Piosenka olsnienie wspaniałą uduchowiona i prosta genialna bardzo ciepła. Urodziłam się w latach 68 rocznik to muzyka moich rodziców ale niektóre utwory są ponadczasowe tak jak ten. Pozdrawiam fanów Skaldow
@@Lechoslowianin Nie wiem czy napisałeś tak na serio , czy z inną myślą.W latach 60 ukończyłem Liceum , zdałem maturę, miałem stypendium (350 zł ). Mieszkałem na wsi i trzeba było pomagać rodzicom , ale dawałem radę i nie byłem gorszy w nauce od tych z miasta..!!!!!!!!!!!!!!!
Przyjacielu jesteśmy z innego pokolenia,, ale nasze serca biją jednym rytmem. Jestem trochę muzykiem i wiem ,że nuty Skaldów były nieco trudniejsze jak Czerwonych Gitar. Nie chcę Ci piać nic więcej, ale jak byś chciał podjąć polemikę to będzie rozmowa między Ojcem , a Synem
@@Szoobeq Witam.Miło wracam do muzyki lat 60 oraz początków 70 ubiegłego wieku. W tym czasie byłem nastolatkiem. Kochaliśmy się w muzyce "Skaldów" , Czerwonych Gitar" " No To Co" i wielu innych.. Słuchaliśmy " Radia Luxemburg". Polityka nas nie interesowała.. Próbowaliśmy założyć kapelę-chętnych było wiele, ale często brakowało sprzętu i umiejętności.. Chodziłem do Technikum Elektronicznego i jednocześne do ogniska muzycznego.Korzystałem z podręczników J . Powroźniaka , Kulpowicza.. Wiem ,że dobry warsztat muzyczny mieli " Skaldowie" " Akwarele -Czesław Niemen" Ich muzyka była na światowym poziomie. O ile chodzi o sprzęt to korzystaliśmy z firmy "Jolana"To była Czechosłowacka firma produkująca dobry sprzęt.. Wzmacniacze mieliśmy tylko lampowe na wzór" Regenta " i Mv3- całkowicie nas to zadowalało. To tak pokrótce. Pozdrawiam.
Piosenka olsnienie wspaniałą uduchowiona i prosta genialna bardzo ciepła. Urodziłam się w latach 68 rocznik to muzyka moich rodziców ale niektóre utwory są ponadczasowe tak jak ten. Pozdrawiam fanów Skaldow
Chciałabym grać na wiolonczeli ,rewelacja piosenka
Sliczne wspomnienia.....❤
To są prawdziwe piosenki
Co było wtedy w powietrzu, że powstawały takie utwory? Co było ? !
Magia
Śliczne dziewczyny i spokój serca. ♥ ♥ ♥
Język w sensie lingwistycznym był na wcześniejszym etapie rozwoju. Więcej było liryzmu a mniej agresji.
żyliśmy bezpiecznie pod skrzydłami armii czerwonej i troskliwym okiem Kraju Rad
@@Lechoslowianin Nie wiem czy napisałeś tak na serio , czy z inną myślą.W latach 60 ukończyłem Liceum , zdałem maturę, miałem stypendium (350 zł ). Mieszkałem na wsi i trzeba było pomagać rodzicom , ale dawałem radę i nie byłem gorszy w nauce od tych z miasta..!!!!!!!!!!!!!!!
Zobaczyłem cię przez nuty i mnie pie******ła miłość
Przyjacielu jesteśmy z innego pokolenia,, ale nasze serca biją jednym rytmem. Jestem trochę muzykiem i wiem ,że nuty Skaldów były nieco trudniejsze jak Czerwonych Gitar. Nie chcę Ci piać nic więcej, ale jak byś chciał podjąć polemikę to będzie rozmowa między Ojcem , a Synem
@@wojtekmarkos1965 potrzebuję więcej informacji
@@Szoobeq Witam.Miło wracam do muzyki lat 60 oraz początków 70 ubiegłego wieku.
W tym czasie byłem nastolatkiem.
Kochaliśmy się w muzyce "Skaldów" , Czerwonych Gitar" " No To Co" i wielu innych..
Słuchaliśmy " Radia Luxemburg". Polityka nas nie interesowała..
Próbowaliśmy założyć kapelę-chętnych było wiele, ale często brakowało sprzętu i umiejętności..
Chodziłem do Technikum Elektronicznego i jednocześne do ogniska muzycznego.Korzystałem z podręczników J . Powroźniaka , Kulpowicza..
Wiem ,że dobry warsztat muzyczny mieli " Skaldowie" " Akwarele -Czesław Niemen"
Ich muzyka była na światowym poziomie.
O ile chodzi o sprzęt to korzystaliśmy z firmy "Jolana"To była Czechosłowacka firma produkująca dobry sprzęt..
Wzmacniacze mieliśmy tylko lampowe na wzór" Regenta " i Mv3- całkowicie nas to zadowalało.
To tak pokrótce. Pozdrawiam.
@@wojtekmarkos1965 😍
@@sylwia9762 Pozdrawiam.!!!