Bardzo proszę o spisane tych podcastów w formie książki... Pani treści są tak bogate i mimo że już to słyszałam i czytałam wcześniej, Pani to tak ujmuje w słowa że trafia to w serce w końcu.
życzenie się spełni :)) Marta w newsletterowych listach dla "Przyjaciół z Przywilejami" potwierdziła zimą, że część Zmierzchów będzie przerobiona na lekturę 😇
Pani Marto, nie ma słów, które wyraziłyby moją wdzięczność za ten odcinek oraz ten o bliskości. Mimo chodzenia od 2 lat na terapię, nie wiedziałam i dopiero wczoraj się dowiedziałam, że mam zdezorganizowany styl przywiązania. Jest w tych podcastach tyle treści i wiedzy, że ja muszę robić pauzy i notatki. Żadne zdanie nie jest laniem wody, czysta i skoncentrowana treść. Mistrzostwo erudycji i sposobu przekazania tej cennej wiedzy. Dziękuję !
Bardzo bardzo dziękuję za treści które dla nas tworzysz!! To niesamowicie ważna praca, ogromie potrzebna ludziom, którzy chcą zmieniać swoje życie, pracować nad sobą i swoim związkami. Uściski i ukłony ❤️
Marto, piszę tu, bo na Spotify nie mogę! UWIELBIAM Twój podcast! Słucham od roku!! Należy do moich ulubionych formatów i odsłuchuję nałogowo! Chcę Ci podziękować za ogrom wiedzy i godzin spędzonych z Tobą w nurcie ciekawych tematycznych rozkmin! You are my Guru!!😍Plus absolutnie 100 punktów za poczucie humoru i dystans! Pozdrawiam ciepło, Natalia! 🤍
Dobra jesteś w te klocki bez dwóch zdań. Poczułem to już jakiś czas temu, że jak usłyszę głos żony z drugiego pokoju, albo słyszę, że ona idzie to coś mnie łapie za gardło i bebechy, szeki mi się zaciskają itd. A wydawalo mi sie zawsze, ze pochodze z kochajacej rodziny, choć dzieciństwa prawie nie pamiętam. Psychoterapia pozwoliła mi dostrzec drugie dno. Przyjaciel (psychoterapeuta swoja drogą) mi Panią podsuną i słucham na ostro. Powodzenia życzę.
Jestem w procesie terapii i mam unikający styl przywiązania. Dla mnie to jest niezwykle trudne żeby to przepracować. Samo pójście na terapię było dla mnie dziwne i trudne, bo ja właściwie pozornie nie mam żadnych problemów, świetnie funkcjonuję i z wierzchu wszystko wygląda ok, ale gdzieś w środku intuicyjnie czułam, że żadne związki mi się nie udadzą jeśli czegoś w sobie nie poukładam i że tu chodzi o mnie a nie o ludzi których spotykam. Dziękuję za ten odcinek
Wciąż odgrywamy jest spektakl o tym samym tytule, zmieniają się tylko twarze aktorów. Brak świadomości powoduje ,że bezwiednie odgrywamy rolę nie wiedząc, że garderoba istnieje i możemy przygotować się do innej roli. Nie jesteśmy wstanie nic zmienić dopóty nie dostrzeżemy co tak naprawdę nami kieruje,a nawet wtedy dziesiątki lat na deskach teatru w jednym kostiumie robią swoje. Ale wierzę, że mając świadomość braków z jakimi wchodzimy w dorosłe życie powoli można zmieniać swój repertuar. Bardzo dobre połączenie dwóch teorii, które lepiej pozwalają uzmysłowić przyczyny naszych zachowań. Kiedyś uratowały nam życie, teraz niekoniecznie nam sprzyjają.
Nie przejrzę teraz wszystkich komentarzy, czy było sprostowanie, ale teoria Porgesa jest wagalna, a nie waginalna. Przejęzyczenie, które sporo zmienia ;)
Uderzyło blisko domu jakby to powiedzieli anglosasi, ale bardzo ciekawa teoria i może wyjaśnić wiele problemów jakie aktualnie miewam w życiu i związku, dziękuje Pani Marto!
