Czyli zamiast chcieć przebiec maraton, po prostu sobie biegać. Zamiast szukać partnerki, po prostu umawiać się na randki i nic nie oczekiwać. Po prostu pracować i pieniądze same przyjdą, to akurat u mnie działa dobrze. Kiedyś próbowałem oszczędzać jak mówili na filmach na YT, pojąłem że to bez sensu kiedy w końcu zacząłem dobrze zarabiać (nie jakoś wybitnie, po prostu godnie) pieniądze nagle same mi się zaczęły odkładać, że stać mnie na zachcianki xD i mimo tego mam poduszkę finansową. Tak samo uczyniłem ze studiami, teraz nawet mi nie są potrzebne, ale sobie wieczorowo robię inżyniera tak na przyszłość, ale nie skupiam się jakoś nad tym wielce. Po prostu chodzę na zajęcia poznaje nowe rzeczy uczę się mniej lub bardziej ciekawych rzeczy, a mając dobrą pracę nie mam takiego parcia na tytuł i dzięki temu idzie łatwiej. Dzięki twoim filmom mam inne spojrzenie na pewne rzeczy, już nie muszę się tak motywować do działania. Jak w innym filmie mówiłeś o tym że dla olimpijczyka trudniej jest nie pójść na trening. Miałem tak kiedy trenowałem karate w gimnazjum. Jak nie mogłem być na treningu miałem większy dyskomfort mimo tego że jeździłem rowerem około 3 km po szkole i na szybko zjedzonym objedzie w domu po powrocie ze szkoły też rowerem. Kwestia rutyny, która jest podstawą.
Ponieważ zasięgi się coraz bardziej zwiększają to proponowałbym by w filmach wziąć przykład od pewnej pani, której nie jestem fanem, która w swoich filmach udziela informacji, że jej metody nie zastępują terapii i warto się skontaktować ze specjalistą (czy podać też darmowe numery odnośnie pomocy). Ludzie są różni, nie każdy będzie miał tyle determinacji by sobie udzielić autopomocy z kursem z IWS czy jakimkolwiek innym. To, że u Pawła się coś sprawdziło, to nie znaczy, że każdy zacznie z takiego poziomu w jakim on zaczynał.
Ja jestem po adepcie i mogę tylko polecić. Dwa miesiące na moich sesjach ryczałam i miałam potężne bóle w ciele. Ale po tych dwóch miesiącach jest super 👌. Robię transy z intencją nadal prawie codziennie i przyznaje ze moje życie pod kątem emocjonalnym się zmieniło. Nie obchodzą mnie opinie innych, zyskałam dużo spokoju w moim życiu a i nie które nieodpowiednie względem mnie zachowania innych ludzi śmieszą mnie. Uleczylam moje emocje i coraz mniej mnie trigeruje. Zylam z moimi traumami przez 50 lat w ciemnosci chociaż wszyscy myśleli że jest ok. Ja to dopiero teraz zaczynam żyć. Pół roku już jest jak robię codziennie trans, 10-15 min i to zostanie już że mna. Ja gorąco polecam
Świetny materiał. Radość z małych rzeczy, chęć doświadczania nowego, kontakt z naturą mi pomogły odzyskać sens w tym wszystkim i wiem, że jeszcze przede mną. Pozdrowienia :)
Brakuje mi słów aby opisać jak bardzo jestem Ci wdzięczna ! Dawno nikt mi tak nic nie wytłumaczył !!!!!!!!!!! Jestem w zachwycie i kiwam głowa ! Cudowny stan słyszeć to wszystko … potrzebuje jednak parę razy to usłyszeć aby kliknęło 😂🙏❤️💃🍓 dziękuję Paweł 💪😍
6 หลายเดือนก่อน +1
❤ Dzięki za mądry przekaz, Wikingu! Robisz dużo dobrego, bo jest tutaj sporo mężczyzn e przeciwieństwie do innych kanałów rozwojowych. Dla mnie szukanie sensu nie ma sensu, bo każdy z nas jest ucieleśnieniem Sensu. Wystarczy ustawić priorytety, cele, marzenia i tego się trzymać. ❤
Genialny trik. Dziękuję, zrozumiałem wreszcie (a pracuję nad sobą od kilkunastu lat), dlaczego mam obsesję poszukiwania sensu życia. Dzięki rozwojowi duchowemu nawet doświadczyłem, iż można żyć bez zastanawiania się nad sensem, lecz nie był to trwały stan. Poszukiwanie sensu wynika z cierpienia, więc szukanie go jest po prostu reakcją, która ma zapobiec cierpieniu. Jak teraz zdałem sobie z tego sprawę to widzę, iż ten mechanizm może być moim sprzymierzeńcem, motywacją do odkrywania życia i jednocześnie mechanizmem do sprawiania życia bardziej przyjemnym. O ile się to sobie uświadomi, bo inaczej brak sensu może być paraliżujący. W sumie każda blokada może stać się motywacją do wzmocnienia się w danym aspekcie o ile nie siedzimy w strachu przed jej przelamaniem tylko uswiadomimy sobie mechanizm. Paweł, bardzo dziękuję! Myślę, że dzięki temu nagraniu bardzo dużo do mnie dotarło!
