PEWNOŚĆ swojego CIAŁA 🍑 komentarze miejcie w d... 🍑🍑🍑
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 26 ส.ค. 2024
- Mój Instagram: / radzka
Mój FB: / radzkavlog
Na sobie mam kimono marki Wasalaa xs/m: wasalaa.com/pl...
Film o presji idealnego wyglądu: • ➡ PRESJA IDEALNEGO WYG...
Film poradnik o dużym biuście: • Radzka ❣ DUŻY BIUST ❣ ...
W filmie mówię i polecam:
Kabaret o wężu HIT: • Kabaret na żywo 3 - Ka...
Sarah Harris insta: / sarahharris
Grece Graham insta: / greceghanem
Masło rozświetlające Lullalove: lullalove.com/...
Balsam rozświetlający Eveline: eveline.pl/shi...
Ashley Graham insta: / ashleygraham
Vivian Hoorn insta: / vivianhoorn
Joanna Banaszewska insta: / jbanaszewska
PODCAST Vingardium Grubiosa "o tym, że w Auschwitz nie było grubych" :
open.spotify.c...
Marki z bielizną i strojami kąpielowymi dla dużego biustu: Panache, Freya, Corin, Dalia, Felina
Li Pari
Książka "Dziwki zdziry szmaty. Opowieść o slut shamingu" Klepacz Paulina, Nowak Aleksandra, Raczyńska-Chomyn Kamila: www.czarnaowca...
Książka "Ciałaczki" Karolina Sulej: www.empik.com/...
Książka "Ciałokochanie" Martyną Kaczmarek: www.empik.com/...
PODCAST Justyna Mazur- Kudelska "Pogadajmy o otyłości":
• Moja historia | Pogada...
PODCAST Justyna Nagłowska, odc. o pewności siebie: • Kim jestem? Jestem sob...
INSTAGRAMY super fajnych Twórczyń:
Joanna Banaszewska: / jbanaszewska
Martyna Kaczmarek: / martynakaczmarek
Asia Przenica-Malek: / asiaprzenicka
Justyna Lis: / justynaliscom
Sara Alex: / bysaraalex
Iwi Malinowska: / iwi_malinowska
Agata Wiśniewska: / agata_wisniewska
Ola Wiederek Barańska: / olawiederekbaranska
Joanna Cesarz: / joanna.cesarz.smps
Ewokracja: / ewokracja
Blondie Bombers: / blondie_bombers
Plusfajterka: / plusfajterka_official
Gracja Supersizexl: / supersizexl
Justyna Lis: / justynaliscom
Sara Alex: / bysaraalex
Mam nadzieję, że dzisiejszy odcinek Wam pomoże i przyda się w taki sposób, w jaki tego potrzebujecie :-)
Miłej soboty Wam życzę :-)
R.
6:00 jestem kobietą plus size i już na początku filmu mogę napisać, że z mojego doświadczenia jest to tylko kampania marketingowa. Mam takie poczucie, że ten trend się kończy i razem z modą lat 90. Wraca heroin chic. Idąc na zakupy nie znajdę ubrań dla siebie, nadal muszę wybierać z tego co jest na kilku wieszakach, a nie to co mi się podoba. Zostają zakupy online i to też jest bardzo ograniczona oferta w porównaniu do oferty osób szczupłych. Mam lustro, mam mózg, jestem świadoma tego, że otyłość to choroba, walczę z tym całe życie, ale to nie zmienia faktu, że mam uczucia. Myślę, że wiele osób się zgodzi z tym, że przyzwolenie społeczne na żarty i obrażanie grubych ma się bardzo dobrze. Komentarze na temat mojej wagi słyszałam od ludzi w każdym wieku i płci, od kompletnie obcych osób i od rodziny, a nawet od recepcjonistek klubu fitness!, do którego chodziłam 🤦 Polecam też zwrócić uwagę na to jakie rozmiary są uważane za ,,plus size" dla kobiet a jakie dla mężczyzn. Różnica jest ogromna.
O tak, masz całkowita rację, jak widzę czasami modelki określane jako plus size, a na oko noszące 38/40 to mnie rozwala.
Poza tym rozumiem, że każdy sklep, projektant ma określoną grupę docelowa. Ale kiedy ostatnio w mohito kupiłam sukienkę w rozm. 44 i się w nią nie weszłam to mnie rozwaliło, bo to był rozm. 42, tylko po jakiego ch** na metce jest 44.
I jak piszesz wraca moda na lata 90, niskie spodnie, krótkie topy, więc body positive to była krotki trend.
Radziu witam
Ja waga 48 kg wzrost 164
Od kardiologa kobiety usłyszałam
Wyglądasz jak z Oświęcimia
Ale ten heroin chic nie wejdzie, to nie jest możliwe. Nie gra z obecnym społeczeństwem, bo tendencja jest taka, że robimy się grubsi a nie chudsi i to z różnych powodów, ale to dłuższy temat i nie dotyczy mody. Jesteśmy coraz więksi, więc potrzebujemy większych rozmiarów. Szczerze mówiąc nie zauważyłam też, choć mieszkam we Francji, nie w Polsce, żebym musiała kupować większe ubrania, wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że o rozmiar mniejsze są we Francji niż te polskie. We francuskiej Zarze kupuje rozmiary M, S, a nie pamiętam, kiedy nosiłam takie rozmiary w Polsce XD Raczej w polskiej Zarze L, XL.
@@joannaw.5960 już wchodzi, wracają biodrówki, krótkie topy.. kto to będzie nosił jak nie szczupłe dziewczyny. Te plus size to jeszcze krotki top z wysokimi spodniami przejdzie, ale biodrówki w życiu lub króciutka mini. Może nie na taką skalę jak kiedyś.
A ja odnoszę wrażenie, że ubrania są coraz większe. Mam problem ze znalezieniem nawet leginsów do ćwiczeń, bo najmniejszy rozmiar jest za duży i odstaje w talii. I żeby wyjaśnić - jestem klepsydrą w wersji petite, więc dziecięce ubrania odpadają, bo są szyte na inną sylwetkę. Z biustonoszami też problem. Znalezienie biustonosza 65 E/F graniczy niemalże z cudem, a spotkałam się ostatnio z sytuacją w Esotiqu, że i 65 było o kilka centymetrów za duże...
