Bardzo fajnie zapowiadająca się seria. Tak się składa, że też studiowałam przez dwa lata teologię, ale konkretnie była to teologia duchowości. Tam mieliśmy zajęcia z ,,Duchowości kobiet Biblii" z siostrą Judytą Pudełko i to były wspaniałe zajęcia. Uświadomiły mi one ogromną rolę kobiet w historii Kościoła, nawet, a może szczególnie zapisaną w Starym Testamencie, gdzie kobiety wbrew pozorom bardzo doceniano.. Zresztą wszystkie ,,znaczące" , czyli takie które odegrały niebagatelną rolę, kobiety ze Starego Testamentu są zapisane w rodowodzie Jezusa., a kończy tą ,,chlubną listę" Maryja, podobnie jak nasze zajęcia z duchowości kobiet. Były tez inne, może mniej znaczące, ale także wspaniałe, jak choćby Zuzanna, czy kobieta niesłychanie odważna, która zabiła Siserę, ale to Stary Testament, świat od naszego bardzo odległy, nie mniej istniejący. Niestety w naszym Kościele , spotkałam się z podobnymi sytuacjami, jak Pani Agata, aż kiedyś po kazaniu na temat - ,,do czego jest potrzebna kobieta", nie wytrzymałam i poszłam do proboszcza pytając go wprost - czy ksiądz nie lubi kobiet ?! Trochę się zmieszał i zaczął plątać w tłumaczeniach . ,,Odbił" też sobie to na mnie później, ale to nie była taka pierwsza sytuacja w moim życiu. Zdarzyło się tak, że kapłan bardzo niechętnie udzielał mi komunii, za to że ośmieliłam się w pewnej sprawie sprzeciwić, ale ja tym bardziej stawałam w kolejce akurat do niego, by otrzymać komunię . Rezultat był taki, że po jakimś czasie potrafił się zreflektować i później jeszcze współpracowaliśmy razem na rzecz mojej byłej już parafii. Pierwszym kapłanem, który bardzo pięknie mówił o kobietach był właśnie Ojciec, a pierwszymi rekolekcjami, które mnie zachwyciły na temat kobiet były audycje o Judycie - Czym jest siła kobiety?, o Esterze - Czym jest piękno kobiety ? i o Rut Moabitce. Te ostatnie szczególnie zapamiętałam, bo pomogły mi podjąć pewną decyzję. Nie żałuję jej do dzisiaj, bo mimo, że historia nie skończyła się tak jak u Rut, ale wiele ważnych dla mnie spraw się wyjaśniło i wiele zrozumiałam. Za to Ojcu bardzo dziękuję, ale zginęłabym w tym wszystkim gdyby nie Jezus, nie ten z Samarytanką, ani teen z kobietą pochyloną, choc te wszystkie sytuacje też miały znaczenie, ale ten z kobietą pochwycona na cudzołóstwie. Cudzołóstwa w tym przypadku nie było, w takiej formie jak w Ewangelii, ale było coś takiego w tej scenie, co w pewnym momencie mojego życia wiele mi uświadomiło, i jeszcze druga scena, z kobietą, która bardzo drogim olejkiem myje stopy Jezusa i swoimi włosami je wyciera , a oczy, oczy Jezusa ,, podnoszą ją " z pozycji, w którą wpędzili ją niestety mężczyźni. Każda ze scen Jezusa z którąkolwiek z tych kobiet jest piękna i tak jak powiedzieliście - oczywista i naturalna, po prostu Jezus traktował każdą z nich bez wyjątku z szacunkiem, ale mnie szczególnie utkwił komentarz Ojca właśnie do tej sceny, którą opisałam, dlaczego ? Dlatego, że Ojciec uświadomił mi jedną rzecz. Mówi się, że mężczyźni są ,,wzrokowcami" i często się oglądają na widok kobiet. To miłe, ale ..... nie każde oczy, męskie oczy mają tamto spojrzenie Jezusa. Zazwyczaj są to zupełnie ,,innego rodzaju" spojrzenia i sorry, ale nie ma tu znaczenia kim są ci mężczyźni. Mogę być także księżmi, którzy mam wrażenie w jakiś szczególny sposób z tym właśnie problemem sobie nie radzą. Jeśli więc słyszą takie cytaty jak choćby ten w tytule, od Ojców Kościoła, który w wypadku św. Augustyna, w kontekście jego całego życia jest kompletnie nie na miejscu, to ktoś to powinien zweryfikować.Młodzi kapłani, bardzo gorliwii poważnie traktujący swoją misję w Kościele, bardzo poważnie takie cytaty biorą sobie do serca i to często na całe życie. W końcu wypowiedziała to jedna z ważniejszych osób z historii Kościoła, a to może rzutować na postrzeganie kobiety w ich całym późniejszym kapłaństwie, szczególnie w relacjach z kobietami, czego nawet Pani Agata doświadczyła jak wspomniała. Może od weryfikacji i wytłumaczenia późniejszym kapłanom, przez mądre autorytety , których jest jeszcze trochę w naszym Kościele należałoby zacząć. Wszak idą później na różne, często wiejskie parafie, gdzie mają ogromny wpływ na miejscową , skupioną wokół parafii społeczność . I od tego właśnie, jak taki kapłan będzie miedzy innymi podchodził do tematu znaczenia kobiet w kościele, ale także w społeczeństwie, jej ogromnej roli i wpływie jaki powinna mieć na budowanie dobrych relacji w takiej społeczności, zależy jak mi się wydaje życie wielu nie tylko wiejskich, ale także miejskich społeczności. Taka świadomość ( proszę wybaczyć), może naprawdę wiele zmienić. Dokładnie tak jak Ojciec tłumaczył w którymś ze swoich projektów, czym jest kobiece - nie i jak ogromne znaczenie może mieć dla tej kobiety, ale także dla świata. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję.
Bardzo potrzebna seria... Bóg zapłać! Przykro mi się robi, gdy jestem dyskryminowana w kościele tylko dlatego, że jestem kobietą... Od 15 lat jestem lektorką i ministrantką w sąsiedniej diecezji niż mieszkam... Mam nadzieję, że teraz po decyzji papieża Franciszka coś się zmieni... A Ojciec Adam na papieża!!!
Pani Agato, słuchanie nowej serii zaczęłam od odc. 3... Teraz uzupełniam zaległości. Jestem pod WIELKIM wrażeniem! Jest Pani świetnym głosem kobiet! Pozdrawiam gorąco i TAK TRZYMAĆ 👍🏼
Siedzę właśnie na takim samym fotelu jak Wy, czuję się częścią tej rozmowy. :D Napiszę z perspektywy kobiety zafascynowanej kontemplacją, mistycyzmem, Janem od Krzyża, modlitwą głębi, modlitwą Jezusową etc. Jak tylko odkryłam, że to jest moje miejsce, moja droga, tego potrzebuję i tego od zawsze szukam, zaczęły się moje problemy z księżmi. W wielu wspólnotach byłam i szukałam swojego miejsca. Gdy w jakiejś rozmowie z duchownym temat schodził na kontemplację, Jana od Krzyża itp., zawsze było ogromne zdziwienie, że ja takimi wielkimi rzeczami chcę się zajmować. I te poniżające teksty: "Najpierw to Faustynę poczytaj albo Teresę ogarnij. Potem weź się za Jana", "Ale wiesz, że to trudne rzeczy są? Sama nie dasz sobie rady. Weź jakiegoś księdza poszukaj, który Cię poprowadzi.", "Ty czytasz takie książki? Przecież to trudne.", "Ewangelia Jana nie jest dla Ciebie, bo ona mistyczna jest. Nie zrozumiesz. Są łatwiejsze" i wiele wiele innych. To robienie ze mnie głupka było bardzo bolesne. Kolor włosów blond wcale nie pomagał. ;) Teraz się z tego śmieję, bo odsunęłam się od księży, wspólnot i nabrałam dystansu, ale wiele łez upłynęło zanim się uwolniłam i odblokowałam. Super pomysł na serię filmów. Czekam na ciąg dalszy z niecierpliwością.
Ja miałam wątpliwą przyjemność usłyszeć na wykładzie (filologia polska), że nas (kobiet) nie opłaca się uczyć, bo potem to tylko mąż, dom i pieluchy i nic już z nas nie będzie 😠 Piękna rozmowa, bardzo ważna seria. Szczerze mówiąc zabolały mnie te cytaty świętych ale dzięki temu widzę, że nie trzeba być nieskazitelnym, idealnym i nieomylnym aby być Świętym. Pani Agata bardzo mądra kobieta (jak wszystkie Agaty, które do tej pory poznałam) Pozdrawiam ojca i panią Agatę.
Straszne usłyszeć coś takiego z ust nauczyciela akademickiego.. Jeśli chodzi o te cytaty.. inaczej zareagowałam. Mam wrażenie, że żyję w jakimś fałszu. Że w Kościele tak naprawdę tak się uznaje kobiety. Nie tylko cytaty świętych: 1 Tm 2, było w filmie, czyli w Piśmie Świętym. Jak nagle temu zaprzeczać? Że to nie tak? Przecież to jest jak byk w Piśmie Świętym.
❤fajnie że to powstało bo kobiety odgrywały i odgrywają ogromną rolę w życiu kośćioła a są lub były lekceważone np.córki duchowe oj.Pio które cały czas go wspierały❤
Wychodzenie poza swoją bańkę społeczną jest godne ogromnej pochwały. Świetny odcinek, wielki szacunek i wielkie dziękuję dla Agaty Rujner, że zdecydowała się przyjąć zaproszenie Ojca Szustaka. Bardzo chciałbym zobaczyć rozmowę Ojca Szustaka z Jolą Szymańską choć sądzę, że szanse na nią są niestety obecnie bliskie zeru.
