Witam serdecznie 😊 Megg jeśli chodzi o przemyślaneia odnośnie upływającego czasu to zgadzam się z Tobą , że nie zdążymy obejrzeć się za sobą i zaraz będzie impreza sylwestrowa 🙈🙈🙈🙈 Dlatego bardzo ważne jest żyć chwilą bieżącą cieszyć się z najmniejszych drobiazgów i dbać o najbliższych domowników 😊😊😊😊😊 Zdrówka dla Mariusza 🐶 Pozdrawiam serdecznie 🥰🥰❤❤😘😘
Trzymam kciuki za Mariuszka, doskonale cię rozumiem dla mnie pies to też członek rodziny , miałam 9 lat westa terriera i doskonale wiem jaka to wrażliwa rasa, co do drugiego tematu który poruszyłaś to prawda dopóki wszystko w życiu jest dobrze to tego nie doceniamy i chcemy żeby coś się wydarzyło bo nudno, a jak już się wszystko posypie to człowiek dopiero docenia tę stabilność, miłego dnia życzę oraz dużo zdrowia dla Mariusz, pozdrawiam serdecznie.
Też jestem zdania,że piesek to członek rodziny.Współczuję Wam tych nerwów.Naszej Taruni już niestety nie ma i do tej pory za nią rozpaczam,ale mam nadzieję,że niedługo będzie piesek,bo ten ból,cisza i pustka są okropne.Dobrze,że Mariuszkowi się poprawiło.Pozdrawiam
Doskonale rozumiem, również drżę o zdrowie swojej suni ,jak cos zaoobserwuje cos niepokojacego konsultuje z lekarzem,pieski z ogromnej milosci do swych właścicieli ukrywają dolegliwości by nie ich nie niepokoić,im jestem starsza bardziej zaczynam dostrzegać ten spokój i masz rację że czas goni wręcz pędzi jak szalony , dużo zdrówka dla Mariuszka 🐶❤️❤️❤️
Przecież zwierzątka to nasi najbliżsi 🥰 Lepsi od ludzi, nie są wyrachowani, mają czyste serduszka. Bardzo dobrze rozumiem Twój strach i obawy o Mariusza zdrowie. Super , że poczuł się lepiej 👍😊💪 Buziaki, miłego tygodnia 🥰 Pozdrawiam cieplutko 💛 Aga
Wiem Magda co przezywasz i bardzo ci wspolczuje. Mam nadzieje,ze pacjent juz czuje sie lepiej. U moich rodzicow bylo podobnie. Ktos na osiedlu trul psy i koty. I york rodzicow cos chwycil pewnego razu. Bylo tak jak z Mankiem. Po paru miesiacach powtorzylo sie to i znow ktos zatruwal zwierzaki. I tego drugiego razu juz sunia nie przezyla. Pani weterynarz mowila,ze kilka psow w tym samym czasie bylo zatrutych. Mam nadzieje,ze u was bedzie lepiej. Musi byc. Bo chyba jacki russel maja twarde zoladki? Bo yorki niestety nie. Usciski dla Mania❤🐕
Dzień dobry Madziu 👋 Bardzo mi przykro z powodu Mariuszka. Słyszałam już o sytuacjach, że pieski miały problemy po zjedzeniu gryzaczka. Jakieś ostre kawałki utknęły im w przewodzie pokarmowym. Dużo, dużo zdrówka dla Mariuszka ❤🐕❤️
Martwienie sie o psa, rzecz naturalna. Troche empatii...Mam tak samo, czy to moje dzieci, czy pies martwie sie tak samo. Pies nam nie powie co go boli, co zjadl. Zawsze emergency sytuacje dzieja sie podczas dni wolnych. My kiedys w Wielkanoc szukalismy kliniki czynnej i to podwojny stres
Meggus znam to doskonale u nas ostatnio co druga noc spacerek ok 2 w nocy. Masakra,ale najwazniejsze zeby opiekowac sie naszymi kudlatymi skarbami zeby doszly do siebie. Zdrowka Mariszku❤
