Niewolnictwa wcale nie zniesiono w USA, tam nadal wykorzystuje sie pracownikow. Mieszkalem w USA przez 6 lat i dostalem tam bardzo ostra szkole zycia (tyle sie tam zlego dzialo, ze mozna by z tego zrobic serial z wieloma sezonami). W Warszawie wzielem udzial w targach pracy. Po przejsciu bardzo stresujacej rozmowy kwalifikacyjnej podpisalem umowe z firma Paramount King's Island. W umowie bylo napisane, ze bede zarabiac $6.5 USD "after tax" (po opodatkowaniu). Gdy przyjechalem na miejsce to okazalo sie, ze umowa podpisana z ich przedstawicielem w Polsce nie jest wazna i trzeba podpisac nowa i stawka byla juz "before tax" (przed opodatkowaniem) do tego doszlo wiele roznych kosztow. Jezeli mi nie pasuje to moge wracac do domu i trace wize pracownicza. Konieczny byl zakup firmowych ubran PKI i butow do pracy (na moj koszt), drogie dojazdy, drogi hotel (nie mialem prawa sam sobie znalezc stancji), malo godzin w pracy, potracenia od wyplaty za rozne wymyslone bzdury. Mowiac krotko to byl scam.
W Polsce kelner nie może pracować za mniej niż normalna stawka minimalna, do tego dostaje napiwki, choć znacznie mniejsze niż w USA. Efekt jest taki, że pracownicy obsługi w lepszych lokalach zarabiają całkiem niezłe pieniadze i wydaje mi się, że taki system, a właściwie jego brak, się dobrze sprawdza. To co jest w USA jest chore. Kilkanaście lat temu miałem ofertę pracy na cruise ship na Zatoce Meksykańskiej, gdzie w przedstawionej mi do podpisu umowie widniała pensja miesięczna wynosząca 32 dolary. Przekonywali mnie, że goście tych statków mają obowiązek zostawić dziennie 20 dolarów napiwków pracownikom obsługi, więc i tak minimum ten 1000 dolarów spokojnie się zarobi, ale ja nie miałem zamiaru tego sprawdzać i odmówiłem. Co mnie wtedy najbardziej uderzyło, to to, że ja wtedy jako dzieciak nie miałem jaj żeby powiedzieć im wprost dlaczego nie chcę jechać, więc o prostu powiedziałem że ni stać mnie na lot do USA. Wtedy agencja która organizowała ten nabór pracowników, zaproponowała że sami mi opłacą lot za 3000zl. Musieli gruby hajs kosić za każdego wysłanego frajera, skoro opłacało im się wydać tyle kasy byle bym poleciał
Kiedyś słyszałem, że niektóre bardziej wykwintne restauracje w Polsce pobierają coś takiego jak serwis. Tylko ze to nie idzie do kelnera tylko do pracodawcy ta kasa.
Fajny materiał i masz rację, jak można oczekiwać napiwku za nie wykonanie żadnego serwisu. Ja jak daje napiwek w restauracji to za profesjonalna i miłą obsługę. W USA odlecieli z tymi napiwkami za wszystko. Pozdrawiam i czekam na więcej.
Strasznie odlecieli z tymi napiwkami, a amerykanie czują presję, aby dać napiwek wszędzie, gdzie o to proszą. Ogólnie to ilość miejsc z napiwkami bardzo wzrosła, ale ilość ludzi, którzy dają napiwki mocno maleje bo ludzie mają dość i przestają dawać napiwki gdziekolwiek - niestety powoli ten trend pojawia się.
Jest też efekt gotującej się żaby, czyli jak dotrze się do granicy to się lekko odpuści, poczeka się, aż ludzie się przyzwyczają i dalej zacznie się to co teraz, po pewnym czasie - bardziej takiego efektu, realistycznie się spodziewam.
Tak jest i będę opowiadał o nich od czasu do czasu, a jest ich sporo.
9 หลายเดือนก่อน +8
Dobry materiał poruszający ważny temat. Na początku zacząłeś szeroko, mówiłeś o różnych zawodach i usługach. Ale potem mówiłeś wyłącznie o tym jak to wygląda u kelnerów i co się zmienia w tym temacie. Ważnym by było temat potraktować szerzej, tak jak na początku filmu.
Dzięki za rady :). Obawiałem się, że wciąż za szeroko temat opowiedziany i nie będzie w stanie utrzymać oglądalności. Może kiedyś to jeszcze rozwinę, jak się inne, ciekawe tematy wyczerpią :).
Cześć Kaszub! Bardzo ciekawe to o czym mówisz, kiedy byłam w USA nie miałam pojęcia o tym jak te zasady wyglądają od strony prawnej itd, przyswoiłam sobie jedynie, że tam napiwek to niemal obowiązek i zawsze go dawałam. Natomiast mam małą wątpliwość co do tego nie dawania napiwków- w sensie czy to nie jest (słuszna) walka z systemem, na której jednak ucierpią pracownicy, bo w efekcie w czasie przejściowym- teraz, kiedy nowych przepisów nie ma a napiwków jest mniej, ci ludzie naprawdę dostają śmieszne pieniądze... I żeby nie było, nie krytykuję tego działania, i popieram cel, tylko jednocześnie, trochę widzę potencjalny minus. No ale wiem też, że nie da się nic zmienić- a system jest chory- godząc się na to co jest. ehhh
Pracownicy teraz cierpią skoro połowa nie dostaje z napiwków nawet do minimalnej krajowej, co jest sporo poniżej minimalnej Stanowej. Ludzie będą mieli więcej motywacji do odchodzenia z pracy kelnera bo są kłamstwem zwabianie do tej pracy i jest to najczęściej zmieniana praca w USA - właśnie przez zarobki. Pracy w USA jest masa i nie dawanie napiwków sprawia, że więcej osób będzie pisać do swoim reprezentantów (tak się robi w USA - sam wczoraj pisałem do moim senatorów i reprezentanta 🙂) o zmianę przepisów, co poskutkuje usunięcie tego dyskryminującego przepisu w większej ilości Stanów.
Mnie ostatnio trochę zszokowało, jak na reddicie przeczytalem, że (chyba tylko w niektorych miastach/stanach) napiwek dla dostawcy jedzenia daje się przed dostarczeniem jedzenia. I dostawcy widzą, jaki napiwek ktoś dał i mogą nie przyjąć zlecenia. Jaki to ma sens?
Bylem 3 razy w USA, podczas kazdej wizyty (gdy bylismy zadowoleni, a nie dla zasady) dawalismy napiwki w wysokosci ok 18% (co dla nas, Polakow i tak jest kosmiczna kwota). W tym roku spotkala nas ciekawa sytuacja, mianowicie zrobilismy zamowienie za okolo 91$, gdy przyszlo do zaplaty po zjedzonym posilku dalismy Pani nas obslugujacej po prostu banknot 100$ i powiedzielismy, ze dziekujemy. Reakcja kelnerki byla taka, jakbysmy ja okradali z pensji, zaczela zadawac pytania dlaczego tak malo i co bylo nie tak w serwisie, i ze powinnismy dac jej suggested >=18%. Dzieki temu incydentowi nie dalismy juz ani razu napiwku przez cala reszte wyjazdu i podliczajac "zaoszczedzilismy" jakies 290$ z samych napiwkow :)
@@Magdalena_olPodchodziłem sam do terminala (bo płatność telefonem, nie fizyczna karta) i nie zwracając uwagi zaznaczałem „no tip”. Czasami dało się wyczuć mocne wkurzenie ze strony kelnerów albo to, że nawet nie powiedzieli „bye”, ale i tak nigdy prawdopodobnie w życiu ich nie zobaczę, w związku z czym średnio mnie to obchodziło :)
Ciekawe uczucie, to kiedy oglądałem Twoje filmy od kilku lat, marząc o tym żeby zostać tak dobrym developerem żeby pracować w Googlu albo chociaż wyjechać do Stanów, a teraz mogę sobie wyszukać Ciebie na go/moma 😁 Dziękuję za dawkę motywacji która dajesz ludziom, nie bezpośrednio a poprzez to że pokazujesz jak wygląda życie tam, i że można żyć inaczej
W miami jest tak ze juz sobie doliczaja service - 20% ale nadal daja ipada i tam masz 3,5 albo 8% i obrazeni jak sie wybierze ta najmniejsza opcje na koncu czyli no tip ktory juz przeciez wliczony 😂 nie wiem czy to bylo naprawde ale na insta ludzie pokazywali ze kasa samoobslugowa w target miala ekran do tipa 😂
Ja widziałem w DollarTree 😅, ale szybko to znieśli. W wiadomościach powkzywlai nie raz różne sklepy wprowadzające to. Dla właściciela to kolejna rzecz to krojenia klientów 🙂
Nienawidzę napiwków. Nigdy ich nie płacę, kiedy jestem sam. Niestety presja społeczna działą na moją żonę/ Dla mnie ten system jest poniżający dla obydwu stron. Powiem więcej. Unikam przez to chodzenia do restauracji, więc restauratorzy tracą.
Tak samo brzydki gość zawsze dostanie dużo mniej, niż ten przystojny. Zresztą o czym mowa, w takim kraju jak Polska gdzie jest swojego rodzaju,, kult piękna " jak ja to lubię nazywać już od wielu lat, tego brzydkiego gościa w tak reprezentacyjnym zawodzie jak kelner nawet nie będą nigdzie chcieli zatrudnić, bo szef/szefowa uzna że przez swój brzydki wygląd ten gość będzie powodował małe zyski dla lokalu.
Mieszkam w Kolorado i najbardziej denerwują mnie te wszechobecne tablety przy kasie, które pytają o napiwek w kawiarni, pączkarni itp przed otrzymaniem produktu. Koszmar. Zawsze klikam 'no tip', ale wiem, że są ludzie, którzy mają z tym problem. Dzięki za poruszenie tego tematu i pozdrowienia z Denver!
Te tablety tez należą do tipflation. Tragedia z nimi jest. Oglądałem wywiad profesora psychologii o tym, jak to sprawia, że ludzie przez to zostawiają napiwki w miejscach, gdzie gdyby nie było takiego tabletu, nigdy by nie zostawili. Dzięki i pozdrawiam 🙂
no właśnie jak przyjechałem na wakacje to myslałem że koniecznie trzeba dac i głupio było nie dac :D jeszcze by mi coś dorzucili do jedzenia pomyslałem, ale jak zobaczyłem, że inni nie dają to ja też przestałem.
Cześć, Opowiesz coś może, co sądzisz o tym, że praca programisty zostanie zastąpiona AI? Czy w USA widać może tego typu ruchy? Mówi się, że w ostatnim czasie jest dużo redukcji etatów i firmy przeczekują czekając na to jak rozwinie się AI.
Cześć, Chciałem o tym nagrać rok temu, ale przez zwolnienia w IT, w tamtym roku przeszła ochota, a teraz już AI nie jest takie chodliwe na TH-cam i nie wiem czy byłoby zainteresowanie. U nas nie widać zastąpienia przez IT, ale to dlatego, że nie współpracuję z juniorami. W wiadomościach mówili nie raz, że juniorzy mają teraz problem z szukaniem pracy bo mało jest dla nich ofert, gdyż pracę juniora, wykonuje AI. Nie ma redukcji etatów ze względu na zastąpywanie przez AI, a redukcje są ze względu na to, aby tylko pracować na dochodowymi projektami, tnie się reasearch i całą kasę w AI wrzuca, przynajmniej tak jest w Krzemowej Dolinie. Moim zdaniem, za 10 lat, zawód Software Engineer będzie 10% obecnej ilości zatrudnionych.
@@kaszub ciekawe ile z tego ma związek z sytuacją, że po 2020 firmy zatrudniały jak głupie w zasadzie każdego kto oddycha. Firmy dostały budżety na wydanie, trzeba było się pochwalić przed inwestorami że się coś robi, a potem ta kasa po prostu się skończyła i jest nagłe cięcie kosztów. U nas korpo w zasadzie praktycznie nie zatrudniało w tamtym okresie (poza normalną rotacją pracowników) i potem zwolnień w zasadzie też nie było.
