Dzięki za prezentację i jak zwykle bardzo dobre przedstawienie niuansów przebiegu gry! W sam czas, dzisiaj zaczynam ogrywać Ziemię i od razu lepiej podpatrzeć niż zaczynać od suchej instrukcji 😄 I ode mnie - bardzo mnie cieszy, co raz więcej gier od Kaczek na twoim kanale oby ta współpraca trwała jak najdłużej, bo Kaczki wydają ostatnio perełki 😊
Kaczki faktycznie wydają masę fajnych gier 🙂 Encyklopedia, Doniczki, Ziemia, Dice Throne Adventures. Do tego sporo zapowiedzi na resztę tego roku 🙂 No a zasady „Ziemii” nie są skomplikowane. Więcej czasu zajmuje kombinowanie jakie karty zagrać żeby jak najlepiej i najefektywniej wykonywać kolejne akcje 🙂
Już kilka rozgrywek za mną. Zasady prościutkie, ale, tak jak mówiłeś, dzięki aktywacji kolorowych zdolności kombinowania cała masa. Przyjemna i bardzo ładnie wydana gra. A co do znaczników przyrostów, to nie tylko problem Twojego egzemplarza 🙂
Dzięki za materiał. Niestety z braku czasu oglądany na 3 razy ale się udało. Byłem ciekawy gry bo myślałem, że zainteresuje Żonkę. Ona jednak lubi w planszówkach podkładać świnie ale widzę, że tu takiej interakcji praktycznie nie ma. Nie mniej jednak bardzo fajnie się oglądało. Dzięki i oby tak dalej :)
Dzięki! Faktycznie interakcji między graczami praktycznie tu nie ma poza kilkoma kartami celów za które dostajemy więcej punktów niż inni jeśli zrealizujemy je przed nimi. To tyle, bo poza tym każdy układa swoją wyspę sam 🙂
Grałam w nią raz, świetna pozycja. Przypomina mi właśnie na skrzydłach choć jest faktycznie bardziej rozbudowana. Mi przypadła do gustu, bo jest niesamowicie przyjemna choć na początku gubiłam się w kartach ;). Materiał jak zwykle rewelka. Dzięki!
Akurat gdzieś zastanawiałem się nad tą grą. Szata graficzna jak najbardziej mi odpowiada, no i budowanie silnika, combosowanie, to też jest coś, co lubię. Aczkolwiek trochę niepokoi mnie to, że tu się dostaje punkty za wszystko, wolałbym, jakby combosy nabijały punkty, ale ich brak czy jakieś uboższe wersje dawały znikome korzyści. No i gra przy tylu możliwych kombinacjach może rzeczywiście prowadzić krótką drogą do paraliżu decyzyjnego. Z gier na budowanie silnika bardzo lubię Res Arcanę, ale tam właśnie jest tak, że trzeba sensownie zarządzać esencja, produkować odpowiednią, bo inaczej nie ma na czym punktować i to mi się bardzo podoba. Póki co te Doniczki chyba wybiorę, bo mają proste zasady i wydają się bardzo przyjazne dla świeżych graczy, no a to, z tego co mówisz, w życiuxd
Bardzo ładnie wydana gra, proste zasady, ciekawa mechanika budowania silniczka. Nie mam pojęcia, czemu mnie w ogóle nie wciągnęła. Może chodzi o tematykę 😅
Dzieki za odcinek :) mnie niestety ta gra zawiodla :/ hype by ogromny...system że za wszystko....dosłownie za wszystko dostaję jakies punkty, nagrodę, etc. Sprawia ze jest nudno i nie musze sie starac... w pewnym momecie nie interesuje mnie co jest grane, co ja zagrywam czyj jest teraz ruch...a punty leca....i gra sie dłuuuuuuży oj bardzo. Zaproponowałem wspolgraczom zeby zagrać 3x3 pola, ale chyba nie prędko usiądziemy ponownie do Ziemi....Stefan Feld mógł by sie uczyć jak robić sałatki punktowe :)
Po pierwszym ograniu z automą mam wrażenie, że te 12 tur to trochę zbyt mało czasu na porządną optymalizację silniczka... Zwłaszcza jeśli zbyt wiele kart, które doszły, do zdarzenia lub gleby, albo dość drogie rośliny.
