blood elfy to tak naprawdę high elfy które zmieniły swoją nazwę w ramach hołdu dla pomordowanych braci którzy zgineli w walce z nieumarłymi i Arthasem (Warcraft 3 i Warcraft 3 the Frozen Throne, w dodatku w kampanii blood elfów zostało to objaśnione ;) )
najlepiej dać za rok nowy dodatek gdzie nasza postać zdradza szeregi hordy/aliance (tymczasowo) zostajemy pojmani przez nagi potem znowu walczymy dla hordy/aliance i dostajemy się znowu na draneor żeby powstrzymać zniszczenie draenoru a pod koniec zamykamy czarny portal... i powstrzymujemy też atak demonów na draneor który zamienił się w eastern pleaguelands i dowiemy się przy okazji dokonywujemy się niektórych rzeczy jak powstał ork i też jakie rasy wyginęły z azaroth
Faktycznie, z dodatku na dodatek pula klas czy ras się kurczy. Ale może zamiast kombinować z klasami, zajęli by się specjalizacjami klas? To byłoby lepsze rozwiązanie :D
Ja myślę, że w grze jest jeszcze miejsce na co najmniej dwie nowe rasy. A mianowicie: Nightborny w Alliance i Vyrkule do hordy. Z klas dodał bym jeszcze tylko Warmage - połączenie maga z warriorem (podobnie jak paladyna jest połączeniem kapłana i wojownika). Taki Warmage mógłby posiadać trzy spece: 1) Spelblade - typowy melee. Resorce - acient mana (szybko ładująca się energia na kszatałt focus/energi rogala). Artefakt: dwa miecze (np. jakieś tam legendarne z Suramaru) 2) Spellbreaker - tank najlepszy w tankowaniu magi, tworzeniu magicznych tarczek itd. Artefakt: Tarcza + glave 3) Battle mage - semi ranged (coś jak palladyn w WoD) - sporo insta-ranged spelli z zasięgiem 20ft, nieduża część zaklęć melee. Resorce: klasyczna mana, która może się skończyć - jeśli gramy nieodpowiednio ;) Artefact: 1h sword + staff w off-handzie. Właściwie wszystkie te spece już lore instieją. W większym lub mniejszym stopniu także w grze. Dodanie klasy, można by to uzasadnić tym, że magowie z Dalaranu zaczęli uczyć się walki w zwarciu, podpatrując podobne umiejętności do Shal'dorei, czy coś w tym stylu.
A może nie nowa klasa, tylko dla każdej klasy ( oprócz druida) 4 specjalizacji , coś w stylu Shaman tank wspomagający się mocą żywiołu ziemi czy też Mage spellblade - speca melee i rage jednocześnie.
Pomysł na czwartą speckę dla maga gdzieś już widziałem - oparty na manipulacji czasem i byłby to healer ;) A earth shaman będący tankiem to dla mnie genialny pomysł i też już na niego czekam od dłuższego czasu. Łudziłem się, że w Legionie się pojawi no ale niestety.
Po przygodach na Broken Isles mogliby dodać Vrykuli do obu frakcji. Tak jak w przypadku pandarenów moglibyśmy wybierać stronnictwo. Mogliby mieć swój starting zone i klasę Kowala Run. Z jednej strony dk ma runy ale chciałbym zobaczyć klasę bazującą na skandynawskiej mitologii. Druga opcja to klasa Tinkerera, która byłaby klasą melee ange używającą różnych rodzajów konstruktów zależnie od speca.
Zastanawiając się nad klasą maile armor świetnym pomysłem mógł być "Spellbraker" (Łamacz Zaklęć) z W3, byłby on postacią range/male a może nawet mage, w zależności od wybranej specjalizacji. Jedyny minus to to, że były by dostępny tylko dla rasy Blood Elfów.
Może jakiś mag krwi? Coś w rodzaju wampira, który przemienia się w nietoperza czy coś :D Jednymi czarami płaciłby zdrowiem, a drugimi się leczył na przeciwnikach, żeby nie zginąć. Specjalizacje byłyby 3: -Jedna pod typowe obrażenia jak u maga z tą różnicą, że im bardziej balansujemy na granicy śmierci, tym większe obrażenia zadajemy. -Druga pod dotki jak u warlocka. -Trzecia pod healera, który płaci własnym zdrowiem żeby leczyć sojuszników, a sam leczy się na kreaturach w czasie rajdu jakimiś dłuższymi dotkami. Na pewno można jeszcze pokombinować z tą drugą, żeby nie była taka prosta :)
Dat Dreq Mimo że podoba mi się koncept grania takim "wampirem", dla mnie to wygląda trochę jak taki San'lyn, a ci, jak wiadomo, są raczej wrogami hordy i przymierza biorąc pod uwagę fakt, że służyli Królowi Liszowi. Ewentualnie mogliby zrobić czwartą specjalizacje dla maga, ale mamy już fire więc taki tradycyjny mag krwii z wc3 odpada
Ale to nie musi być mag krwi z wc3, nazwać go można inaczej ale sam koncept klasy, która posługuje się krwią swoją i przeciwników, krwią a nie żadną formą fel magii.
Chciałbym zobaczyć rasę inspirowaną xelorami z wakfu, w oryginale byla to rasa pochodząca od sekty magów czasu którzy zafascynowani technologią zaczęli modyfikować swoje ciała i urzywać do pary z magią nowoczesnej technologii. Mogliby oni wprowadzić ze sobą klasę "tech-mag'a" i specjalizacje chronomanty- którego umiejętności opierały by się na spowalnianiu/zatrzymywaniu przeciwnika, teleportacji, wsparciu mechanicznych sług i "wysysaniu" many z przeciwnika; jak i (z braku lepszej nazwy) biochemika - klasa opartej o debuff'y, zatrucia, "efekt zepsutej krwi" na małą skalę, tworzenie roślinno mięsnych potworów i zmienianiu się w dziwaczne abominacje szmaragdowego koszmaru. Chciałbym by mój słodki, słodki Noximillie spróbował swoich sił w walce z bohaterami Azeroth ;)
Zamiast tworzenia nowych klas, można zrobić nowe specjalizacje, np. Blood Mage, który jednak różni się znacznie od Fire ;) Nagi wyobrażałem sobie, że będą mogły zmieniać się w Elfy tj. Worgeni w Ludzi. Fabularnie udało by się zdjąć lub osłabić "klątwę" ( uratowała im życie, więc nie była taka zła :P ). Te które opowiedzą się po stronie Przymierza, będą zamieniać się w Nocne Elfy,a te które przyłączą się do Hordy i za pomocą magii Krwawych Elfów się przemienią - zostaną właśnie nimi lub Wysokimi, bo nie dotknie ich spaczenie, co Krwawe :) Nagi, tak samo jak Pandareni, nauczą poszczególne rasy nowej klasy, czyli Morska Wiedźma. Miałaby dużo wspólnego z Szamanami, ale i Magami Lodu. Głownie działa obszarowo, czyli zmienai warunki pogodowe, co daje jej bonusy, pozwalałaby na rozkwit rafy koralowej, która raniłaby wrogów i pozwalała na użycie nowych zdolności. Dużo mógłbym się jeszcze rozpisywać, ale nie tu :D
Jak na moje to mogli by dać z ras do pogrania: Horda - Ogry Przymierze - Vry'kul Jakąś rase neutralną jak Jaszczuroludy czy Smokowce w podobnym stylu co Pandareni, którzy swoją frakcje wybierają w prologu
Vrykule do Alliance,Ogry do Hordy, dla każdej frakcji nowa wielka silna rasa,do tego ogry to takie podobne do orkow,a vrykule to przodkowie ludzi,wiec mamy pewną analogie, magiczną nową klasą powinien być emisariusz tytanów,wladający magią arcane,siłą gwiazd podobnie jak balance druid,a część atakow powinien mieć melee jak to uderzenie Sargerasa ktore jest pokazane na arcie w kronikach,tinker z tych popularnych pomysłów na tle nekromaty i innych dziwnych klas jak jakis bard czy cos w tym stylu wypada najlepiej.
