Ludzie rzućcie na luz ze swoją obsesją dawania „dobrych” rad. Studia to czas nauki, dojrzewania i nauki odpowiedzialności, ale też eksploracji świata. Czasem przedmiot „wchodzi” a czasem nie. I od tego są poprawki i warunki.
Bardzo podoba mi się, jak Zuza przedstawiła pracę youtubera. W końcu normalna, szczera odpowiedź uwzględniająca wady i zalety, a nie mydlenie oczu i albo demonizowanie, albo gloryfikowanie takiego sposobu zarabiania na życie. P. S. Fajne z Was dziewczyny! ☺️
Mój ulubiony moment tego filmiku to wypowiedziane z dumą "Zuza jest hetero. Nie, nie jestem ✌️Tola też nie", a zaraz potem kwestia Toli "Tak, jestem kamieniarą" - dosłownie zrobiło mi to dzień 🤣 Oglądam was prawie od początku tego kanału, ale jakoś nigdy się nie zebrałam, żeby napisać jakikolwiek komentarz. Zawsze wypowiadacie się w tak mądry i ciepły sposób, miło się was słucha, fajnie się też patrzy, jak Tola dorasta na tych filmikach na przestrzeni całego tego czasu, jesteście takimi moimi comfort osobami w internecie i dziękuję, że jesteście ❤️
Ja muszę sprostować pewną rzecz niż ktoś się zapędzi i pójdzie z rozpędu na złe studia marząc o kopaniu dinozaurów i złamie sobie serce. Archeolodzy nie zajmują się skamielinami! To robią paleontolodzy!
@@weronikagrotkowska zasadniczo tym, co pozostawił po sobie człowiek. Jeden z nich, William Rathje zabrał się nawet za wysypiska śmieci, więc grzebią nieraz w dość podejrzanych miejscach ;)
@@weronikagrotkowska " nauka, której celem jest odtwarzanie społeczno-kulturowej przeszłości człowieka na podstawie znajdujących się w ziemi, na ziemi lub w wodzie źródeł archeologicznych, czyli materialnych pozostałości działań ludzkich." a skamieliny nie są od ludzi ;)
Śpię nawet latem w skarpetkach xD ogólnie jest mi często zimno w stopy w nocy. JESTEM NORMALNA! No chyba, że to jakiś objaw choroby xD to wtedy niech ktoś mnie uświadomi
Przypuszczam, że założenie dotyczące lenistwa Zuzy wynika właśnie z tego urywku życia, który pokazuje na IG story, gdzie np ma do napisania pracę na 8 stron, a siada do niej dzień wcześniej lub dwa. Ale tak jak wszyscy wiemy, jest to tylko wycinek życia i rzeczy pokazywane w internecie trzeba filtrować i przekładać na to, że dziewczyny to są ludzie tacy jak my, mają swoje troski i problemy, życiowe radości itp 🙌🏻
Siadanie do pracy na ostatnią chwilę... Siadam do pracy tylko tak. Na moim kierunku mamy pełno prac zaliczeniowych i zabieram się za nie jakieś 24 przed terminem oddania. Ostatnio miałam pracę prezentować o 15, o północy miałam trzy zdania, a potrzebowałam trzech stron. Do trzeciej siedziałam ledwo żywa, nic nie pomagało, nic. W końcu poszłam spać i obudziłam się o szóstej (wtedy współlokatorka kończyła pisać swoją pracę, więc mnie obudziła, bo tak się umówiłyśmy). O godzinie 14 jeszcze robiłam drobne poprawki. Za pracę dostałam 4,5. I tak jest z większością moich prac. Nie raz zdarzyło mi się też siadać do pracy nawet tydzień przed terminem i nic. Siedziałam od 22 do 5 rano. Zero. Pusto. Siedem tysięcy razy zaczęte i usunięte jedno zdanie. Kilka następnych nocy to samo. Tak mało snu, że nic, tylko płakać i iść na fast fooda, żeby nie musieć gotować, żeby mieć więcej czasu, ale też żeby przy stoliku ze znajomymi oczyścić głowę i usiąść do pisania w stanie innym niż "jestem beznadziejna, po co się oszukiwać, nie zdam tego przedmiotu". I jakoś ostatniego dnia się zawsze udawało. Znam też ludzi, którzy na ostatnią chwilę nie zrobią nic, bo stres ich sparaliżuje, ale ja się do takich zdecydowanie nie zaliczam. (Dlatego też od jakiegoś czasu nawet nie próbuję siadać wcześniej, chyba, że akurat mam pomysł, ale tak, to szkoda nerwów). Także no ja zupełnie nie mogę oceniać siadania do pracy dzień czy dwa przed terminem oddania, więcej, wiem z jakimi nerwami tak naprawdę to się może wiązać
Dziewczyny taka drobna rada, wiem że o nią nie prosiłyście, uważajcie z aplikacjami robiącymi zdjęcia. Po pierwsze takie zdjęcia mogą być kiedyś wykorzystane przeciwko Was a po drugie ktoś może sprawdzić czy macie coś wartościowego w domu - wystarczy wasza lokalizacja i zdjęcie z tym co posiadacie i nawet nie wiecie kiedy ktoś może włamać się do Was. To taka luźna rada. Pozdrawiam 😘
Apropo tego. Ogółem nagrywanie, instastory, w którym mówicie że jesteście poza domem i kiedy wracacie też jest dobrą pożywką dla złodziei. Niestety w ten sposób okradziono mieszkanie Zakręcovni, mówi o tym w swoim filmie. Więc wszystko z rozwagą.
Nie wiem czy ktoś kiedyś zastanawiał się nad tym, ale kilka lat temu był taki trend, filtr który powodował że ludzie tańczyli i po wyciągnięciu dłoni do obiektywu ich ciało było zablurowane, rozmazane i wtedy te osoby zdejmowały z siebie ubranie lub je odsłaniały a później po pokazaniu kolejny raz dłoni, obraz wracał do wcześniejszych ustawień. Naprawdę nikt się nie zastanowił że to tylko filtr i ktoś może mieć nagie zdjęcia, filmy tylu osób? Internet to wspaniały wynalazek ale rozwaga i ograniczone zaufanie jest najważniejsza
Super dziewczyny ❤ z przyjemnością oglądam rozwój Waszego kanału. Jesteście ambitne, pracowite, macie charyzmę i pomysły, stąd ten kanał musiał się udać. Zuza jest bardzo odważna opowiadając nie tylko o sukcesach ale i porażkach. I naprawdę z pewnością nie spodziewała się, że wyleje się taki hejt. Bo ten wątek gdzieś tam poniżej to nie jest normalna opinia, tylko zwykłe chamstwo. Skończyłam prawo i wiem z wieloletniego doświadczania praktyka, że niezdanie jednego egzaminu z pierwszego roku prawa nic w ostatecznym rozrachunku nie znaczy. Znam wielu obecnie bardzo dobrych adwokatów i radców prawnych, którym w latach studenckich podwinęła się noga i nie zdali jakiegoś egzaminu, czy tez mieli nawet warunek. To się zdarza, bo egzaminy to nie tylko poziom uzyskanej wiedzy, ale też i dużo szczęścia. Znam też wielu absolwentów prawa, którzy byli dużo lepsi ode mnie na roku, a nie odnaleźli się, czy nie dali sobie rady w zawodzie. Niezdanie egzaminu dla kogoś, kto się uczył i ewidentnie widzi się w tym zawodzie to bardzo duże obciążenie i stres. Nie potrzeba Zuzie publicznego batożenia, bo ona pewnie i tak sama się już biczowała, i na dodatek miała odwagę się do tego przyznać. Prawo rzymskie ma znaczenie dla późniejszej nauki systemu prawa cywilnego, ale bez przesady. Często dopiero na trzecim, czwartym roku klika o o co w tym chodzi i wtedy doznaje się objawienia. A po skończeniu studiów, aby naprawdę praktykować prawo jest jeszcze kilka lat aplikacji. To wystarczająca ilość czasu, żeby wszystkiego dobrze się nauczyć. Jeden egzamin nie determinuje wartości studenta, tego czy we właściwy sposób przygotowuje się do egzaminu, przyszłości w zawodzie itp. itd. I dotyczy to każdego kierunku studiów. Co niektórzy powinni popuścić gumkę w majtkach.
Dlaczego nie oznaczacie należycie płatnych współprac? To zmora całego książkowego social świata, ale wy jako największe konto powinnyście tego pilnować. Nie ciężko dodać #płatawspópraca na story, albo wspomnieć o tym na filmie.
ale jak nie oznaczają i nie wspominają? Pytam serio bo coś chyba nie jestem w temacie. Nie mam aż tyle czasu żeby oglądać wszystkie filmiki, ale oglądam ich dużo i tak samo śledzę Zuzę i Tolę na instagramie i raz na jakiś czas Zuza poleci jakąś aplikacje z audiobookami czy czymś podobnym, ale zawsze wszystko wytłumaczy na stories i nie mam odczucia żeby coś ukrywała przed widzami. No i też nie widzę na instagramie tony reklam czy współprac więc nie skąd ten komentarz. Mogłabyś rozwinąć myśl?
