‼️Aktualizacja: Dzień po publikacji materiału odezwał się do mnie dziennikarz. GW sprostowała swój artykuł, usunęła clickbait z nagłówka i uzupełniła tekst o moje stanowisko. Moje przedsądowe wezwanie okazało się więc skuteczne i nie muszę wkraczać na ścieżkę postępowania cywilnego. Moje oczekiwania zostały spełnione. Cieszę się, że udało się wypracować satysfakcjonujące i polubowne rozwiązanie na długo przed terminem jaki wyznaczyłem redakcji. Nie sztuką jest się nie mylić ale umieć dostrzec i naprawić błąd. Dzięki wszystkim widzom za wsparcie!
Norma... Dziennikarze w Polsce piszą artykuły na bazie tego co znajdą na necie i co sobie wywnioskują, potem lecą durne artykuły z clickbaitem w tytule bo większość z niech nie ma ochoty się odezwać do osoby, o której jest artykuł. Dlatego o ile nie jest to wywiad, relacja albo sprawozdanie z wydarzenia to nie warto wierzyć w co się czyta bo większość to kłamstwo, a co śmieszniejsze prawo w Polsce na to zezwala i ciężko za taki artykuł stworzyć pozew.
Mam pewien problem.. firma w której wziąłem pożyczkę zgłosiła mnie na policję że wziąłem pożyczkę a nie wpłaciłem żadnej raty..a Prawda jest taka że płaciłem i w większości jest spłacone.. czy ja mogę się spodziewać konsekwencji?
Czy ty kiedykolwiek byłeś w sądzie czy tylko straszysz pozwami? Ja nie widzę żadnej zmiany. Wyraźnie jest napisane, że rozpętałeś hejt wokół nauczycieli. O jakiej skuteczności piszesz? Bo jest póki co zerowa. Podobna sytuacja z tym gościem na plaży, nic nie sprawdziłeś i rozpętałeś hejt. Mało ci krwi na rękach?
jak gazety działają z intencją zarobienia, to raczej jasne, że będą próbować jak najbardziej kontrowersyjne i clickbaitowe artykuły jeszcze fakt, że oni i tak celują w ludzi w wieku 30+, co mają większe predyspozycje to stereotypowego określania influencerów i traktowania edukacji jako świętość, oczywiście będą robić artykuły z tezą, które będą tylko utwierdzać czytelników w ich przekonaniu bo po prostu to robi zyski
@@lool8421 to nawet nie wina samej gazety tylko jej modelu biznesowego. Otóż "dziennikarzami" są tam ludzie, którzy niczego nie potrafią. Potrafić nie mogą, bo jakby potrafili to nie robiliby tam za grosiki. Jakieś anonimy wypluwają tysiące bzdurnych historyjek, żeby w jakiś sposób zapracować na swoja premię czy cokolwiek więcej do tych głodowych stawek. Mówiąc w skrócie; ludzie którzy aspirują do tego, żeby innym opisywać świat mają gorsze pieniądze niż pracując w maku, zawodowo są nikim. Nikt z jakąś większą renomą, kto nie jest totalnym baranem by sobie nie pozwolił na popełnienie tego kretynizmu. A naczelny leń, nawet nie zweryfikował pysia co on tam w ogóle wypisuje.
Pamiętam jak w technikum w toaletach nam drzwi pościągali , dyrekcja stwierdziła że w związku z tym że w kabinach palone są papierosy , etc. Chodziłem załatwiać się do toalet dla nauczycieli , straszne pretensje miała do mnie o to jedna z nauczycielek pełniąca dyżur na korytarzu, że przecież to są toalety dla kadry, na co odpyskowałem że może ona sra przy otwartych drzwiach ale nie ja .
@@kubuspuchatek2950 no i slusznie XD nie powinno sie stosowac odpowiedzialnosci zbiorowej, szczegolnie wtedy, gdy mowa o podstawowym poszanowaniu prywatnosci. skoro nie jestes ekshibicjonista z dziwnymi fetyszami, to raczej tez nie chcialbys srac w zatloczonym kiblu bez drzwi od kabin toaletowych
@@kubuspuchatek2950 Przecież koleś skrytykował niewłaściwy sposób w jaki szkoła chciała rozwiązać problem, a nie same zachowania innych uczniów. To raczej Ty masz jakiś problem z logiką i z czytaniem ze zrozumieniem.
@@kubuspuchatek2950 Uważasz, że to uczniowie powinni walczyć z paleniem innych uczniów? Czyli dzieci powinny pilnować dzieci, bo dorośli nie dają rady?
Panie Marcinie. Piszę ten komentarz jako abiturient technikum mundurowego (leśnego). Przez 5 lat nauki tam, kiedy pokazywałem twoje filmiki nauczycielom, dyrekcji czy nawet pedagogowi i psychologowi szkolnemu byłem spławiany słowami „to jest technikum mundurowe ono ma inne zasady niż normalne liceum, czy jakaś zawodówka”. Nagrał byś może w najbliższym czasie jakiś film o szkołach mundurowych? Czy jest to prawda, że mają one inne prawa niż zwykłe szkoły? Z góry dziękuję, jeśli odpowiedź się pojawi. Dużo zdrowia życzę i powodzenia w Internecie oraz karierze prawniczej.
no to Ciebie ładnie spławili bo wszystkie szkoły średnie podlegają pod MEN i co najwyżej możecie mieć mundurki i dodatkowe przedmioty z zakresu danej służby oraz wprowadzenie zasad jak np. apele ze staniem na baczność czy inne takie jak musztra a reszta jest jak u cywili
@@dermin3060 Skoro posługiwał się filmami Marcina, to zakładam, że chodziło o kwestie uregulowane prawnie, już omówione na kanale, a statut szkoły nie zawsze okazuje się zgodny z prawem, bo nikt tego nie sprawdza i nikt nie ma ochoty z tym walczyć.
@@nnnnnn3647Lubisz łykać jak pelikan? Przecież wiadomości w internecie i TV, to w 90% scam tworzony, żeby zarabiać na ludziach nie za bardzo ogarniętych.. Na swoich stronach internetowych można napisać każdą bzdure, a ludzie i tak łykają jak pelikany. Te artykuły akurat piszą ludzie, ale znam sytuację, że artykuły pisał stworzony bot. Ogólnie fajne zarobki są z takich stron clickbait tytuł i się klika. Normalny robi research sprawdza dokładniej i wchodzi też na inne strony, ale niestety większość łyka od razu wszystko jak leci i spamuje linkami dalej. To zwykły biznes zarabiania na jełopach. W sumie nie wiem czy aktualnie jest jakakolwiek strona z wiadomościami, która jest w 100% legit i którą warto promować, bo większość to ściek i za każdym razem należy szukać informacji w kilku miejscach.
@@TheUnderminePL oj tylko te powyżej 2 lat. Mam 1,5 roczną kotkę i o matko. Wczoraj obudziła mnie wpół do trzeciej, bo coś zrzuciła 😆 Ale i tak już jest bardzo grzeczna w porównaniu z tym jaki to szatan był rok temu
Czy to dziennikarz zastosował taki tytuł to nie byłabym tego taka pewna… Skończyłam dziennikarstwo i komunikację społeczną i właśnie rezygnuje z pracy dla Agory. Jednym z powodów jest brak kontroli nad tym, jak zmieniane są moje teksty. Raz zdarzyło się nawet, że w artykule o pogodzie wydawczyni zmieniła mi tytuł na clickbait. Nie miałam o tym pojęcia. Dowiedziałam się dopiero, gdy napisał do mnie prywatnie oburzony czytelnik. Nie zamierzam tu bronić autora tekstu, a bardziej dopowiedzieć jak to wygląda ze strony redaktorów. O tym, że często nie ma czasu kontaktować się z kimkolwiek w kwestii treści artykułu nawet nie wspomnę. Liczą się kliki i liczba tekstów, a o rzetelności się tylko gada. I teraz ma się wybór. Albo biegasz jak chomik w kołowrotku i dla kariery, bo ci zależy, bo kochasz pisać, ryzykujesz, że popełnisz błąd, albo jak ja - odchodzisz. To ten typ pracy, w której bez regularnej terapii nie da się żyć. Nikomu nie polecam.
@@ManiekManiek-tk7qkbo chciała zarobić ? Daj jej lepiej płatną propozycję pracy, a potem krytykuj. Ja wybiórczej nie popieram, ale rozumiem tych co tam pracują myśląc, że robią coś dobrego. Czas pokazuje, że jest inaczej.
Jeżeli przepisy prawne dotyczące wszelkiego rodzaju pomówień czy zniesławień mają istnieć, to powinny one rozpatrywać sytuacje sprostowań ukrytych za paywallem.
Dobrze że ktoś o paywallu napisał. To jest kurewskie że chcemy się dowiedzieć prawdy a oni każą płacić. Więc z góry można założyć, że gazeta jest nierzetelna bo stawia poważne sprawy za paywallem
@@eliescobis9922To też jest przejebane bo mogą napisać coś w stylu "Znany Prawnik Prawo Marcina Lubi Brać W Dupe ? Dużo ludzi mówi że ten znak zapytania zabezpiecza bo chodź artykuł jest tezą to wiadomo dadzą "?" i tyle im zrobisz
Jestem absolwentem lo Strzelin i znajać Panią Beatę Kudłę mam powody aby przypuszczać, że byłaby ona zdolna do wywieszenia takiej kartki. Nauczyciele tam często wykorzystywali brak zanjomości praw ucznia. Byłem akurat jedną z tych osób która znała swoje prawa, przez co wiele razy miałem rozmowę z Panią Beatą. Mogę też opowiedzieć kilka historii. 1. Pani Beata na swoich lekcjach kazała uczniom zakrywać tatuaże (gdzie były to już osoby pełnoletnie). 2. Anglista stosował kary zbiorowe. Jeśli jedna osoba ściagała podczas sprawdzianu to wszyscy dostawali jedynki. 3. Papier toaletowy w szkole pojawiał się tylko jak przychodziła kontrola z kuratorium a po niej znikał. 4. Chciałem się wypisać z etyki, więc zaniosłem do Pani Betay odpowiedni formularz. Zanosząc go usłyszałem, że no ona nie wie czy mnie wypisze, bo będzie wtedy za mało osób w grupie, przez co nie będzie można prowadzić tych zajęć, a wtedy nie byłoby etatu dla tego nauczyciela, a nie można zwolnić nauczyciela w trakcie trwania roku szkolnego. Więc powiedziałem, że "To nie jest tak, że to zależy od Pani decyzji. Ja przyniosłem odpowiedni formularz a Pani musi mnie wypisać.", po czym odparła, że "Dobrze znam swoje prawa, ale powinieniem też poznać obowiązki, bo niebieskie włosy to nie jest schludny wygląd", poinformowałem więc ją, że szkoła może regulować w statucie tylko ubiór, do którego nie zaliczają się włosy. Później usłyszałem od wychowawczyni, że mówię dyrektorce co ona może robić, a co nie. Odparłem więc, że skoro Pani dyrektor nie zna swoich obowiązków to musiałem jej je przedstawić. 5. Pracował tam też historyk już świętej pamięci, który regularnie przychodził na lekcje pod wpływem alkoholou. Zostało to nawet kiedyś zgłoszone na policję i został przebadany alkomatem i miał prawie promil alkoholu we krwi podczas jak prowadził lekcje. Po tej sytuacji nadal normalnie pracował w tej placówce. wiadomosci.wp.pl/promile-na-lekcji-6031922872161409a 6. Polonistka, która już tam nie uczy nie pozwalała na napisanie sprawdzianu na którym się nie było argumentując, że specjalnie się na niego nie przyszło i wstawiała jedynke.
