nie ma potrzeby, pompa paliwa ma się bardzo dobrze, po wymianie czujnika położenia wału korbowego problem bezpowrotnie zniknął. Braki w dostawie informacji do komputera powodowały, że komputer głupiał i czasami odcinał pracę silnika w czasie jazdy, samochód ma tak zaprojektowane żeby to robić dla bezpieczeństwa gdy czujnik nie jest w stanie odczytać informacji w jakim położeniu w danym momencie jest wał korbowy, bo to ma zapobiegać niby zderzeniu tłoków z zaworami... od wymiany czujnika (oczywiście całego z kabelkiem) auto hula do dziś bez najmniejszej awarii. Nawet jakby miał więcej mocy i mniej pali (wtedy wydawało się, że więcej papusiał, musiał jeździć a trybie awaryjnym przez ten czujnik ale i tak jeździło się przyjemnie). Obecnie czuć jego pełną moc i pali książkowo jak wcześniej. Wszystko pięknie, tylko największą wadą tych audic było to, że we wnętrzu tapicerka mimo małego i co najważniejsze udokumentowanego przebiegu i sprawdzanego też na car vertical, ma obdrapaną tapicerkę i pościerane przyciski na klimie tak to wygląda jakby poprzedni właściciel nosił pierścionki albo co ostrego w kieszeniach, no bo normalnie gdy człowiek jeździ to nie ma szans żeby się zrysowało cokolwiek a jednak poprzedniemu właścicielowi (niemcowi) się to udało. Szkoda, że gdy ludzie kupują auta to patrzą głównie na jego wygląd a nie to czy jest niezawodny i czy nie ma wad ukrytych. Ja mimo, że jestem kobietą to dbam o niego jak się da, ale jak ktoś obdrapał poprzednio tapicerkę to co mu zrobisz? jednak dla mnie bardziej niż "idelane wnętrze" w 20-letnim aucie liczy się, żeby było niezawodne i się nie psuło, za tyle lat co jest w Polsce tylko u nas jeśli dobrze pamiętam od 2016 miał mąż, to ten czujnik i czujnik ABS, i na samym początku 1 cewka i to wszystko! żadnej innej awarii a to są można powiedzieć drobnostki! groszowe sprawy (no hamulców nie liczę, bo to eksploatacyjne sprawy). Zaś żeby tapicerkę w środku wymienić to są koszty i trza mieć umiejętności, auta nikomu nie oddam bo potrzebuję na co dzień 😀 no i koszt, przecież jakie teraz wysokie ceny wszędzie są! I to jest zaskakujące, że jak na auto na ten wiek nie jest zgnite, wiadomo, ale dopiero teraz po ok. 20 latach zaczynają delikatnie nadkola brać i 1 błotnik ale to jest takie mini, oczywiście zabezpiecza się to. Z drugiej strony, błotniki są wymienne jakby doraźne zabezpieczenia nie pomogły, można kupić niedrogo taki błotnik i sobie wymienić są idealnie pod kolor i ocynkowane... ale po co pchać się w koszty na razie gdy to są śladowe ilości, jak na tyle lat i te nasze polskie SOLONE zimy! gdyby nie to to pewnie nigdy by nie zaczęło się nic dziać, bo taki się fajny egzemplarz trafił. Na początku gdy zaczął gasnąć, była zgadywanka ale szybko skojarzyłam, że to może jeden z czujników przy silniku, albo położenia wału korbowego lub wałka rozrządu, ale na wałek to nie pasowało, więc został przy korbowodzie. Mechanik potwierdził i nic więcej nie wykrył, tylko wspominał, że klima już dość zużyta jest, często była używana ale od tego jest, po to się kupuje auto żeby służyło. Aha z pompą paliwa jest wszystko ok. Takie auto zasługuje żeby jeździć nim do końca chociaż tego końca to prędko i nie uwidzi 😂 gdyby ktoś chciał za nią zaoferować godną jej niezawodnego stanu cenę to owszem, bo nie tylko sam wygląd zewnętrzny się liczy, ale żeby bezpiecznie jeździć i nie pchać się w koszty prawda... do niego nawet rozrząd jest niedrogi kilka stówek z 8-9 tak miał przed wzrostem cen. Nawet na diagnostyce w ubiegłym roku gadał, że jest idealne jak na swój wiek. Jak się jeszcze trochę zestarzeje i dozbieram na następne auto to tylko audi... ale większe - A6 C6 w sedanie 2,4 w benzynie V-ka silnik - marzenie, w dodatku zadbany egzemplarz jak na 2,4 łyka tylko 1l więcej od mojej, więc jest akcept :) nasz mechanik lubi robić rozrządy w V-kach 🤣 to będzie się może kiedyś z nią użerał 😂.
w tym akurat przypadku to był tylko czujnik położenia wału korbowego albo wałka rozrządu (już nie pamiętam). Wystarczyło wymienić (tania sprawa) i wszelkie problemy zniknęły i nie powróciły.
I co wymieniłeś jaka część
jakiś patent na problem z odmą plującą olejem?
No właśnie jaki?
