Najgorzej zagrani ZŁOLE, którzy stali się pośmiewiskiem
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 28 ก.ย. 2024
- Znowu się spotykamy w redakcyjnym gronie. Tym razem wybierzemy najgorszych bohaterów, którzy faktycznie mieli być źli, ale w dobry sposób. W sensie wiecie o co nam chodzi... Jeżeli nie wiecie, to podpowiemy jednym zdaniem: Jared Leto jako Joker. No to chyba już wszystko jasne i zapraszamy do materiału.
---
✔ Instagram tvfilmy: / tvfilmy.yt
✔ Nasz serwis filmowy: filmomaniak.pl/
✔ Nasz główny kanał: / tvgrypl - ภาพยนตร์และแอนิเมชัน
Warto tez wspomnieć że te katany były dłuższe niż jego przedramię co oznacza że nie mógł zginął łokcia
Tą logiką Wolverine nigdy by nie zginał nadgarstków
@@Monoreki Wolverine ma pazury w przedramieniu a nie na dłoni
Wcale nie tak szybko, Palpatine wciągał Anakinowi jaki on jest wyjątkowy i de facto wcielał się w rolę jego ojca już od kiedy go spotkał. W Ataku Klonów mamy scenę gdzie Anakin dostał samodzielną misję i Palpatine mówił mu jaki to wyjątkowy jest, a w 3 części doszła jeszcze desperacja związana z wizją (podobnie było z matką) ze możliwą śmiercią jego żony z zakazanego związku, którego zakon, a zwłaszcza Windu nie aprobowali, do tego jeszcze Windu który chcąc zabić nieuzbrojonego (powiedzmy) kanclerza de facto pokazał mu że jedi są tacy sami jak sithowie (wcześniej to samo zrobił Palpatine z Dooku). I to wszystko bez wzmianki o jego roli w serialowych Wojnach klonów.
+1
Cieszę się że ktoś wspomina również o "wojnach klonów" ponieważ jest to element chronologicznie występujący między 2 a 3 filmem i po prostu bez obejrzenia serialu nie powinno się oglądać 3 filmu bo wtedy właśnie pojawia się narzekanie głównie na niewyjaśnione wątki czy zbyt szybko pędzącą fabułę. Jeśli ktoś jednak ogląda same filmy bez zapoznania się z całym uniwersum to jedyne do kogo może mieć pretensje to do siebie, że pewnych rzeczy nie rozumie i wydają mu się zbyt pochopne.
W chwili premiery Zemsty Sithów nie było jeszcze Wojen Klonów, więc Zemstę Sithów można oceniać w oderwaniu od Wojen Klonów.
@@kptyossarian1881 Były Tartakovskiego. Plus też tak zrobiłem
Arasz jakie środki zażywasz na uspokojenie, że jeszcze nie udusiłeś Leśniaka xD
Arasz też nie lubi tamtej serii.
Arasz Arasz co ty jarasz
Osobiście uważam, że Hayden nie zagrał wcale tak źle Anakina. Anakin był człowiekiem skonfliktowanym samym w sobie, i takiego widać w części trzeciej np. w scenie zabicia Dooku. Z jednej strony Anakin waha się, co widać na jego twarzy a z drugiej czeka na publiczne przyzwolenie do swoich czynów. On na dobrą sprawę od początku jest skonfliktowany z ciemną stroną mocy. Według mnie jedyną i największą wadą w grze Haydena są te głupie kwestie dialogowe pokroju i dont like sand. Moim zdaniem Hayden zagrał wybitnie Anakina w Zemście Sithów. Jeżeli chodzi o mnie - takiego Anakina chciałem, i takiego Anakina dostałem.
Zgadzam się z Tobą całkowicie, Anakin nie był źle zagrany. Ten cały hejt na aktora nie powinien mieć miejsca, zresztą w Obi-Wanie przecież też zagrał Christensen i już wyglądało to inaczej. Tak jak mówisz głupie kwestie dialogowe też zrobiły swoje. Pamiętam jak w Ataku Klonów Anakin wyrżnął ludzi pustyni w odwecie za śmierć matki a potem powiedział o tym Padme, ta scena zapadła mi w pamięci i jego monolog. I nie było to źle zagrane. Młody aktor dobrze zagrał rozdartego wewnętrznie Jedi a problemem jest to że ludzie oczekiwali że nagle się odzieje w czarną zbroję i zacznie mówić głosem Jamesa Earla Jonesa.
Mój typ: każdy zły w Niesamowitym Spider-manie 2.
