Pierwsze święta, które musiałam zrobić jako Pani Domu przypadły po nagłej śmierci mamy. Miałam wtedy 20 lat i na samo wspomnienie czuje to zmęczenie co wtedy. Był brak organizacji i zarządzania. A ja, jak wrak siadałam do stołu, ledwie przebrana bo na prysznic nie było czasu. Przez kolejne lata było coraz lepiej, a po 5 latach Wigilijna Wieczerza zaczynała się o 16.00 a ja miałam na stole barszcz z uszkami, kapustę, pierogi, śledzia, smażone ryby, racuchy i kompot. Do tego czysta, pomalowana i odświętnie ubrana, a każdy kąt był wysprzątany. Piekłam też 3 ciasta i robiłam sałatkę jarzynową. I od tamtego czasu każde święta porządnie organizuje i planuje dużo wcześniej. Chwalę się tym, bo doszłam do tego sama. A wystarczy bardzo chcieć i tak jak mówiłaś dzielić obowiązki!!! U mnie to był podział na tatę i brata więc to było np. obranie ziemniaków czy wytarcie podłogi, ale w tak intensywnym czasie znaczyło to bardzo dużo. MÓJ PATENT to zapisywanie w kalendarzu co danego dnia trzeba zrobić, oczywiście nie za dużo na jeden dzień i to ZROBIĆ a jak wystarczy czasu to zrobić inną rzecz z innego dnia i jeśli dobrze pójdzie "podbieranie" tych zadań to okaże się że wypada jakiś dzień wolny i wtedy... Książka, pazurki, serial... To też ważne!
Bardzo dobre i rozsądne podejście do tematu. W tym roku po raz pierwszy robimy wigilię u nas w domu i to na 12 osób. I ponieważ będziemy w 4 rodziny to każda dostała do zrobienia 4 potrawy. W ten sposób stół na wigilię będzie różnorodny a ja nie muszę wszystkiego gotować sama, a jestem w 6. miesiącu ciąży.
Odkąd Mąż raz umył okna, ja mam zakaz bo mówi, ze to za ciężka praca dla mnie 🙂 polecam wyzbyć się przekonania, ze samej zrobi się lepiej! Pozdrawiam serdecznie 🥰
Jestem nastolatkiem i u nas w domu jest tak że zawsze jeździmy na Święta do dziadków więc u nas w domu nie ma nigdy za wiele przygotowań tylko takie sprzątanie jak na co dzień nie ma mycia okien tylko takie normalne tygodniowe sprzątanie. Do naszych dziadków staramy się jeździć 2 lub 1 dzień przed wigilią aby choć trochę pomóc. U nas przynajmniej dla mnie najważniejsze jest (tak jak w przypadku rodziny pani męża) jedzenie. Kocham to jak z moją babcią siedzimy razem w jej dużej kuchni i gotujemy, od najmłodszych lat pomagałem babci i cały czas jej pomagam przy gotowaniu bo sam w domu gotuję ale jak to u babci tam tylko pomagam bo tam rządzi babcia. U mnie ważne jest jedzenie dlatego że chodzimy na dwie wigilię do jednych dziadków i do drugich, jedna babcia specjalizuje się najlepiej w pierogach a druga w innych daniach. Dziadków jednych jest tak że babcia jest idealistką pedantką musi być wszystko posprzątane u niej pod linijkę musi być wszystko idealnie tak jak ona chce jak jest źle pokrojona cebula to już jest źle wiele razy nawet proponowaliśmy żeby u nas zrobić święta ale babcia z dziadkiem się nie zgadzają wolą tradycją siebie mówiliśmy wiele razy że coś pomoże, nie babcia się nie zgadza mówiliśmy zamówimy catering też źle więc staje na tym że zamawiamy ciasto babcia robi tylko makowiec. Więc są to wspaniałe Święta ale dla babci bardzo męczące poza tym babcia jeszcze musi robić mięsa na następne dni świąteczne. Jak idziemy jedną wigilię to na drugie już mniej jemy więc są zaraz pretensje że tam nie jemy ale my jesteśmy najedzeni już nie mamy siły. Są to dla mnie bardzo wspaniałe święte i cudowne mimo tych wszystkich zawirowań i problemów. Pozdrawiam serdecznie panią i pani rodzinę pani Ulu pani filmy są wspaniałe 💋🥰💞😍💓💗♥️❤️
@@mar8851 Zgadzam się z panią w 100% dziadkowie to wspaniała rzecz ja z dziadkami mam nawet lepsze relacje niż rodzicami. Moja prababcia zmarła w grudniu 2 lata temu a moja mama nadal nie może się z tym pogodzić. Ja moich dziadków kocham i nie wiem co by było jakby ich zabrakło. Dlatego zawsze mówię moim rodzicom żebyśmy jeździli do nich póki są i póki żyją bo jak ich zabraknie to wtedy już tego nie powrócimy
Jest Pani wspaniałą Inspiracją ❤️ Z jednej strony mówi się, że "powinniśmy" patrzeć tylko na siebie, nie oglądać się na innych, ale z drugiej strony jest to dla mnie wielkie wsparcie i motywacja, kiedy widzę jak fajne Babeczki ogarniają życie 😊 Takiego rodzaju filmy są dla mnie wielką podporą w walce z depresją ❤️ Dziękuję serdecznie😘😘😘
Jest Pani niesamowicie pozytywną osobą. Uwielbiam słuchać Pani porad, które są bardzo praktyczne i do wdrożenia w życie od zaraz😉 Pozdrawiam serdecznie z północy☺
I ja jestem jak rodzina Uli: najważniejsze są prezenty, myślę o nich od października i żadne urodziny, Mikolajki nie są tak ważne i wyjątkowe jak prezenty "gwiazdkowe". Jedzenie jest zawsze, w święta trochę inne, ale nie jest tak ważne jak choinka, ozdoby świąteczne i PREZENTY☺️
U nas to drugie święta w UK, z dala od Rodziny... W zeszłym roku we dwoje, jako narzeczeństwo, w wynajmowanym mieszkanku. W tym roku z naszym ukochanym pieskiem, jako małżeństwo, w swoim pierwszym własnym domu :) Totalnie po swojemu. Kilka dań na kolacje (barszcz, pierogi, ryba, piernik), życzenia, drobne prezenty. Potem kocyk, wino i film. A 25go grudnia długi spacer :) Zero spiny. Tym bardziej, że w Wigilię wypada mi praca do godziny 16tej, wiec wszystko na głowie Męża :)
To prawda, jak się sprząta na bieżąco, to utrzymuje się porządek i nie ma "żadnego wariactwa" przed świętami. Każda mądra gosposdyni to wie. Pozdrawiam
U mnie najważniejsza w święta jest RODZINA. Od zawsze bylam wolnym duchem, taka czarna owieczka, która wszedzie wlezie. Najlepszy kontakt mialam z moją babcia Helenka-mama mojej mamy. W święta zawsze chodziliśmy do niej przez nasza wieś z sankami śpiewając kolędy na cały głos. Potem już zawsze kogoś w święta brakowało..... najpierw taty, który wyjeżdżał za granicę zarobić na nasze życie i nie zawsze mógł przyjechać na święta, potem obojga rodziców z tego samego powodu. Pozbiej zaraz po świętach odeszła moja ukochana babcia, która będę wspominać do końca swojego życia że łzami w oczach -Boze jak ja nią tesknie! Następnie zabrakło jednego dziadka, później drugiego.... stol był z roku na rok coraz mniejszy. Moja młodsza siostra, gdy wyszła za mąż wyjechała do Niemiec - po wigilii, gdzie nakryty byl stol dla 4 osob pojawiła się myśl, że skoro cala rodzina jest tam a w Polsce zostałyśmy tylko ja i najmłodsza siostra, to czas przenieść święta do nich-bo najważniejsi są ludzie. I tak od 5 lat każde święta staramy się spędzać wszyscy razem i co roku jest nas więcej. Być może w tym roku na święta pojawi sie najmlodszy członek rodziny - moj siostrzeniec Rysio:) tak Ula - zainspirowalas nie tylko pomysłami na dom:) i choć co roku strasznie tęsknimy wszyscy za Polska, wspominamy nasz dom, czasem ktoś zasiada do stołu wracając z pracy, to ten czas spędzony razem choćby przez kilka godzin przebija wszystkie niedogodności. Dzieląc się opłatkiem i celebrujac święta zgodnie z polska tradycja znika wszystko inne-jestesmy my wszyscy razem w jednym miejscu, mogąc się przytulać rozmawiać i planować kolejne spotkania w rodzinnym gronie jak najszybciej. A mówiąc o przyziemnych sprawach, każdy coś przyrządza od siebie - polskie uszka jada aż z Niemiec:)
Zanim obejrzałam odcinek kupiłam płyn Sidolux do szyb. Mieszkanie po remoncie więc okna w stanie tragicznym. Musze przyznać, że jak tylko użyłam płynu, to właśnie pomyślałam o tym, jak pięknie pachnie. Z brudem poradził sobie rewelacyjnie i się nie maże! Uśmiecham się zatem do tej reklamy w poczuciu, że wiesz co polecasz Ulu.
Witam dla mnie Wigilia to tradycja, barszcz z uszkami,karp,kapusta z grochem i oczywiście biały opłatek na sianku,a to wszystko podane na białym,wykrochmalonym obrusie i oczywiście choinka i blask z niej bijący i życzenia od najbliższych a potem Pasterka i oczywiście prezenty😄⭐🌟🐻Wesołych Świąt Bożego Narodzenia Pedantulo😘
u mnie tradycją świąteczną jest wspólne krojenie skladników na sałatkę wielowarzywną -wszyscy siadamy, kroimy i wspólnie rozmawiamy żartując i wspominając 😀
Czyli komunikacja + współpraca = wspólną radość Czy nie o to chodzi w Święta, o radość 🎄 Dziękuję za ten odcinek 😘... może być dla niektórych fundamentalny ✨💫
Ja od lat mam listę, zrobioną w Excelu, 78 pozycji... sprzątania. Co roku drukuję ją i domownicy sami wybierają po 10 co zrobią i wpisują datę do kiedy to zrobią. Reszta zostaje dla mnie.
Wydrukowałam sobie specjalny harmonogram z netu i łatwiej jest mi planować przygotowania do świąt :) Zaczęłam prace już na początku grudnia, w sprzątaniu wyręcza mnie roomba, a potrawy wigilijne zamówiłam w zaprzyjaźnionym bistro.
