Piękne momenty przeplatane z tymi najgorszymi, radości, smutki, wzloty i upadki, wielkie stresy, po których przychodzi ulga. Miłość, gniew, smutek, wdzięczność, piękno, trud, łzy i śmiech - to właśnie życie. Pozdrawiam!
Czuję się tutaj bardzo komfortowo i bezpiecznie, cudowny klimat!❤️ Bardzo zachęciłaś mnie do sięgnięcie po twój patronat, interesująco go przedstawiłaś. Zgłaszam się do rozdania książki „Życie Violette”. Dla mnie osobiście życie to wędrówka, podróż, którą nie każdemu udaje się skończyć. Nigdy nie wiadomo co może się za chwilę zdarzyć, przez co jest bardzo interesujące. Nie ma jednej drogi życiowej, jest wiele innych dróg, które prowadzą nas do zupełnie innych zakątków. Sztuką jest docenić naszą przypisaną drogę i z niej korzystać jak tylko możemy🥰
Moja ukochana katedra chemii analitycznej właśnie płacze 😂😂. Czym jest dla mnie życie? Jest przede wszystkim darem, czymś o co nie prosiliśmy, a dostaliśmy. Jest niczym rola "nie znam roli, którą gram. Wiem tylko, że jest moja, niewymienna." Codziennie budzimy się nie widząc co pisze dla nad scenariusz życia, musimy się dopasować, by przeżyć życie tak by nić Ariadny została obcięta w momencie, gdy poczujemy pewność, że nasze życie było dobre może nie ilościowo, ale przede wszystkim jakościowo. Piękne jest to że my dalej możemy życie przekazać i kolejne pokolenia będą otrzymywać nieznane im role. Miłego dnia ❤️
Życie to zadanie i przygoda. Zadanie bo chciałabym zostawić jakiś ślad. Bo mimo niepełnosprawności i zatrzymania w domu spotykam wielu wspaniałych ludzi. Każdy człowiek to nowa książka
Życie to droga do poznania siebie. Odkrywania co nas wzrusza, co nas boli, co nas cieszy, co kochamy, kogo kochamy, dlaczego reagujemy tak a nie inaczej na konkretne sytuacje. Tak, zdecydowanie życie to poznawanie siebie. Już nie mogę się doczekać aż poznam Twój patronat 🥰
Życie to dla mnie podążanie drogą, ale tak aby robić to z mądrością w duszy i sercu. Dobre i złe doświadczenia są przystankami w życiu, które uczą człowieka pokory, odwagi i siły. Ps. Kocham twój kanał❤️
Dla mnie życie jest jedyną szansą na realizowanie marzeń, dążenia do celu, tworzenia własnej historii. Często o tym zapominamy ale musimy pamiętać żeby je jak najlepiej wykorzystać ❤️ Miłego dnia 💗
Dziękuję Ci za taką formę rozdania, za pytanie które zadałaś, bo sprowokowało mnie do głębszych przemyśleń. Chyba najtrudniej przychodzi nam zdefiniowanie tych najbardziej podstawowych pojęć, a do takich właśnie zalicza się "życie". Staram się myśleć o życiu jak o nieustannej szansie, którą każdy z nas dostaje. Szansie na to, aby dostrzec w otaczającym nas świecie coś pięknego. Oczywiście przytrafiają się nam w mniejszym lub większym stopniu bardzo trudne, bolesne chwile. Ale właśnie w tym tkwi całe sedno dobrego życia- aby mimo wszystko umieć doszukać się w to co widzę, w tym co mnie spotyka coś wartościowego. Aby na pytanie czy jestem szczęśliwa móc odpowiedzieć "bywam". Bywam szczęśliwa gdy zobaczę coś pięknego, gdy coś mnie wzruszy. PS naprawdę nie mogę się doczekać aż przeczytam Twój patronat- pierwsza strona jest BARDZO zachęcająca
Życie to nauka, którą przyswajamy non stop, dzięki wzlotom i upadkom. Przeżyte doświadczenia kształtują naszą osobowość i psychikę. Czasami one bolą, ale dzięki temu możemy stać się silniejsi na wszelkie problemy, które nas ranią. Dzięki życiu uczymy się kochać, współczuć, gniewać się, wybaczać i wszystkich innych uczuć, które nam towarzyszą.
życie jest dla mnie tym co tu i teraz, kartką już co prawda trochę zapisaną, jednak wszystko co dalej się na niej znajdzie jest zależne ode mnie. Codziennie jest wdzięczna za to, że je mam i mimo cięższych chwil jestem wdzięczna za każdą małą rzecz jak śpiew ptaków za oknem czy poranne promienie słońca które budzą mnie przez szparke w rolecie, za to, że mogę każdego dnia podejmować samodzielnie decyzje nawet to czy dzisiaj do domu wrócę krótszą czy dłuższą drogą, ciesze się tym co mam teraz, szczęście, radość i wdzięczność mamy w sobie, nie możemy go uzależniać od pogody, pracy, czy ilości pieniędzy na koncie. Doceniam moje życie takie jakie jest bo jest moje. Życzę każdemu kto przeczyta ten komentarz spełnienia i dużo miłości
Też mam to przepiękne wydanie "Złodziejki ksiażek" i również mam ogromną ochotę na sagę Zmierzch, ale u mnie to norma i na pewno będę czytała wszystkie części w tym roku 😂Gratuluję pięknego patronatu! Bardzo chciałabym ją przeczytać, tym bardziej że uwielbiam smutne książki. A czym dla mnie jest życie? Przede wszystkim sumą wydarzeń, które budują to, kim naprawdę jesteśmy. Są ciągiem wyborów, z których konsekwencjami (niekoniecznie przyjemnymi) musimy się mierzyć. To bagaż emocji i doświadczeń, które nosi każdy na swoich barkach. I przede wszystkim: to ludzie, którzy moga wprowadzić do naszego życia światło albo je przygasić, jednak najważniejsze jest to, żebyśmy potrafili w tym wszystkim być sobą, żebyśmy podążali za głosem swojego serducha. W jednej z książek Zafona możemy znaleźć następujący cytat: "Życie pozbawione znaczenia przemyka obok, jak pociąg niezatrzymujący się na stacji." i myślę, że to właśnie NADANIE ZNACZENIA jest dla życia najistotniejsze. Każdy rozumie to w inny sposób, jednak dla mnie to przede wszystkim próbowanie nowych rzeczy, podejmowanie ważnych decyzji, dbanie o najbliższych i obdarowywanie ich dobrem, podążaniem za pasją, ale również umiejętność zaakceptowania siebie, swoich potrzeb, błędów i emocji. Życie to szansa, którą każdy musi wykorzystać na swój sposób :)
Dla mnie życie to szansa. Te dobre i złe dni. Piękne chwile, które mam w pamięci i mogę do nich zawsze wrócić. Przyroda, która nas otacza, a którą tak rzadko dostrzegamy. I przede wszystkim ludzie, których spotykam na swojej drodze. Jest przygodą, bo nigdy nie wiemy, co nam przyniesie następny dzień.