@@mateuszs.6316 Nie musiał z nami pracować, był też radnym powiatu. Poza tym nie wiem na jakiej podstawie wnioskujesz jakimi ludźmi jesteśmy czy byliśmy, ja skończyłem już tą szkołę jakieś 4 lata temu, więc nie sądzę żebyś coś o nas słyszał. Ponadto pisanie w ten sposób jest obrzydliwe w kontekście problemów z alkoholizmem.
Chodziłem z tobą do klasy kolego. „trochę cie poniosło człowieku. Ale nie dziwię się , bo takie teksty piszą tylko nieudacznicy i nieszczęśliwi ludzie. Dzisiaj takich historii jak twoja można tworzyć mnóstwo. Papieru toaletowego nigdy nie brakowało. Pamiętam też jak wyglądałeś. Byłeś MEGA wkurzający. Wszyscy mieli do ciebie dużo cierpliwości. Dyra tez.
@@bettysue5497Po tobie jeszcze wyraźniej to widać. Zdania zaczynamy wielką literą, a zakańczamy kropką. Trzykropek od samej nazwy ma trzy kropki, a nie ponad 5. Przed "a" wstawiamy przecinek. Nie poniżaj się już hipokryzją i żałosnym obrażaniem.
Podsumowując, w piątek w ferie próbowałeś skontaktować się ze szkołą, w niedzielę wysłałeś maila i uznałeś że wystarczy. Wyobraź sobie, że taka sama sytuacja dotyczy dziecka, o którym robisz materiał, że dostałeś informację, że okradł sklep. I co, też opublikujesz materiał na podstawie informacji, bez rozmawiania z drugą stroną? Bo zadzwoniłeś raz czy dwa i ten ktoś nie odebrał? I kilka razy wspomnisz, że nie wiesz, czy to prawda? Spowodowałbyś falę hejtu o której tak dużo mówisz. I spowodowałeś, tylko wobec szkoły czy personelu sprzątającego. Gdybyś chciał zrobić materiał edukacyjny, to opowiadałbyś o temacie teoretycznie, nie podając danych szkoły. Dyrekcja słusznie zarzuca nierzetelność. Mogłeś wstrzymać się z publikacją i poczekać na relację drugiej strony, a nie na siłę opublikować w niedzielę bo tak trzeba. Jak twoim zdaniem dyrekcja ma udowodnić, że nie wywiesiła kartki? Ma pokazać nagranie z kamery w toalecie? :) Potwierdzić fakt wywieszenia przez dyrekcję miała mama ucznia której córka usłyszała to od nauczycielki? Serio?… w sądzie też byś tego dowodu użył? Szkoda, że całą winę zrzucasz na dyrekcję i gazetę a nie rozumiesz, że nie dochowałeś rzetelności przed publikacją. Mógłbyś się uderzyć w pierś, bo nie wystarczy formułując insynuacje powiedzieć „nie wiem czy to prawda” lub „jeżeli się potwierdzi”. Mamy to na codzień w przestrzeni publicznej. Od prawnika który się takimi sprawami zajmuje mam prawo wymagać więcej Na koniec… przeczytaj tą kartkę jak człowiek a nie youtuber. Jeeez, przecież od razu widać, że to żart kogoś kto teraz ma ubaw obserwując tą aferę. Cel wizyty w toalecie??? A przynajmniej można to podejrzewać z dużą dozą prawdopodobieństwa. I właśnie dlatego trzeba było wysłuchać obu stron. Zarzucanie braku kontaktu ze strony dziennikarza GW wobec wszystkiego powyższego jest dość zabawne… może dzwonili ale miałeś numer zajęty?… PS. Opinię formułuję na podstawie tego materiału, nie innych
@@JanekPL3928 Nie tylko. Ile razy polski internet zalał obraz z napisem "gowno prawda" z czerwonym prostokątem po lewo i dlaczego? Bo to jest gowno prawda XD
Jeżeli szkoła podstawowa tez niemoże ingerować w wygląd uczniów (poza ubiorem) to sprawdź status sp18 w Elblągu chodziłam tam i zawsze był zakaz noszenia farbowanych włosów, malowanych paznokci czy makijażu. Jak ktoś po wakacjach miał kolorowe włosy to kazali mu zmyć albo ściąć do końca września. A za każde łamanie zasad wstawiali ujemne punkty. 😑
Jako uczeń szkoły wpisywał bym na listę imię i nazwisko dyrektora, a jako cel wizyty wpisywał bym "masturbacja", "zażywanie substancji", "inspekcja bielizny pani woźnej"
Nie używaj słowa Sigma mówiąc o ludziach takich jak Prawo Marcina, słowo Sigma kompletnie straciło na znaczeniu kiedy praktycznie każdy zaczął się tak nazywać niezależnie od tego czy robi dobrze czy źle
Jak ktos czyta gazetę Wyborczą to samym tym faktem pokazuje że myślenie nie jest jego najmocniejszą stroną. To dobrze ze sa takie akcje, ludzie otworzą oczy na ten i podobne szmatławce.
xd nie mam zamiaru za to płacić, nawet jeżeli za paywallem jest prawda, to i tak żenada. Ludzie w dzisiejszych czasach głównie czytają nagłówki@@nnnnnn3647
Ralindel ma rację mówiąc o gazecie wyborczej - wybiórczą, ale siła rzeczy kapitał zawsze tworzy tfu liberalne media zamiast ludowych pism... Jak gilotyna TV, która musiała powstać niezależnie
Dobrze, że istnieją inicjatywy takie jak ten kanał. Swoją podstawówkę sprzed ponad 9 lat wspominam okropnie, zwyczaje tam panujące strasznie odbiłjały się na mojej psychice przez długi czas. Dobrze jest wiedzieć, że dzisiaj uczniowie mogą się do kogoś zwrócić, bo bardzo często skargi rodziców nie są wystarczającym motorem dla szkoły do zmian.
4:17 - tylko z drugiej strony, jeśli któryś uczeń by wykorzystał okazję i cichaczem to powiesił na którejś przerwie, to jak szkoła by miała to udowodnić, że tak właśnie było i ona sama z tym nic wspólnego nie ma?
Tytuł Pana filmu nt. sytuacji w tej szkole i tytuł tego artykułu w Gazecie Wyborczej są siebie warte - w artykule GW brakuje tylko pytajnika. A Pana argument „No bo szkole już wcześniej hejtowali” jest absurdalny, czysto erystyczny. Reakcja dyrektorki była irracjonalna. Gdybym był na jej miejscu przyjąłbym Pana ofertę choćby ze względu na promocję szkoły i wyjaśnienie tej sytuacji. Ale trzeba jej przyznać - powieszenie kartki bez podpisu i pieczęci nie ma żadnej mocy, zawsze jak jest jakaś dyspozycja dyrektora musi być ta pieczęć i podpis - na podstawie tego uważam sprawę za rozstrzygniętą. Gdyby Pan był nauczycielem to też by pan wiedział, że dzieciom w takich sprawach nie zawsze się wierzy - zasada ograniczonego zaufania. U nas była inba kiedyś, bo matematyczka mówiła, ze zadania na sprawdzianie będą te same co w zbiorze zadań i były, ale dzieci naopowiadały rodzicom, że nie i później matematyczka wszystko musiała prostować. Takie są dzieci. Po prostu zasada ograniczonego zaufania. Wierzenie bezgraniczne przynosi zawsze więcej szkody niż pożytku (zwłaszcza wychowawcy). Kolejna kwestia - pominął Pan, że sprostowanie dyrekcji było kilka dni przed Pana filmem. To też jest istotna informacja i stawia dyrekcję w innym świetle wbrew Pana twierdzeniom, że chcą się teraz wybielić. Kolejna sprawa to kwestia zgłoszeń do Pana - dlaczego te osoby nie zgłosiły tego do Kuratorium tylko do Pana? Mają do tego prawo. Podejrzewam, że powodem może być fakt, że nie można tego zrobić anonimowo. Pytanie też kolejne - ile tych osób jest, bo tego Pan nie powiedział dokładnie. Czy te osoby rzeczywiście istnieją? Czy fejk konta? Bo dziś słowo w internecie ma niewielką wartość.
Śmieszne że to nie jedyne takie odstępstwa w Szkołach w Strzelinie z ostatnich lat, były o wiele bardziej kontrowersyjne pomysły, ale widzę że reakcje na zwrócenie uwagi do nieprawidłowości pozostały takie same 😆
W większości wydawnictw ustawienia paywalla nie zależą od konkretnego dziennikarza ale od redaktora naczelnego bądź dedykowanego zastępcy naczelnego. Dodatkowo dziennikarze często tworzą artykuł do wersji drukowanej następnie ktoś inny transferuje go do wersji online. Nie znam organizacji w GW ani pełnej wersji artykułu ale jeśli w dalszej części artykułu były jakieś szersze informacje to być może to nie dziennikarz jest winny tylko ktoś zrobił to w dalszym etapie prac
"Wyborcza gazeta profesjonalna" - dobry żart. Przecież to szmatławiec najniższych lotów - to nawet nie brukowiec, to "rynsztokowiec." Swoją opinię opieram na FAKCIE, że kilka lat temu jeden z "czołowych dziennikarzy" przemalował się na czarno, żeby udowodnić, że na Marszu Niepodległości jest razism. Oczywiśnie nikt go nie pobił, nawet nikt nie zaczepił, ani mu złego słowa nie powiedzuał. "Dziennikarz" ten napisał o tym artykuł, w którym teza (pomimo, że empirycznie obalona) została potwierdzona, bo niby ludzie go nie zaatakowali siłowo, czy werbalnie, ale czół że źle o nim myslą jak na niego patrzą i wymienił tam kilka obrzydliwych, rasistowskich sformułowań, które rzekomo ludzie sobie o nim myśleli. Jak ja bym zobaczył kolesia przemalowanego na czarno, udającego Czarnoskórego to bym raczej pomyślał coś w stylu "no debil." Sam ten artykuł, nie jest nawet problemem, bo w każdej redakcji może zdarzyć się potknięcie, nawet w wielu mediach są odeologicznie nakręcone świry, które mają swój kącik i sekcję dla fanatyków - poważne to nie jest, ale nic nadzwyczajnego. Gazeta Wyborcza jednak poszła o krok dalej, artykuł rozpromowała, a autor był lansowany jako ten kto "obnażył rasizm na Marszu Niepodległości." Po takiej akcji każdy kto jakkolwiek poważnie podchodzi do Gazety Wyborczej wysrawia o sobie nienajlepsze świadectwo.
