nie mów my.. kiedy mówisz o sobie, są miliony Polaków, którzy dobrze wiedzę gdzie żyją czym się różnią od zachodnich europejczyków i jakie są polskie przewagi. kiedy mówisz o swojej ojkofobii mów zawsze za siebie, nie mów 'my Polacy to albo 'my' Polacy tamto, bo mówisz zawsze o sobie o swojej małej bańce.
@Imponderabilia musisz wiedzieć, że ty masz kompleks na czole wypisany, lewacki kompleks :) ale mogę cię z niego wyleczy. Polacy tego kompleksu nie mają, kibicują Polskim sportowcom, bo to są polscy sportowcy. A że masz lewacki kompleks, potwierdza fakt, że kibicujesz Idze Świątek albo już boisz się kibicować Hurkaczowi, który jest lepszy od Igi Świątek. :)
masz kompleks wypisany na mordzie? Serio tak o sobie myślisz? Że masz mordę, że masz kompleks... imponderabilia, czy ty tak myślisz na serio czy to jakaś żydowska koncepcja prosto z gazety wyborczej, którą ktoś ci wdrukował?. Zastanawiam się jak można cierpieć na taką ojkofobię, pomogę ci na serio, daj znać, możemy zrobić nagranie na żywo.
Radek nie skończył tylu ciekawych wątków przez to, że Karol cały czas przerywał, śmiał się i żartował w trakcie, gdy Radek jeszcze mówił i starał się skończyć zdanie niesamowite, że przetrzymał to z taką klasą
Zgadzam się 100%! Uwielbiam obydwu, ale coś się Karolowi stało podczas nagrywania tego odcinka. Oczywiście mogę się mylić, ale to wyglada jakby Karol czuł się gorszy i chciałby przerywając i dokuczając poczuć się lepiej. Nie wiem czy się poczuł, ale widać, że w ochach widzów sporo stracił.
@@TheLadyIzabela To niestety nie jest problem tylko tego odcinka, zajrzyj pod poprzednie, zwłaszcza pod odcinek z Natalią Szroeder, tam jest jeszcze gorzej (zrezygnowałam z suba po tamtym odcinku). Karol zamienia się w męski odpowiednik redaktor Pieńkowskiej.
Dziękuję za ten film. Dzięki niemu zdałem sobie sprawę, że podczas świąt przyjmowałem wobec rodziców i rodziny taką postawę jak Karol wobec Radka. Postanowiłem pracować nad sposobem w jaki się do nich zwracam, żeby okazywać im raczej szacunek i wdzięczność i nie umniejszać im. Spróbuję ograniczyć liczbę kazań ex catedra w stylu prezentera i zacząć podchodzić do innych z ciekawością i otwartością podpatrzoną u gościa. W takim ujęciu, uważam ten materiał za bardzo wartościowy i jestem za niego wdzięczny :)
Podpisuję się pod tym. Mniej przygryzania gdy rozmówca nie jest z tym komfortowy to jest to, co chciałbym zobaczyć w mediach i generalnie debacie publicznej.
Karolu, wyjedź na wakacje i odpocznij. Mam wrażenie że widać po Tobie (zresztą sam o tym mówisz) zmęczenie i frustrację. Jesteś po prostu przemęczony. Każdy musi kiedyś rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady, żeby oczyścić umysł. Zrób to dla siebie i dla swojego otoczenia, bo męczysz siebie i męczysz też ich. Życzę Ci wszystkiego dobrego. 🥰
Wielki szacunek dla Radka za cierpliwość do Karola. Mógł spokojnie oddać Karolowi tą samą monetą złośliwości ale wzbił się ponad własne ego i życzliwie oraz cierpliwie, jak przyjaciel, zwrócił Mu szczerze uwagę nad czym mógłby popracować nie pozbawiając przy tym godności Karola. Takich ludzi trzeba się trzymać rękami i nogami bo ciągną nas w górę a nie w dół. Jestem pod wrażeniem.
@@TakaShiGUREEDO też o tym myślałam, ale i tak Karol wypada blado na tle Radka, a nie sądzę by chodziło mu o taki efekt. Wielokrotnie wychodzą z niego kompleksy, a że ma zwyczaj podawać je w sosie złośliwości, to trochę je maskuje.
@@halinamalinowska4288 a ja widzę po Karolu, że jednak udawał. Nie zapomnijcie, że zanim wstawi wywiad na kanał to go analizuje dłuższy czas i nie jest głupi. A że dawno nie było babola, była wręcz nuda to trzeba było to jakoś rozruszać. Porównaj wyświetlenia.
Często oglądam różne wywiady, najczęściej w Hejt Parku, ale muszę przyznać że wywiady na Imponderabilia są na niskim poziomie, prowadzący udaje intelektualistę, ale tego nie da się udawać jeśli ktoś nie ma warunków.
Karol nie rozumie paru rzeczy. 1. Jeśli już bawimy się we wzajemne docinki, to muszą one być zabawne. 2. Obie strony muszą w tym jednakowo uczestniczyć. Ani Wołodymyr, ani Radosław tego nie lubią.
Zgadzam się z wczesniejszym komentarzem. Karol coraz bardziej zaczyna przypominać kogoś kto uważa ze zjadł wszystkie rozumy i spotkał się na rozmowę z kims po to aby wytłumaczyć mu jak rzeczy o których mówi są nieprawdziwe i ze wie lepiej. Mega wkurzające. Radek - klasa.
Ugh, jak irytujący jest w tym odcinku Karol grający typa, który wszystko wie, wiele rzeczy trywializuje, jest zajebiscie pewny siebie i ponad wszystkim i wszystkimi, a tak naprawdę wychodzi z niego kompletna odwrotność tego. Niektóre z jego prób dogryzania Radkowi są aż żałosne. Karol zdaję się być tutaj bardzo fałszywy jesli chodzi o jego uczucia i czuję, jakby brało się to z tego że on sam ze sobą jest nieszczery. Taka moja obserwacja, nie znam go prywatnie, może się bardzo mijam z prawdą, ale w tym odcinku to aż razi w oczy
Ja też im jestem starsza tym mniej lubię żartobliwe dogryzanie. Kiedyś mówienie miłych rzeczy było okazaniem słabości i słabej wyobraźni w znalezieniu śmiesznego dogryzienia. Teraz mam odwrotnie. I tworzę pozytywne relacje z ludźmi i wtedy czuje się dobrze po takich spotkaniach... ❤️
Prowadzący jest tak wyniosły w stosunku do Radka, że słuchałam tego z totalnym zniesmaczeniem... Naprawdę dziwi mnie, że te wywiady mają tak wysoką oglądalność.
Jeżeli przeszkadza Wam Karol w programie Karola, to nie wiem, przeczytajcie sobie z kimś wywiad na jakiejś stronie, albo puśćcie sobie solowe produkcje ludzi, którzy do niego przychodzą. Co jest z Wami kurwa nie tak...?
@@ELworPL dokładnie + w większości przypadków myślę, że nie są to przypadkowi ludzie, a stali widzowie. Ja nie porównuje Karola do dziennikarzy, tylko do jego starszych rozmów, które słuchałam z wielką przyjemnością, a nie cringem.
Bardzo niekomfortowo się to ogląda. Szkoda mi Radka z pewnej perspektywy. Podcast redaktorów Dawida i Radka jest ciekawy, zabawny i miły, więc nie rozumiem w czym problem. Nie każdy musi się wyzywać, żartować z siebie i we wszystkim się ze sobą nie zgadzać. Tą rozmową kończę przygodę z Imponderabiliami. W rozmowie z Panem Maleńczukiem prowadzący Karol nawet, gdy się z czymś nie zgadzał, był miły i kończył temat sporny. Tutaj praktycznie wszystko jest wyśmiewane. Not cool :/
Co roku Karol stara się coraz bardziej, aby Radek poczuł się możliwie najmniej komfortowo. To widać i jest to przykre. Te ciągłe sugestie, że Karol wie coś, o czym Radek woli nie mówić, tylko po to by wprowadzić Radka w zakłopotanie... Boli.
1:58:00 właśnie. Cały odcinek oglądam z tą myślą, że coś jest nie tak. Kiedyś myślałam, że te ich przekomarzanki to takie żarty, a tak naprawdę się bardzo lubią. Ale widać, że niekoniecznie. Tzn. może lubią się przez dawne czasy, ale teraz mocno się rozminęli. Dużo bardziej lubię ten niby nudny flow Radka z Dawidem, niż ciągłe dogryzanie Karola.
Coś w tym jest. I propsy dla Radka, że się tego nie bał powiedzieć. Jest jakiś pogląd, że prawdziwi przyjaciele to sobie dogryzają, bo oni wiedzą, że mogą i że to naprawdę tylko żarty, więc się nie obrażają... A guzik prawda, czasami ludzie - jak tu Radek przyznaje - nie lubią takiego zachowania i to jest ok.
Szybka terapia wykonana przez Radka mi zaimponowała, bardzo szanuję za konsekwencję i odwagę przy wrzucaniu tego odcinka, Karolu w tym natłoku negatywnych komentarzy pamiętaj, że nikt nie wie co przeżywasz w środku dopóki sam tego nie powiesz, przede wszystkim samemu sobie. Nie warto się tak zamykać, a szczególnie nie warto się zamykać w skorupie tylko dlatego żeby wydawać się twardszym i niezachwianym. Szczerze życzę lepszego roku od tych ostatnich pandemicznych :)
Boże drogi, jestem pełen podziwu dla Radka że tam wysiedział. Ja się męczę słuchając Karola. Ta rozmowa pokazała jakim jest małym, zawistnym człowiekiem. Radek pod każdym względem kilka poziomów wyżej.
Karol, co Ty tu chciałeś pokazać w tym odcinku? Ani tu nie ma klasy, ani nie jest śmiesznie. Cringe milion, poziom żenady sięga zenitu. Męczysz sobą Radka i widzów, którzy wywiad oglądają. Dorośnij. Ja nie mam tyle cierpliwości żeby odsłuchać do końca... Wielkie brawa za opanowanie dla Radka, bo ma się ochotę wstać, wziąć krzesło i nim przywalić panu prowadzącemu.
Karol pokazał ogromny brak klasy w tym wywiadzie. Mam wrażenie, że jest tak przekonany o tym, że jest w jakiś sposób lepszy i mądrzejszy od osób z którymi rozmawia, że niektórych wywiadów po prostu nie da się oglądać. Niektóre teksty są serio agresywne i okropne. Karol stawia się jakby w pozycji wszystkowiedzącego, który tłumaczy swojemu rozmówcy jak działa świat. A jest to bardzo negatywna cecha, szczególnie u osoby, która zdecydowała się na prowadzenie programu opartego na rozmowie. Niestety mam też wrażenie, że takie komentarze jak ten mój często się powtarzają i Karol zupełnie nic sobie z nich nie robi.
Mam wrażenie, że Karol szanuje ludzi, którzy myślą tak samo, jak on. Ludzi o poglądach jakkolwiek innych niż jego traktuje z góry, jak kogoś głupszego, co wyszło i w tym odcinku.
Świetnym przykładem jest fragment o zmianie człowieka. Karol coś próbuje mądrze powiedzieć, kręci i mota i nie potrafi podać konkretu. Mnie, jako widza denerwuje, że Karol wciąż patrzy wszędzie indziej niż w oczy Radka.
To jest chyba z tego wszystkiego najgorsze, że pisząc komentarz wiesz, że Karol go nie przeczyta i potem będzie się nawet chwalił, że on nie czyta komentarzy. Co na dobrą sprawę też można podpiąć pod poczucie wyższości
Karol ma taką manierę w mówieniu jakby był niedoszłym filozofem, który próbuje swoim towarzyszom życia tłumaczyć na czym ono polega pod osiedlowym sklepem monopolowym, pod którym spotykają się codziennie o godzinie 21 od 8 lat i 7 miesięcy, popijając już ciepłą końcówkę swojego 5 taniego browarka - a oni nadal po tych 8 latach i 7 miesiącach nic nie rozumieją. Ale nie ma nawet w nim sekundy zawachania, że to on w czymś może się mylić.
