Główny Szlak Sudecki: info-wady-zalety-alternatywy
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 21 ส.ค. 2024
- Chodząc po Sudetach prędzej czy później natniecie się na czerwone znaki głównego szlaku sudeckiego. Parę informacji o tym najdłuższym sudeckim szlaku, co jest w nim fajne, a co nie. No i nie jest to jedyny szlak długodystansowy w moich pięknych górach.
Świetny materiał. Idea "wymarzonego" szlaku jest bardzo dobra, łącznie z tym, że zaczynać miałby się w Prudniku. :) Góry Opawskie nie są izolowanym pasmem Sudetów. Od reszty polskich Sudetów oddziela go polityczna granica, a nie geografia fizyczna. Korzystamy z dobrych czasów (oby jak najdłuższych) wolności przekraczania granicy polsko-czeskiej i wędrujmy po obu jej stronach, podziwiając całe Sudety. GSS-owców zapraszamy do Prudnika. Możecie liczyć na miłe przyjęcie, a w redakcji Tygodnika Prudnickiego, schronisku młodzieżowym i ratuszu, na certyfikat przejścia dla tych, którzy ukończą. Zapraszamy!
Jak zwykle mega. Pełne zaufanie do Twojej osoby, a po propozycji wyprawy po Włodzickich Wzgórzach stałeś sie największym górskim autorytetem. W kolejce czeka wejście na Borówkową z Lutyni. Ciekawym pomysłem długodystansowej wycieczki jest również wyprawa szlakiem Zamków Piastowskich.
Nawet nie wiadomo, kiedy te 20 minut minęło :) Super materiał, dowiedziałem się wielu ciekawych informacji ! dzięki
Wielkie dzięki za wzmiankę i tak miłe słowa! Dla mnie GSS 2 był świetnym sposobem na poznanie Sudetów, bo do tej pory nie miałem zbyt wielu okazji. Twój pomysł na szlak też jest świetny - może ktoś kiedyś pokusi się o przejście :)
Hej, tu Staszek z GSS 2.0, wielkie dzięki za wzmiankę :) Z trasą miałem od początku założenie, żeby miała długość/trudność podobna jak GSB, a to już wymusza kompromisy, bo Sudety takie małe nie są :). Przyznam, że to źe ominąłem Jeseniki/Opawskie też trochę wynika z tego, że tamtą część Sudetów znam najsłabiej. Inna rzecz, że Bardo wybrałem także z przyczyn logistycznych - jest to wygodne jak dojazd komunikacją zbiorową do kropki jest banalnie prosty, a na starcie jest spora baza turystyczna. Pozdrawiam!
Obejrzałem film Mateusza, o GSS 2.0 i bardziej mi ten przebieg siadł niż główny GSS. Sam nie interesuje się tego typu szlakami, wolę jednodniowe wycieczki. Jednak szkoda, że wszystkie te szlaki omijają Góry Kaczawskie. W sumie ten GSS 2.0 mógłby pociągnąć i tam. Fajne 20minut. Było ciekawie! Dziękuję
Lubię Kaczawy, byłem nawet miesiąc temu tam kilka dni. Ale trasa musi iść przez Rudawy i Karkonosze, a dołącczenie Kaczaw dodałoby za dużo km. Założyłem, że ma być ok. 500km, bo więcej to ludzi by odstraszyło. Niestety, by przejść całe Sudety to 500km to mało :)
@@stzawadzki w sumie może niektóre miejsca niech pozostaną na uboczu...
8:20 Oficjalne obejście zimowe powinno być przez Śnieżkę, Jelenkę i Sowią Dolinę.
Hmm, to że GSS nie przechodzi przez najwybitniejsze szczyty po drodze zupełnie mi nie przeszkadzał. W ogóle nie uznaję tego za wadę. Szlak to umożliwia. Kosztem dodatkowej godziny mogę sobie wejść na Śnieżnik, Jagodną, Szczeliniec, Waligórę, Skalnik czy Śnieżkę, bo szlak przechodzi tuż obok. Nie przeszkadzało mi to dlatego, że jak człowiek drepce te 30km dzień w dzień to zaczyna bardziej myśleć kategoriami oszczędzania energii i wkurzałoby mnie to jakbym musiał robić odbicia żeby szlak zaliczyć. Tym bardziej że na większości z tych szczytów byłem. Ale jak ktoś przy okazji chce sobie zaliczyć szczyty do Korony to proszę bardzo, jak najbardziej ma taką możliwość.
