Bez szans. „Wampir” z Giszowca -
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 30 ส.ค. 2023
- - Panowie, moja żona nie wróciła do domu. Zgłaszam jej zaginięcie - mówi na komisariacie policji Andrzej S. Co stało się z Ewą? Czy to zabójstwo seryjnego „wampira” z katowickiego Giszowca, czy sprawcą był ktoś, kogo Ewa znała?
Serial kryminalny DŹWIĘK CISZY znajdziesz w Aplikacji Słucham na Google Play i w AppStore:
Google Play: play.google.com/store/apps/de...
AppStore: apps.apple.com/pl/app/słucham...
Masz dla mnie sprawę? Wyślij ją mailem: po[at]piateniezabijaj.pl
Możesz mnie spotkać:
Grupa: / piateniezabijaj
_______
Słuchaj na:
Spotify: spoti.fi/2WM488O
Apple Podcasts: apple.co/3CELhCr
Tidal: bit.ly/3tUkXAw
Google : bit.ly/3I7v5L6
TH-cam: bit.ly/2Ur9Cbw
_______
Muzyka wykorzystana w odcinku:
Wstęp: Resolver - Amulet
Czołówka: Doug Maxwell - Heartbeat of the Hood
Tło: Luke Atencio - Counsel
Tyłówka: The Inner Sound - Jesse Gallagher
Musicbed SyncID:
MB01TFL0BRK5AZQ
_______
Wybrane źródła:
Katarzyna Bonda, Bogdan Lach - Motyw Ukryty
katowice.wyborcza.pl/katowice...
dziennikzachodni.pl/wampir-z-...
katowice.wyborcza.pl/katowice...
www.fakt.pl/wydarzenia/polska...
Strasznie mnie bolą sytuacje w których porządne kobiety marnują życie z takimi prostakami, prymitywami i pijakami.
Wynika to z braku pewnosci i wiara w siebie. Jakies dziwne przyzwyczajenia, strach przed zmiana, opinia rodziny, sasiadow, nadzieja, ze pijak czy przemocowiec sie zmieni...smutne i bolesne.pozdrawiam
a potem bezczelni politycy kpiącym tonem "zarzucają" kobietom, że nie chcą brać ślubów i rodzić dzieci. każdy chce swoje trzy grosze wtrącić jaka ma być żona, o mężach się nikt nie zająknie
Mają jakieś perspektywy, a nie jak wmawia im przemocowiec
Dokaldnie! A to wina patriarchatu. Wmawiano kobietom, ze sa mniej wartosciowe bez mezczyzny, ze jak sobie poradza same w zyciu, ze jak to tak. Ile to takich Ew bylo na swiecie, atrakcyjne, ograniete, zaradne, pogodne kobiety ktore nie tylko dawaly sobie swietnie rade same ale rowniez parly do przodu z mezem nierobem I przemocowcem, ktory im wisial jak kamien mlynski u szyji. Same na wszytsko lozyly, same wychowywaly dzieci, a chlop tylko je dreczyl. Ile jeszcze pokolen kobiet bedzie cierpiec wchodzac w zwiazki z niewartymi ich miernotami. Blagam kobiety wierzcie w siebie, kochajcie sie I szanujecie.
A często sie też zdarza na odwrót ze właśnie dobrzy mężczyźni trafiają na okropne kobiety...
Osiedlowy boss mieszkajacy z mamusią i tatusiem, bezrobotny i nie potrafiacy obsłużyć pralki- marzenie każdej kobiety 🤣
Wielu jest takich, nawet teraz
Casanova barów mlecznych😂😂
Obsługa pralki go przerosła 😂
Cud miód i orzeszki😂
Ten Andrzej chłop marzenie. Teraz słucha się tego z niedowierzaniem, ale kiedyś była to rzeczywistość wielu kobiet.
Ale miał jedną podstawową zaletę - nie zdradzał żony.
Był takim zerem, że żadna inna by na niego nawet nie spojrzała.
Hah nic, tylko brać takiego. Toż to chłop jak marzenie. Marzenie przegranego życia.
Napiszę też tutaj - dziewczyny, jeśli jesteście singielkami i czujecie desperację, by być w związku - nie kierujcie się tym. Nie warto ryzykować bezpieczeństwa, zdrowia i życia dla faceta, który jest choinką obwieszoną setką czerwonych lampek. A jeśli wasze poczucie wartości zależy od bycia w związku - bo takie przypadki też znam - może warto zasięgnąć pomocy terapeuty. Nie wybierajcie pierwszej lepszej opcji, bojąc się, że to może być wasza ostatnia szansa. Już lepiej być samą niż tkwić w związku bez miłości, bez szacunku, bez stabilizacji, bojąc się o siebie a w przyszłości może też o potencjalne wspólne dzieci. Naprawdę nie warto.
+1 od siebie dodam, że na świecie jest tyle ludzi, że bez względu na to czy będziecie mieć 30, 50 czy 90 lat, jest szansa na znalezienie partnera, który będzie nas szanował, miłość może się trafić w każdym wieku, nie tylko w młodości.
Wyjęła mi to Pani z ust..definiuje kobietę nie to że jest w związku..tylko to kim jest..nie jesteśmy zależne od facetów dziewczyny..dla frajera i nieudacznika szkoda życia..mamy je tylko jedno ❤
Problem jest chyba taki że my przyciągamy partnerów dokładnie takich którzy reprezentują nasze nie przepracowane traumy, oczywiście to jest to nieuświadomione bo wiadomo ze gdyby było świadome nikt na zdrowy rozum by w takim związku nie był.