Ja nigdy nie miałam poczucia,że Karol jest super inteligentny, bardzo dużo pozery w tym zawsze jest. Da się lubić,ale w większości przypadków zauważmy że powtarza lub dogaduje,to jest jego klimat
Trudno mi pojąć co tu się wydarzyło i nie rozumiem, po co powstał ten odcinek. Czuję się jak po zobaczeniu spleśniałego zaplecza ulubionej restauracji. Radek z sercem na dłoni, Karol 100% sarkazmu 0% empatii, gimnazjalne odzywki, dziwne podjazdy, chociażby do spójnika, ale byle-się-doczepić. Po minach i gestach Radka widać, że w środku wije się w dyskomforcie, ale bierze to na siebie i próbuje przenieść rozmowę na lepszy poziom, często zgadza się z Karolem tylko po to by przerwać jednoosobowy pingpong uszczypliwości. Po co zapraszać gościa by traktować go w ten sposób i jak można tak traktować bliską osobę? Pierwszy raz widziałem, żeby ktoś był tak traktowany w Impo i dawno nie widziałem tak złej rozmowy między kolegami. Zupełnie nie poznaję Karola, idącego w zaparte, niepotrafiącego uznać błędu, chowającego się za "no taki jestem wiem", konsekwentnie szydzącego i jakby podskórnie zacietrzewionego. Z pamięci wysuwają mi się cudne rady Karola jak rozmawiać przy świątecznym stole, podejściu do ludzi blablabla, taśma wszystko przyjmie... Oby po 02:09:00 było lepiej.
Zawiść i kompleksy Karola wobec Radka, które wcześniej trzymał na wodzy po prostu zostały wyrzygane w tym roku. I Karol się dziwi, i robi dziwne przytyki że Radek już nie jest jego przyjacielem- Karolu, spójrz w lustro - kto by chciał się zadawać na co dzień z kimś kto ma tak toksyczną energię jak ty….wróżę Ci również rozwód w twojej przyszłości po tym jak czasem wypowiadasz się o swojej żonie między wierszami….
Od połowy odcinka widać u Radka zirytowanie, mniej czuję to tak jakby byli dwoma znajomymi którzy przyszli razem na imprezę , a jeden z nich (Karol) popił by za dużo i zaczął odwalać, a drugi (Radek) nie chciałby się z nim o to pokłócić przy wszystkich więc udaje do końca że wszystko jest okay... Trochę smutno. Chwilę przed tym Impo oglądałam PKP i uważam że to prawdziwe złoto, a już szczególnie w porównaniu do tego wywiadu....
Karolu, może zastanów się dla kogo robisz wywiady? Czy aby na pewno dla widzów, bo swoją postawą więcej osób odstraszasz i zrażasz, niż przyciągasz i zachęcasz. Jeżeli prawie wszyscy piszą Ci w komentarzach, że ciężko jest słuchać Twoich złośliwości, to może to sobie przemyśl?
Jestem trochę zawiedziony tym odcinkiem. Czekałem na wizytę Radka, bo przy poprzednich odcinkach czuć było wzajemny flow od chłopaków, natomiast w tym odcinku jest inaczej. Przez ciągłe docinki Karola do Radka, rozmowa jest dziwna. I dużo przyjemniej słucha się Radka. To na pewno nie było to, czego się spodziewałem.
A ja myślę, że ten odcinek był bardziej przykry dla Karola. W pewnym momencie dowiedział się, że to co zawsze uznawał za element łączący, czyli wzajemne inteligentne docinki, przez drugą stronę jednak nie są pożądane i może nigdy nie były. Teraz nagle po latach dowiedział się, że być może to była przyczyna braku podtrzymania prywatnych relacji, że są inni ludzie, którzy tak nie robią i są bardziej uznawani przez Radka jako osoby do poświęcenia im czasu. W pewnym momencie informacja została przekazana i od tamtego momentu Karol nie może sobie z tym poradzić. Gdyby Radek powiedział mu to kiedyś prywatnie, a nie na nagraniu, na oczach wszystkich, Karol miałby szansę to w sobie przetrawić. Tymczasem konwencja Imponderabiliów zakłada brak montażu, materiał ma pójść w całości i z tą świadomością rozbity wewnętrznie Karol, w stanie podobnym do zerwania związku, próbuje prowadzić wywiad dalej, ale nie jest tego w stanie tego zrobić, bo część jego myśli nie jest w tym studiu. Jak sobie z tym radzi, jaką przybiera retorykę i system obronny to już inna sprawa, ale na jego obronę świadczy to, że jest w pewnego rodzaju szoku. Na szczęście pod koniec odcinka wychodzi z niego, wie, że zadziało się coś nie tak, zapewne przeanalizuje to w sobie, ale to co najważniejsze, nie próbuje się wybielać i udostępnia ten odcinek, prawdopodobnie czując, że zgarnie od widzów baty. Nie bądźcie dla niego tacy surowi i tak ma sporo do przemyślenia. Szkoda, że Radek nie pogadał z nim o tym wcześniej, może kilka lat temu.
Uwielbiam wasze rozmowy, ale tą dość ciężko mi się słuchało. Miałam ciągle wrażenie, że Karol ma jakiś żal do Radka o jego twórczość z redaktorem Podsiadło.
Radka, jak zawsze, bardzo miło się słucha. Karola niestety nie, nie ta kultura języka, nie ten poziom...Karol z każdą minutą wychodzi na zawistnika, proste żarty, język okropny, zazdrość, zazdrość, zazdrość...
On już od jakiegoś czasu stał się opryskliwy dla swoich gości, chociażby rozmowa z Natalia Szroeder. Wcześniej fajnie się go słuchało, teraz nie wiem co chce udowodnić takimi wycieczkami w stronę swoich rozmówców.
Przyszlam tutaj zaraz po pkp podkast. I nie byłam s stanie przesłuchać rozmowy do końca, musiałam w ratach, dopiero dzisiaj skoczyłam, a zaczęłam wczoraj. Jestem teraz tak zmęczona tym ciężarem i miałkością rozmowy, ta agresja Karola i masa nieuprzejmości i ciągle o w głowie niepoukładania, jakichś dziwnych kompleksów, że dla odtrutkiznow sobie włączę Radka z Dawidem, żeby sobie wrócić do poprzedniego dobrego nastroju
Paciorek skorygował wzrok, porzucił okulary i rezultatem jest teraz tymczasowa fala poczucia "zajebistości" i zbyt dużej pewności siebie. Ego wybiło poza skalę. To minie za jakiś czas. Szkoda tylko tej rozmowy, bo słuchanie jej jest tak przyjemne jak obserwowanie wbijania gwoździ z regularnym uderzaniem się młotkiem w palec.
Nie ma śladu po dawnym Karolu. Został zgoszkniały, sfrustrowany, znudzony, chamski, złośliwy, prostacki i zadufany w sobie koleś. Przykre, ale prawdziwe. Dla mnie ten kanał się skończył, to był odcinek przekraczający granicę smaku i uwydatniający wszystkie wady Karola. Radek klasa jak zawsze. Cierpliwy, taktowny, kulturalny, wyważony, mądry i ciepły. Uwielbiam jego podcast z Dawidem.
Ech, poświęcilam się słuchając i oglądając tę rozmowę dwa razy, na raty. Radka słuchało się bardzo miło ale... wolałam zeszłoroczny podcast z Radkiem. Był miły dla ucha i można było usiąść, napić się winka i zrelaksować. Taka fajna pogawędka dwóch kumpli, z pazurem ale był balans. Tymczasem TO brzmiało tak jakby co 2 minuty ktoś drapał pazurami w styropian. Ała. :/ I nie mam pojęcia co tu sie wydarzyło ale przegiales Karol. Podziwiam Radka, że był tak opanowany i nie zszedł na ten sam poziom wypowiedzi w rozmowie. Karolu, trochę mocno mnie rozczarowałeś tą rozmową. Kumam, że sarkazm, ironia stanowi pewien indywidualny element specyficznej konwencji prowadzenia tych rozmów i jest to jak najbardziej ok dodaje pazura, natomiast enough is enough... Jest cienka granica między byciem sarkastycznym, pewnym siebie prowadzącym ze specyficznym poczuciem humoru a byciem aroganckim bucem z przerośniętym ego i wyraźnym bólem dupy, że kolega po fachu też potrafi. Sorry ale tak to wygląda. Z ego jest jak z alkoholem - trzeba wiedzieć kiedy przestać.
Wasza rozmowa pokazała, że bardzo się od siebie różnicie, jednak to dziwne zachowanie i sposób rozmowy Karola trochę mi przeszkadza,. Radek to dobrze opisał w trakcie spotkania. Ciekawe, obejrzałam ale z takim poczuciem nieporozumienia między Wami...
@@ZleImie dokładnie. Podczas rozmowy o tym, czy człowiek się zmienia, to uczucie przechodzi w żenadę. Generalnie miałem wrażenie, że rozmowa przebiega lepiej, kiedy Radek schodzi do poziomu intelektualnego Karola. Karol często sprawia wrażenie pozera przeceniającego jakość swojego intelektu. Przy bardziej sarkastycznym i złośliwym rozmówcy niż Radek (klasa sama w sobie) Karol mógłby mieć "kaca" po tej rozmowie.
Doszliśmy po tylu odcinkach do momentu kiedy aż mnie wykręcilo bo był taki cringe i złośliwe teksty (niestety nawet nie śmieszne) Radek trzymał klasę i poziom a pan prowadzony szamotał się ciskał niesprowokowany.. jest cienka granica pomiędzy byciem sarkastycznym a byciem troszkę chamem 🤷🏻♀️🤷🏻♀️🤷🏻♀️
Mam to samo uczucie...oglądam że względu na Radka... bo Karola już dawno przestałam... coraz bardziej żenujący... I nie wiem ile wytrzymam...jestem na początku i już mnie wymioty zbierają 🤔
Karol, lubiłam Cię i Twój inteligentny sarkazm. Słucham tego odcinka i jest mi niedobrze. Nic nie usprawiedliwia Twojego braku kultury i bycia chamem. Brawo Radek za trzymanie klasy! Podziwiam. Sama wyszłabym po 10minutach
2:08:00 o jeju jak trafnie. Też miałam taką fazę ironii. Myślałam wtedy, że jestem taka inteligentna. Ale z czasem wyszło jednak, że w ten sposób przykrywam braki. Szczególnie, że ironia to nie sarkazm. A Karol bardziej w sarkazm uderza.
Ojej dawno nie miałem poczucia że ktoś tak bardzo nie miał racji w dyskusji i szedł w zaparte, ostatecznie nie potrafiąc podać przykładu, gdy słuchałem Karola o tym że ludzie się nie zmieniają :D rozmowa świetna jak zawsze, pozdro :P
Dokladnie. W czasie rozmów Posiadało Kotarski rozmowa płynie ,unosisz się delikatnie na jej fali. Te błyskotliwe żarty ich obu wow. A tu jakaś szarpania. Co krok czuć pewien rodzaj sztuczności, luzu na siłę, a i z tą błyskotliwościa ciężko u Paciorka, choć widać że bardzo chce. Raczej męczące.
Kłuły żarty z bicia kobiet. Fajnie, że Radek podzielił się tym, że nie lubi tych uszczypliwości, to był taki miły szczery moment. Trochę mi zabrakło rozkmin głębszych jak w poprzednim odcinku, ale no, co rok to inna rozmowa. Wesołych Świąt!
W 100 procentach się zgadzam z Radkiem - ludzie się zmieniają, przekonania się zmieniają, wartości wyznawane się zmieniają, stosunek do życia się zmienia.
Jak ktoś się zatrzymał na poziomie 16 latka, jak pan prowadzący, to ja się nie dziwię że mu się wydaje że ludzie się nie zmieniają. Żenujący poziom zaprezentował.