Nosorożec: zjarany typ kradnie uran a potem zapisuje się do spisku Harry'ego żeby wyeliminować Petera
Harry: postać która mogła być dobrze zrobiona ale do tego potrzebowałby więcej czasu antenowego. Tak to mamy typa który chce się uleczyć używając krwi Spider-mana, ale jako że nie może to wstrzykuje sobie jad radioaktywnego pająka, mutuje, zakłada kombinezon i staje się tym złym.
Max: koleś z kompleksami, ignorowany przez otoczenie który w wyniku porażenia prądem zyskuje moce. Brzmi jak nie najgorszy materiał? Może, ale wykonanie leży. Koleś ma ten wypadek, budzi się, chodzi po mieście i wyjawia Spider-manowi że nie wiedzieć czemu czuje ciągły gniew, a kiedy kamery z niego schodzą nagle staje się stuprocentowym złolem.
Jak nisko byście nie zeszli, na dno złolskiego piekła, zawsze od spodu wylezą lata 90 i tych dwoch ziomkow: Raul Julia jako Mr. Bison ze Street Fighter i Dennis Hopper jako Bowser w Mario Bros. Niżej już nic nie ma.
Widać że się nie znasz. Akurat Julia był najlepszy z całego filmu.
no Raul Julia to była najlepsza część filmu
Szczera prawda
@@kicunio1 wobec tego był niezły tylko na tle filmu. A to, kurna, żadne osiągnięcie. Zostaje na mojej liście.
Ty ale raul julia dojebanie zagral
Arasz wreszcie się ogolił 😁
Nigdy nie był najprzystojniejszy, a teraz... nie najprzystojniejszy bez brody haha
No...prawie😁
Aż dziwne, że nikt nie wspomniał Bane'a z filmu "Batman i Robin"
Może następne "Najlepsi złole z bajek"? I taki Nox z Wakfu
Mnie śmieszą przeciwnicy Bonda z pierwszych filmowe tajna baza prywatną armią zakapior u twojego boku chęć zniszczenia swiata itp . Lubię Bonda ale gdybym teraz ogladał te filmy pierwszy raz to co chwila towarzyszyło by mi uczucie ,,co tu się dopiero....,,''
Kiedy dodacie w końcu rozdziały do filmów?
Koty nie mają fabuły? Ehh...
Troszkę mi zgrzytło między tytułem filmu a jego treścią/przykładami, słabe cgi niewiele ma do złego zagrania przez aktora, przynajmniej w mojej ocenie. Co do Jokera Leto podpisuje się pod głosem Arasza, slabo przekonujacy był ten joker, ale może to wynikac scenariuszowo - w ogóle bez sensu był tam joker, chyba chciano przyciągnąć ludzi na film Jokerem, bo w sumie jest go chyba najwiecej wtrailerach i materialach. Tak samo w przypadku Aresa, raczej nie słabo zagrany, a kiepski scenariusz (pewnie myśleli o dłuższym filmie, albo żeby go podzielic na dwa, ale brak kasy i musieli wyciąć z wszystkiego 2h filmu kinowego)
A gdzie jest "lodowy" Schwarzeneger?😊
"Madaryn" z Ironman 3
Nie wiem czemu ludzie tak sie czepiaja jared leto jako joker
Na tyle ile byl na ekranie to pokazał sie z bardzo dobrej strony
Ludzie zawsze będą się czepiać jego Jokera bo Ledger tak wysoko ustawił poprzeczkę że każda inna inkarnacja tej postaci będzie pod ogniem krytyki. I fakt że scenarzyści swoje zrobili bo przecież sam Leto też postaci tak nie napisał. U Nolana Joker był szaleńcem teoretycznie bez planu działania (teoretycznie) i wielbiącym chaos, u Ayera miał być gangsta mob mastermind i to położyło całą postać. A już Phoenix znowu zrobił kreację szaleńca do tego jeszcze tragicznego i dlatego u niego już był sukces a nie hejt. Joker to przede wszystkim nieprzewidywalny świr i za to go lubimy oglądać, jako gangsta wolimy oglądać innych.
6:26 - musiałem przy tym kolesiu spowolnić film do 75% bo zaczął wypluwać zdania z prędkością karabinu maszynowego. WTF.
Jesteśmy na tvfilmy ale znak tvgry
Wszyscy jesteśmy rodziną!
Grammar n*zi mode: 9:39 Star Łorsy, serio? XD Odmienianie liczby mnogiej na liczbę mnogą to jest (liczba mnoga)²
Arnold Schwarzenegger jako Mr. Freeze
Bardziej Bane z tego samego filmu.
Na panią Weronikę - nie!
