Multiplayer w MW był chyba najbardziej wymagający pod względem posiadanych umiejętności, wszystkie "najlepsze" bronie miało się niemal od początku, a sama gra (przynajmniej w moim odczuciu) była "easy to play, hard to master".
+Szklana147 Pamiętam, kiedy ostatnio przechodziłem tę misję. Schowałem się do takiej jakby budki, położyłem się i tylko wyczekiwałem na jakiś granat, który trzeba było odrzucić. W ten sposób to przeszedłem, ale nie było łatwo :D
Najlepszy multiplayer byl w COD MW czemu ? Bo niebylo glupiego hostowania gry znanego z pozniejszych COD gdzie ten co byl hostem to byl bogiem lub mial przewage nad innymi, i jedyny COD ktory jest w pelni e-sportowy
+Marcos Immortal, istnieje coś takiego jak kompensacja laga w MW3 - nawet host ma lagi, w prawdzie mniejsze, ale proporcjonalne do reszty... ale masz zdecydowanie rację - hostowanie przez randomowych graczy niszczy multiplayer, do tego dochodzi brak możliwości wyboru gdzie chce się grać, tylko wszystko automatycznie przydziela... Chętnie zasadziłbym solidnego kopa w dupę osobie, która to wymyśliła i była odpowiedzialna za rezygnację ze wsparcia serwerów dedykowanych, bez względu na konsekwencje!
Dedykowane serwery to już obiecują przy każdej nowej odsłonie COD i nic z tego , grałem we wszystkie COD-y za wyjątkiem BO3 w którym lag (na ps4) compensation niewystępuje podobno?, i zdecydowanie najgorszy jest w BO2 przynajmniej na ps3 ( niewiem jak na pc) i nieraz miałem wrażenie jak by ktoś używał lag switcha, bo albo lagował całą drużynę albo mnie widział 1-2 sekundy wcześniej
Niebyło hostów na pc w BO2? Ja się nieorientuje w kwestiach Cod na pc, ale podobno Treyarch chciało się podlizac graczom na pc dając im dedyki które do końca dedykami niesą bo nieoferują żadnego wyboru gdzie i z kim chcesz grać i z jakiego kontynentu i z jakim pingiem , prawdziwe dedyki to masz w BF3&4 gdzie masz wybór masz Adminów i wszystko możesz ustawić i dodać do ulubionych a w BO2 masz wszystko przydzielane automatycznie
Dziś leży na półeczce z grami ,ale wciąż pamiętam jak się grało. Gdy padał net po raz enty przechodziłem kampanię (chyba 5-6 razy z coraz większym poziomem trudności) ,a później szalało się na multi. Naprawdę tryb multiplayer jest tak świetny ,że na moim głównym profilu licznik czasu gry zatrzymał się na 10 dniach i 12 godzinach. Wszystkie złote bronie odblokowane i szpan na serwerach. Tak ,mój pierwszy CoD. Z tej serii (Call of Duty ogólnie) posiadam jeszcze tylko Black Ops I ,ale to wystarczy bo gra też jest warta zachodu. Po doświadczeniu z tymi obiema grami mam dosyć pozytywne odczucia co do CoDów ,jednak wiem ,że inne części już takie fajne nie są.
Ta gra to dla mnie legenda. Gdy pierwszy raz odpaliłem ów grę byłem wniebowzięty filmowością oraz samą rozgrywką. Singleplayer przeszedłem parę ładnych razy, a multiplayer... Myślę że miałem parę tysięcy godzin. Clany, turnieje, dość liczna ilość polaków, sama przyjemność było spędzać czas grając w nią. Szkoda że takie gry już nie powrócą. Oceniam tę grę na 9+/10
Zdecydowanie ten COD był najlepszy. Singleplayer miał jakiś sens i fajny dość realistyczny scenariusz, a Multiplayer był również fantastyczny i grałem na nim tysiące godzin. Jeśli ktoś chce przypomnieć sobie fabułę, to zapraszam do mnie gdyż tak się składa, że prowadzę akurat serię z tej oto gry. Nagrałem dopiero 11 misji, jednakże mam zamiar doprowadzić serię do końca :P
+Harper Hejter Wiesz mnie to nie boli ale nwm czemu tak bardzo toksycznie na ten komentarz reagujecie, chciałem dla chętnych dostarczyć trochę rozrywki, nic na siłę :p
Zgodzę się, że to najlepsza część pod względem single jak i multiplayer. Single nie tak krótki jak w większości gier,ale też nie za długi. Fabuła jest nadal dla mnie ciekawa i widać,że zainteresowali się w pełni wydarzeniami z TV jak i taktykami wojskowych. Multiplayer miażdży na łeb na szyję MW2 i MW3(jak już masz grać w któreś z tych odgrzewanych kotletów polecam MW3 bo ładniejsza grafika-nic więcej). MW1 pomimo dosyć małych mapek, zmuszał do działania taktycznego,przejmowania wspólnie budynków, respawn przeciwnej drużyny nie odbywał się zaraz za plecami Twoich o 10 metrów tylko jak najdalej od was- dzięki czemu nie było tak dużej dynamiczności akcji i można było stosować odpowiednie taktyki :)
Macie zarąbisty kanał, w każdym filmie poruszacie ciekawe tematy. Aż mi smutno że macie tak mało odwiedzin bo inni przy podobnej liczbie subskrypcji wyrabiają po 150tyś. lub 300 tysięcy
Mam wrazenie jakby Arasz nie zdawal sobie sprawy ze po CoD 2 byl jeszcze CoD 3 wydany pol roku przed CoD 4 i dostepny tylko na konsole. Ani razu o nim nie wspomina mimo ze przytacza pare zdan o CoD 2, tak jakby wedlug niego to byla ostatnia czesc CoD utrzymana w realiach II wojny swiatowej, mimo, ze 3 byla zwienczeniem tej ery CoDa.