@@kubuspuchatek2950 Dokładnie tak! I za nie oznaczanie lub nie poprawne oznaczanie (np. biały napis na tle jasnego nieba, byle żeby nie było widać) można mieć problemy z UOKiK.
@@klaudiazofia5581 zgodnie z prawem i UOKIKIEM współprace barterowe również muszą być oznaczone. One nie oznaczają nic. Na insta każdy post sponsorowany i żaden nie jest oznaczony. Studentka prawa 🤡
Jeśli chodzi o to założenie o lenistwie Zuzi to myślę,że to wynikało z tego,że często na story na ig mówiłaś,że uczysz się na coś na studia na ostatnią chwile itp i dlatego ta osoba pomyślała,że jesteś leniwa
Zuza, dzięki za ten fragment o pracy influencera i stwierdzenie że to przywilej. Pracuję w zawodzie (kancelaria) i mam podobnie z samooceną i postrzeganiem się jako pracownicy, bo gorsze samopoczucie/brain fog też ma swoje negatywne konsekwencje i generuje stres:(
Ja tylko zaznaczę, że... Nawet jeśli ktoś uczył się do czegoś na ostatnią chwilę i nie zdał to ma prawo być mu przykro. *groundbreaking* Nie mówię, że to o Zuzie - to może być o Tobie. Może ty właśnie uczył_ś się na ostatnią chwilę i jest ci przykro więc przelewasz tu swoje emocje, bo czujesz, że na siebie to nie masz prawa się złościć. Nie wiadomo czemu ludzie się uczą na ostatnią chwilę - może mają ADHD i potrzebują silnego wyrzutu hormonów, który pojawia się dopiero z deadlinem, może paraliżuje ich stres, może muszą sami się utrzymać i pracują od rana do nocy i nie mają czasu. Także myślę, że stwierdzenie, że ktoś nie ma prawa źle się czuć z niezdanym egzaminem NAWET JEŚLI uczył się na ostatnią chwilę jest błędne. i tyle :)
Noo jeśli ktoś zna przyczynę uczenia się na ostatnią chwilę inną niż zwykłe lenistwo czy imprezowanie to ok ale czasem trzeba powiedzieć sobie prawdę w oczy że zawaliliśmy i się poprawić :p to się nazywa dojrzałość. Wiadomo że niejeden się egzamin tak zawaliło w życiu, ja tez sie uczyłam zawsze na ostatnią chwilę i teraz zastanawiam się dlaczego xD nie zawsze wychodziło spoko. Chyba w moim przypadku, nie lubiłam do końca większości moich studiów, jak zawalałam to tez mi było przykro
@@Kela89 No tak, tylko zastanawiam się ile osób będzie miało taki problem z „przyznaniem się przed sobą”. Kiedy na studiach jest pokolenie, które ma problem z poczuciem własnej wartości, czuje się często nie dość mądre, zaradne, „dorosłe”. Najczęściej choruje na depresje. Prawda jest taka, że "zwykłe lenistwo" raczej nie występuje u osób, które nakładają na siebie wysokie standardy i mają głośnego wewnętrznego krytyka. Raczej osoby z zewnątrz lubią nazywać to "lenistwem".
@@lpslove183 zgadzam się, ale jest różnica pomiędzy 1 czy 2 zawaleniem egzaminu a permanentnym zawalaniem swoich "obowiązków". Na pewno warto wtedy przyjrzeć się jaki jest głębszy powód
Dziewczyny, jesteście super i nie przejmujcie się co inni o Was myślą. To jest Wasze życie więc możecie robić co tylko chcecie. Najważniejsze, żebyście były zadowolone i szczęśliwe. ❤
Moje założenie na Wasz temat: nigdy nie odpowiecie na żadne moje pytanie xD mimo, że są różnorodne i normalne, np na tematy czytelnicze, więc nie wiem dlaczego, ale zadawałam już dużo razy i się nie doczekałam jeszcze.. smuteczek 😢 Ale i tak Was kocham, jesteście super 😘 pozdrówka! ❤️
Super filmik, ciekawe założenia i cudne odpowiedzi! Ja śpię w skarpetkach, w takich grubych bez ściągaczy - bo nie ma nic gorszego niż wystawienie stopy podczas snu poza kołdrę i uczucie chłodu :D Postanowiłam ostatnio nadrobić seriale z dzieciństwa na Disney+ i okazało się, że "Nie ma to jak hotel" już tak nie śmieszy jak kiedyś :( Z tematyki książkowej: w końcu zdecydowałam się zainstalować BookBeat i sprawdzić się w audiobookach - przesłuchałam ostatnio "Utonęła" (oceniam 3/5☆) i Wrony (5/5☆ bardzo ważna książka zarówno dla dzieci jak i rodziców!) Miłego dnia ☀️
Hello , Uwielbiam Was słuchać. Jesteście niesamowite. Wasze filmiki poprawiają humory np. w taki deszczowy dzień jak dziś. Ja właśnie skończyłam czytać " Tam gdzie spadają anioły". A zaczynam "Gdzie śpiewają raki" :)
To ja teraz bardzo chce usłyszeć Wasze (albo w sumie może to bardziej pytanie do Zuzy) zdanie na temat literatury Sarah Waters i Jeanette Winterson. Ja już swoje mam, ale nie raz Wasz kanał otwierał mi zupełnie inne ścieżki myślowe ;) A jeśli już gdzie o tym jest na kanale, koniecznie napiszcie!
Przeczytane "Strefy Zerowe" Peteckiego - fajna, klasyczna polska fantastyka, "Aleja Potępienia" Zelaznego - też klasyka i wzięło mnie na Suworowa, więc "Zołnierze wolności" - a tak () to Zuza weź przeczytaj "Akwarium" tegoż.
Kurczę, dawno nikt tak pięknie i w punkt nie nakreślił działalności w sieci.. Ja nagrywam bardziej dla siebie, dla polepszania skilli montażowych, ale... jest faktycznie coś takiego z tyłu głowy: kurdę, prawie nikt tego nie obejrzał, pewnie zrobiłam to kiepsko, nudno etc. Ajć..
Myślenie, że ktoś jest leniwy bo... dopiszcie sobie swoje. Nie znacie tej osoby, nie wiecie jak wygląda ich życie, widzicie tylko ułamki sekund zamieszczone na zdj/stories/vlogach. Ja sama nie zdałam pierwszego roku studiów. Nikt nie wiedział że zajmowałam się umierającym na raka dziadkiem, każdemu łatwiej było powiedzieć że się nie uczyłam. Od 4-5 lat nie obroniłam licencjatu. Ciągle słyszę głosy, że mi się nie chce. Mało kto wie, że przeszłam nowotwór piersi, depresję, pojawiły się stany lękowe etc. Zanim kogoś ocenicie i wydacie osąd spójrzcie do własnego ogródka, bo pisząc takie hejterskie rzeczy, wygląda, że macie sporo chwastów. Hugsy dla Toli i Zuzy. Każdy ma własną drogę do sukcesu i własne pojęcie sukcesu. Najważniejsze żebyście to wy czuły się wystarczające i fck resztę;)
Zuza, może w następnym vlogu odniesiesz się (lub zdementujesz) te wszystkie teorie na temat twoich studiów i opinii osób, z którymi studiujesz (na Twitterze jest tego bardzo dużo - ludzie piszą, że olewałaś studia, że nie przychodziłaś na wykłady i ćwiczenia, współpraca z tobą była bardzo ciężka czy też że liczyłaś na inne traktowanie ze względu na odległość Poznania od Torunia). Może w ten sposób utniesz ogrom spekulacji, które w komentarzach kwitną
Powiem tyle - nigdy w życiu nie liczyłam na „specjalne traktowanie”, jeśli gdzieś nie przychodziłam, to z pełną świadomością konsekwencji. Na wykłady nie chodziłam, to fakt (tak samo jak 60% osób na roku). Jeśli chodzi o ciężką współpracę, to tu już kwestia indywidualna - jeśli ktoś mnie nie polubił, bardzo mi przykro. W tych kilku pracach zespołowych, które się odbyły, robiłam to co do mnie należało. Nie znam praktycznie nikogo z mojego roku, z nikim nie miałam nigdy żadnej spiny, siedziałam na zajęciach cicho i sama. Jestem w ogóle bardzo zdziwiona, że ktokolwiek zwrócił na tych studiach na mnie uwagę. Nie wiem jak inaczej to podsumować.
