Schudnąć to trzeba nie tylko fizycznie, ale mentalnie też. Tak jak mówisz, co z tego, że ktoś schudł jak dalej kogoś obraża. Zdrówka mentalnego i fizycznego życzę ❤
Bardzo cię wspieram Ewunia❤Też mam kompulsywne obiadanie. Zapominanie, wypieranie.. Też to znam. Trzymaj się i nie zapominaj, że jesteś mądra, wspaniała i śliczna❤
Dzięki za ten film. Oglądam Cię, bo mądrego warto posłuchać. Z niczego nie musisz się tłumaczyć, ale fajnie, że się tym podzieliłaś. Powoli zrealizujesz wszystkie swoje plany, zobaczysz😘
Ja mam plan na zgubienie 37 kg -tak na początek. Też u mnie problemy ze stawami, kilka lat temu miałam operację kolana. Zażywam suplementy polecone przez mojego lekarza ortopedę Cartinorm w saszetkach i Cignon shots. Polecam. Polecam też wszystkim grubaskom jazdę na rowerze 😊, kolana muszą być w ruchu, a siedząc na siodełku zbytnio ich nie obciążamy. Całe życie próbowałam sama schudnąć, nie udało mi się. Mam io, niedoczynność tarczycy, nadciśnienie, usuniety pęcherzyk żółciowy. Poszłam w końcu do poradni metabolicznej i leczenia otyłości i dowiedziałam się że bez wspomagania nie schudnę. Będzie to ciągłe przeciąganie liny, kilka kg w dół i potem w górę. Dostałam receptę na mounjaro, jestem po 3 iniekcji, coś ruszyło, jestem pełna optymizmu. Życzę Ci zdrowia, bo ono ważniejsze niż wygląd. Gdy byłam unieruchomiona po operacji kolana uświadomiłam sobie, że muszę schudnąć, bo wiem jaki to kłopot dla kogoś opiekować się taką ciężką osobą. Nikt z nas nie zna przyszłości, nie wiemy, czy choroba nie przykuje nas do łóżka i nie bedziemu zależni od drugiej osoby. Im człowiek lżejszy tym łatwiej go przesunąć, podnieść itp.
Też miałam operację na kolano , potem zastrzyki w kolano , drogie , nie pamiętam nazwy , .chodziłam na siłkę, na rowerek też, ale instruktor zachęcil mnie do orbitreka, ponieważ rower bardzo obciąza kolana , byłam b zadowolona po efekcie, minęlo 10 lat, a ja dalej nie mam orbitreka
Ewa chce ci napisać że cię kocham ❤ dziękuję ci za wszystko co robisz....nawet nie zdajesz sobie sprawy jak wielu osobom pomagasz....i bardzo ale to bardzo dziękuję ci za wszystkie słowa zawarte w tym filmie....bardzo wartościowy i ważny dla mnie film.... DZIĘKUJĘ EWA
Ewo, przesyłam pozdrowienia i życzę powodzenia w terapii. Sama jako dziecko wyglądałam całkiem ok z moją wagą, ale niestety z wiekiem kilogramów przybywało coraz szybciej aż moje BMI osiągnęło III stopień otyłości. Około 3-4 lata temu miałam epizod depresyjny i ataki paniki, generalnie miałam zaburzenia lękowe i kompulsywne. Poszłam na terapię psychodynamiczną - terapia bardzo mi pomogła, przepracowałam wiele rzeczy, a skutkiem ubocznym byłam utrata kilogramów - sama nawet jej nie zauważyłam, dopóki ludzie nie zaczęli mnie pytać, czy schudłam. Terapia trwała 1,5 roku, około 2 lata temu zatrzymałam się na etapie I stopnia otyłości, waga waha się +/- kilka kg. Rozważałam powrót na terapię, ale w tej chwili nie widzę sensu, bo chyba przepracowałam wszyskto, co było. Teraz skupiam się na samorozwoju - słucham/czytam o uważności, byciu "tu i teraz", staram się dostrzegać, kiedy czuję nieuzasadniony lęk albo kiedy próbuję "zajeść" jakieś emocje, oczywiście walczę z kompulsywnością, bo wciąż zdarzają mi się "wspaniałe uczty", przez które tkwię w tym stanie otyłości, a moim największym marzeniem jest obniżyć BMI z otyłości do "tylko" nadwagi. Zmieniłam pracę i teraz mam regularne godziny, dzięki temu chodzę na fitness, który uwielbiam (zumba, latino dance - polecam, jeśli ktoś nienawidzi ćwiczeń, hantli, brzuszków ip.), obserwuję siebie itd. Życzę sobie, Tobie i wszystkim, którzy zmagają się z wagą wglądu w siebie i życzliwych ludzi wokół, żeby w końcu udało nam się osiągnąć ten stan, kiedy nie musimy myśleć, co i ile jemy, bo waga stoi w dobrym punkcie.
Ewo, sama miałam problemy ze stawami, bardzo pomogło mi stosowanie żywokostu lekarskiego w formie żelu na bóle kolana po operacji. Znowu kilka miesięcy temu dorobiłam się ostrogi piętowej. Wróciłam do żywokostu, ale w formie maceratu własnej roboty. Dzięki niemu znowu nie mam dolegliwości bólowych. Niestety trzeba go dość długo stosować, ale bardzo polecam ten sposób na stawy. Trzymaj się ❤ Miłego dnia 🙂
Byłam bardzo szczupła (niedawaga +-10kg ) zaszłam w ciążę i bum w ciąży przytyłam 30 kg....naprawdę kosmos ....po ciąży zamiast zbić wagę ja tyłam ....objadałam się tragicznie 😢 I tak borykam się z nadwagą ....schudłam 45 kg wróciło 50 kg w ciągu Kilku LAT ....mam 171cm i ważę 93 kg noszę rozmiar 44 i źle się z tym czuje ...aktualnie zajęłam się swoim stanem psychicznym zaczęłam prawidłowo komponować posiłki więcej się ruszać nic na siłę efekty są zauważalnie ❤ moim celem nie jest jak wcześniej nosić rozmiar "S" a poprawa sprawności fizycznej poczuć się po prostu lżej ❤ celuje w -18-25 kg na spokojnie z głową ❤ i jak mówisz różnie w życiu bywa nigdy nie wiadomo co może nam się przydarzyć 🎉 grunt to zrozumieć swoje potrzeby i walczyć z demonami w naszej głowie
Bardzo silne u mnie objawy refluksowe ustąpiły, gdy udało mi się po ciężkich bólach zwalić 15 kg (to nie koniec, powinnam drugie tyle) i po ustaleniu, że ostatni posiłek zjadam maksymalnie do godz. 19.00. Mam wszystkie choroby co i Pani. Jest ciężko i bez leków i sensownych lekarzy nie dałabym rady utracić nawet kilograma. Trzymam kciuki i powodzenia dla nas obu ❤
Może jakieś supporty/owijki/taśmy na kolano? Mi support i taśmy mega pomogły po zerwaniu ścięgna. Trochę trwało zanim się wszystko wyleczyło ale supporty i taśmy to był game changer i różnica od momentu założenia.
Dziękuję ❤️ ale skoro więcej niż 1 osoba miała takie wrażenie, to zaczęłam się zastanawiać o co chodzi. Może gdy mówię o rzeczach trudnych, mówię wolniej. Taki efekt? Może to
Kolagen z nóżek wieprzowych, rozgotowane świńskie skórki (sa praktycznie bezsmakowe) do każdej potrawy na ciepło, długogotowane wywary z kości + witamina C z proszku, kapsułki lub w postaci naturalnej (głównie w sezonie) robią robotę i na stawy i na skórę i na parę innych rzeczy.
