Mam od pół roku psiaka seniora ze schroniska. Jest "problemowy". Te filmy są bardzo potrzebne psim opiekunom. Dodają mi sił, motywacji i wiary, że też damy radę pokonać trudności i ulepszyć pieskie życie.
Cudowny filmik. Bardzo wzruszający. Też mam pieska ze Schroniska ale świetnie się czuje u mnie. Być moze nie mial tak zlych przeżyć jak inne. Jeszcze raz gratulacje za swietną pracę z pieskami.
Nie wiem, jaki ma problem ta jedna osoba, która dała minusa, ale niech go wyleczy 😁 Jaki super pomysł z pudełkiem (i nie tylko ten, ale to było baaaardzo fajne)!
zawsze jestem pod wrażeniem ogromu cierpienia jakie od człowieka doświadczyły te biedne zwierzęta. Podziwiam niesamowitą prace z nimi i efekty tej pracy. ❤️
Jak bardzo w emocjach jesteśmy podobni do tych zwierząt...!Patrząc jak radzi sobie Pan z psami myślę że wiele jak nie wszystko moglibyśmy przenieść do świata ludzi. Mam nadzieję że mnie Pan dobrze zrozumiał. Jestem pod wielkim wrażeniem Pana filmów To co Pan Ma to wielki dar ja mówię że od Boga.Dziękuję.
Oglądam Twoje filmiki z uśmiechem, ale i ze ściśniętym gardłem, patrząc jak zwierzęta pod fachowym i czułym okiem odnajdują spokój i radość życia. Miałem pieska seniora ze schroniska, którego po długiej chorobie porzegnałem. Teraz mam 7-miesięczną goldenkę i miewam momenty załamania bo ona cała jest z emocji, a ja odwykłem od szczeniaków, niebardzo sobie z nią radzę i martwię się, że nie daję jej tego czego takie żywe srebro potrzebuje. Twoje filmy, a, w zasadzie, krótkie opowieści o nadziei, pokazują mi, że: 1. moje "problemy" to nie problemy, 2. że jest nadzieja że mojej Lily będzie z nami dobrze. Pozdrawiam!
Widocznie coś ma z deklem. Jakiś odsetek rasowych psów ma problemy psychiczne związane z samą rasą. W końcu wszystkie te ludzkie eksperymenty to coś, co nie zachodzi normalnie w naturze
Niesamowita zmiana dzięki długiej mozolnej pracy 👍wielki szacun. Oglądanie Twoich filmików niesamowicie wzbudza chęć do własnej pracy z psem, pokazują , że można ... (mam "problemową" sunię). Pozdrawiamy serdecznie 🤗
Ja mam takiego psa już prawie trzy lata. Jest lepiej 😀 ale czasami jest też źle. Zwłaszcza w sytuacjach na które nie mamy wpływu-burza, czas około sylwestrowy, koszenie trawników, remont u sąsiada, motory na autostradzie...Ale warto, małe sukcesy też cieszą, nawet zwykłe założenie szelek bez paniki
Piekna sunia ❤I inne psiaczki! Nie wiem jak podli ludzie moga krzywdzic kochajace zwierzeta😢😢😢💔💔💔💔❤❤❤❤🐕🐕🐕🐕Ona jest przerazona ludzmi i swiatem😢😢Mam nadzieje ze znalazla kochajaca rodzine na zawsze gdzie bedzie kochana! Bardzo dziekuje za pomoc suni i wszystkim psiakom kochanym❤❤❤Fajnie by bylo widziec ich adopcje i jak radza sobie w nowej rodzinie❤❤❤🐕🐕🐕🐕🐕🐕🐕🤗🤗🤗😍😍😍😍😍😍😍Bardzo doceniam takich wspanialych ludzi jak ty i wszystich ktorzy pomagaja bezbronnym zwierzetom! WIELKI SZACUNEK DLA CIEBIE I INNYCH KTORZY KOCHAJA ZWIERZETA I POMAGAJA IM❤❤❤❤❤🐕🐕🐕🐕🐕🐕❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
To cudowne ,że znalazłam 'czarne podniebienie'. Niesamowicie cierpliwa i konsekwentna praca z pieskami ,która wzrusza i uczy. Dzięki za wyjątkowe wskazówki (teraz wiem jak dużo błędów robiłam w kontaktach z pieskami) .
mam właśnie taką sunię i praca nad jej poprawą jest długa i mało efektywna, lecz my się nie poddajemy, mam pomocnika, mojego kalekiego psa, który jest kompletnym przeciwieństwem jej i uczy ją ufności i pogody ducha
piękną prace pan wykonujesz mam sarunie owczarek n. oj szkoda opisywać 10 % niech wróci do tej rodzinki co ja wcześniej katowala-i rodzinka by zdechła. ale ponad rok trwała praca nad nią i nad soba a teraz szczęście tej mordki jak się cieszy jak otwarła się po prostu wynagradza wszystko.
