Tak! Najbardziej irytująca rzecz w Turcji to rodzina, która mysli, że może ot tak bez zapowiedzi przyjechać i siedzieć nie wiadomo ile, bo oczywiście nie można się zapytać na jak długo dana osoba przyjechała. To zdecydowanie jest coś czego w Turcji nie lubię najbardziej.
W Polsce też tak kiedyś było, przejęliśmy wzorce zachodnie i teraz trzeba się meldować i dobrze. Też nie lubiłam niespodziewanych wizyt, rodzina wymagała całkowitej obsługi
Mnie także Asiu to samo irytuje.Bedac w Turcji zauważyliśmy podobne sytuacje. To piękny kraj wiele ma do zaoferowania, ale nie wiem czy bym się tam odnalazła. Oboje z mężem lubimy jasne sytuacje, nie znosimy bałaganiarstwa, wyrzucania śmieci na zewnątrz, bo to nie nasz teren, nie dbanie o środowisko itd. Ponadto namolność naganiaczy przed restauracjami, mieszkaliśmy w historycznej części Stambułu i chcąc przejść ulicą co chwilę byliśmy zatrzymywani co nas irytowało. Spotkaliśmy się też z uprzejmością poprosiliśmy o pomoc nie mogliśmy znaleźć sklepu, pan bezintefeiwnie nad zaprowadził 500 metrów. Także wszędzie ludzie są różni. Pozdrawiam
Asiu, zgadzam się z Tobą we wszystkich wymienionych przez Ciebie sprawach. Ale nie nazwała bym ciekawską dociekliwość wścipstwem ale poprostu brakiem wychowania a nawet chamstwem. Pozdrawiam i całuski❤
Ja z tych samych powodów nie chciałabym mieszkać w Turcji. Doskonale Cię rozumię, gdyż przeżyłam podobne sytuacje na południu Włoch. Życzę Ci więcej cierpliwości i luzu, bo wychować ich nie damy rady.
3 ปีที่แล้ว +4
Dokładnie dużo luzu i olewki, sobie jeszcze życzyła bym szybkiej wyprowadzki 😂. Pozdrawiam gorąco 😊
Co do Włoch to moj szwagier pochodzi z Kalabrii, większość życia spędził w Niemczech i przejął dzięki Bogu niemieckie wzorce. Włosi z południa i z północy to zupełnie inni ludzi. Na południu było więcej wpływów arabskich, poznaliśmy kiedyś wloskiego kapitana statku, który twierdził, że Włosi z Południa to nie Włosi 😂
Jesteś gościem w Turcji i albo bierzesz ich z całym bagażem i bardzo nieładnie że chcesz to regulować, to tak jak z mężem ,nie reformuje go tylko go kochaj!!!
2 ปีที่แล้ว +6
Nie jestem gościem, mieszkam tutaj odprowadzam podatki i niczym się nie różnie od tubylców… a każdy bez względu na to czy mieszka w Polsce czy za granicą ma prawo głośno mówić o tym co się nie podoba.
Bylam w Turcji w nowiutkim hotel. Takiej fuszerki nie widzial am w zyciu. Absolutnie zgadzam Sie z Punkte 5 I 6. Chcac zaoszczedzc, wynajelam turkow do malowania mieszkania. To Samo. Nie pole am. A ze byla to robota na czarno nie moglam o nic sie upomniec.
