Bardzo dobrze że ta książka powstała..historia jedna z wielu opisująca koszmar ludzi którzy przeżyli obozy..wiele takich opowieści czytałam jak i oglądałam filmy dokumentalne i wierzyć się nie chce że ludzie ludziom zgotowali ten los Bardzo wzruszające momenty które nawet kilka razy czytałam i niesamowicie smutno mi się zrobiło gdy przeczytałam jaki los spotkał SS-mana Jürgen Dzięki niemu Pani Stefania przeżyła Był jej pomocny i przychylny Smutne zakończenie tej przyjaźni Mama Pani Ewy to bohaterka
Była też historia miłości Słowackiej Żydówki Heleny Citronovej i Austriaka Franza Wursta, który był esesmanem w stopniu unterscharfuhrera. Ona była więźniarką, on był strażnikiem SS
Nienawiść, podłość i okrucieństwo cały czas ma miejsce. Można nawet powiedzieć, że jeszcze się nasiliło. To wyczyniają obecnie kacapskie ścierwa na wojnie z Ukrainą nie mieści się w głowie normalnym ludziom. Do wiadomości dociera tylko ułamek z tego jakie tam bestialstwo i zezwierzęcenie ma miejsce, jaki tam człowiek człowiekowi zgotował los. Zatem stwierdzenie "niech nigdy w naszym świecie nie będzie takich podłości" to pobożne życzenia, które się nie spełniają.
Ta mloda pani mówiąc o mężu, że " nie miał odwagi wyjść że skrytki " popełnia błąd wynikający z nieznajomości realiów wojny. W warunkach wojny człowiek który ZA DUŻO WIE jest "niebezpieczny " dla wielu osób. On ma OBOWIĄZEK się ukrywać, bo zdaje sobie sprawę z tego, że nie każdy wytrzyma każde tortury i mógłby wsypać członków organizacji do której należał. Po drugie w razie jego wpadki rodzina ginie razem z nim. On nie był w stanie nikogo uratować wychodząc, natomiast wielu jeszcze by tym naraził. Ponieważ jestem kobietą starszej daty mam jeszcze trochę zdrowej empatii i wkurzają mnie te młode celebtytki, które biorą się za osądzanie i odsądzanie od czci naszych bohaterów. Gó.. zik wiesz o takich sprawach , to siedź cicho i się nie wymądrzaj.
Dobrym materialem na ksiazke sa losy prawdziwych ludzi ktorzy przez to pieklo przeszli .Tego nie zrozumie nikt kto piekla na wlasnej skorze nie przezyl a ci ktorzy je przezyli to lepiej zrozumieja
Przeczytałam! Piękna poruszająca historia o sile kobiecości. Dziękuję za Was trud. Tym bardziej że bohaterka pochodziła z Kobiel Wielkich koło Radomska. Moje okolice 🤗
Przeczytałem tę książkę w kwietniu tego roku. Bardzo polecam ! Książka bardzo głęboko poruszająca ! Lubię książki Pani Majewskiej-Brown. Polecam również: Anioł życia z Auschwitz. !
@@martamarta4397 tak , przez nieuwage napisalam literke c, ktora czy tam jest czy jej nie ma, to nie zmienia znaczenia slowa. Natomiast Ty z premedytacja znizyles POLSKI JEZYK do poziomu gnojowica plynacego rynsztoka, gratuluje boChaterze. Nie poprawie mojego bledu, tylko po to aby inni zobaczyli Twoj inteligetny wpis.
Gdy byłem dzieckiem bardzo często babcia mi opowiadała jak podczas postoju pociągu którym wraz z matką były wywożone na roboty uciekła i przechodząc pod kolejnymi składami oczekującymi na stacji aż przejadą składy na front w Rosji kierowała się z matką w stronę pobliskiego lasu. Niestety wyszły z pod wagonu wprost na oficera niemieckiego. Po wypytaniu ich kim są i jak tu się znalazły pomógł im dostać się do tego lasu. Później ukrywały się u jakiejś hrabiny w okolicach Tomaszowa Maz. A z kolei pradziadka mojej żony powiesili Niemcy za innego gościa o takim samym nazwisku a winnym tej pomyłki był Żyd który miał na pieńku z dziadkiem i wskazał go że to ten który nie oddał zboża na kontrybucję. Nawet nie miał jak się wytłumaczyć wracał z pracy w polu jak go ten Żyd wskazał że to ten.