Bierzecie pieski na tymczas do domu czy nie ma takich zwyczajów w tym schronisku? Łapa w górę i pozdrawiam Ciekawi mnie jeszcze jaki jest czas pomiędzy Pierwszym ujęciem a przedostatnim ;p
Około 4 tygodni, trwało to długo bo pracowaliśmy 2/3 dni w tygodniu. Nie bierzemy psiaków na tymczas ale większość pracowników ma jakieś zwierzaki na stałe w domu :)
Ma pan taka piekna okolice, wszystko to tak pieknie wyglada.. Tez bym chciala tak, (Tak wgl to tylko ta praca mnie ciekawi.) ale slyszalam, ze za prace w schronisku nie placa i trzeba byc takim ,,bezinteresownym". Czy to prawda? Czy jesli chce ja wykonywac to i tak musze miec jakas inna prace, za ktora beda mi placic? Oraz mam jeszcze 1 pyt, czy sa jakies lekcje pracowania z psami? Bo moze bym mogla to robic, ale najpierw trzeba sie nauczyc, no nie? - Tak, zdaje sb sprawe z tego, ze prawdopodobnie nikt tego nie przeczyta. -
Za pracę w schronisku dostaje się pieniądze, natomiast jeżeli ktoś chce zarabiać dużo, to na pewno są lepsze miejsca:). Jest pełno kursów zawodowych na temat pracy z psami.
"Im lepiej Bryza będzie chodziła na smyczy tym większa uwagę będzie zwracała uwagę na mnie a mniej na ciągłe rozglądanie się i szukanie zagrożenia wkoło." a ja myślałam cały czas ze właśnie jest odwrotnie :) że drogą do tego aby pies dobrze chodził na smyczy (luźna smycz) to nauczenie psa zwracania uwagi na mnie i zaprzestania szukania zagrożenia wkoło :) ale co zrobić aby uzyskać to : nauczenie psa zwracania uwagi na mnie i zaprzestania szukania zagrożenia wkoło? moja zwraca uwagę tylko wtedy kiedy wie że dostanie coś do jedzenia....potem już jest wszystko wokół ważniejsze.
Świetne filmiki, ale mam pytanie: dlaczego ciągniesz ją na smyczy? Przynajmniej na początku filmiku (pierwszy spacer) i trochę później jest to widoczne.. słyszałam kiedyś, że nie powinno się na siłę ciągnąć psa na spacerze jeśli nie chce iść. Czy ciągnięcie w tym przypadku to dobra metoda..?
Jeżeli jakiś pies się boi i nie wychodzi kilka miesięcy na spacer, to niektórzy wolą nie ciągnąć psa i uważają, że to dla jego dobra. Ale ja do nich nie należę i myślę, że czasem warto wrzucić psa w jakąś sytuację, bo po chwili może się okazać, że ten spacer jest fajny
mam kontrowersyjną opinię, a ma końcu pytanie do Komentujących otoż wg mnie zmuszanie psów, żeby w schroniskach czasem całymi latami czekały na adopcję to okropna męczarnia. niby jest to życie, ale tak naprawdę, jakiej jakości jest to życie? pies to zwierzę i chce robić to, do czego każde zwierzę jest stworzone: żyć w swojej niszy biologicznej, zdobywać pokarm, eksplorować teren, socjalizować się na własnych warunkach, rozmnażać się, itd. - realizować swoje instynkty. gdy jest silnym osobnikiem, to żyć pełnią życia, a gdy jest słabym osobnikiem, to, niestety, jak wszystkie słabe osobniki, najprawdopodobniej już w dzieciństwie polec w "kole życia i śmierci" zgodnie z odwiecznym naturalnym rytmem przyrody. z naszego ludzkiego punktu widzenia "okrutnym" rytmem, ale z punktu widzenia zwierząt - oczywistym i naturalnym rytmem. zamiast tego psy w schroniskach są przetrzymywane w kompletnie nienaturalnych warunkach. a ludzie, którzy w tych schroniskach pracują lub je odwiedzają, nie są w stanie wziąć ich wszystkich do domu. z powodu tabu kulturowego w naszym zachodnim świecie nie zabijamy psów, ale zastanówmy się, czy trzymanie ich pełnych stresu i nienaturalnego życia 365 dni w roku to dla nich łaska, czy de facto cierpienie w imię naszych ludzkich czystych sumień? byłam w ten weekemd zawieźć troszkę darów do schroniska. wolontariuszy było wielu - to piękne. byli też zapewne jacyś ludzie po psy, bo było dużo aut. ale i ilość plakatów z psami w ofercie była oszałamiająca. szczekanie, zapachy, ruch były oszałamiające. a psy przecież mają wrażliwe nosy - dla nich zapach dziesiątek lub setek zwierząt schroniska to zapewne jak stanie w tłoku przez 365 dni w roku i wiedzenie wszystko o wszystkich - kto ma menstruację, kto się boi, kto jest chory, kto jest agresywny, itd. jestem wegetarianką, nie