Hejka, dla mnie najbardziej wartościowa jest część o tym żeby nie blokować swoich emocji. Do niedawna wydawało mi się że pozwalam swoim emocją być ale tak mi się tylko wydawało. Teraz staram się dostrzegać każdą emocje w sobie, zaakceptować ją i pozwolić jej po prostu być. Dzięki za wartościowy materiał
Właśnie pękła mi skorupa której nigdy nie byłem świadomy. Najbardziej wartościowe stało się dla mnie hasło że muszę coś dawać. DO tej pory byłem najwyraźniej typem pasożyta emocjonalnego który czerpał energię tak jak wspominałeś z uśmiechu czy relacji z osobą która była dla mnie najwyraźniej jedynie zapełnieniem luki bądź luk, bo nie mam pojęcia ile ich jest. Chcę to zmienić i tak zrobię
Hej Paweł, to co mówisz o strachu przed podejściem i zagadaniem do obcej osoby i przełamaniem barier jak i strefy komfortu jest dla mnie jedną z najbardziej wartościowych informacji. Jest tak, ponieważ w taki właśnie sposób poznałam mojego męża. Nie ukrywam, że zrobił na mnie nie małe wrażenie, miedzy innymi dlatego, że tak jak mówisz: podszedł do mnie w biały dzień, w miejscu publicznym i na trzeźwo 😄 Ważny był dla mnie również sposób w jaki ze mną rozmawiał - widziałam, że mimo iż starał się zapanować nad swoimi emocjami, to walczył wewnętrznie ze sobą, żeby nie strzelić jakiejś gafy. To mnie bardzo ujęło i mimo, że nie podałam mu od razu swojego numeru telefonu (bo co jak co nie znałam go, zdobył moje zaufanie, ale nie znałam go na tyle i postanowiłam nie podawać mu mojego nr tel), zaczęłam po paru sekundach tego dziwnie żałować. Podczas pierwszych paru sekund coś kliknęło miedzy nami, od razu wyczułam, ze jest tym typem alfa, ma dobre intencje wobec mnie, jest szczery i przede wszystkim bardzo odważny. A jeszcze bardziej przekonał mnie do siebie tym, ze po dwóch nieudanych próbach zdobycia ode mnie numeru telefonu wcale się nie sploszyl i nie poddał. Nastała po tym czasie niezręczna cisza, ja udawałam ze jestem czymś zajęta i czułam jego zmieszanie, jakby nie mógł się pogodzić z faktem, ze mu odmówiłam. Trochę zrobiło mi się go szkoda, a z drugiej strony nie chciałam pozbawiać nas szansy poznania się, wiec gdy zapytał czy przyjmę chociaż zaproszenie na kawę, od razu się zgodziłam. Powiedział mi wtedy, ze ma urlop przez następne 2 tygodnie i skoro jestem bardzo zapracowana to spokojnie mogę wybrać dzień, godzinę jak i miejsce spotkania. Było to dla mnie istotne, ponieważ wciąż był dla mnie obcym człowiekiem. I tak właśnie na pierwszym spotkaniu gadaliśmy o wszystkim. Fizycznie nie był facetem z moich marzeń, ale bardzo nadrabiał charakterem i w sumie do tej pory tak jest. Zakochałam się w nim dopiero po jakichś dwóch miesiącach od pierwszej randki, gdy dał mi odczuć, że jestem dla niego kimś szczególnym i wyjątkowym. Zjechal na weekend z delegacji, żeby się ze mną zobaczyć, wiedział ze lubię biegać i zaproponował wspólny jogging, dopasował się do mojego tempa i tak spędziliśmy kolejny dzień. Często gadaliśmy do późnego wieczoru w moim mieszkaniu, a on ani razu nie usiłował się do mnie „dobrać”, przez ten szacunek jakim mnie darzył, zdobył go jeszcze więcej ode mnie. To tez było dla mnie bardzo istotne. Jeszcze przed ślubem (czyli jakies 10 miesięcy po pierwszym spotkaniu), zrobiłam mu ostatni test, a mienowicie sprowokowałam do kłótni. Ciągnęła ją tak długo i intensywnie po to, żeby zobaczyć czy jest w stanie podnieść na mnie rękę. Zrobiłam tak, ponieważ z przykładu mojej siostry wiedziałam, że jej facet to robił i nie chciałam, żeby i mnie to spotkało. Jednak przeszedł przez ten rodzaj testu bez zarzutu - nie podniósł na mnie ręki tylko wyszedł na pare minut z pokoju, żeby ochłonąć emocjonalnie. Po czym wrócił, zadał pare pytań dotyczących tej sprawy i po jakimś czasie mnie przytulił i powiedział, ze będzie wszystko dobrze, ze jestem dla niego najważniejsza, że mnie kocha i chce, żebym za niego wyszła. Wtedy właśnie rozwiał on wszystkie moje obawy i do dziś jesteśmy nierozłączni. Pewnie, miewamy sprzeczki, kłócimy się, bo nie jesteśmy sobie obojętni. Jednak w tym wszystkim jesteśmy za sobą, chodzimy na kompromisy i szanujemy siebie wzajemnie.
Dwa aspekty, którymi mnie oświeciłeś: pierwszy z nich to, że poznając kobietę, człowiek bardziej myśli o korzyściach dla siebie aniżeli co może zaoferować. I to jest zajebiste bo wtedy przechodzimy do zajebiście zdrowych relacji. Druga rzecz to jest to, że kiedy mamy nudne życie, to wtedy najbardziej przejmujemy się opiniami innych ludzi. I to jest mega szczera prawda!
Pawele, nie wiem jak to zrobiłeś ale swoją mowa zmieniłeś mój pogląd na życie. Dzięki tobie pierwszy raz zrozumiałem ze w życiu liczą się chwile których doświadczamy każdego dnia. Najlepsze przemowa jaka kiedykolwiek słyszałem!!!!
Świetny materiał,jeden z lepszych jakie widziałem w tej tematyce,dobrze uświadamia szereg rzeczy,które mogą absolutnie rewelacyjnie wpłynąć na nasze życie,jego jakość i postrzeganie.Akcja z autobusem-mega!,kiedy wyobraziłem sobie siebie w takiej sytuacji....poczułem "pełne pory "psychicznie,ale myślę,że zaczynając od małych kroków można osiągać coraz wyższe levele w pomysłach na poznawanie kobiet (czy generalnie ludzi).Pamiętam jak wiele lat temu poznałem kolesia z branży akwizycji,pomijąc szlachetność zajęcia,nigdy nie zapomnę jaki miał dar wchodzenia w grupę (podkreślam-grupę) obcych ludzi i robienia show,wytwarzał niesamowicie fajną atmosferę,wtedy to były dla mnie prawdziwe czary.Kiedy akwizycja wchodziła wiele lat temu,myśle żę wiele rzeczy które dziś są "na fali" już wtedy była dobrze rozkminiana :)Dla mnie osobiście "corem" jest słowo klucz - HALUCYNACJA...i efekt kiedy zderza się ona z rzeczywistością!Jeśli ogarniemy mentalnie ten ISTOTNY MOMENT,wiele rzeczy staje się prostei otwierają sie "GWIEZDNE WROTA" :))) Pozdrawiam serdecznie i powodzenia w osiąganiu nowych rzeczy w życiu....
Akurat w dzień jak Cie znalazłem na YT i zasubskrybowałem wrzuciłeś taki konkretny materiał, mega spoko. Najbardziej mi się podoba ten mega luz i Twój styl mowy, nie pierdolisz się w tańcu tylko mówisz jak jest i dajesz konkretne rady. Ciekawe podejście bo ja to ogólnie rozkminiałem, że strefe komfortu należy poszerzyć, a Ty tymczasem mówisz żeby ją zwyczajnie zburzyć. Wporzo wrzuta, pewnie wróce do tego za jakiś czas. Oby więcej tego typu rzeczy. Pozdo! : )
najbardziej wartosciowa rzecz w tym materiale, jak dla mnie, jest nie zwracanie uwagi na pierdoly. Druga sprawa, ze ja cale zycie podchodze bardzo emocjonalnie do wielu rzeczy, ktore mnie dotycza, tylko przez towarzystwo, ktore obnizalo moja samoocene, nie widzialem, wrecz nie zdawalem sobie sprawy, jak wielka to jest zaleta. Choilera jasna, cale zycie do mnie kobiety lgnely, a ja mialem klapki na oczach!!!! Dzieki ziomus, lepiej pozno niz wcale obudzic sie i dzialac ;) P.S pracuje nad soba juz od ponad roku, widze efekty, to co mam w glowie i soba reprezentuje, jakich wartosci bronie jest najwazniejsze w zyciu - i tego wlasnie kobiety pragna ;) Jeszcze raz wielkie dzieki, bede dalej ogladal te materialy, wyciagal wnioski. Kazdy Dzien jest wyzwaniem! Zyjmy emocjami, dawajmy siebie i bronmy swoich racji! PZDR!
Najbardziej wartosciowe i kluczowe jest slowo "świadomość " niezależnie od kontekstu jakiego by nie dotyczyło... Gratulacje cudowny "wykład" bardzo miło się ogląda.Miałam okazje po raz pierwszy obejzeć twój film i trafiłam na niego całkiem przypadkiem .Gorąco pozdrawiam i muszę przyznać ze świadomie w 100% muszę się zgodzić z tym wszystkim o czym muwisz w filmie ;P
takie zajęcia powinny być odchamiaczem na studiach - do zaliczenia na dowolnym wybranym semestrze, podobnie jak wf rozszerzony o poprawne żywienie i higienę pracy/życia.
Dobry i wartościowy materiał. Oglądałem go kilka lat temu i wróciłem do tego dzisiaj. Poczułem wdzięczność, bo dużo rzeczy ogarnąłem i uświadomiłeś sobie o tym dzisiaj. Jednak znalazłem rzeczy, których nie wprowadziłem do życia, a chciałbym je wprowadzić, jak np świadome robienie rzeczy, a nie z automatu.
Dobrze, że zaczynamy mówić o o nas samych. Pokazać siebie( jeżeli nie jest ono zwichrowane, żeby nie powiedzieć zniszczone) trzeba je najpierw poznać. Praca nad sobą może być tylko wtedy kiedy mamy swiadomość wiedzy kim jestesmy na tym globie , jak funkcjonujemy( jakie mechanizmy w nas funkcjonują).
