Wg Dönitza jak by miał te uboty wcześniej to by ubił większość pomocy amerykańskiej i było by po ptokach. Nie będę się wypowiadał kto ma rację ale tak czy inaczej Niemcy ugryźli więcej niż mogli przeżuć jak to Anglosasi mówią.
Nie powinien nic dostać. Wysłali go do więzienia właściwie tylko dlatego, że po śmierci Hitlera, w dzień później Goebbelsa, przez krótki czas był prezydentem upadłego państwa i nowym führerem. Wsadzili go na 10 lat w zasadzie za niewinność.
To nie był sabotaż. Stosunek włozonego paliwa i zasoboów do stra przeciwnika był najwyższy na morzu. tonełyu tysiące czołgów, które nawet nei zdążył wystrzelić.
Łącznie podczas wojny Niemcy zatopiły 3% transportów. Z czego w konwojach 1%. Wpływ U-Bootów był zerowy. Największe sukcesy U-Bootów to zmuszenie statków do pływania w konwojach, czyli olbrzymie problemy logistyczne dla portów. Przez tydzień port stoi bo nie ma niczego, a nagle wpływa 40 statków i wszystko na raz chce się rozładować.
To bez znaczenia Alianci mieli nieograniczone zapasy surowców z brytyjskich koloni I nieograniczoną ilość fabryk wytwarzającą broń z usa Niemcy mogliby zatopić połowę zaopatrzenia aliantów a to by I tak nic nie zmieniło bo oni wyprodukowaliby sobie dwa razy tyle bez większego problemu Jedynym sposobem na zwycięstwo wojny przez Niemców było szybkie zwycięstwo na lądzie i skłonienie UK do rozmów pokojowych a ich największym błędem było inwestowanie środków w inne rzeczy
Bismarck został zatopiony przez przestarzałe samoloty. Żeby zatapiać U-booty skutecznie alianci musieli wynaleźć aktywny hydrolokator. Na początku wojny U-booty były skuteczne, pod koniec już niekoniecznie. Jeśli policzymy ile ton zaopatrzenia zatopił Bismarck, a ile flota U-bootów to wątpię aby budowa 30 pancerników była skuteczniejsza. Pamiętaj że U-booty były mniejsze, łatwiejsze do budowy i serwisowania pod osłoną, pancernik w porcie byłby łatwym celem dla lotnictwa. Niemiecka produkcja wojenna była pod stałymi bombardowaniami, w takich warunkach budowa pancerników była prawie niemożliwa.
Bardzo ciekawy punkt widzenia, ale nie wiem czy zasadny w całej rozciągłości. U-bootów było wyprodukowanych bodajże 360 sztuk. Co do porównania z 30 pancernikami Bismarck to wyporność U-boota to mniej ok. 1.600 ton a pancernika Bismarck aż 45.000 ton, co pokazuje dysproporcje wielkości i nie można byłoby raczej z materiału na 360 U-bootów wykonać 30 pancerników Bismarck, poza tym era pancerników się kończyła. Zestawienie z silnikami i optyką w relacji do czołgów Pantera jest oczywiście realne, co do paliwa zapewne także. Biorąc jednak pod uwagę wilcze stada U-bootów niszczących konwoje nie przeceniałbym znaczenia czołgów, choć zapewne tu czy tam przełamałyby jakiś front. Na szczęście minister A. Speer, który się tym zajmował nie ogarniał tematu, a resort ten wcześniej stworzył F.Toodt, który zapewne zrobiłby to lepiej dla nich.
Nonsens. UBooty nie tylko topiły ogromną ilość statków, okrętów i materiałów wojennych Aliantów, ale także zmuszały do utrzymywania wielokrotnie większej liczby okrętów zabezpieczających żeglugę. Gdyby nie było ubootów, to Alianci te zasoby rzuciliby do walki na lądzie. Co za bezsensowna analiza.
@@heisenberg9301 Ubooty nic nie osiągnęły. Nie doprowadziły ani do izolacji WB ani nie spowolniły przerzutu sił amerykańskich i kanadyjskich do Europy. Nie powstrzymały też inwazji. Niemcy nie miały żadnych szans w konfrontacji z dwoma mocarstwami morskimi (USA i WB). Aliantów stać było na rozwój marynarki wojennej bo mieli znacznie większe zasoby produkcyjne (stocznie i przemysł stalowy) i surowcowe (ropa). Natomiast dla Niemców inwestycje w U-bootwaffe (20 % wydatków przeznaczonych na wojsko) odbywały się kosztem rozwoju wojsk lądowych i sił powietrznych od których zależało zwycięstwo w tej wojnie. Niemcy w przeciwieństwie do Japonii byli mocarstwem kontynentalnym, nie morskim. Podjęli walkę na morzu której nie mogli wygrać i roztrwonili swoje ograniczone zasoby...
No tyle, że nie. Największe zdobycze na tym polu, kriegsmarine osiągneła w początkowych latach wojny 1939-1942, co i tak nie przyczyniło się do tego, iż sparaliżowało to jakkolwiek przepływ towarów na wiekszą skale. Wraz z znacznym zwiększeniem produkcji okrętów podwodnych, kriegsmarine paradoksalnie była coraz bardziej niefektywna.
Ogólnie to zdecydowanie racja - każdy statek handlowy/zaopatrzeniowy zatopiony w drodze do Wielkiej Brytanii to dziesiątki/setki mniej pojazdów i tysiące ton ekwipunku mniej, z którymi Niemcy musieli się zmierzyć na ziemii. Problem w tym, że po maju 1943 zagrożenie ze strony U-Bootów było znikome. Regularnie topiono więcej U-bootów niż one zatapiały statków w zamian. A dalej koncentracja przemysłu na okrętach podwodnych była potężna.