Niesamowicie wartościowe 30 minut! Otworzyła mi bardzo dużo kanałów. Myślisz ze z takimi rzeczami tez pozna sobie poradzić na terapii behawioralno poznawczej? Psychoterapeuta czy psycholog?
@@KiciaKocia88 jestem Unicornem i spotkała drugiego :) wiem… wiem… egotyzm bla bla bla ;) ale jestem świadoma, ze tak jest i dobrze mi z tym. Wszystkim tego życzę ❤️
Jung bardzo trafnie mówił: Dziecko bardzo żyje życiem nieprzeżytym przez rodziców - tzn. tym, które zostało zaniedbane, zepchnięte w nieświadomość z różnych względów.
Ja bardzo przepraszam, ale czy ja kiedykolwiek obiecywałam albo nagrywałam optymistyczne odcinki? :)) Odsłanianie działa, tylko trzeba je zrobić powolutku i roztropnie. Jeśli jest sytuacja pt. Stoję Naprzeciw Ściany, to znaleźć sobie jak najszybciej dobrego terapeutę i zacząć o tym gadać. Rzeczy są do zmiany, jak człowiek zrozumie o co w tym chodzi.
Duchowy rozwój, medytacja itp. Są jedyną ,niedoceniana przez psychologię droga do uzdrowienia. Nie posadzicie 99,9% populacji na kozetkę. ! Rozumiem , ze z tego zyjecie, ,ale przez te teorie moi dwaj synowie, dorośli , inteligentni, nagle doszukują się przyczyn wszystkich swoich problemików we mnie . Nie ma idealnych rodzin, recept na wychowanie. Nigdy nie było ,a ludzkość ma parę tysięcy lat. ... I nie będzie . Jak odróżnisz ego i odpuścisz, wybaczysz sobie i innym to wszystko puszcza. . Ciało też. Nie przez weekend, ale każdego dnia . Całe życie. Pozdrawiam.
Posadzą 100% na kozetkę. Odrzucenie przez dziecko rodzica powoduje straszliwą traumę której towarzyszy poczucie winy u dziecka. Pojawia się niskie poczucie wartości oraz lęki. Dokładnie tak "terapeuci" traumatyzuja populację. Ból emocjonalny wynikający z odcięcia od rodzica zostaje użyty do ataku na matkę czy ojca. Wbrew "zaleceniom" naprawiłem relację z ojcem. Pół roku i stałem się zdrów jak ryba 😊 Chodzę na rękach, tyle mam siły. Jak rozlazła kobieta terapeuta mówi mi o zdrowiu psychicznym to jestem sceptycznie nastawiony.
:))) tak, to prawda przejęzyczyłam sie w stylu prawdziwie freudowskim Nie zmieniałam tego, bo uznałam, że to jest naprawdę bardzo zabawne. Ale cieszy mnie czujność słuchaczek i słuchaczy!
Nim odpowie ktoś kompetentny niech odpowie ktoś kto lubi się wypowiadać: A więc i tak i nie. Z jednej strony są tam pary, które przechodzą przez życie razem i są pewną opoką dla dzieci, wnuków. I to jest piękne. I piszę tu zarówno o chrześcijańskim świecie zachodnim, jak i n.p. mieszkańcach Indii. Z drugiej strony jest pytanie o jakość tych związków. O walkę z naturą i imię wiary. O brak możliwości sprawdzenia (przez doświadczenie!) dopasowania seksualnego. I dorzućmy jeszcze omawianą w podcaście teorię więzi: 2x styl lękowy może się tu świetnie odnaleźć. Ale jak okaże się, że jest niedopasowanie bo skoro "liczy się fundament wiary" to pozostałe aspekty schodzą na dalszy plan to może być kiepsko. Dorzućmy pytanie o samo postrzeganie CELu, sensu (racjonalnego uzasadnienia), formy małżeństwa? Ps. Droga Autorko, o ile już tego nie zrobiłaś, to rozważ proszę odcinek o możliwych połączeniach typu traum w dzieciństwie albo / i stylów przywiązania na światopogląd (często kombinacja od polityki po seks; ) Poprzez typy traum nawiązuje do Till Swan i schematu, który przedstawia: Trauma/rana związana z chaosem skutkuje dążeniem do wyznaczania granic, kontroli, autorytatyzmu. Vs Trauma/ rana związana z nadmierną kontrolą, brakiem wolności skutkuje dążeniem do liberalizacji.
