U mnie w Geesie,był dostępny Radmor ale dla bardzo zamożnych ludzi,bo mieszkając na wsi,takie sprzęty stały na półkach miesiącami.Było to w Świątnikach Górnych pod Krakowem,a ja miałem wtedy jeszcze naście lat.....
Mam dokładnie taką samą historię GS w Małkini lata 78/79 stał Radmor na półce , ceny nie pamiętam. Mi wtedy kupiono na zakończenie szkoły podstawowej Elizabeth Hifi
Ja także kochałem Radmora. Tego z roku 1979, wypasionego. Kosztował ok 14500 wtedy a maluch około 70000. Była to miłość platoniczna. A rodziny prominentów i zamożnych oraz marynarzy raczej bywały zorientowane i Radmor nie wzbudzał ich pożądania. Piękny odtwarzacz CD Technicsa, jeden z najlepszych ich produktów. Perła w kolekcji.
Super kolekcja pieknego sprzetu Radmor oraz Sansui to stare klasyki z duszą 👍👏zawsze mi się podobały cieszą oko i słuch 🙂🎶📀🎷🎸 zakochanych miłośników pozytywnie zakręconych jak pan Mirek , pozdrawiam serdecznie i życzę radosci ze sluchania muzyki jaki daje nam ten kultowy sprzęt 👍🙂🎶Ps sam posiadam kolekcję t akich marek audio jak Technics ,Teac, Onkyo,Denon ,Dual ,Sony i uważam że to były najpiękniejsze lata które z sentymentem wspominamy szkoda że Radmor czy Unitra ,Tonsil ,Diora nie mogły dalej rozwijać swoich produktów ! Na tamte lata to były pożądane sprzety ! Czar tego pozostał mi do dziś, pozdrawiam 👍🎶
Pozwolę sobie nie zgodzić się z sz. p. Mirkiem. Radmor wcale nie był trudno dostępny i tylko dla prominentów, z rządu itp bzdury. Bywał w sklepach i stał tygodniami, bo podczas gdy n.p. Elizabeth Stereo kosztował 6400 zł a Elizabeth Hi Fi ponad 9 tys. zł to Radmor był za ponad 15 tys. a pensja inżyniera w fabryce to było wtedy n.p. 6, 7, może 8 tys. z jakimiś nadgodzinami. Czyli na Radmora musiłem pomalować sufit hali Polamu ale w ramach Spółdzielni Studenckiej w r. 1985. Czyli cały tydzień. I nie wiedziałem nawet jakiego syfu się tam wtedy w tej hali prod. świetlówek nawdychałem. Ale ja tam byłem aby kilka tyg. w wakacje a niektore panie całe zawodowe życie. Mówię o cenach w latach 1977-78-79... W 80-tych zaczęło się to wszystko sypać. A w/w ceny sprzętu były BEZ KOLUMN. Altusy, nawet te najmniejsze 75 były nie do zdobycia ze sklepu ale dostępne z ogłoszeń i giełd za podwójną czy potróją cenę sklepową. Bywały inne, gorsze i gorzej wyglądające kolumny ale każdy marzył o Altusach. Dzisiaj, 'nowe Altusy' to też tysiące zł. A pełny zestaw grający (wieża) 'odmłodzonej / nowej ' Unitry to 30+ tys. czyli też raczej poza zasięgiem Kowalskiego. Inne czasy - podobny problem. Ceny. Wtedy czynsz za mieszkanie czy obiad nie kosztowały tyle co dziś.
Elizabeth wymagało dwóch kolumn ale Radmor już 4-ch, najlepiej za kolejne tysiące, więc przy B. DOBRYCH zarobkach rzędu kilku tys. zł/mies. wtedy był to próg cenowy rzędu 20 tys. zł. A przecież to dopiero słuchanie radia UKF (czyli dzisiaj FM (jedyny zakres Radmora) a do tego pasowało kupić jakiś gramofon choćby klasy Fryderyk czy Daniel. Taki Daniel, w wersji 'deck' bez wzmacniacza to były kwoty rzędu 6 czy nawet 8 tys. zł. (w zależności kiedy) i też były trudne do dostania. A do gramofonu przydałoby się mieć więcej niż jedną płytę. Polskie Muza czy Polskie nagrania były wprawdzie po 65 zł ale nie była to muzyka, którą chcieliśmy. Ta była z zachodu z giełd płytowych za 10x cenę płyty w polskiej księgani muzycznej. Ja miałem to szczęście, że jako szczeniak lubiłem jazz i klasykę więc za 'zwykle ceny' cośtam z pólki Polish Jazz czy subskrypcji (katalogowej) Polljazz mogłem dobrać.
Radmor miał system pseudokwadro. 4 kolumny nie były konieczne, grały na 2 ch. Ja kupiłem 1szego Radmora dopiero w 1995 już za 100 zeta i kolumny Altus 140 za 150 zł. Potem ceny znów poszybowały w górę.
Nie miałem tego w 80 latach, bo to było wówczas koszmarnie drogie, (raczej było stać badylarzy a nie towarzyszy, zaś ci co mieli rodziny za granicą to kupowali w Pewexie) ale nieliczni koledzy którzy go posiadali skarżyli się bodaj na to że grupowo wywalał wszystkie bezpieczniki). Te buczenia to były dosyć częste w polskich niby tak cudownych sprzętach, dobrze że mnie ominęło używanie ich, nie zniósłbym tego 😂
@@lifemusickarma3244 >'4 kolumny nie były konieczne, grały na 2 ch....' Grał też na jednej ale Fiacikiem nawet podobno w cenie Radmora na jednym kółku nie pojedziesz.
Super odcinek, szacun dla pasjonata. W tamtych czasach szło coś upolować, tylko kasę mieć i być max trzeci w kolejce, bo po 3 egzemplarze były na sprzedaż. W 84 z woja w Dęblinie jechałem na przepustkę to pamiętam w sklepie na Warszawskiej stały kompletne wieże Diory te z szufladą, nie było tam chętnych 😂.
Bawiłem się elektroniką swego czasu ale przyszedł czas podzielić się z innymi bo nas zabraknie i komu to zostawimy.Zostawić sobie egzemplarz a resztę do żyda bo z kolekcjonerką można w nieskończoność.
Napisałem jakieś dwa lata temu do pana który jest znawcą tych sprzętów który jest znany ma swój kanał i moje pytanie było takie czy mini zestaw Panasonic PMX 70 ,obecny na rynku pod nazwami PMX 90 ITP zagra lepiej od Radmora a on mi odpisuje że tak ,sprzęt ten kupiłem za 999 zł ,obecnie cena wacha się od 1000/1300 więc od i cała jakość Radmora
Późniejszy model 5412 amplitunera produkowany od roku 1985 jest zdecydowanie lepszym konstrukcyjnie oraz brzmieniowo od 5100, 5102 i 5102TE. Projekt pochodzi z końca lat 60's i nie może to brzmieć dobrze.
Pracowałem w salonie unitry(sklep i serwis) w latach 80 -tych i proszę was nie powtarzajcie bzdur że radmor był tylko na talony, czy dla prominentów - był w wolnej sprzedaży, oczywiscie stano w kolejkach , zakładano też komitety kolejkowe ale był dostępny za cenę 14500 zł, Mercury 10200 zł. Najtrudniejszy do zdobycia i praktycznie niemożliwy był magnetofon Koncert , kosztował 46000 zł. Opowiesci ze pierwszy radmor w roku 1976 kosztowal tyle co maluch wsadz sobie miedzy bajki Fajną masz kolekcje ale przestan pie.....ić bzdury.
