Bardzo fajny odcinek i świetny pomysł na serię, play listę na przyszłość. 50, 100, 200, 500zł zdecydowanie na 👍. Zgadzam się w 99%. Małe "ale" mam do liniałów stalowych, miałem w łapach kilka, firm nie pamiętam bo nadruki się starły 😜, ale rozstrzał w skali bywał makabryczny. Zatem przed zakupem warto się upewnić że skala jest grawerowana laserowo a nie namalowana. Co do kątowników nastawnych, liniałów itp, ja nigdy nie polegam na ich pomiarach. najczęściej ustawiam do suwmiarki. Tu nie chodzi o super dokładność a jej brak w takich gadżetach zwłaszcza jak mamy je z różnych firm. Podobnie z miarkami. Są normy i większość miarek ma je na poziomie budowlanym czy ciesielskim. Dlatego warto mieć kilka sztuk jednego modelu a i tak trzeba sprawdzić czy się pokrywają. Miałem miarki Milwaukee 3m w pracy, kilka sztuk i rozstrzał na drugim metrze to było po 3-4mm, masakra.
Lekcja zdrowego rozsądku i ekonomi. Teraz widać skąd ten piękny park maszynowy za kolegą Możefajny by był materiał w jakie precyzyjne narzędzia trzeba zainwestować ( zjawisko Festool itp) a jakie zwykle można kupić budżetowo(zjawisko Parkside itp)
To jest seria 😊. Z tymi linialami, to pewnie cena zależy od klasy pomiarowej. Na początku miarki masz najczęściej wpisaną klasę w takim owalu jest albo III albo II i I. Miarki drewniane są III, zwijane najczęściej II, ale są i I i oczywiście im niższy numerek to miarka droższa. Tam dla tych klas w normie są określone możliwe odchyłki na danym odcinku pomiarowym. Pozdrawiam, jak mówisz coś te algorytmy w ostatnio są trudne do opanowania 😢
Wczoraj dostałem prezent kartę podarunkową do sklepu budowlanego, z okazji 40 urodzin, dużo z tych narzędzi mam, dużo nie będę potrzebować, bo ja raczej majsterkuję, półkę żonie zrobiłem czy małą dioramkę do zabawy dzieciom, ale materiał trafił w punkt, czekam na następne części, jakie ręczne narzędzia, jakie tanie elektronarzędzia, dajmy czy szlifierka taśmowa, rotacyjna czy oscylacyjna, czy akumulatorowa czy jednak z jakiś przyczyn lepiej na prąd z sieci, jakie narzędzia ręczne, piły, dłuta, czym ostrzyć, a i koszulkę mam identyczną, mimo wspólnych zainteresowań i gustu do ubioru warsztatu nie zakładam, ale lubię majsterkować, pozdrawiam.
@@WoodFlow nazwy nie pamiętam. Kupiłem go z 10 lat temu w jakimś markecie. Ustawiłem od niego prowadnicę w pile. I wynik nie był zachwycający (delikatnie mówiąc). Liniał poleciał do śmieci, a każdy następny przed kupnem sprawdzam suwmiarką, czy trzyma wymiar. Teraz mam liniały Yato i są ok.
Wiertło kątowe po doklejeniu do niego pióra podczas gorących dni może działać jak wentylator i ostudzać rozgrzane twarze, schładzając je do odpowiedniej temperatury.
Ja od jakiegoś czasu zacząłem używać po prostu zwykłego, szkolnego ołówka. I chyba przez jakiś czas nie przejdę na nic innego, wystarczy co jakiś czas naostrzyć i mamy idealne trasowanie.
Jak chcecie kupować badziewie, to pamiętajcie że zamiast kupić coś raz, będziecie robić to do momentu aż nie zmądrzejecie:D I gadka że na początku coś wam wystarczy, ja. tego nie kupuję, bo zwłaszcza na początku bardzo łatwo się zrazić, a brak doświadczenia spowoduje że często nie będziecie wiedzieli czemu coś np. krzywo tnie, albo wyrywa materiał,.. Hobby stolarskie jest drogie, i trzeba mieć to na względzie :) Jeśli jednak. ktoś postanowi iść po taniości to musi mieć grubą skórę:) Oczywiście są rzeczy którę można kupić tanie, jak jakieś szpachelki i inne pierdoły, ale generalnie kupujemy, najdroższe narzędzia na jakie nas stać:) A zakup plastikowej suwmiarki to jakiś żart, i proszę ludzią nawet nie podsuwać takich pomysłów:D
Bardzo fajny odcinek i świetny pomysł na serię, play listę na przyszłość. 50, 100, 200, 500zł zdecydowanie na 👍. Zgadzam się w 99%. Małe "ale" mam do liniałów stalowych, miałem w łapach kilka, firm nie pamiętam bo nadruki się starły 😜, ale rozstrzał w skali bywał makabryczny. Zatem przed zakupem warto się upewnić że skala jest grawerowana laserowo a nie namalowana. Co do kątowników nastawnych, liniałów itp, ja nigdy nie polegam na ich pomiarach. najczęściej ustawiam do suwmiarki. Tu nie chodzi o super dokładność a jej brak w takich gadżetach zwłaszcza jak mamy je z różnych firm. Podobnie z miarkami. Są normy i większość miarek ma je na poziomie budowlanym czy ciesielskim. Dlatego warto mieć kilka sztuk jednego modelu a i tak trzeba sprawdzić czy się pokrywają. Miałem miarki Milwaukee 3m w pracy, kilka sztuk i rozstrzał na drugim metrze to było po 3-4mm, masakra.