Siemanko Asiu!!Moje osobiste spostrzezenia odnosnie punktualnosci umowienia na dane spotkanie to popieram Cie.Przytyczylas kilka przykladow ja jestem za tym azeby powiadamiac o spoznieniach.Ja na twoim miejscu to gosci po 4 godzinach spoznienia i nie powiadamiajac bym zalatwila w szlafroku i w drzwiach ze ja juz ide spac.Drugi przyklad kolezanki ze sie spoznila 2 godz.azeby sie wspolnie uczyc to widzac ja bym spakowala ksiazki i grzecznie powiedziala czesc ja juz skonczylam. Trzeci przyklad zwalenia rodziny na na kilka tygodni bez zapowiedzi i uzgodnienia to na wejsciu trzeba zalatwiac takie sprawy co ich sprowadza czy sa przejazdem ,poczestunek co mam w domu i zegnam rodzinke.Asiu czy ty jestes w Polsce czy za granica trzeba szanowac i przestrzegac ustalonych godzin .Jezeli Ty szanujesz to wymagaj dla siebie szacunku a problem niech rozwiazuja sobie sami.Przepraszam ze tak pozno zaczelam sluchac twoje ciekawe spotrzezenia.Turcy przewaznie znaja angielski a jezeli by na mnie krzyczal to bym odeszla i wcale bym sie nie wystraszala .Idzie sie do nastepnego stanowiska czy sklepu.Znam tylko polski bylam w kilku krajach ale ja nie mialam problemu czy w sklepie,na lotnisku.Duzo Polakow przewija sie w Turcji ,takze Turkow mozna spotkac w innym kraju i mozna sie dogadac.Pozdrowionka.❤🙋♀️🙋♀️🙋♀️
Jako turystyki w Turcji irytują mnie 3 kwestie: po pierwsze nie przestrzeganie przepisów ruchu drogowego (przechodzenie na czerwonym, nie zatrzymywanie się na pasach, zatrzymywanie się wszędzie i parkowanie gdzie ma się ochotę i sceny grozy kiedy na jednym skuterze jedzie cała rodzina bez kasku), po drugie praktycznie zerowa wiedza na temat ekologii (wielkie zdziwienie kiedy na bazar idę z własnym workiem czy mam własną słomkę) i trzecia kwestia szczególnie mi bliska, mianowicie Turcy nie szanują psów tak samo jak kotów (na pewno mają znaczenie religia i kultura w tym względzie, ale mi serce pęka jak widzę tyle psów na ulicach, oczywiście niektóre mają kolczyki, niektóre są dokarmiane, ale nie wszystkie i nie odpowiednio zakopiekowane). Gdybym mieszkała w Turcji dorzuciłabym do tego spóźnialstwo i brak potrzeby planowania, mam wrażenie, że Turcy żyją tu i teraz. 🤗
3 ปีที่แล้ว +4
Spóźnialstwo jest właśnie czymś co najbardziej mnie irytuje 😂
Jeszcze dodałabym czasem przesadny patriotyzm i egzaltację. W innych dziedzinach też często widzę u nich przesadę - czasem to, co ktoś mówi to obiecanki, czasem ktoś chwali się tym, co tak naprawdę można było łatwo znaleźć w necie itp. Ogólnie też brak wstydu - pod postem prezydenta jakiegoś polskiego miasta jeden Turek napisał, że bardzo lubi tego prezydenta, zgadza się z nim i czy może nie szukają kogoś do pracy w urzędzie. Chyba on napisaliby nawet do papieża, gdyby mieli w tym interes. No i obgadywanie. Gdy zwróciłam uwagę na to, że słyszę, co o mnie mówi dana osoba, to usłyszałam ,,pomyliło ci się, nie znasz dobrze tureckiego''. Gdy powiedziałam, że obgadywanie jest niegrzeczne i mają tego nie robić, to odpowiedzieli, że nie szanuję ich kultury, że burasi Turkiye i że nie wyrzekną się kultury po to, by ktoś miał ich lubić. Ogólnie chyba tutaj łatwo rzuca się ciężkie słowa, przykład: podrapał mnie kot, a chłopak, który zobaczył moje (lekkie) zadrapania powiedział ,,pozwól mi zabić tego kota, co cię podrapał''.
Masz rację. Co to kogoś obchodzi, ile ktoś zarabia? Mnie się wydaje, że w Polsce to w rodzinie rzadko ktoś zapyta, ile zarabiasz? To uznane byłoby za faux- pas. W pracy obowiązuje tajemnica płac.