Moim zdaniem fajną klasą byłby nożownik (cutler), który to nosiłby mail armor, natomiast jako broń nosiłby daggery/1H axy/2H polearm + dodatkowo dodaliby coś na podobę shurikenów jako nowy typ orężu (jak warglaive u dh), oczywiście byłaby to klasa w głównej mierze ranged (z możliwością ataku w zwarciu) i zależnie od założonej broni rzucałaby sztyletami/shurikenami/włóczniami/toporami. Lorowo miałoby to nawet ręce i nogi, bo kiedyś jeśli się nie mylę była możliwość "miotania" różnym rodzajem orężu, prócz tego dla przykładu Rexxar w hotsie jest klasą melee/ranged (rzuca toporami i jednocześnie walczy nimi w zwarciu), można się tu doszukać podobieństwa do huntera, ale gdyby tak patrzeć to w każdej dałoby się znaleźć podobieństwo do innej, zbliżonej do niej, ze względu na całokształt musiałaby to być klasa z dwoma, maksymalnie trzema specami, z czego byłby to 2dps, tank/dps, tank :D Tak odbiegając od tematu ciekawym podłożem na nową klasę byłaby postać Maiev Shadowsong z tym typem broni co nosi, a jako nowe grywalne rasy chętnie zobaczyłbym w grze tuskarrów/ogrów/vrykuli/wolvarów/arakkoa, satysfakcjonujące też byłoby rozszerzenie kreatoru tworzenia postaci o możliwość wybrania "podrasy" (nieznacznie różniącej się od oryginału - trochę modelem) np. forest, ice trolle/iron dwarfy/taunka - winter tauren, byłoby zajebiście, ale to tylko gdybania. Pozdro ;)
A ja właśnie jakiegoś inżyniera, szczególnie takiego w stylu tego z GW2 bym zobaczyła :) Jakby się bardzo uprzeć to i healera można z niego zrobić, gdyby stawiał leczące wieżyczki i rzucał kolorowymi koktajlami w graczy :P Z drugiej strony, tak jak ktoś to już napisał, bard jako postać "szmatkowa", też dps/support (leczący buffer albo po prostu buffer, którego jeszcze w grze nie ma), jest warcraftowy zespół, mieszkańcy Azeroth muzykę znają i potrafią tworzyć, więc czemu by jej nie wykorzystać do walki :P Blizz jednak faktycznie musiałby się postarać ominąć ten taki typowo "cukierkowo-tęczowy" design znany ze wschodnich MMO, a postawić na coś trochę ostrzejszego. Znamy już umiejętności dźwiękowe, chociażby z walki z Atramedesem w BWD. Co do ras - od początku Draenoru chciałam, by Arrakoa były grywalną rasą, bo mają rewelacyjne animacje (quest/zabawka), aczkolwiek tego raczej się nie doczekam ;) W Legionie za to "zakochałam się" w łosio-Taurenach z HM, mogłyby być dostępne jako podgatunek taurenów przy tworzeniu postaci :D
Tak sobie pomyślałam o Val'kyr'ach albo Vrykul'ach jako nowych rasach. Co do klasy... Na pewno ranged! Genialny jest też pomysł kolejnej specki dla każdej klasy, ale to znowu nowa broń artefaktowa i w ogóle... Duuużo roboty!
z klas moze byc np. mistrz ostrzy, wardenka w styl maiev, ten tinker, bard, demon hanter z diablo nawet bylby ciekawy, jakis dark stalker albo shadow hunter, oraz jakis przywolywacz ktory polegal na przyzywaniu ruznych konstrukcji i potworow(taki nie typowy caster)
Mi się wydaje, że nekromanta to dobry pomysł, jako klasa, która skupiałaby się na przyzywaniu słabiutkich nieumarłych, ale w zaporowych ilościach. Specjalizacje mogłyby być takie: -opierająca się na przyzywaniu dużej ilości nieumarłych, a następnie ich wzmacnianiu i ogólnym sianiu mordu przy pomocy tej armii. -opierająca się również na przyzywaniu dużej ilości nieumarłych, lecz tylko po to, by następnie je poświęcić i przybrać moc potężnego licza(czy tam lisza, jakkolwiek się to pisze), i własnoręcznie siać pożogę -to już opcjonalnie, ale może tankowata, która zamiast tankować osobiście, przyzywała mięso armatnie, które odwracało by uwagę i jeszcze może jakieś wielkie i wytrzymałe plugastwa.
Tinker jako klasa brzmi fanie z paru powodów: Tak ja mówiłeś są tylko dwie klasy które noszą mail. I ważniejsze TYLKO Hunter używa broni typu Bow Crossbow Gun, kiedyś było inaczej a teraz... Ogólnie motyw technologi opiera się teraz tylko na tym co zrobili tytani (wiem wiem Wielki Majster w cinematicu pokazał klase :) ) A tinker mógby mieć Specjalizacje Jako rdps z owymi Strzelbami itp. Typowy Turret Master (ala Torbjörn z Overwatch) albo Tank gdzie tak jak Gazlowe by bronił za pomocą swych wielkich łap :)
Bartosz Bartkowiak tinker dla gnomow i goblinow. wyobrazam sobie to tak ze mieliby 2 spece, jeden jako rdps uzywliby jednorecznych gunow albo kusze a drugi spec jako tank z takim pancerzem jak gazlow w hots :d
Kelvan. Z tym leczeniem to mogło by wyglądać trochę dziwnie, tam technologia nie jest aż tak bardzo zaawansowana by leczyć jakimś sprzętem. Nie sądzisz że zaczęło by to podchodzić trochę pod sf.
Kelvan. Jednoręczne bronie rdps brzmią fajnie ale od razu by się upomnieli hunterzy,rogale i wielu innych a dodawanie nowej klasy broni to potężne wyzwanie( animacje, wszędzie by trzeba było je poupychać czyt. na wielu poziomach postaci)
Kolejna legendarna klasa: Pilot mini mecha (tinker) i smoczy aspekt. Oczywiście ten pierwszy dla hordy a ten drugi dla aliantów. Co do ras to nagi i murloki mają trudne do przystosowania modele. Raczej dadzą na nightborn (mroczne elfy z legionu) i "dobre demony". (gdy legion upadnie to nie będą mieli co robić i dołączą do aliance)
Moją propozycją jest tinkerer : będzie to klasa taka jak dk i dh, po prostu będzie zaczynała na wyższym lvlu, a kampanią będzie takie back srory czyli jakieś krótkie zadania które będą występowały w poprZednich dodatkach. pod koniec dostajesz/ robisz takiego jakby mecha. Klasa będzie dystansowa.
1. jeśli coś miałoby się zmienić z tymi rasami/klasami, to Blizzard zapewne chowa to na inne okazje 2. z klas zawsze może być technomancer - klasa magic ranged, której moc opierałaby się na technologii (engineeringu), z opancerzeniem mail (pancerz technologiczny)
Tinkerer to bardzo fajny pomysł. Mógłby grać aż w 4 spekach. Meele, czyli taki robot bojowy do walki w zwarciu, ranged caster, używający tech abilities, ranged shooter, używający armat, karabinów itp oraz healer, rozkładający różne pola lecznicze, wysyłający drony-lekarzy itp. itd.
Ciekawe by były klasy dla danych ras. Np. Nekromanta dla Humana i Undeda, Tinker właśnie gobliny i gnomy, Voodo Doctor Troll... itp. Coś w ten deseń :P
Asurito blizz lubi zmieniać historię więc czemu by nie zrobić scenariusza za czasów Kel'Thuzada gdzie wyzwalamy się z pod jego rządów czy coś takiego. Wiem że Nekromanci byli wierni itp jak klan Twilight Hammer lecz kto wie...
Asurito Kult Potępionych podlega Lich Kingowi, którym obecnie jest Bolvar jak najbardziej skory do współpracy z głównymi frakcjami (na swój sposób oczywiście, ale wrogiem nie jest) więc i nekromanci rodem z Kultu wpasowaliby się w obecnym lore.
Uwaga będzie grubo, bo troche poleciałem z tematem :d Zielone Smoki jako nowa rasa grywalna. Juz tłumaczę. Po śmierci Yser(a) (jak to sie odmienia?) w stadzie zaczyna panować chaos. Młode smoki szukając schronienia zaczynają spogladać w strone młodszych ras. Stado się rozpada a rozpaczony/załamany/spaczony magia fel (niepotrzebne skreślić) partner Śniącej (tu wstaw dowolne imie bo obocnie żadnego nie znamy) zaczyna wprowadzać terror i w rozpaczy chce uspic/uncestwić Azeroth (klasyk klasyków ale nikt nie będzie walczył z typem co np rozdaje darmowe kremówki) Cały pic polegał by na tym że większość dodatku biegali byśmy w Szmaragodwym snie/koszmarze (możecie sobie wybrać) bo jak wiadomo zielona smoczyca była opiekunka owej lokacji. Powicmy że my jako jej dzieci jesteśmy "naznaczeni" fel czy tam innym dziadostwem jakie ja dopadło w EN. Wszysko konczyło by siena wybraniu nowego Aspektu ze stada i tak by się "przypatkiem" składało że to my byśmy mu pomagali przez cały dodatek. Więc mamy nową neutralna rase która po skończeniu wprowadzenia mogła by wybrać rase w jakiej chce sie ukrywać, a co z atym idzie i strone konfliktu. Mogła by byc i mail bo jako "naznaczeni" nie mamy takie odporności jak normalnie ale jednak dajemy rade wiec nie biegamy w clotah. Specializacja rdps by pasowała jak i mele (wkońcu to smoki) wiec do wyboru. Powiecmy że w rdps był by Skryba ( taki pan co walczy runami) a w mela Barbarzyńca (tego tłumaczyc chyba nie muszę) Obie klasy podobno istnieją w uniwersum Warcrafta( tak twierdzi przynajmniej fanowska wiki) wiec za bardzo byśmy nie wchodzi w sfere "kosmosu". Właśnie ci Blizzardzie napisałem zarysy nowego dodatu. Nie ma za co Blizzardzie. PS. Fantazja tak mocno :d ale podobno Nexos lubi czytać.
