Zadanie o Bestii z Archolos jest idealnym przykładem długo budowanego fabularnie zadania pobocznego, którego głównym zadaniem nie jest sama genialna historia (choć jest dobra), a budowa klimatu. Bądźmy szczerzy, całe te teasowanie Bestii, wiele pobocznych questów od szukania pomocnika strażnika bramy, po szukanie jednego z partnerów biznesowych handlarki z miasta w lasach przy wsi, budowało legendę bestii i realnie w moich oczach dodawało dreszczyku emocji do lasów na wyspie. Ilekroć się zapuszczałem w lasy na wyspie zabijając zwierzynę, miałem z tyłu głowy swego rodzaju "strach", że może Bestia gdzieś tutaj jest i niedługo będę musiał wczytać grę. Oczywiście jej nie spotykamy w grze, ale gracz który pierwszy raz do gry podchodzi o tym nie wie, a co za tym idzie cała ta otoczka budowana przez całą grę sprawia, że można odczuwać realne zagrożenie i niepokój połączony z niepewnością każdej eskapady w lasy okalające Silbach. To jest według mnie główny element stanowiący geniusz tego zadania, pewną rodzaju psychozę którą mogli odczuwać gracze którzy pierwszy raz podchodzili do tytułu i byli wręcz "bombardowani" ostrzeżeniami o Bestii która krąży gdzieś w gęstych lasach i morduje podróżnych, do których de facto sami się zaliczamy...
masz racje , pamiętam jak bałem zapuszczać się do tego lasu obok silbach, raz z racji słabo rozwiniętej postaci i napotkanych tam mocnych przeciwników, dwa groza i klimat tego miejsca oraz dodatkowa historia związana z bestią dodawały dreszczyku względem takich bagien czy ruin vardhal
Najstraszniejsza była misja od Dimy z poszukiwaniem jej człowieka w tym lesie obok Silbach. Nie miało się wtedy rozwiniętej postaci, a problem mogły stanowić nawet czarne szczury, które tam grasowały, więc tym bardziej byłem obsrany, że zaraz jakaś obrzydliwa istota mi wyskoczy zza drzewa
Detlow jest znacznie ważniejszy w fabule to przez to że polował jako bestia zabił niewinnego człowieka, który był przyjaciel Jona a ten uważając że za zabójstwem stoi Volker przeprowadził zamach na Lichwiarza tym samym doprowadzając do wzmożonego przesłuchiwania więźniów przez ludzi Bradlocka i przyśpieszenia śmierci Jorna.
Ja miałem o tyle farta, że podszedłem do tej klatki gdy czyściłem mapę na 0 i dziennik się zaktualizował, w przeciwnym wypadku skończyłoby się tak jak u Was panowie
Od początku przypuszczałem, że Detlow będzie tą słynną Bestią. Szczególnie że całe to zadanie, jak i imię oponenta, jest nawiązaniem do dodatki "Krew i Wino" z Wiedźmina 3 :p
No ta misja zrobiła na mnie spore wrażenie przez przypadek w sumie byłem dociekliwy i jak detlow powiedział że to on jest bestią wielkie zaskoczenie :D
Ja pierwszy raz grając nie złapałbym go, GDYBY nie to, że Detlow był pierwszym moim kandydatem do Vardhal. Poszedłem do niego i okazało się, że mam nową opcje dolialogową :P
Niestety nie wyczułem drugiego dnia, po polowaniu i nagrodzie rozmawiałem z tym myśliwym, ale coś odburknął tylko i odpuściłem sobie. Potem w napisach końcowych dostałem grafikę, że znowu pojawiły się ofiary w lesie...
Zadanie jest ciekawe i oczywiście od początku wiedziałem, że z wątkiem bestii jest coś nie tak. Miałem sporo chęci, żeby w tym grzebać i rozpracować do końca. Ale bez solucji nigdy nie dałbym rady, z jednego prostego powodu - nie znalazłbym domu Detlowa. Brakowało mi tylko tego jednego szczegółu, na który gra mnie w żaden sposób nie naprowadza. No chyba że po tym zadaniu z wilkami w obozie drwali myśliwy mówi coś żeby go odwiedzić w górnym mieście. Nie mam pojęcia, bo na to zadanie też nigdy nie natrafiłem.
