Obejrzałem Będziemy Bohaterami, i z jednej strony to naprawdę niezły film superbohaterski, tacy nowi Mali Agenci (nie zdziwię się jak Robert Rodriguez zrobi z tego swoje MCU, logo Heroes wygląda jak Avengers), a z drugiej zmarnowanie story Rekina i Lawy, którzy byli tam zbędni, a ich losy wgl nie zostały doprecyzowane i równie dobrze ich wątku mogłoby nie być. Szkoda, bo na oryginale byłem w kinie jak wyszedł (miałem wtedy 10 lat) i do dziś mam DVD, bo tak bardzo mi się podobał ten film, a teraz czuję się jakby Rodriguez pogwałcił ostatnie lata mojego dzieciństwa.
Myślę że nie było za bardzo z czego zrobić bezpośrednią kontynuacje. Zrobili spin off, a Bochaterowie z poprzedniego filmu posłużyli bardziej za reklame żeby zachęcić widza. Od dawna Netflix wolał dzieci i nastolatków niż dorosłych. Dla mnie bardzo fajny film w swojej kategori i dla trochę młodszego widzą, chętnie obejrzę wewntualne następne części.
Mam dziwna przyjemność oglądania tego filmu.
To jest strasznie dziwny film
Obejrzałem Będziemy Bohaterami, i z jednej strony to naprawdę niezły film superbohaterski, tacy nowi Mali Agenci (nie zdziwię się jak Robert Rodriguez zrobi z tego swoje MCU, logo Heroes wygląda jak Avengers), a z drugiej zmarnowanie story Rekina i Lawy, którzy byli tam zbędni, a ich losy wgl nie zostały doprecyzowane i równie dobrze ich wątku mogłoby nie być. Szkoda, bo na oryginale byłem w kinie jak wyszedł (miałem wtedy 10 lat) i do dziś mam DVD, bo tak bardzo mi się podobał ten film, a teraz czuję się jakby Rodriguez pogwałcił ostatnie lata mojego dzieciństwa.
Myślę że nie było za bardzo z czego zrobić bezpośrednią kontynuacje. Zrobili spin off, a Bochaterowie z poprzedniego filmu posłużyli bardziej za reklame żeby zachęcić widza. Od dawna Netflix wolał dzieci i nastolatków niż dorosłych. Dla mnie bardzo fajny film w swojej kategori i dla trochę młodszego widzą, chętnie obejrzę wewntualne następne części.