A Plague Tale: Requiem PL #21 🐁 Zakończenie (100% znajdziek)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 9 ก.พ. 2025
- // Grę do przetestowania/przygotowania serii otrzymałem bezpłatnie od wydawcy. //
Wszystkie odcinki A Plague Tale: Requiem PL 🐁 dostępne na playliście tutaj: • Zagrajmy w A Plague Ta...
🔥 Pierwszy odcinek: • A Plague Tale: Requiem...
Co to było za zakończenie! A już jutro co to za rozpoczęcie! :D
/// Znaczniki czasu:
Cały jest fajny!
/// Gramy na:
CPU: Intel i9-12900k
GPU: ASUS TUF OC - RTX 4090
RAM: G.SKILL Trident Z 2x16GB 3200MHz CL14
MOBO: Nie polecam, więc lepiej nie wspominać :D
Dysk: 2x Seagate Firecuda 530 - 2TB
Zasilacz: Seasonic Prime TX-1000
Obudowa: Fractal Design Define 7
Monitor: BENQ EW3280U
Kontroler: Dual Sense
/// Ustawienia graficzne:
4K - 3280 x 2160 - ultra
--------------------------------------------------------------------------------------------
Gra / Nazwa serii: Zagrajmy w A Plague Tale: Requiem po polsku
Gatunek: przygodowa, fabularna
Premiera: 18.10.2022
Producent: Asobo Studio
Wydawca: Focus Entertainment
Rozdzielczość / grafika: 4K60
Polska wersja / spolszczenie: napisy - tak | dubbing - nie
Wersja na YT: PC
Tagi: #APlagueTale #APlagueTaleRequiem
Fantastyczny odcinek, jeszcze tylko 3 lata terapii i poradzę sobie z finałem! 🍷🍷🍷
Przepiękna, wzruszająca gra. Będę mieć kaca po tej serii, dzięki za wsparcie w tym okresie! Już i już się nie mogę doczekać tej kolejnej serii z mocną fabułą, jakoś trzeba dziury w sercu załatać!
Wspaniałą i bardzo emocjonująca przygoda za nami. Dla mnie kandydat do gry roku.
Fabularnie gra świetna. Myślałem, że bohaterowie znajdą lekarstwo i jakoś to będzie. Motyw z szeptaniem postaci podczas misji bardzo klimatyczny. Super się to oglądało.
Bardzo fajna seria, ale chyba nie zgodziłbym się z końcowym wnioskiem, że nastawienie na walkę w tej częśći było minusem. Nie bez powodu pierwsza część miała tytuł Innocence, czyli niewinność, gdzie młoda Amicia musiała walczyć, mimo że nie była na to przygotowana i nie chciała tego. I unikanie walki miało w jedynce sens. Z kolei chęć walki w dwójce wydaje mi się naturalną ewolucją postaci. Amicia zaczęła się kierować myślą: Albo my ich zabijemy, albo oni nas zabiją. I stąd też jej egoizm, nasze przeżycie jest ważniejsze niż przetrwanie innych. Fakt, w pewnych momentach dawała się ponieść emocją i żądzy zabijania, ale myślę że nie miała być to kryształowa postać, która jest idealnym kompasem moralnym i nie popełnia błędów. I to, że czasem irytowała, dodawało jej dużo człowieczeństwa. A zakończenie było momentem, gdzie zaczęła sobie uświadamiać, że ta żądza walki jest zgubna a egoizm, że Hugo musi przetrwać niezależnie od wszystkiego, prowadzi do zagłady. Choć gdzieś liczyłem na trochę pozytywniejsze zakończenie. Ma ono sens, po prostu przyznam, że bardzo polubiłem Amicię i Hugo, i chciałoby się ich zobaczyć w tym domu, jak żyją i cieszą się spokojem.
Nie to zabijanie jest problemem, bo większość i tak na to zasługiwała. A tych, co nie zasługiwali i tak zabijała głownie Plaga. Problemem jest to, że jest za dużo silnych, opancerzonych przeciwników i to średnio wygląda. Co do zakończenia - jak dla mnie totalny bezsens, mogli by tej gry nie robić, mogli zabić biednego Hugo już w Innocence...
@@matveytuomasviber1663Zakończenie jest beznadziejne i depresyjne. Powinno być jak w "Dishonored" tj. jaką ścieżkę wybierzesz:przemoc czy skradanie, taki masz koniec
Oj nie pamiętam kiedy ostatnio fabuła w grach tak mocno ścisnęła za gardło. Chyba przy finale RDR2. Kapitalna robota, przebijająca nawet TLOU 2.
