Chodziłam do Piątki w latach 1965-1973.. Do klasy A... od początku do końca W czwartej bodajże klasie przetasowali nas wtedy po raz pierwszy i dokoptowali do nas uczniów z pobliskich wsi /kochane ludziki 😀/... Pana Zieli nskiego mało pamiętam- tylko jego sławetny kijaszek. Pani Jeglińska faktycznie, gdy byliśmy za bardzo rozbrykani , stosowała metodę - ściszając głos.Gdy my głośniejsi to ona mówiła coraz ciszej ,pani Wróblewska język rosyjski wbijała nam do głowy tak umiejętnie,że to co mam w głowie to tylko dzięki niej i do dzisiaj bez zastanowienia wyrecytuję jej wierszyk o miśku kasałapym 😂😂.Pani Okonek była moją wychowawczynią ,uczyła matematyki i początkowo wuefu.Pani Ważna - prace ręczne - pr, pani Reich - śpiew, pan Abramowicz- chór i też prace ręczne,pani Pokucińska - j.polski .
No i przypomnieliście mi harcerstwo....Harcerstwo wówczas było na wysokim poziomie - dbała o to moja wychowawczyni pani Janina Okonek,bo była harcmistrzem szkoły.No i oczywiście my również mieliśmy śpiewający zastęp i zdobyliśmy kilka nagród , ale z żalem stwierdzam,że żadnej fotki z tamtego harcerskiego okresu nie posiadam...Szkoda...
@@zygmuntwziatek6964 Jestem juz Pana subskrybentem, czekam na kolejne materiały i w miarę możliwości postaram się nadrobić zaległe. Pozdrawiam Andrzej Kłys
Chodziłam do Piątki w latach 1965-1973.. Do klasy A... od początku do końca W czwartej bodajże klasie przetasowali nas wtedy po raz pierwszy i dokoptowali do nas uczniów z pobliskich wsi /kochane ludziki 😀/... Pana Zieli nskiego mało pamiętam- tylko jego sławetny kijaszek. Pani Jeglińska faktycznie, gdy byliśmy za bardzo rozbrykani , stosowała metodę - ściszając głos.Gdy my głośniejsi to ona mówiła coraz ciszej ,pani Wróblewska język rosyjski wbijała nam do głowy tak umiejętnie,że to co mam w głowie to tylko dzięki niej i do dzisiaj bez zastanowienia wyrecytuję jej wierszyk o miśku kasałapym 😂😂.Pani Okonek była moją wychowawczynią ,uczyła matematyki i początkowo wuefu.Pani Ważna - prace ręczne - pr, pani Reich - śpiew, pan Abramowicz- chór i też prace ręczne,pani Pokucińska - j.polski .
To pani jest nasz rocznik! Dziękuję za wspomnienia.
Serdecznie Pozdrawiam.Miłe wspomnienia Wam pozostały.
Dziękuję, pozdrawiam również serdecznie. Tak, to prawda, z każdym rokiem i te wspomnienia będą nabierały posmaku sentymentu.
Ja Zielińskiego nie znałem, ale jak tak Was słucham to tez strasznie mi go brakuje
No i przypomnieliście mi harcerstwo....Harcerstwo wówczas było na wysokim poziomie - dbała o to moja wychowawczyni pani Janina Okonek,bo była harcmistrzem szkoły.No i oczywiście my również mieliśmy śpiewający zastęp i zdobyliśmy kilka nagród , ale z żalem stwierdzam,że żadnej fotki z tamtego harcerskiego okresu nie posiadam...Szkoda...
Pan Zielinski był moim wychowawcą a Abramowicz uczyl nas ZPT
Nas też uczył pan Abramowicz.
@@zygmuntwziatek6964 Jestem juz Pana subskrybentem, czekam na kolejne materiały i w miarę możliwości postaram się nadrobić zaległe. Pozdrawiam Andrzej Kłys
Dziękuję, postanowiłem udokumentować Kleistów, więc jeszcze dużo do zrobienia.@@2wsZ