Bardzo sensowny wykład. Pierwszy raz oglądam Twoje filmiki, muszę przyznać że dają do myślenia nad swoim życiem i relacjami a także poszerzaniem relacji. Faktycznie to co człowiek ma w głowie, stwarzanie sobie iluzji o reakcjach 2 osoby na to co powie, jak się do niej odezwę, jest jak najbardziej u mnie też.Strach tutaj ma największy wpływ i ciężko to pokonać by zrobić 1 krok. Z chęcią bym się przeszedł na taki wykład. Pozdrawiam
Dla mnie najistotniejsze jest jasne i konkretne aż do bólu powiedzenie tego że możesz przeczytać milion książek, obejrzeć milion filmików i być na milionie szkoleń ale najważniejsze żebyś zaczął samodzielnie działać w takim zwykłym codziennym życiu bo tylko to da realne efekty, a cała reszta to jedynie wspomagacze. "Jeśli ktoś chce znajdzie sposób, a jeśli nie chce znajdzie powód" powiedział ktoś bardzo mądry, a cały ten materiał jak i wszystkie inne są właśnie o tym żeby nie szukać powodów, a sposobów co jest mega pozytywne i motywujące. Kawał zajebistej roboty, dziex
Paweł dla mnie ten cały materiał jest bardzo wartościowy dużo mi uświadomił nad czym muszę popracować. I że przedemna jest jeszcze długa droga. Ale chyba najbardziej wartościowe było stwierdzenie Żeby pokazywać własne emocję, pokazywać prawdziwego siebie nie udawać. To co było w tym materiale będę starał się jakoś wdrażyć w swoje życie. Bo narazie czuje jak bym sie bał wszystkiego uczuć rozmowy z ludźmi dlatego też jestem zamkniętym w sobie chłopakiem. Mam dziewczynę którą bardzo kochamy bo ona już mnie bardzo zmieniła. Ale wiem że jeszcze dużo muszę w sobie zmienić i to szybo. Musze zacząć działać. Bo wiem że ją przez to jaki jestem tracę bo nie potrafię się przed nią otworzyć na 100% oraz ostatnio zauważyłem że ona się powoli odsuwa ode mnie a ja juz nie potrafię rozmawiać bo przez to co widzę blokuje mnie to. Mam nadzieje że dzięki twoim wskazówkom coś wreście zacznę w sobie zmieniać na lepsze. Wiem że miałem krótko powiedzieć na dwa Twoje pytania ale chciałem się tym podzielić. Bede musiał się do ciebie odezwać na fb odnosnie pomocy z góry dziękuję i życzę miłego dnia ;)
Paweł dzięki za wiedzę zawartą w tym wideo. Cieszę się że taki długi film. Zajebiście uświadomiłeś mi jak wiele iluzji tworzę w swojej głowie. Od jutra zaczynam działać ! Bez kitu... Poniedziałek, nowy tydzień zapamiętam ten dzień bardzo dobrze. Koniec siedzenia na dupie czas DZIAŁAĆ. Osobiście wolę jak materiał jest dłuższy czytaj. ma więcej niż 20 min. Dziękuje jeszcze raz za tą wiedzę !
Dzięki za to wideo, dało mi do zrozumienia jak bardzo się wkręcałem w spiralę strachu. Pokazałeś mi kierunek, w którym podążając zmienię siebie i swoje poglądy na poruszane tematy
Tak na wstępie to dzięki za Twój wkład i opracowanie nagrania, to fascynujące jak (na szkoleniach) potrafisz operować emocjami. Jak dla mnie najważniejsza rzeczą z tego materiału jest wyjście ze strefy komfortu, to zderzenie rzeczywistości z iluzją, od tego każdy z nas powinien zacząć, bo tylko wtedy możemy prowadzić dalszy świadomy rozwój osobisty. Paweł dzięki Tobie patrzę na świat z dużo większą ciekawością, doświadczam wielu "rożnych" emocji ale co najważniejsze zaczynam się z nimi utożsamiać, a nie bronić się od nich. Jeżeli będziesz miał chęci i czas, byłbym ( na pewno nie tylko ja ;) ) bardzo wdzięczny za opracowanie materiału na temat Inteligencji emocjonalnej, bo czuje że coś z tych emocji jest do poprawiania\przepracowania.
Ja z kolei cofnałem filmik o kilka sekund wiele razy, żeby jeszcze raz coś usłyszeć, bo nie zrozumiałem, a każde zdanie było niezwykle ważne. Wpływa to na malowanie w wyobraźni. Dobrze zainwestowany czas, te 51 minut. Mi spodobał się temat myślenia: co ja mogę dać tej osobie / innym. Za tym pójdzie również docenienie tego, co mam i jaki jestem, ponieważ jeśli coś daje, to sam coś posiadam, a im więcej będę dawał, to wróci do mnie, jak inwestycja - spotęgowane. Wiedząc świadomie, że niosę wartość docenię to i łatwiej będzie wrzucić na luz. Za każdą cechą, emocją, doświadczeniem czy uczuciem idzie następne, jak w równaniu w moim poprzednim zdaniu.
Najbardziej wartościowe było dla mnie Twoje hasło, że najważniejsze jest dawać. Bardzo często (praktycznie zawsze) skupiam się na tym do dostaje i na tym, żeby to dostawać. Dowodem na to są słowa mojej obecnej kobiety :( Mam nadzieję, że uda mi się wprowadzić to hasło do swojego życia i poprawić w ten sposób jego standard.
Super forma, świetnie przedstawione ;) Bardzo podobało mi się, zwracanie uwagi na nie popadanie w ekstrema. Film naprawdę otwiera oczy na pewne aspekty, gratulacje dobra robota ;)
Genialny caly Wyklad trzeba go na spokojnie obejrzec kilka razy zeby nalezycie poukladac sobie w glowie !!! Osobiscie uwazam ze kazdy twoj wyklad pozwala mi adekwadnie przeanalizowac swoje doswiadczenie a to mysle jest bardzo cenne!!! Szacun za to Co robisz Wow!!!
Dzięki Artur. Masz racje że warto te materiały zobaczyć kilka razy, zawsze wyciągnie się z nich więcej dla siebie. Polecam też wpaść na jedno z takich wydarzeń na żywo, to zawsze znacznie konkretniejsze doświadczenie. Info o najbliższych znajdziesz tutaj - trmn.pawelrawski.pl/
Dla każdego coś innego jest wartościowe. MI ten materiał ukazał błędy jakie popełniłem w relacji ze swoją byłą min. uzależniłem swoje szczęście od niej i jej reakcjami próbowałem na siłę zapychać nudne dni w moim życiu. Teraz wiem żeby najpierw rozwijać siebie, czuć się dobrze ze sobą, nie bać się swoich emocji i próbować wychodzić ze swojej strefy komfortu a dodatkiem poznawać więcej kobiet w swoich życiu i próbować z nimi stworzyć inną relacje niż koleżeńską, bo takich mam dużo :)
Swietne video. Kierowanie iluzji na spotkanie z rzeczywistoscia, skupianie sie na dawaniu, dystans, przezywanie a przede wszystkim luz i jakiekolwiek, byle swiadome, dzialanie. Mniej wiecej takie wnioski wyciagnalem z Twojego nagrania. Bardzo konkretny i miejscami zabawny sposob w jaki to pokazujesz sprawia ze latwiej to zapamietac i fajnie sie oglada nawet drugi raz. Dzieki ze to publikujesz. Widzialem kilka filmow 10 minutowych w ktorych 2 minuty to jakies tam gadanie z ktorego nic nie wychodzi a pozostale 8 minut to opowiesci o wspanialym produkcie, lub inny, film o podejsciach trwajacy 10 minut, szkoda tylko ze bez dzwieku ;p No a u Ciebie to kawal dobrej roboty. Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki.
Jest tutaj naprawde sporo do pisania, wiesz o czym mowisz. Dobitnie trafiasz we wszystkie niedogodnosci ktore w sobie mamy. Naprawde zajebista robote tutaj robisz!
Twoje filmy są zajebiste. Jak je oglądam, czuję przypływ pozytywnej energii i robi mi się lżej na duszy :D Ale niestety po obejrzeniu ten stan zostaje tylko przez chwilę :(
Umknęła mi uwaga,że może warto było by wyjaśniać angielskie wrzutki,bo nie wszyscy mogą je zrozumieć."Core" to oczywiście RDZEŃ,w sensie najważniejszego elementu ,jądra sytuacji.Piękne było też odniesienie,że jeśli sami czujemy się ze sobą dobrze i nasza partnerka ma tak samo,to kiedy spotykamy się we dwoje ,wtedy to dopiero jest MAGIA.Fantastycznie ,fantastycznie....:))) i już naprawdę na koniec jak lubił mawiać Churchil - "...ze wszystkich cnót,najważniejsza jest ODWAGA...jeśli jej zabraknie,pozostałe nie mają już znaczenia..." Pamiętajmy o tym wszyscy...;)
Zastosowałem się do wchodzenia w dyskomfort, wykonywania czynności, których wcześniej bym nie zrobił nawet nie przeszłyby mi przez myśl. Uważam to za kluczowe dla tego materiału, jest świetny!
Nie do konca jest tak ze wychodzenie ze strefy komfortu jest konieczne do osiagniecia sukcesu. Kiedys sluchalam wywiady z jedna pisarka i couczem i ona powiedziala bardzo madre zdanie " Ja zamiast wychodzic poza strefe komfortu wole ja poszerzac stopniowo. Czasami czlowiek moze duzo wiecej dobrego i wartosciowego zdzialac bedac w strefie komfortu niz pozostajac poza nia. To poza strefa komfortu jest malo wartosciowe, byle jakie bo wykonane w strachu, natomiast to co jest wykonane w strefie komfortu moze przyniesc znacznie wieksza wartosc otoczeniu". Ja podpisuje sie pod tym w 100%
Ciężko wybrać to, co najbardziej wartościowe. Wszystko jest wielce przydatne i otwiera oczy na rzeczywistość. Genialnie jest zyskać zupełnie nową perspektywę na życie codzienne. Dobra robota Paweł!