Masz rację co do początkowego etapu wojny. W 44 i 45 lodzie podwodne chociaż bardzo nowoczesne jak na tamte czasy dla aliantów były conajwyzej przeszkodą a nie realnym zagrożeniem
Nie zgadzam sie z postawionymi tezami. Przede wszystkim, to budowa pancernikow byla pomylka a nie ubootow. Poza tym pierszenstwo w przydziale srodkow, sily roboczej i stali mialo luftwaffe. Na jakiej podstawie Pan wysnuł tę śmiała myśl o sabotażu? Wprowadza Pan widzów w bład a ilości wyprodukowanego sprzętu nie można sobie tak teoretycznie zestawiać nie zgłębiajac się w zawiłości gospodarki, polityki, kultury pracy i koncepcji poszczególnych rodzajów sił zbrojnych. Donitz był akurat obok Romla jednym z najtrzeźwiej myślacych dowódców w przeciwieństwie do np. Goeringa. Pozdro
@@KASIA-fj6gu patrząc na skalę jego wpływów i osiągnięć, chyba jednak trzeba było. Nie zostaje się asem lotnictwa (WW1) i jedna z najważniejszych osób w państwie od tak. Niemniej to dzięki niemu powstał konflikt między Luftwaffe a Kriegsmarine o przydziały stali i materiałów; poza tym niechętnie lub wcale nie użyczał samolotów do rozpoznania co znacząco wpłynęły na losy Bitwy o Anglię (na początku wojny Kriegsmarine nie posiadało własnego lotnictwa, co było niezbędne do prowadzenia skutecznych działań na Atlantyku). Pozdro
@@ciosaczlok Dyktatury maja to do siebie, że za włazidupstwo można zajść wysoko. Być asem lotnictwa w I w. św. nie oznacza zrozumienia dla lotnictwa II w.ś. Niem. lotnicy mieli często facepalm na to co Goering wygadywał i jego wymagania.
to jest dokładnie to o czym pisał Doenitz, ale jeśli nawet tak, to błąd został popełniony długo przed wojną, później już i tak niemcy nie byli w stanie produkować tylu ubotów żeby utrzymać skuteczność
Niemcy byly mocarstwem ladowym i na tym powinni sie skupic. U-booty w znacznie mniejszej ilosci osiagnely by podobny sukces a zainwestowanie reszty zasobow w Luftwaffe i Heer bylo by znacznie lepszym posunieciem. Ubooty nawet w malej ilosci zmuszaly przeciwnika do podejmowania konkretnych przecidzialan i to wystarczalo. Kilka radzieckich U-bootow skutecznie zniechecilo Kriegsmarine do zablokowania Murmanska, wizja zatopienia lub uszkoszenia Tirpitza lub innego duzego okretu pozwolilo temu portu dalej przyjmowac konwoje.
Największym błędem strategicznym Niemiec było nie pokonanie Wielkiej Brytanii w 1940 roku. Przez to USA posiadały w Europie olbrzymi, niezatapialny lotniskowiec, do którego nieprzerwanie słali ogromne ilości wojska i sprzętu i który umożliwił im D-day. Próba powstrzymywania dostaw z USA do tego lotniskowca za pomocą U-Bootów była skazana na porażkę ze względu na ogromną przewagę przemysłową USA.
Rajd, obserwowanie, koordynowanie, torpedowanie, powrót z rajdu, załadunek torped, tankowanie, naprawy, co jakiś czas wymiana choć części załogi, nowy rajd... Brzmi jak sposób na zużycie całego paliwa dostępnego w 3 Rzeszy.
Problem z bronią podwodną był taki, że polega tylko na jednej taktyce, a wszelkie innowacje były skomplikowane i drogie podczas gdy środki zaradcze były znacznie prostsze i tańsze. To była walka pod górkę dosyć wcześnie od rozpoczęcia wojny
Krigsmarine do samego końca wojny posiadało najlepsze zaopatrzenie . Wermacht był w gruzach bez sprzętu i paliwa . Luftwafe tak samo . Ale krigsmarine od okrętów przez paliwo posiadało jak by wojna nie miała większego wpływu . Brakowało tylko doświadczonego personelu .
Za każdym razem nie potrafię pojąć waszych negujących komentarzy apropo materiałów p. Norberta. Zwłaszcza jeżeli mowa o wyjętym z kontekstu fragmencie tak jak tutaj. Najpierw odsyłam to pełnego odc. A później do komentowania czy autor wie czy nie wie co mówi. A zapewniam że wie jak mało kto będąc historykiem specjalizującym się w tematyce konfliktu znanego jako druga wojna światowa.
I dosłownie każdy komentarz który tutaj znalazłem jest szerzej opisany w odc. na kanale - dlaczego jest taka opinia jak na wyjętym z kontekstu fragmencie pokazany wyżej.
Bo to jest ich interpretacja która rozmija się w wielu aspektach z prawdą. Prowadzą swoją narracje Historyczną ale jakimiś super ekspertami też nie są...
Proszę podać przykład bo jako warsztat który nie jest opierany na literaturze czy ogólnym przekazom a analizowany pracą własną(co może warto podkreślić parę razy) w oparciu o raporty paru stron konfliktu, uwzględnianie szerszego spectrum opisując zagadnienia. Po prostu nie widzę tu miejsca by odczucia po ich materiale mieć krytyczne.
Jestem w stanie zrozumieć że cały glob nie myśli jednakowo i odczucia mogą być zróżnicowane ale argumenty że: stronnicze, nieprawdziwe, nieprofesjonalne, bez pojęcia o temacie są moim zdanie wyssane z palca bez ani chwili zastanowienia się nad tym co autorzy chcą nam przekazać.
Jedyne z czym się zgadzam do dane ile można było wyprodukować w zamian czegoś innego. Warto spojrzeć ile zatopiły i jak wielkie znaczenie w 1941 i 1942 roku znaczenie w niszczeniu konwojów. Żeby w latach 1936-1942 włożono w to tyle ile chciał Karl Dönitz raczej mówił byś po niemiecku a Karl Dostał by niejedno odznaczenie.
Nie tak wcale dużo - dane historyczne wskazują, że nawet w najgorszych dla Aliantów okresach straty zadane żegludze przez u-booty nie przekraczały 10%.
@@lepio126p Proponuję poszukać danych np. o tym, ile statków handlowych posiadała Wielka Brytania na początku wojny oraz ile statków w czasie wojny wyprodukowały USA.
@@lepio126p Oczywiście to nie to, żebym był zwolennikiem okrętów nawodnych - i tak u-booty stanowiły największe zagrożenie dla alianckiej żeglugi, ale mimo to niewystarczające...
Za dużo odciągnęli, byś mógł analizować wstecz , znam Niemców , to ekstremalnie zorganizowane państwo , zawsze imponowała mi ich pracowitość, nigdy nie zobaczysz Niemki na telefonie na np.stacji paliwowej,podczas jej godzin pracy .
