Poziomy Trudności to PUŁAPKA | Kiszak Ogląda

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 25 พ.ย. 2024

ความคิดเห็น •

  • @hirishimaru6917
    @hirishimaru6917 ปีที่แล้ว +11

    Kurcze, mam problem z tym materiałem. Nie z samą ideą i idącą za nią logiką ale z tym że obecna definicja gry którą tutaj omawiamy, ogranicza teoretycznie nasze własne podwórko. I chyba największą przeszkodą dla mnie jest właśnie to że szukamy stricte wyzwania.
    Gra w gry których bardzo dużym elementem jest historia przedstawiona, powinny być pozbawione miana gry? W takiej postaci dla mnie wyzwaniem na takim poziomie trudności jest dokonanie wyborów, i przeżycie tej historii wczucie się w nią. Nie jest to wyzwanie na poziomie skilla, czy koordynacji. Ale na poziomie emocjonalnym.
    Jako gracz RPG, LARP'ów i fan szerokopojętego roleplayu w różnych odsłonach przeżycie historii, wczucie się w nią jest swego rodzaju wyzwaniem emocjonalnym, walka z samym sobą aby nie cofnąć wyborów które podjęliśmy. I podążanie do końca obraną ścieżką z wszystkimi jej konsekwencjami. Poziom wczucia się w takie historie jest inny, i oglądanie tego co wydarzyło się na ekranie jest dla mnie MOIM przeżyciem jako gracza, bo to moje decyzje doprowadziły do tego momentu, i to za sprawą moich działań doprowadziłem do tego co się dzieje.
    Dla mnie gra jest czymś w co chcę zatopić się całym sobą jesli taką opcje przewiduje gra ( w domyśle fabularna ).
    Jasne że nie wczuję się w PoE i nie będę przeżywał emocji z ekranu w taki sposób jak grając w Baldurs Gate 3, czy Dragon Age'a.
    Ale ograniczanie się do tego że gra MUSI postawić wyzwanie i ta warstwą do przeżycia nie może być historia sama w sobie, dla mnie nie zgrywa się jakoś.
    I nie, nie gram raczej w nic na łatwym - ot wychodzę z założenia że częścią którą możemy przeżywać jako gracze w określonych grach może być sama historia jaką gra nam dostarcza mimo teoretycznie innego poziomu trudności

  • @00furia00
    @00furia00 ปีที่แล้ว +47

    Zauważyłem taką rzecz że ludzie którzy lubią grać w gry, które są trudne z założenie strasznie hejtują podejście bardziej lajt. Od razu są teksty "to nie gra bo nie zginałem 1000 razy", "to nie gra bo bosa robię za pierwszym podejściem lewą ręką". Jednocześnie nie biorą pod uwagę tego, że "gry" to szersze medium oraz to, że ludzie są różni. Przez to, że ludzie są różni to co innego będzie dla nich wyzwaniem. Ja lubię zaczynać gry na poziomie "trudnym" aby na początku postawić sobie wyzwanie ale w trakcie gry czasem obniżam poziom aby właśnie skorygować poziom wyzwania. Mogę przegrać 5 czy 6 razy na bossie ale nie 30 czy 50 :/ Takiego wyzwania w życiu szukam gdzie indziej. Nie mówiąc już, że są ludzie dla których poziom łatwy już jest wyzwaniem bo nie grają w gry i samo strzelanie na padzie będzie wyzwaniem samym w sobie. Nie lubię wyboru poziomów bo nie wiem co mam wybrać i wolałbym aby to twórca gry w jakiś sposób ustalił domyślny poziom grania w swoją produkcję dla mnie. Ale na pewno nie chciałbym aby wszystkie gry miały poziom soulsów albo były właśnie domyślnie łatwe (za łatwe). Kluczem jest znalezienie złotego środka dla konkretnego gracza. Ogólnie fajnie jest jak można ustalać poziom trudność poszczególnych elementów rozgrywki jak walka, zagadki, szybkość, itp.
    Nie można też negować tego że ludzie przechodzą gry dla fabuły. Nie lubię oglądać seriali bo właśnie nie ma interakcji. Natomiast niższy poziom trudności umożliwia poznawanie fabuły bez dłuższych zacięć. Teraz możemy nazywać takie "gry", "filmoklikacze" co nie zmienia faktu że jak "grasz" w taką produkcję to wiesz na co się piszesz, a jak jeszcze możesz sobie tam poziom wyzwania dostosować do siebie to co w tym złego? Tak naprawdę to problem jest tylko taki że ktoś kto przeszedł taką turbo trudną produkcje nie może spamować w internacie że on przeszedł a ja nie.