Świetny materiał. Nie wiem jaka rzecz była najbardziej wartościowa ale mi najbardziej przydało się to o "braku tematów do rozmowy" teraz przepadła moja najczęściej używana wymówka więc wielkie dzięki
Cześć! Wczoraj wieczorem obejrzałem ten filmik i postanowiłem wprowadzić teorię w życie - nic prostszego! :D O w dupe! 2 godziny się zbierałem w sobie. PRZERAŻENIE nie krew płynęły w moich żyłach rozprowadzając strach do wszystkich narządów xDDD Wreszcie się zebrałem w sobie (wcześniej przez 2h odtwarzałem teorię w głowie niczym mantrę - podświadomie :P) Podchodzę, mówię cześć i wyciągam rękę. Pierwsza reakcja u dziewczyny - duże oczy i zdziwienie (u mnie serce już przestało bić) Ale nie było żadnego SPIERDALAJ więc poszedłem krok dalej i powiedziałem coś jeszcze (nie pamiętam co) i voila! Uśmiech! Tak, tak - uśmiechnęła się! Miłego dnia miłego dnia i oddaliłem się ;p Pierwszy krok w byciu niepizdusiem za mną :) Ufff :P
Paweł jak zawsze rozjebałeś Szacun! Jak dla mnie cały film jest wartościowy pokazał mi on bardzo co muszę jeszcze poprawić w relacjach z kobietami. Ale najbardziej co mnie rozjebało to że mam nudne życie a pchanie w to kobiet wcale nie jest najlepszym pomysłem. Dało mi to dużo do myślenia i muszę popracować nad swoim własnym życiem. Dzięki za ten materiał. :D
Czesc sam ostatnio zauwazylem gdy koledzy chcą sie mnie poradzić w roznych sprawach suplementow, diety, treningow czy życiowych ze i tak ich nie wykorzystują wiec sam sie zlapalem na tym ze ja tez tak robie i to było bardzo fajnie dosadnie przedstawione w twoim filmki i mnie zmotywowalo dzięki :)
Bardzo dobre nagraniue mam nadzieje ze cos to zmieni w moim zyciu a i najbardziej mi sie to spodobalo zeby zaczac zyc dyskafortowo a nie cale zycie w komforcue
To jest mega-zajebiaszczy materiał .. kilkanaście twoich filmów, Pawełku uświadomiło mi jakim naprawdę jest facet, który ubiega się o mnie od 2,5 roku ..mam na myśli, jakim jest świadomym mężczyzną, bo nie chwali mi się tym, ale mówi mi od początku o emocjach .. dawał mi wciąż wskazówki, których nie widziałam, albo ich nie chciałam widzieć przez mylące sygnały .. jestem single prawie 11 lat, piędziesiona na karku, świadoma tego, jakiego mężczyzny nie chcę w życiu (a po drodze było ich hmm.... dosyć sporo) nie byłam oczywiście z nimi wszystkimi w związku, tylko ich poznawałam w różnych okolicznościach na zasadzie : ten- to nie mój ideał mężczyzny !! ten ?? ten też nie, tamten też nie .... i nie "księżniczkuję" teraz .. wiem od pewnego czasu dokładnie, kogo potrzebuję u swojego boku .. i nie mogę powiedzieć, że to musi być wyłącznie taki książkowy związek "to end my life" .. zwyczajnie jestem gotowa na związek, na wprowadzenie do mojego życia kogoś, kto mi pasuje i kogo w pełni akceptuję .. i kogoś takiego poznałam (jest 10 lat młodszy ode mnie) spotkań było dosłownie kilka .. znamy się z Fb-uka (ha ha ... wiem, jak to brzmi) mieszkamy 1,5 km od siebie, nie widujemy się przypadkowo (różne prace w różnym miejscu i czasie) z tym, że wszystko się zatrzymało prawie rok temu, ale jesteśmy w kontakcie tel-nym .. poznajemy się wciąż mentalnie, bo chyba czujemy obydwoje straszną więź emocjonalną .. do czego zmierzam, właśnie !! sama nie mogę w to uwierzyć, co dopiero ktoś miałby uwierzyć w coś takiego .. jestem absolutnie wdzięczna ci Paweł, że dzięki twojej pracy na tym kanale, mogłam dowiedzieć się o tym, jakim naprawdę jest mężczyzna, którego ja od początku szanuję, który mnie inspiruje do poznawania go i świata męskiego też (a myślałam kiedyś, że tyle wiem o mężczyznach, w sumie to była tylko namiastka tego, co wiedziałam) no i który jest (uwaga !!!! to będzie zabawne) niedostępny, prawie tak, jak ja sama ha ha ha ... z tym, że jest to facet, który tak bardzo się szanuje, bo przez swój rozwój osobisty poznał swoją wielką wartość i myślę, że ciężko nad tym pracował (po wcześniejszych przejściach, oczywiście) a obydwoje jesteśmy tego samego statusu społecznego i nie różnimy się tym .. także poziom inteligencji podobny .. na przeszkodzie do bycia razem stoi nam chyba tak niewiele, chyba nawet już wiem co .. kiedy napisałam tu to, co napisałam, to doszłam do wniosku, że jest to jedynie drobna bariera .. z mojej strony, oczywiście, lub niestety .. dobrze chyba, że weszłam tu dzisiaj, by zostawić komentarz .. właśnie sobie coś uświadomiłam, jestem chyba o jeden krok dalej, sama utworzyłam pewną barierę, której on sam nie przeskoczy, jeśli ja nadal będę zgrywać "jarząbka" .. przecież akceptuję tego mężczyzny takim, jaki jest .. niedoskonały, jak ja .. Pozdrowiona 👋 dla wszystkich rodaków zakochanych i jeszcze nie zakochanych ..
muszę przyznać że to jedno z lepszych wystąpień jakie w tym temacie słyszałem. inspirujące jak jasna cholera, więc na pewno nie jeden raz jeszcze tego posłucham. a czy się zastosuje? historycy o tym napiszą. (albo nie) ;)
Ten materiał uświadomił mi, że mogę trwać w swojej strefie komfortu i zastanawiać się tylko co by było gdyby... lub wyjść z niej i przestać być biernym obserwatorem własnego życia!
Dla mnie najbardziej wartościowy z tego nagrania jest twój czas który poświęciłeś na zebranie tego wszystkiego w całość.. Wydaje mi się że to jest maga wkład psychologiczny na rozgryzienie tego o czym mówiłeś.. Szacun 🙂
Szczerze mówiąc to nie wiem co jest najbardziej wartościowe bo dla mnie cały ten film jest zaj***sty . Paweł ja nie mam problemu o czym rozmawiać z kobietami, bardziej przejmuje się tym co one pomyślą sobie po po spotkaniu i od czego zacząć kolejną konwersacje ?
Powiedziałeś jedną rzecz która mnie rozwaliła, że nie muszę się każdemu podobać i luz. Jprdl, przecież codziennie mijam dziesiątki osób które mi się nie podobają więc dlaczego jakoś z automatu zakładałem że ze mną "powinno" być inaczej? Dzięki Paweł! Pawły to są jednak goście :))
Zgodzę się z wieloma stwierdzeniami, które tutaj przedstawiasz, ludzie Twojego pokroju są ludźmi sukcesu. Bierność, swój wyizolowany świat, pierdoły, następnie negatywne odbieranie wszystkiego i wszystkich, którzy w naszych oczach są szczęśliwsi niż my, to wszystko pogłębia ten szary świat, w którym wielu z nas się znajduje.
Wszystko jest ważne po trochu, czynniki te wzajemnie się mnożą ;) dzięki za materiał ;) trzeba bedzie jeszcze kilka razy powracać do materiałów i przyłapywać się na nieświadomości, ale idziemy do przodu, choćby tip topami
dawać siebie innym, nie kogoś innego wyimaginowanego, tylko siebie. A poza tym bardzo dobra treść, życiowa, realna, naturalna bez żadnej sztuczności i wymyślania cudów na kiju.
Jesteś fajny dużo wartościowych rzeczy potrafisz pokazać dzięki temu filmowi zrozumialam ze ja jako kobieta powinnam zmienić swoje życie i myślenie oby więcej takich filmów
Najbardziej wartościowe, choć ciężko wybrać jedną rzecz bo było takich wiele, jest poznawanie samego siebie za pomocą ludzi i tego co dostajemy od nich w zamian za to iż jesteśmy naturali i nie udajemy nikogo kim nie jesteśmy, to musi dawać wielki progres w samorozwoju :D
Paweł A co tam zrobiłem to perfidnie przed wczoraj podeszłem i rozmawiałem z róznymi osobami w tym kobietami I stanowczo pytałem jak radziłeś co myśla i moje iluzje przestał być iluzjami Jedna nawet sie tak zaszkoczyła że uciekła nastepna pytała czy to są jakieś badania czy sonda bardziej świadoma natomiast spytałem czy my sie znamy potem pozytywnie ją zainteresowałem Mam wątpliwości czy poserzać te umiejetności socjalne i dosłownie rozmawiać z każdym ? Dziekować moge w nieskonczoność Pozdrawiam ;)
Paweł, A ja ostatnio popełniłem wiele błędów, Nie prowadziłem tylko byłem prowadzony . Miałem fajna relację, tylko jak zwykle, Pytałem na co masz ochotę .!