Cenię Cię O. Adamie właśnie za to, że swoim przykładem, swoją postawą promujesz Ewangelię Chrystusa i zawsze we wszystkim próbujesz ją przemycić. Starasz się być prawdziwym Jego naśladowcą. Ta seria jest kolejnym tego przykładem. Dziękuję! 😊
Pani Agato, Dziękuję za Pani obecność w nowej serii ojca Adama. Przepraszam, że ośmielę się to powiedzieć, ale uważam, że jest Pani niezwykle mądra młodą kobietą. Zachwyca Pani swoją inteligencja, mądrością i wyważeniem. Ojcze Adamie, z całym szacunkiem, ale nie dorasta Ojciec do poziomu swojej rozmówczyni 😉 Ale to nic, warto mierzyć wysoko 😊 i warto rozmawiać z mądrzejszymi od siebie, Ojcze 😉 Moim skromnym zdaniem, zapowiada się piękna i być może najwartościowsza jak dotąd seria na Languscie 😇 Chwała PANU 😇
Ktoś nie zrozumiał sedna, przesłania tematu całego odcinka. Nikt nie oczekuje oceny na jakim poziomie są rozmówcy. Przecież o brak podziałów i oceniania właśnie chodziło pomysłodawcy tej serii. Przepraszam, ale myślę że Pan Marcin nie uważał,, na lekcji,,
@@monikakocya2397 Jeśli kogoś uraziłem to szczerze przepraszam 😊 Moja intencją było docenić Panią Agatę i wyrazić mój podziw dla niej. Myślę jednak, że w dyskusji chodziło nie o to aby nie widzieć różnic czy ocen, ale by te oceny nie były w żaden sposób (ani fałszywie negatywny, ani fałszywie pozytywny) uzależnione od płci 😊 To co napisałem, napisałem w jak najlepszym duchu, z jak najlepszymi intencjami 😇 Serdecznie pozdrawiam 😇
@@marcinbukowski7423 Moją intencją nie było również to aby ktoś się tłumaczył dlaczego uważa tak czy inaczej. Ja również chylę czoła przed Panem i przepraszam. A propos. To chyba jeden z niewielu kanałów na których ludzie wypowiadają się jeszcze w cywilizowany sposób z czego się cieszę. Jeszcze raz dziękuję i życzę wszystkiego dobrego.
@@monikakocya2397 Tak 😊 Dzięki za miłą i kulturalną wymianę zdań ☺️ Myślę, że bardzo często ludzie mają dobre intencje, i nawet myślą bardzo podobnie, i jak się później "dokopać" w głąb to się często okazuje, że u korzenia mają taką samą opinię o czymś, ale ponieważ mówiąc / pisząc o czymś nieco inaczej akcentujemy elementy naszej wypowiedzi, to wtedy ludziom łatwo się nawet pokłucic i mogą nigdy nie dowiedzieć się, że "u korzenia" myśleli tak samo 😊 I wtedy też łatwo przegapić, że inni ludzie najczęściej mają dobre intencje tutaj ☺️ Szczególnie na Languscie, gdzie myślę że najczęściej czujemy się Siostrami i Braćmi w PANU JEZUSIE ☺️ Dlatego myślę, że warto szczerze mówić o swoich intencjach, żeby przełamać zaklęty krąg sprzeczek ☺️
W kościelnej przestrzeni publicznej brakuje takich dyskusji, szczególnie, że mogą mieć duży wpływ na nasze pojmowanie człowieczeństwa kobiet i mężczyzn. Moralnie już się cieszę na tę serię❤️❤️❤️
Faaaajna seria się zapowiada.🤔 Dobrze będzie jeśli księża i inni mężczyźni spróbują zrozumieć, że od początku kobiety są równe mężczyznom. Kobiety też to powinny zrozumieć. Wtedy nie trzeba będzie walki i udowadnianie sobie nawzajem czegokolwiek.😊 Tak jak powiedziała Agata, wystarczy PRZECZYTAĆ (najlepiej że zrozumieniem) słowa Jezusa i Zobaczyć w jaki sposób odnosił się do kobiet... I do ludzi w ogóle... 😊😊😊
Tak, punkt wspólny, nie tylko dotyczący bycia kobiety w Kościele - to głoszenie jedności/równości (szczególnie dziś podkreślanym na homilii) a praktyka. Dziękuję za podkreślenie ‚Oczywistości’, mocno niedoświadczanych, powszechnie - obojga rozmówcom. I my często dusimy to w sobie, zamiast prosto komunikować „zainteresowanym” - dziękuję Agato.
Świetny pomysł na nową serię :) Brawa dla Agaty za jej wypowiedzi. Nie mogę się doczekać tematów, które będą poruszane. Mam nadzieję, że Ojciec Adam będzie dopuszczał Agatę do głosu bardziej niż Ojca Tomasza, hi hi hi - taki mały nieopiniotwórczy wtyk ;) Pozdrowienia dla Langustowej Rodzinki
Ważny temat i bardzo potrzebny, dzięki! Liczę na to, że seria będzie zrealizowana dobrze, merytorycznie, z szacunkiem dla każdej strony i rzeczywiście przemyślaną, wyważoną argumentacją...
Cieszę się ogromnie i dziękuję za wprowadzenie nowości w postaci moralności i związku kobieta _ mężczyzna. Osobiście nigdy nie odczuwałam różnicy między kobietami i mężczyznami. Wierze w przyjaźń damsko_meska. Miłość pomiędzy kobietą a mężczyzną to sprawa woli lub samokatroli.
Dziękuję za tę serię. Jestem ciekawa, co będzie dalej :) Współczuję Agacie nierównego traktowania. To niesprawiedliwe. Super, że o tym mówicie, to pierwszy krok - nie do jakiejś reformy Kościoła, bo może jej wcale nie potrzebujemy - ale do zmiany świadomości ludzi Kościoła. Po ostatniej decyzji Franciszka w sprawie posługi akolity i lektora, do których teraz mogą być mianowane kobiety naczytałam się tyle komentarzy świadczących o przekonaniu, że kobiety są ludźmi gorszego gatunku. Szok.
świetna seria🖒 mój mąż powiedział kiedyś że jak trzeba posprzątać Kościół albo coś uszykować na festyn parafialny czy inną imprezę w Kosciele to zawsze widzi Zakonnice albo starsze Panie i ma rację..pora to zmienić i spojrzeć na kobiety oczami Jezusa 😉 chwała Panu 🕊
Jakiś czas temu usłyszałam od księdza, którego na szczęście już u nas nie ma tekst: " kobietom się nie wierzy" poczułam się bardzo źle...A przecież wszyscy jesteśmy równi, wszyscy kochani...uważajmy na to co mówimy, bo możemy stracić zaufanie i serduszko niepotrzebnie kogoś boli....
Matematyczka się kłania 😄 dziękuję Wam za serię. Bardzo utożsamiam się z p. Agatą. Nad rozumiem i szanuję ciągle pracuję z moją rodziną pokoleniową. Chciałabym, aby dziadkowie i rodzice mnie szanowali bez względu na różnicę zdań w wielu kwestiach oraz tego, że jestem młodą kobietą.
Jaka cudowna seria. Spadła mi z nieba. Dziś temat kobiet w kościele zrodził ognistą dyskusję w moim domu. Bo przecież mają swoje miejsce i muszą być posłuszne. Dziwnie to brzmi jak kobieta czyta Pismo bo jej głos nie ma autorytetu albo dziewczynka ministrant- przecież to tak głupio wygląda. Takie argumenty słyszałam. Mocno związane z podległością kobiet i autorytetem mężczyzn. Propozycja zmiany a wręcz po prostu rozmowy została nazwana szkodliwą rewolucją. Że takie postawy prowadzą do rozpadu kościoła. Ten film to miód na serce. Strasznie się cieszę z tej rozmowy. Bardzo dziękuję. Szczęść Boże 🤗
💚 💚Nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie‐Ga 3,28💚 💚 Wzajemność A nie podporządkowanie. Świetni Jesteście...świetny odcinek..i Dobranoc 🙂🌠
Dziękuję Wam drodzy za tę rozmowę. Agato, super, że jesteś🙂. "...Zgodnie z Pismem Świętym..." 👍 ...Jako kobieta jestem Chrystusowa i cieszę się, że mam tego świadomość. Pozdrawiam. Oczekuję na kolejne Wasze spotkania🙂
Temat niezwykle potrzebny. I brawa za podjęcie się go! W końcu mam poczucie, że jest nadzieja dla nas - kobiet. Że w końcu przestaniemy być deprecjonowane i spychane w kąt - właśnie przez pryzmat ról, jakie biologicznie nam przysługują. Właśnie - przysługują, a nie są naszym obowiązkiem. Nakazem. I choć jedna strona mnie się cieszy tym rozwojem sytuacji to równocześnie druga się smuci. Bo przykład Pani Agaty pokazuje jak bardzo jest źle. Bardzo szanuję postać i wypowiedzi Pani Agaty i doceniam, że zechciała się wypowiedzieć/ została zaproszona do wypowiedzi, nie mniej jednak - znów nie może się wypowiedzieć "zwykła kobieta", tylko, żeby mieć jakąś szansę na wypowiedź na taki temat - musi stać za nią intelektualny background (doktor, teolog, etc.). Aby "być bardziej wiarygodna". A to pokazuje, jak bardzo daleko jesteśmy od opisanej historii Pana Jezusa i (zwykłej) Samarytanki. Nie zrozumcie mnie źle. Do Pani Agaty nic nie mam. Dotknęło mnie jednak to spostrzeżenie.
Cudownie, ze pojawiła się ta seria! Mam nadzieję, że Ci, którzy traktują kobietę jako matkę i żonę, tą co sprząta i zmienia pieluchy, nie liczą się ze zdaniem kobiet, pójdą po rozum do głowy ;)
wg mnie musisz się zdecydować, ci którzy widzą kobietę jako żonę i matkę, czy tę co sprząta? BTW dlaczego ktokolwiek miałby się nie liczyć z którąkolwiek z nich?