Wszystko na talony to hasło bite i powtarzane w ciemno- inaczej nie wypada i dla zasady. Pamiętam czasy PRL bardzo dobrze i potwierdzę, że towary „luksusowe” można było kupić - posiadałem mnóstwo polskiego sprzętu, motorynek, kolarzówek, namiotów z Lubawy i niekoniecznie można mnie określać resortowym dzieckiem ani owocem złodziejskim- problem był inny - trzeba było trafić ten towar. W sklepie w miejscowości X stał TV Rubin za 80.000zl matka pojechała i nie zdążyła kupić bo ubiegła ją koleżanka, która dowiedziała się o naszych zamiarach zakupowych. Matka wsiadła w malucha przejechała 20km do innej miejscowości i tam akurat rzucili OTC Jowisz za jedyna 149.000zl - kupiliśmy. Ale to bicie głową w mur i tak się tego nikomu logicznie nie wytłumaczy. W GS nie można było kupić np. robiących furorę na zachodzie walkmanów - ale po to rodzice mieli łeb na karku, żeby załatwić to u Pana Zdzicha który pływał na statku i woził te cacka z Hong-Kongu- na te braki żadne talony by nie pomogły. To samo tyczyło wszystkich ZX Spectrum, Timexow ewentualnie Atari…ale jakoś dziwnym trafem moi koledzy te komputery mieli, szpulowe magnetofony grały w blokach, gramofony były normą, wieże Unitry, Diory też z kosmosu nie przyleciały - ale wszyscy klepali biedy i nikogo nie było stać na kromkę chleba. Cud, cud…
Pamiętam absurdy PRL, np. pralki automatyczne można było kupić w GS na wsi, jak ktoś wiedział. Tak kupiłem z ojcem pralkę, stało 5 sztuk, nikt tam nie kupował, bo we wsi nie było bieżącej wody. Kolejki, zapisy na zeszyty, ale wartośc malucha to bzdury kompletne. Mieliśmy znajomego w WZT. Oni np. mieli możliwość zakupu raz w roku sprzętu swojej produkcji i tak kupiliśmy Jowisza. Znajoma z pewexu zadzwoniła, że jedzie do nich w transporcie 6 sztuk magnetowidu JVC. (_Y_) w auto, styczeń i wio 80 km. Wejście przez drzwi magazynu przed otwarciem i się kupiło. A przed sklepem już kolejka chętnych.
Na talony to zależy jeszcze kiedy i jakim regionie, w cenie malucha to zależy jakiego, z salonu czy z drugiej ręki. Wszystko zależy od precyzji pytania i odpowiedzi, czy to są bzdury czy bajki, to wszystko zależy od tego co przyjmiesz jako wyjściową i co opowiadający ma na myśli.
@@Jacenty-u3o w żadne nie czy to oficjalnej czy nie radmor kosztował oficjalnie 14500 a maluch ok 70000 nieofic i analog nieofic radmor Ok 30000 i maluch ok 200000
@@sztilpner Wpisz sobie w neta rok o którym oni rozmawiają i o cenie malucha w 1976r. Ceny za używkę to już 0d 2600 do 13900 więc okolica ceny Radmora za wtedy okolice 14000. Moim zdaniem autor wypowiedzi miał właśnie to na myśli że w tej cenie 14000 za Radmora można było kupić Fiata z tej najwyższej stawki za używkę. Przejęzyczył się bo stresa miał jak powiedział ale jeśli by tak patrzeć to się jednak zgadza. 😉
Ja w 79 dostałem w prezencie od rodziców ZK 140T, a u mnie w Raszynie w sklepie GSu stała długi czas Uwertura za 7100 i nie było chętnych. Za to od nas chłopaki wyprawiał się nocnym pociągiem do Wrześni po kolumny a potem na Skrę 😁😁
Mogę się też pochwalić, że firma Sansui zrobiła na mnie jak na razie największe wrażenie,w skromniej kolekcji posiadam tylko jeden amplituner sansui ,ale za to 3 kpl kolumn SP- 7500X,3500,oraz 200 i trochę rodzimego sprzętu
Chciałbym sprostować porównanie Radmora z Maluchem cenowo.Mieszkalem w Gdyni oraz pracowałem w Stoczni im Komyny paryskiej stąd marks Radmor była mi bliska.Pewnego razu s roku 1979 udałem się do sklepu radiowo-telewizyjnego przy ul.Wladyslawa IV oraz kupiłem sobie Radmora 5102 z tunerem AM oraz kolumnami głośnikowymi Altus 110 za co zapłaciłem 16200 zł. Z ego co pamiętam to maluch na zapisy kos-towal 79 tys.zl.
No fajny sprzęt. Gratuluję, ale nie chodzi tylko o to, jak świeci, ale też jak gra. Na przykład McIntosh ładnie świeci w przeciwieństwie do Pass Labs czy Esoteric, ale to Pass gra lepiej od „Maka” (nie mylić z Apple). 🙂
Piękna kolekcja :) Ze sprzętu Sansui mam tylko gramofon SR-737, automat DD. Chciałem kupić jakiś gramofon, który byłby lepszy od mojego Fryderyka Unitry i przeglądałem ze dwa miesiące portale aukcyjne. Miałem kilkanaście wybranych różnych modeli gramofonów na portalu Allegro i drugie tyle na OLX. Nagle zobaczyłem że 20 minut wcześniej ktoś wystawił ten model. Szybki kontakt ze sprzedającym i już po 30 minutach go kupiłem. Tak mi się spodobał ten Sansui :) Teraz widzę że był to strzał w dziesiątkę i nie żałuje ani złotówki wydanej na jego zakup. Na portalu e-Bay potrafią być za niego trzy razy wyższe ceny niż u nas.
Na jednym z moich filmików nazwałem mojego Sansui 8010 wersją „europejską” to Amerykanie chcieli mi łepetynę urwać 😁. Jest wersja Sansui 1000A i jest amplitunerem lampowym inna bajka i inny poziom cenowy. Ciekawa kolekcja 👍 łapek w górę - sursum corda
Ktoś kiedyś wyliczył na jednym z kanałów, że magnetofon chyba (?) Telefunkena czy Brauna w latach 80’ kosztował 1200DM i tak przeliczył, że na dzisiejsze wyszło mu 120 000zl i w sumie nie wiem jak liczył.
Pamiętam jak swego czasu taki Radmor stał w sklepie na półce i co niedziele po kościele chodziłem, aby na niego tylko popatrzeć.Lata mijają, a on nic nie traci ze swojego uroku.
WITAM RADKU,BARDZO FAJNY ODCINEK,FACET NA MOIM POZIOMIE MUZYCZNYM.OCZYWISCIE SPRZETU MA NA SUPER BRYKE JAKBY TO SPRZEDAL BEZ POSPIECHU NIE WSPOMNĘ O PLYTACH ZAUFANIE. Z CHECIA BYM JE POSŁUCHAŁ. ALE YOU TUBE BY CI ZARAZ PRAWA AUTORSKIE DOWALIŁO I TYLE BYŚMY POGLADALI Z FILMU.POZDRAWISM CIEBIE I KRZYSZTOFA.ZDROWKA,DUZO KASY I SUPER VINILI ZNALEZIOBYCH ZA DIBRE PIENIAŻKI.TRZYMAJCIE SIE Z BOGIEM.WASZ STARY FAN ROBERT STANIEK Z BRZEZIA KOŁO PLESZEWA.WIELKOPOLSKA.😁😉
Ja w tych czasach, tzn 1979/1980 często się człowiek urywał z lekcji albo szedł na wagary 😂😂 i zawsze na otwarcie sklepów Zurtu czekałem na otwarcie. Gdybym miał wtedy kasę to wszystko bym skompletował 😂 bo byłem w kolejce 1,2 albo 3. Bo po 3 zestawy zawsze wrzucali😂 Daniel, Radmor, WŚ 303,503. Kolumny ZGC 40, Aria, Dama Pik. Wczesne Altusy 120 późniejsze 140. Uczęszczałem do samochodówki - 2 tyg. szkoły i 2 tyg na warsztacie. Płacili 300 zeta na miesiąc. Amator chyba kosztował 3 tys, Zodiak 4, Merkury zdaje się 8-10 a Radmor tak jak piszą 14,500. Syrena 105 L była droższa od malucha, coś około 90 tys. Wiem bo mój ojciec wygrał na książeczkę samochodową - darmo 🙂🤔😎😁🎯🔥
Trochę te opowieści mijają się z prawdą fakt był drogi ale bez przesady mój kolega kupił Radmora normalnie w sklepie GS-u i ma go do dziś i nie za żadne talony.