Jak sądy uwierzą dyrze czy Wyborczej, a nie Marcinowi to ja nie wierzę w sens sądów i sens prawa czy jakiejkolwiek instytucji w tym kraju. Tak to nadzieję, że cokolwiek się zmieni to mam jedynie w Marcinie.
@@Taki_tam_ktos powinniśmy byli zrobić swój "proces Norymberski". Wszystkich co służyli za komuny gdzieś wysoko, trzeba było rozstrzelać albo dać im bilet w jedną stronę do Moskwy. Niech im Rosja płaci emerytury. A dopiero potem aplikować do NATO czy UE. Dopiero oczyszczona Polska ze śmieci postkomunistycznych, mogłaby się rozwijać. Tak to jedyne co się zmieniło to to, że nie ma, aż takiej inflacji oraz, że można stąd wyjechać. No i tyle, mentalność dalej ta sama.
Nawet wiem którego. 😂 Ale to jest pub, nie bar. Tam nad wejściem do WC widnieje cytat z prezydenta: "nie strasz, nie strasz...". Ogólnie fajny gość z tego właściciela pubu. Pominąwszy działalność polityczną, to fajne filmy na YT nagrywa.
Podoba mi się, że nie ma dodawania żadnych piosenek, żadnej muzyki w tle. Jasne, że nieraz ona dodaje klimatu, ale już mam dość ilu ludzi dodaje ją zupełnie jej nie doceniając. A co do jedzenie w klasie przez uczniów: nie przesadzajmy mówiąc o prawach człowieka... błagam. Chodzi o to, że jest problem u młodych że wszystko chcą narzucać kryjąc się wolnością słowa i czynu nawet gdy jest to bezwartościowe a im się wydaje że argumenty które mówią majką jakąkolwiek mądrość i wartość. NIE. Frajer i gówniarz bezczelnym jedzeniem na lekcji po prostu ją dezorganizuje. Niech jedzą w ODPOWIEDNICH do tego momentach. Wykluczam wszystkich tych którzy są chorzy itp. i z tego typu powodów muszą oczywiście czy jak komuś bardzo słabo bo się zagłodził...
Witaj Marcinie. Nie wiem czy gdzieś już wypowiadałeś się na ten temat, ale jak według ciebie powinien być rozwiązany problem wandalizmu w łazienkach? Rozumiem, że taka kartka może być nie wygodna dla uczniów lub niezgodna z prawem, ale z mojego doświadczenia zawsze, ale to zawsze łazienki są niszczone. Duża ilość młodzieży, głównie chłopców zachowuje się jak małpy. Wyrwane deski, wywarzone drzwi i brak jakiej kolwiek higieny. W mojej szkole raz udało mi się nawet zaobserwować drzwi kabiny odkręcone i przymocowane w drugą stronę. W pewnym sensie jestem w stanie zrozumieć dyrekcję tej szkoły, ponieważ remont takiej łazienki na pewno nie jest tani, a uczniowie którzy nie sprawiają żadnych problemów mogą mieć problemy lub poprostu być niekomfortowym w łazience pełnej wandalizmu.
@dejwxvideos1961 Spłycanie tematu i brak informacji. Przecież sama kartka nie była by żadnym uregulowaniem, oczywistym jest to, że jest to w jakiś sposób sprawdzane (najprawdopodobniej monitoring ma korytarzu). W mojej szkole przez pewien okres czasu była regulacja związana z chodzeniem do toalet podczas lekcji, która była kontrolowana przez nauczyciela. W takiej kartce zapisywało się faktyczne informacje które ewentualnie pomogły by w znalezieniu wandala takie jak czaz wyjścia, dzięki której z pomocą monitoringu można regulować kto wchodzi do łazienki o jakiej godzinie. Pomijam też fakt samego palenia, które w mojej szkole nie było w ogóle regulowane, bo nauczyciele albo boją się konfrontacji, albo poprostu mają to w dupie. Było mnóstwo przypadków w szkołach, np. kamera w toalecie, które były nielegalne jednak faktycznie, były one skuteczne. Wandalizm jest takim samym złamaniem prawa jak każde inne, a uczniowie nie powinni musieć odpowiadać za stada niewychowany szympansów które muszą oblać całą kabinę lub załatwić się na podłogę. Jest to problem w każdej publicznej szkole.
@dejwxvideos1961 Faktycznie, literówka. Za razem uznanie, że nie można ze mną dyskutować przez takową jest dziecinne. Po za tym "tłumaczyć się z potrzeb fizjologicznych"? Także nie rozumiem do czego nawiązujesz. Nikt nie musi tłumaczyć się z potrzeb fizjologicznych i chyba zamiast zrozumieć co napisałem od razu uznajesz, że jestem po stronie kartki ukazanej w filmie. Po co dyrekcji, nawet spaczonej, informacje na temat powodu uczęszczania do toalety? Taka regulacja nie ma żadnego sensu, a bardziej brzmi jak faktyczna ironia. Bardziej chodzi o komfort uczniów i konsekwencje. Toaleta to miejsce przeznaczone dla każdego. Były też przypadki kiedy uczniowie byli nietrafnie osądzani o to co nie zrobili, na przykład przez bycie w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. Jeśli uważasz, że uczniowie bez żadnego szacunku do czego kolwiek powinni wychodzić z wszystkiego bez żadnych problemów, to albo jesteś właśnie taką osobą, albo nie do końca rozumiesz problemu. Nie mówiłem nic o nie legalnych regulacjach zabierające prawo do prywatności.
Nie stoję ani po stronie Dyrektora Szkoły, czy dziennikarza. Ale.... Szanowny Panie Marcinie, 1. ma Pan pretensje do dziennikarza, tylko że Pana publikacje dotyczące tego problemu, były również w tonie (wg mnie) sensacji, bez sprawdzonych informacji, z wykorzystaniem techniki "coś ktoś powiedział", emocje są złym doradcą, 2. wyrzuca Pan Szkole nieprawidłowości, tylko kwestia dotyczyła posądzenia o konkretne zawinienie, nie mieszajmy innych zagadnień (statutu itp.), aby odwrócić uwagę od głównego problemu, to tak jakby uczniowi, który sprawiał dotychczas wiele trudności, dodać jeszcze na jego konto kradzież, bo tak nam pasuje a winny musi się znaleźć, 3. Szkoła nie odpowiedziała? Pan zapewne zna regulacje KPA, tak wiem, większość się do tego nie stosuje, szkoda, Organy bezpośredniego nadzoru nad szkołą też są w prawie określone... Dużo by pisać, ale nie chodzi o to aby organizować lincze, a sprawy (merytorycznie) wyjaśniać. Bawienie się w sądy, nigdy niczego dobrego nie przyniesie. P.S. W sądzie wysłuchuje się obu każdej strony, nawet tego którego uznaje się za winnego. Życzę więcej empatii, szacunku dla innych ludzi.
Jako dziennikarz z zawodu i z doświadczeniem w pracy, muszę powiedzieć, że jestem bardzo zaskoczona materiałem GW i jego jednostronnością. Nie jest wykluczone, że jakiemuś panu redaktorowi naczelnemu paliła się dupa, nie mieli tematów i cisnął tego dziennikarza do szybkiej publikacji - to się bardzo często dzieje w redakcjach, szczególnie tych na szczeblu lokalnym. Niestety, taka jest rzeczywistość, clickbaity są nie do uniknięcia. Niemniej jednak dziennikarz w tego rodzaju sytuacji powinien definitywnie skontaktować się z obiema stronami i przedstawić sprawę w sposób obiektywny, bez nacechowania emocjonalnego i wartościujących zwrotów (jak to miało miejsce w tym wypadku), o ile sprawa nie jest jasna i klarowna. Bezdyskusyjnie powinien się z Tobą skontaktować, a jeśli z jakiegoś powodu nie mógł (co dla mnie jest nie do pomyślenia), powinien bazować na cytatach bezpośrednio zaczerpniętych z Twojego filmu i zamieścić adnotację, że usiłował nawiązać kontakt, ale się nie udało, bo coś tam. A jestem zaskoczona o tyle, że GW - przynajmniej w moim regionie - słynie z dość dużej odpowiedzialności dziennikarskiej, jeśli chodzi o takich szeregowych dziennikarzy (bo nie mówimy o redaktorach naczelnych, czy kierownikach, którzy mogą narzucać dziennikarzom zarówno tematy, jak i ich formę). Tym bardziej czuję się zdegustowana tym materiałem prasowym.
Sprawa nie jest jednoznaczna co sam podkreślam, bo nie wiemy jak było. Tylko właśnie w taki sposób ją przedstawiłem. Też jestem zaskoczony, współpraca z Markami Agory do tej pory była naprawdę owocna.
Koleżanka po fachu i z wykształcenia here, pełna zgoda, z jedną różnicą - nie jestem tym zaskoczona. W dziennikarstwie internetowym trzeba sięgać po szokujące clickbaity, bo to nagłówek ma przyciągnąć, to nie gazeta papierowa, że otwierasz stronę i masz całą wiadomość. Susza w mediach, brak tematów do puszczenia, presja czasu, a potem mamy "Libacje na skwerku" i różnego rodzaju kaczki dziennikarskie. Mam tylko nadzieję, że wszystko się wkrótce wyjaśni, bo już widziałam, że inne media powieliły narrację o hejcie.
@@icyrain123 Oczywiście, że tak. Tzw. "clickalites" jest domeną dziennikarstwa internetowego. Dlatego jak mówiłam, nie zdziwiłabym się, gdyby tego dziennikarza "przycisnął" redaktor naczelny, albo inny kierownik, żeby na już puścił materiał, który szybko nabije zasięgi. Wydaje mi się to być dość typowym scenariuszem w okresie posuchy. Przykro mi to mówić, ale tak to często właśnie działa.