Kobitki, dziewczyny!!! Z wiekiem nasze ciała się zmieniają, u każdego różnie, bardziej, mniej. To zależy od wielu czynników. Ale pamiętajcie, wszystkie jesteśmy piękne, boskie, wyjątkowe. Szkoda czasu na zamartwianie się, bo każdy dzień ucieka i tak ucieka nasze życie. Dlatego czerpie z tego życia pełnymi garściami. Mam już 56 lat i pewne rzeczy przerobiłam. Mówię Wam, nie warto na bzdury tracić czas. Dbać o siebie, śmiać się, kochać. Pozdrawiam serdecznie❤❤
❤🎉
Ja mam 54 lata i też.wyluzowalam
@@dorotanowicka6228 i tak trzymać. My już nic nie musimy, tylko możemy. Pozdrawiam serdecznie 💐🙂
Mam 44 lata, dojrzewam i dopiero teraz uczę się tego luzu ale jedno, za co najbardziej kocham dojrzałość to to, że przychodzi w parze z dystansem. Dystansem do świata, do życia i przede wszystkim do siebie. Wreszcie nauczyłam się, że nie muszę wciągać brzuszka, nie muszę się biczować za kilka kg więcej, nie muszą mnie lubić wszyscy, nie jestem po to, by spełniać czyjeś oczekiwania estetyczne czy po to, by mnie ktoś oceniał i nie muszę się tłumaczyć nikomu z niczego. To jest mega uwalniające uczucie. Jestem dobrym człowiekiem, inteligentną i wysoko wrazliwą kobietą, kocham i jestem kochana, rozwijam się przez cały czas, uczę, spełniam marzenia i nikogo nie krzywdzę. Dla mnie to jest esencja życia. ❤ A na zamartwianie się opiniami innych po prostu szkoda mi życia i - choć nie zawsze tak było- cieszę się, że dzisiaj wreszcie to potrafię. Dzięki takim osobom, kanałom i treściom, jakie i tutaj znajduję. Bardzo dziękuję ❤
💐🌞🥰🙋👍
Obejrzałam Twój film i mam bardzo sprzeczne uczucia. Idea body neutral teoretycznie brzmi bardzo obiecująco, lubimy każde ciało bez względu na wzrost, wagę, kolor, et cetera, lecz w praktyce niesie za sobą wiele pułapek, począwszy od tych związanych ze zdrowiem, na psychologicznych kończąc. Gdyż "każde" obejmuje zarówno otyłość często w wersji monstrualnej , jak i skrajne wychudzenie, a obie te skrajności znacząco życie utrudniają i bardzo często je skracają. W sytuacji, gdy otyłość stała się powszechną chorobą z którą stara się na różne sposoby walczyć (aktualnie w Polsce ruszył program jej złożonego leczenia farmakologiczno - psychologiczno - dietetyczno -fizjoterapeutycznego), a wychudzenie często ma anorektyczne, lub bulimiczne podłoże lub jest efektem wycieńczających ćwiczeń, by wyglądać jak panienka z instagrama promująca "zdrowy" tryb życia. A tak na prawdę nie istnieje żadna norma, patrząc w głąb historii na modne w danych epokach kobiece sylwetki można stwierdzić, że wszystko już było - począwszy od paleolitycznych Venus, poprzez bynajmniej nie wychudzone, sportowe sylwetki greckich bogiń, szczuplutkie średniowieczne damy o pokaźnych, znamionujących płodność brzuchach, renesansowe piękności, które jeszcze niedawno uznane by były za dorodne, barokową obfitość kształtów, ba, nawet w ciągu ostatnich stu lat ideał zmieniał się kilkukrotnie. Mamy - chwała wszystkim bogom - bardzo różne kształty i odmienne od siebie ciała, ale są one własne, jedyne, niepowtarzalne i nie musimy za wszelką cenę w pełni ich akceptować, gdyż analizując każdy ich element i zastanawiając się, czy się podoba, czy niekoniecznie można popaść w obsesję. Nobody's perfect, najważniejsze, by ciało było sprawne, spełniało funkcje, które od niego oczekujemy i nie budziło głębokiego dyskomfortu, problemy zaczynają się w momencie, gdy zaczyna szwankować. Zaś skupienie się na własnym wyglądzie, tym, czy wypada, czy nie, co ludzie powiedzą, doszukiwanie się przyczyn problemów z akceptacją w dzieciństwie i oczywiście, zachowaniu rodziców (niezwykle modny trend w psychoterapii, za wszystkie nasze problemy odpowiadają opiekunowie, zatem po co nad sobą pracować, skoro trauma jest tak głęboko wżarta w psychikę, że prawie niemożliwe jest uwolnienie się od niej, pal licho własne zwyczaje, zdolność do samostanowienia, wolną wolę, decyzyjność, własne błędy, dziedzictwo genetyczne i multum innych kwestii i piszę to po wielu latach psychoterapii i zmianach psychologów i psychiatrów, gdy początkowo próbowano mi wmówić, że jam czysta, jak te lilie, a za cały wewnętrzny mrok spowodowali inni), komentarzach znajomych i nieznajomych i uważanie, że jest się tym, jak się wygląda nie jest dobrym pomysłem. Warto pomyśleć o tym, że nie liczy się aż tak to, co mam na głowie, lecz w głowie i zacząć bardziej cenić niekoniecznie cielesne atuty. Przez całe życie byłam bardzo chuda, miałam niedowagę na poziomie zagrożenie życia z przyczyn stricte zdrowotnych, aktualnie przy 173 cm ważę 47 kg i bardziej prawdopodobne jest to, ze schudnę, niż przytyję. Często słyszę komentarze typu "anoreksja", "szkieletor" i przestałam się tym przejmować, bo to nie ja mam problem, lecz osoby je stosujące. Toleruję moje kości, ścięgna, powięzi pokryte cienką skórą, choć daje mi w kość (sic!), wraz z wiekiem pojawiają się kolejne zwyrodnienia stawów, deformacje kości i kręgosłupa, nieustanny ból i niedowłady, kolejne blizny i rozległe sińce i urazy spowodowane atakami epilepsji i ubieram się głownie pod kontem aktualnych urazów, więc latem nie odsłaniam nóg, a ręce nie zawsze, lecz nie znaczy to, że jestem skazana na dżinsy przez cały rok, jest tyle fajnych, cienkich i powiewnych spodni, długich sukienek płynących za moją leptosomatyczną sylwetką, że nie czuję potrzeby noszenia szortów, ba, podróżując głównie autobusami i tramwajami wizja gołych ud i części sempiterny stykających się z siedzeniami trzeciej czystości jest dla mnie odstręczająca. Rozmawiałam z znajomymi o większych gabarytach i ich niechęć do noszenia krótkich dolnych części garderoby nie wywodzi się z braku akceptacji swych krągłych kształtów, lecz niewygody, a konkretnie ocierania się ud, które w upalne dni boleśnie się ocierają. Czyli nienoszenie konkretnych fasonów ubrań często nie ma nic wspólnego z podejściem do ciała. I miastbiadać, że nie można nosić szortów warto się zastanowić, dlaczego są one nam aż tak niezbędne do życia, ze ich brak powoduje rozpacz. Natomiast nie zgadzam się z Twoim wytłumaczeniem modowej rozmiarówki, to, że ubrania szyte są przede wszystkim w Chinach (i Indiach, Bangladeszu, czy innych krajach, gdzie można to czynić za groszowe stawki), a jako że mieszkający tam ludzie są drobni, stąd ich małość nawet w wysokich rozmiarach. Przecież projekty tworzone są w firmach, które zlecają szycie i one ustalają rozmiarówkę, również polskie "stare" szablony z czasów, kiedy ludzie byli szczuplejsi tego nie tłumaczą, chyba że pochodziłyby jeszcze z czasów powojennych, gwałtowny wzrost osób z nadwagą nie zaczął się w XXI wieku, pamiętam powszechny model męsko-damskich gabarytów z połowy lat osiemdziesiątych i zmierzał on w kierunku owalu. A słowo "promowanie" w odniesieniu do ludzkiego ciała brzmi dla mnie koszmarnie, to nie jest towar, który trzeba reklamować.
Wow! Super merytoryczny komentarz! Szkoda, ze autorka się nie odniosła.
