Boże jedyny, odcinki o telewizji, paradokumentach, radio i teraz o klonach piaska sprawiają, że dochodzę do wniosku, że Marta to mój spirit animal XD Mina Oskara przez cały ten segment jest piękna XD Wygląda jakby wkleil stopklatkę i oglądał coś ważniejszego
Z polskiego stand-upu najbardziej lubię Mieszko Minkiewicz. Nie opowiada żartów o kupie, trochę jedzie po żonie, ale odbija też do siebie. Co prawda nie jest to typ przy którym cały czas się śmieję, ale jest to na tyle dobry poziom, żebym mógł posłuchać tego z kimś innym i nie paliłbym się ze wstydu.
Jakby Stelmach się przebrał za Ocię a Ocia za Stelmacha to mielibyśmy chłopa przebranego za babę i babę przebraną za chłopa. I napisy końcowe wskakują na miejsce 1 karty „na czasie” tuż obok kabaretu skeczów męczących.
Na temat kabaretów to pamiętam, że raz wyszedłem z pokoju (tak zdarza się to) i poszedłem do kuchni dzielonej z pokojem dziennym. Moja rodzina oglądała kabaret, w którym chłop przebrany za babę (chyba) kłóci się z mężem. Padły w nim teksty typu: mam okres, umyj na czynia i dlaczego nie uprawiamy sexu. Patrząc jak się śmieją z tego kabaretu to zastanawiałem się czy nie zostałem porzucony. Po czym wróciłem do pokoju i oglądałem Świat według Kiepskich wiem, że jest słaby, ale fajnie mi się ogląda te absurdalne odcinki z słabymi scenariuszami.
Piona Marta, Gossip Girl najlepsze guilty pleasure na swiecie, najpierw pomagala mi przetrwac nauke do matury a teraz przez polecenie kolezance wkrecilem sie na nowo i ogladam na wykladach
Oskar wygląda tak jak ja, kiedy słucham jak gadać o tych piosenkach i programach w telewizji. Serio o czy wy gadaci!? To prawie jak segment o piłce nożnej!
Słuchając wywodu o Piasku i jego klonach, a przede wszystkim tekstach miałem niesamowite skojarzenie z wierszem Rafała Wojaczka - polskiego poety i prozaika, zaliczanego do grona poetów wyklętych, zmarłego w 1971: "Jest dobre wyjście spać Jest dobre wyjście jeść Jest dobre wyjście pić wódkę pić papierosy palić kochać żyć tak to wszystko jest dobre wyjście"
Oskarze! Nie mam awersji do tv, ale jak ja Cię rozumiem! Mam alergię na członków rodziny, którzy włączają telewizor! Wkurwia mnie, gdy patrzę komuś w oczy podczas rozmowy i widzę, że oczy tej osoby ponad moją głową szukają telewizora 🤨 Myślałam, że tylko ja tak mam😉
Moje guilty pleasure to cykl Lavalantula, szczególnie 2. część... Wzięli niedobitki z Akademii Policyjnej, laski w bikini, surferów i zrobili kretyński horror z najgorszym CGI o wielkich tarantulach (a jakże), które wyłażą z lawy (bo przecież) i m.in. strzelają kolcami z odwłoka... Cudo!
Umówmy się - Oskar już jest z Podlasie, także nie dodawajmy mu do rodziny wujka kabareciarza z Łodzi. To już by było zbyt wiele:) A co do solowych wystepów kabaretowych... to po pierwsze taki Danic czy Kryszak (chociaż Danirc to jeszcze inna bajka, powiedzmy Kryszak, Bałtroczyk i Krzysztof Piasecki) sami siebie nie okreslali mianem stand-uper, a satyryk. A kabaret jako taki, czy solo, czy zbiorowy ja bym porównał do teatru - bo tak samo to się odbywa - mamy rekwizyty, jakaś bieda-charakteryzację i odgrywanie scenek, również solo. No i dochodzi jeszcze jeden aspekt, przy którym za każdym razem mam wrażenie (teraz padnie wierny cytat z kolekcji "Złote myśli Łukasza Stelmacha"), że żenadometr mi wyjebało - a jest to piosenka kabaretowa. No i większość tych solowych kabareciarzy wychodziło na scenę z gitara i takie piosenki kultywowało. PS zapomnieliście o kilku motywach w kabaretach: 1. wizyta u lekarza-konowała 2. pijani kolesie rozmawiają, jakiś wieczór kawalerski, czy inne wesele 3. mąż pantofel, ewentualnie syn plus ojciec pijak 4. scenka w szkole lub na wywiad ówce i totalnie niekompetentny nauczyciel, chociaż odkąd nie ma gimnazjów to jest tego mniej;]
5 ปีที่แล้ว +5
Występy Dańca czy Kryszaka raczej nie zalicza się do stand upu tylko określa się jako monolog kabaretowy. A wg mnie jedyny naprawdę godny polecenia kabaret to kabaret Hrabi
Tak! Były nawet odcinki crossoverowe jak się zamieniali. Za to Robert Janowski prowadzi własną wersję Jaka to melodia w tv puls, tylko że gra się tam w kółko i krzyżyk z jakichś powodów.
Co do tego fanarta z Thanosem to w omówieniu Endgame albo jakimś Q&A zaczęliście gadać o tym co Thanos sobie za jedzenie przyrządzał i wtedy ktoś rzucił propozyjcą serialu gdzie Thanos pokazuje co gotuje.
Marta i Łukasz opowiadają o klonach Piaska - Radek i Oskar cierpią (empatia mode on) Edit.: Ok, Oskar cierpi bardziej ;-) Edit. 2 O Fleszarze już mówiliście :) Edit. 3: Kabaret POTEM, a teraz Hrabi i Mumio (ale ich w TV nie zobaczycie)
Wasza rozmowa o Piaskach uświadamia mi że jest pewien powód dla którego od zawsze wolę rocka/metal od popu... nie ma tam Piaska. Aczkolwiek bywają klony, tak w muzyce nie popowej zjawisko klonowania artystów także występuje; ale ono występuje pewnie wszędzie :D Np. Ollie Sykes musi być jakimś zaginionym w boju synem Chestera Benningtona, albo jakimś jego klonem, wersją 2.0 w której poprawiono opcje krzyku. Liczne klony zespołów glam rockowych (pudel metalowych) istnieją nawet dzisiaj. No i Greta Van Fleet, czyli najmniej udany klon Led Zeppelin... no ale żadnych piasków... ufff....