jem zwierząt, nie przyczyniam się do ich śmierci, ale wg mnie nie sama śmierć zwierzęcia jest problemem, problemem jest życie pełne cierpienia. mniej mam złości na myśliwych polujących na wolne, szczęśliwe dzikie zwierzęta niż na hodowców trzymających zwierzęta w ohydnych warunkach w klatkach. ale tak Bogiem a prawdą prawie nikt nie traktuje zwierząt dobrze, prawie nie da się tego zrobić... tzw. miłośnicy zwierząt często nie wiedzą, że robią im krzywdę - np. przekarmiając swoich pupili, trzymając ich w samotności, opatrznie rozumiejąc ich język ciała i stresując je bezustannie działając wbrew ich instynktom, ubierając je w bzdurne ubranka, albo np. "miłośnicy koni" zakładając koniom te bolące coś między szczęki (zapomniałam teraz nazwy, to coś, co konia boli i dzięki temu daje się prowadzić za uzdę) itd. sama musiałam bardzo stresować nieświadomie moje psy, bo co chwila siè otrząsały - widoczna oznaka "strząsania stresu". a jako dziecko marzyłam o papugach i oczywiście miałam je w klatkach i oczywiście do dzisiaj mam wyrzuty sumienia... wracając więc do psów: bardzo mało osób ma umiejętności Autora tego kanału. bardzo mało schronisk jest naprawdę doposażonych tak, żeby te psy nie czuły się jak w więzieniu, bądźmy szczerzy. no i moim zdaniem w przypadku wielu z nich lepiej byłoby je humanitarnie uśpić, niż latami trzymać w klatkach tylko z powodu tabu kulturowego i fałszywego "czystego sumienia", że "kochamy pieski i kotki". gdybyśmy naprawdę kochali pieski i kotki, to przede wszystkim nie dopuścilibyśmy do takiej ich liczby w tych przerażających schroniskach! one są tak przerażające, że ja osobiście nie daję w nich rady wytrzymać nawet kilku minut, a co dopiero zwierzaki, które wszystko mocniej odczuwają, niż ja... super, że na drodze tej suni pojawił się utalentowany behawiorysta i pomógł jej. ale to przecież wyjątkowy wyjątek. po pierwsze przecoeż nie pomógł jej pierwszego dnia jej bytności w svhronisku. ileś dni, tygodni czy miesięcy poczekała na swoją kolej w totalnym przerażeniu, nienaturalności, cierpieniu wszystkich zmysłów. po drugie, jeden superczłowiek nie uratuje wszystkich psów w Polsce. w tej chwili, dokładnie w tej chwili w wielu schronoskach jest wiele takich nieprzytomnie przerażonych piesków, do których nie przyjdzie taki zbawca. mimo swojego wegetarianizmu uważam, że większym humanitaryzmem byłoby - po upewnieniu się, że dane zwierzę nie ma właściciela - uśpienie tych piesków, niż czekanie przez nich czasem całymi latami na adopcję. czy ktoś z Was też tak uważa, czy mam zupełnie odosobniony pogląd? jak się czujecie, gdy idziecie do schroniska i widzicie te dziesiątki, czy setki psów? czy moja opinia bierze się z tego, że ja po prostu nie mogę tam wytrzymać, i podświadomie chciałabym, żeby "problem zniknął", a ci, co są za schroniskami mają rację, bo właśnie to jest moralne, czy bardziej są jednak ślepi na cierpienie tych zwierząt, a mamią się swoim ludzkim, niebiologicznym spojrzeniem na tę kwestię?
Rozwiązać problem przez usunięcie problemu... No to chyba sporo dyktatorów miało już takie pomysły na skróty, tylko w kontekście ludzi. Twój etyczno-moralny bełkot to zwykły manifest bezsilności w kontekście złego świata i ewentualnie nieśmiały apel o dokonanie masowej eksterminacji ("uśpienie tych piesków" - no już ładniej się o zabijaniu nie da napisać, brawo wegetarianko).
@@Witu1 no psy się usypia przez podanie zastrzyków usypiających. nie boli ich to, to nie jest zarzynanie, jak zwierząt hodowlanych. więc to nie jest słowo wymyślone przeze mnie, tylko tak się mówi np. u weterynarza. oprócz przewidywalnej krytyki, w tym tej klasycznej ad personam, nic merytorycznego nie napisałeś niestety, panie Bełkociku
@@Zmiana_Pogody Pewnie weterynarz tez usypia "pieski", zadowolony ze tak sie u niego mówi... napisałem znacznie wiecej niż ad personam, ale barkuje Ci kompetencji intelektualnych aby zrozumieć osobę, która Cie krytykuje. Troche sie czuje, jakbym wpadl w pułapkę bo pewnie na codzień nikt Cie powaznie nie traktuje...
