[refren] gdzie jest tyyta pojawiam i znikam znów się w piwnicy zaszywam bo proza życia gdzie jest tyyyyytaaa wychodzę z tej dziupli raz na 3 miesiące limitowana edycja X2 [verse] to wszystko wokół to mindfuck rzucam kurwami jak majdan powoli czułem że już się przepalam nie wytrąci z rytmu mnie żadna bajda nikt się nie zaśmiał chociaż te ostatnie dwa numery niezły kawał nikt sobie sprawy nie zdawał że loli puści se coś raz na kwartał nikt mnie nie widzi jak jestem na dole to niech mnie nie widzą jak będę triumfował żeby wejść na górę po schodach to ostro będę sobie w bani fedrowal tyta to zwykły konował lecz jak nie wyjdzie to jazda od nowa jak wilk i zając mówię nu pagadi i ciągle tak cisnę z nimi od przedszkola
[verse2] nadaje jak newonce nie zmieniam stylowy bo tą swoją lubię to nie żaden niuans bo tutaj każdy wokoło ci powie na codzien tak mówię już do mnie nie mówią truteń jak chcesz przełączyć to chuj zmień zostaw na później i tak dowiozę ci po raz kolejny jak kurier znikam na ścianie jak stare graffiti w pościgu o wszystkie złote linijki każdy tu staje się wyżej kształcony z jebanej matematyki moje szanse na wyjście z cienia schowane pod pierwiastek ciągle mnie gryzie klauzula sumienia że nie robię nic z tym straszne
Goat
yeahhhhhhhh
🙏
[refren]
gdzie jest tyyta
pojawiam i znikam
znów się w piwnicy zaszywam
bo proza życia
gdzie jest tyyyyytaaa
wychodzę z tej dziupli raz na 3 miesiące
limitowana edycja X2
[verse]
to wszystko wokół to mindfuck
rzucam kurwami jak majdan
powoli czułem że już się przepalam
nie wytrąci z rytmu mnie żadna bajda
nikt się nie zaśmiał chociaż te ostatnie dwa numery niezły kawał
nikt sobie sprawy nie zdawał że loli puści se coś raz na kwartał
nikt mnie nie widzi jak jestem na dole to niech mnie nie widzą jak będę triumfował
żeby wejść na górę po schodach to ostro będę sobie w bani fedrowal
tyta to zwykły konował lecz jak nie wyjdzie to jazda od nowa
jak wilk i zając mówię nu pagadi i ciągle tak cisnę z nimi od przedszkola
[verse2]
nadaje jak newonce
nie zmieniam stylowy bo tą swoją lubię
to nie żaden niuans
bo tutaj każdy wokoło ci powie na codzien tak mówię
już do mnie nie mówią truteń
jak chcesz przełączyć to chuj zmień
zostaw na później
i tak dowiozę ci po raz kolejny jak kurier
znikam na ścianie jak stare graffiti
w pościgu o wszystkie złote linijki
każdy tu staje się wyżej kształcony z jebanej matematyki
moje szanse na wyjście z cienia schowane pod pierwiastek
ciągle mnie gryzie klauzula sumienia że nie robię nic z tym straszne
brzmi troche jakbys losowe slowa wstawial momentami o ktorych nawet istnieniu nie wiedzialem xd, a tak to moze byc
@@renk_og też nad tym jakoś długo nie ślęczałem także jeszcze na pewno się coś zmieni
Ej a wziąłeś to z 4rtefak7u?
nie wiem co to jest nawet mordo
błagam jakieś gitarkowe gówno type BÓL fr
myślę że zrobię w tym miesiącu