Zacheciłaś mnie tym vlogiem do przeczytania,, Życia Violetty". Życie jest dla mnie sumą małych wydarzeń, dostrzeganiem małych rzeczy. Nadawaniem mu znaczenia w szarej codzienności. Próbą odnalezienia się w miejscu w którym jesteśmy z wyboru, lub tam gdzie los nas rzucił i musimy w nim tkwić. Dostrzeganiem w nim piękna, zarowno w miejscach ludziach, jak i rzeczach którymi się otaczamy. W życiu również ważna jest pasja, zainteresowania. U mnie jest to sztuka, tworzenie, rysowanie fotografia. To te rzeczy dotleniają mije płuca.
Zamówiłam sobie Twój patronat jak tylko się dowiedziałam o nim. Teraz czeka on w kolejce. Będzie następny jak tylko uda mi się wyjść z chorób u dzieci i ogólnego osłabienia mojego organizmy i znaleźć czas na skończenie Diuny którą obiecałam mężowi, że przeczytam abyśmy mogli obejrzeć film pozdrawiam :)
Dla mnie życie jest zlepkiem lepszych i gorszych chwil, które kształtują moje "ja". Które uczą, codziennie czegoś nowego. Życie jest skończone. Wszyscy mamy odliczony czas na tej ziemi i szkoda, że nikt nas nie uczy jak żyć by być szczęśliwym. Życie jest ulotną chwilą, którą trzeba spędzić jak najlepiej! ❤ Pozdrawiam
Meandry życia są niezbadane. Życie to nie tylko oddech i bicie serca, tak zwana biologia... To duchowy przewodnik, który podpowiada, która droga jest właściwa.
Bardzo Cię lubię oglądać. Choć musze Cię przeprosic bo nigdy nie zostawiam komentarzy. Wiem że jesteś ode mnie trochę młodsza ale jestes dla mnie jak starsza siostra. Moje życie to zawirowania i wkladanie głowy pod wodę przez osoby ktorym na to pozwalalam z dobroci i nadzieji ze się dzięki mojej uległości zmienią.Moje życie było chowaniem się pod stół ze strachu i w metaforze i w prawdzie. Potem moje życie bylo snem -cichym i długim- ucieczką od przykrych doświadczeń w chorobę . Teraz jest nadzieją. Kwiatem na który opada babie lato. Delikatne babie lato nadzieji i odwagi .Rozbłyska słońce codziennych spokojnych chwil, z których kiedyś mnie obdarto. Życie jest piękniejsze niż diamenty.
Kupiłam zanim ogłosiłaś że to patronat jak zobaczyłam tył i twoje logo to wiedziałam że będzie super.Jestem na około 100 stronie i kocham. Super vlog❤️
Czym dla Mnie jest życie? Życie to podróż, w którą My wkroczylismy przy urodzeniu. Każdy rok jest sprawdzianem tego jak my te podróż odbywamy. A na końcu tego sprawdzianu będzie nagroda lecz to od Nas zależy jaka ona będzie czy dobra czy też zła...
Myślę, że życie jest...hmm piękną przygodą:) Nie zawsze wesołą. Nie zawsze szczęśliwą. Czasami wręcz bolesną. Ale piękną. Bo to tak jak z tymi książkami - mogą być czasami smutne i trudne, ale to nie zmienia faktu, że są piękne. A czasami wręcz dodaje im to wartości
Dziś grzejąc się w promieniach słońca myślałam o moim postrzeganiu życia. Kiedy byłam młodą dziewczyną życie było przygodą. Kiedy podrosłam i dojrzałam jak kobieta, a także matka, życie było spełnianiem marzeń. Kiedy ciężko zachorowałam było walką. Obecnie jest oczekiwaniem. Oczekiwaniem na kolejny dzień, na sobotę, na wakacje, na dzień spędzony w ogrodzie, na wolną chwilę bezczynności, na czas spędzony z mężem i dziećmi, na czas z książką. Oczekiwaniem na emeryturę. Tak czuję to obecnie.
Zachęciłaś mnie niemiłosiernie do przeczytania ,,Życie Violette" i najchętniej już jutro pobiegłabym po nią do księgarni, ale niestety... Ogromny stosik wstydu czeka. Liczę na to, że wkrótce będę mogła kupić kolejną książkę i z pewnością będzie to ta 💙🌺
Pewnie normalnie bym się zgłosiła do rozdania, ale jak mówiłaś na początku - ta książka mogłaby mnie za bardzo zdołować, a już i tak walczę z depresją. Poza tym pewnie nie wygrałby mój krótki i zwięzły komentarz, który jako pierwszy pojawił się w głowie, że "życie jest nowelą" 😜 Też mam ostatnio fazę na zmierzch! Po egzaminach chyba polecę z całą serią filmów 😁
Życie Violette z pewnością przeczytam, Kwiatów miałam nie czytać ale zmieniłam zdanie w tym momencie.Ostatnio smutne książki nawet dobrze mi się czyta.
+Doktor Book cześć ja słucham audiobook "Tron we krwi zdrada" bardzo mi się podoba. Byłem na wyjeździe, który mnie trochę naładował. Znalazłem też kolejną rzecz dla siebie. Na początku to był trochę element walki z depresją, ale teraz dla mnie to coś więcej. To bocca /goallbal. To gra dla osób takich jak ja. Gra się przy użyciu dzwoniącej piłki.