Co do spóźniania się i niezapowiedzianych wizyt - absolutnie się zgadzam, ale podnoszenie głosu nie jest niczym specjalnie tureckim - moja mama i babcia też prawie krzyczaly do mojego męża, myśląc, że jak powiedzą głośniej, to je zrozumie. Troszę straszne, troszkę śmieszne ;D W Turcji się z tym natomiast jeszcze nie spotkałam (nawet w czasach, gdy nie mówiłam jeszcze po turecku). Wścibskość - oj, tak, nie mają obciachu - pamiętam mój szok, gdy ledwie poznana koleżanka z roku zaczęła mnie wypytywać o moje intymne relacje z ówczesnym jeszcze-nie-mężem Turkiem. Szok odebrał mi mowę... Generalnie poza tym wścibstwo nie dotyczy mnie bardzo - ja jestem dość asertywna, informuję, gdy coś mi się nie podoba, nawet, jeśli to oznaczałoby strzelenie focha po drugiej stronie (co nota bene jest dla mnie jeszcze bardziej wkurzające). Niedbalstwo w wykonaniu było dla mnie dość szokujące - wszystko jest robione na pokaz, na pierwszy rzut oka wszystko wygląda bardzo ładnie, ale po bliższym przyjrzeniu się wychodzi okropna niestaranność wykonania. Mój mąż wiecznie narzeka na polskich majstrów, ale chyba tylko dlatego, że jeszcze nie miał do czynienia z tureckimi...Bardzo ciekawy vlog, pozdrawiam!
@@aiszagsvsg pewnie nie bardziej niż w Polsce, z tym że w Polsce nie mam z tym zjawiskiem tak wiele do czynienia, bo moja rodzina nie jest z tych czepialskich, a ze znajomych kto się miał obrazić, ten się już dawno obraził 😂
Wszystkie te punkty mnie też złoszczą, to jest brak szacunku do drugiego człowieka. Ciekawa jestem czy im nie przeszkadza kiedy oni muszą tak długo czekać na znajomego. Jeśli dla nich to też nie ma znaczenia to znaczy, że to jest cecha ich sposobu bycia i na to nie ma już rady.
Nienawidzę jak ktoś się spóźnia, a zwłaszcza jak nie powiadomi o tym i zachowuje się jakby nie stało się nic! Bezczelne! Brak szacunku do drugiej osoby i jej czasu! Nie spotykam się drugi raz już jak ktoś mnie tak potraktuje. Mam swoje wytyczne i rzeczy, których nie akceptuje. Jak ktoś mnie źle potraktuje jak olanie czasu, to do widzenia. Trzeba mieć jakieś standardy w swoim życiu inaczej ludzie będą nas traktować byle jak od samego początku.
2 ปีที่แล้ว +4
Tez już nie raz miałam takie sytuacje, że zrezygnowałam ze spotkań na mieście na przykład i zapraszałam do mieszkania przynajmniej nie traciłam bez sensu czasu na dojazdy
W pl tez pamietam jak bylam dzieckiem to czesto sie zdarzalo ze ciotka przyszla bez zapowiedzi, albo dalsza albo blizsza rodzina wtedy to było calkiem normalne, my tez do rodziny chodzilismy bez zapowiedzi, ale szczerze mnie by takie cos wkurzalo, ale jako dziecko bylam szczesliwa😉
Spóżnianie jest wkurzające. Niezapowiedziane wizyty jeszcze gorsze. W Turcji póżne wizyty to są ponoć na porządku dziennym. Jak można iść do kogoś po 22. Ja bym się nigdy nie przyzwyczaiła. Pozdrawiam.😍🤩😍👍.