Norma pompę paliwa wymienić jak gasł
nie ma potrzeby, pompa paliwa ma się bardzo dobrze, po wymianie czujnika położenia wału korbowego problem bezpowrotnie zniknął. Braki w dostawie informacji do komputera powodowały, że komputer głupiał i czasami odcinał pracę silnika w czasie jazdy, samochód ma tak zaprojektowane żeby to robić dla bezpieczeństwa gdy czujnik nie jest w stanie odczytać informacji w jakim położeniu w danym momencie jest wał korbowy, bo to ma zapobiegać niby zderzeniu tłoków z zaworami... od wymiany czujnika (oczywiście całego z kabelkiem) auto hula do dziś bez najmniejszej awarii. Nawet jakby miał więcej mocy i mniej pali (wtedy wydawało się, że więcej papusiał, musiał jeździć a trybie awaryjnym przez ten czujnik ale i tak jeździło się przyjemnie). Obecnie czuć jego pełną moc i pali książkowo jak wcześniej. Wszystko pięknie, tylko największą wadą tych audic było to, że we wnętrzu tapicerka mimo małego i co najważniejsze udokumentowanego przebiegu i sprawdzanego też na car vertical, ma obdrapaną tapicerkę i pościerane przyciski na klimie tak to wygląda jakby poprzedni właściciel nosił pierścionki albo co ostrego w kieszeniach, no bo normalnie gdy człowiek jeździ to nie ma szans żeby się zrysowało cokolwiek a jednak poprzedniemu właścicielowi (niemcowi) się to udało. Szkoda, że gdy ludzie kupują auta to patrzą głównie na jego wygląd a nie to czy jest niezawodny i czy nie ma wad ukrytych. Ja mimo, że jestem kobietą to dbam o niego jak się da, ale jak ktoś obdrapał poprzednio tapicerkę to co mu zrobisz? jednak dla mnie bardziej niż "idelane wnętrze" w 20-letnim aucie liczy się, żeby było niezawodne i się nie psuło, za tyle lat co jest w Polsce tylko u nas jeśli dobrze pamiętam od 2016 miał mąż, to ten czujnik i czujnik ABS, i na samym początku 1 cewka i to wszystko! żadnej innej awarii a to są można powiedzieć drobnostki! groszowe sprawy (no hamulców nie liczę, bo to eksploatacyjne sprawy). Zaś żeby tapicerkę w środku wymienić to są koszty i trza mieć umiejętności, auta nikomu nie oddam bo potrzebuję na co dzień 😀 no i koszt, przecież jakie teraz wysokie ceny wszędzie są! I to jest zaskakujące, że jak na auto na ten wiek nie jest zgnite, wiadomo, ale dopiero teraz po ok. 20 latach zaczynają delikatnie nadkola brać i 1 błotnik ale to jest takie mini, oczywiście zabezpiecza się to. Z drugiej strony, błotniki są wymienne jakby doraźne zabezpieczenia nie pomogły, można kupić niedrogo taki błotnik i sobie wymienić są idealnie pod kolor i ocynkowane... ale po co pchać się w koszty na razie gdy to są śladowe ilości, jak na tyle lat i te nasze polskie SOLONE zimy! gdyby nie to to pewnie nigdy by nie zaczęło się nic dziać, bo taki się fajny egzemplarz trafił. Na początku gdy zaczął gasnąć, była zgadywanka ale szybko skojarzyłam, że to może jeden z czujników przy silniku, albo położenia wału korbowego lub wałka rozrządu, ale na wałek to nie pasowało, więc został przy korbowodzie. Mechanik potwierdził i nic więcej nie wykrył, tylko wspominał, że klima już dość zużyta jest, często była używana ale od tego jest, po to się kupuje auto żeby służyło. Aha z pompą paliwa jest wszystko ok. Takie auto zasługuje żeby jeździć nim do końca chociaż tego końca to prędko i nie uwidzi 😂 gdyby ktoś chciał za nią zaoferować godną jej niezawodnego stanu cenę to owszem, bo nie tylko sam wygląd zewnętrzny się liczy, ale żeby bezpiecznie jeździć i nie pchać się w koszty prawda... do niego nawet rozrząd jest niedrogi kilka stówek z 8-9 tak miał przed wzrostem cen. Nawet na diagnostyce w ubiegłym roku gadał, że jest idealne jak na swój wiek. Jak się jeszcze trochę zestarzeje i dozbieram na następne auto to tylko audi... ale większe - A6 C6 w sedanie 2,4 w benzynie V-ka silnik - marzenie, w dodatku zadbany egzemplarz jak na 2,4 łyka tylko 1l więcej od mojej, więc jest akcept :) nasz mechanik lubi robić rozrządy w V-kach 🤣 to będzie się może kiedyś z nią użerał 😂.
To jest wariator.Ustawia wałki rozrzadu.
Dziękujemy za odpowiedź! Pozdrawiamy serdecznie!
Witam serdecznie też mam ten problem co to może być za przeczno
w tym akurat przypadku to był tylko czujnik położenia wału korbowego albo wałka rozrządu (już nie pamiętam). Wystarczyło wymienić (tania sprawa) i wszelkie problemy zniknęły i nie powróciły.