Dawno, dawno temu zrobiłem przeramowanie tego o czym tu mowa. Dzięki temu wyszedłem z depresji i nie miewam myśli samobójczych, pomimo mojej nieciekawej sytuacji życiowej.
Inner. Jeżeli masz ochotę poczuć się wikingiem z sag możesz zawsze poza rekonstrukcją wziąć udział w grze typu Larp. Są gry w takich klimatach. I nie traktując tęgo jako eskapizm a ciekawe doświadczenie jak np. wyjście na skałki. Dzięki za Twoją pracę. Włączyłem sobie parę filmików i coś tam sobię o sobię kminie. Skål!
Jeśli komuś takie nic nie robienie powoduje że jest szczęśliwy np przed konsola do grania to ja nie wiem czy taka osoba marnuje sobie życie chyba chodzi o to żeby być szczęśliwym w życiu cokolwiek robisz
Zajebista rozkmina. Nauka życia jest celem życia. Celem życia jest się go nauczyć w trakcie jego trwania. Teraz i tu. Przejście na drugą stronę. Zajebisty film. Dawaj jeszcze !!!
Jeśli szukamy celu i sensu w życiu to znaczy że życie nie ma tego sensu. Sens życia powinien być z człowiekiem od urodzenia, po drugie gdyby życie miało sens to człowiek niemiał by prawa pomyśleć że nie ma sensu. Dla mnie brakiem sensu życia jest śmierć bo demotywuje mnie do działania, po co mam się starać w sensie zakładać rodzinę i polepszyć życie jak i tak umrę.
@@BudzikTV poprzez wielokrzyżowe uzależnienia, które są utrudnione przez mentalną antydetoksykacje, tzw 'na terapię trzeba się zgodzić i ją przyjąć', umysł narcystyczny funkcjonuje inaczej i co ma zmienić? 'być normalny'? No nie da rady, zamknięte koło. Wchodzenie dalej w ciężką erotyke też nie powoduje znalezienia sensu. I tkwi sie w dziurze
Ja mysle że sensem byłoby dbanie o otoczenie własne, przy okazji też przez to być wizytówką dla innych, niestety mieszkam z rodzicami gdzie matka jest rządzicielką, więc nie mam nawet kawałek swojego otoczenia, druga rzecz to materialistyczne kobiety.
zabawne, chłop mówi, że nas rozumie, a miał siły i chęci do zaczynania tych wszystkich rzeczy, o których opowiada... ja nie mam siły ani chęci aby cokolwiek zacząć, wiem już na poziomie myśli, że nic mi nie sprawi przyjemności ,więc po co zaczynać?
