Świetne !! Zgadzam się z Tobą Justynko. Świat zapachów jest tak piękny, że traktuję to jak cudne doświadczenie, odkrywanie i podchodzę do tematu " zapachów inspirowanych" z lekkością , bez spinania się. Przykład zapachów w podobnym klimacie, z subtelnymi różnicami- to Moschino " I Love, Love z 2004 r. i D&G " Light blue". z 2001 r. Kto , kim się inspirował. ? Nie ważne. Ja cieszę się obiema wersjami😊 Dziękuję za świetną podróż zapachową. Buziaki🥰🥰
Tak, dzisiaj właśnie przypomniałam sobie, że nie ujęłam tutaj tych zapachów a są faktycznie podobne. I znów ciekawostka, że kreatorem obu jest Oliver Cresp 😉Buziaki ❤️
Justynko, Joop [:le bę], to nie jest krytyka a będzie lepiej, jesteś super, uwielbiam słuchać jak opowiadasz o perfumach 😊 powolutku nadrabiam zaległości 😘
Justynko zawsze czekam na Twoje polecenia w tańszych wersjach czyli odpowiedników jeżeli ktoś potępia osoby używające tychże produktów to tak jak by mi zabraniał poznawać zapachy a ze mam duuuuza rodzine nie mogę sobie pozwolić na oryginały ❤Rob swoje !!
Ja też tak poznawałam kiedyś zapachy i wcale nie czuję, że straciłam cokolwiek. Jeśli zainteresował mnie odpowiednik to później interesowałam się oryginałem, teraz wiele zapachów, które kiedyś miałam w odpowiednikach posiadam w oryginalnej wersji 😊 Odkrywaj jak Ci pasuje i na ile możesz sobie pozwolić ❤️
Cześć Justyna.Nigdy nie miałam nic przeciwko zamiennikom,nie toleruje tylko podrób, czyli wszystko to samo oprócz zawartości flakonu.Niestety marki prestiżowe we flakony zaczęły wlewać rozwodnione perfumy i tak sobie pracują na odbiór swojej marki a co za tym idzie-sprzedaz .Mów dalej o zamiennikach ,jak widzisz wszyscy tego oczekujemy .SZukam Zara odpowiednika Kiliana ale u mnie się nigdy nie pojawił.Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru😚
Podróba to też zdecydowanie nie moje klimaty 😆 Ale tutaj jeśli chodzi o odpowiedniki to jak mówisz, popularne marki robią nas trochę w balona, więc nie wiem dlaczego miałabym nie sięgnąć po alternatywę. Zapłacę mniej i będzie wtedy mniej szkoda 😉 Pozdrawiam 😘
Justyna !!!!!!! Dziękuję za Twoją pracę !!!!!! Filmik jak zwykle baaaardzo interesujący!!!!!!!!!! Wiadomą rzeczą jest,że perfumy nishowe są po prostu genialne ,ale zważywszy na czasy i budżet dobrze jest mieć alternatywy czegoś tańszego i równie dobrego !!!!!!! Genialna robota Justyna ,dla mnie sztos !!!!!!!!!!!! Już to mówiłam wielokrotnie, mimo to się powtórzę ,JESTEŚ WIELKA !!!!!!!!!!!!!
Na punkcie Bois Imperial nastąpił u mnie mały fiś, dzięki Tobie 😀jedna butelka na wykończeniu i dwie następne na zapas.... Mój zapach, komplementy sypią się za nim jak szalone. Pozdrawiam
Przybijam Ci "piątkę"🖐️, u mnie Santal33, to woda z parzonych, małosolnych ogórków😕, ale na mojej bratowej ładny, bez ogórkowego wydźwięku, więc jej podpowiem Zarę😘
Dla mnie nieważne czy metka jest taka czy inna, mi zależy na trwałości i projekcji 😍 i żeby się fajnie perfumy rozwijały :) ciężko znaleźć w dobrej cenie całodniowe perfumy z projekcją 🤷♀️ albo źle szukam… 🤔
Jeszcze jestem przy pierwszym zapachu, także nie wiem, czy to też powiesz czy nie, ale piszę teraz, bo znając mnie zapomnę 😂 często tak jest, ze ten sam perfumiarz robi „tańszą” wersje danego zapachu dla innej marki. Czasem to super sprawa, gdy ten pierwszy jest już np. unikatem, jak Oud Grandeur z Avonu i Black Cashmere Donna Karan 😊
To prawda 😊 I tu odzywa się moja chytra Grażyna : skoro mogę mieć tańszy, niekiedy praktycznie taki sam zapach tego samego perfumiarza to po co mam kupować jego droższą wersję? 🤔🤣🤣
Ostatnio pisałam komentarz, że z Twojego polecenia zamówiłam próbki Tardes i El Born. Przetestowałam oba zapachy i....matko co za kompozycje! ale jednocześnie jestem bardzo zawiedziona, bo ich trwałość na mnie to może 2-3 h 😭 Użyłam obu zapachów dość sowicie psikając nadgarstki, szyję i ubrania, a po tych 2-3 h praktycznie czułam je tylko jak przyłożyłam nos do ręki. Aczkolwiek kompozycję PRZEPIĘKNE. El Born zdecydowanie bardziej "moje", ale Tardes niczego nie brakuje. Odbierając próbki w perfumerii, przetestowałam na bloterze również Palo Santo i Rimę. No coś cudownego. Może skuszę się na więcej próbek i któryś z zapachów marki będzie lepiej się mnie trzymał. Mam zamiar również sprawdzić Joop! po dzisiejszym filmie. Pozdrawiam 🥰
Carnery to nie tytany ale zauważyłam, że często przestaję je czuć. Ostatnio miałam tak z Tardes, zlałam się obficie, mało co czułam a moja mama powiedziała, że bardzo ładnie pachnę, nienachalnie ale jednak wyczuwalnie. Także może nos plata Ci figle bo mi zdecydowanie tak. Ponoś je jeszcze w różnych okolicznościach bo trwalosc to naprawdę zmienny aspekt. Teraz jest ciepło więc wszystko bardzo szybko znika, przynajmniej u mnie 😉
Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze i markę która stoi za inspiracją. Hipokryzja rządzi w myśl zasady co wolno wojewodzie....Na szczęście mam zdrowe podejście i nie mam oporu kupić Profumolabo czy Jfenzi lub tzw. numerek 🥰
No ja niekiedy odnoszę to samo wrażenie 😉 Dlatego tym bardziej nie rozumiem ludzi, którzy zachwycają się np Spirito Fiorentino, które jak dla mnie jest bardziej skórzanym klonem BR540, a tymczasem wylewają wiadra pomyj na odpowiedniki tegoż zapachu. Żeby nie było, Spirito jest dla mnie super. No ale chodzi tutaj o to, żeby być konsekwentnym. Albo się oburzam na wszelkie podobieństwa albo po prostu to akceptuję i z ciekawością odkrywam co tam świat perfum ma do zaoferowania i wyciągam swoje wnioski 😊
@@misspotocky Mam dokładnie to samo zdanie. Oczywiście, że fajnie było by mieć same oryginały, lecz ceny niektórych marek są z kosmosu zaś ceny perfum już lata temu wycofanych często są zaporowe i nieosiągalne nawet na grupach perfumowych. Chociaż czasami cuda się zdarzają 😀
@@kamilagawronska9399 ja zdecydowanie wolę oryginały i całą tą otoczkę, ale jestem też ciekawa co tam piszczy w świecie tańszych zapachów i odpowiedników. Testy czasem naprawdę mile zaskakują 😉
Witaj. Dotykasz sedna sprawy. Zauważyłam, że gdy ktoś zrobi drogi podobny i na pewno inspirowany czymś zapach,ale da drogie szkło i całą oprawę,czyli nuty zmieni trochę i nazwę wymyśli,to ludzie nie widzą nagle, że to odpowiednik,tylko np. udane dzieło czyjes tam. Bo przecież drogie perfumy,to nie mogą być odpowiednikiem. A na tanie patrzą wilkiem. Mnie to śmieszy zwyczajnie. Bo gdyby tak ktoś testował z zamkniętymi oczyma tanie i drogie,to bardzo wątpię czy by się połapał co jest czym. Cieszę się niezmiernie, że masz zdroworozsadkowe podejście do perfum z wysokich,srednich i tych niskich półek. ❤
Jeśli natomiast chodzi o całościowa opinie na temat zamienników czy replik jestem jak najbardziej za bo niektóre są lepsze, trwalsze od oryginału. Przykładem jest męski zapach Gisada Ambasador, który pachnie podobnie jak Sauvage ale mocniej, dostojniej i dłużej trzyma. Tom Ford Tobacco Vanilla ma kilku niezłych naśladowców. Oprócz opisanego przez ciebie mnie one przypominają się gdy testowałem Viktor & Rolf Spicebomb (choć jest bardziej płasko ) i może trochę Mancera Red Tobacco ale dopiero po godzinie od użycia bo pierwsze minuty są nie do wytrzymania. Jest jeszcze taki zapach Novellista Vanila Club ale on jest ciut kwaśniejszy i ucieka gdzieś w kierunku tonki. Osobiście lubię perfumy o podobnych nutach zapachowych nawet jeśli ktoś nazywa je klonami. Dziękuje za podpowiedzi i wskazówki.