A może lepiej porzucić pomysł dodawania całkiem nowych klas i pododawać powoli jakoś tak po 1 specjalizacji dla każdego? Coś w stylu blood mage? Może nawet czasami takich dosyć mocno zmieniających gameplay daną klasą, żeby nie zanudzić (tak jak np survival hunter, nagle się okazało że hunter może być melee) :D Może nawet jakiś warlock który przemienia się w demona i jest melee haha albo jak mówiłeś skoro teraz brakuje range dpsów to raczej w tą stronę, może na argusie znajdziemy jakieś stare bractwo paladynów którzy napieprzają świetlistymi młotami na odległość czy cokolwiek XD ja lepiej samych pomysłów na spece nie będę dawał, ale ogółem dodanie kilku nowych zamiast klas i ras to całkiem dobry plan :D
o kurcze a jakby tak dac orkom klase jeździec smokow i bylby range mail dpsem walczyl by wlocznia-polearm najzwyczajniej by nia rzucal cos na styl Paragona z gry guild wars 1 polecam sprawdzic mialby dwie specjalizacjie co by nie utrudniac specyfikacji gry- jedna pod support bufowalby cos podleczyl taki shaman co daje totki ale moze uzywal by krzykow jak warrior a druga klasa pod range dps potezne rzuty wlocznia fajna sprawa mount z glowy bo z lore i nie trudno ich w lore wowa wrzucic a dla alliantow mozna by przyspobic elfy albo ludzi czy krasnale nagiac troche lore ( ta postac moglaby miec smoczy oddech czy cos) sam bym pogral super opcja . pozdrawiam Nexos hej :)
Ale jak by taki jeździec wykorzystywał smoka. Jak jeździec, to wypadałoby, aby na nim jeździł, a walka na wierzchowcu (i to latającym) by chyba była OP.
Co do rasy to Murloki a co do klasy to taki tinkerer/alchemik lub szalony naukowiec ktory by walił AOE benzyna i podpalal.Drugi pomysl to mam taki aby undead mogl bardziej przypominac chodzaca smierc lub jej omen czyli taki necro wlasnie ktory bije sie kosami z krotka rekojescia,przywolujacy zombie z ziemi(kolegow hehe)
Coś takiego jak mówiłeś tinkerer to bardzo dobry pomysł na klasę blizzard jakby pokombinował to było by to super klasa. W sumie to już od czasów woda widać, że blizzard nie ma pomysłu na rasy bo to jedyny dodatek który nie dodaje niczego poza nowymi krainami.
Myślę, że fajnym pomysłem byłoby dodatnie klasy coś w stylu Templar Assassin z Doty. Postać zasięgowa, której autoatak byłby zależny od mocy magicznej czy coś ten deseń. Również fajnym pomysłem byłoby urozmaicenie ścieżek talentów w taki sposób, by bardziej powiązać je z rasami. Albo stworzenie innych animacji w danych klasach, różnych w zależności od rasy.
Rasy: Furbolgi, jakieś zmutowane Murloki, updłe Demony (niepodległe już Legionowi) np. Satyry, Klasy: jak jest Demon Hunter, to niech będzie też Demon Warrior, Demon Druid i Demon Death Knight :P a serio, to może Tinker, ale walący na odległość z jakiegoś karabinu
ideałny odcinek do obiadku :D Fajna opcja z tą podróżą na inną planete ja osobiście chciałbym zobaczyć np cos w stylu marwelowskich komiksow lecicie na inna planete a tam np Taureni , Orki , gobiliny sa w Ally :D a jak już zostajemy na ziemi to możę takjak mowiles Ogry do hordy a dla ally moze Giganci lub jak kto woli olbrzymy ( cos jak Hodor lub Hagrid )
Ja jestem w stanie nawet powiedzieć, że nie będzie już nowych klas. W Legionie są class order hole dla każdej klasy osobno, więc dodanie jakiejś nowej klasy będzie się wiązało z nowym coh, chyba, że to będzie coś typu dh albo dk i nie będzie miało swojego order hole'u.
i tak bym dodał heroiczną klasę wyznawca old godów czy coś takiego xd miałby oczywiście 3 speki (tak byłby noobski) tank, dps, heal. Tank by polegał na nakładaniu na siebie mnóstwa bonusów do armora (animacje macek oplatających wyznawce xd) heal by polegał na czymś w rodzaju wysysania życia z przeciwnika i przekierowywanie go na tanka (ewentualnie może też mieć absorby jak priest ale starajmy się być oryginalni) a dps by miał skille np że swoje ręce zamienia w macki i nimi bije na odległość, oczywiście byłoby przy którymś przyzwanie minionka ktory by zadawał dps albo leczył
Grywalna rasa która może wybrać stronę konfliktu: Elfy Shal'dorei, a klasy np Spellblade lub Arcanist byli by fajni bo same ich umiejętności jako NPC są bardzo ciekawe. edit: shal'dorei - Nightborne, czyli te z suramar.
co do ras, to może driady - alliance, ogry - Horda lub też jakaś tajemnicza rasa, którą odkryjemy podczas podróży na argus. A co do klas to może ten Tinker z 2 specami (melee i range dps) i mail armor, tak jadąc dalej z rpg to może bard, nawet ten nekromanta... blizzard na pewno sobie poradzi :)
wątpię w to żeby pojawiła się nowa klasa ale w warcrafcie 3 są trole włócznicy i to w sumie spoko pomysł na klasę bo mogli by mieć specjalizacje na blisko na thanka z włócznia i tarczą z bliska na dmg z włócznia (bez tarczy) i na odległość pod dmg gdzie by rzucali tymi włóczniami i na przykład je zatruwali czy coś
Okej, to się wypowiem. Zacznijmy od rasy. Nowa rasa lub dwie powinna mieć rozmiary minimum goblina/gnoma (z tym to raczej niewielki problem) a maksimum taurena/draenei. Zbyt mała byłaby za trudna do zauważenia i głupio by wyglądała przy walce wręcz (gnomy i gobliny też są trochę za małe, ale ujdą). Zbyt duża nie zmieści się przez różne drzwi. Powinna móc jeździć na wierzchowcach oraz móc pokazać się w założonym ekwipunku. Podejrzewam, że nie dostaniemy w najbliższym czasie zupełnie nowej rasy i raczej dostaniemy do wyboru różne warianty, typu broken draenei, leśny (zielony) troll, brązowy ork, czy krasnolud Dzikiego Młota. Niektórzy z nich mogliby mieć swoje własne ministrefy startowe poziomu 1-5, zanim by zostali przeniesieni do strefy normalnej dla swojej rasy albo kontynuować zadania w odpowiedniej dla siebie strefie dzięki technologii skalowania zawartości. W przypadku nowej klasy trzeba by było rozwiązać problem robienia zadań w Broken Isles. Nawet gdyby nam dali klasę heroiczną poziomu 108-110, to ktoś mógłby chcieć wrócić taką postacią na tamten kontynent, by porobić starą zawartość i może mieć problem, jeśli nie dostanie swojej siedziby klasowej.
Można by dać barda jako nową klasę. Magia leczenia coś na zasadzie aur i luk jako rdps. Bądź walka w zwarciu przy użyciu gitary. Chyba 3 modele gitar blizz ma już w bazie
Moim zdaniem zajebista klasa to był by bomb Master. Chyba już nic nie muszę mówić o nim. ale ciosy można wiedzieć jakie są związane z bąbami. A klasy które mogą używać bm nie TO Panda. Undead gnom grasnolod goblin worgen ork.
Szczerze powiedziawszy to przydałoby się po prostu policzyć ile jest klas meele i ile casterow. i wyrównać ilość. Wiadomo są jeszcze klasy pośrednie jak dudu czy shamek. Lecz jednak można by było zrobić nowego castera ;)
Neksiu, a mi się podobała krótka seria, którą kiedyś robiłeś z kumplami dla beki- mam tu na myśli Wojnę Transmogów. Może kiedyś znowu zrobić taki mały challenge?
Nexos a jak by dodać jako rasę neutralną albo do przymierza jako równą do hordowych ogrów dać centaurów jeśli chodzi o armor to chest na klate spodnie na nogi tylko jakieś owijane i buty coś typu jak ostatnio wyszły dla taurena i dranei na kopytka a jeśli chodzi o mounty no to np coś jak worgen wild run ewentualnie może driady no i z tego co pamiętam w warcrafcie III był chyba odpowiednik driad taki koleś z rogami w bohaterach night elfów ale Tuskarr to mega pomysł :D
Myślę iż klasa barda nie była by głupim pomysłem (mam świadomość tego że była ona jako żart lecz wprowadzenie takiej grywalnej klasy nie było by głupie według mnie) mogła by ona polegać na wspomaganiu sojuszników poprzez buffy muzyczne (niby motywujące) oraz zadawać arena damage oraz rozwiązała by ona problem ostatnio nie wprowadzanych postaci dystansowych. A mógł by być spec. do walki wręcz który by działał jak E.T.C w Heroes Of The Storm
Jak dla mnie rasy nie są potrzebne Ale pod rasy chodzi by porobić pod rasy takie jak fell albo brązowe orki inne kolory dla skór trolli a to oznacza że z innego plemienia pochodzą itd
A ja bym dodał trzecią grywalną frakcję, np. burning legion. I blizzard może to zrobić w nowym dodatku. Poza tym dzięki temu moglibyśmy wybrać czy bronimy czy napadamy planety. Klasy da się fajnie przenieść, bo np. hunter miałby fel hounda.
Odnośnie klas to zgadzam się z Nixxiomem. Jaka byłaby następna? Tinker (żaden Tinkerer), dostępny dla goblinów i gnomów. Gnomy nie pojawiły się w żadnym trailerze i musi być ku temu jakiś powód, a nie byłoby lepszego powodu niż wprowadzenie dla nich klasy. Poza tym mam cichą nadzieję na nekromantę bo, jeza, potrzebujemy ranged i bardziej plugawej wersji dk.