Pani Ulu... Pani tak pięknie opowiada.. myślę, że u Was są naprawdę magiczne święta.. tak to wygląda wszystko pięknie.. aż mozna pozazdrościć:) U mnie, odkąd Babcia zmarła (2011) swiat... nie ma. To jest tak przykre.. moja rodzina jest taka hm.. zazdrosna, taka "sklocona", nikt się do nikogo nie odzywa.. bez sensu.. brat nie przyjeżdża na święta, bo za daleko i dla niego to nie ma znaczenia... nawet jak się dziecko pojawiło, nic to nie zmieniło... choć moja Mama miała nadzieję, że w końcu z dzieckiem, to będzie więcej osób... nie. Nie ma.. jestem ja z chłopakiem, i rodzice... z czego tato hmm.. jego charakter pasuje do rodziny, więc często atmosfera jest gęsta.. :( a mi się tak marzą święta, jakie były za dziecka (choć wtedy nie byl9 idealnie, bo jak mówię.. rodziną była średnio za sobą.. ). I pomimo że ja lubię święta i tak bardzo chciałabym święta mieć świąteczne, to bardzo mnie ten czas również smuci... zupełnie inaczej jest u mojego chłopaka.. I choć żal tak mówić, to wolę spędzać święta tam, u niego... tam się każdy lubi.. u mnie ? Niestety... :( Może jakes patenty na takie sytuacje ? Jak sprawić, żeby choć trochę było świątecznie.. ? (Choinka, potrawy są.. tylko atmosferę kroić można.. )
Moje świąteczne "elementy obowiązkowe" - choinka tak przystrojona, że nic więcej nie wejdzie - stajenka tak stara, że pamięta święta z całego mojego życia - pierniczki tak piękne, że żal je jeść - pierogi z kapustą i grzybami tak dobre, że zawsze zmieści się jeszcze jeden - sałatki z majonezem, które się przygotowuje przy muzyce świątecznej - karp mojej Mamy, którego muszę się kiedyś nauczyć
Moja rodzina ma piękne tradycje, które staram się wprowadzić w moim domu.Kocham święta, które pamiętam z dzieciństwa. Moi dziadkowie zawsze dbali, żeby święta Bożego Narodzenia były czasem dla rodziny, świętującej i radujacej się z narodzin Jezusa. Zauważyłam, że współczesne liczy się zupełnie coś innego, a to przecież jak sama nazwa mówi to Boże Narodzenie. Co tu dużo pisać, szukałam ostatnio kartek świątecznych i nie znalazłam tradycyjnych, z szopką. Nie zawsze były prezenty, bo różnie bywało. Natomiast były i są do tej pory, pierogi z kapustą i grzybami, po które chodziłam z dziadkami do lasu. Mojego dziadka już nie ma, ale jest jeszcze babcia. Ma swoje lata jest słaba. Nie wyobrażam sobie, żeby nie być u niej na święta. Dlatego jedziemy wcześniej, aby pomóc i razem przygotowywać się do świąt.
Sidolux to jest to 😊 wspomnienia z dzieciństwa wrocily. Podczas swuatecznego pobytu w pl wstapilam do rossmanna powachac plyn o zapachu mydla marsylskiego ..... przepadlam 🥰 uwielbiam dziękuję 😊
Witaj Ulu ! U mnie do 15 grudnia sprzatam dom a od 16 grudnia zaczynam hotowac i mrozic i potem potrawy na juz grzybowa karp salatka ! Placki robie wczesniej i mroze . To sie sprawdza ze dam rade ! Wszystkim zycze cudownego czasu do swiąt zeby sie nie przepravowac no i wlaczyc reszte rodzinki ! Buziaczki papa ! 👍💥❄☃️☕🎁🌞🏡🧑🎄🎄
Pani Ulu ja przez wiele lat pracowałam w drogerii i zawsze przed świętami zamawiałam dużą ilość płynu nabłyszczającego do do podłóg i płynu uniwersalnego mydło marsylskie to był taki zestaw po który przychodzili klienci więc zgadzam się z Panią co do jakości tych produktów są rewelacyjne I pięknie pachną Pozdrawiam panią serdecznie
Barszcz z uszkami i pierogi ruskie! Dla mnie te trzy dania na Wigilii wystarczą :) Ewentualnie jeszcze kutia, bo lubię ją robić, choć niekoniecznie jeść. W moim rodzinnym domu, Święta przygotowywali wszyscy domownicy. Pierniczki, ciasteczka, uszka i pierwszą partię pierogów robiliśmy wspólnie z tydzień przed Świętami. W dzień Wigilii dzieci sprzątały chałupę, robiły z ojcem kutię i stroiły choinkę, mama była szefem w kuchni. Mamie zawdzięczam przepyszny barszcz i inne potrawy na kolejne dni Świąt, ojciec smażył wszelkie ryby, kotlety itd... A na sam koniec tuż przed wieczerzą w 6 osób (mama, ja, 2 siostry, siostrzeniec i siostrzenica) zasiadaliśmy do ulepienia ostatniej partii pierogów, a ojciec nie nadążał z ich gotowaniem :) Trzeba przyznać, że moja mama jest mądrą kobietą, bo od dziecka miałam przykład dobrego delegowania obowiązków przedświątecznych i do głowy by mi nie przyszło, aby wszystkie czynności mogła wykonać jedna osoba!
Moje elementy które musza wystąpić w święta to: pięknie nastawiony stół, czysta kuchnia, czysta podłoga, czysty i odkurzony duży pokój, świeczki zapalone, rodzina i dzieci podekscytowani ale spokojni, wszyscy pomagają z nakryciem stołu; a na stole musi być przede wszystkim: barszCz z uszkami, pierogi z kapusta i grzybami, ryba smażona (albo po grecku) i śledź w śmietanie.
Witam, czysty dom -to podstawa dla mnie 😁😁A co do gotowania -to ja juz mam dwa bigosy ugotowane ,pierogi i krokiety tez czekaja ... Wszystkie zakupy prawie skonczone -brak "wloszczyzny" tylko !!! Prezęty od stycznia zbieralam -na wszystkie urodziny imieniny ,Mikołajki oraz na Świeta 😁😁A że nas jest 6cioro w domu to miałam co robic 😂🤣😅😅😆Powiem tak ze ja dziś mogla bym juz robić swieta 😁😁Chata lśni ,zakupy na raty od Pażdziernika robilam -wiec ja juz moge spać spokojnie Pozdrawiam serdecznie 😁😁
Zastanawiam sie, czy ten ogromny stress i te wszystkie przygotowania maja jeszcze cos wspolnego ze Swietami Bozego Narodzenia. Pomyslmy o tym w jakich warunkach w Bethlehem narodzil sie Jesus, czy tam byly uginajace sie pod niezliczonymi potrawami stoly, czy obdarowywano sie jakas obledna liczba nikomu nie potrzebnych prezentow? Co to wszystko ma wspolnego z Bozym Narodzeniem. Cicho i z miloscia, zastnowieniem sie nad prawdziwym przeslaniem i sensem tego szczegolnego swieta. Ja nie jestem malcontent i nie chce nikogo krytykowac, dla mnie Boze Narodzenie nie ma niczego wspolnego z radami jak takim czy innym srodkiem czytosci wysprzatac mieszkanie, to jest akurat najmniej wazne, choc moje mieszkanie jest wysprzatane, z reszta przez caly rok, ale nie koniecznie srodkami jakiejs reklamowanej firmy. Mieszkam od lat w kraju ktory jest w wiekszosci protestancki, Swieta obchodzi sie tutaj tez, nigdy nie spotkalam sie z tym zeby kolezanki lub znajome mialy taki stress przed swietami, naprawde. Czasem mam wrazenie iz chcemy w ten jeden dzien nadrobic to co zaniedbalismy w ciagu roku, a wiec spotkania z rodzina ktora chcemy szczegolnie ugoscic i dlatego wpadamy w jakis obled. Zycze wszystkim Panstwu spokojnych, pelnych milosci Swiat Bozego Narodzenia, nawet jesli mieszkanie nie jest idealnie wysprzatane.
@@magorzatalis6221 Podobnie z dekoracjami świątecznymi, które mają mało lub prawie nic z Panem Jezusem. A więc krasnale jako św.Mikołaj, renifery, Dziadki do orzechów, poduszki, kocyki i inne tego typu pierdułki, a zwykłej szopki, których jest mnóstwo w sklepach z dewocjonaliami i sianka nie uświadczy się u tych celebransów " merry Christmas".
Po obejrzeniu tego odcinka kupiłam kilka produktów sidolux 😊 Jestem zachwycona płynem multispray i płynem do mycia podłóg 🤩 cudowny zapach 🥰 Środek na przypalenia i odplamiacz, również super 😁 W dodatku dostałam 3 produkty gratis, dzisiaj testowałam płyn ułatwiający prasowanie marki perlux 😊 też jest fajny 😁
Jejku ja po latach stresu i gonitwy w końcu postanowiłam zwolnić i odpuścić. Grzybową i bigos mam już zamrożone, za kilka dni zrobię tez uszka. Ciasta zawsze robiłam sama, a w tym roku inaczej- Piernik Kętrzyński jest pyszny i nie ma zbędnej chemii, a pozostałe ciasta będą domowe od Pani z mojego miasta, która ogłasza się na olx. Przed świetami poświęcę czas dzieciom. Bardzo żałuję ze dorosłam do tego dopiero w tym roku :) Pani Ulu, jestem tu u Pani odkąd miała Pani 10 tysięcy subskrybentów. Cudownie jest, przez te lata, patrzeć na Pani wspaniały rozwój i sukces. Swietnie, że pogoda ducha i poczucie humoru nadal Pani nie opuszcza. Bardzo cenię to, ze sama Pani odpisuje na komentarze. Dziękuję za to co Pani robi, wiele pomysłów od Pani przyjęło się na stałe w naszym domu. Uwielbiam Pani książki, a spodnie z Tak Wygodnie są naprawdę czadowe i faktycznie kolana się nie wypychają! Polecam wszystkim na prezenty na święta. Jeszcze raz Pani Ulu dziękuję i życzę wszystkiego co najlepsze!
A ja nie zmieniam , nie lubię spać pod chemiczną pościelą , chemia to chemia , w Wigilę śpię pod pościelą , z której już chemia wyparowała i odparowała. Czyli moja , cudniutka, wspanialutka . I polecam. Na chemię przyjdzie czas , teraz mam wolne i śpię jak chcę.
Ja wstawiłam kapustę do kiszenia w poniedziałek, a dzisiaj buraki na zakwas. Pierogi mam zamiar zrobić w środę i potem do zamrazalki. Ja nie wyobrażam sobie świat bez solenizanta, jeśli zabraknie Jezusa, to święta są tylko pustym, światowym celebrowaniem tak na prawde niewiadomo czego..
Zgadzam się teraz święta to jeden wielki marketing,ludzie zabiegani, sprzątanie,zakupy ale zapominamy o Nim o stworcy bez którego nie było by żadnych Świąt Bożego Narodzenia.Wielu o tym zapomnialo i zdaje się tego nie zauważać i nie pamiętać.
Ale święta są obchodzone nie tylko przez osoby wierzące. Można też celebrować ten czas będąc ateistą, spędzając ten czas z rodziną i nie rozumiem czemu niby miałyby być przez to "puste". Dla mnie na przykład ten czas to właśnie na pierwszym miejscu rodzina i ta chwila odpoczynku z nimi na samej końcówce wymagającego kolejnego roku naszego życia i nie odczuwam z tego powodu żadnej pustki
@@reginamarczewska7267 jeszcze przed przyjęciem chrześcijaństwa na naszych ziemiach obchodzone były święta 25 grudnia, warto trochę rozszzyerzyc wiedzę w tym temacie ;)
@@reginamarczewska7267 napisała pani w komentarzu, że bez chrześcijanstwa nie byłoby świąt i ludzie o tym nie pamiętają. Dlatego napisałam, że święta były jeszcze przed chrześcijaństwem więc to co pani napisała jest nie prawdą. Powodem dla którego w grudniu są chrześcijańskie święta Bożego Narodzenia jest przymusowa chrystianizacja ludności słowiańskiej a nie Bóg
Na prawdę lubi pani dzielenie się opłatkiem? Nie pytam złośliwie ani nic ale nie znam nikogo kto to lubi. Dla każdego to jest tradycja do odbębnienia. Jak dla mnie opłatka mogłoby nie być :)
@@E.S.K. Podejrzewam coś zupełnie innego, ale w świąteczny czas odpuszczę. Generalnie takim trollom jak nawiedzone religijnie joanny, jole o popularnych nazwiskach mówię: nie!