Ja mam tak, że jeżeli marka wypuszcza tez inne zapachy, nie podpisuje wprost, że to odpowiednik tego i tego zapachu to dla mnie to jest ok. Ale No każdy robi to co uważa za słuszne 🤷🏻♀️ nie mi w to wnikać … Np. mało kto czepia się sieciówek jak kopiują prawie 1:1 ubrania znanych projektantów, a po perfumach jadą… Myślę, ze jak się ktoś czepia to powinien popatrzeć też szerzej ;)
Jak zwykle świetne propozycje. Ja tez nie czuje Baccarat Rouge, no może przez pierwsze kilka minut, potem tylko jak użyje na nadgarstek. Ale jest Tiziana Terenzi Spirito Fiorentino i Mancera Instatnt Crush. O ile Tiziana ma w składzie molekuły i też się wygasza dla osoby, która ja używa, o tyle Mancere czujesz cały czas- z ta jednak uwagą, że nie do końca jest to ta sama nuta zapachowa. Najbliżej do Baccarata jest chyba Arianie Grande, z kolei zapach z Zary szybko się wypłaszcza. Za te pieniądze można jednak psikać się do woli. ❤
Instant Crush znam i testowałam ale na mnie któregoś dnia był za mocny i bardzo mnie zmęczył 😉 Zdecydowanie bardziej wolę Cloud. No i jeszcze Montale Sensual Instinct 😊
Potwierdzam ze Sensual Instinkt jest bardzo ładnym zapachem i ma takie przebłyski Bacarrata ale ja bym go nie użył bo jest zbyt kobiecy (zona ma odlewke 20 ml i zastanawia się nad całym flakonem). Natomiast Baccarat używam i lubię ale zgadzam się, ze nie na wszystkich pachnie dobrze. 😊Lepiej utrzymuje zapach Tiziana, choć tez jest to zapach molekularny- oba są drogie i chyba nie warte takiej ceny. Po prostu nuty Baccarata są modne.
Ja z kolei zaobserwowałam podobieństwo między (zapewne już dawno nie niszowym) Philosykos (zwłaszcza edp, w której dominuje świeża, zielona figa, a nie - jak w wersji edt, bardziej laktonowej - kokos) Diptyque, Illusione edp Bottega Veneta i... uwaga: mgiełką do ciała GdanSkin od Ziai 😀 Wiem, jak to brzmi, ale tak to czuję 🙂
Wszystko mi się w temacie odpowiedników pozmieniało. Kiedyś nawet nie chciałam testować. Dziś jestem otwarta i nie boję się testować i oceniać własnym nosem, nawet tych z niższych półek cenowych. Nie raz zaskakują! Nie mam problemu z tym, że się inspirują. Ładnie kiedyś miss kejt powiedziała, że marki, które się wyraźnie inspirują tylko danym zapachem, ale nie nawiązują ani nazwą ani wyglądem flakonu, zapracowują jakby same na siebie a nie od samego początku jadą na czyichś plecach. I dlatego może taki sprzeciw budzi wyraźne naśladownictwo? Ale działa to przecież legalnie, tak myślę. Nikt marki Dossier np nie ściga z urzędu, w dodatku robią całkiem dobre zapachy (co niektóre nawet lepsze od inspiracji pod względem trwałości), wiec tym bardziej ja nie mam z tym problemu. A inspiracje są i będą... W każdej dziedzinie. Spożywczej, meblowej, odzieżowej .. ubieramy się w sieciówkach czy u projektanta? Kupujemy w marketach czy ekskluzywnych wystawców? Nutella czy Nusskati ?( ja to drugie, bo szczerze mówiąc ma ciut lepszy skład ;) ) itd itp.....
Pociągnę temat kulinarny. Każda kawa rozpuszczalna to "podróba" nescafe, bo ten koncern jako pierwszy wypuścił kawę rozpuszczalną i przez lata całe każdą kawę rozpuszczalną nazywano neską? Ludzie tak (czyli podróbami) nie nazywają kaw rozpuszczalnych innych firm, bo podobno są te inne kawy lepsze i chyba droższe.
@@Jasolcia Śmiało podróbami nazywa się coś tańszego. W przypadku drogich marek podrabiających już tej śmiałości nie ma i chętnie ludzie posługują się eufemizmami. Tutaj byłoby wiele do dyskusji socjologiczno- psychologicznej. Nie jestem za bardzo przygotowana do takiej dyskusji, bo nie znam za wiele firm/marek specjalizujących się w odpowiednikach/klonach. Te refleksje, które mam na razie trzymam dla siebie. Jedną mogę się podzielić, bo dotyczy mojej głupoty, uprzedzenia. Markę kojarzyłam z podrób "numerkowych". Nie wiedziałam, że w kraju , z którego pochodzi firma robi też zapachy nie podrabiające niczego. 4 rok tęsknię za tym niekupionym zapachem. Wbrew pozorom przez internet nie jest tak łatwo, po drodze była pandemia więc nie było kogo poprosić o zakup. Koleżanka jedzie w sierpniu tam. Tylko to była limitowanka:(
@@fragola1237 No, biorąc dla przykładu Dossier to marka zrobiła się całkiem " modna" , zdobyła uznanie wielu perfumomaniaków.. hmm teraz pytanie: dlatego, że marka zainwestowała w influenserów i wszędzie się o niej mówi? Czy odwrotnie: jest rzeczywiście tak dobra, że dużo jutuberów bierze ją na tapet. Może jedno i drugie. Sama podchodziłam jak pies do jeża ;) Ale serio, nie mam z tym już żadnego problemu, ani z jasnym określeniem czego odpowiednikiem jest jaki zapach ani z podobieństwem danego zapachu bez dodatkowych konotacji, czy to przypadkowych czy niekoniecznie ( np Chance eau tendre i Lanvin eclat de fleurs...)
