Szanuję twoje próby dojścia do głów krytyków i tych ciepłych kluch, które naoglądały się za dużo filmów i wszystko im się z niewolnictwem kojarzy. Ale. Ale, właśnie ale. Prawda jest krótka i prosta. Jak ktoś się naczytał bzdur, wierzy w bzdury, nie chce mu się weryfikować tej wiedzy, tylko trwa w tym lewicowym odrealnieniu, w tym antykatolickim transie... Trudno. Kij z nim. To nie w moim interesie jest, by on zrozumiał prawdę. To jest w jego interesie. Więc skoro mu się nie chce, ba!, często nawet bezpośrednio pokazując dowody i tak wie lepiej (setki rozmów z protestami, którzy bardzo, bardzo, bardzo nie lubią argumentów historycznych, a najbardziej logicznego pytania, kto od kogo się odłamał i kto ma oryginał pisma) to pal licho z nim. Strząsnąć proch ze stóp i iść dalej.
Dodam że sami noszący sedie byli zawiedzeni tym że zrezygnowano z tego obyczaju i nawet prosiły rody aby wrócić do tego zwyczaju za Benedykta XVI .
Szanuję twoje próby dojścia do głów krytyków i tych ciepłych kluch, które naoglądały się za dużo filmów i wszystko im się z niewolnictwem kojarzy.
Ale.
Ale, właśnie ale.
Prawda jest krótka i prosta.
Jak ktoś się naczytał bzdur, wierzy w bzdury, nie chce mu się weryfikować tej wiedzy, tylko trwa w tym lewicowym odrealnieniu, w tym antykatolickim transie...
Trudno.
Kij z nim.
To nie w moim interesie jest, by on zrozumiał prawdę. To jest w jego interesie. Więc skoro mu się nie chce, ba!, często nawet bezpośrednio pokazując dowody i tak wie lepiej (setki rozmów z protestami, którzy bardzo, bardzo, bardzo nie lubią argumentów historycznych, a najbardziej logicznego pytania, kto od kogo się odłamał i kto ma oryginał pisma) to pal licho z nim.
Strząsnąć proch ze stóp i iść dalej.