Darz Bór. Preparuję od 20 lat podobnie. Różnica to wycinam przed gotowaniem jęzor. młode rogacze gotuję do 40 minut. stare do 1godz 20 min. Potem na gorąco w Karchera, mycie i zanurzam kość na 3 min w perhydrolu. susze unikam słońcu , pozdrawiam
Preparuję podobnie , gotuję tak długo aż żuchwa nie odejdzie od szczęki, potem wkładam dalej łeb do gotującej wody i w tym czasie czyszczę żuchwę, potem ręcznie usuwam największe kawałki mięsa , odpalam karcher, jak dobrze rozgotowany łeb to karcher wszystko ładnie wyczyści, potem odtłuszczam płynem do mycia naczyń i szoruję gąbką , maluję perhydrolem i na słońce i efekt piękny :) Darz Bór
Moim zdaniem brak prawidłowego odtłuszczenia kości po gotowaniu wstępnym. Tłuszcz po roku dwa zjełczeje i czaszka zżółknie. Proponuję po wygotowaniu i oczyszczeniu wsadzić ją ponownie do garnka np z płynem do naczyń. Podgrzać do temperatury +/- 90 stopni i zostawić rogacza na 24 godziny w tej wodzie. Efekt białej kości gwarantowany na długie lata. 👍 Drugi sposób to zakupić środek o nazwie potaż (węglan potasu ) I zrobić to samo co wyżej. Rewelacyjnie odtłuszcza kość 👌. Pozdrawiam 😉
Polecam myć myjką zaraz po gotowaniu, bez hartowania. Ja wybielam na gorąco. Mam pewność, że H202 wejdzie w każdą dziurkę, a przy okazji wybiela też szpik. Resztki więzadeł i części chrzęstne łatwo się skrobią po perhydrolu. Kość skroniową warto wyłamać-dużo szybciej idzie praca a te kilka g więcej nikogo nie zbawi. :)
Dobra metoda jednak ma dwie wady. Po dodaniu perchydrolu Twój pies nie skorzysta na ozorku i innych smakowitościach po za tym możesz odbarwić parostki.
@@bohunbohun6679 po pierwsze trzeba mieć psa odpowiedniej wielkości(mam Chihuahue :D), zawsze można osobno ugotować, po drugie parostki zawsze zabezpieczam. Jak dobrze owiniesz folią spożywczą i taśmą izolacyjną to nie ma prawa nic się odprawić. :) Po dodaniu detergentów lepiej się wszytsko oddziela. Wcześniej jeszcze przez noc tkanki macerują się w wodzie. Wodę wymieniasz aż nie będzie krwista. Perhydrol tylko do wybielania, nie do gotowania z mięsem.
Darz Bór Chłopaki 😁.Na samym początku props za Wasze filmiki,są fajne 🙂.Co do samej preparacji to trochę tego w życiu zrobiłem i polecam trochę inaczej robić 🙂 osobiście 😉Darz Bór
Jak się znasz to mam pytanie. Znalazłem w lesie ładną czaszkę z parostkami i jest praktycznie czysta tylko gdzieniegdzie trochę skuty albo czegoś zostało i jest żółta. Co z nią zrobić żeby ją do końca oczyścić i wybielić?
@@wadektomaszewski1492 dodaj pół miarki proszku do prania i łyżkę płynu do mycia naczyń do gotowania. Gotowałem rogacze w wieku 2-6lat i nie było problemu nigdy. Ja zawsze gotuję oskórowane i bez języka.
Widzę że kolega nie słucha uważnie, w filmie jest powiedziane "40-50 minut" nie "45" zawsze tak rogacze gotuje i nie mam problemu że coś jest niedogotowane. A i chętnie zobaczę jak kolega gotuje rogacza przez 3 godziny bo pierwsze słyszę o tym żeby gotować tak długo. Pozdrawiam 😉
Darz Bór. Preparuję od 20 lat podobnie. Różnica to wycinam przed gotowaniem jęzor. młode rogacze gotuję do 40 minut. stare do 1godz 20 min. Potem na gorąco w Karchera, mycie i zanurzam kość na 3 min w perhydrolu. susze unikam słońcu , pozdrawiam
Preparuję podobnie , gotuję tak długo aż żuchwa nie odejdzie od szczęki, potem wkładam dalej łeb do gotującej wody i w tym czasie czyszczę żuchwę, potem ręcznie usuwam największe kawałki mięsa , odpalam karcher, jak dobrze rozgotowany łeb to karcher wszystko ładnie wyczyści, potem odtłuszczam płynem do mycia naczyń i szoruję gąbką , maluję perhydrolem i na słońce i efekt piękny :) Darz Bór
Kercher ile bar?