Deadpool z włosami? Bez stroju? Bez spalonej twarzy? xD Od kiedy? xd
Gwiezdne Wojny i rola Christensena są bardzo dobre. Dla Mnie trylogia z nim jest najlepsza. Bardzo lubię pierwsze części, ale ta nowa jest według Mnie lepsza. A sam Christensen dla Mnie zagrał bardzo dobrze. Każdy ma swój gust. Dla Mnie mistrzostwo. Według Mnie każdy aktor do jakiegoś filmu pasuje albo nie.
Sprawdźcie tego złola, pierwszy wynik na yt po wpisaniu: Autostrada do piekła - fragment filmu (PL).
Dziwny materiał. Pomysł fajny tylko te wybory. Wiem, że są czysto subiektywne ale proszę, czy naprawdę redakcja TVfilmy nie może odejść dalej niż półtorej dekady w kinematografii? Pomysł na materiał przedni, lecz wybórów nie rozumiem. Najgorzej ZAGRANI złole. Jared Leto nie bardzo miał co zagrać w Suicide Squad. Końcówka Justice Leage pokazała, że jego Joker mógł być wielowymiarową postacią (pominę fakt, że inkarnacja Jokera stworzona przez Jacka Nicholsona jest kultowa i błaznowata jednocześnie). Taka sam sytuacja z Deadpoolem. Lex Luthor z BvS był źle zagrany? Co z Lexem Luthorem granym przez Gena Hackmana. Włosy na głowie i diaboliczny plan zagłady milionów, żeby dorobić się na nieruchomościach). Czy redakcja nie oglądała Bitwy o Ziemię z Johnem Travoltą, Super Mario Bros z Dennisem Hopperem. Gdzie podział się Mr. Freeze z Batmana albo mój faworyt: Ryczący z bólu Rekin ze Szczęk 4.
12:05 a dlaczego?
Przepraszam, może trochę nie na temat, ale Pan Karol Laska mocno musi popracować nad dykcją, jeżeli myśli na poważnie o wystąpieniach w takich filmach. Niestety, więcej się domyślałam niż zrozumiałam z jego wystąpienia.
Mr. Freeze hehe.
joker w suicide squad to nie joker. Ten który grał w mrocznym rycerzu to jedyny słuszny Joker którego autentycznie człowiek bał się
Joker z Suicide Squad był beznadziejny, ale to nie znaczy, że jest Ledger był jedynym słusznym Jokerem. "Klasyczny" Joker jest zupełnie inny, niż ten z Mrocznego Rycerza.
@@kptyossarian1881 oczywiście były starsze filmy np z Jackiem Nicolsonem. Jednak Ledger najlepiej zagrał.
Voldemort.
Materiał z kotami przewinąłem. Oglądałem max minutę i dalej już nie mogłem. Po co opowiadać o filmie, którego prawie nikt nie zna?
Akurat ten Luthor pasował do supermana...można można było inaczej go zagrać, ale kiepsko by to wyglądało z Supermanem i Batmanem na ekranie...dobrze grał...ze Skylwalkerem dorośniesz do tego lub nie, dobrze grał, dobrze to wyglądało, inaczej się nie dało zagrać...NAJGORSZA ROLA W HISTORII TO KANG
Mnie do tej pory boli Arnold Schwarzenegger w Batman i Robin
10:53 Złoto dla fanów sw XDDDD
Przecież pan Thopeer Grace i pan Aleksy to ta sama osoba! Jak możecie oceniać tak negatywnie kolege? Dranie!!!
Kiedy Koszmarne horrory u Juliana ?
Najgorszy to Freddie Kruger a raczej podróbka nieudolna grana przez Jackie Earle Haley w 2010 🤬😡
Juliusz Cezar i wikingowie w koszmarku pt. "Asterix i Obelix w służbie jej królewskiej mości"
Najgorszym aktorem 20 wieku jest dla mnie Paul Walker. Drewno do potęgi entej.
Mateusz D. 😍😍😍😍😍😍😍
Ja akurat lubię Jokera w wersji Jareda Leto. A w kwestii najgorszych złoczyńców moim zdaniem to Mr. Freeze w Batman & Robin. Byłem wściekły na Schumachera za zniszczenie mojego ulubionego wroga Batmana i zrobienie z niego z powrotem typowego wroga, który niestety gada wszystko o mrozie. Owszem były momenty, gdzie faktycznie jest motyw tęsknoty za żoną i chęci wyleczenia jej, ale to nie wystarczyło. Sam Arnold Schwartzeneger nie pasuje do tej roli, bo prawdopodobnie nie czytał i nie studiował komiksy, by zrozumieć te postać. A przeprosiny reżysera są guzik warte. Dałbym mu nauczkę gdybym stworzył własny film o Mr. Freezie
Mocno zawiódł mnie ten odcinek, myślałem, że te słabe złole będą z poważnych filmów a tu same bajeczki dla dzieci i musical 😕
poważne filmy? typu?
zgaduje że myslisz o jakimś dniu niepodległosci czy pacific rim
@@Creativitxy zgaduj dalej
@@jeffhanneman69 Czemu ma zgadywać? To twój komentarz więc się pochwal.