Co do ras, myślę, że dodadzą rasę neutralną jak Pandareni i będą to Nagi. Argumenty: 1. Nagi od dawna mają modele postaci dla obu płci. Coś czego brak u ogrów, jinyu, hozenów, tuskarrów, arrakoa (są 2 płcie ale modele te same) i innych a jednocześnie nie są inną formą tego co już mamy (helfy, taunka, maghar, itd). 2. Następny dodatek prawdopodobnie będzie o Starych Bogach. Obstawiam, że trafi się frakcja skora do przejścia na naszą stronę tak jak Death Knighci w Lich Kingu. Pamiętajmy, że Illidan powrócił i jest po naszej stronie a kilka plemion nag już kiedyś mu służyło. Zresztą, kto czytał Wojnę Starożytnych, ten wie, że [SPOILER]samej Azsharze Illidan jeszcze jako zwykły elf się podobał a pani ta ma dodatkową słabość do rogów, kopyt i skrzydeł[/SPOILER]. 3. EDIT: pomyliłem się, poprawka. Przyjrzyjcie się modelom niektórych wojowników nag. Zwróćcie uwagę, że ich naramienniki to nic innego jak leather heirloom dla np. rogueów. Dowód na to, że już wykorzystywane są modele zbroi obecnie istniejących na modelach postaci nag. Jaki byłby tego cel jeśli nie przyszła grywalność? Może być ich więcej, akurat to rzuciło mi się w oczy. 4. kwestia mountów jest moim zdaniem dość prosta, chodzi o model postaci z nogami wiszącymi po obu stronach siodła. Ogon nag można zawinąć tak, że model będzie zajmował te same punkty na siatce teksturowej (jeśli gadam trochę od rzeczy to mnie dziabnijcie, grafikiem nie jestem). Potem tylko nałożenie skóry tak, że zamiast stóp będzie zawinięcie ogona o stopo-podobnym kształcie z jednej strony i jego końcówka z drugiej. Dodatkowo można dodać racial jak u worgenów o nazwie np. Slither. 5. dużo łatwych rasowo-klasowych kombinacji. Część wynikająca z genezy od nelfów, może poza druidami którymi to Elita gardziła. Zamiast tego dałbym im szamana. Frakcje bliskie Old Godom zawsze umiały bawić się żywiołami. 6. taki smaczek fabularny który raczej nie wystąpi ale byłby ciekawy... intro rasowe mogłoby opowiadać o tym jak buntownicy nag skorzy do dołączenia do Ally/Hordy uwalniają Neptulona by ten pomógł im uciec, co by wyjaśniało jego nagły powrót w Legionie. Rozpisałem się, zatem o klasach już w innym poście skrobnę :-)
Taki tinkerer w tank specu mógłby mieć całego mecha jak przywódca gnomów (High Tinker Mekkatorque), a np. dps tworzyłby dodatkowe itemy dla raidu pokroju bomby czy rakiety (żeby nie wykorzystywać go tylko do tego to wszystko zniknęłoby bo wyrzuceniu go z grupy - bo gnomy i gobliny trzymają swoje wynalazki w tajemnicy xD) Nawet spoko pomysł jak dla mnie...
Kolejny dodatek by byl idealny do tego aby przywrocic troche swiezosci w lore wszystkich ras. Ja osobiscie uwazam ze wiekszosc RAS powinna dostac swoja unikalna klase. W przypadku np. blood elfa powinien to byc np. lamacz zaklec, u trolli lowca cieni itd. , orkowie - Mistrz ostrzy?, Nocne Elfy - MOZE Warden ale ciezko by bylo to zorganizowac, Taureni i Krasnoludy - Runemasterzy? Chociaz Monk juz istnieje. Wiele osob pisze o Nekromantach ale to chujowy pomysl - istnieja juz DK czy tez Warlokowie. Do tego powinno dojsc odswiezenie lokacji startowych niektorych postaci, oddac Worgenom ich Miasto, podobnie z Gnomereganem dla Gnomow, odswiezyc Silvermoon - i w koncu dac dwie czesci Silvermoon funkcjonujace jako normalne miasto a nie jedna, dac w koncu trollom jakiegos przywodce i jebnac im porzadne miasto. Jedyny pomysl jaki mi przychodzi do glowy wzgledem nowych ras to dodanie: Wysokich Elfow i Ogrow - z oczywistych wzgledow: Wysokie Elfy zawsze staly co prawda na uboczu ale BYLY w Alliance, Ogry rowniez sa przeciez czescia Hordy. (jedno albo dwa plemiona), Moze dodanie Mok nathal? Do tego dodac mozliwosc grania brazowymi orkami, zielonymi trollami (Raventusk Clan sie klania) itd. Blizzard ma co robic w nastepnym dodatku, oczywiscie jezeli pomysli troche i nie spierdoli tego. Nie ma sensu pchania sie za bardzo na Argus skoro na Azeroth jest tyle rzeczy nieodkrytych. (Ny`alotha, Stolica Nag, Zandalari Isle, Tol Barad)
Ja tam jestem jak najbardziej za nowymi rasami i klasami - zawsze to większe urozmaicenie. I tak jak wspomniałeś, nowe rasy to nie problem. Za to gorzej jest z klasami. Bo skoro już teraz Blizz sobie nie radzi z balansem klas, to co by było jakby dodali 3 nowe specki? Jako zatwardziały melas, z radością przywitałbym nową klasę range dps - przynajmniej pod bossem zrobiłoby się trochę luźniej, bo część by się przerzuciła na nową klasę, ale boję się, że nowa klasa byłaby znowu totalnie OP przez pierwsze 3 patche.
Według mnie nekromanta mógłby powstać dlatego, że teoretycznie to jet DK ale w stroju cloth .Przecież mamy już coś takiego przecież priest (nie mam na myśli shadow priest'a) to tak naprawdę paladyn ale w stroju cloth.
Moim zdaniem Furbolgi były dobrym pomysłem dla Alliance. Mają dobre stosunki z NE, można bez żadnych problemów zrobić im stolicę, a nawet obszar do wczesnego levelowania, czyli jakieś podziemne tunele w okolicach Timbermaw, posiadają własny język, dość ciekawą plemienną kulturę, której w alliance zbyt dużo nie ma. Klas, które mogłyby mieć by się trochę znalazło.
Worker - każdy chce zagrać peonem i budować legowiska. Praca-praca.
Czasem gry online stają sie pracą ,ale niestety pracą na której nic nie zarabiasz
MURLOKI JAKO GRYWALNA RASA
Dokładnie :F
MRLMRGLML
Szymon Kowalski Oddzielna frakcja :D
Ooo tak!
Mrglglglg !
blood elfy to tak naprawdę high elfy które zmieniły swoją nazwę w ramach hołdu dla pomordowanych braci którzy zgineli w walce z nieumarłymi i Arthasem (Warcraft 3 i Warcraft 3 the Frozen Throne, w dodatku w kampanii blood elfów zostało to objaśnione ;) )
jak się wypowiesz na temat wpierdolu w silithus??
najlepiej dać za rok nowy dodatek gdzie nasza postać zdradza szeregi hordy/aliance (tymczasowo) zostajemy pojmani przez nagi potem znowu walczymy dla hordy/aliance i dostajemy się znowu na draneor żeby powstrzymać zniszczenie draenoru a pod koniec zamykamy czarny portal... i powstrzymujemy też atak demonów na draneor który zamienił się w eastern pleaguelands i dowiemy się przy okazji dokonywujemy się niektórych rzeczy jak powstał ork i też jakie rasy wyginęły z azaroth
Ktoś tu powinien ograniczyć używki
ironeq games Jestem za :)
Faktycznie, z dodatku na dodatek pula klas czy ras się kurczy. Ale może zamiast kombinować z klasami, zajęli by się specjalizacjami klas? To byłoby lepsze rozwiązanie :D
Ja myślę, że w grze jest jeszcze miejsce na co najmniej dwie nowe rasy. A mianowicie: Nightborny w Alliance i Vyrkule do hordy.
Z klas dodał bym jeszcze tylko Warmage - połączenie maga z warriorem (podobnie jak paladyna jest połączeniem kapłana i wojownika).
Taki Warmage mógłby posiadać trzy spece:
1) Spelblade - typowy melee. Resorce - acient mana (szybko ładująca się energia na kszatałt focus/energi rogala). Artefakt: dwa miecze (np. jakieś tam legendarne z Suramaru)
2) Spellbreaker - tank najlepszy w tankowaniu magi, tworzeniu magicznych tarczek itd. Artefakt: Tarcza + glave
3) Battle mage - semi ranged (coś jak palladyn w WoD) - sporo insta-ranged spelli z zasięgiem 20ft, nieduża część zaklęć melee. Resorce: klasyczna mana, która może się skończyć - jeśli gramy nieodpowiednio ;) Artefact: 1h sword + staff w off-handzie.
Właściwie wszystkie te spece już lore instieją. W większym lub mniejszym stopniu także w grze.
Dodanie klasy, można by to uzasadnić tym, że magowie z Dalaranu zaczęli uczyć się walki w zwarciu, podpatrując podobne umiejętności do Shal'dorei, czy coś w tym stylu.
A może nie nowa klasa, tylko dla każdej klasy ( oprócz druida) 4 specjalizacji , coś w stylu Shaman tank wspomagający się mocą żywiołu ziemi czy też Mage spellblade - speca melee i rage jednocześnie.
Chyba jest to najlepszy pomysł z tych wszystkich komentarzy :v
Pomysł na czwartą speckę dla maga gdzieś już widziałem - oparty na manipulacji czasem i byłby to healer ;) A earth shaman będący tankiem to dla mnie genialny pomysł i też już na niego czekam od dłuższego czasu. Łudziłem się, że w Legionie się pojawi no ale niestety.