Dziękuję za odpowiadanie prędkie, choć nie ze wszystkim się zgadzam :) Co do Swan, którą zresztą lubię, to nie jest tak, że ona we wszystkim się posługuje czymś, co można nazwać wiedzą psychologiczną. Jest pięknie intuicyjna, ale ja jednak jestem przedstawicielem pewnego zawodu i raczej operuję w tym świecie.
Ale dlaczego PRZED? Rozumiem w sytuacji, kiedy już te problemy zostały zidentyfikowane i mamy "materiał" do pracy. Ale co w sytuacji: jestem w związku, nowe rzeczy ze mną rezonują, nowe rzeczy mnie triggerują... Czy to znaczy, że mam zostawić partnera, żeby iść się naprawić. Pytam serio, bez sarkazmu.
@@MartaNiedzwiecka @Marta Sta podbijam pytanie. Ja jestem dokladnie w takiej sytuacji. Co robic? Zakończyć związek i iść "sie naprawić " jak pięknie Pani wyżej to opisała czy zostać i próbować...i być może tracić czas drugiej osoby...
Regularna praktyka jogi, szczególnie pranajama bardzo pomaga. Pomagają takie formy pracy z ciałem, które sprzyjają uwalnianiu napięć z ciała np. bioenergetyka Lowena. Dobór narzędzia jest bardzo indywidualny, trzeba szukać najlepszej metody dla siebie. A oprócz tego psychoterapia, żeby to zintegrować.
Kłam dalej, Niedźwiecka. To jedno dobrze ci wychodzi. Już jak słyszę pierwsze słowa każdego twojego filmiku to jakby mi ktoś pilnikiem jeździł po nerwach. Drugiej tak fałszywej, perwersyjnie i z rozmysłem ignoranckiej osoby nie ma na całym youtube. Może tylko Paulina Mikuła może pod tym względem z tobą konkurować. Dlaczego związki się nie udają? Dlatego, że takim osobom jak ty jest to na rękę by się nie udawały, bo wy swoje "bogactwo życia", "bogactwo wrażeń", "bogactwo przemyśleń" czerpiecie tylko z tego, że innym (koniecznie - wszystkim innym) związki się nie udają. A ty co do tego już na samym początku puszczasz parę z gęby gdy mówisz, że "wszyscy nasi rodzice byli nieidealni". Trudno nie zauważyć twojej najgłębszej satysfakcji gdy wypowiadasz to zdanie. Dla takich osób jak ty o to właśnie chodzi aby wszystko było nieidealnie i wszyscy byli nieidealni. Nic innego cię w życiu nie interesuje. Kompletnie nic.
Bardzo proszę o spisane tych podcastów w formie książki... Pani treści są tak bogate i mimo że już to słyszałam i czytałam wcześniej, Pani to tak ujmuje w słowa że trafia to w serce w końcu.
życzenie się spełni :)) Marta w newsletterowych listach dla "Przyjaciół z Przywilejami" potwierdziła zimą, że część Zmierzchów będzie przerobiona na lekturę 😇
Przyjmuję z wdzięcznością.
Pani Marto, nie ma słów, które wyraziłyby moją wdzięczność za ten odcinek oraz ten o bliskości. Mimo chodzenia od 2 lat na terapię, nie wiedziałam i dopiero wczoraj się dowiedziałam, że mam zdezorganizowany styl przywiązania. Jest w tych podcastach tyle treści i wiedzy, że ja muszę robić pauzy i notatki. Żadne zdanie nie jest laniem wody, czysta i skoncentrowana treść. Mistrzostwo erudycji i sposobu przekazania tej cennej wiedzy. Dziękuję !
Bardzo bardzo dziękuję za treści które dla nas tworzysz!! To niesamowicie ważna praca, ogromie potrzebna ludziom, którzy chcą zmieniać swoje życie, pracować nad sobą i swoim związkami.