Mało przyjemnie się tego słucha, aż momentami niezręcznie. Karol stara się utrzymać wizerunek osoby sarkastycznej, której nie obchodzi rozmówca i jego opinie, a jest to osoba która przeprowadza wywiad i może nie tyle że powinna być neutralna ale na pewno powinna budować atmosferę wywiadu w pozytywnym tonie. Mam mieszane uczucia co do Karola zarówno w impo jak i ls, mimo że jestem poglądami mocno do niego zbliżona to jego podejście zaczyna męczyć.
2:19:49 Tak wygląda ciekawość drugiego człowieka. Radek słucha by zrozumieć. A nie wypatruje tej sekundy, w której Karol bierze wdech, by się wtedy wchrzanić ze swoją "bezcenną" myślą.
3:59 i już jestem zażenowana... Radku, podziwiam za spokój i opanowanie! Karol, nie wiem po co te uszczypliwosci... Czuję się obrażana przez Ciebie jako słuchaczka podkastu Koterski-Podsiadlo...
Obejrzałem do końca, to było smutne... i dziwne? Radek sprawia wrażenia fajnego, otwartego, światłego człowieka, który zarzuca trafne pytania, Karol natomiast forsuje to w najpłytszy sposób (nawet nie chcąc słuchać) i ucieka. Przesłuchałem na 3 próby, Karol życzę Ci najlepiej, szanuje to co robisz w sieci, ale tu nie czuję cna chemii, nawet dobrej woli...
Podczas słuchania tej rozmowy czułem się tak, jakbym oglądał spotkanie dawnego siebie, sprzed terapii, ze sobą już po terapii. Zupełnie dwa odmienne style komunikacji. Cieszę się, że Radek poruszył ten wątek o cynizmie i dogryzaniu sobie w relacji, pomogło mi to sobie uświadomić jak zmieniło się moje własne podejście do relacji z innymi.
Szkoda, że Karol i Radek nie umówili się przed nagraniem tego odcinka po prostu na wódkę i sobie od serca najpierw nie powygarniali. Pomimo tego, wartościowy odcinek.
Czekałam cały rok na to spotkanie,by trochę odstresować się przed Świętami i posłuchaj fajnej przyjacielskiej rozmowy. A tu Zong, dogryzania Karola w pewnym momencie stały się męczące,bez klasy i szacunku do Radka.Potem gdy Radek zwrócił mu uwagę,że mógłbym trochę spasować,Karol już chyba stracił motywacje,do dalszej rozmowy. Tego roku przy rozmowie z Radkiem,widać u Karola zmęczenie materiału,dlatego chyba ta nie pochamowana zgryźliwość w stosunku do swojego gościa. Mam nadzieję,że za rok ich rozmowa wróci na dobre tory,jak było w poprzednich latach,bo dla mnie słuchanie ich przez świętami,jest taką samą tradycją,jak same święta.
@@el9721 Karol ewidentnie ma taką naturę zgryźliwego tetryka i to jest ok, jeśli rezonuje to z osobą którą zaprasza,kiedy ta druga strona nie tylko potrafi,ale chce się odgryźć,albo Karol sam wie kiedy spasować z dogryzaniem by rozmowa była wyważona.Radek potrafi odbić Karolowi piłeczkę w złośliwościach,ale tym razem nie miał na to ochoty a Karol nie chciał chyba tego uszanować,aż w końcu dostał od Radka reprymendę. Co tak jak piszesz skutkowało tym,że rozmowa była męcząca i spokojnie mogła się skończyć w 2h.
@@Anna-sp2gl tak, masz rację. Dwie różne osobowości i to jest jak najbardziej ok. Jednak w poprzednich latach oglądałam te dogryzki z przyjemnością i uśmiechem na ustach. W tym roku to już nie było to samo...Coś się zadziało 🤷🏼♀️
@@el9721 Karol w któreś częściej rozmowy powiedział wprost,że jest zmęczony(chyba kiedy mówił o remoncie itd.) I chyba też w którym momencie powiedział,że im bardziej jest zmęczony tymbardziej jest złośliwy(tak mi się wydaje,że tak powiedział,ale mogę się mylić).W każdym razie zaswieciła mi wtedy czerwona lampka,że to będzie ciężka przeprawa dla słuchacza,gdy Karol nie odpuszczał w złośliwościach.Ja też na to ich spotkanie czekałam jak na Wigillię,która w tym roku okazała się niesmaczna .😒
Zazdroszczę Radkowi cierpliwości... Widać że moment po dowcipie na temat Nataszy był bardzo niezręczny. Nie spodziewałem się takiego prostactwa po Paciorku... 😳
Przez zblazowanie, ego i ogromne kompleksy Karola tego się nie da oglądać niestety. Dodatkowo widać że jest zmęczony, mam wrażenie że rozmowa jest na siłę i się nie klei. Mam też wrażenie że w tej rozmowie momentami bardzo wychodzą dwa mindsety - bardzo przedsiębiorczy mindset Radka i mindset Karola, który mam wrażenie jest przedsiębiorca bo tak wyszło, że w jego zawodzie się jest na b2b.
Ale czuć tam kwas w powietrzu, szpilki, szpileczki, dlaczego chcesz tak dowalać Radkowi? Sprawia Ci to przyjemność. Radek musiał Cie kiedyś bardzo zranić w jakiejś kwestii i chyba nie potrafisz mu odpuścić. Ta rozmowa to mierzenie sobie przyrodzeniaz ale w tak wyrafinowanym stylu i z klasą. Świetne, uwielbiam takie dialogi.
@@andredo4880 Tak, uważam że odpowiednio wypowiedziane wulgaryzmy nadają smaku wypowiedzi, oczywiście nie może być to przesadne i musi być w punk. Nasz język jest piękny, wulgaryzmy są jego częścią, wszystko jest dla ludzi , ważne żeby nie przesadzać ;)
Naprawę rzadko piszę takie słowa bo niestety niewielu na nie zasługuje... Pan Radek jest Cudowny!! Na palcach jednej ręki mogę wymienić tak Wspaniałych, Niesamowitych Ludzi, Mężczyzn (nie mogę nie użyć wielkich liter),od których nie można oderwać ani oczu ani uszu...❤ kocham😊uwielbiam😊 podziwiam😊szanuję❤
Panie Radku, szacun! Wyszłabym po kwadransie. Pan Karol zachowuje się jak bardzo zakompleksiony cwaniaczek. Polecam urlop lub terapię. Łapka w górę wyłącznie dla RK
Zachowanie Paciorka BEZNADZIEJNE! Radek pokazał klasę i nie dał się wyprowadzić z równowagi, bardzo mądry i miły człowiek czego niestety nie można już powiedzieć o Karolu.
Nieraz oglądałam Imponderabilia i rozmowy były ciekawe. Tym razem wspaniały gość, myślałam, że będzie super. Ale prowadzącemu odbiło, przeklina, docina gościowi, popisuje się. Żałosny program, zmarnowana szansa, bo gość bardzo ciekawy i na poziomie. Szkoda, że prowadzącemu tego poziomu zabrakło. Wielki minus za ten program. Pozdrawiam p. Kotarskiego i życzę sukcesów.
Zawsze czekam jak bedzie Radek w Imponderabilia . Jakoś tak miło się go słucha , czego nie można powiedzieć o Karolu w tym odcinku. Karol na siłę próbuje dogrysc Radkowi. Radek ma dużo cierpliwości do Karola. Mam wrażenie ze Karol zazdrości Radkowi czegoś.
Karolu, ogladam kazdy odcinek. Imponderabilia i LS. Zawsze zachwycam sie tam, jak prowadzisz rozmowę. Jak prowadzisz gościa. Ten odcinek wywołuje u mnie szczękościsk. I jest mi najzwyczajniej smutno. Radek jest tak dobrym gościem. Dziwie się, że siedział aż 3 godziny. Tak ciekawie mogło być. Jednak tutaj słyszę tylko kąśliwości… jakby ktoś Cie podmienił. Jako wierna widzka proszę Cię nie kontynuuj takiego podejscia do gościa.
Pan Paciorek sadzi się na intelektualistę, a cienkie te jego podcasty jak cholera. A tak jak go Makłowicz pogrążył to nikt. Radkowi nie dorasta do pięt. PKP jest wyluzowane i na poziomie. Żarty idą lekko. Radek nie przychodź już do tych imponderabiliów. Szkoda czasu.
Ja już w zeszłym roku czułam bijącą zazdrość od Karola i te ciągłe uszczypliwości. Już wtedy zdałam sobie sprawę, że promują się na przyjaciół, ale w rzeczywistości nie mają pojęcia co się dzieje u drugiej osoby prywatnie, więc jest to bardziej kreacja medialna, albo raczej fałszywe wyobrażenie jednej ze stron o głębokości ich relacji. Ciężko się ogląda Karola w takim stanie i fajnie, że Radek dał radę szczerze mu o to powiedzieć.
Kocham PKP i nie trawie formuly LS! Przykro mi ale Dawid i Radek sa fenomenalni i pokazuja ze nie trzeba byc zgryzliwym i zlosliwym zeby bylo spoko. Nie moge sie doczekac kolejnego spotkania z nimi, az przyjemnie posluchac jak mozna inteligentnie i przyjacielsko spedzac czas zamiast sie przepychac slownie. POzdrawiam!!
Oglądałam ten kanał ze względu na gości, ale z rozmowy na rozmowę coraz trudniej posłuchać co goście mają do powiedzenia. Odnoszę wrażenie, że Karol najchętniej rozmawiałby sam ze sobą. Może wtedy nie szukałby konfliktów na siłę tylko dla samego faktu niezgadzania się.
To z jakim żalem Karol zwracał się do Radka wygląda tak jakby mu czegoś zazdrościł, a ta uszczypliwość przestaje być "zabawna" w momencie w którym twój rozmówca zwraca ci uwagę na to, że źle się czuje w takim klimacie rozmowy, a ty nadal z uporem maniaka w to brniesz. Strasznie to przykre.
Zawsze wracałam do wywiadów z Radkiem w ciągu roku. W tym roku przesluchalam wywiad w 3 podejściach. Postawa prowadzącego - była męcząca, a rzeczy, typu ciągle powracanie do podcastu i osoby redaktora Dawida Podsiadło - było mega słabe. Wielki szacunek dla Radka za jego postawę i cierpliwość. Wiem, że więcej nie powrócę do tego wywiadu.
Szczerze ciężko się tego słucha, niby nazywają się przyjaciółmi, ale jaki przyjaciel ma taki problem do kogoś sympatycznego, ciepłego i zabawnego, że przyjaźni się z inną równie wspaniałą osobą i tworzą ciekawe miejsce dla odbiorców o niebanalnym humorze. Przykre mieć w sobie taką zawiść i nie być w stanie dorównać poziomowi dojrzałości swojego rozmówcy, przy tym ciągle niby jako prowadzący wywiad przerywać (!!!) i nie dawać skończyć naprawdę ciekawych wątków. Nieprofesjonalna, nieuprzejma i głęboko rozczarowująca rozmowa. W tym miejscu chyba skończę swoją i tak sporadyczną przygodę z Imponderabiliami
Karolu, moim zdaniem robisz jedne z najlepszych podcastów na yt. Faktycznie ostatnio silnie daje się odczuć pewną gorycz, złośliwość, ale kto z nas wie czym to jest spowodowane... Mam nadzieję, że to zniknie i przestanie przykrywać Twój profesjonalizm i wiedzę, jaką posiadasz. Dziękuję za każdą rozmowę w tym roku. :) Paciorek Kotarski Podcast. 3h świątecznych przygotowań zamieniły się w 3h przemyśleń. Dzięki Chłopaki!
Ta rozmowa to generalnie poważna męczarnia dla nas jak i dla Pana Radka. Prowadzący myślę ze zrozumiał ale ukryje po prostu tę swoją cechę, nie zmieni jej.