NK: Nie oglądam polskiego stand-upu... Również NK: Szkoda, że polski stand-up nie próbuje robić nic takiego, jak... A szkoda, bo poza masą słabizny, jest sporo perełek i to nawet nie niszowych. Giza czy Syrek-Dąbrowski (wspominani już wcześniej w komentarzach), to artyści, którzy mimo polskich naleciałości naprawdę pokazują ciekawy poziom i kierunek w którym idą tego typu występy w Polsce. To tak jakby mówić dalej, że "Nie oglądam polskiego kina bo to tylko słabe komedie Lubaszenki". Szanuję was bardzo za wkład ciekawsze spojrzenie mas na popkulturę niż tylko "o, ludzie w pelerynach biją się" ale tutaj ignorancja poleciała mocno.
Przecież ja mówię, że znam i coś oglądałem. To, że nie oglądam, nie znaczy, że nie znam. Giza ma spoko momenty, gdy nie wpada w tryb kabareciarza, a S-D próbowałem i zupełnie mi nie podpasywał. Tak zupełnie zupełnie, więc nawet o nim nie wspominałem. Ale mówiłem, że są inne próby, które lubię (jak Ćwiek i grupa znajomych z nim działająca), co nadal nie jest jeszcze tym, co robi się zagranico. Ale nie skreślam - jesteśmy dopiero na początku drogi.
@@radosawpisula9574 Chciałem zwrócić tylko uwagę na większe zniuansowanie tych zjawisk. Odniosłem wrażenie, że szczególnie na Stand Up wylało się duże wiadro pomyj, że tylko śmieją się z innych i rzucają mięsem i nie jest tak jak w stanach, podczas gdy właśnie na te zarzuty odnośnie autorefleksji można znaleźć kontrargumenty. Nie wszędzie, oczywiście. Mnóstwo jest występów w których śmiech wywoływany jest wyłącznie poprzez wulgarność, ale np. historia takiego S-D, niezależnie od tego czy jego humor Ci pasuje, czy nie - koleś napisał cały materiał na podstawie swojego guza mózgu. Podobnie zrobił Giza (skoro już uczepiłem się tych 2 nazwisk) w swoim materiale na temat jego życia jako ojca. I tak dalej tego typu elementy się pojawiają, więc odrobinę ruszyła mnie narracja, że nasi Stand Upperzy nie patrzą na siebie tylko wyśmiewają innych, bo tego typu zabiegi istnieją i są to małe kroczki, w lepszym kierunku. I żebyś nie zrozumiał mnie źle, bo ludzie często potrafią wpadać w polaryzację w komentarzach - to jest tylko mały zarzut do tej jednej kwestii. Jednocześnie wychwyciłem Twoje słowa o Ćwieku, mimo że nie znalazłem nic, wierzę że jest dobrze i z chęcią spojrzę, jak mi się rzuci w oczy. Podobnie, gdy zaczęliście mówić o jakości kabaretów kiedyś - to był taki mój kamień z serca, że jednak i na to zwrócono uwagę, bo tego typu rodzaj rozrywki ma też swoje dobre momenty w naszej historii. Mam nadzieję, że mój komentarz nie zabrzmiał zbyt agresywnie, widzę teraz, że mogłem sobie darować taki ton, więc w ramach odkupienia dodam, że ten mały dysonans w żadnym stopniu nie przekreśla tego, że robicie dobrą robotę! Zwłaszcza... żadnego zwłaszcza ;) Wszyscy bez wyjątku, a jeśli czasem staram się coś wytknąć, to bynajmniej nie ze złośliwości! Pozdrawiam!
With all due respect.. Ciężko mi się słuchało tej części dotyczącej stand-upu, bo bardzo słychać, że stand-upu widzieliście naprawdę mało. Rzeczywiście są stand-uperzy, którzy robią to, co mówicie, są tacy, którzy w zasadzie mimo formy są nadal bardziej kabaretowi, biesiadni. Są jednak świetni stand-uperzy, którzy w genialny sposób opisują rzeczywistość i robią to w różnych stylach, a nie wg schematu. Bardzo polecam Kacpra Rucińskiego, Rafał Paczesia, oczywiście Gizę Abelarda (ale nagrania z występów a nie z nagrań w telewizji), Wiolkę Walaszczyk, Piotrka Szumowskiego, Cezarego Jurkiewicza, Antoniego Syrka-Dąbrowskiego, Mieszka Minkiewicza, Pawła Chałupkę. Stand-up w zupełnie innym stylu, bardziej abstrakcyjny humor: Karol Kopiec, Wojtek Fiedorczuk, Paulina Potocka. Możliwe, że gdybyście poświęcili na oglądanie stand-upu polskiego tyle co na research klonów Piaska to może Wasza opinia byłaby nieco inna. :) :) :) Może się też okazać, że rzeczywiście stand-up to nie Wasza bajka, ale musiałem to napisać. Pozdrowienia dla całej ekipy
Ale czemu ktoś (czy wręcz cała ekipa) miałby nagle zacząć oglądać standup, najlepiej jeszcze przez x godzin, jeśli po prostu nie jest tym zainteresowany? Żeby odpowiedzieć na jedno pytanie...? Przypominam, że to nie jest kanał o standupach. A poświęcam czas na Piaska, bo mam ochotę. Na standup ochoty nie mam. 🤷
@@napisykoncowe8806 Co innego powiedzieć nie interesuje nas/mnie polski stand-up czy stand-up w ogóle, jak się zdarzało przy okazji innych tematów, które się pojawiały a nie mieliście na ich temat zdania, bo Was nie interesowały. Czym innym jest mówić, że polski stand-up jest taki czy inny skoro widać, że nie macie za bardzo rozeznania w tym obszarze. Nikt nie każe nikomu poświęcać czasu na stand-up, ale jak ktoś mówi, że załóżmy jakaś książka jest słaba, a nawet jej nie czytał to jest trochę bez sensu.