Uściski i ukłony ❤️
Ogromne dzięki za dzielenie się swoją wiedzą - tak z resztą ważną. Nie jeden raz pomogła mi zrozumieć lepiej siebie i innych ❤
Z mojej perspektywy najbardziej wartościowy podcast psychologiczny do tej pory. Dziękuję, Marto.
posłuchaj każdego z nich każdy wnosi więcej załuje że dotarłem do nich tak późno
@@mirekrozycki7097 Do pewnego momentu przesłuchałem wszystkie.
Dziękuję za ten podcast i za każdy inny.
Marto, piszę tu, bo na Spotify nie mogę! UWIELBIAM Twój podcast! Słucham od roku!! Należy do moich ulubionych formatów i odsłuchuję nałogowo! Chcę Ci podziękować za ogrom wiedzy i godzin spędzonych z Tobą w nurcie ciekawych tematycznych rozkmin! You are my Guru!!😍Plus absolutnie 100 punktów za poczucie humoru i dystans! Pozdrawiam ciepło, Natalia! 🤍
Dobra jesteś w te klocki bez dwóch zdań. Poczułem to już jakiś czas temu, że jak usłyszę głos żony z drugiego pokoju, albo słyszę, że ona idzie to coś mnie łapie za gardło i bebechy, szeki mi się zaciskają itd. A wydawalo mi sie zawsze, ze pochodze z kochajacej rodziny, choć dzieciństwa prawie nie pamiętam. Psychoterapia pozwoliła mi dostrzec drugie dno. Przyjaciel (psychoterapeuta swoja drogą) mi Panią podsuną i słucham na ostro. Powodzenia życzę.
To jest niesamowite, ze takie treści mozna znaleźć. Dzięki Ci bardzo za to ze się dzielusz wiedzą 😘😘😘 i to jak celnie
Podziwiam Panią, dziękuję
W punkt. Dziękuję
Jestem w procesie terapii i mam unikający styl przywiązania. Dla mnie to jest niezwykle trudne żeby to przepracować. Samo pójście na terapię było dla mnie dziwne i trudne, bo ja właściwie pozornie nie mam żadnych problemów, świetnie funkcjonuję i z wierzchu wszystko wygląda ok, ale gdzieś w środku intuicyjnie czułam, że żadne związki mi się nie udadzą jeśli czegoś w sobie nie poukładam i że tu chodzi o mnie a nie o ludzi których spotykam. Dziękuję za ten odcinek
Trzymam kciuki za małe kroki!
@kasiatoya Kasiu mam do Cb pytanie odnośnie tej terapii , zechciałabyś podzielić się swoim mailem?
Bezcenna wiedzą !!!
Świetny podkast. Bardzo bardzo wartościowe myśli i ciekawie poprowadzony temat. Dziękuję
genialne
Wracam do tego odcinka i pewnie będę wracał. Dziękuję bardzo Pani Marto.
Bardzo się cieszę. Może za jakiś czas już nie będzie potrzebny :)
Ciekawe sprawy. Muszę się w końcu zmobilizować i wysłuchać wszystkie podcasty. Wielkie dzięki za wykonaną pracę 👍
Więcej takich tematów poproszę
Ciągle o tym gadam. Jeszcze więcej?
bardzo płakałam ... dziękuję
Dobrze, to pomaga poczuć.
Ja też.
I ja..
Wciąż odgrywamy jest spektakl o tym samym tytule, zmieniają się tylko twarze aktorów.
Brak świadomości powoduje ,że bezwiednie odgrywamy rolę nie wiedząc, że garderoba istnieje i możemy przygotować się do innej roli. Nie jesteśmy wstanie nic zmienić dopóty nie dostrzeżemy co tak naprawdę nami kieruje,a nawet wtedy dziesiątki lat na deskach teatru w jednym kostiumie robią swoje. Ale wierzę, że mając świadomość braków z jakimi wchodzimy w dorosłe życie powoli można zmieniać swój repertuar.
Bardzo dobre połączenie dwóch teorii, które lepiej pozwalają uzmysłowić przyczyny naszych zachowań.
