Bardzo dobra prezentacja „ Jak nie wolno robić”. Oczywiście też nie będę tego robił w Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo i życzę szerokiej drogi. Kiedyś życzyło się „ Szerokiej drogi i gumowych drzew”, ale gdy niedawno człowiekowi tak powiedziałem, to mało mnie wzrokiem nie zabił i chyba dostałbym w pysk, gdyby nie wyraźna różnica mocy :) Kultura się zmienia, albo trafiłem na mądrego inaczej. Teraz na wszelki wypadek na nartach też, nie życzę nikomu „ Połamania nart”, bo w końcu mogę trafić na silniejszego :)) Pozdrawiam.
"ogólnie mam je w dupie" i takie podejście mi sie podiba😁💪, cwaniaki wprowadzają głupie przepisy aby wystraszeni naiwniacy wyciągali pieniążki z portfeli i płacili tym cwaniakom, nie ma to jak samemu pod siebie ustanowić jakies prawo/przepis aby tylko pieniążki się zgadzały😬, super Vadim że to pokazujesz, ponieważ taka metoda Zosi Samosi pozwala bardzo dużo zaoszczędzić, z resztą przedstawiasz wyliczenia które tłumacza się same👍💪👏👏👏, Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie z Kaniowa🤜🤛
Dzięki Artur :) Ja może nie mam aż tak radykalnego nastawienia jak to się może wydawać ale masz całkowitą rację. Podchodzę do tego wszystkiego bardziej na luzie. Rozumiem doskonale że ktoś coś wymyślił, produkuje zapewnia dystrybucję, dostępność w punktach sprzedaży i chce za to kasę. Nic w tym złego. Ja natomiast szukam, próbuję, czasem eksperymentuję jak coś takiego lub zbliżonego mieć taniej. Bo jeśli można mieć taniej to dlaczego nie? Czasem gorzej czasem lepiej mi to wychodzi ale próbuję :). A przy okazji staram się po swojemu, może czasem nieudolnie, "walczyć" z tym co uważam za jedno z większych przekleństw dzisiejszych czasów czyli "jednorazówkami". Staram się wykorzystywać rzeczy ponownie, naprawiać, uzupełniać, zmienić przeznaczenie byle nie wyrzucać po jednokrotnym użyciu /zużyciu. Ot tyle. Wiem że sam świata nie uzdrowię ale mam w miarę czyste sumienie :) Pozdrowienia!
Privet O ile pamiętam, jak to robiono w punktach napełniania butli na cpn za komuny (wówczas 33 kg), to: - na początku przelewało się gaz bez otwarcia odpowietrznika - jak przestawało lecieć, to dopiero otwierano odpowietrznik - gdy z odpowietrznika zaczynała ulatniać się faza ciekła, zakręcano pierw główny zawór, a potem odpowietrznik. Konstrukcja odpowietrznika zapewniała napełnienie w 80%, więc nikt już tego nie ważył. A tak z drugiej strony to lekki szok, że nadal produkuje się te butle bez żadnych zmian (oprócz koloru ) ponad 50 lat.
Być może w dużych 33 kg była taka procedura ze względu np na różnice ciśnień, tego nie wiem, w tych małych nic by to nie dało napełnianie bez otwarcia odpowietrznika. Przelała by się minimalna ilość , podobnie jak ma to miejsce w przypadku napełniania kartuszy. Co do nalewania na "oko" aż do pojawienia się fazy ciekłej - to tak, ja też tak robię, acz chciałem pokazać to jak się powinno (choć oczywiście nie wolno w ogóle tego robić :) ) przelewać dla zachowania maksymalnego bezpieczeństwa. Jak widać na filmie, waga została osiągnięta, a faza ciekła jeszcze lecieć nie zaczęła. Wiadomo że konstrukcja ma spory zapas wytrzymałości, ale ostrożności nigdy za wiele. Konstukcji nikt nie zmienia, bo co tu zmieniać jak to działa :) Ameryki nikt tu nie odkryje. Kombinują oczywiście z kompozytami aby zbić wagę, ale co tu zmieniać w zaworach . Pozdrowienia!
Za "komuny" w ogóle tego tematu nie zgłębiałem więc nie wiem jak to wyglądało - jednak mam pytanie : czy metoda odpowietrzania w ostatniej fazie przelewania nie wynikała z konstrukcji dystrybutora/zaworu itp. ?
@@harryhaller6998 a orientuje się Pan jak wyglądał ten odpowietrznik w butlach "za komuny" ? jaki szczegół jego konstrukcji zapewniał ochronę przed przepełnieniem ?