Dobry pomysł dk mógłby być casterem ale co byś dał priestowi? Spec tanka?
HappyPLAYer I maga chronomante
Taki DH ma tylko 2 speki i co? :D
Po przygodach na Broken Isles mogliby dodać Vrykuli do obu frakcji. Tak jak w przypadku pandarenów moglibyśmy wybierać stronnictwo. Mogliby mieć swój starting zone i klasę Kowala Run. Z jednej strony dk ma runy ale chciałbym zobaczyć klasę bazującą na skandynawskiej mitologii. Druga opcja to klasa Tinkerera, która byłaby klasą melee
ange używającą różnych rodzajów konstruktów zależnie od speca.
Nexos , mi się bardzo spodowała ta pogadanka.Cziekawe dla mnie, jaka będzie następa "Pogadanka".
Zastanawiając się nad klasą maile armor świetnym pomysłem mógł być "Spellbraker" (Łamacz Zaklęć) z W3, byłby on postacią range/male a może nawet mage, w zależności od wybranej specjalizacji. Jedyny minus to to, że były by dostępny tylko dla rasy Blood Elfów.
Może jakiś mag krwi? Coś w rodzaju wampira, który przemienia się w nietoperza czy coś :D Jednymi czarami płaciłby zdrowiem, a drugimi się leczył na przeciwnikach, żeby nie zginąć. Specjalizacje byłyby 3:
-Jedna pod typowe obrażenia jak u maga z tą różnicą, że im bardziej balansujemy na granicy śmierci, tym większe obrażenia zadajemy.
-Druga pod dotki jak u warlocka.
-Trzecia pod healera, który płaci własnym zdrowiem żeby leczyć sojuszników, a sam leczy się na kreaturach w czasie rajdu jakimiś dłuższymi dotkami.
Na pewno można jeszcze pokombinować z tą drugą, żeby nie była taka prosta :)
Dat Dreq Mimo że podoba mi się koncept grania takim "wampirem", dla mnie to wygląda trochę jak taki San'lyn, a ci, jak wiadomo, są raczej wrogami hordy i przymierza biorąc pod uwagę fakt, że służyli Królowi Liszowi. Ewentualnie mogliby zrobić czwartą specjalizacje dla maga, ale mamy już fire więc taki tradycyjny mag krwii z wc3 odpada
Tyle że mag krwi to po prostu mag fire kożystający z felu.
Asurito Dlatego mag krwii odpada, bo mag korzystający z felu to po prostu warlock
Gdyby to było takie proste...
Ale to nie musi być mag krwi z wc3, nazwać go można inaczej ale sam koncept klasy, która posługuje się krwią swoją i przeciwników, krwią a nie żadną formą fel magii.
Chciałbym zobaczyć rasę inspirowaną xelorami z wakfu, w oryginale byla to rasa pochodząca od sekty magów czasu którzy zafascynowani technologią zaczęli modyfikować swoje ciała i urzywać do pary z magią nowoczesnej technologii. Mogliby oni wprowadzić ze sobą klasę "tech-mag'a" i specjalizacje chronomanty- którego umiejętności opierały by się na spowalnianiu/zatrzymywaniu przeciwnika, teleportacji, wsparciu mechanicznych sług i "wysysaniu" many z przeciwnika; jak i (z braku lepszej nazwy) biochemika - klasa opartej o debuff'y, zatrucia, "efekt zepsutej krwi" na małą skalę, tworzenie roślinno mięsnych potworów i zmienianiu się w dziwaczne abominacje szmaragdowego koszmaru. Chciałbym by mój słodki, słodki Noximillie spróbował swoich sił w walce z bohaterami Azeroth ;)
Zamiast tworzenia nowych klas, można zrobić nowe specjalizacje, np. Blood Mage, który jednak różni się znacznie od Fire ;)
Nagi wyobrażałem sobie, że będą mogły zmieniać się w Elfy tj. Worgeni w Ludzi. Fabularnie udało by się zdjąć lub osłabić "klątwę" ( uratowała im życie, więc nie była taka zła :P ). Te które opowiedzą się po stronie Przymierza, będą zamieniać się w Nocne Elfy,a te które przyłączą się do Hordy i za pomocą magii Krwawych Elfów się przemienią - zostaną właśnie nimi lub Wysokimi, bo nie dotknie ich spaczenie, co Krwawe :)
Nagi, tak samo jak Pandareni, nauczą poszczególne rasy nowej klasy, czyli Morska Wiedźma. Miałaby dużo wspólnego z Szamanami, ale i Magami Lodu. Głownie działa obszarowo, czyli zmienai warunki pogodowe, co daje jej bonusy, pozwalałaby na rozkwit rafy koralowej, która raniłaby wrogów i pozwalała na użycie nowych zdolności. Dużo mógłbym się jeszcze rozpisywać, ale nie tu :D
Sea witch!
I LIKE IT!!!
I like it too.
Daniel Oleksy jesteś wszędzie xd
Slovik K To źle? :P Taki mam dar :D
Bard to bardzo dobry pomysł zachęcią bym zobaczył go w grze .
Jak na moje to mogli by dać z ras do pogrania:
Horda - Ogry
Przymierze - Vry'kul
Jakąś rase neutralną jak Jaszczuroludy czy Smokowce w podobnym stylu co Pandareni, którzy swoją frakcje wybierają w prologu
***** No ok Ogry i Vry'kul dalej neutralne, a do Hordy i Przymierza dołączają jakieś stare ekscentryczne jaszczurki z kosmosu XD
Vrykule do Alliance,Ogry do Hordy, dla każdej frakcji nowa wielka silna rasa,do tego ogry to takie podobne do orkow,a vrykule to przodkowie ludzi,wiec mamy pewną analogie, magiczną nową klasą powinien być emisariusz tytanów,wladający magią arcane,siłą gwiazd podobnie jak balance druid,a część atakow powinien mieć melee jak to uderzenie Sargerasa ktore jest pokazane na arcie w kronikach,tinker z tych popularnych pomysłów na tle nekromaty i innych dziwnych klas jak jakis bard czy cos w tym stylu wypada najlepiej.
Moim zdaniem to odwrotnie bo vrykule chcą zamordować ludzi
Może klasa bombera? Jak sama nazwa mówi, posługiwałby się wszelkiego rodzaju środkami wybuchowymi jako broń. Nosiłby Mail bądź Plate armory.
zrób serię "Warcraft 1/2 w World of Warcraft" tak jak było z WC3
Rasa - Broken
Klasa- Coś nosząsego maile, caster/heal/melle - Spellbreaker albo coś związanego z runami :D
kocham twoje pogadanki Nexos
Moim zdaniem fajną klasą byłby nożownik (cutler), który to nosiłby mail armor, natomiast jako broń nosiłby daggery/1H axy/2H polearm + dodatkowo dodaliby coś na podobę shurikenów jako nowy typ orężu (jak warglaive u dh), oczywiście byłaby to klasa w głównej mierze ranged (z możliwością ataku w zwarciu) i zależnie od założonej broni rzucałaby sztyletami/shurikenami/włóczniami/toporami. Lorowo miałoby to nawet ręce i nogi, bo kiedyś jeśli się nie mylę była możliwość "miotania" różnym rodzajem orężu, prócz tego dla przykładu Rexxar w hotsie jest klasą melee/ranged (rzuca toporami i jednocześnie walczy nimi w zwarciu), można się tu doszukać podobieństwa do huntera, ale gdyby tak patrzeć to w każdej dałoby się znaleźć podobieństwo do innej, zbliżonej do niej, ze względu na całokształt musiałaby to być klasa z dwoma, maksymalnie trzema specami, z czego byłby to 2dps, tank/dps, tank :D Tak odbiegając od tematu ciekawym podłożem na nową klasę byłaby postać Maiev Shadowsong z tym typem broni co nosi, a jako nowe grywalne rasy chętnie zobaczyłbym w grze tuskarrów/ogrów/vrykuli/wolvarów/arakkoa, satysfakcjonujące też byłoby rozszerzenie kreatoru tworzenia postaci o możliwość wybrania "podrasy" (nieznacznie różniącej się od oryginału - trochę modelem) np. forest, ice trolle/iron dwarfy/taunka - winter tauren, byłoby zajebiście, ale to tylko gdybania. Pozdro ;)
Nastepny dodatek: Evolution of murloc XD
A ja właśnie jakiegoś inżyniera, szczególnie takiego w stylu tego z GW2 bym zobaczyła :) Jakby się bardzo uprzeć to i healera można z niego zrobić, gdyby stawiał leczące wieżyczki i rzucał kolorowymi koktajlami w graczy :P Z drugiej strony, tak jak ktoś to już napisał, bard jako postać "szmatkowa", też dps/support (leczący buffer albo po prostu buffer, którego jeszcze w grze nie ma), jest warcraftowy zespół, mieszkańcy Azeroth muzykę znają i potrafią tworzyć, więc czemu by jej nie wykorzystać do walki :P Blizz jednak faktycznie musiałby się postarać ominąć ten taki typowo "cukierkowo-tęczowy" design znany ze wschodnich MMO, a postawić na coś trochę ostrzejszego. Znamy już umiejętności dźwiękowe, chociażby z walki z Atramedesem w BWD. Co do ras - od początku Draenoru chciałam, by Arrakoa były grywalną rasą, bo mają rewelacyjne animacje (quest/zabawka), aczkolwiek tego raczej się nie doczekam ;) W Legionie za to "zakochałam się" w łosio-Taurenach z HM, mogłyby być dostępne jako podgatunek taurenów przy tworzeniu postaci :D
Tak sobie pomyślałam o Val'kyr'ach albo Vrykul'ach jako nowych rasach. Co do klasy... Na pewno ranged! Genialny jest też pomysł kolejnej specki dla każdej klasy, ale to znowu nowa broń artefaktowa i w ogóle... Duuużo roboty!