@@haje9410+1, dokładnie
Brawo 👏
Dawno mi nic tak nie podniosło ciśnienia, jak ta sprawa. Tylko 15 lat? Za robienie komuś takiego piekła z życia, a potem zabicie go? To jest paranoja. Jak słysze o takich cwaniaczkach, którzy wykorzystują ludzi bardziej ugodowych i niepewnych siebie to mi sie nóż w kieszeni otwiera. Jeszcze to podejście, " masz sie zwolnić z pracy", a potem "dlaczego nie ma pieniędzy", to sie w głowie nie mieści, że można być tak aroganckim, jednocześnie nic sobą nie reprezentując. Ogromnie mi przykro z powodu pani Ewy, mogłaby jeszcze przeżyć drugą młodość, gdyby uciekła od niego na czas
To jest opis tych wszystkich małżeństw , które się nie rozstaną , bo „a co sąsiedzi pomyślą”, „a co rodzina powie”, „a bóg tego nie chce”… typowo , nasłuchałam się historii swojej babci i prababci o „bajkowych” małżeństwach „z miłości” trwających kilkadziesiąt lat, które z miłością nie maja i nie miały nic wspólnego i naprawdę jestem wdzięczna , ze urodziłam się już w normalnych czasach.
Piszesz jakby w obecnych czasach takie małżeństwa nie istniały albo żyjesz w jakiejś bańce, znam wiele malzenstw ktore przeżyły te "kilkadziesiąt" lat chocby w mojej rodzinie i otoczeniu i bynajmniej nie były przemocowe😏😏😏
Każdy swoje życie powinien kształtować sam, a nie dawać się przytłaczać jakimiś tam czasami, obyczajami i poglądami innych, często marnych ludzi.
Ja zawsze czuje politowanie dla osób, które uważają że kiedyś to ludzie sie szanowali, nie rozwodzili. Nie rozwodzili, bo nie mogli. Babcia też mi opowiadała o wszystkich patologiach po grobowa deskę. Dzisiaj jest o wiele lepiej.
@@dorotazesmalandii jasne , ze istnieją . Bardziej chodziło mi to, ze kiedyś się na to przyzwalało i tłumaczyło tym, ze nie wypada się rozwodzić , ze przecież to mąż / żona, ze ślub był kościelny. A co do drugiej części to tylko pozazdrościć i dobrze dla nich!
@@aleksandrat.5058 dokładnie !
Kedy nie mozesz pozbyć sie śladów krwi z kurtki, które mogą byc dowodem na to że zabiłeś żonę, bo nie potrafisz włączyć pralki. Wielki maczo, mistrz normalnie
Dlatego obowiązkowa powinna być w szkole psychoedukacja, żeby nikt nie marnował życia dla takich przemocowcow i żłobów
Takie informacje "wynosi się z domu ". Jeśli zaś to niemożliwe, samoedukacja. 😁😉
@@ewamadej975 w idealnym świecie- tak. Nie każdy dom ma zasoby i co często jest tego konsekwencją, nie każdy człowiek ma taką samoświadomość. Lepiej zapobiegać niż leczyć i to i w kontekście ewentualnych ofiar, jak i oprawców. Oczywiście masz prawo miec inne zdanie
@@Mal88wina Ufff...dziękuję 😃 świętej pamięci moi Rodzice się ucieszą .🤭❤
To trzeba iść na wybory 😊
@@magdacz1621 no tak po magicznie wprowadzi taki przedmiot 😂😂
Ku przestrodze innym " kochajacym za bardzo" ...tzw. " bad boy" nigdy sie nie zmienia, jezeli juz to na gorsze...straszne...
Jeszcze nie skończyłam podcastu, słucham i masakra jak ludzie niszczą sobie życie żyjąc z kimś kto nas nie szanuje, gnębi, krzywdzi...
No tak, czyli Ewa na własne życzenie zniszczyła sobie życie. Rewelacja, wspaniałe wsparcie dla ofiar przemocy.
@@asioglam każdy ma wybór z kim chcę żyć. Tym bardziej ona mogła mieszkać u córki w UK. Jednak wiele kobiet łudzi się, że agresor się zmieni i wraca.
Masakra po prostu....normalnie aż mnie wzdryga 😢😡 jak tak można !
@@oliwiapodsiadlo9753 no przecież w tamtym czasie odeszła od niego, to jej zapowiedział że jak nie wróci, to zaciuka jej rodzinę. Dziwisz się, że wróciła?
@@asioglam Myśle, ze ciężko wyobrazic sobie autorom takich komentarzy życie z kimś takim w realu, bo nigdy tego nie doświadczyli, nie byli świadkiem, nie mieszkali na co dzień z kimś takim - i stąd takie komentarze.
Uważam, że niestety rodzina Ewy także dołożyła swoje 3 grosze. Zamiast pomóc, wesprzeć, zapewnić schronienie, bezpieczeństwo, odizolować go, wzywać policję, walczyć o spokój i bezpieczeństwo najbliższej osoby- wypychali ją w ramiona tego psychopaty.
A najgorszy to jej brat ... Zero wsparcia
@@danutaja1787a kogo tu wspierać, jak ona była na tyle głupia i do niego wracała. Zresztą mogła posłuchać matki, ale ona wola bad boya.
@@leszeksobiecki7282no, ciekawe, jakim cudem miała takie podejście. Tak ja traktowali w domu i tak siebie pozwoliła traktować. Jak się wychowuje grzeczne, posłuszne,nulegle dziewczynki, ciągle przesuwa się im granice, to potem tak jest.