@@Radoslaw58 koniec końców to też byli ludzie, co pokazuje, że przy propagandzie i sprzyjających warunkach wielu się zeszmaci... również dzisiaj. Ci wierni narodowi z prawej strony lub ludowi robotniczemu z lewej są najbardziej podatni na takie pranie mózgu
Mój Ojciec bohater Powstania i oficer AK po Wojnowie porzucił moją mamę która była ze mną w ciąży dla młodziutkiej Niemki . To było po leczeniu ich w specjalnym amerykańskim szpitalu dla wyzwolonych z obozów pracy .ojciec pojechał do Kilonji na studia Itak poznał tą młodziutka dziewczynę i zrobił jej dziecko a potem rozwiódł się z moją mamą i wyjechał z nią do Australii a potem do USA.
To taki cudowny SS- man ... był...przeżyła...bo może młoda i łądna była ...a ile nie osób nie przeżyło ile kobiet..bo były stare i nie tak ładne ...ciekawe dlaczego przeżyła, a inne nie ?
"... w tym całym bohaterstwie tej całej walce nie miał odwagi w momencie kiedy gestapo przyjechało do domu nie miał odwagi wyjść ze skrytki i z całą świadomością pozwolił , żeby gestapo zabrało jego żonę , teściową ..." Kobieto skąd wiesz czym kierował się ten mężczyzna ? Dlaczego dokonał takich wybowów a nie innych ? Esesman dobry bo uratował jedną zamężną kobietę i nie ważne że pastwił się nad innymi więżniami a Polak walczący o niepodległość Polski przedstawiony jest przez autorkę książki jak tchórz ?!
Ciężki los polskich kobiet z tymi polskimi chłopami, cały czas łudziłam się, że jak przeżyje ten obóz i spotka męża, to kopnie go w dupę, a tu taki zong, tego już było za wiele, wkurzyłam się równo, ale cóż, takie czasy, że kobiety musiały niańczyć "dorosłych" facetów, dbać o wszystkich tylko nie o siebie
Tak twierdzi wnuk "bohatera". Pewnie mu wstyd za dziadziusia. Dlaczego ktoś kto był w obozie (lub kogo matka była w obozie) miałby dobrze mowić o swoim oprawcy. A "bohater" dostał po wojnie wyrok smierci nie za walkę ze stalinizmem, lecz za kradzież mienia państwowego. Nie dziwię się, że wnuczkowi nie na rękę taka sława.
@@marzena2015 Częściowo tak. Córka twierdzi, że to matka opowiadała jej o swoich przeżyciach w obozie. Przecież dziecka z nią nie było. Oczywiste wydaje się, że matka nie opowiadała trzylatce o przeżyciach w obozie, bo tak małe dziecko nie zrozumiałoby nic z tych opowieści. Musiały rozmawiać o tym znacznie później.
Jakie małostkowe myślenie. Ojciec nie wyszedł bo może liczył może na to że żonę uratuje a oddanie się Gestapo groziłoby pewnie masywną dekonspiracją a rodzina też by poszła do obozu. Rzeczywistość wojenna zaskakiwała i jest często niewyobrażalna w czasach pokoju.
Głupoty pleciecie. Banda niedouków. Wyszedłby i co ? I tak zginęliby całą rodziną, bo niemcy tak robili. Do tego naraził by członków organizacji, mogło się zdarzyć, że torturami wyciągnęliby z niego informacje o innych ludziach i co ? Widzisz w tym sens ? Ludzie którzy w życiu nie widzieli lufy pistoletu biorą się za osądzanie bohaterów. Za taką propagandę powinno się siedzieć.