Filmy w których się biją i zabijają oprócz musicalu ciekawą masz definicje bajek dla dzieci.
@@szymeq.haizaki4898 ale co, nie zrozumiałeś co kolega @Goddess napisał? Ja nie mam swoich typów tak na szybko, obejrzałem w życiu kilka tysięcy filmów ale nie robiłem notatek. Obejrzałem odcinek myśląc, że będzie tu coś dla dorosłych, do czego będę mógł się odnieść a tu nie ma. Nie każdy ogląda marvele czy dc. Edit - na szybko, przyszedł mi do głowy Rami Malek z ostatniego Bonda.
Pierwsza myśl - Gwiezdne Wojny Przebudzenie Mocy
Przecież Kylo Ren był dobrze zagrany
@@RickyBubblesJulian +1
@@RickyBubblesJulian moje pierwsze wrażenie to sfrustrowany nastolatek z burzą hormonów, który coś niecoś potrafi i stroi groźne miny. Muszę obejrzeć drugi raz żeby porównać.
@@StepsisterStuck Jak Anakin.
@@szymeq.haizaki4898 Anakin nie lubi piasku i zabił dzieci
Uuuuuuuu... Takich kiepskich złoli jest znaaaaaaaaaacznie więcej.
Poza tym, Jaredowi Leto wydaje się jeszcze, że on i jego zespół 30 Seconds To Mars to wybitne gwiazdy rocka. Jego wokal to tak naprawdę niedający się słuchać straszny jęk typowego Sebixa, próbującego nieudolnie naśladować Marię Callas? Kto im wmówił, że są w ogóle zespołem rockowym? Chyba ci sami goście, którzy wcisnęli taki kit Imagine Dragons.
Je piernicze 🤣😂 dawno takich głupot nie czytałem.
@@Davedavidowski A mi dawno takie głupoty nie przyszły do głowy, ale to wszystko przez tego patałacha Leto :D.
To teraz prośbą , odcineczek o najlepiej zrealizowanych złolach ^^ według tvfilmy
Poniekąd mamy już taki odcinek.
Mnie śmieszą przeciwnicy Bonda z pierwszych filmowe tajna baza prywatną armią zakapior u twojego boku chęć zniszczenia swiata itp . Lubię Bonda ale gdybym teraz ogladał te filmy pierwszy raz to co chwila towarzyszyło by mi uczucie ,,co tu się dopiero....,,''
Kompletnie zapomniałem o Genezie Wolverine i tym Deadpoolu. Dziękuję Panu, Panie Mateuszu za przypomnienie...
A ja się podpisuję pod słowami Arasza aporpo Leto i jego Jokera.
10:30 Nie tak szybko i nie tak nagle. W serialu animowanym "Wojny klonów" na szczęście pokazano, że ten proces manipulowania Anakinem przez Kanclerza był długi, stopniowy i dobrze przemyślany.
Co prawda od dłuższego czasu nie oglądałem trylogii prequeli (więc pamięć może mnie mylić), ale z tego co pamiętam to Palpatin zaczął manipulować Anakinem już w "Mrocznym widmie".
@@adriangregorek9708 w komiksach tak samo, manipulował nim już od momentu jak wstapił do jedi. Tylko że teraz nie wiem czy to było w legendach czy jest obecnie w kanonie, czasami mi się to już miesza :)
@@Mithandune Tak, w pełni to rozumiem. Też się kilka razy łapałem na tym, że mi się to mieszało. ;)
Czyli w filmach aktorskich nadal jest beznadziejnie pokazany. Plus (pomijając, że animacja dla dzieci to nie jest rzecz dla każdego) to mamy do czynienia ze zmian retrospektywną, bo trylogia skończyła sie w 2005, serial animowany wystartował pod koniec 2008 i raczej wątpie, aby filmy były tworzone z myslą "rozwiniemy to gdzie indziej" tylko były po prostu słabe.
@@pisarek9393 Jak na serial animowany dla dzieci było tam sporo okrucieństwa, tortur, zabójstw, spisków, intryg i pięknych kobiecych postaci, więc dorośli też mogą obejrzeć. Filmy były słabe, ale w przeciwieństwie do nowej trylogii była tam chociaż przestrzeń, aby w międzyczasie coś jeszcze pokazać.