A na czym wg Ciebie to wsparcie ma polegać? Najczęściej takie osoby z własnej woli wycofują papiery rozwodowe i wracają do oprawców. Łatwo sobie gadać...
@@izabelakowal7491 Takie osoby, jak to ujmujesz, najczęściej pochodzą z rodzin, gdzie brakuje miłości, wsparcia, zrozumienia, itd. dlatego wpadają w ręce przemocowców. A brat wprost jej powiedział, że ma się wyprowadzić od rodziców i wracać do męża... o czym tu dyskutować
Jakbym słyszała historię o moich rodzicach. Może mój ojciec nie jest aż taki brutalny i nie było przemocy fizycznej, ale terror psychiczny w stosunku do mamy, mnie i mojej siostry pamiętam do tej pory.
U mnie to samo. Ściskam 🙏
Wam sie we lbach pier...oli jaka przemoc psychiczna...to termin wymyslony na potrzeby tych czasow. Nie wysrywajcie sie bo ja juz tu czytac waszych wysrywow nie bede wiec darujcie sobie . Ale przekaz do was leci wy slabi psychicznie dzieci tesli
🙋🙋 me too
Dziewczyny.znajmy swoją wartość..nie warto być z byle kim..
Dokładnie!!
Nie mieszkam w PL bardzo dlugo i zawsze gdy tam jestem , mam wrazenie, ze polskie kobiety, dziewczyny nie maja tej zdrowej, potrzebnej pewnosci i wiary w siebie...
Zdecydowanie lepiej pozostać singielką przez całe życie niż wiązać się z byle kim. I lepiej nie rezygnować z niezależności finansowej, zwłaszcza gdy druga strona na to bardzo naciska.
Popieram, nie warto być z byle kim.
Tylko jak ja obserwuje kobiety, częściowo moje rówieśnice kilka lat temu (teraz mam 27 lat) to w większości to samo co tu, łobuz kocha najbardziej. Więc śmiesza mnie trochę te komentarze, bo w większości tacy faceci imponują młodym kobietom xd
Wyjscie z takiego związku, to jak lot w kosmos. Kiedy ktoś powtarza Ci w kółko, ze bez niego nic nie znaczysz, ze sobie nie poradzisz, gdzieś w głowie zaczynasz w to wierzyć i zyjesz w strachu. Dla takich osób najważniejsze jest wsparcie najbliższych, przyjaciół. Zawsze jest jakieś rozwiązanie. Potem świat jest już tylko lepszy i piękniejszy, poznajesz kogoś i widzisz, ze można żyć normalnie, pięknie.Nie wierzcie w to, ze ktoś, kto sprawia Wam przykrość lub doprowadza do łez, Was kocha. Kiedy już podejmiecie decyzje, to wytrwajcie w niej, choćby wiał bardzo mocny wiatr. Choćby obiecywały takie osoby Wam zmiany, miłość itd., to nigdy się to nie zmieni. Niestety, kiedy ktoś przekroczy linię, będzie nieustannie Was testował i przesuwał granice. Życzę wszystkim szczęścia. Wspierajcie takie osoby, bo bez bratnich dusz ewakuacja z takich związków graniczy z cudem. Nie oceniajcie, nie krytykujcie. Bądźcie i słuchajcie.
Niestety czesto ofiary przemocy nie wierza, ze sobie poradza, sa zastraszone, uzaleznione, nawet jesli sa wyksztalcone
Pobrali się, wprowadzili sie do jego rodziców no i zaczęła się jazda bez trzymanki. Jeszcze ten nierób mąż. Koszmar jednym słowem.
Mialam takiego partnera jak mialam 20 lat, za dobry na kazda prace, nikt go nie docenia, za malo zarabia, to nie jest praca dla niego, kazda kasę przepijał, w pore sie obudzilam i uciekłam, duzy niepokoj czulam podczas sluchania tego odcinka, ten sam schemat 🥴
Ja też - jakbym cofnęła się do swojego dzieciństwa.
Ludzie nigdy się nie zmieniają!!! Kolejny raz powtarzam- Ludzie nigdy sie nie zmieniaja. Dawanie szans i nadzieja na zmiane to strata czasu.
Nie rozumiem, jak to możliwe, że tak silne kobiety dają sobą tak poniewierać. Kobieta miała na tyle siły, aby wytrzymać lata poniżania, a nie miała na tyle siły, aby odejsc od męża i zacząć nowe, lepsze życie. Niech to będzie przestroga dla innych kobiet, które tkwią w przemocowych związkach
No i nie zrozumiesz.
Widocznie ktoś im kiedyś wmówił albo dawał przykład, że na tym właśnie polega siła, a odejście to pójście na łatwiznę lub też przeraża je lęk że sobie same bez męża nie poradzą. Mogła mieć niskie poczucie własnej wartości skoro właśnie taki cwaniak zwrócił jej uwagę.
No i całe szczęście ! Ja tez nie rozumiem
Aż mnie krew zalewa,jak można tak dawać sobą pomiatać
Niepojęte...kobieta miała tyle szans zeby zostawić tego dziada
To była straszna historia! Pani Ewa była naprawdę super ekspedientką. Pozdrawiam z Giszowca!
Czy ona pracowała w mięsnym na rynku?
Najprawdopodobniej znałam ich córkę że szkoły bo byłyśmy w podobnym wieku, tylko nie mogę skojarzyć nazwiska
@@aneta0878 tak. Dokładnie tam
Po' zdjeciu widac, ze byla Dobra i piekna kobieta 🖤 wielki zal
Chyba najgorsze, że każdy z nas albo zna kobietę, która żyje w takiej relacji bądź znajomego takiej kobiety..