To dlatego, że Zuza we vlogach kręci najczęściej jak robi sobie przerwę na czytanie, zamawiane jedzenie lub oglądanie serialu, a kiedy się uczy np. kiedy pisała referat na studia, to wydaje się, że robi to 'na ostatnią chwilę', prokrastynuje lub odkłada naukę, żeby sobie poczytać. Przy Toli, która ciągle mówi o szkole, Zuza wydaje się robić mniej, chociaż tak nie jest. Jednak to, że Zuza rzadziej wychodzi 'z prywatą' nie robi jej 'bycia leniem'. Każdy, kto pomyśli sekundę dłużej, to zauważy.
Zuzia, czekam na film odnośnie Twoich decyzji, które podejmujesz...🤔 Bardzo mądre słowa odnośnie pracy influencera. Bardzo często wyobrażenia o takim zajęciu są zgoła inne niż rzeczywistość, ale też "po tej drugiej stronie kamery" dzieje się więcej, niż my tu widzimy na filmach i może to stąd wynika? Tolu, patrząc na Twój styl nie wierzę w to, że możesz kiedykolwiek wyglądać jak żul! 😉
Tak mi polepszyliście i rozweseliście ten zły dzień kocham was oglądać i śmiać się razem z wami ❤🙂 zazdroszczę wam przyjaźni siostrzanej i wogle super rodzinki bo wasza mama i tata też są super
Tola jest super ❤️ Chciałabym się z nią zakolegować ale nigdy mnie nie zauważy, a jak ma mnie zauważyć to jest 0,001% szansy.😕❤️ Ale pamiętajcie, że jesteście super.
Co do Zuzy. Uważam ją za mega inteligentną dziewczynę i sądzę, że niestety większość ludzi na studiach w taki sposób do nich podchodzi. I mnie, która do egzaminów powtórki zaczyna po 2 miesiącach od rozpoczęcia semestru, żeby potem mieć już cokolwiek w głowie, a na naukę do każdego z nich musi poświęcić tydzień tak luźno, albo 3- 4 dni po całe dnie np. weekendy, wkurzają czasami takie osoby. Ale jeśli widać, że w miarę sobie radzą, noga podwinie się im na jednym przedmiocie, co zdarza się każdemu, to nie jest problem. Też studiuje kierunek, w którym jeśli coś zawalę, będzie źle. Ale do jasnej, jesteśmy młodzi, mamy prawo spędzać czas tak jak chcemy. Ja przez swoje podejście nie mam życia towarzyskiego i naprawdę zazdroszczę ludziom, którzy potrafią odpuścić. Żeby nie było, pomimo mojego trybu też w tym semestrze miałam mocne podejrzenie warunku, albo nawet powtórki roku, jakoś się wykaraskałam.
Ale to jest Twoja decyzja, ile czasu przeznaczasz na naukę. Może warto poczytać o efektywnych sposobach nauki albo trochę zmienić swój tryb? Poza studiami też jest życie. I na studiach niestety nadal jest dużo przedmiotów, które są zupełnie zbędne i nie warto tracić na nie energii.
@@sennosc Niestety, mam również dojazdy i mój tryb nauki musi być inny np. muszę się uczyć więcej, żeby zrozumieć i nie mogę się uczyć po nocach. Wiadomo, staram się czasami odpuszczać ale to trudne.
Ja śpię w skarpetkach! Zawsze mam zimne dłonie i stopy, dlatego jesienią i zimą nałożenie skarpetek to dla mnie jedyne rozwiązanie, żeby się nie budzić XD Serio, czasami się przykrywam paroma warstwami, a i tak przez długi czas czuję to zimno, więc się przemogłam
Ale fajny filmik☺️! Naprawdę super się oglądało i bardzo miło spędziłam przy nim czas💙. Dziś skończyłam czytać "Atramentowe serce" C. Funke. To był właściwie re-read mojego ulubieńca z przed kilku lat i wciąż ta książka jest ulubieńcem🥰. Jestem też w trakcie "Wszystkiego co najlepsze" M. Deaver, ale po wielu dniach miesiącach i porach roku 😅 wreszcie przeszła mi faza na młodzieżowe obyczajowymi, więc choć to dobra książka, ciągnie mnie dużo bardziej do fantasy lub SF. Pozdrawiam was obie 🙂.
Tak sobie myślę bo teraz w komentarzach jest robiona inba czy Zuza się uczy leniwie czy nie i z jednej strony rozumiem te osoby bo widzimy właśnie wycinek z jej życia i można właśnie wyciągnąć takie wnioski że uczy się dość późno do egzaminów ale z drugiej mogę się też postawić za Zuza bo nie widzimy co robi gdy nie dodaje nic na istagramie czy na TH-cam... niech każdy robi co chce nawet jeśli faktycznie uczy się dzień przed to już jej sprawa i tylko może mieć do siebie pretensje.
@@florentyna2372 Tydzień przed do trudnych egzaminów na prawie to tyle co nic. Niestety , ale to jest bardzo wymagający kierunek. Zuza nie raz pokazywała na IG ze były egzaminy do których zaczynała się uczyć nawet na dzień przed. Jeśli tak dużo pochłania jej praca na SM to powinna zdecydować co dla niej jest ważniejsze. Niekoniecznie rezygnować z SM/studiów/podróży, ale przemyśleć i inaczej ustawić priorytety.
@@patrycjam4361 no właśnie nie wiem czy taki wymagający na jej uczelni skoro w większości ma ABCD i ma dobre oceny ucząc się dzień przed i nie chodząc na zajęcia, czym również sama się chwali XD
@@patrycjam4361 To bardzo zależy od stylu nauki. Przykładowo ja miałam pisać dużo prac zaliczeniowych i choć siadałam do nich tydzień przed, nie miałam nic. Od 22 do 5 siedziałam, zero. Od 10 do 17, nic. Chodziłam koszmarnie niewyspana, przez tydzień potrafiłam spać na krzesłach przy biurku, a nie w łóżku. Gdyby ktoś pytał, to wysłałabym radosne zdjęcie, z jedzeniem z KFC, po prysznicu, może nawet z puszką somersby w dłoni. I jak bardzo bym się nie starała, słowa nie mogłam napisać przez taki tydzień. Noc przed? Trzy strony, pięć stron, żadnego problemu. (Zaraz zacznę trzeci rok, nie miałam ani jednej poprawki, miałam za to stypendium, w tym roku też prawdopodobnie dostanę). Oczywiście uczenie się do egzaminu i pisanie pracy to dwie różne rzeczy, ale... Każdy pracuje inaczej. Jeszcze w podstawówce nauczyłam się, że nie mogę przeczytać lektury zbyt szybko, bo miesiąc później nic nie będę pamiętać. Byłam w stanie przeczytać lekturę w dzień, dwa, więc robiłam to dzień, dwa przed terminem. Plus: jako osobie z takim trybem zdarzało mi się skopać kilka rzeczy. Kartkówkę z lektury pisałam w środę, zaczynałam czytać w czwartek, w piątek miałam przeczytane. No i co? Była jedynka z tej kartkówki, zdarza się. Ale ostatnie czego wtedy potrzebowałam, to rad w stylu "jakbyś zaczęła wcześniej"... Tak się składa, że wpadłam na to, że jak zabrakło mi dnia na nauczenie się czegoś, przeczytanie, napisanie, cokolwiek, to byłam w stanie powiedzieć sobie "kurczę blaszka, mogłam mieć lepszy zapas czasowy". Najgorsze, co w takiej sytuacji ktoś może mi zrobić, to mnie zaatakować i zacząć wytykać. (Taki fun fact, jak kogoś się atakuje, to ta osoba zaczyna się automatycznie bronić, więc nic z takiego wytykania nie przychodzi dobrego, może się to ewentualnie skończyć tym, że wybronię się tak dobrze, że nawet przed sobą przestanę mieć wyrzuty, bo uwaga, uwaga, mechanizmy obronne tak działają. Także atak i wytykanie, to najgorsze co można zrobić, nikomu to nie pomaga, a dołuje osobę, która i tak jest zdołowana).
@@zuzarts6019 w prawie każdym q&a odpowiadają na te pytanie a ludzie i tak ciągle dociekają, mam wrażenie, że teraz od ludzi oczekuje się konkretnego określenia, powinni wiedzieć i o tym mówić, a nie każdy lubi się określać i na to odpowiadać, po dziewczynach widać, że nie mają ochoty na o odpowiadać, ale gdyby je ciągle ignorowały ludzie nie daliby im spokoju
Problem jest w tym, że Zuza zdaje się przedstawiać siebie jako osobę z wielkim dystansem do siebie i studiów. Odbiorcy reagują na to co widzą. Jeśli za każdym razem widzieliby Zuzę skarżącą się na ilość obowiązków i stopień trudności materiałów, z pewnością reakcja na niezdany egzamin byłaby inna niż obecnie. Może wystarczyło powiedzieć -zdarza się najlepszym, nie mój przedmiot, zamiast mieć pretensje, że widzowie zrozumieli tę sytuację w taki sposób. Nie należy jednak twierdzić, że jest to oznaka braku ambicji bądź lenistwa. Dziewczyna pracuje na siebie, spełnia swoje marzenia i ma życie po za nauką. Oceniać można akcje a nie osobę.