Ewunia, ja też z tym walczę.Kompulsywne objadanie się to jest u mnie najgorsze.Ty jesteś na dobrej drodze.Ja też schudłam 30 kilo jak wyjechałam do Norway, wróciłam do kraju i spowrotem przytyłam.Raz chudnę raz tyję.I to prawda nikt tego nie zrozumie, jak sam tego nie przeżyje. Najważniejsze to być Sobą. Dajesz nam dużą dawkę inspiracji❤.Trzymamy za Ciebie i za siebie nawzajem kciuki❤
Bardzo dobrze Cię rozumiem Ewa. 🫂🫶 Jak patrzę na siebie, to wierzyć mi się nie chce, co sobie zrobiłam. Teraz mam 18 kilo do zrzucenia. Zapisałam się na zajęcia z trenerką personalną, która prowadzi też takie treningi "medyczne". Ja chciałam zaczynać z grubej rury: trening siłowy min. 3x w tygodniu... Pani Trener szybko mnie ustawiła do pionu. Na początek 1 trening w tygodniu - ćwiczenia otwierające klatkę, prostujące postawę - pracujemy z mobilnością. Może jutro wejdą pierwsze ciężary. Zobaczymy😎😉 Teraz chcę zmiany na całe życie, a nie na święta, wakacje czy urodziny. Codziennie chodzę na spacery, jeżdżę w domu na orbitreku i rozciągam się z treningami z TH-cam. Jestem uzależniona od cukru. Codziennie muszę zjeść batonika/ciasto. Ale! Staram się wejść w okno żywieniowe 8 godzin i batonika/kawałek ciasta zjeść od razu po śniadaniu czy obiedzie. Nie biczuję się. Nie myślę o sobie źle. Waga póki co stoi, ale ja czuję się lepiej i jestem sprawniejsza. Co do porad: na każdego działa co innego. A co do kolagenu, to najlepsze są rosoły kolagenowe lub zimne nóżki, ale takie jak z PRLu, a nie drobiowe. Poszukaj na kanale gastro-enterologa Marty Dobras - to jest kobieta skarb i ma filmik o kolagenie i o refluksie i wielu innych ważnych rzeczach. POLECAM❤❤❤ Trzymam kciuki za nas obie i wszystkie dziewczyny, które idą tą samą drogą😊
Ewa, sama byłam na kilku terapiach i sama tego nie znoszę: wywlekania brudów, odpowiadania na te same pytania... Dobrze robisz, że wracasz, sama też zamierzam.
Ewa, na Hashimoto (i inne) choruje od 12 lat i to co zauważyłam to zależność pomiędzy wynikiem TSH a stanami lękowymi. Jeżeli moje TSH jest za wysokie to pojawiaja się stany lękowe. Podobnie jak u Ciebie kluczem do wszystkiego jest opanowanie kompulsywnosci. Gorąco Pozdrawiam i zycze zdrowia 😘
Kochana ja cierpię na depresję od jakis 10 lat juz stan kliniczny. Moja pani dr namawia mnie od lat na terapię i w końcu dała mi namiar na terapeutę pod Warszawą bo się zdecydowalam. Będę jeździć ale cóż. Leki mnie ustawiły jest dobrze ale terapia pomogła by mi się pogodzić z przeszłością. Ktoś kiedyś mi powiedział, że stawienie czoła swoim demon sprawi ze stajemy sie silniejszymi. Mam nadzieję że to mi da siłę by żyć. Tobie też życzę siły do walki o siebie. ❤
Podziwiam za odwagę i dziękuję za ten film. Znam dobrego ginekologa w Warszawie w Multimedzie. Sama się niedługo do niego wybieram na coroczną wizytę. Gość nigdy nie powiedział mi że powinnam schudnąć interesowały go wyłącznie sprawy ginekologiczne. Co do tarczycy to sorry ale trafiłaś na jakiegoś oszołoma. Jeśli masz stwierdzoną Hashimoto to leki powinnaś brać nie zależnie od tego czy planujesz dzieci czy też nie. Ja mam niedoczynność tarczycy i w efekcie Hashimoto od ponad 10 lat i jestem pod stałą kontrolą endokrynologa. Koniecznie się tym zajmij. Pamiętaj że problemy z tarczycą wpływają również na stan psychiczny. Pozdrawiam 😊
Miałam też straszne problemy z kolanem, bóle i drętwienie. Jak wchodziłam po schodach, wciągałam tą nogę, jakby była bezwładna. Mi pomógł rower, na który musiałam wsiąść, bo inaczej nie ogarnełabym logistyki rodzinno-roboczej. Po 20 latach niejeżdżenia. Bolało strasznie na początku, łagodniało po kilku minutach, aż zniknęło zupełnie. Skutek uboczny i niezamierzony, ale mnie uratowało.
Ewuś na marginesie dbaj o odpowiednią podaż witaminy C, podobno jest niezbędna do prawidłowej przemiany kolagenu, czy tam przyswajania, albo jego produkcji. Kolokwialnie mówiąc bo nie jestem medykiem więc nie wiem czy dobrze to ujęłam.
Na kolano to kolagen łykany raczej nie pomoże. Zastrzyk z kwasem hialuronowym i odpowiednie ćwiczenia. Kolana "smarują" się tylko w ruchu. Samo trzeszczenie bez zwyrodnienia nie oznacza choroby.
Jakby nie powinnam się wtrącać ale niestety z uszkodzoną chrząstką nie mozna biegač oraz nie za bardzo można dźwigać jedynie z fizjoterapeutą możesz uzyskać porady jakie ćwiczenia możesz wykonywać. A jeszcze nie można obciążać drugiej nogi ponieważ drugą szybko można też uszkodzić. Teraz tak coś od siebie ja leczę kolano 4 rok pomogły mi tylko zastrzyki ze sterydami ale one pomagają tylko na jakiś okres. Na dodatek również nie wiem czy to jest takie dla każdego . Używam maści z żywokostu i to mogę tobie polecić Nie zaszkodzi spróbować. Pozdrawiam serdecznie
@@bAJurki chrząstka jest cała, brakuje smarowania, fizjoterapeuta ograniczył niektóre aktywności i robimy inne treningi, a maść zakupie ❤️ dziękuję za polecajkę
@@Ewokracjabyewamożna, za granicą to standard, krótkie ogólne znieczulenie i badanie od góry i od dołu. Gastro na żywca nie polecam. Drugi raz się nie dam.
Jak o kolana ja mogę polecić- nie mogłam chodzić. Miałam zrobioną scyntygrafię kości i zakwalifikowano mnie do wstrzyknięcia izotopu. Pomogło, o dziwo! Trzeba mieć skierowanie od ortopedy do Zakładu Medycyny Nuklearnej
Może to źle zabrzmi, ale pocieszasz, że nawet człowiek który odniósł sukces może mieć problemy. Co do kolono i gastro to najlepiej na jeden raz, z pełnym uśpieniem. Ja miałam "na żywca" i ogólnie nie polecam - nie było tragedii, ale jak się da to lepiej trochę dopłacić i mieć spokój. Mnie też pomagało Low carb i keto na napady obżarstwa i chęci na słodycze (i senność, przy keto mi się nie chciało spać za dnia :o) tylko ze tego się nie da utrzymać do końca życia po prostu :D Więc trzeba znaleźć złoty środek, tylko to nie jest proste :D
Depresja i stany lękowe to niestety problem powracający. Dbaj o siebie, kochana. Terapia leki to dla każdego jest dyskomfort, ale pozostawać w takimi stanie jest o wiele trudniej i gorzej.❤
Ewuniu, jesteśmy z Tobą. Zrozumie to tylko osoba, która była bądź jest plus size. Ja schudłam na keto 40kg ale poddalam sie kilka razy i wróciło 20kg. Znowu wróciłam na dobre tory. Bywa ciężko. Ale juz widzę efekty. Czuję sie lepiej. Waga stoi, ale wiem, że w końcu ruszy. Trzymam kciuki za nas wszystkie, które próbują być zdrowe. Ściskam Cię z całego serca
Ewcia umów się może pod narkozą na gastroskopie i kolonoskopię za jednym razem. U mnie w luxmedzie 500-600 zł taka przyjemność (mam pakiet od firmy) a dwie nieprzyjemne rzeczy są z głowy za jednym razem.