@@pawekiszczyszyn2558 to jest rurka przelewowa po prostu- po osiągnięciu poziomu ciecz się wylewa. A ponieważ rurka przelewowa jest większa od napełniającej, no to choćbyś nie wiem ile gazu wtłoczył, zawsze nadmiar wyleci.
Idea b.dobra i polecam, ale zamiast tego wężyka pomarańczowego, który relatywnie jest przeznaczony do gazu ale fazy gazowej, proponuję zastosować wężyk wężyk z PCV do LPB /CNG i relatywnie najkrótszy odcinek jaki się da, bo tracicie dużo paliwa - a IDEA - ma być tanio. Jeszcze kwestia uziemienia siebie i butli. Goła stopa na ziemi a dłoń na butli, wówczas nie dojdzie do przeskoku iskry (elektryczność statyczna - 8 klasa szkoły podstawowej) i ewentualnego zapłonu oparów gazu.
Spoko filmik. Ale tak dla bezpieczeństwa BHP. Na przyszłość zabezpiecz dużą butlę, może np: podwieś ją bo gdyby spadła i zawór by się urwał to dopiero byłby pocisk.
Wìtam przy przelewaniu nie śpieszę się nawet słychać jak gaz się przelewa dopiero na koniec odpowietrzam nie ładuję do pełna na oko potrząsam butlą żeby było słychać chlupot gazu na koniec zakręcam napełnioną butle daję ją do góry żeby ciekły gaz z węża spłynoł do butli dawcy po pięciu minutach zakręcam zawór dawcy i odkręcam przewód w którym jest trochę gazu lotnego wtedy straty są najmniejsze.uwaga gaz wypuszczony na trawnik pali się jak rozlana bęzyna
5:55 wiem , że to było przejęzyczenie ale nie wszyscy to wiedzą więc sprostuję ... "faza ciekła będzie ściekać do " ... ps cena (na dzień 13.07.24) za litr 2,65 pln a za napełnienie 3kg (5,7 litra) butli turystycznej w lokalnej , mającej monopol na takie usługi , stacji .................................. 49 pln - i jak tu nie przelewać ?
Hej. szczerze to ważenie jest najlepszą opcją. Jest taki wskaźnik magnetyczny naklejany na butlę który orientacyjnie pokazuje ile jeszcze gazu pozostało, ale działa to tak se. Znaczy najlepiej działa jak gazu już jest bardzo mało, wtedy widać najlepiej. Lepsze to niż nic, ale idealne toto nie jest. Ja mam w mojej butli gasbank taki wskaźnik ala manometr. Jak to działa to nie mam pojęcia, ale też w zasadzie pokazuje że butla jest pełna, a jak już jest bardzo mało gazu to że jest pusta
Przede wszystkim , jak to się kiedyś mówiło "kasa , Misiu, kasa" :) zawsze większa marża kiedy wymieniasz butlę, niż gdy chcesz aby ci ją nabito. Po drugie, kartusze wypierają małe butle. Co raz mniejsze zapotrzebowanie jest na butle turystyczne, to i opłacalność takiego "biznesu" dla małych punktów jest taka se, a wymagania bezpieczeństwa które trzeba spełnić pewnie spore. Trzeba sobie radzić samemu :) dlatego powstał ten filmik między innymi.
Witam zastanawiam się nad kupnem GasBank ale nurtuje mnie myśl czy zatankowane LPG ze stacji podczas użytkowania przez np kuchenke lub piecyk gazowy nie będzie smierdziec podczas spalania? Ilekroć miałem okazję nie wiedzieć o aucie nic a po zapachu i woni spalin można było wywnioskować że ma instalacją gazowa
Absolutnie. To jest dokładnie ten sam gaz jaki masz w butli gazowej , tak samo nawaniany, o takim samym składzie chemicznym, z tej samej rozlewni :) W samochodzie czasem czujesz że jest na gaz, bo raz - jakość tych instalacji czasem jest taka se, dwa ilości spalane w silniku auta są ogromne w porównaniu do tego co spalasz w kuchence czy piecyku . Przeciętne auto z gazem pali ok 10 litrów na godzinę/100 km. W kuchence będziesz spalać te 10 litrów czyli 5 kg w 3 miesiące albo i dłużej. Stąd też ilość spalin jest dużo większa, więc i czuć mocniej
gdzie kupiłes butle typu gasbank i jak sie ona nazywa bo inna youtuberka nazywa ją topa czy jakos tak ale o takiej nazwie nic nie mogą znalezdz mysle ze ta twoja jest tansza od tych innych gasbanków i ile ona kosztowała, pozdrawiam.