Dokładnie o tym samym rozmawiałam ze znajomą kilka dni temu. Rozpoczęło się od rozmowy o dużym podobieństwie między Erba Pura, Kirke i Don't ask me permission. Wszystkie są do siebie bardzo podobne - na tyle, że kupiłabym wszystkich trzech, by mieć je na swojej półce jednocześnie. Nie ubóstwiam na tyle ich profilu zapachowego, nie jestem też wybitnym kolekcjonerem. I trochę mnie zastanawia, że tworzenie tak podobnych zapachów jest ogólnie akceptowane (bo te zapachy są naprawdę drogie), a kupno inspiracji (nie podroby!) np z rozlewni jest już fujką. Oczywiście, niech każdy robi jak mu się podoba :) są większe "problemy" w życiu :) Ja jestem po stronie: kupuj to, co sprawia, że lepiej się czujesz i ci się podoba. Miałam tak np z Divine Vanille - uwieeeeelbiam. Nie testowałam wcześniej Heroda, ale teraz jak znam oba: rzeczywiście są bardzo podobne. Nic dziwnego, stoi za nimi ten sam nos :) DV- to miłość na zawsze.
Jestem zdania, że zdanie na temat klonów w obrębie marek niszowych jest wydawane w efekcie aureoli - no przecież to znana, droga marka, która używa dobrych jakościowo składników, przecież im wolno, prestiż itp 😉 No ale nadal jest to jawna inspiracja, abstrahując od jakości składników i renomy marki. Też uważam, że należy kierować się zdrowym rozsądkiem 😊
Zgadzam się z Tobą mnie śmieszą oburzenia na odpowiedniki że to nie uczciwe itp a czy uczciwa jest bardzo wysoka cena która nie jest współmierna do jakości?ja też nie rozumiem fenomenu bacaratu ja chcę czuć zapach sama dla siebie 😊cenię Twój obiektywizm pozdrawiam❤😊
Najlepsze jest to, że nie mówisz o podróbkach w tym filmie ani w żadnych wcześniejszych. Nie polecasz nam kupowania kalwina klaina z targu czy miss lady chamel z Allegro. Nie zrozumiem nigdy tego oburzenia dla perfum, które pachną podobnie bo jakaś jedna nuta się zgadza. Proszę mi pokazać w takim razie nowy gatunek muzyki, którego jeszcze nigdy nie było albo nową modę, której nigdy jeszcze nie było. Nie da się 🤷🏼♀️ są w perfumach nuty charakterystyczne, na których bazują dane kategorie zapachów i nie przeskoczy się tego. A co do np polecanych perfum, które nie pachną tak jak mówi osoba polecająca: Boże jak się cieszę, że nie kupiłam w ciemno zapachu z polecenia (mowa o Tom Ford Wild Orchid). Pierwsze minuty po spryskaniu ręki w perfumerii „Hmm takie sobie bez szału” kolejna minuta „o Jezu pachnie jak popularne środki czystości do łazienki” kolejna godzina „🥵 kiedy pachniesz jak kostka do kibelka i ten dziad nie chce zejść”. Każdy człowiek ma inne pH skory, inny stan zadbania skory wiec i ten sam zapach na dwóch koleżankach moze pachnieć inaczej. Za to tez kochamy perfumy, ze nigdy nie będą one idealne - z każdą zmianą pory roku będą pachnieć inaczej tak samo na każdej skórze będą pachnieć inaczej 🤷🏼♀️ Bardzo lubię takie filmy. Nie dlatego, że mam węża w kieszeni tylko dlatego, że to wszystko już było i nie ma sensu czasami płacić więcej (i to dużo więcej) jeżeli zapach pachnie podobnie. Dużo osób zapomina, że perfumy marki Zara czy innych firm, które padły w filmie to dalej są perfumy jakiejś marki, a nie firmy krzak🤷🏼♀️ za tymi wszystkimi poleconymi perfumami też stoją projektanci, też stoi marketing i kampania reklamowa. A to, że coś pachnie podobnie: nic dziennego, wszystko sie powtarza i bazuje na tej samej nucie np głowy. Dam bardzo taki hm prosty przykład. My Polacy mamy kotlet schabowy. W Japonii występuje tonkatsu a Austria ma sznycle. Czy to znaczy, że ktoś od kogoś odgapil? Nie. Czy to znaczy, ze jeden kotlecik jest lepszy od drugiego? Dla samych osób konsumujących być może, jeden kotlecik będzie smaczniejszy od drugiego (tak samo jak dla niektórych perfumy A będą lepsze od perfum B) ale dalej - będzie to ogólnie rzecz ujmując dobry, smaczny kotlecik 🤷🏼♀️ tak samo jest z perfumami. To że pachną podobnie do perfum za miliony moment nie oznacza, że są ich podróbka czy są od nich gorsze. Serdecznie wszystkich pozdrawiam, życzę dobrego dnia ☕️💐❤️
Właśnie też do takich analogii kulinarnych się odwołałam niżej, bo są bardzo trafne. Technologia wielu dań czy produktów jest bardzo zbliżona lub taka sama Skąd założenie, że Chorwaci podrobili szynkę parmeńską robiąc prsut? Albo Litwini parmezan? To Włosi rozsławili taki typ produktu zatem zakładamy, że inni naśladowali. Ci inni to mniej zamożne, mniej wpływowe nacje. W perfumach też zakładamy, że wszystko co oryginalne, najlepsze musi być autorstwa drogiej marki.
Apropo tematu ktory poruszasz w pierwszych minutach: Różnica jest taka że typowe zamienniki nawet nie udają że chcą stworzyć coś innego, tylko zrzynaja po całości od oryginału i zarabiają na jawnej podróbce. Jeśli mówimy o zamiennikach np z Zary czy droższych firm to tutaj mamy już wklad włożony w nazwę, flakon, reklamę. Coś na zasadzie mody- w trendzie są różowe kapelusze więc każda firma produkuje różowe kapelusze z pewnymi różnicami. Niestety nic nie usprawiedliwia chamskich podrób z numerkami tak samo jak torebki "Channele".
Dla mnie to nadal nie jest aż tak czarno-białe 😉 Owszem, marki typowo inspirowane są "toporne" w swoim przekazie, mamy to i to, inspirowane tym i tym. Ale wielokrotnie też przeznaczają pieniądze na reklamę i marketing bo bez tego nie istnieją. Mi chodzi o to, że ten sam pomysł eksploatują jak leci i niszowe firmy i firmy produkujące odpowiedniki. Odpowiednikowi się zawsze dostanie bo jest "tani i typowo odgapia". No i ok, być może tak jest, ale co kiedy wącham Micaleff Glamour i przed oczami mam Aliena? To też jest kopia, tylko droższa, luksusowa, tutaj już nikt nie będzie podejrzewał o kradzież pomysłu, no ale pomysł i inspiracja są jawne 😉 I marki drogie i marki tanie produkują zapachy inspirowane dla pieniędzy, każdy chce mieć swój kawałek tortu. Już nie wspominam o jakości tych inspiracji bo wiadomo, że są różne. Dla mnie już bardziej bulwersującą kwestią jest to, że popularne marki ciągle reformuują zapachy robiąc z nich cienie dawnych siebie. I już dochodzimy do momentu, że niekiedy ten odpowiednik jest trwalszy i lepszy niż oryginał (nie ze wszystkich marek oczywiście i nie mówię tu rzecz jasna o podrobkach z Turcji udających pełnowartościowy produkt). No i czy to jest też etyczne, żeby jednak jakby nie było, oszukiwać konsumenta? Skoro odpowiednik może być trwalszy niż oryginał to co jest nie tak z oryginałem? Przykłady i niuanse można by mnożyć. I oczywiście nie musisz się ze mną zgadzać, ale teraz to wszystko ma tyle stron, że zawsze trzeba patrzeć na szerszy obraz 😉 Ja się cieszę, że jest taki wybór i każdy może kupić co mu się podoba. Ja mam w swojej kolekcji i drogie zapachy i odpowiedniki, może nie chamskie typowe numerki, ale jednak. Bardzo rozległy temat. Na szczęście każdy może dokonywać wyboru zgodnie ze swoim sumieniem, to tylko perfumy 😉
A ja mam całkiem inne pytanie, ale kosmetyczne 😊 pięknie wygląda Twój makijaż skóry, czy podzielisz się jakie to kosmetyki podkład, puder, bronzer, rozświetlacz 😍😍😍
Witam, mogę przesłać kilka moich autorskich zapachów. Posiadam w swojej gamie coś w stylu inspiracji zapachowej Baccarat Rouge 540, jak i również bardziej autorskie kompozycje. Z miłą chęcią prześlę Discovery Boxa do przetestowania😊.