Pan Jezus jest genialny ❤.wystarczy tylko na niego patrzeć i widzieć. Chociaz to dla człowieka jest bardzo trudno.Gratuluję pomysłu odcinków, napewno dużo sie nauczymy
ładne to. jestem przyzwyczajona do traktowania mnie przez księży jako "zło konieczne" a tu Pan Jezus okazuje się takim feministom. no kocham Go jeszcze bardziej, o ile się da
Bardzo fajny dialog i super, że ksiądz szuka rozwiązań. Dziękuję księdzu za tą otwartosc. Szkoda, że ksiądz po niemiecku tych kanałów nie robi, ja tu mam grupę koleżanek z kościoła chętnie by posłuchały. Takich świetnych rozmów nie ma tutaj. Dr. Teolog goscini jest super kobieta i zrozumialla pismo Święte. Pani Agato slucham w Niemczech pani joys Meyer jest evangeliczna Kanznodziejka. Ma swój kanał na TH-cam już od lat. Niech pani to robi dalej. Uważam że jeżeli żyjemy w przykazaniach jesteśmy dobrzy to nie ma różnic. Ale pomimo wszystko te różnice są ważne. Bym nie chciała mieć mezczyzny, co by charakterem swoim mnie odzwierciedlał, ale nudy by były. Pięknie, że mamy prawdziwych facet ów, ksiezy i też kobiety znajdują coraz więcej AKCEPTACJI w kościele. Walka jest nie potrzebna tylko dobra intencja. Jestem kobietą i nie przeszkadza mi jak mąż zostawi coś po śniadaniu, żebym sprzątnęła, ponieważ ja gotuję i zostawiam taki nieporządek i mąż wtedy sprząta. Mówi, że on gotować nie umnie i dlatego sprząta chętnie. A więc powinniśmy robić cos chętnie, być uczynnymi bez oczekiwania. Reakcje ludzkie są takie różne. Bądźmy sobą, kierujmy się życiem i uczynkami jesusa, żyjmy przykazaniami Bożymi i będziemy dawali sobie radę. Autentycznie bez próby być kimś innym niż jesteśmy. Ksieze Adamie bogzaplac, jest ksiądz kochany taki jak nasz ksiądz tu na miejscu. Proszę Boga o wiele więcej takich ksiezy i błogosławie.
Bardzo często w kościele, kobiety szczególnie samotne są pomijane. Szczególnie gdy są rekolekcje dla kobiet. Przedstawia się kobietę jako matkę i żonę, a o kobietach samotnych się zapomina. Kiedyś, gdy były misje usłyszałam od księdza, który prowadził owe misje, ujął tak: kobiety samotne są nasieniem zła.
Ja usłyszałam wprost, że moje życie jest bezwartościowe, bo nie mam męża i dzieci. Nie powiem, bardzo mnie to zabolało. Tematu mojego stanu cywilnego ja nie poruszałam, ksiądz zaczął drążyć temat.
Inna przestrzeń, ale tak samo jak mówi się, że "problematyczna młodzież" to wina ich rodzin. Takie oskarżanie ze względu na przypisywaną komuś rolę w spoleczenstwie. I owszem są te role i są dobre, ale cała winę za "porażkę" składać na kogoś
Jestem już na emeryturze o pracowałam zawsze w zawodzie męskim,zawsze musiałam udowadniać,że jestem lepsza,słyszałam też,że kobieta tp tylko do łóżka,teraz bardzo się zmieniło, bardzo
Świetna seria, tak jakby nawet"oczekiwana".... Na pewno wyciagniemy wiele madrych wnioskow ,ktore wykorzystamy w naszej kobiecej rzeczywistosci. Dzieki Adas🙏♥️
Niesamowicie mądra kobieta. Uświadamiamy, nie walczmy, nie ma z kim, atakujących nikt nie słucha, a my dążymy właśnie do wspólnego rozumienia i kochania;)
Bardzo dziekuje za użyczenie swojej platformy do promowania głosu kobiet w polskim kościele katolickim. Jeśli chodzi o głos kobiet to zawsze podglądam i czytam publikacje kobiet w innych kościołach chrześcijańskich. Dziękuje za zapraszanie do katolickiego kościoła drugiej połowy człowieka 😉
Dobrze że w końcu takie tematy zaczęły być poruszane. Kiedyś na dzień kobiet podczas mszy ksiądz składał życzenia wszystkim kobietom. Życzył oczywiście byśmy były dobrymi żonami i matkami tak w skrócie. Uraziło mnie to, to tak jakbym jako nie żona i nie matka nie miała znaczenia, jakbym ja jako kobieta nie była niczym więcej. Jakby moje istnienie opierało się tylko na rodzeniu dzieci. Mam dość tego że mężczyźni mówią nam kim mamy być i ograniczają naszą wolność, wkładając nas w jakieś jednakowe schematy. Często czuję się przez to jak taki zwierzaczek, który nie ma prawa myśleć i zachowywać się inaczej a jedynie jest do rozrodu, usługiwania facetom i robienia w milczeniu tego co nakazują, bo przecież są mądrzejsi i wiedzą bardziej co jest słuszne. Przykre to, że takie traktowanie występuje w kościele, który z reguły powinien być wolnym miejscem od światowego syfu. Bardzo dobrze, że kobiety zaczynają się buntować i wierzę, że dzięki temu w kościele dużo się zmieni.
Sęk w tym, że to już nie ogół mężczyzn wkłada nas w tą rolę żony i matki, bo wielu mężów łącznie z moim w 100% sprawdza się w małżeństwie partnerskim, tak samo u mnie w pracy mężczyźni i kobiety są na równi, a w Kościele, w którym Jezus dał przykład dalej nic sobie z tego nie robią i to nie tylko duchowni, którzy jakby nie było prowadzą w nim niepodzielnie rządy, ALE! katolickie influencerki, które mogły by coś ruszyć w dobrym kierunku, a robią z siebie potulne owieczki duchowieństwa, grzecznie przytakując, udając, że problemu nie ma. Tym bardziej brawa dla pani Agaty!
Bardzo się cieszę z tej nowej serii, czekam z radością na ciąg dalszy. W kwestii kobiecych wersji nazw zawodów lub funkcji, to pomijając wszelkie inne względy, jest to często kwestia praktyczna. Bo np. jest kierowca, a kobieta to jak? Kierownica? Kierowniczka? Listonosz, a wersja kobieca to co? Listonoszka? To jest nazwa zwyczajowa pewnego typu torby. I takich przykładów można znaleźć więcej. Może warto przyjrzeć się temu, skąd taka sytuacja, że niektóre wersje nazw zawodów lub funkcji są zwyczajowo zarezerwowane dla mężczyzn, zamiast zakładać, że kobiety chcą własnego nazewnictwa, bo brak im poczucia własnej wartości lub potrzebują zaznaczyć własną obecność w tej przestrzeni. A oże potrzebują, i może to dobrze? Pozdrawiam serdecznie, z Panem Bogiem ❤🌹🙂🙃
Bardzo ciekawa inicjatywa, z wielką przyjemnością i życzliwością będę ją śledziła. Zachęcam do namysłu nad prawami i pozycją kobiet w Kościele. Polecam serdecznie obejrzenie filmu o dyscryminacji afroamerykanek Ukryte działania (2016) Hidden Figures. Jest tam scena, w której pracownica ośrodka kosmicznego mówi do szefowej afroamerykańskiej grupy obliczeniowej: Przecież my was dobrze traktujemy. Na to ta afroamerykanka odpowiada: To się tak Wam tylko wydaje. Jest w tej historii wiele analogii do historii kobiet w Kościele. Pani Doktor i Ojcu Adamowi życzę wszystkiego dobrego i wytrwałości, Pani Doktor - w pracy naukowo-dydaktycznej, a Ojcu - w pracy duszpasterskiej.
Tyle już ludzkość istnieje i cholera jakoś to się nie sprawdza. W związku sowiecki jakoś próbowano, ale jakoś nie wyszło. Ludzie jednak to niewdzięczne istoty, chciano ich takim dobrodziejstwem obdarować, a tutaj sztorcem stawali dla swych wybawców. Danuta Tina czuje bazę nawet nie trzeba słów wystarczą emotikony, lecz ten w środku jest najbardziej sympatyczny nawet się uśmiecha.
Dziękuję za ten odcinek. Też skończyłam studia teologiczne, później licencjat, ale doktoratu już nie, bo jestem kobietą, to było lata temu, teraz jest inaczej, ale mnie już nie zależy. Na szczęście mam też inne studia i mogę się realizować zawodowo. Wiedza teologiczna bardzo mi pomaga w życiu i pracy, ale pewnie gdybym była facetem, byłoby łatwiej. Pozdrawiam Dodam jeszcze, że praca magisterska, którą pisałam z biblistyki, mówiła o godności kobiety w Ewangelii wg. św. Łukasza.
Ten odcinek mi się podobał. Jestem przekonana, że będzie to dobra seria, gdzie będzie można wiele rzeczy zrozumieć. Ja nigdy. UE miałam problemu z tym,że jestem kobietą, a mężczyzną, którzy mieli z tym problem, zostawiałam filiżankę do umycia. Szczęść Boże.
Gdyby wszyscy mężczyźni od początku braliby przykład od Pana Jezusa, to teraz nie byłoby problemu z takimi określeniami, bo Pan Jezus jest po prostu dżentelmenem i traktuje kobiety po partnersku😌
super odcinek, fajna interakcja na żywo - kobieta i ksiądz, ciekawy pomysł na nową serię, z żartem i humorem i wyczuciem o sprawach drażliwych, i zamiatanych pod dywan a cały czas nierozwiązanych, mamy 21 wiek a w kościele kobiety traktuje się jak w czasach biblijnych samarytanki koło studni
Dzięki... bardzo mile towarzystwo 👍👍👍mam nadzieję że będzie duuuuzo kobiet w tej seri...to że Ci święci o kobietach w ten sposób tragedia ale katastrofa ze w niektorych to do dzisiaj zostalo .... Pozdrawiam
Na początku chciałam powiedzieć, bardzo lubię ojca Adama i cieszę na nową serię :) Czuję się zobowiązana podzielić tym co wiem o żeńskich formach zawodów - używanie form męskich wobec kobiet wzięło się z tego, że w początkowych latach feministycznej walki o prawo dziewczynek do edukacji czy później kobiet do pełnienia funkcji takich jak lekarz, prawnik czy profesor, wiele z nich obawiało się, że nie będą poważnie traktowane ze względu na swoją płeć - używanie męskich form było pewnego rodzaju protestem, próbą zakomunikowania, że w niczym nie ustępują swoim męskim odpowiednikom. Z biegiem czasu jednak zaczęło to nieść odwrotną wiadomość - że w celu zakomunikowania tej kompetencji, kobiety wypierają się swojej kobiecości. Upieranie się więc przy formach żeńskich ma sens, nawet jeżeli przestawienie się może być niewygodne, warto taką prośbę uszanować jeżeli dla kogoś to ważne. To swoją drogą zabawne, że tak się już zabunkrowaliśmy w naszej obecnej mentalnośi, że żeńskie formy rzeczowników w stosunku do kobiet wydają nam się bardziej niepoprawne i irytujące, niż męskie.