Okręty podwodne w swoich silnikach diesla nie używają benzyny lotniczej, więc to nie przez nie samoloty nie miały jak latać. Czołgi też posiadały silniki benzynowe. ;-)
No właśnie nie topili konwojów tylko bardzo niewielką liczbę statków. Na tyle małą (3-5%) że nie miało to wpływu na przebieg działań. Generalnie niemieccy podwodniacy okazali się mniej skuteczni niż amerykańscy, którzy rzeczywiście sparaliżowali dostawy do Japonii.
Pamiętaj ze po pierwsze gdy tonie okręt trnasportowy na dno moze iść cala brygada a po drugie jakby ten psychiczny ziomek co ogarnął enigmę to podwodniaki nie dopuściły by do lądowania w Normandii a napewno nie na taką skalę Po drugie jakby Niemiec nie pchał sie w Rosję to świat dzis by wyglądał inaczej. Wystarczyło by tylko by ufortyfikowali się i założyli minami poprawili transport a nie wykrwawiali się walcząc z całym światem na raz. Wilcze stado to było ostatnie co marynarz chciał spotkać na swojej drodze
Nie zgodzę sie z tą tezą- błędem nie byla produkcja U-Bootów lecz spoczecie na laurach i produkcja okrętów wczesnych typów (prace nad nowym typem pełnomorskim byly wstrzymane na dwa lata)
Błędem była produkcja okrętów podwodnych, które w zasadzie niewiele różniły się od konstrukcji z poprzedniej wojny. Fakt, że dzięki postępowi technicznemu, trochę nowocześniejszych ale jednak już przestarzałych w latach 40.
No zgodzę się z tobą. Ale weź pod uwagę, że musieli by wybudować więcej miejsc produkcji np czołgów, oni nie zakładali, że im wjadą ruscy. Więc jak tak zakładasz, to dobrze zrobili, nie przewidzieli, też stanów w wojnie. Tam nawalili. A jak już poszli w uboty, to nikt o tym nie mówi, jak absurdalnie dużo zatopiły statków, które buduje się nie jak jacht, tylko wielki transportowiec, często z obstawą,, i szło na dno 10-30 ostatków na raz. Jak tak przeliczysz, to zatopili na pewno więcej niż zakładali, dlatego w to szli. Błąd, bo i tak byli w stanie trzymać ataki, i też pierwsze sukcesy, naznaczyły ich pychą bo zwolnili, jak zobaczyli, że panzer 2 działą. No jakby zrobili jak mówisz, to nie wiem ile by nie mieli czołgów, nie dali by rady. Mając nawet te 1500 stugów. Nie da ra dy. Tam szły ALIANCI i to jest niezły mix, i dodaj RUskich, oni się nie kończą... no broń jądrową być, może by miały w 2 lata, ale to zależało od floty. Po co im aamoloty, jak mieli. Pilotów nie było. I prędzej wodą by dali radę z Wyspami niż samolotem.
@@panswiata3756 Fizycznie nie możliwe. Niemcy nie miały takiego potencjału. Niemcy nie nie mogły mieć jednocześnie sił zbrojnych na poziomie światowego mocarstwa we wszystkich swoich domenach, musieli z czegoś zrezygnować. W chwili gdy w Ameryce podjęto decyzję że nie może Europą rządzić jeden człowiek, wtedy Niemcy przegrały wojnę.
Ale nie tylko od Amerykanów Anglików czy Rosjan ale także od Izraela bo przecież uratował habad lubawicz które przetransportował z Ukrainy poprzez Polskę do Berlina z Berlina do Szwecji.
Jak budujesz bazę na odległym kontynencie i chcesz być dyskretny to budujesz 30 statków wielkości Bismarcka czy inwestujesz w armadę trudnowykrywalnych okrętów podwodnych? Hmmm 🤔
No tak ale gdyby nie wyprodukowali ty ubootow to wyprodukowaliby chociaz połowe czołgow? Czy by ich Anglicy z pomocą Usa stłamsili? Nie wiem, pytam oraz co wiedziało samo kierownictwo rzeszy na ten temat?
Po prostu idiotycznie ich używał, marnując ich potencjał, zamiast je rozpraszać po całym Atlantyku gdyby je zgromadził w pobliżu Anglii mógłby spokojnie rzucić ja na kolana, zanim wilcze stada zebrały się na polowanie to większość konwojów już była poza ich zasięgiem.
Bądź co bądź on odwalił kawał największej roboty. Gdybać nie można ale mając do dyspozycji więcej okrętów to by zmienił losy wojny światowej drastycznie. Hitler to był problem 😂 bo naukowców jak i generałów oraz samych fanatycznych żołnierzy. Wszyscy robili kawał dobrej roboty ale pod pewnymi względami część kontroli w pełni powinien oddać tym co się znali na swojej robocie.
@@Amrod97 brytyjczycy nie ale amerykanie już tak, kłopoty Niemiec zaczęły się głównie z chwilą dołączenia USA do sojuszu przeciwko Niemcom i Japonii, bez pomocy USA dla ZSRR i Angli oba te państwa zakończyły by swój żywot ...plus błędy samego Adofla w kampani wschodniej, zaangażowanie dużych sił w oblężenie Lenigradu, walki o Stalingrad, podzielenie 6 armii, zaangażowanie niemiec w afryce północnej ..błędy w Ukrainie w sensie traktowania Ukrainy i jej ludności na równi z podbitą białorusią ..i tak wiem że była UPA ale UPA traktowana była przez niemcy na zasadzie wrzodu na dup...Ukraińcy witali Niemiecką armią chlebem i solą .jako wyzwolicieli(miało to sens zważywszy jak traktowani byli przez Stalina) mając nadzieję na swoje państwo ...a jak było to wiemy ...no cóż ..a tak już na koniec ..Hitler nie wyciągnął wniosków z historii ...każde imperium wielonarodowe musi upaść ...zbyt duże podboje terytorialne, kończą się upadkiem ...
Proszę skorelować wydolność przemysłu USA z możliwościami niemcofaszystów i policzyć w dolarach/złocie lub w czym tam Pan chce. Jakie koszty ponosiły Niemcy w stosunku do strat Aliantów.