Super pogadanka :] I ciekawi mnie jaki będzie end game Boss w Legionie :) Pozdrawiam :]
z klas moze byc np. mistrz ostrzy, wardenka w styl maiev, ten tinker, bard, demon hanter z diablo nawet bylby ciekawy, jakis dark stalker albo shadow hunter, oraz jakis przywolywacz ktory polegal na przyzywaniu ruznych konstrukcji i potworow(taki nie typowy caster)
Mi się wydaje, że nekromanta to dobry pomysł, jako klasa, która skupiałaby się na przyzywaniu słabiutkich nieumarłych, ale w zaporowych ilościach. Specjalizacje mogłyby być takie:
-opierająca się na przyzywaniu dużej ilości nieumarłych, a następnie ich wzmacnianiu i ogólnym sianiu mordu przy pomocy tej armii.
-opierająca się również na przyzywaniu dużej ilości nieumarłych, lecz tylko po to, by następnie je poświęcić i przybrać moc potężnego licza(czy tam lisza, jakkolwiek się to pisze), i własnoręcznie siać pożogę
-to już opcjonalnie, ale może tankowata, która zamiast tankować osobiście, przyzywała mięso armatnie, które odwracało by uwagę i jeszcze może jakieś wielkie i wytrzymałe plugastwa.
Tinker jako klasa brzmi fanie z paru powodów:
Tak ja mówiłeś są tylko dwie klasy które noszą mail.
I ważniejsze TYLKO Hunter używa broni typu Bow Crossbow Gun, kiedyś było inaczej a teraz...
Ogólnie motyw technologi opiera się teraz tylko na tym co zrobili tytani (wiem wiem Wielki Majster w cinematicu pokazał klase :) )
A tinker mógby mieć Specjalizacje Jako rdps z owymi Strzelbami itp. Typowy Turret Master (ala Torbjörn z Overwatch) albo Tank gdzie tak jak Gazlowe by bronił za pomocą swych wielkich łap :)
Bartosz Bartkowiak tinker dla gnomow i goblinow. wyobrazam sobie to tak ze mieliby 2 spece, jeden jako rdps uzywliby jednorecznych gunow albo kusze a drugi spec jako tank z takim pancerzem jak gazlow w hots :d
Można jeszcze dać uzdrowiciela z promieniami leczącymi, miotaczami bandaży, defibrylatorem itp.
+Vengirni tez mialoby to sens jak healerzy w wildstar, to tinker moglby miec 3 spece nawet
Kelvan. Z tym leczeniem to mogło by wyglądać trochę dziwnie, tam technologia nie jest aż tak bardzo zaawansowana by leczyć jakimś sprzętem. Nie sądzisz że zaczęło by to podchodzić trochę pod sf.
Kelvan. Jednoręczne bronie rdps brzmią fajnie ale od razu by się upomnieli hunterzy,rogale i wielu innych a dodawanie nowej klasy broni to potężne wyzwanie( animacje, wszędzie by trzeba było je poupychać czyt. na wielu poziomach postaci)
Jako rasa może Furbolgi? A z klas to jakis odpowiednik Łowczyń z W3 - rzucanie jakimiś dyskami itp na średnim dystansie
W końcu jakaś pogadanka :D
fajnie jakby dodali większą kustomizację obecych ras - np. brązowy orc, leśny troll albo zandalari, stone frost dwarf, coś tam by wymyślili pewnie
Kolejna legendarna klasa: Pilot mini mecha (tinker) i smoczy aspekt. Oczywiście ten pierwszy dla hordy a ten drugi dla aliantów. Co do ras to nagi i murloki mają trudne do przystosowania modele. Raczej dadzą na nightborn (mroczne elfy z legionu) i "dobre demony". (gdy legion upadnie to nie będą mieli co robić i dołączą do aliance)
Fulborg / Vyrkul / Ethereal / Mok'Nathal (Rexxar jest przedstawicielem tej rasy) - te rasy chciałbym zobaczyć jako grywalne :)
Ciekawy materiał
Moją propozycją jest tinkerer :
będzie to klasa taka jak dk i dh, po prostu będzie zaczynała na wyższym lvlu, a kampanią będzie takie back srory czyli jakieś krótkie zadania które będą występowały w poprZednich dodatkach. pod koniec dostajesz/ robisz takiego jakby mecha. Klasa będzie dystansowa.
4 spec dla obecnych klas nie byłby złym pomysłem
1. jeśli coś miałoby się zmienić z tymi rasami/klasami, to Blizzard zapewne chowa to na inne okazje
2. z klas zawsze może być technomancer - klasa magic ranged, której moc opierałaby się na technologii (engineeringu), z opancerzeniem mail (pancerz technologiczny)
Tinkerer to bardzo fajny pomysł. Mógłby grać aż w 4 spekach. Meele, czyli taki robot bojowy do walki w zwarciu, ranged caster, używający tech abilities, ranged shooter, używający armat, karabinów itp oraz healer, rozkładający różne pola lecznicze, wysyłający drony-lekarzy itp. itd.
ciekawa pogadanka, leci lajk
Moim zdaniem ilość ras jest wystarczająca w WoWie. Co do wprowadzenia Tinkera dla gnomów/goblinów już jestem za.
Ciekawe by były klasy dla danych ras. Np. Nekromanta dla Humana i Undeda, Tinker właśnie gobliny i gnomy, Voodo Doctor Troll... itp. Coś w ten deseń :P
Dlaczego akurat nekromanta dla Humana?
Asurito moim zdaniem najbardziej pasuje Nekromanta do Humana. Głównie patrzę na Warcraft'a 3.
Nekromanci ludzcy są tylko w kulcie potępionych co przekreśla ich jako grywalną klasę ale już tacy drenei mają swoich "legalnych" nekromantów
Asurito blizz lubi zmieniać historię więc czemu by nie zrobić scenariusza za czasów Kel'Thuzada gdzie wyzwalamy się z pod jego rządów czy coś takiego. Wiem że Nekromanci byli wierni itp jak klan Twilight Hammer lecz kto wie...
Asurito Kult Potępionych podlega Lich Kingowi, którym obecnie jest Bolvar jak najbardziej skory do współpracy z głównymi frakcjami (na swój sposób oczywiście, ale wrogiem nie jest) więc i nekromanci rodem z Kultu wpasowaliby się w obecnym lore.
Uwaga będzie grubo, bo troche poleciałem z tematem :d Zielone Smoki jako nowa rasa grywalna. Juz tłumaczę. Po śmierci Yser(a) (jak to sie odmienia?) w stadzie zaczyna panować chaos. Młode smoki szukając schronienia zaczynają spogladać w strone młodszych ras. Stado się rozpada a rozpaczony/załamany/spaczony magia fel (niepotrzebne skreślić) partner Śniącej (tu wstaw dowolne imie bo obocnie żadnego nie znamy) zaczyna wprowadzać terror i w rozpaczy chce uspic/uncestwić Azeroth (klasyk klasyków ale nikt nie będzie walczył z typem co np rozdaje darmowe kremówki) Cały pic polegał by na tym że większość dodatku biegali byśmy w Szmaragodwym snie/koszmarze (możecie sobie wybrać) bo jak wiadomo zielona smoczyca była opiekunka owej lokacji. Powicmy że my jako jej dzieci jesteśmy "naznaczeni" fel czy tam innym dziadostwem jakie ja dopadło w EN. Wszysko konczyło by siena wybraniu nowego Aspektu ze stada i tak by się "przypatkiem" składało że to my byśmy mu pomagali przez cały dodatek.
Więc mamy nową neutralna rase która po skończeniu wprowadzenia mogła by wybrać rase w jakiej chce sie ukrywać, a co z atym idzie i strone konfliktu. Mogła by byc i mail bo jako "naznaczeni" nie mamy takie odporności jak normalnie ale jednak dajemy rade wiec nie biegamy w clotah. Specializacja rdps by pasowała jak i mele (wkońcu to smoki) wiec do wyboru. Powiecmy że w rdps był by Skryba ( taki pan co walczy runami) a w mela Barbarzyńca (tego tłumaczyc chyba nie muszę) Obie klasy podobno istnieją w uniwersum Warcrafta( tak twierdzi przynajmniej fanowska wiki) wiec za bardzo byśmy nie wchodzi w sfere "kosmosu".
Właśnie ci Blizzardzie napisałem zarysy nowego dodatu. Nie ma za co Blizzardzie.
PS. Fantazja tak mocno :d ale podobno Nexos lubi czytać.