No właśnie. Kiedyś dużo biegałem i trenowałem na siłowni po 45 roku nie mam już na nic chęci a do odchudzania się i odcięciu słodyczy podchodzę bez rezultatu już 3 rok... 😢
Ciekawy temat, jak się nie ma chęci i się nie chcę robić to jak cokolwiek zacząć... jak kiedyś miałem podobny okres, to usłyszałem od kogoś, że na psychoterapii by nie oszczędzał. Wtedy tego nie zrozumiałem a jakbym posłuchał to bym był kilka lat do przodu. To co piszesz, jest spokojnie do ogarnięcia tylko czasem życie musi nami potrząsnąć by spojrzeć trochę inaczej lub by się zaczęło chcieć. Z perspektywy czasu radziłbym skorzystać z pomocy (darmowo jest np. numer "Linia bezpośredniego wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego"). Nie jesteśmy chowani w Polsce by się psychicznie potrafić ogarnąć i to co napisałeś o tym świadczy. Ponosimy odpowiedzialność za siebie i swoje działanie i jakie bzdury sobie wymyślimy, by świat nas nie przerażał, to ciało nam zgodnie z efektem konfirmacji podsunie potwierdzenie każdej głupotki jaką sobie wymyślimy (nasza nieomylność co do przyszłości to jest ja prdl, proponuję się przekonać, że trafisz np. 5 w lotto). Jeśli Ci nic nie sprawi przyjemności, to możesz się zastanowić skąd to się wzięło, a może masz nie działać bo jak coś zrobisz, to krucha równowaga we wszechświecie się zachwieje. Albo np. możesz nie lubić grzebania w przeszłości, to możesz popatrzyć czy ta myśl Cię wspiera a jak nie wspiera to niech sobie spada na drzewo albo idzie sobie do ogniska się spalić. Można spróbować podyskutować z nimi, wyśmiać, podejść racjonalnie i zostać swoim terapeutą/obserwatorem. Jesteśmy nauczeni przeceniania wartości myśli, ba nawet jest podejście, że z nimi nic nie można zrobić. Pół tysiąca nurtów terapeutycznych gdzie wszyscy mniej więcej mówią to samo.;) Jakbyś się czuł na siłach to polecam np. "Autoterapię" Zemełki, gdzie może nie będziesz grzebał w dzieciństwie ale dostaniesz narzędzia by spojrzeć na siebie racjonalnie. Podsumowując, nie każdy ma konstrukcję, która pozwoli na samopomoc i polecam poszukać sobie terapeuty lub darmowej pomocy gdy jest źle. Powodzenia tam!
Mój portfel ma już 6000 € w akcjach + 23 000 € w Btc i 1,2 000 € w ETH, a także 350 € w funduszach ETF. na razie jestem szczęśliwy 21 dni na zielono + Kupiłem teraz GPW i chyba wychodzę z interesu, który na tym zarabiam, pozdrawiam
Obecny cel to 75 tys. dolarów i cholerna korekta. Wtedy można doładować altami bo wiosną 2025 zarobią 1000%. Bitek zarobi tylko 150% dzisiejszej ceny. Warto więc już teraz stracić trochę bitów i poczekać na hojną korektę na altach, pewnie -50%, na bitach około -20%, czyli od 75 tys. do 60 tys. Na Solanie mamy już 1000%, więc 80% możesz zamienić na fiat. Dopiero zaczynamy od Waves, ale zależy to również od strategii
A teraz znalazl Pan sens życia w tatuażu na czole i brodzie, która wyglada strasznie? I jeszcze to wielomówstwo, bez konkretnego przykładu? Pan powinien wykładać filozofię.😂
ponad 90% ludzi zgnije na etacie i na głodowej emeryturze, nawet jak milion razy obejrzą taki film jak ten- jedni do usranej śmierci w fabryce inni w markecie na kasie, itd.
W czym problem...odkrywacie koło na nowo... Ludzie obecni dostali od ludzi przeszłości niesamowite dzieło , mądre i dobre... To taka księga w której jest zawarte wszystko. Życie społeczne, intymne,rodzinne,duchowe, finansowe. W tej księdze jest wszystko... Powodzenia w szukaniu tzw. celów ważnych w życiu
Niestety Pawelku ,mimo że wszystko co mówisz brzmi cudownie a ty jesteś mistrzem w przekazywaniu swoich wizji to ani to co mówisz ani twoje kursy nie działają . Znalazłeś niszę z problemami w której toną ludzie ale tak naprawdę to żadnych spektakularnych zmian tam nie dokonujesz ..szkoda bo przez chwilę sam byłem zafascynowany
Tak jest ze wszystkim w zyciu, jednego kawa pobudza i ma problemy ze spaniem,inny nic nie czuje po kawie. Dlatego kazdy musi znalezc swoja scieszke. Kazdy jest inny..