JEstes jednym z dwóch mentorów jakich odkryłem na yt którzy przekazują naprawdę wartościowe rzeczy a nie jakieś uwodzicielskie pierdoły typu "Jak zaciągnąć kobietę do łóżka?" Pozdrawiam :)
Tak kilka słów odemnie szczerze powiem ze przypadkiem trafiłem na ten kanał szukając innych rozwiązań ale chciałbym się podzielić rzeczami które dopiero sobie uświadomiłem z własnych doświadczeń.Byłem od dziecka wychowywany z dziewczynkami siostra koleżankami zawsze najmniejszy najmniej przystojny najmniej napakowany i najgorzej ubrany .Ale majac od 16 do 23 lat kilkadziesiąt koleżanek i tak jak tu pawel okresil takich co rzuca wszystko się ze mną spotkać do dziś nie wiedziałem dlaczego . teraz wiem bo miałem wszystko gdzieś mialem w d co laska o mnie pomysli nie podchodziłem do niej jak do zdobyczy nie zalezło mi by spojrzała na mnie jak na super goscia , by się mną zauroczyła itd. Potrafiłem na dyskotece podejść do najlepszej laski na sali i po 15 minutach saczyc z nią drinka smiejac sie z glupot koledzy mnie podziwiali , potrafilem do pierwszej lepszej kobiety podejsc na ulicy i zamienic kilka zdań czasem nawet sperdzic z nia poł dnia poznawajac ja w sklepie przypadkiem. Kolezanek zawsze miałem więcej niz kolegów nigdy nie szukałem związków choc sie czasem przeradzała znajomość w związek. Teraz wiem dlaczego tak bylo zawsze bylem soba nigdy mi nie zależało nie emanowałem fałszem podchodziłem do najlepszej dziewczyny na dyskotece siedzącej wśród kilku najlepszych lasek i po 20 minutach z nimi siedzieć pijąc piwko dlaczego?? bo je nie podrywałem gadałem z nimi jak z kumplami gadalem o wszystkim nawet o sexie. Sam nie rozumiałem dlaczego tak łatwo mi to przychodziło koleżanki mi mówiły ze mam oczy spaniela i podejrzewałem ze chodzi o to . Ale teraz wiem traktowałem je inaczej szukając w nich koleżanki znajomej nie laski do zaliczenia czy kandydatki do zwiaku i potrafiłem sie wycofywac kiedy ona zaczynała sie angazowac. Mialem wiele kochanek ale zadnej od razu zawsze to było w czasie poznanie sie rozmowa znajomość czasem trwajaca 1 miesiąc czasem 2 nawiazanie przedewszystkim wiezi emocjonalnej i sex tylko z jej inicjatywy . Mialem o wiele przystojniejszych kolegów zbudowanych, bogatych itd ale to ja czesto swatałem ich z dziewczynami ktore im sie podobały . Ale kiedy poznałem moja zonę znając ja przede wszystkim przez sms piszac z nia 2 dni i dopiero spotkanie i mi zaczeło zalezec i wtedy pamietam ten stres tą delerke przed spotkaniem masakra ale dzis mamy 3 dzieci i jestem sczesliwy w zwiazku. Dzis miałem stresa przed zleceniem które mam jutro ale mi przeszlo bo zrozumiałem ze najlepsze rezultatay osiagam kiedy mi nie zalezy w kazdej swerze swego życia kiedy mam gdzies co o mnie ktos pomysli czy zronie to dobrze itd . zrozumiałem i czuje sie spokjojny i wdzieczny pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego
Szukanie złotego środka w robieniu życia ciekawszym i podrywaniu dziewczyn. Po tym co usłyszałem myślę ,że rozmowy pójdą mi łatwiej kiedy zainwestuje w swoje życie i tym sposobem będę bardziej pewny siebie.
Dla mnie najbardziej wartościowe było to, żeby nie traktować kobiet jako wypełniacze dla swojego nudnego życia. To jest mega istotne. Kobieta ma stać relatywnie blisko obok, ale nie może być w centrum uwagi, bo wtedy już jest po grzybach. Nie znaczy to żeby ją olewać, ale żeby pokazać, że ma się swoje interesujące zajęcia, które też mają swój priorytet. Po drugie, to jest mega istotne żeby zawsze mieć co robić, żeby nie myśleć o pierdołach, które się nie wydarzą. Przypomniałem sobie właśnie "czar" takich sytuacji, gdzie pracowałem gdzieś i nie miałem czasu na pierdoły i zawsze byłem witany przez kobiety z uśmiechem na ustach bo przychodziłem, zrobiłem swoje, pośmialiśmy się przy tym i wychodziłem. Dawałem przy tym nie tylko swoją pomoc (taka była praca), ale również pozytywne emocje. Wszystko trwało przeważnie 10 - 20 minut. I tak może z 3-4 razy w tygodniu. Nie było mowy o jakiejkolwiek negatywnej reakcji. Skutek tego był mega zaskakujący. Po jakiś dwóch miesiącach kobiety same zaczęły wymyślać problemy żebym tylko przyszedł ;) Nie powiem, wtedy miałem mega pewność siebie - raz, że wiedziałem co robię, a dwa, widziałem, że to coś daje i mam pozytywny feedback. Jeżeli nie wiedziałem to po prostu mówiłem, że nie wiem, ale jak następnym razem przyjdę to na pewno to zrobię. I co najśmieszniejsze - wtedy byłem bardzo daleko od tematu samorozwoju i relacji damsko-męskich i naprawdę nie wiedziałem co się dzieje. Jednak w pewnym momencie ta sielanka dość gwałtownie się skończyła. Pewność siebie spadła na ryj. I wtedy zacząłem zastanawiać się nad rozwojem i relacjami. Te dwa punkty, które wymieniłem na początku są dla mnie teraz najistotniejsze, bo to u mnie kuleje. Dzięki Wielkie za pozytywny i pouczający materiał! :) Ps. A początkującym w tym temacie, mogę polecić - jeżeli boisz się cokolwiek powiedzieć do obcej osoby, to przynajmniej zacznij mówić osobom, które Cię obsługują - "miłego dnia", "udanego weekendu" (jeżeli to jest piątek lub sobota) lub "serdecznie dziękuję za pomoc". Ludzie rzadko używają takich kulturalnych sformułowań. Ci którzy to usłyszą czasami nie wiedzą co powiedzieć, ale w znacznej ilości przypadków reagują pozytywnie. Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś odpowiedział "odwal się" ;) Plus jest taki, że dajesz pozytyw i następnym razem też dostaniesz coś pozytywnego od tej osoby (niekoniecznie zniżkę na coś, ale może właśnie ktoś do Ciebie pierwszy zagada?). Paweł chyba o tym mówi na jednym z filmów w tym kanale.
Najbardziej wartościową informacją z wideo do wprowadzenia jest to by akceptować Swoje emocje i nie zakładać na siłę masek bo wtedy nie jesteśmy spójni ze Sobą a tymbardziej oddalamy się od własnej osoby. Dziękuję za cenny materiał. Pawle czekamy na powrót bo wiem ze przerwę miałeś. Pozdrowienia. 🖐💪😁
Panie Pawle taka mała podpowiedź :) merytorycznie ok, żartobliwe zwroty dla dobrej zabawnej atmosfery też ok ale "wcinki " anglojęzyczne prosze sobie darować. Troszke to takie na siłę "jestem cool, taki światowy " . Jest to zwyczajnie drażniące a niepotrzebne. Pozdrawiam
Moja najwieksza blokada bylo i po czesci nadal jest podejsc do kobiety na ulicy (Amsterdam) i zaproponowac jej wykonanie dwoch czy trzech zdjec. Nie ma tego gdzy idac ulica poczuje spojrzenie danej kobiety i w sekundzie nastepuje interakcja. Powstaje kilka zdjec i kwacit. Pokonanie strachu trwa od ponad 4 lat, wbrew pozora nie jest to takie q.... latwe :)
spoko material, szkoda ze tak późno na niego trafilem ... no ...ale mialem depreche wiec i tak dobrze. Najwartosciowsza rzecz ... ? : - przestać myśleś że innym zależy i olać to co inni pomyślą (o ile to nie zbrodnia oczywiscie 😅) - cenić swoj czas, cut the BS.❤
Paweł Rawski oglądam z ciekawością twoje filmy. chyba aż tak, że na jakieś szkolenie przyjdę. Rób tak dalej, w Polsce potrzeba dzieci a jedną z przyczyn ich braku jest właśnie to że ludzie nie tworzą związków. Świetna robota
Hejka, dla mnie najbardziej wartościowa jest część o tym żeby nie blokować swoich emocji. Do niedawna wydawało mi się że pozwalam swoim emocją być ale tak mi się tylko wydawało. Teraz staram się dostrzegać każdą emocje w sobie, zaakceptować ją i pozwolić jej po prostu być. Dzięki za wartościowy materiał
Dla mnie najbardziej wartościowe z tego materiału jest zderzanie iluzji z rzeczywistością i świadome wchodzenie w dyskomfort.
innypodryw Tak samo!
+innypodryw Eee piszesz tak bo boisz się przyznać że masz problem z podejściem do kobiety. XD
+Johan Bernard Fisher von Erlach Do mega atrakcyjnej z wyglądu dla mnie kobiety tak jest. Przyznaję się do tego . :)
+Marcin Gładkowski Ja z kolei się przyznaję do tego że dotąd czułem się wielkim koksem, ale po obejrzeniu tego wykładu czuję się malutki.
Właśnie pękła mi skorupa której nigdy nie byłem świadomy. Najbardziej wartościowe stało się dla mnie hasło że muszę coś dawać. DO tej pory byłem najwyraźniej typem pasożyta emocjonalnego który czerpał energię tak jak wspominałeś z uśmiechu czy relacji z osobą która była dla mnie najwyraźniej jedynie zapełnieniem luki bądź luk, bo nie mam pojęcia ile ich jest. Chcę to zmienić i tak zrobię
Hej Paweł, to co mówisz o strachu przed podejściem i zagadaniem do obcej osoby i przełamaniem barier jak i strefy komfortu jest dla mnie jedną z najbardziej wartościowych informacji. Jest tak, ponieważ w taki właśnie sposób poznałam mojego męża. Nie ukrywam, że zrobił na mnie nie małe wrażenie, miedzy innymi dlatego, że tak jak mówisz: podszedł do mnie w biały dzień, w miejscu publicznym i na trzeźwo 😄 Ważny był dla mnie również sposób w jaki ze mną rozmawiał - widziałam, że mimo iż starał się zapanować nad swoimi emocjami, to walczył wewnętrznie ze sobą, żeby nie strzelić jakiejś gafy. To mnie bardzo ujęło i mimo, że nie podałam mu od razu swojego numeru telefonu (bo co jak co nie znałam go, zdobył moje zaufanie, ale nie znałam go na tyle i postanowiłam nie podawać mu mojego nr tel), zaczęłam po paru sekundach tego dziwnie żałować. Podczas pierwszych paru sekund coś kliknęło miedzy nami, od razu wyczułam, ze jest tym typem alfa, ma dobre intencje wobec mnie, jest szczery i przede wszystkim bardzo odważny. A jeszcze bardziej przekonał mnie do siebie tym, ze po dwóch nieudanych próbach zdobycia ode mnie numeru telefonu wcale się nie sploszyl i nie poddał. Nastała po tym czasie niezręczna cisza, ja udawałam ze jestem czymś zajęta i czułam jego zmieszanie, jakby nie mógł się pogodzić z faktem, ze mu odmówiłam. Trochę zrobiło mi się go szkoda, a z drugiej strony nie chciałam pozbawiać nas szansy poznania się, wiec gdy zapytał czy przyjmę chociaż zaproszenie na kawę, od razu się zgodziłam. Powiedział mi wtedy, ze ma urlop przez następne 2 tygodnie i skoro jestem bardzo zapracowana to spokojnie mogę wybrać dzień, godzinę jak i miejsce spotkania. Było to dla mnie istotne, ponieważ wciąż był dla mnie obcym człowiekiem.