Kiedyś uratowały nam życie, teraz niekoniecznie nam sprzyjają.
Wspaniały odcinek! Pracuje we mnie i chętnie wracam :-)
O rany, tak bardzo się zgadza.. dziękuję za tę lekcję.
Cieszę się, że zaskoczyło. :)
Rany jakie to boleśnie piękne jest... Pomoc potrzebna od zaraz
Mistrzyni! Wdzięczność.
Bardzo dziękuję
Nie przejrzę teraz wszystkich komentarzy, czy było sprostowanie, ale teoria Porgesa jest wagalna, a nie waginalna. Przejęzyczenie, które sporo zmienia ;)
Dziekuje
Dziękuję Marta:)))))
Dziekuje ❤
Mega ciekawe
Uderzyło blisko domu jakby to powiedzieli anglosasi, ale bardzo ciekawa teoria i może wyjaśnić wiele problemów jakie aktualnie miewam w życiu i związku, dziękuje Pani Marto!
Każdemu uderza :) trzeba wiedzieć jak w tym nawigować. Bardzo się cieszę, że nadal Pan słucha.
@@MartaNiedzwiecka jak, gdzie mogę się nauczyć w tym nawigować? Bardzo proszę o informację. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo Dziekuje ❤️👍
Bardzo proszę :)
Fantastyczny podcast. 🌹.
:)) bardzo dziekuje
Niesamowicie wartościowe 30 minut! Otworzyła mi bardzo dużo kanałów. Myślisz ze z takimi rzeczami tez pozna sobie poradzić na terapii behawioralno poznawczej? Psychoterapeuta czy psycholog?
najlepszy odcinek
:) Jak dotychczas chyba najbardziej "ponury żniwiarz"
Dziękuję
A może taki odcinek - dla czego związki się UDAJĄ. Jak wygląda relana relacja i co prowadzi do tego, że jest udana?
Świetny pomysł. Tez poproszę 😊
Mistrzostwo Świata Inaczej nie można tego wyrazić 😮
Ty jesteś kurwa świetna.Dziękuję.
Wow, dzięki! 🍃
Pani Niedzwiecka powinna dostac Nobla.
"Poliwaginalna" ♡.
Taki stary a tak mi pasuje na dzisiaj .
Sztos
:))
*Najlepsze co w życiu słyszałam z disco polo*
To dla mnie.
Kolejnym Unicornem jest dorosły świadomy swojego stylu relacji, chcący pracować nad relacją i szczerze rozmawiać o trudnych emocjach.
To nie jest takie rzadkie, naprawdę!
Marta Niedzwiecka mam nadzieję ❤️
@@KiciaKocia88 jestem Unicornem i spotkała drugiego :) wiem… wiem… egotyzm bla bla bla ;) ale jestem świadoma, ze tak jest i dobrze mi z tym. Wszystkim tego życzę ❤️
@@domikar1396 a może zajrzysz tu za kilka lat? ciekawe będzie się dowiedzieć jak długo to trwało
najlepszy odc
Niezły wyszedł, to fakt.
mega (y)
dzięki (y)
Marta i ja dzięki 👍
(tu mam juz normalne łapki :) )
:D :D :D
Nie dwutysięczny dwudziesty, tylko dwa tysiące dwudziesty.
super podkast :D dawaj na randkę idziemy ;)
Słaba jestem w randkowaniu, zostańmy przy podkastach.
@@MartaNiedzwiecka bez obaw wszystkiego Cię nauczę ;)
Doskonałe. A teoria poliwagalna staje się coraz bardziej eksplorowana
Ale co z tym zrobić? Jak uratować relację ambiwalentny - unikowa ?
Jung bardzo trafnie mówił: Dziecko bardzo żyje życiem nieprzeżytym przez rodziców - tzn. tym, które zostało zaniedbane, zepchnięte w nieświadomość z różnych względów.
Który odcinek jest najlepiej po tym posłuchać?
Jestem przerażona i zawiedziona 😞
To znaczy, że pojawiły się jakies wnioski. To bardzo dobrze :) Proszę dać sobie chwilę na ich przetrawienie
No niezbyt optymistyczny zmierzch. Co więcej chyba dotyczy mnie. Jak w praktyce z tym podziałać? 'Odsłanianie brzuszka' etc na mnie nie działa...