Moja tak po prwawdzie nazywa się RV Bottle, ale szukałem po nazwie gas bank. Tu opowiadam o niej dokładnie m.in. za ile kupiłem : th-cam.com/video/mt9lypLw8Us/w-d-xo.html druga część , z montażu , pierwszego tankowania itp jest tutaj: th-cam.com/video/lLnZE92INeY/w-d-xo.html
Witojcie Hej jaka jest wydajność takiej 1kg butli bo szukam w vivaro oszczędności miejsca mam 2kg i kartusze. ten kg byłby optymalny wyjazd 2-3 dni. odbiorniki grill kuchenka piecyk 6L ciepłej wody. podziękował za zwrotkę
Butla jest tak samo "wydajna" jak 2 kg. Ciśnienie gazu zależy od reduktora nie od butli. Tu jest po prostu o połowę mniej gazu niż w butli 2 kg. Nie ma żadnej innej różnicy.
To przy okazji też coś dodam do tego filmu pracując w branży paliwowej tak po chłopsku i na szybko ...... olej opałowy ma lepsze parametry niż oleje typu premium a wiecie czemu? Bo nie zawiera dodatków na bazie wody co powoduje więcej oktanów a degraduje układ paliwowy użyłem skrótu myśleniowego. Ten sam olej opałowy to zwykły diesel zabarwiony do celów podatkowych trafia na kutry jako już inne paliwo i do naszych pieców a bez barwnika na stacje. Trzeba jedynie zwracać uwagę na świadectwie jakości na temperaturę mętnienia bo wiadomo olej opałowy zawsze jest gdzieś w pomieszczeniu do celów grzewczych. Oczywiście nie wolno tego robić i zalewać swojego diesla bo to szkodliwe dla silnika a i karane.....
Dawno dawno temu (już się przedawniło ;) ) miałem mazdę 626 z 86 roku , diesla, a po drodze do pracy stację benzynową na której można było kupić czerwonego diesla w bańkach 20 litrowych, do celów grzewczych oczywiście... Grzało to tą moją mazdę przez ponad 150 tys kilometrów... Jak ją sprzedawałem miała na budziku 860 tysięcy km, a przypuszczam ,że zanim trafiła do Polski też ją skręcili bo jakże by inaczej. W każdym razie silniczek nie kopcił, odpalał w każdy mróz i gdyby nie to że mazda zgniła to jeździłaby pewnie do dzisiaj. Pozdrowienia!
@@VadimOnTour 2.0 diesel sedan i biała to było moje marzenie ale oczywiście w tedy nie wolno było myśleć o takich pojazdach i jako rocznik 84 jeździłem polonezem w 2001roku z poldkiem 93r jako nastolatek bo dziadek mi kupił.... nie doczekał się na auto w jego czasie heheheeh. Przykre jest to że ludzie się tłuką która to partia git a od 89r te same mordy coraz bardziej nas przyciskają. Zostaje tylko jedno bo naród zaślepiony, kamperwan, własny las i aby gotówka zawsze była a nie plastik, a robaki znajdę w lesie a nie w sklepie....co będzie robić sanepid z karaluchami w reustaracji w końcu to jedzenie uciekające. Prywatnie uważam że całą klasę a to za dużo powiedziane trzeba wymienić a tym bardziej wszystkich od 89 do 2015.
@@Muzaa-jw7cg troszkę starszy jestem:) miałem w sumie 3 takie Mazdy. Ta w dieslu była biała, ale to było combi nie sedan. Pozostałe były LPG (benzyny nie widziały w życiu 😂) biała hatchback i srebrna sedan. Ta w dieslu była że Szwecji. To był czołg nie samochód. Miała dwa aku pod maską i grzałkę na 220v w bloku silnika na srogie szwedzkie zimy. Genialne, pakowne auto, tylko gniło na potęgę, zresztą jak i pozostałe dwie. W tej w hatchbacku mało z żoną nie zginęliśmy. Czołowo wbił się w nas typ w Espero przy ok 100 km/h. Mazda złożyła się w pół silnik wjechał pod auto a nam się nic poważnego nie stało. Typ z Espero miał 5 godzin twarz z kawałków składaną bo bez pasów jechał a poduszek wtedy nie było. .. a Poloneza też miałem, Borewicza i malucha i jeszcze kilkanaście innych aut po drodze. Pozdrowienia!
@@VadimOnTour mazda w kombi to był rarytas. Wszystkiego dobrego i mam nadzieję że się gdzieś spotkamy. Ja jeżdże starym pasatem z websto kombi i psem na poławianie bursztynów a mam daleko 419km w jedną stronę musze dorobić po ciężkim wypadku. Auto robi nam za max mini kampera...... ale są sukcesy Piesek na łapce ma moją bursztynową prace w profilowym widać.