Życie Violette zakupiłam od razu jak tylko wyszła, patronat mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, a gdy zaczęłam czytać oniemiałam, jestem tą książką oczarowana i jest tak cudowna, że nie chcę jej skończyć, więc ją sobie dozuję jak jakieś antidotum 😊 a to jak wydana to już w ogóle obłęd 😊
"Życie Violettę" czeka na półce od premiery, ale bardzo mnie zachęciłaś do przeczytania więc chyba będzie następne. Aktualnie też czytam Jane Austen ale "Rozważną i romantyczną":))
Valerie Perrin [valeri perę] jest partnerką życiową reżysera, który nazywa się Claude Lelouch [klod lelusz], to bardzo znany reżyser filmowy XX wieku (m. in. "Kobieta i mężczyzna", Łobuz, ...). Tytuł Twojego patronatu "Changer l'eau des fleurs" można dosłownie przetłumaczyć jako " Zmienić kwiatom wodę". Oczywiście chodzi o kwiaty w wazonie. Świetny filmik, gratuluję.🌷🌷🌷🌻🍀💙💚💛🧡💕
Angielski wszystkim pojawia się na pierwszym miejscu. Ważne, aby otwierać się na nowe bez kompleksów. Ja jestem francuskojęzyczna, a moja angielska wymowa jest dość śmieszna. Trzymaj się. Jesteś bardzo pozytywną osobą. 💕
Pamiętam, kiedy na jednym z Twoich filmów wspominałaś o powieści "Tessa d'Uberville" T. Hardy'ego. Właśnie wydawnictwo Replika wznowiło tę powieść. Można ją zamówić w Empiku.
Bardzo przyjemny reading vlog! 💛 Przyznam, że do niedawna nie przepadałam za literaturą piękną, ale od pewnego czasu się to zmienia, dlatego zaciekawiłaś mnie swoim patronatem i książka leci na listę życzeń:D chętnie wezmę udział w rozdaniu, może się uda :) 《Życie jest dla mnie wędrówką, taką fizyczną ale także psychiczną. Od dziecka przemierzamy wiele dróg, chodzimy do różnych szkół, później szukamy pracy, podróżujemy i szukamy miejsca dla siebie, a równolegle rozwijają się nasze myśli, perspektywy, osobowość. Doświadczamy wielu przyjemnych jak i nieprzyjemnych sytuacji, które od urodzenia kształtują nas i nasz charakter. Nikt nie obiecywał, że życie będzie proste - dlatego czekają nas wzloty i upadki, które powinniśmy doceniać i wyciągać z nich lekcje. Ważne jest też to, żeby żyć tak jak się chce, a nie jak chcą inni, otaczać się pozytywnymi ludźmi, którzy nie ciągną w dół a wspierają i inspirują - dzięki nim życie staje się pozytywniejsze :) 》Może w momencie, w którym ogłosisz osobę, która otrzyma egzemplarz "Życia Violette" podzielisz się z nami swoją definicją "życia"? Jestem ciekawa Twoich przemyśleń:)
Zgłaszam się do rozdania książki ,,Życie Violette". Dla mnie życie to wielka nieznana, mówiąc cytatem ,,nie wiemy, skąd przychodzimy i dokąd zmierzamy", ale musimy starać się przeżyć je jak najlepiej, czerpiąc różne doświadczenia i próbując znaleźć te rzeczy, które dają nam siłę i motywację na co dzień.
Spieszę z pomocą! „Toń”, „Nomen Omen”, „Płacz” to cykl wrocławski, dobrze go czytać właśnie w takiej kolejności. „Pierwsze słowo” to zbiór opowiadań, według mnie nie za bardzo udany, ale warto go przeczytać do końca dla opowiadania „Pierwsze słowo” - myśle, że to opowiadanie Cię uderzy. A „Kwiaty dla Algernona”? Powiem tylko - 💔💔💔
W ostatnim czasie już sama nie wiem czym jest życie. Myślę że wiele trzeba sobie przedefiniować ❤ niemniej jednak zawsze bardzo chętnie sięgam po książki z twojego polecenia między innymi właśnie moja miłość "na wschód od Edenu" szkoda ze ciężko już dostać Grona Gniewu w tym pięknym wydaniu Pozdrawiam 🥰
Życie jest dla mnie niczym oddana przyjaciółka. Czasem wspólnie się śmiejmy by innym razem gorzko zapłakać rzewnymi łzami. Czasem jesteśmy na siebie śmiertelnie wręcz obrażeni by po czasie znów paść sobie w ramiona i przeprosić się nawzajem za zadane cierpienie. Jedno wiem na pewno: dla mnie życie nie jest nudne , życie jest jakieś. Jeśli widzisz w swoim życiu monotonię i nudę to radzę się obudzić bo to sen i mara. Żyjmy po swojemu i na własnych zasadach. Nie żyjmy życiem innych i nie dajmy sobie układać życia bo one są niczym toksyczne relacje one mogą być wszystkim ale na pewno nie miłością czy przyjaźnią Żyjmy pełnią życia. - Carpe diem
Jeśli chodzi o wiek, spokojnie mogłabyś być moją córką 😉, ale masz w sobie coś takiego, że ja kompletnie nie czuję tej bariery wiekowej między nami. Zawsze czekam na Twoje filmy, obserwuję na IG, czasem nawet zawracam Ci głowę 😁 ❤️ Książki są nieodłącznym elementem mojego życia. To jak epidemia, którą zaraziłam swoje dziesięcioletnie dziecko (czyta po ok. 30 książek rocznie). Obie Cię kochamy, nawet nie wiesz, jak wiele radości sprawiasz nam swoimi filmami, przemyśleniami, poleceniami. Dużo zdrowia, Ni i mam nadzieję - do zobaczenia na żywo ☀️♥️
Uwielbiam klimat Twoich filmików 🤗 Zaginione miasta bardzo lubię, czytamy razem z chrześniakiem - kupuję mu kolejne tomy 😃 Mam pytanie odnośnie Drużyny. Czy, żeby ją czytać, trzeba najpierw przeczytać Zwiadowców? A Życie będę czytać z pewnością, bo też lubię smutne książki i bardzo sobie cenię Twoje opinie i polecenia 😃 A propos smutnych i przygnębiających książek, to ostatnio czytałam Niebo w kolorze siarki i trochę mnie przeorało, ale to jest to, co lubię w książkach, że coś z nich we mnie zostaje.
Kiedyś (czasy gimnazjum i subkultury emo, ogólnego weltszmercu, choć jeszcze nie znałam tego słowa w kontekście literackim) spotkałam się z powiedzeniem "życie to labrador - ale ja mam uczulenie na sierść". Nie pamiętam czy ustawiłam ten cytat jako opis na moim gadu-gadu, ale to bardzo prawdopodobne, bo uwielbiałam takie (wtedy) głebokie, a dziś raczej głupawe formułki. Dziś zdecydowanie nie mam już "uczulenia na sierść" i kocham moje życie. A z fazy emo pozostał mi tylko sentyment do muzyki i grzywki na bok.
