Dobrze pamiętam jeszcze starsze czasy i zegarmistrza w wyburzanym domu ze zdjęcia.Na wystawie jego zakładu utkwił w mej pamięci zegar z kościotrupem trzymającym kosę i poruszającym się w rytmie odmierzanego czasu.Pamiętam również pożar niedalekiego domu,przez którego dach strażacy wynosili staruszkę,ten dom był mniej więcej w miejscu obelisku ewangelickiego współcześnie.Chanajki i Szulojt to miejsca mego dziećiństwa sprzed pięćdziesięciu lat....
Pozdrawiam z niemiec❤❤❤ to byly czasy😢😊
Dobrze pamiętam jeszcze starsze czasy i zegarmistrza w wyburzanym domu ze zdjęcia.Na wystawie jego zakładu utkwił w mej pamięci zegar z kościotrupem trzymającym kosę i poruszającym się w rytmie odmierzanego czasu.Pamiętam również pożar niedalekiego domu,przez którego dach strażacy wynosili staruszkę,ten dom był mniej więcej w miejscu obelisku ewangelickiego współcześnie.Chanajki i Szulojt to miejsca mego dziećiństwa sprzed pięćdziesięciu lat....
nie chcę robić przykrości, ale to wygląda strasznie