Czysto teoretycznie można. Tyle, że oprócz różnicy ciśnień swoje tutaj też robi grawitacja i jeśli przewód gazowy będzie długi i leżał na ziemi to spowolni to mocno cały proces przelewania i szczerze nie wiem czy uda się skutecznie - w sensie do pełna - przelać gaz. Po drugie 3 metry węża to sporo gazu którego potem ciężko wlać z powrotem do butli i najzwyczajniej w świecie są spore straty. Po zakończeniu przelewania to co w wężu pójdzie w atmosferę. Ja bym jednak dał max 1 metr. Łatwiej, szybciej i oszczędniej. Pozdrawiam!
a Panie, aż tak kombinował nie będę :) pewnie by dało radę, ale to już zostawiam innym. Ja bez klimy żyję ponad 40 lat i jej nie potrzebuję . Pozdarwiam!
Powiedz może coś o kluczach beziskrowych, bo wiedziałem innych youtuberów, którzy "jadą" tym kluczem, a gaz ciekły praktycznie leje się po tym wszystkim...
Ja mam problem z tym sposobem. Jak odkręcę odpowietrznik, to leci przez niego nie powietrze, tylko biały gaz. Do tego mała butla cała mi zamarza. Co robię nie tak?
To znaczy że w butli (małej) jest jeszcze gaz. Ważyłeś ją ? Na moje nie jest pusta a prawie pełna i dlatego tak się dzieje. Gaz w formie płynnej (ta biała mgiełka) wylatuje dopiero wtedy gdy poziom gazu w butli zbliża się do maksymalnego.
Czyli rozumiem nie była pusta , chciałeś ją "dopełnić" tak ? To była 1 kg butla taka jak ta którą napełniam ? Jeśli tak, to musiała być duża różnica ciśnień, dlatego ją zaszroniło . W takim przypadku gdy butla nie jest pusta, ja nie odkręcam w początkowej fazie napełniania odpowietrznika tylko łącze obie butle, odkręcam najpierw zawór na dużej aby gaz wypełnił przewód, odkręcam małą i powolutku przelewam. Po wyrównaniu ciśnień, gdy gaz przestaje lecieć a trzeba jeszcze dolać, powolutku popuszczam odpowietrznik.
Bardzo dobra prezentacja „ Jak nie wolno robić”. Oczywiście też nie będę tego robił w Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo i życzę szerokiej drogi. Kiedyś życzyło się „ Szerokiej drogi i gumowych drzew”, ale gdy niedawno człowiekowi tak powiedziałem, to mało mnie wzrokiem nie zabił i chyba dostałbym w pysk, gdyby nie wyraźna różnica mocy :) Kultura się zmienia, albo trafiłem na mądrego inaczej. Teraz na wszelki wypadek na nartach też, nie życzę nikomu „ Połamania nart”, bo w końcu mogę trafić na silniejszego :)) Pozdrawiam.
"ogólnie mam je w dupie" i takie podejście mi sie podiba😁💪, cwaniaki wprowadzają głupie przepisy aby wystraszeni naiwniacy wyciągali pieniążki z portfeli i płacili tym cwaniakom, nie ma to jak samemu pod siebie ustanowić jakies prawo/przepis aby tylko pieniążki się zgadzały😬, super Vadim że to pokazujesz, ponieważ taka metoda Zosi Samosi pozwala bardzo dużo zaoszczędzić, z resztą przedstawiasz wyliczenia które tłumacza się same👍💪👏👏👏, Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie z Kaniowa🤜🤛
Dzięki Artur :) Ja może nie mam aż tak radykalnego nastawienia jak to się może wydawać ale masz całkowitą rację. Podchodzę do tego wszystkiego bardziej na luzie. Rozumiem doskonale że ktoś coś wymyślił, produkuje zapewnia dystrybucję, dostępność w punktach sprzedaży i chce za to kasę. Nic w tym złego. Ja natomiast szukam, próbuję, czasem eksperymentuję jak coś takiego lub zbliżonego mieć taniej. Bo jeśli można mieć taniej to dlaczego nie? Czasem gorzej czasem lepiej mi to wychodzi ale próbuję :). A przy okazji staram się po swojemu, może czasem nieudolnie, "walczyć" z tym co uważam za jedno z większych przekleństw dzisiejszych czasów czyli "jednorazówkami". Staram się wykorzystywać rzeczy ponownie, naprawiać, uzupełniać, zmienić przeznaczenie byle nie wyrzucać po jednokrotnym użyciu /zużyciu. Ot tyle. Wiem że sam świata nie uzdrowię ale mam w miarę czyste sumienie :)
Pozdrowienia!