Ewa może jakieś spotkanie osób z problemami nie Ty jedna się odchudzasz i nie tylko Ciebie bolą kolana mnie też jestem po wypadku ,kolano poskładali ale boli ,przydało by się posłuchać jak inni sobie radzą pozdrawiam serdecznie ❤❤
Ewa, jeśli chodzi o Luxmed to bardzo polecam panią doktor Aleksandrę Warską. Nigdy nie byłam przez nią źle potraktowana. Poza Luxmedem polecam dr Monikę Grymowicz, która przyjmuje w szpitalu przy Karowej w Warszawie. Jeśli chodzi o endokrynologa to akurat nie pomogę, bo moja tarczyca jest ustabilizowana i nie potrzebuję wybitnych specjalistów aktualnie, więc chodzę za każdym razem do kogoś innego.
Tak sobie myślę, że może ginekolodzy leczący również endometriozę (nawet jeśli Ty na nią nie chorujesz) byliby lepsi jeśli chodzi o leczenie się u nich. Często więcej się płaci za wizytę, ale mam wrażenie że taki lekarz jest po prostu lepszy niż przeciętny ginekolog. Mogę polecić konkretne nazwiska z Trójmiasta jeśli byś Ewuś wyraziła taką chęć. Endokrynologa też znam fajnego, jest to babka. Przyjmuje również online więc też mogę podać nazwisko. Nie komentowała mojego brzucha który mam spory, zresztą sama jako kobieta też jest troszkę plus size. Postrzegam taką osobę nawet lepiej niż lekarkę jadącą na liściach sałaty byle tylko coś udowodnić sobie i innym. Na depresję i stany lękowe również się leczę, psychiatra lekarz jak każdy. Refluks na szczęście mi w miarę minął, jedynie jak zjem coś zbyt przetworzonego i za szybko się położę to budzi mnie duszenie treścią w przełyku. Ściskam Cię kochana i jeśli chcesz abym podała nazwiska to odpisz na ten komentarz ❤😊 Nie piszę nazwisk od razu bo jakoś nikt tu nie pisze i może ktoś by to odebrał jako reklama itp. A ja chcę jedynie pomóc.
Tylko bulimiczka zrozumie to, co napisałaś o uldze, którą przynoszą kompulsy i nic innego. Jestem w procesie terapeutycznym od kilku lat, mam już za sobą teksty w stylu "masz bulimię? myślałem/am, że bulimiczki są chude" i walkę o szacunek do siebie. Nie jest to w ogóle łatwe, bo ulgi po wyczyszczeniu żołądka nie da się porównać z niczym innym, ale świetny jest ten moment, gdy to człowiek zaczyna kontrolować jedzenie, a nie jedzenie kontroluje człowieka. Czegokolwiek nie zdecydujesz, to jesteś pewną siebie i śliczną kobietą, co ewidentnie doprowadza hejterów do szału 😅 P.s. Za doradzanie osobom z zaburzeniami odżywiania operacji bariatrycznej powinny być solidne kary, przecież to narażanie nie tylko ich zdrowia, ale i życia 😑
Pani Ewo, jest Pani w wieku mojej córki i chyba tak jak moja córka w ogóle mnie Pani nie posłucha. Może jednak...? Bardzo mnie martwią Pani kolana. Co to za intensywne treningi z bolącymi kolanami? Przecież niedługo całkiem je Pani zniszczy! Jeśli koniecznie chce Pani ćwiczyć - to na leżąco, na siedząco albo w basenie. Młoda z Pani kobitka i kolana jeszcze dluuuuugo będą potrzebne. Tego trenera, który pozwala Pani ćwiczyć pod górkę na bieżni i nie wiadomo co jeszcze, to pod sąd! Po co Pani forma, jeśli nie bedzie Pani miała kolan? To po pierwsze. Po drugie - z całego serca polecam mounjaro. Ono mnie uratowało. Nie byłam w stanie utrzymać żadnej diety, a nawet normalnie jeść. Jadłam non stop i non stop tyłam. Nie miałam kompulsywnych ataków, bo nie było u mnie przerw między jedzeniami. Ledwo się ruszałam, wciąż zasypiałam. Od pół roku, dzięki mounjaro jestem w stanie opanować się, prawie wykluczyć niektóre pokarmy, jeść z głową. Miałam BMI ponad 42, teraz 34. Czuję się leciutka. Teraz mogłabym ćwiczyć, tylko , kurcze, nie chce mi się. Bo po trzecie: jestem leniwa. I co z tego? Wszyscy muszą być pracowici? Robię ile muszę. Więcej mi się nie chce. Jeśli komuś to się nie podoba to jest jego problem. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu! Życzę powodzenia w realizacji planów!
@@indusgamer9891 Lekarka powiedziała, że choroba jest przewlekła i leczenie jest przewlekłe. czyli do końca życia. Mam nadzieję, że po osiągnięciu celu uda mi się zmniejszyć dawkę i wydłużyć czas między zastrzykami. Obawiam się, że na emeryturze nie będzie mnie stać na te leki.
@@Katarzyna-i7k ortopeda pozwolił na treningi. Nie robimy treningów jak wcześniej mimo to. Ja na razie nie korzystam z farmakologii (próbowałam kiedyś meridii bez efektów). Trzymam kciuki za Ciebie i wszystko co postanowisz ❤️
Ewo, jeśli chodzi o ginekologa przyjaznego osobom plus size: pytać innych osób plus size, nie ma rady. Niestety USG przez powłoki faktycznie bywa nieprzydatne i może mieć trudności nawet przy nadwadze, co oczywiście nie usprawiedliwia komentarzy, jakie słyszysz, bo lekarz ma obowiązek leczyć pacjenta, który się do niego zgłasza, tym bardziej prywatnie. Na pewno są ginekolodzy, którzy potrafią wykonać takie badanie mimo dużej tkanki tłuszczowej. Osób plus size jest w Polsce coraz więcej i należy im się opieka medyczna, nie ulega to żadnej wątpliwości. PS Jestem ciekawa, jak do wygląda w Stanach czy na Wyspach.
To nie chodzi o badanie przez brzuch .Chodzi o transwaginalne .Lekarze potrafią powiedzieć ,że tego nie mogą wykonać przez nadwagę .Na wyspach jest gorzej pod tym kątem niż w krajach trzeciego świata.
@@martanodzykowska155 na Wyspach mam gina, ktory nigdy nie skomentowal negatywnie wygladu. mam tez innych lekarzy, i na kilkudziesieciu z ktorymi mialam kontakt, idiotami bylo dwoch, w tym jeden Polak
Każdy dobry lekarz powinien skomentować otyłość pacjenta. No litości.. Nie udawajmy, że tego nie ma, skoro to jest główną przyczyną problemów na każdym poziomie.
Nie będzie niczego narzucać ,chciałam tylko powiedzieć że Mounjaro jest pomocne przy kompulsywnym jedzeniu. Nie u każdego ale są osoby którym to pomogło.😊
@@martanodzykowska155 wielu osobom blednie sie wydaje, ze Mounjaro dziala od razu a tak naprawde to dawke nalezy zwiekszac co 4 tygodnie, az znajdzie sie doze wlasciwa dla swoich potrzeb. Jednym pomaga 2.5mg, innym 10mg. To nie cud, a lek.