Pancerniki Anglicy wyłapali 😂 i zatopili ,ubotow nie ,gdyby budowali uboty jak chciał Denitz zaglodzili by Anglie i zniszczyli Rosjan ktorzy na plecach nosili by katjusze 😁i umarli z głodu .
@@mikoajturczynowicz188. No niech Tobie bedzie dla twojej satysfakcji. Chociaz ja przez cale 76 lat nigdy tego nie slyszalem ani nie widzialem w zadnej polskojezycznej literaturze historycznej.
Kto to w ogóle jest, autor tego spotu? Historyk z dorobkiem, ktoś znany z wiedzy na temat Drugiej Wojny, czy kolejny youtuber-czereśniak, historyk z bożej łaski, bo tak mu wyszło, że będzie ładnie?
Ile Bismarck zatopił okrętów? Jeden! Ile zatopiły oręty podwodne? Tysiące! Gdyby Niemcy zamiast kompletnie nie przydatnych pancerników wybudowali kilkaset dodatkowych ubotów to najprawdopodobniej wygrali by wojnę.
Cały film znajdziecie tutaj 👉 th-cam.com/video/m7d2vXMwaP4/w-d-xo.html
Jaka to muzyka w tle?
Nie zgadzam się z tym filmem jak i z wieloma na tym kanale
@@kamilmakowski275 Dlaczego?
@@LLLBARTHEZLLL dlatego że to jest kłamstwo historyczne
Dlaczego tak uwazasz? Jakies dowody na poparcie tezy?
Odwdzięczyli się w Norymberdze, Dönitz nie dostał czapy, tylko parę lat w więzieniu.
Za dużo na niego nie mieli
Wg Dönitza jak by miał te uboty wcześniej to by ubił większość pomocy amerykańskiej i było by po ptokach. Nie będę się wypowiadał kto ma rację ale tak czy inaczej Niemcy ugryźli więcej niż mogli przeżuć jak to Anglosasi mówią.
No fakt, w sumie Kriegsmarine popełniła mniej zbrodni niż np. US Navy...
A kto uciekł u-botami po wojnie do Argentyny??? I czy na pewno do Argentyny czy może gdzieś gdzie Niemców szukał Richard Bird w 1947?
Nie powinien nic dostać. Wysłali go do więzienia właściwie tylko dlatego, że po śmierci Hitlera, w dzień później Goebbelsa, przez krótki czas był prezydentem upadłego państwa i nowym führerem. Wsadzili go na 10 lat w zasadzie za niewinność.
Niemcy się nie mylą. Uboty były potrzebne … jakoś musieli transportować złoto i ludzi do Argentyny Chile …
Oraz na Antarktydę.
Mało kto o tym myśli....
To nie był sabotaż. Stosunek włozonego paliwa i zasoboów do stra przeciwnika był najwyższy na morzu. tonełyu tysiące czołgów, które nawet nei zdążył wystrzelić.
ta ciekawe....a procentowo to ile statków płynących w konwojach, które wypłynęły z portów, dopłynęło do celu i dowiozło zaopatrzenie ?
Zależy w jakim okresie
Łącznie podczas wojny Niemcy zatopiły 3% transportów. Z czego w konwojach 1%. Wpływ U-Bootów był zerowy. Największe sukcesy U-Bootów to zmuszenie statków do pływania w konwojach, czyli olbrzymie problemy logistyczne dla portów. Przez tydzień port stoi bo nie ma niczego, a nagle wpływa 40 statków i wszystko na raz chce się rozładować.
@@mpop6555skąd masz takie dane
To bez znaczenia
Alianci mieli nieograniczone zapasy surowców z brytyjskich koloni I nieograniczoną ilość fabryk wytwarzającą broń z usa
Niemcy mogliby zatopić połowę zaopatrzenia aliantów a to by I tak nic nie zmieniło bo oni wyprodukowaliby sobie dwa razy tyle bez większego problemu
Jedynym sposobem na zwycięstwo wojny przez Niemców było szybkie zwycięstwo na lądzie i skłonienie UK do rozmów pokojowych a ich największym błędem było inwestowanie środków w inne rzeczy
Uboty zatopiły o wiele statków niż Bismarck, który szybko poszedł na dno.
Uproszczenia i spekulacje... ktoś tu się nie popisał.
To jest punkt widzenia panaDoenitza. Miał swoją rację.
Bismarck został zatopiony przez przestarzałe samoloty. Żeby zatapiać U-booty skutecznie alianci musieli wynaleźć aktywny hydrolokator. Na początku wojny U-booty były skuteczne, pod koniec już niekoniecznie. Jeśli policzymy ile ton zaopatrzenia zatopił Bismarck, a ile flota U-bootów to wątpię aby budowa 30 pancerników była skuteczniejsza. Pamiętaj że U-booty były mniejsze, łatwiejsze do budowy i serwisowania pod osłoną, pancernik w porcie byłby łatwym celem dla lotnictwa. Niemiecka produkcja wojenna była pod stałymi bombardowaniami, w takich warunkach budowa pancerników była prawie niemożliwa.
Witam . To zastanów się gdzie zniknęło po wojnie 200 ubotow ( 2 tylko przejęli Amerykanie i służyły do lat 70 ) .
Ameryka Południowa? 🤔
Bardzo ciekawy punkt widzenia, ale nie wiem czy zasadny w całej rozciągłości. U-bootów było wyprodukowanych bodajże 360 sztuk. Co do porównania z 30 pancernikami Bismarck to wyporność U-boota to mniej ok. 1.600 ton a pancernika Bismarck aż 45.000 ton, co pokazuje dysproporcje wielkości i nie można byłoby raczej z materiału na 360 U-bootów wykonać 30 pancerników Bismarck, poza tym era pancerników się kończyła. Zestawienie z silnikami i optyką w relacji do czołgów Pantera jest oczywiście realne, co do paliwa zapewne także. Biorąc jednak pod uwagę wilcze stada U-bootów niszczących konwoje nie przeceniałbym znaczenia czołgów, choć zapewne tu czy tam przełamałyby jakiś front. Na szczęście minister A. Speer, który się tym zajmował nie ogarniał tematu, a resort ten wcześniej stworzył F.Toodt, który zapewne zrobiłby to lepiej dla nich.