Ja dodam jeszcze tylko coś z życia wzięte: Jak ktoś wam mówi, że "przyjedzie do was nasz hydraulik / mechanik / elektryk itd." to ludzie się zawsze spodziewają mężczyzny w tym zawodzie. I potem jak przyjeżdża taka "hydrauliczka / mechaniczka / elektryczka" to odbiorca myśli, że coś jest nie tak, patrzy nieufnie, jakby to jakiś błąd był. To jest bardzo krzywdzące, jeśli się jest kobietą i akurat siedzi w zawodzie, który ma "męską" końcówkę - ja wielokrotnie miałam takie odczucie, jakbym była pomyłką, jakby ktoś mi niemo mówił, że się do tego nie nadaję i co ja tu robię. Wiadomo, nikt tego wprost nie powie, ale to się widzi w mimice twarzy, ten zawód, bo chcieliśmy faceta, bo chcieliśmy" prawdziwego mechanika", a zamiast tego mamy "jakąś mechaniczkę", jakiś wymysł. Dlatego moim zdaniem ważne jest takie oswajanie ludzi z takimi nazwami, żeby też pokazać, że kobieta też może świetnie sobie radzić w zawodzie, który przez swoją nazwę jest przypisywany mężczyznom.
@@anonyma2619 nigdy tego nie doświadczyłam i zawsze wymieniam mój zawód z męską końcówką, nawet jak się przedstawiam. Jeżeli dobrze wykonujesz swój zawód, to końcówka na prawdę nie ma znaczenia. Zwykle szanuje się dobrego fachowca za wiedzę i umiejętności a nie za to jaką końcówką go nazwiemy.
Femimatywy to idealny przykład, że feminizm walczy o (przepraszam za język) pierdoły. Nie lepiej by było skupić tej energii na autentycznych problemach, których rozwiązanie poprawiłoby kobiece życie?
A ja uważam, że zupełnie niepotrzebne jest na siłę feminizowanie tych końcówek. Przez to kobiety same się niejako indywidualizują a chodzi przecież o jedność w środowisku mieszanym np w gronie naukowców. Dla mnie jest to przejaw jedynie niedowartościowania, a jeżeli chcemy podkreślić swoją równość w stosunku do mężczyzn to powinniśmy być twardsze, nie takie przewrażliwione na punkcie jakichś tam końcówek. Ludzie docenią Cię nie za końcówkę przy tytule ale za rzeczywistą wiedzę. Przecież można powiedzieć pani doktor i Pan doktor, Pan inżynier i Pani inżynier, (nie umniejsza przecież to jej wiedzy) a nie jakieś cudaczne np. inżynierka - na szczęście tej końcówki chyba panie nie feminizują :)
@@bip5395 Silna i niczym nieuzasadniona niechęć wielu ludzi do form żeńskich jest jedynie objawem głębszego problemu w sposobie myślenia społeczeństwa, i to jest dokładnie jeden ze sposobów zwalczania tego problemu - oswajanie przez obecność w codzienności. Czy mogłabyś podać jakiś przykład takich autentycznych problemów o które walczysz?
Wspaniała inicjatywa. Wydaje się że będą to bardzo ciekawe rozmowy a ich tematy niezwykle intrygujące. Ksiądz a kobieta - tyle jest nieporozumień, przekłamań, znaków zapytania - może wreszcie te rozmowy wiele nam wyjaśnią.
Ta rozmowa i ta dziewczyna są przecudowne! Mega się cieszę z takich ludzi w kościele! Choć Cię nie znam, wydalas mi się bardzo bliska... w tym jak myślisz i co mówisz. Czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki 🙂
Szczęść Boże Wspaniały pomysł, Ojcze dziękujemy za Agatę !! Ona jest słońcem w Ojca posłudze !! Agata jest świeżą źródlaną, zdrowotną wodą dla nas wszystkich !!! Moralność bardzo ważny temat i Istotny dla każdego człowieka !!! Rodziny !!! Społeczeństwa !!! Kraju i Świata !!! Dziękuję serdecznie !!! Ojcze dziękuję również za wizytę i modlitwy u Naszej Pani w Guadeloupe !!! Proszę o odwiedzanie Naszej Pani w Guadeloupe każdego roku w dni Jej Święta !! Prosimy o przybliżanie Nam naszej Pani w Miejscach jej obecności w Polsce to jest nas kobiet, Kobieta która ma odpowiedź na wiele naszych moralnych dziennych zmagań.!!! Jeszcze raz wyrażam moje ogromne zadowolenie z tego programu !!
A moim zdaniem w pytanu o wiek nie chodzi wcale o piękno, tylko o pozycję społeczną i szacunek. Z młodej, niezamężnej kobiety łatwiej zażartować, umniejszyć jej wartość, zakwestionować kompetencje, zacząć ją zaczepiać, molestować itd... Niestety 😔 Ja tam się cieszę, że się starzeję 😉 Po 30-tce łatwiej zawalczyć o swoje racje, swoją pozycję i lepszą pensję, a że szacunek społeczny i moja asertywność rosną wraz z wiekiem, to myślę, że po 50-tce to już w ogóle będzie NO LIMITS! 🙂
Święte słowa, ale uszczypliwe komentarze nadal będą, tylko w innej tonacji. Co nie zmienia faktu, że tak jak piszesz, po 50 to już kobietka jest na to odporna! :D
Już się nie mogę doczekać kolejnego odcinka! Suuuuper pomysł! Bardzo ważny temat poruszacie, bardzo potrzebne są takie rozmowy. I Agata! Pierwsze wrażenie - świetna dziewczyna! - idę jej posłuchać na Prawie Morały :) Też się wkurzam, jak ktoś przesadnie nadskakuje z uprzejmością ;)
Super seria. Bardzo jestem na tak.Bardzo podoba się forma dialogu.Jestem zauroczona p.Agata.Nikt nikomu nie przerywa jak bym słuchała MJ w Towarzyszce Panience.Brawo,czekam na następny odcinek.
Nie wiem, dlaczego wszyscy ci cytowani sa uznani za świętych, skoro z taka pogardą odnosili się do drugiego człowieka (oj kobiet to ich zdaniem nie jest człowiek). Dziękuje ojcu za te serie, uważam, że poruszenie kwestii traktowania kobiety w kościele i ogólnie w świecie jest bardzo ważne i warte uwagi. Sama wielokrotnie żałowałam, że urodziłam sie kobieta, dlatego, że traktowano mnie lekceważąco lub jak mniej wartościową istote tylko ze wzgledu na moją płeć.
Bardzo potrzebny odcinek , musimy zrozumieć że jesteśmy równi, oraz zmienić kościół na ten w którym nikt nie będzie czuł się gorszy i zdominowany przez inną płeć, oraz gdzie nikt nie będzie miał narzuconych ról które w życiu ma spełniać bo inaczej...-i tu można wiele wymieniać
Bardzo fajnie zapowiadająca się seria.
Tak się składa, że też studiowałam przez dwa lata teologię, ale konkretnie była to teologia duchowości. Tam mieliśmy zajęcia z ,,Duchowości kobiet Biblii" z siostrą Judytą Pudełko i to były wspaniałe zajęcia. Uświadomiły mi one ogromną rolę kobiet w historii Kościoła, nawet, a może szczególnie zapisaną w Starym Testamencie, gdzie kobiety wbrew pozorom bardzo doceniano.. Zresztą wszystkie ,,znaczące" , czyli takie które odegrały niebagatelną rolę, kobiety ze Starego Testamentu są zapisane w rodowodzie Jezusa., a kończy tą ,,chlubną listę" Maryja, podobnie jak nasze zajęcia z duchowości kobiet. Były tez inne, może mniej znaczące, ale także wspaniałe, jak choćby Zuzanna, czy kobieta niesłychanie odważna, która zabiła Siserę, ale to Stary Testament, świat od naszego bardzo odległy, nie mniej istniejący.
Niestety w naszym Kościele , spotkałam się z podobnymi sytuacjami, jak Pani Agata, aż kiedyś po kazaniu na temat - ,,do czego jest potrzebna kobieta", nie wytrzymałam i poszłam do proboszcza pytając go wprost - czy ksiądz nie lubi kobiet ?! Trochę się zmieszał i zaczął plątać w tłumaczeniach . ,,Odbił" też sobie to na mnie później, ale to nie była taka pierwsza sytuacja w moim życiu. Zdarzyło się tak, że kapłan bardzo niechętnie udzielał mi komunii, za to że ośmieliłam się w pewnej sprawie sprzeciwić, ale ja tym bardziej stawałam w kolejce akurat do niego, by otrzymać komunię . Rezultat był taki, że po jakimś czasie potrafił się zreflektować i później jeszcze współpracowaliśmy razem na rzecz mojej byłej już parafii.
Pierwszym kapłanem, który bardzo pięknie mówił o kobietach był właśnie Ojciec, a pierwszymi rekolekcjami, które mnie zachwyciły na temat kobiet były audycje o Judycie - Czym jest siła kobiety?, o Esterze - Czym jest piękno kobiety ? i o Rut Moabitce. Te ostatnie szczególnie zapamiętałam, bo pomogły mi podjąć pewną decyzję. Nie żałuję jej do dzisiaj, bo mimo, że historia nie skończyła się tak jak u Rut, ale wiele ważnych dla mnie spraw się wyjaśniło i wiele zrozumiałam. Za to Ojcu bardzo dziękuję, ale zginęłabym w tym wszystkim gdyby nie Jezus, nie ten z Samarytanką, ani teen z kobietą pochyloną, choc te wszystkie sytuacje też miały znaczenie, ale ten z kobietą pochwycona na cudzołóstwie. Cudzołóstwa w tym przypadku nie było, w takiej formie jak w Ewangelii, ale było coś takiego w tej scenie, co w pewnym momencie mojego życia wiele mi uświadomiło, i jeszcze druga scena, z kobietą, która bardzo drogim olejkiem myje stopy Jezusa i swoimi włosami je wyciera , a oczy, oczy Jezusa ,, podnoszą ją " z pozycji, w którą wpędzili ją niestety mężczyźni. Każda ze scen Jezusa z którąkolwiek z tych kobiet jest piękna i tak jak powiedzieliście - oczywista i naturalna, po prostu Jezus traktował każdą z nich bez wyjątku z szacunkiem, ale mnie szczególnie utkwił komentarz Ojca właśnie do tej sceny, którą opisałam, dlaczego ? Dlatego, że Ojciec uświadomił mi jedną rzecz. Mówi się, że mężczyźni są ,,wzrokowcami" i często się oglądają na widok kobiet. To miłe, ale ..... nie każde oczy, męskie oczy mają tamto spojrzenie Jezusa. Zazwyczaj są to zupełnie ,,innego rodzaju" spojrzenia i sorry, ale nie ma tu znaczenia kim są ci mężczyźni. Mogę być także księżmi, którzy mam wrażenie w jakiś szczególny sposób z tym właśnie problemem sobie nie radzą. Jeśli więc słyszą takie cytaty jak choćby ten w tytule, od Ojców Kościoła, który w wypadku św. Augustyna, w kontekście jego całego życia jest kompletnie nie na miejscu, to ktoś to powinien zweryfikować.Młodzi kapłani, bardzo gorliwii poważnie traktujący swoją misję w Kościele, bardzo poważnie takie cytaty biorą sobie do serca i to często na całe życie. W końcu wypowiedziała to jedna z ważniejszych osób z historii Kościoła, a to może rzutować na postrzeganie kobiety w ich całym późniejszym kapłaństwie, szczególnie w relacjach z kobietami, czego nawet Pani Agata doświadczyła jak wspomniała. Może od weryfikacji i wytłumaczenia późniejszym kapłanom, przez mądre autorytety , których jest jeszcze trochę w naszym Kościele należałoby zacząć. Wszak idą później na różne, często wiejskie parafie, gdzie mają ogromny wpływ na miejscową , skupioną wokół parafii społeczność . I od tego właśnie, jak taki kapłan będzie miedzy innymi podchodził do tematu znaczenia kobiet w kościele, ale także w społeczeństwie, jej ogromnej roli i wpływie jaki powinna mieć na budowanie dobrych relacji w takiej społeczności, zależy jak mi się wydaje życie wielu nie tylko wiejskich, ale także miejskich społeczności. Taka świadomość ( proszę wybaczyć), może naprawdę wiele zmienić. Dokładnie tak jak Ojciec tłumaczył w którymś ze swoich projektów, czym jest kobiece - nie i jak ogromne znaczenie może mieć dla tej kobiety, ale także dla świata. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję.