Witam. Czesto sie porownuje Deline do Angel Nova. Oburza mnie to porownanie. Delina trwa i trwa jest dosc prosta w odbiorze ale jaki ma drydown. Od poczatku do konca rewelacja. A Angel Nova? Poczatek jak obuchem w leb a drydown? Kwasny i jak dla mnie nie da sie porownac.
No odbiór zapachu to rzecz bardzo subiektywna więc ja się nigdy nie oburzam ani nie dziwię dlaczego ktoś czuje to, co czuje 😉 Angel Nova jak dla mnie nie jest zbyt podobny do Deliny
@@misspotocky No dla mnie tez nie. Kazdy ma inna chemie skory. Jedni kochaja Angela dla mnie to postrach perfumiarski przed ktorym ucieklabym na koniec swiata. Jak dla mnie jedyny zapach w stylu Deliny to Atomic Rose 😺
@@kordeliakordelia3604ja Angela lubię ale te kolejne flankery, które kompletnie nie pachną jak Angel, nie mają nic wspólnego z oryginalnym DNA to lekki skandal 😆 Atomic Rose jest na mojej liście do testów 😊
Na mojej 16-letniej córci Angel Nova pachnie praktycznie kropka w kropkę jak Delina, a na mnie to dwa zapachy z dwóch przeciwległych biegunów, ale oba bardzo lubię😉 i Angel jest trwalszy niż Delina😱😁
I być może dla niektórych są nawet takie same. Mój przykład - BR 540, Cloud i Red Temptation. W powszechnej opinii zapachy bardzo podobne. Dla mnie BR ma 0 - słownie ZERO - zapachu, nie czuję kompletnie nic, Cloud to bita śmietana z piankami masrshmallow, a Red Temptation to krew, wiertło dentystyczne, metal, chlor i bandaże. Nie czuję między nimi (w przypadku BR to dosłownie:D) żadnego, najmniejszego nawet podobieństwa - bo prawdopodobnie mam mocno upośledzony odbiór ambroxanu. Dlatego do kwestii klonów zawsze trzeba podchodzić z ogromną rezerwą i po prostu przetestować na sobie, bo blind buy może się skończyć wielkim rozczarowaniem ;)
Nie mam problemu z "inspiracjami". W różnych dziedzinach. Czy to perfumy, czy ubrania. Przecież ubrania w ktore sa do dostania w sieciowkach to inspiracje z wybiegów. Nikt o to sie nie oburza. Jedyne co mnie wkurza to podróbki. Ale to chyba oczywiste. Moja ulubiona inspiracja to RT Zary. Kocham te perfumy. Ostatnio zakupilam nowy flakon a przed wczoraj na stronie widzialam, że wyszed kolejny flanker RT- elixir. Ciekawa jestem jak ma sie do wersji klasycznej, bo chyba za duzo nie namieszali w skladzie.
Słyszałam, że Elixir pachnie tak samo jak klasyk, tyle że jest właśnie bardziej skoncentrowany i słodszy. Więc jeśli szukasz bardziej zawiesistego RT to może to być dobry trop. Ja już go raczej nie kupię bo mam sporo zapachów w klimacie, wolę oszczędzić na coś innego 😉
A ja ostatnio nakręciłam się na klasyczne good girl ale cena jak dla mnie wysoka. Justyno co byś polecila zamiast? Myślę nad profumo labo. Mam zapachy z tej firmy i są dobre.
No ja polecam Naughty Girl z Profumo Labo bo na mnie pachnie autentycznie jak Herrera 😊 Co do innych zamienników to się nie wypowiem ale wiem, że dziewczyny tutaj też polecały mi Yodeymę (nie pamiętam nazwy ale wpisz Good Girl Yodeyma w wyszukiwarkę to wyskoczy) i wiem, że wiele osób porównuje zapach Rawaa do GG
Nie rozumiem tej obsesji marki. Czasami mam wrażenie że ludzie są w stanie kupić najgorsze popłuczyny za miliony monet tylko dlatego, że mają jakąś tam etykietkę albo tictoc czy algorytm tak im mòwi. Podzielam Twoją opinię, że nie cena czy marks się liczy a jakość zapachu, jak się nosi, jak gra ze skórą i naszym naturalnym zapachem ciala, który się z wiekiem zmienia. Nie rozumiem też linczu za opowiadanie o odpowiednikach czy ortodoksji zapachowej, bo ma tak pachnieć i już! Zgadzam się również z tym, że jak kupuję perfumy to chcę je czuć, ja osobiście I mam to w pompie czy sąsiadka je wyczuje i skomentuje. Perfumy to dobro luksusowe, więc jak w nie inwestuję to chcę się nimi cieszyć. Sama lubię mocne zapachy, taki statement i jak nie czuje mocnego kopa w nos, to jestem zawiedziona 😅. Ważne, że mòwisz po prostu o dobrych jakościowo zapachach, a czy kosztują 100 czy 5000 zł mniejsza o to. Ròb co robisz, bo robisz to dobrze ❤
Niestety kocham filmiki o zamiennikach ❤
Ja też 😉🙂
I ja również
Takie polecajki, to ja baaardzo lubię🤩😍🤩
Cześć Monia 😘
@@gosiabm8167 Hej, Gosiu😘
Świetne !! Zgadzam się z Tobą Justynko. Świat zapachów jest tak piękny, że traktuję to jak cudne doświadczenie, odkrywanie i podchodzę do tematu " zapachów inspirowanych" z lekkością , bez spinania się.
Przykład zapachów w podobnym klimacie, z subtelnymi różnicami- to Moschino " I Love, Love z 2004 r. i D&G " Light blue".
z 2001 r. Kto , kim się inspirował. ? Nie ważne. Ja cieszę się obiema wersjami😊
Dziękuję za świetną podróż zapachową. Buziaki🥰🥰
Tak, dzisiaj właśnie przypomniałam sobie, że nie ujęłam tutaj tych zapachów a są faktycznie podobne. I znów ciekawostka, że kreatorem obu jest Oliver Cresp 😉Buziaki ❤️
Justynko, Joop [:le bę], to nie jest krytyka a będzie lepiej, jesteś super, uwielbiam słuchać jak opowiadasz o perfumach 😊 powolutku nadrabiam zaległości 😘
Justynko zawsze czekam na Twoje polecenia w tańszych wersjach czyli odpowiedników jeżeli ktoś potępia osoby używające tychże produktów to tak jak by mi zabraniał poznawać zapachy a ze mam duuuuza rodzine nie mogę sobie pozwolić na oryginały ❤Rob swoje !!