Moja mama taka byla dla ojca i my dzieci prosiliśmy żeby się rozwiodła z ojcem
Znamy i mężczyzn, którzy tkwią w toksycznych związkach, bo boją się, że jeśli odejdą prawo stanie po stronie matki, że trudno będzie udowodnić jak niestabilnym i toksycznym człowiekiem jest owa matka/żona. To działa w dwie strony.
@@ewabj5350no fajnie, tylko niestety jeśli chodzi o przemoc, to w przerażającej części dotyka ona kobiet i dzieci z rąk mężczyzn. Facet nad którym znęca się kobieta to mega rzadkość. Choć pewnie ma jeszcze trudniej, bo dalej pokutują głupie stereotypy oceniające mężczyzn w takiej sytuacji. Niesłusznie.
@@nataliarozwadowska1350 Moja Mama ponad 50 lat jest z takim człowiekiem.Piękna,dobra kobieta on Jej życie zatruwa każdego dnia.Tyle obelg i poniżania,lecz nie zrobiła i nie zrobi nic.Dba o niego nie o siebie.Lepiej być samej naprawdę.
@@hanna-bb4tm oczywiście, że tak lepiej sanemu niż z byle kim 😔 żal patrzeć,jak się człowiek marnuje. Chodź mama po pewnym czasie zaczęła się stawiać i stary się wyprowadził do piwnicy. Matka wcześniej okadzala mieszkanie biała szałwia żeby go wykurzyć. Finalnie zabił swoją kochanie i tak my się uwolniliśmy 🥺 kosztem czyjegoś życia 😔
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ludzie z własnej woli wchodzą w takie związki i tkwią w nich
To były inne czasy. Rozwódka miała wtedy przejebane. Teraz jest tylko trochę lepiej.
Na poczatku wszystko wyglada inaczej ALE wyjsc z tego zawsze mozna, szczegolnie gdy sa dzieci, pozdrawiam
Nigdy nie można oceniać kogoś jeśli nie jest się w jego skórze..
Jest coś takiego, jak syndrom Sztokholmiski
@@vilian8724 Owszem. Wiem, że jest, ale w tym wypadku syndrom sztokholmski trwał wiele lat
Takich Andrzejów jest niestety wiele, sama osobiście kilku znam 😢
Tak sie konczy wychowywanie kobiet na grzeczne dziewczynki ktore stawiaja wszystkich potrzeby ponad swoje. I brednie o nierozerwalnym malzenstwie i niesieniu krzyza curva mac.
Dokładnie.
Wyjęłaś mi to ust. Wszystkiemu winna religia katolicka I jej bezwzlędny zakaz rozwodów.
@@martas.8448 myślisz, że takich sytuacji nie ma u niewierzących?
👏👏👏
Nigdy nie byłam wychowana na grzeczna dziewczynkę która stawia czyjeś potrzeby ponad swoje a niestety wpadłam w taki związek. Każdy kto mnie znał nie mógł uwierzyć że mogłam na to pozwolić bo to ja byłam ta wygadana, dusza towarzystwa. Pracowałam, zajmowałam się dwójka dzieci
Bardzo przykra historia. Szkoda, że Pani Ewa nigdy nie zdecydowała się odejść od męża na dobre. Była niezalezna finansowo, miała pomoc córki. Bezwartościowy śmieć zabrał życie dobrej kobiecie.
Smutne to wszystko.Wszystkie znane mi kobiety które się rozwiodły łącznie ze mną, odżyły.Trzeba znaleźć w sobie siłę żeby zmienić swoje życie.
psychopata, a ta kobieta strasznie dała się ubezwłasnowolnić
Nie zgodzę się z Tobą ona niestety nie była silną kobietą ,gdyby nią była to nie była by tyle lat z tym dziadem! Była poprostu za dobra.
Z jednej strony trzeba mieć szacunek do siebie, nie pozwalać sobą pomiatać, z drugiej jednak zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest wcale tak łatwo uwolnić się na dobre z toksycznego związku
O jezu ale typ wiesniak wiedzialam ze tu ktos kogos zavbije
Niestety toksyczny zwiazek z samym soba popycha od toksycznego zwiazku z druga osoba.
W mojej rodzinie był podobny schemat.Ex partner śledził, przesiadywał pod praca ,w domu awantury chorobliwa zazdrość.Tak było latami.Kuzynka zgłaszała na policję, później odwoływała i tak w koło.Byla psychicznie zniszczona ,wyczerpana .Wiele osób się od niej odwróciło kiedy jej pomagali było ok.Ale ona za każdym razem wracała do swojego oprawcy.Tylko ja i maz wiemy co ona przeszła. Na szczęście uwolniła się od niego .Zajęło jej to lata ,żeby zrozumieć, że to nie jest normalna relacją między kobieta a mężczyzna. Dziś się leczy i mam nadzieję, że jest na dobrej drodze.
Jest dla mnie coś wyjątkowo smutnego w sytuacji kiedy latami, tu dekadami, gnębiona psychicznie, fizycznie i materialnie osoba w końcu znajduje siły aby uwolnić się od oprawcy ale niestety odbierane jest jej dalsze życie, które w końcu mogłaby przeżyć w szczęściu.
Ta historia jest też potwierdzeniem, że moment zbuntowania się ofiary i jej próba odejścia to najbardziej krytyczny moment kiedy oprawca może posunąć się do morderstwa.