Hej, "Życie Violette" wygląda na książkę dla mnie, na pewno przeczytam. Dodam tylko, że nazwisko głównej bohaterki/narratorki wygląda mi na znaczące, bowiem Toussaint dosłownie oznacza Wszyscy Święci, czy też angielskie All Saints. La Toussaint to również oficjalna nazwa święta obchodzonego 1 listopada.
Też miałam wrażenie, że tłumaczenie ,,Zaginionych miast" nie jest najlepsze. Przy czym... Czuję, że nie powinnam się na ten temat wypowiadać, bo nie czytałam oryginału. W każdym razie, z jakiegoś powodu czytanie tej książki szło mi nieco opornie. Nie wiem jaki był twój stosunek do ,,Zmierzchu" (ja tam lubiłam tę historię, ale też od tej książki zaczęła się moja przygoda z czytaniem), ale tak myślę, że czytanie ,,Zaćmienia" może być dobrą opcją póki masz fazę na młodzieżówki. Oo albo czytaj Persiaka!! Może się wkręcisz i przeczytasz wszytkie tomy na raz ❤️ nie żebym zmuszała, ale jakoś tak liczę na to, że jakbyś teraz przeczytała całą serię, to bardziej by ci się spodobała. Co do pytania konkursowego. Odpowiedź na nie powinna być prosta, tyle że... Takie nie jest. Aktualnie uważam, że życie to pasmo nieszczęść. Nieszczęść przeplecionych z nadzieją na lepsze jutro. Przebłysków radości w smutku. W moim przypadku, radości płynącej, bardzo często z trywialnych aspektów życia - takich jak książki czy muzyka.
Zdecydowanie podzielam Twój zachwyt 'Życiem Violette', ale nie zgodzę się, co do jednej rzeczy. Oczywiście każdy ma inną wrażliwość i na każdego dana rzeczy zadziała w inny sposób, ale jako osoba aktualnie przeżywająca żałobę muszę powiedzieć, że ta książka była pierwszą rzeczą od dłuższego czasu, która przyniosła mi ukojenie. Początkowo chciałam ją odłożyć ze względu na tematykę, ale im czytałam dalej, tym większy odczuwałam spokój. Dlatego, jeśli ktoś przeżywa coś podobnego, nie skreślałabym tej lektury od razu, warto sprawdzić na sobie ;) A poza książkowo, masz piękny sweter. Gdzie można taki ukraść? :D
Z tego co kiedyś czytałam"Opactwo Nothanger" z założenia miało być pastiszem powieści gotyckiej, pewnie stąd te kontrowersyjne opinie. Mnie się osobiście podobała, ale w sumie kocham wszystkie książki Austen (poza Emmą) więc może moja opinia jest nieco zaburzona przez sentyment 😁. "Życie Violette" mam na swojej liście więc chętnie wezmę udział w rozdaniu. Dla mnie życie to zbiorowisko światła i cienii składających się w pewien obraz jak na fotografii czy obrazie. Jednak tylko od nas zależy co to zdjęcie czy malunek będzie przedstawiał.
@@DoktorBook Przyznam szczerze, że głównie ze względu na bohaterkę, która delikatnie mówiąc działa mi na nerwy. Zdaję sobie sprawę, że to zabieg celowy i Emma celowo została w ten sposób skonstruowana, ale niestety przez niechęć do bohaterki ciężko wgryźć mi się w tę historię i pokochać ją tak jak pokochałam inne dzieła Austen :).
Napisałem dotychczas dwie powieści, AGENCY Project of doom oraz Wolfie Black i kojocie serce. Byłoby mi niezmiernie miło, gdybym mógł zobaczyć swoje powieści na tym kanale. Pozdrawiam Krzysztof Brac
Życzę Wam wspaniałej niedzieli! ♥️
Wzajemnie ❤️
Dziękuję 😘 wzajemnie
Wzajemnie, wszystkiego dobrego ☀️
Moja idealna bo zostałam mamą chrzestna ❤️
Piękne momenty przeplatane z tymi najgorszymi, radości, smutki, wzloty i upadki, wielkie stresy, po których przychodzi ulga. Miłość, gniew, smutek, wdzięczność, piękno, trud, łzy i śmiech - to właśnie życie. Pozdrawiam!
Czuję się tutaj bardzo komfortowo i bezpiecznie, cudowny klimat!❤️
Bardzo zachęciłaś mnie do sięgnięcie po twój patronat, interesująco go przedstawiłaś.
Zgłaszam się do rozdania książki „Życie Violette”. Dla mnie osobiście życie to wędrówka, podróż, którą nie każdemu udaje się skończyć. Nigdy nie wiadomo co może się za chwilę zdarzyć, przez co jest bardzo interesujące. Nie ma jednej drogi życiowej, jest wiele innych dróg, które prowadzą nas do zupełnie innych zakątków. Sztuką jest docenić naszą przypisaną drogę i z niej korzystać jak tylko możemy🥰
Moja ukochana katedra chemii analitycznej właśnie płacze 😂😂. Czym jest dla mnie życie? Jest przede wszystkim darem, czymś o co nie prosiliśmy, a dostaliśmy. Jest niczym rola "nie znam roli, którą gram. Wiem tylko, że jest moja, niewymienna." Codziennie budzimy się nie widząc co pisze dla nad scenariusz życia, musimy się dopasować, by przeżyć życie tak by nić Ariadny została obcięta w momencie, gdy poczujemy pewność, że nasze życie było dobre może nie ilościowo, ale przede wszystkim jakościowo. Piękne jest to że my dalej możemy życie przekazać i kolejne pokolenia będą otrzymywać nieznane im role. Miłego dnia ❤️
Życie to zadanie i przygoda. Zadanie bo chciałabym zostawić jakiś ślad. Bo mimo niepełnosprawności i zatrzymania w domu spotykam wielu wspaniałych ludzi. Każdy człowiek to nowa książka
Życie to droga do poznania siebie. Odkrywania co nas wzrusza, co nas boli, co nas cieszy, co kochamy, kogo kochamy, dlaczego reagujemy tak a nie inaczej na konkretne sytuacje. Tak, zdecydowanie życie to poznawanie siebie.
Już nie mogę się doczekać aż poznam Twój patronat 🥰
Życie to dla mnie podążanie drogą, ale tak aby robić to z mądrością w duszy i sercu. Dobre i złe doświadczenia są przystankami w życiu, które uczą człowieka pokory, odwagi i siły.