1. body positivity nie wyklucza dbania o zdrowie
2. ok, dla kogoś te przysłowiowe szorty nie sa w ogole tematem, są zbędne, ale jest masa osób o większych gabarytach, które chca po prostu nosic na co maja ochotę i w czym czują się dobrze, a przede wszystkim jest im komfortowo w upały
47:30 - tak, modelki plus size rzeczywiście w tych ubraniach wyglądają bardzo dobrze tylko że - może zauważyłyście - te modelki mają wzrost nieraz ponad 180;
podaje się że dziewczyna wygląda świetnie w rozmiarze 44/46/....etc- pewnie, że tak. Tylko że zupełnie inaczej wygląda dziewczyna o takim samym rozmiarze, ale wzrostu niskiego
Jako szczupła osoba nigdy nie uraziłam nikogo otyłego. Natomiast w druga stoję już to tak nie działało. Wielokrotnie w życiu nasłuchałam się tekstów pod tytułem: rodzice Cię głodzą? Nie macie co jeść? Na takie kości żaden pies nie poleci. Mężczyzna nie pies, na kości nie poleci. Wieszak. Anorektyczna. Chudzielec. Chodzący trup. Umrzesz z głodu. Nie wyglądasz jak kobieta. Mężczyźni lubią krągłe ciała a nie takie chuderlaki (usłyszane od otyłej koleżanki w szkole w wieku dojrzewania); skończyło się to tym, że zaczęłam nosić over duże, żeby przestali mnie wytykać palcami. Nie mam zaburzeń odżywiania. Dbam o siebie. Uprawiam dużo różnych aktywności fizycznych, bo kocham sport. Nie lubię otyłości gdzie ktoś waży 2 razy więcej niż nie powinien, ale nie dlatego, że nie podoba mi się jak to wyglada wizualnie. Nie podoba mi się, że ludzie tak bardzo nie dbają o swoje zdrowie. Czy podzieliłam się ze swoim zdaniem z kimś otyłym? Nie, bo nikt nie pytał. Czy otyli dzielą się ze mną swoimi opiniami na temat mojej wagi? Non stop. Czasami jest mi wpychane jedzenie na siłę. Ważę 63kg. Także ani ze mnie anorektyczka ani wieszak. Jak ważyłam 58kg słyszałam ciagle, że musze przytyć z 10kg. Przytyłam 5 i jest mi wytykane, że przytyłam. Świata nigdy się nie zadowoli. 🤷🏼♀️
Gdyby nie inni ludzie nie wiedziałabym, że coś nie tak ze mną.. mnie chyba najbardziej dotykają komentarze mojej mamy, która nie może się pogodzić z faktem, że z XXS ważącej 46kg w ciągu 10 lat dojechałam do 73. Nie czuje się z tą wagą dobrze, nie czuje sie dobrze , bo moja tarczyca szaleje i takie dowalanie mi nie pomaga :/ o dziwo znajomi którzy znają mnie wieki kompletnie nie maja z tym problemu, co więcej jest wiele żartów z tycia po 30. Chyba po prostu starsze pokolenia nie potrafią być taktowne ;) pozdrawiam wszystkie piękne kobiety, bo wszystkie są piękne :)
W tej chwili problemy z tarczycą są plagą.W moim otoczeniu większość babeczek łącznie ze mną ma Hashimoto. Tycie to norma trzeba się z tym pogodzić
haha walnietych rodzicow nigdy nie zadowolisz. wazylam 76kg i matka mowila ze sie mnie wstydzi. schudlam 10 na pudelkach, teraz krytykuje moje wydatki - mam 32 lata i b. dobrze zarabiam (lekarz) drwi ze musze wziac hipoteke. drwi ze chce zrobic laserowa korekte wzroku. jak sie nie obrocisz tak d z tylu, madke olej :D nawet jak kiedys pozyczylam troche kasy na auto od niej, to miala pretensje ze oddaje ZA SZYBKO :D
Łączę się w bólu. W moim otoczeniu jedyną osobą, która komentuje w negatywny sposób moje skoki wagi jest moja matka :(. I nie, nie jestem otyła, nie mam nawet nadwagi, ale widocznie nie mieszczę się w jej kanonie akceptowalnej sylwetki. Od nikogo ze swojego otoczenia nie uslyszalam „musisz schudnąć”, a od niej owszem :(
Radzia ❤ swietnie, ze wracasz z regularnymi filmami 🎉
Kto testował Biotad Plus?💪
Pewność siebie powoduje że wyglądasz super.
Nie mamy obowiązku spełniać estetycznych oczekiwań innych ludzi. Nie rozumiem dlaczego ludzie uważają, że mają prawo wymagać takich rzeczy i komentować.
Bardzo bym chciała, żeby ten film zobaczyły nastolatki i młode kobiety z nadzieją, że coś w ich głowach jednak się zmieni (patrząc na siebie z nastoletnich lat).
Nie mamy obowiązku spełniać estetycznych oczekiwań innych ludzi - świetnie napisane!
W nastoletnich głowach dużo się pozmieniało. Widzę bardzo często na ulicy otyłe młode osoby w krótkich spodenkach i z odsoniętym brzuchem. Czy to jest dla nich dobre tu bym polemizowała. Widać, że nie mają wstydu tak jak my kiedyś.
Moim zdaniem presja na kobiety jest o wiele wieksza niż kilka lat temu. Materiały promujace neutralne podejście do ciała toną w zalewie setek filmów i rolek nagrywanych przez idealnie wyglądające infuencerki z piękną figurą, dużymi ustami, opalenizną i gładką skórą. Fakt, że firmy odzieżowe siegają po modelki w innych rozmiarach jest raczej wyrazem ich politycznej poprawności niż odzwierciedleniem prawdziwych zmian społecznych.
Myślę, że dużo zależy od tego kogo obserwujesz, polecam dokonać selekcji
@@alicjaalaa wydaje mi się że jednak większość contentu w social mediach nie ma z neutralnym podejściem do ciała nic wspólnego. Oczywiście że można znaleźć zdrowe i mądre treści, ale w mojej ocenie są one wciąż w zdecydowanej mniejszości i tego dotyczył mój komentarz
Ja myślę że to tylko poprawność polityczna. Na zalando nie zachęca mnie do zakupu ubrania zdjęcie grubej kobiety w nim, nawet jeśli później kupuję dla siebie rozmiar 44, wolę zdjęcia ubrań na szczupłych laskach
@@alicjaalaa tak jest. Wystarczy przestać używać social mediów i 90% presji znika
Dzieki Radzka za ten film- to bardzo wazne zaakceptowac i czuc sie dobrze w swoim ciele. Mnie pomaga sledzenie video blogow plus size, filmow na YT wiekszych dziewczyn. To naprawde super. Bardzo dobrze dziala tez wyjscie do centrum bardzo duzego miasta, z tysiacami turystow z calego świata i popatrzenie na nich - czy gruby czy chudy kazdy ubrany w co chce i w czym mu wygodnie. Zawsze mnie to wyzwala, inni moga, nikt sie nie przejmuje, moge i ja.
Mam na sobie wlasnie w tym momencie krotkie spodenki. Dzieki Tobie, bo nienawidzę swoich ud i zawsze chowalam je pod sukienkami do kolan lub dlugimi spodniami. Dzięki ❤
Na wstępie bardzo chciałam Ci podziękować za ten film ❤
Właściwie za każdy film w którym dzielisz się z nami swoimi opiniami. Pamietam ze zaczęłam oglądać Cie jako nastolatka (filmiki 2/3min z OOTD kręcone we Wro)
Poruszasz tak ważne tematy dla wszystkich kobiet i nie tylko. Dla każdej osoby, w której dopiero kształtuje się jej własny obraz - ten zdrowy obraz i podejście do siebie i swojego ciała.
Sama z wiekiem przybrałam kilogramy, ale mimo to akceptuje się i lubię swoje ciało.
Latem wskakuje w bikini, kiecki i klapeczki, okulary i kapelusz i jestem królowa swojego życia ❤
Uczmy starszego pokolenia i sami korzystajmy z nowych młodych pokoleń - bądźmy indywidualistami jak tylko mamy na to ochotę 😊
Jesteś przepiękną kobietą! Przy tym inteligentną,charyzmatyczną,przebojową, empatyczną ze świetnym wyczuciem stylu i ogromną klasą!! Buziaki z Londynu 😘🥰😍
Mądrej osoby to aż miło posłuchać!
Dzięki za film i chętnie zobaczę i posłucham więcej Twoich rozkmin, poglądów.Pozdrawiam Cię serdecznie 🤗😘
To ja pozytywnie i trochę z innej beczki: od wielu lat jestem stewardessą, pracuję w Wielkiej Brytanii. Od paru lat moje linie (oraz wiele innych) pozwala na pomalowane paznokcie u mężczyzn, jeśli zdecydowalabym się nosić męski mundur, nie byłoby z tym problemu (w druga stronę również) - nie muszę być w trakcie procesu zmiany płci. Można mieć widoczne tatuaże i generalnie wyglądać i ważyć tyle, ile się chce (o ile człowiek miesci się w pasach bezpieczeństwa). Nikt nie musi już nosic obcasów, ani przezroczystych rajstop, nie trzeba się malować. Bardzo mi się te zasady podobają - nie oznaczają jednak, że panuje samowolka, bo np dłuższe włosy musza być związane, trzeba wyglądać schludnie i nie można nosic biżuterii (poza kolczykami i obrączka), jednak to akurat jest podyktowane kwestiami bezpieczeństwa (i higieny). Tak że jeśli pytasz Radziu o moje otoczenie, to tak, zarówno w pracy, jak i prywatnie tolerancja jest duża.
Ale fajnie jest dowiedzieć się,jak jest gdzie indziej. A nam się wydaje,że u nas Europa😅
Świetny film! Po 30stce doszłam do wniosku, że wiele z moich znajomości nie jest już taka "czysta", każda jest podszyta jakimiś komentarzami i ocenami, zastanawiam się, czy tak to już wygląda w dorosłym życiu, ale z drugiej strony coraz bardziej dojrzewam do tego, żeby rzeczywiście mieć to w d... Jeżeli z kimś się nie czuję dobrze, to taka znajomość się kończy, do niczego się nie musimy zmuszać. Bardzo mnie irytuje ocenianie innych na podstawie bardzo niewielu informacji na temat drugiej osoby i brak świadomości, jak bardzo można czymś takim kogoś zranić, brrr mam na to uczulenie 😁
Im jestem starsza, tym częściej mam czyjeś opinie w d*pie. Bardzo dobrze się z tym żyje. Nie ma co przejmować się zdaniem krytykantów, bo oni nie przejmują się tym, że mogą kogoś zranić swoimi docinkami.