Dla twojej informacji, zastrzyki usypiające działają w taki sposób, że powodują ustanie akcji serca.. A wracając do Twojej propozycji i pytania to uważam, że byłoby ogromnym pójściem na łatwiznę zabijanie w ten sposób wszystkich niechcianych zwierząt.. Wyobrażam sobie to tak, że ludzie po prostu rozmnażaliby lub kupowali piękne, ładne rasowe lub mniej rasowe zwierzątka w hodowlach lub pseudohodowlach, a gdyby nie umieli sobie z nimi poradzić, to do schroniska i na smierć.. (jeśli nikt nie weźmie) i w teorii nie byłoby „problemu” 😢… Zdarzyło mi się również być w schronisku i mnie też serce się kraja gdy widzę te wszystkie zwierzęta.. Niestety ale odkąd psy nie są już wolnymi stworzeniami (bo zostały udomowione przez człowieka), to na nas spoczywa obowiązek kontrolowania populacji tych zwierząt. Dlatego, żeby nie dopuścić do tak dużej ilości bezdomnych zwierząt/zwierząt w schroniskach, albo takich które żyją w niegodnych warunkach (niestety tych np. na wsi trzymających psy na łańcuchach itp.), potrzebna jest EDUKACJA całego społeczeństwa i regulacje prawne oraz ostre kary! Temat schronisk i bezdomnych zwierząt w Polsce (zresztą nie tylko w naszym kraju) jest niestety bardzo zaniedbany :/ Za mało jest akcji informacyjnych np. w tv i w szkołach, w gminach, na wsiach! Za mało jest właśnie edukacji ludzi! Gdyby to się zmieniło, to byłoby mniej takich zwierząt (oby wcale).. Dlatego psy, koty należy kastrować a hodowle zlikwidować! Wtedy na pewno zmniejszy się ilość porzuconych i nieszczęśliwych zwierząt..
Wkładanie czegoś między szczęki u koni żeby dało się prowadzić za uzdę xddd Jeżeli chcesz się wypowiadać o czymś to pasuje się dowiedzieć czegoś o danym temacie, a nie że coś dzwoni, ale nie wiadomo gdzie. Nawet sobie nie sprawiłaś trudności w sprawdzeniu nazwy w google. To coś to wędzidło i prawidłowo powinno działać za pomocą ucisku, nie bólu. Można też używać ogłowia bezwędzidłowego albo nawet nie używać go w ogóle. Poszanowanie zwierząt w jeździe konnej to oczywiście temat nad którym trzeba się pochylić, ale proszę dać to zrobić komuś innemu, kto ma o tym pojęcie.
Popłakałam się 🥲psiaki z tego schroniska mają wielkie szczęście, że Pan z nimi pracuje 🥰
@@biala_puma 🖤
Mam od pół roku psiaka seniora ze schroniska. Jest "problemowy". Te filmy są bardzo potrzebne psim opiekunom. Dodają mi sił, motywacji i wiary, że też damy radę pokonać trudności i ulepszyć pieskie życie.
🖤
Też mam takiego seniora -12 lat w schronisku. Ma swoje zwyczaje ale nas kocha. A. my jego. Będzie dobrze- trzymam kciuki.
A ja normalnie...się popłakałam! Więcej takich ludzi jak Ty
❤❤❤
❤️❤️❤️
Cudowny filmik. Bardzo wzruszający. Też mam pieska ze Schroniska ale świetnie się czuje u mnie. Być moze nie mial tak zlych przeżyć jak inne. Jeszcze raz gratulacje za swietną pracę z pieskami.
mój ulubiony kanał na yt, każdy odcinek to złoto. dzięki za Twoja pracę!
Bardzo dziękuję!
Jesteś stary wielkim czlowiekiem. Niesiesz cholernie duzo pomocy. Wielki szacunek
Robisz wspaniałą robotę dla tych psiaków, dzięki takim ludziom jak Ty, świat staje jest lepszym miejscem :)
Boze szacunek za cierpliwości Bryza hihi fajna
Nie wiem, jaki ma problem ta jedna osoba, która dała minusa, ale niech go wyleczy 😁
Jaki super pomysł z pudełkiem (i nie tylko ten, ale to było baaaardzo fajne)!
Robisz super robotę!
Bardzo lubię oglądać filmy na tym kanale, są bardzo profesjonalne i merytoryczne 👍
Bardzo, bardzo się cieszę :)
zawsze jestem pod wrażeniem ogromu cierpienia jakie od człowieka doświadczyły te biedne zwierzęta. Podziwiam niesamowitą prace z nimi i efekty tej pracy. ❤️
To i tak jest kropelka w morzu...