I tak właśnie na pierwszym spotkaniu gadaliśmy o wszystkim. Fizycznie nie był facetem z moich marzeń, ale bardzo nadrabiał charakterem i w sumie do tej pory tak jest. Zakochałam się w nim dopiero po jakichś dwóch miesiącach od pierwszej randki, gdy dał mi odczuć, że jestem dla niego kimś szczególnym i wyjątkowym. Zjechal na weekend z delegacji, żeby się ze mną zobaczyć, wiedział ze lubię biegać i zaproponował wspólny jogging, dopasował się do mojego tempa i tak spędziliśmy kolejny dzień. Często gadaliśmy do późnego wieczoru w moim mieszkaniu, a on ani razu nie usiłował się do mnie „dobrać”, przez ten szacunek jakim mnie darzył, zdobył go jeszcze więcej ode mnie. To tez było dla mnie bardzo istotne.
Jeszcze przed ślubem (czyli jakies 10 miesięcy po pierwszym spotkaniu), zrobiłam mu ostatni test, a mienowicie sprowokowałam do kłótni. Ciągnęła ją tak długo i intensywnie po to, żeby zobaczyć czy jest w stanie podnieść na mnie rękę. Zrobiłam tak, ponieważ z przykładu mojej siostry wiedziałam, że jej facet to robił i nie chciałam, żeby i mnie to spotkało.
Jednak przeszedł przez ten rodzaj testu bez zarzutu - nie podniósł na mnie ręki tylko wyszedł na pare minut z pokoju, żeby ochłonąć emocjonalnie. Po czym wrócił, zadał pare pytań dotyczących tej sprawy i po jakimś czasie mnie przytulił i powiedział, ze będzie wszystko dobrze, ze jestem dla niego najważniejsza, że mnie kocha i chce, żebym za niego wyszła. Wtedy właśnie rozwiał on wszystkie moje obawy i do dziś jesteśmy nierozłączni. Pewnie, miewamy sprzeczki, kłócimy się, bo nie jesteśmy sobie obojętni. Jednak w tym wszystkim jesteśmy za sobą, chodzimy na kompromisy i szanujemy siebie wzajemnie.
Dwa aspekty, którymi mnie oświeciłeś: pierwszy z nich to, że poznając kobietę, człowiek bardziej myśli o korzyściach dla siebie aniżeli co może zaoferować. I to jest zajebiste bo wtedy przechodzimy do zajebiście zdrowych relacji. Druga rzecz to jest to, że kiedy mamy nudne życie, to wtedy najbardziej przejmujemy się opiniami innych ludzi. I to jest mega szczera prawda!
Pawele, nie wiem jak to zrobiłeś ale swoją mowa zmieniłeś mój pogląd na życie. Dzięki tobie pierwszy raz zrozumiałem ze w życiu liczą się chwile których doświadczamy każdego dnia.
Najlepsze przemowa jaka kiedykolwiek słyszałem!!!!
Dzięki Konrad!
Świetny materiał,jeden z lepszych jakie widziałem w tej tematyce,dobrze uświadamia szereg rzeczy,które mogą absolutnie rewelacyjnie wpłynąć na nasze życie,jego jakość i postrzeganie.Akcja z autobusem-mega!,kiedy wyobraziłem sobie siebie w takiej sytuacji....poczułem "pełne pory "psychicznie,ale myślę,że zaczynając od małych kroków można osiągać coraz wyższe levele w pomysłach na poznawanie kobiet (czy generalnie ludzi).Pamiętam jak wiele lat temu poznałem kolesia z branży akwizycji,pomijąc szlachetność zajęcia,nigdy nie zapomnę jaki miał dar wchodzenia w grupę (podkreślam-grupę) obcych ludzi i robienia show,wytwarzał niesamowicie fajną atmosferę,wtedy to były dla mnie prawdziwe czary.Kiedy akwizycja wchodziła wiele lat temu,myśle żę wiele rzeczy które dziś są "na fali" już wtedy była dobrze rozkminiana :)Dla mnie osobiście "corem" jest słowo klucz - HALUCYNACJA...i efekt kiedy zderza się ona z rzeczywistością!Jeśli ogarniemy mentalnie ten ISTOTNY MOMENT,wiele rzeczy staje się prostei otwierają sie "GWIEZDNE WROTA" :))) Pozdrawiam serdecznie i powodzenia w osiąganiu nowych rzeczy w życiu....
Akurat w dzień jak Cie znalazłem na YT i zasubskrybowałem wrzuciłeś taki konkretny materiał, mega spoko. Najbardziej mi się podoba ten mega luz i Twój styl mowy, nie pierdolisz się w tańcu tylko mówisz jak jest i dajesz konkretne rady. Ciekawe podejście bo ja to ogólnie rozkminiałem, że strefe komfortu należy poszerzyć, a Ty tymczasem mówisz żeby ją zwyczajnie zburzyć. Wporzo wrzuta, pewnie wróce do tego za jakiś czas. Oby więcej tego typu rzeczy. Pozdo! : )
najbardziej wartosciowa rzecz w tym materiale, jak dla mnie, jest nie zwracanie uwagi na pierdoly. Druga sprawa, ze ja cale zycie podchodze bardzo emocjonalnie do wielu rzeczy, ktore mnie dotycza, tylko przez towarzystwo, ktore obnizalo moja samoocene, nie widzialem, wrecz nie zdawalem sobie sprawy, jak wielka to jest zaleta. Choilera jasna, cale zycie do mnie kobiety lgnely, a ja mialem klapki na oczach!!!! Dzieki ziomus, lepiej pozno niz wcale obudzic sie i dzialac ;) P.S pracuje nad soba juz od ponad roku, widze efekty, to co mam w glowie i soba reprezentuje, jakich wartosci bronie jest najwazniejsze w zyciu - i tego wlasnie kobiety pragna ;) Jeszcze raz wielkie dzieki, bede dalej ogladal te materialy, wyciagal wnioski. Kazdy Dzien jest wyzwaniem! Zyjmy emocjami, dawajmy siebie i bronmy swoich racji! PZDR!
Najbardziej wartosciowe i kluczowe jest slowo "świadomość " niezależnie od kontekstu jakiego by nie dotyczyło... Gratulacje cudowny "wykład" bardzo miło się ogląda.Miałam okazje po raz pierwszy obejzeć twój film i trafiłam na niego całkiem przypadkiem .Gorąco pozdrawiam i muszę przyznać ze świadomie w 100% muszę się zgodzić z tym wszystkim o czym muwisz w filmie ;P
takie zajęcia powinny być odchamiaczem na studiach - do zaliczenia na dowolnym wybranym semestrze, podobnie jak wf rozszerzony o poprawne żywienie i higienę pracy/życia.
Dobry i wartościowy materiał. Oglądałem go kilka lat temu i wróciłem do tego dzisiaj. Poczułem wdzięczność, bo dużo rzeczy ogarnąłem i uświadomiłeś sobie o tym dzisiaj. Jednak znalazłem rzeczy, których nie wprowadziłem do życia, a chciałbym je wprowadzić, jak np świadome robienie rzeczy, a nie z automatu.
Dobrze, że zaczynamy mówić o o nas samych. Pokazać siebie( jeżeli nie jest ono zwichrowane, żeby nie powiedzieć zniszczone) trzeba je najpierw poznać. Praca nad sobą może być tylko wtedy kiedy mamy swiadomość wiedzy kim jestesmy na tym globie , jak funkcjonujemy( jakie mechanizmy w nas funkcjonują).
Bardzo sensowny wykład. Pierwszy raz oglądam Twoje filmiki, muszę przyznać że dają do myślenia nad swoim życiem i relacjami a także poszerzaniem relacji. Faktycznie to co człowiek ma w głowie, stwarzanie sobie iluzji o reakcjach 2 osoby na to co powie, jak się do niej odezwę, jest jak najbardziej u mnie też.Strach tutaj ma największy wpływ i ciężko to pokonać by zrobić 1 krok. Z chęcią bym się przeszedł na taki wykład. Pozdrawiam
Dla mnie najistotniejsze jest jasne i konkretne aż do bólu powiedzenie tego że możesz przeczytać milion książek, obejrzeć milion filmików i być na milionie szkoleń ale najważniejsze żebyś zaczął samodzielnie działać w takim zwykłym codziennym życiu bo tylko to da realne efekty, a cała reszta to jedynie wspomagacze. "Jeśli ktoś chce znajdzie sposób, a jeśli nie chce znajdzie powód" powiedział ktoś bardzo mądry, a cały ten materiał jak i wszystkie inne są właśnie o tym żeby nie szukać powodów, a sposobów co jest mega pozytywne i motywujące. Kawał zajebistej roboty, dziex
Po prostu trzeba działac pomimo strachu ! Jedno buddyjskie przysłowie mówi : Bój się i działaj !
Wielkie dzięki za matreiały .