Ja tak kombinuje że jak coś zamawiam do domu a nie odbieram mówię zostaw przed drzwiami głównymi i tyle unikam odbierania spotkania która wozi to jedynie u fryzjera daje tak naprawdę ale nawet jak zamawiam coś i jadę pick-up to nigdy nie było sytuacji że ktoś miał pretensje oto aby dawać tipy 🙌🙌 ogólnie fajny materiał bardziej rozszerzony masa tego na yt jest ale w inny sposób poprowadzony i nie zawsze to trafia do osoby oglądającej a to tak
To jest na pewno wielki temat. Kultura tipów jest bardzo zakorzeniona w USA, także jestem ciekawy czy coś się uda zmienić. No i pytanie jak faktycznie wygląda podział pieniędzy. Czy restaurator tak na prawdę ma dobre marże i okrada swoich pracowników bo panuje taka kultura, że klienci im zapłacą ekstra? Mega dziwne jest takie dopłacanie ekstra. Jak ktoś tworzy produkt lub usługę to niech poda cenę jaką trzeba zapłacić i tyle i wszystko jasne. Z tego co słyszę czasem od ludzi, to mam wrażenie, że nie zostawienie napiwku w niektórych stanach jest wręcz nielegalne. Zobacz jaką sytuacje mieli ostatnio oni th-cam.com/video/s24vYcczq8c/w-d-xo.html zostawili 10$ tipa w restauracji w NYC a kelner powiedział, że powinno być 20%. Jeszcze co do twojego filmu, to wolałem jak był kiedyś szerszy kadr bez rozmytego tła.
Dzięki i to jest to o czym mówię. Pracodawca płaci ludziom prawie nic, a pracownicy mają problem do klientów zamiast do pracodawcy, który myśli, że ma niewolników za pracowników, którym nie musi płacić i którzy nawet go za to nie obwiniają, że im nie płaci 🤦♂️. Dzięki i jak zacząłem składać film to też zauważyłem, że szeroki kard powinien być domyślnie, a pozostałe kadry wyjątkowo, jak chce podkreślić jakieś zdanie np 🙂
ja działam odwrotnie,mam cheć skorzystania z usługi to pytam ile pan pani zejdzie z ceny,w ten sam sposob inni podchodza do mnie,mówic mi na dzien dobry a tak naprawde panie ile to bedzie kosztowac xd
Obejrzałem do 5 minuty i przez cały ten czas miałem wrażenie, że znam miejsce w którym jesteś. A chyba do tego czasu nie zdradziłeś :). A miejsce to Carmel By The Sea, które poleciłeś kilka lat temu i które odwiedziłem z Żoną właśnie po Twojej rekomendacji. Rewelacyjne miejsce :). A materiał o napwikach bardzo ciekawy :)
@@kaszub ohh ok… skłaniałem się do dji osmo pocket 3 albo kamery większej przez to rozmycie tła … nie idealnie iphon to robi ale na tyle dobrze że mnie zrobiło confused przez chwile 🫣
W porównaniu do GoPro i DJI to camera iphone'a jest nieporównywalnie lepsza, jednak będę szukał innej kamery bo co GoPro i DJI ma lepsze to wygodę użytkowania. To jest o wiele bardziej istotne niż trochę lepsza jakość.
@@kaszub rozumiem, chodziło mi o ten DJI pocket 3 z gimbalem i 1inch sensor tyle że on będzie mniej odporny na upadek i nie-wodoszczelny, osobiście wciąż mi się tęskni za normalnym aparatem Canona czy Fuji 😉
Hey Wpadlam na Twoj kanal znow i bardzo dobrze ,Kawka espresso pistacio ogladam ,i ..budze sie😉 .,.Bardzo milo sie ogladalo i napewno tu wroce🤗 .Pozdrawiam //London/Lisbon//😎
Ciekawy film! :) W pełni się z Tobą zgadzam. Niestety w Polsce w ostatnich kilku latach też pojawił się taki trend wpychania kelnerom napiwków pomimo, że często dostają oni od pracodawcy więcej niż najniższa krajowa. Ja osobiście nie daję napiwków, bo pamiętam, jak będąc w szkole średniej dorabiałem jako kelner śniadaniowy i nigdy ich sam nie otrzymywałem:)
Dzięki i miło mi, że się podobało. Najgorsze jest to, jak napiwek wejdzie do społeczeństwa do takiego stopnia, że czujesz się źle nie dając napiwku, a nie, że go zostawiasz bo czujesz się nadzwyczajnie obsłużony. Dzięki i pozdrawiam 🙂
@@kaszubNie zgadzam się z wami ,ponieważ w Stanach kelnerzy bardzo mała zarabiają ,dzięki tips mogą żyć w miarę normalnie i w ten sposób stać ich na wynajęcie najtańszego mieszkania i opłaty .
@polkawstanachusa5614 opowiedziałem na filmie dlaczego mało zarabiają i że połowa nie zarabia z napiwków nawet do $7.25 przez co pracodawca musi im dopłacać, jak i połowa kelnerów w Stanach, które mają tą dyskryminację musi pobierać zasiłki. Dawanie napiwków sprawia, że ten system dyskryminacji nigdy się nie skończy, a restaurstorzy będą zawsze wykorzystywać prawie darmowych pracownikow przez luki w prawie, zamiast im płacić jak płaci się wszystkim innym zawodom - czyli minimalne pensje Stanowego.
@@kaszubJa wiem o tym ,ale to ,że nie będą dostawać napiwków nic nie zmieni a oni nadal będą żyć poniżej średniej i albo dostaną pomoc od stanu ,albo nie dostaną. Nikt nie zbiednieje ,jak im da a prawda jest taka ,że bardzo rzadko się zdarza ,że ktoś nie daje . Ja szanuję ich pracę bo i nasze dzieci pracowały w restauracjach jak były w high school ,to jest ciężka praca i użeranie się z klientami i ich dziećmi wychowywanych bezstresowo 🫣
Idąc ich tokiem myślenia to np. Pielęgniarki powinny dostawać za każdym razem ogromne napiwki bo zakres ich usług jest nieporównywalnie większy niż przyniesienie talerza z jedzeniem. Sanitariuszki w szpitalu niedość, że przyniosą to jeszcze nakarmią jeżeli nie jest się w stanie jeść. W wielu innych zawodach tez by się coś znalazło i nie miałoby to końca. Ale przyjęło się to akurat w branży gastro.
W krajach rozwiniętych ludzi dotyka empatia nie dla tych co na prawdę tego potrzebują, dlatego zapomnieć można o tym, aby pielęgniarka dostała napiwek. Już nie wspominając o tym, że pominięcie napiwku dla osoby dostarczającej jedzenie (oczywiście napiwek zostawia się podczas zamówienia, przed dostarczeniem) jest uznawane w USA za bycie najgorszą osobą na świecie ;).
@@kaszub Odbijając trochę od tematu, to osobiście jako chłopak 18-19 lat byłem zafascynowany Stanami. Teraz z perspektywy 25 latka czuje, że bym się tam nie odnalazł i duży wpływ mają właśnie takie różnice kulturowe i mentalności. Patrząc tylko z perspektywy widza bo nigdy tam nie byłem, to widzę aktualnie więcej wad niż zalet. Czasem wam zazdroszczę patrząc na widoki i sam klimat ale jednak człowiek sobie z czasem uświadamia, że to wcale nie wszystko jest takie kolorowe jakie się wydaje.
Dla każdego jest coś innego. Nas tutaj fascynuje największa wartość USA, czyli natura, jak i większość bardzo przyjaznych i easygoing ludzi(głównie rodowici amerykanie), pogoda i zarobki są jeszcze bardzo wysokie.
Zależy też jak na to spojrzeć. Taki kelner z napiwków więcej zarobi niż za najnizsza krajową. Miałem znajomego kelnera w Anglii to mówił że zarabiał po 3 tys funtów z samych napiwków.
Pracowałem w Ameryce Większość mojego życia nikt w życiu nie dawał mi napiwków za moją wykonywaną pracę dlaczego ja mam dawać w restauracji napiwek niech właściciel utrzymuje swoich ludzi słyszałem że były przypadki za nieuiszczenie napiwku wzywano policję z drugiej strony Jeżeli nie dasz napiwku to ktoś ci może napluł do twojego jedzenia najlepiej unikać restauracji chcesz wprowadzić taki biznes płać swoim pracownikom a nie każ płacić klientowi
Jadę do usa to szanuję ich zwyczaje i jak chce jeść w restauracji to daje napiwki. W Polsce też teraz daje ;) Chociaż moja wrodzona cebula mówi mi że szkoda kasy na takie zbytki 😂 W Polsce płacą minimalną i czasami obsługa jest beznadziejna, obrażona obsługa nie zachęca do odwiedzin 👍🇺🇸🇵🇱
Cześć, boję się, że mogę mieć zablokowany kanał za prawdziwe rzeczy, które powiedziałbym, a ciężko się powstrzymać przy niektórych decyzjach rządu, jak uwolnienie nielegalnych, którzy kopali policjanta, albo zwolnienie z deportacji nielegalnych, którzy ukradli komuś tożsamość, niszcząc życia tych osób lub wielokrotna jazda po pijaku ze skutkami śmiertelnymi, a w tym tygodniu demokraci głosowali, aby z takimi wyrokami nielegalnych nie deportować 😕
@kaszub Myślałeś może aby stworzyć kanał na alternatywnej platformie która nie jest tak "poprawna politycznie" specjalnie do filmów o takiej tematyce a tutaj/na FB tylko go promować/odsyłać do niego? Myślę że oglądalność by była a w ten sposób zminimalizował byś ryzyko wyłapania bana.
Za dużo fundusze taka platforma kosztuje, a reklamodawcy nie lubią takich platform więc to byłby skarbonka bez dna. Mam dobrą pracę, własne hobby i plany na przyszłość, przez co wszystkie inne pomysły nie znajdują czasu w moim życiu, już nie mówiąc o inwestycji pieniędzy.
Dzięki :)! 2 godziny po premierze i 0 łapek w dół, a 125 w górę. Nigdy nie było tak dobrego rezultatu stosunku łapek w górę do w dół! Niestety z jakiegoś powodu film na najmniejsze wyświetlenia z ostatnich 10 filmów. Zastanawiam się dlaczego. Taka tematyka nie jest ciekawa (komentarze mówią, że jest), czy TH-cam nie lubi tak, lekko kontrowersyjnych tematów?
@@kaszub ciekawe na ile to kwestia algorytmu. Większe wyświetlenia powinny być jak nagrasz coś o pracy, dlaczego zmieniłeś prace, o zarobkach czy może jakiś vlog jak wygląda obecnie sytuacja w Californii (syf, bezdomni, imigranci). Ja też lubiłem te stare filmy. Te z Puerto Rico i karaibów mniej. Tripy po West Coast i NYC były fajne.
Qrwa ale głupota. Daje napiwek za miłą obsługę, profesjonalny serwis, ale, ale wprowadzili ze pieniądze z napiwków są rozdzielane jak za Lenina. Dla wszystkich uczestników cyrku w tym procederze. Kelnerzy to wiedzą i olewaj swój serwis.
Posłuchaj historii tego i jak większość kelnerów w dyskryminujących napiwki Stanach zarabia przez to mało oraz: zawód kelnera jest najczęściej zmieniana praca w USA bo ludzie spodziewają się czegoś innego: dużych naoiwkow, a większość nie dostaje z napiwków nawet do minimalnej federalnej. Zły zwyczaj jest zmieniać.
@@kaszub Zdarza mi się czasem bywać za Wielką Kałużą i wiem, jak tam to działa od zawsze. Nawet druczki na rachunki mają wyraźnie wyodrębnione miejsce na wpisanie napiwku. Czy dostanie ten napiwek ta kelnerka (ten kelner) to już tak naprawdę nie ode mnie zależy. Po prostu inne zasady tak samo, jak np. inny format papieru gazetowego i inny kształt deski sedesowej.
Powinien restaurator płacić normalne stawki, tak jak to jest np. w Kalifornii i wtedy każdy sam decyduje, czy chce zostawić napiwek, a nie że jest prawo, które zwalnia kelnera z pensji minimalnej i pracodawca ma prawie darmowego pracownika.
Ja też czuję się nieswojo kiedy muszę sama obliczać ile mam dać napiwku. W każdym kraju jest to inaczej. A nie chciałabym dać za mało i tak naprawdę ten kto się naprawdę stara to dostania tyle samo ile ten który robi to od niechcenia.
W USA firmy kupują sobie prawo u polityków na niewyobrażalną skalę i jest to legalne. Kiedyś o tym nagram film bo to przerasta pojęcie, do jakiego stopnia do dochodzi. Dzięki i pozdrawiam :)
W Kalifornii musi płacić kelnerom jak każdemu innemu człowiekowi więc jego to nie dotyczy, no chyba, że tymczasowo jest tutaj z jednego z 43 Stanów, które pozwalają na pracę prawie darmowego pracownika.
Jeszcze napiwki w restauracji to ok można się zgodzić. Ale kiedyś w targecie napiwku żądał UWAGA !!! Skaner do odczytywania cen 😀 Daj napiwek, że ci ujawniłem cenę produktu. Masakra.
W całej Azji napiwki są mało popularne, a Japonia to już w ogóle przykład antynapiwkowego kraju. Tak jak opowiedziałem: napiwki to system wyzyskowy wymyślony przez januszy biznesu i do dzisiaj działający.