No tak mnie by xloscilo przesiadywanie u kogos zbyt dlugo niedbalstwo w umawianiu sie na naprawe nadmierna ciekawosc kto z kim spi ile zarabia a czy warto kupic mieszkanie np w Stanbule i zmieszkac nie znajac jezyka tureckiego?prosze doradz
2 ปีที่แล้ว
W Turcji język turecki jest bardzo potrzebny No chyba że obracała by się Pani tylko pośród ludzi którzy posługują się angielskim
Te wszystkie wymienione rzeczy , które Cię Asiu irytują mają miejsce również u nas w kraju , niestety to wszystko to jest brak kultury brak taktu , spóźnianie to brzydka cecha , pewnie że może się przydarzyć coś po drodze ale jeśli jest nagminne no to rzeczywiście można się wkurzyć na takich znajomych ale nie wiem czy nie jest gorsze przychodzenie przed czasem , osobiście miałam takie przypadki , odwiedziny bez zapowiedzi też wkurzające a wtrynianie się z noclegami bez wcześniejszego uzgodnienia to już szczyt chamstwa , wszystko to przerabiałam więc wiem o czym mówisz Asiu , pozdrawiam z Polski 🙂😊☺
O losie! Goście zjawiający się w porze, o której tak naprawdę powinni już wychodzić ...o nie ...nie do zaakceptowania 😖 Wscibskość na równi z Polską. Kiedyś wujek przy stole pełnym rodziny spytał mnie "czy dwójkę w pracy wyciągam". Sąsiadka moich Rodziców zarzuciła mnie całą listą pytań osobistych. Na szczęście ja zawsze ucinam krótko, że nie życzę sobie tych pytań i mam później spokój. Co do podnoszenia głosu do cudzoziemców, to zdarza się często, nie tylko w Turcji 🙂 Z tym nie raz miałam do czynienia, pośrednio.
hej, czy masz wiedze o rynku pracy cudzoziemcow w Turcji? interesuje mnie ten temat :)
3 ปีที่แล้ว +3
Z moich obserwacji i po rozmowach z innymi znajomymi obcokrajowcami widzę, że z pracą dla obcokrajowców jest bardzo ciężko, najłatwiej jest znaleźć prace jako nauczyciel języka obcego, ale zależy to tez od miasta myśle, że w Stambule czy Antalyi jest łatwiej niż w mniejszych miejscach. Mi się jeszcze do tej pory nie udało znaleźć niestety
No cóż te południowe i azjatyckie narody są jeszcze na niższym poziomie świadomości i kultury i nie mam tu na myśli czy ktoś jest wysoko wykształcony, bo nie o wykształcenie tu chodzi... Pozdrawiam
Wszystkie wymienione przez Pania fenomeny sa bardzo klopotliwe i na dluzsza mete moga stworzyc niezle piekielko...niechlustwo i niestarannosc, "to mi wisizm" czy raczej absolutny nihilizm, ktory jest ich cecha moze doprowadzic do stanu wrzenia...moze od tego sa rozmaite choc rzadko wyjatki... Nie chce Pani rozsmieszac, ale jak ktos tak emocjonalnie i glosno mowi, to ja sie tak zachowuje: przepraszam, czy moze Pan/Pani mowic troszeczke glosniej ? bo ja nie slysze !!! Jeszcze, jeszcze troszke glosniej czasami sie kapna czasami rzuce w powietrze: niech Pan/ Pani mowi jak umie, jesli sie sam nie zaglusza...owszem oni nie mowia oni wrzeszcza ..ichnia glowa panstwa E..robi tak samo...to cos co bardzo, bardzo razi i wywoluje nieporozumienie z obraza wlacznie... Pozdrowienia !!!
Asiu,jak wspomniałaś ,rodzina twojego męża mieszka bardzo daleko,bo 800 kilometrów od was. Czy celowo wybraliście miejsce obecnego pobytu,czy związane jest to z rejonizacjq ze względu na pracę męża, czy są może jakieś inne powody.?