No i finał finałów za nami😢😢😢 Jednak zostawili sobie furtkę do trzeciej części gry. Oby w GoW Ragnarock nie było tyle smutku. Dzięki Corle👍👍👍
płakałem przy ostatnich 3 odcinkach. mocna fabuła. piękna. jeśli chodzi o zabijanie to raczej były momenty, że pasowało idealnie ale były momenty, że to było faktycznie zbędne. długo by wymieniać. kolejne arcydzieło na ekranie i to nie film a gra. zdecydowanie top 10. a może i moje top 3. ciężko przebić całą fabułę warcraft oraz a way out albo day's gone itd itd
Requiem to zdecydowanie ta część Plagi, którą można pokochać. Nie ukrywam, że Innocence średnio mi siadło i totalnie w tamtej części nie potrafiłam się zżyć z postaciami, choć miło się oglądało tamtą serię u Ciebie. Tutaj natomiast gra totalnie potrafiła zagrać na emocjach momentami i sprawiła, że jednak jakieś przywiązanie do tych wszystkich postaci było i to nawet ogromne, czego mi jakoś brakowało w pierwszej części właśnie. I w dodatku sama fabuła była tak genialna, że oglądało się do samego końca z zaciekawieniem. No gierka zdecydowanie warta uwagi i wielkie dzięki za możliwość przeżycia tej historii razem z Tobą, świetna seria ;)
Myślę, że genialna to zbyt wiele powiedziane. Dla mnie gra była świetna do 7 rozdziału włącznie, potem tylko więcej krwi, więcej szczurów i więcej pytań bez odpowiedzi. Zmarnowany potencjał, gra mogłaby być dłuższa i mieć finał łatwiejszy do zaakceptowania. 7/10
@@matveytuomasviber1663 W sumie po przemyśleniu (i odnosząc się też do komentarza pod moim komentarzem), to muszę Ci przyznać rację. Wygląda to trochę tak, jakby właśnie po 7 rozdziale (choć dla mnie osobiście od momentu opuszczenia przez rodzeństwo matki i Lucasa) historia trochę zaczynała się rozjeżdżać. I cały wątek wyspy i kultu jest trochę znikąd. Nie wiem, czy dobrze to wyjaśnię, ale Inkwizycja czy Zakon wiedziały o skazie, chciały coś z tym zrobić, i było zrozumiałe dlaczego walczą z Amicią i Hugo. Z kolei kult, hrabia i hrabina są takim zagrożeniem dla zagrożenia, bo w końcu musi być jakiś przeciwnik. Chodzi mi o to, że z punktu widzenia historii konflikt między Amicią i hrabią jest nienaturalny i przypadkowy. Ten kult jest trochę jak ci pszczelarze na początku, nie wiadomo kim są, skąd się wzięli oraz czego chcą i nigdy tego się tego nie dowiadujemy. Pojawiają się nagle by potem zniknąć, i nie rozwijają wątku Hugo i skazy. I tak samo kult, chcą Hugo, zabijają matkę, ale nie wiedzą nic o skazie, wiec nie rozwija to głównego tematu. Dodałbym jeszcze, że jest poczucie jakby gra trochę ignorowała pierwszą część, gdzie Inkwizytor mówił coś o pokonaniu plagi. Może gdyby twórcy bardziej skupili się na zakonie, historia była by lepsza. Np. po ucieczce z miasta płyną z magistrem Vaudin (w tym wypadku by przeżył) do Marsylii. Tam badają Hugo. Amicia jednak jest sceptyczna i na własna rękę zwiedza siedzibę zakonu i wchodzi do miejsc gdzie nie powinna. Tam odkrywa prawdę o Basiliusie i dowiaduje się, że zakon nie chce uleczyć Hugo, ale wykorzystać jego moc do własnych celów. Próbuje odbić Hugo, ale zostaje pokonana, a magister zabiera Hugo na La Cunę, gdzie zakon ma działającą siedzibę. Amicia dociera na wyspę i musi odnaleźć bastion. W końcu udaje się jej tam wejść, ale wydaje się, że jest za późno. Hugo, prawie całkowicie pochłonięty przez skazę, walczy z Amicą. Ale w środku wciąż jest Hugo, i w sekwencji, która przypominałaby finał, uwalania się z pod wpływu skazy. Plaga ustępuję, Vaudin i zakon giną a rodzeństwo (i może matka) ucieka z wyspy, by w końcu zaznać spokoju.