Oj źle się tego słucha, ale tylko przez Karola. Czuć tu taką jakąś zazdrość, zawiść pod przykrywką śmiechów, chichów. Radek jest na tyle inteligentną osobą, że nawet sie nie starał, wiedział jaki bedzie odbiór, bo Karol sie sam zaorał tutaj wielokrotnie. Wypadałoby mu zmierzyć puls, bo jest tak podniecony, że na prawdę źle się na to patrzy. A Radek spokój, klasa. Karol, nie zapraszaj ludzi, do których masz jakiś żal, bo to sie nigdy nie uda :/
PKP. Czuję się w obowiązku, by skomentować, bo w pierwszej połowie podcastu czułam dokładnie to co mówi większość krytycznych komentarzy pod spodem. Było niemiło, wręcz chamsko z przebłyskiem frustracji Karola. Ale otwartość i cierpliwość Radka sprawiła, że od połowy rozmowa jest coraz bardziej wartościowa. Bo w pewnym momencie udało mu się stopić ten mur obronny Karola, o którym potem mowa. Ciekawie było obserwować tę zmianę energii i to, jak Radkowi mocno zależało na tym, by złapać szczery kontakt i zbić ten pancerz. Karolu, życzę Ci po wysluchaniu tej rozmowy, by Wasze spotkania wydarzały się częściej, bo myślę że takich ludzi Ci trzeba :)
Bardzo mi się podobał fragment o tym jak trochę zmienia się myślenie o Polsce jak pomieszka się za granicą. Sama od 7 lat mieszkam w UK i niektóre osoby myślą, że jest mi tu jak w niebie a funty same spadają z drzewa. Chciałabym i ja aby tak było. Po tym co powiedział Radek o zostawieniu rodziny i znajomych sama zaczynam się nad tym zastanawiać czy rzeczywiście warto tu być. Bardzo podoba mi się zachowanie Radka w tym odcinku - z taktem i kulturą.
3 ปีที่แล้ว +22
Nawet jeśli te złośliwości w stronę gościa były naturalne i zrozumiałe dla obu stron prowadzących rozmowę (w co wątpię, bo wcale to tak nie wygląda), to na pewno dla widza czy słuchacza nie są ani zrozumiałe, ani przyjemne w odbiorze. Cały odcinek sprawia niezręczne wrażenie uczestniczenia jako niechciany świadek w czyichś nieporozumieniach. Bardzo przypomina mi to ostatni wywiad Włodka z Pauliną Mikułą, po którym w zasadzie zniknął z TH-cam do czasu wskrzeszenia LS-a. Ciekawe czy Karol podobnie jak Włodek przemilczy wszystkie uwagi na ten temat, których jak widać w komentarzach, jest naprawdę dużo.
Dokładnie tak, szczególnie że w mojej opinii te dwa formaty kompletnie się od siebie różnią! Lubię LS na codzień, tradycyjnie oglądam do obiadu. Za to PKP to mój cotygodniowy rytuał, w którym biorę super gorącą relaksująca kąpiel i w trakcie oglądam PKP. Dwa zupełnie inne programy.
Podchodzę trzeci raz do podcastu. Ciężko się slucha Ciebie Karolu, czuc że masz bol dupy z racji powstania PKP. Radek szacun za rozmowę, nie odbijałes paleczki, na spokojnie wybrnąłeś z niesmacznych żartów Paciorka. Pozdro! Ostatecznie wolę PKP.
Radek ma tę zaletę, że ton jego wypowiedzi to zawsze jest opowieść. To są jego przeżycia, przemyślenia, to jest jego zdanie o jest ciekawy jakie zdanie mają inni. Karol tak nie potrafi, on z jakiegoś powodu mówi z arbitralnej pozycji, on ci wytłumaczy czemu tak nie jest i zapyta czy rozumiesz czemu tak jest. Plus jest taki że dzięki temu Radek zyskuje w oczach ale on sobie z tym radzi. A jak chcecie zobaczyć kogoś kto sobie nie radzi, to polecam rozmowę katastrofę z Łukaszem Jakóbiakiem, gdzie pragmatyczny do bólu Paciorek zapędził go do kąta i pytał o logikę i badania xD
Karol tragedia, z odcinka na odcinek coraz ciężej się Ciebie słucha. Święte przekonanie o tym, że każdy musi się z Tobą zgadzać, skrajności w poglądach i manifestowanie na każdym kroku, że moja racja jest lepsza bo jest lepsza i mojsza. Człowieku zlituj się i zastanów nad dalszą ścieżką bo to nie działa na korzyść. Dla Radka ogromny szacunek za opanowanie w rozmowie brodzącej tak płytko, nie wspominając o przytykach, które nawet w gimbazie byłyby odebrane jako żenujące. A tekst o Nataszy to w ogóle inna liga, wstyd. Edit. Naszła mnie jeszcze myśl, żeby puścić sobie przykładowo odcinek z Kwiatem Jabłoni, a pózniej dla porównania ten. Co się odjebało na przestrzeni tego czasu?
Karol robi z Radkiem to, co z Włodkiem w prawie każdym odcinku. Wyśmiewa, tłumaczy świat według jedynie słusznej (swojej) wizji, stawia się w pozycji autorytetu. Oczywiście tego nie widzi i nie planuje tego zmieniać. Po prostu w LSie większość się do tego przywzyczaiła plus Włodek jest za miły, żeby mu ostrzej odpowiedzieć.
Karol bardzo zakompleksiony człowiek, widać to tu i widać przez lata relacji z Włodkiem. Edit: jestem po odcinku z panią Kasią Miller, matko jaki ten Karol jest tam inny, jaki serdeczny, jaki perliście się śmiejący…. Karol albo zrób przerwę albo nie zapraszaj Radka skoro masz do niego tyle nienawiści w środku…
Cieszę się, że czytam negatywne komentarze. Karol zakłada zbroję śmieszka zadufanego w sobie i tutaj, i w LS. Kąśliwość, żarty nie na miejscu, PRZERYWANIE. Strasznie niekomfortowe. Myślę, że Radek uważa go za przyjaciela albo chciał uważać, a Karol go odpycha na siłe, co było widać po 2:08:00 A na koniec sam przyznał w czym rzecz - bycie szczerym jest trudne, lepiej w takim razie udawać pajaca.
Taki pocisk poszedł po PKP podcast że niby taki o, taki nudny... No ja wręcz przepadam za nim... fajnie, sympatycznie, lekko. Mamy tyle stresu, świństwa, dogryzania, szczucia i prostactwa zafundowago przez państwo i to co się w kraju wyprawia, że ja jak sobie chce posłuchać fajnego wywiadu, dwóch inteligentnych ludzi to właśnie w takiej formie jak PKP podcast. Radzieńku kochany, wielkie dzięki za klasę utrzymana w twoim podcaście! Dzięki temu mogę go słuchać przy dzieciach w domu, a to ważne. Pacior nie zrozumie bo nie ma i nie chce mieć dzieci. Zaczęłam słuchać imponderabilia już jakiś czas temu, ale charakter prowadzącego mi nie robi. Od czasu do czasu zagladne czy jest rozmowa z jakimś ciekawym gościem, tym razem fajnie padło na Radzika kochaniutkiego i klops! Zawód totalny, nieprzyjemnie się tego słucha. Takie sranie po znajomych... No nie dziwię się że Radek nie chce utrzymywać z Tobą bliższych kontaktów.
Łapka w górę dla Radka i oglądamy 🔥
Karol a jak dostać się do grona elitarnych odbiorców którzy mieli możliwość skomentować i obejrzec film już 24h wcześniej?
i miał powiedzieć co mu się w Hiszpanii nie podoba i spier_dolił, uciekł w opowieść o III wojnie i książce Bartosiaka.
nie mów my.. kiedy mówisz o sobie, są miliony Polaków, którzy dobrze wiedzę gdzie żyją czym się różnią od zachodnich europejczyków i jakie są polskie przewagi. kiedy mówisz o swojej ojkofobii mów zawsze za siebie, nie mów 'my Polacy to albo 'my' Polacy tamto, bo mówisz zawsze o sobie o swojej małej bańce.
@Imponderabilia musisz wiedzieć, że ty masz kompleks na czole wypisany, lewacki kompleks :) ale mogę cię z niego wyleczy. Polacy tego kompleksu nie mają, kibicują Polskim sportowcom, bo to są polscy sportowcy. A że masz lewacki kompleks, potwierdza fakt, że kibicujesz Idze Świątek albo już boisz się kibicować Hurkaczowi, który jest lepszy od Igi Świątek. :)
masz kompleks wypisany na mordzie? Serio tak o sobie myślisz? Że masz mordę, że masz kompleks... imponderabilia, czy ty tak myślisz na serio czy to jakaś żydowska koncepcja prosto z gazety wyborczej, którą ktoś ci wdrukował?. Zastanawiam się jak można cierpieć na taką ojkofobię, pomogę ci na serio, daj znać, możemy zrobić nagranie na żywo.
Radek nie skończył tylu ciekawych wątków przez to, że Karol cały czas przerywał, śmiał się i żartował w trakcie, gdy Radek jeszcze mówił i starał się skończyć zdanie
niesamowite, że przetrzymał to z taką klasą
Zgadzam się 100%! Uwielbiam obydwu, ale coś się Karolowi stało podczas nagrywania tego odcinka. Oczywiście mogę się mylić, ale to wyglada jakby Karol czuł się gorszy i chciałby przerywając i dokuczając poczuć się lepiej. Nie wiem czy się poczuł, ale widać, że w ochach widzów sporo stracił.
@@TheLadyIzabela To niestety nie jest problem tylko tego odcinka, zajrzyj pod poprzednie, zwłaszcza pod odcinek z Natalią Szroeder, tam jest jeszcze gorzej (zrezygnowałam z suba po tamtym odcinku). Karol zamienia się w męski odpowiednik redaktor Pieńkowskiej.
Jestem w mega szoku, że Radek wytrzymał
Tak właśnie było. Karol mocny stres.
Dlatego wolę Karola z lekko stronniczego niż impo
Dziękuję za ten film. Dzięki niemu zdałem sobie sprawę, że podczas świąt przyjmowałem wobec rodziców i rodziny taką postawę jak Karol wobec Radka. Postanowiłem pracować nad sposobem w jaki się do nich zwracam, żeby okazywać im raczej szacunek i wdzięczność i nie umniejszać im. Spróbuję ograniczyć liczbę kazań ex catedra w stylu prezentera i zacząć podchodzić do innych z ciekawością i otwartością podpatrzoną u gościa. W takim ujęciu, uważam ten materiał za bardzo wartościowy i jestem za niego wdzięczny :)
Super, powodzenia!
Ale super komentarz! Pozdrawiam 😊
Zdecydowanie 👌
wow, fajnie ze taki wniosek
Taaak
Bardzo mi się spodobało, że Radek powiedział wprost, że dogryzanie mu przeszkadza. Jeszcze większa sympatia dla niego!
W której minucie dał znać,że jest już zmęczony atakiem?
@@APOLANA33 1:58:00
Podpisuję się pod tym. Mniej przygryzania gdy rozmówca nie jest z tym komfortowy to jest to, co chciałbym zobaczyć w mediach i generalnie debacie publicznej.
Karolu, wyjedź na wakacje i odpocznij. Mam wrażenie że widać po Tobie (zresztą sam o tym mówisz) zmęczenie i frustrację. Jesteś po prostu przemęczony. Każdy musi kiedyś rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady, żeby oczyścić umysł. Zrób to dla siebie i dla swojego otoczenia, bo męczysz siebie i męczysz też ich. Życzę Ci wszystkiego dobrego. 🥰
Wielki szacunek dla Radka za cierpliwość do Karola. Mógł spokojnie oddać Karolowi tą samą monetą złośliwości ale wzbił się ponad własne ego i życzliwie oraz cierpliwie, jak przyjaciel, zwrócił Mu szczerze uwagę nad czym mógłby popracować nie pozbawiając przy tym godności Karola. Takich ludzi trzeba się trzymać rękami i nogami bo ciągną nas w górę a nie w dół. Jestem pod wrażeniem.