    • @00furia00
      @00furia00 ปีที่แล้ว +1

      @@marcdzik Tutaj poruszasz inny ważny temat że gry są za długie. Ja ogólnie mam czas na granie ale takie 30-60h to na standardowy tytuł jest ok. Przy czym nie chodzi o sam czas grania ale to że gra się po prostu nudzi gdy robisz w niej cały czas to samo bez większego celu. A niestety wiele gier ma bardzo wydłużony czas rozgrywki. A służy to tylko temu aby za grę brać pełna stawkę gry AAA a nie połowę na którą tak naprawdę gra zasługuje :/
      Inną kategorią gier są tfu gry usługi które docelowo mają żyć długo a realnie też mają kontentu na 50-100h. Tylko pytanie jak dużo jest to wada. Diablo IV jest zjebane ale jakby miało sezon który wymaga ode mnie grania 500-1000h to byłaby to tragedia. Aby poznać wszytko musiałbym grać tylko w to i to jeszcze w taki nałogowy sposób. A plusem tego byłoby tylko to że jakiś streamer który gra po 12h dziennie miałby kontentu na 30 dni a nie na 5 :/

    • @00furia00
      @00furia00 ปีที่แล้ว +1

      @@marcdzik tylko widzisz co innego jak masz dużą i rozbudowaną grę jak nowy baldur czy wiedźmin 3 czy nawet cyberpunk a co innego jak masz takie gry pokroju asasyna czy far craya które mają świat wypełniony pseudocontentem. Z resztą nie mi oceniać kto się przy czym dobrze bawi ale zauważyłem taki trend że gry sztucznie mają powiększoną zawartość i dużo by zyskały gdyby były okrojone z takiej bezwartościowej zawartości.
      Tak jest ona opcjonalna ale jeśli twórcy gry umieszczają jakaś zawartość to znaczy że chcą aby gracze jej doświadczyli. No i niestety na tym i gracze i gra dużo traci :/
      Choć pewnie są ludzie co lubią tego typu rozgrywkę :)

  • @Sandro_de_Vega
    @Sandro_de_Vega ปีที่แล้ว +8

    Ja tam jestem zdania, że poziomy trudności są ok jeśli są zrobione dobrze. Na przykład w skyrimie zmieniają się tylko długości pasków życia co jest debilne. Ale są gry gdzie wyższe poziomy dają ci większe wyzwanie + większe nagrody. Albo w ostatnich grach lariana gra zamienia się z rozbudowanego, ale casualowego rpg'a na grę taktyczną gdzie każdy błąd może być śmiertelny.
    Rzucanie sobie większego wyzwania jest dla wielu fajną zabawą. Ale nie każdy musi chcieć uczyć się 99% systemów gry by móc grać. Dlatego najpopularniejszymi modami do skyrima, który nie ma prawdziwego poziomu trudności, są reworki walki. A w darksoulsach, które nie mają poziomów trudności wcale, najpopularniejsze są mody na dopasowanie trudności gry.

    • @Sandro_de_Vega
      @Sandro_de_Vega ปีที่แล้ว +1

      O właśnie zyskałem doskonały przykład. W rimworldzie pisarze SI decydują o trudności eventów bazując na wartości naszej kolonii. Ja niechcący zainstalowałem 300 modów. I efektem ubocznym tego jest to, że moja kolonia na start jest warta ponad 80 000 srebra. To jest w chuj i pierwszy rajd mógłby mnie zmielić. Ale na szczęście istnieje niestandardowy poziom trudności gdzie suwakami mogę dopasować wszystko z płodnością psów włącznie. I włączyłem opcje, która sprawia, że poziom liczony jest w oparciu o czas, a nie wartość. Co normalnie podkręca trudność, ale u mnie ją unormuje.

  • @Rafter907
    @Rafter907 ปีที่แล้ว +9

    "gra musi być wyzwaniem i nie powinna mieć wyboru trudności" hę?
    Po 1 hack and slashe nie są wyzwaniem, to nie jest skillowa gra, to, że gracz z większym stażem będzie miał łatwiej to chyba oczywiste. Nawet w "nieskillowych" (bo przecież podobno takie też istnieją) grach gracz z większym stażem/skillem będzie lepszy i koniec kropka. A wszystko co tam później robisz sobie to są właśnie wyzwania, które sam sobie narzucasz i o których mówi @kolekcjonerCN
    Po 2. Co gracz to inny skill. I każdy z tych graczy chce wyzwania, więc nie da się zadowolić wszystkich jednym poziomem trudności. Potem każdy z tych graczy będzie oceniał grę pod względem wymagania skilla. I co, jeden odejmie punkt od oceny, a drugi doda i kto ma rację?
    Jest masa osób, które grają w gry rzadko, nie mają takiego skilla wyrobionego, nie lubią trudnych wyzwań, są dziećmi albo są niepełnosprawni. Dla jednego easy będzie już wyzwaniem, a dla drugiego very hard dalej będzie łatwy no i kto ma rację? Jeden będzie się frustrować przy normal, a inny nudził. Nie ma szans zrobić jednego trybu, który zadowoli wszystkich. Ważne, żeby każdy czerpał przyjemność z gierek, tyle i aż tyle 🤷‍♂️
    Ludzie to zbiór różnych umiejętności, każdy jest lepszy i gorszy w czymś innym. Jeden będzie chciał szybkiego refleksu, inny woli wyzwania polegające na zapamiętywaniu nazw/liczb itd.
    Każdemu fun przynosi coś innego. Jeden powie, że soulsy to chujowa gra, bo fabuła praktycznie nie istnieje (bardziej tło fabularne), nie masz wyborów moralnych itd. A dodatkowo walka tylko frustruje. A inny pokocha te grę za wymagającą walkę i tajemniczość świata. Co gracz to preferencja.
    Moja dziewczyna gra tylko w gry fabularne i zawsze na easy, bo chce czerpać przyjemność z odkrywania fabuły, a nie frustrowaniu się na sterowanie.
    Podaj grę twoim zdaniem 10/10, a ja wcielę się w kogoś, kto wymaga innych rzeczy od gier i będę mógł zjechać ją tak, że na bank nie zasługuje na 10/10 i też będę miał rację, bo tworów idealnych nie ma.