Cieszy mnie to, że w końcu rozmowa z kobietą taka jaka jest, dla mnie samotnej żyjącej dla Chrystusa to bardzo ważne, piękna rozmowa!
Bardzo potrzebna seria... Bóg zapłać! Przykro mi się robi, gdy jestem dyskryminowana w kościele tylko dlatego, że jestem kobietą... Od 15 lat jestem lektorką i ministrantką w sąsiedniej diecezji niż mieszkam... Mam nadzieję, że teraz po decyzji papieża Franciszka coś się zmieni... A Ojciec Adam na papieża!!!
Pani Agato, słuchanie nowej serii zaczęłam od odc. 3... Teraz uzupełniam zaległości. Jestem pod WIELKIM wrażeniem! Jest Pani świetnym głosem kobiet! Pozdrawiam gorąco i TAK TRZYMAĆ 👍🏼
Popieram 👈👌
Siedzę właśnie na takim samym fotelu jak Wy, czuję się częścią tej rozmowy. :D
Napiszę z perspektywy kobiety zafascynowanej kontemplacją, mistycyzmem, Janem od Krzyża, modlitwą głębi, modlitwą Jezusową etc. Jak tylko odkryłam, że to jest moje miejsce, moja droga, tego potrzebuję i tego od zawsze szukam, zaczęły się moje problemy z księżmi. W wielu wspólnotach byłam i szukałam swojego miejsca. Gdy w jakiejś rozmowie z duchownym temat schodził na kontemplację, Jana od Krzyża itp., zawsze było ogromne zdziwienie, że ja takimi wielkimi rzeczami chcę się zajmować. I te poniżające teksty: "Najpierw to Faustynę poczytaj albo Teresę ogarnij. Potem weź się za Jana", "Ale wiesz, że to trudne rzeczy są? Sama nie dasz sobie rady. Weź jakiegoś księdza poszukaj, który Cię poprowadzi.", "Ty czytasz takie książki? Przecież to trudne.", "Ewangelia Jana nie jest dla Ciebie, bo ona mistyczna jest. Nie zrozumiesz. Są łatwiejsze" i wiele wiele innych. To robienie ze mnie głupka było bardzo bolesne. Kolor włosów blond wcale nie pomagał. ;) Teraz się z tego śmieję, bo odsunęłam się od księży, wspólnot i nabrałam dystansu, ale wiele łez upłynęło zanim się uwolniłam i odblokowałam.
Super pomysł na serię filmów. Czekam na ciąg dalszy z niecierpliwością.
Ja miałam wątpliwą przyjemność usłyszeć na wykładzie (filologia polska), że nas (kobiet) nie opłaca się uczyć, bo potem to tylko mąż, dom i pieluchy i nic już z nas nie będzie 😠 Piękna rozmowa, bardzo ważna seria. Szczerze mówiąc zabolały mnie te cytaty świętych ale dzięki temu widzę, że nie trzeba być nieskazitelnym, idealnym i nieomylnym aby być Świętym. Pani Agata bardzo mądra kobieta (jak wszystkie Agaty, które do tej pory poznałam) Pozdrawiam ojca i panią Agatę.
Straszne usłyszeć coś takiego z ust nauczyciela akademickiego.. Jeśli chodzi o te cytaty.. inaczej zareagowałam. Mam wrażenie, że żyję w jakimś fałszu. Że w Kościele tak naprawdę tak się uznaje kobiety. Nie tylko cytaty świętych: 1 Tm 2, było w filmie, czyli w Piśmie Świętym. Jak nagle temu zaprzeczać? Że to nie tak? Przecież to jest jak byk w Piśmie Świętym.
Jaka cudowna, mądra, przepełniona spokojem kobieta. Super pomysł na serię.
❤fajnie że to powstało bo kobiety odgrywały i odgrywają ogromną rolę w życiu kośćioła a są lub były lekceważone np.córki duchowe oj.Pio które cały czas go wspierały❤
Ta rozmowa ma dla mnie wydźwięk nowości. Cieszę się. Tego mi brakuje w kościele. Jesteśmy dziećmi Boga i tyle.
Trafiłam na ojca kanał to wspaniałe , nie boi się ksiądz poruszać trudne tematy niech Bóg ojca prowadzi
Wychodzenie poza swoją bańkę społeczną jest godne ogromnej pochwały. Świetny odcinek, wielki szacunek i wielkie dziękuję dla Agaty Rujner, że zdecydowała się przyjąć zaproszenie Ojca Szustaka. Bardzo chciałbym zobaczyć rozmowę Ojca Szustaka z Jolą Szymańską choć sądzę, że szanse na nią są niestety obecnie bliskie zeru.
Cenię Cię O. Adamie właśnie za to, że swoim przykładem, swoją postawą promujesz Ewangelię Chrystusa i zawsze we wszystkim próbujesz ją przemycić. Starasz się być prawdziwym Jego naśladowcą. Ta seria jest kolejnym tego przykładem. Dziękuję! 😊
Pani Agato,
Dziękuję za Pani obecność w nowej serii ojca Adama.
Przepraszam, że ośmielę się to powiedzieć, ale uważam, że jest Pani niezwykle mądra młodą kobietą. Zachwyca Pani swoją inteligencja, mądrością i wyważeniem.
Ojcze Adamie, z całym szacunkiem, ale nie dorasta Ojciec do poziomu swojej rozmówczyni 😉 Ale to nic, warto mierzyć wysoko 😊 i warto rozmawiać z mądrzejszymi od siebie, Ojcze 😉
Moim skromnym zdaniem, zapowiada się piękna i być może najwartościowsza jak dotąd seria na Languscie 😇
Chwała PANU 😇
Ktoś nie zrozumiał sedna, przesłania tematu całego odcinka. Nikt nie oczekuje oceny na jakim poziomie są rozmówcy. Przecież o brak podziałów i oceniania właśnie chodziło pomysłodawcy tej serii.
Przepraszam, ale myślę że Pan Marcin nie uważał,, na lekcji,,
@@monikakocya2397 Jeśli kogoś uraziłem to szczerze przepraszam 😊
Moja intencją było docenić Panią Agatę i wyrazić mój podziw dla niej.
Myślę jednak, że w dyskusji chodziło nie o to aby nie widzieć różnic czy ocen, ale by te oceny nie były w żaden sposób (ani fałszywie negatywny, ani fałszywie pozytywny) uzależnione od płci 😊
To co napisałem, napisałem w jak najlepszym duchu, z jak najlepszymi intencjami 😇
Serdecznie pozdrawiam 😇
@@marcinbukowski7423 Moją intencją nie było również to aby ktoś się tłumaczył dlaczego uważa tak czy inaczej. Ja również chylę czoła przed Panem i przepraszam.
A propos. To chyba jeden z niewielu kanałów na których ludzie wypowiadają się jeszcze w cywilizowany sposób z czego się cieszę. Jeszcze raz dziękuję i życzę wszystkiego dobrego.
@@monikakocya2397 Tak 😊 Dzięki za miłą i kulturalną wymianę zdań ☺️
Myślę, że bardzo często ludzie mają dobre intencje, i nawet myślą bardzo podobnie, i jak się później "dokopać" w głąb to się często okazuje, że u korzenia mają taką samą opinię o czymś, ale ponieważ mówiąc / pisząc o czymś nieco inaczej akcentujemy elementy naszej wypowiedzi, to wtedy ludziom łatwo się nawet pokłucic i mogą nigdy nie dowiedzieć się, że "u korzenia" myśleli tak samo 😊 I wtedy też łatwo przegapić, że inni ludzie najczęściej mają dobre intencje tutaj ☺️
Szczególnie na Languscie, gdzie myślę że najczęściej czujemy się Siostrami i Braćmi w PANU JEZUSIE ☺️
Dlatego myślę, że warto szczerze mówić o swoich intencjach, żeby przełamać zaklęty krąg sprzeczek ☺️
W kościelnej przestrzeni publicznej brakuje takich dyskusji, szczególnie, że mogą mieć duży wpływ na nasze pojmowanie człowieczeństwa kobiet i mężczyzn. Moralnie już się cieszę na tę serię❤️❤️❤️
Faaaajna seria się zapowiada.🤔 Dobrze będzie jeśli księża i inni mężczyźni spróbują zrozumieć, że od początku kobiety są równe mężczyznom. Kobiety też to powinny zrozumieć. Wtedy nie trzeba będzie walki i udowadnianie sobie nawzajem czegokolwiek.😊 Tak jak powiedziała Agata, wystarczy PRZECZYTAĆ (najlepiej że zrozumieniem) słowa Jezusa i Zobaczyć w jaki sposób odnosił się do kobiet... I do ludzi w ogóle... 😊😊😊
Myślę, że problem jest taki, że to większości mężczyźni muszą zrozumieć, że jesteśmy równi.