Jest kilka dobrych punktów polskiej sceny kabaretowej: Kabaret Czesuaf (ze zjawiskową Olgą Łasak), Kabaret Smile, trio Artur Andrus, Andrzej Poniedzielski i Piotr Bałtroczyk, z rzadka KMN wyskoczy z dobrym skeczem, plus nowe, młode kabarety. Także nie ma aż takiej tragedii, choć pamiętam kabarety 10 lat temu i cóż... jest przepaść w poziomie artystycznym :(
46:00 reakcja na Dańca xD Też miałem sytuację w domu że nagle podczas gdy tata przełączał kanały na scenę amfiteatru w Przaśnicy Zdrój wyszedł Daniec z formą fizyczną na poziomie Maryli Rodowicz i zaczął mówić tym charakterystycznym tempem jakiś nowy monolog i w mojej głowie pojawiło się podobne ,,o kurwa" Myślę że w momencie jak schodzi ze sceny to od razu kładą go na nosze i dają pod tlen albo na sor wiozą
@Radek - przybijam piąteczkę - Kickboxer d 2 do 5 - czyli ten film z Van Dammem bez Van-Damme'a:D świetne gówno. Akcja jedynki oparta na tym, ze było dwóch braci, a tu wyskakuje trzeci io to jeszcze agent CIA, czy coś takiego;] A Wyścig śmierci 2 i 3 to w ogóle były prequele:D ale ogląda się to z dużą przyjemnością:) @Oskar to rekomendacja po Kung Pao - obejrzyj "Shaolin Socker" (zresztą Radkowi też polecam, ale jak go znam to to widział i to ze 3 razy:P) - to jest tak absurdalne i głupie, że aż znakomite.
W Polsce najpopularniejszym stad-uperem jest Cejrowski. Daje występy w dużych miastach, sale nabite pod sufit - w Krakowie bilety na występ wyprzedały się praktycznie do zera w ciągu doby. Można nie lubić WC prywatnie, ale ze sceny nie rzuca przekleństwami i nie żartuje o seksie. Czy faktycznie jest śmiesznie, przekonam się osobiście za półtora miesiąca. ¯\_(ツ)_/¯
Może i polski stand-up jest słaby ale np Aberald Giza dobrze to robi i widać że leci często na spontanie z publiką a nie odgrywa rolki jak kabareciarze ;p
Dodatkowo widocznie idzie pod prąd konserwatywnej publiczności, często naśmiewając się z niej i bawiąc się z ich oczekiwaniami. Poza nim Antoni syrek dombrowski daje radę, a jego występ sierpień jest naprawdę warty uwagi :)
...ale wiesz, że nie dla każdego to jest fajny standup, nawet jeśli jakiejś grupie ludzi się podoba? Na kanale prezentujemy nasze zdanie, a nie wszystkie możliwe zdania, więc najwyraźniej dla nas nie jest to fajny standup.
Na prawdę was dziwi, że taki a inny humor jest w telewizji i w kabaretach pokazany ?? Przypomnę, że na 35. Przeglądzie Piosenki Aktorskiej Karolina Czernecka zaśpiewała polski cover taki wręcz łopatologicznie antynarkotykowy, ale przykryty delikatną formą sarkazmu czyli tą piosenkę "Hera, koka, hasz" to do tej pory pod tym filmem na YT znajdą się ludzie oburzeni tym, że coś takiego Telewizja mogła pokazać, że przez to promuje się zażywanie narkotyków etc. a przecież do wyłapania tego sarkazmu wielka inteligencja nie jest potrzebna. Skoro taki jest poziom percepcji widza w Polsce to jakikolwiek ambitniejszy program nie ma szans się przebić tylko TV musi dostosować się do poziomu swojego widza, tak samo jak i kabarety. Czyli kolejny raz jedyne wyjście z takiej sytuacji to jest EDUKACJA !!
Z racji na to, ze to pytanie wpadło po prawie 2 miesiącach to wiele osób zapewne nie rozumie kontekstu dlaczego sami tego chcieli... otóż w Q&A... strzelam, ze tak około 15, skoro to ma numer 24 była mowa o zespole Mafia i Marcie się wypsnęło, ze oni totalnie mają ranking klonów Piaska, ale nie podadzą go teraz, a na to Łukasz, ze założy się, ze teraz ktoś o to zapyta... także cieszę się, ze byłem pierwszy, ale nie sądzę, żebym był jedyny;] PS swoją drogą był kiedyś cały zespół klonów Piaska - nazywało się to LO27.Taki Piasek licealista, co może wszystko - i z tego właśnie zespołu wyrósł właśnie Kuba Molenda, o którym mówił Radek.
w NK mówią o kabaretach a ja mam przed oczami jak jakiś czas temu wchodzę do salonu rodzice oglądają telewizje no i kabarety akurat leciały i ten gościu co się za babę przebierał to chyba Mariolka była się rzucał bo ona nawet nie mówił on się rzucał i mówił że każda osoba która nie lubi kabaretów i o tym mówi/pisze w internecie to od razu hejter i siedzi tylko w piwnicy i ja tak siedzę i myślę po pierwsze starzy ludzie chyba nie rozumieją pojęcia hejtu i po drugie czy aż tak bardzo dupa boli te wszystkie "gwizdy" kabaretu że demografia się zmienia i żarty typu chłop przebrany za babę/araba labo udający geja nie są już śmieszne tylko obraźliwe
@@kpt_Yossarian chyba mnie nie zrozumiałeś bardziej mi chodził I o ten ból dupy że strony kabareciarza niż to że ktoś to ogląda ja mam inne gusta wolę obejrzeć Monty Pythona niż kabaret ale jak ktoś lubi to niech ogląda tylko żeby nie było czegoś takiego że ja mówiąc że nie lubię kabaretów jestem uważany od razu za hejtera przez osobę która nawet nie wie czym jest hejt
@@kpt_Yossarian jak dla mnie to powinni zrobić zbiór słów których można używać po specjalnej komisji w zeszłym tygodniu nauczycielka od wosu powiedziała do mnie że jestem hejterem i że nie można czegoś takiego robić A dla czego tak do mnie powiedziała bo miałem inny pogląd na coś niż ona i dla tego uważam że starzy ludzie nie powinni korzystać z Internetu bo używają słów których znaczenia nie znają no i przy okazji ta nauczycielka wygląda na jakieś 50 lat
Ostatni dobry kabaret to kabaret potem po nim od czasu do czasu jedynie kabaret hrabi napisze coś dobrego. I szczerze nie podoba mi się że w Polsce trzeba wprowadzać amerykański humor czy co kolwiek, moim zdaniem trzeba odbudować polską scenę np coś w rodzaju kabaretu pod Baranami czy tego typu
Wydaje mi się, że komedia w formie kabaretów czy stand-upów przechodzi coraz większy kryzys. Żyjemy w czasach, gdzie ludzie są nadwrażliwi. Trzeba uważać na to co się mówi, żeby czasem kogoś nie urazić. Nie chodzi mi o swego rodzaju złośliwość do drugiego człowieka, ale jakąkolwiek krytykę. A sensem humoru i komedii jest własnie to, że jest krytyczna. Jakiś czas temu, największym "problemem" dla komika było to, że żart komuś się po prostu nie spodobał. Teraz musi uważać, żeby nie urazić jakiejś grupy społecznej bo stracić prace. (Kevin Hart i rozdanie Oskarów albo u nas Giza i wylot z TVP oraz utrata innych późniejszych występów przez żart o bąkach papieża. Jeśli nagle zaczniemy mówić, że nie wolno nikogo krytykować żeby nikogo nie urazić to humor przestanie istnieć. A razem z nim zniknie umiejętność oceny powagi sytuacji.