A może lepiej porzucić pomysł dodawania całkiem nowych klas i pododawać powoli jakoś tak po 1 specjalizacji dla każdego? Coś w stylu blood mage? Może nawet czasami takich dosyć mocno zmieniających gameplay daną klasą, żeby nie zanudzić (tak jak np survival hunter, nagle się okazało że hunter może być melee) :D Może nawet jakiś warlock który przemienia się w demona i jest melee haha albo jak mówiłeś skoro teraz brakuje range dpsów to raczej w tą stronę, może na argusie znajdziemy jakieś stare bractwo paladynów którzy napieprzają świetlistymi młotami na odległość czy cokolwiek XD ja lepiej samych pomysłów na spece nie będę dawał, ale ogółem dodanie kilku nowych zamiast klas i ras to całkiem dobry plan :D
Fajna pogadanki :D
W sumie klas jest już tyle, że ciężko o coś nowego, takiego specyficznego, co byłoby naprawdę powiewem świeżości. ;)
o kurcze a jakby tak dac orkom klase jeździec smokow i bylby range mail dpsem walczyl by wlocznia-polearm najzwyczajniej by nia rzucal cos na styl Paragona z gry guild wars 1 polecam sprawdzic mialby dwie specjalizacjie co by nie utrudniac specyfikacji gry- jedna pod support bufowalby cos podleczyl taki shaman co daje totki ale moze uzywal by krzykow jak warrior a druga klasa pod range dps potezne rzuty wlocznia fajna sprawa mount z glowy bo z lore i nie trudno ich w lore wowa wrzucic a dla alliantow mozna by przyspobic elfy albo ludzi czy krasnale nagiac troche lore ( ta postac moglaby miec smoczy oddech czy cos) sam bym pogral super opcja .
pozdrawiam Nexos hej :)
Ale jak by taki jeździec wykorzystywał smoka. Jak jeździec, to wypadałoby, aby na nim jeździł, a walka na wierzchowcu (i to latającym) by chyba była OP.
niestety nie ma zaimplementowanej walki z wierzchowcow na wowie :/ a szkoda
Co do rasy to Murloki a co do klasy to taki tinkerer/alchemik lub szalony naukowiec ktory by walił AOE benzyna i podpalal.Drugi pomysl to mam taki aby undead mogl bardziej przypominac chodzaca smierc lub jej omen czyli taki necro wlasnie ktory bije sie kosami z krotka rekojescia,przywolujacy zombie z ziemi(kolegow hehe)
Z nowych ras to możę driady z valshara? :D
Coś takiego jak mówiłeś tinkerer to bardzo dobry pomysł na klasę blizzard jakby pokombinował to było by to super klasa. W sumie to już od czasów woda widać, że blizzard nie ma pomysłu na rasy bo to jedyny dodatek który nie dodaje niczego poza nowymi krainami.
Jak dla mnie wszystko jest na swoim miejscu klas jak i raz jest dużo więc jest wiele możliwości zabawy.
Myślę, że fajnym pomysłem byłoby dodatnie klasy coś w stylu Templar Assassin z Doty. Postać zasięgowa, której autoatak byłby zależny od mocy magicznej czy coś ten deseń.
Również fajnym pomysłem byłoby urozmaicenie ścieżek talentów w taki sposób, by bardziej powiązać je z rasami. Albo stworzenie innych animacji w danych klasach, różnych w zależności od rasy.
Według mnie fajną klasą był by taki mag melee tak jak w Nighthold jest Spellblade Auriel czy jak jej tam.
Tuskarr to jest to! Kolega wali z wędki a ja ze spławika... :D
Rasy: Furbolgi, jakieś zmutowane Murloki, updłe Demony (niepodległe już Legionowi) np. Satyry,
Klasy: jak jest Demon Hunter, to niech będzie też Demon Warrior, Demon Druid i Demon Death Knight :P a serio, to może Tinker, ale walący na odległość z jakiegoś karabinu
Mi do Alliance pasuje Satyr (kiedyś Night Elf) Xavius zostaje zabity więc tak jak Forsaken jakaś część uwalnia się z pod władzy, a co do Hordy to Ogry
Tyle że Satyry nie są zniewolone i im zależy tylko na władzy i potędze.
ideałny odcinek do obiadku :D Fajna opcja z tą podróżą na inną planete ja osobiście chciałbym zobaczyć np cos w stylu marwelowskich komiksow lecicie na inna planete a tam np Taureni , Orki , gobiliny sa w Ally :D a jak już zostajemy na ziemi to możę takjak mowiles Ogry do hordy a dla ally moze Giganci lub jak kto woli olbrzymy ( cos jak Hodor lub Hagrid )
Ja jestem w stanie nawet powiedzieć, że nie będzie już nowych klas. W Legionie są class order hole dla każdej klasy osobno, więc dodanie jakiejś nowej klasy będzie się wiązało z nowym coh, chyba, że to będzie coś typu dh albo dk i nie będzie miało swojego order hole'u.
Dobry materiał :)
i tak bym dodał heroiczną klasę wyznawca old godów czy coś takiego xd miałby oczywiście 3 speki (tak byłby noobski) tank, dps, heal. Tank by polegał na nakładaniu na siebie mnóstwa bonusów do armora (animacje macek oplatających wyznawce xd) heal by polegał na czymś w rodzaju wysysania życia z przeciwnika i przekierowywanie go na tanka (ewentualnie może też mieć absorby jak priest ale starajmy się być oryginalni) a dps by miał skille np że swoje ręce zamienia w macki i nimi bije na odległość, oczywiście byłoby przy którymś przyzwanie minionka ktory by zadawał dps albo leczył
Grywalna rasa która może wybrać stronę konfliktu: Elfy Shal'dorei, a klasy np Spellblade lub Arcanist byli by fajni bo same ich umiejętności jako NPC są bardzo ciekawe.
edit: shal'dorei - Nightborne, czyli te z suramar.
myślę że mimo wszystko będą nowe rasy trzeba pamiętać że nowości zawsze bardziej przyciągają nowych graczy :)
co do ras, to może driady - alliance, ogry - Horda lub też jakaś tajemnicza rasa, którą odkryjemy podczas podróży na argus. A co do klas to może ten Tinker z 2 specami (melee i range dps) i mail armor, tak jadąc dalej z rpg to może bard, nawet ten nekromanta... blizzard na pewno sobie poradzi :)
wątpię w to żeby pojawiła się nowa klasa ale w warcrafcie 3 są trole włócznicy i to w sumie spoko pomysł na klasę bo mogli by mieć specjalizacje na blisko na thanka z włócznia i tarczą z bliska na dmg z włócznia (bez tarczy) i na odległość pod dmg gdzie by rzucali tymi włóczniami i na przykład je zatruwali czy coś
Osobiście to byłbym zadowolony jeśli High Elfy by dołączyły do Ally. Z prostego powodu: Blood Elfy wyglądają o niebo lepiej niż Night ale są w Horde.
spoko pogadanka
Ja pomyślałem o trzeciej stronie konfliktu i tam mogłyby się znaleźć wlaśnie np nagi i inne rasy
Okej, to się wypowiem. Zacznijmy od rasy. Nowa rasa lub dwie powinna mieć rozmiary minimum goblina/gnoma (z tym to raczej niewielki problem) a maksimum taurena/draenei. Zbyt mała byłaby za trudna do zauważenia i głupio by wyglądała przy walce wręcz (gnomy i gobliny też są trochę za małe, ale ujdą). Zbyt duża nie zmieści się przez różne drzwi. Powinna móc jeździć na wierzchowcach oraz móc pokazać się w założonym ekwipunku.
Podejrzewam, że nie dostaniemy w najbliższym czasie zupełnie nowej rasy i raczej dostaniemy do wyboru różne warianty, typu broken draenei, leśny (zielony) troll, brązowy ork, czy krasnolud Dzikiego Młota. Niektórzy z nich mogliby mieć swoje własne ministrefy startowe poziomu 1-5, zanim by zostali przeniesieni do strefy normalnej dla swojej rasy albo kontynuować zadania w odpowiedniej dla siebie strefie dzięki technologii skalowania zawartości.
W przypadku nowej klasy trzeba by było rozwiązać problem robienia zadań w Broken Isles. Nawet gdyby nam dali klasę heroiczną poziomu 108-110, to ktoś mógłby chcieć wrócić taką postacią na tamten kontynent, by porobić starą zawartość i może mieć problem, jeśli nie dostanie swojej siedziby klasowej.
Można by dać barda jako nową klasę. Magia leczenia coś na zasadzie aur i luk jako rdps. Bądź walka w zwarciu przy użyciu gitary. Chyba 3 modele gitar blizz ma już w bazie
No ten pomysł z gnomami/goblinami byłby fajny jako klasa
Fajny film! :D
Fajny byłby taki strażnik coś w stylu miecznika co może się przełączać na łuk. Fajna opcja bo połączenie melee z range
Czyli jak łowca przed MoP-em trochę?
Moim zdaniem zajebista klasa to był by bomb Master. Chyba już nic nie muszę mówić o nim. ale ciosy można wiedzieć jakie są związane z bąbami. A klasy które mogą używać bm nie TO Panda. Undead gnom grasnolod goblin worgen ork.
Szczerze powiedziawszy to przydałoby się po prostu policzyć ile jest klas meele i ile casterow. i wyrównać ilość. Wiadomo są jeszcze klasy pośrednie jak dudu czy shamek. Lecz jednak można by było zrobić nowego castera ;)
Neksiu, a mi się podobała krótka seria, którą kiedyś robiłeś z kumplami dla beki- mam tu na myśli Wojnę Transmogów. Może kiedyś znowu zrobić taki mały challenge?