Tak, punkt wspólny, nie tylko dotyczący bycia kobiety w Kościele - to głoszenie jedności/równości (szczególnie dziś podkreślanym na homilii) a praktyka. Dziękuję za podkreślenie ‚Oczywistości’, mocno niedoświadczanych, powszechnie - obojga rozmówcom. I my często dusimy to w sobie, zamiast prosto komunikować „zainteresowanym” - dziękuję Agato.
Agato, Adamie bardzo dziękuję za wasze pogaduchy 🥰 cudnie się Was słucha ❤️
Piękne zdanie - jesteśmy różni ale równi.
moimi najlepszymi "kumplami" z pracy są dziewczyny, zawsze mnie wspierają i nie mamy problemów damsko-męskich
dziękuję Panie za różnorodność płci
Kumpelami
Świetny pomysł na nową serię :) Brawa dla Agaty za jej wypowiedzi. Nie mogę się doczekać tematów, które będą poruszane. Mam nadzieję, że Ojciec Adam będzie dopuszczał Agatę do głosu bardziej niż Ojca Tomasza, hi hi hi - taki mały nieopiniotwórczy wtyk ;) Pozdrowienia dla Langustowej Rodzinki
Ważny temat i bardzo potrzebny, dzięki!
Liczę na to, że seria będzie zrealizowana dobrze, merytorycznie, z szacunkiem dla każdej strony i rzeczywiście przemyślaną, wyważoną argumentacją...
Bardzo ciekawie się zapowiada, Agatko bardzo milo się Ciebie słucha, mądra babeczka z Ciebie!! Dziękuję za ten odcinek i do zobaczenia i usłyszenia!!
Pani Agata wypowiada się pięknie. A oprócz tego, robi to swobodnie i klarownie. Świetne połączenie! Świetny wybór Langusto!
Popieram wszytko co normalne w Kościele. Brawo dla o. Adama za pomysł! I realizację:)
Cieszę się ogromnie i dziękuję za wprowadzenie nowości w postaci moralności i związku kobieta _ mężczyzna.
Osobiście nigdy nie odczuwałam różnicy między kobietami i mężczyznami. Wierze w przyjaźń damsko_meska. Miłość pomiędzy kobietą a mężczyzną to sprawa woli lub samokatroli.
Życzę powodzenia.
Dziękuję za tę serię. Jestem ciekawa, co będzie dalej :) Współczuję Agacie nierównego traktowania. To niesprawiedliwe. Super, że o tym mówicie, to pierwszy krok - nie do jakiejś reformy Kościoła, bo może jej wcale nie potrzebujemy - ale do zmiany świadomości ludzi Kościoła. Po ostatniej decyzji Franciszka w sprawie posługi akolity i lektora, do których teraz mogą być mianowane kobiety naczytałam się tyle komentarzy świadczących o przekonaniu, że kobiety są ludźmi gorszego gatunku. Szok.
Maluję pokój razem z tatą i wspólnie słuchamy tych mądrych słów. Bardzo przyjemnie się słucha
Ojciec to ma pomysły. Tytuł bardzo zachęcający. Seria myślę będzie bardzo ciekawa. Brakuję takich tematów. Mega pomysł👌💪
Wątpię by on sam wszystko wymyślał
@@emoljusz8485 że jest za głupi? 😄Nie wiem kto dowalił teraz, ja czy Ty 🤣żeby nie było O. Szustak the best! 🙏💪
świetna seria🖒 mój mąż powiedział kiedyś że jak trzeba posprzątać Kościół albo coś uszykować na festyn parafialny czy inną imprezę w Kosciele to zawsze widzi Zakonnice albo starsze Panie i ma rację..pora to zmienić i spojrzeć na kobiety oczami Jezusa 😉 chwała Panu 🕊
Bez kitu. Genialna seria sie kroi 😎❤️ Pani Dr mega. ✌️ Naprawdę świetny duet tworzycie do rozmowy.
Kobieta i Ksiądz czyli rozmowa człowieka z człowiekiem 🤗 Bądźcie po prostu sobą. 🤗
2m2
Piękne te dygresje w środku... Jesteśmy tak różni, jednak wszyscy równi, cytując za Agatą. 😊🥰
Jesteście oboje cudownie równi i cudownie różni. I tak pięknie się uzupełniacie. Fajnie się Was słucha kochani.
Jakiś czas temu usłyszałam od księdza, którego na szczęście już u nas nie ma tekst: " kobietom się nie wierzy" poczułam się bardzo źle...A przecież wszyscy jesteśmy równi, wszyscy kochani...uważajmy na to co mówimy, bo możemy stracić zaufanie i serduszko niepotrzebnie kogoś boli....
Matematyczka się kłania 😄 dziękuję Wam za serię. Bardzo utożsamiam się z p. Agatą. Nad rozumiem i szanuję ciągle pracuję z moją rodziną pokoleniową. Chciałabym, aby dziadkowie i rodzice mnie szanowali bez względu na różnicę zdań w wielu kwestiach oraz tego, że jestem młodą kobietą.
Moje langustowe mordeczki, miejcie się najlepiej na świecie! 🤗
Jaka cudowna seria. Spadła mi z nieba. Dziś temat kobiet w kościele zrodził ognistą dyskusję w moim domu. Bo przecież mają swoje miejsce i muszą być posłuszne. Dziwnie to brzmi jak kobieta czyta Pismo bo jej głos nie ma autorytetu albo dziewczynka ministrant- przecież to tak głupio wygląda. Takie argumenty słyszałam. Mocno związane z podległością kobiet i autorytetem mężczyzn. Propozycja zmiany a wręcz po prostu rozmowy została nazwana szkodliwą rewolucją. Że takie postawy prowadzą do rozpadu kościoła. Ten film to miód na serce. Strasznie się cieszę z tej rozmowy. Bardzo dziękuję. Szczęść Boże 🤗
Bardzo podoba mi sie spokoj i konkretnosc w wypowiedziach Pani Agaty. 👍
Super bardzo się cieszę na te spotkania, jesteście piękni w Jezusie Chrystusie. Amen
💚 💚Nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie‐Ga 3,28💚 💚 Wzajemność A nie podporządkowanie. Świetni Jesteście...świetny odcinek..i Dobranoc 🙂🌠
Dziękuję Wam drodzy za tę rozmowę. Agato, super, że jesteś🙂. "...Zgodnie z Pismem Świętym..." 👍 ...Jako kobieta jestem Chrystusowa i cieszę się, że mam tego świadomość. Pozdrawiam. Oczekuję na kolejne Wasze spotkania🙂
Kochanego Ojca Szustaka nigdy za wiele :)
Temat niezwykle potrzebny. I brawa za podjęcie się go! W końcu mam poczucie, że jest nadzieja dla nas - kobiet. Że w końcu przestaniemy być deprecjonowane i spychane w kąt - właśnie przez pryzmat ról, jakie biologicznie nam przysługują. Właśnie - przysługują, a nie są naszym obowiązkiem. Nakazem.
I choć jedna strona mnie się cieszy tym rozwojem sytuacji to równocześnie druga się smuci. Bo przykład Pani Agaty pokazuje jak bardzo jest źle. Bardzo szanuję postać i wypowiedzi Pani Agaty i doceniam, że zechciała się wypowiedzieć/ została zaproszona do wypowiedzi, nie mniej jednak - znów nie może się wypowiedzieć "zwykła kobieta", tylko, żeby mieć jakąś szansę na wypowiedź na taki temat - musi stać za nią intelektualny background (doktor, teolog, etc.). Aby "być bardziej wiarygodna".
A to pokazuje, jak bardzo daleko jesteśmy od opisanej historii Pana Jezusa i (zwykłej) Samarytanki.
Nie zrozumcie mnie źle. Do Pani Agaty nic nie mam. Dotknęło mnie jednak to spostrzeżenie.
Dopiero parę minutek oglądnęłam a już widze że super i podoba mi się! Bravissimo 😊😊😊
Jesteśmy równi ale różni, takie proste stwierdzenie, ale jak oddaje istotę sprawy, tego modelu brakowało 🌹
Na takie rozmowy czekałam i takich rozmów szukałam. Petarda!!!
Wow. Fantastycznie. Nareszcie. Kobieta z księdzem! Człowieka z człowiekiem!!!
Cudownie, ze pojawiła się ta seria! Mam nadzieję, że Ci, którzy traktują kobietę jako matkę i żonę, tą co sprząta i zmienia pieluchy, nie liczą się ze zdaniem kobiet, pójdą po rozum do głowy ;)
Są tacy co poszli po rozum do głowy i słuch po nich zaginął....
wg mnie musisz się zdecydować, ci którzy widzą kobietę jako żonę i matkę, czy tę co sprząta? BTW dlaczego ktokolwiek miałby się nie liczyć z którąkolwiek z nich?
To bardzo potrzebna seria. Mam nadzieję że uda mi się dojść do kompromisu z sobą jako kobietą i kościołem
Jaka super Agata! Dokładnie takiego kobiecego, mądrego głosu kościoła potrzeba! Dzięki wielkie!
Pan Jezus jest genialny ❤.wystarczy tylko na niego patrzeć i widzieć. Chociaz to dla człowieka jest bardzo trudno.Gratuluję pomysłu odcinków, napewno dużo sie nauczymy
Jezus jest Bogiem..
Zapowiada się dla mnie nowa ulubiona seria ❤️
ładne to. jestem przyzwyczajona do traktowania mnie przez księży jako "zło konieczne" a tu Pan Jezus okazuje się takim feministom. no kocham Go jeszcze bardziej, o ile się da
Dziękuję za ciekawą rozmowę i bardzo potrzebną serię.