@@janolbratowski1814 To miałoby zdecydowanie więcej sensu. W grę z taką fabułą zagrał bym więcej niż raz.
Az się popłakałem😞dzięki Corle1 za super poprowadzenie gry..
Żona i ja bardzo dziękujemy😥. Myślałem, że nie będę spał👏
Dzięki za świetną serię. Jak zawsze super się oglądało.
Osobiście uważam że ta gra spokojnie ma szansę z GoW w tym roku o tytuł GOTY. Małe studio, mały budżet, małe doświadczenie, niskie oczekiwania. Otrzymaliśmy natomiast piękną historię i nie najgorsze mechaniki. Oglądało się to wybornie. Oby stworzyli więcej gier.
Historia 3/4, mechaniki średnie i po czasie dość męczące.
Naprawdę bardzo ciekawa gra, w której bohaterowie muszą dokonać jakiegoś wyboru jak Joel w jedynce TLU, czy Elly w dwójce. Dla mnie finał tej gry przypomina mi DS gdzie Sam biegał po tych wszystkich plażach i brnął w przemyślenia swojej przeszłości.
Ciekawostka:
Gdybyś nie strzelił do Huga zrobiłby to Lucas a wtedy dialogi lekko by się różniły w ostatnim rozdziale.
To było sekretne zakończenie.
Super gierka , dzięki za miło spędzony czas 😃👌
Elegancko, dzięki za odcinek! :D
Dzięki za kolejną extra serię :)
cudo
gratulacje
Naprawdę fajna gra, nie trzeba było dużo czasu żeby zżyc się z bohaterami. Zabawa emocjami jak z dobrej filmowej produkcji, trochę faktycznie mozna było poczuć sie jak przy TLOU. Zakończenie również chwyta za gardło. Bardzo duży plus dla producentów. Corle dobry gamepley.
Świetne. Uwielbiam te twoje "grube" komentarze;) 👿
Biedny Hugo. Naogladał się tyle okropieństwa przez swoje krótkie życie i jedyne co go spotkało to śmierć.
Zawsze w negatywach trzeba szukać pozytywów, np. może kiedyś Amicia i Lucas pobiorą się ❤🩹😄
Ostatni lot hugokopterem.
Corle gra super ale zakończenie smutne. Jakoś liczyłem że Hugo uratuje a tu lipa :( ale mam nadzieję ze w 3 części uda się uratować życie innego chłopca i jego rodzinny ;)
Szczerze, poryczałam się😔😥
Ostatnie sekundy gry.. Czyżby zapowiedź kolejnej części?
Ale jak to zakończenie bez Lucasa, dajcie mi chociaż zobaczyc jak sie meczy nad ksiazkami przed sesja na studiach :(
Ciekawie sobie zostawili drzwi do 3 części, chyba takiej bardziej wspolczesnej? bo slychac jakąś aparaturę chyba. Pożyjemy zobaczymy :P
Po roku fryz się skrócił... w/s konii to raczej RDR2 ;) Następna Plaga bez Hugo? Nie może tak być...
Zawiodłem się. Miałem nadzieję że pociągną historię chociaż przez jeszcze jedną część…. 😩😩
To musiało się tak skończyć :( Gra jest na prawdę świetna.
Niestety, ale nie zgadzam się z pokazaną filozofią tutaj. Chyba nie zrozumiałem, co twórcy chcieli dać do zrozumienia. Jakoś umknęła mi ta nutka pozytywu. Oczekiwałem pokazania jakiejś rzeczy przeciwstawnej do plagi i pokonania jej w końcu ratując Hugo oraz rozwikłania czym jest ta plaga, skąd się ona wzięła i jak ją pokonać itd.
Myślę, że twórcy w fajnie pokazują to, że tak dobrze znany schemat zabić, zakopać i zapomnieć prezentowany przez zakon jednak nie najlepiej się sprawdza, bo jak widać plagi to nie powstrzyma... Przypuszczalnie twórcom chodziło o to żeby pokazać, że podchodzenie do pewnych kwestii z lękiem, gniewem i agresją tylko potęguje problem. Widać to też w przemianie Amisji, która z osoby przepełnionej lekiem (co budzi w niej agresje) zmienia się w kogoś, kto szuka nowego sposobu rozwiązania problemu, który nie zniknie tak po prostu bo się go zabije, zakopie zapomni... Może właśnie ta postawa akceptacji i zrozumienia jest włąśnie sposobem na plagę, którą można przyrównać do problemu, który od siebie odpychamy przez co wraca on ze zwielokrotnioną siłą.