Nigdzie nie zostawiam napiwków. Nigdzie, a mieszkam w Europie, w Danii. W sumie nigdy Europy nie opuściłem, ale nie będę przyzwyczajał kogokolwiek do napiwków. Płacę za produkt/usługę i się żegnamy. Żadnych napiwków.
Hej,są plusy i minusy napiwków,np mc to żadna restauracja a niby napiwek się należy jak w restauracji,2 sprawa jeżeli w prawdziwej restauracji zapłacisz 100$ za obiad kolacje i dasz 10$ kelnerowi/kelnerce osobiście to nikt nie zbiednieje,3 sprawa w większości kelnerzy czy kelnerki to młode osoby chcące dorobić do szkoły czy ciężka sytuacja w rodzinie itd.i oni nie pójdą do szefa że chcą więcej bo ten janusz wyzyskiwacz im powie to wypad jak nie ty to przyjdzie inny małolat a oni raczej nie mają związków zawodowych,ostatnio czytałem reportaż o Polaku co mieszka w NY i za sam wynajem 5000$ i obowiązkowy parking 1000$ na miesiąc i mówi że nie możesz wjechać osobiście i wyjechać z parkingu,tylko o 7 rano dajesz napiwek kierowcy i wracasz załóżmy o 15 i chcesz o 18 znów gdzieś pojechać i musisz znowu dać napiwek kierowcy bo jak nie to czekasz 30 min na samochód to jest dopiero dziadostwo.Inna rzecz to jak przychodzisz do knajpy i się źle zachowujesz albo nie płacisz tip to masz dodatki w daniu.Pozdrawim
Hey, Ja nie widzę plusów napiwków, poza plusami dla pracodawcy. Z przykładem młodych ludzi, że nie pójdą do szefa, właśnie o to chodzi aby szef ich nie traktował jak niewolników, tylko obowiązywała ich minimalna Stawka godzinowa Stanowa, a teraz w 43 Stanaxh są traktowani podzawód. Płacąc $10 napiwku za obiad o wartości $100 to jak nie dać napiwku. Tak niskich napiwków nie ma nawet do wyboru. Teraz średnia napiwków to 25%.
@@kaszubCT , 15-20% , na moje oko ja zrobią minimalną , to kelnerzy zanikną , bywam w restauracjach okazjonalnie i nie mam z tym problemu żeby napiwek zostawić , nawet za głebokiej komuny bywało , „ bez reszty pani Basiu lub Kasiu” taki już jestem .
@zygiusa8402 w Kaliforni masz opcje do wyboru napiwku: 15, 20 i 25%, a coraz częściej 20, 25 i 30%. W wiadomościach kilka miesięcy temu mówili, że średnio zostawiają ludzie 25%.
@@kaszub ja widzę jeden plus - znacznie lepszy serwis, w takich Włoszech naprzyklad napiwki są dużo mniejsze i naprawdę kiepski serwis jest tam normą. W Meksyku też wszyscy spodziewające napiwków i tam standard obsługi duży wyższy niż we Włoszech. 😮
Tak tylko ze jak nie dasz napiwku albo dasz mały to następnym razem albo cię nie obsłużą albo będącymi nie mili ze ci się odechce tam jesc. W niektórych miejscach turystycznych napiwek w wysokośći co najmniej 18% doliczają do rachunku automatycznie bez twojego pozwolenia.
W tych restauracjach, w których jest automatycznie doliczony, musi być to bardzo widoczne w cenniku, jak nie ma to nie płacisz i tyle, no chyba, że poprawią cenę. Jeśli z jakiegoś powodu nie poprawiliby, co byłoby dziwne, to można powiedzieć, że nawet jak zapłacisz to transakcję zablokujesz na karcie kredytowej bo zostałeś oszukany, a oni wiedzą, że nie dadzą radę odzyskać tych pieniędzy od banku. Jeśli natomiast wie się o tym obowiązkowym napiwku przed zamówieniem to można zmienić knajpę albo zaakceptować ten napiwek bo jest on fair, jeśli zostajemy powiadomieni o takim obowiązku. Całe szczęście, ja tylko raz się spotkałem z takim czymś i było to widoczne na większości stron na karcie dań.
@@kaszub nam się zdarzyło chyba 2 czy 3 razy taka niespodzianka. Na karcie żadnej informacji nie było ze sami sobie dolicza 18%. Dopiero na rachunku była zapisane ze taki napiwek doliczyli. Już nie chcieliśmy się kłócić bo nie lubimy takich sytuacji. Mimo ze zawsze zostawiamy napiwek przeważnie 20%. Pozostał niesmak
@@kaszub dokładnie. Czasami człowiek ma już dosyć użerania się bo tu jest dużo takich sytuacji do „wyjaśniania” . A na wakacjach chcesz odpocząć. Mam prośbę. Czy mógłbyś nagrać filmik na temat ubezpieczeń zdrowotnych w tym kraju proszę. Pierwsze 10 lat tutaj mieliśmy ubezpieczenie francuskie. Nie płaciliśmy za nic. Wszystko mieliśmy pokrywane w 100%, żadnego deductible. Dwa lata temu mój mąż zmienił prace i przeszliśmy na amerykańskie ubezpieczenie. To jest dla nas w ogóle nie zrozumiałe takie duże koszty usług medycznych. Nawet dobrze zarabiając przy takim systemie zdrowotnym ciężko będzie cokolwiek odłożyć a nawet można skończyć z długami. Wiem ze ty masz odmienne zdanie od mojego w tej kwestii. Ale może ja nie wiem jak się w tym temacie poruszać. Nie wiem gdzie szukać tych korzystniejszych ubezpieczeń. Tak żeby się nie zrujnować w tym kraju. A już dwa razy nam sie zdarzyło ze corka wyładowała w szpitalu. Nie wiem jak niektórzy Polacy sobie chwała tem system i twierdzą ze nie płaca dużo.
Totalnie popieprzona sprawa z tymi napiwkami w USA. W Polsce praktycznie tylko w restauracjach to funkcjonuje i to też nie zawsze. Chcesz dajesz nie chcesz nie dajesz i nikt na Ciebie krzywo nie spojrzy.
Ja daje tylko napiwek jak kelner wykaże się czymś nadzwyczajnym lub wyjdzie po za zakres swoich obowiązków np. Ogarnie wolny stolik przy pełnej sali gości i nie idzie na łatwiznę mówiąc nie ma miejsc. Za zwykłe podanie jedzenia do stolika to nie daje bo to jego praca
Ten film był nagrywany w styczniu. Właśnie sprawdziłem na oficjalnej stronie US Department Of Labor, że minimalna płaca to $7.25 W Kalifornii to obecnie $16.
Nie jest to wysoka pensja, ale jest to wysoka minimalna możliwa pensja, jak się żyje w małym miasteczku w Kalifornii jak na najniższą płacę. W dużych miastach tak niskich zarobków nie ma bo: 1. Miasta zwiększają minimalne pensje. 2. Nie widziałem, przez całe 8 lat jak mieszkam w Kalifornii, aby w większym mieście ktoś oferował minimalną pensją za jakąkolwiek pracę. Znam osoby, które dobrze sobie radzą i radziły za $18 na godzinę żyjąc w Krzemowej Dolinie - jednym z najdroższych miejsc na świecie. Wszystko zależy od tego do jak wysokich standardów jest się przyzwyczajonych. Jak idę do fastfooda w Krzemowej Dolinie to widzę jak pracownicy mają Iphony, najcześciej najnowsze, w przerwie idą bo niewyobrażalnie drogą kawę do Starbucksa albo podobnie drogich konkurencji. A gdy kilka miesięcy temu byłem przed otwarciem HomeDepot (czyli takiej Castoramy amerykańskiej) i czekałem ponad pół godziny na parkingu to połowa pracowników przyjezdżała drogimi autami.
@@kaszub No właśnie ja się zastanawiam jak ludzie sobie radzą na takich pensjach tutaj. Ja mieszkam w Iowa nie dużym miascie. I ja uważam ze za taka pensje nie utrzymam się tutaj. Nie wiem jak ludzie to robia. Dla mnie to są pensje głodowe. Wyjście do sturbacks na kawę to tez nie jest znowu jakiś luksus. W Polsce są ludzie którzy chodza codziennie do eleganckiej kawiarni na kawę i ciastko na śniadanie i często jedzą w dobrych restauracjach nie fastfoodach. I nie chodzi mi o biznesmenów tylko normalnych ludzi. Ludzi z mojego otoczenia. To nawet mnie nie stać żeby tyle korzystać z takich przyjemności jak tam pojadę. Samochody wypasione tez widzę wszędzie do okola ale jak wejdziesz w szczegóły: przebieg, rok…. To się okazuje ze taki samochód nie więcej warty jak 6000-7000$. Tak ze to się tak nie da określić ma jakim poziomie człowiek żyje patrząc z zewnątrz. Szczególnie ze Amerykanie bardzo lubią zachowywać pozory bardziej zamożnych niż są w rzeczywistości a często są bardzo pozadłużani. Chyba muszę założyć te same różowe okulary co ty, bo moje już dawno spadły.😀 Chociaż właściwie nigdy ich nie miałam. A w Polsce jestem z Lęborka btw. Pozdrawiam 😊💚
Mi się wydaje, że ja zarabiam sporo i uważam, że Starbucks jest dla mnie za drogi. Nie rozumiem jak osoby, które zarabiają mniej niż $100 na godzinę chodzą do Starbucks. Starbucks jest super drogi. Te osoby, o których pisałem z Krzemowej Doliny kupiły sobie nawet samochody, niektóre na kredyt, a inne oszczędziły z pensji $18/godzinę :). Za to znam inne osoby, które chodzą do Starbucksa kilka razy dziennie, płacą za rachunek telefoczny $150 na miesiąc, aby mieć wszystko najlepsze (najnowszy iphone, wszystko bez limitów), kupują zamiast w outletach, które są na każdym krotku to idą kupić spodnie Levis 4 razy droższe niż w outletach bo muszą mieć najnowsze modele, a zarabiają $30-35 na godzinę i oczywiście cały czas na dlugach są. Ja chodzę tylko w butach asics i raz się zdarzyło, że kupiłem je za $50, a tak to za $30-40 i kupuję 2-3 pary na raz jak jest kilka razy w roku duża promocja na końcówki kolekcji. Nie rozumiem jak mój znajomy, zarabiając nie tak dużo, kupował też asics, tylko najnowszy model oczywiście za $160. Tak jak napisałaś, ludzie żyją na pokaz i w pozornym luksusie, niektórzy w luksusie prawdziwym, ale zadłużęni na $20,000 na rzeczy, które nie są ani samochodem, ani domem i czują się z tym dobrze. Dzięki i pozdrawiam :)!
@@kaszubja robię dokładnie tak samo jak ty. Do sturback chodzę okazyjnie. Poza domem tez jem okazyjnie. Ubrania, buty, wyposażenie domu ogólnie większość rzeczy kupuje na wyprzedaży albo nawet używane na Facebook, stuff, goodwill. Samochody mój mąż kupił powypadkowe i sam zremontowal. Tak ze my naprawdę uważamy na wydatki. Mimo ze mój mąż jest inżynierem i bardzo dobrze zarabia. Może nie jak lekarz chirurg czy CEO ale naprawdę dobrze. W Polsce moi znajomi i rodzina to nie żadni inżynierowie a jednak nie liczą tak wydatków jak my tutaj. Dlatego zastanawia mnie jak ci ludzie tutaj żyją za te 16$ na godzinę. Albo są poważnie pozadłużani albo maja inne dodatkowe źródła dochodu oprócz tego oficjalnego zatrudnienia. Bo za 16$ na godzinę nie da się tu na normalnym poziomie żyć. Opłacić wszystkie ubezpieczenia, wynajem albo kredyty za mieszkanie do tego opłaty, koszty utrzymania samochodu plus jedzenie i jakieś podstawowe wydatki. Nie ma takiej możliwości żeby to wszystko pokrywali z 16$ na godzinę. Musza jakoś kombinować na boku.
A jaka jest minimalna płaca youtubera w Twoim stanie i dlaczego youtube nie płaci Ci więcej? 🤣 Ja nie będę przykładał ręki do tej dyskryminacji i nie dam nic na paypalu 😋 A napiwki daję jak mam ochotę, zarówno w Polsce jak i za granicą.
Można iść do każdej innej pracy, nawet w McDonald's płacą minimalna lub wyższą stawkę. Kelnerzy są najczęściej zmieniającą pracę grupą w USA właśnie przez źle oczekiwania zarobkowe, którymi są okłamywani.