Czy to przypadek że ze szkołą ciężko jest się skontaktować, dyrektorka kręci co widać na kilometr i nagle wszystko jest winą uczniów? Szkoły publiczne to największe bagno polski
Trochę żałosny ten film. Żeby była jasność, też chodziłem do polskich szkół i znam ich realia i jestem pewny, że taka sytuacja nie jest całkowicie niemożliwa. Niemniej jednak, przecież Ty chyba nie masz problemów z wyświetleniami, z zasięgami, a cały ten film odbieram jako próbę rozkręcania na siłę dramy i robienia z siebie ofiary. Po pierwsze. Wiesz dobrze jak działa internet, więc gdybyś chciał zachować profesjonalizm, to nie mając opinii każdej ze stron powinieneś w pierwszym filmie mówić o "pewnej szkole w Polsce", a nie, że zapraszasz to Strzelina. Tam z tego co widzę jest tylko jedno liceum, więc ludzie bez problemu mogli dojść do wniosku, o którą szkołę chodzi. A wiesz dobrze, że ludziom wystarczy zrębek informacji, niekoniecznie prawdziwych, żeby z igieł zrobić widły. Wiesz dobrze, że gdyby ktokolwiek choć trochę popularny opublikował w mediach społecznościowych informację "Pewien Marcin imprezuje razem z popkiem i owczarkami" i poparł to screenem z rozmowy, to na pewno ów wymyślony Marcin miałby lekko mówiąc przesrane i sam musiałby udowadniać, że to nieprawda. Po drugie, szkoła wydała oświadczenie, o którym tylko wspomniałeś i szybciutko w dwie sekundy przeskoczyłeś do następnego wątku, a w tym oświadczeniu dyrektorka tej szkoły podała dosyć dobitny i solidny argument przemawiający za tym, iż dyrekcja ma z tą sprawą niewiele wspólnego. Mianowicie wspomina tam że na tym "dokumencie" brakuje pieczęci i podpisu dyrekcji. Już za moich czasów, a było to jeszcze zanim tiktokerzy biegali po szkołach i czuwali nad respektowaniem praw ucznia, dyrekcja podpisywała się z pieczątką absolutnie pod każdym świstkiem, który miał jakiekolwiek znaczenie, więc przyjmuję ten argument dyrekcji jako solidny, żeby uznać, że nie mają z tą kartką niewiele wspólnego, a jednak przemilczany. Po trzecie, mail, na którego rzekomo Ci nie odpowiedzieli wysłałeś do nich w niedzielę 21 stycznia po południu, w dniu publikacji poprzedniego filmu. Kiedy mieli to zrobić? Po czwarte, przypominam tylko, że z punktu widzenia dyrekcji szkoły jesteś dla nich zwykłym szarym Kowalskim i nie mają oni żadnego obowiązku odpowiadania na Twoje wiadomości czy wchodzenia w dyskusję, a odnoszę wrażenie, że w tym filmie stawiasz się w takiej pozycji, że Ty wręcz wymagasz od nich odpowiedzi. Naprawdę, odpuść sobie takie afery. Jak Ci potrzeba dram do nabijania zasięgów to się dogadaj z kimś popularnym w internecie, że on Cię oczerni, Ty go pozwiesz i będzie jutubowa drama jak ta lala, a może nawet uda Ci się wpleść wątek edukacyjny o hejcie w internecie, a nie bawisz się w takie historyjki grubymi nićmi szytymi. A tak na marginesie... jeszcze gdyby na tej kartce była tylko rubryczka do wpisania imienia, nazwiska i klasy, to byłoby to trochę wiarygodnę, ale "cel wizyty" na moje dobitnie pokazuje, ze to żart. Mam tylko nadzieje, że nie jest tak, że sie dałeś nabrać i będziesz się rękami i nogami zapierać, że tak nie było. Wątku z GW nie komentuje, bo nie czytałem artykułu, nie stać mnie na paywalle :)
‼️Aktualizacja:
Dzień po publikacji materiału odezwał się do mnie dziennikarz. GW sprostowała swój artykuł, usunęła clickbait z nagłówka i uzupełniła tekst o moje stanowisko. Moje przedsądowe wezwanie okazało się więc skuteczne i nie muszę wkraczać na ścieżkę postępowania cywilnego. Moje oczekiwania zostały spełnione. Cieszę się, że udało się wypracować satysfakcjonujące i polubowne rozwiązanie na długo przed terminem jaki wyznaczyłem redakcji. Nie sztuką jest się nie mylić ale umieć dostrzec i naprawić błąd. Dzięki wszystkim widzom za wsparcie!
Norma... Dziennikarze w Polsce piszą artykuły na bazie tego co znajdą na necie i co sobie wywnioskują, potem lecą durne artykuły z clickbaitem w tytule bo większość z niech nie ma ochoty się odezwać do osoby, o której jest artykuł. Dlatego o ile nie jest to wywiad, relacja albo sprawozdanie z wydarzenia to nie warto wierzyć w co się czyta bo większość to kłamstwo, a co śmieszniejsze prawo w Polsce na to zezwala i ciężko za taki artykuł stworzyć pozew.
No i dobrze, zacznij może pisać do Republiki i innych Semek może też się poprawią XD.
I nagle wszystkie prawa się przypominają XD
Mam pewien problem.. firma w której wziąłem pożyczkę zgłosiła mnie na policję że wziąłem pożyczkę a nie wpłaciłem żadnej raty..a Prawda jest taka że płaciłem i w większości jest spłacone.. czy ja mogę się spodziewać konsekwencji?
Czy ty kiedykolwiek byłeś w sądzie czy tylko straszysz pozwami? Ja nie widzę żadnej zmiany. Wyraźnie jest napisane, że rozpętałeś hejt wokół nauczycieli. O jakiej skuteczności piszesz? Bo jest póki co zerowa. Podobna sytuacja z tym gościem na plaży, nic nie sprawdziłeś i rozpętałeś hejt. Mało ci krwi na rękach?
Cóż nic nowego , nierzetelność tego pisma jest już legendarna
jak gazety działają z intencją zarobienia, to raczej jasne, że będą próbować jak najbardziej kontrowersyjne i clickbaitowe artykuły
jeszcze fakt, że oni i tak celują w ludzi w wieku 30+, co mają większe predyspozycje to stereotypowego określania influencerów i traktowania edukacji jako świętość, oczywiście będą robić artykuły z tezą, które będą tylko utwierdzać czytelników w ich przekonaniu bo po prostu to robi zyski
Najgorsi są jego wyznawcy. Fanatycy nowego premiera, którzy nawet Matczaka i TVN uznają za posłuszne Jarowi xd
Gazetka bez napletka XD
@@lool8421 to nawet nie wina samej gazety tylko jej modelu biznesowego. Otóż "dziennikarzami" są tam ludzie, którzy niczego nie potrafią. Potrafić nie mogą, bo jakby potrafili to nie robiliby tam za grosiki. Jakieś anonimy wypluwają tysiące bzdurnych historyjek, żeby w jakiś sposób zapracować na swoja premię czy cokolwiek więcej do tych głodowych stawek. Mówiąc w skrócie; ludzie którzy aspirują do tego, żeby innym opisywać świat mają gorsze pieniądze niż pracując w maku, zawodowo są nikim. Nikt z jakąś większą renomą, kto nie jest totalnym baranem by sobie nie pozwolił na popełnienie tego kretynizmu. A naczelny leń, nawet nie zweryfikował pysia co on tam w ogóle wypisuje.
@@punic_ XD
Gazeta wybiorcza, najlepszy substytut papieru toaletowego.
w kolorze tęczowym 🤣
GW nawet do tego się nie nadaje.
czytałeś artykuł? jest tam 100% prawda.
@@nnnnnn3647 bez kozery powiem 500% prawdy xD
@@vokesotem dla widzow dziennika TVP Tusk 1500% xd
Pamiętam jak w technikum w toaletach nam drzwi pościągali , dyrekcja stwierdziła że w związku z tym że w kabinach palone są papierosy , etc. Chodziłem załatwiać się do toalet dla nauczycieli , straszne pretensje miała do mnie o to jedna z nauczycielek pełniąca dyżur na korytarzu, że przecież to są toalety dla kadry, na co odpyskowałem że może ona sra przy otwartych drzwiach ale nie ja .
@@kubuspuchatek2950 no i slusznie XD nie powinno sie stosowac odpowiedzialnosci zbiorowej, szczegolnie wtedy, gdy mowa o podstawowym poszanowaniu prywatnosci. skoro nie jestes ekshibicjonista z dziwnymi fetyszami, to raczej tez nie chcialbys srac w zatloczonym kiblu bez drzwi od kabin toaletowych
@@kubuspuchatek2950 Przecież koleś skrytykował niewłaściwy sposób w jaki szkoła chciała rozwiązać problem, a nie same zachowania innych uczniów. To raczej Ty masz jakiś problem z logiką i z czytaniem ze zrozumieniem.
@@viro_to nie jest powód do usuwania drzwi a szczególnie w łazience dziewczyn, pewnie dyrektor był starym zbokiem
kubuś, przeczytaj to co napisałeś i się zastanów czy na prawdę tak uważasz@@kubuspuchatek2950
@@kubuspuchatek2950 Uważasz, że to uczniowie powinni walczyć z paleniem innych uczniów? Czyli dzieci powinny pilnować dzieci, bo dorośli nie dają rady?
Panie Marcinie. Piszę ten komentarz jako abiturient technikum mundurowego (leśnego). Przez 5 lat nauki tam, kiedy pokazywałem twoje filmiki nauczycielom, dyrekcji czy nawet pedagogowi i psychologowi szkolnemu byłem spławiany słowami „to jest technikum mundurowe ono ma inne zasady niż normalne liceum, czy jakaś zawodówka”. Nagrał byś może w najbliższym czasie jakiś film o szkołach mundurowych? Czy jest to prawda, że mają one inne prawa niż zwykłe szkoły? Z góry dziękuję, jeśli odpowiedź się pojawi. Dużo zdrowia życzę i powodzenia w Internecie oraz karierze prawniczej.
no to Ciebie ładnie spławili bo wszystkie szkoły średnie podlegają pod MEN i co najwyżej możecie mieć mundurki i dodatkowe przedmioty z zakresu danej służby oraz wprowadzenie zasad jak np. apele ze staniem na baczność czy inne takie jak musztra a reszta jest jak u cywili
@@DarthOzonnie koniecznie. Każda szkoła może mieć inny statut.