Dziękuję za pokazanie jak nie wolno robić po raz kolejny :P
się polecam i zapewniam. że to nie jest moje ostanie słowo na ten temat :P
Privet
O ile pamiętam, jak to robiono w punktach napełniania butli na cpn za komuny (wówczas 33 kg), to:
- na początku przelewało się gaz bez otwarcia odpowietrznika
- jak przestawało lecieć, to dopiero otwierano odpowietrznik
- gdy z odpowietrznika zaczynała ulatniać się faza ciekła, zakręcano pierw główny zawór, a potem odpowietrznik.
Konstrukcja odpowietrznika zapewniała napełnienie w 80%, więc nikt już tego nie ważył.
A tak z drugiej strony to lekki szok, że nadal produkuje się te butle bez żadnych zmian (oprócz koloru ) ponad 50 lat.
Być może w dużych 33 kg była taka procedura ze względu np na różnice ciśnień, tego nie wiem, w tych małych nic by to nie dało napełnianie bez otwarcia odpowietrznika. Przelała by się minimalna ilość , podobnie jak ma to miejsce w przypadku napełniania kartuszy. Co do nalewania na "oko" aż do pojawienia się fazy ciekłej - to tak, ja też tak robię, acz chciałem pokazać to jak się powinno (choć oczywiście nie wolno w ogóle tego robić :) ) przelewać dla zachowania maksymalnego bezpieczeństwa. Jak widać na filmie, waga została osiągnięta, a faza ciekła jeszcze lecieć nie zaczęła.
Wiadomo że konstrukcja ma spory zapas wytrzymałości, ale ostrożności nigdy za wiele.
Konstukcji nikt nie zmienia, bo co tu zmieniać jak to działa :) Ameryki nikt tu nie odkryje. Kombinują oczywiście z kompozytami aby zbić wagę, ale co tu zmieniać w zaworach .
Pozdrowienia!
Za "komuny" w ogóle tego tematu nie zgłębiałem więc nie wiem jak to wyglądało - jednak mam pytanie : czy metoda odpowietrzania w ostatniej fazie przelewania nie wynikała z konstrukcji dystrybutora/zaworu itp. ?
@@pawekiszczyszyn2558 w ostatniej fazie wydobywa się ciecz, aby nie przepełnić powyżej 80%. Na początku ucieka gaz.
@@harryhaller6998 a orientuje się Pan jak wyglądał ten odpowietrznik w butlach "za komuny" ? jaki szczegół jego konstrukcji zapewniał ochronę przed przepełnieniem ?
@@pawekiszczyszyn2558 to jest rurka przelewowa po prostu- po osiągnięciu poziomu ciecz się wylewa. A ponieważ rurka przelewowa jest większa od napełniającej, no to choćbyś nie wiem ile gazu wtłoczył, zawsze nadmiar wyleci.
Odpowietrznik powinieneś otworzyć dopiero później bo gaz Ci uciekał. Z tego 1 kg w powietrze poszło może drugie tyle przez odpowietrznik
Idea b.dobra i polecam, ale zamiast tego wężyka pomarańczowego, który relatywnie jest przeznaczony do gazu ale fazy gazowej, proponuję zastosować wężyk wężyk z PCV do LPB /CNG i relatywnie najkrótszy odcinek jaki się da, bo tracicie dużo paliwa - a IDEA - ma być tanio.
Jeszcze kwestia uziemienia siebie i butli. Goła stopa na ziemi a dłoń na butli, wówczas nie dojdzie do przeskoku iskry (elektryczność statyczna - 8 klasa szkoły podstawowej) i ewentualnego zapłonu oparów gazu.
Obuwie dielektryczne jeszcze, taśmy ostrzegawcze w koło rozciągnąć i sygnał świetlny 😂
Nie wolno robić ,dlaczego?
Pracowałem na rozlewni i normalnie z 11 kg butli napelnialismy turystyczne😊
Jak nie wolno, to szybko :))))
😂 i przy okazji dokładnie :) :)
Super🤩Dziękuję
Dzięki.Pozdrawiam
Spoko filmik.
Ale tak dla bezpieczeństwa BHP. Na przyszłość zabezpiecz dużą butlę, może np: podwieś ją bo gdyby spadła i zawór by się urwał to dopiero byłby pocisk.
słuszna uwaga, dziękuję.
Tu byłem , Tony Halik 2023.