Zaczynałam razem z tobą, jakieś 2 lata temu (choć mówisz że ciągle się odchudzasz), śledziłam.... do momentu twoich pierwszych wtedy załamań. Bardzo mnie demotywowały, ale zapewne Ciebie bardziej. Obecnie mam minus 37kg. Bardzo jedziesz na ludzi którzy wyrażają swoje / odmienne zdanie na Twój temat lub temat Twojej drogi. Też byłam w tym miejscu, też byłam zła na każdą inną niż w mojej głowie opinie. Trzeba po prostu wziąć się do roboty i także wybrać odpowiednich specjalistów, mam dokładnie te same choroby co ty. Przesiedziałaś te 2 lata, jeśli będziesz rzeczywiście chciała wskaże Ci tych lekarzy których szukasz.
no to teraz sama pojechalas....i zdemotywowalas.... dokladnie to o czym mowila Ewa w filmie....oprocz kg trzeba tez, a moze przede wszystkim, popracowac nad glowa...
Ale ostro, krzywdząco i protekcjonalnie. To ja też będę taką samozwańczą mentorką dla Ciebie i powiem, że byłam w tym samym miejscu co Ty, miałam minus 20 kg, dokładnie te same choroby, co Ty i przekonanie, że osiągnęłam, co chciałam i wystarczyło tylko się wziąć do roboty z odpowiednimi specjalistami. Niestety, ciąg dalszy był taki, że kilka ekstremalnych sytuacji życiowych, ciężkie choroby bliskich i utrata stabilizacji życowej wystarczyły, aby ten domek z kart zburzyć. Just a reminder, że też możesz się w takim miejscu znaleźć. I wtedy ktoś, kto nie dostrzeże wszystkiego, co Ci się udało i potem nie udało, powie, że przespałaś wszystkie te lata oraz że łaskawie Ci wskaże "prawdziwych" specjalistów, nie żadnych przebierańców, do których chodzisz. I jak się z tym czujesz? Chcesz być taką osobą dla innych?
Ewo, a próbowałaś keto lub low carb? To wycisza i pomaga przezwyciężyć napady objadania się. Jestem uzależniona od słodyczy i tylko keto/low carb pomogło. Wszystko inne było torturą. Diety polegajace na liczeniu kalorii są nie do utrzymania i kończą sie ZAWSZE napadami objadania się i depresją. Wiem, bo też to przeszłam na własnej skórze. Poza tym keto poniżej 50g węglowodanow na dobę WYCISZA, ketony bardzo poprawiają nastrój, nie ma płaczliwości i depresji. Żadna terapia mi nie pomogla, tylko zmiana biochemii mózgu przez zwiększenie białka i tłuszczu, a zmniejszenie węgli do minimum. To sprawa hormonów, jak przestajemy dostarczać organizmowi cukrów prostych i węglowodanów zmniejsza się apetyt i organizm sam z własnych zasobów tłuszczu zaczyna produkować potrzebne mu węglowodany w procesie glukoneogenezy. Już od roku jem tylko jajka na maśle, kotlety, tłuste sery, desery na mascarpone (z malutkim dodatkiem erytrytolu do smaku, olejkiem naturalnym waniliowym, kremówką), kawę z bitą śmietaną 30% i oprócz tego że chudnę, mam dobry, stabilny nastrój, sam z siebie, bez żadnego wspomagania. Warzywa minimalnie ( 2 łyżki)i tylko low carb (kalafior, brokul, kapusta). Polecam książkę "Żywność ktora leczy umysl" - psychiatry z Harvardu, ktora zauważyła zależności między depresją a tym co jemy. Wg mnie nie ma innej drogi. Albo psychotropy albo low carb.
Kochałam keto! Uwielbiam! Ale moje ciałko nie wiadomo czemu nie. Niestety po 1,5miesiaca skończyłam w szpitalu, nie stwierdzono dlaczego traciłam przytomność z bólu, woreczek był ok, wątroba też. Uznano błąd dietetyczny i odradzono mi keto 😭
@@EwokracjabyewaNie wiem pod czyją opieką byłaś na keto i jakie to keto było, ale wiem, że Anna Gudan jest dietetykiem klinicznym. Specjalizuje się w modelu śródziemnomorskim tej diety i zajmuje się osobami, w różnych jednostkach chorobowych:) wiem, że są bardzo różne podejścia do diety ketogenicznej i niektórym osobom znacznie bardziej służy ten model śródziemnomorski. Nie namawiam oczywiście do powrotu, jeśli w takim modelu byłaś, ale daje znać, że jest też taka opcja. Trzymaj się Ewa! Z doświadczenia wiem, że odchudzanie to coś bardziej skomplikowanego, niż wydaje się na pierwszy rzut oka… dużo sił!
Ja tez stosowałam keto I LCHF I ok schudłam 22 kg jednak keto nie jest dieta na zawsze. No i chcecie na slodycze po 2 latchvtakiegovjedzenia nie przeszła. Nie u wszystkichvto tak funkcjonuje niestety. Robilam keto desery które są w h....kaloryczne i waga mi stanęła. Przeszłam na Lchf i było lepiej
Pomaga "dieta nisko węglowodanów" i tzw post przerywany 16/8, naprawdę, z owoców jagodowe tylko, a tak to w okienku żywieniowym jesz wszystko tylko z ograniczeniem węgli, i przechodzi chęć na słodkie, organizm się przestawia metabolicznie powoli, ale są efekty.
Schudnąć to trzeba nie tylko fizycznie, ale mentalnie też. Tak jak mówisz, co z tego, że ktoś schudł jak dalej kogoś obraża. Zdrówka mentalnego i fizycznego życzę ❤
Bardzo cię wspieram Ewunia❤Też mam kompulsywne obiadanie. Zapominanie, wypieranie.. Też to znam. Trzymaj się i nie zapominaj, że jesteś mądra, wspaniała i śliczna❤
Mądrze mówisz.
Powodzenia Ewa we wszystkich wyzwaniach :-)
Bardzo wartościowy film. Jesteś świetna ! Pozdrawiam Cię serdecznie ❤
Dzięki za ten film. Oglądam Cię, bo mądrego warto posłuchać. Z niczego nie musisz się tłumaczyć, ale fajnie, że się tym podzieliłaś. Powoli zrealizujesz wszystkie swoje plany, zobaczysz😘
Ja mam plan na zgubienie 37 kg -tak na początek. Też u mnie problemy ze stawami, kilka lat temu miałam operację kolana. Zażywam suplementy polecone przez mojego lekarza ortopedę Cartinorm w saszetkach i Cignon shots. Polecam. Polecam też wszystkim grubaskom jazdę na rowerze 😊, kolana muszą być w ruchu, a siedząc na siodełku zbytnio ich nie obciążamy. Całe życie próbowałam sama schudnąć, nie udało mi się. Mam io, niedoczynność tarczycy, nadciśnienie, usuniety pęcherzyk żółciowy. Poszłam w końcu do poradni metabolicznej i leczenia otyłości i dowiedziałam się że bez wspomagania nie schudnę. Będzie to ciągłe przeciąganie liny, kilka kg w dół i potem w górę. Dostałam receptę na mounjaro, jestem po 3 iniekcji, coś ruszyło, jestem pełna optymizmu.
Życzę Ci zdrowia, bo ono ważniejsze niż wygląd.
Gdy byłam unieruchomiona po operacji kolana uświadomiłam sobie, że muszę schudnąć, bo wiem jaki to kłopot dla kogoś opiekować się taką ciężką osobą. Nikt z nas nie zna przyszłości, nie wiemy, czy choroba nie przykuje nas do łóżka i nie bedziemu zależni od drugiej osoby. Im człowiek lżejszy tym łatwiej go przesunąć, podnieść itp.