@@andrzejzelisko7260 tak było…podobnie było z rowerami, pontonami - wydaje mi się, że w dużych miastach problem był większy - w pipidowkach czasami na wystawach kwitły rodzynki, bo nikt nie miał ochoty tego kupić. U mnie w księgarni miesiącami wisiały winyle Nazareth i Genesis - jak przyjechała rodzina z dużego miasta to byli w szoku, o w Poznaniu za tymi samymi płytami ludzie stali w kolejkach- więc podczas rodzinnej wizyty wykupili wszystko co było sensownego na stanie księgarni. Wieże Unitry mini, midi rownei kwitły zakurzone w elektrycznym - jak gość zobaczył na wystawie equalizer eq-8000 to trzy razy pytał czy to faktycznie na sprzedaż. Czyli na wiochach za PRL żyło sie lepiej…😂
Już zaczynają się tworzyć naprawdę niestworzone historie. Radmor kosztował ok. pięciu statystycznych pensji, takich przeciętnych "na pasku", to znacznie więcej i faktycznie, dla normalnego obywatela PRL był on niedostępny z zarobków. O talonach też pierwsze słyszę, w sklepach górniczych tylko dla górników był, tak jak i inne dobra niedostępne w normalnej sprzedaży, niemniej bywały sklepy gdzie był towarem dyżurnym bo nikt go nie kupował ze względu na cenę. Na Malucha to trzeba było przeznaczyć trzyletnie zarobki, więc gdzie tam do Radmora. Nowoczesny Jowisz, TV kolorowy, kosztował 8 statystycznych pensji, czyli z rok takich normalnych. Licencyjny Rubin to 6 pensji. 5 pensji za samo radio to bardzo dużo, do tego trzeba było zdobyć jakieś kolumny, chociażby Altusy. To robiło sumę bardzo wysoką dla przeciętnego Kowalskiego. 3/4 towarów luksusowych, takie Radmory, TV kolor, pralki automatyczne, itp. sprzedawano w trzech regionach: na Śląsku, na Wybrzeżu, i na Mazowszu. Górnicy i marynarze to w ogóle zarabiali absurdalne pieniądze jak na realia PRL, Mazowsze z Warszawą to region badylarzy. Reszta Polaków mogła tylko o czymś takim pomarzyć. Trzeba było zbierać latami na typowe biedne wyposażenie mieszkania typu meblościanka, lodówka, odkurzacz, dywan, telewizor czarno biały i jakiś "wypoczynek" a nie na coś takiego jak radio w cenie telewizora kolorowego. Te sklepy dla dygnitarzy to inny czas, to było za Gomułki, gdzie były dobra niedostępne dla przeciętnych obywateli. Nazywały się one "sklepy za żółtymi zasłonami" o raczej sprzętu audio tam nie było. Fantastyka poleciała na tym filmie.
Jak was oglądam i słucham, to tak jak bym się w czasach PRL,u z moimi przyjaciółmi prywatnie w mieszkaniu spotykał na prywatne pogawędki na temat HIFI, muzyki itp. Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za wspaniałą relacje i nagrania podcasty (filmiki). Do siego Roku.
Bez przesady może dla małych ludzików zza kurtyny komunizmu to to był jakiś wielki szok radio stereo, o którym tu mowa, ale na zachodzie już produkowano bardziej zaawansowane odbiorniki stereo, tylko nie było dostępu.
Jestem rocznik 1958 Radmora 5100 kupilem w 1979 roku w normalnym sklepie ZURT. Kosztował 12500zl to byly moje niecale trzy miesięczne wypłaty. Pracowałem w Stoczni Gdańskiej jako elektryk okrętowy. To nieprawda ze Radmor byl w cenie Fiata 126p.i byl dostepny tylko dla dygnitarzy. Fakt byl taki ze ciezko go bylo kupic ale chyba w centralnej Polsce. W Trójmieście byl osiągalny. Pozdrawiam z Gdańska. Cena nowego malucha oscylowała w granicach 69000 tysięcy się w Polmozbycie, na giełdzie był dwa razy droższy.
miodzio i podziw dla pasjonatow, tak trzymac. tez uwielbiam te cacka i co rusz ogladam jakis filmik na YT to odkrywam nowe sprzeciory a i nazbieralo mi sie ich troche ale jeszcze duzo mam do znalezienia choc niektore to cena zwala z nog. pozdro.
Radmor i Sansui? To trochę nie do pogodzenia. Proszę zobaczyć kim inspiroeał się Radmor? Toschiba SB404 i SB514. Kupienie Radmora nie było problemem sam go kupiłem w tamtym czasie z 14500 zł w sklepie ŁADA we Wrocławiu. Brakowało trochę wersji czarnych.Pułki uginały się pod ilością Radmorów i dostępne były bez talonu! Cena była zaporowa i to cena ograniczała sprzedaż Wtedy to było kilka dobrych pensji. Myślę że Radmor obrósł większą legendą niż był w rzeczywistości wtedy robił wtażenie i w zatenchłej komunie dawał poczucie luksusu. Ja swego Radmora 5100 sprzedałem ze względu na małą ilość wejść i to starego typu WM590 i również archaiczne połączenie kolum głośnikowych. Sprzętu mi przybywało a nie było do czego podłączyć.Proszę mi tylko nie wmawiać że dzwiękowo Radmor dorównywał Sansui bo nigdy się nie zbliżył do tego poźiomu Sansui no chyba że ktoś słyszy inaczej.
Co wy opowiadacie radmory były tylko w cenach zaporowych 14 tys a wypłata to 4 tys maluch to 70 tys ale oficjalnie na giełdzie 140 tys. jeśli dobrze pamiętam. wolałem kupić continental edison i tuner razem to 10 tys a radmora nigdy nie ceniłem, dziwne wymiary i wzornictwo , jeszcze buczy i z deski.
Przy całym szacunku ale wiedza Pana Mirka o Radmorach jest słabiutka a ponoć to są perły jego kolekcji. Informacji o tych amplitunerach jest obecnie od diabła i trochę, więc ani gość ani gospodarz nie przygotowali się. Sorry Winnetou.
Fajne te radmory, ale skoro dla właściciela stanowią jakąś wartość, to zdecydowanie wpakowałby markowe kondensatory elektrolityczne, a nie tak podlej jakości. Żal się na coś takiego patrzy 😢
Ja też lubię Sandrę. U mnie najciekawsza płyta tej wokalistki to maxi singiel winylowy "Maria Magdalena" o wielkości normalnej płyty długogrającej ale na 45 obr./min. Co ciekawe płyta kupiona wtedy gdy Sandra była na topie, zaraz po wydaniu tej płyty a nie teraz z drugiej ręki. Cena była zabójcza biorąc pod uwagę czarnorynkowy kurs marki zachodnioniemieckiej do złotówki bo to przecież istniał jeszcze wtedy PRL .
Nie ma facet bladego pojęcia o czym mówi Pracowałem przez pięć lat jako serwisant Unitry serwis naprawiając to badziewie parę sztuk dziennie teraz jak słyszę te zachęty to mnie ogarnia pusty śmiech To służy do podbijania cen dla idiotow na portalach Niech się cieszą swoją naiwna pseudo wiedzą powodzenia
Dokładnie to woda na młyn dla januszy radmorowego byznesu...w roku 1984 miałem okazję porównać łeb w łeb polski haj-łend czyli WS 503 i tani {cokolwiek znaczyło tani w kraju gdzie zarabiało śię 20-25USD/m-ac} wzmacniacz firmy JVC modnej wtedy linii slim-line.ten naleśnik pokazał miejsce produktowi Łódzkiej Foniki...Owszem taki Radmor na tle tego co stało w polskim domu budził zazdrośc i pożądanie ale dzwiękowo to już szału nie było.Zastanawiam śię kiedy ta bańka w końcu pęknie,bo pokolenie 60+ które jest w stanie to kupować powoli ma inne cele w życiu a dla młodych to era dinozaurów.
Zgadzam się, sentymentalnie tak, jakościowo dramat. Każda japonia, anglik czy niemiec zjada to, ludzie żyją wspomnieniami. Też żyłem mitem unitry aż nie nabyłem zachodniego hifi. Te Sansui tez pewnie ładnie świecą, ale w środku śmietnik - czego ludzie nie rozumieją, że odbudowa techniczna jest droga. Natomiast chwalę, że autor zbiera - będzie to może materiał do odnowy kiedyś.
Do Radmora dużo lepiej pasują 4 ohmowe ZG40C z membraną bierną, bądź ZG25C, a Altusy 140 mimo, iż wizualnie przepiękne lecz w oryginale mają nieprzyjemne brzmienie basu i skrzeczące tuby wysokotonowe, na imprezy spoko, ale przy normalnym słuchaniu męczą uszy 🙂 gratuluję kolekcji i pozdrawiam serdecznie
Ha ha ha. Na Radom szła zawsze jedna sztuka, a łapówka wynosila tyle ile sprzet. To tak jak wchodzimy do fabryki Whirlpoola na Slowacji-" Drodzy klienci fabryka pralek nie powstała w Polsce, bo rząd chciał łapówkę wartości fabryki". Żałuję, że nie miałem przy sobie okularów z kamerą.
DZISIAJ takich przybywa (więc są) np. liczna grupa wielbicieli Pioneera (Blue). Na szczycie stoi król Altusów z Olkusza. Moja propozycja: proszę ich odwiedzić z kamerą.
radmorki ładne wyglond radiostacji ahhha ale ceny absolutnie niewartaja takiej jak teraz sa to jakis obłend za takie 2 tys zł i wiecej jak sobie krzycza mozna kupic niezły wintage amplituner z tamtych lat i o niebo lepszy
Witam. Bardzo fajna kolekcja. Ostatnio kupiłem sansui 2000x co o nim myślicie i czy kolumny wharfedale 505.2 o mocy 100w 8ohm będą do niego ok? Pozdrawiam.