Moje Założenie Tola 1Dobrze się uczysz jesteś najlepsza z klasy 2 oglądasz anime 3 zaczynasz być buntowniczką (bad gril;) Zuza 1 jesteś niewierzący 2 lubisz psy małe pieski 3 na niektóre pytania brzydko odpowiadasz (niegrzecznie)
Dawno nie widziałam takiego spędu sfrustrowanych ludzi w jednym miejscu. Pamiętajcie, że to co piszecie o innych, jest odbiciem Was samych. i mówiąc źle o Zuzie, mówicie tak naprawdę źle o sobie. Ale mam też nadzieję, że w końcu kiedyś dojdziecie do takiego punktu w życiu, kiedy zrozumiecie, że same piątki, porządek w szafie i pranie poskładane od razu to nie są ważne rzeczy i naprawdę nie świadczą o tym, że jesteście dojrzali i macie dobre, wspaniałe życie. Poukladajcie sobie w głowach, nie w szafach i przestańcie próbować kogoś zawstydzać, bo to właśnie takie zachowanie jak Wasze powinno być powodem do wstydu
Zawsze kiedy wrzucasz coś na temat studiów, pisane pracy, naukę do egzaminów, cokolwiek sama podkreślasz że robisz to na ostatnią chwilę Trochę nawet jakby chwaląc się tym 'jestem taka mądra, nie muszę się uczyć tyle co inni i tak zdam' więc tak, niezdany egzamin to wina lenistwa i zbyt wybujałego ego.
@@matylda.m5369 wiele osób podziela moje zdanie. Nikogo nie obraziłam. To jest stwierdzenie faktu. Czytając po raz kolejny "nauka godzinę przed egzaminem" czekałam ze smutkiem aż to "walnie" w którys momencie i Zuza przestanie się prześlizgiwać przez studia i będzie płacz że nie zdane i zmiana kierunku. Myślę że nie mam tutaj czego się wstydzić, raczej ktoś inny powinien się wstydzić. jeśli już . Nauczmy się w końcu że wyrażanie opinii i stwierdzanie faktu który widzą wszyscy to nie hejt ale rozumiem że będziesz broniła idolki za wszelką cenę
Chyba główny problem w tej wypowiedzi jest taki że w ostatnim zdaniu stwierdzasz ,, więc tak niezdany egzamin to wina lenistwa i wybujałego ego" te słowa znaczą to samo co jesteś leniwa i masz wybujałego ego, ale psychologiem nie jesteś i znasz tej osoby na tyle by to powiedzieć. Można było użyć słów,, wydaje mi się,, lub ,, wyglądasz na taką i taką osobę,, a nie stwierdzać fakt ,, to wina lenistwa i ego,, 😉 źle sformułowane zdanie zwyczajnie i stąd posądzenie o hejt. Na przyszłość polecam częstego używania pojęć,, moja opinia, wydaje mi się, z mojego punktu widzenia,, internet to wrażliwe miejsce więc warto podkreślać że wyraża się opinię
Wy ludzie nie zdajecie sobie sprawy że, nie zdanie jednego egzaminu to nie koniec świata? Co jest z wami nie tak pisząc takie komentarze, jakieś niespełnione ambicję i próba dowartościowania się innymi? nie rozumiem.
Poczekajcie, poczekajcie, a to nie część z was przypadkiem jeszcze jakieś kilka miesięcy temu pisała Zuzie,że hej Zuza, ale ty dużo robisz, jak masz na to wszystko czas, do takiego stopnia,że Zuza musiała we vlogu zrobić fragment gdzie powiedziała,że tak jest i że wcale nakładanie sobie tyle na głowę nie jest dobre bo potem mocno się to odbija? A teraz przychodzicie i mówicie,że jest leniwa. That's Okey, who asked? 💗
Ludzie rzućcie na luz ze swoją obsesją dawania „dobrych” rad. Studia to czas nauki, dojrzewania i nauki odpowiedzialności, ale też eksploracji świata. Czasem przedmiot „wchodzi” a czasem nie. I od tego są poprawki i warunki.
Bardzo podoba mi się, jak Zuza przedstawiła pracę youtubera. W końcu normalna, szczera odpowiedź uwzględniająca wady i zalety, a nie mydlenie oczu i albo demonizowanie, albo gloryfikowanie takiego sposobu zarabiania na życie.
P. S. Fajne z Was dziewczyny! ☺️
Mój ulubiony moment tego filmiku to wypowiedziane z dumą "Zuza jest hetero. Nie, nie jestem ✌️Tola też nie", a zaraz potem kwestia Toli "Tak, jestem kamieniarą" - dosłownie zrobiło mi to dzień 🤣
Oglądam was prawie od początku tego kanału, ale jakoś nigdy się nie zebrałam, żeby napisać jakikolwiek komentarz. Zawsze wypowiadacie się w tak mądry i ciepły sposób, miło się was słucha, fajnie się też patrzy, jak Tola dorasta na tych filmikach na przestrzeni całego tego czasu, jesteście takimi moimi comfort osobami w internecie i dziękuję, że jesteście ❤️
Ja muszę sprostować pewną rzecz niż ktoś się zapędzi i pójdzie z rozpędu na złe studia marząc o kopaniu dinozaurów i złamie sobie serce. Archeolodzy nie zajmują się skamielinami! To robią paleontolodzy!
Ooo to ciekawe! A czym w takim razie zajmują się archeolodzy?
@@weronikagrotkowska zasadniczo tym, co pozostawił po sobie człowiek. Jeden z nich, William Rathje zabrał się nawet za wysypiska śmieci, więc grzebią nieraz w dość podejrzanych miejscach ;)
Kto oglądał Friends ten wie 😎🤙
@@Marta-pc6iz haha! W sumie racja! 🦖
@@weronikagrotkowska " nauka, której celem jest odtwarzanie społeczno-kulturowej przeszłości człowieka na podstawie znajdujących się w ziemi, na ziemi lub w wodzie źródeł archeologicznych, czyli materialnych pozostałości działań ludzkich." a skamieliny nie są od ludzi ;)
trzymam kciuki żeby zuzi wszystko się dobrze ułożyło (o cokolwiek chodzi) i miłej podróży!
Śpię nawet latem w skarpetkach xD ogólnie jest mi często zimno w stopy w nocy. JESTEM NORMALNA! No chyba, że to jakiś objaw choroby xD to wtedy niech ktoś mnie uświadomi
słabe krążenie krwi chyba ale to raczej genetyka nie choroba
Ja nie usnę jak mam skarpetki 😅
Teeż tak mam
Zbadaj tarczyce :)
Bez skarpetek nie ma życia
Dziewczyny, rozpromieniacie mój smutny dzień. Dziękuję Wam, że jesteście, tak po prostu
Przypuszczam, że założenie dotyczące lenistwa Zuzy wynika właśnie z tego urywku życia, który pokazuje na IG story, gdzie np ma do napisania pracę na 8 stron, a siada do niej dzień wcześniej lub dwa. Ale tak jak wszyscy wiemy, jest to tylko wycinek życia i rzeczy pokazywane w internecie trzeba filtrować i przekładać na to, że dziewczyny to są ludzie tacy jak my, mają swoje troski i problemy, życiowe radości itp 🙌🏻
Każdy kiedyś coś robił na ostatnią chwilę :)
@@AniaK96 dokładnie ✔️ a kto nie robił niech pierwszy rzuci kamieniem! 🙌🏻
@@AniaK96 nie ma co zakładać czegoś o każdym, bo nie znasz każdego. a Zuza akurat wciąż wrzuca takie treści o studiach.