2 ปีที่แล้ว +2
Jak ja poznałam męża to on już w Bursie mieszkał, ma tutaj tez prace i chce być samodzielny a nie pracować w rodzinnym biznesie 😊
Myślę że wszystko pomalutku i do przyzwyczajenia niektóre rzeczy bo oczywiście nie wszystkie zaczną Cię mniej irtytować z czasem. Nie znajomość języka to rzeczywiście duży problem, na pewno nauczysz się jego i dużo się wtedy zmieni. Magda z kanału Kawa po turecku dużo o tym opowiadała jej mąż Nuri też Turek możecie wymieniać między sobą doświadczenia, fajnie by było mieć takiego duchowego przewodnika. Magda mieszka chyba w Erciş nie wiem jak to daleko od Ciebie. Życzę Ci Asiu powodzenia i fajnych pomysłów na kanał.
@@gaga982 Tak. Dlaczego sie tak dziwisz? Turcje zamieszkuje okolo 15 mln Kurdow. Ja nawet pracuje m.in. z Kurdami w Szwajcarii. Notabene w Szwajcarii, Niemczech, Austrii zamieszkuje bardzo duzo Kurdow. Zawsze narzekaja na prezydenta Erdogana.
@@almadouxe2292 Witam :) Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Nuri jest Turkiem, pochodzi z Burdur na zachodzie Turcji. Mieszkamy wśród Kurdów w Van Erciş na wschodzie Turcji dlatego że Nuri został tu wysłany do pracy na kilka lat jako nauczyciel. Nauczyciele, lekarze, pielęgniarki, policja, żołnierze i tego typu osoby są wysyłane do pracy na wschód po to, żeby ten region mógł się lepiej rozwijać. Nasz pobyt na wschodzie powoli dobiega końca i niedługo wracamy w Nuriego rodzinne strony. Pozdrawiam :)
Pani Asiu, W języku polskim nie zamienia się ,,ą'' na ,,om''. Podam przykład nie mówi się np. ,,som dużom niedogodnościom '' lecz ,,są dużą niedogodnością''. Ten błąd bardzo razi w ustach każdej osoby.
Mnie nie razi, razi mnie raczej przywiazywanie wagi do negatywow, i brak checi zauwazania pozytywow, nie jestesmy na lekcji jez. polskiego, to jest drobnostka, pozdrawiam
Dziewczyno pojechałas do Turcji i mieszkasz tam nie znając ich zwyczajów. To TWÓJ problem, ze nie umiesz się dostosować się do sytuacji. U nich tak jest. Turcy z natury są zywiołowi, więc reaguja inaczej. Cechy, które wymieniłaś są TYPOWE dla Turków. Wszystko co wymieniłaś zostało już wiele lat temu powiedziane przez inne Polki, więc miałaś sporo czasu, żeby się dowiedzieć z jakimi kłopotami bęziesz miała do czynienia. Jesteś Polką wychowałaś się w innej kulturze , więc jesteś przyzwyczajona do innych zachowań. Polacy nie pytają o zarobki, nie reagują żywiołowo. Nie jesteśmy w Polsce przyzwyczajeni do spóźniania się, czy tłumaczenia obcokrajowcom jak gdzieś dojsć. Jesli nie znamy drogi mówimy nie wiem. W Turcji powiedzą Tobie cokowiek, ale się nie uslyszysz od Turka nie wiem. Przestań mierzyć Turków swoją miarą. Mieszkasz w Turcji, więc naucz się akceptować ich podejście do zycia, albo zmień kraj. Ja rozumiem, ze to wszystko może Cię irytowac, ale to Ty mieszkasz na ICH ziemi i musisz się dostosować do ICH KULTURY. Turcy są za to szalenie uprzejmi, zyczliwi, potrafia akceptować nasze europejskie zachowania, chociaż wielu Turkom sie one nie podpobają. Turcy są bardzo rodzinni i mają sporo zwyczajów, które nas Europejczyków zaskakują , ale okazują się bardzo przydatne.Jadac autobusem będziesz siedziala obok kobiety. Na niektórych plażach wstep jest tylko dla kobiet z dziećmi, czyli innie spotkasz tam żadnego mężczyzny. Gdy ma przyjśc do CIebie do domu fachowiec, a Twojego męża nie będzie w domu to możesz spodziewać się wizyty sasiada, który bęzie Tobie towarzyszył,żeby się Tobie nic nie stało. Wypada wiedzieć jakie zwyczaje panują w kraju do którego jadę lub będę tam mieszkać.