@@dermin3060Ale statut musi być zgodny z prawem
@@Alfa7. Oczywiscie ale prawo nie reguluje wszystkich kwesti i po to wlasnie jest statu.
@@dermin3060 Skoro posługiwał się filmami Marcina, to zakładam, że chodziło o kwestie uregulowane prawnie, już omówione na kanale, a statut szkoły nie zawsze okazuje się zgodny z prawem, bo nikt tego nie sprawdza i nikt nie ma ochoty z tym walczyć.
Trzeba być geniuszem by oczerniać prawnika.
Albo antypolskim Michnikiem, na wpływie syjonistów tj. Żydów ekstremistów jak np. G. Soros
Agree XD
czytałeś artykuł? jest tam 100% prawda.
Oni też mają prawników. I to pewnie lepszych...
@@nnnnnn3647Lubisz łykać jak pelikan? Przecież wiadomości w internecie i TV, to w 90% scam tworzony, żeby zarabiać na ludziach nie za bardzo ogarniętych..
Na swoich stronach internetowych można napisać każdą bzdure, a ludzie i tak łykają jak pelikany. Te artykuły akurat piszą ludzie, ale znam sytuację, że artykuły pisał stworzony bot. Ogólnie fajne zarobki są z takich stron clickbait tytuł i się klika. Normalny robi research sprawdza dokładniej i wchodzi też na inne strony, ale niestety większość łyka od razu wszystko jak leci i spamuje linkami dalej.
To zwykły biznes zarabiania na jełopach. W sumie nie wiem czy aktualnie jest jakakolwiek strona z wiadomościami, która jest w 100% legit i którą warto promować, bo większość to ściek i za każdym razem należy szukać informacji w kilku miejscach.
Piekna kolekcja w tle 😍
Niestety nie moja! O właścicielu na koniec filmu
@@Prawo.Marcina Aha
@@Prawo.Marcinapozwij ich ta firma nie ma prawa istnieć
@@mateusznocek6412 no właśnie
Trzeba mieć zajebiście mocną psychikę żeby mieć kota i taką kolekcję figurek :D
Michał ma xd
Kotki sa bardzo grzeczne :D
@@TheUnderminePL oj tylko te powyżej 2 lat. Mam 1,5 roczną kotkę i o matko. Wczoraj obudziła mnie wpół do trzeciej, bo coś zrzuciła 😆 Ale i tak już jest bardzo grzeczna w porównaniu z tym jaki to szatan był rok temu
@@TheUnderminePL :o)
@@ottoigor na szczęście oba moje to już dorosle futrzaki to i kolekcja bezpieczna :)
Właśnie dlatego przestałem ich czytać. Napisali o czymś gdzie byłem i w czym rzekomo uczestniczyłem, o czym dowiedziałem się z ich strony.
Czy to dziennikarz zastosował taki tytuł to nie byłabym tego taka pewna… Skończyłam dziennikarstwo i komunikację społeczną i właśnie rezygnuje z pracy dla Agory. Jednym z powodów jest brak kontroli nad tym, jak zmieniane są moje teksty. Raz zdarzyło się nawet, że w artykule o pogodzie wydawczyni zmieniła mi tytuł na clickbait. Nie miałam o tym pojęcia. Dowiedziałam się dopiero, gdy napisał do mnie prywatnie oburzony czytelnik. Nie zamierzam tu bronić autora tekstu, a bardziej dopowiedzieć jak to wygląda ze strony redaktorów. O tym, że często nie ma czasu kontaktować się z kimkolwiek w kwestii treści artykułu nawet nie wspomnę. Liczą się kliki i liczba tekstów, a o rzetelności się tylko gada. I teraz ma się wybór. Albo biegasz jak chomik w kołowrotku i dla kariery, bo ci zależy, bo kochasz pisać, ryzykujesz, że popełnisz błąd, albo jak ja - odchodzisz. To ten typ pracy, w której bez regularnej terapii nie da się żyć. Nikomu nie polecam.
Gratuluję decyzji!
Jak mogłaś pracować dla takiego ścieku.?
@@ManiekManiek-tk7qkbo chciała zarobić ? Daj jej lepiej płatną propozycję pracy, a potem krytykuj. Ja wybiórczej nie popieram, ale rozumiem tych co tam pracują myśląc, że robią coś dobrego. Czas pokazuje, że jest inaczej.
Marcin by mógł sam poprowadzić rozprawę w sądzie.
Może tak zrobić, w sądzie możesz bronić się sam nikt ci tego nie zabroni.
O ile po studiach prawniczych machnął aplikacje.
Nie jest adwokatem
by nie mógł prowadzić sam sprawy ponieważ jest stronniczy w sensie w sądzie masz 2 strony a tu by była jedna
@@IzIElectr Zacznijmy od tego, że musiałby być sędzią.
Jeżeli przepisy prawne dotyczące wszelkiego rodzaju pomówień czy zniesławień mają istnieć, to powinny one rozpatrywać sytuacje sprostowań ukrytych za paywallem.
tego typu firmy są poza prawem i mogą robić co chcą
Dobrze że ktoś o paywallu napisał. To jest kurewskie że chcemy się dowiedzieć prawdy a oni każą płacić. Więc z góry można założyć, że gazeta jest nierzetelna bo stawia poważne sprawy za paywallem
@@eliescobis9922To też jest przejebane bo mogą napisać coś w stylu "Znany Prawnik Prawo Marcina Lubi Brać W Dupe ?
Dużo ludzi mówi że ten znak zapytania zabezpiecza bo chodź artykuł jest tezą to wiadomo dadzą "?" i tyle im zrobisz
@@eliescobis9922 nowa władza zapewnie „ to zmieni „
@@Olexanekbo przecież oni "tylko zadają pytania" 😒 a Ty się z tego tłumacz. Sprostowania już mało kto czyta
Gazeta wyborcza to rynsztok polskiego dziennikarstwa.
W koncu to gazeta WYBORCZA. Tak jak często politycy "delikatnie" zmienia fakty
Ta gazeta jest bardzo ważna! Zawsze używam jej kiedy brakuje papieru w toalecie
🗿🍷
Jestem absolwentem lo Strzelin i znajać Panią Beatę Kudłę mam powody aby przypuszczać, że byłaby ona zdolna do wywieszenia takiej kartki. Nauczyciele tam często wykorzystywali brak zanjomości praw ucznia. Byłem akurat jedną z tych osób która znała swoje prawa, przez co wiele razy miałem rozmowę z Panią Beatą. Mogę też opowiedzieć kilka historii.
1. Pani Beata na swoich lekcjach kazała uczniom zakrywać tatuaże (gdzie były to już osoby pełnoletnie).
2. Anglista stosował kary zbiorowe. Jeśli jedna osoba ściagała podczas sprawdzianu to wszyscy dostawali jedynki.
3. Papier toaletowy w szkole pojawiał się tylko jak przychodziła kontrola z kuratorium a po niej znikał.
4. Chciałem się wypisać z etyki, więc zaniosłem do Pani Betay odpowiedni formularz. Zanosząc go usłyszałem, że no ona nie wie czy mnie wypisze, bo będzie wtedy za mało osób w grupie, przez co nie będzie można prowadzić tych zajęć, a wtedy nie byłoby etatu dla tego nauczyciela, a nie można zwolnić nauczyciela w trakcie trwania roku szkolnego. Więc powiedziałem, że "To nie jest tak, że to zależy od Pani decyzji. Ja przyniosłem odpowiedni formularz a Pani musi mnie wypisać.", po czym odparła, że "Dobrze znam swoje prawa, ale powinieniem też poznać obowiązki, bo niebieskie włosy to nie jest schludny wygląd", poinformowałem więc ją, że szkoła może regulować w statucie tylko ubiór, do którego nie zaliczają się włosy. Później usłyszałem od wychowawczyni, że mówię dyrektorce co ona może robić, a co nie. Odparłem więc, że skoro Pani dyrektor nie zna swoich obowiązków to musiałem jej je przedstawić.
5. Pracował tam też historyk już świętej pamięci, który regularnie przychodził na lekcje pod wpływem alkoholou. Zostało to nawet kiedyś zgłoszone na policję i został przebadany alkomatem i miał prawie promil alkoholu we krwi podczas jak prowadził lekcje. Po tej sytuacji nadal normalnie pracował w tej placówce. wiadomosci.wp.pl/promile-na-lekcji-6031922872161409a
6. Polonistka, która już tam nie uczy nie pozwalała na napisanie sprawdzianu na którym się nie było argumentując, że specjalnie się na niego nie przyszło i wstawiała jedynke.
Jak musiał pracować z takimi ludźmi jak Wy to nie dziwię się, że pił.
@@mateuszs.6316 co?
@@mateuszs.6316 Nie musiał z nami pracować, był też radnym powiatu. Poza tym nie wiem na jakiej podstawie wnioskujesz jakimi ludźmi jesteśmy czy byliśmy, ja skończyłem już tą szkołę jakieś 4 lata temu, więc nie sądzę żebyś coś o nas słyszał. Ponadto pisanie w ten sposób jest obrzydliwe w kontekście problemów z alkoholizmem.
Chodziłem z tobą do klasy kolego. „trochę cie poniosło człowieku. Ale nie dziwię się , bo takie teksty piszą tylko nieudacznicy i nieszczęśliwi ludzie. Dzisiaj takich historii jak twoja można tworzyć mnóstwo. Papieru toaletowego nigdy nie brakowało. Pamiętam też jak wyglądałeś. Byłeś MEGA wkurzający. Wszyscy mieli do ciebie dużo cierpliwości. Dyra tez.
@@EksplozjaSmaku-zn6oz Oczywiście dlatego piszesz z konta założonego 5min temu. Coś ukrywasz?
Gazeta wyborcza nigdy nie kłamie
Gazeta wyborcza po obejrzeniu: ,,a ja mam to w dupie" ~ Jerzy Urban
czytałeś artykuł? jest tam 100% prawda.
@@nnnnnn3647 gazeta wyborcza robi boty XDDDD
@@nnnnnn3647 Czemu ktokolwiek miałby płacić za to coś? Samym tytułem pokazują że zależy im tylko na wyświetleniach, nie prawdzie.
@@jacobjake7623 czytałeś artykuł?
@@CRI_PL jesteś jednym z nich.