Jak bardzo w emocjach jesteśmy podobni do tych zwierząt...!Patrząc jak radzi sobie Pan z psami myślę że wiele jak nie wszystko moglibyśmy przenieść do świata ludzi. Mam nadzieję że mnie Pan dobrze zrozumiał. Jestem pod wielkim wrażeniem Pana filmów To co Pan Ma to wielki dar ja mówię że od Boga.Dziękuję.
Pan jesteś bardzo dobry człowiek.
Oglądam Twoje filmiki z uśmiechem, ale i ze ściśniętym gardłem, patrząc jak zwierzęta pod fachowym i czułym okiem odnajdują spokój i radość życia. Miałem pieska seniora ze schroniska, którego po długiej chorobie porzegnałem. Teraz mam 7-miesięczną goldenkę i miewam momenty załamania bo ona cała jest z emocji, a ja odwykłem od szczeniaków, niebardzo sobie z nią radzę i martwię się, że nie daję jej tego czego takie żywe srebro potrzebuje. Twoje filmy, a, w zasadzie, krótkie opowieści o nadziei, pokazują mi, że: 1. moje "problemy" to nie problemy, 2. że jest nadzieja że mojej Lily będzie z nami dobrze. Pozdrawiam!
Bardzo Ci dziękuję, bo po takich wiadomościach chce mi się nagrywać dużo bardziej. Trzymam kciuki za Was!
Widocznie coś ma z deklem. Jakiś odsetek rasowych psów ma problemy psychiczne związane z samą rasą. W końcu wszystkie te ludzkie eksperymenty to coś, co nie zachodzi normalnie w naturze
Też jestem pod wrażeniem. Szczęka opada 😍
Kochany człowiek dla zranionych piesków❤
Niesamowita zmiana dzięki długiej mozolnej pracy 👍wielki szacun. Oglądanie Twoich filmików niesamowicie wzbudza chęć do własnej pracy z psem, pokazują , że można ... (mam "problemową" sunię). Pozdrawiamy serdecznie 🤗
Bardzo dziękuję i trzymam za Was kciuki. Super, że trafiła na takich ludzi jak Wy, którzy chcą jej pomóc🙂
Dziękuję za Pana pracę i pozdrawiam
Wspaniały Człowiek o wielkim sercu i bardzo mądry
Robisz super pracę 👍
Mam takiego psa w domu. 3 miesiące jest u nas... ciężki kaliber. Jeszcze ze 2 lata i może będzie lepiej :-D Dobra robota. Pozdrawiam.
Głowa do góry! Twój pies jest wart Twojej pracy. Pielęgnuj każdy sukces, one nadejdą w swoim czasie. Wiem to bo też nam "trudnego" psa.
Ja mam takiego psa już prawie trzy lata. Jest lepiej 😀 ale czasami jest też źle. Zwłaszcza w sytuacjach na które nie mamy wpływu-burza, czas około sylwestrowy, koszenie trawników, remont u sąsiada, motory na autostradzie...Ale warto, małe sukcesy też cieszą, nawet zwykłe założenie szelek bez paniki
Świetną pracę Pan wykonuje. Podziwiam.
🖤
Piekna sunia ❤I inne psiaczki! Nie wiem jak podli ludzie moga krzywdzic kochajace zwierzeta😢😢😢💔💔💔💔❤❤❤❤🐕🐕🐕🐕Ona jest przerazona ludzmi i swiatem😢😢Mam nadzieje ze znalazla kochajaca rodzine na zawsze gdzie bedzie kochana! Bardzo dziekuje za pomoc suni i wszystkim psiakom kochanym❤❤❤Fajnie by bylo widziec ich adopcje i jak radza sobie w nowej rodzinie❤❤❤🐕🐕🐕🐕🐕🐕🐕🤗🤗🤗😍😍😍😍😍😍😍Bardzo doceniam takich wspanialych ludzi jak ty i wszystich ktorzy pomagaja bezbronnym zwierzetom! WIELKI SZACUNEK DLA CIEBIE I INNYCH KTORZY KOCHAJA ZWIERZETA I POMAGAJA IM❤❤❤❤❤🐕🐕🐕🐕🐕🐕❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Zajebiście to rozkminiłeś. Szacunek
Dzięki 💪
Wspaniała robota, jesteś najlepszy :)) Pozdrawiamy serdecznie wraz z sunią z Rybnej :))
Pozdrowienia dla Was!
Super odcinek, zresztą nie ma innych na tym kanale. Pozdrawiam i czapka z głowy!
Bardzo dziękuję :)
Doskonała (kolejna) robota 🐶
To cudowne ,że znalazłam 'czarne podniebienie'. Niesamowicie cierpliwa i konsekwentna praca z pieskami ,która wzrusza i uczy. Dzięki za wyjątkowe wskazówki (teraz wiem jak dużo błędów robiłam w kontaktach z pieskami) .
Skarpetki ma ładne.