To pewnie kwestia tak dużej ilości kart. Raz dojdą Ci na rękę idealne, innym razem nie 😉 Podobne wrażenia miałem w „Terraformacji Marsa”. Człowiek czekał na konkretny typ kart całą grę i nic nie przyszło 😉
Dzięki za prezentację i jak zwykle bardzo dobre przedstawienie niuansów przebiegu gry! W sam czas, dzisiaj zaczynam ogrywać Ziemię i od razu lepiej podpatrzeć niż zaczynać od suchej instrukcji 😄 I ode mnie - bardzo mnie cieszy, co raz więcej gier od Kaczek na twoim kanale oby ta współpraca trwała jak najdłużej, bo Kaczki wydają ostatnio perełki 😊
Kaczki faktycznie wydają masę fajnych gier 🙂 Encyklopedia, Doniczki, Ziemia, Dice Throne Adventures. Do tego sporo zapowiedzi na resztę tego roku 🙂
No a zasady „Ziemii” nie są skomplikowane. Więcej czasu zajmuje kombinowanie jakie karty zagrać żeby jak najlepiej i najefektywniej wykonywać kolejne akcje 🙂
Już kilka rozgrywek za mną. Zasady prościutkie, ale, tak jak mówiłeś, dzięki aktywacji kolorowych zdolności kombinowania cała masa. Przyjemna i bardzo ładnie wydana gra.
A co do znaczników przyrostów, to nie tylko problem Twojego egzemplarza 🙂
Dzięki za materiał. Niestety z braku czasu oglądany na 3 razy ale się udało. Byłem ciekawy gry bo myślałem, że zainteresuje Żonkę. Ona jednak lubi w planszówkach podkładać świnie ale widzę, że tu takiej interakcji praktycznie nie ma. Nie mniej jednak bardzo fajnie się oglądało. Dzięki i oby tak dalej :)
Dzięki! Faktycznie interakcji między graczami praktycznie tu nie ma poza kilkoma kartami celów za które dostajemy więcej punktów niż inni jeśli zrealizujemy je przed nimi. To tyle, bo poza tym każdy układa swoją wyspę sam 🙂
Grałam w nią raz, świetna pozycja. Przypomina mi właśnie na skrzydłach choć jest faktycznie bardziej rozbudowana. Mi przypadła do gustu, bo jest niesamowicie przyjemna choć na początku gubiłam się w kartach ;). Materiał jak zwykle rewelka. Dzięki!
Dzięki 😀
Akurat gdzieś zastanawiałem się nad tą grą. Szata graficzna jak najbardziej mi odpowiada, no i budowanie silnika, combosowanie, to też jest coś, co lubię. Aczkolwiek trochę niepokoi mnie to, że tu się dostaje punkty za wszystko, wolałbym, jakby combosy nabijały punkty, ale ich brak czy jakieś uboższe wersje dawały znikome korzyści. No i gra przy tylu możliwych kombinacjach może rzeczywiście prowadzić krótką drogą do paraliżu decyzyjnego. Z gier na budowanie silnika bardzo lubię Res Arcanę, ale tam właśnie jest tak, że trzeba sensownie zarządzać esencja, produkować odpowiednią, bo inaczej nie ma na czym punktować i to mi się bardzo podoba. Póki co te Doniczki chyba wybiorę, bo mają proste zasady i wydają się bardzo przyjazne dla świeżych graczy, no a to, z tego co mówisz, w życiuxd
Bardzo ładnie wydana gra, proste zasady, ciekawa mechanika budowania silniczka. Nie mam pojęcia, czemu mnie w ogóle nie wciągnęła. Może chodzi o tematykę 😅
Ja się w grze również nie zakochałem 😉
Dzieki za odcinek :) mnie niestety ta gra zawiodla :/ hype by ogromny...system że za wszystko....dosłownie za wszystko dostaję jakies punkty, nagrodę, etc. Sprawia ze jest nudno i nie musze sie starac... w pewnym momecie nie interesuje mnie co jest grane, co ja zagrywam czyj jest teraz ruch...a punty leca....i gra sie dłuuuuuuży oj bardzo. Zaproponowałem wspolgraczom zeby zagrać 3x3 pola, ale chyba nie prędko usiądziemy ponownie do Ziemi....Stefan Feld mógł by sie uczyć jak robić sałatki punktowe :)
Poczatkowy uklad kart na planszetce gracza wynosi 25600 mozliwosci :)
Do nagrania rzetelnej recenzji powinno się sprawdzić wszystkie z nich 😁
Po pierwszym ograniu z automą mam wrażenie, że te 12 tur to trochę zbyt mało czasu na porządną optymalizację silniczka... Zwłaszcza jeśli zbyt wiele kart, które doszły, do zdarzenia lub gleby, albo dość drogie rośliny.
To pewnie kwestia tak dużej ilości kart. Raz dojdą Ci na rękę idealne, innym razem nie 😉 Podobne wrażenia miałem w „Terraformacji Marsa”. Człowiek czekał na konkretny typ kart całą grę i nic nie przyszło 😉