Paweł z pasja i naturą swoją nie wygrasz. Rewelacyjnie oglądało się te wszystkie filmy z długich szlaków. I tak pójdziesz i tak pójdziesz. Pozdrawiam serdecznie 🤠
Sądecki jak zawsze zachwyca :) szliśmy podobna trasę jesienią że Szczawnika przez Pustą Wielką, bacówkę nad Wierchomla i powrót przez Jaworzynę Krynicka. Widoków niestety było brak wiec wypada znów tam wrócić 🙃
Kocham Cię Gościu❤❤. Niedziela w kabinie TIR-a w Holandii bez Ciebie i twoich panienek czasem straconym. Maże o tym żeby was spotkać na szlaku . Pozdrawia Jarecki Sulechów i Zielona Góra
Szacun za propagowanie turystyki i wędrowania w Twoim wydaniu💪. Od niejakiego czasu oglądam z przyjemnością Twoje filmy. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.💪🙂
Musze przyznać, ze najbardziej wlasnie lubie Ogladac Twoje relacje ze szlakow długodystansowych. I na nie tutaj licze hehe :) wiec Idz Pawelku 💪😁 Natomiast sa tez szlaki nizinne, po 150-200 km. Do ogarniecia Do 10 dni wiec takie wyważone odleglosci. Polecam "Szlak Brdy(160 km)( Agnieszka Zebra Dziadek powiedziala, ze to jej nr 1 szlak w Polsce. Albo szlak w Wielkopolsce "Czerwonak- jezioro Płotki 165km " rowniez polecany przez Agnieszke i Supergana. Oba przeszedlem i naprawde sa dzikie i świetne.
GSB, GSS i NSK już masz (jak dobrze pamiętam) - został Ci Niebieski Szlak Sudecki z tych długodystansowych > 400km - podziel na odcinki jak Ci pasuje i zrób to - jestem na tym samym etapie :)
Chyba każdy z nas doświadcza tego "czyszczenia" głowy podczas samotnej wędrówki. Myślę, że taka wędrówka to wyjątkowy czas, bo w codziennej bieganinie nie mamy możliwości i czasu pobyć dostatecznie długo ze swoimi myślami. Na pewno upraszczają się po tych przemyśleniach sprawy skomplikowane, w ogóle życie staje się prostsze... Co do długich dystansów - trzeba chodzić, póki można, ale tak, aby to sprawialo przyjemność. Dla mnie długi dystans to kilkudniowa wędrówka - mniej ważne już , ile to będzie kilometrów. Samo przebywanie wśród przyrody, doświadczanie jej przez kilka dni z rzędu powoduje, ze nawet nie robiąc po 30 km dziennie, można poczuć sie jak na wyprawie. Ja w zasadzie nie rozumiem tych sportowych wyczynów typu GSB w 8 dni itp, ale to ja... Każdy odczuwa inaczej. Film, jak zawsze, rewelacyjny i w unikalnym klimacie. Pozdrawiam serdecznie i czekam na wiecej.
Dokładnie tak, jak piszesz. Zgadzam się z każdym zdaniem. Chodzić póki można i czerpać z tego. :) A te wyczyny? Każdy ma swoją receptę na szczęście. :) Dzięki, pozdrowionka!
Oczywiście, że też tak mam. Chodzę najczęściej z intencja posprzątania w głowie , szukając odpowiedzi na życiowe dylematy. Paweł ty za stary ? To co ja mam powiedzieć ;-)
Super wiedzieć, że nie tylko ja tak mam. Wędrowanie sprzyja kontemplacji i takim przemyśleniom. :) A z tym wiekiem to chyba jakieś takie dopominanie się organizmu o trochę mniej szaleństwa, ale serce rwie się za marzeniami. :)
No elegancko , moc pozdrowien
Pozdrawiam! :)
Dobrze jest mieć znajomego który jest prawie wszędzie i pokaże troszkę sądeckiego😅 Paweł jak zwykle świetny materiał👣🐾💪 Pozdro 👊
Hehe, jeszcze trochę i będę ludziom z lodówki wyskakiwać. ;) Dzięki, Pawle. Pozdrawiam. :)
Super 🌝
Robiłem ten szlak zimą, z noclegiem przed Runkiem, fajna traska, polecam :)
Też tak mam, lubie chodzić po szlakach. Byłem w schronisku nad Wierchomlą, jesienią, widoki, klimay i jeszcze lepsze pierogi!!!