Sklep meblowy ma towar, który preparuje właśnie Detlow. Fakt, że obecność myśliwego i potencjalnego smrodu z warsztatu nie pasuje do górnego miasta, ale skoro był takim znanym łowcą i prowadził interesy z burżuazją... :) Zresztą dla złodzieja znajomość lokalizacji mieszkańców to podstawa. :)
Czy można by liczyć na film rozpatrujący pierwszego Risena jako kontynuację Gothic 3? Początek Risena idealnie pasował by jako konsekwencja zakończenia przygody Tunowego tak jak sobie to Papa Xardas zaplanował. Bogowie zostają odcięci od świata więc nic nie trzyma już w szachu starożytnych tytanów, którzy dość lekko poirytowani rozpoczynają eksterminację gatunku ludzkiego.
Dopiero za drugim podejście ogarnąłem o co chodzi w tym quescie i to też przez jakieś info na discordzie. Tak mnie męczyło, że skopałem questa, że drugi raz musiałem przejść.
Dobra oblałeś zadanie miodem to ja dodam łyżkę dziegciu, bo przez ta misje rozwalił mi się cały zapisany postęp w grze! Mianowicie po popijawie z myśliwymi w Silbach postanowiłem nie iść spać, tylko wrócić do pchania głównego wątku gry, aż w końcu wylądowałem w klasztorze magów wody. Z KTÓREGO NIE MOGŁEM WYJŚĆ! Aby pchnąć fabułę do przodu trzeba położyć się spać na co Marvin odpowiadał "Nie powinienem spać w tym łóżku". Po wypiciu zatrutego alkoholu możemy iść spać tylko w jednym łóżku w całej grze, mianowicie tym w gospodzie Silbach. Przy każdym innym odpala się wspomniana wyżej odzywka Marvina. Jako, że nie miałem innego zapisu musiałem odpalić kody i nie tylko po to, żeby wydostać się z klasztoru, ale też aby załatwić bestie w lesie, bo cały ekwipunek przechowują magowie wody. Grałem niecały miesiąc po premierze, być może teraz załatali tą niedorubke, ale w tamtej chwili napsuli mi masę krwi. Na domiar złego w internecie ciężko było znaleźć rozwiązanie problemu, kogoś kto by mi wskazał gdzie popełniłem błąd, bo ludzie dopiero ogrywali moda.
wg. mnie najciekawsza. Ma ukryte dno, którego nie znajdziesz jeśli nie będziesz dociekliwy. Jej wątek ciągnie się praktycznie przez całą grę, już w 1 rozdziale działa na wyobraźnie i buduje emocje związane z tajemniczą bestią.
@@revante446 Bodowin w przeciwieństwie do Detlowa nie tworzył żadnej legendy, a właściwie, to nie sprzyjał jej kreowaniu. Lasy zawsze były tajemnicze, a laboratorium alchemika było właściwie na widoku. Powiem Wam, że za tymi zamkniętymi drzwiami spodziewałem się prędzej wejścia do kanałów.