Wyjdzie, że popieram jej ojca... Ale naprawdę wierzycie, że gdyby wyszedł z szafy to SS nie zabiłoby później jego żony i córki po jego przesłuchaniu? Pewnie esseman dostał rozkaz, że ma zwiększyć szanse na przeżycie . Dlaczego? Dla "wpływu" na konspiratora w razie jego "wpadki" i "wizyty" na al. Szucha - "Słuchaj, mamy twoją żonę, twoją córkę. Porozmawiamy czy herr Hans dalej ma nad tobą "pracować". Pamiętaj o rodzinie". Wygadałby i automatycznie byłby co najmniej trzy trupy. Zaś "dżentelmen" z SS miał tylko rozkaz... Przy okazji zawsze to jakieś "ulżenie" na sumieniu... Jeszcze kilka zdań z mojej strony: "Jedyną kobietą, która rozumie wojnę jest Wojna. Jedyną kobietą, która rozumie śmierć jest Śmierć". Szkoda tylko, że za kilka lat tego zdania nikt w Europie, w Polsce nie będzie chciał zrozumieć. Cóż - cywilizacja - a my jesteśmy tylko jej zapomnianymi zjawiskami. Tego też wy z jutra nie zrozumiecie.
Zaraz, zaraz. Ssman miał dziewczynę, była mu uległa z oczywistych powodów, zaspokojał się w zamian pomagając jej. Ale nie idealizować ssmana, bo jedną mógł kochać i faworyzować a zabić 1000 innych więźniów.
Bardzo dobrze że ta książka powstała..historia jedna z wielu opisująca koszmar ludzi którzy przeżyli obozy..wiele takich opowieści czytałam jak i oglądałam filmy dokumentalne i wierzyć się nie chce że ludzie ludziom zgotowali ten los Bardzo wzruszające momenty które nawet kilka razy czytałam i niesamowicie smutno mi się zrobiło gdy przeczytałam jaki los spotkał SS-mana Jürgen Dzięki niemu Pani Stefania przeżyła Był jej pomocny i przychylny Smutne zakończenie tej przyjaźni Mama Pani Ewy to bohaterka
Ciekawa książka i dobrze napisana. Warto przeczytać.
Właśnie kończę czytać tą wyjątkową historię... Niezwykle porusza ona serce, wyobraźnię i (mimo wszystko) nadzieję
Świetna książka, przeczytalam ta i nie tylko ta. Są naprawdę świetne. Chwytają bardzo za serce, polecam
Czytalam .. bardzo wzruszajaca historia .. dlugo nie moglam przestac myslec o Pani Stefanii
Była też historia miłości Słowackiej Żydówki Heleny Citronovej i Austriaka Franza Wursta, który był esesmanem w stopniu unterscharfuhrera. Ona była więźniarką, on był strażnikiem SS
Franz Wunsch nie wurst
Piękna książka. Mieszkam w okolicach Piły,miejscowosci wspomnianej w książce.
Świetna książka !
Super książka - dziś zacząłem czytać i dziś skończyłem, polecam.
Po co ta muzyka szkoda nie można sluchac
Niech nigdy w naszym świecie nie będzie takich podłości,nienawiści,bądźmy ludźmi nie zabijamy człowieczeństwa bycia altruistą,i dobrocią.
Nienawiść, podłość i okrucieństwo cały czas ma miejsce. Można nawet powiedzieć, że jeszcze się nasiliło. To wyczyniają obecnie kacapskie ścierwa na wojnie z Ukrainą nie mieści się w głowie normalnym ludziom. Do wiadomości dociera tylko ułamek z tego jakie tam bestialstwo i zezwierzęcenie ma miejsce, jaki tam człowiek człowiekowi zgotował los. Zatem stwierdzenie "niech nigdy w naszym świecie nie będzie takich podłości" to pobożne życzenia, które się nie spełniają.