Też miałam operację na kolano , potem zastrzyki w kolano , drogie , nie pamiętam nazwy , .chodziłam na siłkę, na rowerek też, ale instruktor zachęcil mnie do orbitreka, ponieważ rower bardzo obciąza kolana , byłam b zadowolona po efekcie, minęlo 10 lat, a ja dalej nie mam orbitreka
Niestety rozumiem dokładnie o czym mówisz. Trzymaj się mocno
Ewa chce ci napisać że cię kocham ❤ dziękuję ci za wszystko co robisz....nawet nie zdajesz sobie sprawy jak wielu osobom pomagasz....i bardzo ale to bardzo dziękuję ci za wszystkie słowa zawarte w tym filmie....bardzo wartościowy i ważny dla mnie film.... DZIĘKUJĘ EWA
Ewo, przesyłam pozdrowienia i życzę powodzenia w terapii.
Sama jako dziecko wyglądałam całkiem ok z moją wagą, ale niestety z wiekiem kilogramów przybywało coraz szybciej aż moje BMI osiągnęło III stopień otyłości. Około 3-4 lata temu miałam epizod depresyjny i ataki paniki, generalnie miałam zaburzenia lękowe i kompulsywne.
Poszłam na terapię psychodynamiczną - terapia bardzo mi pomogła, przepracowałam wiele rzeczy, a skutkiem ubocznym byłam utrata kilogramów - sama nawet jej nie zauważyłam, dopóki ludzie nie zaczęli mnie pytać, czy schudłam. Terapia trwała 1,5 roku, około 2 lata temu zatrzymałam się na etapie I stopnia otyłości, waga waha się +/- kilka kg. Rozważałam powrót na terapię, ale w tej chwili nie widzę sensu, bo chyba przepracowałam wszyskto, co było.
Teraz skupiam się na samorozwoju - słucham/czytam o uważności, byciu "tu i teraz", staram się dostrzegać, kiedy czuję nieuzasadniony lęk albo kiedy próbuję "zajeść" jakieś emocje, oczywiście walczę z kompulsywnością, bo wciąż zdarzają mi się "wspaniałe uczty", przez które tkwię w tym stanie otyłości, a moim największym marzeniem jest obniżyć BMI z otyłości do "tylko" nadwagi.
Zmieniłam pracę i teraz mam regularne godziny, dzięki temu chodzę na fitness, który uwielbiam (zumba, latino dance - polecam, jeśli ktoś nienawidzi ćwiczeń, hantli, brzuszków ip.), obserwuję siebie itd.
Życzę sobie, Tobie i wszystkim, którzy zmagają się z wagą wglądu w siebie i życzliwych ludzi wokół, żeby w końcu udało nam się osiągnąć ten stan, kiedy nie musimy myśleć, co i ile jemy, bo waga stoi w dobrym punkcie.
Ewo, sama miałam problemy ze stawami, bardzo pomogło mi stosowanie żywokostu lekarskiego w formie żelu na bóle kolana po operacji. Znowu kilka miesięcy temu dorobiłam się ostrogi piętowej. Wróciłam do żywokostu, ale w formie maceratu własnej roboty. Dzięki niemu znowu nie mam dolegliwości bólowych. Niestety trzeba go dość długo stosować, ale bardzo polecam ten sposób na stawy.
Trzymaj się ❤ Miłego dnia 🙂
Byłaś, jesteś i będziesz zajebista zawsze. ❤
Dziękuję za ten film ❤️ Motywujesz do zadbania o siebie ❤
Byłam bardzo szczupła (niedawaga +-10kg ) zaszłam w ciążę i bum w ciąży przytyłam 30 kg....naprawdę kosmos ....po ciąży zamiast zbić wagę ja tyłam ....objadałam się tragicznie 😢
I tak borykam się z nadwagą ....schudłam 45 kg wróciło 50 kg w ciągu Kilku LAT ....mam 171cm i ważę 93 kg noszę rozmiar 44 i źle się z tym czuje ...aktualnie zajęłam się swoim stanem psychicznym zaczęłam prawidłowo komponować posiłki więcej się ruszać nic na siłę efekty są zauważalnie ❤ moim celem nie jest jak wcześniej nosić rozmiar "S" a poprawa sprawności fizycznej poczuć się po prostu lżej ❤ celuje w -18-25 kg na spokojnie z głową ❤ i jak mówisz różnie w życiu bywa nigdy nie wiadomo co może nam się przydarzyć 🎉 grunt to zrozumieć swoje potrzeby i walczyć z demonami w naszej głowie
Trzymam za ciebie kciuki❤❤❤
Dasz radę! Będzie ciężko, ale jesteś pracowita. Dasz radę!
Dziękuję za ten film ❤wysylam moc
Jestem notorycznie odchudzającą się osobą. Wiem o czym mówisz. Trzymam kciuki 😊
Trzymam za Ciebie kciuki! Powoli do przodu i osiągniesz swój wymarzony cel. Masz dużą motywację, zdrowie i sprawność są najważniejsze
Bardzo silne u mnie objawy refluksowe ustąpiły, gdy udało mi się po ciężkich bólach zwalić 15 kg (to nie koniec, powinnam drugie tyle) i po ustaleniu, że ostatni posiłek zjadam maksymalnie do godz. 19.00. Mam wszystkie choroby co i Pani. Jest ciężko i bez leków i sensownych lekarzy nie dałabym rady utracić nawet kilograma. Trzymam kciuki i powodzenia dla nas obu ❤
Twoja cera rzeczywiscie promienieje 🤩 życzę zdrowia ❤
Może jakieś supporty/owijki/taśmy na kolano? Mi support i taśmy mega pomogły po zerwaniu ścięgna. Trochę trwało zanim się wszystko wyleczyło ale supporty i taśmy to był game changer i różnica od momentu założenia.
Jak trudnym tematem jest odchudzanie wie tylko ten kto się odchudzał.....
Dokładnie!
właśnie się odchudzam :)) nie jest łatwo
Prawda ❤
To prawda
Zdrówka, wytrwałości Ci życzę. ❤ Dbaj o Siebie, bo jesteś przesympatyczna i trzymam kciuki, żeby Ci się wszystko udało co sobie zaplanujesz. :*
Jesteś urocza i śliczna, nie rozumiem komentarzy o alkoholu, szok co ludzie potrafią napisać, podłość ludzka nie zna granic serio, straszne to 😡
Dziękuję ❤️ ale skoro więcej niż 1 osoba miała takie wrażenie, to zaczęłam się zastanawiać o co chodzi. Może gdy mówię o rzeczach trudnych, mówię wolniej. Taki efekt? Może to
@@Ewokracjabyewamoże troszkę bardziej seplenisz niż zwykle i to może dlatego😅
Kolagen z nóżek wieprzowych, rozgotowane świńskie skórki (sa praktycznie bezsmakowe) do każdej potrawy na ciepło, długogotowane wywary z kości + witamina C z proszku, kapsułki lub w postaci naturalnej (głównie w sezonie) robią robotę i na stawy i na skórę i na parę innych rzeczy.
Ewunia, ja też z tym walczę.Kompulsywne objadanie się to jest u mnie najgorsze.Ty jesteś na dobrej drodze.Ja też schudłam 30 kilo jak wyjechałam do Norway, wróciłam do kraju i spowrotem przytyłam.Raz chudnę raz tyję.I to prawda nikt tego nie zrozumie, jak sam tego nie przeżyje.