Ja też tak poznawałam kiedyś zapachy i wcale nie czuję, że straciłam cokolwiek. Jeśli zainteresował mnie odpowiednik to później interesowałam się oryginałem, teraz wiele zapachów, które kiedyś miałam w odpowiednikach posiadam w oryginalnej wersji 😊 Odkrywaj jak Ci pasuje i na ile możesz sobie pozwolić ❤️
Zara Sand Desert At Sunset w końcu wrócił do uk i MAM! Jest boski.. dzięki wielkie za polecenie :)
🥰🥰
Cześć Justyna.Nigdy nie miałam nic przeciwko zamiennikom,nie toleruje tylko podrób, czyli wszystko to samo oprócz zawartości flakonu.Niestety marki prestiżowe we flakony zaczęły wlewać rozwodnione perfumy i tak sobie pracują na odbiór swojej marki a co za tym idzie-sprzedaz .Mów dalej o zamiennikach ,jak widzisz wszyscy tego oczekujemy .SZukam Zara odpowiednika Kiliana ale u mnie się nigdy nie pojawił.Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru😚
Podróba to też zdecydowanie nie moje klimaty 😆 Ale tutaj jeśli chodzi o odpowiedniki to jak mówisz, popularne marki robią nas trochę w balona, więc nie wiem dlaczego miałabym nie sięgnąć po alternatywę. Zapłacę mniej i będzie wtedy mniej szkoda 😉 Pozdrawiam 😘
Justyna !!!!!!!
Dziękuję za Twoją pracę !!!!!!
Filmik jak zwykle baaaardzo interesujący!!!!!!!!!!
Wiadomą rzeczą jest,że perfumy nishowe są po prostu genialne ,ale zważywszy na czasy i budżet dobrze jest mieć alternatywy czegoś tańszego i równie dobrego !!!!!!!
Genialna robota Justyna ,dla mnie sztos !!!!!!!!!!!!
Już to mówiłam wielokrotnie, mimo to się powtórzę ,JESTEŚ WIELKA !!!!!!!!!!!!!
Dziękuję Kochana! ❤️❤️
Na punkcie Bois Imperial nastąpił u mnie mały fiś, dzięki Tobie 😀jedna butelka na wykończeniu i dwie następne na zapas.... Mój zapach, komplementy sypią się za nim jak szalone. Pozdrawiam
No to nieźle! Cieszę się, że aż tak przypadł Ci do gustu 😊 Pozdrawiam ❤️
Przybijam Ci "piątkę"🖐️, u mnie Santal33, to woda z parzonych, małosolnych ogórków😕, ale na mojej bratowej ładny, bez ogórkowego wydźwięku, więc jej podpowiem Zarę😘
No ja z sandałem w perfumach mam problem 😆 Raz piękny i kremowy a raz ogór. Dobrze chociaż, że Stash chowa przede mną ogóra umiejętnie 🤣🤣🤣
@@misspotocky To masz szczęście, u mnie Stash ogóra wyciąga na światło dzienne🤣🤣🤣
Dla mnie nieważne czy metka jest taka czy inna, mi zależy na trwałości i projekcji 😍 i żeby się fajnie perfumy rozwijały :) ciężko znaleźć w dobrej cenie całodniowe perfumy z projekcją 🤷♀️ albo źle szukam… 🤔
Jeszcze jestem przy pierwszym zapachu, także nie wiem, czy to też powiesz czy nie, ale piszę teraz, bo znając mnie zapomnę 😂 często tak jest, ze ten sam perfumiarz robi „tańszą” wersje danego zapachu dla innej marki. Czasem to super sprawa, gdy ten pierwszy jest już np. unikatem, jak Oud Grandeur z Avonu i Black Cashmere Donna Karan 😊
To prawda 😊 I tu odzywa się moja chytra Grażyna : skoro mogę mieć tańszy, niekiedy praktycznie taki sam zapach tego samego perfumiarza to po co mam kupować jego droższą wersję? 🤔🤣🤣
Lubię takie dluzsze filmy😊
Ja czuję Deline Exclusif w Swiss Arabian Wajd, tylko ciut mniej słodki, mam oba i na prawdę bardzo podobnie wybrzmiewaja❤🌹
Ostatnio pisałam komentarz, że z Twojego polecenia zamówiłam próbki Tardes i El Born. Przetestowałam oba zapachy i....matko co za kompozycje! ale jednocześnie jestem bardzo zawiedziona, bo ich trwałość na mnie to może 2-3 h 😭 Użyłam obu zapachów dość sowicie psikając nadgarstki, szyję i ubrania, a po tych 2-3 h praktycznie czułam je tylko jak przyłożyłam nos do ręki. Aczkolwiek kompozycję PRZEPIĘKNE. El Born zdecydowanie bardziej "moje", ale Tardes niczego nie brakuje. Odbierając próbki w perfumerii, przetestowałam na bloterze również Palo Santo i Rimę. No coś cudownego. Może skuszę się na więcej próbek i któryś z zapachów marki będzie lepiej się mnie trzymał. Mam zamiar również sprawdzić Joop! po dzisiejszym filmie. Pozdrawiam 🥰
Carnery to nie tytany ale zauważyłam, że często przestaję je czuć. Ostatnio miałam tak z Tardes, zlałam się obficie, mało co czułam a moja mama powiedziała, że bardzo ładnie pachnę, nienachalnie ale jednak wyczuwalnie. Także może nos plata Ci figle bo mi zdecydowanie tak. Ponoś je jeszcze w różnych okolicznościach bo trwalosc to naprawdę zmienny aspekt. Teraz jest ciepło więc wszystko bardzo szybko znika, przynajmniej u mnie 😉
Ciekawa recenzja pięknych perfum.😊❤
Swietny film! Oby czesciej😊
Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze i markę która stoi za inspiracją. Hipokryzja rządzi w myśl zasady co wolno wojewodzie....Na szczęście mam zdrowe podejście i nie mam oporu kupić Profumolabo czy Jfenzi lub tzw. numerek 🥰
No ja niekiedy odnoszę to samo wrażenie 😉 Dlatego tym bardziej nie rozumiem ludzi, którzy zachwycają się np Spirito Fiorentino, które jak dla mnie jest bardziej skórzanym klonem BR540, a tymczasem wylewają wiadra pomyj na odpowiedniki tegoż zapachu. Żeby nie było, Spirito jest dla mnie super. No ale chodzi tutaj o to, żeby być konsekwentnym. Albo się oburzam na wszelkie podobieństwa albo po prostu to akceptuję i z ciekawością odkrywam co tam świat perfum ma do zaoferowania i wyciągam swoje wnioski 😊
@@misspotocky Mam dokładnie to samo zdanie. Oczywiście, że fajnie było by mieć same oryginały, lecz ceny niektórych marek są z kosmosu zaś ceny perfum już lata temu wycofanych często są zaporowe i nieosiągalne nawet na grupach perfumowych. Chociaż czasami cuda się zdarzają 😀
@@kamilagawronska9399 ja zdecydowanie wolę oryginały i całą tą otoczkę, ale jestem też ciekawa co tam piszczy w świecie tańszych zapachów i odpowiedników. Testy czasem naprawdę mile zaskakują 😉
Witaj. Dotykasz sedna sprawy. Zauważyłam, że gdy ktoś zrobi drogi podobny i na pewno inspirowany czymś zapach,ale da drogie szkło i całą oprawę,czyli nuty zmieni trochę i nazwę wymyśli,to ludzie nie widzą nagle, że to odpowiednik,tylko np. udane dzieło czyjes tam. Bo przecież drogie perfumy,to nie mogą być odpowiednikiem. A na tanie patrzą wilkiem. Mnie to śmieszy zwyczajnie. Bo gdyby tak ktoś testował z zamkniętymi oczyma tanie i drogie,to bardzo wątpię czy by się połapał co jest czym. Cieszę się niezmiernie, że masz zdroworozsadkowe podejście do perfum z wysokich,srednich i tych niskich półek. ❤
No dokładnie tak jest! Pozdrawiam Basiu! ❤️
Jeśli natomiast chodzi o całościowa opinie na temat zamienników czy replik jestem jak najbardziej za bo niektóre są lepsze, trwalsze od oryginału. Przykładem jest męski zapach Gisada Ambasador, który pachnie podobnie jak Sauvage ale mocniej, dostojniej i dłużej trzyma.