Ta mloda pani mówiąc o mężu, że " nie miał odwagi wyjść że skrytki " popełnia błąd wynikający z nieznajomości realiów wojny. W warunkach wojny człowiek który ZA DUŻO WIE jest "niebezpieczny " dla wielu osób. On ma OBOWIĄZEK się ukrywać, bo zdaje sobie sprawę z tego, że nie każdy wytrzyma każde tortury i mógłby wsypać członków organizacji do której należał. Po drugie w razie jego wpadki rodzina ginie razem z nim. On nie był w stanie nikogo uratować wychodząc, natomiast wielu jeszcze by tym naraził.
Ponieważ jestem kobietą starszej daty mam jeszcze trochę zdrowej empatii i wkurzają mnie te młode celebtytki, które biorą się za osądzanie i odsądzanie od czci naszych bohaterów. Gó.. zik wiesz o takich sprawach , to siedź cicho i się nie wymądrzaj.
Słuszna uwaga!
Dobrym materialem na ksiazke sa losy prawdziwych ludzi ktorzy przez to pieklo przeszli .Tego nie zrozumie nikt kto piekla na wlasnej skorze nie przezyl a ci ktorzy je przezyli to lepiej zrozumieja
Oby nikt już więcej nie wiedział co dokładnie czuli ludzie, którzy przeżyli wojnę.
Polecam Pięć lat kacetu. Grzesiuka. O tym, jak utrzymywać się przy zdrowych zmysłach, nie umrzeć, jedząc szczaw ,węgiel (tak było) itp. Szacunek.
Przeczytałam! Piękna poruszająca historia o sile kobiecości. Dziękuję za Was trud. Tym bardziej że bohaterka pochodziła z Kobiel Wielkich koło Radomska. Moje okolice 🤗
Książka bardzo fajna. Polecam przeczytać.
Nie mogę się pozbierać po przeczytaniu tej książki
Przeczytałem tę książkę w kwietniu tego roku. Bardzo polecam ! Książka bardzo głęboko poruszająca ! Lubię książki Pani Majewskiej-Brown. Polecam również: Anioł życia z Auschwitz. !
Po co ta muzyka
Czy wie ktoś jak na nazwisko miał Jürgen?
Hitler 😂
Czytałam i polecam
Jeden ssman pomogl i od razu bochater. Polacy wiele razy pomagali a wyzywaja ich od faszystow i antysemitow
Radze przeczytac ksiazke..
Ale o tym też trzeba pamiętać
Bohater krwo ułomna!
@@martamarta4397 tak , przez nieuwage napisalam literke c, ktora czy tam jest czy jej nie ma, to nie zmienia znaczenia slowa. Natomiast Ty z premedytacja znizyles POLSKI JEZYK do poziomu gnojowica plynacego rynsztoka, gratuluje boChaterze. Nie poprawie mojego bledu, tylko po to aby inni zobaczyli Twoj inteligetny wpis.
Gdy byłem dzieckiem bardzo często babcia mi opowiadała jak podczas postoju pociągu którym wraz z matką były wywożone na roboty uciekła i przechodząc pod kolejnymi składami oczekującymi na stacji aż przejadą składy na front w Rosji kierowała się z matką w stronę pobliskiego lasu. Niestety wyszły z pod wagonu wprost na oficera niemieckiego. Po wypytaniu ich kim są i jak tu się znalazły pomógł im dostać się do tego lasu. Później ukrywały się u jakiejś hrabiny w okolicach Tomaszowa Maz. A z kolei pradziadka mojej żony powiesili Niemcy za innego gościa o takim samym nazwisku a winnym tej pomyłki był Żyd który miał na pieńku z dziadkiem i wskazał go że to ten który nie oddał zboża na kontrybucję. Nawet nie miał jak się wytłumaczyć wracał z pracy w polu jak go ten Żyd wskazał że to ten.