przecierz wszystkie filmy DC sa w tym samy universum wkoncu to filmy DC "DC" ! rozumiecie. DC przy karzdym filmie juz oznacza ze sa w jednym universum problem tkwi w tym ze krossy sa chu... robione. Pierwsze solowe filmy Marvela tez nie mialy metki wspolne univerum LOL dopiero pierwsze Avengers ustanowily ten statu
Oj, żarty się nie podobają w polskich kabaretach, nie strzelać do błazna. Moim zdaniem wentyl bezpieczeństwa powinien zawsze być. Kiedyś władcy mieli błaznów swoich błaznów i ci mogli więcej powiedzieć, dlatego też jestem zwolennikiem, aby artysta mógł więcej mówić. Mi się nie podoba wasza postawa, oczywiście może mi się ktoś nie podobać, co kto powiedział, lecz jestem za wolnością słowa. No cóż maci po prostu swoje tabu i już.
Oj Oskar lubi pokazywać jak bardzo wyrósł ponad trendy społeczeństwa (zwłaszcza tego ze ściany wschodniej) ale jeszcze nie jest na etapie posiadania dystansu by moc sie z tego pośmiać. Gdzie reszta podcastu wyśmiewa sie z trendów polskiej telewizji, on ledwo może wysiedzieć ze smutną miną. Jest w nim coś typowo polskiego w sposobie w jaki lubi podkreślać że „lubi inaczej”.
![POCZĄTEK KŁOPOTÓW || ODC. 9 [2/2] Sezon 1! || Wojanowice AU! ||](http://i.ytimg.com/vi/F3p8F_QBo64/mqdefault.jpg)
0:28- Joker
11:55- Ranking klonów Piaska
31:30- Kabarety i stand-upy
55:21- guilty pleasure
1:09:20- fan arty
InstaBlaster...
Segment o klonach Piaska to złoto
Boże jedyny, odcinki o telewizji, paradokumentach, radio i teraz o klonach piaska sprawiają, że dochodzę do wniosku, że Marta to mój spirit animal XD
Mina Oskara przez cały ten segment jest piękna XD Wygląda jakby wkleil stopklatkę i oglądał coś ważniejszego
Po dzisiejszym odcinku uznaję że do końca życia chce słuchać jak Radek opowiada o filmach których nikt nie widział
Z polskiego stand-upu najbardziej lubię Mieszko Minkiewicz. Nie opowiada żartów o kupie, trochę jedzie po żonie, ale odbija też do siebie. Co prawda nie jest to typ przy którym cały czas się śmieję, ale jest to na tyle dobry poziom, żebym mógł posłuchać tego z kimś innym i nie paliłbym się ze wstydu.
Jakby Stelmach się przebrał za Ocię a Ocia za Stelmacha to mielibyśmy chłopa przebranego za babę i babę przebraną za chłopa. I napisy końcowe wskakują na miejsce 1 karty „na czasie” tuż obok kabaretu skeczów męczących.
dzisiaj najcieplej pozdrawiam Oskara ;)
Na temat kabaretów to pamiętam, że raz wyszedłem z pokoju (tak zdarza się to) i poszedłem do kuchni dzielonej z pokojem dziennym. Moja rodzina oglądała kabaret, w którym chłop przebrany za babę (chyba) kłóci się z mężem. Padły w nim teksty typu: mam okres, umyj na czynia i dlaczego nie uprawiamy sexu. Patrząc jak się śmieją z tego kabaretu to zastanawiałem się czy nie zostałem porzucony. Po czym wróciłem do pokoju i oglądałem Świat według Kiepskich wiem, że jest słaby, ale fajnie mi się ogląda te absurdalne odcinki z słabymi scenariuszami.
Ten moment gdy do końca roboty została ci nudna, ciągnąca się godzina, a na yt wpada ponad godzinne q&a :3.
Warto obejrzeć stand up Paczesia ;)
Kocham Was za ten ranking klonów Piaska i tryptyk odległości :))) i Plotkara też jest moim największym gulity pleasure :)
Piona Marta, Gossip Girl najlepsze guilty pleasure na swiecie, najpierw pomagala mi przetrwac nauke do matury a teraz przez polecenie kolezance wkrecilem sie na nowo i ogladam na wykladach
Najnowsza piosenka Jeremiego Rennera "Main Attraction" tez można uznać za "Piasek style"
miałam to samo skojarzenie :D "i wygląda jak Piasek" :D
Oskar wygląda tak jak ja, kiedy słucham jak gadać o tych piosenkach i programach w telewizji. Serio o czy wy gadaci!? To prawie jak segment o piłce nożnej!
ale super sympatyczny odcinek!
Słuchając wywodu o Piasku i jego klonach, a przede wszystkim tekstach miałem niesamowite skojarzenie z wierszem Rafała Wojaczka - polskiego poety i prozaika, zaliczanego do grona poetów wyklętych, zmarłego w 1971:
"Jest dobre wyjście spać
Jest dobre wyjście jeść
Jest dobre wyjście pić
wódkę pić
papierosy palić
kochać
żyć
tak
to wszystko jest dobre wyjście"
konia walić
31:20 Kończą gadać o Piasku, nie dziękujcie.
Marta, dziękuję Ci, zawsze przypomnienie o The OC ❤️ pamiętam jak oglądałam to jakieś 10 lat temu, jeszcze w gimnazjum. Cudowny serial 🙂
Jak Oskar wstał,to myślałem,że pojawi się za Radkiem i go w głowę strzeli z plaskacza :D
Radek zachęcił mnie do obejrzenia jego filmu o Seagalu
Oskarze! Nie mam awersji do tv, ale jak ja Cię rozumiem! Mam alergię na członków rodziny, którzy włączają telewizor! Wkurwia mnie, gdy patrzę komuś w oczy podczas rozmowy i widzę, że oczy tej osoby ponad moją głową szukają telewizora 🤨 Myślałam, że tylko ja tak mam😉
Chyba najbardziej Polski odcinek od was kochani
Widzę że odcinek na pełnej Pisuli bo już zaczyna śpiewać xd
Scena z krową z Kung Pow to jest piękne!