Hahaha, pani Ulu jakie to wszystko na czasie i się powtarza. Ja zaczęłam porządki już teraz, zakupy też spisane, część zakupów zrobiona, a na początku grudnia zaczynam bigos, zakwas itd i polecę ze strojeniem domu. Przyjadą goście z Grecji i chcę, żeby już na wejściu do domu poczuli tą magię naszych świąt. Mąż juz dostał kartkę z wytycznymi, wykreśla na czerwono to co już ma za sobą😂. Jeszcze prezenty ogarniemy i damy radę. Pozdrawiam już świątecznie😊
Sidolux do okien odkryłam w listopadzie prawda pięknie pachnie cytrynami , często jest w użyciu gdyż dzieci w domu to brudne szyby od środka prawie codziennie 😆. Także myje nim na szybko płytki , lustra.
W moim rodzinnym domu przed okresem Świątecznym każda szafeczka, półeczka, okienko musiało wyć wyczyszczone. Nigdy nie potrafiłam tego zrozumieć... Teraz kiedy mam swoją rodzine nie ma u Nas czegos takiego jak Świąteczne porządki. Zawsze sprzątamy na bierząco, co jakis czas pewne miejsca/elementy dokładniej. Co też jest ważne nigdy nie ma u Nas w domu sprzątania w weekend :) weekend to czas tylko dla rodziny.
Barszcz z uszkami,pierogi i krokiety z kapustą i grzybami,ryba po grecku,śledzie w oleju z cebulką.Dla mnie to są smaki świąt, które muszą gościć na moimi stole światecznym .
Ulu, jakich produktów użyłaś do makijażu, jest śliczny. Co roku korzystam z Twoich rad. Staram się jednak używać do sprzątania naturalnych produktów. Pozdrawiam.
Też tak uważam , jesteś niesamowita dzisiaj,szkoda że w Polsce nie mieszkam bo bym kupiła kilka rzeczy, ale jak będę to na pewno kupię. U mnie też tak jest ze każdy robi to co lubi,mniej więcej,a gotujemy razem, a jak są goście też coś przynoszą i nikt nie jest padnięty jeszcze przed wigilia. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt 😍🤗
Na samo wspomnienie o świętach w domu rodzinnym jako dziecko/nastolatka bierze mnie nerwica. Wszystko robione na ostatnią chwilę, na szybko. Mama zrywał mnie po 8 żeby wręczyć mi listę miliona rzeczy do zrobienia które mogłabym zacząć robić 3 dni wcześniej. Ale nieee...trzeba dzisiaj. Nadmienię, że od dziecka jestem nocnym markiem więc wstawanie o 8 w wolny dzień to była dodatkowa męczarnia. Jak usiadłam na 3 minuty żeby odsapnąć to dostawałam burę, że jest tyle do zrobienia, a ja sobie siedzę. A wisienką na torcie było jedzenie. Nie dość, że do stołu najczęściej siadałam zła to jeszcze po wigili byłam zawsze...głodna. Rodzice robili wszystko pod siebie, a z rzeczy które lubię nie było praktycznie nic. O tym, że ludzie mają na święta coś innego niż zupa, ryby i sałatka jarzynowa dowiedziałam się dość późno. Pierogi? Bigos? Kto to widział? Lepiej mieć 3 różne smażone ryby (każda ryba smażona była z ośćmi)- marzenie każdego dziecka. Pierogi zaczęły się pojawiać dopiero jak byłam w liceum, bo o nie poprosiłam. Teraz jestem już na szczęście dorosła i mieszkam z mężem, a nie z mamą więc podejście do świąt mam zupełnie inne. Na spokojnie, na luzie i bez stresu. Nie myję okien- jeszcze nie oszalałam żeby w tym zimnie okna myć ;) świąteczne porządki u mnie nie istnieją. Oczywiście odkurzamy czy wycieramy kurze ale nie sprzątamy w piwnicy czy nie pastujemy podłóg. Dajcie żyć ;) U nas podstawa to choinka, prezenty i...luz :) No i teraz wigilia jest składkowa. Idąc do mamy zabieram kilka rzeczy jak np. Barszcz, pierogi, ciasto i sałatka i wszyscy są zadowoleni ;)
Nawet nie wiedziałem, że te środki są tak relatywnie niedrogie. Zamówiłem za niecałe 120 złotych a pozycji w koszyku 10 w tym jeden trójpak i dostałem 3 próbki. Sidolux zawsze kojarzył mi się z lśniącą podłogą, lata temu mama używała do mycia podłogi. Już się nie mogę doczekać dostawy, a zamówiłem i ten środek uniwersalny, i neutralizatory powietrza, i środki do podłogi, i płyn do płukania tkanin, spory wybór mają, jestem zaskoczony bardzo mile. Pani Ulu dzięki za polecenie :D a co do moich takich "musów" świątecznych, też musi być świeża pościel a na stole prócz tych potraw, które Pani wymieniła (prócz grzybowej, bo wolę barszcz), musi być jeszcze smażona ryba (ale nie karp, bo nie lubię) i uszka, a do śledzi pod pierzynką gotowane bez krojenia małe kartofelki, jeszcze zupa owocowa, ale nie z suszu a z samych wiśni :D
To prawda, środków jest duży wybór i warto w sklepie zrobić większe zakupy, żeby skorzystać z dostawy za 1 grosz. Cieszę się, że rekomendacja była pomocna!
@@UlaPedantula bardzo była pomocna, też ciekaw jestem tego ulubionego Pani zapachu, więc w zamówieniu znalazł się również produkt o tym zapachu :) Dziękuję
@@UlaPedantula zapewne się spodoba. Po tym odcinku jestem głodny, i śledzika, i pierogów, i bigosu. Prócz tych wszystkich świątecznych pobocznych spraw, najważniejsze jest dla mnie, aby moi najbliżsi byli w tym czasie razem. Niejednokrotnie spędzaliśmy święta prawie oddzielnie (Mama pracująca poza Polską nie mogła dotrzeć, jedna siostra mieszkająca poza Polską również nie mogła dotrzeć). Najsmutniejsze święta były wtedy, gdy spędzałem je sam z Tatą, aczkolwiek był to jednak też jednocześnie dobry czas, bo pozwolił na rozmowy ojca z synem, na które czekałem lata. Mam nadzieję, że przyjdzie jeszcze ten moment, kiedy wszyscy jak za dawnych lat zasiądziemy wspólnie przy tym świątecznym stole, bo niestety nastały już te ciężkie chwile, w których człowiek ma głęboką nadzieję, aby w kolejne święta kogoś zupełnie na zawsze nie zabrakło :(
Ja lubię mieć wysprzątane... Sęk w tym, że mam duży dom, a tylko ja lubię porządek. Więc, wszystko muszę robić sama, w dodatku z półrocznym synkiem. Nie będzie w tym roku podziału obowiązków, bo tylko mi na tym zależy😢.
I tu się zgodzę - plan to podstawa, bo czasem o niektórych rzeczach się zwyczajnie zapomina, a przypomina się w najmniej odpowiednim momencie (czyt. na ostatnią chwilę i jest raban, bo na łeb na szyję trzeba zrobić). W swoim domu to ja w głównej mierze muszę myśleć o wielu sprawach, choć nie powiem, mąż jest mistrzem jeśli chodzi o prace na wysokościach (typu kurze na górnych częściach mebli tudzież żyrandole ;)). Zakupy też zrobi. Tato, co prawda w słusznym wieku już więc jedynie w czym może pomóc, to bardzo proste i niezbyt forsowne prace kulinarne typu obranie tego lub owego, ewentualnie zmycie statków w zlewie. Między dzieci nie mam co rozdzielać, bo ich po prostu nie mam ;) Po wielu latach nauczyłam się odpuszczać po prostu - nie musi być idealnie, ważne, żebym ja była zadowolona. Święta ogólnie - cóż - staram się przetrwać jednym słowem ... ;) Nie jestem typem, który kocha zjazdy ogromnej ilości rodziny, bo z reguły to ja muszę wszystko przygotować, żeby po prostu na stole było. ;) Marzy mi się wyjazd gdzieś, gdzie na spokojnie, bez jakichkolwiek przygotowań i stresu można cieszyć się po prostu tylko bliskością tych najważniejszych osób dla mnie (wliczając w to moich kochanych teściów, bo naprawdę są wspaniali)... Może kiedyś się to uda. :) P. S. Też uwielbiam zapach mydła marsylskiego Sidoluxu :) I także zakupy już zrobione .:)
ja co prawda nie organizuję Wigilii a Boże narodzenie bo wypadają mi urodziny, ale tez jestem już w trakcie przygotowań bo to zawsze duża impreza rodzinna, okna juz umyte i oświetlone, choinka ubrana, sprzątanie na bieżąco i już część zakupów z głowy, prezenty popakowane, niektóre już od listopada. zostawiam na ostatni tydzień zakupy warzywno mięsne i gotowanie plus bieżące porządki, mydło marsylskie muszę przetestować bo kusiiii :p
Kiedyś robiłam wszystko jak najbliżej Świąt. Wreszcie poszłam po rozum do głowy i teraz zaczynam sprzątanie od początku grudnia. Etapami, tak jak podpowiadasz Uleńko. Zmieniona pościel, umyte okna, poprane firany, zasłony, odkurzone dywany oraz umyte podłogi, to podstawa czystości na Święta. Wtedy dopiero ubieramy choinkę, by królowała w wysprzątanym mieszkaniu. Niestety mój syn mało garnie się do pomocy przy porządkach, chętnie natomiast stroi choinkę. 😁 Z jedzonka musi być u mnie zupa grzybowa, pierogi z kapustą i grzybami oraz jakaś rybka. W Święta mięsko obowiązkowo. Ciasta też oczywiście. I w sumie nic więcej nam nie potrzeba. Co roku obiecuję sobie, że zrobię w kolejne Święta mniej jedzenia. Postaram się w tym roku przypilnować z tym. 🙂 P.S. Sidolux to dobry wybór do sprzątania. Ja wybieram jednak inne nuty zapachowe niż mydło marsylskie, bo zwyczajnie nie przepadam za mydlanymi zapachami. To kwestia gustu. 😊
Witam Pani Ulu 🥰 u mnie już powoli idą przygotowania do świąt 😀 i nie dajmy się zwariować w te święta żeby nie ''latać'' jak ptak 😂 z mojej strony w święta najważniejsze będzie to iż spędzimy je z rodziną i przygotujemy dobre jedzonko😀🌲☃🎁 Ps. pierniczki już są i spróbowane bo bez pierniczków to nie święta ! 😀
U nas nie ma świątecznych porządków - mam wrażenie że o dom dbamy wszędzie na bieżąco, że wystarczy posprzątać tak jak co tydzień. Faktycznie jedynie co to MUSI być ta zmiana pościeli :) Na święta z racji, że jesteśmy we dwoje jedziemy do rodziny, biorę ze sobą tylko upieczone 2-3 ciasta. Dla mnie święta (nigdy nie przepadałam za tradycyjną polską kuchnią) to kulinarnie: śledzik w oleju, biała ryba w cieście, tarta orzechowa, piernik i zupa gulaszowa 😉
Płyn o zapachu mydło marsylskie od lat jest w moim domu od lat uwielbiam ten zapach, mam bardzo podobne zasady co do sprzątania chociaż ja akurat każdy drobny szczególik muszę mieć przed świętami wysprzątane zarówno tym jak i wielkanocnymi
Pani Ulu czy korzystała Pani moze z medecyny estetycznej chodzi mi o botok,salbo mikro botoks? Bo takie mam wrazenie ,jesli tak to piekny efekt😉 jesli nie to mega mak up ,fryzura cudowna 😍Pozdrawiam serdecznie👋
Korzystam co jakiś czas, a co robię dokładnie i gdzie opisałam w „Podaj dalej”. Botoks to akurat najmniej, ale jest mnóstwo innych cudnych sposobów nawet nie na odmładzanie, ale taką inwestycję w to, jak się będzie wyglądać za 10 czy 20 lat :) Swoją drogą makeup robi swoje ;)
@@UlaPedantula bardzo dziekuje za odpowiedz😊 ja mam termin na marzec na mikrobotoks 3 partii 😁 pozbycie sie lwiej zmarszczki i taki liftig ,zeby uzyskax taka wypoczeta twarz🙂 Also efekt pani zabiegow jest fenomenalny😍
U nas od kilku lat też stosujemy tę zasadę- każdy mówi co che do jedzenia, bez czego nie wyobraża sobie świątecznego stołu. I to robimy, nie ma problemu z marnowaniem jedzenia i zmuszaniem się do czegoś, czego nie lubimy. Np. nigdy nie było u nas kutii- raz spróbowałam, ale to nie dla nas. Kluski z makiem-też nie. Za to sałatka jarzynowa to obowiązek! I ciastka grzybki- popisowe ciastka mojej mamy. Smakują każdemu wśród rodziny i znajomych. I robimy je tylko na te święta, więc są wyjątkowe. My już mamy zrobione pierogi i uszka. Uwielbiam Sidolux mydło marsylskie. To mój ulubiony płyn od lat.