Witam czytałam ta książkę i jestem pod ogromnym wrażeniem tej histori to straszne co ta rodzina musiała przejść
SS - zaprogramowane roboty. Jeden miał error, defekt myślenia i dlatego przeżyła. Pozdrawiam serdecznie.
Tylko tak jakby SS to wmawiano że to będzie fajne a jak później nie mordowali to ich by zamordowali
Esesman nie miał jakiegoś erroru, bo nawet i bolszewicy, potrafili być ludźmi w podobnych sytuacjach...
@@karoldobrzalski8876 jedni i drudzy siebie warci
@@Radoslaw58 koniec końców to też byli ludzie, co pokazuje, że przy propagandzie i sprzyjających warunkach wielu się zeszmaci... również dzisiaj. Ci wierni narodowi z prawej strony lub ludowi robotniczemu z lewej są najbardziej podatni na takie pranie mózgu
Mój Ojciec bohater Powstania i oficer AK po Wojnowie porzucił moją mamę która była ze mną w ciąży dla młodziutkiej Niemki . To było po leczeniu ich w specjalnym amerykańskim szpitalu dla wyzwolonych z obozów pracy .ojciec pojechał do Kilonji na studia Itak poznał tą młodziutka dziewczynę i zrobił jej dziecko a potem rozwiódł się z moją mamą i wyjechał z nią do Australii a potem do USA.
Ta książkę już przeczytałam, i kilka innych z tej swej.
Mozna sie domyslac, ze nie wyszedl ze skrytki bo wiedzial, ze na przesluchaniu moze sypnac dziesiatki ludzi.
Mam tą książką wspaniała ❤ czyta się jednym tchem.
Czy mogę prosić o tytuł
Jaki tytuł tej książki?
Muzyka niekontrolowana Okropna .
@@martunia3035Tajemnica z Auschwitz
@@martynakorczak6213 Tajemnica z Auschwitz
Cudowna książka
Wyjątkowo ciekawa książka, polecam
To taki cudowny SS- man ... był...przeżyła...bo może młoda i łądna była ...a ile nie osób nie przeżyło ile kobiet..bo były stare i nie tak ładne ...ciekawe dlaczego przeżyła, a inne nie ?
Bo podobno była bardzo podobna do jego zmarłej żony
"... w tym całym bohaterstwie tej całej walce nie miał odwagi w momencie kiedy gestapo przyjechało do domu nie miał odwagi wyjść ze skrytki i z całą świadomością pozwolił , żeby gestapo zabrało jego żonę , teściową ..."
Kobieto skąd wiesz czym kierował się ten mężczyzna ? Dlaczego dokonał takich wybowów a nie innych ?
Esesman dobry bo uratował jedną zamężną kobietę i nie ważne że pastwił się nad innymi więżniami a Polak walczący o niepodległość Polski przedstawiony jest przez autorkę książki jak tchórz ?!
Dajcie spokoj... Zbudujcie pomnik ssmanom.
Ciężki los polskich kobiet z tymi polskimi chłopami, cały czas łudziłam się, że jak przeżyje ten obóz i spotka męża, to kopnie go w dupę, a tu taki zong, tego już było za wiele, wkurzyłam się równo, ale cóż, takie czasy, że kobiety musiały niańczyć "dorosłych" facetów, dbać o wszystkich tylko nie o siebie
Ponoć to kłamstwo
Tak twierdzi wnuk "bohatera". Pewnie mu wstyd za dziadziusia. Dlaczego ktoś kto był w obozie (lub kogo matka była w obozie) miałby dobrze mowić o swoim oprawcy. A "bohater" dostał po wojnie wyrok smierci nie za walkę ze stalinizmem, lecz za kradzież mienia państwowego. Nie dziwię się, że wnuczkowi nie na rękę taka sława.
@@katianowak1133 to jest historia pamiętana przez 3 latke
@@marzena2015 Częściowo tak. Córka twierdzi, że to matka opowiadała jej o swoich przeżyciach w obozie. Przecież dziecka z nią nie było. Oczywiste wydaje się, że matka nie opowiadała trzylatce o przeżyciach w obozie, bo tak małe dziecko nie zrozumiałoby nic z tych opowieści. Musiały rozmawiać o tym znacznie później.