Otrzymujesz narzędzia i perspektywę. Skoro nie jest to narzędzie dla Ciebie to znajdź sobie takie, które będzie pasowało. Narzędzie można porównać do miecza, a to, że ktoś nie potrafi go użyć nie jest winą ostrza, ale osoby nim władającej.
Czyli zamiast chcieć przebiec maraton, po prostu sobie biegać. Zamiast szukać partnerki, po prostu umawiać się na randki i nic nie oczekiwać. Po prostu pracować i pieniądze same przyjdą, to akurat u mnie działa dobrze. Kiedyś próbowałem oszczędzać jak mówili na filmach na YT, pojąłem że to bez sensu kiedy w końcu zacząłem dobrze zarabiać (nie jakoś wybitnie, po prostu godnie) pieniądze nagle same mi się zaczęły odkładać, że stać mnie na zachcianki xD i mimo tego mam poduszkę finansową. Tak samo uczyniłem ze studiami, teraz nawet mi nie są potrzebne, ale sobie wieczorowo robię inżyniera tak na przyszłość, ale nie skupiam się jakoś nad tym wielce. Po prostu chodzę na zajęcia poznaje nowe rzeczy uczę się mniej lub bardziej ciekawych rzeczy, a mając dobrą pracę nie mam takiego parcia na tytuł i dzięki temu idzie łatwiej.
Dzięki twoim filmom mam inne spojrzenie na pewne rzeczy, już nie muszę się tak motywować do działania. Jak w innym filmie mówiłeś o tym że dla olimpijczyka trudniej jest nie pójść na trening. Miałem tak kiedy trenowałem karate w gimnazjum. Jak nie mogłem być na treningu miałem większy dyskomfort mimo tego że jeździłem rowerem około 3 km po szkole i na szybko zjedzonym objedzie w domu po powrocie ze szkoły też rowerem. Kwestia rutyny, która jest podstawą.
Ponieważ zasięgi się coraz bardziej zwiększają to proponowałbym by w filmach wziąć przykład od pewnej pani, której nie jestem fanem, która w swoich filmach udziela informacji, że jej metody nie zastępują terapii i warto się skontaktować ze specjalistą (czy podać też darmowe numery odnośnie pomocy). Ludzie są różni, nie każdy będzie miał tyle determinacji by sobie udzielić autopomocy z kursem z IWS czy jakimkolwiek innym. To, że u Pawła się coś sprawdziło, to nie znaczy, że każdy zacznie z takiego poziomu w jakim on zaczynał.
Ja jestem po adepcie i mogę tylko polecić. Dwa miesiące na moich sesjach ryczałam i miałam potężne bóle w ciele. Ale po tych dwóch miesiącach jest super 👌. Robię transy z intencją nadal prawie codziennie i przyznaje ze moje życie pod kątem emocjonalnym się zmieniło. Nie obchodzą mnie opinie innych, zyskałam dużo spokoju w moim życiu a i nie które nieodpowiednie względem mnie zachowania innych ludzi śmieszą mnie. Uleczylam moje emocje i coraz mniej mnie trigeruje. Zylam z moimi traumami przez 50 lat w ciemnosci chociaż wszyscy myśleli że jest ok. Ja to dopiero teraz zaczynam żyć. Pół roku już jest jak robię codziennie trans, 10-15 min i to zostanie już że mna. Ja gorąco polecam
Emocje, to jest najważniejsze
Uświadom mnie , co to jest adept?pozdrawiam
Podpinam sie
to jest właśnie esencja Inner War Saga!
@syliak5550 odezwij się do nas na Instagramie lub na Facebooku :)
@@wojciechgolbiak343 adept - uczeń. Jak dołączysz do jego programu będziesz tak nazywał siebie i będziesz tak nazywał innych.
Cześć, kiedy druga część książki?
Świetny materiał. Radość z małych rzeczy, chęć doświadczania nowego, kontakt z naturą mi pomogły odzyskać sens w tym wszystkim i wiem, że jeszcze przede mną. Pozdrowienia :)
Mówca świetny z ciebie szkoda że wiedza wciskana jest niskiej jakości
Paweł, czekam na twój wywiad z Rafałem Mazurem. To będzie majstersztyk
A będzie?? Były jakieś zapowiedzi??