Stres świąteczny dajemy sobie wciskać z każdej strony, ileż różnych komentarzy na temat świątecznej krzątaniny, ileż rad nawet takie, że najlepiej pominąć te święta...aby zaoszczędzić stresu i tp itd. W sklepach pomimo że towaru w bród nachalna reklama już od listopada jakby miały nagle opustoszec półki albo czegoś nie zdążymy kupić...To normalne, że, aby przygotować się do Świąt Bożego Narodzenia, które wiąże się z tradycją wieczerzy wigilijnej jak i do dwóch świątecznych dni musimy włożyć w to więcej pracy i wysiłku , więc dobrze to zaplanować i tyle, co do porządków to chcemy aby było pięknie, świątecznie, uroczyście, bo jak w piosence,,jest taki jeden wieczór w roku,, myślę, że niepowtarzalny, magiczny, rodzinny i do tego tak podejdźmy,nie róbmy więc z tego oczywiście, że większego wysiłku i pracy z naszej strony, jakiegoś koszmaru, bo jeśli ktoś do tego podchodzi tylko w ten sposób, to niech sobie zaplanuje palmy, czy narty jak lubi albo katering. Kocham ♥️ Święta Bożego Narodzenia, kocham tą krzątaninę przed, uwielbiam lepić pierogi przy kolędzie, lub relaksującej muzyce z lampką wina, nikt mi nie odbierze radości ubierania choinki tak jak w dzieciństwie w wigilię Bożego Narodzenia,ale dodam, że stół nakrytywam do tej szczególnej kolacji juz dzień wcześniej, wystarczy potem tylko zapalić świece i położyć potrawy. Niektóre prezenty juz mam kupione jesienią , to taki spontan,ale jest mniej zastanawiania się potem.Nigdy nie dam sobie obrzydzić, czy podejść z niechęcią do świąt i zabrać sobie magii, czy ona w nas zostanie to zależy tylko od nas. Zawsze mądre rady, dziękuję za cenne podpowiedzi.❤
Pachnące zasłony i poduszki, świece, czyste lustra, idealnie polukrowane pierniczki w moim domu być muszą. Najlepiej się czuje, kiedy wszystko jest na tip top, a święta spędzamy u dziadków i tam od początku grudnia jeździmy pomagać przy sprzątaniu,gotowaniu i mrożeniu.
Wszystko super a kiedy odcinek o zwierzakach? Nela się wyprowadziła, ale stadko kotów się zmieniło, a Luna - gwiazda ekranu - ostatnio tak unika kamery? ❤ pozdrawiam
Pani Ulu, u mnie niestety doszło do skrzywienia bardzo wcześnie i mam zakodowane, że dom musi lśnić cały i w każdym kącie, musi być ugotowane i upieczone... I bez tego nie ma świąt. Niestety goście się w ogóle nie poczuwają, więc wszystko musimy gotować my (moja mama i ja). Na szczęście pomoc jest ze strony męża i mojej mamy, ale i tak co roku mnie to przeraża i jestem wkurzona, że niektórzy po prostu przychodzą na gotowe... Ech, trochę mi się ulało.
To może powiedz gościom żeby coś przynieśli? Skoro nigdy nie musieli to pewnie nawet nie wiedzą, że byś chciała żeby ci pomogli. Może myślą, że ty tak lubisz wszystko sama ogarniać?
@@E.S.K. próbowałam nie raz, ale wytłumaczenie wiecznie było takie samo "brak czasu"... wszyscy pracujemy, ale tylko ja w rodzinie nie mam dzieci, więc jak wiadomo czasu mam dużo prawda? Na to nie mam żadnych kontrargumentów, a moja mama zawsze prosi żebym odpuściła. Więc odpuszczam. Takie uroki zostania w domu rodzinnym...
@@martaburzynska5030 no tak, jak nie masz dzieci to masz wolnego czasu na pęczki, a urlopu nie wolno ci wziąć w lipcu, bo po co ci? Zrobisz jak chcesz ale dla mnie to nie jest do przyjęcia. Też nie mam dzieci i nie wyobrażam sobie żebym z tego powodu była zobligowana do harowania w kuchni w święta. A to, że zostałaś w domu rodzinnym nie ma nic do tego. W końcu jesteś już dorosła i nie musisz słuchać we wszystkim swojej mamy.
Mam piękna zabytkowa podłogę wiec symbolem świat jest podłoga pachnąca czystością, okna i żywa choinka. Jedna urosła juz na jakieś 4 metry ale trzy lata była podlewania całe lato i nic. I nagle ruszyla.
Pierwsze święta, które musiałam zrobić jako Pani Domu przypadły po nagłej śmierci mamy. Miałam wtedy 20 lat i na samo wspomnienie czuje to zmęczenie co wtedy. Był brak organizacji i zarządzania. A ja, jak wrak siadałam do stołu, ledwie przebrana bo na prysznic nie było czasu. Przez kolejne lata było coraz lepiej, a po 5 latach Wigilijna Wieczerza zaczynała się o 16.00 a ja miałam na stole barszcz z uszkami, kapustę, pierogi, śledzia, smażone ryby, racuchy i kompot. Do tego czysta, pomalowana i odświętnie ubrana, a każdy kąt był wysprzątany. Piekłam też 3 ciasta i robiłam sałatkę jarzynową. I od tamtego czasu każde święta porządnie organizuje i planuje dużo wcześniej.
Chwalę się tym, bo doszłam do tego sama. A wystarczy bardzo chcieć i tak jak mówiłaś dzielić obowiązki!!! U mnie to był podział na tatę i brata więc to było np. obranie ziemniaków czy wytarcie podłogi, ale w tak intensywnym czasie znaczyło to bardzo dużo.
MÓJ PATENT to zapisywanie w kalendarzu co danego dnia trzeba zrobić, oczywiście nie za dużo na jeden dzień i to ZROBIĆ a jak wystarczy czasu to zrobić inną rzecz z innego dnia i jeśli dobrze pójdzie "podbieranie" tych zadań to okaże się że wypada jakiś dzień wolny i wtedy... Książka, pazurki, serial... To też ważne!
Jak widać praktyka czyni mistrza :) Pięknie to opisałaś!
👏😘💪
Brawo dla Pani 💖💖💖
Super ❤️
Robię tak samo - zapisuję w kalendarzu i trzymamy się tego :)
Bardzo dobre i rozsądne podejście do tematu. W tym roku po raz pierwszy robimy wigilię u nas w domu i to na 12 osób. I ponieważ będziemy w 4 rodziny to każda dostała do zrobienia 4 potrawy. W ten sposób stół na wigilię będzie różnorodny a ja nie muszę wszystkiego gotować sama, a jestem w 6. miesiącu ciąży.
Odkąd Mąż raz umył okna, ja mam zakaz bo mówi, ze to za ciężka praca dla mnie 🙂 polecam wyzbyć się przekonania, ze samej zrobi się lepiej! Pozdrawiam serdecznie 🥰
Cudownie słyszeć coś takiego!
Święte słowa !!!
Złoty medal dla męża, gratuluję i wszystkiego najlepszego Państwu życzę.
ahahahah super
Pozdrawiam Dzików 🐗
Wracam do tego odcinka po latach i uwielbiam go
Jestem nastolatkiem i u nas w domu jest tak że zawsze jeździmy na Święta do dziadków więc u nas w domu nie ma nigdy za wiele przygotowań tylko takie sprzątanie jak na co dzień nie ma mycia okien tylko takie normalne tygodniowe sprzątanie. Do naszych dziadków staramy się jeździć 2 lub 1 dzień przed wigilią aby choć trochę pomóc. U nas przynajmniej dla mnie najważniejsze jest (tak jak w przypadku rodziny pani męża) jedzenie. Kocham to jak z moją babcią siedzimy razem w jej dużej kuchni i gotujemy, od najmłodszych lat pomagałem babci i cały czas jej pomagam przy gotowaniu bo sam w domu gotuję ale jak to u babci tam tylko pomagam bo tam rządzi babcia. U mnie ważne jest jedzenie dlatego że chodzimy na dwie wigilię do jednych dziadków i do drugich, jedna babcia specjalizuje się najlepiej w pierogach a druga w innych daniach. Dziadków jednych jest tak że babcia jest idealistką pedantką musi być wszystko posprzątane u niej pod linijkę musi być wszystko idealnie tak jak ona chce jak jest źle pokrojona cebula to już jest źle wiele razy nawet proponowaliśmy żeby u nas zrobić święta ale babcia z dziadkiem się nie zgadzają wolą tradycją siebie mówiliśmy wiele razy że coś pomoże, nie babcia się nie zgadza mówiliśmy zamówimy catering też źle więc staje na tym że zamawiamy ciasto babcia robi tylko makowiec. Więc są to wspaniałe Święta ale dla babci bardzo męczące poza tym babcia jeszcze musi robić mięsa na następne dni świąteczne. Jak idziemy jedną wigilię to na drugie już mniej jemy więc są zaraz pretensje że tam nie jemy ale my jesteśmy najedzeni już nie mamy siły. Są to dla mnie bardzo wspaniałe święte i cudowne mimo tych wszystkich zawirowań i problemów. Pozdrawiam serdecznie panią i pani rodzinę pani Ulu pani filmy są wspaniałe 💋🥰💞😍💓💗♥️❤️
Jesteś bardzo mądrym nastolatkiem.Rodzice i dziadkowie mogą być z Ciebie dumni .👏👏👏
Zapisz koniecznie te cudowne przepisy!!!!