Kto doprowadzi do dobrego stanu mój wzmacniacz Radmora?? Mieszkam na śląsku poradźcie, dajcie namiary.. Radmor działa ale kilka potencjometrów jest do wymiany i ogólnie do lekkiej renowacji. Polecicie kogoś??
Witam panów serdecznie 🤝 Super odcinek!!👍 Sprzęt HiFi bardzo piękny! Chociaż ja osobiście nie jestem zwolennikiem aplitunerów ale coś wybrałbym😉. Gramofon wybrałbym na pewno 😀. Czekam na kolejny odcinek i pozdrawiam was serdecznie. Adam.
Taka anegdota, kolega opowiadał jak w latach 80 handlował polskim sprzętem na Skrze. Odwiedzili go pislicjanci z podejrzeniem o spekulacje i pytają :co to? - Radmor - pisz mówi jeden do drugiego. - a to kolumny, ale dlaczego dwie? Bo to 2 sztuki stereo 🙂 -pisz : 2 sztuki, stereo 😂😂😂
Lepszy numer wam opowiem, ojciec mój marynarz miał na statku radiomagnetofon Grundig i z nudów wyciął sobie z puszek po piwie napis Heineken i przykleił w miejsce gdzie na magnetofonie było logo Grundig. Wpadła milicja i spisywała stan co panowie wwożą, a były to lata 70 i jeden pisze radiomagnetofon Heineken sztuk 1 :)
Ale bzdury! Radmor na talony? Porównywalny cenowo do Malucha 126p??? Co panowie piliście? Maluchy były na talony i losowania i dla górników czy marynarzy ale nie Radmory!
Radmor5102 5wskaznikow zielonych wychylowych ta pierwsza wersja stał na półkach bo jego cena powalała w tamtych czasach cena 19 200zł bo cenaz kolumnami jeśli dobrze pamiętam wersja czarna zielone japońskie wskaźniki wychyłowe plus kolumny 30wat mnie tato kupił Merkurego HiFi za cenę 15800zl z kolumnami takimi samymi i co ciekawe Merkury na częściach japońskich końcówka mocy też STK025 a więc lepsze podzespoły niż w najlepszym Radmorze choć wygląd Radmora powalał swoimi wyglądem pozdrawiam fanów polskiego sprzętu
No po tym odcinku mina mi zrzedła😢 Trafiałem niektóre modele ale nie miałem pojęcia, że są klasykami. Jednak nauka nie idzie w las. Ostatnio chciałem kupić gramofon DUAL trochę inny niż wszystkie i go zapomniałem kupić ale wrócę po niego 😂Pozdrawiam bardzo serdecznie 😀😃😊
Bierz wszystko co jest inne byś pózniej nie żałował. Oglądam Twój kanał i czasami się zastanawiam czemu cos odkładasz z audio ;) Ale spokojnie wierzę w Ciebie 💪 Pozdrawiam serdecznie i udanych łowów
Ślicznie dziękuję za taką informację!! Będę się starać zabierać. Chętnie też jeśli można dopytam się w razie czego o to czy coś co znajdę jest interesujące!! Dzięki!!😀😃😉😉
Fajnie mieć hobby, sam kolekcjonuje Audio, radmor moim zdaniem przeceniony,ani technologicznie, ani dźwiękowo nie wart tamtej ceny, a teraz to wogóle chandlarzyny zarabiają na sentymencie, jeżeli miałbym mieć coś z audio prl to tylko Merkury, niedoceniony, a o wiele lepszy dźwiękowo od ochanego radmora, ale fanem pl.sprzętu nie jestem, popieram jedynie pasję audio, bo dzięki takim hobbystom niektóre sprzęty przetrwają jako ciekawostka dla potomnych.
Dzień dobry, bardzo fajna kolekcja ja posiadam radmora 5102 z 1981 w kolorze srebrnym, mam pytanie do znawców o yamaha cr-3020 jak się ma do sansui g9000 czy kiedyś ktoś widział/słyszał ten amplituner? Bardzo mi się podoba wizualnie ciekaw jestem waszych opinii, pozdrawiam wszystkich miłośników audio.
U mnie w Geesie,był dostępny Radmor ale dla bardzo zamożnych ludzi,bo mieszkając na wsi,takie sprzęty stały na półkach miesiącami.Było to w Świątnikach Górnych pod Krakowem,a ja miałem wtedy jeszcze naście lat.....
Mam dokładnie taką samą historię GS w Małkini lata 78/79 stał Radmor na półce , ceny nie pamiętam. Mi wtedy kupiono na zakończenie szkoły podstawowej Elizabeth Hifi
Mówi się podłączam a nie podłanczam.
Pamiętam jak Polskim Radiu w trójce pierwszy raz odpalano odtwarzacz kompaktowy. Ileż było zachwytów.
Szacunek dla waszego gościa za pasję z sercem. Dziś już takich ludzi nie ma (nie robią). Zacna kolekcja. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Mirek super gość pozdrawiam i Dobroci w Nowym Roku 💥
Sprzęt bardzo uszanowany . Każde urządzenie prezentuje się fenomenalnie 👌
kawał kolekcji pozdrawiam
Ja także kochałem Radmora. Tego z roku 1979, wypasionego. Kosztował ok 14500 wtedy a maluch około 70000.
Była to miłość platoniczna.
A rodziny prominentów i zamożnych oraz marynarzy raczej bywały zorientowane i Radmor nie wzbudzał ich pożądania.
Piękny odtwarzacz CD Technicsa, jeden z najlepszych ich produktów. Perła w kolekcji.
Maluch kosztował w 1977 69000 zł.Radmor 5102 miał nowy programator ledowy, dołożono filtr loudnes.oraz wyciszenie - 20 db.
Gratuluje pięknego pokoju odsłuchowego . Kocham takie rozmowy ,dyskusję ,sam z niecierpliwością czekam na swój pokój odsłuchowy . Pozdrawiam
Super kolekcja pieknego sprzetu Radmor oraz Sansui to stare klasyki z duszą 👍👏zawsze mi się podobały cieszą oko i słuch 🙂🎶📀🎷🎸 zakochanych miłośników pozytywnie zakręconych jak pan Mirek , pozdrawiam serdecznie i życzę radosci ze sluchania muzyki jaki daje nam ten kultowy sprzęt 👍🙂🎶Ps sam posiadam kolekcję t akich marek audio jak Technics ,Teac, Onkyo,Denon ,Dual ,Sony i uważam że to były najpiękniejsze lata które z sentymentem wspominamy szkoda że Radmor czy Unitra ,Tonsil ,Diora nie mogły dalej rozwijać swoich produktów ! Na tamte lata to były pożądane sprzety ! Czar tego pozostał mi do dziś, pozdrawiam 👍🎶
Mirek mistrz pozdrawiamy
Super niech sie dzieje Vinile i sprzenty wszystkiego najleprzego w nadchodzacym w Nowym Roku pozdrawiam
Pozwolę sobie nie zgodzić się z sz. p. Mirkiem.
Radmor wcale nie był trudno dostępny i tylko dla prominentów, z rządu itp bzdury.
Bywał w sklepach i stał tygodniami, bo podczas gdy n.p. Elizabeth Stereo kosztował 6400 zł a Elizabeth Hi Fi ponad 9 tys. zł to Radmor był za ponad 15 tys. a pensja inżyniera w fabryce to było wtedy n.p. 6, 7, może 8 tys. z jakimiś nadgodzinami.
Czyli na Radmora musiłem pomalować sufit hali Polamu ale w ramach Spółdzielni Studenckiej w r. 1985. Czyli cały tydzień.
I nie wiedziałem nawet jakiego syfu się tam wtedy w tej hali prod. świetlówek nawdychałem.
Ale ja tam byłem aby kilka tyg. w wakacje a niektore panie całe zawodowe życie.
Mówię o cenach w latach 1977-78-79... W 80-tych zaczęło się to wszystko sypać.
A w/w ceny sprzętu były BEZ KOLUMN.
Altusy, nawet te najmniejsze 75 były nie do zdobycia ze sklepu ale dostępne z ogłoszeń i giełd za podwójną czy potróją cenę sklepową. Bywały inne, gorsze i gorzej wyglądające kolumny ale każdy marzył o Altusach.
Dzisiaj, 'nowe Altusy' to też tysiące zł.
A pełny zestaw grający (wieża) 'odmłodzonej / nowej ' Unitry to 30+ tys. czyli też raczej poza zasięgiem Kowalskiego.
Inne czasy - podobny problem. Ceny.
Wtedy czynsz za mieszkanie czy obiad nie kosztowały tyle co dziś.
Elizabeth wymagało dwóch kolumn ale Radmor już 4-ch, najlepiej za kolejne tysiące, więc przy B. DOBRYCH zarobkach rzędu kilku tys. zł/mies. wtedy był to próg cenowy rzędu 20 tys. zł.