Świetny pomysł i bardzo potrzebny .szczęść Boże
Bardzo fajny dialog i super, że ksiądz szuka rozwiązań. Dziękuję księdzu za tą otwartosc. Szkoda, że ksiądz po niemiecku tych kanałów nie robi, ja tu mam grupę koleżanek z kościoła chętnie by posłuchały. Takich świetnych rozmów nie ma tutaj. Dr. Teolog goscini jest super kobieta i zrozumialla pismo Święte. Pani Agato slucham w Niemczech pani joys Meyer jest evangeliczna Kanznodziejka. Ma swój kanał na TH-cam już od lat. Niech pani to robi dalej. Uważam że jeżeli żyjemy w przykazaniach jesteśmy dobrzy to nie ma różnic. Ale pomimo wszystko te różnice są ważne. Bym nie chciała mieć mezczyzny, co by charakterem swoim mnie odzwierciedlał, ale nudy by były. Pięknie, że mamy prawdziwych facet ów, ksiezy i też kobiety znajdują coraz więcej AKCEPTACJI w kościele. Walka jest nie potrzebna tylko dobra intencja. Jestem kobietą i nie przeszkadza mi jak mąż zostawi coś po śniadaniu, żebym sprzątnęła, ponieważ ja gotuję i zostawiam taki nieporządek i mąż wtedy sprząta. Mówi, że on gotować nie umnie i dlatego sprząta chętnie. A więc powinniśmy robić cos chętnie, być uczynnymi bez oczekiwania. Reakcje ludzkie są takie różne. Bądźmy sobą, kierujmy się życiem i uczynkami jesusa, żyjmy przykazaniami Bożymi i będziemy dawali sobie radę. Autentycznie bez próby być kimś innym niż jesteśmy.
Ksieze Adamie bogzaplac, jest ksiądz kochany taki jak nasz ksiądz tu na miejscu. Proszę Boga o wiele więcej takich ksiezy i błogosławie.
Bardzo często w kościele, kobiety szczególnie samotne są pomijane. Szczególnie gdy są rekolekcje dla kobiet. Przedstawia się kobietę jako matkę i żonę, a o kobietach samotnych się zapomina. Kiedyś, gdy były misje usłyszałam od księdza, który prowadził owe misje, ujął tak: kobiety samotne są nasieniem zła.
Ja usłyszałam wprost, że moje życie jest bezwartościowe, bo nie mam męża i dzieci. Nie powiem, bardzo mnie to zabolało. Tematu mojego stanu cywilnego ja nie poruszałam, ksiądz zaczął drążyć temat.
Inna przestrzeń, ale tak samo jak mówi się, że "problematyczna młodzież" to wina ich rodzin. Takie oskarżanie ze względu na przypisywaną komuś rolę w spoleczenstwie. I owszem są te role i są dobre, ale cała winę za "porażkę" składać na kogoś
@@fanfarlom4119 Przykro mi, że trafiłaś na takiego księdza...
@@aniagrandprime7630 Amen. Niestety...
Masakra
Jestem już na emeryturze o pracowałam zawsze w zawodzie męskim,zawsze musiałam udowadniać,że jestem lepsza,słyszałam też,że kobieta tp tylko do łóżka,teraz bardzo się zmieniło, bardzo
Świetna seria, tak jakby nawet"oczekiwana"....
Na pewno wyciagniemy wiele madrych wnioskow ,ktore wykorzystamy w naszej kobiecej rzeczywistosci.
Dzieki Adas🙏♥️
Bardzo ciekawa i mądra rozmowa
Niesamowicie mądra kobieta.
Uświadamiamy, nie walczmy, nie ma z kim, atakujących nikt nie słucha, a my dążymy właśnie do wspólnego rozumienia i kochania;)
Pani Agato! Super, że będę miała możliwość poznania Pani.
Bardzo dziekuje za użyczenie swojej platformy do promowania głosu kobiet w polskim kościele katolickim.
Jeśli chodzi o głos kobiet to zawsze podglądam i czytam publikacje kobiet w innych kościołach chrześcijańskich.
Dziękuje za zapraszanie do katolickiego kościoła drugiej połowy człowieka 😉
Dobrze że w końcu takie tematy zaczęły być poruszane. Kiedyś na dzień kobiet podczas mszy ksiądz składał życzenia wszystkim kobietom. Życzył oczywiście byśmy były dobrymi żonami i matkami tak w skrócie. Uraziło mnie to, to tak jakbym jako nie żona i nie matka nie miała znaczenia, jakbym ja jako kobieta nie była niczym więcej. Jakby moje istnienie opierało się tylko na rodzeniu dzieci. Mam dość tego że mężczyźni mówią nam kim mamy być i ograniczają naszą wolność, wkładając nas w jakieś jednakowe schematy. Często czuję się przez to jak taki zwierzaczek, który nie ma prawa myśleć i zachowywać się inaczej a jedynie jest do rozrodu, usługiwania facetom i robienia w milczeniu tego co nakazują, bo przecież są mądrzejsi i wiedzą bardziej co jest słuszne. Przykre to, że takie traktowanie występuje w kościele, który z reguły powinien być wolnym miejscem od światowego syfu. Bardzo dobrze, że kobiety zaczynają się buntować i wierzę, że dzięki temu w kościele dużo się zmieni.
Sęk w tym, że to już nie ogół mężczyzn wkłada nas w tą rolę żony i matki, bo wielu mężów łącznie z moim w 100% sprawdza się w małżeństwie partnerskim, tak samo u mnie w pracy mężczyźni i kobiety są na równi, a w Kościele, w którym Jezus dał przykład dalej nic sobie z tego nie robią i to nie tylko duchowni, którzy jakby nie było prowadzą w nim niepodzielnie rządy, ALE! katolickie influencerki, które mogły by coś ruszyć w dobrym kierunku, a robią z siebie potulne owieczki duchowieństwa, grzecznie przytakując, udając, że problemu nie ma. Tym bardziej brawa dla pani Agaty!
Świetna sprawa. Już się nie mogę doczekać kolejnych odcinków. Miło się Was słucha.
Bardzo dziękuję ,bardzo dobry rozmówca ,bardzo ważny temat ,bardzo dobry pomysł ,bardzo będę czekać ,bardzo ....
Fajnie, że siedzicie na tych fotelach!
Tak, fotele wyglądają na wygodne😊😉
Świetnie,podoba mi się pomysł, czekam z niecierpliwością na kolejną rozmowę
Dokladnie👍😀 "Jezus nie mówi kobietom, że są równe mężczyznom, tylko je tak traktuje"❤
Na prawdę zapowiada się super nowa seria, wciągnęłam się, bardzo interesująca i ciekawa. Brakowało czegoś takiego❤️🙏🏼 Czekam na kolejny odcinek.
Bardzo się cieszę z tej nowej serii, czekam z radością na ciąg dalszy.
W kwestii kobiecych wersji nazw zawodów lub funkcji, to pomijając wszelkie inne względy, jest to często kwestia praktyczna. Bo np. jest kierowca, a kobieta to jak? Kierownica? Kierowniczka? Listonosz, a wersja kobieca to co? Listonoszka? To jest nazwa zwyczajowa pewnego typu torby. I takich przykładów można znaleźć więcej. Może warto przyjrzeć się temu, skąd taka sytuacja, że niektóre wersje nazw zawodów lub funkcji są zwyczajowo zarezerwowane dla mężczyzn, zamiast zakładać, że kobiety chcą własnego nazewnictwa, bo brak im poczucia własnej wartości lub potrzebują zaznaczyć własną obecność w tej przestrzeni. A oże potrzebują, i może to dobrze? Pozdrawiam serdecznie, z Panem Bogiem ❤🌹🙂🙃
Bardzo potrzebne, bardzo na czasie choć mogło być wcześniej, Bóg zapłać 🙏 👌❤️ 🥰😘
Bardzo ciekawa inicjatywa, z wielką przyjemnością i życzliwością będę ją śledziła. Zachęcam do namysłu nad prawami i pozycją kobiet w Kościele. Polecam serdecznie obejrzenie filmu o dyscryminacji afroamerykanek Ukryte działania (2016) Hidden Figures. Jest tam scena, w której pracownica ośrodka kosmicznego mówi do szefowej afroamerykańskiej grupy obliczeniowej: Przecież my was dobrze traktujemy. Na to ta afroamerykanka odpowiada: To się tak Wam tylko wydaje. Jest w tej historii wiele analogii do historii kobiet w Kościele. Pani Doktor i Ojcu Adamowi życzę wszystkiego dobrego i wytrwałości, Pani Doktor - w pracy naukowo-dydaktycznej, a Ojcu - w pracy duszpasterskiej.
Piękne zdanie: Jesteśmy różni i równi.
Tak! 💖
Oj tak , pozdrawiam 😊😊😊😊😇😇😈😇😇😕
Tyle już ludzkość istnieje i cholera jakoś to się nie sprawdza. W związku sowiecki jakoś próbowano, ale jakoś nie wyszło. Ludzie jednak to niewdzięczne istoty, chciano ich takim dobrodziejstwem obdarować, a tutaj sztorcem stawali dla swych wybawców.
Danuta Tina czuje bazę nawet nie trzeba słów wystarczą emotikony, lecz ten w środku jest najbardziej sympatyczny nawet się uśmiecha.
Dziękuję za ten odcinek. Też skończyłam studia teologiczne, później licencjat, ale doktoratu już nie, bo jestem kobietą, to było lata temu, teraz jest inaczej, ale mnie już nie zależy. Na szczęście mam też inne studia i mogę się realizować zawodowo. Wiedza teologiczna bardzo mi pomaga w życiu i pracy, ale pewnie gdybym była facetem, byłoby łatwiej. Pozdrawiam
Dodam jeszcze, że praca magisterska, którą pisałam z biblistyki, mówiła o godności kobiety w Ewangelii wg. św. Łukasza.
Chętnie bym przeczytała, gdyby był jakiś link do pdf ;)
Ale wspaniała i mądra kobieta! Prawdziwa Królowa.
A nawet Król
Przecież wszystkie kobiety to królowe i księżniczki😂
@@mateushinho8654 niektore to tylko księżniczki a niektóre to prawdziwe królowe
Ten odcinek mi się podobał. Jestem przekonana, że będzie to dobra seria, gdzie będzie można wiele rzeczy zrozumieć. Ja nigdy. UE miałam problemu z tym,że jestem kobietą, a mężczyzną, którzy mieli z tym problem, zostawiałam filiżankę do umycia. Szczęść Boże.
Gdyby wszyscy mężczyźni od początku braliby przykład od Pana Jezusa, to teraz nie byłoby problemu z takimi określeniami, bo Pan Jezus jest po prostu dżentelmenem i traktuje kobiety po partnersku😌
Zgadzam się 100%!. Uważam, że Pan Jezus jest pierwszym feministą, bo zawsze traktował kobiety jako równoprawne.