I ciesz się ze dziadkowie są. ... jeszcze. Bo potem będzie smutno.
@@mar8851 Zgadzam się z panią w 100% dziadkowie to wspaniała rzecz ja z dziadkami mam nawet lepsze relacje niż rodzicami. Moja prababcia zmarła w grudniu 2 lata temu a moja mama nadal nie może się z tym pogodzić. Ja moich dziadków kocham i nie wiem co by było jakby ich zabrakło. Dlatego zawsze mówię moim rodzicom żebyśmy jeździli do nich póki są i póki żyją bo jak ich zabraknie to wtedy już tego nie powrócimy
@@prezes_czekuś79 fajny wnuczek z Ciebie, Piotrek ;)
U mnie od kilku lat umawiamy się na to, że każdy gotuje to w czym czuję się najlepiej i w wigilię każdy przynosi co zrobił 😁
Ulu w tych włosach wyglądasz przepięknie👍👍😘
Uwielbiam Sidolux płyn mydło marsylskie. To moj absolutny must have, pachnie FENOMENALNIE 😍
Jest Pani wspaniałą Inspiracją ❤️ Z jednej strony mówi się, że "powinniśmy" patrzeć tylko na siebie, nie oglądać się na innych, ale z drugiej strony jest to dla mnie wielkie wsparcie i motywacja, kiedy widzę jak fajne Babeczki ogarniają życie 😊 Takiego rodzaju filmy są dla mnie wielką podporą w walce z depresją ❤️ Dziękuję serdecznie😘😘😘
Bardzo pięknie dziękuję za te słowa i mocno Panią utulam!!! Życzę siły i wytrwałości!
Jest Pani niesamowicie pozytywną osobą. Uwielbiam słuchać Pani porad, które są bardzo praktyczne i do wdrożenia w życie od zaraz😉 Pozdrawiam serdecznie z północy☺
Pieknie Pani wyglada w tej fryzurce pozdrawiam serdecznie
I ja jestem jak rodzina Uli: najważniejsze są prezenty, myślę o nich od października i żadne urodziny, Mikolajki nie są tak ważne i wyjątkowe jak prezenty "gwiazdkowe". Jedzenie jest zawsze, w święta trochę inne, ale nie jest tak ważne jak choinka, ozdoby świąteczne i PREZENTY☺️
U nas to drugie święta w UK, z dala od Rodziny... W zeszłym roku we dwoje, jako narzeczeństwo, w wynajmowanym mieszkanku. W tym roku z naszym ukochanym pieskiem, jako małżeństwo, w swoim pierwszym własnym domu :) Totalnie po swojemu. Kilka dań na kolacje (barszcz, pierogi, ryba, piernik), życzenia, drobne prezenty. Potem kocyk, wino i film. A 25go grudnia długi spacer :) Zero spiny. Tym bardziej, że w Wigilię wypada mi praca do godziny 16tej, wiec wszystko na głowie Męża :)
Przed Bożym Narodzeniem nie myję okien, za zimno! Jak goście przychodzą i tak jest już ciemno, nic nie widać 🤣 Wystarczy wyprac firany i voila!
To prawda, jak się sprząta na bieżąco, to utrzymuje się porządek i nie ma "żadnego wariactwa" przed świętami. Każda mądra gosposdyni to wie. Pozdrawiam
....Pani Ulu prosze nigdy nie zmieniac fryzury....pieknie ...Wesolych Swiat
Mój Boże Pani Uleńko jak Pani pięknie wygląda....😍😍😍
U mnie najważniejsza w święta jest RODZINA. Od zawsze bylam wolnym duchem, taka czarna owieczka, która wszedzie wlezie. Najlepszy kontakt mialam z moją babcia Helenka-mama mojej mamy. W święta zawsze chodziliśmy do niej przez nasza wieś z sankami śpiewając kolędy na cały głos. Potem już zawsze kogoś w święta brakowało..... najpierw taty, który wyjeżdżał za granicę zarobić na nasze życie i nie zawsze mógł przyjechać na święta, potem obojga rodziców z tego samego powodu. Pozbiej zaraz po świętach odeszła moja ukochana babcia, która będę wspominać do końca swojego życia że łzami w oczach -Boze jak ja nią tesknie! Następnie zabrakło jednego dziadka, później drugiego.... stol był z roku na rok coraz mniejszy. Moja młodsza siostra, gdy wyszła za mąż wyjechała do Niemiec - po wigilii, gdzie nakryty byl stol dla 4 osob pojawiła się myśl, że skoro cala rodzina jest tam a w Polsce zostałyśmy tylko ja i najmłodsza siostra, to czas przenieść święta do nich-bo najważniejsi są ludzie. I tak od 5 lat każde święta staramy się spędzać wszyscy razem i co roku jest nas więcej. Być może w tym roku na święta pojawi sie najmlodszy członek rodziny - moj siostrzeniec Rysio:) tak Ula - zainspirowalas nie tylko pomysłami na dom:) i choć co roku strasznie tęsknimy wszyscy za Polska, wspominamy nasz dom, czasem ktoś zasiada do stołu wracając z pracy, to ten czas spędzony razem choćby przez kilka godzin przebija wszystkie niedogodności. Dzieląc się opłatkiem i celebrujac święta zgodnie z polska tradycja znika wszystko inne-jestesmy my wszyscy razem w jednym miejscu, mogąc się przytulać rozmawiać i planować kolejne spotkania w rodzinnym gronie jak najszybciej. A mówiąc o przyziemnych sprawach, każdy coś przyrządza od siebie - polskie uszka jada aż z Niemiec:)
Zanim obejrzałam odcinek kupiłam płyn Sidolux do szyb. Mieszkanie po remoncie więc okna w stanie tragicznym. Musze przyznać, że jak tylko użyłam płynu, to właśnie pomyślałam o tym, jak pięknie pachnie. Z brudem poradził sobie rewelacyjnie i się nie maże! Uśmiecham się zatem do tej reklamy w poczuciu, że wiesz co polecasz Ulu.
Bardzo się cieszę i bardzo dziękuję!
Cudownie.... dziękuję Ulu ❤
Wolałam twoje stare filmy o sprzątaniu
początek o odpuszczaniu mnie kupił! Daję Suba:)
Tak pięknie wyglądasz w tej nowej fryzurze i pięknym makijażu że nawet nie przeszkadza mi ta reklama 😁 wyglądasz super 😊
Witam dla mnie Wigilia to tradycja, barszcz z uszkami,karp,kapusta z grochem i oczywiście biały opłatek na sianku,a to wszystko podane na białym,wykrochmalonym obrusie i oczywiście choinka i blask z niej bijący i życzenia od najbliższych a potem Pasterka i oczywiście prezenty😄⭐🌟🐻Wesołych Świąt Bożego Narodzenia Pedantulo😘
I to są właśnie prawdziwe Święta Bożego Narodzenia z Wigilia i pasterka a reszta to tylko dodatek który może być ale nie musi.❣️
Wesołych świąt!
u mnie tradycją świąteczną jest wspólne krojenie skladników na sałatkę wielowarzywną -wszyscy siadamy, kroimy i wspólnie rozmawiamy żartując i wspominając 😀
Ale cudna tradycja!
Czyli komunikacja + współpraca = wspólną radość
Czy nie o to chodzi w Święta, o radość 🎄
Dziękuję za ten odcinek 😘... może być dla niektórych fundamentalny
✨💫
To ja dziękuję za tak ciepłe słowa!
Ładny klimacik świąteczny. Ja kupiłem w każdy kąt gwiazde betlejemską i super się prezentuje :)
Ja od lat mam listę, zrobioną w Excelu, 78 pozycji... sprzątania. Co roku drukuję ją i domownicy sami wybierają po 10 co zrobią i wpisują datę do kiedy to zrobią. Reszta zostaje dla mnie.
Wydrukowałam sobie specjalny harmonogram z netu i łatwiej jest mi planować przygotowania do świąt :) Zaczęłam prace już na początku grudnia, w sprzątaniu wyręcza mnie roomba, a potrawy wigilijne zamówiłam w zaprzyjaźnionym bistro.
Widzę, że są już takie komentarze ale ja też ostatnio pomyślałam, że Twoja aktualna fryzura bardzo Ci pasuje :)
Dziękuję za ten filmik i informacje, w Marsylii byłam dwa razy , ale wiele lat temu miejsce piękne nie do zapomnienia. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Bardzo chciałabym tam pojechać!
⁰
Pani Ulu... Pani tak pięknie opowiada.. myślę, że u Was są naprawdę magiczne święta.. tak to wygląda wszystko pięknie.. aż mozna pozazdrościć:)
U mnie, odkąd Babcia zmarła (2011) swiat... nie ma. To jest tak przykre.. moja rodzina jest taka hm.. zazdrosna, taka "sklocona", nikt się do nikogo nie odzywa.. bez sensu.. brat nie przyjeżdża na święta, bo za daleko i dla niego to nie ma znaczenia... nawet jak się dziecko pojawiło, nic to nie zmieniło... choć moja Mama miała nadzieję, że w końcu z dzieckiem, to będzie więcej osób... nie. Nie ma.. jestem ja z chłopakiem, i rodzice... z czego tato hmm.. jego charakter pasuje do rodziny, więc często atmosfera jest gęsta.. :( a mi się tak marzą święta, jakie były za dziecka (choć wtedy nie byl9 idealnie, bo jak mówię.. rodziną była średnio za sobą.. ). I pomimo że ja lubię święta i tak bardzo chciałabym święta mieć świąteczne, to bardzo mnie ten czas również smuci... zupełnie inaczej jest u mojego chłopaka.. I choć żal tak mówić, to wolę spędzać święta tam, u niego... tam się każdy lubi.. u mnie ? Niestety... :(
Może jakes patenty na takie sytuacje ? Jak sprawić, żeby choć trochę było świątecznie.. ? (Choinka, potrawy są.. tylko atmosferę kroić można.. )
Moje świąteczne "elementy obowiązkowe"
- choinka tak przystrojona, że nic więcej nie wejdzie
- stajenka tak stara, że pamięta święta z całego mojego życia
- pierniczki tak piękne, że żal je jeść
- pierogi z kapustą i grzybami tak dobre, że zawsze zmieści się jeszcze jeden
- sałatki z majonezem, które się przygotowuje przy muzyce świątecznej
- karp mojej Mamy, którego muszę się kiedyś nauczyć
Hahaha :) choinka ubrana tak, że nic więcej nie wejdzie - KOCHAM!
Super film❤🎄❄️🎁😊Pięknie wyglądasz Ulu. Pozdrawiam
Moja rodzina ma piękne tradycje, które staram się wprowadzić w moim domu.Kocham święta, które pamiętam z dzieciństwa. Moi dziadkowie zawsze dbali, żeby święta Bożego Narodzenia były czasem dla rodziny, świętującej i radujacej się z narodzin Jezusa. Zauważyłam, że współczesne liczy się zupełnie coś innego, a to przecież jak sama nazwa mówi to Boże Narodzenie. Co tu dużo pisać, szukałam ostatnio kartek świątecznych i nie znalazłam tradycyjnych, z szopką. Nie zawsze były prezenty, bo różnie bywało. Natomiast były i są do tej pory, pierogi z kapustą i grzybami, po które chodziłam z dziadkami do lasu. Mojego dziadka już nie ma, ale jest jeszcze babcia. Ma swoje lata jest słaba. Nie wyobrażam sobie, żeby nie być u niej na święta. Dlatego jedziemy wcześniej, aby pomóc i razem przygotowywać się do świąt.