Megg popłakałam się jak opowiadałas o Mariuszku 😭. Sama mam psa goldena i przy każdej sytuacji "nie halo" drżę o jego zdrowie 🥲. Niestety po takiej jednej z nieprzespanych nocy, szeregu badań i konsultacji okazało się, że ma padaczkę ☹️ - także jesteśmy na lekach i pod stałą opieką psiego neurologa. Buziaki dla Was i zdrówka dla Mariuszka 🤗
Megg wiem co przeżywasz jeżeli chodzi o Mariusza też to przeżywałam ale niestety sunię trzeba było uśpić jest to traumatyczne przeżycie dlatego rozumiem Ciebie dla mnie piesek to także członek rodziny będzie dobrze jak to mówią wiara czyni cuda pozdrawiam
Witam serdecznie 😊
Megg jeśli chodzi o przemyślaneia odnośnie upływającego czasu to zgadzam się z Tobą , że nie zdążymy obejrzeć się za sobą i zaraz będzie impreza sylwestrowa 🙈🙈🙈🙈
Dlatego bardzo ważne jest żyć chwilą bieżącą cieszyć się z najmniejszych drobiazgów i dbać o najbliższych domowników 😊😊😊😊😊
Zdrówka dla Mariusza 🐶
Pozdrawiam serdecznie 🥰🥰❤❤😘😘
Trzymam kciuki za Mariuszka, doskonale cię rozumiem dla mnie pies to też członek rodziny , miałam 9 lat westa terriera i doskonale wiem jaka to wrażliwa rasa, co do drugiego tematu który poruszyłaś to prawda dopóki wszystko w życiu jest dobrze to tego nie doceniamy i chcemy żeby coś się wydarzyło bo nudno, a jak już się wszystko posypie to człowiek dopiero docenia tę stabilność, miłego dnia życzę oraz dużo zdrowia dla Mariusz, pozdrawiam serdecznie.
Też jestem zdania,że piesek to członek rodziny.Współczuję Wam tych nerwów.Naszej Taruni już niestety nie ma i do tej pory za nią rozpaczam,ale mam nadzieję,że niedługo będzie piesek,bo ten ból,cisza i pustka są okropne.Dobrze,że Mariuszkowi się poprawiło.Pozdrawiam
Zdrówka dla pieska😍. Pewnie, że jak choruje ktoś z rodziny to jest wiele nerwów. Czy to człowiek, czy zwierzę.
Kochany Mariuszek mocno trzymam kciuki za jego zdrowko, cudowny pieseczek i Buleczka cudowna tez❤❤
Właśnie ostatnio langusta na palmie o tym mówił,że nuda jest ważna . A nie ciągle potrzebujemy bodźców.
Milego poniedzialku i calego tygodnia zycze i wszystkiego dobrego 🍁🍂🧡☕🍵🍰
Lubię słuchać o twoich rozkminach ☺️
Doskonale rozumiem, również drżę o zdrowie swojej suni ,jak cos zaoobserwuje cos niepokojacego konsultuje z lekarzem,pieski z ogromnej milosci do swych właścicieli ukrywają dolegliwości by nie ich nie niepokoić,im jestem starsza bardziej zaczynam dostrzegać ten spokój i masz rację że czas goni wręcz pędzi jak szalony , dużo zdrówka dla Mariuszka 🐶❤️❤️❤️
Przecież zwierzątka to nasi najbliżsi 🥰 Lepsi od ludzi, nie są wyrachowani, mają czyste serduszka. Bardzo dobrze rozumiem Twój strach i obawy o Mariusza zdrowie. Super , że poczuł się lepiej 👍😊💪 Buziaki, miłego tygodnia 🥰 Pozdrawiam cieplutko 💛 Aga
Madziu kochana życzę Wam dobrego tygodnia ❤ Zdrowia dla wszystkich i spokojnych, słonecznych dni 🍀☀️🧡🌳🍂🐕🍂🌳🧡🐈🧡☕️🍁🌻
Dzien dobry Danusiu. U mnie pochmurno. Milego popoludnia i tygodnia zycze 🍂🍁☕🍵🍰🎀❤️