Od 2008 roku co parę miesięcy wracam do multiplayera, wchodzę na TEN SAM od 7 lat serwer coda (crossfire 24/7) i sobie strzelam parę dni, ta gra nigdy sie dla mnie nie zestarzeje, jest dla mnie uosobieniem dobrego solidnego FPS'a mutli :)
Call of duty to seria gier mojego dzieciństwa jednak Modern Warfare był dla mnie zdecydowanie najlepszą częścią.Kampania jest tu świetna i zajebiście emocjonująca dodatkowo ten niepowtarzalny klimat było go czuć zwłaszcza w misji w Czarnobylu w niej to już twórcy totalnie odlecieli to był po prostu majstersztyk.Albo wybuch bomby atomowej,lot Herkulesem,silosy rakietowe czy wspólna akcja Rangersów i SAS tyle niespodzianek w tej grze że głowa mała.Postacie były barwne i rozbudowane Kapitana Price'a Macmilliana Vasqueza czy Gaza nie sposób nie zapamiętać UWAGA SPOILER DLA TYCH CO NIE PRZESZLI Końcowa misja przyprawiła mnie wielkim smutkiem gdy Gaz Griggs i inni sromotnie umierają myślałem że Price również zginął więc nie ukryję że po tej misji zechciało mi się płakać z desperacją wpakowałem strzały z pistoletu w Zachajewa i jego strażników tym samym kończąc tą zajebistą grę.Co kilka lat przechodzę CoDa odświeżając sobue pamięć i fabułę i za każdym razem świetnie się bawię!
Moim zdaniem najlepszym CoD'em był MW2, choć "czwórkę" stawiam na drugim miejscu. Wszystkie kolejne części to odgrzewany kotlet (ten sam silnik) tylko, że w przyszłości co jest całkowicie bez sensu. Call of Duty skończyło się na Modern Warfare 2. Jedynka i dwójka to części genialne, choć multi tam w ogóle nie ruszyłem, MW1 jest zajebiste, a poza tym serwery dalej stoją, World at War - czwórka w czasie IIWŚ i z trybem zombie - genialne, MW2 - ulepszona, rozbudowana czwórka, szkoda, że lobby są zcheatowane/zhackowane, Black Ops było czymś świeżym i tak samo dobrym. A kolejne części, ehh... Fabuła singlowa jest chyba pisana przez jakiegoś dzieciaka, który uwielbia klimaty sci-fi, multi spieprzone po całości, jedynie zombie ratuje BO2, czy BO3
+szymekGalinn MW2 zostało zamordowany na multi. Brak dedykowanych serwerów i mały balans broni trochę zepsuł tą gre, choć granie na Afghani czy Skidrowie było mega dobre :D
Moim zdaniem jest to seria godna uwagi. Ja sam często pogrywam sobie w MW2 multi i jest to coś przyjemnego. Coś co nie wiem czemu ale dla mnie bije na głowę wszystkie Battlefieldy których nie lubię. MW bardzo dobrze zostało przyjęte przeze mnie i znajomych z którymi pogrywam na serwerach a na singlu dalej zaskakuje mnie widok na misji w Czarnobylu. Ciekawy jest też fakt że twórcy umożliwili za pomocą bugu pozwiedzanie czarnobyla w jednej z misji COOP i to że jakimś cudem dobrze dopasowali Capitana Price'a, który był w wielu innych częściach :D
Po CoD Ghosts po prostu przesadzili z przyszłością gdy to sią działo w ,,teraźniejszości" to było coś można było się lepiej wczuć. Pewnie w następnej części będzie się robotem a nie człowiekiem (początek CoD AW mechaniczna ręka). Zamiast nazywać to CoD mogli zrobić nową markę ale nie bo chcieli by to wszyscy kupowali ze względu na markę.... Mogli to rozdzielić i w jeden rok dać w przyszłości pod nazwą WoF - War of Future a w następnym CoD (Nie nie podoba mi się to, że kolejne części są rok po roku). I wiele osób by było zadowolonych...
Singiel w tej grze to straszna bieda. Nie licząc dwóch pierwszych, genialnych części Call of Duty z 2003 i 2005 roku. Seria MW, to przede wszystkim MULTIPLAYER. Moim zdaniem jeden z najlepszych w historii shooterów. Seria MW wciąga nosem CS-a, i narzeka że słaby towar. Tak to widzę.
Pamiętam tą pierwsza misje terningową gdzie sam sobie postawiłem wyzwanie przejść ją jak najszybciej aby gra sama mi zaproponowała tryb ciężki najlepszy wynik to pamiętam do dziś koło 17 sekund, trenowałem tą misje godzinami. Ach pomyśleć że to było już 10 lat temu.
Jak dla mnie ocenianie jakiejkolwiek części Call of Duty biorąc pod uwagę głownie single player trochę jednak mija się z celem, według mnie przy ocenie tej gry obydwa tryby są równie ważne. Kampania wywarła na mnie naprawdę duże wrażenie, ale to jednak na multi spędziłem większość czasu, jak dla mnie świetne, przyjemne do gry, zróżnicowane bronie i mapy, oraz oczywiście nagrody za serię ofiar który nie wpływały na rozgrywkę aż tak bardzo jak w przyszłych odsłonach.
Potwierdzam, najlepsze CoD. Dostałem od brata na urodziny kilka lat temu i gram nadal, multi również świetne. P.S. Wszyscy w kamuflażu i Jeden strzał, jeden trup - wymiatające misje!
Miałem Modern Warfare na konsoli XBOX360 i bawiłem się dobrze. Ta gra ma fabułę a nie tak jak inne gry z tamtych czasów ,że nie wiesz o co chodzi. Tylko trochę głupie było ,że nagle w grze cała fabuła zaczyna mieć inny sens... Chodzi mi o ten zwrot fabuły gdy to okazuje się ,że ktoś z sojuszników nam wpakował kulkę w klatę i chce nas spalić kiepem z papierosa... Też jest troche gupio ,że Soap i Ghost giną ... Ghosta i Soapa spaleni. Ale kapitan Price jest jak terminator :D. Wychodzi z pudła i od połowy fabuły jest jak nasz brat :). Ale dziwi mnie tylko to ,że kiepem przecież nie podpalisz bęzyny więc po co to miało być nie mógł wyciągnąć zapalniczki ...?
