Opisany przez Ciebie profil hrbp jest mi bardzo bliski 😊 Niestety , w rzeczywistosci kazda firma ma swoj profil hrbp. Nie rzadko uwazaja ,ze hrbp dokona cudów, bez angażowania zmian wew.
Przemku apropos anegdoty. Z tego, co wiem, to HRBP musi też "klepnąć", zatwierdzić rozpoczęcie procesu rekrutacyjnego, zatwierdzić wniosek rekrutacyjny. Skoro tak jest, ma możliwość zatwierdzenia go / odrzucenia. Rozumiem to tak: Ty stwierdziłeś, że powinno się zatrudnić seniora. Wniosek poszedł do akceptacji HRBP. HRBP stwierdził, że nie ma takiej potrzeby, więc ten wniosek odrzucił. I teraz dochodzimy do sytuacji, gdzie każdy zrobił to, co w teorii powinien. Jednak Ty, wiedząc, że nie będzie Cię dwa tygodnie, nie powinieneś wcześniej przegadać tego z HRBP? Czy zawiodła tutaj komunikacja? Wydaje mi się, że można było to rozwiązać ustaleniem tej rekrutacji przed Twoją delegacją. Czy HRBP powinien odezwać się do Ciebie podczas Twojej delegacji i zapytać? Żebym dobrze zrozumiał, co HRBP zrobił źle: moim zdaniem powinien nie od razu odrzucać wniosek, a pogadać z Tobą/odezwać się do Ciebie podczas delegacji, zanim odrzuci/zatwierdzi wniosek. Ty powinieneś być świadomy tego, że rekrutacja nie idzie. Jednak, myśląc krok wcześniej, Ty inicjując rekrutację, nie powinieneś ustalić z nim, aby miał pełne zrozumienie? Proszę o Twój komentarz i dzięki z góry :) PS fajny film, bardzo przydatny, celuję w rolę HRBP w przyszłości :P
Bardzo Ci dziękuję za ten wkład w dyskusję! :) W praktyce we wspomnianej historii było dokładnie tak, jak opisujesz. Umówiliśmy się z HRBP na jakieś działania, ustaliliśmy co i jak, a ten po prostu zmienił po drodze decyzję biznesową nie konsultując ze mną. No coś takiego jest kompletnie bez sensu. Więc na pewno zawiodła komunikacja, bo jej po prostu nie było i coś się podziało poza koordynacją, a dwa że podjęta decyzja była oczywiście kiepska, bo bez kontekstu biznesowego i tylko straciliśmy czas. A z ciekawości, co Ci się najbardziej w roli HRBP podoba? Dlaczego w tym kierunku idziesz? :)
Rozwijaj się zawodowo i rób karierę w IT! 🚀 SUBSKRYBUJ po więcej filmów: IT, BIZNES, KARIERA ➡ bit.ly/3MEErkz
Super materiał, dużo wyjaśnia!
Dzięki serdeczne 🙏
Paulina rządzi!
Hell yeah 💪
Opisany przez Ciebie profil hrbp jest mi bardzo bliski 😊 Niestety , w rzeczywistosci kazda firma ma swoj profil hrbp. Nie rzadko uwazaja ,ze hrbp dokona cudów, bez angażowania zmian wew.
No właśnie! I jak tu pracować nad odpowiednią zmianą w organizacji? 🤔
@@przemyslawkoper.official jeśli nie widać nawet szansy zmiany podejścia managmentu, trzeba odpuścić.. 🤷🏼♀️
Przemku apropos anegdoty. Z tego, co wiem, to HRBP musi też "klepnąć", zatwierdzić rozpoczęcie procesu rekrutacyjnego, zatwierdzić wniosek rekrutacyjny. Skoro tak jest, ma możliwość zatwierdzenia go / odrzucenia. Rozumiem to tak: Ty stwierdziłeś, że powinno się zatrudnić seniora. Wniosek poszedł do akceptacji HRBP. HRBP stwierdził, że nie ma takiej potrzeby, więc ten wniosek odrzucił. I teraz dochodzimy do sytuacji, gdzie każdy zrobił to, co w teorii powinien. Jednak Ty, wiedząc, że nie będzie Cię dwa tygodnie, nie powinieneś wcześniej przegadać tego z HRBP? Czy zawiodła tutaj komunikacja? Wydaje mi się, że można było to rozwiązać ustaleniem tej rekrutacji przed Twoją delegacją. Czy HRBP powinien odezwać się do Ciebie podczas Twojej delegacji i zapytać? Żebym dobrze zrozumiał, co HRBP zrobił źle: moim zdaniem powinien nie od razu odrzucać wniosek, a pogadać z Tobą/odezwać się do Ciebie podczas delegacji, zanim odrzuci/zatwierdzi wniosek. Ty powinieneś być świadomy tego, że rekrutacja nie idzie. Jednak, myśląc krok wcześniej, Ty inicjując rekrutację, nie powinieneś ustalić z nim, aby miał pełne zrozumienie?
Proszę o Twój komentarz i dzięki z góry :)
PS fajny film, bardzo przydatny, celuję w rolę HRBP w przyszłości :P
Bardzo Ci dziękuję za ten wkład w dyskusję! :) W praktyce we wspomnianej historii było dokładnie tak, jak opisujesz. Umówiliśmy się z HRBP na jakieś działania, ustaliliśmy co i jak, a ten po prostu zmienił po drodze decyzję biznesową nie konsultując ze mną. No coś takiego jest kompletnie bez sensu. Więc na pewno zawiodła komunikacja, bo jej po prostu nie było i coś się podziało poza koordynacją, a dwa że podjęta decyzja była oczywiście kiepska, bo bez kontekstu biznesowego i tylko straciliśmy czas.
A z ciekawości, co Ci się najbardziej w roli HRBP podoba? Dlaczego w tym kierunku idziesz? :)