Zresztą sam zboczyłem na Szczeliniec, bo spałem tam w schronisku, i później przejście o siódmej rano przez ten labirynt na szczycie, który był zupełnie pusty o tej porze, było magiczne :).
Ta Twoja wersja szlaku transsudeckiego wygląda bardzo ciekawie. Tak sobie myślałem że chciałbym żeby mniej więcej w ten sposób wyglądała wersja między Złotym Stokiem a Prudnikiem, choć też nie demonizowałbym bym tego odcinka. To znakomita rozbiegówka, oczywiście jak się startuje z Prudnika, pozwala dobrze się rozkręcić w marszu bez przesadnych obciążeń. Też słyszałem różne opinie o tym kawałku GSS i nie nastawiałem się na fajerwerki, ale szlak mnie mile zaskoczył - dzień w Górach Opawskich, czyli typowo górski, dwa następne dni w miarę płaskie, ale też nie jak stół, mija się jakieś tam pagórki i kamieniołomy, zresztą tam znalazłem jedną z bardziej spektakularnych miejscówek noclegowych - na brzegu malutkiego kamieniołomu w środku lasu, trzy metry od dziesięciometrowej pionowej ściany spadającej do wody. Więc złych wspomnień nie mam, choć wolałbym, żeby była opcjonalna trasa przez Czechy dla chętnych :).
Dzięki za opinię o odcinku Złoty Stok - Głuchołazy. Tak to należy traktować, jak to opisujesz. Natomiast alternatywa na tym odcinku przez Czechy jest jak najbardziej ciekawa.
Szkoda, że GSS mija Góry Kaczawskie, jeszcze bym przedłużyła o to pasmo. W GSS odrzucało mnie to, że jest sporo odcinków asfaltowych, dlatego nie chciałam nim iść. Uważam, że lepiej nie trzymać się stricte wytyczonych głównych szlaków. Warto szukać alternatyw i modyfikować. Tak samo jest z GSB, mija również niektóre cenne miejsca, do których warto się udać :) Niektórzy mogą nie mieć możliwości drugi raz udać się w dane pasmo, np. specjalnie przybyli z zagranicy, by dany szlak przejść i warto uświadamiać ludzi, że nie samym głównym szlakiem trzeba iść :) rzeczowo i jasno przedstawiona opinia, to mi się podoba :)
Zamki piastowskie i Ułani zapewne czują się pominięci 😄
Raczej mysłałem o szlakach dluższych niż 200 km :)
Hej, mam w planach przejście GSS, tylko jest jeden problem, mianowicie jak się dostać bądź wydostać ze Świeradowa- Zdroju? Komunikacja publiczna to jakaś masakra. Proszę o podpowiedzi. Pozdrawiam cieplutko .
Proszę wrzuć link do trasy, którą polecasz na końcu.
Może znasz jakieś fajne szlaki nizinne na terenie Dolnego Śląska?
Szlak czarny po Przedgórzu Sudeckim. 45 km, z Kamieńca Ząbkowickiego na Przełęcz Woliborską, ale można skończyć np. w Bielawie :)
@@przewodnikgorski Na mapie wygląda obiecująco. Postaram się zrealizować w tym sezonie :) Ze swojej strony niedawno przeszedłem fajny szlak dookoła Nowych Bogaczowic (czarny szlak ze Starych Bogaczowic, koło Trójgarbu, Gostków i powrót od strony północnej), taka pętelka z 25km, super widoki. Świetnym pomysłem jest zabrać ze sobą lornetkę, zwłaszcza jeśli po drodze chce się wejść jeszcze na Trójgarb.
Fort w tle to Harcerz?
Blisko, ale to nie ten. Idę wzdłuż fosy Donżonu i Fortu Rogowego.
@@przewodnikgorski No to się sporo pozmieniało. W latach `90 wiele weekendów spędziłem latając tam po lasach, lub zjeżdżając z mostu. Zazwyczaj spałem na Górniku w zamian za posprzątanie. Wspaniałe czasy ehh.
Pozdrawiam ciepło.