Przydatny film - i nie robić mi tego w domu 😂.
pod żadnym pozorem!
sprawdz sobie czy nie przecieka gaz z pod opasek ślimakowych .. mimo że dedykowane do gazu
nie nic nie ucieka, używam tego dosyć często i ne ma żadnych przecieków jak na razie. Pozdrawiam
Przyznam rację że gazu nie trzeba się bać. Jakoś nikt nie boi się zapalniczek a przecież są zrobione z plastiku a nie grubej stali
Wìtam przy przelewaniu nie śpieszę się nawet słychać jak gaz się przelewa dopiero na koniec odpowietrzam nie ładuję do pełna na oko potrząsam butlą żeby było słychać chlupot gazu na koniec zakręcam napełnioną butle daję ją do góry żeby ciekły gaz z węża spłynoł do butli dawcy po pięciu minutach zakręcam zawór dawcy i odkręcam przewód w którym jest trochę gazu lotnego wtedy straty są najmniejsze.uwaga gaz wypuszczony na trawnik pali się jak rozlana bęzyna
Już 8 lat tak robię
5:55 wiem , że to było przejęzyczenie ale nie wszyscy to wiedzą więc sprostuję ... "faza ciekła będzie ściekać do " ...
ps cena (na dzień 13.07.24) za litr 2,65 pln a za napełnienie 3kg (5,7 litra) butli turystycznej w lokalnej , mającej monopol na takie usługi , stacji .................................. 49 pln - i jak tu nie przelewać ?
Cześć! Czy masz jakiś patent aby ocenić ile zostało gazu w butli? Nie chce mi się wyciagać 11kg butli z szafki i jej ważyć. Pozdrawiam
Hej. szczerze to ważenie jest najlepszą opcją. Jest taki wskaźnik magnetyczny naklejany na butlę który orientacyjnie pokazuje ile jeszcze gazu pozostało, ale działa to tak se. Znaczy najlepiej działa jak gazu już jest bardzo mało, wtedy widać najlepiej. Lepsze to niż nic, ale idealne toto nie jest. Ja mam w mojej butli gasbank taki wskaźnik ala manometr. Jak to działa to nie mam pojęcia, ale też w zasadzie pokazuje że butla jest pełna, a jak już jest bardzo mało gazu to że jest pusta
@@VadimOnTour Dzięki!
Tylko czemu jest coraz mniej legalnych punktów ładujących butle turystyczne?
Przede wszystkim , jak to się kiedyś mówiło "kasa , Misiu, kasa" :) zawsze większa marża kiedy wymieniasz butlę, niż gdy chcesz aby ci ją nabito. Po drugie, kartusze wypierają małe butle. Co raz mniejsze zapotrzebowanie jest na butle turystyczne, to i opłacalność takiego "biznesu" dla małych punktów jest taka se, a wymagania bezpieczeństwa które trzeba spełnić pewnie spore. Trzeba sobie radzić samemu :) dlatego powstał ten filmik między innymi.
Witam zastanawiam się nad kupnem GasBank ale nurtuje mnie myśl czy zatankowane LPG ze stacji podczas użytkowania przez np kuchenke lub piecyk gazowy nie będzie smierdziec podczas spalania? Ilekroć miałem okazję nie wiedzieć o aucie nic a po zapachu i woni spalin można było wywnioskować że ma instalacją gazowa
Absolutnie. To jest dokładnie ten sam gaz jaki masz w butli gazowej , tak samo nawaniany, o takim samym składzie chemicznym, z tej samej rozlewni :) W samochodzie czasem czujesz że jest na gaz, bo raz - jakość tych instalacji czasem jest taka se, dwa ilości spalane w silniku auta są ogromne w porównaniu do tego co spalasz w kuchence czy piecyku . Przeciętne auto z gazem pali ok 10 litrów na godzinę/100 km. W kuchence będziesz spalać te 10 litrów czyli 5 kg w 3 miesiące albo i dłużej. Stąd też ilość spalin jest dużo większa, więc i czuć mocniej
@@VadimOnTour dziękuję za odpowiedź 😁
gdzie kupiłes butle typu gasbank i jak sie ona nazywa bo inna youtuberka nazywa ją topa czy jakos tak ale o takiej nazwie nic nie mogą znalezdz mysle ze ta twoja jest tansza od tych innych gasbanków i ile ona kosztowała, pozdrawiam.
Moja tak po prwawdzie nazywa się RV Bottle, ale szukałem po nazwie gas bank. Tu opowiadam o niej dokładnie m.in. za ile kupiłem : th-cam.com/video/mt9lypLw8Us/w-d-xo.html druga część , z montażu , pierwszego tankowania itp jest tutaj: th-cam.com/video/lLnZE92INeY/w-d-xo.html
Odpowietrznik w butli jest tak skonstruowany ze przelewa gaz przy okolo 80% napelnienia butli.