+Metalheadpunk cod bo1 to jedyny w którym więcej godzin miałem w kampanii niż w multi, w kampanii 186 godzin, a w multi 54, multi dużo bardziej odpowiadało mi w Mw2
+Metalheadpunk Człowieku fabuła w pierwszym BO to majstersztyk. Przechodziłem tyle razy, multiplayer najlepszy i miałem w nim najwięcej godzin ze wszystkich CoDów, no i tryb zombie - jeden z najbardziej wciągających. Jednym słowem - MIŁOŚĆ ^^
Misja w Czarnobylu rozpierdala klimatem, wręcz ściska za gardło. Immersja prawie jak Skyrimie. Gra jako całość to chyba jeden z najlepszych shooterów wszechczasów. Pamiętam, że sceptycznie podchodziłem do gry gdy się dowiedziałem o zmianie realiów II WŚ na w miarę współczesne, ale Infinity Ward rozwiało wszelkie wątpliwości.
Wielbię gierkę, jednak jak zagrałem po 7-6 latach znów to jednak już widać było jak grafika się zestarzała i to mocno. Również zbyt lekki odrzut broni mnie zaczął denerwować. Tak czy owak warto było zagrać znów w misję w Czarnobylu :D
Jak dla mnie kampania mimo upływu lat oraz nie wiadomo jakiej ilości jej powtarzania wciąż daje radę, lecz głównym atutem MW jest multiplayer który swoją mechaniką bije na głowę jego następców. W tej części każdy ma równe szanse, bez względu na ping, fps itp... To jest sekret który ciągle trzyma mnie w ryzach najlepszej części cod'a ...
dzisiaj przeszedłem starego cod mw nie remastera i jestem w szoku jak ta gra została dobrze zrobione,wyprzedziła akcją i fabułą inne fps o 5 lat,takie akcje to ja mogłem zobaczyć dopiero w bf3 który wyszedł w 2011 r a my mówimy o grze z 2007
COD 4, z jednej strony współczesny gameplay, ale czuć w nim ten oldschoolowy powiew COD i COD 2, który potem zmienili na eksplozje i więcej eksplozji :-P
no niestety, mnie Modern Warfare nie zwalił z nóg głównie dlatego, że nie udało mu się, że powtórzyć tego co udawało się bez problemu dwójce: wrażenia, że jesteśmy tylko trybikiem w PRAWDZIWYM konflikcie. i nie chodzi o to, że nie dało się tego zrobić z użyciem fikcyjnego konfliktu: kluczem jest oparcie się w takim wypadku pokusie zhollywoodyzowania pokazywanych zdarzeń. tutaj przejawia się to takimi typowo filmowymi zagrywkami jak niewymienienie z nazwy Arabii Saudyjskiej jako oczywistego miejsca akcji (chyba tak czy siak MW był tam zakazany, więc nie widzę powodów), Price nie tylko przesłuchujący na miejscu schwytania Chaleda (co samo w sobie jest absurdalne), ale zaraz potem dokonujący na nim nieautoryzowanej przez nikogo egzekucji, za co sam w prawdziwym życiu dostałby kulę od podwładnych, ten sam Price, który KOMPLETNYM PRZYPADKIEM brał przed laty udział w misji zabicia świeżo pojawiającego się na scenie nowego bad guya w wygodnie fotogenicznej i rozpoznawalnej lokacji, bohaterskie zatrzymanie bomb nuklearnych na chwilę przed eksplozją, zastrzelenie głównego złego przez członka TEGO SAMEGO ODDZIAŁU. żeby młodsi gracze mieli jasność: wiadomo, że każdy z wychodzących dzisiaj CoDów to festiwal klisz i stereotypów rodem ze szmir Baya, ale wtedy ta seria reprezentowała sobą pewien poziom, w dużej mierze dzięki realizmowi. już wtedy czułem, że od MW zacznie się zjazd w złym kierunku. ale żeby nie było - gameplayowo to była naprawdę udana produkcja. tylko że za grosz nierealistyczna...
Grałem w każdą część Call of Duty. Uwielbiam serię Modern Warfare. Każdą z części MW przeszedłem po kilka razy i nadal gram w multi. Nie rozumiem, czemu zdecydowali się przenieść rozgrywkę CoD tak daleko do przyszłości. Przyznam, fajnie się gra w Advanced Warfare ale wciąż czuję niesmak tej przereklamowanej przyszłości. Narobiliście mi smaka, włączam steama i nie wychodzą do końca dnia :D
Seria Modern Warfare powinn się kończyć na mw2. Dalsze części tylko niszczą ten klimat jaki był w mw1 i mw2. Choć mw2 troszkę mnie zawiodło to o mw3 szkoda gadać. mw 1 to gra na której można powiedzieć wychowałem się. Multiplayer jest jednym z najlepszych nawet do tej pory. Grę mam odkąd wyszła i nie żałuję ani trochę jej zakupu. Gram do dziś z przerwami :)
Oczywiście, że najlepsze Call of Duty ;) W multiplayer wyśmienicie sie grało, można było do tego wracać i wracać, do tej pory mam zachomikowany cd key w razie czego :P
Najlepszy był BO i BO2. Obydwa miały genialny klimat, ciekawą fabułę( szczególnie jedynka). MW2 też był niezły, zagrywałem się z kolegą w operacje specjalne, ale jak patrzę na te przyszłościowe gówna z lataniem, skakaniem na 2 metry i plastikowymi broniami to mi się smutno robi. Dzieciaki z "Ameryki" widocznie tego chcą, skoro jest podaż.
MW najlepszy cod w pod cod 1 i 2. MW miał wszystko co najważniejsze czyli prostotę, dużą grywalność i dawał mnóstwo frajdy co ważne był otwarty na różne pluginy i mody a nie jak następne części tylko DLC by znowu hajs ściągnąć z graczy. A i oczywiście najlepsze bronie najbardziej skorygowany rozrzut itp
Tylko, że tu już nie ma co kontynuować. Fabuła Modern Warfare zakończyła się na MW3, a samo Infinity Ward najprawdopodobniej będzie kontynuowano Ghosta :v
Największym absurdem jak dla mnie zawsze był fakt, że Captain Price walczył podczas drugiej wojny światowej (CoD 1 i 2) i jakieś 60 lat później w MW (MW2 też, z tego co pamiętam).