+1
A ja myślę, że po prostu daliście się nabrać
@@TakaShiGUREEDO xD
@@TakaShiGUREEDO też o tym myślałam, ale i tak Karol wypada blado na tle Radka, a nie sądzę by chodziło mu o taki efekt. Wielokrotnie wychodzą z niego kompleksy, a że ma zwyczaj podawać je w sosie złośliwości, to trochę je maskuje.
@@halinamalinowska4288 a ja widzę po Karolu, że jednak udawał. Nie zapomnijcie, że zanim wstawi wywiad na kanał to go analizuje dłuższy czas i nie jest głupi. A że dawno nie było babola, była wręcz nuda to trzeba było to jakoś rozruszać. Porównaj wyświetlenia.
Radek!!! Jak Ty to wytrzymałeś? Twoja kultura, elokwencja, cierpliwość, urok osobisty uratowały ten odcinek! Brawo! Jesteś genialną jednostką.
Na jakiś czas odpuszczę sobie te wywiady, żeby się otrząsnąć, prawie zwymiotowałam.. Panie Radku co za poziom, wszystkiego najlepszego.
Często oglądam różne wywiady, najczęściej w Hejt Parku, ale muszę przyznać że wywiady na Imponderabilia są na niskim poziomie, prowadzący udaje intelektualistę, ale tego nie da się udawać jeśli ktoś nie ma warunków.
Karol nie rozumie paru rzeczy. 1. Jeśli już bawimy się we wzajemne docinki, to muszą one być zabawne. 2. Obie strony muszą w tym jednakowo uczestniczyć. Ani Wołodymyr, ani Radosław tego nie lubią.
Zgadzam się z wczesniejszym komentarzem. Karol coraz bardziej zaczyna przypominać kogoś kto uważa ze zjadł wszystkie rozumy i spotkał się na rozmowę z kims po to aby wytłumaczyć mu jak rzeczy o których mówi są nieprawdziwe i ze wie lepiej. Mega wkurzające. Radek - klasa.
Ugh, jak irytujący jest w tym odcinku Karol grający typa, który wszystko wie, wiele rzeczy trywializuje, jest zajebiscie pewny siebie i ponad wszystkim i wszystkimi, a tak naprawdę wychodzi z niego kompletna odwrotność tego. Niektóre z jego prób dogryzania Radkowi są aż żałosne. Karol zdaję się być tutaj bardzo fałszywy jesli chodzi o jego uczucia i czuję, jakby brało się to z tego że on sam ze sobą jest nieszczery. Taka moja obserwacja, nie znam go prywatnie, może się bardzo mijam z prawdą, ale w tym odcinku to aż razi w oczy
On zawsze taki był
Bardzo podziwiam uprzejmość i kulturę Radka. Wydaje mi się, że z Karola wychodzi jakaś zawiść, zazdrość. Niepotrzebnie.
Bardzo trafna uwaga, pozdrawiam :)
@@mateusznebelski4051 dziękuję, pozdrawiam.
Ten odcinek powinien być omawiany na studiach dziennikarskich, jako przykład jak NIE powinno się przeprowadzać wywiadów.
Każdy jego wywiad jest takim przykładem
koniecznie w pakiecie z rozmową z Kają Kraską z Globstory.
Zacznijmy od tego, że to NIE JEST WYWIAD
Ja też im jestem starsza tym mniej lubię żartobliwe dogryzanie. Kiedyś mówienie miłych rzeczy było okazaniem słabości i słabej wyobraźni w znalezieniu śmiesznego dogryzienia. Teraz mam odwrotnie. I tworzę pozytywne relacje z ludźmi i wtedy czuje się dobrze po takich spotkaniach... ❤️
Super napisane ❤️
Prowadzący jest tak wyniosły w stosunku do Radka, że słuchałam tego z totalnym zniesmaczeniem... Naprawdę dziwi mnie, że te wywiady mają tak wysoką oglądalność.
Karol w tym wywiadzie jest jak komar.
W małym pokoju.
W nocy.
Kiedy starasz się spać.
Tak samo jak ostatnio z Natalią :/
Jakie piękne porównanie
Jeżeli przeszkadza Wam Karol w programie Karola, to nie wiem, przeczytajcie sobie z kimś wywiad na jakiejś stronie, albo puśćcie sobie solowe produkcje ludzi, którzy do niego przychodzą. Co jest z Wami kurwa nie tak...?
@@galaktycznyjaguar Słyszałeś o czymś takim jak "krytyka", co, chcesz nam jej zabronić?
@@ELworPL dokładnie + w większości przypadków myślę, że nie są to przypadkowi ludzie, a stali widzowie. Ja nie porównuje Karola do dziennikarzy, tylko do jego starszych rozmów, które słuchałam z wielką przyjemnością, a nie cringem.
Nie kumam porównywania obu programów, ale dawno przestałam oglądać LS, a z coraz większą chęcią słucham PKP... mniej jadu i kija w *
Bardzo niekomfortowo się to ogląda. Szkoda mi Radka z pewnej perspektywy. Podcast redaktorów Dawida i Radka jest ciekawy, zabawny i miły, więc nie rozumiem w czym problem. Nie każdy musi się wyzywać, żartować z siebie i we wszystkim się ze sobą nie zgadzać. Tą rozmową kończę przygodę z Imponderabiliami. W rozmowie z Panem Maleńczukiem prowadzący Karol nawet, gdy się z czymś nie zgadzał, był miły i kończył temat sporny. Tutaj praktycznie wszystko jest wyśmiewane. Not cool :/
Co roku Karol stara się coraz bardziej, aby Radek poczuł się możliwie najmniej komfortowo. To widać i jest to przykre.
Te ciągłe sugestie, że Karol wie coś, o czym Radek woli nie mówić, tylko po to by wprowadzić Radka w zakłopotanie... Boli.
Ten wywiad jest zupełnie inny, niż co roku. To znaczy, Karol nadal jest zawistnym złośliwcem, ale Radek zaczyna mu to delikatnie wypominać. ;)
Chyba nawet zrezygnowałbym z przymiotnika "delikatnie": 32:14 :)
Podziwiam Radka za to, że tak dyplomatycznie potrafił mu to powiedzieć. Ja już dawno zdrowo bym się wkurwiła.
1:58:00 właśnie. Cały odcinek oglądam z tą myślą, że coś jest nie tak. Kiedyś myślałam, że te ich przekomarzanki to takie żarty, a tak naprawdę się bardzo lubią. Ale widać, że niekoniecznie. Tzn. może lubią się przez dawne czasy, ale teraz mocno się rozminęli. Dużo bardziej lubię ten niby nudny flow Radka z Dawidem, niż ciągłe dogryzanie Karola.
Coś w tym jest. I propsy dla Radka, że się tego nie bał powiedzieć. Jest jakiś pogląd, że prawdziwi przyjaciele to sobie dogryzają, bo oni wiedzą, że mogą i że to naprawdę tylko żarty, więc się nie obrażają... A guzik prawda, czasami ludzie - jak tu Radek przyznaje - nie lubią takiego zachowania i to jest ok.
Szybka terapia wykonana przez Radka mi zaimponowała, bardzo szanuję za konsekwencję i odwagę przy wrzucaniu tego odcinka, Karolu w tym natłoku negatywnych komentarzy pamiętaj, że nikt nie wie co przeżywasz w środku dopóki sam tego nie powiesz, przede wszystkim samemu sobie. Nie warto się tak zamykać, a szczególnie nie warto się zamykać w skorupie tylko dlatego żeby wydawać się twardszym i niezachwianym.
Szczerze życzę lepszego roku od tych ostatnich pandemicznych :)
Boże drogi, jestem pełen podziwu dla Radka że tam wysiedział. Ja się męczę słuchając Karola. Ta rozmowa pokazała jakim jest małym, zawistnym człowiekiem. Radek pod każdym względem kilka poziomów wyżej.
To nie był Karol to alkohol przez niego przemówił 🤣
Karol, co Ty tu chciałeś pokazać w tym odcinku? Ani tu nie ma klasy, ani nie jest śmiesznie. Cringe milion, poziom żenady sięga zenitu. Męczysz sobą Radka i widzów, którzy wywiad oglądają. Dorośnij. Ja nie mam tyle cierpliwości żeby odsłuchać do końca... Wielkie brawa za opanowanie dla Radka, bo ma się ochotę wstać, wziąć krzesło i nim przywalić panu prowadzącemu.
Karol pokazał ogromny brak klasy w tym wywiadzie. Mam wrażenie, że jest tak przekonany o tym, że jest w jakiś sposób lepszy i mądrzejszy od osób z którymi rozmawia, że niektórych wywiadów po prostu nie da się oglądać. Niektóre teksty są serio agresywne i okropne. Karol stawia się jakby w pozycji wszystkowiedzącego, który tłumaczy swojemu rozmówcy jak działa świat. A jest to bardzo negatywna cecha, szczególnie u osoby, która zdecydowała się na prowadzenie programu opartego na rozmowie. Niestety mam też wrażenie, że takie komentarze jak ten mój często się powtarzają i Karol zupełnie nic sobie z nich nie robi.
Mam wrażenie, że Karol szanuje ludzi, którzy myślą tak samo, jak on. Ludzi o poglądach jakkolwiek innych niż jego traktuje z góry, jak kogoś głupszego, co wyszło i w tym odcinku.
Świetnym przykładem jest fragment o zmianie człowieka. Karol coś próbuje mądrze powiedzieć, kręci i mota i nie potrafi podać konkretu. Mnie, jako widza denerwuje, że Karol wciąż patrzy wszędzie indziej niż w oczy Radka.
Karol często pokazuje brak klasy, niestety
To jest chyba z tego wszystkiego najgorsze, że pisząc komentarz wiesz, że Karol go nie przeczyta i potem będzie się nawet chwalił, że on nie czyta komentarzy. Co na dobrą sprawę też można podpiąć pod poczucie wyższości
Dokładnie, mam takie samo wrażenie, z rozmowy na rozmowę jest coraz gorzej, dawniej przyjemnie się go słuchało.
Karol ma taką manierę w mówieniu jakby był niedoszłym filozofem, który próbuje swoim towarzyszom życia tłumaczyć na czym ono polega pod osiedlowym sklepem monopolowym, pod którym spotykają się codziennie o godzinie 21 od 8 lat i 7 miesięcy, popijając już ciepłą końcówkę swojego 5 taniego browarka - a oni nadal po tych 8 latach i 7 miesiącach nic nie rozumieją. Ale nie ma nawet w nim sekundy zawachania, że to on w czymś może się mylić.
Mistrzowski komentarz gościu, pozdrawiam.
@@andredo4880 *gościuwo. Pozdrawiam również.
Ja nigdy nie miałam poczucia,że Karol jest super inteligentny, bardzo dużo pozery w tym zawsze jest. Da się lubić,ale w większości przypadków zauważmy że powtarza lub dogaduje,to jest jego klimat
Trudno mi pojąć co tu się wydarzyło i nie rozumiem, po co powstał ten odcinek. Czuję się jak po zobaczeniu spleśniałego zaplecza ulubionej restauracji. Radek z sercem na dłoni, Karol 100% sarkazmu 0% empatii, gimnazjalne odzywki, dziwne podjazdy, chociażby do spójnika, ale byle-się-doczepić. Po minach i gestach Radka widać, że w środku wije się w dyskomforcie, ale bierze to na siebie i próbuje przenieść rozmowę na lepszy poziom, często zgadza się z Karolem tylko po to by przerwać jednoosobowy pingpong uszczypliwości. Po co zapraszać gościa by traktować go w ten sposób i jak można tak traktować bliską osobę? Pierwszy raz widziałem, żeby ktoś był tak traktowany w Impo i dawno nie widziałem tak złej rozmowy między kolegami. Zupełnie nie poznaję Karola, idącego w zaparte, niepotrafiącego uznać błędu, chowającego się za "no taki jestem wiem", konsekwentnie szydzącego i jakby podskórnie zacietrzewionego. Z pamięci wysuwają mi się cudne rady Karola jak rozmawiać przy świątecznym stole, podejściu do ludzi blablabla, taśma wszystko przyjmie... Oby po 02:09:00 było lepiej.