Siadanie do pracy na ostatnią chwilę... Siadam do pracy tylko tak. Na moim kierunku mamy pełno prac zaliczeniowych i zabieram się za nie jakieś 24 przed terminem oddania. Ostatnio miałam pracę prezentować o 15, o północy miałam trzy zdania, a potrzebowałam trzech stron. Do trzeciej siedziałam ledwo żywa, nic nie pomagało, nic. W końcu poszłam spać i obudziłam się o szóstej (wtedy współlokatorka kończyła pisać swoją pracę, więc mnie obudziła, bo tak się umówiłyśmy). O godzinie 14 jeszcze robiłam drobne poprawki. Za pracę dostałam 4,5. I tak jest z większością moich prac. Nie raz zdarzyło mi się też siadać do pracy nawet tydzień przed terminem i nic. Siedziałam od 22 do 5 rano. Zero. Pusto. Siedem tysięcy razy zaczęte i usunięte jedno zdanie. Kilka następnych nocy to samo. Tak mało snu, że nic, tylko płakać i iść na fast fooda, żeby nie musieć gotować, żeby mieć więcej czasu, ale też żeby przy stoliku ze znajomymi oczyścić głowę i usiąść do pisania w stanie innym niż "jestem beznadziejna, po co się oszukiwać, nie zdam tego przedmiotu". I jakoś ostatniego dnia się zawsze udawało. Znam też ludzi, którzy na ostatnią chwilę nie zrobią nic, bo stres ich sparaliżuje, ale ja się do takich zdecydowanie nie zaliczam. (Dlatego też od jakiegoś czasu nawet nie próbuję siadać wcześniej, chyba, że akurat mam pomysł, ale tak, to szkoda nerwów). Także no ja zupełnie nie mogę oceniać siadania do pracy dzień czy dwa przed terminem oddania, więcej, wiem z jakimi nerwami tak naprawdę to się może wiązać
@@zuzannaczech sama najlepsze flow do pisania prac mam na ostatnią chwilę 🙌🏻
Dziewczyny taka drobna rada, wiem że o nią nie prosiłyście, uważajcie z aplikacjami robiącymi zdjęcia. Po pierwsze takie zdjęcia mogą być kiedyś wykorzystane przeciwko Was a po drugie ktoś może sprawdzić czy macie coś wartościowego w domu - wystarczy wasza lokalizacja i zdjęcie z tym co posiadacie i nawet nie wiecie kiedy ktoś może włamać się do Was. To taka luźna rada. Pozdrawiam 😘
ale one maja tylko znajomych tam a nie obcych ludzi
@@paulaawsome spoko, ale zdjęcia zapisywane są na serwerach do których dostać się mogą inni ludzie. Pozdrawiam serdecznie 😊
Apropo tego. Ogółem nagrywanie, instastory, w którym mówicie że jesteście poza domem i kiedy wracacie też jest dobrą pożywką dla złodziei. Niestety w ten sposób okradziono mieszkanie Zakręcovni, mówi o tym w swoim filmie. Więc wszystko z rozwagą.
Nie wiem czy ktoś kiedyś zastanawiał się nad tym, ale kilka lat temu był taki trend, filtr który powodował że ludzie tańczyli i po wyciągnięciu dłoni do obiektywu ich ciało było zablurowane, rozmazane i wtedy te osoby zdejmowały z siebie ubranie lub je odsłaniały a później po pokazaniu kolejny raz dłoni, obraz wracał do wcześniejszych ustawień. Naprawdę nikt się nie zastanowił że to tylko filtr i ktoś może mieć nagie zdjęcia, filmy tylu osób? Internet to wspaniały wynalazek ale rozwaga i ograniczone zaufanie jest najważniejsza
@@klaudiaw11426 chodzi o to nowe mieszkanie czy stare?
A właśnie zastanawiałam co mogę obejrzeć hahaha idealnie ❤️
Dzięki wam zaczęła mieć motywację do czytania i przez to wkręciłam się w książki 📕
Czekamy na film o planszowkach❤️ a Tola wyglada przeslicznie w tych wlosach
zuza bardzo ci dziekuje uratowalas mi zycie, przypomnialas mi o tym ze musze wyciagnac pranie z pralki
Jak zawsze super filmik. Nieważne jak smutna bym była, po obejrzeniu waszego filmu zawsze robi mi się cieplej na sercu. Dziękuję 💕💕
Super dziewczyny ❤ z przyjemnością oglądam rozwój Waszego kanału. Jesteście ambitne, pracowite, macie charyzmę i pomysły, stąd ten kanał musiał się udać. Zuza jest bardzo odważna opowiadając nie tylko o sukcesach ale i porażkach. I naprawdę z pewnością nie spodziewała się, że wyleje się taki hejt. Bo ten wątek gdzieś tam poniżej to nie jest normalna opinia, tylko zwykłe chamstwo. Skończyłam prawo i wiem z wieloletniego doświadczania praktyka, że niezdanie jednego egzaminu z pierwszego roku prawa nic w ostatecznym rozrachunku nie znaczy. Znam wielu obecnie bardzo dobrych adwokatów i radców prawnych, którym w latach studenckich podwinęła się noga i nie zdali jakiegoś egzaminu, czy tez mieli nawet warunek. To się zdarza, bo egzaminy to nie tylko poziom uzyskanej wiedzy, ale też i dużo szczęścia. Znam też wielu absolwentów prawa, którzy byli dużo lepsi ode mnie na roku, a nie odnaleźli się, czy nie dali sobie rady w zawodzie. Niezdanie egzaminu dla kogoś, kto się uczył i ewidentnie widzi się w tym zawodzie to bardzo duże obciążenie i stres. Nie potrzeba Zuzie publicznego batożenia, bo ona pewnie i tak sama się już biczowała, i na dodatek miała odwagę się do tego przyznać. Prawo rzymskie ma znaczenie dla późniejszej nauki systemu prawa cywilnego, ale bez przesady. Często dopiero na trzecim, czwartym roku klika o o co w tym chodzi i wtedy doznaje się objawienia. A po skończeniu studiów, aby naprawdę praktykować prawo jest jeszcze kilka lat aplikacji. To wystarczająca ilość czasu, żeby wszystkiego dobrze się nauczyć. Jeden egzamin nie determinuje wartości studenta, tego czy we właściwy sposób przygotowuje się do egzaminu, przyszłości w zawodzie itp. itd. I dotyczy to każdego kierunku studiów. Co niektórzy powinni popuścić gumkę w majtkach.
Dlaczego nie oznaczacie należycie płatnych współprac? To zmora całego książkowego social świata, ale wy jako największe konto powinnyście tego pilnować. Nie ciężko dodać #płatawspópraca na story, albo wspomnieć o tym na filmie.
ale jak nie oznaczają i nie wspominają? Pytam serio bo coś chyba nie jestem w temacie. Nie mam aż tyle czasu żeby oglądać wszystkie filmiki, ale oglądam ich dużo i tak samo śledzę Zuzę i Tolę na instagramie i raz na jakiś czas Zuza poleci jakąś aplikacje z audiobookami czy czymś podobnym, ale zawsze wszystko wytłumaczy na stories i nie mam odczucia żeby coś ukrywała przed widzami. No i też nie widzę na instagramie tony reklam czy współprac więc nie skąd ten komentarz. Mogłabyś rozwinąć myśl?
@@Snuffkin01 No właśnie stąd, że dziewczyny nie są na etapie brania współprac barterowych, a żadna płatna nie jest oznaczona.
@@kubuspuchatek2950 Dokładnie tak! I za nie oznaczanie lub nie poprawne oznaczanie (np. biały napis na tle jasnego nieba, byle żeby nie było widać) można mieć problemy z UOKiK.
@@klaudiazofia5581 zgodnie z prawem i UOKIKIEM współprace barterowe również muszą być oznaczone. One nie oznaczają nic. Na insta każdy post sponsorowany i żaden nie jest oznaczony. Studentka prawa 🤡
uwielbiam wasze vlogi, są totalnie przekonujące i prawdziwe. I ten moment o socialach, kiedy wyjaśniasz Zuza, jak to wygląda od kuchni...
Jeśli chodzi o to założenie o lenistwie Zuzi to myślę,że to wynikało z tego,że często na story na ig mówiłaś,że uczysz się na coś na studia na ostatnią chwile itp i dlatego ta osoba pomyślała,że jesteś leniwa
Akurat mi się nudziło patrzę w telefon a tam odcinek i wieczór staje się lepszy😀😀😀😀😃😃😃👍👍👍
Czekamy na wstawkę o planszowkach do vloga! Omg kocham planszowki i ostatnio szukałam nowych💗💗
Zuza, dzięki za ten fragment o pracy influencera i stwierdzenie że to przywilej. Pracuję w zawodzie (kancelaria) i mam podobnie z samooceną i postrzeganiem się jako pracownicy, bo gorsze samopoczucie/brain fog też ma swoje negatywne konsekwencje i generuje stres:(
zgadzam się z tobą gusia
Ja tylko zaznaczę, że...
Nawet jeśli ktoś uczył się do czegoś na ostatnią chwilę i nie zdał to ma prawo być mu przykro. *groundbreaking*
Nie mówię, że to o Zuzie - to może być o Tobie. Może ty właśnie uczył_ś się na ostatnią chwilę i jest ci przykro więc przelewasz tu swoje emocje, bo czujesz, że na siebie to nie masz prawa się złościć.