  • @kolekcjonerCN
    @kolekcjonerCN ปีที่แล้ว +17

    Kurde dzięki bardzo Kiszmen ❤❤zawsze lubię włanczać twoje filmiki ❤

    • @ertert9121
      @ertert9121 ปีที่แล้ว +3

      szacun za "włanczać" ;D

  • @PrzemyslawMaciejczyk
    @PrzemyslawMaciejczyk ปีที่แล้ว

    Ten kiszak jest jednoczesnie youtuberem, ale nie jest glupi. Co za paradoks XD kurde dobra kariere zrobi, mam nadzieje!

  • @Halapenios
    @Halapenios ปีที่แล้ว +4

    Czy jeżeli nie mielibyśmy poziomów trudności to czy nadal powinny pozostać pewne ułatwienia dla graczy starszych lub tych z niepełnosprawnościami?
    Jakis czas temu gralem w Valhalle w której poziom trudności to głównie cyferki (życie przeciwników, zadawane obrażenia).
    Jednak z tego co pamiętam możemy skalować poziom trudności pod własne potrzebny zmienić modyfikatory otrzymywanych obrażeń, życie przeciwnika.
    Wiem, że nadal pozostaje to w sferze numerycznej w takiej formie. A twórca przygotowując jeden poziom trudności może stworzyć bardziej spójną wizje świata.
    Pytanie czy gry powinny być tworzone z taka myślą, ze grają w nie osoby z jakimiś mniejszymi możliwościami.
    Oczywiście w grach multiplayer nie ma to sensu, ale w grach dla pojedynczego gracza?

    • @MNeHGames
      @MNeHGames ปีที่แล้ว +1

      To już kwestia dostosowania sterowania, a nie poziomu trudności. ;)

  • @bezimienny.197
    @bezimienny.197 ปีที่แล้ว +1

    Ja uważam, że poziomy trudności w grach nie są złe, tylko są są źle zrobione. Wspominasz Kiszak o Darkest Dungeon, który jest przykładem dobrze zrobionych poziomów trudności. Limity czasowe i na ilość zgonów, brak usuwania ciał przeciwników, itp. są to elementy zmieniające gameplay. Dobrym przykładem mogą też być dwie części Metro: Redux (nie wiem, jak było w oryginałach), gdzie było dwie opcje, którymi mogło się zwiększyć poziom wyzwania. Pierwsza to było zmniejszenie ilości znajdywanych po drodze zasobów, przez co każdy pocisk był na wagę złota, a niedobór filtrów do maski powodował, że czuło się mocną presję czasową przy przeczesywaniu mapy. Druga opcja natomiast zwiększała obrażenia przeciwników, ale także zwiększała obrażenia gracza, przez co walki były dużo szybsze i brutalniejsze. Nie wydłużało to gameplay'u, gra nie była niesprawiedliwa wobec gracza, ale margines na popełniane błędów był dużo węższy. W grach akcji, action-RPG, czy RPG też bez problemu można sensownie zrobić poziomy trudności, jak pokazuje np. Kingdom Come: Deliverance. Np. możliwość wyłączenia minimapy (choć ja bym to dziadostwo wywalił permanentnie z gier tego typu), wyłączenie pozycji gracza i znaczników na mapie (takie rozwiązanie było dostępne właśnie w Kingdom Comie), włączenie/wyłączenie pauzy podczas korzystania z ekwipunku, strażnicy, którzy podczas zmiany warty zauważają bądź nie zaginionych kompanów i wszczynają (lub nie) z tego powodu alarm, przeciwnicy mają inne zestawy ciosów i z wyższymi poziomami trudności zaczynają stosować taktyki zamiast ślepo atakować, wspomniane zwiększenie obrażeń mobów i gracza (lub zmniejszenie ilości ich PŻ), przez co ma się mniejszy margines na popełniane błędów, ograniczenie ilości save'ów, itp. Możliwości jest wiele, ale deweloperzy najczęściej idą na łatwiznę i po prostu skalują statystyki mobów, przez co walki są dłuższe i nic poza tym.

  • @szzzak999
    @szzzak999 ปีที่แล้ว +1

    Ja pamiętam czasy jak było tylko 6 mln ludzi. Jak króliki ci ludzie się rozmnażają, szok!

    • @techno9980
      @techno9980 ปีที่แล้ว

      Ile ty masz lat jak pamiętasz 6 milionów ludzi,teraz jest ponad 8 miliardów MILIARDÓW ludzi

    • @Uloil369
      @Uloil369 หลายเดือนก่อน

      Jest 8, ale milionów. Polecam trochę się doedukować.​@@techno9980

  • @antokiller8489
    @antokiller8489 ปีที่แล้ว +1

    Dobrym przykładem tego, że nie zawsze reakcja oko ręka jest jedynym wymaganym skillem jest isaac. Ponieważ isaac sprawdza to, czy jeżeli da ci cytryny to wiesz jak z nich zrobić lemoniade, czy po prostu je zjesz i powiesz "Ale ta gra to nic mi nie daje, a ci youtuberzy to mają tylko i wyłącznie farta". Choć w isaacu umiejętność omijania pocisków jest przydatna i bardzo ułatwia, to czasami może być niewystarczająca.