Nic dodać, nic ująć.
Rozmowa z Sebastianem Fabijańskim również była nacechowana samymi złośliwościami, pogardą i brakiem odrobiny szacunku do rozmówcy.
Po Bosaku też tak jebał ten niedowartościowany dureń.
Zawiść i kompleksy Karola wobec Radka, które wcześniej trzymał na wodzy po prostu zostały wyrzygane w tym roku. I Karol się dziwi, i robi dziwne przytyki że Radek już nie jest jego przyjacielem- Karolu, spójrz w lustro - kto by chciał się zadawać na co dzień z kimś kto ma tak toksyczną energię jak ty….wróżę Ci również rozwód w twojej przyszłości po tym jak czasem wypowiadasz się o swojej żonie między wierszami….
@@NewAgeNewLife jak się wypowiada o żonie?
Od połowy odcinka widać u Radka zirytowanie, mniej czuję to tak jakby byli dwoma znajomymi którzy przyszli razem na imprezę , a jeden z nich (Karol) popił by za dużo i zaczął odwalać, a drugi (Radek) nie chciałby się z nim o to pokłócić przy wszystkich więc udaje do końca że wszystko jest okay... Trochę smutno. Chwilę przed tym Impo oglądałam PKP i uważam że to prawdziwe złoto, a już szczególnie w porównaniu do tego wywiadu....
Karolu, może zastanów się dla kogo robisz wywiady? Czy aby na pewno dla widzów, bo swoją postawą więcej osób odstraszasz i zrażasz, niż przyciągasz i zachęcasz. Jeżeli prawie wszyscy piszą Ci w komentarzach, że ciężko jest słuchać Twoich złośliwości, to może to sobie przemyśl?
Karol na siłę stara się być zabawny i oczywiście wychodzi całkiem na odwrót 😃
Jestem trochę zawiedziony tym odcinkiem. Czekałem na wizytę Radka, bo przy poprzednich odcinkach czuć było wzajemny flow od chłopaków, natomiast w tym odcinku jest inaczej. Przez ciągłe docinki Karola do Radka, rozmowa jest dziwna. I dużo przyjemniej słucha się Radka. To na pewno nie było to, czego się spodziewałem.
W punkt.
Mam zdecydowanie to samo
Dokladnie!!!
Dokładnie, ja bym na jego miejscu wstała i wyszła, Karol zachowuje się tu jak jakiś zakompleksiony pajac :o
A ja myślę, że ten odcinek był bardziej przykry dla Karola. W pewnym momencie dowiedział się, że to co zawsze uznawał za element łączący, czyli wzajemne inteligentne docinki, przez drugą stronę jednak nie są pożądane i może nigdy nie były. Teraz nagle po latach dowiedział się, że być może to była przyczyna braku podtrzymania prywatnych relacji, że są inni ludzie, którzy tak nie robią i są bardziej uznawani przez Radka jako osoby do poświęcenia im czasu. W pewnym momencie informacja została przekazana i od tamtego momentu Karol nie może sobie z tym poradzić. Gdyby Radek powiedział mu to kiedyś prywatnie, a nie na nagraniu, na oczach wszystkich, Karol miałby szansę to w sobie przetrawić. Tymczasem konwencja Imponderabiliów zakłada brak montażu, materiał ma pójść w całości i z tą świadomością rozbity wewnętrznie Karol, w stanie podobnym do zerwania związku, próbuje prowadzić wywiad dalej, ale nie jest tego w stanie tego zrobić, bo część jego myśli nie jest w tym studiu. Jak sobie z tym radzi, jaką przybiera retorykę i system obronny to już inna sprawa, ale na jego obronę świadczy to, że jest w pewnego rodzaju szoku. Na szczęście pod koniec odcinka wychodzi z niego, wie, że zadziało się coś nie tak, zapewne przeanalizuje to w sobie, ale to co najważniejsze, nie próbuje się wybielać i udostępnia ten odcinek, prawdopodobnie czując, że zgarnie od widzów baty. Nie bądźcie dla niego tacy surowi i tak ma sporo do przemyślenia. Szkoda, że Radek nie pogadał z nim o tym wcześniej, może kilka lat temu.
Uwielbiam wasze rozmowy, ale tą dość ciężko mi się słuchało. Miałam ciągle wrażenie, że Karol ma jakiś żal do Radka o jego twórczość z redaktorem Podsiadło.
Radka, jak zawsze, bardzo miło się słucha. Karola niestety nie, nie ta kultura języka, nie ten poziom...Karol z każdą minutą wychodzi na zawistnika, proste żarty, język okropny, zazdrość, zazdrość, zazdrość...
Zgadzam się w 100 procentach. Zawiść i zazdrość. Nie wiem po co kogoś zapraszać na rozmowę i mu ciągle docinac 🙄🙄.
Bardzo dawno nie oglądałam Impo. Dziś się bardzo dobrze bawiłam
On już od jakiegoś czasu stał się opryskliwy dla swoich gości, chociażby rozmowa z Natalia Szroeder. Wcześniej fajnie się go słuchało, teraz nie wiem co chce udowodnić takimi wycieczkami w stronę swoich rozmówców.
Zgadzam się
Przyszlam tutaj zaraz po pkp podkast. I nie byłam s stanie przesłuchać rozmowy do końca, musiałam w ratach, dopiero dzisiaj skoczyłam, a zaczęłam wczoraj. Jestem teraz tak zmęczona tym ciężarem i miałkością rozmowy, ta agresja Karola i masa nieuprzejmości i ciągle o w głowie niepoukładania, jakichś dziwnych kompleksów, że dla odtrutkiznow sobie włączę Radka z Dawidem, żeby sobie wrócić do poprzedniego dobrego nastroju
co xd
Paciorek skorygował wzrok, porzucił okulary i rezultatem jest teraz tymczasowa fala poczucia "zajebistości" i zbyt dużej pewności siebie. Ego wybiło poza skalę. To minie za jakiś czas. Szkoda tylko tej rozmowy, bo słuchanie jej jest tak przyjemne jak obserwowanie wbijania gwoździ z regularnym uderzaniem się młotkiem w palec.
Wątpie że to minie, Karol już od jakiegoś czasu ma ego wystrzelone ponad skale i poczucie wyższości nad innymi rozmówcami
Jeśli Radek przyjdzie w przyszłym roku, to uznam, że jest masochistą.
Albo świętym.
Wróci, by zobaczyć, czy Karol się zmienił.
Dokładnie
Przyjdzie bo mu się to opłaca, książki trzeba promować
He did :pp
Nie ma śladu po dawnym Karolu. Został zgoszkniały, sfrustrowany, znudzony, chamski, złośliwy, prostacki i zadufany w sobie koleś. Przykre, ale prawdziwe. Dla mnie ten kanał się skończył, to był odcinek przekraczający granicę smaku i uwydatniający wszystkie wady Karola. Radek klasa jak zawsze. Cierpliwy, taktowny, kulturalny, wyważony, mądry i ciepły. Uwielbiam jego podcast z Dawidem.
Ech, poświęcilam się słuchając i oglądając tę rozmowę dwa razy, na raty. Radka słuchało się bardzo miło ale... wolałam zeszłoroczny podcast z Radkiem. Był miły dla ucha i można było usiąść, napić się winka i zrelaksować. Taka fajna pogawędka dwóch kumpli, z pazurem ale był balans. Tymczasem TO brzmiało tak jakby co 2 minuty ktoś drapał pazurami w styropian. Ała. :/ I nie mam pojęcia co tu sie wydarzyło ale przegiales Karol. Podziwiam Radka, że był tak opanowany i nie zszedł na ten sam poziom wypowiedzi w rozmowie. Karolu, trochę mocno mnie rozczarowałeś tą rozmową. Kumam, że sarkazm, ironia stanowi pewien indywidualny element specyficznej konwencji prowadzenia tych rozmów i jest to jak najbardziej ok dodaje pazura, natomiast enough is enough... Jest cienka granica między byciem sarkastycznym, pewnym siebie prowadzącym ze specyficznym poczuciem humoru a byciem aroganckim bucem z przerośniętym ego i wyraźnym bólem dupy, że kolega po fachu też potrafi. Sorry ale tak to wygląda. Z ego jest jak z alkoholem - trzeba wiedzieć kiedy przestać.
Wasza rozmowa pokazała, że bardzo się od siebie różnicie, jednak to dziwne zachowanie i sposób rozmowy Karola trochę mi przeszkadza,. Radek to dobrze opisał w trakcie spotkania. Ciekawe, obejrzałam ale z takim poczuciem nieporozumienia między Wami...
Ja to się momentami niezręcznie czułem przez Karola…
@@ZleImie dokładnie. Podczas rozmowy o tym, czy człowiek się zmienia, to uczucie przechodzi w żenadę. Generalnie miałem wrażenie, że rozmowa przebiega lepiej, kiedy Radek schodzi do poziomu intelektualnego Karola. Karol często sprawia wrażenie pozera przeceniającego jakość swojego intelektu. Przy bardziej sarkastycznym i złośliwym rozmówcy niż Radek (klasa sama w sobie) Karol mógłby mieć "kaca" po tej rozmowie.
@@marita7424 racja. Straszny ten wywiad. Karol tym razem się nie popisał. I te prostackie żarty o Nataszy i w ogóle
Karol raczej tego nie zrozumie, bo zawsze uważa, że to komentujący widzą problem tam gdzie go nie ma.
Dokładnie mam takie same odczucia. Zero flow, ciężko się słucha.Karol nie ma nic ciekawego do powiedzenia, oprócz żartów na poziomie gimbazy.
Doszliśmy po tylu odcinkach do momentu kiedy aż mnie wykręcilo bo był taki cringe i złośliwe teksty (niestety nawet nie śmieszne) Radek trzymał klasę i poziom a pan prowadzony szamotał się ciskał niesprowokowany.. jest cienka granica pomiędzy byciem sarkastycznym a byciem troszkę chamem 🤷🏻♀️🤷🏻♀️🤷🏻♀️
Jest cienka granica między ironią a sarkazmem.
Mam to samo uczucie...oglądam że względu na Radka... bo Karola już dawno przestałam... coraz bardziej żenujący... I nie wiem ile wytrzymam...jestem na początku i już mnie wymioty zbierają 🤔
Karol, lubiłam Cię i Twój inteligentny sarkazm. Słucham tego odcinka i jest mi niedobrze. Nic nie usprawiedliwia Twojego braku kultury i bycia chamem. Brawo Radek za trzymanie klasy! Podziwiam. Sama wyszłabym po 10minutach
Chciałem wyłączyć w 15min, później w 40min, później po 2h i ostatecznie obejrzałem całość i tak sobie myśle, ze pierwsza myśl najlepsza.
2:08:00 o jeju jak trafnie. Też miałam taką fazę ironii. Myślałam wtedy, że jestem taka inteligentna. Ale z czasem wyszło jednak, że w ten sposób przykrywam braki. Szczególnie, że ironia to nie sarkazm. A Karol bardziej w sarkazm uderza.