Ta scena nie jest śmieszna nawet w kategorii "guilty pleasure". Najgorsza część filmu :/
Moje guilty pleasure to cykl Lavalantula, szczególnie 2. część... Wzięli niedobitki z Akademii Policyjnej, laski w bikini, surferów i zrobili kretyński horror z najgorszym CGI o wielkich tarantulach (a jakże), które wyłażą z lawy (bo przecież) i m.in. strzelają kolcami z odwłoka... Cudo!
Radek! Musisz czesciej opowiadać o wspominki lat 90. Jak sie tego super slucha ^^ mamy te same przemyslenia!
Umówmy się - Oskar już jest z Podlasie, także nie dodawajmy mu do rodziny wujka kabareciarza z Łodzi. To już by było zbyt wiele:)
A co do solowych wystepów kabaretowych... to po pierwsze taki Danic czy Kryszak (chociaż Danirc to jeszcze inna bajka, powiedzmy Kryszak, Bałtroczyk i Krzysztof Piasecki) sami siebie nie okreslali mianem stand-uper, a satyryk. A kabaret jako taki, czy solo, czy zbiorowy ja bym porównał do teatru - bo tak samo to się odbywa - mamy rekwizyty, jakaś bieda-charakteryzację i odgrywanie scenek, również solo. No i dochodzi jeszcze jeden aspekt, przy którym za każdym razem mam wrażenie (teraz padnie wierny cytat z kolekcji "Złote myśli Łukasza Stelmacha"), że żenadometr mi wyjebało - a jest to piosenka kabaretowa. No i większość tych solowych kabareciarzy wychodziło na scenę z gitara i takie piosenki kultywowało.
PS zapomnieliście o kilku motywach w kabaretach:
1. wizyta u lekarza-konowała
2. pijani kolesie rozmawiają, jakiś wieczór kawalerski, czy inne wesele
3. mąż pantofel, ewentualnie syn plus ojciec pijak
4. scenka w szkole lub na wywiad ówce i totalnie niekompetentny nauczyciel, chociaż odkąd nie ma gimnazjów to jest tego mniej;]
Występy Dańca czy Kryszaka raczej nie zalicza się do stand upu tylko określa się jako monolog kabaretowy. A wg mnie jedyny naprawdę godny polecenia kabaret to kabaret Hrabi
Doceńcie, docencie.
@@AdamT89511 Egzamin to klasyk 👌
Mówcie sobie co chcecie, tęsknie za takimi abstrakcyjnymi rozmowami całej ekipy .__.
Ja też 😢
Szanuję za polecenie Kuby Ćwieka... super człowiek! Bardzo lubię jak on sprzedaje historie zarówno na papierze jak i na scenie :D
Co, ale ta historia z Gabrielem Fleszarem i the Voicem już była w jednym qa tylko że Łukasz ją wtedy opowiadał xD
Ewidentnie to nasza ulubiona historia!
Serio? W którym?
Pytania na które odpowiadacie są z jakiego okresu? Wysyłałem swoje 13.07 i nie wiem czy przegapiłem odpowiedzi czy jeszcze ich nie było :)
Jesteśmy na 11.07., więc jeszcze nie było.
@@napisykoncowe8806 Dziękuję za odpowiedź :)
Największe guilty pleasure? Jak dla mnie oczywiście The Room. Nic nawet nie zbliży się do tej pozycji na moim rankingu.
Piasek będzie jurorem w The Voice Senior
Tak, już wiemy, pewnie będziemy oglądać. 😀
Zabawię się w adwokata diabła, ponieważ myślę, że "Niebo" Neo-Nówki jest jednym z lepszych przykładów improwizacji na scene kabaretowej.
Neo-Nówka często wrzuca improwizacje w skeczach
Niebo jest mniaaam :)
Gabriel Fleszar obecnie odwiedza szkoły i uczy o zgubnosci nałogów opowiadając historie ze świata muzycznego przy okazji śpiewając piosenki
17:52 Już nie, teraz prowadzi Jaka to Melodia. Zastąpił go Norbi.
Tak! Były nawet odcinki crossoverowe jak się zamieniali.
Za to Robert Janowski prowadzi własną wersję Jaka to melodia w tv puls, tylko że gra się tam w kółko i krzyżyk z jakichś powodów.
Oj oj ale Badach daje radę teraz ;)
Co do tego fanarta z Thanosem to w omówieniu Endgame albo jakimś Q&A zaczęliście gadać o tym co Thanos sobie za jedzenie przyrządzał i wtedy ktoś rzucił propozyjcą serialu gdzie Thanos pokazuje co gotuje.
Marta i Łukasz opowiadają o klonach Piaska - Radek i Oskar cierpią (empatia mode on)
Edit.: Ok, Oskar cierpi bardziej ;-)
Edit. 2 O Fleszarze już mówiliście :)
Edit. 3: Kabaret POTEM, a teraz Hrabi i Mumio (ale ich w TV nie zobaczycie)
Marta totalnie powinna mieć kanał o polskiej scenie muzycznej xD
No, na przykład Złe Piosenki!
...a nie, czekaj, już zaklepane :(
@@napisykoncowe8806 zawsze Pawłowi może się coś stać, a wtedy Ocia przejmuje Złe Piosenki
zespoly volver i pectus to tez klony Piaska, tylko ze zespoly
Była druga Bartka Wrony z kawałkiem "Jedna na milion"
A Fleszara do drużyny wziął Nergal :D
Wasza rozmowa o Piaskach uświadamia mi że jest pewien powód dla którego od zawsze wolę rocka/metal od popu... nie ma tam Piaska. Aczkolwiek bywają klony, tak w muzyce nie popowej zjawisko klonowania artystów także występuje; ale ono występuje pewnie wszędzie :D
Np. Ollie Sykes musi być jakimś zaginionym w boju synem Chestera Benningtona, albo jakimś jego klonem, wersją 2.0 w której poprawiono opcje krzyku.
Liczne klony zespołów glam rockowych (pudel metalowych) istnieją nawet dzisiaj.