Paweł dla mnie ten cały materiał jest bardzo wartościowy dużo mi uświadomił nad czym muszę popracować. I że przedemna jest jeszcze długa droga. Ale chyba najbardziej wartościowe było stwierdzenie Żeby pokazywać własne emocję, pokazywać prawdziwego siebie nie udawać. To co było w tym materiale będę starał się jakoś wdrażyć w swoje życie. Bo narazie czuje jak bym sie bał wszystkiego uczuć rozmowy z ludźmi dlatego też jestem zamkniętym w sobie chłopakiem. Mam dziewczynę którą bardzo kochamy bo ona już mnie bardzo zmieniła. Ale wiem że jeszcze dużo muszę w sobie zmienić i to szybo. Musze zacząć działać. Bo wiem że ją przez to jaki jestem tracę bo nie potrafię się przed nią otworzyć na 100% oraz ostatnio zauważyłem że ona się powoli odsuwa ode mnie a ja juz nie potrafię rozmawiać bo przez to co widzę blokuje mnie to. Mam nadzieje że dzięki twoim wskazówkom coś wreście zacznę w sobie zmieniać na lepsze. Wiem że miałem krótko powiedzieć na dwa Twoje pytania ale chciałem się tym podzielić. Bede musiał się do ciebie odezwać na fb odnosnie pomocy z góry dziękuję i życzę miłego dnia ;)
Paweł dzięki za wiedzę zawartą w tym wideo. Cieszę się że taki długi film. Zajebiście uświadomiłeś mi jak wiele iluzji tworzę w swojej głowie. Od jutra zaczynam działać ! Bez kitu... Poniedziałek, nowy tydzień zapamiętam ten dzień bardzo dobrze. Koniec siedzenia na dupie czas DZIAŁAĆ. Osobiście wolę jak materiał jest dłuższy czytaj. ma więcej niż 20 min. Dziękuje jeszcze raz za tą wiedzę !
Dzięki za to wideo, dało mi do zrozumienia jak bardzo się wkręcałem w spiralę strachu. Pokazałeś mi kierunek, w którym podążając zmienię siebie i swoje poglądy na poruszane tematy
Tak na wstępie to dzięki za Twój wkład i opracowanie nagrania, to fascynujące jak (na szkoleniach) potrafisz operować emocjami. Jak dla mnie najważniejsza rzeczą z tego materiału jest wyjście ze strefy komfortu, to zderzenie rzeczywistości z iluzją, od tego każdy z nas powinien zacząć, bo tylko wtedy możemy prowadzić dalszy świadomy rozwój osobisty. Paweł dzięki Tobie patrzę na świat z dużo większą ciekawością, doświadczam wielu "rożnych" emocji ale co najważniejsze zaczynam się z nimi utożsamiać, a nie bronić się od nich. Jeżeli będziesz miał chęci i czas, byłbym ( na pewno nie tylko ja ;) ) bardzo wdzięczny za opracowanie materiału na temat Inteligencji emocjonalnej, bo czuje że coś z tych emocji jest do poprawiania\przepracowania.
Ja z kolei cofnałem filmik o kilka sekund wiele razy, żeby jeszcze raz coś usłyszeć, bo nie zrozumiałem, a każde zdanie było niezwykle ważne. Wpływa to na malowanie w wyobraźni. Dobrze zainwestowany czas, te 51 minut. Mi spodobał się temat myślenia: co ja mogę dać tej osobie / innym. Za tym pójdzie również docenienie tego, co mam i jaki jestem, ponieważ jeśli coś daje, to sam coś posiadam, a im więcej będę dawał, to wróci do mnie, jak inwestycja - spotęgowane. Wiedząc świadomie, że niosę wartość docenię to i łatwiej będzie wrzucić na luz. Za każdą cechą, emocją, doświadczeniem czy uczuciem idzie następne, jak w równaniu w moim poprzednim zdaniu.
Dzięki Szymon!
Jestem dziadkiem. Z przyjemnością obejrzałem ten materiał. Uśmiecham się, bo już nic muszę, chyba że czegoś chcę
Najbardziej wartościowe było dla mnie Twoje hasło, że najważniejsze jest dawać. Bardzo często (praktycznie zawsze) skupiam się na tym do dostaje i na tym, żeby to dostawać. Dowodem na to są słowa mojej obecnej kobiety :( Mam nadzieję, że uda mi się wprowadzić to hasło do swojego życia i poprawić w ten sposób jego standard.
Super forma, świetnie przedstawione ;) Bardzo podobało mi się, zwracanie uwagi na nie popadanie w ekstrema. Film naprawdę otwiera oczy na pewne aspekty, gratulacje dobra robota ;)
Genialny caly Wyklad trzeba go na spokojnie obejrzec kilka razy zeby nalezycie poukladac sobie w glowie !!! Osobiscie uwazam ze kazdy twoj wyklad pozwala mi adekwadnie przeanalizowac swoje doswiadczenie a to mysle jest bardzo cenne!!! Szacun za to Co robisz Wow!!!
Dzięki Artur. Masz racje że warto te materiały zobaczyć kilka razy, zawsze wyciągnie się z nich więcej dla siebie. Polecam też wpaść na jedno z takich wydarzeń na żywo, to zawsze znacznie konkretniejsze doświadczenie.
Info o najbliższych znajdziesz tutaj - trmn.pawelrawski.pl/
Dla każdego coś innego jest wartościowe. MI ten materiał ukazał błędy jakie popełniłem w relacji ze swoją byłą min. uzależniłem swoje szczęście od niej i jej reakcjami próbowałem na siłę zapychać nudne dni w moim życiu. Teraz wiem żeby najpierw rozwijać siebie, czuć się dobrze ze sobą, nie bać się swoich emocji i próbować wychodzić ze swojej strefy komfortu a dodatkiem poznawać więcej kobiet w swoich życiu i próbować z nimi stworzyć inną relacje niż koleżeńską, bo takich mam dużo :)
Swietne video. Kierowanie iluzji na spotkanie z rzeczywistoscia, skupianie sie na dawaniu, dystans, przezywanie a przede wszystkim luz i jakiekolwiek, byle swiadome, dzialanie. Mniej wiecej takie wnioski wyciagnalem z Twojego nagrania. Bardzo konkretny i miejscami zabawny sposob w jaki to pokazujesz sprawia ze latwiej to zapamietac i fajnie sie oglada nawet drugi raz.
Dzieki ze to publikujesz. Widzialem kilka filmow 10 minutowych w ktorych 2 minuty to jakies tam gadanie z ktorego nic nie wychodzi a pozostale 8 minut to opowiesci o wspanialym produkcie, lub inny, film o podejsciach trwajacy 10 minut, szkoda tylko ze bez dzwieku ;p
No a u Ciebie to kawal dobrej roboty. Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki.
Jest tutaj naprawde sporo do pisania, wiesz o czym mowisz. Dobitnie trafiasz we wszystkie niedogodnosci ktore w sobie mamy. Naprawde zajebista robote tutaj robisz!
Fajnie opowiadasz Pawle. Oglądam Cię od kilku dni i wciąż nie mam dosyć....
Dobrze jest dowiedzieć się istotnych rzeczy o Was, samcach 😍
Twoje filmy są zajebiste. Jak je oglądam, czuję przypływ pozytywnej energii i robi mi się lżej na duszy :D Ale niestety po obejrzeniu ten stan zostaje tylko przez chwilę :(
Umknęła mi uwaga,że może warto było by wyjaśniać angielskie wrzutki,bo nie wszyscy mogą je zrozumieć."Core" to oczywiście RDZEŃ,w sensie najważniejszego elementu ,jądra sytuacji.Piękne było też odniesienie,że jeśli sami czujemy się ze sobą dobrze i nasza partnerka ma tak samo,to kiedy spotykamy się we dwoje ,wtedy to dopiero jest MAGIA.Fantastycznie ,fantastycznie....:))) i już naprawdę na koniec jak lubił mawiać Churchil - "...ze wszystkich cnót,najważniejsza jest ODWAGA...jeśli jej zabraknie,pozostałe nie mają już znaczenia..." Pamiętajmy o tym wszyscy...;)
Najbardziej podobało mi się to jaki jesteś świadomy i mówisz o energii itych sprawach;)
Zastosowałem się do wchodzenia w dyskomfort, wykonywania czynności, których wcześniej bym nie zrobił nawet nie przeszłyby mi przez myśl. Uważam to za kluczowe dla tego materiału, jest świetny!
Nie do konca jest tak ze wychodzenie ze strefy komfortu jest konieczne do osiagniecia sukcesu. Kiedys sluchalam wywiady z jedna pisarka i couczem i ona powiedziala bardzo madre zdanie " Ja zamiast wychodzic poza strefe komfortu wole ja poszerzac stopniowo. Czasami czlowiek moze duzo wiecej dobrego i wartosciowego zdzialac bedac w strefie komfortu niz pozostajac poza nia. To poza strefa komfortu jest malo wartosciowe, byle jakie bo wykonane w strachu, natomiast to co jest wykonane w strefie komfortu moze przyniesc znacznie wieksza wartosc otoczeniu". Ja podpisuje sie pod tym w 100%
Cały film jest wartościowy, bardzo ważne jest to, żeby być świadomym i nie bać się zlewek kobiet pozdrawiam.
Paweł kosmos, przekazujesz bardzo ważne i wartościowe informacje
Ciężko wybrać to, co najbardziej wartościowe. Wszystko jest wielce przydatne i otwiera oczy na rzeczywistość. Genialnie jest zyskać zupełnie nową perspektywę na życie codzienne. Dobra robota Paweł!
Dobre wskazówki na temat przejmowania emocji od kobiety i uzależniania się od niej. Świetny materiał :)
Świetny materiał. Nie wiem jaka rzecz była najbardziej wartościowa ale mi najbardziej przydało się to o "braku tematów do rozmowy" teraz przepadła moja najczęściej używana wymówka więc wielkie dzięki
Cześć! Wczoraj wieczorem obejrzałem ten filmik i postanowiłem wprowadzić teorię w życie - nic prostszego! :D O w dupe! 2 godziny się zbierałem w sobie. PRZERAŻENIE nie krew płynęły w moich żyłach rozprowadzając strach do wszystkich narządów xDDD Wreszcie się zebrałem w sobie (wcześniej przez 2h odtwarzałem teorię w głowie niczym mantrę - podświadomie :P) Podchodzę, mówię cześć i wyciągam rękę. Pierwsza reakcja u dziewczyny - duże oczy i zdziwienie (u mnie serce już przestało bić) Ale nie było żadnego SPIERDALAJ więc poszedłem krok dalej i powiedziałem coś jeszcze (nie pamiętam co) i voila! Uśmiech! Tak, tak - uśmiechnęła się! Miłego dnia miłego dnia i oddaliłem się ;p Pierwszy krok w byciu niepizdusiem za mną :) Ufff :P
Dobrze! Keep going!
Przejzysty przekaz, mnostwo o blokadach jak w tytule, daje ulge i oddziela rzeczy ktore wspieraja i rzeczy ktore nas tluamsza.