Brakuje mi słów aby opisać jak bardzo jestem Ci wdzięczna ! Dawno nikt mi tak nic nie wytłumaczył !!!!!!!!!!! Jestem w zachwycie i kiwam głowa ! Cudowny stan słyszeć to wszystko … potrzebuje jednak parę razy to usłyszeć aby kliknęło 😂🙏❤️💃🍓 dziękuję Paweł 💪😍
❤ Dzięki za mądry przekaz, Wikingu! Robisz dużo dobrego, bo jest tutaj sporo mężczyzn e przeciwieństwie do innych kanałów rozwojowych. Dla mnie szukanie sensu nie ma sensu, bo każdy z nas jest ucieleśnieniem Sensu. Wystarczy ustawić priorytety, cele, marzenia i tego się trzymać. ❤
Genialny trik. Dziękuję, zrozumiałem wreszcie (a pracuję nad sobą od kilkunastu lat), dlaczego mam obsesję poszukiwania sensu życia. Dzięki rozwojowi duchowemu nawet doświadczyłem, iż można żyć bez zastanawiania się nad sensem, lecz nie był to trwały stan. Poszukiwanie sensu wynika z cierpienia, więc szukanie go jest po prostu reakcją, która ma zapobiec cierpieniu. Jak teraz zdałem sobie z tego sprawę to widzę, iż ten mechanizm może być moim sprzymierzeńcem, motywacją do odkrywania życia i jednocześnie mechanizmem do sprawiania życia bardziej przyjemnym. O ile się to sobie uświadomi, bo inaczej brak sensu może być paraliżujący. W sumie każda blokada może stać się motywacją do wzmocnienia się w danym aspekcie o ile nie siedzimy w strachu przed jej przelamaniem tylko uswiadomimy sobie mechanizm. Paweł, bardzo dziękuję! Myślę, że dzięki temu nagraniu bardzo dużo do mnie dotarło!
Pawle,zrób ograniczenie wiekowe na swoim kanale,bo poniżej dzieci uczą się liczyć.Dziękuję za ciekawy filmik.
Jesteś niesamowity
"kiedy pracowałem w trójboju" ; ) (scenka)
Fajnie, dzięki że jesteś... ❤ potrzebowałam tego na prawdę, bo jestem teraz w ogromej czarnej dziurze z której nie mogę wyjść.
Dawno, dawno temu zrobiłem przeramowanie tego o czym tu mowa. Dzięki temu wyszedłem z depresji i nie miewam myśli samobójczych, pomimo mojej nieciekawej sytuacji życiowej.
Trzymaj sie tam kumplu, mniej wal konia, bedzie dobrze.
Inner.
Jeżeli masz ochotę poczuć się wikingiem z sag możesz zawsze poza rekonstrukcją wziąć udział w grze typu Larp.
Są gry w takich klimatach.
I nie traktując tęgo jako eskapizm a ciekawe doświadczenie jak np. wyjście na skałki.
Dzięki za Twoją pracę. Włączyłem sobie parę filmików i coś tam sobię o sobię kminie.
Skål!
Mega przekaz ❤ pozdrawiam 👍
Dzięki Nordycki ziomeczku. Sovengard czeka
Świetny materiał dzięki Panu odnalazłam sens życia pozdrawiam
Bardzo dobry film. Dzięki 😊
Świetny materiał
Zajebiste! Dzięki! 🔥🔥
Skupuje w dalszym ciagu rozmaite aktywa. Ostatnio zainwestowalem troche w zloto. Na ETH i BTC w portfelu zrobione ponad 450k$ do przodu 💪
Jeśli komuś takie nic nie robienie powoduje że jest szczęśliwy np przed konsola do grania to ja nie wiem czy taka osoba marnuje sobie życie chyba chodzi o to żeby być szczęśliwym w życiu cokolwiek robisz
zależy czy grasz w umiarze czy spędzasz za dużo czasu i w to uciekasz
@@oliwiakrainaczarow4298 gram około 25h tygodniowo
@@oliwiakrainaczarow4298 wszystko w nadmiarze szkodzić może
No to teraz już wiem. 😀
Zajebista rozkmina. Nauka życia jest celem życia. Celem życia jest się go nauczyć w trakcie jego trwania. Teraz i tu. Przejście na drugą stronę. Zajebisty film. Dawaj jeszcze !!!