No i Greta Van Fleet, czyli najmniej udany klon Led Zeppelin...
no ale żadnych piasków... ufff....
polecam stand-up Antka Syrek-Dąbrowski - Sierpień th-cam.com/video/UyqJEzXqN4U/w-d-xo.html
NK: Nie oglądam polskiego stand-upu...
Również NK: Szkoda, że polski stand-up nie próbuje robić nic takiego, jak...
A szkoda, bo poza masą słabizny, jest sporo perełek i to nawet nie niszowych. Giza czy Syrek-Dąbrowski (wspominani już wcześniej w komentarzach), to artyści, którzy mimo polskich naleciałości naprawdę pokazują ciekawy poziom i kierunek w którym idą tego typu występy w Polsce. To tak jakby mówić dalej, że "Nie oglądam polskiego kina bo to tylko słabe komedie Lubaszenki". Szanuję was bardzo za wkład ciekawsze spojrzenie mas na popkulturę niż tylko "o, ludzie w pelerynach biją się" ale tutaj ignorancja poleciała mocno.
Przecież ja mówię, że znam i coś oglądałem. To, że nie oglądam, nie znaczy, że nie znam. Giza ma spoko momenty, gdy nie wpada w tryb kabareciarza, a S-D próbowałem i zupełnie mi nie podpasywał. Tak zupełnie zupełnie, więc nawet o nim nie wspominałem. Ale mówiłem, że są inne próby, które lubię (jak Ćwiek i grupa znajomych z nim działająca), co nadal nie jest jeszcze tym, co robi się zagranico. Ale nie skreślam - jesteśmy dopiero na początku drogi.
@@radosawpisula9574 ile ty masz tych kanałów? XD
@@radosawpisula9574 Chciałem zwrócić tylko uwagę na większe zniuansowanie tych zjawisk. Odniosłem wrażenie, że szczególnie na Stand Up wylało się duże wiadro pomyj, że tylko śmieją się z innych i rzucają mięsem i nie jest tak jak w stanach, podczas gdy właśnie na te zarzuty odnośnie autorefleksji można znaleźć kontrargumenty. Nie wszędzie, oczywiście. Mnóstwo jest występów w których śmiech wywoływany jest wyłącznie poprzez wulgarność, ale np. historia takiego S-D, niezależnie od tego czy jego humor Ci pasuje, czy nie - koleś napisał cały materiał na podstawie swojego guza mózgu. Podobnie zrobił Giza (skoro już uczepiłem się tych 2 nazwisk) w swoim materiale na temat jego życia jako ojca. I tak dalej tego typu elementy się pojawiają, więc odrobinę ruszyła mnie narracja, że nasi Stand Upperzy nie patrzą na siebie tylko wyśmiewają innych, bo tego typu zabiegi istnieją i są to małe kroczki, w lepszym kierunku.
I żebyś nie zrozumiał mnie źle, bo ludzie często potrafią wpadać w polaryzację w komentarzach - to jest tylko mały zarzut do tej jednej kwestii. Jednocześnie wychwyciłem Twoje słowa o Ćwieku, mimo że nie znalazłem nic, wierzę że jest dobrze i z chęcią spojrzę, jak mi się rzuci w oczy. Podobnie, gdy zaczęliście mówić o jakości kabaretów kiedyś - to był taki mój kamień z serca, że jednak i na to zwrócono uwagę, bo tego typu rodzaj rozrywki ma też swoje dobre momenty w naszej historii.
Mam nadzieję, że mój komentarz nie zabrzmiał zbyt agresywnie, widzę teraz, że mogłem sobie darować taki ton, więc w ramach odkupienia dodam, że ten mały dysonans w żadnym stopniu nie przekreśla tego, że robicie dobrą robotę! Zwłaszcza... żadnego zwłaszcza ;) Wszyscy bez wyjątku, a jeśli czasem staram się coś wytknąć, to bynajmniej nie ze złośliwości! Pozdrawiam!
With all due respect.. Ciężko mi się słuchało tej części dotyczącej stand-upu, bo bardzo słychać, że stand-upu widzieliście naprawdę mało. Rzeczywiście są stand-uperzy, którzy robią to, co mówicie, są tacy, którzy w zasadzie mimo formy są nadal bardziej kabaretowi, biesiadni. Są jednak świetni stand-uperzy, którzy w genialny sposób opisują rzeczywistość i robią to w różnych stylach, a nie wg schematu. Bardzo polecam Kacpra Rucińskiego, Rafał Paczesia, oczywiście Gizę Abelarda (ale nagrania z występów a nie z nagrań w telewizji), Wiolkę Walaszczyk, Piotrka Szumowskiego, Cezarego Jurkiewicza, Antoniego Syrka-Dąbrowskiego, Mieszka Minkiewicza, Pawła Chałupkę. Stand-up w zupełnie innym stylu, bardziej abstrakcyjny humor: Karol Kopiec, Wojtek Fiedorczuk, Paulina Potocka. Możliwe, że gdybyście poświęcili na oglądanie stand-upu polskiego tyle co na research klonów Piaska to może Wasza opinia byłaby nieco inna. :) :) :) Może się też okazać, że rzeczywiście stand-up to nie Wasza bajka, ale musiałem to napisać. Pozdrowienia dla całej ekipy
Ale czemu ktoś (czy wręcz cała ekipa) miałby nagle zacząć oglądać standup, najlepiej jeszcze przez x godzin, jeśli po prostu nie jest tym zainteresowany? Żeby odpowiedzieć na jedno pytanie...? Przypominam, że to nie jest kanał o standupach.
A poświęcam czas na Piaska, bo mam ochotę. Na standup ochoty nie mam. 🤷
@@napisykoncowe8806 Co innego powiedzieć nie interesuje nas/mnie polski stand-up czy stand-up w ogóle, jak się zdarzało przy okazji innych tematów, które się pojawiały a nie mieliście na ich temat zdania, bo Was nie interesowały. Czym innym jest mówić, że polski stand-up jest taki czy inny skoro widać, że nie macie za bardzo rozeznania w tym obszarze. Nikt nie każe nikomu poświęcać czasu na stand-up, ale jak ktoś mówi, że załóżmy jakaś książka jest słaba, a nawet jej nie czytał to jest trochę bez sensu.
nawiasem Kopała z Just 5 wylądował w muzyce chrześcijańskiej jest tam popularny do dnia dzisiejszego z żoną wydał 6 albumów
W Mielcu z którego pochodzę nie ma festiwalu kabaretów. W Mielcu nie ma prawie żadnych festiwali. ;*
Faktycznie. Hmm, to chyba chodziło mi o Mielno...?