Nie wiadomo czemu ludzie się uczą na ostatnią chwilę - może mają ADHD i potrzebują silnego wyrzutu hormonów, który pojawia się dopiero z deadlinem, może paraliżuje ich stres, może muszą sami się utrzymać i pracują od rana do nocy i nie mają czasu. Także myślę, że stwierdzenie, że ktoś nie ma prawa źle się czuć z niezdanym egzaminem NAWET JEŚLI uczył się na ostatnią chwilę jest błędne. i tyle :)
Noo jeśli ktoś zna przyczynę uczenia się na ostatnią chwilę inną niż zwykłe lenistwo czy imprezowanie to ok ale czasem trzeba powiedzieć sobie prawdę w oczy że zawaliliśmy i się poprawić :p to się nazywa dojrzałość. Wiadomo że niejeden się egzamin tak zawaliło w życiu, ja tez sie uczyłam zawsze na ostatnią chwilę i teraz zastanawiam się dlaczego xD nie zawsze wychodziło spoko. Chyba w moim przypadku, nie lubiłam do końca większości moich studiów, jak zawalałam to tez mi było przykro
@@Kela89 No tak, tylko zastanawiam się ile osób będzie miało taki problem z „przyznaniem się przed sobą”. Kiedy na studiach jest pokolenie, które ma problem z poczuciem własnej wartości, czuje się często nie dość mądre, zaradne, „dorosłe”. Najczęściej choruje na depresje.
Prawda jest taka, że "zwykłe lenistwo" raczej nie występuje u osób, które nakładają na siebie wysokie standardy i mają głośnego wewnętrznego krytyka. Raczej osoby z zewnątrz lubią nazywać to "lenistwem".
@@lpslove183 zgadzam się, ale jest różnica pomiędzy 1 czy 2 zawaleniem egzaminu a permanentnym zawalaniem swoich "obowiązków". Na pewno warto wtedy przyjrzeć się jaki jest głębszy powód
Dziewczyny, jesteście super i nie przejmujcie się co inni o Was myślą. To jest Wasze życie więc możecie robić co tylko chcecie. Najważniejsze, żebyście były zadowolone i szczęśliwe. ❤
Ten moment gdy Zuza mówi ale leje deszcz, a u mnie za oknem właśnie zaczął lać deszcz 😂😂😂
Miałam dokladnie tak samo 😂😂
Totalnie
Tola powinna dostać ofertę o wykonanie ilustracji do książki.
Moje założenie na Wasz temat: nigdy nie odpowiecie na żadne moje pytanie xD mimo, że są różnorodne i normalne, np na tematy czytelnicze, więc nie wiem dlaczego, ale zadawałam już dużo razy i się nie doczekałam jeszcze.. smuteczek 😢
Ale i tak Was kocham, jesteście super 😘 pozdrówka! ❤️
Szczerze, to jak wrzucasz coś o studiach to trochę to wygląda na ostatnią chwilę :) (To nie ja pisałam założenie)
Dziękuję za poprawienie tej ponurej soboty!
Kocham was i wasą działalność. Dzięki wam moje dni poprawiają się na lepsze💗💗
Prawy profil Toli jest cudny.
Super filmik, ciekawe założenia i cudne odpowiedzi! Ja śpię w skarpetkach, w takich grubych bez ściągaczy - bo nie ma nic gorszego niż wystawienie stopy podczas snu poza kołdrę i uczucie chłodu :D Postanowiłam ostatnio nadrobić seriale z dzieciństwa na Disney+ i okazało się, że "Nie ma to jak hotel" już tak nie śmieszy jak kiedyś :( Z tematyki książkowej: w końcu zdecydowałam się zainstalować BookBeat i sprawdzić się w audiobookach - przesłuchałam ostatnio "Utonęła" (oceniam 3/5☆) i Wrony (5/5☆ bardzo ważna książka zarówno dla dzieci jak i rodziców!) Miłego dnia ☀️
Hello , Uwielbiam Was słuchać. Jesteście niesamowite. Wasze filmiki poprawiają humory np. w taki deszczowy dzień jak dziś. Ja właśnie skończyłam czytać " Tam gdzie spadają anioły". A zaczynam "Gdzie śpiewają raki" :)
To ja teraz bardzo chce usłyszeć Wasze (albo w sumie może to bardziej pytanie do Zuzy) zdanie na temat literatury Sarah Waters i Jeanette Winterson. Ja już swoje mam, ale nie raz Wasz kanał otwierał mi zupełnie inne ścieżki myślowe ;)
A jeśli już gdzie o tym jest na kanale, koniecznie napiszcie!
Zuza, z pewną dozą nieśmiałości - umówisz się ze mną na kawę?:)
Nie mogłam się doczekac nowego odcinka . Uwielbiam was,super gilmik❤
17:45 plus wydaje mi się, że dlatego, że Zucha sprawia wrażenie jakby miała totalnie wywalone na wszystko :P
Przeczytane "Strefy Zerowe" Peteckiego - fajna, klasyczna polska fantastyka, "Aleja Potępienia" Zelaznego - też klasyka i wzięło mnie na Suworowa, więc "Zołnierze wolności" - a tak () to Zuza weź przeczytaj "Akwarium" tegoż.
Zapowiada się ciekawy odcinek skończe przepisywać lekcje i zabieram się do oglądania.
11:19, wy normalnie idealne siostry jesteście ❤
No jak można nie spać w skarpetkach? Błagaaam, ja nawet w lato śpię w skarpetkach. xD
Tak samo, mi zawsze jest zimno w stopy niezależnie od temperatury xD
Ja nie usnę jak mam skarpetki, śpię wyłącznie bez skarpetek 😅
STOP! XDDD
@@natalia4285 Polecam termofor ❤️
Ja też xD
Nie potrafię wyrazić jak bardzo wasze filmy poprawiaja mi humor. Zawsze. ❤
20:37 Bardzo mądre słowa, jesteście niezwykle inteligente
Kurczę, dawno nikt tak pięknie i w punkt nie nakreślił działalności w sieci.. Ja nagrywam bardziej dla siebie, dla polepszania skilli montażowych, ale... jest faktycznie coś takiego z tyłu głowy: kurdę, prawie nikt tego nie obejrzał, pewnie zrobiłam to kiepsko, nudno etc. Ajć..
Kurczaki jak mnie tu dawno nie było..
Jak wy się zmieniłyście☺️☺️
Chyba muszę wrócić bo nie mogę się nasłuchać
Tęskniłam i jesteście prześliczne ❤️
Myślenie, że ktoś jest leniwy bo... dopiszcie sobie swoje. Nie znacie tej osoby, nie wiecie jak wygląda ich życie, widzicie tylko ułamki sekund zamieszczone na zdj/stories/vlogach. Ja sama nie zdałam pierwszego roku studiów. Nikt nie wiedział że zajmowałam się umierającym na raka dziadkiem, każdemu łatwiej było powiedzieć że się nie uczyłam. Od 4-5 lat nie obroniłam licencjatu. Ciągle słyszę głosy, że mi się nie chce. Mało kto wie, że przeszłam nowotwór piersi, depresję, pojawiły się stany lękowe etc.
Zanim kogoś ocenicie i wydacie osąd spójrzcie do własnego ogródka, bo pisząc takie hejterskie rzeczy, wygląda, że macie sporo chwastów. Hugsy dla Toli i Zuzy. Każdy ma własną drogę do sukcesu i własne pojęcie sukcesu. Najważniejsze żebyście to wy czuły się wystarczające i fck resztę;)
Tola musiała się nakuc na pamięć, a ja w 2 liceum dalej potrzebuje pomyśleć ile to 7x8 💀
4*7 jest łatwiejsze/mniejsze... I później to pomnóż X2... :) 28*2=56 mam sklerozę jeżeli chodzi x8 xd
2:41 Polecam Sowi Dom, podobny vibe 💖
Ale macie matching outfity!
Chciała bym mieć takie siostry jak wy
Dopiero zaczęłam oglądać więc jeśli później jest powiedziane to przepraszam, ale czemu Tola ma stare okulary?
Kocham spać w skarpetkach serio
Uwielbiam was słychać, zawsze włączam gdy potrzebuje spokoju 🥰
Siemanko, śpię w skarpetkach i jestem z tego dumna. Wybaczycie? Wybaczymy.
Zuza, może w następnym vlogu odniesiesz się (lub zdementujesz) te wszystkie teorie na temat twoich studiów i opinii osób, z którymi studiujesz (na Twitterze jest tego bardzo dużo - ludzie piszą, że olewałaś studia, że nie przychodziłaś na wykłady i ćwiczenia, współpraca z tobą była bardzo ciężka czy też że liczyłaś na inne traktowanie ze względu na odległość Poznania od Torunia). Może w ten sposób utniesz ogrom spekulacji, które w komentarzach kwitną
Powiem tyle - nigdy w życiu nie liczyłam na „specjalne traktowanie”, jeśli gdzieś nie przychodziłam, to z pełną świadomością konsekwencji. Na wykłady nie chodziłam, to fakt (tak samo jak 60% osób na roku). Jeśli chodzi o ciężką współpracę, to tu już kwestia indywidualna - jeśli ktoś mnie nie polubił, bardzo mi przykro. W tych kilku pracach zespołowych, które się odbyły, robiłam to co do mnie należało. Nie znam praktycznie nikogo z mojego roku, z nikim nie miałam nigdy żadnej spiny, siedziałam na zajęciach cicho i sama. Jestem w ogóle bardzo zdziwiona, że ktokolwiek zwrócił na tych studiach na mnie uwagę. Nie wiem jak inaczej to podsumować.