A przecież to dopiero słuchanie radia UKF (czyli dzisiaj FM (jedyny zakres Radmora) a do tego pasowało kupić jakiś gramofon choćby klasy Fryderyk czy Daniel. Taki Daniel, w wersji 'deck' bez wzmacniacza to były kwoty rzędu 6 czy nawet 8 tys. zł. (w zależności kiedy) i też były trudne do dostania.
A do gramofonu przydałoby się mieć więcej niż jedną płytę. Polskie Muza czy Polskie nagrania były wprawdzie po 65 zł ale nie była to muzyka, którą chcieliśmy.
Ta była z zachodu z giełd płytowych za 10x cenę płyty w polskiej księgani muzycznej.
Ja miałem to szczęście, że jako szczeniak lubiłem jazz i klasykę więc za 'zwykle ceny' cośtam z pólki Polish Jazz czy subskrypcji (katalogowej) Polljazz mogłem dobrać.
Radmor miał system pseudokwadro. 4 kolumny nie były konieczne, grały na 2 ch. Ja kupiłem 1szego Radmora dopiero w 1995 już za 100 zeta i kolumny Altus 140 za 150 zł. Potem ceny znów poszybowały w górę.
Nie miałem tego w 80 latach, bo to było wówczas koszmarnie drogie, (raczej było stać badylarzy a nie towarzyszy, zaś ci co mieli rodziny za granicą to kupowali w Pewexie) ale nieliczni koledzy którzy go posiadali skarżyli się bodaj na to że grupowo wywalał wszystkie bezpieczniki). Te buczenia to były dosyć częste w polskich niby tak cudownych sprzętach, dobrze że mnie ominęło używanie ich, nie zniósłbym tego 😂
@@lifemusickarma3244 >'4 kolumny nie były konieczne, grały na 2 ch....'
Grał też na jednej ale Fiacikiem nawet podobno w cenie Radmora na jednym kółku nie pojedziesz.
@@MirekWalus widzę że jesteś poprawnie zaszczepiony wszystkimi dawkami
Oj, jaka piekna historia ! Serce rośnie !
dzięki i pozdrawiam
Piękna kolekcja👌📟
oj tak
Super odcinek 👍👍👍👍
dziękuję
Super odcinek, szacun dla pasjonata. W tamtych czasach szło coś upolować, tylko kasę mieć i być max trzeci w kolejce, bo po 3 egzemplarze były na sprzedaż. W 84 z woja w Dęblinie jechałem na przepustkę to pamiętam w sklepie na Warszawskiej stały kompletne wieże Diory te z szufladą, nie było tam chętnych 😂.
Bawiłem się elektroniką swego czasu ale przyszedł czas podzielić się z innymi bo nas zabraknie i komu to zostawimy.Zostawić sobie egzemplarz a resztę do żyda bo z kolekcjonerką można w nieskończoność.
Dokładnie, ale to nałóg lub choroba i trzeba umieć i chcieć się powstrzymać.
Świetny sprzęt, płyty cudowne 😀 Cały pokój taki z klimatem, super 😀 Miło się słuchało, świetny odcinek 👍💪💪💪 Pozdrawiamy serdecznie 💙
Wspaniała kolekcja, :)
piękne zabawki pozdrawiam
Piekna kolekcja gratuluje ,mam tez kilka starego sprzetu w domu ,podobaja mi sie odbiorniki z zielona skala 👍
fajne są z zielona skala pozdrawiam
Super gość. Bardzo szanuje ludzi z taką pasją.
My tez pozdrawiam
Super odcinek i Super sprzet. Pozdrowienia.
Napisałem jakieś dwa lata temu do pana który jest znawcą tych sprzętów który jest znany ma swój kanał i moje pytanie było takie czy mini zestaw Panasonic PMX 70 ,obecny na rynku pod nazwami PMX 90 ITP zagra lepiej od Radmora a on mi odpisuje że tak ,sprzęt ten kupiłem za 999 zł ,obecnie cena wacha się od 1000/1300 więc od i cała jakość Radmora
Późniejszy model 5412 amplitunera produkowany od roku 1985 jest zdecydowanie lepszym konstrukcyjnie oraz brzmieniowo od 5100, 5102 i 5102TE. Projekt pochodzi z końca lat 60's i nie może to brzmieć dobrze.
Chyba dla ludzi z chorobą akustyczną.
Pracowałem w salonie unitry(sklep i serwis) w latach 80 -tych i proszę was nie powtarzajcie bzdur że radmor był tylko na talony, czy dla prominentów - był w wolnej sprzedaży, oczywiscie stano w kolejkach , zakładano też komitety kolejkowe ale był dostępny za cenę 14500 zł, Mercury 10200 zł. Najtrudniejszy do zdobycia i praktycznie niemożliwy był magnetofon Koncert , kosztował 46000 zł. Opowiesci ze pierwszy radmor w roku 1976 kosztowal tyle co maluch wsadz sobie miedzy bajki
Fajną masz kolekcje ale przestan pie.....ić bzdury.
Wszystko na talony to hasło bite i powtarzane w ciemno- inaczej nie wypada i dla zasady. Pamiętam czasy PRL bardzo dobrze i potwierdzę, że towary „luksusowe” można było kupić - posiadałem mnóstwo polskiego sprzętu, motorynek, kolarzówek, namiotów z Lubawy i niekoniecznie można mnie określać resortowym dzieckiem ani owocem złodziejskim- problem był inny - trzeba było trafić ten towar. W sklepie w miejscowości X stał TV Rubin za 80.000zl matka pojechała i nie zdążyła kupić bo ubiegła ją koleżanka, która dowiedziała się o naszych zamiarach zakupowych. Matka wsiadła w malucha przejechała 20km do innej miejscowości i tam akurat rzucili OTC Jowisz za jedyna 149.000zl - kupiliśmy. Ale to bicie głową w mur i tak się tego nikomu logicznie nie wytłumaczy. W GS nie można było kupić np. robiących furorę na zachodzie walkmanów - ale po to rodzice mieli łeb na karku, żeby załatwić to u Pana Zdzicha który pływał na statku i woził te cacka z Hong-Kongu- na te braki żadne talony by nie pomogły. To samo tyczyło wszystkich ZX Spectrum, Timexow ewentualnie Atari…ale jakoś dziwnym trafem moi koledzy te komputery mieli, szpulowe magnetofony grały w blokach, gramofony były normą, wieże Unitry, Diory też z kosmosu nie przyleciały - ale wszyscy klepali biedy i nikogo nie było stać na kromkę chleba. Cud, cud…
Pamiętam absurdy PRL, np. pralki automatyczne można było kupić w GS na wsi, jak ktoś wiedział. Tak kupiłem z ojcem pralkę, stało 5 sztuk, nikt tam nie kupował, bo we wsi nie było bieżącej wody. Kolejki, zapisy na zeszyty, ale wartośc malucha to bzdury kompletne. Mieliśmy znajomego w WZT. Oni np. mieli możliwość zakupu raz w roku sprzętu swojej produkcji i tak kupiliśmy Jowisza. Znajoma z pewexu zadzwoniła, że jedzie do nich w transporcie 6 sztuk magnetowidu JVC. (_Y_) w auto, styczeń i wio 80 km. Wejście przez drzwi magazynu przed otwarciem i się kupiło. A przed sklepem już kolejka chętnych.
Na talony to zależy jeszcze kiedy i jakim regionie, w cenie malucha to zależy jakiego, z salonu czy z drugiej ręki. Wszystko zależy od precyzji pytania i odpowiedzi, czy to są bzdury czy bajki, to wszystko zależy od tego co przyjmiesz jako wyjściową i co opowiadający ma na myśli.