Nonsens. UBooty nie tylko topiły ogromną ilość statków, okrętów i materiałów wojennych Aliantów, ale także zmuszały do utrzymywania wielokrotnie większej liczby okrętów zabezpieczających żeglugę. Gdyby nie było ubootów, to Alianci te zasoby rzuciliby do walki na lądzie.
Co za bezsensowna analiza.
A teraz jeszcze raz poczytaj kiedy ubooty robiły robotę i kiedy przestały byś efektywne a zaczęły byćc pływającymi trumnami.
@@heisenberg9301 Ubooty nic nie osiągnęły. Nie doprowadziły ani do izolacji WB ani nie spowolniły przerzutu sił amerykańskich i kanadyjskich do Europy. Nie powstrzymały też inwazji. Niemcy nie miały żadnych szans w konfrontacji z dwoma mocarstwami morskimi (USA i WB). Aliantów stać było na rozwój marynarki wojennej bo mieli znacznie większe zasoby produkcyjne (stocznie i przemysł stalowy) i surowcowe (ropa). Natomiast dla Niemców inwestycje w U-bootwaffe (20 % wydatków przeznaczonych na wojsko) odbywały się kosztem rozwoju wojsk lądowych i sił powietrznych od których zależało zwycięstwo w tej wojnie. Niemcy w przeciwieństwie do Japonii byli mocarstwem kontynentalnym, nie morskim. Podjęli walkę na morzu której nie mogli wygrać i roztrwonili swoje ograniczone zasoby...
No tyle, że nie. Największe zdobycze na tym polu, kriegsmarine osiągneła w początkowych latach wojny 1939-1942, co i tak nie przyczyniło się do tego, iż sparaliżowało to jakkolwiek przepływ towarów na wiekszą skale.
Wraz z znacznym zwiększeniem produkcji okrętów podwodnych, kriegsmarine paradoksalnie była coraz bardziej niefektywna.
Ogólnie to zdecydowanie racja - każdy statek handlowy/zaopatrzeniowy zatopiony w drodze do Wielkiej Brytanii to dziesiątki/setki mniej pojazdów i tysiące ton ekwipunku mniej, z którymi Niemcy musieli się zmierzyć na ziemii.
Problem w tym, że po maju 1943 zagrożenie ze strony U-Bootów było znikome. Regularnie topiono więcej U-bootów niż one zatapiały statków w zamian. A dalej koncentracja przemysłu na okrętach podwodnych była potężna.
Masz rację co do początkowego etapu wojny. W 44 i 45 lodzie podwodne chociaż bardzo nowoczesne jak na tamte czasy dla aliantów były conajwyzej przeszkodą a nie realnym zagrożeniem
Gdyby nie osiągnięcia floty Dönitza, to USA by później nie przegrały operacji High Jump.
Nie wiem sam co o tym myśleć. Od kogo oni wtedy dostali?
@@bitchinflexin Zapewne od Niemców z Nowej Szwabii, albo od mieszkańców wewnętrznej Ziemi. Słyszałem wersję, że konkretnie od Reptilian.
Nie zgadzam sie z postawionymi tezami. Przede wszystkim, to budowa pancernikow byla pomylka a nie ubootow. Poza tym pierszenstwo w przydziale srodkow, sily roboczej i stali mialo luftwaffe. Na jakiej podstawie Pan wysnuł tę śmiała myśl o sabotażu? Wprowadza Pan widzów w bład a ilości wyprodukowanego sprzętu nie można sobie tak teoretycznie zestawiać nie zgłębiajac się w zawiłości gospodarki, polityki, kultury pracy i koncepcji poszczególnych rodzajów sił zbrojnych. Donitz był akurat obok Romla jednym z najtrzeźwiej myślacych dowódców w przeciwieństwie do np. Goeringa. Pozdro
Chyba nie trzeba było wielkiego wysiłku, żeby być mądrzejszym od Goeringa🤔...tak btw
@@KASIA-fj6gu patrząc na skalę jego wpływów i osiągnięć, chyba jednak trzeba było. Nie zostaje się asem lotnictwa (WW1) i jedna z najważniejszych osób w państwie od tak. Niemniej to dzięki niemu powstał konflikt między Luftwaffe a Kriegsmarine o przydziały stali i materiałów; poza tym niechętnie lub wcale nie użyczał samolotów do rozpoznania co znacząco wpłynęły na losy Bitwy o Anglię (na początku wojny Kriegsmarine nie posiadało własnego lotnictwa, co było niezbędne do prowadzenia skutecznych działań na Atlantyku). Pozdro
Goring był politykiem i to marnym, a nie taktykiem czy strategiem.
@@ciosaczlok Dyktatury maja to do siebie, że za włazidupstwo można zajść wysoko. Być asem lotnictwa w I w. św. nie oznacza zrozumienia dla lotnictwa II w.ś. Niem. lotnicy mieli często facepalm na to co Goering wygadywał i jego wymagania.
Nie chodzi o dosłowny sabotaż, ale że Niemcy strzelili sobie w stopę.
Na początku filmu jest Gunther Prien z u-47 „byk ze Scapa Flow”
Odwrotnie, zamiast budować pancernik które nie odegrał żadnej roli, trzeba było produkować uboty
Pytanie tylko, która opcja była lepsza w drugiej połowie wojny: produkować setki przestarzałych czy dziesiątki nowoczesnych u-bootów?
to jest dokładnie to o czym pisał Doenitz, ale jeśli nawet tak, to błąd został popełniony długo przed wojną, później już i tak niemcy nie byli w stanie produkować tylu ubotów żeby utrzymać skuteczność
Niemcy byly mocarstwem ladowym i na tym powinni sie skupic. U-booty w znacznie mniejszej ilosci osiagnely by podobny sukces a zainwestowanie reszty zasobow w Luftwaffe i Heer bylo by znacznie lepszym posunieciem. Ubooty nawet w malej ilosci zmuszaly przeciwnika do podejmowania konkretnych przecidzialan i to wystarczalo. Kilka radzieckich U-bootow skutecznie zniechecilo Kriegsmarine do zablokowania Murmanska, wizja zatopienia lub uszkoszenia Tirpitza lub innego duzego okretu pozwolilo temu portu dalej przyjmowac konwoje.