Oby w niedalekiej przyszłości ktos z infinity ward zmąrdrzał i wypuscił starego dobrego Coda jakimy były modern warfare i pierwszy black ops, narazie tylko go udziwniają z roku na rok XxHagenXx
Mówienie, że historia w codzie jest w miarę sprawna to chyba jednak niedomówienie bo ja przynajmniej do ostatnich części słyszałem, że multi to dodatek a w kody gra się głownie dla fabuły bo jest świetna a multi tez jest dobre, ale nie jest to główny powód dla którego cody się kupowało
Według mnie najlepszą częścią gier Call of Duty jest Call of Duty 2 z 2005 roku. Może zrobilibyście jakąś recenzje lub inne cóś na jej temat ? Pozdrawiam WAS :)
Najbardziej wyraziste postacie w całej serii, na czele z Kapitanem Price- w tym fenomenalna muzyka- Harry Gregson - Williams i Hans Zimmer- troszkę gorzej w trzeciej części.
Multiplayer w MW był chyba najbardziej wymagający pod względem posiadanych umiejętności, wszystkie "najlepsze" bronie miało się niemal od początku, a sama gra (przynajmniej w moim odczuciu) była "easy to play, hard to master".
Wspomnienia wracają... :,)
Misja w Czarnobylu
+VinyL! i pamiętny młyn na weteranie, gdzie granaty sypały się częściej niż kule...
+Szklana147 Pamiętam, kiedy ostatnio przechodziłem tę misję. Schowałem się do takiej jakby budki, położyłem się i tylko wyczekiwałem na jakiś granat, który trzeba było odrzucić. W ten sposób to przeszedłem, ale nie było łatwo :D
GamingwithQuzi to był sposób, ale czasami nie nadążało się. Ja ostatnio jak przechodziłem to schowałem i zaminowałem się za sceną.
+Szklana147 Też tak robiłem :P
ta misja "wszyscy w kamuflazu,, jak ja strzelałem k***ami i serce biło gdy wróg szedł koło ciebie modliłem się nonstop by mnie nie widział
Najlepszy multiplayer byl w COD MW czemu ? Bo niebylo glupiego hostowania gry znanego z pozniejszych COD gdzie ten co byl hostem to byl bogiem lub mial przewage nad innymi, i jedyny COD ktory jest w pelni e-sportowy
+Marcos Immortal, istnieje coś takiego jak kompensacja laga w MW3 - nawet host ma lagi, w prawdzie mniejsze, ale proporcjonalne do reszty... ale masz zdecydowanie rację - hostowanie przez randomowych graczy niszczy multiplayer, do tego dochodzi brak możliwości wyboru gdzie chce się grać, tylko wszystko automatycznie przydziela... Chętnie zasadziłbym solidnego kopa w dupę osobie, która to wymyśliła i była odpowiedzialna za rezygnację ze wsparcia serwerów dedykowanych, bez względu na konsekwencje!
Dedykowane serwery to już obiecują przy każdej nowej odsłonie COD i nic z tego , grałem we wszystkie COD-y za wyjątkiem BO3 w którym lag (na ps4) compensation niewystępuje podobno?, i zdecydowanie najgorszy jest w BO2 przynajmniej na ps3 ( niewiem jak na pc) i nieraz miałem wrażenie jak by ktoś używał lag switcha, bo albo lagował całą drużynę albo mnie widział 1-2 sekundy wcześniej
+Marcos Immortal W bo2 nie było hostów ( na pc hehe )
Niebyło hostów na pc w BO2? Ja się nieorientuje w kwestiach Cod na pc, ale podobno Treyarch chciało się podlizac graczom na pc dając im dedyki które do końca dedykami niesą bo nieoferują żadnego wyboru gdzie i z kim chcesz grać i z jakiego kontynentu i z jakim pingiem , prawdziwe dedyki to masz w BF3&4 gdzie masz wybór masz Adminów i wszystko możesz ustawić i dodać do ulubionych a w BO2 masz wszystko przydzielane automatycznie
+Marcos Immortal W BO1 były dedyki ale nie takie jak w starszych częściach ale były.
Na mnie największe wrażenie robił klimat i muzyka, nie tylko w misji w Czarnobylu.
Ta część Call Of Duty ma jedną wadę...
.
.
.
jest za krótka :(
Bardzo fajne robicie filmy sentymentalne o klasykach, wcześniej skyrim a teraz CoD MW 4. Oby więcej takich filmów bo łezka się w oku kręci :)
A teraz bym chetnie powrócił do czasów 2 wojny światowej, mam dość tych wszystkich super pro elo laserowych broni i dronów.
Ja też. Czekam na cod a world at war 2.
+Lucas B Mnie by sie marzyła wojna w Vietnamie na jakimś nowszym silniku.Tak z sentymentu do gry Vietcong.
+Poczytnik Może by ci przypadła do gustu gra Heroes & Generals.. jest za free i działa w takich jakby czasach 2 wojny światowej :)
+Lucas B
Polecam Red Orchestra 2. Gra o 2 Wojnie Swiatowej nastawiona glownie na multiplayer. Swietnie oddaje klimat. ;)
!!! To jest ta gra ! Ta którą szukałem ! Miałem jej 3 albo 2 części ! Red Orchestra.. :D
Tyranie sparów/mixów na promodzie
+IVKwiAteKVI Aż się łezka w oku kręci...
+IVKwiAteKVI Sentymentalne wzruszenie mi się za promodzikiem załączyło...
+IVKwiAteKVI
a kogo moje piękne oczy widzą
0:05 ten dzwiek umierania z CoDa2... ahh, to byly czasy :D
Modern Warfare
Dziś leży na półeczce z grami ,ale wciąż pamiętam jak się grało. Gdy padał net po raz enty przechodziłem kampanię (chyba 5-6 razy z coraz większym poziomem trudności) ,a później szalało się na multi. Naprawdę tryb multiplayer jest tak świetny ,że na moim głównym profilu licznik czasu gry zatrzymał się na 10 dniach i 12 godzinach. Wszystkie złote bronie odblokowane i szpan na serwerach. Tak ,mój pierwszy CoD. Z tej serii (Call of Duty ogólnie) posiadam jeszcze tylko Black Ops I ,ale to wystarczy bo gra też jest warta zachodu. Po doświadczeniu z tymi obiema grami mam dosyć pozytywne odczucia co do CoDów ,jednak wiem ,że inne części już takie fajne nie są.