Ps. Kocham twój kanał❤️
Życie jest wielką niewiadomą. Pasmem niespodzianek, radości i rozczarowań. "Jak bombonierka, nigdy nie wiesz co dostaniesz w przydziale".
Dla mnie życie jest jedyną szansą na realizowanie marzeń, dążenia do celu, tworzenia własnej historii. Często o tym zapominamy ale musimy pamiętać żeby je jak najlepiej wykorzystać ❤️
Miłego dnia 💗
Dziękuję Ci za taką formę rozdania, za pytanie które zadałaś, bo sprowokowało mnie do głębszych przemyśleń. Chyba najtrudniej przychodzi nam zdefiniowanie tych najbardziej podstawowych pojęć, a do takich właśnie zalicza się "życie". Staram się myśleć o życiu jak o nieustannej szansie, którą każdy z nas dostaje. Szansie na to, aby dostrzec w otaczającym nas świecie coś pięknego. Oczywiście przytrafiają się nam w mniejszym lub większym stopniu bardzo trudne, bolesne chwile. Ale właśnie w tym tkwi całe sedno dobrego życia- aby mimo wszystko umieć doszukać się w to co widzę, w tym co mnie spotyka coś wartościowego. Aby na pytanie czy jestem szczęśliwa móc odpowiedzieć "bywam". Bywam szczęśliwa gdy zobaczę coś pięknego, gdy coś mnie wzruszy.
PS naprawdę nie mogę się doczekać aż przeczytam Twój patronat- pierwsza strona jest BARDZO zachęcająca
Życie to nauka, którą przyswajamy non stop, dzięki wzlotom i upadkom. Przeżyte doświadczenia kształtują naszą osobowość i psychikę. Czasami one bolą, ale dzięki temu możemy stać się silniejsi na wszelkie problemy, które nas ranią. Dzięki życiu uczymy się kochać, współczuć, gniewać się, wybaczać i wszystkich innych uczuć, które nam towarzyszą.
Kupiłam sobie "Życie Violette" razem z "Trzynasta opowieścią" jako prezent urodzinowy 🤩🤩
życie jest dla mnie tym co tu i teraz, kartką już co prawda trochę zapisaną, jednak wszystko co dalej się na niej znajdzie jest zależne ode mnie. Codziennie jest wdzięczna za to, że je mam i mimo cięższych chwil jestem wdzięczna za każdą małą rzecz jak śpiew ptaków za oknem czy poranne promienie słońca które budzą mnie przez szparke w rolecie, za to, że mogę każdego dnia podejmować samodzielnie decyzje nawet to czy dzisiaj do domu wrócę krótszą czy dłuższą drogą, ciesze się tym co mam teraz, szczęście, radość i wdzięczność mamy w sobie, nie możemy go uzależniać od pogody, pracy, czy ilości pieniędzy na koncie. Doceniam moje życie takie jakie jest bo jest moje. Życzę każdemu kto przeczyta ten komentarz spełnienia i dużo miłości
Mój dzień rozpoczął się nie zbyt przyjemnie, więc gdy zobaczyłam, że dodałaś film, to ucieszyłam się jak dziecko, które właśnie dostało słodycze 🙈
Miłego dnia!
Też mam to przepiękne wydanie "Złodziejki ksiażek" i również mam ogromną ochotę na sagę Zmierzch, ale u mnie to norma i na pewno będę czytała wszystkie części w tym roku 😂Gratuluję pięknego patronatu! Bardzo chciałabym ją przeczytać, tym bardziej że uwielbiam smutne książki. A czym dla mnie jest życie? Przede wszystkim sumą wydarzeń, które budują to, kim naprawdę jesteśmy. Są ciągiem wyborów, z których konsekwencjami (niekoniecznie przyjemnymi) musimy się mierzyć. To bagaż emocji i doświadczeń, które nosi każdy na swoich barkach. I przede wszystkim: to ludzie, którzy moga wprowadzić do naszego życia światło albo je przygasić, jednak najważniejsze jest to, żebyśmy potrafili w tym wszystkim być sobą, żebyśmy podążali za głosem swojego serducha. W jednej z książek Zafona możemy znaleźć następujący cytat: "Życie pozbawione znaczenia przemyka obok, jak pociąg niezatrzymujący się na stacji." i myślę, że to właśnie NADANIE ZNACZENIA jest dla życia najistotniejsze. Każdy rozumie to w inny sposób, jednak dla mnie to przede wszystkim próbowanie nowych rzeczy, podejmowanie ważnych decyzji, dbanie o najbliższych i obdarowywanie ich dobrem, podążaniem za pasją, ale również umiejętność zaakceptowania siebie, swoich potrzeb, błędów i emocji. Życie to szansa, którą każdy musi wykorzystać na swój sposób :)
Dla mnie życie to szansa. Te dobre i złe dni. Piękne chwile, które mam w pamięci i mogę do nich zawsze wrócić. Przyroda, która nas otacza, a którą tak rzadko dostrzegamy. I przede wszystkim ludzie, których spotykam na swojej drodze. Jest przygodą, bo nigdy nie wiemy, co nam przyniesie następny dzień.
Nie wiem co jest takiego w tych vlogach, ale uwielbiam je oglądać. Coś mnie niesamowicie urzeka w pokazywaniu codzienności.
Zacheciłaś mnie tym vlogiem do przeczytania,, Życia Violetty". Życie jest dla mnie sumą małych wydarzeń, dostrzeganiem małych rzeczy. Nadawaniem mu znaczenia w szarej codzienności. Próbą odnalezienia się w miejscu w którym jesteśmy z wyboru, lub tam gdzie los nas rzucił i musimy w nim tkwić. Dostrzeganiem w nim piękna, zarowno w miejscach ludziach, jak i rzeczach którymi się otaczamy. W życiu również ważna jest pasja, zainteresowania. U mnie jest to sztuka, tworzenie, rysowanie fotografia. To te rzeczy dotleniają mije płuca.