Mam wrażenie że brzmicie jak starzy ludzie:
Za moich czasów był lepszy humor
Może brzmimy jak starzy ludzie, bo jesteśmy starymi ludźmi. 🤔
@@napisykoncowe8806 zwykle jak się was ogląda to wyglądacie młodo i tak brzmicie :D
No ale my przecież mówimy, że za naszych był ciulowy humor :D
Jest kilka dobrych punktów polskiej sceny kabaretowej: Kabaret Czesuaf (ze zjawiskową Olgą Łasak), Kabaret Smile, trio Artur Andrus, Andrzej Poniedzielski i Piotr Bałtroczyk, z rzadka KMN wyskoczy z dobrym skeczem, plus nowe, młode kabarety. Także nie ma aż takiej tragedii, choć pamiętam kabarety 10 lat temu i cóż... jest przepaść w poziomie artystycznym :(
Hej, Łukasz Zagrobelny miał kiedyś dwa super kawałki "Wiatr od słońca" i "Moja obsesja" . Obczajcie
46:00 reakcja na Dańca xD
Też miałem sytuację w domu że nagle podczas gdy tata przełączał kanały na scenę amfiteatru w Przaśnicy Zdrój wyszedł Daniec z formą fizyczną na poziomie Maryli Rodowicz i zaczął mówić tym charakterystycznym tempem jakiś nowy monolog i w mojej głowie pojawiło się podobne ,,o kurwa"
Myślę że w momencie jak schodzi ze sceny to od razu kładą go na nosze i dają pod tlen albo na sor wiozą
Mogę się mylić ale z tymi pająkami i jeżami i całym ocieplaniem wizerunku może chodzić o to że Jeże żywią się też pająkami
@Radek - przybijam piąteczkę - Kickboxer d 2 do 5 - czyli ten film z Van Dammem bez Van-Damme'a:D świetne gówno. Akcja jedynki oparta na tym, ze było dwóch braci, a tu wyskakuje trzeci io to jeszcze agent CIA, czy coś takiego;] A Wyścig śmierci 2 i 3 to w ogóle były prequele:D ale ogląda się to z dużą przyjemnością:)
@Oskar to rekomendacja po Kung Pao - obejrzyj "Shaolin Socker" (zresztą Radkowi też polecam, ale jak go znam to to widział i to ze 3 razy:P) - to jest tak absurdalne i głupie, że aż znakomite.
W Polsce najpopularniejszym stad-uperem jest Cejrowski. Daje występy w dużych miastach, sale nabite pod sufit - w Krakowie bilety na występ wyprzedały się praktycznie do zera w ciągu doby. Można nie lubić WC prywatnie, ale ze sceny nie rzuca przekleństwami i nie żartuje o seksie. Czy faktycznie jest śmiesznie, przekonam się osobiście za półtora miesiąca.
¯\_(ツ)_/¯
aż jestem ciekawy czy Radek oglądał serie Nemesis zwłaszcza filmy II-IV xD
Król skorpion 4? to była dwójka i trójka?
W zeszlym roku wpadła 5.
Gdzie mrówa?
Skończ. Już dawno nieśmieszne.
@@OskarRogowski
Ale to jest pierwszy raz kiedy spytałem się gdzie jest mroowa.
W Kielcach
Piasek lata temu powinien był zmienić nick na Gaara
Fuck chyba będę musiał obejrzeć Króla Skorpiona 3 xd
>sugerendo, że w ''ameryczce'' nie ma wulgaryzmów i gadania o swojej dziewczynie xDD
Może i polski stand-up jest słaby ale np Aberald Giza dobrze to robi i widać że leci często na spontanie z publiką a nie odgrywa rolki jak kabareciarze ;p
Cichy_az chociaż sam Abelard zaczynał od kabaretów, np. LIMO.
Wiem ale mimo wszystko dawał rade w stand-upie wiec można ale mimo wszystko polska scena jest i tak trochę zbyt zachowawcza jeszcze.
Dodatkowo widocznie idzie pod prąd konserwatywnej publiczności, często naśmiewając się z niej i bawiąc się z ich oczekiwaniami.
Poza nim Antoni syrek dombrowski daje radę, a jego występ sierpień jest naprawdę warty uwagi :)
Cichy_az W sumie jakby nie patrzeć to Giza jest jedyną osobą która dobrze zna oba zjawiska, zarówno kabaret jak i stand up
@@EnzerCzlek a co sądzisz o Sebastianie Rejencie? ;)
Angielski odpowiednik programu Starsza Pani musi fiknąć jest 50 ways to kill my mammy
Lord Vader to Jan Matejko uniwersum NK
Jest kilka fajnych stand upow. Pierwszy z brzegu to przecież Abelard
...ale wiesz, że nie dla każdego to jest fajny standup, nawet jeśli jakiejś grupie ludzi się podoba? Na kanale prezentujemy nasze zdanie, a nie wszystkie możliwe zdania, więc najwyraźniej dla nas nie jest to fajny standup.
@@napisykoncowe8806 rozumiem, dlatego was lubię oglądać bo macie czasami inne zdanie niż ja
Przykry jest brak reserchu tych państwa. 😉
Przepraszam bardzo, ale od kilku miesięcy słuchaliśmy Piaska i jego klonów, żeby jak najlepiej przygotować się do odpowiedzi.
A ja mam doktorat z molędologii.
Kabaret "Mumio" był świetny
Fragment o klonach Piaska to złoto. #biednyOskar
Jak nie cierpię polskich kabaretów, ale są dwa co mogę oglądać zawsze, czyli Kabaret Moralnego Niepokoju i Ani Mru-Mru.
Na prawdę was dziwi, że taki a inny humor jest w telewizji i w kabaretach pokazany ?? Przypomnę, że na 35. Przeglądzie Piosenki Aktorskiej Karolina Czernecka zaśpiewała polski cover taki wręcz łopatologicznie antynarkotykowy, ale przykryty delikatną formą sarkazmu czyli tą piosenkę "Hera, koka, hasz" to do tej pory pod tym filmem na YT znajdą się ludzie oburzeni tym, że coś takiego Telewizja mogła pokazać, że przez to promuje się zażywanie narkotyków etc. a przecież do wyłapania tego sarkazmu wielka inteligencja nie jest potrzebna. Skoro taki jest poziom percepcji widza w Polsce to jakikolwiek ambitniejszy program nie ma szans się przebić tylko TV musi dostosować się do poziomu swojego widza, tak samo jak i kabarety. Czyli kolejny raz jedyne wyjście z takiej sytuacji to jest EDUKACJA !!
na tych Q&A Oskar się strasznie męczy. Łączę się w bólu
36:50 mnie mama kiedyś zmusiła na pójście na kabaret i myślałem, że sobie coś zrobię w trakcie
Łukasz i Marta jak wam się nudzi weczorami to może przyśle wam jakiś komiks z lat 90? Jeśli potrzebujecie bezsensowną rozrywkę to serio dakcie znać.
