Oglądałam z zaciekawieniem, świetna forma! Nie nudzisz i chce się z Tobą podyskutować 😛 Osobiście jestem fanką papierowych książek, ale poczułam się zachęcona do audiobooków. Zastanawiam się skąd tak silna potrzeba, by słuchanie książki nazywać czytaniem? Przecież "czytanie" ma konkretną definicję i nie ma nic gorszego w tym, że ktoś przesłuchał książkę. Wydaje się, że może ta próba uznania słuchania za czytanie sugeruje, że któreś z nich jest lepsze, podczas gdy jest po prostu inne. Co myślisz? Przyznaję też, że trochę mnie poruszyły te wątki mózgowe. Faktycznie, badania wskazują, że u osób zdrowych, dla przetwarzania języka na poziomie semantycznym (analiza znaczenia) nie ma wielkiej różnicy jak to słowo/ zdanie zostało podane. Tutaj chodzi o konkretny aspekt przetwarzania języka. Moim zdaniem wyciąganie z tego ogólnego wniosku, że czytanie i słuchanie książki aktywuje te same obszary mózgu i nie ma różnicy dla mózgu czy słuchamy czy czytamy nie jest poprawnym (i zgodnym z aktualną wiedzą) wnioskiem. Gdyby było tak jak mówisz, moglibyśmy prowadzić auto i jednocześnie czytać książkę albo uczyć się graficznej formy wyrazów z słuchanego audiobooka. Można gadać i gadać... Super temat Maria! 🔥 Czekam na więcej 🙏😍
Tak, wydaje mi się, że tutaj największym problemem jest to umniejszanie tych, którzy słuchają audiobooków. Na koniec dnia, niezależnie od tego czy książkę przeczytałeś czy przesłuchałeś - znasz jej treść, a to chyba najważniejsze 😄 A jeśli chodzi o badania, to tutaj odnosimy to tylko do tego jednego aspektu gdzie badani słuchali i czytali te same opowiadania, a mózg aktywował wtedy te konkretne części mózgu. I wtedy jesteśmy w stanie przełożyć to na słuchanie i czytanie tekstu bo o to w tym chodziło 😄 dziękuję za opinię 🩷
Super materiał! Bardzo doceniam to, jak przedstawiasz swoje przemyślenia, i pracę jaką wkładasz w research - to słychać 💛
dziękuję! 🩷🩷
Oczyściłaś moje sumienie audiobookowe ❤
Oh jak się cieszę! 🩷😍 taki był plan 😁
Smacznej kawusi wszystkim oglądającym, ja zaparzam herbatkę i siadam do oglądania i słuchania.
Smacznej kawusi! Dobrego odbioru ☺️
Moja ulubiona książkowa youtuberka ❤️ uwielbiam jak wszystko pięknie przedstawiasz i wyjaśniasz!
Dziękuję! 🩷
Przed obejrzeniem jadlem chleb ale po obejrzeniu juz jem tosty! FIRE🔥🔥🔥🔥
Dziękuję! 🩷
Piękna sukienka 🩷
Dziękuję! 🩷
Od razu to samo pomyślałam!
Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak szybko kliknąłem w powiadomienie na telefonie!
miłego oglądania! 🩷🏃♂️
Oglądałam z zaciekawieniem, świetna forma! Nie nudzisz i chce się z Tobą podyskutować 😛 Osobiście jestem fanką papierowych książek, ale poczułam się zachęcona do audiobooków. Zastanawiam się skąd tak silna potrzeba, by słuchanie książki nazywać czytaniem? Przecież "czytanie" ma konkretną definicję i nie ma nic gorszego w tym, że ktoś przesłuchał książkę. Wydaje się, że może ta próba uznania słuchania za czytanie sugeruje, że któreś z nich jest lepsze, podczas gdy jest po prostu inne. Co myślisz? Przyznaję też, że trochę mnie poruszyły te wątki mózgowe. Faktycznie, badania wskazują, że u osób zdrowych, dla przetwarzania języka na poziomie semantycznym (analiza znaczenia) nie ma wielkiej różnicy jak to słowo/ zdanie zostało podane. Tutaj chodzi o konkretny aspekt przetwarzania języka. Moim zdaniem wyciąganie z tego ogólnego wniosku, że czytanie i słuchanie książki aktywuje te same obszary mózgu i nie ma różnicy dla mózgu czy słuchamy czy czytamy nie jest poprawnym (i zgodnym z aktualną wiedzą) wnioskiem. Gdyby było tak jak mówisz, moglibyśmy prowadzić auto i jednocześnie czytać książkę albo uczyć się graficznej formy wyrazów z słuchanego audiobooka. Można gadać i gadać... Super temat Maria! 🔥 Czekam na więcej 🙏😍
Tak, wydaje mi się, że tutaj największym problemem jest to umniejszanie tych, którzy słuchają audiobooków. Na koniec dnia, niezależnie od tego czy książkę przeczytałeś czy przesłuchałeś - znasz jej treść, a to chyba najważniejsze 😄 A jeśli chodzi o badania, to tutaj odnosimy to tylko do tego jednego aspektu gdzie badani słuchali i czytali te same opowiadania, a mózg aktywował wtedy te konkretne części mózgu. I wtedy jesteśmy w stanie przełożyć to na słuchanie i czytanie tekstu bo o to w tym chodziło 😄 dziękuję za opinię 🩷