Najważniejsze to być Sobą. Dajesz nam dużą dawkę inspiracji❤.Trzymamy za Ciebie i za siebie nawzajem kciuki❤
Bardzo dobrze Cię rozumiem Ewa. 🫂🫶 Jak patrzę na siebie, to wierzyć mi się nie chce, co sobie zrobiłam. Teraz mam 18 kilo do zrzucenia. Zapisałam się na zajęcia z trenerką personalną, która prowadzi też takie treningi "medyczne". Ja chciałam zaczynać z grubej rury: trening siłowy min. 3x w tygodniu... Pani Trener szybko mnie ustawiła do pionu. Na początek 1 trening w tygodniu - ćwiczenia otwierające klatkę, prostujące postawę - pracujemy z mobilnością. Może jutro wejdą pierwsze ciężary. Zobaczymy😎😉 Teraz chcę zmiany na całe życie, a nie na święta, wakacje czy urodziny. Codziennie chodzę na spacery, jeżdżę w domu na orbitreku i rozciągam się z treningami z TH-cam. Jestem uzależniona od cukru. Codziennie muszę zjeść batonika/ciasto. Ale! Staram się wejść w okno żywieniowe 8 godzin i batonika/kawałek ciasta zjeść od razu po śniadaniu czy obiedzie. Nie biczuję się. Nie myślę o sobie źle. Waga póki co stoi, ale ja czuję się lepiej i jestem sprawniejsza. Co do porad: na każdego działa co innego. A co do kolagenu, to najlepsze są rosoły kolagenowe lub zimne nóżki, ale takie jak z PRLu, a nie drobiowe. Poszukaj na kanale gastro-enterologa Marty Dobras - to jest kobieta skarb i ma filmik o kolagenie i o refluksie i wielu innych ważnych rzeczach. POLECAM❤❤❤ Trzymam kciuki za nas obie i wszystkie dziewczyny, które idą tą samą drogą😊
Ewa, sama byłam na kilku terapiach i sama tego nie znoszę: wywlekania brudów, odpowiadania na te same pytania... Dobrze robisz, że wracasz, sama też zamierzam.
Ewa, na Hashimoto (i inne) choruje od 12 lat i to co zauważyłam to zależność pomiędzy wynikiem TSH a stanami lękowymi. Jeżeli moje TSH jest za wysokie to pojawiaja się stany lękowe. Podobnie jak u Ciebie kluczem do wszystkiego jest opanowanie kompulsywnosci. Gorąco Pozdrawiam i zycze zdrowia 😘
Piękny makijaż 😊 i piękny kolor szlafroku 🩷
Kochana ja cierpię na depresję od jakis 10 lat juz stan kliniczny. Moja pani dr namawia mnie od lat na terapię i w końcu dała mi namiar na terapeutę pod Warszawą bo się zdecydowalam. Będę jeździć ale cóż. Leki mnie ustawiły jest dobrze ale terapia pomogła by mi się pogodzić z przeszłością. Ktoś kiedyś mi powiedział, że stawienie czoła swoim demon sprawi ze stajemy sie silniejszymi. Mam nadzieję że to mi da siłę by żyć. Tobie też życzę siły do walki o siebie. ❤
Powodzenia i wytrwałości, tarczyca piorytet
Trzymam kciuki ❤
Podziwiam za odwagę i dziękuję za ten film. Znam dobrego ginekologa w Warszawie w Multimedzie. Sama się niedługo do niego wybieram na coroczną wizytę. Gość nigdy nie powiedział mi że powinnam schudnąć interesowały go wyłącznie sprawy ginekologiczne. Co do tarczycy to sorry ale trafiłaś na jakiegoś oszołoma. Jeśli masz stwierdzoną Hashimoto to leki powinnaś brać nie zależnie od tego czy planujesz dzieci czy też nie. Ja mam niedoczynność tarczycy i w efekcie Hashimoto od ponad 10 lat i jestem pod stałą kontrolą endokrynologa. Koniecznie się tym zajmij. Pamiętaj że problemy z tarczycą wpływają również na stan psychiczny. Pozdrawiam 😊
Miałam też straszne problemy z kolanem, bóle i drętwienie. Jak wchodziłam po schodach, wciągałam tą nogę, jakby była bezwładna. Mi pomógł rower, na który musiałam wsiąść, bo inaczej nie ogarnełabym logistyki rodzinno-roboczej. Po 20 latach niejeżdżenia. Bolało strasznie na początku, łagodniało po kilku minutach, aż zniknęło zupełnie. Skutek uboczny i niezamierzony, ale mnie uratowało.
Ewuś na marginesie dbaj o odpowiednią podaż witaminy C, podobno jest niezbędna do prawidłowej przemiany kolagenu, czy tam przyswajania, albo jego produkcji. Kolokwialnie mówiąc bo nie jestem medykiem więc nie wiem czy dobrze to ujęłam.
Do syntezy kolagenu :)
Na kolano to kolagen łykany raczej nie pomoże. Zastrzyk z kwasem hialuronowym i odpowiednie ćwiczenia. Kolana "smarują" się tylko w ruchu. Samo trzeszczenie bez zwyrodnienia nie oznacza choroby.
To prawda, zastrzyk w kolano u mnie zdziałał cuda, od kilku lat się trzyma, oby jak najdłużej.
Jakby nie powinnam się wtrącać ale niestety z uszkodzoną chrząstką nie mozna biegač oraz nie za bardzo można dźwigać jedynie z fizjoterapeutą możesz uzyskać porady jakie ćwiczenia możesz wykonywać. A jeszcze nie można obciążać drugiej nogi ponieważ drugą szybko można też uszkodzić. Teraz tak coś od siebie ja leczę kolano 4 rok pomogły mi tylko zastrzyki ze sterydami ale one pomagają tylko na jakiś okres. Na dodatek również nie wiem czy to jest takie dla każdego . Używam maści z żywokostu i to mogę tobie polecić
Nie zaszkodzi spróbować. Pozdrawiam serdecznie
@@bAJurki chrząstka jest cała, brakuje smarowania, fizjoterapeuta ograniczył niektóre aktywności i robimy inne treningi, a maść zakupie ❤️ dziękuję za polecajkę
gastroskopia w uśpieniu razem z kolonoskopia-polecam.Tez zmagam sie od wielu lat z zaburzeniami odzywiania ,szczególnie kompulsje--bardzo Cie rozumiem
@@sawkakepa7970 nie wiedziałam, że można takie combo❤️ dziękuję
@@Ewokracjabyewamożna, za granicą to standard, krótkie ogólne znieczulenie i badanie od góry i od dołu. Gastro na żywca nie polecam. Drugi raz się nie dam.
Można takie combo. Ja miałam kilka lat temu oba badania na raz, na NFZ że znieczuleniem ogólnym i polecam.
❤
Na kolana polecam zastrzyk z kwasem hialuronowym. Ortopeda robi taki zastrzyk. Ogolnie na kazdy staw gdzie brakuje tej mazi :)
Jak o kolana ja mogę polecić- nie mogłam chodzić. Miałam zrobioną scyntygrafię kości i zakwalifikowano mnie do wstrzyknięcia izotopu. Pomogło, o dziwo! Trzeba mieć skierowanie od ortopedy do Zakładu Medycyny Nuklearnej
Może to źle zabrzmi, ale pocieszasz, że nawet człowiek który odniósł sukces może mieć problemy. Co do kolono i gastro to najlepiej na jeden raz, z pełnym uśpieniem. Ja miałam "na żywca" i ogólnie nie polecam - nie było tragedii, ale jak się da to lepiej trochę dopłacić i mieć spokój. Mnie też pomagało Low carb i keto na napady obżarstwa i chęci na słodycze (i senność, przy keto mi się nie chciało spać za dnia :o) tylko ze tego się nie da utrzymać do końca życia po prostu :D Więc trzeba znaleźć złoty środek, tylko to nie jest proste :D
Depresja i stany lękowe to niestety problem powracający. Dbaj o siebie, kochana. Terapia leki to dla każdego jest dyskomfort, ale pozostawać w takimi stanie jest o wiele trudniej i gorzej.❤
Dziękuję 🙏
Szanuję twoją szczerość, a jeszcze bardziej to, że w końcu stawiasz swoje zdrowie na pierwszym miejscu, ponad tę chorą ideologię-body positivity.