Generalnie się z Tobą zgadzam, że to pracodawca jest odpowiedzialny za płacenie pracownikom, ale też to nie jest takie proste. Jeśli zamawiam cokolwiek to-go (na wynos), to raczej nie zostawiam napiwków, bo nie korzystam z lokalu i obsługi i nie zajmuje miejsca. Poza tym sugerowane kwoty na paragonach: 15%, 17%, 20% są od czapy. Jeśli natomiast jem w restauracji (szczególnie w takiej, do której wracam) i nie jest to jaka multi-miliardowa sieciówka, to uważam że powinno się zostawić napiwek adekwatny do obsługi. I min 10-15% jest ok. Kiedy przyjechałem do Stanów 10 lat temu, miałem podobne podejście jak Ty, a moja żona (która też jest imigrantką, ale przyjechała tu z Azji jako dziecko) wciąż nie mogła zrozumieć skąd w nas Polakach taki problem ze zostawianiem napiwków. Powiedziała mi, że generalnie jest zasada, że jeśli Cię nie stać albo, Ci żal na napiwek, to zamawiasz na wynos, albo gotujesz sam. I po latach mieszkania tutaj troche do tego dojrzałem.I myślę, że to fair wobec kelnerów, bo to ciężka praca, ale za inne usługi albo kawę to-go nie zostawiam napiwków. Są też odstępstwa od tego, np. Ktoś naprawdę super się zachowa wobec moich dzieci, da im jakiś mały upominek, albo special order będzie wykonane na konkretny czas, w takich momentach, jestem ok zostawić napiwek. PS, ktoś tam napisał że $30 na godzinę to jest ok pensja. Nie wiem, w jakim regionie, ale w większych miastach na East Coast, to jest naprawdę minimum na jakim można skromnie żyć mając dzieci i dom na kredyt (chyba nawet bez raty za auta, bo te przez ostatnie lata kompletnie zwariowały)
Ja się z tym nie zgadzam bo to dyskryminowanie pracowników, a dawanie napiwków sprawia, że pracodawca więcej zarabia, a nie pracownik bo większość kelnerów nie wyrabia nawet do $7.25 i pracodawca musi im dopłacać. To jest odwracanie odpowiedzialności, chory i dyskryminujący system, negować, jeśli chcemy sprawiedliwego systemu. To, że jest kultura taka, nie oznacza, że to jest dobre. To jest bardzo złe i wzięło się z czasów post-niewolnictwa, a fakt, że do dzisiaj kelnerzy są wykluczeni w 43 Stanach ze Stanowych płac minimalnych jest tylko dlatego, że National Restaurants Association opłacało rząd USA, aby przypadkiem nie wymusił by traktować zawody napiwkowe jak inne zawody, czyli z szacunkiem. Całe szczęście to się zmienia powoli :). Właśnie sprawdziłem na Forbes: Average annual salary nationwide: $59,428. Average hourly rate nationwide: $28.34. Co oznacza, że $30 na godzinę to jest ok stawka, skoro to jest średnia stawka w USA za rok 2023, a jednak amerykanie, w większości wiodą luksusowe życie więc tyle wystarcza, aby luksusowo żyć(kupować na co ma się ochotę, bez praktycznie ograniczeń).
Ciekawe co wspomniałeś o żonie z Azji, gdzie napiwki są rzadkością w większości krajach Azji (oglądałem o tym kiedyś materiał i właśnie potwierdziłem też na chat GPT-4), a w niektórych krajach wręcz obrazą, jak np. w Japonii zostawienie napiwku jest obrazą dla kelnera.
Lada moment gość który daje Nam kredyt hipoteczny w banku będzie wymagał napiwku. Przecież poświęca klientowi kilka godzin analizuje doradza i często jest miły a na końcu załatwia 500tysi krechy :D Proponuje dać 5/10 procent napiwku.🤑🤑🤑
USA to nie socjalizm Unijny za uslugi sie placi prosta sprawa nie rozumiem oburzenia. jakos amerykanie nie emigruja masowo jak na przyklad polacy z kraju bo jest tak zle :D jesli gosc zarobi z napiwkow w godzine wiecej niz jakas "stawka minimalna" to juz lepiej i stara sie sie w tedy i jest jakosc
Niestety większość nawet nie zarabia do minimalnej federalnej, która jest przeważnie sporo niższa niż Stanowa i przez to kelnerzy często zmieniają pracę na inną bo zostali oszukani że będą zarabiać dużo z napiwków.
Tylko, że w Polsce nie ma dyskryminują, o której opowiadam na filmie i każdy kelner zarabia nie mniej niż minimalna. W USA w 43 Stanach zarabia mniej niż minimalna, legalnie i jedynie właściciel restauracji na tym zyskuje.
W Polsce niestety też zaczyna się Ameryka, to pracodawca jest odpowiedzialny za wypłaty. Zamiast tego odpowiedzialność spada na klienta. Kelner irytuje się na klienta za duże zamówienie, a brak napiwku. Pracodawca natomiast kupuje nowe auto
Patrzą co się sprawdza w USA i kopiują niestety. Taki mały update to: coraz więcej osób publicznie mówi w social mediach i pytani w wywiadach w wiadomościach, że mają tego dość i przestają zostawiać gdziekolwiek napiwki.
@@damiandamiano90zdecydowanie wolę się leczyć w USA, mam ubezpieczenie i poziom medycyny znacznie w Stanach wyższy, nie ma żadnego czekania na zabiegi, itp
Ma sporo plusów ale też sporo minusów. Ja jeszcze nie zacząłem opowiadać o absurdach, które nie mieszczą się nie amerykanom w głowach, a w USA są czymś normalnym.
@@olasek7972 jeszcze mieszkam z różnych powodu. Nie każdy jest taki wolny jak ptak ze może sobie podejmować decyzje dobre tylko dla siebie w każdym momencie swojego życia. Ale to jest typowo męskie myślenie.
Niewolnictwa wcale nie zniesiono w USA, tam nadal wykorzystuje sie pracownikow. Mieszkalem w USA przez 6 lat i dostalem tam bardzo ostra szkole zycia (tyle sie tam zlego dzialo, ze mozna by z tego zrobic serial z wieloma sezonami). W Warszawie wzielem udzial w targach pracy. Po przejsciu bardzo stresujacej rozmowy kwalifikacyjnej podpisalem umowe z firma Paramount King's Island. W umowie bylo napisane, ze bede zarabiac $6.5 USD "after tax" (po opodatkowaniu). Gdy przyjechalem na miejsce to okazalo sie, ze umowa podpisana z ich przedstawicielem w Polsce nie jest wazna i trzeba podpisac nowa i stawka byla juz "before tax" (przed opodatkowaniem) do tego doszlo wiele roznych kosztow. Jezeli mi nie pasuje to moge wracac do domu i trace wize pracownicza. Konieczny byl zakup firmowych ubran PKI i butow do pracy (na moj koszt), drogie dojazdy, drogi hotel (nie mialem prawa sam sobie znalezc stancji), malo godzin w pracy, potracenia od wyplaty za rozne wymyslone bzdury. Mowiac krotko to byl scam.
W Polsce kelner nie może pracować za mniej niż normalna stawka minimalna, do tego dostaje napiwki, choć znacznie mniejsze niż w USA. Efekt jest taki, że pracownicy obsługi w lepszych lokalach zarabiają całkiem niezłe pieniadze i wydaje mi się, że taki system, a właściwie jego brak, się dobrze sprawdza. To co jest w USA jest chore.
Kilkanaście lat temu miałem ofertę pracy na cruise ship na Zatoce Meksykańskiej, gdzie w przedstawionej mi do podpisu umowie widniała pensja miesięczna wynosząca 32 dolary. Przekonywali mnie, że goście tych statków mają obowiązek zostawić dziennie 20 dolarów napiwków pracownikom obsługi, więc i tak minimum ten 1000 dolarów spokojnie się zarobi, ale ja nie miałem zamiaru tego sprawdzać i odmówiłem.
Co mnie wtedy najbardziej uderzyło, to to, że ja wtedy jako dzieciak nie miałem jaj żeby powiedzieć im wprost dlaczego nie chcę jechać, więc o prostu powiedziałem że ni stać mnie na lot do USA. Wtedy agencja która organizowała ten nabór pracowników, zaproponowała że sami mi opłacą lot za 3000zl. Musieli gruby hajs kosić za każdego wysłanego frajera, skoro opłacało im się wydać tyle kasy byle bym poleciał
Jak to się mówi: "Nikt tobie tyle nie da ile pracodawca naobiecuje"
Kiedyś słyszałem, że niektóre bardziej wykwintne restauracje w Polsce pobierają coś takiego jak serwis. Tylko ze to nie idzie do kelnera tylko do pracodawcy ta kasa.
Jeśli wiesz o tym ile zostanie pobrane przed zamówieniem to nie ma problemu. Jeśli dowiadujesz się dopiero przy rachunku to jest oszustwo.
Fajny materiał i masz rację, jak można oczekiwać napiwku za nie wykonanie żadnego serwisu. Ja jak daje napiwek w restauracji to za profesjonalna i miłą obsługę. W USA odlecieli z tymi napiwkami za wszystko. Pozdrawiam i czekam na więcej.
Strasznie odlecieli z tymi napiwkami, a amerykanie czują presję, aby dać napiwek wszędzie, gdzie o to proszą. Ogólnie to ilość miejsc z napiwkami bardzo wzrosła, ale ilość ludzi, którzy dają napiwki mocno maleje bo ludzie mają dość i przestają dawać napiwki gdziekolwiek - niestety powoli ten trend pojawia się.
Czyli efekt zaczyna być odwrotny do oczekiwanego. Gdzieś są granice a widać ta się właśnie pojawiła.
Jest też efekt gotującej się żaby, czyli jak dotrze się do granicy to się lekko odpuści, poczeka się, aż ludzie się przyzwyczają i dalej zacznie się to co teraz, po pewnym czasie - bardziej takiego efektu, realistycznie się spodziewam.
@@kaszubbrzmi całkiem realistycznie i pewnie tak będzie. Teraz wszyscy tak robią, tworzą problemy rozwiązują je a i tak dopinają swego.
Tylko, że teraz tam już często napiwki są normalnie wliczane w cenę jedzenia automatycznie czyli 15% do rachunku.
Super film, bardzo ładna jakość obrazu! Czym nagrywasz?
Dzięki i miło mi, że się podoba🙂. Nagrywam iPhone 14 Pro Max
Wreszcie nowy film !!! Dziękuje niezmiernie 😄
Miłego oglądania i dzięki za wspieranie :)!
Te amerykańskie żebry są żenujące i ubieranie ich w jakieś "świeckie tradycje" to śmiech na sali.
Tak jest i będę opowiadał o nich od czasu do czasu, a jest ich sporo.
Dobry materiał poruszający ważny temat. Na początku zacząłeś szeroko, mówiłeś o różnych zawodach i usługach. Ale potem mówiłeś wyłącznie o tym jak to wygląda u kelnerów i co się zmienia w tym temacie. Ważnym by było temat potraktować szerzej, tak jak na początku filmu.
Dzięki za rady :).
Obawiałem się, że wciąż za szeroko temat opowiedziany i nie będzie w stanie utrzymać oglądalności. Może kiedyś to jeszcze rozwinę, jak się inne, ciekawe tematy wyczerpią :).
Wow! Umocowana prawnie dyskryminacja... myślałem, że to możliwe tylko w krajach 3-ciego świata. Świetny materiał. 3mam kciuki za 100 tys. subów! :)
USA to są Stany trzeciego świata w wielu aspektach :). Dzięki!
@@kaszub Powiedzenie najbogatszy kraj 3 świata nie wzięło się znikąd :)
Co ciekawe, my wciąż wybieramy życie w nim niż w innych, których żyliśmy, jak: Polska, Niemcy i Anglia 🫣
Cześć Kaszub! Bardzo ciekawe to o czym mówisz, kiedy byłam w USA nie miałam pojęcia o tym jak te zasady wyglądają od strony prawnej itd, przyswoiłam sobie jedynie, że tam napiwek to niemal obowiązek i zawsze go dawałam. Natomiast mam małą wątpliwość co do tego nie dawania napiwków- w sensie czy to nie jest (słuszna) walka z systemem, na której jednak ucierpią pracownicy, bo w efekcie w czasie przejściowym- teraz, kiedy nowych przepisów nie ma a napiwków jest mniej, ci ludzie naprawdę dostają śmieszne pieniądze... I żeby nie było, nie krytykuję tego działania, i popieram cel, tylko jednocześnie, trochę widzę potencjalny minus. No ale wiem też, że nie da się nic zmienić- a system jest chory- godząc się na to co jest. ehhh
Pracownicy teraz cierpią skoro połowa nie dostaje z napiwków nawet do minimalnej krajowej, co jest sporo poniżej minimalnej Stanowej. Ludzie będą mieli więcej motywacji do odchodzenia z pracy kelnera bo są kłamstwem zwabianie do tej pracy i jest to najczęściej zmieniana praca w USA - właśnie przez zarobki. Pracy w USA jest masa i nie dawanie napiwków sprawia, że więcej osób będzie pisać do swoim reprezentantów (tak się robi w USA - sam wczoraj pisałem do moim senatorów i reprezentanta 🙂) o zmianę przepisów, co poskutkuje usunięcie tego dyskryminującego przepisu w większej ilości Stanów.