Jeśli szukamy celu i sensu w życiu to znaczy że życie nie ma tego sensu. Sens życia powinien być z człowiekiem od urodzenia, po drugie gdyby życie miało sens to człowiek niemiał by prawa pomyśleć że nie ma sensu. Dla mnie brakiem sensu życia jest śmierć bo demotywuje mnie do działania, po co mam się starać w sensie zakładać rodzinę i polepszyć życie jak i tak umrę.
🎯
Cel Level 1000 w Tibi pozdrawiam
Jest to pomocne dla ludzi 'poprawnych', co z ludźmi skrzywionymi? Terapie odpadają, jakie wskazówki by znaleźć sens? Np w transsekualiźmie
Czemu terapie odpadają?
@@BudzikTV poprzez wielokrzyżowe uzależnienia, które są utrudnione przez mentalną antydetoksykacje, tzw 'na terapię trzeba się zgodzić i ją przyjąć', umysł narcystyczny funkcjonuje inaczej i co ma zmienić? 'być normalny'? No nie da rady, zamknięte koło. Wchodzenie dalej w ciężką erotyke też nie powoduje znalezienia sensu. I tkwi sie w dziurze
Powiedz sobie: Będzie bolało... no i co z tego?
Ja mysle że sensem byłoby dbanie o otoczenie własne, przy okazji też przez to być wizytówką dla innych, niestety mieszkam z rodzicami gdzie matka jest rządzicielką, więc nie mam nawet kawałek swojego otoczenia, druga rzecz to materialistyczne kobiety.
CELEM ŻYCIA (każdej żywej komórki!!!) JEST UMRZEĆ- oszukiwanie siebie, tego nie zmieni. DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ
To się nie oszukuj i zrób co trzeba
Dobry żart stary😂❤😢
zabawne, chłop mówi, że nas rozumie, a miał siły i chęci do zaczynania tych wszystkich rzeczy, o których opowiada... ja nie mam siły ani chęci aby cokolwiek zacząć, wiem już na poziomie myśli, że nic mi nie sprawi przyjemności ,więc po co zaczynać?
No właśnie. Kiedyś dużo biegałem i trenowałem na siłowni po 45 roku nie mam już na nic chęci a do odchudzania się i odcięciu słodyczy podchodzę bez rezultatu już 3 rok... 😢
Ciekawy temat, jak się nie ma chęci i się nie chcę robić to jak cokolwiek zacząć... jak kiedyś miałem podobny okres, to usłyszałem od kogoś, że na psychoterapii by nie oszczędzał. Wtedy tego nie zrozumiałem a jakbym posłuchał to bym był kilka lat do przodu. To co piszesz, jest spokojnie do ogarnięcia tylko czasem życie musi nami potrząsnąć by spojrzeć trochę inaczej lub by się zaczęło chcieć. Z perspektywy czasu radziłbym skorzystać z pomocy (darmowo jest np. numer "Linia bezpośredniego wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego"). Nie jesteśmy chowani w Polsce by się psychicznie potrafić ogarnąć i to co napisałeś o tym świadczy. Ponosimy odpowiedzialność za siebie i swoje działanie i jakie bzdury sobie wymyślimy, by świat nas nie przerażał, to ciało nam zgodnie z efektem konfirmacji podsunie potwierdzenie każdej głupotki jaką sobie wymyślimy (nasza nieomylność co do przyszłości to jest ja prdl, proponuję się przekonać, że trafisz np. 5 w lotto). Jeśli Ci nic nie sprawi przyjemności, to możesz się zastanowić skąd to się wzięło, a może masz nie działać bo jak coś zrobisz, to krucha równowaga we wszechświecie się zachwieje. Albo np. możesz nie lubić grzebania w przeszłości, to możesz popatrzyć czy ta myśl Cię wspiera a jak nie wspiera to niech sobie spada na drzewo albo idzie sobie do ogniska się spalić. Można spróbować podyskutować z nimi, wyśmiać, podejść racjonalnie i zostać swoim terapeutą/obserwatorem. Jesteśmy nauczeni przeceniania wartości myśli, ba nawet jest podejście, że z nimi nic nie można zrobić. Pół tysiąca nurtów terapeutycznych gdzie wszyscy mniej więcej mówią to samo.;) Jakbyś się czuł na siłach to polecam np. "Autoterapię" Zemełki, gdzie może nie będziesz grzebał w dzieciństwie ale dostaniesz narzędzia by spojrzeć na siebie racjonalnie. Podsumowując, nie każdy ma konstrukcję, która pozwoli na samopomoc i polecam poszukać sobie terapeuty lub darmowej pomocy gdy jest źle. Powodzenia tam!