Wzruszyłam się
:)
mam właśnie taką sunię i praca nad jej poprawą jest długa i mało efektywna, lecz my się nie poddajemy, mam pomocnika, mojego kalekiego psa, który jest kompletnym przeciwieństwem jej i uczy ją ufności i pogody ducha
🖤
Świetny "odcinek" :)
Dzięki!
Kolejny super filmik. 😀😀😀
Super filmy. Mam psa z lękowymi problemami i bardzi pomagają mi we wspolnym funkcjonowaniu
A jest taka piękna 🤗
miejsce w niebie juz masz zagwarantowane😚😚😚
Dopiero dziś trafiłem na Twój kanał. Robisz coś wspaniałego, z czego pewnie już od dawna zdajesz sobie sprawę. Pozdrawiam!
Dziękuję i pozdrawiam 🖤
piękną prace pan wykonujesz mam sarunie owczarek n. oj szkoda opisywać 10 % niech wróci do tej rodzinki co ja wcześniej katowala-i rodzinka by zdechła. ale ponad rok trwała praca nad nią i nad soba a teraz szczęście tej mordki jak się cieszy jak otwarła się po prostu wynagradza wszystko.
Spoko 👍
❤️
masz bardzo prosta, naturalną metodę pracy z psem. taka intuicyjną. jak bylam małą to moj ojciec tak postępował i nie byl szkolony.
Bryza była w poprzednim wcieleniu krokodylem 😂
Bierzecie pieski na tymczas do domu czy nie ma takich zwyczajów w tym schronisku? Łapa w górę i pozdrawiam Ciekawi mnie jeszcze jaki jest czas pomiędzy Pierwszym ujęciem a przedostatnim ;p
Około 4 tygodni, trwało to długo bo pracowaliśmy 2/3 dni w tygodniu. Nie bierzemy psiaków na tymczas ale większość pracowników ma jakieś zwierzaki na stałe w domu :)
Wow
Biedna sunia ileż strachu w tej przerażonej istotce.
Ma pan taka piekna okolice, wszystko to tak pieknie wyglada.. Tez bym chciala tak, (Tak wgl to tylko ta praca mnie ciekawi.) ale slyszalam, ze za prace w schronisku nie placa i trzeba byc takim ,,bezinteresownym". Czy to prawda? Czy jesli chce ja wykonywac to i tak musze miec jakas inna prace, za ktora beda mi placic? Oraz mam jeszcze 1 pyt, czy sa jakies lekcje pracowania z psami? Bo moze bym mogla to robic, ale najpierw trzeba sie nauczyc, no nie? - Tak, zdaje sb sprawe z tego, ze prawdopodobnie nikt tego nie przeczyta. -
Za pracę w schronisku dostaje się pieniądze, natomiast jeżeli ktoś chce zarabiać dużo, to na pewno są lepsze miejsca:). Jest pełno kursów zawodowych na temat pracy z psami.
@@czarnepodniebienie Dziekuje za odpowiedz!
👍
Czy głaskanie psa podczas takiego strachu jest dobre?
To schronisko w Krakowie?
Tak
@@czarnepodniebienie genialne podejście do psów, więcej takich ludzi jak Pan 👍 ☺️
Pozdrowienia od Ajaxsa, który był wzięty z tego schroniska w 2015r
@@marcinbaszak2179 Pozdrowienia dla Was!
"Im lepiej Bryza będzie chodziła na smyczy tym większa uwagę będzie zwracała uwagę na mnie a mniej na ciągłe rozglądanie się i szukanie zagrożenia wkoło." a ja myślałam cały czas ze właśnie jest odwrotnie :) że drogą do tego aby pies dobrze chodził na smyczy (luźna smycz) to nauczenie psa zwracania uwagi na mnie i zaprzestania szukania zagrożenia wkoło :) ale co zrobić aby uzyskać to : nauczenie psa zwracania uwagi na mnie i zaprzestania szukania zagrożenia wkoło? moja zwraca uwagę tylko wtedy kiedy wie że dostanie coś do jedzenia....potem już jest wszystko wokół ważniejsze.
Świetne filmiki, ale mam pytanie: dlaczego ciągniesz ją na smyczy? Przynajmniej na początku filmiku (pierwszy spacer) i trochę później jest to widoczne.. słyszałam kiedyś, że nie powinno się na siłę ciągnąć psa na spacerze jeśli nie chce iść. Czy ciągnięcie w tym przypadku to dobra metoda..?