Masz jakiś link do tego tweeta?
Wyslesz link do tych tweetów albo jaki hasztag wpisać?
Jak mogą na Zuzę nie zwrócić uwagi skoro jest dość znana na yt 🙉
@@agata3603 tylko jeśli ktoś ogląda booktube'a, a i to niekoniecznie, bo nie musi kojarzyć tego konta
To dlatego, że Zuza we vlogach kręci najczęściej jak robi sobie przerwę na czytanie, zamawiane jedzenie lub oglądanie serialu, a kiedy się uczy np. kiedy pisała referat na studia, to wydaje się, że robi to 'na ostatnią chwilę', prokrastynuje lub odkłada naukę, żeby sobie poczytać. Przy Toli, która ciągle mówi o szkole, Zuza wydaje się robić mniej, chociaż tak nie jest. Jednak to, że Zuza rzadziej wychodzi 'z prywatą' nie robi jej 'bycia leniem'. Każdy, kto pomyśli sekundę dłużej, to zauważy.
uwielbiam was słuchać i oglądać dziewczyny!! dzięki za nowy filmik, lecę oglądać
Zuzia, czekam na film odnośnie Twoich decyzji, które podejmujesz...🤔 Bardzo mądre słowa odnośnie pracy influencera. Bardzo często wyobrażenia o takim zajęciu są zgoła inne niż rzeczywistość, ale też "po tej drugiej stronie kamery" dzieje się więcej, niż my tu widzimy na filmach i może to stąd wynika?
Tolu, patrząc na Twój styl nie wierzę w to, że możesz kiedykolwiek wyglądać jak żul! 😉
Spanie w skarpetkach jest zajebiste i wygodne 😠🙄❣️
Mam wrażenie, że pytanie o lawendę dotyczyło piosenki od SB Maffija haha, chyba że serio pytali o zapach 😅
Dziewczyny jesteś przeurocze. Każdy wasz film poprawia mi dzień
Ja śpię w skarpetkach.
Tak mi polepszyliście i rozweseliście ten zły dzień kocham was oglądać i śmiać się razem z wami ❤🙂 zazdroszczę wam przyjaźni siostrzanej i wogle super rodzinki bo wasza mama i tata też są super
Tola mi przypomina Shermana z bajki Pan Peabody i Sherman
Tola jest super ❤️ Chciałabym się z nią zakolegować ale nigdy mnie nie zauważy, a jak ma mnie zauważyć to jest 0,001% szansy.😕❤️ Ale pamiętajcie, że jesteście super.
Co do Zuzy. Uważam ją za mega inteligentną dziewczynę i sądzę, że niestety większość ludzi na studiach w taki sposób do nich podchodzi. I mnie, która do egzaminów powtórki zaczyna po 2 miesiącach od rozpoczęcia semestru, żeby potem mieć już cokolwiek w głowie, a na naukę do każdego z nich musi poświęcić tydzień tak luźno, albo 3- 4 dni po całe dnie np. weekendy, wkurzają czasami takie osoby. Ale jeśli widać, że w miarę sobie radzą, noga podwinie się im na jednym przedmiocie, co zdarza się każdemu, to nie jest problem. Też studiuje kierunek, w którym jeśli coś zawalę, będzie źle. Ale do jasnej, jesteśmy młodzi, mamy prawo spędzać czas tak jak chcemy. Ja przez swoje podejście nie mam życia towarzyskiego i naprawdę zazdroszczę ludziom, którzy potrafią odpuścić. Żeby nie było, pomimo mojego trybu też w tym semestrze miałam mocne podejrzenie warunku, albo nawet powtórki roku, jakoś się wykaraskałam.
Ale to jest Twoja decyzja, ile czasu przeznaczasz na naukę. Może warto poczytać o efektywnych sposobach nauki albo trochę zmienić swój tryb? Poza studiami też jest życie. I na studiach niestety nadal jest dużo przedmiotów, które są zupełnie zbędne i nie warto tracić na nie energii.
@@sennosc Niestety, mam również dojazdy i mój tryb nauki musi być inny np. muszę się uczyć więcej, żeby zrozumieć i nie mogę się uczyć po nocach. Wiadomo, staram się czasami odpuszczać ale to trudne.
Ja śpię w skarpetkach! Zawsze mam zimne dłonie i stopy, dlatego jesienią i zimą nałożenie skarpetek to dla mnie jedyne rozwiązanie, żeby się nie budzić XD Serio, czasami się przykrywam paroma warstwami, a i tak przez długi czas czuję to zimno, więc się przemogłam
O jezuu taaaak ja też i mam tak samo 😂
Ja w zimie zawsze śpię w skarpetkach, bo jest za zimno xD w lecie tylko nie :D
Ale fajny filmik☺️! Naprawdę super się oglądało i bardzo miło spędziłam przy nim czas💙.
Dziś skończyłam czytać "Atramentowe serce" C. Funke. To był właściwie re-read mojego ulubieńca z przed kilku lat i wciąż ta książka jest ulubieńcem🥰. Jestem też w trakcie "Wszystkiego co najlepsze" M. Deaver, ale po wielu dniach miesiącach i porach roku 😅 wreszcie przeszła mi faza na młodzieżowe obyczajowymi, więc choć to dobra książka, ciągnie mnie dużo bardziej do fantasy lub SF.
Pozdrawiam was obie 🙂.
Tak sobie myślę bo teraz w komentarzach jest robiona inba czy Zuza się uczy leniwie czy nie i z jednej strony rozumiem te osoby bo widzimy właśnie wycinek z jej życia i można właśnie wyciągnąć takie wnioski że uczy się dość późno do egzaminów ale z drugiej mogę się też postawić za Zuza bo nie widzimy co robi gdy nie dodaje nic na istagramie czy na TH-cam... niech każdy robi co chce nawet jeśli faktycznie uczy się dzień przed to już jej sprawa i tylko może mieć do siebie pretensje.
Ale sama mówiła że zaczęła się uczyć tydzień przed
@@florentyna2372 Tydzień przed do trudnych egzaminów na prawie to tyle co nic. Niestety , ale to jest bardzo wymagający kierunek. Zuza nie raz pokazywała na IG ze były egzaminy do których zaczynała się uczyć nawet na dzień przed. Jeśli tak dużo pochłania jej praca na SM to powinna zdecydować co dla niej jest ważniejsze. Niekoniecznie rezygnować z SM/studiów/podróży, ale przemyśleć i inaczej ustawić priorytety.
@@patrycjam4361 no właśnie nie wiem czy taki wymagający na jej uczelni skoro w większości ma ABCD i ma dobre oceny ucząc się dzień przed i nie chodząc na zajęcia, czym również sama się chwali XD
@@patrycjam4361 To bardzo zależy od stylu nauki. Przykładowo ja miałam pisać dużo prac zaliczeniowych i choć siadałam do nich tydzień przed, nie miałam nic. Od 22 do 5 siedziałam, zero. Od 10 do 17, nic. Chodziłam koszmarnie niewyspana, przez tydzień potrafiłam spać na krzesłach przy biurku, a nie w łóżku. Gdyby ktoś pytał, to wysłałabym radosne zdjęcie, z jedzeniem z KFC, po prysznicu, może nawet z puszką somersby w dłoni. I jak bardzo bym się nie starała, słowa nie mogłam napisać przez taki tydzień. Noc przed? Trzy strony, pięć stron, żadnego problemu. (Zaraz zacznę trzeci rok, nie miałam ani jednej poprawki, miałam za to stypendium, w tym roku też prawdopodobnie dostanę). Oczywiście uczenie się do egzaminu i pisanie pracy to dwie różne rzeczy, ale... Każdy pracuje inaczej. Jeszcze w podstawówce nauczyłam się, że nie mogę przeczytać lektury zbyt szybko, bo miesiąc później nic nie będę pamiętać. Byłam w stanie przeczytać lekturę w dzień, dwa, więc robiłam to dzień, dwa przed terminem. Plus: jako osobie z takim trybem zdarzało mi się skopać kilka rzeczy. Kartkówkę z lektury pisałam w środę, zaczynałam czytać w czwartek, w piątek miałam przeczytane. No i co? Była jedynka z tej kartkówki, zdarza się. Ale ostatnie czego wtedy potrzebowałam, to rad w stylu "jakbyś zaczęła wcześniej"... Tak się składa, że wpadłam na to, że jak zabrakło mi dnia na nauczenie się czegoś, przeczytanie, napisanie, cokolwiek, to byłam w stanie powiedzieć sobie "kurczę blaszka, mogłam mieć lepszy zapas czasowy". Najgorsze, co w takiej sytuacji ktoś może mi zrobić, to mnie zaatakować i zacząć wytykać. (Taki fun fact, jak kogoś się atakuje, to ta osoba zaczyna się automatycznie bronić, więc nic z takiego wytykania nie przychodzi dobrego, może się to ewentualnie skończyć tym, że wybronię się tak dobrze, że nawet przed sobą przestanę mieć wyrzuty, bo uwaga, uwaga, mechanizmy obronne tak działają. Także atak i wytykanie, to najgorsze co można zrobić, nikomu to nie pomaga, a dołuje osobę, która i tak jest zdołowana).