2 ปีที่แล้ว +2
A po co Pani się wytrząsa w tym komentarzu ? Lepiej Pani ? Nic nie muszę i nie będę 🙂 Po drugie mam imię i nie życzę sobie aby zwracała się Pani do mnie per „dziewczyno”.
Droga ASIU JESTEŚ UROCZĄ I SYMPATYCZNĄ OSOBĄ.🥰🐱🤗Szkoda Twojego wysiłku,nie wychowasz "żmij,żeby nie syczały i os,żeby nie żądliły"Zignoruj mądralińskie.Powodzenia ,mów szczerze co czujesz,jesteś u siebie.Pozdrawiam serdecznie.
Asiu myślę że dopóki nie poznasz dobrze języka tureckiego i ich kulturę to tak będzie, jest Magda kawa po turecku i inne polki które tak jak ty mają mężow Turków skontaktuj się z nimi one prowadzą blogi to napewno Ci powiedzą są fajne pozdrawiam
3 ปีที่แล้ว +1
Uważam ze znajomość języka nie ma nic do tego co nas denerwuje a co nie 😊, dziewczyny znam już dłuższy czas, ale bardzo dziękuje za radę, doradzam się ich dosyć często bo są stażem dużej tutaj. Również cieplutko pozdrawiam i Życzę wszystkiego dobrego w nowym roku 😊
Skoro wszystko Ci przeszkadza to po co wzięłaś cywilny z Turkiem i mieszkasz w Turcji.Nie masz pracy po co studiowałas skoro nie możesz teraz znaleźć pracy w wyuczonym zawodzie.
2 ปีที่แล้ว +4
A po co Pani zadaje takie pytania skoro wszystko jest wyjaśnione ?
Tak! Najbardziej irytująca rzecz w Turcji to rodzina, która mysli, że może ot tak bez zapowiedzi przyjechać i siedzieć nie wiadomo ile, bo oczywiście nie można się zapytać na jak długo dana osoba przyjechała. To zdecydowanie jest coś czego w Turcji nie lubię najbardziej.
Wszystkie te zachowania są irytujące.
W Polsce też tak kiedyś było, przejęliśmy wzorce zachodnie i teraz trzeba się meldować i dobrze. Też nie lubiłam niespodziewanych wizyt, rodzina wymagała całkowitej obsługi
Mnie także Asiu to samo irytuje.Bedac w Turcji zauważyliśmy podobne sytuacje. To piękny kraj wiele ma do zaoferowania, ale nie wiem czy bym się tam odnalazła. Oboje z mężem lubimy jasne sytuacje, nie znosimy bałaganiarstwa, wyrzucania śmieci na zewnątrz, bo to nie nasz teren, nie dbanie o środowisko itd. Ponadto namolność naganiaczy przed restauracjami, mieszkaliśmy w historycznej części Stambułu i chcąc przejść ulicą co chwilę byliśmy zatrzymywani co nas irytowało. Spotkaliśmy się też z uprzejmością poprosiliśmy o pomoc nie mogliśmy znaleźć sklepu, pan bezintefeiwnie nad zaprowadził 500 metrów. Także wszędzie ludzie są różni. Pozdrawiam
Asiu, zgadzam się z Tobą we wszystkich wymienionych przez Ciebie sprawach. Ale nie nazwała bym ciekawską dociekliwość wścipstwem ale poprostu brakiem wychowania a nawet chamstwem. Pozdrawiam i całuski❤
Zawsze trzeba umawiać się na dwie godziny wcześniej np ma 12a przychodzić o drugiej 🤩🤩🤩🤩🤩
jeśli ktoś się spóźni na spotkanie to już mnie nie zastanie zwłaszcza,że umówił się u mnie w domu,miałam taki przypadek i więcej nie umówiłam się
Ja z tych samych powodów nie chciałabym mieszkać w Turcji. Doskonale Cię rozumię, gdyż przeżyłam podobne sytuacje na południu Włoch. Życzę Ci więcej cierpliwości i luzu, bo wychować ich nie damy rady.