Niestety tutaj tez ogromny brak wsparcia u rodziców Ewy. Moi rodzice jakby dowiedzieli sie jak sie typ wobec mnie zachowuje to w zyciu nie pozwoliliby zebym z nim mieszkala tylko przyjeliby mnie do siebie spowrotem i juz nie wypuścili. Przykre. Tutaj najwiecej wsparcia i zdrowego rozsądku okazala corka Ewy.
W pełni zgadzam się z Pani opinią,co za matka i brat,że nie okazali odrobiny współczucia.
Mieli uwięzić dorosłą osobę? Wracała do niego z własnej woli.
Toksyczny związek to silne uzależnienie, a z nałogu nie wyjdziesz tylko dlatego że rodzice cie zamkną w pokoju. Uciekniesz oknem. To tak nie działa jak piszesz. Sama musisz odejść. A w większości przypadków rodzice nawet nie wiedzą, co się dzieje , bo udajesz przed nimi, że jesteś w szczęśliwym związku.
Jestem tuż po połowie słuchania, i postawa Ewy doprowadza mnie do szału. Zwyczajnie dawała mu przyzwolenie na takie traktowanie! Nie będziesz szanować siebie samej, to takie ścierwo jak ten cham też nie będzie cię szanował!
Jsk Cię szacunku do siebie w domu nie nauczą, jak w domu ciągle przesuwają Ci granice, to właśnie takich panów i ludzi w ogóle będziesz przyciągać. Zostaje dobra terapia.
Tak slucham tej opowieści i to jest jak moje dawne życie,bo ja w przeciwieństwie do Ewy żyje bo w pore ucieklam od nieroba i ch....Ja żyję a on zdech jak pies pod plotem
To był dla mnie bardzo ciężki odcinek do odsłuchania.moja siostra,również Ewa,jest od lat ofiarą przemocy psychicznej.nikt z nas nie jest jej w stanie pomóc, niestety ... jeśli ofiara sama nie zrozumie problemu,nikt i nic nie będzie w stanie jej uratować. 💔
💔
Moja siostra też miała tak w małżeństwie, kiedyś wezwałam policję i pojechałam z nią na komisariat zgłosić przemoc, to policjantka która przyjmowała zgłoszenie robiła wszystko żeby ją od tego odwieść, smutne
Jest tez masa historii gdzie jest sie świadomym i chce pomocy i co? Ludzie utwierdzają w tym że wydzierasz Ci najbliżsi którym oprawca mydli oczy
@@babajaga4860bo przyjmowała już w życiu 1000 zgłoszeń o przemocy domowej, które następnego dnia były wycofywane przez kobiety? 🤔 sama znam takie sytuacje, gdzie ofiara wręcz rzucała się na osobę, która próbowała pomóc. Dlatego zgadzam się z twierdzeniem, że sama ofiara musi zrozumieć i chcieć pomocy, bo inaczej wszystko na nic.
Dlatego tak bardzo denerwuje mnie ten schemat głupoty i uzależnienia od oprawcy powtarzający się w wielu sprawach.Szkoda,że autorka podcastów niegdy nie zdobywa się na ocenę postępowania takich kobiet, co mogłoby otworzyć oczy innym ofiarom.
Za osiedlowego bonzo lepiej nie wychodzić za mąż. Jak imponuje (!?) to podziwiać wyłącznie z daleka.
Ten odcinek to Polska starszych pokoleń w pigułce, muszę tego słuchać na raty, bo co kilka zdań skacze mi ciśnienie. Paskudny typ. Miałam nieprzyjemność z kimś takim, na szczęście dla wszystkich już nie żyje.
Co ty piszesz??Uważasz,że kiedyś wszyscy byli taka patologia jak ta w podcascie??Sprawdź ile lekarek,profesorek było wtedy.
I innych wykształconych i pracujących kobiet.
To fakt. Zęby mnie bolą od zaciskania jak tego słucham.
@@blueblue7555 jedno nie wyklucza drugiego. Niestety takie są fakty, że rozwód byl czymś nie do pomyślenia nie ważne jak źle się działo. Sama nie raz słyszałam od starszych ludzi przy rozmowie o nieciekawych zachowaniach w małżeństwie że "przed ołtarzem Bogu i mu ślubowała do śmierci to trzeba się tego trzymać " dodam że była to rozmowa o przemocy i to takoej jawnej. No ale jak to tak wstyd przed ludzmi i grzech smiertelny. Jak na moje to dawanie się traktować w taki sposób jest po prostu grzechem. Oczywiście są też wspaniali starsi ludzie gdzie miłość i szacunek do partnerów widać latami. Ale niestety ,trzeba przyznać że kiedyś było więcej przyzwolenia na różnego rodzaju przemoc i więcej się wybaczało w rodzianach i w społeczeństwie
@@aleksandrarajzer2321 Uogolniasz.
Widzę bardzo duże podobieństwo do mojego małżeństwa. Aż się przeraziłam. Daje do myślenia. Dziękuję za ten odcinek
To bardzo smutne 😢
❤
Warto coś z tym zrobić
Ratuj się dziewczyno!🥺
To znak dla ciebie. Trzymaj się
Totalny prymityw. Nie zasłużył na taką wartościową żonę. Córka dobrze jej radziła. Szkoda ze nie posłuchała 😢 Mogła żyć i jeszcze być szczęśliwą 😢
Od takiego człowieka trudno odejść ponieważ może przepłacic życiem nietety policjia nie ingeruje w życie prywtane .A to sa podstawy do odizolowania od społeczeństwa.Taki Pan Andrzej chodzi po siwecie bez orzeczenia lekarskiego .Dziękuję slicznie Pani Justynko .
Tego typu historie wywołuje mnie mdłości. To mogło skończyć się zupełnie inaczej.