  • @mariusz_mrowka
    @mariusz_mrowka ปีที่แล้ว +1

    Jedyny moment gdy zwiększam poziom trudności jest wtedy gdy daje mi ona np. dodatkowego expa. Czerpię z tego dużą satysfakcje. Choćbym miał wyzwanie życia, ale jeśli daje mi ono więcej expa, TO LECIM NA SZCZECIN!. W innym przypadku czuje, że to niepotrzebne wydłużanie sobie gry.

  • @bombowiecPL
    @bombowiecPL ปีที่แล้ว

    Buuum kiepszot, starcza ścierko, solidniutka essunia dla wszystkich ludojadów ❤

  • @ZubenPL
    @ZubenPL ปีที่แล้ว +5

    1:30 No wiedźmin(wszystkie części) to akurat najgorszy przykład bo tam Normal to defacto poziom mocno uproszczony. Na normalu w żadnym wiedźminie nie musisz zwracać uwagi zbytnio na rozwój postaci, to jak walczysz ani używać większości mechanik gry. Zawansowane eliksiry, petardy czy nawet odpowiednie wykorzystanie tego dającego nieśmiertelność turlania się z w2 i w3 nie są w ogóle konieczne do pokonywania wrogów. Na normalu te gry można przejść spamując lewym przyciskiem myszy i sporadycznie używając jaskółki. Wiedźmin to przykład gry gdzie najwyższy poziom trudności jest tym pod który tworzyli grę twórcy bo tylko tam większość mechanik ma zastosowanie. Oprócz tego wiedźminy na najwyższych poziomach trudności nadal są łatwymi grami. W wielu innych grach(nie wszystkich) jest podobnie, najwyższy poziom nie jest jakimś przegiętym poziomem dla weteranów z tysiącami utrudnień i sztucznych wydłużeń czasu gry tylko domyślnym poziomem. Wynika to z tego że twórcy myślą że dając uproszczony normal czynią grę bardziej przystępną. Oczywiście są też gry jak BG3 w których normal jest jak mówisz właściwym poziomem a najwyższy to specjalne utrudnienia dla weteranów dobrze znających mechaniki.

    • @hirishimaru6917
      @hirishimaru6917 ปีที่แล้ว +1

      Tymczasem ja zaczynający BG3 od taktyka bo niższe poziomy nie dawałyby dopaminy z relacji "trudności" przejścia gry na normalu

    • @ZipperZbieracz
      @ZipperZbieracz ปีที่แล้ว +3

      Zgadzam się że na normalu Wiedźmin jest banalny, ale nie z resztą. Bo w Wieśku wysokie poziomy trudności są i tak źle zrobione, bo one nie zmieniają zachowania potworów czy bossów np. zabierając bossom momenty w których one odsłaniają się i czekają na obrażenia, co by zmuszało gracza do używania np. bomb czy znaków aby samemu wywalczyć sobie takie momenty. Wysokie poziomy trudności w Wieśku sprawiają tylko tyle, że przeciwnicy są gąbkami na obrażenia, tniesz ich raz za razem a oni wciąż żyją, a Gerwant umiera na cztery hity. Sztuczny poziom trudności.

    • @ZubenPL
      @ZubenPL ปีที่แล้ว

      @@ZipperZbieracz Czy soulsy byłby trudne jakbyś mógł stankować dwa comba bossa na klatę w kiepskim eq, a zwykłe mobki nie zadawały prawie dmg? Oczywiście że nie. Bazowe statystyki również mają znaczenie. Oczywiście jest moment gdy tak podbijając statystyki dochodzi się do momentu gdy przeciwnicy są tylko gąbkami na pociski ale we wiedźminie tak raczej nie ma z tego co pamiętam. Oczywiście ciekawej by było jakby były dodatkowe animacje i tak dalej, ale nie demonizujmy też podnoszenia bazowych statystyk, nawet najlepiej zaprojektowana walka z bossem będzie się wydawać nudna i nieciekawa jeśli będziemy mogli ignorować jego mechaniki i brać wszystko na klatę, obrażenie i hp muszą być odpowiednio dobrane. Dobry przykładem gry z tak popsutymi poziomami trudności o których mówisz jest diablo 3 z dodatkiem, tam mimo mliona poziomów trudności możesz ustawić albo że będziesz zabijał przeciwników bardzo szybko lub że będziesz bił białego mobka godzinę. Nie da się żadnego zbalansowanego wyzwania ustawić.

  • @goliczowsky
    @goliczowsky ปีที่แล้ว +2

    Już widać, że będzie film jak Kiszak odpowiada na komentarze xd

  • @damianadamczyk1296
    @damianadamczyk1296 ปีที่แล้ว +1

    Właśnie spędziłem 5 minut na znalezienie w Google tego bossa z Sekiro.