@@grom7891zbadac hormony
Druga! 😁🔥
ok ......................
Mój portfel ma już 6000 € w akcjach + 23 000 € w Btc i 1,2 000 € w ETH, a także 350 € w funduszach ETF. na razie jestem szczęśliwy 21 dni na zielono +
Kupiłem teraz GPW i chyba wychodzę z interesu, który na tym zarabiam, pozdrawiam
Wygląda na to, że rynek kryptowalut wkrótce będzie najbardziej zwyżkowym uderzeniem w ATH. Z czym to się wiąże?
Obecny cel to 75 tys. dolarów i cholerna korekta. Wtedy można doładować altami bo wiosną 2025 zarobią 1000%. Bitek zarobi tylko 150% dzisiejszej ceny. Warto więc już teraz stracić trochę bitów i poczekać na hojną korektę na altach, pewnie -50%, na bitach około -20%, czyli od 75 tys. do 60 tys. Na Solanie mamy już 1000%, więc 80% możesz zamienić na fiat. Dopiero zaczynamy od Waves, ale zależy to również od strategii
Oczywiście strategie działają, ale niektóre zawodzą. Stosując profesjonalną strategię potrafię minimalizować straty i maksymalizować szanse
Jak minimalizować ryzyko? Z jaką strategią współpracujesz?
Pracuję z Eric Wolder
😄💪💖😎👍
Ochydna odrzucająca przemocą reklama.
A teraz znalazl Pan sens życia w tatuażu na czole i brodzie, która wyglada strasznie? I jeszcze to wielomówstwo, bez konkretnego przykładu? Pan powinien wykładać filozofię.😂
Pierwszy!
ponad 90% ludzi zgnije na etacie i na głodowej emeryturze, nawet jak milion razy obejrzą taki film jak ten- jedni do usranej śmierci w fabryce inni w markecie na kasie, itd.
Trzeci
W czym problem...odkrywacie koło na nowo...
Ludzie obecni dostali od ludzi przeszłości niesamowite dzieło , mądre i dobre...
To taka księga w której jest zawarte wszystko. Życie społeczne, intymne,rodzinne,duchowe, finansowe.
W tej księdze jest wszystko...
Powodzenia w szukaniu tzw. celów ważnych w życiu
Sztuka jest mówić 14 minut i nie powiedzieć nic. s
Stracony czas.
Niestety Pawelku ,mimo że wszystko co mówisz brzmi cudownie a ty jesteś mistrzem w przekazywaniu swoich wizji to ani to co mówisz ani twoje kursy nie działają . Znalazłeś niszę z problemami w której toną ludzie ale tak naprawdę to żadnych spektakularnych zmian tam nie dokonujesz ..szkoda bo przez chwilę sam byłem zafascynowany
To nie on szuka rozwiązania problemu tylko Ci którzy go słuchają. Żaden drogowskaz nie zaniesie Cię do celu.
Hej to jedno zdanie jest warte więcej niż 100 filmów motywacyjnych dziękuje.
@@marcinchocho5081
@@marcinchocho5081 Piękne słowa! Dodam: Gdziekolwiek pójdzie tam będziesz, od samego siebie nie ma ucieczki!
Tak jest ze wszystkim w zyciu, jednego kawa pobudza i ma problemy ze spaniem,inny nic nie czuje po kawie.
Dlatego kazdy musi znalezc swoja scieszke. Kazdy jest inny..
Otrzymujesz narzędzia i perspektywę. Skoro nie jest to narzędzie dla Ciebie to znajdź sobie takie, które będzie pasowało. Narzędzie można porównać do miecza, a to, że ktoś nie potrafi go użyć nie jest winą ostrza, ale osoby nim władającej.