"Strasznie mi wszystko jedno z powodu twojej opinii" to jedna z moich ulubionych ripost ;)
Wróciłam właśnie z Grecji z wakacji. I uwierzcie mi lub nie dziewczyny i chlopaki, ale podczas 9 dni urlopu NIE WIDZIALAM na plaży idealnego ciała, każda, każdy z nas ma faldki, cellulit a to, że my myślimy ze tak nie jest to chory, zakłamany świat social mediów, szczególnie insta. Musimy zmienić myślenie, naprawde dziewczyny i zacząć cieszyć się życiem, bo kazde cialo jest piękne.
Polskie plaże są mega oceniająceW południowych krajach nikt się nie gapił i nie krytykuje
Powiedziałaś o sobie o wiele więcej niż tylko o ciele. Wbiło mnie w fotel. Dziękuję za to, jak bardzo szczera jesteś. Normalizujesz nie tylko rozmiar czy wygląd ciała. Dziękuję za Twoją odwagę.
Fajny film. Ostatnio zerwał ze mną kolejny facet I pomyślałam że będę robić ćwiczenia na obniżenie głosu i będę mówić ciszej bo mu to przeszkadzało. A potem przyjaciel mi powiedział że chyba oszalalam bo to jestem właśnie cała ja i będą sie martwic jak zamilknę 😁 wróciłam na terapię żeby zaakceptować się a nie wiecznie zmieniać.... A wąż jest mega tekstem z moimi przyjaciółkami
Jesteś super babką 💗💗💗
Miłego dnia❤Ja swój problem z wyglądem mam na tle nerwowym by się ukrywać przed skrzywdzeniem. Gdy zaczęłam z tym walczyć kupować sukienki w których się sobie podobałam chodzić do fryzjera i po prostu dbać o siebie zaczęło się twierdzenie, że robię z siebie niewiadomo co . Mam 175 cm wzrostu, 65/70 kilo zależy i biust 75 e/f . Opis mnie jest po to żeby uzmysłowić, że przy wymiarach uznawanych za mniej więcej „dobre” można mieć ogromny problem z samoakceptacją z różnych powodów. Nigdy nie wiesz co druga osoba ma w sobie, co przeszła, czy nie była molestowana, czy nie jest chora. Moja prośba do wszystkich jest taka, żeby trochę bardziej empatycznie podchodzić do ludzi bo Magda sie śmieje ja też ale nie zawsze tak było i nie każdy. Pozdrawiam❤
Siwe jest piękne
Bardzo dobry film.. dzięki za niego. Od dziecka jestem gruba i mentalnie zawsze było ze mną źle. Teraz jestem już 40+ i bardzo chcę przeżyć bez walki z moim ciałem tę drugą, pewnie „krótszą połowę” życia. Chcę i uczę się mieć gdzieś i próbuję akceptować siebie. Takie filmy są naprawdę pomocne. Ściskam mocno.
❤
Cudowny materiał. Urodziłam rok temu córeczkę i do tej pory 20kg prawie więcej mnie jest niż było przed ciążą i cały czas mam to w głowie że jak ja wyglądam i niechętnie do ludzi wychodzę 🙈
Ja od zawsze za chuda wiec moje kompleksy były odwrotne, chciałam przytyć, wstydziłam się wystających kości, za małego zerowego biustu...ale latam zawsze lubiłam się rozbierać, im mniej na sobie tym lepiej się czułam, uwielbiałam wygrzewać się na słońcu, do tej pory najbardziej lubię spędzać cały dzień w kostiumie kąpielowym. To co zawsze było problemem to włosy na nogach i okolicach bikini - kiedyś to była obsesja, strach żeby nikt przypadkiem nigdzie pojedynczego włoska nawet nie zauważył...teraz się z tego śmieje, na ale mam lat 47 (i stać mnie na laser 😉) po 35 r życia utyłam na tyle że zaczęłam lubić swoje ciało, nareszcie miałam biust, a teraz nawet mam parę kg za dużo, mogę ponarzekać na sterczący brzuszek jak inne kobiety 😉 ale generalnie czuję się bardziej kobieco teraz niż gdy byłam za chuda. Powoli też zaczynam oswajać się z myślą, żeby olać farbowanie włosów i nosić siwe...do tej pory to też był dla mnie wstyd i niechlujstwo....Trudny to temat i bardzo obszerny. Super, że o tym mówisz! Zwłaszcza dla młodych dziewczyn bo z wiekiem jednak nabiera się dystansu...na szczęście. Co do akceptacji osób z dużą nadwagą to jasne i oczywiste , mogę się z nimi przyjaźnić, żaden problem, ale...nie dałam rady być w związku z osobą z 30 kg nadwagi...możecie mnie zlinczować...ale nie dałam, próbowałam serio. Jednak patrzenie jak ktoś z premedytacją sie przejada zniechęciło mnie mocno (sensorycznie) Radzia - super film jak zawsze ❤❤❤
Mam 175cm wzrostu . Ważę okolo 70 kg - i tak słyszę "że się zaokrągliłam " . Noszę bluzki rozmiar s,m ,czasami L . Spodnie 40 -42 . Mega są takie komentarze krzywdzące. 2 lata temu ważyłam około 53 kg to byłam "za chuda" . W tej chwili przyjmuje leki - tak od nich przytyłam - ludziom nie dogodzisz - zawsze będziesz "za " 🫣
Wg mnie idealne wymiary
Mam takie odczucie, że jedyne co można zrobić w tym temacie, to zacząć od siebie. Jeżeli dziecko słyszy jak mama narzeka na swoje ciało i szydzi z innych, to ‚nasiąka’ i też będzie tak robić. Moja mama tak robiła i nieświadomie wpoiła mi nienawiść do ciała.
Mam to samo niestety 😢
Dziekuje w imieniu swoim i miliona kobiet. Wysle do wszystkich kolezanek! ❤ poruszasz mega wazne kwestie. Apropos wstydu 😊 pamietam jak wiele lat temu, w Lipcu, przy tempetaturze 30+, w tramwaju bez klimatyzacji bylam ubrana w szorty i top odslaniajacy brzuch. Studentka, piekna i mloda 🤣 podeszla do mnie starsza pani miwiac na caly tramwaj ze w takim stroju to tylko na plaze. Wstyd na caly tramwaj ! 🤣 Ja bym ja wyslala na Hiszpanska plaze 😅😅😅 zart, ale chce powiedziec, ze takie sytuacje zdazaja sie codziennie!! Twoj film musi dotrzec do jak najwiekszego grona kobiet. By sie nie przejmowaly gdy takie sytuacje sie zdarza i by z szacunkiem traktowaly inne kobiety, z innych kultur. W Polsce ciagle tego brakuje, przepasc w porownaniu z Zachodem. Stad ciagle cos poprawiamy, nakladamy tapety, nie mamy pewnosci siebie. Duzo pracy do wykonania 😊
No chyba jest strój na plażę i do tramwaju.....
W Gdanskim tramwaju dojedziesz na pleaze na Stogi 😄
Przepaść, chyba żartujesz . Z podróży to wiesz? Pomieszkają proszę na tzw zachodzie i się przekonaj
@@gabrysiamysiapysiawaeil6450 tak. Wlasnie OGROMNA przepasc jesli chodzi o akceptacje roznorodnosci. Polska to zabobonowy, katoliko-dziewico-maryjno, 'nie wypada'kraj , w ktorym kazdy na zyc I wygladac tak jak wiekszosc. Zgubienie sie w masie jest mile widziane. 'tresura' aby nie odstawac , zaczyna sie juz w szkole ( a byc moze juz nawet wczesniej)
Dziękuję za wspaniały i pożyteczny temat poruszony w tym filmie .Radzka jesteś po prawie a mówisz jak psycholog 👍👏😘
w 2019 tak pisalam na temat body positivity: "Z drugiej strony, obserwujemy rozwój ruchu „body love”/ „body positivity”, który promuje akceptację własnego ciała, wraz ze wszystkimi niedoskonałościami. To również nie jest, moim zdaniem, najlepsza droga, ponieważ ten ruch również koncentruje się na podkreślaniu zewnętrzności człowieka, skupia się na wyglądzie i, zamiast dokonać radykalnej rekonstrukcji, proponuje po prostu odwrócenie estetyki.