Powodzenia Marcin, robisz dużo dobrej roboty dla przestrzegania naszych praw
wystarczy sie uczyć.....ale do tego trzeba mieć trochę pokory i funkcjonujący mózg a to was przerasta co niektórych jak widzę
@@bettysue5497Po tobie jeszcze wyraźniej to widać. Zdania zaczynamy wielką literą, a zakańczamy kropką. Trzykropek od samej nazwy ma trzy kropki, a nie ponad 5. Przed "a" wstawiamy przecinek. Nie poniżaj się już hipokryzją i żałosnym obrażaniem.
To tak jest u nas w lo4 w poznaniu pani od matematyki zapisuje wszystkich kto wychodzi do toalety a jak ktoś za długo będzie to wpisuje uwagi
nie moze tak robic a co jak przycisnie dwójka?
Podsumowując, w piątek w ferie próbowałeś skontaktować się ze szkołą, w niedzielę wysłałeś maila i uznałeś że wystarczy. Wyobraź sobie, że taka sama sytuacja dotyczy dziecka, o którym robisz materiał, że dostałeś informację, że okradł sklep. I co, też opublikujesz materiał na podstawie informacji, bez rozmawiania z drugą stroną? Bo zadzwoniłeś raz czy dwa i ten ktoś nie odebrał? I kilka razy wspomnisz, że nie wiesz, czy to prawda? Spowodowałbyś falę hejtu o której tak dużo mówisz. I spowodowałeś, tylko wobec szkoły czy personelu sprzątającego.
Gdybyś chciał zrobić materiał edukacyjny, to opowiadałbyś o temacie teoretycznie, nie podając danych szkoły.
Dyrekcja słusznie zarzuca nierzetelność. Mogłeś wstrzymać się z publikacją i poczekać na relację drugiej strony, a nie na siłę opublikować w niedzielę bo tak trzeba. Jak twoim zdaniem dyrekcja ma udowodnić, że nie wywiesiła kartki? Ma pokazać nagranie z kamery w toalecie? :)
Potwierdzić fakt wywieszenia przez dyrekcję miała mama ucznia której córka usłyszała to od nauczycielki? Serio?… w sądzie też byś tego dowodu użył?
Szkoda, że całą winę zrzucasz na dyrekcję i gazetę a nie rozumiesz, że nie dochowałeś rzetelności przed publikacją. Mógłbyś się uderzyć w pierś, bo nie wystarczy formułując insynuacje powiedzieć „nie wiem czy to prawda” lub „jeżeli się potwierdzi”. Mamy to na codzień w przestrzeni publicznej. Od prawnika który się takimi sprawami zajmuje mam prawo wymagać więcej
Na koniec… przeczytaj tą kartkę jak człowiek a nie youtuber. Jeeez, przecież od razu widać, że to żart kogoś kto teraz ma ubaw obserwując tą aferę. Cel wizyty w toalecie??? A przynajmniej można to podejrzewać z dużą dozą prawdopodobieństwa. I właśnie dlatego trzeba było wysłuchać obu stron. Zarzucanie braku kontaktu ze strony dziennikarza GW wobec wszystkiego powyższego jest dość zabawne… może dzwonili ale miałeś numer zajęty?…
PS. Opinię formułuję na podstawie tego materiału, nie innych
Witam miłego oglądania ❤
Tak miłego oglądania
Japitole, Panie Marcinie, cóż to za piękna kolekcja TF'ów za Panem!?
14:10
Oni są specjalistami w kłamaniu
rel
Czego się spodziewasz po Niemieckiej gazecie 😂
@@JanekPL3928 e tam, nikt tak nie kłamie jak Polak.
@JanekPL3928 spodziewałem się kłamstw 😂
@@JanekPL3928 Nie tylko. Ile razy polski internet zalał obraz z napisem "gowno prawda" z czerwonym prostokątem po lewo i dlaczego? Bo to jest gowno prawda XD
Jeżeli szkoła podstawowa tez niemoże ingerować w wygląd uczniów (poza ubiorem) to sprawdź status sp18 w Elblągu chodziłam tam i zawsze był zakaz noszenia farbowanych włosów, malowanych paznokci czy makijażu.
Jak ktoś po wakacjach miał kolorowe włosy to kazali mu zmyć albo ściąć do końca września. A za każde łamanie zasad wstawiali ujemne punkty. 😑
Jako uczeń szkoły wpisywał bym na listę imię i nazwisko dyrektora, a jako cel wizyty wpisywał bym "masturbacja", "zażywanie substancji", "inspekcja bielizny pani woźnej"
Prawo Marcina to jest największa Sigma na YT 💪🍷
Nie używaj słowa Sigma mówiąc o ludziach takich jak Prawo Marcina, słowo Sigma kompletnie straciło na znaczeniu kiedy praktycznie każdy zaczął się tak nazywać niezależnie od tego czy robi dobrze czy źle
sigma@@Kazik3Wielki
sigma@@Kazik3Wielki
sigma
@@Kazik3Wielki Sigma
Marcin jest naszym XXI-wiecznym trybunem ludowym
*Jeżeli jest tam monitoring można wszystko sprawdzić kto to umieścił.*
Wtedy jak to w zwyczaju niedziałały......
5:32 Tu jest proste rozwiązanie, można było zaczekać na koniec ferii i się dodzwonić do szkoły.
Dokładnie!
Też na miejscu Marcina bym najpierw zaczekał z publikacją i starał się pozyskać więcej informacji na ten temat z różnych źródeł.
Jak ktos czyta gazetę Wyborczą to samym tym faktem pokazuje że myślenie nie jest jego najmocniejszą stroną. To dobrze ze sa takie akcje, ludzie otworzą oczy na ten i podobne szmatławce.
Panie Marcinie mam nadzieję że to Pana nie zrazi do dalszej owocnej i rzetelnej pracy. Robi Pan wiele dobrego i dla nas nauczycieli i dla uczniów.
Bardzo proszę o film jak dojedziesz tego dziennikarza w sądzie
czytałeś artykuł? jest tam 100% prawda.
@@nnnnnn3647 dziennikarze co się na multikoncie broni
xd nie mam zamiaru za to płacić, nawet jeżeli za paywallem jest prawda, to i tak żenada. Ludzie w dzisiejszych czasach głównie czytają nagłówki@@nnnnnn3647
@@poketrenerboberowy8130wybiórcza sporo takich trolli zatrudnia, wystarczy zobaczyć ich sekcję komentarzy. Ściek, że Urban byłby dumny
Związek Nauczycielstwa Polskiego powinien być rozwiązany.
Ralindel ma rację mówiąc o gazecie wyborczej - wybiórczą, ale siła rzeczy kapitał zawsze tworzy tfu liberalne media zamiast ludowych pism... Jak gilotyna TV, która musiała powstać niezależnie
Powiem tyle, trzeba mieć jaja i umiejętności by oczerniać prawnika w wyborczej, a na dodatek monetyzować.
Gazetę wyborczą można najwyżej jako papier toaletowy lub podpałkę używać.
Droga ta podpałka.
Jestem zdecydowanie za. Gazeta wyborcza mija się z prawdą i warto ich za to pozwać!
Prawo Sigmy
11:46
04.02.2024 to niedziela, nie poniedziałek. Oprócz tego mam nadzieję, że zrozumieją swoje błędy, choć to praktycznie niemożliwe.
No cóż wygląda na to że to prawo Marcina powinno ogarnąć naukę dni tygodnia i dodawanie do 7...😏
"Gazeta Wyborcza jest rzetelna" - oto, drodzy Państwo, przykład oksymoronu
Z tego co mi wiadomo to jak zamknęli agore w Pile (fabryka gazet "wyborcza") to zaczęli częściej niestety kłamać
GW i wszystko jasne. Dno poniżej mułu
Za moich czasów (jakieś 20 lat temu), mówiono o tym czymś Gazeta Wybiórcza.
I nic się nie zmieniło
Ja nie wiem. Nie czytam Gazety Wybiórczej.
Jednym słowem, Marcin rozkręcił dramę a teraz robi z siebie ofiarę. Nie zły cwaniaczek.
Przynajmniej już wiem czego nie czytać w Internecie. Liczę na to, że cała ta sprawa rozwiąże się w miarę szybko.
czytałeś artykuł? jest tam 100% prawda.
@@nnnnnn3647 Okej bocie. Albo Hubercie Gluch, bo tylko te dwie opcje mają sens przy takim bronieniu tego pomiotu zwanego "artykułem".
@@jacobjake7623 lecz sie.
@@nnnnnn3647siema tu hubert i pisze z prywatnego konta
Dobrze, że istnieją inicjatywy takie jak ten kanał. Swoją podstawówkę sprzed ponad 9 lat wspominam okropnie, zwyczaje tam panujące strasznie odbiłjały się na mojej psychice przez długi czas. Dobrze jest wiedzieć, że dzisiaj uczniowie mogą się do kogoś zwrócić, bo bardzo często skargi rodziców nie są wystarczającym motorem dla szkoły do zmian.
4:17 - tylko z drugiej strony, jeśli któryś uczeń by wykorzystał okazję i cichaczem to powiesił na którejś przerwie, to jak szkoła by miała to udowodnić, że tak właśnie było i ona sama z tym nic wspólnego nie ma?
Monitoring
Panie Marcinie, bardzo bym prosił o poradnik jak układać i pielęgnować te śliczne włosy! 😉
A ja muszę sam kłamać na swój temat.
Spk xd
2 pozdrowisz idolu?
koprolity - użytkownik którego nie widuję w co 3 filmie co oglądam w komentarzach
Nie tylko swój :D
Kotecek jest kochany i ukochaj go ode mnie
Woof, Woof, Wyczuwam, Że Nasz Marcin Nigdy Nie Kłamie :D
Nierzetelność tej redakcji jest już legendarna w sumie tak samo jak WP TVN ONet naTemat Radio zet radio tok fm
Marcin nagrasz dłuższy film o ściąganiu na sprawdzianie i prawach ucznia itp
Nagram 😎
Złota zasada ustalania prawdy: prawda leży po stronie trzymającego złoto lub więcej złota.
Tytuł Pana filmu nt. sytuacji w tej szkole i tytuł tego artykułu w Gazecie Wyborczej są siebie warte - w artykule GW brakuje tylko pytajnika. A Pana argument „No bo szkole już wcześniej hejtowali” jest absurdalny, czysto erystyczny.
Reakcja dyrektorki była irracjonalna. Gdybym był na jej miejscu przyjąłbym Pana ofertę choćby ze względu na promocję szkoły i wyjaśnienie tej sytuacji. Ale trzeba jej przyznać - powieszenie kartki bez podpisu i pieczęci nie ma żadnej mocy, zawsze jak jest jakaś dyspozycja dyrektora musi być ta pieczęć i podpis - na podstawie tego uważam sprawę za rozstrzygniętą.