@@Jacenty-u3o w żadne nie czy to oficjalnej czy nie radmor kosztował oficjalnie 14500 a maluch ok 70000 nieofic i analog nieofic radmor Ok 30000 i maluch ok 200000
@@sztilpner Wpisz sobie w neta rok o którym oni rozmawiają i o cenie malucha w 1976r. Ceny za używkę to już 0d 2600 do 13900 więc okolica ceny Radmora za wtedy okolice 14000. Moim zdaniem autor wypowiedzi miał właśnie to na myśli że w tej cenie 14000 za Radmora można było kupić Fiata z tej najwyższej stawki za używkę. Przejęzyczył się bo stresa miał jak powiedział ale jeśli by tak patrzeć to się jednak zgadza. 😉
Ja w 79 dostałem w prezencie od rodziców ZK 140T, a u mnie w Raszynie w sklepie GSu stała długi czas Uwertura za 7100 i nie było chętnych. Za to od nas chłopaki wyprawiał się nocnym pociągiem do Wrześni po kolumny a potem na Skrę 😁😁
Mogę się też pochwalić, że firma Sansui zrobiła na mnie jak na razie największe wrażenie,w skromniej kolekcji posiadam tylko jeden amplituner sansui ,ale za to 3 kpl kolumn SP- 7500X,3500,oraz 200 i trochę rodzimego sprzętu
Chciałbym sprostować porównanie Radmora z Maluchem cenowo.Mieszkalem w Gdyni oraz pracowałem w Stoczni im Komyny paryskiej stąd marks Radmor była mi bliska.Pewnego razu s roku 1979 udałem się do sklepu radiowo-telewizyjnego przy ul.Wladyslawa IV oraz kupiłem sobie Radmora 5102 z tunerem AM oraz kolumnami głośnikowymi Altus 110 za co zapłaciłem 16200 zł. Z ego co pamiętam to maluch na zapisy kos-towal 79 tys.zl.
No fajny sprzęt. Gratuluję, ale nie chodzi tylko o to, jak świeci, ale też jak gra. Na przykład McIntosh ładnie świeci w przeciwieństwie do Pass Labs czy Esoteric, ale to Pass gra lepiej od „Maka” (nie mylić z Apple). 🙂
coś pięknego
oj tak pozdrawiam
No ladna kolekcja 👍fakt, piekne oswietlenie tego.....ale nie dorabiajcie ideologi drogosci radmora i malucha, " rence opadajom " Lapke dalem 👍
Piękna kolekcja :) Ze sprzętu Sansui mam tylko gramofon SR-737, automat DD. Chciałem kupić jakiś gramofon, który byłby lepszy od mojego Fryderyka Unitry i przeglądałem ze dwa miesiące portale aukcyjne. Miałem kilkanaście wybranych różnych modeli gramofonów na portalu Allegro i drugie tyle na OLX. Nagle zobaczyłem że 20 minut wcześniej ktoś wystawił ten model. Szybki kontakt ze sprzedającym i już po 30 minutach go kupiłem. Tak mi się spodobał ten Sansui :) Teraz widzę że był to strzał w dziesiątkę i nie żałuje ani złotówki wydanej na jego zakup. Na portalu e-Bay potrafią być za niego trzy razy wyższe ceny niż u nas.
Na jednym z moich filmików nazwałem mojego Sansui 8010 wersją „europejską” to Amerykanie chcieli mi łepetynę urwać 😁. Jest wersja Sansui 1000A i jest amplitunerem lampowym inna bajka i inny poziom cenowy. Ciekawa kolekcja 👍 łapek w górę - sursum corda
Jak Radmor kosztował tyle co Fiat 125 L , to żeby kupić ten zestaw Sansui i odtwarzacz Technics, to trzeba było wtedy obrabować bank.
Ktoś kiedyś wyliczył na jednym z kanałów, że magnetofon chyba (?) Telefunkena czy Brauna w latach 80’ kosztował 1200DM i tak przeliczył, że na dzisiejsze wyszło mu 120 000zl i w sumie nie wiem jak liczył.
Pamiętam jak swego czasu taki Radmor stał w sklepie na półce i co niedziele po kościele chodziłem, aby na niego tylko popatrzeć.Lata mijają, a on nic nie traci ze swojego uroku.
WITAM RADKU,BARDZO FAJNY ODCINEK,FACET NA MOIM POZIOMIE MUZYCZNYM.OCZYWISCIE SPRZETU MA NA SUPER BRYKE JAKBY TO SPRZEDAL BEZ POSPIECHU NIE WSPOMNĘ O PLYTACH ZAUFANIE. Z CHECIA BYM JE POSŁUCHAŁ. ALE YOU TUBE BY CI ZARAZ PRAWA AUTORSKIE DOWALIŁO I TYLE BYŚMY POGLADALI Z FILMU.POZDRAWISM CIEBIE I KRZYSZTOFA.ZDROWKA,DUZO KASY I SUPER VINILI ZNALEZIOBYCH ZA DIBRE PIENIAŻKI.TRZYMAJCIE SIE Z BOGIEM.WASZ STARY FAN ROBERT STANIEK Z BRZEZIA KOŁO PLESZEWA.WIELKOPOLSKA.😁😉
Bujda!
Radmor nigdy nie kosztował tyle.
Tanio nie było ale gdzie mu do fiata!
Ja w tych czasach, tzn 1979/1980 często się człowiek urywał z lekcji albo szedł na wagary 😂😂 i zawsze na otwarcie sklepów Zurtu czekałem na otwarcie. Gdybym miał wtedy kasę to wszystko bym skompletował 😂 bo byłem w kolejce 1,2 albo 3. Bo po 3 zestawy zawsze wrzucali😂 Daniel, Radmor, WŚ 303,503. Kolumny ZGC 40, Aria, Dama Pik. Wczesne Altusy 120 późniejsze 140. Uczęszczałem do samochodówki - 2 tyg. szkoły i 2 tyg na warsztacie. Płacili 300 zeta na miesiąc. Amator chyba kosztował 3 tys, Zodiak 4, Merkury zdaje się 8-10 a Radmor tak jak piszą 14,500. Syrena 105 L była droższa od malucha, coś około 90 tys. Wiem bo mój ojciec wygrał na książeczkę samochodową - darmo 🙂🤔😎😁🎯🔥
Brawo dla właściciela i oczywiście pozdrowienia dla Panów 😉
dzięki i Szczęśliwego Nowego Roku
@@VinylSharkTV również Szczęśliwego Nowego Roku
Radmora kupiłem w 1981 roku.Kosztowal 14500 zł.
Tyle co motocykl WSK 175 Kobuz... 14,500 zł
Świetny sprzęt , gratuluję wyboru . Pozdrawiam .
Trochę te opowieści mijają się z prawdą fakt był drogi ale bez przesady mój kolega kupił Radmora normalnie w sklepie GS-u i ma go do dziś i nie za żadne talony.
@@andrzejzelisko7260 tak było…podobnie było z rowerami, pontonami - wydaje mi się, że w dużych miastach problem był większy - w pipidowkach czasami na wystawach kwitły rodzynki, bo nikt nie miał ochoty tego kupić. U mnie w księgarni miesiącami wisiały winyle Nazareth i Genesis - jak przyjechała rodzina z dużego miasta to byli w szoku, o w Poznaniu za tymi samymi płytami ludzie stali w kolejkach- więc podczas rodzinnej wizyty wykupili wszystko co było sensownego na stanie księgarni. Wieże Unitry mini, midi rownei kwitły zakurzone w elektrycznym - jak gość zobaczył na wystawie equalizer eq-8000 to trzy razy pytał czy to faktycznie na sprzedaż. Czyli na wiochach za PRL żyło sie lepiej…😂
Już zaczynają się tworzyć naprawdę niestworzone historie. Radmor kosztował ok. pięciu statystycznych pensji, takich przeciętnych "na pasku", to znacznie więcej i faktycznie, dla normalnego obywatela PRL był on niedostępny z zarobków. O talonach też pierwsze słyszę, w sklepach górniczych tylko dla górników był, tak jak i inne dobra niedostępne w normalnej sprzedaży, niemniej bywały sklepy gdzie był towarem dyżurnym bo nikt go nie kupował ze względu na cenę. Na Malucha to trzeba było przeznaczyć trzyletnie zarobki, więc gdzie tam do Radmora. Nowoczesny Jowisz, TV kolorowy, kosztował 8 statystycznych pensji, czyli z rok takich normalnych. Licencyjny Rubin to 6 pensji. 5 pensji za samo radio to bardzo dużo, do tego trzeba było zdobyć jakieś kolumny, chociażby Altusy. To robiło sumę bardzo wysoką dla przeciętnego Kowalskiego. 3/4 towarów luksusowych, takie Radmory, TV kolor, pralki automatyczne, itp. sprzedawano w trzech regionach: na Śląsku, na Wybrzeżu, i na Mazowszu. Górnicy i marynarze to w ogóle zarabiali absurdalne pieniądze jak na realia PRL, Mazowsze z Warszawą to region badylarzy. Reszta Polaków mogła tylko o czymś takim pomarzyć. Trzeba było zbierać latami na typowe biedne wyposażenie mieszkania typu meblościanka, lodówka, odkurzacz, dywan, telewizor czarno biały i jakiś "wypoczynek" a nie na coś takiego jak radio w cenie telewizora kolorowego. Te sklepy dla dygnitarzy to inny czas, to było za Gomułki, gdzie były dobra niedostępne dla przeciętnych obywateli. Nazywały się one "sklepy za żółtymi zasłonami" o raczej sprzętu audio tam nie było. Fantastyka poleciała na tym filmie.