Takie podejście wydaje mi się równie szkodliwe, jak dążenie, za wszelką cenę, do ideału, gdyż, po pierwsze, nie odbiera wyglądowi statusu nadrzędnego wyznacznika ludzkiej wartości, a po drugie, uniemożliwia rozwój, bo proponuje pozostanie z tym, co jest, niezależnie od wszystkiego. W szczególności nie bierze pod uwagę aspektów zdrowotnych.
To, co ja usilnie proponuję Ci na tym blogu, to przedefiniowanie swojego podejścia do ciała i wyglądu w taki sposób, żeby to, jak wyglądamy, było funkcją tego, jak się czujemy a nie odwrotnie".
naukowo.fitness.blog/2019/02/19/wymien-presje-na-inspiracje/
Ty razy słuchałam już o samoakceptacji...Ale słuchając Ciebie znów wybrzmiewają mi w głowie słowa innych. Dlaczego każdy daj sobie przyzwolenie na wchodzenie buciorami w życie innych. Zderzyłam się z "troską" najbardziej podczas ciąży i po...szpile ciocie dobre rady czasem potrafią zabić!!! Dziękuję Ci za ten odcinek i polecajki!❤
Radzia ❤ ten film jest po prostu świetny, dziękuje Ci za niego 😍 zrobił mi dzień ❤ a ze swoich obserwacji mam trochę wrażenie że ten pozytywny „mam to w dupizm” przychodzi trochę z wiekiem 😅
Jestem miesiąc po porodzie siłami natury. Z tej okazji uwielbiam każdy cm swojego ciała, dokonało rzeczy niesamowitych. Nie mam zamiaru się katować myślą o dodatkowych 10kg. I ogólnym twierdzeniem "ale się roztyła po ciąży ..." Ba! Nawet z tej okazji kupię sobie kilka super ciuchów w nowym rozmiarze 🙂
Brawo, bardzo dobry odcinek. Akceptacja siebie często przychodzi dopiero z wiekiem. Trzymaj się ciepło 😊
Za dużo jest tego kultu młodości figury idealnej itp .Bardzo ważny temat z przyjemnością wysłuchane🤗😉🥰🌞🌞💐⛱️🙋👍miłego dnia.
Dzięki Radzia! Trzeba mówic o tych rzeczach, bo temat nie jest jeszcze wyczerpany! Straszne jest to, że te komentarze z dzieciństwa siedzą w głowach 40 letnich kobiet... ja np zawsze sie stresuje wizyty u babci, bo na dzień dobry robi skan mojego ciała i komentuje ... Jednak mimo wszystko kocham siebie w rozmiarze 48/50 i to jest takie wyzwalające!❤ Odkąd zaczełam w koncu bawić się ubraniami a nie chować za nimi, dziele się tym z innymi na moim TH-cam czy insta. Trzeba zarażać się tym, bo życie jest jedno i nie ma co marnować go przez np rozstępy! Pozdrawiam i kocham Twoje podejście do ciała ❤❤❤
Fantastyczny film, wysluchalam z wielka przyjemnoscia❤ Dodam, ze mieszkam w UK od kilkunastu lat i tutaj odnosze wrazenie, ze kobiety sa o wiele bardziej wyzwolone i nikt sie tutaj, az tak nie przejmuje tym co ktos nosi albo jak ktos wyglada w porownaniu z Pokska 🤷♂️🤷♂️
Jestem z osób bardzo szczupłych i mam wrażenie, że w kwestii komentarzy sylwetki typu XS jest tzw. "hulaj dusza, piekła nie ma" od patyczaków, kościotrupów do anorektyczek i pytań czy coś jem. Mam też mały biust i od innych dziewczyn słyszałam czy mojemu facetowi to nie przeszkadza. I najgorsze jest to, że ZAWSZE słyszę to od innych dziewczyn i kobiet, może akurat tak trafiam, ale uważam, że jest sporo prawdy w tym, że nikt tak nie dowali kobiecie, jak inna kobieta.
Znam to kochana😊
Masz łatwiej, bo szczuplosc jest bardziej pożądana przez kobiety niz otyłość. Możesz powiedzieć : A co, zazdroscisz? Kobieta nigdy nie jest zbyt szczupla ani zbyt bogata. Mam figure modelki, a ty ?
@@koma9024 Uważam, że nie ma "łatwiej", ""trudniej". Tak naprawdę każda osoba może powiedzieć "odseparuj się ode mnie" i pójść dalej. Z takim założeniem możemy powiedzieć, że problemu pewności ciała nie powinno być w ogóle, przecież zawsze można odpowiedzieć mniej lub bardziej uprzejmie. Chodziło mi, że KAŻDE komentowanie czyjegoś ciała jest nie na miejscu. Bez względu na to czy ma czegoś mniej czy więcej. 🙏
@@kasiakepka1799 oczywiście, ze kazde komentowanie jest nie na miejscu, ale ja na przyklad chcialabym, zeby mnie wyzywano od chudzielcow. Po 20 latach bezskutecznego odchudzania się, milionach wyrzeczeń, glodowania i cierpienia, efekt jest żaden i otylosc jest. Otoczenie gnebi mnie zlotymi myslami typu "mniej jesc" i "nalezaloby schudnac". Gdyby jakims cudem kiedys udalo mi sie osiągnąć nieosiagalny dla mnie ideal chudosci, tak pożądany w dzisiejszym świecie, takie komentarze uwazalabym za zyciowy sukces (udalo sie nareszcie, nareszcie ). Tak wiec nasza reakcja na komentarze innych ludzi jest uwarunkowana tym, co myslimy o sobie. A to myslenie o sobie mozna zmienic. Na pewno wiele osob ci zazdrosci. Odchudzanie to najtrudniejsza rzecz na świecie.
Super filmik Magdo, jak zwykle z reszta ❤. I kupa inspiracji! Dzieki. Ja od siebie tylko dodam, ze wszystkimi z kompleksami polecam wycieczke do Londynu!😅 Tutaj oprocz tego ze wszyscy maja wyjeb*** czy jestes w stroju zyrafy czy klauna, to dziewczyny w kazdym rozmiarze, a szczegolnie w tych wiekszych, chodza latem porozbierane I gdzies maja falujace uda, czy wszechobecny celulit, co w PL byloby nie do pomyslenia I na pewno skutkowaloby to niewybrednymi komentarzami...
❤❤❤ DZIĘKUJĘ za ten film. Mam 41lat i całe życie dziewczyńskie zmagam się z kompleksami. Wiadomo że jest lepiej niż 15 lat temu. Mam górę rozmiar 40 a dół pupę i uda .... 48 niezła dysproporcja 😂 kiedyś to było dla.mnie straszne.teraz chodzę w tym w czym się dobrze czuję mimo że sukienka jest rozmiary 52 hahha
Radziu, świetny film. Sama jestem przykładem osoby, która myślała, że nie może nosić białych spodni... Ale w
zeszłym roku przełamałam sie (bo całe życie o nich marzyłam) i czułam sie świetnie. A propo porównań do obozów, jak poszłam do lekarza z prośbą o badania tarczycy, bo pomimo aktywności i zdrowego odżywiania nie mogłam ruszyć wagi, to od lekarza właśnie usłyszałam: w obozach nie mieli takich problemów... Całe szczęście pan doktor sam zorientował sie, ze przegiął i przeprosił... Bo mnie z wrażenia zatkało...
Świetnie mówisz również o rodzinie i znajomych. To daje dużo do myślenia.
Pozdrawiam ❤
Dzięki Tobie chyba założę szorty w tym roku !!! Już nawet myślę że pojde mierzyć różna fasony itp....a mam cellulit!!!!!
Dziewczyno, 90% kobiet ma cellulit, i to zarówno młode jak i starsze, grubsze i szczupłe, zobacz nawet u niektórych dziewczyn co uprawiają sport wyczynowo i są szczupłe i umięśnione i też widać cellulit. U jednych jest większy u innych mniejszy… Noś szorty i nie przejmuj się cellulitem i ciesz się z lata i słońca!