Tom Ford Tobacco Vanilla ma kilku niezłych naśladowców. Oprócz opisanego przez ciebie mnie one przypominają się gdy testowałem Viktor & Rolf Spicebomb (choć jest bardziej płasko ) i może trochę Mancera Red Tobacco ale dopiero po godzinie od użycia bo pierwsze minuty są nie do wytrzymania. Jest jeszcze taki zapach Novellista Vanila Club ale on jest ciut kwaśniejszy i ucieka gdzieś w kierunku tonki. Osobiście lubię perfumy o podobnych nutach zapachowych nawet jeśli ktoś nazywa je klonami. Dziękuje za podpowiedzi i wskazówki.
Łapka w górę i oglądam 🤩
Dziękujemy, że jesteś ❤
To ja dziękuję! ❤️❤️🥰
Ja mam tak, że jeżeli marka wypuszcza tez inne zapachy, nie podpisuje wprost, że to odpowiednik tego i tego zapachu to dla mnie to jest ok. Ale No każdy robi to co uważa za słuszne 🤷🏻♀️ nie mi w to wnikać … Np. mało kto czepia się sieciówek jak kopiują prawie 1:1 ubrania znanych projektantów, a po perfumach jadą… Myślę, ze jak się ktoś czepia to powinien popatrzeć też szerzej ;)
Zawsze jestem tego samego zdania i chciałabym, żeby ludzie właśnie to zrozumieli 😉 Nic nie jest czarno białe 😊
Jak zwykle świetne propozycje. Ja tez nie czuje Baccarat Rouge, no może przez pierwsze kilka minut, potem tylko jak użyje na nadgarstek. Ale jest Tiziana Terenzi Spirito Fiorentino i Mancera Instatnt Crush. O ile Tiziana ma w składzie molekuły i też się wygasza dla osoby, która ja używa, o tyle Mancere czujesz cały czas- z ta jednak uwagą, że nie do końca jest to ta sama nuta zapachowa. Najbliżej do Baccarata jest chyba Arianie Grande, z kolei zapach z Zary szybko się wypłaszcza. Za te pieniądze można jednak psikać się do woli. ❤
Instant Crush znam i testowałam ale na mnie któregoś dnia był za mocny i bardzo mnie zmęczył 😉 Zdecydowanie bardziej wolę Cloud. No i jeszcze Montale Sensual Instinct 😊
Potwierdzam ze Sensual Instinkt jest bardzo ładnym zapachem i ma takie przebłyski Bacarrata ale ja bym go nie użył bo jest zbyt kobiecy (zona ma odlewke 20 ml i zastanawia się nad całym flakonem). Natomiast Baccarat używam i lubię ale zgadzam się, ze nie na wszystkich pachnie dobrze. 😊Lepiej utrzymuje zapach Tiziana, choć tez jest to zapach molekularny- oba są drogie i chyba nie warte takiej ceny. Po prostu nuty Baccarata są modne.
Ja z kolei zaobserwowałam podobieństwo między (zapewne już dawno nie niszowym) Philosykos (zwłaszcza edp, w której dominuje świeża, zielona figa, a nie - jak w wersji edt, bardziej laktonowej - kokos) Diptyque, Illusione edp Bottega Veneta i... uwaga: mgiełką do ciała GdanSkin od Ziai 😀 Wiem, jak to brzmi, ale tak to czuję 🙂
Ja mam peeling do ciala GdanSkin i on dla mnie pachnie dość kokosowo z nutką morsko wodną 😊 ale to nie jest za slodki kokos na szczęście
Muszę wypróbować 😊
Szukam odpowiednika joop muse. Może jakieś propozycje?
Oczywiście że oglądam dziękuję za wspomnienie mnie 🎉❤😘🥰🌚
❤️❤️❤️
Wszystko mi się w temacie odpowiedników pozmieniało. Kiedyś nawet nie chciałam testować. Dziś jestem otwarta i nie boję się testować i oceniać własnym nosem, nawet tych z niższych półek cenowych. Nie raz zaskakują! Nie mam problemu z tym, że się inspirują. Ładnie kiedyś miss kejt powiedziała, że marki, które się wyraźnie inspirują tylko danym zapachem, ale nie nawiązują ani nazwą ani wyglądem flakonu, zapracowują jakby same na siebie a nie od samego początku jadą na czyichś plecach. I dlatego może taki sprzeciw budzi wyraźne naśladownictwo? Ale działa to przecież legalnie, tak myślę. Nikt marki Dossier np nie ściga z urzędu, w dodatku robią całkiem dobre zapachy (co niektóre nawet lepsze od inspiracji pod względem trwałości), wiec tym bardziej ja nie mam z tym problemu. A inspiracje są i będą... W każdej dziedzinie. Spożywczej, meblowej, odzieżowej .. ubieramy się w sieciówkach czy u projektanta? Kupujemy w marketach czy ekskluzywnych wystawców? Nutella czy Nusskati ?( ja to drugie, bo szczerze mówiąc ma ciut lepszy skład ;) ) itd itp.....
Pociągnę temat kulinarny. Każda kawa rozpuszczalna to "podróba" nescafe, bo ten koncern jako pierwszy wypuścił kawę rozpuszczalną i przez lata całe każdą kawę rozpuszczalną nazywano neską? Ludzie tak (czyli podróbami) nie nazywają kaw rozpuszczalnych innych firm, bo podobno są te inne kawy lepsze i chyba droższe.
@@fragola1237 o, dobry przykład. No a " adidasy" 🤣? Powinni tantiemy zbierać 😁
@@Jasolcia Śmiało podróbami nazywa się coś tańszego. W przypadku drogich marek podrabiających już tej śmiałości nie ma i chętnie ludzie posługują się eufemizmami. Tutaj byłoby wiele do dyskusji socjologiczno- psychologicznej. Nie jestem za bardzo przygotowana do takiej dyskusji, bo nie znam za wiele firm/marek specjalizujących się w odpowiednikach/klonach. Te refleksje, które mam na razie trzymam dla siebie. Jedną mogę się podzielić, bo dotyczy mojej głupoty, uprzedzenia. Markę kojarzyłam z podrób "numerkowych". Nie wiedziałam, że w kraju , z którego pochodzi firma robi też zapachy nie podrabiające niczego. 4 rok tęsknię za tym niekupionym zapachem. Wbrew pozorom przez internet nie jest tak łatwo, po drodze była pandemia więc nie było kogo poprosić o zakup. Koleżanka jedzie w sierpniu tam. Tylko to była limitowanka:(
@@fragola1237 No, biorąc dla przykładu Dossier to marka zrobiła się całkiem " modna" , zdobyła uznanie wielu perfumomaniaków.. hmm teraz pytanie: dlatego, że marka zainwestowała w influenserów i wszędzie się o niej mówi? Czy odwrotnie: jest rzeczywiście tak dobra, że dużo jutuberów bierze ją na tapet. Może jedno i drugie. Sama podchodziłam jak pies do jeża ;) Ale serio, nie mam z tym już żadnego problemu, ani z jasnym określeniem czego odpowiednikiem jest jaki zapach ani z podobieństwem danego zapachu bez dodatkowych konotacji, czy to przypadkowych czy niekoniecznie ( np Chance eau tendre i Lanvin eclat de fleurs...)
@@Jasolcia Pojawia się pytanie czy akceptacja Dossier z powodu, że taka "ładna amerykańska".