  • @natanfiro
    @natanfiro ปีที่แล้ว

    w strzelankach tez samo strzelanie jest rózne, porownam tutaj R6, overwatcha i valoranta, w R6 recoil broni wywala ci ekran do góry, w overku po strzale tak naprawde masz celownik tam gdzie celowałes (brak odchyłu wzgledem celu) a w valo musisz celować w podloge by trafić wroga i to jest najwieksza bariera, i oczywiscie dobrze mowisz, dynamika tez jest rowna ale rowniez i sama roznica pod wzgledem głownej mechaniki FPS'ow powoduje ogromną bariere

  • @wcalenielucekxd3337
    @wcalenielucekxd3337 6 หลายเดือนก่อน

    Moim zdaniem zależy to od mechanik. W dead cells poziomy trudności są znaczące. Po wygraniu runa dostajesz boss cella aż do 5. I dopiero grając na nich odblokowujesz pełnie gry. Ulepszenia, nowe bronie, niekiedy nowe lokacje. W zamian za trudniejszych i różnorodniejszych wrogów bossów czy etapów otrzymujesz też dodatkowe nagrody. więc warto.

  • @zarrow9
    @zarrow9 ปีที่แล้ว +1

    Ja tam gram w strzelanki gdzie się pocę a jak siadam na konsole to chce sobie na luzie pobiegać poznać fabułkę i tyle. Czyli te poziomy trudności chyba nie są takie złe, po prostu są różne targety, więc jeśli ktoś kto lubi wyzwania w grach single a chce zagrać w assassyna musi dać hard, gdzie poziom trudności jest sztucznie zaważony ale to nic złego bo gra targetuje do takich niedzielnych graczy jak ja.

  • @Kazaanh
    @Kazaanh ปีที่แล้ว

    Lubie gry ,które robią coś więcej niż "mobki mają więcej hapsu czy zadają ci więcej obrażen".Gry jak:
    > Killing Floor 2 = nowe difficulty dodaje im nowe ataki i spawni wiecej elit oraz śmieciowe mobki zaczynają sprintować zamiast chodzić.
    > Nioh2 = kolejny dobry przykład , kazde NG+ dodaje i podmienia przeciwników na lepsze typy oraz dodaje nowe ataki normalnym i bossom. ( nie licząc nowych mechanik progresyjnych gear'u)

    • @mowmikuba4373
      @mowmikuba4373 หลายเดือนก่อน

      Również Monster Train oraz Slay the Spire, poziomy trudności utrudniają ci rozgrywkę stopniowo, oraz niektóre z nich da się wykorzystać na twoją korzyść

  • @stachrk
    @stachrk ปีที่แล้ว

    No i Kolekcjoner dołączył do grona wykluczonych w Microsofcie, bo ma konszachty z Kiszakiem XDD.

  • @rockyshark3281
    @rockyshark3281 ปีที่แล้ว +4

    Ciekawe, czy spodobałaby ci się gra Prey z 2017 roku. Osobiście uważam ją za perełkę pod wieloma aspektami i chętnie poznałbym twoje zdanie.

    • @Targor-Souls
      @Targor-Souls ปีที่แล้ว +1

      To proste - Prey otrzymałby pozytywną opinie z racji tego ze jest to jedna z najlepszych gier jakie powstały kiedykolwiek.

  • @michalkrawiec3789
    @michalkrawiec3789 ปีที่แล้ว

    Piękno poziomów trudności w strategiach paradox. Zmienia się po prostu o dany % wymagania dla aktywności AI i gracza. Proste na poziomie "kapitan" wygrywasz bo ty i AI macie brak modyfikatorów %, a na "wielki admirał" przegrywasz bo AI ma +80% do wszystkiego od pozyskiwania surowców po szybkość budowy i tempo badań.

    • @Targor-Souls
      @Targor-Souls ปีที่แล้ว

      W gierkach paradoxu jest to zrobione dobrze, ale czasami daje rozne dziwne rezultaty. Dwukrotnie testowałem na poziomie "Wielki Admirał" i w jednym przypadku przy moim posiadaniu 6k floty k (bardzo zrashowane w bardzo wczesnym etapie gry) przeciwnik miał juz jakies 50-60k floty. Przy drugim rozegraniu na tych samych ustawieniach liczby były całkowicie inne i już gra była playable. Zmierzam do tego ze jest to zrobione tam dobrze ale nie perfekcyjnie

  • @dikamilo
    @dikamilo ปีที่แล้ว

    DPI oraz czułość myszki w fpsach to najmniejszy problem, a w zasadzie żaden problem. Zazwyczaj będziesz chciał przenosić swoje ustawienia między grami np. używając sensitivity matchera, tak aby ilość cm przesunięcia myszki na podkładce zgrywało się z obrotem w grze - miedzy grami, na różnych rozdzielczościach ekranu i różnym fov. W tych grach bardziej liczy się movement, znajomość map, czytanie gry itp. Taki gracz CoDa dostanie baty w Quake i odwrotnie, do czasu aż sie nie nauczy gry w dany tytuł, nawet jak jego aim jest na wysokim poziomie.

  • @ukasz4678
    @ukasz4678 ปีที่แล้ว

    8:20 no tu akurat mocno się nie zgodzę, izak, pago, saju itd. byli mocni w cs, jak wyszedł warzone, wygrywali turnieje, a potem se wrócili do cs

  • @TerrennonPriv
    @TerrennonPriv ปีที่แล้ว

    Dobry materiał, ale zauważyłem, że w ostatnim czasie pojawia się znacznie więcej reklam. Na komputerze to nie stanowi problemu, ale gdy oglądam w salonie, ilość reklam czasem irytuje do takiego stopnia, że zmusza mnie to do zakończenia oglądania.

  • @Bober791_
    @Bober791_ 10 หลายเดือนก่อน

    Pamietajcie ze dla kogoś Spiderman moze być trudny.