Gdyby Pan był nauczycielem to też by pan wiedział, że dzieciom w takich sprawach nie zawsze się wierzy - zasada ograniczonego zaufania. U nas była inba kiedyś, bo matematyczka mówiła, ze zadania na sprawdzianie będą te same co w zbiorze zadań i były, ale dzieci naopowiadały rodzicom, że nie i później matematyczka wszystko musiała prostować. Takie są dzieci. Po prostu zasada ograniczonego zaufania. Wierzenie bezgraniczne przynosi zawsze więcej szkody niż pożytku (zwłaszcza wychowawcy).
Kolejna kwestia - pominął Pan, że sprostowanie dyrekcji było kilka dni przed Pana filmem. To też jest istotna informacja i stawia dyrekcję w innym świetle wbrew Pana twierdzeniom, że chcą się teraz wybielić.
Kolejna sprawa to kwestia zgłoszeń do Pana - dlaczego te osoby nie zgłosiły tego do Kuratorium tylko do Pana? Mają do tego prawo. Podejrzewam, że powodem może być fakt, że nie można tego zrobić anonimowo.
Pytanie też kolejne - ile tych osób jest, bo tego Pan nie powiedział dokładnie. Czy te osoby rzeczywiście istnieją? Czy fejk konta? Bo dziś słowo w internecie ma niewielką wartość.
(pozytywny komentarz) 👍
Śmieszne że to nie jedyne takie odstępstwa w Szkołach w Strzelinie z ostatnich lat, były o wiele bardziej kontrowersyjne pomysły, ale widzę że reakcje na zwrócenie uwagi do nieprawidłowości pozostały takie same 😆
Postępowa lewizna!!!!! Bravo Ludki.
A to by była akurat nowość gdyby Gazeta Wyborcza nie kłamała
W większości wydawnictw ustawienia paywalla nie zależą od konkretnego dziennikarza ale od redaktora naczelnego bądź dedykowanego zastępcy naczelnego. Dodatkowo dziennikarze często tworzą artykuł do wersji drukowanej następnie ktoś inny transferuje go do wersji online. Nie znam organizacji w GW ani pełnej wersji artykułu ale jeśli w dalszej części artykułu były jakieś szersze informacje to być może to nie dziennikarz jest winny tylko ktoś zrobił to w dalszym etapie prac
Trzymam za Ciebie kciuki! P.S. Ale i sady maja problemy z dokladnym czytaniem dokumentow...
Marcin, uważaj, bo masz rozbieżność w materiale i w opisie. W materiale jest data sprostowania 4.02, a w opisie 5.02
Te tło 🔥🔥
Łatwo wybronić się z kłopotliwej sytuacji twierdząc, że to żart uczniów. Dziwny byłby to żart…
damn niezła kolekcja nie będę ukrywał może kiedyś filmik ukazujący jej całokształt? (ps. już się dowiedziałem że to nie twoja ale still budzi podziw)
Gazeta Wyborcza jak zawsze w formie. Nihil novi. Cytujac serial 1670 "Co zaczyna się na litere Ż i po cichu włada Polską?". Oczywiście żyto.
Tak to się kończy jak przysypia się w szkole na matematyce - Prawo Marcina jak zwykle górą
"Wyborcza gazeta profesjonalna" - dobry żart. Przecież to szmatławiec najniższych lotów - to nawet nie brukowiec, to "rynsztokowiec."
Swoją opinię opieram na FAKCIE, że kilka lat temu jeden z "czołowych dziennikarzy" przemalował się na czarno, żeby udowodnić, że na Marszu Niepodległości jest razism. Oczywiśnie nikt go nie pobił, nawet nikt nie zaczepił, ani mu złego słowa nie powiedzuał. "Dziennikarz" ten napisał o tym artykuł, w którym teza (pomimo, że empirycznie obalona) została potwierdzona, bo niby ludzie go nie zaatakowali siłowo, czy werbalnie, ale czół że źle o nim myslą jak na niego patrzą i wymienił tam kilka obrzydliwych, rasistowskich sformułowań, które rzekomo ludzie sobie o nim myśleli.
Jak ja bym zobaczył kolesia przemalowanego na czarno, udającego Czarnoskórego to bym raczej pomyślał coś w stylu "no debil."
Sam ten artykuł, nie jest nawet problemem, bo w każdej redakcji może zdarzyć się potknięcie, nawet w wielu mediach są odeologicznie nakręcone świry, które mają swój kącik i sekcję dla fanatyków - poważne to nie jest, ale nic nadzwyczajnego.
Gazeta Wyborcza jednak poszła o krok dalej, artykuł rozpromowała, a autor był lansowany jako ten kto "obnażył rasizm na Marszu Niepodległości."
Po takiej akcji każdy kto jakkolwiek poważnie podchodzi do Gazety Wyborczej wysrawia o sobie nienajlepsze świadectwo.
Trzymaj się marcin, wszystko będzie super a tymi oskarżeniami się nie przejmuj
jak on ma wyjebane przecież XD
Ma się nie przejmować i z zimnymi emocjami zrównać ich z ziemią.
Odkąd pamiętam "wyborcza" służyła co najwyżej jako rozpałka
Gazecie Wyborczej się wrzeszczcie dostanie 😁
Jak sądy uwierzą dyrze czy Wyborczej, a nie Marcinowi to ja nie wierzę w sens sądów i sens prawa czy jakiejkolwiek instytucji w tym kraju. Tak to nadzieję, że cokolwiek się zmieni to mam jedynie w Marcinie.
Też mam obawy co do „wolnych sądów”, one zawsze działają w zgodzie ze swoim panem.
@@Taki_tam_ktos powinniśmy byli zrobić swój "proces Norymberski". Wszystkich co służyli za komuny gdzieś wysoko, trzeba było rozstrzelać albo dać im bilet w jedną stronę do Moskwy. Niech im Rosja płaci emerytury. A dopiero potem aplikować do NATO czy UE. Dopiero oczyszczona Polska ze śmieci postkomunistycznych, mogłaby się rozwijać. Tak to jedyne co się zmieniło to to, że nie ma, aż takiej inflacji oraz, że można stąd wyjechać. No i tyle, mentalność dalej ta sama.
Przykre jest to, ze tacy niedojrzali emocjonalnie nauczyciele uczą młode osoby.
Cześć Marcin. Słuchaj w filmie widnieje data 04.02 a w opisie masz 05.02. Nie czepiam się jak coś, to pewnie jakiś chochlik, pozdrawiam i popieram 😊😊😊
W barze jednego polityka ta gazeta służy do tego do czego powinna czyli jako zamiennik dla srajtaśmy
Nawet wiem którego. 😂 Ale to jest pub, nie bar. Tam nad wejściem do WC widnieje cytat z prezydenta: "nie strasz, nie strasz...". Ogólnie fajny gość z tego właściciela pubu. Pominąwszy działalność polityczną, to fajne filmy na YT nagrywa.
Ciężko napisać, że chodzi o Mentzena xD
Gazeta wyborcza kłamie - nowe, nie znałem 🤣🤣🤣
Dlatego Mentzen używa wyborczej jako papieru toaletowego
Będzie pozew?
Też chciałem o to zapytać
Jak nie sprostują artykułu to tak
Podoba mi się, że nie ma dodawania żadnych piosenek, żadnej muzyki w tle. Jasne, że nieraz ona dodaje klimatu, ale już mam dość ilu ludzi dodaje ją zupełnie jej nie doceniając. A co do jedzenie w klasie przez uczniów: nie przesadzajmy mówiąc o prawach człowieka... błagam. Chodzi o to, że jest problem u młodych że wszystko chcą narzucać kryjąc się wolnością słowa i czynu nawet gdy jest to bezwartościowe a im się wydaje że argumenty które mówią majką jakąkolwiek mądrość i wartość. NIE. Frajer i gówniarz bezczelnym jedzeniem na lekcji po prostu ją dezorganizuje. Niech jedzą w ODPOWIEDNICH do tego momentach. Wykluczam wszystkich tych którzy są chorzy itp. i z tego typu powodów muszą oczywiście czy jak komuś bardzo słabo bo się zagłodził...
Jeśli to za twoimi plecami to twoja kolekcja to zazdro wielkie
Proponuję wykorzystać papier z ich gazet jako papier toaletowy.
A kiedy wyborcza nie kłamie?
Teraz potrzebuje jakies youtubowej serii "w poszukiwaniu prawdy w mainstreamowych stronach"
Wtedy kiedy śpi
Wyborcza kłamie? Nowe, nie znałem
Kłamać też trzeba umieć, a gazeta wyborcza napewno nie jest w tym specjalistą
w poznaniu w niektorych miejsach są nawet namalowane napisy w barwach wyborczej "kto gówno czyta, ten gówno wie" :P
Witaj Marcinie. Nie wiem czy gdzieś już wypowiadałeś się na ten temat, ale jak według ciebie powinien być rozwiązany problem wandalizmu w łazienkach? Rozumiem, że taka kartka może być nie wygodna dla uczniów lub niezgodna z prawem, ale z mojego doświadczenia zawsze, ale to zawsze łazienki są niszczone. Duża ilość młodzieży, głównie chłopców zachowuje się jak małpy. Wyrwane deski, wywarzone drzwi i brak jakiej kolwiek higieny. W mojej szkole raz udało mi się nawet zaobserwować drzwi kabiny odkręcone i przymocowane w drugą stronę. W pewnym sensie jestem w stanie zrozumieć dyrekcję tej szkoły, ponieważ remont takiej łazienki na pewno nie jest tani, a uczniowie którzy nie sprawiają żadnych problemów mogą mieć problemy lub poprostu być niekomfortowym w łazience pełnej wandalizmu.
@dejwxvideos1961 Spłycanie tematu i brak informacji. Przecież sama kartka nie była by żadnym uregulowaniem, oczywistym jest to, że jest to w jakiś sposób sprawdzane (najprawdopodobniej monitoring ma korytarzu). W mojej szkole przez pewien okres czasu była regulacja związana z chodzeniem do toalet podczas lekcji, która była kontrolowana przez nauczyciela. W takiej kartce zapisywało się faktyczne informacje które ewentualnie pomogły by w znalezieniu wandala takie jak czaz wyjścia, dzięki której z pomocą monitoringu można regulować kto wchodzi do łazienki o jakiej godzinie. Pomijam też fakt samego palenia, które w mojej szkole nie było w ogóle regulowane, bo nauczyciele albo boją się konfrontacji, albo poprostu mają to w dupie. Było mnóstwo przypadków w szkołach, np. kamera w toalecie, które były nielegalne jednak faktycznie, były one skuteczne. Wandalizm jest takim samym złamaniem prawa jak każde inne, a uczniowie nie powinni musieć odpowiadać za stada niewychowany szympansów które muszą oblać całą kabinę lub załatwić się na podłogę. Jest to problem w każdej publicznej szkole.