Krew na rekach maja tak samo rodzice tej Ewy jak i Brat.
pierwszy raz czuje takie obrzydzenie patrzac na zdjecie
Za każdy razem kiedy czytam, oglądam czy słucham historii o przemocy domowej w głowie uruchamiają się wspomnienia....Nie doświadczyłam przemocy fizycznej, ale doświadczyłam chorobliwej zazdrości w małżeństwie. Podjęcie decyzji o rozwodzie, rozstaniu jest naprawdę trudne, nawet kiedy masz wspierającą rodzinę. Mnie się udało, zrobiłam to w porę bo strach przed tym, że to się przekształci w przemoc fizyczną był większy niż strach przed opiniami ludzi. Tym bardziej współczuje tym, którzy nie znajdują w sobie siły i nie potrafią o siebie zawalczyć. Smutna historia, bardzo.....
Historia tragiczna niczym 1:1 do historii mojego ex. Ojciec, który znęcał się nad jego matką, na nim i nad jego 3 braci. Jego mama całe życie musiała pracować na dom. Mieszkali z jego rodzicami i oczywiście tą złą była żona, nie synuś, który miał wszystko pod nos postawione. Wypłatę musiala mu oddawać. Gdy wróciła chwilę później z pracy, to oczywiście było podejrzenie o romans. Sasiada pobil, bo żonę raz podwiozl do domu. Dzieci tłuk za nie podanie pilota do TV czy piwa. Jeden z braci nie zdał dwukrotnie z klasy do klasy, bo po pobiciu, ojciec zabraniał mu chodzić do szkoły, aby nikt śladów nie zobaczył. Odzyskala wolnosc. Odeszła od niego, po ok 30 latach. Dwóch synów i mój ex też niestety bywają agresywni.
Super opowiedziana historia, profesjonalnie, bez rozpraszających dygresji i rozkminek. Kocham Justynę❤️
Nie jest proste odejść od oprawcy.Wpędzają w poczucie winy.Ofiara nie potrafi opuścić kata ,bo czuje się odpowiedzialna za drania.Biedna Ewa.
A do tego boi się...
Najbardziej w tym wszystkim szkoda mi ich córki. Nie wyobrażam sobie co musiała przeżywać dorastając w takim środowisku, a potem nawet w dorosłości martwiąc się o matkę. Ta sprawa bardzo mnie poruszyła, właśnie dlatego że ze względu na dobro dziecka powinna odejść od męża.
Najbardziej smutne jest to, że kobiety wracają do własnych oprawców 😢
Moi rodzice nie byli idealnym malzenstwem, wrecz bardzo kiepskim. Ojciec wiele lat pil, a nawet jak nie pil, to cale zycie mial charakter choleryka. Mama nie byla w ciemie bita, wiec sobie na takie zachowania nie pozwalac, co sie rownalo mega awantury. Oczywiscie bywalo tez normalnie. Ale. Byly pewne rzeczy, ktore mi sie bardzo podobaly. Bez wzgledu na to co powyzej, rodzice oboje pracowali. Oboje przynosili pieniadze do domu (doslownie, bo nigdy nie mieli kont w banku). Razem podejmowali decyzje finansowe, ojciec byl jakas tam glowa, ale mama zdecydowanie szyja. Zyli jak pies z kotem, ale grali do jednej bramki, mimo wszystko. I mimo wszystko, jednak sie kochali, szczegolnie tata mame. Przeraza mnie wiec opowiesc o Ewie..
Uwielbiam ten podcast i Ciebie. Słuchając mam wrażenie, że koleżanka wieczorem za blokiem opowiada mi te wszystkie strasznie historie. To że opowiadasz - nie czytasz, że wtrącasz swoje zdanie, opinie, przypuszczenia to właśnie dla mnie daje atmosferę autentyczności i intymności. Brawo. Lubię to. Pozdrawiam ❤
och tak, mam nadzieję, że Justyna nie odejdzie od tej formuły na rzecz czytania banałów z kartki. Ulubiony podcast!
A ja tym razem odczuwałam czytanie z kartki mimo, że intonowanie na swobodną opowieść. Ale doceniam każdą pracę Justyny a ta historia nie pozostawia obojętnym. Wstrząsa.
Dzięki czytaniu, jest mniej „yyy”. Wg mnie na plus.
Taki opis że 'koleżanka co opowiada' to by pasował do podcastów stanowo, tutaj typsa ma charyzmę emeryta xD
"Jasny punkt na ciemnym niebie..." Ale to trafione w tej historii.... I nie tylko....
Słuchając tej historii poczułam ogromną wdzięczność do moich rodziców, którzy wychowali mnie na pewną siebie i niezależną kobietę a nie na spolegliwą uległą dziewczynkę która cale życie spędzi będąc służącą jakiegoś dupka. Niestety nadal dla wielu, zwłaszcza ortodoksyjnie wyznających różnorakie przestarzałe religie, to idealny model rodziny a taką rolę kobieta powinna z pokorą cale życie znosić. 😢
Spolegliwa to zaleta a nie wada i nie jest to synonim uległości 😊
Nie znasz znaczenia słowa "spolegliwa". Doedukuj się.
Boze mialam tak samo moze jeszcze w mniejszym wymiarze ale bylam w takiej relacji z alkoholikiem. Jedynie jego wypadek samochodowy mnie uratowal przed byciem ta Kobieta z podcastu. Teraz zaczynam to rozumiec zwlaszcza przy partnerze ktory mi pokazal jak wyglada zdrowa piekna relacja.