Madziu dla mnie zawsze byłaś, jesteś i będziesz piekna 😍 ten film trafia do mnie w dobrym momencie, ślicznie dziękuję 😘
Do osiemnastki nosiłam rozmiar xxs/xs a od ludzi z najbliższego otoczenia słuchałam, że jestem gruba. Taki sport, takie środowisko- chore. Mam 34 lata i skończone studia z dietetyki i terapie za sobą. Teraz może nie walczę już o konkretną cyferkę na wadze, ale… jak ktoś komentuje wygląd mojej sylwetki pojawia mi się w głowie czerwona lampka. Bo KTO pytał. Kochajmy siebie i bądźmy dla siebie dobrzy. Od dziecka.
Jeśli chodzi o rozmiary, to mam wrażenie, że z biegiem lat robią się coraz większe, a nie mniejsze. Mam bardzo szczupłą budowę ciała i znalezienie czegoś nie oversize często graniczy z cudem 😅 chciałbym kupić sobie coś porządnego z jakiejś polskiej marki, a tam obwód talii w rozmiarze XS to 70 cm. Rozmiarówka w sieciówkach też robi się coraz większa i drobnym osobom ciężko coś znaleźć.
Podziwiam Cię za tą pewność siebie i samoakceptację.
Miałam nie oglądać tego odcinka, bo teraz w wieku 30 lat, akceptuje siebie i swoje ciało i nie mam problemu z pewnością siebie, bo teraz wiem że mój wygląd, moje ciało nie definiuje mnie jako osoby, ale fajnie jednak było posłuchać 😉
Jak pokochać obfite ciało? Spójrzmy na obrazy dawnych mistrzów, chyba nikt nie wątpi w estetyczny zmysł Rembrandta ❤❤❤
Nareszcie ktoś kto rozumie mnie w kwestii biustu! Ja też się wstydzę tym, że to zwraca uwagę. Pracuję jak to zmienić, ale nawet teraz jest to trudne, bo biustu się nie ukryje, jak się prostuję, to słyszę, że się wypinam i momentalnie mnie to zawstydza, bo nie chcę się rzucać w oczy biustem. Dodatkowo niewiedziec czemu wstydzę się przed koleżankami z małym biustem, bo mam wrażenie że oceniają mnie jako narzucającą się swoją seksualnością, a to totalnie nie jest tak, wręcz przeciwnie, nie chcę być tak postrzegana, ale co mam zrobić, skoro to jest akurat symbol seksualności, którego nie da się schować.
Cześć! Dzięki za ten film ♥️
Niestety na codzień mierzę się z komentarzami, „cichym wzrokiem”. Mam wrażenie, że zamiast lepiej jest coraz gorzej w społeczeństwie jeśli chodzi o bodypositive….
Ponad rok temu doznałam strasznego upokorzenia ( skończyło się to terapia ) przez współpracowników, firma nadmienię że bardzo duże korpo-robiące piękne kampanie bodypositive- dała jednym słowem d*** i zwolniła mnie proponując przy tym niezła sumkę. Wolała zwolnić osobę skrzywdzoną ( której nie potrafiła pomoc) niż grupę ludzi- dziś cieszę się z tego, ale wracając myślami łzy same płyną.
Jeszcze nie dojrzałam do tego, aby bez skrępowania korzystać z cudownych dni lata, ale mam nadzieje że i na mnie przyjdzie pora 😊
Radzia wykładasz same mądrości❤ jak ja się odnajduję w tym o czym mówisz! Ogólnie w spoleczeństwie w sprawie postrzegania wyglądu już wiele się zmieniło ale i tak jest jeszcze duuuużo do zrobienia
Obejrzałam cały materiał i zgadzam się! Dobra robota! Chciałabym dodać coś o ciąży pokarmowej. To też może być drażliwy temat. Dosłownie i w przenośni. Mam zespół jelita drażliwego przez ostatnie 20 lat swojego życia. U mnie było to powodem ogromnej ilości chorób jelit na skutek nieznajomości tematu przez lekarzy wtedy. Teraz uspokaja się temat dietą low fodmap i dbaniem o siebie, swoje poziomy stresu i przepracowanie rzeczy z dzieciństwa. Po 20 latach mogę powiedzieć, że mam dystans. Jednak co parę dni chodzę w ciąży pokarmowej. Zdarzają się miesiące, gdy mam wzdęcia po wszystkim, jest mi niedobrze. W przeszłości prowadziło to do wielu powikłań z trawieniem, zapaleń jelit, zaburzeń w odżywianiu i problemem z akceptacją siebie. Rano budzę się z relatywnie płaskim brzuchem, a idę spać w 8 miesiącu ciąży pokarmowej. Leczenie przez 3-5 lat lekami, 2-3 lata ścisłej diety, nauka życia od nowa i jestem ja. Ja wolna od IBS na pół roku. Możecie sobie tylko wyobrazić, jak szczęśliwa byłam mogąc bez problemu ubrać rzeczy z młodości. Schudłam pandemię, uregulowałam IBS. Komentarze o ciąży to była norma. Ustępowanie miejsca w tramwaju.. Większość znajomych zna mnie z brzuchem. Mimo, że pod tym spuchniętym ciałem jest sporo mięśni, było je widać dopiero wtedy - kiedy ciąże pokarmowe przestały się pojawiać. Skóra z brzucha została jako to trofeum. Wiele lat rozciągana, nie wróciła i mogłam sobie robić jaja, że w ciąży nie będę miała rozstępów. Aż tu nagle - ciąża. Teraz jestem w 5 miesiącu i mam normalnie mały ciążowy brzuch. Taka połowa tej ciąży pokarmowej. Cała reszta ciała nie przytyła, a nawet wyszczuplała. Poza ogromnym biustem.. ale no na J tabelka się nie kończy i spodziewam się wzrostu :P To kompletnie inny temat. No i teraz, mimo że widać ciążę, to nie mam żadnych komentarzy. Dziwi mnie to, ale być może mam zbyt mały brzuch. Na początku ciąży, kiedy brzuch ciążowy był mały, to miałam nawrót i zaostrzenie choroby. Kładłam się spać w zaawansowanej ciąży, budziłam się bez brzucha. Było mi trudno odnieść się jakkolwiek do ciała zmieniającego się ciążowo, bo koszmar choroby powrócił. Zaostrzyłam dietę, biorę probiotyki. Już nie jest tak żle, ale porobiło mi to w świadomości niezłą kaszanę. Moja trenerka ciążowa, która wzmacnia mnie przed tym cudem macierzyństwa i dba, żebym nie zrobiła sobie krzywdy nauczyła mnie, jak pozbywać się niechcianej ciąży pokarmowej. Okazuje się, że w ciągu pół godziny ćwiczeń można wrócić do "płaskiego" brzucha. Żebyście widzieli miny ludzi, którzy widzą, że wchodzę na zajęcia w zaawansowanej ciąży, a wychodzę w 5 miesiącu... Bezcenne! Moją przydługą historią chciałabym dać otuchy ludziom, którzy mają podobne problemy i są drażliwi na ten temat. Na przestrzeni lat przypadłość może się radykalnie zmienić, można z tego wyjść, można sobie z uśmiechem wspominać komentarze obcych ludzi. Co najważniejsze: poznać swoje ciało i zaakceptować, że to, co ono przechodzi to nie jest widzimisie i że mamy wpływ na wygląd tylko w ograniczonym stopniu.
Hej, zmagam się z podobnymi problemami , ibs, ciąża spożywcza. O jakich ćwiczeniach piszesz?
Super odcinek ❤edukujesz ludzi. Dobrze że jesteś
Ej tak się uśmiałam podczas tego filmiku. Radzia uwielbiam Cię serio❤ ja mam bardzo podobne rozkminy na temat mojej sylwetki. W liceum ważyam 54 kg 173 wzrostu I mialam kompleksy a teraz jestem z lekka nadwagą, a uwielbiam siebie, w życiu bym sie nie cofnela do bycia tym zakompleksionym dziewczeciem, ktore sie czuje gorsze od innych a wcale tak nie jest. Na mózg z nikim bym się nie zamieniła😄
Jesteś wspaniała ,bądż sobą zawsze !!!!!!!!!!!!!!