Moim zdaniem brak prawidłowego odtłuszczenia kości po gotowaniu wstępnym.
Tłuszcz po roku dwa zjełczeje i czaszka zżółknie.
Proponuję po wygotowaniu i oczyszczeniu wsadzić ją ponownie do garnka np z płynem do naczyń. Podgrzać do temperatury +/- 90 stopni i zostawić rogacza na 24 godziny w tej wodzie. Efekt białej kości gwarantowany na długie lata. 👍
Drugi sposób to zakupić środek o nazwie potaż (węglan potasu )
I zrobić to samo co wyżej. Rewelacyjnie odtłuszcza kość 👌.
Pozdrawiam 😉
ja tam do mrowiska wrzuciłem i też po paru dniach był gotowy
Podobnie robię! 👊
@@_zh3344 a ty jak kombinujesz?
Super 🙂👋🌲👍👍like 🤝🤝
Polecam myć myjką zaraz po gotowaniu, bez hartowania. Ja wybielam na gorąco. Mam pewność, że H202 wejdzie w każdą dziurkę, a przy okazji wybiela też szpik. Resztki więzadeł i części chrzęstne łatwo się skrobią po perhydrolu. Kość skroniową warto wyłamać-dużo szybciej idzie praca a te kilka g więcej nikogo nie zbawi. :)
Dobra metoda jednak ma dwie wady. Po dodaniu perchydrolu Twój pies nie skorzysta na ozorku i innych smakowitościach po za tym możesz odbarwić parostki.
@@bohunbohun6679 po pierwsze trzeba mieć psa odpowiedniej wielkości(mam Chihuahue :D), zawsze można osobno ugotować, po drugie parostki zawsze zabezpieczam. Jak dobrze owiniesz folią spożywczą i taśmą izolacyjną to nie ma prawa nic się odprawić. :)
Po dodaniu detergentów lepiej się wszytsko oddziela. Wcześniej jeszcze przez noc tkanki macerują się w wodzie. Wodę wymieniasz aż nie będzie krwista.
Perhydrol tylko do wybielania, nie do gotowania z mięsem.
Zrób filmik z preparacji
@@janczajka6997 będzie czas i możliwość to zrobię. Aktualnie szukam godnego uwagi rogacza.
@@Hubertus142008 Dzięki, pozdrawiam.
fajny filmik pozdrawiam
Dziękuję również pozdrawiamy 😃👋
Darz Bór Chłopaki 😁.Na samym początku props za Wasze filmiki,są fajne 🙂.Co do samej preparacji to trochę tego w życiu zrobiłem i polecam trochę inaczej robić 🙂 osobiście 😉Darz Bór
Jak się znasz to mam pytanie. Znalazłem w lesie ładną czaszkę z parostkami i jest praktycznie czysta tylko gdzieniegdzie trochę skuty albo czegoś zostało i jest żółta. Co z nią zrobić żeby ją do końca oczyścić i wybielić?
Ja czekam aż woda zacznie wrzeć i dopiero wtedy wkładam czaszkę. Czekam te 15 do 20 minut i wszystko samo odpada.
cześć, po 20stu min odpada ? ja gotuję ok 40 i w górę. pozdrawiam
DB
Nie mów, że 45 minut, bo stary kozioł musi się gotować gdzieś 3 godziny
Chyba na parze...byki krócej gotuję...
@@Hubertus142008 ja ostatnio ponad godzinę czterolatka gotowałem i nie był jeszcze dobry
@@wadektomaszewski1492 dodaj pół miarki proszku do prania i łyżkę płynu do mycia naczyń do gotowania. Gotowałem rogacze w wieku 2-6lat i nie było problemu nigdy. Ja zawsze gotuję oskórowane i bez języka.
Kolega Władek musi jeszcze poczytać o preparacji, po tych 3 godzinach z czaszki by mączka została 😂
Widzę że kolega nie słucha uważnie, w filmie jest powiedziane "40-50 minut" nie "45" zawsze tak rogacze gotuje i nie mam problemu że coś jest niedogotowane. A i chętnie zobaczę jak kolega gotuje rogacza przez 3 godziny bo pierwsze słyszę o tym żeby gotować tak długo. Pozdrawiam 😉