👍
Niestety po pierwszym "podłanczam" się rozłączyło.
Witojcie Hej
jaka jest wydajność takiej 1kg butli bo szukam w vivaro oszczędności miejsca mam 2kg i kartusze. ten kg byłby optymalny wyjazd 2-3 dni. odbiorniki grill kuchenka piecyk 6L ciepłej wody. podziękował za zwrotkę
Butla jest tak samo "wydajna" jak 2 kg. Ciśnienie gazu zależy od reduktora nie od butli. Tu jest po prostu o połowę mniej gazu niż w butli 2 kg. Nie ma żadnej innej różnicy.
czyli 1kg kończy się o połowę czasu szybciej niż 2kg. tak przypuszczałem myślałem ,że łatwiej Cię pokonać :) dzięki za zwrotkę :)
jakby nie liczyć , tak właśnie będzie... polecam się 😁
To przy okazji też coś dodam do tego filmu pracując w branży paliwowej tak po chłopsku i na szybko ...... olej opałowy ma lepsze parametry niż oleje typu premium a wiecie czemu? Bo nie zawiera dodatków na bazie wody co powoduje więcej oktanów a degraduje układ paliwowy użyłem skrótu myśleniowego. Ten sam olej opałowy to zwykły diesel zabarwiony do celów podatkowych trafia na kutry jako już inne paliwo i do naszych pieców a bez barwnika na stacje. Trzeba jedynie zwracać uwagę na świadectwie jakości na temperaturę mętnienia bo wiadomo olej opałowy zawsze jest gdzieś w pomieszczeniu do celów grzewczych. Oczywiście nie wolno tego robić i zalewać swojego diesla bo to szkodliwe dla silnika a i karane.....
Dawno dawno temu (już się przedawniło ;) ) miałem mazdę 626 z 86 roku , diesla, a po drodze do pracy stację benzynową na której można było kupić czerwonego diesla w bańkach 20 litrowych, do celów grzewczych oczywiście... Grzało to tą moją mazdę przez ponad 150 tys kilometrów... Jak ją sprzedawałem miała na budziku 860 tysięcy km, a przypuszczam ,że zanim trafiła do Polski też ją skręcili bo jakże by inaczej. W każdym razie silniczek nie kopcił, odpalał w każdy mróz i gdyby nie to że mazda zgniła to jeździłaby pewnie do dzisiaj. Pozdrowienia!
@@VadimOnTour 2.0 diesel sedan i biała to było moje marzenie ale oczywiście w tedy nie wolno było myśleć o takich pojazdach i jako rocznik 84 jeździłem polonezem w 2001roku z poldkiem 93r jako nastolatek bo dziadek mi kupił.... nie doczekał się na auto w jego czasie heheheeh. Przykre jest to że ludzie się tłuką która to partia git a od 89r te same mordy coraz bardziej nas przyciskają. Zostaje tylko jedno bo naród zaślepiony, kamperwan, własny las i aby gotówka zawsze była a nie plastik, a robaki znajdę w lesie a nie w sklepie....co będzie robić sanepid z karaluchami w reustaracji w końcu to jedzenie uciekające. Prywatnie uważam że całą klasę a to za dużo powiedziane trzeba wymienić a tym bardziej wszystkich od 89 do 2015.
@@Muzaa-jw7cg troszkę starszy jestem:) miałem w sumie 3 takie Mazdy. Ta w dieslu była biała, ale to było combi nie sedan. Pozostałe były LPG (benzyny nie widziały w życiu 😂) biała hatchback i srebrna sedan. Ta w dieslu była że Szwecji. To był czołg nie samochód. Miała dwa aku pod maską i grzałkę na 220v w bloku silnika na srogie szwedzkie zimy. Genialne, pakowne auto, tylko gniło na potęgę, zresztą jak i pozostałe dwie. W tej w hatchbacku mało z żoną nie zginęliśmy. Czołowo wbił się w nas typ w Espero przy ok 100 km/h. Mazda złożyła się w pół silnik wjechał pod auto a nam się nic poważnego nie stało. Typ z Espero miał 5 godzin twarz z kawałków składaną bo bez pasów jechał a poduszek wtedy nie było. .. a Poloneza też miałem, Borewicza i malucha i jeszcze kilkanaście innych aut po drodze. Pozdrowienia!