To co powiedziałaś było doskonałe, nic dodać, nic ująć, po prostu w punkt, jesteś fantastyczną kobietą i tworzysz ogromnie wartościowe treści w swych filmach, moc serdeczności 😊🧚♀️
Jesteś fantastyczna!!! 😊 nadrabiam wszystkie Twoje fimy i naprawdę lubię pić kawę z Tobą 😅
ZAJEBISTY ODCINEK!!!!😊❤❤
Jako szczupła z natury miałam też okresy w życiu, kiedy byłam zbyt chuda, co było związane ze stresem w pracy. Pamiętam te komentarze o anoreksji i pogardliwe spojrzenia i mam taką refleksje, że ludzie częściej dają sobie prawo do krytykowania głośno chudości niż nadwagi, bo według nich chudość to fanaberia i podążanie za modą a nadwaga to prawdziwy problem związany ze zdrowiem, psychiką czy brakiem czasu na dbanie o siebie. Jestem za akceptacją różnorodności ale przeciwko promowaniu otyłości, szczególnie w młodym wieku, bo w przeważającej ilości przypadków jest to wynik lenistwa i obżarstwa, a jego konsekwencją jest trwała utrata zdrowia.
Przyczyny otyłości są bardzo złożone, oczywiście w części przypadków chodzi o konsumowanie słodyczy w nadmiernych ilościach, brak ruchu itd, ale to o wiele bardziej skomplikowane, gdyby to było takie proste schudnąć, to nie byłoby ludzi z otyłością. Może to być wynik brania leków, problemów hormonalnych, na otyłość może każdy z nas zachorować i fajnie byłoby wtedy móc jednak ładnie się ubrać, w tym, w czym się ktoś dobrze czuje, a nie ciągle słyszeć dobre rady i argumenty o promocji otyłości. Nikt otyl z wyboru nie chce być, to nie jest coś, czym się ludzie chwalą. Tak po prostu czasem ciało ludzkie wygląda
Cudowny odcinek ❤ dziękuję za tyle pracy włożonej w tworzenie mądrych treści
Super odcinek , takie filmy są bardzo potrzebne!❤
Radzka, Kochana jestes❤Dziękuję. Jestem w Twoim wieku. Kiedyś wstydzilam się nosić krótkie spodenki a byłam bardzo szczuplutka...Dzis mam rozmiar 42-44 i nosze krotkie spodenki😂Mam dosc biczowania siebie. Chce żyć, cieszyć się życiem...
Kiedy byłam nastolatką byłam na grillu u mojej kuzynki na którym były jej koleżanki w wieku 30+ i większość z tych dziewczyn była plus size. Pierwsze co powiedziałam do mamy jak wróciłam do domu to to, że moja kuzynka ma prawie same grube koleżanki. A moja mama powiedziała: "Wiem, znam te dziewczyny. Nie były takie zanim nie zaczęły się leczyć na bezplodność. Biorą hormony, sterydy a wtedy trudno jest utrzymać wagę. Jednej się udało zajść w ciążę, druga nadal próbuje a trzecia adoptowała dziecko. Pewnie jakby nie chciały mieć dzieci to nadal były szczupłe." To mnie nauczyło nie oceniać i szanować , że każdy ma inne priorytety. Jako kobiety mamy możliwość bycia w tylu rolach spełecznych, że pozwólmy SOBIE wybrać w której chcemy być. Nie dajmy się zaszufladkować, że mamy być fit mamami, na wysokim stanowisku z zawsze wysprzątanym domem i ugotowanym obiadem.
Oj a propos siwych włosów, mam siwe od 18 roku życia i męczyłam się długo, dzisiaj mam 45 lat i od 5 lat mam siwe i je kocham, polecam nie farbować ☺️☺️
A ja nie lubie swoich siwych wlosow.Farbuje co 6 tyg.Czuje sue po prostu w nich starobi nie pasuja do mojej twarzy i uridy.Bede sue juz tak do smierci farbowac😊
Z zagranicznych tytułów polecam: Women don't owe you pretty, F Given. Niektóre fragmenty do mnie nie przemówiły ale ogółem bardzo fajna i otwierająca oczy książka, na pewno mi pomogła zeszłego lata kiedy też miałam myśli typu "moje ciało nie jest wystarczająco piękne żeby zakładać fajne letnie ubrania"
Bardzo, bardzo potrzebny film dla Nas Kobiet!!!! Wszystkie Jesteśmy Piękne!!!! Im jestem starsza tym mam bardziej wyje…. Za naszymi ciałami kryje się historia. ❤❤❤ Dziękuje za ten świetny materiał.
Moj problem z cialem polega na proporcjach. U gory wygladam jak szczupla modelka.Dol, to dwa rozmiary wiecej niz gora. I to widac. Nogi dlugie, ale niewatpliwie nie modelkowe. Do tego, z wiekiem pojawily sie pajaczki na nogach (planuje usunac je laserem, ale bedzie duuuzo usuwania). Z wiekiem rowniez, oraz poniewaz nigdy nie mialam silnych miesni, calosc ciagnie w dol. :) Przez cale dorosle zycie ubieralam sie tak, zeby wyeksponowac gore, ukrywajac dol. I jestem mistrzynia w robieniu tego. Ale niedawno, dzieki Szafiarce Dorce, postanowilam sprobowac przestac ubierac sie wylacznie w swoj uniform, zawsze zakrywajacy pupe i uda (uda maja jeszcze cos, co po angielsku nazywa sie saddlebags). I nagle czuje sie wolna. W wieku silnie doroslym odkrylam, ze nie musze zawsze byc sexy i nie musze sie podobac nikomu poza soba. Jakie to cudowne uczucie moc nosic ubrania, na ktore nigdy wczesniej sobie nie pozwalalam. Oczywiscie to proces i jestem dopiero na poczatku drogi do cialoneutralnosci. Ale juz zmienilo sie moje podejscie zarowno do wlasnego ciala jak i do ciala innch. Bo pozwalajac sobie na ubieranie sie tak, jak mi sie podoba, musze tez przeciez pozwolic na to innym. (Ciekawe jest rowniez to, ze odkad zaczelam sie ubierac w sposob wolny, dostaje o wiele wiecej komplementow niz wczesniej. I nawet kolezanki z pracy przyznaly, ze sie inspiruja. To nie jest najwazniejsze i staram sie na tym nie skupiac (external validation) ale mile.
Super odcinek .Szczegolnie spodobal mi sie watek o wstydzie .Niezle sie usmialam i zgadzam sie z Toba w 100 %.Mysle ,ze ludzie powinni sie wstydzic swojego zachowania a nie piekna swojego ciala . ,-)
Wspaniały film, doskonały temat do przemyśleń, dziękuję, że go poruszyłaś właśnie w taki sposób ❤
Cieszę się, że wróciłam do ogladania Ciebie,bardzo ciekawy film, dużo do przemyslenia dla mnie🙂
Bardzo dziekuje za te wartosciowe tresci. bardzo madry, potrzebny film. Pozdrawiam
Niesamowicie mnie wkurwiało, jak ludzie podchodzili do mnie, gdy pojawiły się moje pierwsze siwe włosy i bez pytania mi je wyrywali, mówiąc, że MUSZĘ umówić się do fryzjera🤬🤬🤬
Mam siwe włosy, których nie maluje kryjącą farbą nigdy! Na maxa podobają mi się naturalne siwe włosy, są mega sexi i aż zazdroszczę mojej mamie!
Co do ciąży, to też uważam, że to szczyt chamstwa o wypytywanie. Nawet jeśli ktoś już wie, to powinien zaczekać, aż para powie o tym sama, a nie wciskać nos w nie swoje sprawy.