Miłego wieczoru wszystkim ❤️
Ja lubię z owocami pierogi. Takie są słodkie i były zawsze.
Również kocham Pana Kleksa, bo jestem stara😅, tak naprawdę nie tylko dlatego 😅
Dzięki za super odcinek 😎. Pozdrawiam jesienne ❤️🍂🍁🧡.
Zabieram się za oglądanie!🍿💟
mega mądra kmina o social mediach, przywileju i tym, jak to czasem trochę jednak wchodzi na psyche
Jem faworki i oglądam wasz film - cudowny wieczór
Pov: Śpisz w skarpetkach 🙊
Denerwuje mnie, że ludzie ciągle pytają o waszą orientację, to wasza sprawa, gdybyście chciały zrobić coming out na kanale to zrobiłybyście to dawno.
z drugiej strony wcale nie muszą odpowiadać na takie pytania 🤨🤨
@@zuzarts6019 w prawie każdym q&a odpowiadają na te pytanie a ludzie i tak ciągle dociekają, mam wrażenie, że teraz od ludzi oczekuje się konkretnego określenia, powinni wiedzieć i o tym mówić, a nie każdy lubi się określać i na to odpowiadać, po dziewczynach widać, że nie mają ochoty na o odpowiadać, ale gdyby je ciągle ignorowały ludzie nie daliby im spokoju
@@ascendare3638 szczerze to widziałam jak odpowiadają na to pytanie pierwszy raz, ale pewnie masz rację, zgadzam się z tobą
jesteście najlepsze!! wystarczy jedno powiadomienie o waszym filmiku a wieczór staje się lepszy💗
Super odcinek ♥. Dzięki, że nagrywacie ♥ ♥ ♥
Tak czekałem na ten odcinek❤🎉
19:33 myślałam ze to mój bereal XDD
Problem jest w tym, że Zuza zdaje się przedstawiać siebie jako osobę z wielkim dystansem do siebie i studiów. Odbiorcy reagują na to co widzą. Jeśli za każdym razem widzieliby Zuzę skarżącą się na ilość obowiązków i stopień trudności materiałów, z pewnością reakcja na niezdany egzamin byłaby inna niż obecnie. Może wystarczyło powiedzieć -zdarza się najlepszym, nie mój przedmiot, zamiast mieć pretensje, że widzowie zrozumieli tę sytuację w taki sposób. Nie należy jednak twierdzić, że jest to oznaka braku ambicji bądź lenistwa. Dziewczyna pracuje na siebie, spełnia swoje marzenia i ma życie po za nauką. Oceniać można akcje a nie osobę.
Tolu, dzięki tobie w końcu nie czuje się niska,mam 12 lat i 147 cm wzrostu 😩😩
Spokojnie, ja mam 24 lata I tylko 9 cm więcej niż Ty 😅
@@kinga.0275
Piąteczka... Ja 26L i jestem twojego wzrostu XD
Ja mam 12 lat i 167 nie polecam
@@juliakorzen6745 spokojnie, moja koleżanka z klasy tez ma 12 lat i 178 cm
Moje Założenie
Tola
1Dobrze się uczysz jesteś najlepsza z klasy
2 oglądasz anime
3 zaczynasz być buntowniczką (bad gril;)
Zuza
1 jesteś niewierzący
2 lubisz psy małe pieski
3 na niektóre pytania brzydko odpowiadasz (niegrzecznie)
Niechce aby to zabrzmiało jak hejt ale filmy są (MOIM ZDANIEM) za długie . Miłego dnia życzę
Dawno nie widziałam takiego spędu sfrustrowanych ludzi w jednym miejscu. Pamiętajcie, że to co piszecie o innych, jest odbiciem Was samych. i mówiąc źle o Zuzie, mówicie tak naprawdę źle o sobie. Ale mam też nadzieję, że w końcu kiedyś dojdziecie do takiego punktu w życiu, kiedy zrozumiecie, że same piątki, porządek w szafie i pranie poskładane od razu to nie są ważne rzeczy i naprawdę nie świadczą o tym, że jesteście dojrzali i macie dobre, wspaniałe życie. Poukladajcie sobie w głowach, nie w szafach i przestańcie próbować kogoś zawstydzać, bo to właśnie takie zachowanie jak Wasze powinno być powodem do wstydu
Podpisuję się pod tym wszystkim kończynami. 😉 To co mówicie o innych, świadczy tylko i wyłącznie o Was samych...
Dokładnie!
Nie mogłam się doczekać
Zawsze kiedy wrzucasz coś na temat studiów, pisane pracy, naukę do egzaminów, cokolwiek sama podkreślasz że robisz to na ostatnią chwilę
Trochę nawet jakby chwaląc się tym 'jestem taka mądra, nie muszę się uczyć tyle co inni i tak zdam' więc tak, niezdany egzamin to wina lenistwa i zbyt wybujałego ego.
Nie wyobrażam sobie kim trzeba być, żeby napisać komuś taki komentarz. To niesamowicie przykre, powinnaś się wstydzić.
@@matylda.m5369 wiele osób podziela moje zdanie. Nikogo nie obraziłam. To jest stwierdzenie faktu. Czytając po raz kolejny "nauka godzinę przed egzaminem" czekałam ze smutkiem aż to "walnie" w którys momencie i Zuza przestanie się prześlizgiwać przez studia i będzie płacz że nie zdane i zmiana kierunku. Myślę że nie mam tutaj czego się wstydzić, raczej ktoś inny powinien się wstydzić. jeśli już . Nauczmy się w końcu że wyrażanie opinii i stwierdzanie faktu który widzą wszyscy to nie hejt ale rozumiem że będziesz broniła idolki za wszelką cenę
@@agnesmalibu2054 idolki jak już
Rzeczywiście, człowiek w biegu nie widzi co pisze
Chyba główny problem w tej wypowiedzi jest taki że w ostatnim zdaniu stwierdzasz ,, więc tak niezdany egzamin to wina lenistwa i wybujałego ego" te słowa znaczą to samo co jesteś leniwa i masz wybujałego ego, ale psychologiem nie jesteś i znasz tej osoby na tyle by to powiedzieć. Można było użyć słów,, wydaje mi się,, lub ,, wyglądasz na taką i taką osobę,, a nie stwierdzać fakt ,, to wina lenistwa i ego,, 😉 źle sformułowane zdanie zwyczajnie i stąd posądzenie o hejt. Na przyszłość polecam częstego używania pojęć,, moja opinia, wydaje mi się, z mojego punktu widzenia,, internet to wrażliwe miejsce więc warto podkreślać że wyraża się opinię
32:47 Tola uwielbiam Cię
Wy ludzie nie zdajecie sobie sprawy że, nie zdanie jednego egzaminu to nie koniec świata? Co jest z wami nie tak pisząc takie komentarze, jakieś niespełnione ambicję i próba dowartościowania się innymi? nie rozumiem.
Dosłownie uśmiechałam się przez cały czas oglądania tego filmu hahah
Jej dzwięk już jest 😁🥰
Miłego oglądania ❤
Poczekajcie, poczekajcie, a to nie część z was przypadkiem jeszcze jakieś kilka miesięcy temu pisała Zuzie,że hej Zuza, ale ty dużo robisz, jak masz na to wszystko czas, do takiego stopnia,że Zuza musiała we vlogu zrobić fragment gdzie powiedziała,że tak jest i że wcale nakładanie sobie tyle na głowę nie jest dobre bo potem mocno się to odbija? A teraz przychodzicie i mówicie,że jest leniwa. That's Okey, who asked?
💗
Toli te okulary dodają uroku.
SUPER ODCINEK!!! Uwielbiam wasz vibe🫶🏼🫶🏼
24:37 "no i nieuchronnie idzie ku pełnoletności..."
dlaczego Tola nie nosi nowych okularów ?
Biorę się za oglądanie