Generalnie dla mnie osobiście kanoniczność pozycji jest drugorzędna. To, czy coś jest kanoniczne czy nie to kwestia decyzji jakiegoś tam człowieka w korporacji Disney. Dla mnie osobiście (ale szanuje zdanie innych) liczy się czy mamy fajna, gwiezdnowojenna historie czy nie, a nie to czy jest to stary kanon, czy nowy kanon, czy tez nowa książka która nie jest wprowadzona do kanonu. Dzięki za recenzje, ta książka od jakiegoś czasu przyciąga moja uwagę i mimo ze generalnie kupuje głównie to co wydano w PL może zrobię wyjątek bo chodzi to za mną już długo ;)
No to w takim razie mamy sporo sprzeczności fabularnych w samej książce i pomiędzy opowiadaniami. Dlatego też prywatnie nie uznaję tej pozycji za kanoniczną poza wybranymi elementami.
Jak dla mnie te opowiadania z Tatooine (poza Kenobim i Qui-Gonem) i z kantyny mogłyby w ogóle nie istnieć, taka nuda... Ktoś tam się wypowiadał na temat kanoniczności i jak zwykle dali formułkę na zasadzie "narrator jest nieobiektywny, więc nie można stwierdzić w 100% czy to co mówi to prawda czy nie". Czyli oni sami nie bardzo wiedzą jak to ugryźć...
Generalnie dla mnie osobiście kanoniczność pozycji jest drugorzędna. To, czy coś jest kanoniczne czy nie to kwestia decyzji jakiegoś tam człowieka w korporacji Disney. Dla mnie osobiście (ale szanuje zdanie innych) liczy się czy mamy fajna, gwiezdnowojenna historie czy nie, a nie to czy jest to stary kanon, czy nowy kanon, czy tez nowa książka która nie jest wprowadzona do kanonu. Dzięki za recenzje, ta książka od jakiegoś czasu przyciąga moja uwagę i mimo ze generalnie kupuje głównie to co wydano w PL może zrobię wyjątek bo chodzi to za mną już długo ;)
Świetny materiał jak zwykle zresztą :D. Możesz powiedzieć jaki jest wydawca twojego egzemplarza?
Czy wiadomo kiedy książka wyjdzie w Polsce?
Nic na ten temat nie wiadomo na tą chwilę. I raczej wątpię, abyśmy się kiedykolwiek doczekali polskiego wydania :(
@@ZiemniaczanePole :-)
@@krzysztofkietzman3332 świetna książka dziękujemy za przetłumaczenie Krzysztofie 🙏
@@NikkiPaxx7 Sama przyjemność! Teraz dobrze się bawię przy kolejnym tomie.
ta książka to kanon
No to w takim razie mamy sporo sprzeczności fabularnych w samej książce i pomiędzy opowiadaniami. Dlatego też prywatnie nie uznaję tej pozycji za kanoniczną poza wybranymi elementami.
Jak dla mnie te opowiadania z Tatooine (poza Kenobim i Qui-Gonem) i z kantyny mogłyby w ogóle nie istnieć, taka nuda...
Ktoś tam się wypowiadał na temat kanoniczności i jak zwykle dali formułkę na zasadzie "narrator jest nieobiektywny, więc nie można stwierdzić w 100% czy to co mówi to prawda czy nie". Czyli oni sami nie bardzo wiedzą jak to ugryźć...