Rewelka
Paweł jak zawsze rozjebałeś Szacun! Jak dla mnie cały film jest wartościowy pokazał mi on bardzo co muszę jeszcze poprawić w relacjach z kobietami. Ale najbardziej co mnie rozjebało to że mam nudne życie a pchanie w to kobiet wcale nie jest najlepszym pomysłem. Dało mi to dużo do myślenia i muszę popracować nad swoim własnym życiem. Dzięki za ten materiał. :D
Moim zdaniem najbardziej wartościowy jest sposób przekazywania wiedzy z tego chce najwięcej wyciągnąć by pomagać
Czesc sam ostatnio zauwazylem gdy koledzy chcą sie mnie poradzić w roznych sprawach suplementow, diety, treningow czy życiowych ze i tak ich nie wykorzystują wiec sam sie zlapalem na tym ze ja tez tak robie i to było bardzo fajnie dosadnie przedstawione w twoim filmki i mnie zmotywowalo dzięki :)
Dobre kompedium wiedzy w zakresie blokad, praktyczne porady jak je łamać a w zasadzie jedna ale bardzo istotna. Dzięki Paweł
Enjoy!
Bardzo dobre nagraniue mam nadzieje ze cos to zmieni w moim zyciu a i najbardziej mi sie to spodobalo zeby zaczac zyc dyskafortowo a nie cale zycie w komforcue
Dla mnie pozytywna energia i inspiracja :)
Świetny wykład a najbardziej Ci dziękuję za sposób w jaki podjeść do dziewczyny i się przełamać.
To jest mega-zajebiaszczy materiał .. kilkanaście twoich filmów, Pawełku uświadomiło mi jakim naprawdę jest facet, który ubiega się o mnie od 2,5 roku ..mam na myśli, jakim jest świadomym mężczyzną, bo nie chwali mi się tym, ale mówi mi od początku o emocjach .. dawał mi wciąż wskazówki, których nie widziałam, albo ich nie chciałam widzieć przez mylące sygnały .. jestem single prawie 11 lat, piędziesiona na karku, świadoma tego, jakiego mężczyzny nie chcę w życiu (a po drodze było ich hmm.... dosyć sporo) nie byłam oczywiście z nimi wszystkimi w związku, tylko ich poznawałam w różnych okolicznościach na zasadzie : ten- to nie mój ideał mężczyzny !! ten ?? ten też nie, tamten też nie .... i nie "księżniczkuję" teraz .. wiem od pewnego czasu dokładnie, kogo potrzebuję u swojego boku .. i nie mogę powiedzieć, że to musi być wyłącznie taki książkowy związek "to end my life" .. zwyczajnie jestem gotowa na związek, na wprowadzenie do mojego życia kogoś, kto mi pasuje i kogo w pełni akceptuję .. i kogoś takiego poznałam (jest 10 lat młodszy ode mnie) spotkań było dosłownie kilka .. znamy się z Fb-uka (ha ha ... wiem, jak to brzmi) mieszkamy 1,5 km od siebie, nie widujemy się przypadkowo (różne prace w różnym miejscu i czasie) z tym, że wszystko się zatrzymało prawie rok temu, ale jesteśmy w kontakcie tel-nym .. poznajemy się wciąż mentalnie, bo chyba czujemy obydwoje straszną więź emocjonalną .. do czego zmierzam, właśnie !! sama nie mogę w to uwierzyć, co dopiero ktoś miałby uwierzyć w coś takiego .. jestem absolutnie wdzięczna ci Paweł, że dzięki twojej pracy na tym kanale, mogłam dowiedzieć się o tym, jakim naprawdę jest mężczyzna, którego ja od początku szanuję, który mnie inspiruje do poznawania go i świata męskiego też (a myślałam kiedyś, że tyle wiem o mężczyznach, w sumie to była tylko namiastka tego, co wiedziałam) no i który jest (uwaga !!!! to będzie zabawne) niedostępny, prawie tak, jak ja sama ha ha ha ... z tym, że jest to facet, który tak bardzo się szanuje, bo przez swój rozwój osobisty poznał swoją wielką wartość i myślę, że ciężko nad tym pracował (po wcześniejszych przejściach, oczywiście) a obydwoje jesteśmy tego samego statusu społecznego i nie różnimy się tym .. także poziom inteligencji podobny .. na przeszkodzie do bycia razem stoi nam chyba tak niewiele, chyba nawet już wiem co .. kiedy napisałam tu to, co napisałam, to doszłam do wniosku, że jest to jedynie drobna bariera .. z mojej strony, oczywiście, lub niestety .. dobrze chyba, że weszłam tu dzisiaj, by zostawić komentarz .. właśnie sobie coś uświadomiłam, jestem chyba o jeden krok dalej, sama utworzyłam pewną barierę, której on sam nie przeskoczy, jeśli ja nadal będę zgrywać "jarząbka" .. przecież akceptuję tego mężczyzny takim, jaki jest .. niedoskonały, jak ja ..
Pozdrowiona 👋 dla wszystkich rodaków zakochanych i jeszcze nie zakochanych ..
Rozwaliłeś system. Dziękuje za to :)
Bardzo dobra robota a także prawdy o których trzeba mówić głośno. Dzięki
Akcja z autobusem - szacun! To sie nazywa rozwoj. Jeszcze długa droga przede mna. Dzieki za to video ;)
Jak zwykle fajny materiał. Wszystkie kwestie interesujące :)
muszę przyznać że to jedno z lepszych wystąpień jakie w tym temacie słyszałem. inspirujące jak jasna cholera, więc na pewno nie jeden raz jeszcze tego posłucham. a czy się zastosuje? historycy o tym napiszą. (albo nie) ;)
Ten materiał uświadomił mi, że mogę trwać w swojej strefie komfortu i zastanawiać się tylko co by było gdyby... lub wyjść z niej i przestać być biernym obserwatorem własnego życia!
Świetne :)
Najbardziej wartosciowe dla mnie: świadome testowanie iluzji i akcje na spontanie ;)
Dla mnie najbardziej wartościowy z tego nagrania jest twój czas który poświęciłeś na zebranie tego wszystkiego w całość..
Wydaje mi się że to jest maga wkład psychologiczny na rozgryzienie tego o czym mówiłeś..
Szacun 🙂
Dzięki!
Szczerze mówiąc to nie wiem co jest najbardziej wartościowe bo dla mnie cały ten film jest zaj***sty . Paweł ja nie mam problemu o czym rozmawiać z kobietami, bardziej przejmuje się tym co one pomyślą sobie po po spotkaniu i od czego zacząć kolejną konwersacje ?
zimny prysznic xd chyba najbardziej przydatne dla mnie to to żeby zwyczajnie i ŚWIADOMIE z innymi rozmawiać, dzięki za kawał dobrej mowy
Powiedziałeś jedną rzecz która mnie rozwaliła, że nie muszę się każdemu podobać i luz. Jprdl, przecież codziennie mijam dziesiątki osób które mi się nie podobają więc dlaczego jakoś z automatu zakładałem że ze mną "powinno" być inaczej? Dzięki Paweł!
Pawły to są jednak goście :))
Dziękuję bardzo 👍
genialne, zwłaszcza ostatnie minuty o związkach !
Zgodzę się z wieloma stwierdzeniami, które tutaj przedstawiasz, ludzie Twojego pokroju są ludźmi sukcesu. Bierność, swój wyizolowany świat, pierdoły, następnie negatywne odbieranie wszystkiego i wszystkich, którzy w naszych oczach są szczęśliwsi niż my, to wszystko pogłębia ten szary świat, w którym wielu z nas się znajduje.
Wszystko jest ważne po trochu, czynniki te wzajemnie się mnożą ;) dzięki za materiał ;) trzeba bedzie jeszcze kilka razy powracać do materiałów i przyłapywać się na nieświadomości, ale idziemy do przodu, choćby tip topami
dawać siebie innym, nie kogoś innego wyimaginowanego, tylko siebie. A poza tym bardzo dobra treść, życiowa, realna, naturalna bez żadnej sztuczności i wymyślania cudów na kiju.
Fajna wiedza 😊
Jesteś fajny dużo wartościowych rzeczy potrafisz pokazać dzięki temu filmowi zrozumialam ze ja jako kobieta powinnam zmienić swoje życie i myślenie oby więcej takich filmów
Najbardziej wartościowe, choć ciężko wybrać jedną rzecz bo było takich wiele, jest poznawanie samego siebie za pomocą ludzi i tego co dostajemy od nich w zamian za to iż jesteśmy naturali i nie udajemy nikogo kim nie jesteśmy, to musi dawać wielki progres w samorozwoju :D
Paweł A co tam zrobiłem to perfidnie przed wczoraj podeszłem i rozmawiałem z róznymi osobami w tym kobietami I stanowczo pytałem jak radziłeś co myśla i moje iluzje przestał być iluzjami Jedna nawet sie tak zaszkoczyła że uciekła nastepna pytała czy to są jakieś badania czy sonda bardziej świadoma natomiast spytałem czy my sie znamy potem pozytywnie ją zainteresowałem Mam wątpliwości czy poserzać te umiejetności socjalne i dosłownie rozmawiać z każdym ? Dziekować moge w nieskonczoność Pozdrawiam ;)
Paweł,
A ja ostatnio popełniłem wiele błędów,
Nie prowadziłem tylko byłem prowadzony .
Miałem fajna relację, tylko jak zwykle, Pytałem na co masz ochotę .!
Ciekawy materiał, który zaburzył mocno moją strefę komfortu. Czas się zabawić
JEstes jednym z dwóch mentorów jakich odkryłem na yt którzy przekazują naprawdę wartościowe rzeczy a nie jakieś uwodzicielskie pierdoły typu "Jak zaciągnąć kobietę do łóżka?" Pozdrawiam :)
ten drugi to? :)
Robert Marchel
Coś w tym jest, że jak mamy za małe problemy to przejmujemy się pierdołami. Dziękuję i Gratuluje Pawle takiej świadomości ;)
2:40 czego sie boimy? w skrócie: odrzucenia. Czyli cios w ego, cios w samoocenę, cios w postrzeganie wlasnego JA w roli męskiej
Wartosciowe szkolenie. Fajny z Ciebie gosiu -Pawel. Pozdrawiam Beata
Genialny gościu :D nie chce się wierzyć, że miał kiedyś problemy z pewnością siebie i poczuciem własnej wartości
Oj miał, chłopie, i to jeszcze jakie!