  • @Xunubii
    @Xunubii ปีที่แล้ว

    Opinia jak opinia bez szału i jakiegoś mocnego przekazu

  • @Karasu_Goth
    @Karasu_Goth 6 หลายเดือนก่อน

    Dobrym przykładem są też typy graczy w tabletop rpg bo masz podróżników którzy mają pierdolca na punkcie odkrywania świata, gracze którzy skupiają się przede wszystkim na odrywaniu postaci, strażnicy mechanik którzy sztywno trzymają się zasad w podręczniku bez jakiejkolwiek odskoczni chociażby wizualnej i są power gamerzy którzy przez niektórych są traktowani jako cheaterzy ponieważ łamią mechaniki gry tak aby jak najlepiej wykonać postać mechanicznie mimo że podejście power gamera jest wysoce wymagające przez potrzebę całkowitego zrozumienia mechanik danego silnika

  • @Kampozxc
    @Kampozxc ปีที่แล้ว

    W pełni się zgadzam, posiadanie umiejętności jest bardzo mocno powiązane ze znajomością danego tytułu. Dla przykładu, osoba która wbiła Chelengera w Lol'u, kiedy pierwszy raz usiądzie do takiej Doty 2, najprawdopodobniej będzie ściekiem. Niby gry z tej samej kategorii, niby podobne, ale mechanikami różnią się na tyle, że nowa osoba z nawykami z innej gry, się w tym ni cholery nie odnajdzie. Dopiero po zapoznaniu się z tytułem będzie mógł wykorzystać swoje doświadczenie. Porównanie w zasadzie bliźniacze do Warcrafta i Starcrafta.
    A tak w ogóle, to ludologiczna essa dla nadwornego ludologa Polskiego internetu

  • @Maado798
    @Maado798 ปีที่แล้ว

    A propos jednego wspomnienia o tym. Jak ktoś chce, mogę rozpisać pierdalny parostronnicowy esej o tym jak ważne jest dla mnie Celeste

    • @Maado798
      @Maado798 ปีที่แล้ว

      @@buzdygan3000
      Wiem, zawiedziesz się ale pomyślałam że zajęłoby to zbyt długo a odpowiedź już chciałabym dać teraz więc tu skrócona wersja:
      -kupiłam tę grę chyba w najbardziej liminalnym momencie mojego życia i od tego czasu mi towarzyszy
      -fabuła miałam wrażenie że opisała dość symbolicznie moje dotychczasowe życie. W matce głównej bohaterki widziałam moją korepetytorkę od anglika która chyba była najbliższą mi osobą do tąd. Mr. Oshiro który był uosobieniem moich dotychczasowych związków i relacji (w internecie ofc (byłam wtedy strasznym hikikomori)) i sam wątek walki obydwu stron osobiści w której jedna ze strachu przed wszystkim cię ogranicza i broni że strachu przed skrzywdzeniem które nastąpiło już wiele razy w twoim życiu. Ale nie widzi tego że przy okazji ogranicza siebie samą.
      -gdyby nie celeste, nie zagrałabym nigdy w np dark souls i nie lubiłabym wyzwań i ogólnie trudnych gier. Cała moja nitka zainteresowań dark souls, fantasy, touhou, japońska mitologia w której teraz mocno siedzę, zapoczątkowało to wszystko Celeste.
      -nie zainteresowałabym się muzyką w takim stopniu, skoro kupiłam nawet i kasetę z soundtrackiem z tej gry, i że do końca życia będę znać nazwisko Leny Raine.
      -a propos Leny. Chyba jako najważniejszy podpunkt- jako osoba transpłciowa nie mam czego kulturowo się wstydzić. Skoro Lena będąc trans zrobiła ten piękny soundtrack, główna bohaterka Madeline też była trans kobietą, nie mam się czego wstydzić w momencie gdy kulturowo to wytworzyło takie zajebiste rzeczy.
      I sam fakt tego że woutowałam się swojemu przyjacielowi pokazując mu właśnie to
      Być może wyolbrzymiam, jestem zbyt emocjonalna i za bardzo ubóstwiam Celeste, ale ja bym serio nie była w tym miejscu którym dzisiaj jestem bez tego. I będzie to pierwsza gra którą w życiu, zrobię w niej kompletne 100%

  • @Cyklonus
    @Cyklonus ปีที่แล้ว

    👍👍

  • @DarkestSoulpl
    @DarkestSoulpl ปีที่แล้ว

    Kiedyś były trudne gry teraz jedną ręką można większość przejść.

  • @The0sidewinder
    @The0sidewinder ปีที่แล้ว

    poziom normalny to dla tych co mają swój pierwszy komputer a easy jest dla niepełnosprawnych

  • @JRz3znik
    @JRz3znik 4 หลายเดือนก่อน

    30:18 - A w grach od Capcom tego nie ma. Masz przegrać to przegrywasz i nie możesz pokonać bossa (np. DMC5) Elo!

  • @gongotahe7549
    @gongotahe7549 ปีที่แล้ว

    Komentarz nie do tematu ale mówiłeś że kiedy grałeś w 7 days to die czy była by możliwość byś pograł w to jeszcze albo jakieś mody z tym związane? Polecam Darkness Falls i Undead Legacy. Pozdrawiam.