@dejwxvideos1961 Faktycznie, literówka. Za razem uznanie, że nie można ze mną dyskutować przez takową jest dziecinne. Po za tym "tłumaczyć się z potrzeb fizjologicznych"? Także nie rozumiem do czego nawiązujesz. Nikt nie musi tłumaczyć się z potrzeb fizjologicznych i chyba zamiast zrozumieć co napisałem od razu uznajesz, że jestem po stronie kartki ukazanej w filmie. Po co dyrekcji, nawet spaczonej, informacje na temat powodu uczęszczania do toalety? Taka regulacja nie ma żadnego sensu, a bardziej brzmi jak faktyczna ironia. Bardziej chodzi o komfort uczniów i konsekwencje. Toaleta to miejsce przeznaczone dla każdego. Były też przypadki kiedy uczniowie byli nietrafnie osądzani o to co nie zrobili, na przykład przez bycie w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. Jeśli uważasz, że uczniowie bez żadnego szacunku do czego kolwiek powinni wychodzić z wszystkiego bez żadnych problemów, to albo jesteś właśnie taką osobą, albo nie do końca rozumiesz problemu. Nie mówiłem nic o nie legalnych regulacjach zabierające prawo do prywatności.
panie marcinie mam nadzieję że wszystko sie wyjaśni i życzę miłego dnia
Mówisz, że dyrekcja nie ma dowodów. Ale uczniom zawierzyłeś bez żadnych dowodów... oj wybiórcze podejście do sprawy...
Jedyny prawnik dzięki któremu coś w tym kraju zmienia się na lepsze
Niemożliwe. Gazeta Wyborcza kłamie? Jestem zszokowany xD
👍👍👍
super film
Nie stoję ani po stronie Dyrektora Szkoły, czy dziennikarza.
Ale....
Szanowny Panie Marcinie,
1. ma Pan pretensje do dziennikarza, tylko że Pana publikacje dotyczące tego problemu, były również w tonie (wg mnie) sensacji, bez sprawdzonych informacji, z wykorzystaniem techniki "coś ktoś powiedział",
emocje są złym doradcą,
2. wyrzuca Pan Szkole nieprawidłowości, tylko kwestia dotyczyła posądzenia o konkretne zawinienie, nie mieszajmy innych zagadnień (statutu itp.), aby odwrócić uwagę od głównego problemu,
to tak jakby uczniowi, który sprawiał dotychczas wiele trudności, dodać jeszcze na jego konto kradzież, bo tak nam pasuje a winny musi się znaleźć,
3. Szkoła nie odpowiedziała? Pan zapewne zna regulacje KPA, tak wiem, większość się do tego nie stosuje, szkoda,
Organy bezpośredniego nadzoru nad szkołą też są w prawie określone...
Dużo by pisać, ale nie chodzi o to aby organizować lincze, a sprawy (merytorycznie) wyjaśniać.
Bawienie się w sądy, nigdy niczego dobrego nie przyniesie.
P.S. W sądzie wysłuchuje się obu każdej strony, nawet tego którego uznaje się za winnego.
Życzę więcej empatii, szacunku dla innych ludzi.
Jako dziennikarz z zawodu i z doświadczeniem w pracy, muszę powiedzieć, że jestem bardzo zaskoczona materiałem GW i jego jednostronnością. Nie jest wykluczone, że jakiemuś panu redaktorowi naczelnemu paliła się dupa, nie mieli tematów i cisnął tego dziennikarza do szybkiej publikacji - to się bardzo często dzieje w redakcjach, szczególnie tych na szczeblu lokalnym. Niestety, taka jest rzeczywistość, clickbaity są nie do uniknięcia. Niemniej jednak dziennikarz w tego rodzaju sytuacji powinien definitywnie skontaktować się z obiema stronami i przedstawić sprawę w sposób obiektywny, bez nacechowania emocjonalnego i wartościujących zwrotów (jak to miało miejsce w tym wypadku), o ile sprawa nie jest jasna i klarowna. Bezdyskusyjnie powinien się z Tobą skontaktować, a jeśli z jakiegoś powodu nie mógł (co dla mnie jest nie do pomyślenia), powinien bazować na cytatach bezpośrednio zaczerpniętych z Twojego filmu i zamieścić adnotację, że usiłował nawiązać kontakt, ale się nie udało, bo coś tam. A jestem zaskoczona o tyle, że GW - przynajmniej w moim regionie - słynie z dość dużej odpowiedzialności dziennikarskiej, jeśli chodzi o takich szeregowych dziennikarzy (bo nie mówimy o redaktorach naczelnych, czy kierownikach, którzy mogą narzucać dziennikarzom zarówno tematy, jak i ich formę). Tym bardziej czuję się zdegustowana tym materiałem prasowym.
Sprawa nie jest jednoznaczna co sam podkreślam, bo nie wiemy jak było. Tylko właśnie w taki sposób ją przedstawiłem. Też jestem zaskoczony, współpraca z Markami Agory do tej pory była naprawdę owocna.
Koleżanka po fachu i z wykształcenia here, pełna zgoda, z jedną różnicą - nie jestem tym zaskoczona. W dziennikarstwie internetowym trzeba sięgać po szokujące clickbaity, bo to nagłówek ma przyciągnąć, to nie gazeta papierowa, że otwierasz stronę i masz całą wiadomość. Susza w mediach, brak tematów do puszczenia, presja czasu, a potem mamy "Libacje na skwerku" i różnego rodzaju kaczki dziennikarskie. Mam tylko nadzieję, że wszystko się wkrótce wyjaśni, bo już widziałam, że inne media powieliły narrację o hejcie.
@@icyrain123 Oczywiście, że tak. Tzw. "clickalites" jest domeną dziennikarstwa internetowego. Dlatego jak mówiłam, nie zdziwiłabym się, gdyby tego dziennikarza "przycisnął" redaktor naczelny, albo inny kierownik, żeby na już puścił materiał, który szybko nabije zasięgi. Wydaje mi się to być dość typowym scenariuszem w okresie posuchy. Przykro mi to mówić, ale tak to często właśnie działa.
Pisze z USA.
Gazeta wybiorcza klamie?
Jestem w szoku.
SZOKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy to przypadek że ze szkołą ciężko jest się skontaktować, dyrektorka kręci co widać na kilometr i nagle wszystko jest winą uczniów?
Szkoły publiczne to największe bagno polski
Dobrze ci tak
A kiedy ona nie kłamała? 😅😅
Mam nadzieję że szybciutko zostaną wyciągnięte konsekwencje :) pozdrowienia Marcinie
Trochę żałosny ten film. Żeby była jasność, też chodziłem do polskich szkół i znam ich realia i jestem pewny, że taka sytuacja nie jest całkowicie niemożliwa. Niemniej jednak, przecież Ty chyba nie masz problemów z wyświetleniami, z zasięgami, a cały ten film odbieram jako próbę rozkręcania na siłę dramy i robienia z siebie ofiary.
Po pierwsze. Wiesz dobrze jak działa internet, więc gdybyś chciał zachować profesjonalizm, to nie mając opinii każdej ze stron powinieneś w pierwszym filmie mówić o "pewnej szkole w Polsce", a nie, że zapraszasz to Strzelina. Tam z tego co widzę jest tylko jedno liceum, więc ludzie bez problemu mogli dojść do wniosku, o którą szkołę chodzi. A wiesz dobrze, że ludziom wystarczy zrębek informacji, niekoniecznie prawdziwych, żeby z igieł zrobić widły. Wiesz dobrze, że gdyby ktokolwiek choć trochę popularny opublikował w mediach społecznościowych informację "Pewien Marcin imprezuje razem z popkiem i owczarkami" i poparł to screenem z rozmowy, to na pewno ów wymyślony Marcin miałby lekko mówiąc przesrane i sam musiałby udowadniać, że to nieprawda.
Po drugie, szkoła wydała oświadczenie, o którym tylko wspomniałeś i szybciutko w dwie sekundy przeskoczyłeś do następnego wątku, a w tym oświadczeniu dyrektorka tej szkoły podała dosyć dobitny i solidny argument przemawiający za tym, iż dyrekcja ma z tą sprawą niewiele wspólnego. Mianowicie wspomina tam że na tym "dokumencie" brakuje pieczęci i podpisu dyrekcji. Już za moich czasów, a było to jeszcze zanim tiktokerzy biegali po szkołach i czuwali nad respektowaniem praw ucznia, dyrekcja podpisywała się z pieczątką absolutnie pod każdym świstkiem, który miał jakiekolwiek znaczenie, więc przyjmuję ten argument dyrekcji jako solidny, żeby uznać, że nie mają z tą kartką niewiele wspólnego, a jednak przemilczany.
Po trzecie, mail, na którego rzekomo Ci nie odpowiedzieli wysłałeś do nich w niedzielę 21 stycznia po południu, w dniu publikacji poprzedniego filmu. Kiedy mieli to zrobić?
Po czwarte, przypominam tylko, że z punktu widzenia dyrekcji szkoły jesteś dla nich zwykłym szarym Kowalskim i nie mają oni żadnego obowiązku odpowiadania na Twoje wiadomości czy wchodzenia w dyskusję, a odnoszę wrażenie, że w tym filmie stawiasz się w takiej pozycji, że Ty wręcz wymagasz od nich odpowiedzi.
Naprawdę, odpuść sobie takie afery. Jak Ci potrzeba dram do nabijania zasięgów to się dogadaj z kimś popularnym w internecie, że on Cię oczerni, Ty go pozwiesz i będzie jutubowa drama jak ta lala, a może nawet uda Ci się wpleść wątek edukacyjny o hejcie w internecie, a nie bawisz się w takie historyjki grubymi nićmi szytymi. A tak na marginesie... jeszcze gdyby na tej kartce była tylko rubryczka do wpisania imienia, nazwiska i klasy, to byłoby to trochę wiarygodnę, ale "cel wizyty" na moje dobitnie pokazuje, ze to żart. Mam tylko nadzieje, że nie jest tak, że sie dałeś nabrać i będziesz się rękami i nogami zapierać, że tak nie było.
Wątku z GW nie komentuje, bo nie czytałem artykułu, nie stać mnie na paywalle :)
Dziękuję Marcinie za ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SŁOWO. Spotkałem w swoim życiu wiele psychozek które z bitną pewnością siebie wygadywał głupoty i kłamstwa.