Te wszystkie mechanizmy tej relacji to jakbym o sobie slyszala. Dziekuje za podcast.
Bardzo przykro się tego słucha 😔😪 ciężka historia. Kiedy w końcu zrozumiemy że ludzie się nie zmieniają mimo obietnic, chyba że na jeszcze gorsze... 😢
Dlaczego brat Ewy i Rodzice jej nie reagowali!!! bardzo przeżywam osobiście ten podcast, dziękuję Pani
Pani Justyno jest Pani najlepsza w swojej pracy najlepsze podkasty!!!
@@Towarzysz..Stalinto idź gdzie indziej
Mimo tego że wiem że wydarzy się coś tragicznego bo taki jest charakter tego podcastu to w czasie słuchania zawsze mocno trzymam kciuki za to żeby wszystko skończylo się dobrze, wiem że to głupie i irracjonalne
Wychowałem się na Giszowcu i mieszkałem tam pół życia :) ale chyba o tej sprawie nie słyszałem. Dziękuje
Są osoby którym nie da się pomóc. Będą wracały jak bumerang do oprawcy i nikt na to nic nie poradzi. Przecież nie ubezwłasnowolinimy takiej osoby. Owszem trzeba pomagać ale często brak sił gdy nasza pomoc jak krew w piach bo "przecież on obiecał że się zmieni"
W ogóle nie rozumiem tej Ewy. Po co wychodzić za mąż już w wieku 19 lat za kogoś, kto nie ma pracy i mieszkania? Jak można zostać niewolnicą do zarabiania i prowadzenia domu równocześnie? Dlaczego nie wykorzystała pobytu córki w UK do zaczęcia tam nowego życia? Pytania można by mnożyć.
W Polsce niestety zakup lub wynajecie mieszkania jest powyzej mozliwosci wielu par.
Najczęściej jest tak, że jak osoba jest młoda, zakochana to nie widzi czerwonych lampek, nie słyszy głośno wyjącego alarmu.
Nie mogę pozbyć się uczucia absurdu.....
Fajna mądra śliczna dziewczyna generalnie dziecko 19 letnie dopiero wchodzące w życie, jest samo ,na całym świecie nie ma dosłownie nikogo kto wziąłby ja w ramiona przytulił i powiedział,Kochanie nie musisz ,wręcz nie możesz być z tym człowiekiem.
W tej historii było setki momentów, pretekstów,ażeby wyjść i nie wrócić.
Dopiero pojawienie się córki ,to czas kiedy ta biedna kobieta dostanie miłość i troskę...
Jestem tak wściekła i tak rozżalona po tym odcinku.....
Justyna ,nagrywaj i nigdy nie przestawaj...Może gdzieś są takie kobiety i ich rodziny nie reagujące na ich zły los...może to zobaczą usłyszą...może ockną się i zawalczą o tą kobietę....
Dziękuję.Jak zwykle kawał dobrej roboty.
Ten odcinek mnie stresuje. Moja mama też nie ma za wesoło z ojcem, ja musiałam wyjechać do Anglii, ale bagaż problemów psychicznych sprawia, że moje życie prywatne nie jest tutaj zbyt udane. Praca, stabilność jest, ale cierpienie psychiczne i problemy psychiczne pozostają. Przykro mi się tego słucha.
Nie mozna kochac kogoś , kto łamie Twoją godność...trzeba uciec i to szybko
Nie rozumiem kobiet, ktore po swojej pracy obsluguja jeszcze nieroba męża
Nie rozumiesz bo nie bylas w takiej sytuacji.
To ciesz się, że tego nie rozumiesz.
W wielu domach uczy się, że kłótnia lub nawet tylko podniesienie głosu jest czymś strasznie złym i niegrzecznym. Więc kiedy ktoś krzyknie na osobę wychowaną w ten sposób, to zamiast okrzyknąć swoje racje, to kuli się i spełnienia wszystkie żądania.
Też tego nie rozumiem, bo dla mnie to jest nie do pomyślenia 🤯
@@Machefiw wielu domach rowniez uwaza sie ze klotnia I krzyki to normalna forma komunikacji
DZIEKUJE za ten drastyczna historie.
Justynka nie jest tak latwo pomoc kobiecie w takiej sytuacji przeciez corka tez chciala zeby mama do niej przyleciala.
Sama uwolnilam sie po 25 latach malzenstwa. Strach paralizuje i zastraszanie ze wszedzie Cie znajde i zabije.
Pieknie opowiadasz jestes JEDYNA,ktora w ten sposob przedstawia historie a nie ha tylko czyta.
DZIEKUJE i pozdrawiam
z Wloch rownoczesnie zyczac spokojnej nocy.
Dobranoc i do uslyszenia we wrzesniu.❤❤
Poglądy teścia Ewy absurdalne. "Nie ta sama krew, nie rodzina". Rozumiem, że syn miał się ożenić z kimś z własnej rodziny by tatuś był zadowolony. Jego żona to też dla niego nie rodzina? 😂 Idiota.
Mąż i żona to nie rodzina. To obce osoby. Ojciec, matka, rodzeństwo to rodzina.
Nie słyszałam nigdy o tej sprawie. Ale patrząc na zdjęcie, kiedy nie znałam jeszcze meritum, myślałam, że to Ewa w końcu nie wytrzymała....
Smutna historia.
Materiał jak za dawnych lat ❤
To jest na prawdę straszne. Jak osoba może myśleć, że jest właścicielem życia innej osoby?