Serie bardzo przyjemnie się oglądało, gra powodowała emocje, a postacie były interesujące. Niestety muszę troszkę ponarzekać (jak w sumie zawsze, sorki za negatywną energię). Bardzo mi się nie podobało to jak postępowała główna bohaterka, wiedziała jak działają na jej brata negatywne emocje i wiedziała że nie powinna mu dawać złego przykładu, mimo wszystko ciągle walczyła i nie próbowała unikać konfliktów. Drugą rzeczą która mnie trochę irytowała, był brak balansu w "mocy". Jedyna "moc" była po ciemnej stronie (czyli skaza), a dobrej mocy wcale nie było, co sprawiało u mnie wrażenie braku konsekwencji, bo przecież skoro jest jakaś mroczna, czysto zła moc, to powinna też być jakaś dobra strona medalu, a tu jednak nic. Jeżeli powstanie kolejna część to bardzo chciałbym, aby jakieś światełko w tunelu się pojawiło, aby chociaż dać takie uczucie niepewności i nadziei że da się tą skazę pokonać.
Tylko że może właśnie o to chodziło, Amicia jest w końcu człowiekiem, który popełnia błędy. Niby wiedziała, ale w kryzysowych momentach nie umiała się powstrzymać, co ostatecznie poniekąd doprowadziło do tego smutnego zakończenia. A co do drugiej kwestii, to wydaje mi się, że kontynuacja może rozwinąć ten wątek. Bo Aelia nie zdołała dotrzeć i uwolnić Basiliusa, więc ten zginął w samotności. Amicia odkryła, że spokój może hamować rozwój skazy, ale było już za późno. Niemiej jednak był postęp w porównaniu do Aelii, dotarła do Hugo i zatrzymała zło, choć kosztem życia Hugo. Może więc w kolejnej części nowa bohaterka (lub bohater) znajdzie sposób na ocalenie nosiciela, czyli odkrycie tej "jasnej strony" tej siły, o której mówisz.
Nie spodziwalem sie takiego finalu jestem z Toba Corle .... myslisz ze zrobia trojke ? Czy to koniec juz plagii?
THE - END?.🙄👍
Naprawdę dobra gra jeśli chodzi o fabułę. Dobrze się ją ogląda i da się zżyć z postaciami. Mechanicznie gra trochę gorzej wypada. Były ścinki ale sama grafika też na plus. Jedynka byla średnia ale po dwójce widać nakład pracy włożony w tą część. Aktorsko to myślę że gierka zasługuje na jakaś nagrodę bo postacie są wyraziste i widać to wczucie się ludzi podkładających głosy. Jest hit a teraz nadchodzi kolejny GOD OF WAR !!!!
Zdecydowanie bardziej wolę to zakończenie, w którym to Lucas zabija Hugo.
Dziwne jakosc normalna, dzwiek jest.
Szczerze powiedziawszy to moim zdaniem jedynka miała ciekawszą fabułe.
Czemu?
W tej części jest za dużo pytań bez odpowiedzi, ma się wrażenie jakby gra została odchudzona. Za mało Arnauda i Hrabiego, brak odpowiedzi, jak sobie poradzić z plagą. Za dużo tych szczurów. Moim zdaniem gra była świetna gdzieś tak do 7 rozdziału włącznie.
Jak Oni mogli tak z... tak zarąbista gre masakra
Jest drugie zakończenie ale wtedy lucas w niego strzela
🐀🤎
Smutno mi gorzkie zakonczenie
I koniec. No i co ?
Hugo i tak musiał zginąć, mówiłem od początku. Szkoda że Amicia tak długo czekała z tą decyzją.
Mozesz nie spojlowac? Teraz zepsules mi checi do gry
@@Kaps3L co spojlerować ? Koniec gry. Zamiast czytać komentarze to oglądaj.
Ale w takim razie mogli go zabić już w Innocence. A tak odnoszę wrażenie, że twórcy po prostu lubują się w torturowaniu graczy. I nawet nie dowiedzieliśmy, jak zażegnać problem Plagi. Trzecia część? Bez Hugo nie mam po co grać...
God of wor ragnarok
Wor?
witam i odrazu przepraszam ale takie zakaczenie gry to masakra Ci co ogladali od poczatku sie wczuli w postaci nawet MATKi co było jej mało ale koniec mnie zdołował na maxa łzy poleciały
naprawde lubiłem hugo a jak HrABIE ZABIŁ Matke to muwiłem zeby huga ja za... i to zrobił
4f
Filmik jak zwykle zacny. @Corle1 pytanko w jakim programie tworzysz intra do gier?