Największym błędem strategicznym Niemiec było nie pokonanie Wielkiej Brytanii w 1940 roku. Przez to USA posiadały w Europie olbrzymi, niezatapialny lotniskowiec, do którego nieprzerwanie słali ogromne ilości wojska i sprzętu i który umożliwił im D-day. Próba powstrzymywania dostaw z USA do tego lotniskowca za pomocą U-Bootów była skazana na porażkę ze względu na ogromną przewagę przemysłową USA.
W 1943 tak. Ale kiedy nie realizowaliby planu Z, a zaczęliby od samego początku produkować U-Booty. To kto wie jak pewne sprawy by się potoczyły.
Rajd, obserwowanie, koordynowanie, torpedowanie, powrót z rajdu, załadunek torped, tankowanie, naprawy, co jakiś czas wymiana choć części załogi, nowy rajd... Brzmi jak sposób na zużycie całego paliwa dostępnego w 3 Rzeszy.
Problem z bronią podwodną był taki, że polega tylko na jednej taktyce, a wszelkie innowacje były skomplikowane i drogie podczas gdy środki zaradcze były znacznie prostsze i tańsze. To była walka pod górkę dosyć wcześnie od rozpoczęcia wojny
Celem pobocznym u-botów oprócz walki z siłami morskimi przeciwnika była EWAKUACJA i Translacja elit do Ameryki Południowej i na Antarktydę.
XD
@@czek5453od kogo Amerykanie dostali podczas operacji highjump?
Krigsmarine do samego końca wojny posiadało najlepsze zaopatrzenie .
Wermacht był w gruzach bez sprzętu i paliwa .
Luftwafe tak samo .
Ale krigsmarine od okrętów przez paliwo posiadało jak by wojna nie miała większego wpływu .
Brakowało tylko doświadczonego personelu .
chyba Erich Raeder powinien być bardziej winiony za to. gdyby malarz wybrał plan donitz'a zamiast planu "Z" to niezmarnowano by aż tyle zasobów
Od kiedy samoloty czy czolgi niemieckie chodziły na on? Argument z paliwem trochę nie celny
Za każdym razem nie potrafię pojąć waszych negujących komentarzy apropo materiałów p. Norberta. Zwłaszcza jeżeli mowa o wyjętym z kontekstu fragmencie tak jak tutaj. Najpierw odsyłam to pełnego odc. A później do komentowania czy autor wie czy nie wie co mówi. A zapewniam że wie jak mało kto będąc historykiem specjalizującym się w tematyce konfliktu znanego jako druga wojna światowa.
I dosłownie każdy komentarz który tutaj znalazłem jest szerzej opisany w odc. na kanale - dlaczego jest taka opinia jak na wyjętym z kontekstu fragmencie pokazany wyżej.
Ależ, eksperci od Zychowicza wiedzą lepiej.
Bo to jest ich interpretacja która rozmija się w wielu aspektach z prawdą. Prowadzą swoją narracje Historyczną ale jakimiś super ekspertami też nie są...
Proszę podać przykład bo jako warsztat który nie jest opierany na literaturze czy ogólnym przekazom a analizowany pracą własną(co może warto podkreślić parę razy) w oparciu o raporty paru stron konfliktu, uwzględnianie szerszego spectrum opisując zagadnienia. Po prostu nie widzę tu miejsca by odczucia po ich materiale mieć krytyczne.
Jestem w stanie zrozumieć że cały glob nie myśli jednakowo i odczucia mogą być zróżnicowane ale argumenty że: stronnicze, nieprawdziwe, nieprofesjonalne, bez pojęcia o temacie są moim zdanie wyssane z palca bez ani chwili zastanowienia się nad tym co autorzy chcą nam przekazać.
No cóż. Czymś trzeba było dostawy na biegun realizować.
Tak, a rakietami V2 na bazy na księżycu...
W czasie I wojny wpakowali zasoby we flotę i też ich to pogrążyło. Coś za bardzo się nie uczą na błędach te niemiaszki.
Mit nadczłowiek jest w nich silny. A nadczłowiek nie może się mylić ;).
Zaczęli to robić za późno, jakby adi od początku posłuchał Doniza , WB została by odcięta od wszystkiego
I dzieki mu za to
Nie do końca bo wojna na Atlantyku była ważna -dostawy z USA do Anglii były zabójcze dla Niemiec.
Jedyne z czym się zgadzam do dane ile można było wyprodukować w zamian czegoś innego. Warto spojrzeć ile zatopiły i jak wielkie znaczenie w 1941 i 1942 roku znaczenie w niszczeniu konwojów. Żeby w latach 1936-1942 włożono w to tyle ile chciał Karl Dönitz raczej mówił byś po niemiecku a Karl Dostał by niejedno odznaczenie.
A hitler porobiony metą leżał w berghoffie
Tez racja ale jakby to wszystko co zatopili wjechalo na lad to by bylo duzo gorzej...
Nie tak wcale dużo - dane historyczne wskazują, że nawet w najgorszych dla Aliantów okresach straty zadane żegludze przez u-booty nie przekraczały 10%.
@@konmaj 783 ubity na 2880 transportowców 265 uszkodzonych 170 okrętów wojennych zatopionh .40k ludzi i ładunek z tych statków ...
@@lepio126p Proponuję poszukać danych np. o tym, ile statków handlowych posiadała Wielka Brytania na początku wojny oraz ile statków w czasie wojny wyprodukowały USA.
@@konmaj bądź co bądź bilans jest,,, moim zdanie te bismarki zamiast ubotow by takiej roboty nie zrobiły
@@lepio126p Oczywiście to nie to, żebym był zwolennikiem okrętów nawodnych - i tak u-booty stanowiły największe zagrożenie dla alianckiej żeglugi, ale mimo to niewystarczające...
Szykowali transport dla wlasnej uczieczki, cos to musialo wywiezc i ktos to musial ochraniac... taka kolumna rzadowa pod woda
Powiem następująco. Na szczęście DLA Nas Niemcy marnowali zasoby.
Tylko, że pancerniki okazały się zupełnie bezsensowne. To był sabotaż
Ja słyszałem, że gdyby mieli więcej Ubotów to by wygrali 🤷🏼♂️😄
Wygrali by typ 9
No jakby ich tak naprodukowali z 10 razy więcej to może mieliby jakieś odczuwalne efekty.