Tak kilka słów odemnie szczerze powiem ze przypadkiem trafiłem na ten kanał szukając innych rozwiązań ale chciałbym się podzielić rzeczami które dopiero sobie uświadomiłem z własnych doświadczeń.Byłem od dziecka wychowywany z dziewczynkami siostra koleżankami zawsze najmniejszy najmniej przystojny najmniej napakowany i najgorzej ubrany .Ale majac od 16 do 23 lat kilkadziesiąt koleżanek i tak jak tu pawel okresil takich co rzuca wszystko się ze mną spotkać do dziś nie wiedziałem dlaczego . teraz wiem bo miałem wszystko gdzieś mialem w d co laska o mnie pomysli nie podchodziłem do niej jak do zdobyczy nie zalezło mi by spojrzała na mnie jak na super goscia , by się mną zauroczyła itd. Potrafiłem na dyskotece podejść do najlepszej laski na sali i po 15 minutach saczyc z nią drinka smiejac sie z glupot koledzy mnie podziwiali , potrafilem do pierwszej lepszej kobiety podejsc na ulicy i zamienic kilka zdań czasem nawet sperdzic z nia poł dnia poznawajac ja w sklepie przypadkiem. Kolezanek zawsze miałem więcej niz kolegów nigdy nie szukałem związków choc sie czasem przeradzała znajomość w związek. Teraz wiem dlaczego tak bylo zawsze bylem soba nigdy mi nie zależało nie emanowałem fałszem podchodziłem do najlepszej dziewczyny na dyskotece siedzącej wśród kilku najlepszych lasek i po 20 minutach z nimi siedzieć pijąc piwko dlaczego?? bo je nie podrywałem gadałem z nimi jak z kumplami gadalem o wszystkim nawet o sexie. Sam nie rozumiałem dlaczego tak łatwo mi to przychodziło koleżanki mi mówiły ze mam oczy spaniela i podejrzewałem ze chodzi o to . Ale teraz wiem traktowałem je inaczej szukając w nich koleżanki znajomej nie laski do zaliczenia czy kandydatki do zwiaku i potrafiłem sie wycofywac kiedy ona zaczynała sie angazowac. Mialem wiele kochanek ale zadnej od razu zawsze to było w czasie poznanie sie rozmowa znajomość czasem trwajaca 1 miesiąc czasem 2 nawiazanie przedewszystkim wiezi emocjonalnej i sex tylko z jej inicjatywy . Mialem o wiele przystojniejszych kolegów zbudowanych, bogatych itd ale to ja czesto swatałem ich z dziewczynami ktore im sie podobały .
Ale kiedy poznałem moja zonę znając ja przede wszystkim przez sms piszac z nia 2 dni i dopiero spotkanie i mi zaczeło zalezec i wtedy pamietam ten stres tą delerke przed spotkaniem masakra ale dzis mamy 3 dzieci i jestem sczesliwy w zwiazku.
Dzis miałem stresa przed zleceniem które mam jutro ale mi przeszlo bo zrozumiałem ze najlepsze rezultatay osiagam kiedy mi nie zalezy w kazdej swerze swego życia kiedy mam gdzies co o mnie ktos pomysli czy zronie to dobrze itd . zrozumiałem i czuje sie spokjojny i wdzieczny pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego
W jednym zdaniu, wsystko jest wartosciowe. Przypomina mi gdzie jestem i nadczym jeszcze musze popracowac.
Łapa w górę!
Szukanie złotego środka w robieniu życia ciekawszym i podrywaniu dziewczyn. Po tym co usłyszałem myślę ,że rozmowy pójdą mi łatwiej kiedy zainwestuje w swoje życie i tym sposobem będę bardziej pewny siebie.
Dla mnie najbardziej wartościowe było to, żeby nie traktować kobiet jako wypełniacze dla swojego nudnego życia. To jest mega istotne. Kobieta ma stać relatywnie blisko obok, ale nie może być w centrum uwagi, bo wtedy już jest po grzybach. Nie znaczy to żeby ją olewać, ale żeby pokazać, że ma się swoje interesujące zajęcia, które też mają swój priorytet. Po drugie, to jest mega istotne żeby zawsze mieć co robić, żeby nie myśleć o pierdołach, które się nie wydarzą. Przypomniałem sobie właśnie "czar" takich sytuacji, gdzie pracowałem gdzieś i nie miałem czasu na pierdoły i zawsze byłem witany przez kobiety z uśmiechem na ustach bo przychodziłem, zrobiłem swoje, pośmialiśmy się przy tym i wychodziłem. Dawałem przy tym nie tylko swoją pomoc (taka była praca), ale również pozytywne emocje. Wszystko trwało przeważnie 10 - 20 minut. I tak może z 3-4 razy w tygodniu. Nie było mowy o jakiejkolwiek negatywnej reakcji. Skutek tego był mega zaskakujący. Po jakiś dwóch miesiącach kobiety same zaczęły wymyślać problemy żebym tylko przyszedł ;) Nie powiem, wtedy miałem mega pewność siebie - raz, że wiedziałem co robię, a dwa, widziałem, że to coś daje i mam pozytywny feedback. Jeżeli nie wiedziałem to po prostu mówiłem, że nie wiem, ale jak następnym razem przyjdę to na pewno to zrobię. I co najśmieszniejsze - wtedy byłem bardzo daleko od tematu samorozwoju i relacji damsko-męskich i naprawdę nie wiedziałem co się dzieje. Jednak w pewnym momencie ta sielanka dość gwałtownie się skończyła. Pewność siebie spadła na ryj. I wtedy zacząłem zastanawiać się nad rozwojem i relacjami. Te dwa punkty, które wymieniłem na początku są dla mnie teraz najistotniejsze, bo to u mnie kuleje. Dzięki Wielkie za pozytywny i pouczający materiał! :)
Ps. A początkującym w tym temacie, mogę polecić - jeżeli boisz się cokolwiek powiedzieć do obcej osoby, to przynajmniej zacznij mówić osobom, które Cię obsługują - "miłego dnia", "udanego weekendu" (jeżeli to jest piątek lub sobota) lub "serdecznie dziękuję za pomoc". Ludzie rzadko używają takich kulturalnych sformułowań. Ci którzy to usłyszą czasami nie wiedzą co powiedzieć, ale w znacznej ilości przypadków reagują pozytywnie. Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś odpowiedział "odwal się" ;) Plus jest taki, że dajesz pozytyw i następnym razem też dostaniesz coś pozytywnego od tej osoby (niekoniecznie zniżkę na coś, ale może właśnie ktoś do Ciebie pierwszy zagada?). Paweł chyba o tym mówi na jednym z filmów w tym kanale.
Słuchałem kiedyś jednego księdza, na temat tego jakie ma zdanie o relacjiach damsko męskich, wierzcie lub w 99% mówił dokładnie to samo.
Dzięki :)
Przejmowanie sie co inni na mnie mowia i tracic na nich energie oraz brazowi ryceze z tym to jest jazda
Najbardziej wartościową informacją z wideo do wprowadzenia jest to by akceptować Swoje emocje i nie zakładać na siłę masek bo wtedy nie jesteśmy spójni ze Sobą a tymbardziej oddalamy się od własnej osoby. Dziękuję za cenny materiał. Pawle czekamy na powrót bo wiem ze przerwę miałeś. Pozdrowienia. 🖐💪😁
Zobacz ost filmy na kanale. Następne są w drodze ;)
@@rawskipawel jak to powiadasz keep going 👈😃
@@xkazetx2483 🔥
Panie Pawle taka mała podpowiedź :) merytorycznie ok, żartobliwe zwroty dla dobrej zabawnej atmosfery też ok ale "wcinki " anglojęzyczne prosze sobie darować. Troszke to takie na siłę "jestem cool, taki światowy " . Jest to zwyczajnie drażniące a niepotrzebne. Pozdrawiam
Dla Ciebie, a ja je po prostu lubię i zazwyczaj tak mówię. Dzięki za opinię!
To prawda co pisze Paweł, ja tego w taki sposób nie odbieram.
Masz trochę racji, ale porównanie przyjaciela z obcą kobietą?? Jak kogos znam, to wiem o czym z nim rozmawiać, bo...go znam!!
thx
Jakie to są te ciekawe rzeczy, które robisz w ciągu dnia?
Moja najwieksza blokada bylo i po czesci nadal jest podejsc do kobiety na ulicy (Amsterdam) i zaproponowac jej wykonanie dwoch czy trzech zdjec. Nie ma tego gdzy idac ulica poczuje spojrzenie danej kobiety i w sekundzie nastepuje interakcja. Powstaje kilka zdjec i kwacit. Pokonanie strachu trwa od ponad 4 lat, wbrew pozora nie jest to takie q.... latwe :)
spoko material, szkoda ze tak późno na niego trafilem ... no ...ale mialem depreche wiec i tak dobrze. Najwartosciowsza rzecz ... ? :
- przestać myśleś że innym zależy i olać to co inni pomyślą (o ile to nie zbrodnia oczywiscie 😅)
- cenić swoj czas, cut the BS.❤
Ciekawy filmik z punktu widzenia kobiety.
47:55 taki poglad kloci sie z tym co wiekszosc trenerow uwaza co nalezy zrobic, a mianowicie stosowac afirmacje
super.
Temat iluzji w głowie które sami sobie tworzymy… dla mnie otwarcie oczu !
Daję up'a :)
Od dzis nie zakladam sluchawek i slucham swojej muzyki na miescie teraz wychodze do ludzi 😉
fajnie się tego słucha
+Michał Matusik Dokładnie, często to słucham i jego filmiki nawet z nudów
to jak tak mówisz sensownie i tlumaczysz o tym ze niema co się martwić o czym rozmawiać z dziewczyną
czy to w Poznaniu?
Zgadza się :))
Paweł Rawski oglądam z ciekawością twoje filmy. chyba aż tak, że na jakieś szkolenie przyjdę. Rób tak dalej, w Polsce potrzeba dzieci a jedną z przyczyn ich braku jest właśnie to że ludzie nie tworzą związków. Świetna robota