Pamiętam to, sam się dziwię, że wspominam z sentymentem, bo mierzenie ciuchów na kartonie wcale nie bylo przyjemne :) Ale w malym mieście to byla część rzeczywistości, kojarzyło się ludzi, część na zasadzie skąd przyjeżdżali np. warzywa sprzedawał "Wolsztyniak", a jajka byly od "tego z Nowej Wioski". Miało to swój urok. Natomiast podobne stragany w dużym mieście to już była lipa - sami cwaniacy, każdy kręcił bajerę na chama, byle ci coś wcisnąć, kiepskie doświadczenie.
Dobry komentarz. Miało to swój urok, było swojsko, zawsze kogoś znajomego można było spotkać. Teraz mieszkam w dużym mieście i niestety to nie to samo....albo człowiek był młodszy i z rodzicami biegał.
@@jjj.ppp. Pewnie wszędzie tak jest. Lublin to samo, dalej w centrum są takie bazaru targowiska. Mi się kojarzy z małym bo najczęściej na takim bywałem dzieciństwie. A raczej byłem zabierany tam. Najlepsze że w szkole każdy myślał że to obciach a wychodzi na to że masa ludzi tam bywała bo teraz każdy to kojarzy i się z tego śmieje. I oczywiście w zimie, śnieg i mróz, jakby nie można było tam iść jak jest ciepło
Taki Pan to się chociaż zainteresował do busa poszedł rozmiaru poszukać, zagadał, bajere puścił, ehhh to były czasy❤... A teraz weźcie to sobie zestawcie z Panem/Panią z Zary😂😂😂😂😂
taki pan robił na siebie stał ile chciał handlował w dni które miał towar i relacje z ludźmi były inne człowiek mógł robić co chciał :) pani z zary to pracuje po 12 godzin zamknieta w blaszaku ze sztucznym światłem kasy 10 razy mniej rozliczana z każdego kroku oddechu mrugnięcia każdego słowa i musi na bank wyrobić do tego więcej godzin niż taki pan do tego i tak w zarze ludzie bardziej niewdzięczni niż klyenci bazarka.
Tak jakbym tą w paski skądś kojarzył😉
To już jak relikwia 😂
Zawsze mnie fascynowały te historie przez główną akcją odcinka ;)
Pamiętam to, sam się dziwię, że wspominam z sentymentem, bo mierzenie ciuchów na kartonie wcale nie bylo przyjemne :)
Ale w malym mieście to byla część rzeczywistości, kojarzyło się ludzi, część na zasadzie skąd przyjeżdżali np. warzywa sprzedawał "Wolsztyniak", a jajka byly od "tego z Nowej Wioski". Miało to swój urok. Natomiast podobne stragany w dużym mieście to już była lipa - sami cwaniacy, każdy kręcił bajerę na chama, byle ci coś wcisnąć, kiepskie doświadczenie.
Dobry komentarz. Miało to swój urok, było swojsko, zawsze kogoś znajomego można było spotkać. Teraz mieszkam w dużym mieście i niestety to nie to samo....albo człowiek był młodszy i z rodzicami biegał.
Sołtys rola jakby żywcem wyjęty z targu w małym mieście :D
W małym mieście? Jeszcze niedawno w centrum Warszawy identycznie handlowali ciuchami, zresztą wszystkim.
@@jjj.ppp. Pewnie wszędzie tak jest. Lublin to samo, dalej w centrum są takie bazaru targowiska. Mi się kojarzy z małym bo najczęściej na takim bywałem dzieciństwie. A raczej byłem zabierany tam. Najlepsze że w szkole każdy myślał że to obciach a wychodzi na to że masa ludzi tam bywała bo teraz każdy to kojarzy i się z tego śmieje. I oczywiście w zimie, śnieg i mróz, jakby nie można było tam iść jak jest ciepło
a ta w paseczki do tańca wuja by się nadała chyba
Taki Pan to się chociaż zainteresował do busa poszedł rozmiaru poszukać, zagadał, bajere puścił, ehhh to były czasy❤... A teraz weźcie to sobie zestawcie z Panem/Panią z Zary😂😂😂😂😂
taki pan robił na siebie stał ile chciał handlował w dni które miał towar i relacje z ludźmi były inne człowiek mógł robić co chciał :) pani z zary to pracuje po 12 godzin zamknieta w blaszaku ze sztucznym światłem kasy 10 razy mniej rozliczana z każdego kroku oddechu mrugnięcia każdego słowa i musi na bank wyrobić do tego więcej godzin niż taki pan do tego i tak w zarze ludzie bardziej niewdzięczni niż klyenci bazarka.
@@Krajann co nie zmienia faktu, że dobór personelu w zarce jest... mocno specyficzny ;P
@@TheEVELIN88 bo normalny człowiek nie wytrzymał by w takiej pracy z takimi warunkami
@@TheEVELIN88aż wejdę sprawdzić bo nigdy nie byłem :D
Ludzie!! Sto pisiąt za starą zapoconą koszulę w której Jurek był na każdej imprezie i pewnie nie raz na weselu zarzygał? 😮
Pasiasta najładniejsza hit sezonu😋
Przypomniała mi się stara baltona co była koło stadionu😂😂😂
Dobre 😁
A gdzie jest koprolity film już 4 dni wisi a jego nie ma
Ulala
😂😂😂😂🎉
Jeśli chodzi o koszule to jestem ortodoksyjny, tych z krótkim rękawem nie uznaje, wydaje mi się, że wygląda się jak na apelu w szkole średniej.
Ludzie!!! Soltys sprzedaje ostatnia koszule!!!😅