Uprawiam pomidory w jednym foliaku już 20 lat. Ziemi nie wymieniałam nigdy. Odkażam ja jedynie nadmanganianem potasu. Wczesną wiosną sieję tam sałatę i rzodkiewkę, a potem wysadzam pomidory. Zawieszam też żółte tablice lepowe, aby ograniczyć ilość wciornastków. Taką agrowłókniną wspomagam się w uprawie truskawek. Pozdrawiam i życzę dużo siły, bo coś zmęczona jesteś:)
Fajny foliak masz Grażynko. Pomidory bezpieczne w nim. Moje pomidory stoją ciągle na balkonie. Duże już są, a doniczki maleńkie 😁 Nie wiem kiedy wysadzę je do gruntu, bo pogoda tej wiosny fatalna. Dynie też już mi spore porosły, ale boję się je wsadzić do ziemi, bo zimno i zapewne padną. I taki impas. Poczekam z tydzień jeszcze i posadzę na wsi. I niech się dzieje wola Boska 🙈 Trochę warzyw posiałam z założeniem jak będą to super, a jak nie, to trudno. Traktuję to eksperymentalnie. Bez spiny. Ot mam kawałek ziemi na wsi, to dlaczego nie. Pewnie trochę inaczej by było, gdybym mieszkała na tej ziemi i w każdej wolnej chwili mogła wyjść z domu i doglądać siewów/nasadzeń. Ale mieszkam w mieście i do ziemi mam 30 km. Podoba mi się Twoje podejście. W życiu najważniejsza jest równowaga. Wszelkie ortodoksyjności są niebezpieczne. A najgorsi są neofici 🙈 Teraz takie czasy, że wszyscy chcą uczyć innych, a co gorsza pouczać i pokazywać, że ich droga jest najlepsza, a nawet jedyna 😉 Zdrowy rozsądek trzeba mieć i wybierać to co na się podoba i odpowiada 😉 Mądra z Ciebie Kobieta 🧡 Pozdrawiam serdecznie /Iwa
Moja 75 letnia Mama posadziła w tym roku 25 krzaków pomidorów , aż strach się bać! , ile będzie przy tym pracy ! Oczywiście smak pomidorów jest nieporównywalny do tych sztucznych i właśnie też sadzi dla smaku . Gorzej jak przyjdą te pomidorowe zarazy z racji dużych opadów, a póki co ... co swoje to swoje . Pozdrawiam serdecznie🤲
Swoje pomidorki zawsze smaczniejsze ,w skrzyniach też wszystko ładnie wychodzi. Pozdrawiam.🥰😍👍.
Zosiu, bez porównania.
Brawo, że wykorzystaliście co już mieliście. Też czekamy na swoje pierwsze pomidory.
No to czekamy wspólnie :-)
Przy sadzeniu pomidorów pod krzaczka włożyć pokrojone banany , pokrzywę ,drożdże , skorupki jajek , kawę, popiół , obornik granulowany bydlęcy, kurzy , posypać sody . Wybór należy do Ciebie .
dziękuję, ta zrobię w tym roku
Uprawiam pomidory w jednym foliaku już 20 lat. Ziemi nie wymieniałam nigdy. Odkażam ja jedynie nadmanganianem potasu. Wczesną wiosną sieję tam sałatę i rzodkiewkę, a potem wysadzam pomidory. Zawieszam też żółte tablice lepowe, aby ograniczyć ilość wciornastków. Taką agrowłókniną wspomagam się w uprawie truskawek.
Pozdrawiam i życzę dużo siły, bo coś zmęczona jesteś:)
Muszę pomyśleć o tych tablicach :-) Opuchlizna, worki pod oczami są spowodowane złą pracą nerki :-)
Fajny foliak masz Grażynko. Pomidory bezpieczne w nim.
Moje pomidory stoją ciągle na balkonie. Duże już są, a doniczki maleńkie 😁 Nie wiem kiedy wysadzę je do gruntu, bo pogoda tej wiosny fatalna. Dynie też już mi spore porosły, ale boję się je wsadzić do ziemi, bo zimno i zapewne padną. I taki impas. Poczekam z tydzień jeszcze i posadzę na wsi. I niech się dzieje wola Boska 🙈
Trochę warzyw posiałam z założeniem jak będą to super, a jak nie, to trudno. Traktuję to eksperymentalnie. Bez spiny. Ot mam kawałek ziemi na wsi, to dlaczego nie. Pewnie trochę inaczej by było, gdybym mieszkała na tej ziemi i w każdej wolnej chwili mogła wyjść z domu i doglądać siewów/nasadzeń. Ale mieszkam w mieście i do ziemi mam 30 km.
Podoba mi się Twoje podejście.
W życiu najważniejsza jest równowaga. Wszelkie ortodoksyjności są niebezpieczne.
A najgorsi są neofici 🙈
Teraz takie czasy, że wszyscy chcą uczyć innych, a co gorsza pouczać i pokazywać, że ich droga jest najlepsza, a nawet jedyna 😉
Zdrowy rozsądek trzeba mieć i wybierać to co na się podoba i odpowiada 😉
Mądra z Ciebie Kobieta 🧡
Pozdrawiam serdecznie /Iwa
30 km, to ani dużo ani mało. Ale zawsze to jakiś kawałek do dojechania. Tak, kiedy mieszka się na miejscu jest inaczej :-)
@@Dompodbocianem na pewno większy komfort 😉 przez okno widzisz czy rośnie czy nie, czy deszcz połamał itd 🙂
Moja 75 letnia Mama posadziła w tym roku 25 krzaków pomidorów , aż strach się bać! , ile będzie przy tym pracy ! Oczywiście smak pomidorów jest nieporównywalny do tych sztucznych i właśnie też sadzi dla smaku . Gorzej jak przyjdą te pomidorowe zarazy z racji dużych opadów, a póki co ... co swoje to swoje . Pozdrawiam serdecznie🤲
Pozdrowienia dla Mamy :-). Tak, co swoje to swoje :-)
👍❤️