Życie jest dla mnie furtką do spełnienia najskrytszych marzeń , jak i przeżycia wszelakich emocji 🥺🤗🖤
Zamówiłam sobie Twój patronat jak tylko się dowiedziałam o nim. Teraz czeka on w kolejce. Będzie następny jak tylko uda mi się wyjść z chorób u dzieci i ogólnego osłabienia mojego organizmy i znaleźć czas na skończenie Diuny którą obiecałam mężowi, że przeczytam abyśmy mogli obejrzeć film
pozdrawiam :)
Planuję czytać Życie Violette. Bardzo mnie zachęca ta pierwsza strona. W ogóle chciałabym nadrobić kilka Twoich patronatów 🤗🤗📚
Dla mnie życie jest zlepkiem lepszych i gorszych chwil, które kształtują moje "ja". Które uczą, codziennie czegoś nowego. Życie jest skończone. Wszyscy mamy odliczony czas na tej ziemi i szkoda, że nikt nas nie uczy jak żyć by być szczęśliwym. Życie jest ulotną chwilą, którą trzeba spędzić jak najlepiej! ❤
Pozdrawiam
Twoje filmy to zawsze dla mnie taki comfort watch, a Życie Violette już czeka na swoją kolej 🥺❤️
Meandry życia są niezbadane.
Życie to nie tylko oddech i bicie serca, tak zwana biologia... To duchowy przewodnik, który podpowiada, która droga jest właściwa.
Miły film przy leniwej niedzieli ☺ Muszę w końcu sięgnąć po Złodziejkę książek.
Życie to nieznana podróż i odkrywanie nowego.
Bardzo Cię lubię oglądać. Choć musze Cię przeprosic bo nigdy nie zostawiam komentarzy. Wiem że jesteś ode mnie trochę młodsza ale jestes dla mnie jak starsza siostra. Moje życie to zawirowania i wkladanie głowy pod wodę przez osoby ktorym na to pozwalalam z dobroci i nadzieji ze się dzięki mojej uległości zmienią.Moje życie było chowaniem się pod stół ze strachu i w metaforze i w prawdzie. Potem moje życie bylo snem -cichym i długim- ucieczką od przykrych doświadczeń w chorobę . Teraz jest nadzieją. Kwiatem na który opada babie lato. Delikatne babie lato nadzieji i odwagi .Rozbłyska słońce codziennych spokojnych chwil, z których kiedyś mnie obdarto. Życie jest piękniejsze niż diamenty.
Kupiłam zanim ogłosiłaś że to patronat jak zobaczyłam tył i twoje logo to wiedziałam że będzie super.Jestem na około 100 stronie i kocham. Super vlog❤️
życie to rollelcoaster...raz jest lepiej raz gorzej grunt to się nie poddawać i znajdować jego pozytywne strony jak np czytanie książek😊
Czym dla Mnie jest życie?
Życie to podróż, w którą My wkroczylismy przy urodzeniu. Każdy rok jest sprawdzianem tego jak my te podróż odbywamy. A na końcu tego sprawdzianu będzie nagroda lecz to od Nas zależy jaka ona będzie czy dobra czy też zła...
Zawsze bardzo się cieszę widząc u ciebie literaturę francuską!
Myślę, że życie jest...hmm piękną przygodą:) Nie zawsze wesołą. Nie zawsze szczęśliwą. Czasami wręcz bolesną. Ale piękną. Bo to tak jak z tymi książkami - mogą być czasami smutne i trudne, ale to nie zmienia faktu, że są piękne. A czasami wręcz dodaje im to wartości
Dziś grzejąc się w promieniach słońca myślałam o moim postrzeganiu życia. Kiedy byłam młodą dziewczyną życie było przygodą. Kiedy podrosłam i dojrzałam jak kobieta, a także matka, życie było spełnianiem marzeń. Kiedy ciężko zachorowałam było walką. Obecnie jest oczekiwaniem. Oczekiwaniem na kolejny dzień, na sobotę, na wakacje, na dzień spędzony w ogrodzie, na wolną chwilę bezczynności, na czas spędzony z mężem i dziećmi, na czas z książką. Oczekiwaniem na emeryturę. Tak czuję to obecnie.
Zachęciłaś mnie niemiłosiernie do przeczytania ,,Życie Violette" i najchętniej już jutro pobiegłabym po nią do księgarni, ale niestety...
Ogromny stosik wstydu czeka.
Liczę na to, że wkrótce będę mogła kupić kolejną książkę i z pewnością będzie to ta 💙🌺
Jeśli jest audiobook Życia Violette to świetnie. Chętnie sięgnę 😍❤️📚
Życie dla mnie to rozwój i dążenie do wolności :)
Złodziejka książek to jedna z najwspanialszych książek jakie czytałam❤️
Pewnie normalnie bym się zgłosiła do rozdania, ale jak mówiłaś na początku - ta książka mogłaby mnie za bardzo zdołować, a już i tak walczę z depresją. Poza tym pewnie nie wygrałby mój krótki i zwięzły komentarz, który jako pierwszy pojawił się w głowie, że "życie jest nowelą" 😜
Też mam ostatnio fazę na zmierzch! Po egzaminach chyba polecę z całą serią filmów 😁
Życie Violette z pewnością przeczytam, Kwiatów miałam nie czytać ale zmieniłam zdanie w tym momencie.Ostatnio smutne książki nawet dobrze mi się czyta.
Dzień z twoim filmem jest dla mnie automatycznie lepszym dniem. Mam zamiar przeczytać złodziejkę książek i twojego patronata. Pozdrawiam
Właśnie czytam „Życie Violette”- cudowna książka!!
Po Twoim filmie jest mi tak milusio na sercu 🥰🤗
Widzę że jest na storytelu (życie Violette)Fresh Water for flowers. Dziękuję za zachętę. Chętnie posłucham.
Cudownej niedzieli dla Ciebie! Mam w planach sięgnąć po Złodziejkę książek 🙌🏻
+Doktor Book cześć ja słucham audiobook "Tron we krwi zdrada" bardzo mi się podoba. Byłem na wyjeździe, który mnie trochę naładował. Znalazłem też kolejną rzecz dla siebie. Na początku to był trochę element walki z depresją, ale teraz dla mnie to coś więcej. To bocca /goallbal. To gra dla osób takich jak ja. Gra się przy użyciu dzwoniącej piłki.
Kocham cała serię butikową Albatrosa. Życie Violette jest na mojej liście.
Dla zainteresowanych tematem burz pyłowych polecam książkę "Brudne lata trzydzieste. Opowieści o wielkich burzach pyłowych".