Masz zupelnie racje !! Dziekuje bardzo !! Pozdrawiam :)
Dzięki i pozdrawiam :)
Dzieki za dobry edukacyjny reportaz
Miło mi, że się podobało :)
Mnie ostatnio trochę zszokowało, jak na reddicie przeczytalem, że (chyba tylko w niektorych miastach/stanach) napiwek dla dostawcy jedzenia daje się przed dostarczeniem jedzenia. I dostawcy widzą, jaki napiwek ktoś dał i mogą nie przyjąć zlecenia. Jaki to ma sens?
Nie rozumiem jak można dać napiwek przed otrzymaniem usługi, a to coraz częściej jest spotykane.
Bylem 3 razy w USA, podczas kazdej wizyty (gdy bylismy zadowoleni, a nie dla zasady) dawalismy napiwki w wysokosci ok 18% (co dla nas, Polakow i tak jest kosmiczna kwota).
W tym roku spotkala nas ciekawa sytuacja, mianowicie zrobilismy zamowienie za okolo 91$, gdy przyszlo do zaplaty po zjedzonym posilku dalismy Pani nas obslugujacej po prostu banknot 100$ i powiedzielismy, ze dziekujemy. Reakcja kelnerki byla taka, jakbysmy ja okradali z pensji, zaczela zadawac pytania dlaczego tak malo i co bylo nie tak w serwisie, i ze powinnismy dac jej suggested >=18%.
Dzieki temu incydentowi nie dalismy juz ani razu napiwku przez cala reszte wyjazdu i podliczajac "zaoszczedzilismy" jakies 290$ z samych napiwkow :)
Wow, jakie były reakcje? Bo na pewno były 😅
@@Magdalena_olPodchodziłem sam do terminala (bo płatność telefonem, nie fizyczna karta) i nie zwracając uwagi zaznaczałem „no tip”. Czasami dało się wyczuć mocne wkurzenie ze strony kelnerów albo to, że nawet nie powiedzieli „bye”, ale i tak nigdy prawdopodobnie w życiu ich nie zobaczę, w związku z czym średnio mnie to obchodziło :)
Nigdy nie rozumiałem tego procederu czyli napiwek. Chore to było i bardzo dobrze że to się zmienia.
Ciekawe uczucie, to kiedy oglądałem Twoje filmy od kilku lat, marząc o tym żeby zostać tak dobrym developerem żeby pracować w Googlu albo chociaż wyjechać do Stanów, a teraz mogę sobie wyszukać Ciebie na go/moma 😁
Dziękuję za dawkę motywacji która dajesz ludziom, nie bezpośrednio a poprzez to że pokazujesz jak wygląda życie tam, i że można żyć inaczej
Bardzo mi miło to słyszeć, że filmy spowodowalt taka motywację i osiągnięcie celów! Dzięki i pozdrawiam🙂
Mogę wiedzieć co to jest go/moma?
@@prawdachocbolitoprawdawasw1155 wewnętrzna aplikacja Google
Bardzo fajny i ciekawy odcinek . Pozdrawiam :)
Dzięki, bardzo mi miło i pozdrawiam 🙂
W miami jest tak ze juz sobie doliczaja service - 20% ale nadal daja ipada i tam masz 3,5 albo 8% i obrazeni jak sie wybierze ta najmniejsza opcje na koncu czyli no tip ktory juz przeciez wliczony 😂 nie wiem czy to bylo naprawde ale na insta ludzie pokazywali ze kasa samoobslugowa w target miala ekran do tipa 😂
Ja widziałem w DollarTree 😅, ale szybko to znieśli. W wiadomościach powkzywlai nie raz różne sklepy wprowadzające to. Dla właściciela to kolejna rzecz to krojenia klientów 🙂
Nienawidzę napiwków. Nigdy ich nie płacę, kiedy jestem sam. Niestety presja społeczna działą na moją żonę/ Dla mnie ten system jest poniżający dla obydwu stron. Powiem więcej. Unikam przez to chodzenia do restauracji, więc restauratorzy tracą.
Napiwki to dyskryminacja bo ładna dziewczyna zawsze dostanie więcej napiwków od mniej urodziwej i od mężczyzny kelnera.
To fakt w USA pojęcie napiwku zostało całkiem skarykaturyzowane i doprowadzone do absurdalnej i niedorzecznej formy..
Tak samo brzydki gość zawsze dostanie dużo mniej, niż ten przystojny. Zresztą o czym mowa, w takim kraju jak Polska gdzie jest swojego rodzaju,, kult piękna " jak ja to lubię nazywać już od wielu lat, tego brzydkiego gościa w tak reprezentacyjnym zawodzie jak kelner nawet nie będą nigdzie chcieli zatrudnić, bo szef/szefowa uzna że przez swój brzydki wygląd ten gość będzie powodował małe zyski dla lokalu.
A możenie dyskryminacja, a wyróżnienie dla ładnej? Napiwek i tak każdy dostanie minimalnym co najmniej.
@Magdalena_ol wyróżnienie dla ładnej to dyskryminacja.
Wyróżnienie dla ładnej to jest dyskryminacja.
Czyli klienci płacą napiwki oraz podatki które po części idą na zasiłki.
Złoty biznes mieć takich pracowników.
Mieszkam w Kolorado i najbardziej denerwują mnie te wszechobecne tablety przy kasie, które pytają o napiwek w kawiarni, pączkarni itp przed otrzymaniem produktu. Koszmar. Zawsze klikam 'no tip', ale wiem, że są ludzie, którzy mają z tym problem. Dzięki za poruszenie tego tematu i pozdrowienia z Denver!
Te tablety tez należą do tipflation. Tragedia z nimi jest. Oglądałem wywiad profesora psychologii o tym, jak to sprawia, że ludzie przez to zostawiają napiwki w miejscach, gdzie gdyby nie było takiego tabletu, nigdy by nie zostawili. Dzięki i pozdrawiam 🙂
no właśnie jak przyjechałem na wakacje to myslałem że koniecznie trzeba dac i głupio było nie dac :D jeszcze by mi coś dorzucili do jedzenia pomyslałem, ale jak zobaczyłem, że inni nie dają to ja też przestałem.
"Niewolnictwo zostało zniesione, restauratorzy wpadli na pomysł żeby zatrudnić byłych niewolników i nie płacić im nic" xD
Ludzie i ich pomysły!
Uważasz że przez ten przesyt napiwków w losowych miejscach coś się zmieni? Ubędzie takich bezsensownych miejsc?
Nie, do momentu aż ludzie nie przestaną dawać napiwków. Ja już nie daję od dawna i całe szczęście coraz więcej osób publicznie mówić dosyć.
Fajnie, że wrzuciłeś kolejny, ciekawy film. Czekam na następne 🙂
Dzięki Maciek i do zobaczenia w następnym odcinku :)!
Cześć,
Opowiesz coś może, co sądzisz o tym, że praca programisty zostanie zastąpiona AI? Czy w USA widać może tego typu ruchy?
Mówi się, że w ostatnim czasie jest dużo redukcji etatów i firmy przeczekują czekając na to jak rozwinie się AI.
Cześć,
Chciałem o tym nagrać rok temu, ale przez zwolnienia w IT, w tamtym roku przeszła ochota, a teraz już AI nie jest takie chodliwe na TH-cam i nie wiem czy byłoby zainteresowanie.
U nas nie widać zastąpienia przez IT, ale to dlatego, że nie współpracuję z juniorami. W wiadomościach mówili nie raz, że juniorzy mają teraz problem z szukaniem pracy bo mało jest dla nich ofert, gdyż pracę juniora, wykonuje AI.
Nie ma redukcji etatów ze względu na zastąpywanie przez AI, a redukcje są ze względu na to, aby tylko pracować na dochodowymi projektami, tnie się reasearch i całą kasę w AI wrzuca, przynajmniej tak jest w Krzemowej Dolinie.
Moim zdaniem, za 10 lat, zawód Software Engineer będzie 10% obecnej ilości zatrudnionych.
@@kaszub ciekawe ile z tego ma związek z sytuacją, że po 2020 firmy zatrudniały jak głupie w zasadzie każdego kto oddycha. Firmy dostały budżety na wydanie, trzeba było się pochwalić przed inwestorami że się coś robi, a potem ta kasa po prostu się skończyła i jest nagłe cięcie kosztów. U nas korpo w zasadzie praktycznie nie zatrudniało w tamtym okresie (poza normalną rotacją pracowników) i potem zwolnień w zasadzie też nie było.
Ja tak kombinuje że jak coś zamawiam do domu a nie odbieram mówię zostaw przed drzwiami głównymi i tyle unikam odbierania spotkania która wozi to jedynie u fryzjera daje tak naprawdę ale nawet jak zamawiam coś i jadę pick-up to nigdy nie było sytuacji że ktoś miał pretensje oto aby dawać tipy 🙌🙌 ogólnie fajny materiał bardziej rozszerzony masa tego na yt jest ale w inny sposób poprowadzony i nie zawsze to trafia do osoby oglądającej a to tak
Dzięki, a podsumowując to najgorsze jest to jak napiwek staje się wymuszony i wymagany, co nigdy nie było jego celem.
To jest na pewno wielki temat. Kultura tipów jest bardzo zakorzeniona w USA, także jestem ciekawy czy coś się uda zmienić. No i pytanie jak faktycznie wygląda podział pieniędzy. Czy restaurator tak na prawdę ma dobre marże i okrada swoich pracowników bo panuje taka kultura, że klienci im zapłacą ekstra? Mega dziwne jest takie dopłacanie ekstra. Jak ktoś tworzy produkt lub usługę to niech poda cenę jaką trzeba zapłacić i tyle i wszystko jasne.
Z tego co słyszę czasem od ludzi, to mam wrażenie, że nie zostawienie napiwku w niektórych stanach jest wręcz nielegalne.
Zobacz jaką sytuacje mieli ostatnio oni th-cam.com/video/s24vYcczq8c/w-d-xo.html zostawili 10$ tipa w restauracji w NYC a kelner powiedział, że powinno być 20%.
Jeszcze co do twojego filmu, to wolałem jak był kiedyś szerszy kadr bez rozmytego tła.
Dzięki i to jest to o czym mówię. Pracodawca płaci ludziom prawie nic, a pracownicy mają problem do klientów zamiast do pracodawcy, który myśli, że ma niewolników za pracowników, którym nie musi płacić i którzy nawet go za to nie obwiniają, że im nie płaci 🤦♂️.
Dzięki i jak zacząłem składać film to też zauważyłem, że szeroki kard powinien być domyślnie, a pozostałe kadry wyjątkowo, jak chce podkreślić jakieś zdanie np 🙂
Zgadzam sie. Fajnie Was widziec 🫶 zawsze czekam na Twoje filmy :)
Dzięki i dobrze Ciebie u nas widzieć ponownie :). Pozdrawiamy :)!
ja działam odwrotnie,mam cheć skorzystania z usługi to pytam ile pan pani zejdzie z ceny,w ten sam sposob inni podchodza do mnie,mówic mi na dzien dobry a tak naprawde panie ile to bedzie kosztowac xd
Obejrzałem do 5 minuty i przez cały ten czas miałem wrażenie, że znam miejsce w którym jesteś. A chyba do tego czasu nie zdradziłeś :). A miejsce to Carmel By The Sea, które poleciłeś kilka lat temu i które odwiedziłem z Żoną właśnie po Twojej rekomendacji. Rewelacyjne miejsce :).
A materiał o napwikach bardzo ciekawy :)
Tak, to jest to piękne Carmel By The Sea. Super, że przekonałeś się na własne oczy jak tam jest pięknie 🙂!
Dzięki i pozdrawiam!
Ładny obraz, pierwszy plan ostry, drugi nie. Czym kręcisz? Dalej komorką? W tym odcinku masz problem ze słońcem, nie kręć pod słońce
Dzięki. Wszystko nagrane jest iPhone 14 Pro Max
@@kaszub jakość super jak z większej odległośc, wszystko robi się ostre. A jakie to miasto?
@1figofago1 Carmel By The Sea
Wszystko o napiwkach już opowiedział Mr. Pink we "Wściekłych Psach"
Zgadza się, ale niestety przekaz nie trafił do ludzi przez ponad 20 lat, a problem nieporównywalnie się powiększył.
Czym nagrałeś ten odcinek jeśli można zapytać?
