Proponuję sięgnąć do rzetelnej literatury. Takie i podobne wypowiedzi mają sens o tyle, ze podnoszą problem i zachęcają co ambitniejszych do poszukiwania rozwiązania problemu i tyle.
Cześć. Ja może powiem o własnych doświadczeniach. Mrożenie ma sens w przypadku dorosłych osobników, wyklutych larw i poczwarek. Inaczej motylicy dawno by nie było po którejś z mroźnych zim. Dobrze jest przebrać i oddzielić ramki czerwione i nieczerwione. Tych drugich nie potrzeba zabezpieczać w jakiś szczególny sposób. Kwas octowy ma właściwości odstraszające dorosłe osobniki przed składaniem jaj. Eliminacja przy pomocy siarki. Dobrze jest co raz odpalić siarkę w pracowni aby zlikwidować ewentualne łażące paskudztwo. Nie mniej materiał wartościowy, stanowiący wartość dodaną. Pozdrawiam
Naprawdę nie słyszeliście o b401? Robiłem to wszystko co pokazujesz można się tak bawić jak masz 10 uli i to trzeba pilnować zeby cały czas kwas był bo inaczej kaplica, b401 pryskasz ramkę i zapominasz o motylicy.
@@pasiekabocian5169 Polecam bo po prostu tracicie czas z tymi wszystkimi zabiegami i kombinacjami, w zeszłym roku po sezonie dla testów spryskałem b401 mocno przeczerwione ramki z resztkami pierzgi i pokarmu (wiadomo takie motylica lubi najbardziej) w tym roku po sezonie je przetapiałem ponad rok ramki siedziały w korpusach pod dachem zero podkreślam 0 motylicy.
Twoja robota na darmo to jest bez sensu . Wieszać ramki pod dachem w przeciągu od jesieni aż do wiosny w zimnym pomieszczeniu jakaś stodoła albo szopa żeby ciągle tam wiało i nic innego nie robisz masz spokój święty żadna motylica nie dotknie ani jednej ramki
Proponuję sięgnąć do rzetelnej literatury. Takie i podobne wypowiedzi mają sens o tyle, ze podnoszą problem i zachęcają co ambitniejszych do poszukiwania rozwiązania problemu i tyle.
co tam ciekawego piszą?
Super dzięki, pozdrawiam 🥰
do mrożenia polecam zamrażarkę taką jak na lody w sklepach. Czasem można znaleźć w dobrych pieniądzach, ramki na 48 godzin i elegancko przemrożone są
Również posiadam używana zamrażarkę chwale sobie tą metodę
Krótko zwięźle. Bez zbędnego p. Jak inni.
Zamiast ręcznika spokojnie można użyć "podpaskę " materiał chłonny i dobrze się sprawdza
Cześć. Ja może powiem o własnych doświadczeniach. Mrożenie ma sens w przypadku dorosłych osobników, wyklutych larw i poczwarek. Inaczej motylicy dawno by nie było po którejś z mroźnych zim. Dobrze jest przebrać i oddzielić ramki czerwione i nieczerwione. Tych drugich nie potrzeba zabezpieczać w jakiś szczególny sposób. Kwas octowy ma właściwości odstraszające dorosłe osobniki przed składaniem jaj. Eliminacja przy pomocy siarki. Dobrze jest co raz odpalić siarkę w pracowni aby zlikwidować ewentualne łażące paskudztwo. Nie mniej materiał wartościowy, stanowiący wartość dodaną. Pozdrawiam
Kwasy są dobre jednak sęk w tym,że wszelkie gwoździe i druty rdzewieją.
od jakiegoś czasu stosuję przy drutowaniu ramek drut z nierdzewki
Dzień dobry pszczoły ospały się jesienią pewnie jest tam trochę miodu. Co z tym zrobić ? Domyślam się że matka była stara słabo czerwila i tak wyszło.
można przenieść ramki na magazyn i na wiosnę podać pszczołom zamiast ciasta w przypadku braku pokarmu w rodzinach
Naprawdę nie słyszeliście o b401? Robiłem to wszystko co pokazujesz można się tak bawić jak masz 10 uli i to trzeba pilnować zeby cały czas kwas był bo inaczej kaplica, b401 pryskasz ramkę i zapominasz o motylicy.
Sprawdzę w przyszłym sezonie ;)
@@pasiekabocian5169
Polecam bo po prostu tracicie czas z tymi wszystkimi zabiegami i kombinacjami, w zeszłym roku po sezonie dla testów spryskałem b401 mocno przeczerwione ramki z resztkami pierzgi i pokarmu (wiadomo takie motylica lubi najbardziej) w tym roku po sezonie je przetapiałem ponad rok ramki siedziały w korpusach pod dachem zero podkreślam 0 motylicy.
Twoja robota na darmo to jest bez sensu . Wieszać ramki pod dachem w przeciągu od jesieni aż do wiosny w zimnym pomieszczeniu jakaś stodoła albo szopa żeby ciągle tam wiało i nic innego nie robisz masz spokój święty żadna motylica nie dotknie ani jednej ramki
Stodoła lub szopa a musi być tam przyciemnione ? Ramka 9d ramki ile centymetrów oddalona powinna być ?
Co bez sensu? Nie każdy ma stodołę i czas żeby się bawić w podwieszanie ramek pod sufitem.
@@pasiekabocian5169 nie musi być ciemno ja wieszam pod dachem na tarasie nie mam stodoły
@@adampelczar4088 ja robiłem tak jak ty i połowę na wiosnę wyrzucić musiałem a od trzech lat wieszam i święty spokój
@@mateuszpaleczka9875
A kiedy Ty to wieszasz? bo jak ja bym powiesił na tarasie ramki czy w "Stodole" to by z nich zostały druty...