Życie Violette zakupiłam od razu jak tylko wyszła, patronat mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, a gdy zaczęłam czytać oniemiałam, jestem tą książką oczarowana i jest tak cudowna, że nie chcę jej skończyć, więc ją sobie dozuję jak jakieś antidotum 😊 a to jak wydana to już w ogóle obłęd 😊
cieszę się
Reading vlog
Cześć! Książka poleci do Ciebie :) Odezwij się do mnie proszę na: doktorbookyt@gmail.com :)
"Życie Violettę" czeka na półce od premiery, ale bardzo mnie zachęciłaś do przeczytania więc chyba będzie następne. Aktualnie też czytam Jane Austen ale "Rozważną i romantyczną":))
Valerie Perrin [valeri perę] jest partnerką życiową reżysera, który nazywa się Claude Lelouch [klod lelusz], to bardzo znany reżyser filmowy XX wieku (m. in. "Kobieta i mężczyzna", Łobuz, ...).
Tytuł Twojego patronatu "Changer l'eau des fleurs" można dosłownie przetłumaczyć jako " Zmienić kwiatom wodę". Oczywiście chodzi o kwiaty w wazonie.
Świetny filmik, gratuluję.🌷🌷🌷🌻🍀💙💚💛🧡💕
Uwaga, zrobię transkrypcję tego jak ja bym wymówiła: Valeri Perin, Claude Leluh i czendżer leu des fleurs haha. Dobrze, że nawet nie próbowałam
Angielski wszystkim pojawia się na pierwszym miejscu. Ważne, aby otwierać się na nowe bez kompleksów. Ja jestem francuskojęzyczna, a moja angielska wymowa jest dość śmieszna. Trzymaj się. Jesteś bardzo pozytywną osobą. 💕
Pamiętam, kiedy na jednym z Twoich filmów wspominałaś o powieści "Tessa d'Uberville"
T. Hardy'ego. Właśnie wydawnictwo Replika wznowiło tę powieść. Można ją zamówić w Empiku.
Czekałam na Twoją pogadankę o patronacie! Super, że w końcu dotarła do Ciebie książka :D
Tez się cieszę! Haha
Na pewno przeczytam Życie Violette ❤️
Definitywnie umiliłaś mi niedzielę 💕
Bardzo przyjemny reading vlog! 💛 Przyznam, że do niedawna nie przepadałam za literaturą piękną, ale od pewnego czasu się to zmienia, dlatego zaciekawiłaś mnie swoim patronatem i książka leci na listę życzeń:D chętnie wezmę udział w rozdaniu, może się uda :) 《Życie jest dla mnie wędrówką, taką fizyczną ale także psychiczną. Od dziecka przemierzamy wiele dróg, chodzimy do różnych szkół, później szukamy pracy, podróżujemy i szukamy miejsca dla siebie, a równolegle rozwijają się nasze myśli, perspektywy, osobowość. Doświadczamy wielu przyjemnych jak i nieprzyjemnych sytuacji, które od urodzenia kształtują nas i nasz charakter. Nikt nie obiecywał, że życie będzie proste - dlatego czekają nas wzloty i upadki, które powinniśmy doceniać i wyciągać z nich lekcje. Ważne jest też to, żeby żyć tak jak się chce, a nie jak chcą inni, otaczać się pozytywnymi ludźmi, którzy nie ciągną w dół a wspierają i inspirują - dzięki nim życie staje się pozytywniejsze :) 》Może w momencie, w którym ogłosisz osobę, która otrzyma egzemplarz "Życia Violette" podzielisz się z nami swoją definicją "życia"? Jestem ciekawa Twoich przemyśleń:)
Też sobie kupiłam Złodziejkę książek na tej promocji, piękna jest ❤️
Opactwo było dla mnie takie nijakie, może właśnie przez długość, ale najmniej mi się podobała z 5 książek Austen które przeczytałam
może się skuszę na nią🤔😁
Zgłaszam się do rozdania książki ,,Życie Violette". Dla mnie życie to wielka nieznana, mówiąc cytatem ,,nie wiemy, skąd przychodzimy i dokąd zmierzamy", ale musimy starać się przeżyć je jak najlepiej, czerpiąc różne doświadczenia i próbując znaleźć te rzeczy, które dają nam siłę i motywację na co dzień.
Spieszę z pomocą! „Toń”, „Nomen Omen”, „Płacz” to cykl wrocławski, dobrze go czytać właśnie w takiej kolejności. „Pierwsze słowo” to zbiór opowiadań, według mnie nie za bardzo udany, ale warto go przeczytać do końca dla opowiadania „Pierwsze słowo” - myśle, że to opowiadanie Cię uderzy.
A „Kwiaty dla Algernona”? Powiem tylko - 💔💔💔
W ostatnim czasie już sama nie wiem czym jest życie. Myślę że wiele trzeba sobie przedefiniować ❤ niemniej jednak zawsze bardzo chętnie sięgam po książki z twojego polecenia między innymi właśnie moja miłość "na wschód od Edenu" szkoda ze ciężko już dostać Grona Gniewu w tym pięknym wydaniu
Pozdrawiam 🥰
Życie jest dla mnie niczym oddana przyjaciółka. Czasem wspólnie się śmiejmy by innym razem gorzko zapłakać rzewnymi łzami. Czasem jesteśmy na siebie śmiertelnie wręcz obrażeni by po czasie znów paść sobie w ramiona i przeprosić się nawzajem za zadane cierpienie.
Jedno wiem na pewno: dla mnie życie nie jest nudne , życie jest jakieś. Jeśli widzisz w swoim życiu monotonię i nudę to radzę się obudzić bo to sen i mara.
Żyjmy po swojemu i na własnych zasadach. Nie żyjmy życiem innych i nie dajmy sobie układać życia bo one są niczym toksyczne relacje one mogą być wszystkim ale na pewno nie miłością czy przyjaźnią
Żyjmy pełnią życia. - Carpe diem
W tłumaczeniu na język czeski nazywa się to Wymianą wody na kwiaty...
Vyměnit vodu květinám
Sprezentowałam ją mamie na święta. Wydaje mi się, że to jej klimaty, ale jeszcze jej nie przeczytała więc nie wypowiam się jak się spodobała 😁
Pogonić mamę, niech chociaż zacznie, a jak już znacznie to sama zobaczy co się tam dzieje 😊
Jeśli chodzi o wiek, spokojnie mogłabyś być moją córką 😉, ale masz w sobie coś takiego, że ja kompletnie nie czuję tej bariery wiekowej między nami. Zawsze czekam na Twoje filmy, obserwuję na IG, czasem nawet zawracam Ci głowę 😁 ❤️
Książki są nieodłącznym elementem mojego życia. To jak epidemia, którą zaraziłam swoje dziesięcioletnie dziecko (czyta po ok. 30 książek rocznie). Obie Cię kochamy, nawet nie wiesz, jak wiele radości sprawiasz nam swoimi filmami, przemyśleniami, poleceniami. Dużo zdrowia, Ni i mam nadzieję - do zobaczenia na żywo ☀️♥️
Czuję podobnie. Bardzo lubię słuchać Nikoli. Jestem ukojona opowieściami o książkach. Nie zawiodłam się żadną polecajką.