Iphone 14 Pro Max
@@kaszub ohh ok… skłaniałem się do dji osmo pocket 3 albo kamery większej przez to rozmycie tła … nie idealnie iphon to robi ale na tyle dobrze że mnie zrobiło confused przez chwile 🫣
W porównaniu do GoPro i DJI to camera iphone'a jest nieporównywalnie lepsza, jednak będę szukał innej kamery bo co GoPro i DJI ma lepsze to wygodę użytkowania. To jest o wiele bardziej istotne niż trochę lepsza jakość.
@@kaszub rozumiem, chodziło mi o ten DJI pocket 3 z gimbalem i 1inch sensor tyle że on będzie mniej odporny na upadek i nie-wodoszczelny, osobiście wciąż mi się tęskni za normalnym aparatem Canona czy Fuji 😉
@mike.k wszystko się sprowadza do tego, co się chce robić z kamerą. Jak vlogi to wygoda jest ważniejsza nad jakością obrazu 🙂
Hey Wpadlam na Twoj kanal znow i bardzo dobrze ,Kawka espresso pistacio ogladam ,i ..budze sie😉 .,.Bardzo milo sie ogladalo i napewno tu wroce🤗 .Pozdrawiam //London/Lisbon//😎
Dziękuję i bardzo mi miło 🙂. Miłej kawki i niedzieli ☺️
🤠😎😃@@kaszub
Ciekawy film! :) W pełni się z Tobą zgadzam. Niestety w Polsce w ostatnich kilku latach też pojawił się taki trend wpychania kelnerom napiwków pomimo, że często dostają oni od pracodawcy więcej niż najniższa krajowa. Ja osobiście nie daję napiwków, bo pamiętam, jak będąc w szkole średniej dorabiałem jako kelner śniadaniowy i nigdy ich sam nie otrzymywałem:)
Dzięki i miło mi, że się podobało. Najgorsze jest to, jak napiwek wejdzie do społeczeństwa do takiego stopnia, że czujesz się źle nie dając napiwku, a nie, że go zostawiasz bo czujesz się nadzwyczajnie obsłużony. Dzięki i pozdrawiam 🙂
@@kaszubNie zgadzam się z wami ,ponieważ w Stanach kelnerzy bardzo mała zarabiają ,dzięki tips mogą żyć w miarę normalnie i w ten sposób stać ich na wynajęcie najtańszego mieszkania i opłaty .
@polkawstanachusa5614 opowiedziałem na filmie dlaczego mało zarabiają i że połowa nie zarabia z napiwków nawet do $7.25 przez co pracodawca musi im dopłacać, jak i połowa kelnerów w Stanach, które mają tą dyskryminację musi pobierać zasiłki. Dawanie napiwków sprawia, że ten system dyskryminacji nigdy się nie skończy, a restaurstorzy będą zawsze wykorzystywać prawie darmowych pracownikow przez luki w prawie, zamiast im płacić jak płaci się wszystkim innym zawodom - czyli minimalne pensje Stanowego.
@@kaszubJa wiem o tym ,ale to ,że nie będą dostawać napiwków nic nie zmieni a oni nadal będą żyć poniżej średniej i albo dostaną pomoc od stanu ,albo nie dostaną. Nikt nie zbiednieje ,jak im da a prawda jest taka ,że bardzo rzadko się zdarza ,że ktoś nie daje . Ja szanuję ich pracę bo i nasze dzieci pracowały w restauracjach jak były w high school ,to jest ciężka praca i użeranie się z klientami i ich dziećmi wychowywanych bezstresowo 🫣
@@kaszub jako Polak nie miałbym problemu z nie dawaniem napiwku hehe 😅
Sama prawda, kompletnie nie rozumiem tego systemu. Tez bym nie dawal napikow dla samej idei
Dobrze podsumowane: "dawanie napiwków dla samej idea"!
Idąc ich tokiem myślenia to np. Pielęgniarki powinny dostawać za każdym razem ogromne napiwki bo zakres ich usług jest nieporównywalnie większy niż przyniesienie talerza z jedzeniem. Sanitariuszki w szpitalu niedość, że przyniosą to jeszcze nakarmią jeżeli nie jest się w stanie jeść. W wielu innych zawodach tez by się coś znalazło i nie miałoby to końca. Ale przyjęło się to akurat w branży gastro.
W krajach rozwiniętych ludzi dotyka empatia nie dla tych co na prawdę tego potrzebują, dlatego zapomnieć można o tym, aby pielęgniarka dostała napiwek. Już nie wspominając o tym, że pominięcie napiwku dla osoby dostarczającej jedzenie (oczywiście napiwek zostawia się podczas zamówienia, przed dostarczeniem) jest uznawane w USA za bycie najgorszą osobą na świecie ;).
@@kaszub Odbijając trochę od tematu, to osobiście jako chłopak 18-19 lat byłem zafascynowany Stanami. Teraz z perspektywy 25 latka czuje, że bym się tam nie odnalazł i duży wpływ mają właśnie takie różnice kulturowe i mentalności. Patrząc tylko z perspektywy widza bo nigdy tam nie byłem, to widzę aktualnie więcej wad niż zalet. Czasem wam zazdroszczę patrząc na widoki i sam klimat ale jednak człowiek sobie z czasem uświadamia, że to wcale nie wszystko jest takie kolorowe jakie się wydaje.
Dla każdego jest coś innego. Nas tutaj fascynuje największa wartość USA, czyli natura, jak i większość bardzo przyjaznych i easygoing ludzi(głównie rodowici amerykanie), pogoda i zarobki są jeszcze bardzo wysokie.
Zależy też jak na to spojrzeć. Taki kelner z napiwków więcej zarobi niż za najnizsza krajową. Miałem znajomego kelnera w Anglii to mówił że zarabiał po 3 tys funtów z samych napiwków.
Pracowałem w Ameryce Większość mojego życia nikt w życiu nie dawał mi napiwków za moją wykonywaną pracę dlaczego ja mam dawać w restauracji napiwek niech właściciel utrzymuje swoich ludzi słyszałem że były przypadki za nieuiszczenie napiwku wzywano policję z drugiej strony Jeżeli nie dasz napiwku to ktoś ci może napluł do twojego jedzenia najlepiej unikać restauracji chcesz wprowadzić taki biznes płać swoim pracownikom a nie każ płacić klientowi
Jadę do usa to szanuję ich zwyczaje i jak chce jeść w restauracji to daje napiwki. W Polsce też teraz daje ;) Chociaż moja wrodzona cebula mówi mi że szkoda kasy na takie zbytki 😂 W Polsce płacą minimalną i czasami obsługa jest beznadziejna, obrażona obsługa nie zachęca do odwiedzin 👍🇺🇸🇵🇱
Twoje filmy sa zawsze bardzo ciekawe! Pozdrawiam z Deutschland.
Dziękuję i bardzo mi miło. Pozdrawiam :)!
Cześć. Mam 8 godz niedzielę. Piję kawę i co widzę: Kaszub i nowe video. Pełnia szczęścia. Dziękuję. Lepsza niedziela 😊😊😊 pozdrawiam
Dziękuję za bardzo miły komentarz i za oglądanie od tak dawna. Super niedzieli życzę i miłego oglądania przy kawce 🙂!
Lubię Was oglądać!! Pozdrowienia z Wrocławia!!!
Dziękujemy i pozdrawiamy :)!
Pozdrawiam z Londynu! Trochę szkoda ze ostatnio mało zamieszczasz filmów.
Dzięki i również pozdrawiam. Staram się poprawić z filmami🙂
Pozdrawiamy również z Sunnyvale ! :)
Dziękuję 🙂!
U nas w Chinach nie zostawia się napiwków
Dzięki za potwierdzenie
Cześć. Nagrasz coś w Teksasie i całej sytuacji z migrantami?
Cześć, boję się, że mogę mieć zablokowany kanał za prawdziwe rzeczy, które powiedziałbym, a ciężko się powstrzymać przy niektórych decyzjach rządu, jak uwolnienie nielegalnych, którzy kopali policjanta, albo zwolnienie z deportacji nielegalnych, którzy ukradli komuś tożsamość, niszcząc życia tych osób lub wielokrotna jazda po pijaku ze skutkami śmiertelnymi, a w tym tygodniu demokraci głosowali, aby z takimi wyrokami nielegalnych nie deportować 😕
@@kaszub Szkoda. Ciekawa byłaby opinia kogoś z wewnątrz. Ale rozumiem bo to nie wygodny temat.
@kaszub Myślałeś może aby stworzyć kanał na alternatywnej platformie która nie jest tak "poprawna politycznie" specjalnie do filmów o takiej tematyce a tutaj/na FB tylko go promować/odsyłać do niego? Myślę że oglądalność by była a w ten sposób zminimalizował byś ryzyko wyłapania bana.
Za dużo fundusze taka platforma kosztuje, a reklamodawcy nie lubią takich platform więc to byłby skarbonka bez dna. Mam dobrą pracę, własne hobby i plany na przyszłość, przez co wszystkie inne pomysły nie znajdują czasu w moim życiu, już nie mówiąc o inwestycji pieniędzy.
Trzymam kciuki, że uda się w miarę regularnie nagrywać ;) Dzięki za filmik.
Dzięki :)! 2 godziny po premierze i 0 łapek w dół, a 125 w górę. Nigdy nie było tak dobrego rezultatu stosunku łapek w górę do w dół! Niestety z jakiegoś powodu film na najmniejsze wyświetlenia z ostatnich 10 filmów. Zastanawiam się dlaczego. Taka tematyka nie jest ciekawa (komentarze mówią, że jest), czy TH-cam nie lubi tak, lekko kontrowersyjnych tematów?
@@kaszub lobby restauratorów zapłaciło Y... i widzisz jak działa to na wyświetlenia.
haha, true :D
@@kaszub ciekawe na ile to kwestia algorytmu. Większe wyświetlenia powinny być jak nagrasz coś o pracy, dlaczego zmieniłeś prace, o zarobkach czy może jakiś vlog jak wygląda obecnie sytuacja w Californii (syf, bezdomni, imigranci). Ja też lubiłem te stare filmy. Te z Puerto Rico i karaibów mniej. Tripy po West Coast i NYC były fajne.
@Farmingtoon nagram o zmianie pracy 🙂obecnie:
200 likeów i 0 dislikeów
Qrwa ale głupota. Daje napiwek za miłą obsługę, profesjonalny serwis, ale, ale wprowadzili ze pieniądze z napiwków są rozdzielane jak za Lenina. Dla wszystkich uczestników cyrku w tym procederze. Kelnerzy to wiedzą i olewaj swój serwis.
Warto dodać, że w USA napiwek lub jego spora część potrafi iść do właściciela całej restauracji.
@@kaszub taka prawda
Halo ziemia 🇵🇱
Może jakis odcinek nt.tego co sie dzieje w Texasie/granicy pozdro
Zaraz by mu szytki z jutuba monetyzacje zdjęli 😂
Ludzie, to jest tradycyjnie przyjęty zwyczaj, od wieków. Dlatego w amerykańskich knajpach nie lubią Europejczyków.
Posłuchaj historii tego i jak większość kelnerów w dyskryminujących napiwki Stanach zarabia przez to mało oraz: zawód kelnera jest najczęściej zmieniana praca w USA bo ludzie spodziewają się czegoś innego: dużych naoiwkow, a większość nie dostaje z napiwków nawet do minimalnej federalnej. Zły zwyczaj jest zmieniać.
@@kaszub Zdarza mi się czasem bywać za Wielką Kałużą i wiem, jak tam to działa od zawsze. Nawet druczki na rachunki mają wyraźnie wyodrębnione miejsce na wpisanie napiwku. Czy dostanie ten napiwek ta kelnerka (ten kelner) to już tak naprawdę nie ode mnie zależy. Po prostu inne zasady tak samo, jak np. inny format papieru gazetowego i inny kształt deski sedesowej.
Potrzebna jest zmiana systemowa - cena za obsługę i napiwek dla restauratora za jedzenie.
Powinien restaurator płacić normalne stawki, tak jak to jest np. w Kalifornii i wtedy każdy sam decyduje, czy chce zostawić napiwek, a nie że jest prawo, które zwalnia kelnera z pensji minimalnej i pracodawca ma prawie darmowego pracownika.
Ja też czuję się nieswojo kiedy muszę sama obliczać ile mam dać napiwku. W każdym kraju jest to inaczej. A nie chciałabym dać za mało i tak naprawdę ten kto się naprawdę stara to dostania tyle samo ile ten który robi to od niechcenia.
Ciekawy odcinek. Pozdro!
Dzięki i miło mi, że zaciekawił. Pozdrawiam :)
Jak tam kalifornijski rynek automatyzacji branży restauracyjnej w 2024?
przepraszam ze tak wprost ale czy Anka przez te lata poszla do pracy?