Ta gra to dla mnie legenda. Gdy pierwszy raz odpaliłem ów grę byłem wniebowzięty filmowością oraz samą rozgrywką. Singleplayer przeszedłem parę ładnych razy, a multiplayer... Myślę że miałem parę tysięcy godzin. Clany, turnieje, dość liczna ilość polaków, sama przyjemność było spędzać czas grając w nią. Szkoda że takie gry już nie powrócą. Oceniam tę grę na 9+/10
Zdecydowanie ten COD był najlepszy. Singleplayer miał jakiś sens i fajny dość realistyczny scenariusz, a Multiplayer był również fantastyczny i grałem na nim tysiące godzin. Jeśli ktoś chce przypomnieć sobie fabułę, to zapraszam do mnie gdyż tak się składa, że prowadzę akurat serię z tej oto gry. Nagrałem dopiero 11 misji, jednakże mam zamiar doprowadzić serię do końca :P
+XxHagenXx eh odpuść sobie sam góry nie przeniesiesz
Harper Hejter Ale ja tylko proponuje żeby wbić no halo koledzy ;_;
+Pajro życie jest brutalne a szczególnie życie w internecie
+Harper Hejter Wiesz mnie to nie boli ale nwm czemu tak bardzo toksycznie na ten komentarz reagujecie, chciałem dla chętnych dostarczyć trochę rozrywki, nic na siłę :p
+Pajro Gdzie nie renderujesz filmów w 60 fpsach xD
Misja w Czarnobylu która serio przyśpieszała bicie serca :D Przeszedłem tą gre z 8 razy i nadal uważam że jest świetna i godna polecenia :)
Zgodzę się, że to najlepsza część pod względem single jak i multiplayer. Single nie tak krótki jak w większości gier,ale też nie za długi. Fabuła jest nadal dla mnie ciekawa i widać,że zainteresowali się w pełni wydarzeniami z TV jak i taktykami wojskowych. Multiplayer miażdży na łeb na szyję MW2 i MW3(jak już masz grać w któreś z tych odgrzewanych kotletów polecam MW3 bo ładniejsza grafika-nic więcej). MW1 pomimo dosyć małych mapek, zmuszał do działania taktycznego,przejmowania wspólnie budynków, respawn przeciwnej drużyny nie odbywał się zaraz za plecami Twoich o 10 metrów tylko jak najdalej od was- dzięki czemu nie było tak dużej dynamiczności akcji i można było stosować odpowiednie taktyki :)
To już 14 lat..... grałem w to jako nastolatek.
Dalej grasz?
Pamiętamy [*]
Macie zarąbisty kanał, w każdym filmie poruszacie ciekawe tematy. Aż mi smutno że macie tak mało odwiedzin bo inni przy podobnej liczbie subskrypcji wyrabiają po 150tyś. lub 300 tysięcy
Mam wrazenie jakby Arasz nie zdawal sobie sprawy ze po CoD 2 byl jeszcze CoD 3 wydany pol roku przed CoD 4 i dostepny tylko na konsole. Ani razu o nim nie wspomina mimo ze przytacza pare zdan o CoD 2, tak jakby wedlug niego to byla ostatnia czesc CoD utrzymana w realiach II wojny swiatowej, mimo, ze 3 byla zwienczeniem tej ery CoDa.
+Dawid Andrzejewski (adzibu) Ahm, rozumiem.
Był jeszcze Big red one
+W Stachel to jest dodatek
Dodatkowo nalezy zaznaczyć, ze gra ukazana w filmie to Call of Duty 4 Modern Warfare. Nie wiem jak arasz mogl nie zauwazyc ten magicznej cyferki ;)
Oj grało się na promodzie tysiące godzin lany , mixy , spary to było coś.. potem kręcenie demek z sick akcjami specialnie na youtube piękne !!
Od 2008 roku co parę miesięcy wracam do multiplayera, wchodzę na TEN SAM od 7 lat serwer coda (crossfire 24/7) i sobie strzelam parę dni, ta gra nigdy sie dla mnie nie zestarzeje, jest dla mnie uosobieniem dobrego solidnego FPS'a mutli :)
2004: CoD1 i początki esportu. Dominacja eSuby, tek9 i OCRANY. To były czasy i genialny multi vCoDa :)
Call of duty to seria gier mojego dzieciństwa jednak Modern Warfare był dla mnie zdecydowanie najlepszą częścią.Kampania jest tu świetna i zajebiście emocjonująca dodatkowo ten niepowtarzalny klimat było go czuć zwłaszcza w misji w Czarnobylu w niej to już twórcy totalnie odlecieli to był po prostu majstersztyk.Albo wybuch bomby atomowej,lot Herkulesem,silosy rakietowe czy wspólna akcja Rangersów i SAS tyle niespodzianek w tej grze że głowa mała.Postacie były barwne i rozbudowane Kapitana Price'a Macmilliana Vasqueza czy Gaza nie sposób nie zapamiętać UWAGA SPOILER DLA TYCH CO NIE PRZESZLI Końcowa misja przyprawiła mnie wielkim smutkiem gdy Gaz Griggs i inni sromotnie umierają myślałem że Price również zginął więc nie ukryję że po tej misji zechciało mi się płakać z desperacją wpakowałem strzały z pistoletu w Zachajewa i jego strażników tym samym kończąc tą zajebistą grę.Co kilka lat przechodzę CoDa odświeżając sobue pamięć i fabułę i za każdym razem świetnie się bawię!
i tak wiadomo że black ops 1 najlepszy .najlepsza fabuła ze wszystkich cod'ow ,jedna z nielicznych która ostro zaskakuje i zapada w pamięć
Moim zdaniem najlepszym CoD'em był MW2, choć "czwórkę" stawiam na drugim miejscu. Wszystkie kolejne części to odgrzewany kotlet (ten sam silnik) tylko, że w przyszłości co jest całkowicie bez sensu. Call of Duty skończyło się na Modern Warfare 2. Jedynka i dwójka to części genialne, choć multi tam w ogóle nie ruszyłem, MW1 jest zajebiste, a poza tym serwery dalej stoją, World at War - czwórka w czasie IIWŚ i z trybem zombie - genialne, MW2 - ulepszona, rozbudowana czwórka, szkoda, że lobby są zcheatowane/zhackowane, Black Ops było czymś świeżym i tak samo dobrym. A kolejne części, ehh... Fabuła singlowa jest chyba pisana przez jakiegoś dzieciaka, który uwielbia klimaty sci-fi, multi spieprzone po całości, jedynie zombie ratuje BO2, czy BO3
+szymekGalinn MW2 zostało zamordowany na multi. Brak dedykowanych serwerów i mały balans broni trochę zepsuł tą gre, choć granie na Afghani czy Skidrowie było mega dobre :D
***** Ciiii, wiem o tym :D potem był FourDeltaOne :D
6 lat na multiplayer...:) z przerwami... pamiętne czasy.