Aleksy: występuje
Arasz: łolaboga starłorsy szkalujo
Dla mnie król scorpion z mumii, the rock w wersji gładkiej byl tak nierealny, że cięzko bylo nawet uwierzyc w ta postac
The Rock to w ogóle fenomen. Z nazwy skała, a na prawdę drewno.
Anakin najlepszy ale w serialu animowanym wojny klonów
Serial animowany był ogółem najlepszymi gwiezdnymi wojnami 🙃
Edit: Oba seriale ten z 2003 i z 2008, chodź ten nowszy jest mi bliższy.
Ahsoka była naprawdę sympatyczną postacią, a napewno lepiej napisaną od tej pani w nowej trylogii, i nie, nie o kolor skóry mi chodzi, całkowicie mi nie przeszkadza po prostu irytują mnie postacie, które nie mają wad.
@@adik18apx Ale o których Wojnach Klonów mowa? Bo były 2. ;)
@@PanodWszystkiego zrobiłem Edit :D wiem że były stare i nowe + jacyś rebelianci ale tego już nie oglądałem
@@adik18apx Rebelianci też są akurat spoko. :) Polecam się z tym potem zapoznać. ;)
"to było super zagrane no bo mu ucieli nogi, i niewiele już rozmawiał, wiec tu było świetnie " no nie powiem śmiechłem przy tym🤣
anakin jako zly jedi był słaaaby....ALE jego DARTH VADER ( juz na tej lawowej planecie)był rewelacyjny.
Anakin nie lubi piasku
Malekih z thor the dark world
Całe szczęście Jared Leto później zrehabilitował się grając Morbiusa
Zrehabilitował się już w 2021 roku w filmie "The Little Things", warto obejrzeć.
Nie bez powodu film zarobił morbilion dolarów.
Malekith z thor dark world... ja nie wiem po co on tam był, jak na złola był bardzo niewidzialny tym filmie jak na moje...
Ocho, nawiedził ich super rzadki bezbrodzian Araszu.
8:16 myślę że w przypadku tego jokera reżyser skupił się za bardzo na stworzeniu takiego "hot jokera" w którym będą podkochiwaly się nastolatki w stylu gangstera z wattpada niż na oddaniu psychopatycznego wariata i dlatego ta rola po prostu leży
Czyli klasyk
A potem w 2019 - 2022 na tumblr sexymenem nie zostaje Joker, a... Beetlejuice
Więc nawet w gust nastolatek nie trafili XD
Chciałabym żartować, ale Beetlejuice w pewnym momencie stał się sexymenem na tej "Platformie"
Dożyłam interesujących czasów
Co do Star Wars, to Anakin wcale nagle nie stał się zły. Widać było już w Mrocznym widmie, że jego ego i sposób myślenia nie pasują do Jedi. A później dawał się łatwo ponieść złym emocjom.
Ex aequo: Tommy Lee- Jones i Jim Carrey. Batman Forever. Kurtyna.
Jim Carrey był spoko jako Człowiek-Zagadka, najlepsza rola w tamtym słabym filmie. Za to Dwie Twarze rzeczywiście beznadzieja, w dodatku on jest kompletnie w tym filmie niepotrzebny.
Ach a w tle tv gry
"ucieli mu nogi, więc niewiele już rozmawiał" perła 🤣
w skrócie przemiana anakina polegała na tym że nie znał on jeszcze dobrze zakonu dopiero w wyniku różnych wydarzeń i decyzji rady zobaczył ich w innym świetle najważniejszym wydarzeniem było odejście ahsoki tano z zakonu rada mimo tego że znała ahsoke bardzo długo nie wierzyła w to że jest niewinna do tego można dodać narcyzm, pyche,padme i palpatina który dostrzegł jego nienawiść do zakonu i to wykorzystał
Hayden Christensen nie był w całej trylogii. W epizodzie pierwszym Anakina zagrał Jake Lloyd
Co do Anakina to nie była wina aktora (bardzo go zresztą lubię), jedynie słabego scenariusza. Ale i tak prequele stoją o wiele wyżej niż to ścierwo Disneya (pomijając Rogue One, którym jestem zachwycona).