Jeszcze przed pandemią zaczęła pracę i do dzisiaj tam pracuje🙂
@@kaszub jezcze raz przepraszam za tak chamski komentarz. Pozdrawiam wszystkich
Ciekawie to u nich wygląda, trochę to pokręcone,ale co kraj, to obyczaj... Pozdrowienia dla was, fajnie, że znowu dodałeś film 👍😊
W USA firmy kupują sobie prawo u polityków na niewyobrażalną skalę i jest to legalne. Kiedyś o tym nagram film bo to przerasta pojęcie, do jakiego stopnia do dochodzi. Dzięki i pozdrawiam :)
Ale deptasz, gdzie tak pędzisz? 🙂
Gonię życie, aby nie uciekło 🤪
4:34 Restauratorowi wychodzącemu ze swojeego businessu nie podobało się Twoje sianie defetyzmu
W Kalifornii musi płacić kelnerom jak każdemu innemu człowiekowi więc jego to nie dotyczy, no chyba, że tymczasowo jest tutaj z jednego z 43 Stanów, które pozwalają na pracę prawie darmowego pracownika.
Jeszcze napiwki w restauracji to ok można się zgodzić.
Ale kiedyś w targecie napiwku żądał UWAGA !!! Skaner do odczytywania cen 😀
Daj napiwek, że ci ujawniłem cenę produktu. Masakra.
Daj napiwek, że przyniosłem jedzenie do stołu 🤪
w Japonii jakoś funkcjonuje nie dawanie napiwków wcale, a restauracji mają wiele i ludzie korzystają
W całej Azji napiwki są mało popularne, a Japonia to już w ogóle przykład antynapiwkowego kraju. Tak jak opowiedziałem: napiwki to system wyzyskowy wymyślony przez januszy biznesu i do dzisiaj działający.
O w końcu nowy film. Co się z Tobą działo?, bo już się bałem, że kończysz z nagrywaniem
Tak jak opowiadam na końcu, słaba pogoda do nagrywania. Ciągle pada. Wyjątkowo opadową ta pora deszczowa w tym roku w Kalifornii.
Jako spawacz zarobisz około 5tys brutto i nie licz na podwyżkę 😢
ale te stany są nieoczywiste
Ładnie podsumowane :)
Dzięki za ten i inne materiały,pozdrowienia.
Dzięki i wszystkiego dobrego :)!
dobrze wrocic na ten kanal po 2 latach
Dzięki i witam ponownie 🙂!
Nigdzie nie zostawiam napiwków.
Nigdzie, a mieszkam w Europie, w Danii.
W sumie nigdy Europy nie opuściłem, ale nie będę przyzwyczajał kogokolwiek do napiwków.
Płacę za produkt/usługę i się żegnamy.
Żadnych napiwków.
Hej,są plusy i minusy napiwków,np mc to żadna restauracja a niby napiwek się należy jak w restauracji,2 sprawa jeżeli w prawdziwej restauracji zapłacisz 100$ za obiad kolacje i dasz 10$ kelnerowi/kelnerce osobiście to nikt nie zbiednieje,3 sprawa w większości kelnerzy czy kelnerki to młode osoby chcące dorobić do szkoły czy ciężka sytuacja w rodzinie itd.i oni nie pójdą do szefa że chcą więcej bo ten janusz wyzyskiwacz im powie to wypad jak nie ty to przyjdzie inny małolat a oni raczej nie mają związków zawodowych,ostatnio czytałem reportaż o Polaku co mieszka w NY i za sam wynajem 5000$ i obowiązkowy parking 1000$ na miesiąc i mówi że nie możesz wjechać osobiście i wyjechać z parkingu,tylko o 7 rano dajesz napiwek kierowcy i wracasz załóżmy o 15 i chcesz o 18 znów gdzieś pojechać i musisz znowu dać napiwek kierowcy bo jak nie to czekasz 30 min na samochód to jest dopiero dziadostwo.Inna rzecz to jak przychodzisz do knajpy i się źle zachowujesz albo nie płacisz tip to masz dodatki w daniu.Pozdrawim
Hey,
Ja nie widzę plusów napiwków, poza plusami dla pracodawcy. Z przykładem młodych ludzi, że nie pójdą do szefa, właśnie o to chodzi aby szef ich nie traktował jak niewolników, tylko obowiązywała ich minimalna Stawka godzinowa Stanowa, a teraz w 43 Stanaxh są traktowani podzawód. Płacąc $10 napiwku za obiad o wartości $100 to jak nie dać napiwku. Tak niskich napiwków nie ma nawet do wyboru. Teraz średnia napiwków to 25%.
Dokładnie 10$ jest ok z 100$ ale 25% to już jest zdzierstwo też o tym oglądałem jakiś reportaż że już amerykanom to się nie podoba @@kaszub
@@kaszubCT , 15-20% , na moje oko ja zrobią minimalną , to kelnerzy zanikną , bywam w restauracjach okazjonalnie i nie mam z tym problemu żeby napiwek zostawić , nawet za głebokiej komuny bywało , „ bez reszty pani Basiu lub Kasiu” taki już jestem .
@zygiusa8402 w Kaliforni masz opcje do wyboru napiwku: 15, 20 i 25%, a coraz częściej 20, 25 i 30%. W wiadomościach kilka miesięcy temu mówili, że średnio zostawiają ludzie 25%.
@@kaszub ja widzę jeden plus - znacznie lepszy serwis, w takich Włoszech naprzyklad napiwki są dużo mniejsze i naprawdę kiepski serwis jest tam normą. W Meksyku też wszyscy spodziewające napiwków i tam standard obsługi duży wyższy niż we Włoszech. 😮
Nikt ciebie nie smusza do dawania napiwkow😅😅😅😅
Nie jest to prawda. Wielu kelnerów zmusza i jeszcze się obrażają lub obrażają klientów jak zbyt niski napiwek dostaną.
nareszcie nowy odcinek 🙏
Miłego oglądania 🙂
4:35, facet wychodzący z restauracji chyba nie był zadowolony z tego co mówisz o tipach, albo rozumiał j.polski, śmieszne ma spojrzenie :p
Haha, Dobre to było ujęcie 😀
O stary tak dawno nie nagrywales ze zapomnialem o twoim kanale, licze na czestsze transmisje ❤
Postaram się to poprawić i dzięki 🙂!
Masz rację w listopadzie lecę na Florydę i też nie będę dawał napiwków
Tak tylko ze jak nie dasz napiwku albo dasz mały to następnym razem albo cię nie obsłużą albo będącymi nie mili ze ci się odechce tam jesc. W niektórych miejscach turystycznych napiwek w wysokośći co najmniej 18% doliczają do rachunku automatycznie bez twojego pozwolenia.
W tych restauracjach, w których jest automatycznie doliczony, musi być to bardzo widoczne w cenniku, jak nie ma to nie płacisz i tyle, no chyba, że poprawią cenę. Jeśli z jakiegoś powodu nie poprawiliby, co byłoby dziwne, to można powiedzieć, że nawet jak zapłacisz to transakcję zablokujesz na karcie kredytowej bo zostałeś oszukany, a oni wiedzą, że nie dadzą radę odzyskać tych pieniędzy od banku.
Jeśli natomiast wie się o tym obowiązkowym napiwku przed zamówieniem to można zmienić knajpę albo zaakceptować ten napiwek bo jest on fair, jeśli zostajemy powiadomieni o takim obowiązku. Całe szczęście, ja tylko raz się spotkałem z takim czymś i było to widoczne na większości stron na karcie dań.
@@kaszub nam się zdarzyło chyba 2 czy 3 razy taka niespodzianka. Na karcie żadnej informacji nie było ze sami sobie dolicza 18%. Dopiero na rachunku była zapisane ze taki napiwek doliczyli. Już nie chcieliśmy się kłócić bo nie lubimy takich sytuacji. Mimo ze zawsze zostawiamy napiwek przeważnie 20%. Pozostał niesmak
@izabelamangin1951 ja bym nie zapłacił takim oszustom, ale też rozumiem, że czasami lepiej odpuścić i oszczędzić sobie nerwów.
@@kaszub dokładnie. Czasami człowiek ma już dosyć użerania się bo tu jest dużo takich sytuacji do „wyjaśniania” . A na wakacjach chcesz odpocząć.
Mam prośbę. Czy mógłbyś nagrać filmik na temat ubezpieczeń zdrowotnych w tym kraju proszę.
Pierwsze 10 lat tutaj mieliśmy ubezpieczenie francuskie. Nie płaciliśmy za nic. Wszystko mieliśmy pokrywane w 100%, żadnego deductible. Dwa lata temu mój mąż zmienił prace i przeszliśmy na amerykańskie ubezpieczenie. To jest dla nas w ogóle nie zrozumiałe takie duże koszty usług medycznych. Nawet dobrze zarabiając przy takim systemie zdrowotnym ciężko będzie cokolwiek odłożyć a nawet można skończyć z długami. Wiem ze ty masz odmienne zdanie od mojego w tej kwestii. Ale może ja nie wiem jak się w tym temacie poruszać. Nie wiem gdzie szukać tych korzystniejszych ubezpieczeń. Tak żeby się nie zrujnować w tym kraju. A już dwa razy nam sie zdarzyło ze corka wyładowała w szpitalu. Nie wiem jak niektórzy Polacy sobie chwała tem system i twierdzą ze nie płaca dużo.
Totalnie popieprzona sprawa z tymi napiwkami w USA. W Polsce praktycznie tylko w restauracjach to funkcjonuje i to też nie zawsze. Chcesz dajesz nie chcesz nie dajesz i nikt na Ciebie krzywo nie spojrzy.
Ja daje tylko napiwek jak kelner wykaże się czymś nadzwyczajnym lub wyjdzie po za zakres swoich obowiązków np. Ogarnie wolny stolik przy pełnej sali gości i nie idzie na łatwiznę mówiąc nie ma miejsc. Za zwykłe podanie jedzenia do stolika to nie daje bo to jego praca
napiwki to standard❤
kaszub ,Co ty opowiadasz teraz minimalna placa jest 15 $ a w Californi znacznie wiecej.
Ten film był nagrywany w styczniu. Właśnie sprawdziłem na oficjalnej stronie US Department Of Labor, że minimalna płaca to $7.25
W Kalifornii to obecnie $16.
16$ to jest dla ciebie bardzo wysoka pensja?
Nie jest to wysoka pensja, ale jest to wysoka minimalna możliwa pensja, jak się żyje w małym miasteczku w Kalifornii jak na najniższą płacę. W dużych miastach tak niskich zarobków nie ma bo:
1. Miasta zwiększają minimalne pensje.
2. Nie widziałem, przez całe 8 lat jak mieszkam w Kalifornii, aby w większym mieście ktoś oferował minimalną pensją za jakąkolwiek pracę.
Znam osoby, które dobrze sobie radzą i radziły za $18 na godzinę żyjąc w Krzemowej Dolinie - jednym z najdroższych miejsc na świecie. Wszystko zależy od tego do jak wysokich standardów jest się przyzwyczajonych. Jak idę do fastfooda w Krzemowej Dolinie to widzę jak pracownicy mają Iphony, najcześciej najnowsze, w przerwie idą bo niewyobrażalnie drogą kawę do Starbucksa albo podobnie drogich konkurencji. A gdy kilka miesięcy temu byłem przed otwarciem HomeDepot (czyli takiej Castoramy amerykańskiej) i czekałem ponad pół godziny na parkingu to połowa pracowników przyjezdżała drogimi autami.
@@kaszub No właśnie ja się zastanawiam jak ludzie sobie radzą na takich pensjach tutaj. Ja mieszkam w Iowa nie dużym miascie. I ja uważam ze za taka pensje nie utrzymam się tutaj. Nie wiem jak ludzie to robia. Dla mnie to są pensje głodowe. Wyjście do sturbacks na kawę to tez nie jest znowu jakiś luksus. W Polsce są ludzie którzy chodza codziennie do eleganckiej kawiarni na kawę i ciastko na śniadanie i często jedzą w dobrych restauracjach nie fastfoodach. I nie chodzi mi o biznesmenów tylko normalnych ludzi. Ludzi z mojego otoczenia. To nawet mnie nie stać żeby tyle korzystać z takich przyjemności jak tam pojadę.
Samochody wypasione tez widzę wszędzie do okola ale jak wejdziesz w szczegóły: przebieg, rok…. To się okazuje ze taki samochód nie więcej warty jak 6000-7000$. Tak ze to się tak nie da określić ma jakim poziomie człowiek żyje patrząc z zewnątrz. Szczególnie ze Amerykanie bardzo lubią zachowywać pozory bardziej zamożnych niż są w rzeczywistości a często są bardzo pozadłużani.
Chyba muszę założyć te same różowe okulary co ty, bo moje już dawno spadły.😀 Chociaż właściwie nigdy ich nie miałam.