Za dużo odciągnęli, byś mógł analizować wstecz , znam Niemców , to ekstremalnie zorganizowane państwo , zawsze imponowała mi ich pracowitość, nigdy nie zobaczysz Niemki na telefonie na np.stacji paliwowej,podczas jej godzin pracy .
Okręty podwodne w swoich silnikach diesla nie używają benzyny lotniczej, więc to nie przez nie samoloty nie miały jak latać. Czołgi też posiadały silniki benzynowe. ;-)
Jeden pancernik to 1500 czołgów?
Szok i niedowierzanie.
Pewnie myśleli o ewakuacji na biegun południowy
A kto topił konwoje do Murmańska, Bismarka szybko zniszczyli a U-Bootów do końca wojny nie wyłapali.
No właśnie nie topili konwojów tylko bardzo niewielką liczbę statków. Na tyle małą (3-5%) że nie miało to wpływu na przebieg działań. Generalnie niemieccy podwodniacy okazali się mniej skuteczni niż amerykańscy, którzy rzeczywiście sparaliżowali dostawy do Japonii.
Pamiętaj ze po pierwsze gdy tonie okręt trnasportowy na dno moze iść cala brygada a po drugie jakby ten psychiczny ziomek co ogarnął enigmę to podwodniaki nie dopuściły by do lądowania w Normandii a napewno nie na taką skalę
Po drugie jakby Niemiec nie pchał sie w Rosję to świat dzis by wyglądał inaczej. Wystarczyło by tylko by ufortyfikowali się i założyli minami poprawili transport a nie wykrwawiali się walcząc z całym światem na raz. Wilcze stado to było ostatnie co marynarz chciał spotkać na swojej drodze
Ale Niemcy ewakuowali się tymi ubotami
Nie zgodzę sie z tą tezą- błędem nie byla produkcja U-Bootów lecz spoczecie na laurach i produkcja okrętów wczesnych typów (prace nad nowym typem pełnomorskim byly wstrzymane na dwa lata)
Błędem była produkcja okrętów podwodnych, które w zasadzie niewiele różniły się od konstrukcji z poprzedniej wojny. Fakt, że dzięki postępowi technicznemu, trochę nowocześniejszych ale jednak już przestarzałych w latach 40.
No zgodzę się z tobą. Ale weź pod uwagę, że musieli by wybudować więcej miejsc produkcji np czołgów, oni nie zakładali, że im wjadą ruscy. Więc jak tak zakładasz, to dobrze zrobili, nie przewidzieli, też stanów w wojnie. Tam nawalili. A jak już poszli w uboty, to nikt o tym nie mówi, jak absurdalnie dużo zatopiły statków, które buduje się nie jak jacht, tylko wielki transportowiec, często z obstawą,, i szło na dno 10-30 ostatków na raz. Jak tak przeliczysz, to zatopili na pewno więcej niż zakładali, dlatego w to szli. Błąd, bo i tak byli w stanie trzymać ataki, i też pierwsze sukcesy, naznaczyły ich pychą bo zwolnili, jak zobaczyli, że panzer 2 działą. No jakby zrobili jak mówisz, to nie wiem ile by nie mieli czołgów, nie dali by rady. Mając nawet te 1500 stugów. Nie da ra dy. Tam szły ALIANCI i to jest niezły mix, i dodaj RUskich, oni się nie kończą... no broń jądrową być, może by miały w 2 lata, ale to zależało od floty. Po co im aamoloty, jak mieli. Pilotów nie było. I prędzej wodą by dali radę z Wyspami niż samolotem.
Okrętami podwodnymi się lepiej do Argentyny ucieka. 😅
Moim skromnym zdaniem, gdyby posiadali wystarczającą liczbę U-Botów, aby powstrzymać dostawy z USA to Anglia by padła i zrobiłoby się nieciekawie.
Fizyczne nie wykonalne. Oczywiście wiemy to my, 80 lat po tych wydarzeniach.
@@mezjasz7634 Ale, ale gdyby wójek Adi się tak długo nie wahał ze zgodą na znaczne zwiększenie ilości od początku. To kto wie, kto wie :)
@@panswiata3756 Fizycznie nie możliwe. Niemcy nie miały takiego potencjału.
Niemcy nie nie mogły mieć jednocześnie sił zbrojnych na poziomie światowego mocarstwa we wszystkich swoich domenach, musieli z czegoś zrezygnować.
W chwili gdy w Ameryce podjęto decyzję że nie może Europą rządzić jeden człowiek, wtedy Niemcy przegrały wojnę.
@@mezjasz7634 Świetnie to ująłeś. Do dzisiaj tak jest.
@@panswiata3756 Tak, dzięki.
Ale nie tylko od Amerykanów Anglików czy Rosjan ale także od Izraela bo przecież uratował habad lubawicz które przetransportował z Ukrainy poprzez Polskę do Berlina z Berlina do Szwecji.
Algorytmy są powalone. Wczoraj pierwszy raz grałem Niemcami w hoi4 i wziąłem gościa na admirala.
Todt powinien rownież dostać takie odznaczenie
Oni poprostu za wcześnie zaczeli . I za późno skończyli 😂
Ale uboty były bardziej opłacalne niż czołgi które łatwy się psuły a produkowano ich mało
Jak budujesz bazę na odległym kontynencie i chcesz być dyskretny to budujesz 30 statków wielkości Bismarcka czy inwestujesz w armadę trudnowykrywalnych okrętów podwodnych? Hmmm 🤔
No tak ale gdyby nie wyprodukowali ty ubootow to wyprodukowaliby chociaz połowe czołgow? Czy by ich Anglicy z pomocą Usa stłamsili? Nie wiem, pytam oraz co wiedziało samo kierownictwo rzeszy na ten temat?
Te niemieckie okręty w zestawieniu z potęgą amerykańską były jak strzelanie gumową kulą w niedźwiedzia
Nie firmy MAN tylko EM A EN
U były lepsze, lotnictwo jest wtedy i teraz lepsze
Po prostu idiotycznie ich używał, marnując ich potencjał, zamiast je rozpraszać po całym Atlantyku gdyby je zgromadził w pobliżu Anglii mógłby spokojnie rzucić ja na kolana, zanim wilcze stada zebrały się na polowanie to większość konwojów już była poza ich zasięgiem.