Dziękuję pani Ulu jest pani super szefową domu
No nie wiem czy moje chłopaki tak by to określili :)
Sidolux to jest to 😊 wspomnienia z dzieciństwa wrocily. Podczas swuatecznego pobytu w pl wstapilam do rossmanna powachac plyn o zapachu mydla marsylskiego ..... przepadlam 🥰 uwielbiam dziękuję 😊
Pościel to i moje must have :) !
Zakupy poczynione. Dziękuję za kod. Pozdrawiam cieplutko.
Witaj Ulu ! U mnie do 15 grudnia sprzatam dom a od 16 grudnia zaczynam hotowac i mrozic i potem potrawy na juz grzybowa karp salatka ! Placki robie wczesniej i mroze . To sie sprawdza ze dam rade ! Wszystkim zycze cudownego czasu do swiąt zeby sie nie przepravowac no i wlaczyc reszte rodzinki ! Buziaczki papa ! 👍💥❄☃️☕🎁🌞🏡🧑🎄🎄
Pani Ulu ja przez wiele lat pracowałam w drogerii i zawsze przed świętami zamawiałam dużą ilość płynu nabłyszczającego do do podłóg i płynu uniwersalnego mydło marsylskie to był taki zestaw po który przychodzili klienci więc zgadzam się z Panią co do jakości tych produktów są rewelacyjne I pięknie pachną Pozdrawiam panią serdecznie
O proszę! Czyli nie ja jedna jestem fanką tych produktów!
Jak zawsze miło Panią oglądać. Pozdrawiam
Dla mnie też najważniejsze świeża pościel w wigilię 😊
Barszcz z uszkami i pierogi ruskie! Dla mnie te trzy dania na Wigilii wystarczą :) Ewentualnie jeszcze kutia, bo lubię ją robić, choć niekoniecznie jeść.
W moim rodzinnym domu, Święta przygotowywali wszyscy domownicy. Pierniczki, ciasteczka, uszka i pierwszą partię pierogów robiliśmy wspólnie z tydzień przed Świętami. W dzień Wigilii dzieci sprzątały chałupę, robiły z ojcem kutię i stroiły choinkę, mama była szefem w kuchni. Mamie zawdzięczam przepyszny barszcz i inne potrawy na kolejne dni Świąt, ojciec smażył wszelkie ryby, kotlety itd... A na sam koniec tuż przed wieczerzą w 6 osób (mama, ja, 2 siostry, siostrzeniec i siostrzenica) zasiadaliśmy do ulepienia ostatniej partii pierogów, a ojciec nie nadążał z ich gotowaniem :)
Trzeba przyznać, że moja mama jest mądrą kobietą, bo od dziecka miałam przykład dobrego delegowania obowiązków przedświątecznych i do głowy by mi nie przyszło, aby wszystkie czynności mogła wykonać jedna osoba!
To jest cudne, kiedy mądra Mama deleguje, a nie sama koniecznie chce robić wszystko!
Od dawna używam środków firmy Sidolux, są skuteczne i pięknie pachną:) Pozdrawiam serdecznie :)
Moje elementy które musza wystąpić w święta to: pięknie nastawiony stół, czysta kuchnia, czysta podłoga, czysty i odkurzony duży pokój, świeczki zapalone, rodzina i dzieci podekscytowani ale spokojni, wszyscy pomagają z nakryciem stołu; a na stole musi być przede wszystkim: barszCz z uszkami, pierogi z kapusta i grzybami, ryba smażona (albo po grecku) i śledź w śmietanie.
A jak wyczyścić sztuczną choinkę po roku w schowku? Wanna i prysznic? Czy jest jakieś lepsze wyjście?
Witam, czysty dom -to podstawa dla mnie 😁😁A co do gotowania -to ja juz mam dwa bigosy ugotowane ,pierogi i krokiety tez czekaja ... Wszystkie zakupy prawie skonczone -brak "wloszczyzny" tylko !!! Prezęty od stycznia zbieralam -na wszystkie urodziny imieniny ,Mikołajki oraz na Świeta 😁😁A że nas jest 6cioro w domu to miałam co robic 😂🤣😅😅😆Powiem tak ze ja dziś mogla bym juz robić swieta 😁😁Chata lśni ,zakupy na raty od Pażdziernika robilam -wiec ja juz moge spać spokojnie Pozdrawiam serdecznie 😁😁
Wow! U mnie wszystko odwrotnie oprócz liczby domowników😂
@@joannawera667 🙊🙉🙈 😂😂🤣😅😆
No i to się nazywa dobre rozplanowanie obowiązków! Gratulacje!
Zastanawiam sie, czy ten ogromny stress i te wszystkie przygotowania maja jeszcze cos wspolnego ze Swietami Bozego Narodzenia. Pomyslmy o tym w jakich warunkach w Bethlehem narodzil sie Jesus, czy tam byly uginajace sie pod niezliczonymi potrawami stoly, czy obdarowywano sie jakas obledna liczba nikomu nie potrzebnych prezentow? Co to wszystko ma wspolnego z Bozym Narodzeniem. Cicho i z miloscia, zastnowieniem sie nad prawdziwym przeslaniem i sensem tego szczegolnego swieta. Ja nie jestem malcontent i nie chce nikogo krytykowac, dla mnie Boze Narodzenie nie ma niczego wspolnego z radami jak takim czy innym srodkiem czytosci wysprzatac mieszkanie, to jest akurat najmniej wazne, choc moje mieszkanie jest wysprzatane, z reszta przez caly rok, ale nie koniecznie srodkami jakiejs reklamowanej firmy. Mieszkam od lat w kraju ktory jest w wiekszosci protestancki, Swieta obchodzi sie tutaj tez, nigdy nie spotkalam sie z tym zeby kolezanki lub znajome mialy taki stress przed swietami, naprawde. Czasem mam wrazenie iz chcemy w ten jeden dzien nadrobic to co zaniedbalismy w ciagu roku, a wiec spotkania z rodzina ktora chcemy szczegolnie ugoscic i dlatego wpadamy w jakis obled. Zycze wszystkim Panstwu spokojnych, pelnych milosci Swiat Bozego Narodzenia, nawet jesli mieszkanie nie jest idealnie wysprzatane.
Bardzo dziękuję za ten komentarz. Niesmaczny dla mnie jest ten cyrk, to wszystko co media i firmy zrobiły ze świętowania narodzin Jezusa.
Dziękuję za ten głos, niedobrze się robi od tych pseudoswoatecznych przygotowań. Coś co powinno być skromnym dodatkiem stoi w centrum.
@@magorzatalis6221 Podobnie z dekoracjami świątecznymi, które mają mało lub prawie nic z Panem Jezusem. A więc krasnale jako św.Mikołaj, renifery, Dziadki do orzechów, poduszki, kocyki i inne tego typu pierdułki, a zwykłej szopki, których jest mnóstwo w sklepach z dewocjonaliami i sianka nie uświadczy się u tych celebransów " merry Christmas".
Po obejrzeniu tego odcinka kupiłam kilka produktów sidolux 😊
Jestem zachwycona płynem multispray i płynem do mycia podłóg 🤩 cudowny zapach 🥰
Środek na przypalenia i odplamiacz, również super 😁
W dodatku dostałam 3 produkty gratis, dzisiaj testowałam płyn ułatwiający prasowanie marki perlux 😊 też jest fajny 😁
Bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona! Tego środka do przypaleń jeszcze nie testowałam, ale widzę, że to najwyższa pora!
Jejku ja po latach stresu i gonitwy w końcu postanowiłam zwolnić i odpuścić. Grzybową i bigos mam już zamrożone, za kilka dni zrobię tez uszka. Ciasta zawsze robiłam sama, a w tym roku inaczej- Piernik Kętrzyński jest pyszny i nie ma zbędnej chemii, a pozostałe ciasta będą domowe od Pani z mojego miasta, która ogłasza się na olx. Przed świetami poświęcę czas dzieciom. Bardzo żałuję ze dorosłam do tego dopiero w tym roku :) Pani Ulu, jestem tu u Pani odkąd miała Pani 10 tysięcy subskrybentów. Cudownie jest, przez te lata, patrzeć na Pani wspaniały rozwój i sukces. Swietnie, że pogoda ducha i poczucie humoru nadal Pani nie opuszcza. Bardzo cenię to, ze sama Pani odpisuje na komentarze. Dziękuję za to co Pani robi, wiele pomysłów od Pani przyjęło się na stałe w naszym domu. Uwielbiam Pani książki, a spodnie z Tak Wygodnie są naprawdę czadowe i faktycznie kolana się nie wypychają! Polecam wszystkim na prezenty na święta. Jeszcze raz Pani Ulu dziękuję i życzę wszystkiego co najlepsze!
Pani Igo! Dziękuję najserdeczniej za każde dobre słowo! Pięknie opisała Pani ten cudny czas przygotowań! Niech Święta będą dobre i spokojne!
Bardzo lubię płyn do szyb, nie robi smug, piękny zapach ;)
Uwielbiam Panią 👍
Przyznaję się bez bicia, że też zmieniam pościel w Wigilię rano😆😘
A ja nie zmieniam , nie lubię spać pod chemiczną pościelą , chemia to chemia , w Wigilę śpię pod pościelą , z której już chemia wyparowała i odparowała. Czyli moja , cudniutka, wspanialutka . I polecam. Na chemię przyjdzie czas , teraz mam wolne i śpię jak chcę.
@@iwba3836 DLACZEGO MASZ WOLNE?
Ja wstawiłam kapustę do kiszenia w poniedziałek, a dzisiaj buraki na zakwas.
Pierogi mam zamiar zrobić w środę i potem do zamrazalki.
Ja nie wyobrażam sobie świat bez solenizanta, jeśli zabraknie Jezusa, to święta są tylko pustym, światowym celebrowaniem tak na prawde niewiadomo czego..
Zgadzam się teraz święta to jeden wielki marketing,ludzie zabiegani, sprzątanie,zakupy ale zapominamy o Nim o stworcy bez którego nie było by żadnych Świąt Bożego Narodzenia.Wielu o tym zapomnialo i zdaje się tego nie zauważać i nie pamiętać.
Ale święta są obchodzone nie tylko przez osoby wierzące. Można też celebrować ten czas będąc ateistą, spędzając ten czas z rodziną i nie rozumiem czemu niby miałyby być przez to "puste". Dla mnie na przykład ten czas to właśnie na pierwszym miejscu rodzina i ta chwila odpoczynku z nimi na samej końcówce wymagającego kolejnego roku naszego życia i nie odczuwam z tego powodu żadnej pustki
@@reginamarczewska7267 jeszcze przed przyjęciem chrześcijaństwa na naszych ziemiach obchodzone były święta 25 grudnia, warto trochę rozszzyerzyc wiedzę w tym temacie ;)
@@anielajarosz6093 A to w czym problem.
@@reginamarczewska7267 napisała pani w komentarzu, że bez chrześcijanstwa nie byłoby świąt i ludzie o tym nie pamiętają. Dlatego napisałam, że święta były jeszcze przed chrześcijaństwem więc to co pani napisała jest nie prawdą. Powodem dla którego w grudniu są chrześcijańskie święta Bożego Narodzenia jest przymusowa chrystianizacja ludności słowiańskiej a nie Bóg
👍👍👍 prawda,prawda,wszystko to prawda !