Bardzo smutna opowieść, historia dzielnej kobiety, która niestety, zginęła z rąk kogoś, komu z założenia powinna móc ufać i czuć się przy nim bezpieczna. A jednak ;(
Jestem uzależniona od Twoich podcastow 🤩😉
Od kiedy przeczytałam "Motyw ukryty" bardzo chciałam, aby ktoś nagrał podcasty o tych sprawach, są wstrząsające i warto je przypominać. W większości niestety nie ma ich na YT, za to jest mnóstwo powielanych historii.
Też od razu mi się skojarzyło z historii z książki
Jak zwykle ciekawie🙌
Super Justyna gratulacje! Nareszcie odcinek taki jak na początku kanału
Ten wyrok dla niego to kpina!!!😊
Teraz Polska!!!!!!!!,cudownie wychowany przez rodziców,wspaniały.mezczyzna,😂😂😂😂😮,ja takiego wyrzuciłam.
Jeszcze na kazaniu księdz Ci powie żebyś nabrała wody w usta to wtedy nie będzie awantury. Nie, to nie żart, sama takiego kazania słuchałam jako dziecko 🤦♀️
Tak wyobrażam sobie te wszystkie historie z cyklu ,,łobuz kocha najbardziej" :/
Co za bzdury z tym łobuzem i kochaniem. Zapewne jakiś bandzior to wymyślił.
powinno być łobuz (psychopata) krzywdzi najbardziej ,a ten uważał żonę za swoją własność ,STRASZNE
Po wysłuchaniu tej historii szargają mną następujące emocje: jak p.Ewa mogła tak długo na to pozwolić!!! Więc chociaż jest mi jej szkoda jestem na nią zła! Dostał 15 lat? Tylko?!!! Co za niesprawiedliwość! Jestem po prostu wściekła że to on tak naprawdę wygrał! 😢
Coś strasznego aż mi sie nóż otwiera. 😢 Justyna zawsze masz super podcasty 😘
Świetny materiał. Super, że podajesz dane różnych miejsc, w których ofiary przemocy mogą szukać pomocy. Sama byłam ofiarą przemocy psychicznej, emocjonalnej i ekonomicznej i wiem, jak trudno uwolnić się od takiej relacji. Mo się udało i układam sobie życie od nowa. Tym bardziej doceniam, że nie tylko opowiadasz historie, lecz także pomagasz ofiarom takich zachowań. A co do wamipra, rety co za toksyk, nierób i pasożyt. Szkoda mi strasznie tej kobiety i jej córki
Dziękuję za odcinek. W tematu" Dzwięku ciszy " wszystkie odcinki wykupione, wysluchane. Byloby super, gdybys zrobila odcinek o Chrisie Cornell 🖤. Pozdrawiam serdecznie .
Uwielbiam Panią.Świetna praca.
Wchodzę na podcast słucham i niedowierzam, Giszowiec? Jak to Giszowiec? Pamiętam tę sprawę, Justynko jest kilka jeszcze innych spraw z Giszowca które są warte twojej uwagi i nie wątpię że w twoim wykonaniu byłyby to wspaniale podcasty. Pozdrawiam, Giszowica
tak, Giszowiec, Nikiszowiec .. to w większości patologia od bardzo dawnych lat (oczywiście nie wszyscy) tak jak to wszędzie na śląsku w familokach Katowice, Siemianowice, Bytom, Chorzów. Z Giszowca, nikiszowca większość dziewczyn chodziło do szkół w Szopienicach ... kierunki krawiectwo, cukiernictwo, handlówka. 90% dziewczyn to były same takie "przyszłe żony" takich patoli nierobów. One po prostu nawet nie mierzyły wyżej i lepiej, zwykłą zawodówkę ukończona z trudnością nazywały Wykształceniem.
Bohaterka opowieści to urodzona ofiara! Szczerze mówiąc to aż drażni jej uległość i brak stanowczego działania.
Na takie odcinki czekam z utęsknieniem
Dziękuję Ci 💖
Dziękuję za kolejny odcinek, ma Pani cudny głos!
Dziękuję ❤️❤️❤️
Jestem w szoku, ze skazali go tylko na 15 lat! 😮
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤.
Jak można z takim typem żyć. I jeszcze go utrzymywać.Mogła jechać do córki i rozpocząć nowe życie.
Miło Cię słuchać znowu❤
Dzięki ❤
Bardzo mnie porusza ta historia justynko pozdrowienia dla ciebie i kszysia super potkastt tak tzymaj
Przerażająca jest również postawa brata i matki Ewy. Jakoś wątpię, by byla to "normalna" rodzina. Śmierdzi patologią na kilometr .
Bardzo lubię Pani zawsze słuchać, jedyny podcast jaki uznaję, szkoda że tak mało czasu jest na słuchanie, pozdrawiam serdecznie
Polecam Pani podcasty Polska na faktach
@@konradtrojan9890jest najlepsza, to prawda
Przesluchalam dopiero 15 minut i tak mi cisnienie skoczylo od tej absurdalnej historii ze musze przerwac. Nie miesci mi sie w glowie tkwienie w takiej relacji.
Dziekuje Justynko za ten okrutny podkast , dziekuje za prace ktora robisz za Twoj glos , jestem mocno przerazona tym kryminalnym odcinkiem , okrutnym Andrzejem , mysle ze takich andrzejow jest bardzo duzo to pewne , wielka szkoda Ewy super kobiety , ktora ciagnela zycie i cierpila , bardzo przezywam takie historie. czego takie ofiary sie nie uwolnia od psychopaty?zapewne wiele odpowiedzi
Najlepsze podkasty to w wykonaniu Pani Justyny Dziekuje
Dzieki❤
👌 Zostawiam na jazdę autem i głos Justyny ❤️