Nexos a jak by dodać jako rasę neutralną albo do przymierza jako równą do hordowych ogrów dać centaurów jeśli chodzi o armor to chest na klate spodnie na nogi tylko jakieś owijane i buty coś typu jak ostatnio wyszły dla taurena i dranei na kopytka a jeśli chodzi o mounty no to np coś jak worgen wild run ewentualnie może driady no i z tego co pamiętam w warcrafcie III był chyba odpowiednik driad taki koleś z rogami w bohaterach night elfów ale Tuskarr to mega pomysł :D
Myślę iż klasa barda nie była by głupim pomysłem (mam świadomość tego że była ona jako żart lecz wprowadzenie takiej grywalnej klasy nie było by głupie według mnie) mogła by ona polegać na wspomaganiu sojuszników poprzez buffy muzyczne (niby motywujące) oraz zadawać arena damage oraz rozwiązała by ona problem ostatnio nie wprowadzanych postaci dystansowych. A mógł by być spec. do walki wręcz który by działał jak E.T.C w Heroes Of The Storm
Jak dla mnie rasy nie są potrzebne Ale pod rasy chodzi by porobić pod rasy takie jak fell albo brązowe orki inne kolory dla skór trolli a to oznacza że z innego plemienia pochodzą itd
pożyjemy, zobaczymy :)
beda nowe rasy i klasy napewno, orgi, moze smoki, wieczne elfy, z klas necromancer, cannon, trinker
fajna pogadanka ^^
Ja bym chciał zobaczyć coś w stylu podrasy, np Zielone Orki - Brązowe Orki, Draenei - Broken'i itd.
A ja bym dodał trzecią grywalną frakcję, np. burning legion. I blizzard może to zrobić w nowym dodatku. Poza tym dzięki temu moglibyśmy wybrać czy bronimy czy napadamy planety. Klasy da się fajnie przenieść, bo np. hunter miałby fel hounda.
Odnośnie klas to zgadzam się z Nixxiomem. Jaka byłaby następna? Tinker (żaden Tinkerer), dostępny dla goblinów i gnomów. Gnomy nie pojawiły się w żadnym trailerze i musi być ku temu jakiś powód, a nie byłoby lepszego powodu niż wprowadzenie dla nich klasy. Poza tym mam cichą nadzieję na nekromantę bo, jeza, potrzebujemy ranged i bardziej plugawej wersji dk.
Dobry materiał.
mogli by dodać battle mage, wiem ze jest enchatment shaman ale battle mage to mogl by byc mag ktory może uzywac mieczy itp. który by uzywal mail armor
Nekromanta nie byłby zły gdyby go dobrze zaplanować. Pamiętajmy że Priest i Paladin tez korzystają tych samych mocy.
Tinkerer to nie skrajny przypadek... To będzie kolejna klasa, you'll see :)
Co do ras, myślę, że dodadzą rasę neutralną jak Pandareni i będą to Nagi. Argumenty:
1. Nagi od dawna mają modele postaci dla obu płci. Coś czego brak u ogrów, jinyu, hozenów, tuskarrów, arrakoa (są 2 płcie ale modele te same) i innych a jednocześnie nie są inną formą tego co już mamy (helfy, taunka, maghar, itd).
2. Następny dodatek prawdopodobnie będzie o Starych Bogach. Obstawiam, że trafi się frakcja skora do przejścia na naszą stronę tak jak Death Knighci w Lich Kingu. Pamiętajmy, że Illidan powrócił i jest po naszej stronie a kilka plemion nag już kiedyś mu służyło. Zresztą, kto czytał Wojnę Starożytnych, ten wie, że [SPOILER]samej Azsharze Illidan jeszcze jako zwykły elf się podobał a pani ta ma dodatkową słabość do rogów, kopyt i skrzydeł[/SPOILER].
3. EDIT: pomyliłem się, poprawka. Przyjrzyjcie się modelom niektórych wojowników nag. Zwróćcie uwagę, że ich naramienniki to nic innego jak leather heirloom dla np. rogueów. Dowód na to, że już wykorzystywane są modele zbroi obecnie istniejących na modelach postaci nag. Jaki byłby tego cel jeśli nie przyszła grywalność? Może być ich więcej, akurat to rzuciło mi się w oczy.
4. kwestia mountów jest moim zdaniem dość prosta, chodzi o model postaci z nogami wiszącymi po obu stronach siodła. Ogon nag można zawinąć tak, że model będzie zajmował te same punkty na siatce teksturowej (jeśli gadam trochę od rzeczy to mnie dziabnijcie, grafikiem nie jestem). Potem tylko nałożenie skóry tak, że zamiast stóp będzie zawinięcie ogona o stopo-podobnym kształcie z jednej strony i jego końcówka z drugiej. Dodatkowo można dodać racial jak u worgenów o nazwie np. Slither.
5. dużo łatwych rasowo-klasowych kombinacji. Część wynikająca z genezy od nelfów, może poza druidami którymi to Elita gardziła. Zamiast tego dałbym im szamana. Frakcje bliskie Old Godom zawsze umiały bawić się żywiołami.
6. taki smaczek fabularny który raczej nie wystąpi ale byłby ciekawy... intro rasowe mogłoby opowiadać o tym jak buntownicy nag skorzy do dołączenia do Ally/Hordy uwalniają Neptulona by ten pomógł im uciec, co by wyjaśniało jego nagły powrót w Legionie.
Rozpisałem się, zatem o klasach już w innym poście skrobnę :-)
Taki tinkerer w tank specu mógłby mieć całego mecha jak przywódca gnomów (High Tinker Mekkatorque), a np. dps tworzyłby dodatkowe itemy dla raidu pokroju bomby czy rakiety (żeby nie wykorzystywać go tylko do tego to wszystko zniknęłoby bo wyrzuceniu go z grupy - bo gnomy i gobliny trzymają swoje wynalazki w tajemnicy xD) Nawet spoko pomysł jak dla mnie...
Kolejny dodatek by byl idealny do tego aby przywrocic troche swiezosci w lore wszystkich ras. Ja osobiscie uwazam ze wiekszosc RAS powinna dostac swoja unikalna klase. W przypadku np. blood elfa powinien to byc np. lamacz zaklec, u trolli lowca cieni itd. , orkowie - Mistrz ostrzy?, Nocne Elfy - MOZE Warden ale ciezko by bylo to zorganizowac, Taureni i Krasnoludy - Runemasterzy? Chociaz Monk juz istnieje. Wiele osob pisze o Nekromantach ale to chujowy pomysl - istnieja juz DK czy tez Warlokowie.
Do tego powinno dojsc odswiezenie lokacji startowych niektorych postaci, oddac Worgenom ich Miasto, podobnie z Gnomereganem dla Gnomow, odswiezyc Silvermoon - i w koncu dac dwie czesci Silvermoon funkcjonujace jako normalne miasto a nie jedna, dac w koncu trollom jakiegos przywodce i jebnac im porzadne miasto.
Jedyny pomysl jaki mi przychodzi do glowy wzgledem nowych ras to dodanie: Wysokich Elfow i Ogrow - z oczywistych wzgledow: Wysokie Elfy zawsze staly co prawda na uboczu ale BYLY w Alliance, Ogry rowniez sa przeciez czescia Hordy. (jedno albo dwa plemiona), Moze dodanie Mok nathal?
Do tego dodac mozliwosc grania brazowymi orkami, zielonymi trollami (Raventusk Clan sie klania) itd.
Blizzard ma co robic w nastepnym dodatku, oczywiscie jezeli pomysli troche i nie spierdoli tego. Nie ma sensu pchania sie za bardzo na Argus skoro na Azeroth jest tyle rzeczy nieodkrytych. (Ny`alotha, Stolica Nag, Zandalari Isle, Tol Barad)
Ja tam jestem jak najbardziej za nowymi rasami i klasami - zawsze to większe urozmaicenie. I tak jak wspomniałeś, nowe rasy to nie problem. Za to gorzej jest z klasami. Bo skoro już teraz Blizz sobie nie radzi z balansem klas, to co by było jakby dodali 3 nowe specki? Jako zatwardziały melas, z radością przywitałbym nową klasę range dps - przynajmniej pod bossem zrobiłoby się trochę luźniej, bo część by się przerzuciła na nową klasę, ale boję się, że nowa klasa byłaby znowu totalnie OP przez pierwsze 3 patche.
Fajna mogła by być klasa posługująca się bronią rzucaną (Thrown) Jakieś dzidy, toporki czy noże :D Mogła by być połączeniem Huntera i Rogala :D
Tymson Tymke fajny pomysł ;D
Tymson Tymke fajny pomysł ;D
nekromanta,mistrz ostrzy,rasy furbolg,tuskkar do przymierza,ogr,szkielet do hordy,i murlok i wkórlik jako rasy neutralne
Pierwsze co powinni zrobic to dodac DH ranged spec - np. tluczenie wszystkoego z kuszy jak w D3 :)
No i coś się jednak sprawdziło co do tych "high elfów" , co do klas to czekamy jeszcze na tinkera xd i nekromante xd
Klasa range która nosi maile i używa throwów typu jakieś toporki lub coś innego :)
Według mnie nekromanta mógłby powstać dlatego, że teoretycznie to jet DK ale w stroju cloth .Przecież mamy już coś takiego przecież priest (nie mam na myśli shadow priest'a) to tak naprawdę paladyn ale w stroju cloth.
podoba mi się jednak pomysł z Necromancerem
Ja z chęcią, bym zagrał XD
Moim zdaniem Furbolgi były dobrym pomysłem dla Alliance. Mają dobre stosunki z NE, można bez żadnych problemów zrobić im stolicę, a nawet obszar do wczesnego levelowania, czyli jakieś podziemne tunele w okolicach Timbermaw, posiadają własny język, dość ciekawą plemienną kulturę, której w alliance zbyt dużo nie ma. Klas, które mogłyby mieć by się trochę znalazło.