U mnie musi być Opłatek i Bliscy. Cała reszta to dodatki, ważne i miłe.
Na prawdę lubi pani dzielenie się opłatkiem? Nie pytam złośliwie ani nic ale nie znam nikogo kto to lubi. Dla każdego to jest tradycja do odbębnienia. Jak dla mnie opłatka mogłoby nie być :)
Tak, mam wokół siebie tych, których kocham. I pragnę z Nimi łączności przez dzielenie chleba.
@@joannakozowska9074 ciekawe spojrzenie na tą kwestię.
@@E.S.K. Podejrzewam coś zupełnie innego, ale w świąteczny czas odpuszczę. Generalnie takim trollom jak nawiedzone religijnie joanny, jole o popularnych nazwiskach mówię: nie!
Hahaha, pani Ulu jakie to wszystko na czasie i się powtarza. Ja zaczęłam porządki już teraz, zakupy też spisane, część zakupów zrobiona, a na początku grudnia zaczynam bigos, zakwas itd i polecę ze strojeniem domu. Przyjadą goście z Grecji i chcę, żeby już na wejściu do domu poczuli tą magię naszych świąt. Mąż juz dostał kartkę z wytycznymi, wykreśla na czerwono to co już ma za sobą😂. Jeszcze prezenty ogarniemy i damy radę. Pozdrawiam już świątecznie😊
Ja mydło marsylskie używam od ponad 10 lat i póki jest w sprzedaży nie zamienię na inny😊 A oprócz tego jeszcze płyn kwiatowy wiosenny z Sidolux🙂
Pani Ulu, uwielbiam Panią! ❤
Najważniejsze to barszcz z uszkami, a dokładnie uszka ❤️ A reszta bez spiny 🤗
Sidolux do okien odkryłam w listopadzie prawda pięknie pachnie cytrynami , często jest w użyciu gdyż dzieci w domu to brudne szyby od środka prawie codziennie 😆. Także myje nim na szybko płytki , lustra.
Ula nie mogę napatrzeć się na twoje włosy 😳😳 proszę napisz jakich produktów używasz ?? Wyglądasz jak milion $$$$ pozdrawiam serdecznie
Teraz używam serii Artishoq z Rossmana, w dobrej cenie i świetne kosmetyki!
@@UlaPedantula dziękuję pięknie ❤️ jak będę w Rossmanie to sprawdzę napewno 🤩
W moim rodzinnym domu przed okresem Świątecznym każda szafeczka, półeczka, okienko musiało wyć wyczyszczone. Nigdy nie potrafiłam tego zrozumieć... Teraz kiedy mam swoją rodzine nie ma u Nas czegos takiego jak Świąteczne porządki. Zawsze sprzątamy na bierząco, co jakis czas pewne miejsca/elementy dokładniej. Co też jest ważne nigdy nie ma u Nas w domu sprzątania w weekend :) weekend to czas tylko dla rodziny.
Zabieram się za oglądanie ❤
Mądrego dobrze posłuchać
Super odcinek cudowna jesteś 🎄🎄🎄💓💓💓💓
Barszcz z uszkami,pierogi i krokiety z kapustą i grzybami,ryba po grecku,śledzie w oleju z cebulką.Dla mnie to są smaki świąt, które muszą gościć na moimi stole światecznym .
😍DZIEKI ZA SUPER PORADY❤❤❤
DZIĘKUJĘ 🔥👍🔥🎄❄️🎄❤️
Bardzo ladny ma Pani makijaz
Ulu, jakich produktów użyłaś do makijażu, jest śliczny.
Co roku korzystam z Twoich rad. Staram się jednak używać do sprzątania naturalnych produktów. Pozdrawiam.
Małgosiu, dziękuję pięknie! malowała mnie to tego odcinka Magda Torla (znajdziesz ją na Instagramie), wiec trzeba ją pytać ;)
Kompozycja stroikowa u Pani na stole robi robotę... 😊
Dokładnie,Team BIOTAD PLUS 💪
Ula co się z Tobą stało? Zawsze wyglądałaś zjawiskowo ale ta fryzura i makijaż to jest jakieś WOW.
Matko, dziękuję. Nie wiem! Może to te święta :)
Też tak uważam , jesteś niesamowita dzisiaj,szkoda że w Polsce nie mieszkam bo bym kupiła kilka rzeczy, ale jak będę to na pewno kupię. U mnie też tak jest ze każdy robi to co lubi,mniej więcej,a gotujemy razem, a jak są goście też coś przynoszą i nikt nie jest padnięty jeszcze przed wigilia. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt 😍🤗
Na samo wspomnienie o świętach w domu rodzinnym jako dziecko/nastolatka bierze mnie nerwica. Wszystko robione na ostatnią chwilę, na szybko. Mama zrywał mnie po 8 żeby wręczyć mi listę miliona rzeczy do zrobienia które mogłabym zacząć robić 3 dni wcześniej. Ale nieee...trzeba dzisiaj. Nadmienię, że od dziecka jestem nocnym markiem więc wstawanie o 8 w wolny dzień to była dodatkowa męczarnia. Jak usiadłam na 3 minuty żeby odsapnąć to dostawałam burę, że jest tyle do zrobienia, a ja sobie siedzę. A wisienką na torcie było jedzenie. Nie dość, że do stołu najczęściej siadałam zła to jeszcze po wigili byłam zawsze...głodna. Rodzice robili wszystko pod siebie, a z rzeczy które lubię nie było praktycznie nic. O tym, że ludzie mają na święta coś innego niż zupa, ryby i sałatka jarzynowa dowiedziałam się dość późno. Pierogi? Bigos? Kto to widział? Lepiej mieć 3 różne smażone ryby (każda ryba smażona była z ośćmi)- marzenie każdego dziecka. Pierogi zaczęły się pojawiać dopiero jak byłam w liceum, bo o nie poprosiłam.
Teraz jestem już na szczęście dorosła i mieszkam z mężem, a nie z mamą więc podejście do świąt mam zupełnie inne. Na spokojnie, na luzie i bez stresu. Nie myję okien- jeszcze nie oszalałam żeby w tym zimnie okna myć ;) świąteczne porządki u mnie nie istnieją. Oczywiście odkurzamy czy wycieramy kurze ale nie sprzątamy w piwnicy czy nie pastujemy podłóg. Dajcie żyć ;)
U nas podstawa to choinka, prezenty i...luz :)
No i teraz wigilia jest składkowa. Idąc do mamy zabieram kilka rzeczy jak np. Barszcz, pierogi, ciasto i sałatka i wszyscy są zadowoleni ;)
Ale wiesz co jest cudowne? Ze nie powielasz tego stresującego wzoru z domu, tylko masz taką świadomość i siłę, żeby robić po swojemu! Gratki!
@@UlaPedantula dziękuję :) ale to nie było trudne, bo chyba zawsze robię odwrotnie niż moja mama 🙈
Rozumiem i to doskonale.
Nawet nie wiedziałem, że te środki są tak relatywnie niedrogie. Zamówiłem za niecałe 120 złotych a pozycji w koszyku 10 w tym jeden trójpak i dostałem 3 próbki. Sidolux zawsze kojarzył mi się z lśniącą podłogą, lata temu mama używała do mycia podłogi. Już się nie mogę doczekać dostawy, a zamówiłem i ten środek uniwersalny, i neutralizatory powietrza, i środki do podłogi, i płyn do płukania tkanin, spory wybór mają, jestem zaskoczony bardzo mile. Pani Ulu dzięki za polecenie :D a co do moich takich "musów" świątecznych, też musi być świeża pościel a na stole prócz tych potraw, które Pani wymieniła (prócz grzybowej, bo wolę barszcz), musi być jeszcze smażona ryba (ale nie karp, bo nie lubię) i uszka, a do śledzi pod pierzynką gotowane bez krojenia małe kartofelki, jeszcze zupa owocowa, ale nie z suszu a z samych wiśni :D
To prawda, środków jest duży wybór i warto w sklepie zrobić większe zakupy, żeby skorzystać z dostawy za 1 grosz. Cieszę się, że rekomendacja była pomocna!
@@UlaPedantula bardzo była pomocna, też ciekaw jestem tego ulubionego Pani zapachu, więc w zamówieniu znalazł się również produkt o tym zapachu :) Dziękuję
Mam nadzieję, że się spodoba :)
@@UlaPedantula zapewne się spodoba. Po tym odcinku jestem głodny, i śledzika, i pierogów, i bigosu. Prócz tych wszystkich świątecznych pobocznych spraw, najważniejsze jest dla mnie, aby moi najbliżsi byli w tym czasie razem. Niejednokrotnie spędzaliśmy święta prawie oddzielnie (Mama pracująca poza Polską nie mogła dotrzeć, jedna siostra mieszkająca poza Polską również nie mogła dotrzeć). Najsmutniejsze święta były wtedy, gdy spędzałem je sam z Tatą, aczkolwiek był to jednak też jednocześnie dobry czas, bo pozwolił na rozmowy ojca z synem, na które czekałem lata. Mam nadzieję, że przyjdzie jeszcze ten moment, kiedy wszyscy jak za dawnych lat zasiądziemy wspólnie przy tym świątecznym stole, bo niestety nastały już te ciężkie chwile, w których człowiek ma głęboką nadzieję, aby w kolejne święta kogoś zupełnie na zawsze nie zabrakło :(
Zgadzam się w 100% - najważniejsze, żebyśmy byli razem, z całą resztą na pewno damy sobie radę ;)
Ja lubię mieć wysprzątane... Sęk w tym, że mam duży dom, a tylko ja lubię porządek. Więc, wszystko muszę robić sama, w dodatku z półrocznym synkiem. Nie będzie w tym roku podziału obowiązków, bo tylko mi na tym zależy😢.
I tu się zgodzę - plan to podstawa, bo czasem o niektórych rzeczach się zwyczajnie zapomina, a przypomina się w najmniej odpowiednim momencie (czyt. na ostatnią chwilę i jest raban, bo na łeb na szyję trzeba zrobić). W swoim domu to ja w głównej mierze muszę myśleć o wielu sprawach, choć nie powiem, mąż jest mistrzem jeśli chodzi o prace na wysokościach (typu kurze na górnych częściach mebli tudzież żyrandole ;)). Zakupy też zrobi. Tato, co prawda w słusznym wieku już więc jedynie w czym może pomóc, to bardzo proste i niezbyt forsowne prace kulinarne typu obranie tego lub owego, ewentualnie zmycie statków w zlewie. Między dzieci nie mam co rozdzielać, bo ich po prostu nie mam ;) Po wielu latach nauczyłam się odpuszczać po prostu - nie musi być idealnie, ważne, żebym ja była zadowolona. Święta ogólnie - cóż - staram się przetrwać jednym słowem ... ;) Nie jestem typem, który kocha zjazdy ogromnej ilości rodziny, bo z reguły to ja muszę wszystko przygotować, żeby po prostu na stole było. ;)
Marzy mi się wyjazd gdzieś, gdzie na spokojnie, bez jakichkolwiek przygotowań i stresu można cieszyć się po prostu tylko bliskością tych najważniejszych osób dla mnie (wliczając w to moich kochanych teściów, bo naprawdę są wspaniali)... Może kiedyś się to uda. :)
P. S. Też uwielbiam zapach mydła marsylskiego Sidoluxu :) I także zakupy już zrobione .:)
ja co prawda nie organizuję Wigilii a Boże narodzenie bo wypadają mi urodziny, ale tez jestem już w trakcie przygotowań bo to zawsze duża impreza rodzinna, okna juz umyte i oświetlone, choinka ubrana, sprzątanie na bieżąco i już część zakupów z głowy, prezenty popakowane, niektóre już od listopada. zostawiam na ostatni tydzień zakupy warzywno mięsne i gotowanie plus bieżące porządki, mydło marsylskie muszę przetestować bo kusiiii :p
U mnie też nie ma 12 dań. Ale musi być karp smażony, kapustą z grzybami i jak to na Śląsku makówka. Prezenty symboliczne...🎄
Oj, Ulu przyznaj się! U Ciebie to sztab krasnoludków pracuje, żeby było tak ładnie, tak katalogowo? 😊 Na pewno. Przyjemnie popatrzeć. Pozdrawiam.