Ja bardzo przepraszam, ale czy ja kiedykolwiek obiecywałam albo nagrywałam optymistyczne odcinki? :)) Odsłanianie działa, tylko trzeba je zrobić powolutku i roztropnie. Jeśli jest sytuacja pt. Stoję Naprzeciw Ściany, to znaleźć sobie jak najszybciej dobrego terapeutę i zacząć o tym gadać. Rzeczy są do zmiany, jak człowiek zrozumie o co w tym chodzi.
Duchowy rozwój, medytacja itp. Są jedyną ,niedoceniana przez psychologię droga do uzdrowienia. Nie posadzicie 99,9% populacji na kozetkę. ! Rozumiem , ze z tego zyjecie, ,ale przez te teorie moi dwaj synowie, dorośli , inteligentni, nagle doszukują się przyczyn wszystkich swoich problemików we mnie . Nie ma idealnych rodzin, recept na wychowanie. Nigdy nie było ,a ludzkość ma parę tysięcy lat. ... I nie będzie . Jak odróżnisz ego i odpuścisz, wybaczysz sobie i innym to wszystko puszcza. . Ciało też. Nie przez weekend, ale każdego dnia . Całe życie. Pozdrawiam.
Posadzą 100% na kozetkę.
Odrzucenie przez dziecko rodzica powoduje straszliwą traumę której towarzyszy poczucie winy u dziecka.
Pojawia się niskie poczucie wartości oraz lęki.
Dokładnie tak "terapeuci" traumatyzuja populację.
Ból emocjonalny wynikający z odcięcia od rodzica zostaje użyty do ataku na matkę czy ojca.
Wbrew "zaleceniom" naprawiłem relację z ojcem.
Pół roku i stałem się zdrów jak ryba 😊
Chodzę na rękach, tyle mam siły.
Jak rozlazła kobieta terapeuta mówi mi o zdrowiu psychicznym to jestem sceptycznie nastawiony.
#TRE
Jak dożyć emocje?
Jest książka. Właśnie autorka jeździ po Polsce na spotkania autorskie
Czy ten odcinek jest o koluzjach w zwiazku? Bo nie słuchałam jeszcze. A jesli nie to poprosze link
Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że ta teoria pana Stephena Porgesa to jest teoria poliwagalna a nie "poliwaginalna" a takie słowo padło tutaj.
:))) tak, to prawda przejęzyczyłam sie w stylu prawdziwie freudowskim
Nie zmieniałam tego, bo uznałam, że to jest naprawdę bardzo zabawne. Ale cieszy mnie czujność słuchaczek i słuchaczy!
25:44 chyba tu się wkradł błąd;)
Czy czekanie z seksem do ślubu (choćby takim w urzędzie stanu cywilnego) jest dobrym sposobem na udane małżeństwo?
Pozdrawiam
Nim odpowie ktoś kompetentny niech odpowie ktoś kto lubi się wypowiadać:
A więc i tak i nie.
Z jednej strony są tam pary, które przechodzą przez życie razem i są pewną opoką dla dzieci, wnuków. I to jest piękne. I piszę tu zarówno o chrześcijańskim świecie zachodnim, jak i n.p. mieszkańcach Indii.
Z drugiej strony jest pytanie o jakość tych związków. O walkę z naturą i imię wiary. O brak możliwości sprawdzenia (przez doświadczenie!) dopasowania seksualnego.
I dorzućmy jeszcze omawianą w podcaście teorię więzi: 2x styl lękowy może się tu świetnie odnaleźć. Ale jak okaże się, że jest niedopasowanie bo skoro "liczy się fundament wiary" to pozostałe aspekty schodzą na dalszy plan to może być kiepsko.
Dorzućmy pytanie o samo postrzeganie CELu, sensu (racjonalnego uzasadnienia), formy małżeństwa?