Dokładnie o tym samym rozmawiałam ze znajomą kilka dni temu. Rozpoczęło się od rozmowy o dużym podobieństwie między Erba Pura, Kirke i Don't ask me permission. Wszystkie są do siebie bardzo podobne - na tyle, że kupiłabym wszystkich trzech, by mieć je na swojej półce jednocześnie. Nie ubóstwiam na tyle ich profilu zapachowego, nie jestem też wybitnym kolekcjonerem. I trochę mnie zastanawia, że tworzenie tak podobnych zapachów jest ogólnie akceptowane (bo te zapachy są naprawdę drogie), a kupno inspiracji (nie podroby!) np z rozlewni jest już fujką. Oczywiście, niech każdy robi jak mu się podoba :) są większe "problemy" w życiu :) Ja jestem po stronie: kupuj to, co sprawia, że lepiej się czujesz i ci się podoba. Miałam tak np z Divine Vanille - uwieeeeelbiam. Nie testowałam wcześniej Heroda, ale teraz jak znam oba: rzeczywiście są bardzo podobne. Nic dziwnego, stoi za nimi ten sam nos :) DV- to miłość na zawsze.
Jestem zdania, że zdanie na temat klonów w obrębie marek niszowych jest wydawane w efekcie aureoli - no przecież to znana, droga marka, która używa dobrych jakościowo składników, przecież im wolno, prestiż itp 😉 No ale nadal jest to jawna inspiracja, abstrahując od jakości składników i renomy marki. Też uważam, że należy kierować się zdrowym rozsądkiem 😊
Zgadzam się z Tobą mnie śmieszą oburzenia na odpowiedniki że to nie uczciwe itp a czy uczciwa jest bardzo wysoka cena która nie jest współmierna do jakości?ja też nie rozumiem fenomenu bacaratu ja chcę czuć zapach sama dla siebie 😊cenię Twój obiektywizm pozdrawiam❤😊
Zwłaszcza te niekończące się reformulacje, które tak osłabiają zapachy, że niekiedy już odpowiednik jest lepszy 🙈🙈 Pozdrawiam 🥰
@@misspotocky dokładnie:):):)
Najlepsze jest to, że nie mówisz o podróbkach w tym filmie ani w żadnych wcześniejszych. Nie polecasz nam kupowania kalwina klaina z targu czy miss lady chamel z Allegro. Nie zrozumiem nigdy tego oburzenia dla perfum, które pachną podobnie bo jakaś jedna nuta się zgadza. Proszę mi pokazać w takim razie nowy gatunek muzyki, którego jeszcze nigdy nie było albo nową modę, której nigdy jeszcze nie było. Nie da się 🤷🏼♀️ są w perfumach nuty charakterystyczne, na których bazują dane kategorie zapachów i nie przeskoczy się tego. A co do np polecanych perfum, które nie pachną tak jak mówi osoba polecająca: Boże jak się cieszę, że nie kupiłam w ciemno zapachu z polecenia (mowa o Tom Ford Wild Orchid). Pierwsze minuty po spryskaniu ręki w perfumerii „Hmm takie sobie bez szału” kolejna minuta „o Jezu pachnie jak popularne środki czystości do łazienki” kolejna godzina „🥵 kiedy pachniesz jak kostka do kibelka i ten dziad nie chce zejść”. Każdy człowiek ma inne pH skory, inny stan zadbania skory wiec i ten sam zapach na dwóch koleżankach moze pachnieć inaczej. Za to tez kochamy perfumy, ze nigdy nie będą one idealne - z każdą zmianą pory roku będą pachnieć inaczej tak samo na każdej skórze będą pachnieć inaczej 🤷🏼♀️
Bardzo lubię takie filmy. Nie dlatego, że mam węża w kieszeni tylko dlatego, że to wszystko już było i nie ma sensu czasami płacić więcej (i to dużo więcej) jeżeli zapach pachnie podobnie.
Dużo osób zapomina, że perfumy marki Zara czy innych firm, które padły w filmie to dalej są perfumy jakiejś marki, a nie firmy krzak🤷🏼♀️ za tymi wszystkimi poleconymi perfumami też stoją projektanci, też stoi marketing i kampania reklamowa. A to, że coś pachnie podobnie: nic dziennego, wszystko sie powtarza i bazuje na tej samej nucie np głowy.
Dam bardzo taki hm prosty przykład. My Polacy mamy kotlet schabowy. W Japonii występuje tonkatsu a Austria ma sznycle. Czy to znaczy, że ktoś od kogoś odgapil? Nie. Czy to znaczy, ze jeden kotlecik jest lepszy od drugiego? Dla samych osób konsumujących być może, jeden kotlecik będzie smaczniejszy od drugiego (tak samo jak dla niektórych perfumy A będą lepsze od perfum B) ale dalej - będzie to ogólnie rzecz ujmując dobry, smaczny kotlecik 🤷🏼♀️ tak samo jest z perfumami. To że pachną podobnie do perfum za miliony moment nie oznacza, że są ich podróbka czy są od nich gorsze.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam, życzę dobrego dnia ☕️💐❤️
Bardzo dobry komentarz, dziękuję ❤️ Haha no za Miss Chamel nigdy nie będę 😂😂 Buziaki 😘
Właśnie też do takich analogii kulinarnych się odwołałam niżej, bo są bardzo trafne. Technologia wielu dań czy produktów jest bardzo zbliżona lub taka sama Skąd założenie, że Chorwaci podrobili szynkę parmeńską robiąc prsut? Albo Litwini parmezan? To Włosi rozsławili taki typ produktu zatem zakładamy, że inni naśladowali. Ci inni to mniej zamożne, mniej wpływowe nacje. W perfumach też zakładamy, że wszystko co oryginalne, najlepsze musi być autorstwa drogiej marki.
@@fragola1237 o to to właśnie! ❤️
@@misspotocky 💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖
Apropo tematu ktory poruszasz w pierwszych minutach: Różnica jest taka że typowe zamienniki nawet nie udają że chcą stworzyć coś innego, tylko zrzynaja po całości od oryginału i zarabiają na jawnej podróbce. Jeśli mówimy o zamiennikach np z Zary czy droższych firm to tutaj mamy już wklad włożony w nazwę, flakon, reklamę. Coś na zasadzie mody- w trendzie są różowe kapelusze więc każda firma produkuje różowe kapelusze z pewnymi różnicami. Niestety nic nie usprawiedliwia chamskich podrób z numerkami tak samo jak torebki "Channele".
Dla mnie to nadal nie jest aż tak czarno-białe 😉 Owszem, marki typowo inspirowane są "toporne" w swoim przekazie, mamy to i to, inspirowane tym i tym. Ale wielokrotnie też przeznaczają pieniądze na reklamę i marketing bo bez tego nie istnieją. Mi chodzi o to, że ten sam pomysł eksploatują jak leci i niszowe firmy i firmy produkujące odpowiedniki. Odpowiednikowi się zawsze dostanie bo jest "tani i typowo odgapia". No i ok, być może tak jest, ale co kiedy wącham Micaleff Glamour i przed oczami mam Aliena? To też jest kopia, tylko droższa, luksusowa, tutaj już nikt nie będzie podejrzewał o kradzież pomysłu, no ale pomysł i inspiracja są jawne 😉 I marki drogie i marki tanie produkują zapachy inspirowane dla pieniędzy, każdy chce mieć swój kawałek tortu. Już nie wspominam o jakości tych inspiracji bo wiadomo, że są różne. Dla mnie już bardziej bulwersującą kwestią jest to, że popularne marki ciągle reformuują zapachy robiąc z nich cienie dawnych siebie. I już dochodzimy do momentu, że niekiedy ten odpowiednik jest trwalszy i lepszy niż oryginał (nie ze wszystkich marek oczywiście i nie mówię tu rzecz jasna o podrobkach z Turcji udających pełnowartościowy produkt). No i czy to jest też etyczne, żeby jednak jakby nie było, oszukiwać konsumenta? Skoro odpowiednik może być trwalszy niż oryginał to co jest nie tak z oryginałem? Przykłady i niuanse można by mnożyć. I oczywiście nie musisz się ze mną zgadzać, ale teraz to wszystko ma tyle stron, że zawsze trzeba patrzeć na szerszy obraz 😉 Ja się cieszę, że jest taki wybór i każdy może kupić co mu się podoba. Ja mam w swojej kolekcji i drogie zapachy i odpowiedniki, może nie chamskie typowe numerki, ale jednak. Bardzo rozległy temat. Na szczęście każdy może dokonywać wyboru zgodnie ze swoim sumieniem, to tylko perfumy 😉
Brilliant perfumes! Very inspiring video 👍🏻
Thank you! 🥰
A ja mam całkiem inne pytanie, ale kosmetyczne 😊 pięknie wygląda Twój makijaż skóry, czy podzielisz się jakie to kosmetyki podkład, puder, bronzer, rozświetlacz 😍😍😍
Cały czas noszę się z zamiarem nagrania filmiku na ten temat, może wkrótce się pojawi 😉
No cóż, Yves Rochas Cuir de Nuit owszem jest miły i ciepły, ale niezbyt trwały. Tzn pachnie dłużej już tylko ciepłem, traci odcienie kakao.