Jeżeli jakiś pies się boi i nie wychodzi kilka miesięcy na spacer, to niektórzy wolą nie ciągnąć psa i uważają, że to dla jego dobra. Ale ja do nich nie należę i myślę, że czasem warto wrzucić psa w jakąś sytuację, bo po chwili może się okazać, że ten spacer jest fajny
Dlaczego nic nie mówisz do psów? Chyba jakieś podstawowe słowa pies powinien kojarzyć sytuacyjnie, typu Tak, Nie, Nie wolno, Siad, Leżeć
Mówię, ale żeby nagrywać głos musiałbym jeszcze mieć mikrofon a i tak słychać byłoby głównie szczekanie wokół
mam kontrowersyjną opinię, a ma końcu pytanie do Komentujących
otoż wg mnie zmuszanie psów, żeby w schroniskach czasem całymi latami czekały na adopcję to okropna męczarnia. niby jest to życie, ale tak naprawdę, jakiej jakości jest to życie?
pies to zwierzę i chce robić to, do czego każde zwierzę jest stworzone: żyć w swojej niszy biologicznej, zdobywać pokarm, eksplorować teren, socjalizować się na własnych warunkach, rozmnażać się, itd. - realizować swoje instynkty. gdy jest silnym osobnikiem, to żyć pełnią życia, a gdy jest słabym osobnikiem, to, niestety, jak wszystkie słabe osobniki, najprawdopodobniej już w dzieciństwie polec w "kole życia i śmierci" zgodnie z odwiecznym naturalnym rytmem przyrody. z naszego ludzkiego punktu widzenia "okrutnym" rytmem, ale z punktu widzenia zwierząt - oczywistym i naturalnym rytmem.
zamiast tego psy w schroniskach są przetrzymywane w kompletnie nienaturalnych warunkach. a ludzie, którzy w tych schroniskach pracują lub je odwiedzają, nie są w stanie wziąć ich wszystkich do domu. z powodu tabu kulturowego w naszym zachodnim świecie nie zabijamy psów, ale zastanówmy się, czy trzymanie ich pełnych stresu i nienaturalnego życia 365 dni w roku to dla nich łaska, czy de facto cierpienie w imię naszych ludzkich czystych sumień?
byłam w ten weekemd zawieźć troszkę darów do schroniska. wolontariuszy było wielu - to piękne. byli też zapewne jacyś ludzie po psy, bo było dużo aut. ale i ilość plakatów z psami w ofercie była oszałamiająca. szczekanie, zapachy, ruch były oszałamiające.
a psy przecież mają wrażliwe nosy - dla nich zapach dziesiątek lub setek zwierząt schroniska to zapewne jak stanie w tłoku przez 365 dni w roku i wiedzenie wszystko o wszystkich - kto ma menstruację, kto się boi, kto jest chory, kto jest agresywny, itd.
jestem wegetarianką, nie jem zwierząt, nie przyczyniam
się do ich śmierci, ale wg mnie nie sama śmierć zwierzęcia jest problemem, problemem jest życie pełne cierpienia. mniej mam
złości na myśliwych polujących na wolne, szczęśliwe dzikie zwierzęta niż na hodowców trzymających zwierzęta w ohydnych warunkach w klatkach. ale tak Bogiem a prawdą prawie nikt nie traktuje zwierząt dobrze, prawie nie da się tego zrobić... tzw. miłośnicy zwierząt często nie wiedzą, że robią im krzywdę - np. przekarmiając swoich pupili, trzymając ich w samotności, opatrznie rozumiejąc ich język ciała i stresując je bezustannie działając wbrew ich instynktom, ubierając je w bzdurne ubranka, albo np. "miłośnicy koni"
zakładając koniom te bolące coś między szczęki (zapomniałam teraz nazwy, to coś, co konia boli i dzięki temu daje się prowadzić za uzdę) itd. sama musiałam bardzo stresować nieświadomie moje psy, bo co chwila siè otrząsały - widoczna oznaka "strząsania stresu". a jako dziecko marzyłam
o papugach i oczywiście miałam je w klatkach i oczywiście do dzisiaj mam
wyrzuty sumienia...
wracając więc do psów: bardzo mało osób ma umiejętności Autora tego kanału. bardzo mało schronisk jest naprawdę doposażonych tak, żeby te psy nie czuły się jak w więzieniu, bądźmy szczerzy.
no i moim zdaniem w przypadku wielu z nich lepiej byłoby je humanitarnie uśpić, niż latami trzymać w klatkach tylko z powodu tabu kulturowego i fałszywego "czystego sumienia", że "kochamy pieski i kotki".
gdybyśmy naprawdę kochali pieski i kotki, to przede wszystkim nie dopuścilibyśmy do takiej ich liczby w tych przerażających schroniskach! one są tak
przerażające, że ja osobiście nie daję w nich rady wytrzymać nawet kilku minut, a co dopiero zwierzaki, które wszystko mocniej odczuwają, niż ja...
super, że na drodze tej suni pojawił się utalentowany behawiorysta i pomógł jej. ale to przecież wyjątkowy wyjątek. po pierwsze przecoeż nie pomógł jej pierwszego dnia jej bytności w svhronisku. ileś dni, tygodni czy miesięcy poczekała na swoją kolej w totalnym przerażeniu, nienaturalności, cierpieniu wszystkich zmysłów. po drugie, jeden superczłowiek nie uratuje wszystkich psów w Polsce. w tej chwili, dokładnie w tej chwili w wielu schronoskach jest wiele takich nieprzytomnie przerażonych piesków, do których nie przyjdzie taki zbawca. mimo swojego wegetarianizmu uważam, że większym humanitaryzmem byłoby - po upewnieniu się, że dane zwierzę nie ma właściciela - uśpienie tych piesków, niż czekanie przez nich czasem całymi latami na adopcję.