@@isabellahinz7877 Dzień dobry 👋😀 U mnie dziś trochę słońca 🌤 Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego tygodnia ☀️🍀❤️
@@danutapawlik4133 dziekuje 🌞
psie dziecko to też członek rodziny dużo zdrówka ❤
Dzien dobry witam serdecznie przy popoludniowej Kawce ☕. Duzo zdrowka zycze 🐕💙
Wiem Magda co przezywasz i bardzo ci wspolczuje. Mam nadzieje,ze pacjent juz czuje sie lepiej. U moich rodzicow bylo podobnie. Ktos na osiedlu trul psy i koty. I york rodzicow cos chwycil pewnego razu. Bylo tak jak z Mankiem. Po paru miesiacach powtorzylo sie to i znow ktos zatruwal zwierzaki. I tego drugiego razu juz sunia nie przezyla. Pani weterynarz mowila,ze kilka psow w tym samym czasie bylo zatrutych. Mam nadzieje,ze u was bedzie lepiej. Musi byc. Bo chyba jacki russel maja twarde zoladki? Bo yorki niestety nie. Usciski dla Mania❤🐕
Zdrówka dla Mariuszka ❤miłego dnia kochana 😊
Biedny Mariuszek,to prawda że w takich sytuacjach człowiek docenia zwykłe ,nudne życie Pozdrawiam i życzę zdrówka ❤ i spokoju❤
Zdrówka dla Mariuszka 🤗
Dzień dobry Madziu 👋 Bardzo mi przykro z powodu Mariuszka. Słyszałam już o sytuacjach, że pieski miały problemy po zjedzeniu gryzaczka. Jakieś ostre kawałki utknęły im w przewodzie pokarmowym. Dużo, dużo zdrówka dla Mariuszka ❤🐕❤️
Dzień dobry o poranku miłego dnia życzę wam wszystkim 🐶 dużo zdrówka dla zwierzaków i dla was . Bardzo dobrze was rozumiem też mam pieska 🐶❤
Martwienie sie o psa, rzecz naturalna. Troche empatii...Mam tak samo, czy to moje dzieci, czy pies martwie sie tak samo. Pies nam nie powie co go boli, co zjadl. Zawsze emergency sytuacje dzieja sie podczas dni wolnych. My kiedys w Wielkanoc szukalismy kliniki czynnej i to podwojny stres
Meggus znam to doskonale u nas ostatnio co druga noc spacerek ok 2 w nocy. Masakra,ale najwazniejsze zeby opiekowac sie naszymi kudlatymi skarbami zeby doszly do siebie. Zdrowka Mariszku❤
Dzień dobry ❤ . Ja , jak zwykle w biegu. Odslucham sobie 😉. Miłego dnia kochana.
Zdrówka dla Mariuszka ☺️
Biedny Mariusz...😞 Dużo zdrówka dla Mariusza jesieniarza 💪
Dzień dobry, masz rację cieszmy się małymi rzeczami i nawet nuda. Masz ładna bluzę z jakiego sklepu? Pozdrawiam
Megg popłakałam się jak opowiadałas o Mariuszku 😭. Sama mam psa goldena i przy każdej sytuacji "nie halo" drżę o jego zdrowie 🥲. Niestety po takiej jednej z nieprzespanych nocy, szeregu badań i konsultacji okazało się, że ma padaczkę ☹️ - także jesteśmy na lekach i pod stałą opieką psiego neurologa. Buziaki dla Was i zdrówka dla Mariuszka 🤗
Megg wiem co przeżywasz jeżeli chodzi o Mariusza też to przeżywałam ale niestety sunię trzeba było uśpić jest to traumatyczne przeżycie dlatego rozumiem Ciebie dla mnie piesek to także członek rodziny będzie dobrze jak to mówią wiara czyni cuda pozdrawiam
❤❤🐕
❤❤
❤❤❤❤❤❤❤❤
Uff, ze z Mariuszkiem lepiej. Wiem jak mozna przezywac jak zwierzak jest chory, okropne uczucie 😢
🙂