@@valentinamarkevic4610 No to albo feministą, albo równoprawnie...
super odcinek, fajna interakcja na żywo - kobieta i ksiądz, ciekawy pomysł na nową serię, z żartem i humorem i wyczuciem o sprawach drażliwych, i zamiatanych pod dywan a cały czas nierozwiązanych, mamy 21 wiek a w kościele kobiety traktuje się jak w czasach biblijnych samarytanki koło studni
Dzięki... bardzo mile towarzystwo 👍👍👍mam nadzieję że będzie duuuuzo kobiet w tej seri...to że Ci święci o kobietach w ten sposób tragedia ale katastrofa ze w niektorych to do dzisiaj zostalo ....
Pozdrawiam
Przepiekny odcinek, rowniez też tak to widzę . Chwała Panu za takie pomysły Amen
Mam wrażenie,że cała rozmowa sprowadza się do dwóch słów: ROZUMIEM i SZANUJĘ(nawet jeśli nie rozumiem). Świetna rozmowa!Czekam na kolejną!
Ojcze Adamie jak miło rozmawiać z mądra kobietą. Pani Agato brawo super babcia grazyna
Wow kolejna nowa seria podziwiam 👌❤️
Super seria. Wspaniała kobieta! Dziękuję za takie rozmowy. Pozdrawiam
Na początku chciałam powiedzieć, bardzo lubię ojca Adama i cieszę na nową serię :) Czuję się zobowiązana podzielić tym co wiem o żeńskich formach zawodów - używanie form męskich wobec kobiet wzięło się z tego, że w początkowych latach feministycznej walki o prawo dziewczynek do edukacji czy później kobiet do pełnienia funkcji takich jak lekarz, prawnik czy profesor, wiele z nich obawiało się, że nie będą poważnie traktowane ze względu na swoją płeć - używanie męskich form było pewnego rodzaju protestem, próbą zakomunikowania, że w niczym nie ustępują swoim męskim odpowiednikom. Z biegiem czasu jednak zaczęło to nieść odwrotną wiadomość - że w celu zakomunikowania tej kompetencji, kobiety wypierają się swojej kobiecości. Upieranie się więc przy formach żeńskich ma sens, nawet jeżeli przestawienie się może być niewygodne, warto taką prośbę uszanować jeżeli dla kogoś to ważne. To swoją drogą zabawne, że tak się już zabunkrowaliśmy w naszej obecnej mentalnośi, że żeńskie formy rzeczowników w stosunku do kobiet wydają nam się bardziej niepoprawne i irytujące, niż męskie.
Ja dodam jeszcze tylko coś z życia wzięte: Jak ktoś wam mówi, że "przyjedzie do was nasz hydraulik / mechanik / elektryk itd." to ludzie się zawsze spodziewają mężczyzny w tym zawodzie. I potem jak przyjeżdża taka "hydrauliczka / mechaniczka / elektryczka" to odbiorca myśli, że coś jest nie tak, patrzy nieufnie, jakby to jakiś błąd był. To jest bardzo krzywdzące, jeśli się jest kobietą i akurat siedzi w zawodzie, który ma "męską" końcówkę - ja wielokrotnie miałam takie odczucie, jakbym była pomyłką, jakby ktoś mi niemo mówił, że się do tego nie nadaję i co ja tu robię. Wiadomo, nikt tego wprost nie powie, ale to się widzi w mimice twarzy, ten zawód, bo chcieliśmy faceta, bo chcieliśmy" prawdziwego mechanika", a zamiast tego mamy "jakąś mechaniczkę", jakiś wymysł. Dlatego moim zdaniem ważne jest takie oswajanie ludzi z takimi nazwami, żeby też pokazać, że kobieta też może świetnie sobie radzić w zawodzie, który przez swoją nazwę jest przypisywany mężczyznom.
@@anonyma2619 nigdy tego nie doświadczyłam i zawsze wymieniam mój zawód z męską końcówką, nawet jak się przedstawiam. Jeżeli dobrze wykonujesz swój zawód, to końcówka na prawdę nie ma znaczenia. Zwykle szanuje się dobrego fachowca za wiedzę i umiejętności a nie za to jaką końcówką go nazwiemy.
Femimatywy to idealny przykład, że feminizm walczy o (przepraszam za język) pierdoły. Nie lepiej by było skupić tej energii na autentycznych problemach, których rozwiązanie poprawiłoby kobiece życie?
A ja uważam, że zupełnie niepotrzebne jest na siłę feminizowanie tych końcówek. Przez to kobiety same się niejako indywidualizują a chodzi przecież o jedność w środowisku mieszanym np w gronie naukowców. Dla mnie jest to przejaw jedynie niedowartościowania, a jeżeli chcemy podkreślić swoją równość w stosunku do mężczyzn to powinniśmy być twardsze, nie takie przewrażliwione na punkcie jakichś tam końcówek. Ludzie docenią Cię nie za końcówkę przy tytule ale za rzeczywistą wiedzę. Przecież można powiedzieć pani doktor i Pan doktor, Pan inżynier i Pani inżynier, (nie umniejsza przecież to jej wiedzy) a nie jakieś cudaczne np. inżynierka - na szczęście tej końcówki chyba panie nie feminizują :)
@@bip5395 Silna i niczym nieuzasadniona niechęć wielu ludzi do form żeńskich jest jedynie objawem głębszego problemu w sposobie myślenia społeczeństwa, i to jest dokładnie jeden ze sposobów zwalczania tego problemu - oswajanie przez obecność w codzienności. Czy mogłabyś podać jakiś przykład takich autentycznych problemów o które walczysz?
Wspaniała inicjatywa. Wydaje się że będą to bardzo ciekawe rozmowy a ich tematy niezwykle intrygujące. Ksiądz a kobieta - tyle jest nieporozumień, przekłamań, znaków zapytania - może wreszcie te rozmowy wiele nam wyjaśnią.
Super seria, myślę, że bardzo potrzebna. Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka. Dzięki :)
Mam 40 lat ważę 55 kg. Super cykl będę oglądać. Zaczęłam od konca. Trzymam kciuki. Pani Agato jest Pani świetna. Ojciec Adam też, żeby nie było.
Bardzo mądra i sympatyczna seria :) już nie mogę się doczekać kolejnych odcinków!
Ta rozmowa i ta dziewczyna są przecudowne! Mega się cieszę z takich ludzi w kościele! Choć Cię nie znam, wydalas mi się bardzo bliska... w tym jak myślisz i co mówisz. Czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki 🙂
Babę zesłał Bóg ❤️
STWORZYŁ.
@@bernardaprzybya-zaremba5252 to tekst piosenki
@@yukispeeed Renata Przemyk
Szczęść Boże
Wspaniały pomysł,
Ojcze dziękujemy za Agatę !!
Ona jest słońcem w Ojca posłudze !!
Agata jest świeżą źródlaną, zdrowotną wodą dla nas wszystkich !!!
Moralność bardzo ważny temat i
Istotny dla każdego człowieka !!!
Rodziny !!!
Społeczeństwa !!!
Kraju i Świata !!!
Dziękuję serdecznie !!!
Ojcze dziękuję również za wizytę i modlitwy u Naszej Pani w Guadeloupe !!!
Proszę o odwiedzanie Naszej Pani w Guadeloupe każdego roku w dni Jej Święta !!
Prosimy o przybliżanie Nam naszej Pani w Miejscach jej obecności w Polsce to jest nas kobiet, Kobieta która ma odpowiedź na wiele naszych moralnych dziennych zmagań.!!!
Jeszcze raz wyrażam moje ogromne zadowolenie z tego programu !!
A moim zdaniem w pytanu o wiek nie chodzi wcale o piękno, tylko o pozycję społeczną i szacunek. Z młodej, niezamężnej kobiety łatwiej zażartować, umniejszyć jej wartość, zakwestionować kompetencje, zacząć ją zaczepiać, molestować itd... Niestety 😔 Ja tam się cieszę, że się starzeję 😉 Po 30-tce łatwiej zawalczyć o swoje racje, swoją pozycję i lepszą pensję, a że szacunek społeczny i moja asertywność rosną wraz z wiekiem, to myślę, że po 50-tce to już w ogóle będzie NO LIMITS! 🙂
Święte słowa, ale uszczypliwe komentarze nadal będą, tylko w innej tonacji. Co nie zmienia faktu, że tak jak piszesz, po 50 to już kobietka jest na to odporna! :D
Albo zostaniesz "baba", albo beda mowic do Ciebie "kobieto, co Ty..." Jak chcesz zeby traktowano Twoje corki lub wnuczki
Ale się cieszę na tą serię!!!
Już się nie mogę doczekać kolejnego odcinka! Suuuuper pomysł! Bardzo ważny temat poruszacie, bardzo potrzebne są takie rozmowy. I Agata! Pierwsze wrażenie - świetna dziewczyna! - idę jej posłuchać na Prawie Morały :) Też się wkurzam, jak ktoś przesadnie nadskakuje z uprzejmością ;)
Super seria. Bardzo jestem na tak.Bardzo podoba się forma dialogu.Jestem zauroczona p.Agata.Nikt nikomu nie przerywa jak bym słuchała MJ w Towarzyszce Panience.Brawo,czekam na następny odcinek.
Jeeaa , już się cieszę na następne 👍. Pozdrawiam Ojca i panią Agatę♥️
Nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem, jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie" (Mt 23,9).
Jaka dobra i potrzebna seria!
Dzięki Ojcze i Agata :) Powodzenia!
Cudna czołówka!
Niektóre wyrazy kiedyś nie były oczywiste a dzisiaj są...dokładnie tak jest jak Pani mówi...kwestia przyswojenia.
Nie wiem, dlaczego wszyscy ci cytowani sa uznani za świętych, skoro z taka pogardą odnosili się do drugiego człowieka (oj kobiet to ich zdaniem nie jest człowiek). Dziękuje ojcu za te serie, uważam, że poruszenie kwestii traktowania kobiety w kościele i ogólnie w świecie jest bardzo ważne i warte uwagi. Sama wielokrotnie żałowałam, że urodziłam sie kobieta, dlatego, że traktowano mnie lekceważąco lub jak mniej wartościową istote tylko ze wzgledu na moją płeć.
Bardzo potrzebny odcinek , musimy zrozumieć że jesteśmy równi, oraz zmienić kościół na ten w którym nikt nie będzie czuł się gorszy i zdominowany przez inną płeć, oraz gdzie nikt nie będzie miał narzuconych ról które w życiu ma spełniać bo inaczej...-i tu można wiele wymieniać