Jesteś silny i mądry. Jestem bardzo z ciebie dumny
Sequele > Prequele
Zgadzam się. Niesłusznie został za tę rolę ofiarą przesadnej krytyki. Jak można zagrać/ wypowiedzieć w sposób ciekawy kwestię dotyczącą szorstkiego piasku? 🤣 Żaden aktor nie uratował by tego fragmentu scenariusza... Jednocześnie warto przypomnieć "kultową" rolę Luke'a Skywalker'a... Czy można być bardziej drewnianym kawałkiem drewna. W wielu momentach Mark Hamill wywołuje u mnie tęgie zażenowanie. A najgorsze jest to, że nie dotyczy to wcale epizodów 4-6 ale również ostatniej trylogii, kończącej sagę. "Lame!". W dodatku nie mogę pozbyć się z głowy jego kreacji zaprezentowanej w filmie "Jay i Cichy Bob kontratakują". Jeśli ktoś oglądał to z pewnością wie co mam na myśli... Fuj 😉
@@ukaszkolasa1072 przyznaję, kreacja Hamilla była drewniana. Nie można temu zaprzeczyć. Jednak uważam, że szczególnie w Nowej Nadziei mocno nadrabiał urokiem osobistym i nie musiał się szczególnie wysilać, bo po prostu grał samego siebie. Jedyna scena, w której faktycznie wytrącił mnie z rytmu to odkrycie ciał wujostwa. Ja rozumiem, że był młody i niedoświadczony, ale czy tak wygląda reakcja człowieka, który właśnie zobaczył ciała ludzi, których traktował jak rodziców?
Muszę też oddać sprawiedliwość Haydenowi, ponieważ miał przed sobą dużo bardziej wymagającą rolę będąc świeżo po maturze i poradził sobie nieźle. Miał być niezręczny i to akurat wyszło jak znalazł. Nie możemy oczekiwać niewiadomo czego od nastolatka w filmie, gdzie weterani pokroju Neesona czy Jacksona nie grają na pełnię swoich możliwości
@@Msygavyzuwbagyaisjnwvhz Racja
Film Koty bardzo mi się podoba mam na DVD widziałem kilkadziesiąt razy a CD z soundtrackiem słuchałem sto razy.Super utwory,tańce i nawet się można wzruszyć i przede wszystkim postać Victorii,dziewczyna nie jest aktorką tylko tancerką baletową i to profesjonalną zresztą to widać na filmie co potrafi,pozatym kocham ogólnie koty.Dlatego nie zgdzam się co ta Pani mówiła na tym filmiku o filmie Koty i jeszcze to głupie wzdychanie,jest wielu ludzi którym się ten film podobał a tym którym się niepodobał to pewnie jacyś "znawcy i krytycy filmowi z choliłudu".
zacznijmy od tego że film koty w sensie te hybrydy ... kurwa oczy krwawią.... już lepiej gdyby wzięli furrys
Ej no, nie wiem, nie czaję tego hejtu na "X-men origins: Wolverine". Ja oglądałem dwukrotnie i mi się podoba.
Ten film jest koszmarny. Fabularnie jest głupi, a do tego wygląda jeszcze gorzej.
Mnie też się ten film podobał.
Co do anakina to trzeba wspomnieć o "wojnach klonów" ponieważ jest to element chronologicznie występujący między 2 a 3 filmem i po prostu bez obejrzenia serialu nie powinno się oglądać 3 filmu bo wtedy właśnie pojawia się narzekanie głównie na niewyjaśnione wątki czy zbyt szybko pędzącą fabułę i niejasności w zachowaniu Anakina "że za szybko, itp". Jeśli ktoś jednak ogląda same filmy bez zapoznania się z całym uniwersum to jedyne do kogo może mieć pretensje to do siebie, że pewnych rzeczy nie rozumie i wydają mu się zbyt pochopne :)
Ale wiesz, że Zemsta Sithów wyszła w 2005 roku, a wojny klonów zaczęły wychodzić w 2008? Czyli oglądając film na premierę nie miałeś szans znać Wojen klonów! Anakin w filmach jest po prostu źle napisany...
Co wy jakiś casting mieliście ostatnio, czy co?