Fakt, ale nie było tego dużo.Rzucili jeden lub dwa na sklep i to czasami na prowincji i to stało bo cholernie drogie było.
"pasjonata" opowiada duby smalone o "rządowych " nabywća ch i kosmicznych Cena ch,🤣
@@anabukis.9528 Dlaczego zaraz ta wulgarnie? Nie każdy był resortowym dzieckiem.
Jak was oglądam i słucham, to tak jak bym się w czasach PRL,u z moimi przyjaciółmi prywatnie w mieszkaniu spotykał na prywatne pogawędki na temat HIFI, muzyki itp.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za wspaniałą relacje i nagrania podcasty (filmiki).
Do siego Roku.
Bez przesady może dla małych ludzików zza kurtyny komunizmu to to był jakiś wielki szok radio stereo, o którym tu mowa, ale na zachodzie już produkowano bardziej zaawansowane odbiorniki stereo, tylko nie było dostępu.
W 1981 w maju kupiłem Radmora w Ładzie we Wrocławiu kosztował 38000 tysięcy złotych (to PRL Ceny rosły szybko)
widzę po komentarzach, że każdy kupował za inna cenę Radmora w PRLu
Jestem rocznik 1958 Radmora 5100 kupilem w 1979 roku w normalnym sklepie ZURT. Kosztował 12500zl to byly moje niecale trzy miesięczne wypłaty. Pracowałem w Stoczni Gdańskiej jako elektryk okrętowy. To nieprawda ze Radmor byl w cenie Fiata 126p.i byl dostepny tylko dla dygnitarzy. Fakt byl taki ze ciezko go bylo kupic ale chyba w centralnej Polsce. W Trójmieście byl osiągalny. Pozdrawiam z Gdańska. Cena nowego malucha oscylowała w granicach 69000 tysięcy się w Polmozbycie, na giełdzie był dwa razy droższy.
"Koleckcja?" Szacun haha.
super sprzęcik
🔥
miodzio i podziw dla pasjonatow, tak trzymac. tez uwielbiam te cacka i co rusz ogladam jakis filmik na YT to odkrywam nowe sprzeciory a i nazbieralo mi sie ich troche ale jeszcze duzo mam do znalezienia choc niektore to cena zwala z nog. pozdro.
Chłopaki musicie kiedyś odwiedzić Pana Romana z kanału AudioAzyl ma przeróżny sprzęt i zakłada muzeum 👍
znam ten kanał oglądam piękne ma sprzęty
@VinylSharkTV Fajnie jakbyście wspólnie coś nagrali 👍Szczęśliwego nowego roku
@@libanspoko Szczęśliwego Nowego Roku🥳 temat do zrobienia
Cudo piękny sprzęt audio i wspaniały pozytywny pan vintage . Pozdrawiam .
bardzo pozytywny
Radmor i Sansui? To trochę nie do pogodzenia. Proszę zobaczyć kim inspiroeał się Radmor? Toschiba SB404 i SB514. Kupienie Radmora nie było problemem sam go kupiłem w tamtym czasie z 14500 zł w sklepie ŁADA we Wrocławiu. Brakowało trochę wersji czarnych.Pułki uginały się pod ilością Radmorów i dostępne były bez talonu! Cena była zaporowa i to cena ograniczała sprzedaż
Wtedy to było kilka dobrych pensji. Myślę że Radmor obrósł większą legendą niż był w rzeczywistości wtedy robił wtażenie i w zatenchłej komunie dawał poczucie luksusu. Ja swego Radmora 5100 sprzedałem ze względu na małą ilość wejść i to starego typu WM590 i również archaiczne połączenie kolum głośnikowych. Sprzętu mi przybywało a nie było do czego podłączyć.Proszę mi tylko nie wmawiać że dzwiękowo Radmor dorównywał Sansui bo nigdy się nie zbliżył do tego poźiomu Sansui no chyba że ktoś słyszy inaczej.
Co wy opowiadacie radmory były tylko w cenach zaporowych 14 tys a wypłata to 4 tys maluch to 70 tys ale oficjalnie na giełdzie 140 tys. jeśli dobrze pamiętam. wolałem kupić continental edison i tuner razem to 10 tys a radmora nigdy nie ceniłem, dziwne wymiary i wzornictwo , jeszcze buczy i z deski.
Super sprzęt i odcinek. Pozdrawiam
Przy całym szacunku ale wiedza Pana Mirka o Radmorach jest słabiutka a ponoć to są perły jego kolekcji.
Informacji o tych amplitunerach jest obecnie od diabła i trochę, więc ani gość ani gospodarz nie przygotowali się.
Sorry Winnetou.
Fajne te radmory, ale skoro dla właściciela stanowią jakąś wartość, to zdecydowanie wpakowałby markowe kondensatory elektrolityczne, a nie tak podlej jakości. Żal się na coś takiego patrzy 😢
Ja też lubię Sandrę. U mnie najciekawsza płyta tej wokalistki to maxi singiel winylowy "Maria Magdalena" o wielkości normalnej płyty długogrającej ale na 45 obr./min. Co ciekawe płyta kupiona wtedy gdy Sandra była na topie, zaraz po wydaniu tej płyty a nie teraz z drugiej ręki. Cena była zabójcza biorąc pod uwagę czarnorynkowy kurs marki zachodnioniemieckiej do złotówki bo to przecież istniał jeszcze wtedy PRL .
Robi wrażenie mi by tylko ten 9090 wystarczył i więcej bym nie chciał😲
cudowny
FSO nie produkowało maluchów. Maluchy produkowały FSM, czyli Fabryka Samochodów Małolitrażowych.
Nie ma facet bladego pojęcia o czym mówi Pracowałem przez pięć lat jako serwisant Unitry serwis naprawiając to badziewie parę sztuk dziennie teraz jak słyszę te zachęty to mnie ogarnia pusty śmiech To służy do podbijania cen dla idiotow na portalach Niech się cieszą swoją naiwna pseudo wiedzą powodzenia
Dokładnie to woda na młyn dla januszy radmorowego byznesu...w roku 1984 miałem okazję porównać łeb w łeb polski haj-łend czyli WS 503 i tani {cokolwiek znaczyło tani w kraju gdzie zarabiało śię 20-25USD/m-ac} wzmacniacz firmy JVC modnej wtedy linii slim-line.ten naleśnik pokazał miejsce produktowi Łódzkiej Foniki...Owszem taki Radmor na tle tego co stało w polskim domu budził zazdrośc i pożądanie ale dzwiękowo to już szału nie było.Zastanawiam śię kiedy ta bańka w końcu pęknie,bo pokolenie 60+ które jest w stanie to kupować powoli ma inne cele w życiu a dla młodych to era dinozaurów.
Zgadzam się, sentymentalnie tak, jakościowo dramat. Każda japonia, anglik czy niemiec zjada to, ludzie żyją wspomnieniami. Też żyłem mitem unitry aż nie nabyłem zachodniego hifi. Te Sansui tez pewnie ładnie świecą, ale w środku śmietnik - czego ludzie nie rozumieją, że odbudowa techniczna jest droga. Natomiast chwalę, że autor zbiera - będzie to może materiał do odnowy kiedyś.
Podobnie jest z motoryzacją. Podniecają sie dużym fiatem czy wską
Mirek trochę zakręcił.. do modelu TE 😊 Prowadzący jak i widzowie dalej nie wiedzą jak to z jakością radmora 😉
Przecież to proste.Model TE to według Mirka już nie to. Poczyniono oszczędności już na panelu przednim.Mam takie samo zdanie na ten temat.
@@paweg2700dokladnie. Czego tu nie rozumiec? 😅
@@tabularasa8609 No właśnie.
Piękne te Radmory, gratuluję kolekcji.
Bardzo fajny odcinek
Dzięki wielkie i Szczęśliwego Nowego Roku 🥳
Kolekcja super ale bez przesady panowie😊
No to teraz zmieniło się tylko tyle że popularny sprzęt audio staniał. Bo reszta została.
Do Radmora dużo lepiej pasują 4 ohmowe ZG40C z membraną bierną, bądź ZG25C, a Altusy 140 mimo, iż wizualnie przepiękne lecz w oryginale mają nieprzyjemne brzmienie basu i skrzeczące tuby wysokotonowe, na imprezy spoko, ale przy normalnym słuchaniu męczą uszy 🙂 gratuluję kolekcji i pozdrawiam serdecznie
pozdrawiamy i Szczęśliwego Nowego Roku🥳
fajny gosc naprawde piekna kolekcja
Ha ha ha. Na Radom szła zawsze jedna sztuka, a łapówka wynosila tyle ile sprzet. To tak jak wchodzimy do fabryki Whirlpoola na Slowacji-" Drodzy klienci fabryka pralek nie powstała w Polsce, bo rząd chciał łapówkę wartości fabryki". Żałuję, że nie miałem przy sobie okularów z kamerą.