Ewuniu, jesteśmy z Tobą. Zrozumie to tylko osoba, która była bądź jest plus size. Ja schudłam na keto 40kg ale poddalam sie kilka razy i wróciło 20kg. Znowu wróciłam na dobre tory. Bywa ciężko. Ale juz widzę efekty. Czuję sie lepiej. Waga stoi, ale wiem, że w końcu ruszy. Trzymam kciuki za nas wszystkie, które próbują być zdrowe. Ściskam Cię z całego serca
dr Mateusz Rodzen - goraco polecam. ja zdrowieje, a w 90% moglabym sie podpisac pod tym co mowilas w filmie. trzymaj sie!!
Ewcia umów się może pod narkozą na gastroskopie i kolonoskopię za jednym razem. U mnie w luxmedzie 500-600 zł taka przyjemność (mam pakiet od firmy) a dwie nieprzyjemne rzeczy są z głowy za jednym razem.
To jest krótkie ogólne znieczulenie po którym można normalnie iść do domu, byle by nie prowadzić pojazdów mechanicznych.
Ewa może jakieś spotkanie osób z problemami nie Ty jedna się odchudzasz i nie tylko Ciebie bolą kolana mnie też jestem po wypadku ,kolano poskładali ale boli ,przydało by się posłuchać jak inni sobie radzą pozdrawiam serdecznie ❤❤
Ewa, jeśli chodzi o Luxmed to bardzo polecam panią doktor Aleksandrę Warską. Nigdy nie byłam przez nią źle potraktowana. Poza Luxmedem polecam dr Monikę Grymowicz, która przyjmuje w szpitalu przy Karowej w Warszawie.
Jeśli chodzi o endokrynologa to akurat nie pomogę, bo moja tarczyca jest ustabilizowana i nie potrzebuję wybitnych specjalistów aktualnie, więc chodzę za każdym razem do kogoś innego.
Znaleźć ginekologa..który nie skomentuje wagi-to jakiś cud na ziemii
Witaj….co masz na ustach? Suuuper
Jesteś cudowną kobietą 🩷
Tak sobie myślę, że może ginekolodzy leczący również endometriozę (nawet jeśli Ty na nią nie chorujesz) byliby lepsi jeśli chodzi o leczenie się u nich. Często więcej się płaci za wizytę, ale mam wrażenie że taki lekarz jest po prostu lepszy niż przeciętny ginekolog. Mogę polecić konkretne nazwiska z Trójmiasta jeśli byś Ewuś wyraziła taką chęć.
Endokrynologa też znam fajnego, jest to babka. Przyjmuje również online więc też mogę podać nazwisko. Nie komentowała mojego brzucha który mam spory, zresztą sama jako kobieta też jest troszkę plus size. Postrzegam taką osobę nawet lepiej niż lekarkę jadącą na liściach sałaty byle tylko coś udowodnić sobie i innym.
Na depresję i stany lękowe również się leczę, psychiatra lekarz jak każdy.
Refluks na szczęście mi w miarę minął, jedynie jak zjem coś zbyt przetworzonego i za szybko się położę to budzi mnie duszenie treścią w przełyku.
Ściskam Cię kochana i jeśli chcesz abym podała nazwiska to odpisz na ten komentarz ❤😊 Nie piszę nazwisk od razu bo jakoś nikt tu nie pisze i może ktoś by to odebrał jako reklama itp. A ja chcę jedynie pomóc.
@@annaewa9293 polecaj tutaj koniecznie, zapewne ktoś skorzysta 🩷🩷🩷🩷
Polecam posłuchać braci Rodzeń
❤❤
❤❤❤
❤️
Ewa, a chodzisz do fizjoterapeuty? Polecam serdecznie
@@hanewtech mam ulubionego Dr Łokieć, ratował nie raz❤️
❤
Badania genetyczne jeżeli oczywiście nie robiłaś. Na onkologii się robi. Jeżeli są obciążenia rodzinne.
Tylko bulimiczka zrozumie to, co napisałaś o uldze, którą przynoszą kompulsy i nic innego. Jestem w procesie terapeutycznym od kilku lat, mam już za sobą teksty w stylu "masz bulimię? myślałem/am, że bulimiczki są chude" i walkę o szacunek do siebie. Nie jest to w ogóle łatwe, bo ulgi po wyczyszczeniu żołądka nie da się porównać z niczym innym, ale świetny jest ten moment, gdy to człowiek zaczyna kontrolować jedzenie, a nie jedzenie kontroluje człowieka. Czegokolwiek nie zdecydujesz, to jesteś pewną siebie i śliczną kobietą, co ewidentnie doprowadza hejterów do szału 😅
P.s. Za doradzanie osobom z zaburzeniami odżywiania operacji bariatrycznej powinny być solidne kary, przecież to narażanie nie tylko ich zdrowia, ale i życia 😑
Trzymaj się!
@@agnieszkawozniak1354 dziękuję za te słowa i przykro mi, że masz podobne doświadczenia. Jestem z Tobą❤️
Pani Ewo, jest Pani w wieku mojej córki i chyba tak jak moja córka w ogóle mnie Pani nie posłucha. Może jednak...? Bardzo mnie martwią Pani kolana. Co to za intensywne treningi z bolącymi kolanami? Przecież niedługo całkiem je Pani zniszczy! Jeśli koniecznie chce Pani ćwiczyć - to na leżąco, na siedząco albo w basenie. Młoda z Pani kobitka i kolana jeszcze dluuuuugo będą potrzebne. Tego trenera, który pozwala Pani ćwiczyć pod górkę na bieżni i nie wiadomo co jeszcze, to pod sąd! Po co Pani forma, jeśli nie bedzie Pani miała kolan? To po pierwsze. Po drugie - z całego serca polecam mounjaro. Ono mnie uratowało. Nie byłam w stanie utrzymać żadnej diety, a nawet normalnie jeść. Jadłam non stop i non stop tyłam. Nie miałam kompulsywnych ataków, bo nie było u mnie przerw między jedzeniami. Ledwo się ruszałam, wciąż zasypiałam. Od pół roku, dzięki mounjaro jestem w stanie opanować się, prawie wykluczyć niektóre pokarmy, jeść z głową. Miałam BMI ponad 42, teraz 34. Czuję się leciutka. Teraz mogłabym ćwiczyć, tylko , kurcze, nie chce mi się. Bo po trzecie: jestem leniwa. I co z tego? Wszyscy muszą być pracowici? Robię ile muszę. Więcej mi się nie chce. Jeśli komuś to się nie podoba to jest jego problem. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu! Życzę powodzenia w realizacji planów!
jak dlugo bedziesz brala ten lek?
@@indusgamer9891 Lekarka powiedziała, że choroba jest przewlekła i leczenie jest przewlekłe. czyli do końca życia. Mam nadzieję, że po osiągnięciu celu uda mi się zmniejszyć dawkę i wydłużyć czas między zastrzykami. Obawiam się, że na emeryturze nie będzie mnie stać na te leki.
@@Katarzyna-i7k ortopeda pozwolił na treningi. Nie robimy treningów jak wcześniej mimo to. Ja na razie nie korzystam z farmakologii (próbowałam kiedyś meridii bez efektów). Trzymam kciuki za Ciebie i wszystko co postanowisz ❤️
Ewo, jeśli chodzi o ginekologa przyjaznego osobom plus size: pytać innych osób plus size, nie ma rady. Niestety USG przez powłoki faktycznie bywa nieprzydatne i może mieć trudności nawet przy nadwadze, co oczywiście nie usprawiedliwia komentarzy, jakie słyszysz, bo lekarz ma obowiązek leczyć pacjenta, który się do niego zgłasza, tym bardziej prywatnie. Na pewno są ginekolodzy, którzy potrafią wykonać takie badanie mimo dużej tkanki tłuszczowej. Osób plus size jest w Polsce coraz więcej i należy im się opieka medyczna, nie ulega to żadnej wątpliwości. PS Jestem ciekawa, jak do wygląda w Stanach czy na Wyspach.