Zadanie o Bestii z Archolos jest idealnym przykładem długo budowanego fabularnie zadania pobocznego, którego głównym zadaniem nie jest sama genialna historia (choć jest dobra), a budowa klimatu. Bądźmy szczerzy, całe te teasowanie Bestii, wiele pobocznych questów od szukania pomocnika strażnika bramy, po szukanie jednego z partnerów biznesowych handlarki z miasta w lasach przy wsi, budowało legendę bestii i realnie w moich oczach dodawało dreszczyku emocji do lasów na wyspie. Ilekroć się zapuszczałem w lasy na wyspie zabijając zwierzynę, miałem z tyłu głowy swego rodzaju "strach", że może Bestia gdzieś tutaj jest i niedługo będę musiał wczytać grę. Oczywiście jej nie spotykamy w grze, ale gracz który pierwszy raz do gry podchodzi o tym nie wie, a co za tym idzie cała ta otoczka budowana przez całą grę sprawia, że można odczuwać realne zagrożenie i niepokój połączony z niepewnością każdej eskapady w lasy okalające Silbach. To jest według mnie główny element stanowiący geniusz tego zadania, pewną rodzaju psychozę którą mogli odczuwać gracze którzy pierwszy raz podchodzili do tytułu i byli wręcz "bombardowani" ostrzeżeniami o Bestii która krąży gdzieś w gęstych lasach i morduje podróżnych, do których de facto sami się zaliczamy...
masz racje , pamiętam jak bałem zapuszczać się do tego lasu obok silbach, raz z racji słabo rozwiniętej postaci i napotkanych tam mocnych przeciwników, dwa groza i klimat tego miejsca oraz dodatkowa historia związana z bestią dodawały dreszczyku względem takich bagien czy ruin vardhal
Tak na serio to ja 2 razy przeszedłem kroniki i zapomniałem, że tam jakaś bestia grasuje😂
Najstraszniejsza była misja od Dimy z poszukiwaniem jej człowieka w tym lesie obok Silbach. Nie miało się wtedy rozwiniętej postaci, a problem mogły stanowić nawet czarne szczury, które tam grasowały, więc tym bardziej byłem obsrany, że zaraz jakaś obrzydliwa istota mi wyskoczy zza drzewa
Detlow jest znacznie ważniejszy w fabule to przez to że polował jako bestia zabił niewinnego człowieka, który był przyjaciel Jona a ten uważając że za zabójstwem stoi Volker przeprowadził zamach na Lichwiarza tym samym doprowadzając do wzmożonego przesłuchiwania więźniów przez ludzi Bradlocka i przyśpieszenia śmierci Jorna.
O kurde o kurde rzeczywiście
w którym momencie gra podrzuca o tym info? bo jakoś mi to umknęło
@@adamadamek8534 Podczas rozmowy z Kesselem po ucieczce łódką
Efekt motyla
Detlow mnie nabrał niestety. Zaufałem dziennikowi, że jak quest skończony to skończony. =) Świetny quest.
Miałem tak samo, :) nieźle się zdziwiłem gdy w endingu pojawił się slajd o tym ze bestia z silbach dalej zabijała
Ja miałem o tyle farta, że podszedłem do tej klatki gdy czyściłem mapę na 0 i dziennik się zaktualizował, w przeciwnym wypadku skończyłoby się tak jak u Was panowie
Od początku przypuszczałem, że Detlow będzie tą słynną Bestią. Szczególnie że całe to zadanie, jak i imię oponenta, jest nawiązaniem do dodatki "Krew i Wino" z Wiedźmina 3 :p
chuja wiedzialas
Podoba mi się motyw bestii w pancerzu, fajne zapożyczenie z Braterstwa Wilków.
No ta misja zrobiła na mnie spore wrażenie przez przypadek w sumie byłem dociekliwy i jak detlow powiedział że to on jest bestią wielkie zaskoczenie :D
Ja pierwszy raz grając nie złapałbym go, GDYBY nie to, że Detlow był pierwszym moim kandydatem do Vardhal. Poszedłem do niego i okazało się, że mam nową opcje dolialogową :P
Niestety nie wyczułem drugiego dnia, po polowaniu i nagrodzie rozmawiałem z tym myśliwym, ale coś odburknął tylko i odpuściłem sobie. Potem w napisach końcowych dostałem grafikę, że znowu pojawiły się ofiary w lesie...
Zadanie jest ciekawe i oczywiście od początku wiedziałem, że z wątkiem bestii jest coś nie tak. Miałem sporo chęci, żeby w tym grzebać i rozpracować do końca. Ale bez solucji nigdy nie dałbym rady, z jednego prostego powodu - nie znalazłbym domu Detlowa. Brakowało mi tylko tego jednego szczegółu, na który gra mnie w żaden sposób nie naprowadza.