6:45 rozmowa z kosmitą
DZISIAJ takich przybywa (więc są) np. liczna grupa wielbicieli Pioneera (Blue). Na szczycie stoi król Altusów z Olkusza. Moja propozycja: proszę ich odwiedzić z kamerą.
Hej widziałem kilka teraz ten materiał na YT dla mnie absolutny Król
Jak wzamacniacze NAD 3020 moją się do Sansui ? Czy jest to aż taka przepaść?
nie miałem jeszcze okazji zabawy z NAD pozdrawiam
Marantz, Sansui z tamtych lat biją na łeb Polskie licencyjne ulepy
Ciekawe co by te Japonce zrobili w warunkach PRL?
Świetny sprzęt i ciekawy właściciel.! Serdecznie pozdrawiam!❤😀👍
Haha no tylko podziekowac towarzyszowi Gierkowi za te dwa Radmory bo poziniej to juz jakosc w dol
mam radmorka właśnie z 76 roku po dziadku ale nie sprzedam tylko z ciekawości zapytam ile to jest też dobra cena na niego ?
zależy od stanu
Cd Technics super
kapitalny
🖖🖖👍
💪
Szukam serwu takiego sprzętu, najlepiej w okolicach Częstochowy. Proszę o info gdyby ktoś widział, ktoś słyszał :) Pozdrawiam
radmorki ładne wyglond radiostacji ahhha ale ceny absolutnie niewartaja takiej jak teraz sa to jakis obłend za takie 2 tys zł i wiecej jak sobie krzycza mozna kupic niezły wintage amplituner z tamtych lat i o niebo lepszy
Dla tego co zaplaci warte. Taki sprzęt kupuje się niekoniecznie parametrami. Tak jak stare auta. Mniej wygodne, jebie paliwem i silniki głosne.
No i Polskie napisy.
automatycznie chyba się wgrywają
Nie z drzewa a z drewna
Z dżewa
Bardzo ladny stan ma tych zabawek .
oj piękne stany pozdrawiam i Dosiego Roku
Witam. Bardzo fajna kolekcja. Ostatnio kupiłem sansui 2000x co o nim myślicie i czy kolumny wharfedale 505.2 o mocy 100w 8ohm będą do niego ok? Pozdrawiam.
25 tys. To chyba było 10 pensji
Kto doprowadzi do dobrego stanu mój wzmacniacz Radmora?? Mieszkam na śląsku poradźcie, dajcie namiary.. Radmor działa ale kilka potencjometrów jest do wymiany i ogólnie do lekkiej renowacji. Polecicie kogoś??
Paweł Nurzyński systemix
@MichalBobrek Tak, słyszałem że to świetny fachowiec ale daleko a nie chciałbym wysyłać sprzętu. Chce kogoś na Śląsku.
@@robert-mu8do zawsze możesz mu wysłać ja mu wysyłałem części ito
@@MichalBobrek jak nie znajdę nikogo bliżej, odezwę się do Pana Pawła.
Witam panów serdecznie 🤝
Super odcinek!!👍
Sprzęt HiFi bardzo piękny! Chociaż ja osobiście nie jestem zwolennikiem aplitunerów ale coś wybrałbym😉. Gramofon wybrałbym na pewno 😀. Czekam na kolejny odcinek i pozdrawiam was serdecznie. Adam.
No brawo, chińskie kondensatory xDD Szybko gość zobaczy dym z obudowy ; )
Taka anegdota, kolega opowiadał jak w latach 80 handlował polskim sprzętem na Skrze. Odwiedzili go pislicjanci z podejrzeniem o spekulacje i pytają :co to?
- Radmor - pisz mówi jeden do drugiego.
- a to kolumny, ale dlaczego dwie?
Bo to 2 sztuki stereo 🙂
-pisz : 2 sztuki, stereo 😂😂😂
ja w dowcipie 😝
To z życia 😂😂@@VinylSharkTV
@@lifemusickarma3244 brzmi jak dowcip hehe
Lepszy numer wam opowiem, ojciec mój marynarz miał na statku radiomagnetofon Grundig i z nudów wyciął sobie z puszek po piwie napis Heineken i przykleił w miejsce gdzie na magnetofonie było logo Grundig. Wpadła milicja i spisywała stan co panowie wwożą, a były to lata 70 i jeden pisze radiomagnetofon Heineken sztuk 1 :)
@@TheBratpit 😝
Ale bzdury! Radmor na talony? Porównywalny cenowo do Malucha 126p???
Co panowie piliście?
Maluchy były na talony i losowania i dla górników czy marynarzy ale nie Radmory!
Jakiś byk sie trafił w tytule 😁
poprawione
@@VinylSharkTV Co Ty pierdolisz nic nie poprawione, dalej KOLECKCJA
Świetny sprzęt świetny kolekcjoner podoba mi się bardzo Pozdrawiam serdecznie
Super, wspaniała kolekcja, a do rad ora czy nie bardziej pasują zg 40 c?
Mialem WS 303 , Damę Pik i Fausta...303 4 liter nie urywał.
Alphaville polecam jwszcze Forever Young
Woodoo audio te radmory.
Zależy co przez to rozumiesz, ale urody nie można im odmówić.
@paweg2700 ale to nie gra jeszcze z tymi altusami
@@andrzejw7766 Ale za to wygląda ;)
Szkoda że nie odpaliliście muzy.
Jest na czym oko zawiesić 👌
Piszesz o sprzęcie, czy o panach? 😁
😝
fajne zabawki
Radmor5102 5wskaznikow zielonych wychylowych ta pierwsza wersja stał na półkach bo jego cena powalała w tamtych czasach cena 19 200zł bo cenaz kolumnami jeśli dobrze pamiętam wersja czarna zielone japońskie wskaźniki wychyłowe plus kolumny 30wat mnie tato kupił Merkurego HiFi za cenę 15800zl z kolumnami takimi samymi i co ciekawe Merkury na częściach japońskich końcówka mocy też STK025 a więc lepsze podzespoły niż w najlepszym Radmorze choć wygląd Radmora powalał swoimi wyglądem pozdrawiam fanów polskiego sprzętu
Odcinek super
No po tym odcinku mina mi zrzedła😢 Trafiałem niektóre modele ale nie miałem pojęcia, że są klasykami. Jednak nauka nie idzie w las. Ostatnio chciałem kupić gramofon DUAL trochę inny niż wszystkie i go zapomniałem kupić ale wrócę po niego 😂Pozdrawiam bardzo serdecznie 😀😃😊
Bierz wszystko co jest inne byś pózniej nie żałował. Oglądam Twój kanał i czasami się zastanawiam czemu cos odkładasz z audio ;) Ale spokojnie wierzę w Ciebie 💪 Pozdrawiam serdecznie i udanych łowów
Ślicznie dziękuję za taką informację!! Będę się starać zabierać. Chętnie też jeśli można dopytam się w razie czego o to czy coś co znajdę jest interesujące!! Dzięki!!😀😃😉😉
@@MotoSzreku nie ma sprawy zawsze pomożemy
6 tys. Magnetofonow, a 3 miesiace koczowania dzien i noc na srebrny sony qs.
Fajnie mieć hobby, sam kolekcjonuje Audio, radmor moim zdaniem przeceniony,ani technologicznie, ani dźwiękowo nie wart tamtej ceny, a teraz to wogóle chandlarzyny zarabiają na sentymencie, jeżeli miałbym mieć coś z audio prl to tylko Merkury, niedoceniony, a o wiele lepszy dźwiękowo od ochanego radmora, ale fanem pl.sprzętu nie jestem, popieram jedynie pasję audio, bo dzięki takim hobbystom niektóre sprzęty przetrwają jako ciekawostka dla potomnych.
Faktycznie, zamiast wydawać kasę na Radmora warto zainwestować w słownik ortograficzny.
Dzień dobry,
bardzo fajna kolekcja ja posiadam radmora 5102 z 1981 w kolorze srebrnym, mam pytanie do znawców o yamaha cr-3020 jak się ma do sansui g9000 czy kiedyś ktoś widział/słyszał ten amplituner? Bardzo mi się podoba wizualnie ciekaw jestem waszych opinii, pozdrawiam wszystkich miłośników audio.
Sensui piekne😊
Jakość radmora i malucha jest na równi.
Brzmieniowo nigdy nie porównywałem Sansui z Radmorem, ale wzorniczo wybrałbym Radmora.
Sansui seria G, dla mnie jednak jest niesamowita , ale nie umiejszam uroku tych amplitunerow tu przedstawionych
mam jeden z serii G gra bajecznie