Tak, jeden krasnoludek ma 2 lata i brudzi gorzej niż pies, a drugi 14 i nie mogę nic mówić co robi, bo się obrazi :(
@@UlaPedantula A taką odmianę krasnoludków to znam z autopsji 🤣🤣🤣. Znaczy - radzisz sobie lepiej niż ja, żeby mimo wszystko było ładnie. 😊
Kiedyś robiłam wszystko jak najbliżej Świąt. Wreszcie poszłam po rozum do głowy i teraz zaczynam sprzątanie od początku grudnia. Etapami, tak jak podpowiadasz Uleńko. Zmieniona pościel, umyte okna, poprane firany, zasłony, odkurzone dywany oraz umyte podłogi, to podstawa czystości na Święta. Wtedy dopiero ubieramy choinkę, by królowała w wysprzątanym mieszkaniu. Niestety mój syn mało garnie się do pomocy przy porządkach, chętnie natomiast stroi choinkę. 😁
Z jedzonka musi być u mnie zupa grzybowa, pierogi z kapustą i grzybami oraz jakaś rybka. W Święta mięsko obowiązkowo. Ciasta też oczywiście. I w sumie nic więcej nam nie potrzeba. Co roku obiecuję sobie, że zrobię w kolejne Święta mniej jedzenia. Postaram się w tym roku przypilnować z tym. 🙂
P.S. Sidolux to dobry wybór do sprzątania. Ja wybieram jednak inne nuty zapachowe niż mydło marsylskie, bo zwyczajnie nie przepadam za mydlanymi zapachami. To kwestia gustu. 😊
Witam Pani Ulu 🥰 u mnie już powoli idą przygotowania do świąt 😀 i nie dajmy się zwariować w te święta żeby nie ''latać'' jak ptak 😂 z mojej strony w święta najważniejsze będzie to iż spędzimy je z rodziną i przygotujemy dobre jedzonko😀🌲☃🎁 Ps. pierniczki już są i spróbowane bo bez pierniczków to nie święta ! 😀
Dobry wieczór, od roku też używam płynu uniwersalnego o tym zapachu ,pięknie pachnie,teraz kolej wypróbować następny,pozdrawiam serdecznie
Kocham Panią! Jest Pani szalenie mądra ❤
U nas nie ma świątecznych porządków - mam wrażenie że o dom dbamy wszędzie na bieżąco, że wystarczy posprzątać tak jak co tydzień. Faktycznie jedynie co to MUSI być ta zmiana pościeli :) Na święta z racji, że jesteśmy we dwoje jedziemy do rodziny, biorę ze sobą tylko upieczone 2-3 ciasta. Dla mnie święta (nigdy nie przepadałam za tradycyjną polską kuchnią) to kulinarnie: śledzik w oleju, biała ryba w cieście, tarta orzechowa, piernik i zupa gulaszowa 😉
Płyn o zapachu mydło marsylskie od lat jest w moim domu od lat uwielbiam ten zapach, mam bardzo podobne zasady co do sprzątania chociaż ja akurat każdy drobny szczególik muszę mieć przed świętami wysprzątane zarówno tym jak i wielkanocnymi
Pani Ulu czy korzystała Pani moze z medecyny estetycznej chodzi mi o botok,salbo mikro botoks? Bo takie mam wrazenie ,jesli tak to piekny efekt😉 jesli nie to mega mak up ,fryzura cudowna 😍Pozdrawiam serdecznie👋
Korzystam co jakiś czas, a co robię dokładnie i gdzie opisałam w „Podaj dalej”. Botoks to akurat najmniej, ale jest mnóstwo innych cudnych sposobów nawet nie na odmładzanie, ale taką inwestycję w to, jak się będzie wyglądać za 10 czy 20 lat :) Swoją drogą makeup robi swoje ;)
@@UlaPedantula bardzo dziekuje za odpowiedz😊 ja mam termin na marzec na mikrobotoks 3 partii 😁 pozbycie sie lwiej zmarszczki i taki liftig ,zeby uzyskax taka wypoczeta twarz🙂 Also efekt pani zabiegow jest fenomenalny😍
U nas od kilku lat też stosujemy tę zasadę- każdy mówi co che do jedzenia, bez czego nie wyobraża sobie świątecznego stołu. I to robimy, nie ma problemu z marnowaniem jedzenia i zmuszaniem się do czegoś, czego nie lubimy. Np. nigdy nie było u nas kutii- raz spróbowałam, ale to nie dla nas. Kluski z makiem-też nie. Za to sałatka jarzynowa to obowiązek! I ciastka grzybki- popisowe ciastka mojej mamy. Smakują każdemu wśród rodziny i znajomych. I robimy je tylko na te święta, więc są wyjątkowe. My już mamy zrobione pierogi i uszka. Uwielbiam Sidolux mydło marsylskie. To mój ulubiony płyn od lat.
U nas nie ma Wigilii bez pierogów, śledzi z sałatką i barszczu czerwonego
Stres świąteczny dajemy sobie wciskać z każdej strony, ileż różnych komentarzy na temat świątecznej krzątaniny, ileż rad nawet takie, że najlepiej pominąć te święta...aby zaoszczędzić stresu i tp itd. W sklepach pomimo że towaru w bród nachalna reklama już od listopada jakby miały nagle opustoszec półki albo czegoś nie zdążymy kupić...To normalne, że, aby przygotować się do Świąt Bożego Narodzenia, które wiąże się z tradycją wieczerzy wigilijnej jak i do dwóch świątecznych dni musimy włożyć w to więcej pracy i wysiłku , więc dobrze to zaplanować i tyle, co do porządków to chcemy aby było pięknie, świątecznie, uroczyście, bo jak w piosence,,jest taki jeden wieczór w roku,, myślę, że niepowtarzalny, magiczny, rodzinny i do tego tak podejdźmy,nie róbmy więc z tego oczywiście, że większego wysiłku i pracy z naszej strony, jakiegoś koszmaru, bo jeśli ktoś do tego podchodzi tylko w ten sposób, to niech sobie zaplanuje palmy, czy narty jak lubi albo katering. Kocham ♥️ Święta Bożego Narodzenia, kocham tą krzątaninę przed, uwielbiam lepić pierogi przy kolędzie, lub relaksującej muzyce z lampką wina, nikt mi nie odbierze radości ubierania choinki tak jak w dzieciństwie w wigilię Bożego Narodzenia,ale dodam, że stół nakrytywam do tej szczególnej kolacji juz dzień wcześniej, wystarczy potem tylko zapalić świece i położyć potrawy. Niektóre prezenty juz mam kupione jesienią , to taki spontan,ale jest mniej zastanawiania się potem.Nigdy nie dam sobie obrzydzić, czy podejść z niechęcią do świąt i zabrać sobie magii, czy ona w nas zostanie to zależy tylko od nas. Zawsze mądre rady, dziękuję za cenne podpowiedzi.❤
Pachnące zasłony i poduszki, świece, czyste lustra, idealnie polukrowane pierniczki w moim domu być muszą. Najlepiej się czuje, kiedy wszystko jest na tip top, a święta spędzamy u dziadków i tam od początku grudnia jeździmy pomagać przy sprzątaniu,gotowaniu i mrożeniu.
Świetny film! Czy zdradzisz Ulu skąd te świeczniki szklane na nóżce?? Szukam takich na świąteczny stół
Wszystko super a kiedy odcinek o zwierzakach? Nela się wyprowadziła, ale stadko kotów się zmieniło, a Luna - gwiazda ekranu - ostatnio tak unika kamery? ❤ pozdrawiam
No Luna ostatnio właśnie jakoś nie bardzo. Może nie lubi świat?
Polecam do jakiego kolwiek płynu do szyb wlać glicerynę i ja myje raz na kilka miesięcy okna bo nie widać kurzu brudu na nich
Super skuteczny jest też płyn do mycia szyb samochodowych, ale żaden nie pachnie tak ładnie jak ten sidoluxowy ;)
Pani Ulu, u mnie niestety doszło do skrzywienia bardzo wcześnie i mam zakodowane, że dom musi lśnić cały i w każdym kącie, musi być ugotowane i upieczone... I bez tego nie ma świąt. Niestety goście się w ogóle nie poczuwają, więc wszystko musimy gotować my (moja mama i ja). Na szczęście pomoc jest ze strony męża i mojej mamy, ale i tak co roku mnie to przeraża i jestem wkurzona, że niektórzy po prostu przychodzą na gotowe... Ech, trochę mi się ulało.
To może powiedz gościom żeby coś przynieśli? Skoro nigdy nie musieli to pewnie nawet nie wiedzą, że byś chciała żeby ci pomogli. Może myślą, że ty tak lubisz wszystko sama ogarniać?
@@E.S.K. próbowałam nie raz, ale wytłumaczenie wiecznie było takie samo "brak czasu"... wszyscy pracujemy, ale tylko ja w rodzinie nie mam dzieci, więc jak wiadomo czasu mam dużo prawda? Na to nie mam żadnych kontrargumentów, a moja mama zawsze prosi żebym odpuściła. Więc odpuszczam. Takie uroki zostania w domu rodzinnym...
@@martaburzynska5030 no tak, jak nie masz dzieci to masz wolnego czasu na pęczki, a urlopu nie wolno ci wziąć w lipcu, bo po co ci?
Zrobisz jak chcesz ale dla mnie to nie jest do przyjęcia. Też nie mam dzieci i nie wyobrażam sobie żebym z tego powodu była zobligowana do harowania w kuchni w święta. A to, że zostałaś w domu rodzinnym nie ma nic do tego. W końcu jesteś już dorosła i nie musisz słuchać we wszystkim swojej mamy.
Czy ten multispray można kupić w Rossmanie?
Mam piękna zabytkowa podłogę wiec symbolem świat jest podłoga pachnąca czystością, okna i żywa choinka. Jedna urosła juz na jakieś 4 metry ale trzy lata była podlewania całe lato i nic. I nagle ruszyla.
Jeśli symbolem Świat Bożego Narodzenia są dla pani czyste podłogi,to serdecznie pani współczuję
Ja też tak mam z pościelą no i podłogi też... 😄Dbam o porządek reguralnie i tak jak powiedziałaś i na luzie podchodze do tego.
To prawda, że jak się ma na codzień w porządku to i przed świetami łatwiej ogarnąć!
CO ILE MYJESZ PODLOGI?
@@zlamarcia2357 witam, mam mopa 3w1 także mycie podłóg jest bardzo wygodne i szybkie 😉 polecam każdemu