Wciąż w to gram , najlepszy COD wg. mnie. Jedyne co mnie boli że nie ma trybu ognia . Pojawił się dopiero w MW3 , ale był też w kultowej jedynce
Jak obejrzałem ten film, to aż wziąłem płytę i znowu zagrałem. W 100 procentach się zgadzam z Twoim zdaniem
Moim zdaniem jest to seria godna uwagi. Ja sam często pogrywam sobie w MW2 multi i jest to coś przyjemnego. Coś co nie wiem czemu ale dla mnie bije na głowę wszystkie Battlefieldy których nie lubię. MW bardzo dobrze zostało przyjęte przeze mnie i znajomych z którymi pogrywam na serwerach a na singlu dalej zaskakuje mnie widok na misji w Czarnobylu. Ciekawy jest też fakt że twórcy umożliwili za pomocą bugu pozwiedzanie czarnobyla w jednej z misji COOP i to że jakimś cudem dobrze dopasowali Capitana Price'a, który był w wielu innych częściach :D
Trylogia MW to jedna z moich ulubionych w historii gier.
0:08 Grając w multi dało się wskoczyć na ten dach, jak to była zajebista kampa :D
Po CoD Ghosts po prostu przesadzili z przyszłością gdy to sią działo w ,,teraźniejszości" to było coś można było się lepiej wczuć. Pewnie w następnej części będzie się robotem a nie człowiekiem (początek CoD AW mechaniczna ręka). Zamiast nazywać to CoD mogli zrobić nową markę ale nie bo chcieli by to wszyscy kupowali ze względu na markę.... Mogli to rozdzielić i w jeden rok dać w przyszłości pod nazwą WoF - War of Future a w następnym CoD (Nie nie podoba mi się to, że kolejne części są rok po roku). I wiele osób by było zadowolonych...
No na mnie największe wrażenie zrobiła kampania MW, chyba pierwszy raz widziałem w grach coś tak dynamicznego i epickiego ;)
Singiel w tej grze to straszna bieda. Nie licząc dwóch pierwszych, genialnych części Call of Duty z 2003 i 2005 roku. Seria MW, to przede wszystkim MULTIPLAYER. Moim zdaniem jeden z najlepszych w historii shooterów. Seria MW wciąga nosem CS-a, i narzeka że słaby towar. Tak to widzę.
pamiętam jak wchodziłem na serwy a po 5 min puste bop nikt nie chciał być tak ciśnięty prze zemnie :> piękne czasy
1 gra jaką kupiłem :) Misja w Prypeci najlepsza że wszystkich z całego mw
Pamiętam tą pierwsza misje terningową gdzie sam sobie postawiłem wyzwanie przejść ją jak najszybciej aby gra sama mi zaproponowała tryb ciężki najlepszy wynik to pamiętam do dziś koło 17 sekund, trenowałem tą misje godzinami. Ach pomyśleć że to było już 10 lat temu.
Pamięta się te sparingi i wojny klanowe na 1.2 :D oraz oczywiście PROMODA
Krótko rzeczowo , i na temat
jedna z najlepszych części. Chociaż bardziej 2 część mi odpowiada
Jak dla mnie ocenianie jakiejkolwiek części Call of Duty biorąc pod uwagę głownie single player trochę jednak mija się z celem, według mnie przy ocenie tej gry obydwa tryby są równie ważne. Kampania wywarła na mnie naprawdę duże wrażenie, ale to jednak na multi spędziłem większość czasu, jak dla mnie świetne, przyjemne do gry, zróżnicowane bronie i mapy, oraz oczywiście nagrody za serię ofiar który nie wpływały na rozgrywkę aż tak bardzo jak w przyszłych odsłonach.
Pov 14 lat później i tak jest zajebiście
Potwierdzam, najlepsze CoD. Dostałem od brata na urodziny kilka lat temu i gram nadal, multi również świetne.
P.S. Wszyscy w kamuflażu i Jeden strzał, jeden trup - wymiatające misje!
To juz 8 LAT ?! kurde...ten czas leci jak szalony.
Dla mnie najlepsza czesc serii fabularnie nawet dzis daje rade.
Miałem Modern Warfare na konsoli XBOX360 i bawiłem się dobrze. Ta gra ma fabułę a nie tak jak inne gry z tamtych czasów ,że nie wiesz o co chodzi. Tylko trochę głupie było ,że nagle w grze cała fabuła zaczyna mieć inny sens... Chodzi mi o ten zwrot fabuły gdy to okazuje się ,że ktoś z sojuszników nam wpakował kulkę w klatę i chce nas spalić kiepem z papierosa... Też jest troche gupio ,że Soap i Ghost giną ... Ghosta i Soapa spaleni. Ale kapitan Price jest jak terminator :D. Wychodzi z pudła i od połowy fabuły jest jak nasz brat :). Ale dziwi mnie tylko to ,że kiepem przecież nie podpalisz bęzyny więc po co to miało być nie mógł wyciągnąć zapalniczki ...?
Pewnie że najlepszy, a jak nie najlepszy to jeden z najlepszych! Dzisiaj wymaksowałem na Weteranie a od jutra przechodzę jeszcze raz ją od początku!
Dla mnie najlepszym CoDem jest Black Ops 1. Świetna kampania, niby mały multiplayer a jednak wciągający, do tego tłuczenie zombie w coop.
+TrophyHunterPL świetna kampania ?? serio ??
+Metalheadpunk Genialna kampania! Nawet na koncu byl calkiem niezly element zaskoczenia
+IGOH4nI strasznie przekombinowana fabula, sporo nielogicznych momentow i sporo chujowych misji....