Ps. Droga Autorko, o ile już tego nie zrobiłaś, to rozważ proszę odcinek o możliwych połączeniach typu traum w dzieciństwie albo / i stylów przywiązania na światopogląd (często kombinacja od polityki po seks; )
Poprzez typy traum nawiązuje do Till Swan i schematu, który przedstawia:
Trauma/rana związana z chaosem skutkuje dążeniem do wyznaczania granic, kontroli, autorytatyzmu.
Vs
Trauma/ rana związana z nadmierną kontrolą, brakiem wolności skutkuje dążeniem do liberalizacji.
Dziękuję za odpowiadanie prędkie, choć nie ze wszystkim się zgadzam :) Co do Swan, którą zresztą lubię, to nie jest tak, że ona we wszystkim się posługuje czymś, co można nazwać wiedzą psychologiczną. Jest pięknie intuicyjna, ale ja jednak jestem przedstawicielem pewnego zawodu i raczej operuję w tym świecie.
przed decyzją o związku idziemy na terapię
ZAWSZE !
Ale dlaczego PRZED? Rozumiem w sytuacji, kiedy już te problemy zostały zidentyfikowane i mamy "materiał" do pracy.
Ale co w sytuacji: jestem w związku, nowe rzeczy ze mną rezonują, nowe rzeczy mnie triggerują... Czy to znaczy, że mam zostawić partnera, żeby iść się naprawić.
Pytam serio, bez sarkazmu.
@@MartaNiedzwiecka @Marta Sta podbijam pytanie. Ja jestem dokladnie w takiej sytuacji. Co robic? Zakończyć związek i iść "sie naprawić " jak pięknie Pani wyżej to opisała czy zostać i próbować...i być może tracić czas drugiej osoby...
@@maSaKra999 Idżcie razem
Czy tego negatywngo pobudzenia w naszym ciele można się pozbyć dzięki systematycznym ćwiczeniom jogi oraz psychoterapii?
Regularna praktyka jogi, szczególnie pranajama bardzo pomaga. Pomagają takie formy pracy z ciałem, które sprzyjają uwalnianiu napięć z ciała np. bioenergetyka Lowena. Dobór narzędzia jest bardzo indywidualny, trzeba szukać najlepszej metody dla siebie. A oprócz tego psychoterapia, żeby to zintegrować.
@@MartaNiedzwiecka dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam 😊
@@magdakaragda9473 Na polskim podwórku Lowen w "Psychoterapia przez ciało" Marzeny Barszcz (Na YT też), mi pomaga to i również TRE Davida Berceli.
@@chlopak_z_osiedla dziękuję za podpowiedź 🙏☺️
Ale jest Pani mądrą kobietą
Związki się nie udają przez matriarchat. Największy odsetek rozwodów jest w krajach matriarchalnych.
Rządy starych bab.
Jak byłem mały straszono starymi babami.
Ale mi to zrylo leb
Ale zamieć. I weź tu otwórz oczy. Trzeba przejść na inne zmysly by znaleźć drogę. Dziekuję.
Czasem, zeby coś zobaczyć, to jednak warto zamknać oczy ;)
Kłam dalej, Niedźwiecka. To jedno dobrze ci wychodzi. Już jak słyszę pierwsze słowa każdego twojego filmiku to jakby mi ktoś pilnikiem jeździł po nerwach. Drugiej tak fałszywej, perwersyjnie i z rozmysłem ignoranckiej osoby nie ma na całym youtube. Może tylko Paulina Mikuła może pod tym względem z tobą konkurować. Dlaczego związki się nie udają? Dlatego, że takim osobom jak ty jest to na rękę by się nie udawały, bo wy swoje "bogactwo życia", "bogactwo wrażeń", "bogactwo przemyśleń" czerpiecie tylko z tego, że innym (koniecznie - wszystkim innym) związki się nie udają. A ty co do tego już na samym początku puszczasz parę z gęby gdy mówisz, że "wszyscy nasi rodzice byli nieidealni". Trudno nie zauważyć twojej najgłębszej satysfakcji gdy wypowiadasz to zdanie. Dla takich osób jak ty o to właśnie chodzi aby wszystko było nieidealnie i wszyscy byli nieidealni. Nic innego cię w życiu nie interesuje. Kompletnie nic.