Dokładnie dużo luzu i olewki, sobie jeszcze życzyła bym szybkiej wyprowadzki 😂. Pozdrawiam gorąco 😊
Co do Włoch to moj szwagier pochodzi z Kalabrii, większość życia spędził w Niemczech i przejął dzięki Bogu niemieckie wzorce. Włosi z południa i z północy to zupełnie inni ludzi. Na południu było więcej wpływów arabskich, poznaliśmy kiedyś wloskiego kapitana statku, który twierdził, że Włosi z Południa to nie Włosi 😂
Jesteś gościem w Turcji i albo bierzesz ich z całym bagażem i bardzo nieładnie że chcesz to regulować, to tak jak z mężem ,nie reformuje go tylko go kochaj!!!
Nie jestem gościem, mieszkam tutaj odprowadzam podatki i niczym się nie różnie od tubylców… a każdy bez względu na to czy mieszka w Polsce czy za granicą ma prawo głośno mówić o tym co się nie podoba.
Zawsze trzeba mieć plan B i zaraz go realizować po 15 minutach spóźnienia
Jak u nas się ktoś spóźni w rodzinie u męża to mówią że za wczesna godzina i się nie wyrobili pomijając, to że spotkanie jest o godzinie 15 🙈🙈
Bylam w Turcji w nowiutkim hotel. Takiej fuszerki nie widzial am w zyciu. Absolutnie zgadzam Sie z Punkte 5 I 6. Chcac zaoszczedzc, wynajelam turkow do malowania mieszkania. To Samo. Nie pole am. A ze byla to robota na czarno nie moglam o nic sie upomniec.
Siemanko Asiu!!Moje osobiste spostrzezenia odnosnie punktualnosci umowienia na dane spotkanie to popieram Cie.Przytyczylas kilka przykladow ja jestem za tym azeby powiadamiac o spoznieniach.Ja na twoim miejscu to gosci po 4 godzinach spoznienia i nie powiadamiajac bym zalatwila w szlafroku i w drzwiach ze ja juz ide spac.Drugi przyklad kolezanki ze sie spoznila 2 godz.azeby sie wspolnie uczyc to widzac ja bym spakowala ksiazki i grzecznie powiedziala czesc ja juz skonczylam. Trzeci przyklad zwalenia rodziny na na kilka tygodni bez zapowiedzi i uzgodnienia to na wejsciu trzeba zalatwiac takie sprawy co ich sprowadza czy sa przejazdem ,poczestunek co mam w domu i zegnam rodzinke.Asiu czy ty jestes w Polsce czy za granica trzeba szanowac i przestrzegac ustalonych godzin .Jezeli Ty szanujesz to wymagaj dla siebie szacunku a problem niech rozwiazuja sobie sami.Przepraszam ze tak pozno zaczelam sluchac twoje ciekawe spotrzezenia.Turcy przewaznie znaja angielski a jezeli by na mnie krzyczal to bym odeszla i wcale bym sie nie wystraszala .Idzie sie do nastepnego stanowiska czy sklepu.Znam tylko polski bylam w kilku krajach ale ja nie mialam problemu czy w sklepie,na lotnisku.Duzo Polakow przewija sie w Turcji ,takze Turkow mozna spotkac w innym kraju i mozna sie dogadac.Pozdrowionka.❤🙋♀️🙋♀️🙋♀️
Mnie irytują wszystkie i to mocno. To nie mój styl bycia, nie moja metalnośc. Nie znoszę tego typu zachowań. CZułabym się jak z dziećmi.