+Metalheadpunk cod bo1 to jedyny w którym więcej godzin miałem w kampanii niż w multi, w kampanii 186 godzin, a w multi 54, multi dużo bardziej odpowiadało mi w Mw2
+Metalheadpunk Człowieku fabuła w pierwszym BO to majstersztyk. Przechodziłem tyle razy, multiplayer najlepszy i miałem w nim najwięcej godzin ze wszystkich CoDów, no i tryb zombie - jeden z najbardziej wciągających. Jednym słowem - MIŁOŚĆ ^^
Misja w Czarnobylu rozpierdala klimatem, wręcz ściska za gardło. Immersja prawie jak Skyrimie. Gra jako całość to chyba jeden z najlepszych shooterów wszechczasów. Pamiętam, że sceptycznie podchodziłem do gry gdy się dowiedziałem o zmianie realiów II WŚ na w miarę współczesne, ale Infinity Ward rozwiało wszelkie wątpliwości.
Wielbię gierkę, jednak jak zagrałem po 7-6 latach znów to jednak już widać było jak grafika się zestarzała i to mocno. Również zbyt lekki odrzut broni mnie zaczął denerwować. Tak czy owak warto było zagrać znów w misję w Czarnobylu :D
Remaster ma dobrą grafikę.
Aż mi przypomnieliście call of duty World at war final fronts :D była to ostatnia część COD'a na ps2 :) te wspomnienia :D
Jak dla mnie kampania mimo upływu lat oraz nie wiadomo jakiej ilości jej powtarzania wciąż daje radę, lecz głównym atutem MW jest multiplayer który swoją mechaniką bije na głowę jego następców. W tej części każdy ma równe szanse, bez względu na ping, fps itp... To jest sekret który ciągle trzyma mnie w ryzach najlepszej części cod'a ...
Według mnie każde MW było świetne, ale w szczególności MW 1 :)
dzisiaj przeszedłem starego cod mw nie remastera i jestem w szoku jak ta gra została dobrze zrobione,wyprzedziła akcją i fabułą inne fps o 5 lat,takie akcje to ja mogłem zobaczyć dopiero w bf3 który wyszedł w 2011 r a my mówimy o grze z 2007
COD 4, z jednej strony współczesny gameplay, ale czuć w nim ten oldschoolowy powiew COD i COD 2, który potem zmienili na eksplozje i więcej eksplozji :-P
dokładnie CoD 2 i CoD MW najlepsze z seri no ale MP to podstawa w tej grze.Choć wspomniane wyżej CoD y miały najlepsze SP
A Call of Duty 2? Też jak wciągneło to końca nie było :D
Call of Duty 2 nie jest doceniane
Black Ops 1 i 2 i WaW się łączą. Najlepsza historia w historii call of duty.
Zgadzam się!
Nigdy nie grałem w tą część, ale chyba poczekam na remaster.
Kozacki to wyszedł COD WAW . Multi jest genialny , jest urywanie kończyn , duże i małe mapy ,czołgi , i wiele innych .
Będzie coś o Outlastach (pierwszym i drugim)? :)
no niestety, mnie Modern Warfare nie zwalił z nóg głównie dlatego, że nie udało mu się, że powtórzyć tego co udawało się bez problemu dwójce: wrażenia, że jesteśmy tylko trybikiem w PRAWDZIWYM konflikcie. i nie chodzi o to, że nie dało się tego zrobić z użyciem fikcyjnego konfliktu: kluczem jest oparcie się w takim wypadku pokusie zhollywoodyzowania pokazywanych zdarzeń. tutaj przejawia się to takimi typowo filmowymi zagrywkami jak niewymienienie z nazwy Arabii Saudyjskiej jako oczywistego miejsca akcji (chyba tak czy siak MW był tam zakazany, więc nie widzę powodów), Price nie tylko przesłuchujący na miejscu schwytania Chaleda (co samo w sobie jest absurdalne), ale zaraz potem dokonujący na nim nieautoryzowanej przez nikogo egzekucji, za co sam w prawdziwym życiu dostałby kulę od podwładnych, ten sam Price, który KOMPLETNYM PRZYPADKIEM brał przed laty udział w misji zabicia świeżo pojawiającego się na scenie nowego bad guya w wygodnie fotogenicznej i rozpoznawalnej lokacji, bohaterskie zatrzymanie bomb nuklearnych na chwilę przed eksplozją, zastrzelenie głównego złego przez członka TEGO SAMEGO ODDZIAŁU. żeby młodsi gracze mieli jasność: wiadomo, że każdy z wychodzących dzisiaj CoDów to festiwal klisz i stereotypów rodem ze szmir Baya, ale wtedy ta seria reprezentowała sobą pewien poziom, w dużej mierze dzięki realizmowi. już wtedy czułem, że od MW zacznie się zjazd w złym kierunku.
ale żeby nie było - gameplayowo to była naprawdę udana produkcja. tylko że za grosz nierealistyczna...
Modern Warfare 2 równierz był jak i dalej jest mega grą. Mam ponad 1500h i nie nudzi mi się.
Grałem w każdą część Call of Duty. Uwielbiam serię Modern Warfare. Każdą z części MW przeszedłem po kilka razy i nadal gram w multi. Nie rozumiem, czemu zdecydowali się przenieść rozgrywkę CoD tak daleko do przyszłości. Przyznam, fajnie się gra w Advanced Warfare ale wciąż czuję niesmak tej przereklamowanej przyszłości. Narobiliście mi smaka, włączam steama i nie wychodzą do końca dnia :D
Nie ma co 1 shot 1 kill najlepszą misją ! :D
Seria Modern Warfare powinn się kończyć na mw2. Dalsze części tylko niszczą ten klimat jaki był w mw1 i mw2. Choć mw2 troszkę mnie zawiodło to o mw3 szkoda gadać. mw 1 to gra na której można powiedzieć wychowałem się. Multiplayer jest jednym z najlepszych nawet do tej pory. Grę mam odkąd wyszła i nie żałuję ani trochę jej zakupu. Gram do dziś z przerwami :)
Oczywiście, że najlepsze Call of Duty ;) W multiplayer wyśmienicie sie grało, można było do tego wracać i wracać, do tej pory mam zachomikowany cd key w razie czego :P
Najlepszy był BO i BO2. Obydwa miały genialny klimat, ciekawą fabułę( szczególnie jedynka). MW2 też był niezły, zagrywałem się z kolegą w operacje specjalne, ale jak patrzę na te przyszłościowe gówna z lataniem, skakaniem na 2 metry i plastikowymi broniami to mi się smutno robi. Dzieciaki z "Ameryki" widocznie tego chcą, skoro jest podaż.