Wspominam Bacówkę nad Wierchomlą bdb😊. Spotkaliśmy tam Lutana😂 a generalnie to fajny odcinek wyszedł👍🙂
Paweł z pasja i naturą swoją nie wygrasz. Rewelacyjnie oglądało się te wszystkie filmy z długich szlaków. I tak pójdziesz i tak pójdziesz. Pozdrawiam serdecznie 🤠
Wyjaśnione, hehe. :) Pozdrawiam. :)
Niedziela bez LabTrekking to jest jakiś poniedziałek . Pozdrawiam z kociewia .
I jest - dzieki ❤ Będzie oglądane, jak zawsze, z wielką przyjemnością ❤
Sądecki jak zawsze zachwyca :) szliśmy podobna trasę jesienią że Szczawnika przez Pustą Wielką, bacówkę nad Wierchomla i powrót przez Jaworzynę Krynicka. Widoków niestety było brak wiec wypada znów tam wrócić 🙃
Koniecznie! Za tydzień podzielę się widokami z odcinka Bacówka nad Wierchomlą - Szczawnik. Chyba najpiękniejsze w całym Beskidzie Sądeckim. :)
Kocham Cię Gościu❤❤. Niedziela w kabinie TIR-a w Holandii bez Ciebie i twoich panienek czasem straconym. Maże o tym żeby was spotkać na szlaku . Pozdrawia Jarecki Sulechów i Zielona Góra
Hehe, ale miły komentarz. :) Faktycznie, fajno by było się trafić na szlaku.
Szacun za propagowanie turystyki i wędrowania w Twoim wydaniu💪. Od niejakiego czasu oglądam z przyjemnością Twoje filmy. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.💪🙂
Dzięki za miłą opinię. Pozdrawiam. :)
Musze przyznać, ze najbardziej wlasnie lubie Ogladac Twoje relacje ze szlakow długodystansowych. I na nie tutaj licze hehe :) wiec Idz Pawelku 💪😁
Natomiast sa tez szlaki nizinne, po 150-200 km. Do ogarniecia Do 10 dni wiec takie wyważone odleglosci.
Polecam "Szlak Brdy(160 km)( Agnieszka Zebra Dziadek powiedziala, ze to jej nr 1 szlak w Polsce.
Albo szlak w Wielkopolsce "Czerwonak- jezioro Płotki 165km " rowniez polecany przez Agnieszke i Supergana.
Oba przeszedlem i naprawde sa dzikie i świetne.
GSB, GSS i NSK już masz (jak dobrze pamiętam) - został Ci Niebieski Szlak Sudecki z tych długodystansowych > 400km - podziel na odcinki jak Ci pasuje i zrób to - jestem na tym samym etapie :)
Mam z tyłu głowy ten szlak, ale nie w tym roku. Jak już przechodzić szlak, to lepiej w stylu thru-hike. :)
oczywiście jeśli pogoda i inne warunki pozwolą :) powodzenia - niech się uda :) @@LabTrekking
@@robertjaworski3310powodzenia! :)
Chyba każdy z nas doświadcza tego "czyszczenia" głowy podczas samotnej wędrówki. Myślę, że taka wędrówka to wyjątkowy czas, bo w codziennej bieganinie nie mamy możliwości i czasu pobyć dostatecznie długo ze swoimi myślami. Na pewno upraszczają się po tych przemyśleniach sprawy skomplikowane, w ogóle życie staje się prostsze... Co do długich dystansów - trzeba chodzić, póki można, ale tak, aby to sprawialo przyjemność. Dla mnie długi dystans to kilkudniowa wędrówka - mniej ważne już , ile to będzie kilometrów. Samo przebywanie wśród przyrody, doświadczanie jej przez kilka dni z rzędu powoduje, ze nawet nie robiąc po 30 km dziennie, można poczuć sie jak na wyprawie. Ja w zasadzie nie rozumiem tych sportowych wyczynów typu GSB w 8 dni itp, ale to ja... Każdy odczuwa inaczej. Film, jak zawsze, rewelacyjny i w unikalnym klimacie. Pozdrawiam serdecznie i czekam na wiecej.
Dokładnie tak, jak piszesz. Zgadzam się z każdym zdaniem. Chodzić póki można i czerpać z tego. :) A te wyczyny? Każdy ma swoją receptę na szczęście. :) Dzięki, pozdrowionka!
Oczywiście, że też tak mam. Chodzę najczęściej z intencja posprzątania w głowie , szukając odpowiedzi na życiowe dylematy. Paweł ty za stary ? To co ja mam powiedzieć ;-)
Super wiedzieć, że nie tylko ja tak mam. Wędrowanie sprzyja kontemplacji i takim przemyśleniom. :) A z tym wiekiem to chyba jakieś takie dopominanie się organizmu o trochę mniej szaleństwa, ale serce rwie się za marzeniami. :)