No ale to długa historia
Chcieli mieć czym Uciec do Argentyny
po prostu umowili sie na cos a slowo drozsze pieniedzy
Przeznaczali 4% PKB
Trochę jednak poszło na dno. W zatoce meksykańskie. Mleczne krowy.
cel był inny
Każde państwo ma swojego irracjonalistę w rządzie.
W naszym jest aż za dużo.
No nie nie zgadzam się tym
Bądź co bądź on odwalił kawał największej roboty. Gdybać nie można ale mając do dyspozycji więcej okrętów to by zmienił losy wojny światowej drastycznie. Hitler to był problem 😂 bo naukowców jak i generałów oraz samych fanatycznych żołnierzy. Wszyscy robili kawał dobrej roboty ale pod pewnymi względami część kontroli w pełni powinien oddać tym co się znali na swojej robocie.
no tak ale trzeba to jeszcze porównać do wyników, może warto było bo straty przeciwnika były ogromne
Nie, nie były. W szczycie sięgnęły 5-7% konwojów. Potem jeszcze mniej.
Ogromne to były w 1917.
@@Michal8876To 5% była ogromna liczba, zwłaszcza, że Brytyjczycy nie byli w stanie odbudowywać wystarczająco szybko floty handlowej.
@@Amrod97 brytyjczycy nie ale amerykanie już tak, kłopoty Niemiec zaczęły się głównie z chwilą dołączenia USA do sojuszu przeciwko Niemcom i Japonii, bez pomocy USA dla ZSRR i Angli oba te państwa zakończyły by swój żywot ...plus błędy samego Adofla w kampani wschodniej, zaangażowanie dużych sił w oblężenie Lenigradu, walki o Stalingrad, podzielenie 6 armii, zaangażowanie niemiec w afryce północnej ..błędy w Ukrainie w sensie traktowania Ukrainy i jej ludności na równi z podbitą białorusią ..i tak wiem że była UPA ale UPA traktowana była przez niemcy na zasadzie wrzodu na dup...Ukraińcy witali Niemiecką armią chlebem i solą .jako wyzwolicieli(miało to sens zważywszy jak traktowani byli przez Stalina) mając nadzieję na swoje państwo ...a jak było to wiemy ...no cóż ..a tak już na koniec ..Hitler nie wyciągnął wniosków z historii ...każde imperium wielonarodowe musi upaść ...zbyt duże podboje terytorialne, kończą się upadkiem ...
Naprawdę, bo z relacji uczestników wynikało że niewiele tego dopływało do celu, ale jeśli tak to rzeczywiście lepiej dla nich było produkować tygrysy.
Nie zgodzę się z tym. Tyle statków transportowych z USA do ZSRR ile ubooty zatopiły warte było tego
Proszę skorelować wydolność przemysłu USA z możliwościami niemcofaszystów i policzyć w dolarach/złocie lub w czym tam Pan chce. Jakie koszty ponosiły Niemcy w stosunku do strat Aliantów.
Pancerniki Anglicy wyłapali 😂 i zatopili ,ubotow nie ,gdyby budowali uboty jak chciał Denitz zaglodzili by Anglie i zniszczyli Rosjan ktorzy na plecach nosili by katjusze 😁i umarli z głodu .
Ubootów nie? Z ponad 840 ubootów użytych bojowo zatopiono lub zdobyto ponad 780. No to rzeczywiście masz rację. Alianci wszystkich nie zatopili. XD
Odcięcie logistyki dla GB. Mówi Ci to coś? USA by nie pomogło. Sprawa ogólnie dyskusyjna.
W 1943?
No i co by tymi 30 Bismarckami zrobili ? Gówno.
No właśnie, mnie bardziej ciekawi, ile by można wyprodukować u-bootów typu XXI zamiast np. 300 VII?
Denic stracił syna, niestety rozkaz jego o niszczeniu załóg statku to zbrodnia
Gdyby nie U-Boot Waffe, D-day odbyłby się co najmniej rok wcześniej a zatem Rzesza upadłaby co najmniej rok wcześniej 🤔
Ale po co? Żeby zginęło więcej Amerykanów i mniej sowietów. To im się nie opłacało
I może Berlin nie zostałby wyburzony.
Tylko ze niemcy zatolpili polowe jednostek plywajacych na morzach swiata. Widze ze bardzo sie znasz🤦🏼. Dönitz nie wysylal tylko Adolf tak nakazywal!
Skąd takie dane wytrzasnąłeś ?
1500 sztuk a nie sztuków, Panie komentatorze. Gdzie ty do szkoly uczeszczales?
Komentator dobrze mówi...
Chodzi o czołgi (czy też działa samobieżne) "stug"
@@mikoajturczynowicz188. No niech Tobie bedzie dla twojej satysfakcji. Chociaz ja przez cale 76 lat nigdy tego nie slyszalem ani nie widzialem w zadnej polskojezycznej literaturze historycznej.
A co krypto niemiaszku tak cie to boli?
Co gdyby nie asdic co gdyby nie ogarnięcie enigmy?
Szalone SS zaszczulo same siebie )
Mylis się bratku
Kto to w ogóle jest, autor tego spotu? Historyk z dorobkiem, ktoś znany z wiedzy na temat Drugiej Wojny, czy kolejny youtuber-czereśniak, historyk z bożej łaski, bo tak mu wyszło, że będzie ładnie?
A teraz na sile chca byc ZSRR bo wciaz nieprzewanie sa ludowowyzwolencza separatystyczna republiką radziecką
Ile Bismarck zatopił okrętów? Jeden! Ile zatopiły oręty podwodne? Tysiące! Gdyby Niemcy zamiast kompletnie nie przydatnych pancerników wybudowali kilkaset dodatkowych ubotów to najprawdopodobniej wygrali by wojnę.
"Sztuków"? Poza tym wszystko OK!
Hitler był megalomanem i wierzył, że dzięki marynarce w szczególności Ubotom wygra wojnę.
I tu się mylisz ! Uboty zrobiły najwięcej szkód
Wszystko fajnie , ale ile statków z zaopatrzeniem zatopiły U-Booty na oceanie atlantyckim
haha a czym wywozili zloto i inne rzeczy jak nie ubotam a czym niemcy spierdolili jak nie ubotami haha
Pomagał Polakam załatwiał paszporty do Szwajcarji szpiegów wysyłał do uk niby😂😊
Byli bardzo blisko stworzenia bomby atomowej...