No tak średnio bym powiedział
Dużo superhero, a żadnego marvelka. Ultron z ogromnym komiksowym potencjałem, którego „era” okazała się dwoma dniami? Albo Malekith, bardzo ważny przeciwnik Thora, taki Joker w Marvelu, który finalnie charakteru praktycznie nie miał, a film z nim jest najgorszym w całym kinowym uniwersum studia
Do universum Marvela można dodać jeszcze Gorra, wyszedł dziwnie w mojej opinii, Miał dobry motyw, na początku nawet był straszny i mroczny, a jednocześnie dało się go zrozumieć, ale potem chyba filmy mu się pomyliły i zaczął grać Jokera z Legionu Samobójców... Albo po prostu przypomniał sobie że gra w Thorze a wszystko co z nim związane musi być śmieszne i przecież nie można być poważnym i mrocznym, gdy w filmie stawia się na humor którym zaburza się logike
@@pirug__6516 Gorr był super. Bycie zniszczoną, przepełnioną nienawiścią osobą jeszcze nie oznacza zupełnego pozbawienia wszelkich innych emocji. Humorystyczna strona Gorra była tym czego brakowało Malekithowi. No i jego żarty w ani jednym momencie nie były zabawne. To jak żartował sobie z dzieciaków, które zachwycało ucięcie głowy Thanosowi przez Thora było wpasowane w postać. Pokazał im, że pozbawienie kogoś życia wcale nie jest takie ekscytujące i lepiej się o tym słucha, niż faktycznie doświadcza. Gorr był super
prosze o wiecej pani weroniki
Da się załatwić ;)
Zgadzam sie z Leto jako Joker , ale czy ktokolwiek po Ledgerze uniesie tą postać ?
Zrobił to Joaquin Phoenix
Mi tam się Leto jako Joker zajebiście podobał
@@jast3314 Tak , ale w zupełnie innym obrazie, nie superbohaterskim, nie uściśliłem
@@theglutefather No i gitara , o gustach się nie dyskutuje 😉
Jak dla mnie Joker Ledgera jest najlepszy, ponieważ jest tym co widzimy w komiksach. :>
Doktor doom w fantastycznej czwórce z 2015
Jokera od Jareda Leto tak naprawdę jeszcze nie widzieliśmy. Dopiero jeśli kiedyś świat ujrzy SS Ayer Cut, to może wtedy.
Joker Leto miał tylko jedną scenę w Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera. Suicide Squad z 2017r, to jest tak pocięte gunwo, że zamiast mieć pretensje do aktora, ludzie powinni mieć do WB.
Jest takie coś jak Suicide squad z 2017? Wow myślałem, że twór Davida Ayera ujrzał światło dziennne w 2016.
Piccolo w Dragonball Evolution (cały film był tragiczny, ale on utkwił mi najdłużej w pamięci)
Steppenwolf w Justice league,
Ta "kotka" z WW1984,
Kobieta z Catwoman,
Krol koopa z super Mario Bross, Electro z Amazing Spiderman 2
Snoke w Ostatnim Jedi.
Edit: Plus antagoniści z pewnej konkretnej trójki animacji Disneya których coś jeszcze łączy (konkretne tytuły: Kraina Lodu, Wieka Szóstka i Zwierzogród)
Snoke z tego co pamiętam był full cgi więc nie wiem czy by się liczył
Uwielbiam "Zwierzogród", ale złoczyńca jest... Wiadomo jaki
@@kontozamkniete9575 Snoke to jeden z lepiej napisanych antagonistów w SW.
@@szymeq.haizaki4898 Czy myśmy oglądali ten sam film? Snoke po prostu gadał złowrogie rzeczy by w końcu zginąć z ręki Kylo (BTW. uśmiercenie Snoke'a było dobrą decyzją, mogliśmyby zobaczyć Kylo w ep 9 jako złoczyńcę pełną parą, a zamiast tego powraca Senat)
Reva (Trzecia siostra) w serialu Obi-Wan Kenobi. Strasznie drętwa i sztuczna wyszła oraz wkurzająca. Jak jeszcze wielki inkwizytor wyszedł (MOIM ZDANIEM) spoko, tak ona, mam nadzieję, się już nie pojawi w kolejnym sezonie :)
Aleksy przypomina mi kogoś z epoki lodowcowej 😀 oooo mlecyk
D&D z ostatnich sezonów "Gry o Tron". Trudno o większe pośmiewisko.
Kacper w 13:26 wygląda jak postać obserwatora w animowanym "what if...?" Xd
No bo nowe Koty, to jest sen/koszmar(?) furrasów. A na pewno koszmar dla oglądających.
Edit. Weroniko, kotoludy (i nie tylko) z anime to najczęściej są ludzie z dotrzeponymi uszami i ogonem. No choćby Inuyasha. Dobra, on jest pso-ludem ale tutaj pasuje
"dotrzepione", tego jeszcze nie widziałem ;_;
Z tych zagranych złoli to sorki ale niektóre wasze cięcia wygrywają 🤣 i tak lubię was oglądać 😂
Aż jestem w szoku, że nie pojawił się tutaj Mandaryn z 3 Iron Mana...