To nie chodzi o badanie przez brzuch .Chodzi o transwaginalne .Lekarze potrafią powiedzieć ,że tego nie mogą wykonać przez nadwagę .Na wyspach jest gorzej pod tym kątem niż w krajach trzeciego świata.
@@adiustatorka tak tu USG było transwaginalne ;( zewnętrzne rozumiem, inny ginekolog był w szoku jak to usłyszał.
@@Ewokracjabyewabadając przezpochwowo tkankę tłuszczową mimo wszystko mamy "nad", więc to kpiny.
@@martanodzykowska155 na Wyspach mam gina, ktory nigdy nie skomentowal negatywnie wygladu. mam tez innych lekarzy, i na kilkudziesieciu z ktorymi mialam kontakt, idiotami bylo dwoch, w tym jeden Polak
Każdy dobry lekarz powinien skomentować otyłość pacjenta. No litości.. Nie udawajmy, że tego nie ma, skoro to jest główną przyczyną problemów na każdym poziomie.
Nie będzie niczego narzucać ,chciałam tylko powiedzieć że Mounjaro jest pomocne przy kompulsywnym jedzeniu. Nie u każdego ale są osoby którym to pomogło.😊
Zgadzam się z Toba - Mounjaro lub Ozempic i po kłopocie. To naprawde działa, ale byc moze Ewa nie moze ich stosować.
@@mwanisznie ma że po kłopocie ! Nie ma każdego to dziala,mi nie pomogło .Jednak uważam ,że warto spróbować.
@@mwaniszi nie ozempic a Mounjaro właśnie pomaga przy problemach z kompulsywnoscia.
@@martanodzykowska155 wielu osobom blednie sie wydaje, ze Mounjaro dziala od razu a tak naprawde to dawke nalezy zwiekszac co 4 tygodnie, az znajdzie sie doze wlasciwa dla swoich potrzeb. Jednym pomaga 2.5mg, innym 10mg. To nie cud, a lek.
@@mwaniszAle nie wiem po co mi to piszesz ?
Haha też nagrywam wizyty u lekarzy.
Świetnie wyglądasz w tak lekkim makijażu.
Czy wstydzisz się swojej wagi?
Zaczynałam razem z tobą, jakieś 2 lata temu (choć mówisz że ciągle się odchudzasz), śledziłam.... do momentu twoich pierwszych wtedy załamań. Bardzo mnie demotywowały, ale zapewne Ciebie bardziej. Obecnie mam minus 37kg. Bardzo jedziesz na ludzi którzy wyrażają swoje / odmienne zdanie na Twój temat lub temat Twojej drogi. Też byłam w tym miejscu, też byłam zła na każdą inną niż w mojej głowie opinie. Trzeba po prostu wziąć się do roboty i także wybrać odpowiednich specjalistów, mam dokładnie te same choroby co ty. Przesiedziałaś te 2 lata, jeśli będziesz rzeczywiście chciała wskaże Ci tych lekarzy których szukasz.
no to teraz sama pojechalas....i zdemotywowalas.... dokladnie to o czym mowila Ewa w filmie....oprocz kg trzeba tez, a moze przede wszystkim, popracowac nad glowa...
Ale ostro, krzywdząco i protekcjonalnie. To ja też będę taką samozwańczą mentorką dla Ciebie i powiem, że byłam w tym samym miejscu co Ty, miałam minus 20 kg, dokładnie te same choroby, co Ty i przekonanie, że osiągnęłam, co chciałam i wystarczyło tylko się wziąć do roboty z odpowiednimi specjalistami. Niestety, ciąg dalszy był taki, że kilka ekstremalnych sytuacji życiowych, ciężkie choroby bliskich i utrata stabilizacji życowej wystarczyły, aby ten domek z kart zburzyć. Just a reminder, że też możesz się w takim miejscu znaleźć. I wtedy ktoś, kto nie dostrzeże wszystkiego, co Ci się udało i potem nie udało, powie, że przespałaś wszystkie te lata oraz że łaskawie Ci wskaże "prawdziwych" specjalistów, nie żadnych przebierańców, do których chodzisz. I jak się z tym czujesz? Chcesz być taką osobą dla innych?
Lekarz Tadeusz Oleszczuk, są filmiki na youtoobie z nim, ginekolog z podejściem holistycznym. Chyba ma także praktykę.
Ewo, a próbowałaś keto lub low carb? To wycisza i pomaga przezwyciężyć napady objadania się. Jestem uzależniona od słodyczy i tylko keto/low carb pomogło. Wszystko inne było torturą. Diety polegajace na liczeniu kalorii są nie do utrzymania i kończą sie ZAWSZE napadami objadania się i depresją. Wiem, bo też to przeszłam na własnej skórze. Poza tym keto poniżej 50g węglowodanow na dobę WYCISZA, ketony bardzo poprawiają nastrój, nie ma płaczliwości i depresji. Żadna terapia mi nie pomogla, tylko zmiana biochemii mózgu przez zwiększenie białka i tłuszczu, a zmniejszenie węgli do minimum. To sprawa hormonów, jak przestajemy dostarczać organizmowi cukrów prostych i węglowodanów zmniejsza się apetyt i organizm sam z własnych zasobów tłuszczu zaczyna produkować potrzebne mu węglowodany w procesie glukoneogenezy. Już od roku jem tylko jajka na maśle, kotlety, tłuste sery, desery na mascarpone (z malutkim dodatkiem erytrytolu do smaku, olejkiem naturalnym waniliowym, kremówką), kawę z bitą śmietaną 30% i oprócz tego że chudnę, mam dobry, stabilny nastrój, sam z siebie, bez żadnego wspomagania. Warzywa minimalnie ( 2 łyżki)i tylko low carb (kalafior, brokul, kapusta). Polecam książkę "Żywność ktora leczy umysl" - psychiatry z Harvardu, ktora zauważyła zależności między depresją a tym co jemy. Wg mnie nie ma innej drogi. Albo psychotropy albo low carb.
Kochałam keto! Uwielbiam! Ale moje ciałko nie wiadomo czemu nie. Niestety po 1,5miesiaca skończyłam w szpitalu, nie stwierdzono dlaczego traciłam przytomność z bólu, woreczek był ok, wątroba też. Uznano błąd dietetyczny i odradzono mi keto 😭
@@EwokracjabyewaNie wiem pod czyją opieką byłaś na keto i jakie to keto było, ale wiem, że Anna Gudan jest dietetykiem klinicznym. Specjalizuje się w modelu śródziemnomorskim tej diety i zajmuje się osobami, w różnych jednostkach chorobowych:) wiem, że są bardzo różne podejścia do diety ketogenicznej i niektórym osobom znacznie bardziej służy ten model śródziemnomorski. Nie namawiam oczywiście do powrotu, jeśli w takim modelu byłaś, ale daje znać, że jest też taka opcja. Trzymaj się Ewa! Z doświadczenia wiem, że odchudzanie to coś bardziej skomplikowanego, niż wydaje się na pierwszy rzut oka… dużo sił!
Ja tez stosowałam keto I LCHF I ok schudłam 22 kg jednak keto nie jest dieta na zawsze. No i chcecie na slodycze po 2 latchvtakiegovjedzenia nie przeszła. Nie u wszystkichvto tak funkcjonuje niestety. Robilam keto desery które są w h....kaloryczne i waga mi stanęła. Przeszłam na Lchf i było lepiej
Pomaga "dieta nisko węglowodanów" i tzw post przerywany 16/8, naprawdę, z owoców jagodowe tylko, a tak to w okienku żywieniowym jesz wszystko tylko z ograniczeniem węgli, i przechodzi chęć na słodkie, organizm się przestawia metabolicznie powoli, ale są efekty.
@@joannajot9239 keto/low carb jest na zawsze. Nie chcę już nigdy wracać na wysokie węglowodany. Czułam się okropnie na węglowodanach.
❤