Floral Street i Poets of Berlin bardzo sa podobne. Moze POB jest trochę trwalszy….? U mnie ze względu na cenę wyladowal Floral Street i nie zaluję:)
U mnie trwają bardzo podobnie 😊
Pełna zgoda co do subiektywizmu! Strasznie mnie drazni odsyłanie do laryngologa jeśli ktoś odczuwa coś inaczej niż ja 😂
Ja bym raczej w niektórych przypadkach odsyłała niektórych tak radzących do innego lekarza 😆😂😂
@@misspotocky i tak służba zdrowia się od nas nie będzie mogła opędzić 🤣
Firmy celowo robia kompozycje nutowe podobne do tego co sie juz dobrze sprzedaje niekoniecznie jako odpowiednik/inspiracje/klon
Witam, mogę przesłać kilka moich autorskich zapachów. Posiadam w swojej gamie coś w stylu inspiracji zapachowej Baccarat Rouge 540, jak i również bardziej autorskie kompozycje. Z miłą chęcią prześlę Discovery Boxa do przetestowania😊.
Odezwij się do mnie proszę na maila lub Instagram, w opisie znajdziesz informacje 😉
Witam. Czesto sie porownuje Deline do Angel Nova. Oburza mnie to porownanie. Delina trwa i trwa jest dosc prosta w odbiorze ale jaki ma drydown. Od poczatku do konca rewelacja. A Angel Nova? Poczatek jak obuchem w leb a drydown? Kwasny i jak dla mnie nie da sie porownac.
No odbiór zapachu to rzecz bardzo subiektywna więc ja się nigdy nie oburzam ani nie dziwię dlaczego ktoś czuje to, co czuje 😉 Angel Nova jak dla mnie nie jest zbyt podobny do Deliny
@@misspotocky No dla mnie tez nie. Kazdy ma inna chemie skory. Jedni kochaja Angela dla mnie to postrach perfumiarski przed ktorym ucieklabym na koniec swiata. Jak dla mnie jedyny zapach w stylu Deliny to Atomic Rose 😺
@@kordeliakordelia3604ja Angela lubię ale te kolejne flankery, które kompletnie nie pachną jak Angel, nie mają nic wspólnego z oryginalnym DNA to lekki skandal 😆 Atomic Rose jest na mojej liście do testów 😊
Na mojej 16-letniej córci Angel Nova pachnie praktycznie kropka w kropkę jak Delina, a na mnie to dwa zapachy z dwóch przeciwległych biegunów, ale oba bardzo lubię😉 i Angel jest trwalszy niż Delina😱😁
I być może dla niektórych są nawet takie same. Mój przykład - BR 540, Cloud i Red Temptation. W powszechnej opinii zapachy bardzo podobne. Dla mnie BR ma 0 - słownie ZERO - zapachu, nie czuję kompletnie nic, Cloud to bita śmietana z piankami masrshmallow, a Red Temptation to krew, wiertło dentystyczne, metal, chlor i bandaże. Nie czuję między nimi (w przypadku BR to dosłownie:D) żadnego, najmniejszego nawet podobieństwa - bo prawdopodobnie mam mocno upośledzony odbiór ambroxanu. Dlatego do kwestii klonów zawsze trzeba podchodzić z ogromną rezerwą i po prostu przetestować na sobie, bo blind buy może się skończyć wielkim rozczarowaniem ;)
Nie mam problemu z "inspiracjami". W różnych dziedzinach. Czy to perfumy, czy ubrania. Przecież ubrania w ktore sa do dostania w sieciowkach to inspiracje z wybiegów. Nikt o to sie nie oburza. Jedyne co mnie wkurza to podróbki. Ale to chyba oczywiste. Moja ulubiona inspiracja to RT Zary. Kocham te perfumy. Ostatnio zakupilam nowy flakon a przed wczoraj na stronie widzialam, że wyszed kolejny flanker RT- elixir. Ciekawa jestem jak ma sie do wersji klasycznej, bo chyba za duzo nie namieszali w skladzie.
Słyszałam, że Elixir pachnie tak samo jak klasyk, tyle że jest właśnie bardziej skoncentrowany i słodszy. Więc jeśli szukasz bardziej zawiesistego RT to może to być dobry trop. Ja już go raczej nie kupię bo mam sporo zapachów w klimacie, wolę oszczędzić na coś innego 😉
Genialny temat.
Dziękuję 🥰
Niejaka firma SENZI dostepna na Allegro ma, dobry podobno, odpowiednik luksusowego DELINA EDP , cena ok 60 zl
Super kontent i glos
Dziękuję 🥰
A ja ostatnio nakręciłam się na klasyczne good girl ale cena jak dla mnie wysoka. Justyno co byś polecila zamiast? Myślę nad profumo labo. Mam zapachy z tej firmy i są dobre.
Kup Bucik z JFenzi. Świetny odpowiednik! Za 40 zł max.
No ja polecam Naughty Girl z Profumo Labo bo na mnie pachnie autentycznie jak Herrera 😊 Co do innych zamienników to się nie wypowiem ale wiem, że dziewczyny tutaj też polecały mi Yodeymę (nie pamiętam nazwy ale wpisz Good Girl Yodeyma w wyszukiwarkę to wyskoczy) i wiem, że wiele osób porównuje zapach Rawaa do GG
@@misspotocky Po Y masz przebarwienia na ubraniu.... Alergizuje też...
👍👍👍
🥰🌹
🌹❤️
👍
👌👍😘
Nie rozumiem tej obsesji marki. Czasami mam wrażenie że ludzie są w stanie kupić najgorsze popłuczyny za miliony monet tylko dlatego, że mają jakąś tam etykietkę albo tictoc czy algorytm tak im mòwi. Podzielam Twoją opinię, że nie cena czy marks się liczy a jakość zapachu, jak się nosi,
jak gra ze skórą i naszym naturalnym zapachem ciala, który się z wiekiem zmienia. Nie rozumiem też linczu za opowiadanie o odpowiednikach czy ortodoksji zapachowej, bo ma tak pachnieć i już! Zgadzam się również z tym, że jak kupuję perfumy to chcę je czuć, ja osobiście I mam to w pompie czy sąsiadka je wyczuje i skomentuje. Perfumy to dobro luksusowe, więc jak w nie inwestuję to chcę się nimi cieszyć. Sama lubię mocne zapachy, taki statement i jak nie czuje mocnego kopa w nos, to jestem zawiedziona 😅. Ważne, że mòwisz po prostu o dobrych jakościowo zapachach, a czy kosztują 100 czy 5000 zł mniejsza o to. Ròb co robisz, bo robisz to dobrze ❤
@@agnesszymanska8734 dziękuję! ❤️
👍