Ja bym powiedział że to Killian był postacią hmm, nudną zaś Mandaryn był ciekawy(mówię tu o kreowanym wizerunku Mandaryna, bo zamienienie go w aktora było co najmniej dziwne); ale co kto lubi
On nie był złolem przecież, jako osobie która ogląda tylko filmy a ma wywalone w komiksy bardzo podobał mi się ten trolling z Mandarynem no ale kumam czemu fani komiksów o to pomstowali. Ogólnie starsze filmy MCU miały słabych i nieciekawych złoczyńców.
Za dużo gadania, za mało przykładów.
Thewils pięknie zagrał złola w Fargo👉
Ooo tak!
Super film, świetne przykłady!
Mam tylko jedną prośbę do Pana Karola (myślę, że jest to konstruktywna uwaga😅) - szeroko otwieramy usta żeby było wyraźnie i słyszlanie.
Pozdrawiam całą redakcję 😊
nie jestem pewien ale w Snayder cut joker jest w relacji z batmanem podkreślam chyba (jakby co chodzi mi o scene po napisach która przedstawia apokaliptyczną wizję świata)
Jest to relacja wybrania mniejszego zła (dołączenie Jokera do drużyny) w imię większego dobra (pokonanie Supermana Tyrana)
Jeśli chodzi o Aresa z Wonder Woman to moim zdaniem w ogóle mógł się tam nie pojawiać. Wiadomo, że można to interpretować w ten sposób, że Bóg wojny kryje się pod postacią biurokratów i rządzących, którzy rzucają swoje mięso armatnie na pola bitwy, ale dalej gra tutaj rolę siła wyższa. Imo lepiej byłoby gdyby Aresa po prostu nie było i w ten sposób Diana, a my razem z nią, dowiedzielibyśmy się, że za wszelkie zło na tym świecie nie odpowiadają źli bogowie, szatan, chochliki czy inne syfy, lecz my sami, gdyż leży ono w naszej ludzkiej naturze.
Nie wolno krytykować gwiezdnych wojen ani niczego co wnich jest, nie wolno ich ani oceniać ani krytykować, jak można to robić w przypadku każdego innego filmu. Gwiezdne wojny to najlepsze filmy jakie kiedykolwiek powstały. Poza sequelami, ale nie krytykuje ich bo ktoś źle zagrał, albo w tym miejscu dialog był zbyt płytki. Krytykuję je dlatego że swoim stylem odbiegają od reszty, i brak w nich wyraźnych przemian postaci i ich pracy nad sobą. Ale czego chcieć od zideologizowanego disneya, dla którego porąbane wartości są ważniejsze niż spójność i przyjemność z oglądania filmu.
Blob nie był z CGI w Wolverin orgin , Deadpool nie miał tatuaży -markery do wszykiwania serum. Film jest bardzo średni i nierówny ale dobrze by było zobaczyć film za nim się go recenzuje
koty....? gon sie kociaro.
laseczka opowiadająca o "Kotach" z 2019 r. wygląda, jak na jakąś zdesperowaną laseczkę, która po prostu chce się wypłakać, bo zawiodła się na czymś, co uwielbia, a nie, jak redaktorka redakcji o filmach, która istnieje od x lat
Tak i ma irytująca dykcje
Malekith thor 2
Czy tylko mnie nie razi w oczy film "Koty"?
Akurat Lex Luthor z *BvS* był według mnie bardzo dobrze zrobionym antagonistą
Lex Luthor?
Nie.
Ale Jesse Eisenberg i jego kreacja była bardzo dobra.
Lecz gdyby zrobili z niego Jokera, to by idealne połączenie.
A Lexa mogli zrobić zgodnie z źródłem.
Takiego Bruce-sa Wayne-a.
Tylko złego.
I to by miało sens.
@@BartekSychterz Theoretycznie (wedle wersji rozszerzonej) Jesse Eisenberg nie grał Lexa Luthora tylko Lexa Luthora Jr
@@Hadar1991 Ale joker byłby z niego lepszy niż Letho na tamto uniwersum.
@@Hadar1991 Bo tak czy siak, to że ma być synem, niczego nie zmienia.
@@BartekSychterz Mnie się Joker w Zack Snyder's Justice League podobał 😅
w pierwszym ghost riderze był słaby przeciwnik. sceny z samym ghost riderem dobre a jak pojawiał się ten wróg to cały klimat pryskał.
W kontekście *Origins Wolverine* to Stryker był kiepskim antagonistą
Lepiej wypadała jego wersja z *X-men 2*
Właśnie miałem dać o tym komentarz. Deadpool jest jak bulterier spuszczony ze smyczy przez Strykera ale faktem jest że jako główny wróg do pokonania jest źle wykreowany przez twórców filmu, już Victor Creed (Sabretooth) pasuje bardziej na głównego antagonistę, nie był chyba taki kiepski.