Zawsze mi smuto w ostatnien misji jak ginie "Gaz" i "Griggs", pomimo że gram dziesiąty raz, najlepsze postacie *.*
Ale wszyscy zostali ożywieni, sięgnij po MW19 i zobacz :)
Jeden z najlepszych cod'ów ever
Najlepsza wersja COD'a, jak i odsłona mw.
To jest to, najlepszy cod jak dla mnie, super kampania z fajną fabułą i genialne multi.
Jak dla mnie Black ops 2 jakoś mi bardziej podszedł. Grałem w Cod 2, mw1, mw2 i black ops 2 i to właśnie black ops 2 mi się najbardziej podobał.
+PudzianGaming Mi też... Gram ciagle przez 2 lata w niego i jeszcze się nie znudził
+Sebastian Góralski fajne jest black OPS 3
+PudzianGaming Black Ops 3 jest bardzo fajny, ale najlepszy Black Ops 1!
+filoproplaygames mi wszystkie cody mi się podobaly
do tryhardzenia na multi to tak ;)
MW najlepszy cod w pod cod 1 i 2. MW miał wszystko co najważniejsze czyli prostotę, dużą grywalność i dawał mnóstwo frajdy co ważne był otwarty na różne pluginy i mody a nie jak następne części tylko DLC by znowu hajs ściągnąć z graczy. A i oczywiście najlepsze bronie najbardziej skorygowany rozrzut itp
Multiplayer też jest fajne fabuła też. Gra 10/10! Kocham tą grę!
Seria Modern Warfare była w całości tak zajebista, że powinna być kontynuowana w przeciwieństwie do Black Ops i (podobno) Ghosts
Tylko, że tu już nie ma co kontynuować. Fabuła Modern Warfare zakończyła się na MW3, a samo Infinity Ward najprawdopodobniej będzie kontynuowano Ghosta :v
Wiem niestety, szkoda :(
Cóż, też mi szkoda, ale może dostaniemy jakiś remake czy coś :v
W co ja wierze :v
Ja też
Black Opsy jak dla mnie miały całkiem zgrabną fabułę miło łączącą WaW :D
Aj, grałem w to jakieś kilka lat temu, gdy miałem jakieś 11 lat, oj wspomienia.
Ja jeszcze ciągle w to gram i nadal jest dla mnie zajebista
Super gra przeszedłem ją w piątek 09.12.2022
Największym absurdem jak dla mnie zawsze był fakt, że Captain Price walczył podczas drugiej wojny światowej (CoD 1 i 2) i jakieś 60 lat później w MW (MW2 też, z tego co pamiętam).
Price z MW i Price z pierwszych codow to dwie różne osoby. ten stary to chyba dziadek tego nowego
Rampage Nie mam pojęcia jakie mogłyby być między nimi relacje, ale masz rację, to dwie różne osoby.
Oby w niedalekiej przyszłości ktos z infinity ward zmąrdrzał i wypuscił starego dobrego Coda jakimy były modern warfare i pierwszy black ops, narazie tylko go udziwniają z roku na rok XxHagenXx
+XxHagenXx to jest nas dwóch ;)
@@masakrator19 Tak, a ten z Warzone to ojciec
Kto nigdy nie gral w COD'a na multiplayer ten nigdy nie zaznał smaku życia :D
Marcin zrobisz taki sam materiał tylko o cod world at war
Czy ktoś jeszcze pamięta Cod z dodatkiem UO, oraz multi w Cod2?
+RIXIKON No.... to były czasy... szkoda, że na Win 10 nie pójdzie..
Cod Modern Warfare to była najlepsza seria Coda ale mam z chęcią bym zobaczył kolejnego Ghosta albo AW ;)
czy wam też dźwięk wystrzału m4a1 z MW1 brzmi jak mp-40 ? z tej samej serii gier
Mówienie, że historia w codzie jest w miarę sprawna to chyba jednak niedomówienie bo ja przynajmniej do ostatnich części słyszałem, że multi to dodatek a w kody gra się głownie dla fabuły bo jest świetna a multi tez jest dobre, ale nie jest to główny powód dla którego cody się kupowało
po tym filmie nabrałem ochoty na pszejście całej sagi modern warfewer od nowa.najgorsze wspomnienia z sagą to śmierć ghost'a i soap'a
MW 1 i BO 1 były najlepszymi częściami w serii. MW, bo przebiło schemat drugowojennych shooterów, a BO fabułą zniszczyło wszystko
0:50 Nawet nie włączam singlów XD W bo2, godzin przegranych na multi: 1278, zombie:722, single: 52 minuty
na MW zakończyłem przygodę, teraz jak ja te tasiemce widzę to aż skręca
Kpt. Price nie jest tylko w częściach mw. Jest też w którejś części związanych 2 wojną światową
(taka ciekawostka :D )
+XxHagenXx ale brodę nadal miał :DDD
Super oglądam to i mi się instaluje
Oczywiście 2 i 1. W 3 nie miałem okazji grać. Reszta moim zdaniem gorzej. Jeszcze 4 dało się grać, a potem lipa.
Cod 4 najlepszy :) Mam cały czas na kompie i czasami sobie gram.
Ja też, zrobiłeś epilog na Weteranie?
Według mnie najlepszą częścią gier Call of Duty jest Call of Duty 2 z 2005 roku.
Może zrobilibyście jakąś recenzje lub inne cóś na jej temat ?
Pozdrawiam WAS :)
Ja najbardziej lubiałem jak w multi skakało się na 2 metry i za jednego killa dostawało sie 1 lvl . 😃
Najbardziej wyraziste postacie w całej serii, na czele z Kapitanem Price- w tym fenomenalna muzyka- Harry Gregson - Williams i Hans Zimmer- troszkę gorzej w trzeciej części.
dobry materiał :-)