Mistrzowski filmik dla mnie - domowego amatora
Lekcja zdrowego rozsądku i ekonomi. Teraz widać skąd ten piękny park maszynowy za kolegą
Możefajny by był materiał w jakie precyzyjne narzędzia trzeba zainwestować ( zjawisko Festool itp) a jakie zwykle można kupić budżetowo(zjawisko Parkside itp)
To jest seria 😊. Z tymi linialami, to pewnie cena zależy od klasy pomiarowej. Na początku miarki masz najczęściej wpisaną klasę w takim owalu jest albo III albo II i I. Miarki drewniane są III, zwijane najczęściej II, ale są i I i oczywiście im niższy numerek to miarka droższa. Tam dla tych klas w normie są określone możliwe odchyłki na danym odcinku pomiarowym. Pozdrawiam, jak mówisz coś te algorytmy w ostatnio są trudne do opanowania 😢
Wczoraj dostałem prezent kartę podarunkową do sklepu budowlanego, z okazji 40 urodzin, dużo z tych narzędzi mam, dużo nie będę potrzebować, bo ja raczej majsterkuję, półkę żonie zrobiłem czy małą dioramkę do zabawy dzieciom, ale materiał trafił w punkt, czekam na następne części, jakie ręczne narzędzia, jakie tanie elektronarzędzia, dajmy czy szlifierka taśmowa, rotacyjna czy oscylacyjna, czy akumulatorowa czy jednak z jakiś przyczyn lepiej na prąd z sieci, jakie narzędzia ręczne, piły, dłuta, czym ostrzyć, a i koszulkę mam identyczną, mimo wspólnych zainteresowań i gustu do ubioru warsztatu nie zakładam, ale lubię majsterkować, pozdrawiam.
bardzo ciekawy materiał. Jestem na etapie 'zeszytu', więc będę raczej stałym bywalcem. ;-)
Dziękuję.
👍
Było 50 to leć: 100, 200, 500 :p
Tak jestem za jak zakończysz po 50 to zrób za 100,200,
❤
Czekac tylko teraz na komentarz o nadziewaniu od Michała fit grubasa
Liniał: firma ma znaczenie. Miałem taki co gubił 4 mm na 30 cm. Pomimo tego że był tani, okazał się być bardzo drogi.
Ja tak z własnego doświadczenia mówiłem ,nie zdarzyło się jeszcze abym się nadział. Podaj nazwe firmy aby przestrzec innych :)
@@WoodFlow nazwy nie pamiętam. Kupiłem go z 10 lat temu w jakimś markecie. Ustawiłem od niego prowadnicę w pile. I wynik nie był zachwycający (delikatnie mówiąc). Liniał poleciał do śmieci, a każdy następny przed kupnem sprawdzam suwmiarką, czy trzyma wymiar.
Teraz mam liniały Yato i są ok.
Jeszcze można dodać do listy do 50zlotych znaczniki i pogłębiacze stożkowe.
100 i 200 na następny rzut 😊
Wiertło kątowe po doklejeniu do niego pióra podczas gorących dni może działać jak wentylator i ostudzać rozgrzane twarze, schładzając je do odpowiedniej temperatury.
Ja od jakiegoś czasu zacząłem używać po prostu zwykłego, szkolnego ołówka. I chyba przez jakiś czas nie przejdę na nic innego, wystarczy co jakiś czas naostrzyć i mamy idealne trasowanie.
Też mam masę zwykłych ołówków szklonych i uważam że są niezastąpione :)
Jak chcecie kupować badziewie, to pamiętajcie że zamiast kupić coś raz, będziecie robić to do momentu aż nie zmądrzejecie:D I gadka że na początku coś wam wystarczy, ja. tego nie kupuję, bo zwłaszcza na początku bardzo łatwo się zrazić, a brak doświadczenia spowoduje że często nie będziecie wiedzieli czemu coś np. krzywo tnie, albo wyrywa materiał,.. Hobby stolarskie jest drogie, i trzeba mieć to na względzie :) Jeśli jednak. ktoś postanowi iść po taniości to musi mieć grubą skórę:) Oczywiście są rzeczy którę można kupić tanie, jak jakieś szpachelki i inne pierdoły, ale generalnie kupujemy, najdroższe narzędzia na jakie nas stać:) A zakup plastikowej suwmiarki to jakiś żart, i proszę ludzią nawet nie podsuwać takich pomysłów:D
Hmm, "te urządzenie"? To po polsku?
Twoje skille lingwistyczne są godne podziwu.
@@WoodFlowSuper, teraz poprawnie użyta liczba mnoga ;)