No chyba że po tym zadaniu z wilkami w obozie drwali myśliwy mówi coś żeby go odwiedzić w górnym mieście. Nie mam pojęcia, bo na to zadanie też nigdy nie natrafiłem.
Sklep meblowy ma towar, który preparuje właśnie Detlow. Fakt, że obecność myśliwego i potencjalnego smrodu z warsztatu nie pasuje do górnego miasta, ale skoro był takim znanym łowcą i prowadził interesy z burżuazją... :) Zresztą dla złodzieja znajomość lokalizacji mieszkańców to podstawa. :)
Czy można by liczyć na film rozpatrujący pierwszego Risena jako kontynuację Gothic 3? Początek Risena idealnie pasował by jako konsekwencja zakończenia przygody Tunowego tak jak sobie to Papa Xardas zaplanował. Bogowie zostają odcięci od świata więc nic nie trzyma już w szachu starożytnych tytanów, którzy dość lekko poirytowani rozpoczynają eksterminację gatunku ludzkiego.
Dopiero za drugim podejście ogarnąłem o co chodzi w tym quescie i to też przez jakieś info na discordzie. Tak mnie męczyło, że skopałem questa, że drugi raz musiałem przejść.
Mogliby mu zrobic morde bardziej rzulta xD
rzulta
rzulta
@@REgamerPRO Ale rzułta piszę się specjalnie w tym wypadku
Dobra gra. Mi tylko granie zaglądając do poradnika powiedziało jaka jest prawda
4:16 co to za zlecenie od Knuta?
Nocne wycie
Nocne wycie
Dobra oblałeś zadanie miodem to ja dodam łyżkę dziegciu, bo przez ta misje rozwalił mi się cały zapisany postęp w grze! Mianowicie po popijawie z myśliwymi w Silbach postanowiłem nie iść spać, tylko wrócić do pchania głównego wątku gry, aż w końcu wylądowałem w klasztorze magów wody. Z KTÓREGO NIE MOGŁEM WYJŚĆ! Aby pchnąć fabułę do przodu trzeba położyć się spać na co Marvin odpowiadał "Nie powinienem spać w tym łóżku". Po wypiciu zatrutego alkoholu możemy iść spać tylko w jednym łóżku w całej grze, mianowicie tym w gospodzie Silbach. Przy każdym innym odpala się wspomniana wyżej odzywka Marvina. Jako, że nie miałem innego zapisu musiałem odpalić kody i nie tylko po to, żeby wydostać się z klasztoru, ale też aby załatwić bestie w lesie, bo cały ekwipunek przechowują magowie wody. Grałem niecały miesiąc po premierze, być może teraz załatali tą niedorubke, ale w tamtej chwili napsuli mi masę krwi. Na domiar złego w internecie ciężko było znaleźć rozwiązanie problemu, kogoś kto by mi wskazał gdzie popełniłem błąd, bo ludzie dopiero ogrywali moda.
Dla zasięgu!!!??
Czy najciekawsze? Bym sie kłócił, ale na pewno najbardziej niepokojące
wg. mnie najciekawsza. Ma ukryte dno, którego nie znajdziesz jeśli nie będziesz dociekliwy. Jej wątek ciągnie się praktycznie przez całą grę, już w 1 rozdziale działa na wyobraźnie i buduje emocje związane z tajemniczą bestią.
Również bym się kłócił, biorąc pod uwagę tajemnicę Bodowina
@@revante446 Bodowin w przeciwieństwie do Detlowa nie tworzył żadnej legendy, a właściwie, to nie sprzyjał jej kreowaniu. Lasy zawsze były tajemnicze, a laboratorium alchemika było właściwie na widoku. Powiem Wam, że za tymi zamkniętymi drzwiami spodziewałem się prędzej wejścia do kanałów.