Ojej dawno nie miałem poczucia że ktoś tak bardzo nie miał racji w dyskusji i szedł w zaparte, ostatecznie nie potrafiąc podać przykładu, gdy słuchałem Karola o tym że ludzie się nie zmieniają :D rozmowa świetna jak zawsze, pozdro :P
na tę rozmowę czekałem cały rok
Ja czekam na Ewę 🥺
"Mam tak samo jak ty"
Dokladnie. W czasie rozmów Posiadało Kotarski rozmowa płynie ,unosisz się delikatnie na jej fali. Te błyskotliwe żarty ich obu wow. A tu jakaś szarpania. Co krok czuć pewien rodzaj sztuczności, luzu na siłę, a i z tą błyskotliwościa ciężko u Paciorka, choć widać że bardzo chce. Raczej męczące.
Kłuły żarty z bicia kobiet. Fajnie, że Radek podzielił się tym, że nie lubi tych uszczypliwości, to był taki miły szczery moment. Trochę mi zabrakło rozkmin głębszych jak w poprzednim odcinku, ale no, co rok to inna rozmowa. Wesołych Świąt!
Naprawę brawa za kulturę i cierpliwość Radka.
W 100 procentach się zgadzam z Radkiem - ludzie się zmieniają, przekonania się zmieniają, wartości wyznawane się zmieniają, stosunek do życia się zmienia.
Jak ktoś się zatrzymał na poziomie 16 latka, jak pan prowadzący, to ja się nie dziwię że mu się wydaje że ludzie się nie zmieniają. Żenujący poziom zaprezentował.
Mało przyjemnie się tego słucha, aż momentami niezręcznie. Karol stara się utrzymać wizerunek osoby sarkastycznej, której nie obchodzi rozmówca i jego opinie, a jest to osoba która przeprowadza wywiad i może nie tyle że powinna być neutralna ale na pewno powinna budować atmosferę wywiadu w pozytywnym tonie. Mam mieszane uczucia co do Karola zarówno w impo jak i ls, mimo że jestem poglądami mocno do niego zbliżona to jego podejście zaczyna męczyć.
2:19:49 Tak wygląda ciekawość drugiego człowieka. Radek słucha by zrozumieć. A nie wypatruje tej sekundy, w której Karol bierze wdech, by się wtedy wchrzanić ze swoją "bezcenną" myślą.
3:59 i już jestem zażenowana... Radku, podziwiam za spokój i opanowanie! Karol, nie wiem po co te uszczypliwosci... Czuję się obrażana przez Ciebie jako słuchaczka podkastu Koterski-Podsiadlo...
Obejrzałem do końca, to było smutne... i dziwne? Radek sprawia wrażenia fajnego, otwartego, światłego człowieka, który zarzuca trafne pytania, Karol natomiast forsuje to w najpłytszy sposób (nawet nie chcąc słuchać) i ucieka. Przesłuchałem na 3 próby, Karol życzę Ci najlepiej, szanuje to co robisz w sieci, ale tu nie czuję cna chemii, nawet dobrej woli...
Podczas słuchania tej rozmowy czułem się tak, jakbym oglądał spotkanie dawnego siebie, sprzed terapii, ze sobą już po terapii. Zupełnie dwa odmienne style komunikacji.
Cieszę się, że Radek poruszył ten wątek o cynizmie i dogryzaniu sobie w relacji, pomogło mi to sobie uświadomić jak zmieniło się moje własne podejście do relacji z innymi.
Szkoda, że Karol i Radek nie umówili się przed nagraniem tego odcinka po prostu na wódkę i sobie od serca najpierw nie powygarniali. Pomimo tego, wartościowy odcinek.
Dla mnie to wygląda jakby prowadzący miał dużo więcej do wygarnięcia niż gość
Się prowadzący ululał na smutno z lekką nutą agresora. Ciężko się to oglądało.
Czekałam cały rok na to spotkanie,by trochę odstresować się przed Świętami i posłuchaj fajnej przyjacielskiej rozmowy. A tu Zong, dogryzania Karola w pewnym momencie stały się męczące,bez klasy i szacunku do Radka.Potem gdy Radek zwrócił mu uwagę,że mógłbym trochę spasować,Karol już chyba stracił motywacje,do dalszej rozmowy. Tego roku przy rozmowie z Radkiem,widać u Karola zmęczenie materiału,dlatego chyba ta nie pochamowana zgryźliwość w stosunku do swojego gościa. Mam nadzieję,że za rok ich rozmowa wróci na dobre tory,jak było w poprzednich latach,bo dla mnie słuchanie ich przez świętami,jest taką samą tradycją,jak same święta.
Niestety miałam podobne odczucia. Bardzo męczące. Karol jest męczący... Eh, szkoda.
@@el9721 Karol ewidentnie ma taką naturę zgryźliwego tetryka i to jest ok, jeśli rezonuje to z osobą którą zaprasza,kiedy ta druga strona nie tylko potrafi,ale chce się odgryźć,albo Karol sam wie kiedy spasować z dogryzaniem by rozmowa była wyważona.Radek potrafi odbić Karolowi piłeczkę w złośliwościach,ale tym razem nie miał na to ochoty a Karol nie chciał chyba tego uszanować,aż w końcu dostał od Radka reprymendę. Co tak jak piszesz skutkowało tym,że rozmowa była męcząca i spokojnie mogła się skończyć w 2h.
@@Anna-sp2gl tak, masz rację. Dwie różne osobowości i to jest jak najbardziej ok. Jednak w poprzednich latach oglądałam te dogryzki z przyjemnością i uśmiechem na ustach. W tym roku to już nie było to samo...Coś się zadziało 🤷🏼♀️
@@el9721 Karol w któreś częściej rozmowy powiedział wprost,że jest zmęczony(chyba kiedy mówił o remoncie itd.) I chyba też w którym momencie powiedział,że im bardziej jest zmęczony tymbardziej jest złośliwy(tak mi się wydaje,że tak powiedział,ale mogę się mylić).W każdym razie zaswieciła mi wtedy czerwona lampka,że to będzie ciężka przeprawa dla słuchacza,gdy Karol nie odpuszczał w złośliwościach.Ja też na to ich spotkanie czekałam jak na Wigillię,która w tym roku okazała się niesmaczna .😒
Zazdroszczę Radkowi cierpliwości... Widać że moment po dowcipie na temat Nataszy był bardzo niezręczny. Nie spodziewałem się takiego prostactwa po Paciorku... 😳
Możesz podać czas?
@@mglaaa 2:05:05
@@kamiljuszczak5407 Dziękuję 🤗
Ciekawe jak po tym "żarcie" poczuła się też Karolina ...
@@KobyBragga To jest odnośnie wakacji, a to o czym mówimy, rzeczywiście jest 02:05:05.
Przez zblazowanie, ego i ogromne kompleksy Karola tego się nie da oglądać niestety. Dodatkowo widać że jest zmęczony, mam wrażenie że rozmowa jest na siłę i się nie klei. Mam też wrażenie że w tej rozmowie momentami bardzo wychodzą dwa mindsety - bardzo przedsiębiorczy mindset Radka i mindset Karola, który mam wrażenie jest przedsiębiorca bo tak wyszło, że w jego zawodzie się jest na b2b.
Ale czuć tam kwas w powietrzu, szpilki, szpileczki, dlaczego chcesz tak dowalać Radkowi? Sprawia Ci to przyjemność. Radek musiał Cie kiedyś bardzo zranić w jakiejś kwestii i chyba nie potrafisz mu odpuścić. Ta rozmowa to mierzenie sobie przyrodzeniaz ale w tak wyrafinowanym stylu i z klasą. Świetne, uwielbiam takie dialogi.
Jeśli dla ciebie wyrafinowaniem jest rzucanie chujami i kurwami przez prowadzącego to spoko.
@@andredo4880 Tak, uważam że odpowiednio wypowiedziane wulgaryzmy nadają smaku wypowiedzi, oczywiście nie może być to przesadne i musi być w punk. Nasz język jest piękny, wulgaryzmy są jego częścią, wszystko jest dla ludzi , ważne żeby nie przesadzać ;)
Od kilku dni czytam codziennie książkę przez ok pół godziny. Oby zostało mi to przez całe życie.
Naprawę rzadko piszę takie słowa bo niestety niewielu na nie zasługuje...
Pan Radek jest Cudowny!! Na palcach jednej ręki mogę wymienić tak Wspaniałych, Niesamowitych Ludzi, Mężczyzn (nie mogę nie użyć wielkich liter),od których nie można oderwać ani oczu ani uszu...❤ kocham😊uwielbiam😊 podziwiam😊szanuję❤
Panie Radku, szacun! Wyszłabym po kwadransie. Pan Karol zachowuje się jak bardzo zakompleksiony cwaniaczek. Polecam urlop lub terapię. Łapka w górę wyłącznie dla RK
Zachowanie Paciorka BEZNADZIEJNE! Radek pokazał klasę i nie dał się wyprowadzić z równowagi, bardzo mądry i miły człowiek czego niestety nie można już powiedzieć o Karolu.
Nieraz oglądałam Imponderabilia i rozmowy były ciekawe. Tym razem wspaniały gość, myślałam, że będzie super. Ale prowadzącemu odbiło, przeklina, docina gościowi, popisuje się. Żałosny program, zmarnowana szansa, bo gość bardzo ciekawy i na poziomie. Szkoda, że prowadzącemu tego poziomu zabrakło. Wielki minus za ten program. Pozdrawiam p. Kotarskiego i życzę sukcesów.
Minęła godzina wywiadu, jestem wkurzona na Karola. Jakby zapomniał podstawowych zasad komunikacji i prowadzenia rozmowy. No, to lecę dalej.
Paciorek Kotarski Podcast! Dobrze skończyliście Panowie, trudno się nie uśmiechać w ostatniej godzinie oglądania! Dzięki Wam ;)
Zawsze czekam jak bedzie Radek w Imponderabilia . Jakoś tak miło się go słucha , czego nie można powiedzieć o Karolu w tym odcinku. Karol na siłę próbuje dogrysc Radkowi. Radek ma dużo cierpliwości do Karola. Mam wrażenie ze Karol zazdrości Radkowi czegoś.
Karolu, ogladam kazdy odcinek. Imponderabilia i LS. Zawsze zachwycam sie tam, jak prowadzisz rozmowę. Jak prowadzisz gościa. Ten odcinek wywołuje u mnie szczękościsk. I jest mi najzwyczajniej smutno. Radek jest tak dobrym gościem. Dziwie się, że siedział aż 3 godziny. Tak ciekawie mogło być. Jednak tutaj słyszę tylko kąśliwości… jakby ktoś Cie podmienił. Jako wierna widzka proszę Cię nie kontynuuj takiego podejscia do gościa.
Pan Paciorek sadzi się na intelektualistę, a cienkie te jego podcasty jak cholera. A tak jak go Makłowicz pogrążył to nikt. Radkowi nie dorasta do pięt. PKP jest wyluzowane i na poziomie. Żarty idą lekko. Radek nie przychodź już do tych imponderabiliów. Szkoda czasu.
Co roku Karol dowodzi swoim podejściem, dlaczego Radek nie chce się z nim bliżej przyjaźnić.
I robi wszystko, by zniechęcić do siebie również widzów.
Ciekawa jestem czy Karol się z kimkolwiek potrafił zaprzyjaźnić...
Ja już w zeszłym roku czułam bijącą zazdrość od Karola i te ciągłe uszczypliwości. Już wtedy zdałam sobie sprawę, że promują się na przyjaciół, ale w rzeczywistości nie mają pojęcia co się dzieje u drugiej osoby prywatnie, więc jest to bardziej kreacja medialna, albo raczej fałszywe wyobrażenie jednej ze stron o głębokości ich relacji. Ciężko się ogląda Karola w takim stanie i fajnie, że Radek dał radę szczerze mu o to powiedzieć.
Na miejscu Radka po prostu bym wyszła w trakcie rozmowy i raczej już nie wróciła na następną...
Kocham PKP i nie trawie formuly LS! Przykro mi ale Dawid i Radek sa fenomenalni i pokazuja ze nie trzeba byc zgryzliwym i zlosliwym zeby bylo spoko. Nie moge sie doczekac kolejnego spotkania z nimi, az przyjemnie posluchac jak mozna inteligentnie i przyjacielsko spedzac czas zamiast sie przepychac slownie. POzdrawiam!!
