Trochę czasu upłynęło ale dopiero teraz trafiłem przypadkiem na ten film. Mam takie spostrzeżenie i pytanko p.s. tego skakania spod topa bez wpinki: Sam widziałem na Skarpie kilka razy, że _instruktorzy_klubu_sportowego_ każą dzieciakom skakać bez wpinania topa a nawet i bez dwóch wpinek. Czy należałoby to eskalować, czy uznać, że instruktorzy wiedzą co robią?
Z opisu sytuacji, myślę że chodzi o odpadanie podczas wspinania z dolną asekuracją. Wspinanie z dolną asekuracją wiąże się z odpadaniem (tzw. lotami) . Nie widziałem sytuacji o której piszesz , prawdopodobnie młodzi adepci pod okiem instruktora ćwiczyli wspomniane wczesniej loty. Jest to forma adaptacji , oswojenia się . Jeżeli odbywa się to pod okiem doświadczonego instruktora - doszukiwałbym się w tym zagrożenia zycie. Pamiętaj że jeżeli masz wątpliwości czy coś jest bezpieczne , zawsze lepiej zareagować niż przejść obojętnie . Możesz poinformować np obsługę ściany wspinaczkowej o swoich spostrzeżeniach.
Ja wspomnę jeszcze o jednym karygodnym błędzie nazywam go śmiertelnym, otóż bardzo dużo osób w trakcie wybierania liny z przyrządu puszcza dolna linę! Tak jak wspomniałeś coraz częściej zwrócenie uwagi spotyka się z agresją ze strony takiej osoby.
No ok, ja dosyć krótko wspinam się na ściankach ale chciałbym dodać swoje spostrzeżenie na temat automatów. Na filmie widać, że taśma od automatu na dole jest zapięta gdzieś z boku. Każdy tam może podejść i trochę rozkojarzony wejść i jej nie zauważyć. U mnie w mieście nie ma takiej ścianki (tej szybkiej, czy jak ona się nazywa), ale wszystkie automaty są podpięte pod takie duże kwadraty, które wręcz uniemożliwiają wejście na drogę bez podpięcia się. Ewentualnie trzeba taśmę przepiąć w inne miejsce, żeby wejść z asekuracją. I tu mam pytanie. Dlaczego ta taśma była tak podpięta? To jest normalna praktyka na tych szybkich ściankach?
Ta płachta nie jest elementem asekuracji automatu. Jest dobrym rozwiązaniem , ale dla speedu, nie zda egzaminu, bo nie będzie można z impetem wystartować, wspinacz sie poslizgnie.
@@pyjter Zdaję sobie sprawę, że to nie jest element asekuracji ale jest dobrym elementem zabezpieczającym wspinaczy w związku np. z chwilowym roztargnieniem. I też, tak jak napisałeś przy speedzie nie byłoby to najlepszym rozwiązaniem. Bardziej chodziło o to, że taśma jest wpięta gdzieś tam z boku i bez niej można bez problemu się wspinać, a gdyby była podpięta centralnie pod drogą to przeszkadzała by niepodpiętemu wspinaczowi. Nikt o niej by nie zapomniał. Ale jak już wcześniej pisałem nigdy po takiej nie chodziłem ale myślę, że byłoby to do zrobienia. Pozdro.
Trochę czasu upłynęło ale dopiero teraz trafiłem przypadkiem na ten film. Mam takie spostrzeżenie i pytanko p.s. tego skakania spod topa bez wpinki:
Sam widziałem na Skarpie kilka razy, że _instruktorzy_klubu_sportowego_ każą dzieciakom skakać bez wpinania topa a nawet i bez dwóch wpinek. Czy należałoby to eskalować, czy uznać, że instruktorzy wiedzą co robią?
Z opisu sytuacji, myślę że chodzi o odpadanie podczas wspinania z dolną asekuracją. Wspinanie z dolną asekuracją wiąże się z odpadaniem (tzw. lotami) . Nie widziałem sytuacji o której piszesz , prawdopodobnie młodzi adepci pod okiem instruktora ćwiczyli wspomniane wczesniej loty. Jest to forma adaptacji , oswojenia się . Jeżeli odbywa się to pod okiem doświadczonego instruktora - doszukiwałbym się w tym zagrożenia zycie. Pamiętaj że jeżeli masz wątpliwości czy coś jest bezpieczne , zawsze lepiej zareagować niż przejść obojętnie . Możesz poinformować np obsługę ściany wspinaczkowej o swoich spostrzeżeniach.
Ja wspomnę jeszcze o jednym karygodnym błędzie nazywam go śmiertelnym, otóż bardzo dużo osób w trakcie wybierania liny z przyrządu puszcza dolna linę! Tak jak wspomniałeś coraz częściej zwrócenie uwagi spotyka się z agresją ze strony takiej osoby.
Jeżeli widzisz sytuację która jest potencjalnie niebezpieczna , ponformuj obsługę ściany wspinaczkowej. Z reguły rozwiązuje to sytuacje
No ok, ja dosyć krótko wspinam się na ściankach ale chciałbym dodać swoje spostrzeżenie na temat automatów. Na filmie widać, że taśma od automatu na dole jest zapięta gdzieś z boku. Każdy tam może podejść i trochę rozkojarzony wejść i jej nie zauważyć. U mnie w mieście nie ma takiej ścianki (tej szybkiej, czy jak ona się nazywa), ale wszystkie automaty są podpięte pod takie duże kwadraty, które wręcz uniemożliwiają wejście na drogę bez podpięcia się. Ewentualnie trzeba taśmę przepiąć w inne miejsce, żeby wejść z asekuracją. I tu mam pytanie. Dlaczego ta taśma była tak podpięta? To jest normalna praktyka na tych szybkich ściankach?
Ta płachta nie jest elementem asekuracji automatu. Jest dobrym rozwiązaniem , ale dla speedu, nie zda egzaminu, bo nie będzie można z impetem wystartować, wspinacz sie poslizgnie.
@@pyjter Zdaję sobie sprawę, że to nie jest element asekuracji ale jest dobrym elementem zabezpieczającym wspinaczy w związku np. z chwilowym roztargnieniem. I też, tak jak napisałeś przy speedzie nie byłoby to najlepszym rozwiązaniem. Bardziej chodziło o to, że taśma jest wpięta gdzieś tam z boku i bez niej można bez problemu się wspinać, a gdyby była podpięta centralnie pod drogą to przeszkadzała by niepodpiętemu wspinaczowi. Nikt o niej by nie zapomniał. Ale jak już wcześniej pisałem nigdy po takiej nie chodziłem ale myślę, że byłoby to do zrobienia. Pozdro.