Wyrwali???? Ja piernicze jak tak można ? Fuck😮
mam w rodzinie ojca dwóch córek które są pulchne , otyłe , nazywajmy to jak chcemy , od małego miąły predyspozycje do otyłości a cała rodzinka uwielbia dobre jedzonko ale to jak ich ojciec cudownie te dziewczyny dziś młode kobiety ...zbudował w pewność siebie to dla mnie Nobla powinien dostać , od zawsze wszyscy za głowy się łapali "jak one mogą " jak im nie wstyd itd ubierały i ubierają się jak chcą , bikini - no prblem, mini , szpilki cała gama przeróznych fasonów , stylów, zawsze im powtarzał ,że mają ubierać się jak chcą , są młode , piękne ...coś cudownego ale własnie takie wsparcie akceptacja ze strony tej osoby fundamentalnej dla kształtowania się naszej mocy życiowej na przyszłośc jest kluczem , ja też nie byłam jakimś grubasem ale od początku rodzina i otoczenie w kompleksy mnie wpędzały i to co mówisz jest mi taaak bliskie
Radzia, bardzo dobry film. Bardzo dobrze przygotowany, przemyślany, wspaniale dobierane słowa. Widać w tym mocno Ciebie, utożsamiam się :) dziękuję
Mnie się dobrze sprawdza używanie sformułowania „mam to w nosie”. Nie brzmi rażąco i jest w punkt. Pozdrawiam 🙂
Kochana,jesteś cudna,wspierająca,fantastyczna❤odważna🎉widzę,słyszę,o ilu rzeczach powiedzialaś o sobie. Szacun. Za chwilę u mnie 49l.,dramat,że z rozmiaru 36 wchodzę na 38...kiedyś miałam fazę na szczupłość- lekarz na mój widok powiedział-o,kolejna kulturystka...ucieszyłam się,bo ćwiczyłam l dodał-z Oświęcimia😢jesteś bardzo odważna,ja się tego uczę. Po 40 doszłam do wniosku,że już pół życia za mną i odpuszczam,nie spinam się już,bo szkoda czasu😊covid i różne wypadki losowe u bliskich pokazał-ciesz się życiem,kochaj bliskich z rozwagą i resztę wrednych osób miej w d...Sulej jest świetna! O Zmierzchu też uwielbiam!
Wszystko jest w głowie.Od kiedy polubiłam siebie nie porównuję się do innych i nie oceniam .
wspaniały i bardzo potrzebny film 💜 kradnę "to wstydź się daleko ode mnie"
W tym filmie padło tyle mądrych, wartościowych i przede wszystkim prawdziwych stwierdzeń, że ciężko odnieść się do tego w jednym tylko komentarzu. U mnie akceptacja siebie, zmian i zrozumienie, żeby opinie innych mieć w d...e, przyszła z wiekiem. Może późno, ale lepiej, że przyszła, bo chodzę w szortach, sukienkach i w tym, w czym czuję się dobrze. Kobiety - bądźmy dla siebie samych dobre, wyrozumiałe, bo wszystkie jesteśmy piękne❤ Radziu, dziękuję za ten film, jesteś świetna i Cię uwielbiam!
Bardzo lubię Cię oglądać, trafiłam na Twój kanał niedawno. Szukam stylu dla siebie, kolejny raz, bo z wiekiem są takie etapy szukania. Pozdrawiam serdecznie. Temat bardzo ważny i trzeba o tym wszystkim mówić, szczególnie kobietom w różnym wieku.
Radzka ubóstwiam Twój przekaz. Trafia w sedno całościowo.
Super odcinek - Dzięki!!
Uwielbiam Twoje odcinki o tej tematyce. Powinno się je puszczać w szkołach
Słucham I słucham I co i rusz łapię się na tym że o tym słyszałam
O to też słyszałam
I to też
O po 39 minutach słuchania doszłam do wniosku że ja chyba słuchałam już ten odcinek ale jest tak wartościowy że serio fajnie że można do niego wracać 💜
Świetny film! Był mi bardzo potrzebny. Dziękuję 😘
Jestem na początku filmu, ale już Ci za niego baaaardzo dziękuję ❤❤❤❤❤❤
Megaaa film! Niby pogadanka, a taki rzetelny 😍 dzięki Radzia
Jest pani bardzo fajną i mądrą kobietą.
W internecie kobieta dla drugiej kobiety czasami jest aż potworem.Niech się niektóre nad sobą po prostu zastanowią.
Pozdrawiam serdecznie.
a, co odpowiadac na takie komenatarze ? w rodzinie itp... ? zawsze jestem :"za" ! mam tego dość; schudłam to jest zle, miałam brzuch było jeszcze gorzej , a jak wygladam super to znowu zaczepki ze stronhy matki, siostry , mnie to meczy, nie ta fryzura, nie a ta figura mam ochote kontakt ucinac, bo to boli :( pomimo, ze wygladam dobrze i nie jestem gruba; mam rozmiar S/M
Bardzo dziękuję za ten filmik.Niestety nadal spotykam ludzi i to w rodzinie,które oceniają wygląd innych.,,Za gruba,, ,,za chuda,, i już nie wspomnę o innych częściach ciała.Przykre to ,ale brakuje im taktu i nie zdają sobie sprawy jak ich słowa są krzywdzące.W takich momentach nie reagowac,ale to nie jest proste.Tak to jest opinia tych ludzi ,ale oni robią to specjalnie,żeby dołożyć .Moja metoda to przemilczeć i nie wdawać się w dyskusję.
Ja odwrotnie, byłam świetną biegaczką, ale moje relacje z panią od gimnastyki były na ostrzu noża, bo uważała że moje slabe osiągnięcia to jakaś złośliwość z mojej strony, a ja po prostu zupełnie się nie nadaję do robienia gwiazdy i szpagatu, przez to załatwiłam sobie zwolnienie z wf na zawsze i do dziś mam jakiś uraz do uprawiania sportów...
Jeśli chodzi o to gapienie się na kogoś, to nie musi oznaczać, że komuś coś się nie podoba, wręcz przeciwnie. Ja często się przyglądam dziewczynom, bo właśnie wyglądają super i coś w ich wyglądzie mnie zaciekawia czy zachwyca. Moja ciocia szła raz za dziewczyną ze dwie ulice, bo obczajała wzór na czapce, żeby zrobić taki sam. Niestety zauważyłam, że ta akceptacja i pewność siebie i ciała przychodzi z wiekiem. Ja żałuję bardzo, że u mnie nastąpiło to tak późno. Mam nadzieję, że może moja córka nie będzie traciła czasu na głupie kompleksy i będzie ze sobą szczęśliwa.
Super film! Ja wychodzę z założenia, że nie komentuje się czyjegoś wyglądu w negatywny sposób, chyba że ta osoba bezpośrednio zapyta to warto być szczerym. Choć miałam też dyskusje z koleżankami na temat komplementów. Niekoniecznie są one zawsze dobre. Bo na przykład ktoś ma super sylwetkę (w stereotypów sposób), a po czasie przytyje. Przypomina sobie, że wtedy dostawał wiele komplementów, a teraz już nie i może to dołować. Trudny temat... niemniej ja powiem komplement. Wyglądasz mega młodo, byłam w szoku jak powiedziałaś ile masz lat!
A może nagrałabys analogiczny filmik o problemach skórnych, na przykład trądziku mimo dorosłego wieku. Myślę, że dla wielu byłby wartościowy. Na pewno dla mnie :) dzięki za świetną robotę!
Super, niech każdy będzie taki jaki chce 🥰 najważniejsze jest to żeby czuć się dobrze ❤️ niestety nadal często można się spotkać z hejtem nie tylko w internecie. Na szczęście zrozumiałam że nie muszę spełniać oczekiwań społeczeństwa. Mogę być tak jak chcę, mogę mieć swój styl i robić to co lubię 🩷💪
Dziewczyny opalacie się! Opalone nogi w każdym rozmiarze wyglądają super! Biale spodnie są pięknie i wyglada się super ! Zaczelam je nosić dopieto po czterdziestce bo też miała problem.
Super że mówisz o psychotropach, po nich faktycznie ciało się zmienia...I nic z tym nie zrobisz
Ja usłyszałam; no chyba nie jesteś znowu w ciąży. Straszne! Kobiety potrafią być okrutne dla innych kobiet. Mężczyźni chyba tak nie mają. Ma pani rację. Wszystko siedzi w głowie. Jeśli myślisz o sobie dobrze to nie wzruszają cię głupie komentarze. A więc, głowy do góry - jesteśmy piękne!
Hihi... Jajko dziewięciolatka byłam tak pełna samoakceptacji, że przyszłość świata widziałam jako zapełnienie go moimi klonami... Wiek nastoletni tę sielankę zburzył, ale już jestem 50+więc znów zaczynam dobrze się bawić 😋😍😀