  • @WarframeCrunch
    @WarframeCrunch ปีที่แล้ว

    Mnie wkurzają poziomy trudności jak są elementy RPG, jak w Cyberpunk 2077 albo Kingdoms of amalur reckoning.
    Jak włączysz sobie poziom very hard to jest to praktycznie upierdliwe do przechodzenia na początku, bo ty przeciwnikom robisz bardzo mały damage a oni tobie robią absurdalne obrażenia, a jak włączysz normalny poziom trudności to jest tak jak powinno być, ALE, potem się okazuje że ten normal jest zbyt łatwy i musisz zwiększyć poziom trudności na HARD i potem znowu okazuje się że gra się za łatwo i zwiększasz na najtrudniejszy czyli VERY HARD, dlaczego?
    Bo gra ma złe skaluje poziomu trudności, przeciwnicy niby mają większy poziom czyli większy damage i życie może nawet i nowe umiejętności, ale to i tak NIC w porównaniu z tym co ty masz, więc gra jest coraz łatwiejsza, i może się okazać że nawet na najtrudniejszym poziomie trudności nie ma wyzwania.
    Prawidłowe skalowanie powinno wyglądać tak że jeżeli ty nic się nie uczysz grając tylko zdobywasz większy poziom i lepsze EQ to na normalnym poziomie trudności i tak gra staje się coraz trudniejsza, tak po troszku, bo przecież o to w tym chodzi że im dalej przechodzisz tym gra daje ci większe wyzwania, bo inaczej jaki ma sens walczyć po raz 40 z 3 początkowymi przeciwnikami naraz, zwykłe sztuczne przedłużanie gry i nic po za tym.
    Prawidłowe poziomy trudności nie powinny polegać na tym że przeciwnicy mają więcej życia czy więcej obrażeń zadają, tylko powinno być lepsze AI przeciwników, o wiele częściej unikają ataków, częściej się bronią i są agresywniejsi, jest o wiele mniej momentów gdzie przeciwnik NIC nie robi. To jest prawdziwy poziom trudności w grach, a nie zwiększanie liczb u przeciwników czy zmniejszanie liczb u gracza.

  • @rayes_6005
    @rayes_6005 ปีที่แล้ว +1

    Odkad jak ogralem wszystkie czesci soulsow po x razy to wszelkie gry dla "casuali" sa banalne. Wyższe poziomy trudności to w wiekszosci przypadków zwiekszenie HP przeciowników robiac z nich gąbki na pociski. Mimo tego i tak odpalam wszystko na najtrudniejszych... zboczenie zawodowe czy coś

  • @Cobra206
    @Cobra206 11 หลายเดือนก่อน +1

    Przecież PEGI nie ma nic wspólnego z poziomem trudności. Zupełnie nic. W PEGI chodzi o rodzaj treści: przemoc, seks, używki, itp.

  • @SuperOszust
    @SuperOszust 7 หลายเดือนก่อน

    Jeśli chodzi o horizona, to według mnie to jest jedna z trudniejszych gier jeśli chodzi o uniki - jedno z najbardziej nieoczywistych markowań ataków przez wrogów.

  • @mateuszbiegajski6334
    @mateuszbiegajski6334 ปีที่แล้ว

    A może zagłębisz się w tytuł "sifu" ma ciekawy motyw życia.

  • @Pejka069
    @Pejka069 หลายเดือนก่อน

    Proponuje zagrać w Bayonette na normalu i hardzie to dwie różne gry

  • @yoghlol7885
    @yoghlol7885 3 หลายเดือนก่อน

    Czuję że dla kiszaka gracz Skillowy to gracz najlepszy i gracz który jest po prostu dobry nie jest skillowy. A co do tego że w grę trzeba koniecznie móc wygrać no to welp w papierowych RPG tak nie jest już od dawna tylko celem jest przeżycie przygody i dojście do jej końca nie zależnie od tego jak się to potoczy. (Oczywiście miło jest "Wygrać" ale nie jest to celem samym w sobie, bo taka wygrana może nie być możliwa czasem nawet)

  • @dukenukem1357
    @dukenukem1357 ปีที่แล้ว

    Kiszka po hugo wyskakujesz na kazdej miniaturce?

  • @hubertdragoneel5635
    @hubertdragoneel5635 8 หลายเดือนก่อน

    Moim zdaniem poziom trudności zależny jest od gatunku gry tzn, nie wyobrażam sobie gry typu rts , fps Mario a nawet Fify której nie cierpię bez poziomów trudności no bo zagraj sobie w ck3 pierwszy raz na najcięższym poziomie i założymy że taki jest domyślny no przecież 99 procent ludzi by się odbiło od gry. Natomiast uważam że w grach typu wiedźmin poziom trudności jest totalnie bez sensu

  • @otesu1072
    @otesu1072 ปีที่แล้ว

    na moje wyzszy stopien trudnosci ppowinien sie rownac nagrodami /expem/jakas lepsza rozbudowa umiejetnosci np dodatkowe perki tylko dla trudnosci hard niz normal... taka nagroda za kare...chociaz duzo gier juz takowe oferuje..takie moje zdanie.... ale stopien trudnosci tez jest po to by zawalczyc pokazac jakim jestes Hojrakiem.. cos jak chellenge w gothic na piesci he he

  • @Wolfnacht
    @Wolfnacht ปีที่แล้ว

    A co z prosami z CS:GO, którzy przeszli na Valoranta i też praktycznie od razu byli na poziomie prosów, np Scream?