A w Polsce jestem z Lęborka btw. Pozdrawiam 😊💚
Mi się wydaje, że ja zarabiam sporo i uważam, że Starbucks jest dla mnie za drogi. Nie rozumiem jak osoby, które zarabiają mniej niż $100 na godzinę chodzą do Starbucks. Starbucks jest super drogi. Te osoby, o których pisałem z Krzemowej Doliny kupiły sobie nawet samochody, niektóre na kredyt, a inne oszczędziły z pensji $18/godzinę :). Za to znam inne osoby, które chodzą do Starbucksa kilka razy dziennie, płacą za rachunek telefoczny $150 na miesiąc, aby mieć wszystko najlepsze (najnowszy iphone, wszystko bez limitów), kupują zamiast w outletach, które są na każdym krotku to idą kupić spodnie Levis 4 razy droższe niż w outletach bo muszą mieć najnowsze modele, a zarabiają $30-35 na godzinę i oczywiście cały czas na dlugach są.
Ja chodzę tylko w butach asics i raz się zdarzyło, że kupiłem je za $50, a tak to za $30-40 i kupuję 2-3 pary na raz jak jest kilka razy w roku duża promocja na końcówki kolekcji. Nie rozumiem jak mój znajomy, zarabiając nie tak dużo, kupował też asics, tylko najnowszy model oczywiście za $160.
Tak jak napisałaś, ludzie żyją na pokaz i w pozornym luksusie, niektórzy w luksusie prawdziwym, ale zadłużęni na $20,000 na rzeczy, które nie są ani samochodem, ani domem i czują się z tym dobrze.
Dzięki i pozdrawiam :)!
@@kaszub kto zarabia 100$ na godzinę? Prócz lekarzy, prawników, programistów, i naprawdę dobrych mechaników?
@@kaszubja robię dokładnie tak samo jak ty. Do sturback chodzę okazyjnie. Poza domem tez jem okazyjnie. Ubrania, buty, wyposażenie domu ogólnie większość rzeczy kupuje na wyprzedaży albo nawet używane na Facebook, stuff, goodwill. Samochody mój mąż kupił powypadkowe i sam zremontowal. Tak ze my naprawdę uważamy na wydatki. Mimo ze mój mąż jest inżynierem i bardzo dobrze zarabia. Może nie jak lekarz chirurg czy CEO ale naprawdę dobrze. W Polsce moi znajomi i rodzina to nie żadni inżynierowie a jednak nie liczą tak wydatków jak my tutaj. Dlatego zastanawia mnie jak ci ludzie tutaj żyją za te 16$ na godzinę. Albo są poważnie pozadłużani albo maja inne dodatkowe źródła dochodu oprócz tego oficjalnego zatrudnienia. Bo za 16$ na godzinę nie da się tu na normalnym poziomie żyć. Opłacić wszystkie ubezpieczenia, wynajem albo kredyty za mieszkanie do tego opłaty, koszty utrzymania samochodu plus jedzenie i jakieś podstawowe wydatki. Nie ma takiej możliwości żeby to wszystko pokrywali z 16$ na godzinę. Musza jakoś kombinować na boku.
Piękny widok w końcówce filmu...
Podczas składania filmu doszło do mnie, że powinienem domyślnie nagrywać szerokim kątem, aby takich obrazów było więcej :)
A jaka jest minimalna płaca youtubera w Twoim stanie i dlaczego youtube nie płaci Ci więcej? 🤣 Ja nie będę przykładał ręki do tej dyskryminacji i nie dam nic na paypalu 😋
A napiwki daję jak mam ochotę, zarówno w Polsce jak i za granicą.
Haha, kiedyś liczyłem i wychodzi mi około $0.40 na godzinę, czyli 1.60zł na godzinę 🫣
jeśli masz małą pensję, idź do fabryki )))))
profesjonalna i miłą obusą to Twój obowiązek....
Można iść do każdej innej pracy, nawet w McDonald's płacą minimalna lub wyższą stawkę.
Kelnerzy są najczęściej zmieniającą pracę grupą w USA właśnie przez źle oczekiwania zarobkowe, którymi są okłamywani.
Generalnie się z Tobą zgadzam, że to pracodawca jest odpowiedzialny za płacenie pracownikom, ale też to nie jest takie proste. Jeśli zamawiam cokolwiek to-go (na wynos), to raczej nie zostawiam napiwków, bo nie korzystam z lokalu i obsługi i nie zajmuje miejsca. Poza tym sugerowane kwoty na paragonach: 15%, 17%, 20% są od czapy.
Jeśli natomiast jem w restauracji (szczególnie w takiej, do której wracam) i nie jest to jaka multi-miliardowa sieciówka, to uważam że powinno się zostawić napiwek adekwatny do obsługi. I min 10-15% jest ok.
Kiedy przyjechałem do Stanów 10 lat temu, miałem podobne podejście jak Ty, a moja żona (która też jest imigrantką, ale przyjechała tu z Azji jako dziecko) wciąż nie mogła zrozumieć skąd w nas Polakach taki problem ze zostawianiem napiwków. Powiedziała mi, że generalnie jest zasada, że jeśli Cię nie stać albo, Ci żal na napiwek, to zamawiasz na wynos, albo gotujesz sam. I po latach mieszkania tutaj troche do tego dojrzałem.I myślę, że to fair wobec kelnerów, bo to ciężka praca, ale za inne usługi albo kawę to-go nie zostawiam napiwków.
Są też odstępstwa od tego, np. Ktoś naprawdę super się zachowa wobec moich dzieci, da im jakiś mały upominek, albo special order będzie wykonane na konkretny czas, w takich momentach, jestem ok zostawić napiwek.
PS, ktoś tam napisał że $30 na godzinę to jest ok pensja. Nie wiem, w jakim regionie, ale w większych miastach na East Coast, to jest naprawdę minimum na jakim można skromnie żyć mając dzieci i dom na kredyt (chyba nawet bez raty za auta, bo te przez ostatnie lata kompletnie zwariowały)
Ja się z tym nie zgadzam bo to dyskryminowanie pracowników, a dawanie napiwków sprawia, że pracodawca więcej zarabia, a nie pracownik bo większość kelnerów nie wyrabia nawet do $7.25 i pracodawca musi im dopłacać. To jest odwracanie odpowiedzialności, chory i dyskryminujący system, negować, jeśli chcemy sprawiedliwego systemu.
To, że jest kultura taka, nie oznacza, że to jest dobre. To jest bardzo złe i wzięło się z czasów post-niewolnictwa, a fakt, że do dzisiaj kelnerzy są wykluczeni w 43 Stanach ze Stanowych płac minimalnych jest tylko dlatego, że National Restaurants Association opłacało rząd USA, aby przypadkiem nie wymusił by traktować zawody napiwkowe jak inne zawody, czyli z szacunkiem. Całe szczęście to się zmienia powoli :).
Właśnie sprawdziłem na Forbes:
Average annual salary nationwide: $59,428.
Average hourly rate nationwide: $28.34.
Co oznacza, że $30 na godzinę to jest ok stawka, skoro to jest średnia stawka w USA za rok 2023, a jednak amerykanie, w większości wiodą luksusowe życie więc tyle wystarcza, aby luksusowo żyć(kupować na co ma się ochotę, bez praktycznie ograniczeń).
Ciekawe co wspomniałeś o żonie z Azji, gdzie napiwki są rzadkością w większości krajach Azji (oglądałem o tym kiedyś materiał i właśnie potwierdziłem też na chat GPT-4), a w niektórych krajach wręcz obrazą, jak np. w Japonii zostawienie napiwku jest obrazą dla kelnera.
@@kaszub to prawda, ale moja żona wyemigrowała z Wietnamu jak miała 9 lat i sie zamerykanizowała :-)
👍 ✔️ Pozdrowionka.
Dzięki i pozdrawiam :)
miłego oglądnia wszystkim
Dzięki i Tobie również :)!
Carmel by the sea?
Tak 🙂
Nie zrobiles na mnie wrazenia 'WOW' nie dostajesz napiwku. Period.
Lada moment gość który daje Nam kredyt hipoteczny w banku będzie wymagał napiwku.
Przecież poświęca klientowi kilka godzin analizuje doradza i często jest miły a na końcu załatwia 500tysi krechy :D Proponuje dać 5/10 procent napiwku.🤑🤑🤑
W USA do tego to zmierza!
Ale przecież w fast food nie daje się napiwków
Teraz w wielu fastfoodacg dostaje się pytanie na koniec płatności o napiwek.
Ty wiesz że jesteś przez kogoś śledzony? Ciągle jakaś baba za Tobą chłopie łazi!!!😅 się ogladnij czasem za siebie 🤦♂️
Haha, muszę się zacząć obracać bo to przestaje być zabawne :D
❤️💖🇺🇸
Dave z Ameryki by sie z Tobą nie zgodził jeśli chodzi o tytuł
Ciekawe czy zna argumenty, które podałem bo amerykanie ich nie znają.
@@kaszub Obejrzę cały odcinek i się wypowiem
USA to nie socjalizm Unijny za uslugi sie placi prosta sprawa nie rozumiem oburzenia. jakos amerykanie nie emigruja masowo jak na przyklad polacy z kraju bo jest tak zle :D jesli gosc zarobi z napiwkow w godzine wiecej niz jakas "stawka minimalna" to juz lepiej i stara sie sie w tedy i jest jakosc
Niestety większość nawet nie zarabia do minimalnej federalnej, która jest przeważnie sporo niższa niż Stanowa i przez to kelnerzy często zmieniają pracę na inną bo zostali oszukani że będą zarabiać dużo z napiwków.
Ta sama dysputa była w Polsce ostanio😊😮🎉
Tylko, że w Polsce nie ma dyskryminują, o której opowiadam na filmie i każdy kelner zarabia nie mniej niż minimalna. W USA w 43 Stanach zarabia mniej niż minimalna, legalnie i jedynie właściciel restauracji na tym zyskuje.
W Polsce niestety też zaczyna się Ameryka, to pracodawca jest odpowiedzialny za wypłaty. Zamiast tego odpowiedzialność spada na klienta. Kelner irytuje się na klienta za duże zamówienie, a brak napiwku. Pracodawca natomiast kupuje nowe auto
Patrzą co się sprawdza w USA i kopiują niestety. Taki mały update to: coraz więcej osób publicznie mówi w social mediach i pytani w wywiadach w wiadomościach, że mają tego dość i przestają zostawiać gdziekolwiek napiwki.
💪💪💪
Dzięki!
Nareszcie, czekam na następne.
Będą następne 🙂!
Ale ta Ameryka to kosmos ze stawkami ..
Nie tylko że stawkami. Będę od czasu do czasu robił materiały o "dziwnych" dla całego świata rzeczach w USA, a czymś normalnym dla Amerykanów.
@@kaszub ja tylko słyszałem że wyjechać do pracy do USA to dobra opcja lub była .. A leczyć się w Polsce .. Bo tam leczenie to też masakra jakaś .. Oo
Nie jest tak drogie leczenie jak się wydaje, a leczenie jest super bo poziom leczenia jest bardzo wysoki.
@@damiandamiano90zdecydowanie wolę się leczyć w USA, mam ubezpieczenie i poziom medycyny znacznie w Stanach wyższy, nie ma żadnego czekania na zabiegi, itp
jprdl, chory system....
Zgadza się.
Komentarz dla zabiegów
Dziękuję 🙂
Czesc,dlugo nie wrzucales nic na youtube;)
Cześć, niestety, głównie z powodu, który na końcu filmu wspomniałem :)
@@kaszub Nagrasz moze cos o nowej pracy?
Chyba tak, dlaczego zrezygnowałem z Facebook na rzecz powrotu do Google 🙂
@@kaszub Czesc Wiktor,wrzucasz dzis cos moze jakis vlog?
Cześć, brzydka pogoda była i nie nagrałem
Ten kraj to żart
Ma sporo plusów ale też sporo minusów. Ja jeszcze nie zacząłem opowiadać o absurdach, które nie mieszczą się nie amerykanom w głowach, a w USA są czymś normalnym.
@@kaszub mieszkam tu od 12 lat i widzę w większości minusy. Czekam na filmik o absurdach. Pozdrawiam
@@izabelamangin1951to dlaczego niby mieszkasz w Stanach skoro to „żart”? Ja mieszkam w Stanach bo wszędzie indziej wydaje mi się to żart. 😊
Jakbym widział większość minusów to bym od razu wyjechał bo szkoda życia mieszkać gdzieś, gdzie się źle czujemy :).
@@olasek7972 jeszcze mieszkam z różnych powodu. Nie każdy jest taki wolny jak ptak ze może sobie podejmować decyzje dobre tylko dla siebie w każdym momencie swojego życia. Ale to jest typowo męskie myślenie.
Szukam subskrypcji
Ja też!
@@kaszub juz ci dalem
Dzięki!