Rowerem na Przehybę i przez Przełom Popradu
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 10 ก.พ. 2025
- Film przedstawia moją około 150-kilometrową wycieczkę rowerową. Jej pierwszym celem było pokonanie ponad 800-metrowego podjazdu na Przehybę (1175 metrów) w Beskidzie Sądeckim. Drugim - przejazd przez malowniczy Przełom Popradu wraz z powrotem przez Słowację.
ProjektyPrzygodowe na Instagranie:
/ projektyprzygodowe
Niesamowity Jesteś. Szacunek. Bardzo ciekawy jest podjazd do najwyżej położonej miejscowości w Polsce - Ząb. Z Nowego Targu można albo główną albo boczną drogą podjechać. Oczywiście wszędzie asflat.
O, to chętnie sprawdzę kiedyś, dzięki za info!
Ładna trasa! Podziwiam!
Okolice Przehyby- bajeczne widoki. Ta cisza i spokój ❤
No faktycznie, całkiem tam ładnie!
W końcu moje tereny 😁
No traska niezła, podjazd na Przehybę robiłem już kilkukrotnie, nawet kilka razy z Przysietnicy.
Ciekawostka: w Dolinie Jaworzynki znajdują się chyba najbardziej skaliste miejsca w Beskidzie Sądeckim (grań Jasiennika).
A Dolinę Popradu polecam od strony słowackiej (Piwniczna - Muszyna). Chyba ładniej, a na pewno dużo spokojniej.
Swoją drogą jechałem ostatnio Doliną Popradu, tylko że w drugą stronę, podczas objeżdżania Beskidu Sądeckiego dookoła (trasa +160 km).
Fajnie, miło sobie popatrzeć na znajomą okolicę.
Pozdrawiam z Nowego Sącza i życzę powodzenia! 💪
Dzięki za cenne info. Do sprawdzenia przy kolejnej okazji :)
Wow 😮, super trasa muszę kiedyś spróbować 😊. Dzięki za kolejny super filmik.
Polecam. Niekoniecznie oba miejsca naraz, można podzielić na dwa wyjazdy :)
Panie masz kondycje - szacun . Powodzenia
W Piwnicznej masz kolego fana Twoich filmów. Było duże prawdopodobieństwo że moglismy się spotkać na podjeździe na Przechybę bo to jeden z moich ulubionych podjazdów.
Jakbym miał bliżej, to też bym tam często jeździł. A tak, to muszę się zadowolić tymi w Krakowie i bliskich okolicach. Z bardziej "górskich" najczęściej wpadam na Chełm pod Myślenicami - około 30-35 km od domu.
Szacunek. Pozdrowienia
7:49 - jak ruszasz ze Starego to raczej można pominąć powrót jeśli cel to piwniczna, ok 1,5km w dół od tego odcinka, w Skrudzinie masz skręt w prawo (ok 200m poniżej kaplicy i szkoły) na Moszczenicę, tam masz po drodze do Barcic małą Przehybę ;p na dobitkę, potem krótko acz dość ostro do Przysietnicy i długi zjazd do Barcic. Dla tych chwalą sobie bardziej off-road polecam zjazd z Przehyby żółtym szlakiem, ale z odbiciem na Skrudzinę (mniej więcej tutaj 49°30'00.5"N 20°34'47.4"E, 49.500138, 20.579839 - można tam tez dojechać dróżką widoczną w 3:02) - aczkolwiek to trasa dla fanów downilla (ta odbitka z żółtego szlaku to taki nieco dziki i już podniszczony zjazd lokalnych fanów tego sportu)
Dzięki za sporo przydatnego info, choć niestety szosówką nie wszystko tam ogarnę ;)
@@projektyprzygodowe oczywiście, że nie, ale myślę, że temat z racji przewyższeń i widoków przyciąga też terenowców
BTW jak chciałbyś tego tysiaka zrobić, to prawie na raz się chyba nie uda ale Stary Sącz, Moszczenica, Skrudzina, Gołkowice, Gaboń-Sopatowiec może sumarycznie dać (z między zjazdami na poziomi 4km /3+1/, przy całej trasie ok 22km /w jedną stronę/)
Na tym zakęcie koło kamienia św.Kingi był kiedyś ostry wypadek koleś wyprostował ten zakręt na rowerze tak skutecznie że śmigło go ewakuowało
Szkoda że zjeżdżając z Przehyby w Skrudzinie nie skręciłeś (skrutem 10 km mniej) na Moszczenicę i Przysietnicę. Miałbyś najciekawszy podjazd w okolicy 200 m w górę i 20-25% nachylenia w jednym ciągu. Później 150 w dół i zaraz w górę. Następnie zjazd do drogi głównej przed Rytrem. pozdrawiam
Oo, dobrze wiedzieć. Lubię takie wyzwania, kiedyś chętnie sprawdzę ;)
To ja czekam w gotowości na te wyższe podjazdy w Polsce o których wspominales na poczatku filmu 😀 bardzo fajna wycieczka 😊
Są, ale po niestety głównie w zachodniej części kraju. Choć jest jeszcze pewne must-do na Słowacji, które będę chciał zaatakować w tym roku ;)
Hehe. A Ty kolego siedzisz kiedyś w fotelu i odpoczywasz🤣? Tyle ruchu. Pięknie. Pozdrawiam serdecznie
Potrafię czasem i parę dni z domu nie wychodzić :D
Ale jak jest pogoda, to faktycznie korzystam sporo.
Pozdrawiam ze starego sącz
Pozdrowienia dla Starego Sącza. Całkiem sympatyczne okolice tam macie :)
Jest w planie w ten sezon.
Powodzenia w takim razie :)
@@projektyprzygodowe sa obawy o sily i moc.ale nic lepszego jak sie wybrac i sprawdzic sie.😁💪
Zimą ta droga jest przejezdna dla MTB?
Pewnie zależy od stanu pokrywy śnieżnej. Ale tam jest dojazd do schroniska, więc powinno się dać.
Jak jechałeś ze starego Sącza na Rytro, to po drugiej stronie rzeki była ścieżka rowerowa
Czyli mogłem się lepiej przygotować przed wycieczką ;)
@@projektyprzygodowe pomyliło mi się, nie po drugiej stronie, tylko przy rzece. Też tam jechałem. Zobacz sobie np na velomapie
Trzeba było jechać do starej lubowli potem na czerwony klasztor i velo dunajec wrócić do starego sącza
Nie do końca znam te tereny, więc musiałem jakiś wariant wybrać. A pod Czerwonym Klasztorem już w sumie byłem wiele razy.
Ale żeś miał siły po tej Przehybie?
18:03 Śpiew kosa.
Coś tam zostało w rezerwie ;)
Tam wszedzie były piekne lasy tylko ci debile z leśnictwa widzę ostro cieli mieszkam w pobliżu byłem tam kupę razy
Skad ty masz tyle sił?
Na rowerze to akurat jakiś szczególnie mocny nie jestem. Jeżdżę sobie typowo turystycznie, bez jakichś większych ambicji.
trzeba było wjechać na euro velo tam cisza spokój
No właśnie się zastanawiałem w pewnej chwili, czy nie lepiej byłoby tam odbić, ale z map nie do końca było jasne, czy przejadę tam w całości po przyzwoitych drogach. Na szosówce jednak "bezpieczniej" trzymać się głównych dróg.