Jakie małostkowe myślenie. Ojciec nie wyszedł bo może liczył może na to że żonę uratuje a oddanie się Gestapo groziłoby pewnie masywną dekonspiracją a rodzina też by poszła do obozu.
Rzeczywistość wojenna zaskakiwała i jest często niewyobrażalna w czasach pokoju.
Rodzina, przede wszystkim wnuk Stefanii i Floriana twierdzi, ze ta ksiazka to jedno wielkie kłamstwo.
Jest jeden SS man który ma drzewko i medal Jadwa Szem, ale chyba nie było go w jakimś KL Auschwitz...
jakimś ??? ćwoku ! w tym jakimś KL Auschwitz niemcy zamordowali milion ludzi
Tylko nie gadajcie znowu o Żydach bo tego się nie da już zniesc
Pewnie Virtuti militarii odebrał za kolejno sprzedanie żony, szwagierki i teściowej podwójnie. WSTYD!
Głupoty pleciecie. Banda niedouków. Wyszedłby i co ? I tak zginęliby całą rodziną, bo niemcy tak robili.
Do tego naraził by członków organizacji, mogło się zdarzyć, że torturami wyciągnęliby z niego informacje o innych ludziach i co ? Widzisz w tym sens ? Ludzie którzy w życiu nie widzieli lufy pistoletu biorą się za osądzanie bohaterów. Za taką propagandę powinno się siedzieć.
Tylko 79 999 999 było złych.
Po prostu Niemieckiego obozu..
Wyjdzie, że popieram jej ojca... Ale naprawdę wierzycie, że gdyby wyszedł z szafy to SS nie zabiłoby później jego żony i córki po jego przesłuchaniu? Pewnie esseman dostał rozkaz, że ma zwiększyć szanse na przeżycie . Dlaczego? Dla "wpływu" na konspiratora w razie jego "wpadki" i "wizyty" na al. Szucha - "Słuchaj, mamy twoją żonę, twoją córkę. Porozmawiamy czy herr Hans dalej ma nad tobą "pracować". Pamiętaj o rodzinie". Wygadałby i automatycznie byłby co najmniej trzy trupy.
Zaś "dżentelmen" z SS miał tylko rozkaz... Przy okazji zawsze to jakieś "ulżenie" na sumieniu...
Jeszcze kilka zdań z mojej strony: "Jedyną kobietą, która rozumie wojnę jest Wojna. Jedyną kobietą, która rozumie śmierć jest Śmierć". Szkoda tylko, że za kilka lat tego zdania nikt w Europie, w Polsce nie będzie chciał zrozumieć. Cóż - cywilizacja - a my jesteśmy tylko jej zapomnianymi zjawiskami. Tego też wy z jutra nie zrozumiecie.
Mamuńciu, no wreszcie ktoś ma rozum. Już myślałam , że tu wkoło same " środki od kapusty ". Pozdrawiam, chociaż wiem, że po 2 latach nie przeczytasz.
Fajny tytuł - dalej nie oglądałem
Dlaczego?
A bóg twoim tatusiem??
Kim trzeba być żeby zrobić to własnym rodzicom. Przewracają się w grobie.
Jakim rodzicom?
No właśnie, może trzeba być tym, kim wiele kobiet teraz jest. ( Facetom też się zdarza, ale jakoś rzadziej). Celebrytą .
Zbyt głośna muzyka
Prwnie była tez jego kochanka za darmo nic nie ma
To co najcenniejsze i najbardziej zmienia życie jest za darmo.
Zaraz, zaraz. Ssman miał dziewczynę, była mu uległa z oczywistych powodów, zaspokojał się w zamian pomagając jej. Ale nie idealizować ssmana, bo jedną mógł kochać i faworyzować a zabić 1000 innych więźniów.