Oglądałam ten kanał ze względu na gości, ale z rozmowy na rozmowę coraz trudniej posłuchać co goście mają do powiedzenia. Odnoszę wrażenie, że Karol najchętniej rozmawiałby sam ze sobą. Może wtedy nie szukałby konfliktów na siłę tylko dla samego faktu niezgadzania się.
Przy Kotarskim wychodzi jakim głąbem jest Karol
To z jakim żalem Karol zwracał się do Radka wygląda tak jakby mu czegoś zazdrościł, a ta uszczypliwość przestaje być "zabawna" w momencie w którym twój rozmówca zwraca ci uwagę na to, że źle się czuje w takim klimacie rozmowy, a ty nadal z uporem maniaka w to brniesz.
Strasznie to przykre.
Radek fantastyczny człowiek. Paciorek mega słabo, zdziwię się jeśli Radek za rok usiądzie do rozmów z Karolem.
Też tak pomyślałam 😏
Zawsze wracałam do wywiadów z Radkiem w ciągu roku. W tym roku przesluchalam wywiad w 3 podejściach. Postawa prowadzącego - była męcząca, a rzeczy, typu ciągle powracanie do podcastu i osoby redaktora Dawida Podsiadło - było mega słabe. Wielki szacunek dla Radka za jego postawę i cierpliwość. Wiem, że więcej nie powrócę do tego wywiadu.
Za 30 lat Radek będzie Robertem Makłowiczem, a Karol Wojciechem Cejrowskim
Widziałem, że Radek chciał mu strzelić z liścia, ale jest tak wspaniałym człowiekiem, że dał radę zapanować nad emocjami i nie być chamem jak Karol.
Szczerze ciężko się tego słucha, niby nazywają się przyjaciółmi, ale jaki przyjaciel ma taki problem do kogoś sympatycznego, ciepłego i zabawnego, że przyjaźni się z inną równie wspaniałą osobą i tworzą ciekawe miejsce dla odbiorców o niebanalnym humorze. Przykre mieć w sobie taką zawiść i nie być w stanie dorównać poziomowi dojrzałości swojego rozmówcy, przy tym ciągle niby jako prowadzący wywiad przerywać (!!!) i nie dawać skończyć naprawdę ciekawych wątków. Nieprofesjonalna, nieuprzejma i głęboko rozczarowująca rozmowa. W tym miejscu chyba skończę swoją i tak sporadyczną przygodę z Imponderabiliami
Karolu, moim zdaniem robisz jedne z najlepszych podcastów na yt. Faktycznie ostatnio silnie daje się odczuć pewną gorycz, złośliwość, ale kto z nas wie czym to jest spowodowane... Mam nadzieję, że to zniknie i przestanie przykrywać Twój profesjonalizm i wiedzę, jaką posiadasz. Dziękuję za każdą rozmowę w tym roku. :)
Paciorek Kotarski Podcast. 3h świątecznych przygotowań zamieniły się w 3h przemyśleń.
Dzięki Chłopaki!
Ta rozmowa to generalnie poważna męczarnia dla nas jak i dla Pana Radka. Prowadzący myślę ze zrozumiał ale ukryje po prostu tę swoją cechę, nie zmieni jej.
Wiadomo, w końcu ludzie się nie zmieniają 😉
Oj źle się tego słucha, ale tylko przez Karola. Czuć tu taką jakąś zazdrość, zawiść pod przykrywką śmiechów, chichów. Radek jest na tyle inteligentną osobą, że nawet sie nie starał, wiedział jaki bedzie odbiór, bo Karol sie sam zaorał tutaj wielokrotnie. Wypadałoby mu zmierzyć puls, bo jest tak podniecony, że na prawdę źle się na to patrzy. A Radek spokój, klasa. Karol, nie zapraszaj ludzi, do których masz jakiś żal, bo to sie nigdy nie uda :/
Nie mogę słuchać jak Karol dokucza Radkowi z tą szklanką wody. Zostaw Radeczka i nie zawstydzaj go więcej opowiadając o jego tajnych zeszytach!
PKP. Czuję się w obowiązku, by skomentować, bo w pierwszej połowie podcastu czułam dokładnie to co mówi większość krytycznych komentarzy pod spodem. Było niemiło, wręcz chamsko z przebłyskiem frustracji Karola. Ale otwartość i cierpliwość Radka sprawiła, że od połowy rozmowa jest coraz bardziej wartościowa. Bo w pewnym momencie udało mu się stopić ten mur obronny Karola, o którym potem mowa. Ciekawie było obserwować tę zmianę energii i to, jak Radkowi mocno zależało na tym, by złapać szczery kontakt i zbić ten pancerz. Karolu, życzę Ci po wysluchaniu tej rozmowy, by Wasze spotkania wydarzały się częściej, bo myślę że takich ludzi Ci trzeba :)
Bardzo mi się podobał fragment o tym jak trochę zmienia się myślenie o Polsce jak pomieszka się za granicą. Sama od 7 lat mieszkam w UK i niektóre osoby myślą, że jest mi tu jak w niebie a funty same spadają z drzewa. Chciałabym i ja aby tak było. Po tym co powiedział Radek o zostawieniu rodziny i znajomych sama zaczynam się nad tym zastanawiać czy rzeczywiście warto tu być. Bardzo podoba mi się zachowanie Radka w tym odcinku - z taktem i kulturą.
Nawet jeśli te złośliwości w stronę gościa były naturalne i zrozumiałe dla obu stron prowadzących rozmowę (w co wątpię, bo wcale to tak nie wygląda), to na pewno dla widza czy słuchacza nie są ani zrozumiałe, ani przyjemne w odbiorze. Cały odcinek sprawia niezręczne wrażenie uczestniczenia jako niechciany świadek w czyichś nieporozumieniach. Bardzo przypomina mi to ostatni wywiad Włodka z Pauliną Mikułą, po którym w zasadzie zniknął z TH-cam do czasu wskrzeszenia LS-a. Ciekawe czy Karol podobnie jak Włodek przemilczy wszystkie uwagi na ten temat, których jak widać w komentarzach, jest naprawdę dużo.
Karolu, naprawdę możecie robić świetnie LS i jednoczenie kibicować PKP :) w mojej opinii, byłoby to znacznie dojrzalsze. Pozdrawiam!
Dokładnie tak, szczególnie że w mojej opinii te dwa formaty kompletnie się od siebie różnią! Lubię LS na codzień, tradycyjnie oglądam do obiadu. Za to PKP to mój cotygodniowy rytuał, w którym biorę super gorącą relaksująca kąpiel i w trakcie oglądam PKP. Dwa zupełnie inne programy.
Podchodzę trzeci raz do podcastu. Ciężko się slucha Ciebie Karolu, czuc że masz bol dupy z racji powstania PKP.
Radek szacun za rozmowę, nie odbijałes paleczki, na spokojnie wybrnąłeś z niesmacznych żartów Paciorka. Pozdro! Ostatecznie wolę PKP.
Radek ma tę zaletę, że ton jego wypowiedzi to zawsze jest opowieść. To są jego przeżycia, przemyślenia, to jest jego zdanie o jest ciekawy jakie zdanie mają inni. Karol tak nie potrafi, on z jakiegoś powodu mówi z arbitralnej pozycji, on ci wytłumaczy czemu tak nie jest i zapyta czy rozumiesz czemu tak jest.
Plus jest taki że dzięki temu Radek zyskuje w oczach ale on sobie z tym radzi. A jak chcecie zobaczyć kogoś kto sobie nie radzi, to polecam rozmowę katastrofę z Łukaszem Jakóbiakiem, gdzie pragmatyczny do bólu Paciorek zapędził go do kąta i pytał o logikę i badania xD
Karol tragedia, z odcinka na odcinek coraz ciężej się Ciebie słucha. Święte przekonanie o tym, że każdy musi się z Tobą zgadzać, skrajności w poglądach i manifestowanie na każdym kroku, że moja racja jest lepsza bo jest lepsza i mojsza. Człowieku zlituj się i zastanów nad dalszą ścieżką bo to nie działa na korzyść. Dla Radka ogromny szacunek za opanowanie w rozmowie brodzącej tak płytko, nie wspominając o przytykach, które nawet w gimbazie byłyby odebrane jako żenujące. A tekst o Nataszy to w ogóle inna liga, wstyd.
Edit. Naszła mnie jeszcze myśl, żeby puścić sobie przykładowo odcinek z Kwiatem Jabłoni, a pózniej dla porównania ten. Co się odjebało na przestrzeni tego czasu?
Karol robi z Radkiem to, co z Włodkiem w prawie każdym odcinku. Wyśmiewa, tłumaczy świat według jedynie słusznej (swojej) wizji, stawia się w pozycji autorytetu. Oczywiście tego nie widzi i nie planuje tego zmieniać. Po prostu w LSie większość się do tego przywzyczaiła plus Włodek jest za miły, żeby mu ostrzej odpowiedzieć.
Boże dokładnie!!! Wystarczy ze Karol trafi na spokojniejszą i bardziej cichą osobę i zaczyna po niej jeździć i się dowartościowywać
Karol bardzo zakompleksiony człowiek, widać to tu i widać przez lata relacji z Włodkiem. Edit: jestem po odcinku z panią Kasią Miller, matko jaki ten Karol jest tam inny, jaki serdeczny, jaki perliście się śmiejący…. Karol albo zrób przerwę albo nie zapraszaj Radka skoro masz do niego tyle nienawiści w środku…
Karol w tej rozmowie zachowuje się jakby niezbyt mu się chciało rozmawiać i nie widział jak wybrnąć bez ironizowania...
Ja myślę, że przeprowadzka i dłuższy pobyt Karola w Wawce bardzo wiele zmienił w jego postępowaniu i zachowaniu, wartościach w tym materialnych.
Drifting away friendship. Tak naprawdę nic nie dzieli, ale coraz mniej łączy i to jest zupełnie normalne. Tak to czytam.
Cieszę się, że czytam negatywne komentarze. Karol zakłada zbroję śmieszka zadufanego w sobie i tutaj, i w LS. Kąśliwość, żarty nie na miejscu, PRZERYWANIE. Strasznie niekomfortowe.
Myślę, że Radek uważa go za przyjaciela albo chciał uważać, a Karol go odpycha na siłe, co było widać po 2:08:00
A na koniec sam przyznał w czym rzecz - bycie szczerym jest trudne, lepiej w takim razie udawać pajaca.
Mój ulubiony moment z tego podcastu, to Radek, który z tymi swoimi sarnimi oczkami, krzyczy do Karola "Zamknij morde" xD
Taki pocisk poszedł po PKP podcast że niby taki o, taki nudny... No ja wręcz przepadam za nim... fajnie, sympatycznie, lekko. Mamy tyle stresu, świństwa, dogryzania, szczucia i prostactwa zafundowago przez państwo i to co się w kraju wyprawia, że ja jak sobie chce posłuchać fajnego wywiadu, dwóch inteligentnych ludzi to właśnie w takiej formie jak PKP podcast.
Radzieńku kochany, wielkie dzięki za klasę utrzymana w twoim podcaście! Dzięki temu mogę go słuchać przy dzieciach w domu, a to ważne. Pacior nie zrozumie bo nie ma i nie chce mieć dzieci.
Zaczęłam słuchać imponderabilia już jakiś czas temu, ale charakter prowadzącego mi nie robi. Od czasu do czasu zagladne czy jest rozmowa z jakimś ciekawym gościem, tym razem fajnie padło na Radzika kochaniutkiego i klops! Zawód totalny, nieprzyjemnie się tego słucha.
Takie sranie po znajomych... No nie dziwię się że Radek nie chce utrzymywać z Tobą bliższych kontaktów.
W PKP widać ze panowie się lubią i maja do siebie szacunek, tutaj przez Karola przemawia jakaś zazdrość i zgorzknienie