Kuba Badach już był ustawiony na całe życie zanim został zięciem Kwaśniewskich.
Jak już o Brzozie to pozwólcie, że podzielę się najwspanialszą przeróką w internecie th-cam.com/video/DZ85tWeRcTw/w-d-xo.html
Antkowiak był jeszcze xD
Z racji na to, ze to pytanie wpadło po prawie 2 miesiącach to wiele osób zapewne nie rozumie kontekstu dlaczego sami tego chcieli... otóż w Q&A... strzelam, ze tak około 15, skoro to ma numer 24 była mowa o zespole Mafia i Marcie się wypsnęło, ze oni totalnie mają ranking klonów Piaska, ale nie podadzą go teraz, a na to Łukasz, ze założy się, ze teraz ktoś o to zapyta... także cieszę się, ze byłem pierwszy, ale nie sądzę, żebym był jedyny;]
PS swoją drogą był kiedyś cały zespół klonów Piaska - nazywało się to LO27.Taki Piasek licealista, co może wszystko - i z tego właśnie zespołu wyrósł właśnie Kuba Molenda, o którym mówił Radek.
w NK mówią o kabaretach a ja mam przed oczami jak jakiś czas temu wchodzę do salonu rodzice oglądają telewizje no i kabarety akurat leciały i ten gościu co się za babę przebierał to chyba Mariolka była się rzucał bo ona nawet nie mówił on się rzucał i mówił że każda osoba która nie lubi kabaretów i o tym mówi/pisze w internecie to od razu hejter i siedzi tylko w piwnicy i ja tak siedzę i myślę po pierwsze starzy ludzie chyba nie rozumieją pojęcia hejtu i po drugie czy aż tak bardzo dupa boli te wszystkie "gwizdy" kabaretu że demografia się zmienia i żarty typu chłop przebrany za babę/araba labo udający geja nie są już śmieszne tylko obraźliwe
@@kpt_Yossarian chyba mnie nie zrozumiałeś bardziej mi chodził I o ten ból dupy że strony kabareciarza niż to że ktoś to ogląda ja mam inne gusta wolę obejrzeć Monty Pythona niż kabaret ale jak ktoś lubi to niech ogląda tylko żeby nie było czegoś takiego że ja mówiąc że nie lubię kabaretów jestem uważany od razu za hejtera przez osobę która nawet nie wie czym jest hejt
@@kpt_Yossarian jak dla mnie to powinni zrobić zbiór słów których można używać po specjalnej komisji w zeszłym tygodniu nauczycielka od wosu powiedziała do mnie że jestem hejterem i że nie można czegoś takiego robić A dla czego tak do mnie powiedziała bo miałem inny pogląd na coś niż ona i dla tego uważam że starzy ludzie nie powinni korzystać z Internetu bo używają słów których znaczenia nie znają no i przy okazji ta nauczycielka wygląda na jakieś 50 lat
Hyży akurat jest spk
Jak dla kogoś jest, no to fajnie. Dla nas najwyraźniej nie jest.
Ostatni dobry kabaret to kabaret potem po nim od czasu do czasu jedynie kabaret hrabi napisze coś dobrego. I szczerze nie podoba mi się że w Polsce trzeba wprowadzać amerykański humor czy co kolwiek, moim zdaniem trzeba odbudować polską scenę np coś w rodzaju kabaretu pod Baranami czy tego typu
Wydaje mi się, że komedia w formie kabaretów czy stand-upów przechodzi coraz większy kryzys. Żyjemy w czasach, gdzie ludzie są nadwrażliwi. Trzeba uważać na to co się mówi, żeby czasem kogoś nie urazić. Nie chodzi mi o swego rodzaju złośliwość do drugiego człowieka, ale jakąkolwiek krytykę. A sensem humoru i komedii jest własnie to, że jest krytyczna. Jakiś czas temu, największym "problemem" dla komika było to, że żart komuś się po prostu nie spodobał. Teraz musi uważać, żeby nie urazić jakiejś grupy społecznej bo stracić prace. (Kevin Hart i rozdanie Oskarów albo u nas Giza i wylot z TVP oraz utrata innych późniejszych występów przez żart o bąkach papieża. Jeśli nagle zaczniemy mówić, że nie wolno nikogo krytykować żeby nikogo nie urazić to humor przestanie istnieć. A razem z nim zniknie umiejętność oceny powagi sytuacji.
przecierz wszystkie filmy DC sa w tym samy universum wkoncu to filmy DC "DC" ! rozumiecie. DC przy karzdym filmie juz oznacza ze sa w jednym universum problem tkwi w tym ze krossy sa chu... robione. Pierwsze solowe filmy Marvela tez nie mialy metki wspolne univerum LOL dopiero pierwsze Avengers ustanowily ten statu
Oj, żarty się nie podobają w polskich kabaretach, nie strzelać do błazna. Moim zdaniem wentyl bezpieczeństwa powinien zawsze być. Kiedyś władcy mieli błaznów swoich błaznów i ci mogli więcej powiedzieć, dlatego też jestem zwolennikiem, aby artysta mógł więcej mówić. Mi się nie podoba wasza postawa, oczywiście może mi się ktoś nie podobać, co kto powiedział, lecz jestem za wolnością słowa. No cóż maci po prostu swoje tabu i już.
Oj Oskar lubi pokazywać jak bardzo wyrósł ponad trendy społeczeństwa (zwłaszcza tego ze ściany wschodniej) ale jeszcze nie jest na etapie posiadania dystansu by moc sie z tego pośmiać. Gdzie reszta podcastu wyśmiewa sie z trendów polskiej telewizji, on ledwo może wysiedzieć ze smutną miną. Jest w nim coś typowo polskiego w sposobie w jaki lubi podkreślać że „lubi inaczej”.
Albo nie ma nic tak bardzo subiektywnego jak poczucie humoru. No ale nie, pewnie masz rację.
Ale ty jesteś złym czarnoksiężnikiem
Typowo polski właśnie by łykał całe to gówno z TV