czy ktoś z Was też tak uważa, czy mam zupełnie odosobniony pogląd?
jak się czujecie, gdy idziecie do schroniska i widzicie te dziesiątki, czy setki psów?
czy moja opinia bierze się z tego, że ja po prostu nie mogę tam wytrzymać, i podświadomie chciałabym, żeby "problem zniknął", a ci, co są za schroniskami mają rację, bo właśnie to jest moralne, czy bardziej są jednak ślepi na cierpienie tych zwierząt, a mamią się swoim ludzkim, niebiologicznym spojrzeniem na tę kwestię?
Rozwiązać problem przez usunięcie problemu... No to chyba sporo dyktatorów miało już takie pomysły na skróty, tylko w kontekście ludzi. Twój etyczno-moralny bełkot to zwykły manifest bezsilności w kontekście złego świata i ewentualnie nieśmiały apel o dokonanie masowej eksterminacji ("uśpienie tych piesków" - no już ładniej się o zabijaniu nie da napisać, brawo wegetarianko).
@@Witu1 no psy się usypia przez podanie zastrzyków usypiających. nie boli ich to, to nie jest zarzynanie, jak zwierząt hodowlanych. więc to nie jest słowo wymyślone przeze mnie, tylko tak się mówi np. u weterynarza.
oprócz przewidywalnej krytyki, w tym tej klasycznej ad personam, nic merytorycznego nie napisałeś niestety, panie Bełkociku
@@Zmiana_Pogody Pewnie weterynarz tez usypia "pieski", zadowolony ze tak sie u niego mówi... napisałem znacznie wiecej niż ad personam, ale barkuje Ci kompetencji intelektualnych aby zrozumieć osobę, która Cie krytykuje. Troche sie czuje, jakbym wpadl w pułapkę bo pewnie na codzień nikt Cie powaznie nie traktuje...
Dla twojej informacji, zastrzyki usypiające działają w taki sposób, że powodują ustanie akcji serca..
A wracając do Twojej propozycji i pytania to uważam, że byłoby ogromnym pójściem na łatwiznę zabijanie w ten sposób wszystkich niechcianych zwierząt..
Wyobrażam sobie to tak, że ludzie po prostu rozmnażaliby lub kupowali piękne, ładne rasowe lub mniej rasowe zwierzątka w hodowlach lub pseudohodowlach, a gdyby nie umieli sobie z nimi poradzić, to do schroniska i na smierć.. (jeśli nikt nie weźmie) i w teorii nie byłoby „problemu” 😢… Zdarzyło mi się również być w schronisku i mnie też serce się kraja gdy widzę te wszystkie zwierzęta.. Niestety ale odkąd psy nie są już wolnymi stworzeniami (bo zostały udomowione przez człowieka), to na nas spoczywa obowiązek kontrolowania populacji tych zwierząt.
Dlatego, żeby nie dopuścić do tak dużej ilości bezdomnych zwierząt/zwierząt w schroniskach, albo takich które żyją w niegodnych warunkach (niestety tych np. na wsi trzymających psy na łańcuchach itp.), potrzebna jest EDUKACJA całego społeczeństwa i regulacje prawne oraz ostre kary! Temat schronisk i bezdomnych zwierząt w Polsce (zresztą nie tylko w naszym kraju) jest niestety bardzo zaniedbany :/ Za mało jest akcji informacyjnych np. w tv i w szkołach, w gminach, na wsiach! Za mało jest właśnie edukacji ludzi! Gdyby to się zmieniło, to byłoby mniej takich zwierząt (oby wcale).. Dlatego psy, koty należy kastrować a hodowle zlikwidować! Wtedy na pewno zmniejszy się ilość porzuconych i nieszczęśliwych zwierząt..
Wkładanie czegoś między szczęki u koni żeby dało się prowadzić za uzdę xddd Jeżeli chcesz się wypowiadać o czymś to pasuje się dowiedzieć czegoś o danym temacie, a nie że coś dzwoni, ale nie wiadomo gdzie. Nawet sobie nie sprawiłaś trudności w sprawdzeniu nazwy w google. To coś to wędzidło i prawidłowo powinno działać za pomocą ucisku, nie bólu. Można też używać ogłowia bezwędzidłowego albo nawet nie używać go w ogóle. Poszanowanie zwierząt w jeździe konnej to oczywiście temat nad którym trzeba się pochylić, ale proszę dać to zrobić komuś innemu, kto ma o tym pojęcie.
Te tatuaże nie pasują do ciebie bidulko
Weź przestań..
❤