@@VadimOnTour mazda w kombi to był rarytas. Wszystkiego dobrego i mam nadzieję że się gdzieś spotkamy. Ja jeżdże starym pasatem z websto kombi i psem na poławianie bursztynów a mam daleko 419km w jedną stronę musze dorobić po ciężkim wypadku. Auto robi nam za max mini kampera...... ale są sukcesy Piesek na łapce ma moją bursztynową prace w profilowym widać.
Witam czy można napełniać taka butle wężem 3 metrowym ?
Chodzi mi o to czy wąż musi być w pozycji pionowej czy jak leży to w ogóle jakieś znaczenie ?
Czysto teoretycznie można. Tyle, że oprócz różnicy ciśnień swoje tutaj też robi grawitacja i jeśli przewód gazowy będzie długi i leżał na ziemi to spowolni to mocno cały proces przelewania i szczerze nie wiem czy uda się skutecznie - w sensie do pełna - przelać gaz. Po drugie 3 metry węża to sporo gazu którego potem ciężko wlać z powrotem do butli i najzwyczajniej w świecie są spore straty. Po zakończeniu przelewania to co w wężu pójdzie w atmosferę. Ja bym jednak dał max 1 metr. Łatwiej, szybciej i oszczędniej. Pozdrawiam!
Mozna by zrobic radiator pomiedzy dwie butle i wtedy prosta klimatyzacja daloby rade?
a Panie, aż tak kombinował nie będę :) pewnie by dało radę, ale to już zostawiam innym. Ja bez klimy żyję ponad 40 lat i jej nie potrzebuję . Pozdarwiam!
Powiedz może coś o kluczach beziskrowych, bo wiedziałem innych youtuberów, którzy "jadą" tym kluczem, a gaz ciekły praktycznie leje się po tym wszystkim...
nic nie powiem, bo nie mam nie używam i nie widzę potrzeby. Poza tym nie wolno tego robić . Pozdrowienia
Czy podczas takiego przelewania czuć gaz odpowietrznikiem ??
Zawsze trochę czuć.
Ja mam problem z tym sposobem.
Jak odkręcę odpowietrznik, to leci przez niego nie powietrze, tylko
biały gaz. Do tego mała butla cała mi zamarza.
Co robię nie tak?
To znaczy że w butli (małej) jest jeszcze gaz. Ważyłeś ją ? Na moje nie jest pusta a prawie pełna i dlatego tak się dzieje. Gaz w formie płynnej (ta biała mgiełka) wylatuje dopiero wtedy gdy poziom gazu w butli zbliża się do maksymalnego.
@@VadimOnTour Butla miała 0,6 kg gazu.
Zaszroniła się z zewnątrz cała.
Czyli rozumiem nie była pusta , chciałeś ją "dopełnić" tak ? To była 1 kg butla taka jak ta którą napełniam ? Jeśli tak, to musiała być duża różnica ciśnień, dlatego ją zaszroniło . W takim przypadku gdy butla nie jest pusta, ja nie odkręcam w początkowej fazie napełniania odpowietrznika tylko łącze obie butle, odkręcam najpierw zawór na dużej aby gaz wypełnił przewód, odkręcam małą i powolutku przelewam. Po wyrównaniu ciśnień, gdy gaz przestaje lecieć a trzeba jeszcze dolać, powolutku popuszczam odpowietrznik.
Dzięki.
Duża była nowa.
Faktycznie chyba za dużo odkręciłem.
😂👍
Czy przy przelewaniu śmierdzi gazem ?
trochę zawsze będzie czuć gaz przy przelewaniu
A cobz syfem i rdza ktora leci do malej ?
nawet jeśli cokolwiek przeleci to nic to nie zmienia, opadnie na dno butli. Do kuchenki,piecyka czegokolwiek używasz fazy lotnej.
Stary żebyś wiedział co ja robię .,.. to ci włosy stanęły dęba 👊👊👊
nie grozi, włosów nie mam ;-) Pozdrowienia!
@@VadimOnTour ja też 🤣🤣🤣👊👊👊👍
...a już chciałem to robić, ale mnie wyprostowałeś i zabroniłeś.
no!
zle to robisz .powinnes miec klucz mosiezny a nie stalowy. po to aby iskry nie powodowac
Ja tego w ogóle nie powinienem robić, bo raz nie znam się, dwa nie wolno. Także akurat klucz jest tu najmniejszym problemem. Pozdrawiam!
Pozdrawiam i obiecuję że tego nie zrobię
No! ani się waż! Pozdrowienia!
timeline - 5:55 - faza ciekła nie lotna... :( ... pzdr.
Plusik za spostrzegawczość. Po raz kolejny okazało się że nie mam pojęcia a się biorę za robotę...
W dupie z tą UE