    • @mody7193
      @mody7193 7 หลายเดือนก่อน

      To raczej przykład szybkości reakcji i wyuczonego aima. Gdyby najbardziej newralgiczny punkt w valo był w stopach a nie głowie to mieliby ogromne problemy. Musieli się nauczyć map i skilli. Resztę już mieli z csgo

    • @hubertciesielski2532
      @hubertciesielski2532 4 หลายเดือนก่อน

      Valorant to zrzynka z csgo pod kątem movementu i strzelania.

  • @pol_8449
    @pol_8449 ปีที่แล้ว

    Te skryptowane elementy na bossach giga mnie denerwują, typu wygrywamy możemy gościa no hit zrobić i na końcu filmik jak nas pokonuje

  • @grzmiluu
    @grzmiluu ปีที่แล้ว

    Dlatego Sekiro > dark soulsy/ elden ring. Każdy ma takie same doświadczenia, nie można zrobić sobie op buildu.

  • @marcinfryncko5852
    @marcinfryncko5852 ปีที่แล้ว +27

    Nie zgadzam się gościem. Nie mam żadnego problemu z poziomami trudności. Niech każdy gra jak mu się podoba.

    • @arturkmiecik6348
      @arturkmiecik6348 ปีที่แล้ว +13

      Tak samo jak mówił o grach wiscigowych że to tylko trzymanie gałki i gazu . Kretyn kompletny

    • @marwal666
      @marwal666 ปีที่แล้ว +1

      Nie usprawiedliwiaj faktu ze jestes chujowym graczem. To raz. Dwa- chlop powiedzial ze to jego zdanie na które daje argumenty. To ze uderzyl w kompleksy takich ludzi jak ty raczej nie bylo jego zamiarem

    • @marwal666
      @marwal666 ปีที่แล้ว +5

      ​@@arturkmiecik6348w arcaedowych wyscigowkach co niby jest poza trzymaniem galki i gazu?

    • @Lobo21111
      @Lobo21111 ปีที่แล้ว

      Twoje zdanie typu „a mi sie podoba” jest chuja warte. Nikt nie bedzie szanowal twojej zjebanej opini nie popartej zadnymi argumentami.

    • @wirtuozkristof
      @wirtuozkristof ปีที่แล้ว +13

      Dlaczego od razu kretyn? Chłop wyrazil swoją opinię grając w tysiące gier, gdzie pewnie widział większe skomplikowanie niż trzymanie R2 i ruszanie gałką w celu ominięcia przeszkody. Sam jestem wielkim fanem gier wyścigowych, ale pomijając customizacje pojazdu, fabułę czy sam styl mapy to gameplay jest po prostu banalny oparty na wyżej wspomnianym schemacie.

  • @Targor-Souls
    @Targor-Souls ปีที่แล้ว

    Kiszak - "poziomy trudności w grach nie powinny istnieć" - kompletna bzdura
    W pewnych grach poziomy trudności muszą istnieć (znacznie uboższa byłaby kampania StarCrafta 2 bez poziomów trudności. Tak samo czy wyobraża ktoś sobie They Are Billions bez poziomów trudności albo Age of Darkness? Niech rzuci kamieniem pierwszy kto uwaza ze w Everspace brak poziomow trudnosci ma jakikolwiek sens. Jeszcze mase tytułów moznaby wymienic) a w niektórych pod zadnym pozorem nie powinny (Soulsy) i tyle. Dawanie poziomów trudności wszędzie będzie złe tak jak brak tej opcji w kazdej grze. Czasem trzeba a czasem nie wolno i ot cała historia (Dobrze mowi kolekcjoner ze gracz nie ma informacji o poziomach trudnosci z tym co one w sobie zawierają za zmiany a to powinno byc przy takim wyborze wyczerpująco rozpisane zawsze wszędzie)
    (Duzo ciekawszą byłaby dyskusja czy przypadkiem twórcy gier nie powinni blokować początkowo opcji easy mode oraz hard mode aby gracz zaczynał na normalu i w razie kilku śmierci mu odblokować wtedy easy-modea a po przejściu normala dać opcje harda a po przejściu harda jakiegos turbo harda itd.)

  • @marekkosidowski7752
    @marekkosidowski7752 ปีที่แล้ว

    Ziemia/Liczba ludności
    7,888 miliarda (2021

  • @MsKazzuya
    @MsKazzuya ปีที่แล้ว

    A czy endgame MMO np. WoW raid Mythic z obecnego patcha gdzie współpracuje 20 osób aby zatłuc bossa jest skillowy czy nie?

  • @mandal3669
    @mandal3669 ปีที่แล้ว +1

    Ludologia tak tryska z tego materiału, że aż mnie ochlapała

  • @zoroter3657
    @zoroter3657 ปีที่แล้ว

    Nie do końca tak lekko jest z tymi poziomami trudności. Na przykład w Elden Ringu zrobili straszne guwno przez to i już wolałbym żeby stworzyli normalne poziomy trudności zamiast tego motywu duchów/summonów, które ci ułatwiają rozgrywkę w bardzo dużym stopniu. A bez nich te bossy są o wiele cięższe niż w reszcie solslików od from software. Chyba że zgodzimy się na hot take - poziom trudności w elden ring został tragicznie wyważony :). Sztuczny poziom trudności między wyborem very hard, a very easy :)