Ale mi to miło czytać! Dziękuję bardzo 🥹
Uwielbiam klimat Twoich filmików 🤗 Zaginione miasta bardzo lubię, czytamy razem z chrześniakiem - kupuję mu kolejne tomy 😃 Mam pytanie odnośnie Drużyny. Czy, żeby ją czytać, trzeba najpierw przeczytać Zwiadowców? A Życie będę czytać z pewnością, bo też lubię smutne książki i bardzo sobie cenię Twoje opinie i polecenia 😃 A propos smutnych i przygnębiających książek, to ostatnio czytałam Niebo w kolorze siarki i trochę mnie przeorało, ale to jest to, co lubię w książkach, że coś z nich we mnie zostaje.
Podobno ktoś tom się łączy, ale szczerze mówiąc nie wiem… sama powiedziałabym, ze spokojnie można czytać bez znajomosci Drużyny
Jestem mega ciekawy "Zaginionych miast" tylko nie mam okazji ich przeczytać 🥲
Kiedyś (czasy gimnazjum i subkultury emo, ogólnego weltszmercu, choć jeszcze nie znałam tego słowa w kontekście literackim) spotkałam się z powiedzeniem "życie to labrador - ale ja mam uczulenie na sierść". Nie pamiętam czy ustawiłam ten cytat jako opis na moim gadu-gadu, ale to bardzo prawdopodobne, bo uwielbiałam takie (wtedy) głebokie, a dziś raczej głupawe formułki. Dziś zdecydowanie nie mam już "uczulenia na sierść" i kocham moje życie. A z fazy emo pozostał mi tylko sentyment do muzyki i grzywki na bok.
Hej, "Życie Violette" wygląda na książkę dla mnie, na pewno przeczytam. Dodam tylko, że nazwisko głównej bohaterki/narratorki wygląda mi na znaczące, bowiem Toussaint dosłownie oznacza Wszyscy Święci, czy też angielskie All Saints. La Toussaint to również oficjalna nazwa święta obchodzonego 1 listopada.
Zgłaszam się!
Życie jest dla mnie otwarciem i zamknięciem drzwi.
Kto wie, ten wie ;)
Też miałam wrażenie, że tłumaczenie ,,Zaginionych miast" nie jest najlepsze. Przy czym... Czuję, że nie powinnam się na ten temat wypowiadać, bo nie czytałam oryginału. W każdym razie, z jakiegoś powodu czytanie tej książki szło mi nieco opornie.
Nie wiem jaki był twój stosunek do ,,Zmierzchu" (ja tam lubiłam tę historię, ale też od tej książki zaczęła się moja przygoda z czytaniem), ale tak myślę, że czytanie ,,Zaćmienia" może być dobrą opcją póki masz fazę na młodzieżówki. Oo albo czytaj Persiaka!! Może się wkręcisz i przeczytasz wszytkie tomy na raz ❤️ nie żebym zmuszała, ale jakoś tak liczę na to, że jakbyś teraz przeczytała całą serię, to bardziej by ci się spodobała.
Co do pytania konkursowego.
Odpowiedź na nie powinna być prosta, tyle że... Takie nie jest.
Aktualnie uważam, że życie to pasmo nieszczęść. Nieszczęść przeplecionych z nadzieją na lepsze jutro. Przebłysków radości w smutku. W moim przypadku, radości płynącej, bardzo często z trywialnych aspektów życia - takich jak książki czy muzyka.
Zdecydowanie podzielam Twój zachwyt 'Życiem Violette', ale nie zgodzę się, co do jednej rzeczy. Oczywiście każdy ma inną wrażliwość i na każdego dana rzeczy zadziała w inny sposób, ale jako osoba aktualnie przeżywająca żałobę muszę powiedzieć, że ta książka była pierwszą rzeczą od dłuższego czasu, która przyniosła mi ukojenie. Początkowo chciałam ją odłożyć ze względu na tematykę, ale im czytałam dalej, tym większy odczuwałam spokój. Dlatego, jeśli ktoś przeżywa coś podobnego, nie skreślałabym tej lektury od razu, warto sprawdzić na sobie ;) A poza książkowo, masz piękny sweter. Gdzie można taki ukraść? :D
Życie to przypływy i odpływy.🙂☹️
Z tego co kiedyś czytałam"Opactwo Nothanger" z założenia miało być pastiszem powieści gotyckiej, pewnie stąd te kontrowersyjne opinie. Mnie się osobiście podobała, ale w sumie kocham wszystkie książki Austen (poza Emmą) więc może moja opinia jest nieco zaburzona przez sentyment 😁. "Życie Violette" mam na swojej liście więc chętnie wezmę udział w rozdaniu. Dla mnie życie to zbiorowisko światła i cienii składających się w pewien obraz jak na fotografii czy obrazie. Jednak tylko od nas zależy co to zdjęcie czy malunek będzie przedstawiał.
też słyszałam o tym, że to pastisz! Dlaczego nie kochasz Emmy?
@@DoktorBook Przyznam szczerze, że głównie ze względu na bohaterkę, która delikatnie mówiąc działa mi na nerwy. Zdaję sobie sprawę, że to zabieg celowy i Emma celowo została w ten sposób skonstruowana, ale niestety przez niechęć do bohaterki ciężko wgryźć mi się w tę historię i pokochać ją tak jak pokochałam inne dzieła Austen :).
❤
🥰🥰🥰🥰
Czy ŻYCIE VIOLETTE jest z serii butikowej?
sama nie jestem pewna, ale chyba nie, bo nie ma obwoluty
Napisałem dotychczas dwie powieści, AGENCY Project of doom oraz Wolfie Black i kojocie serce. Byłoby mi niezmiernie miło, gdybym mógł zobaczyć swoje powieści na tym kanale. Pozdrawiam Krzysztof Brac
Pana książki brzmią bardzo ciekawie, z chęcią je przeczytam.
@@brygida4880 Bardzo się cieszę. Po więcej informacji zapraszam na moją stronę autorską na Facebooku facebook.com/WolfieFurryWriter
text
❤
text
text