Jako turystyki w Turcji irytują mnie 3 kwestie: po pierwsze nie przestrzeganie przepisów ruchu drogowego (przechodzenie na czerwonym, nie zatrzymywanie się na pasach, zatrzymywanie się wszędzie i parkowanie gdzie ma się ochotę i sceny grozy kiedy na jednym skuterze jedzie cała rodzina bez kasku), po drugie praktycznie zerowa wiedza na temat ekologii (wielkie zdziwienie kiedy na bazar idę z własnym workiem czy mam własną słomkę) i trzecia kwestia szczególnie mi bliska, mianowicie Turcy nie szanują psów tak samo jak kotów (na pewno mają znaczenie religia i kultura w tym względzie, ale mi serce pęka jak widzę tyle psów na ulicach, oczywiście niektóre mają kolczyki, niektóre są dokarmiane, ale nie wszystkie i nie odpowiednio zakopiekowane). Gdybym mieszkała w Turcji dorzuciłabym do tego spóźnialstwo i brak potrzeby planowania, mam wrażenie, że Turcy żyją tu i teraz. 🤗
Spóźnialstwo jest właśnie czymś co najbardziej mnie irytuje 😂
I zaśmiecanie swojego pięknego kraju.🤪
Jeszcze dodałabym czasem przesadny patriotyzm i egzaltację. W innych dziedzinach też często widzę u nich przesadę - czasem to, co ktoś mówi to obiecanki, czasem ktoś chwali się tym, co tak naprawdę można było łatwo znaleźć w necie itp. Ogólnie też brak wstydu - pod postem prezydenta jakiegoś polskiego miasta jeden Turek napisał, że bardzo lubi tego prezydenta, zgadza się z nim i czy może nie szukają kogoś do pracy w urzędzie. Chyba on napisaliby nawet do papieża, gdyby mieli w tym interes. No i obgadywanie. Gdy zwróciłam uwagę na to, że słyszę, co o mnie mówi dana osoba, to usłyszałam ,,pomyliło ci się, nie znasz dobrze tureckiego''. Gdy powiedziałam, że obgadywanie jest niegrzeczne i mają tego nie robić, to odpowiedzieli, że nie szanuję ich kultury, że burasi Turkiye i że nie wyrzekną się kultury po to, by ktoś miał ich lubić. Ogólnie chyba tutaj łatwo rzuca się ciężkie słowa, przykład: podrapał mnie kot, a chłopak, który zobaczył moje (lekkie) zadrapania powiedział ,,pozwól mi zabić tego kota, co cię podrapał''.
Masz rację. Co to kogoś obchodzi, ile ktoś zarabia?
Mnie się wydaje, że w Polsce to w rodzinie rzadko ktoś zapyta, ile zarabiasz? To uznane byłoby za faux- pas.
W pracy obowiązuje tajemnica płac.
Co do spóźniania się i niezapowiedzianych wizyt - absolutnie się zgadzam, ale podnoszenie głosu nie jest niczym specjalnie tureckim - moja mama i babcia też prawie krzyczaly do mojego męża, myśląc, że jak powiedzą głośniej, to je zrozumie. Troszę straszne, troszkę śmieszne ;D W Turcji się z tym natomiast jeszcze nie spotkałam (nawet w czasach, gdy nie mówiłam jeszcze po turecku). Wścibskość - oj, tak, nie mają obciachu - pamiętam mój szok, gdy ledwie poznana koleżanka z roku zaczęła mnie wypytywać o moje intymne relacje z ówczesnym jeszcze-nie-mężem Turkiem. Szok odebrał mi mowę... Generalnie poza tym wścibstwo nie dotyczy mnie bardzo - ja jestem dość asertywna, informuję, gdy coś mi się nie podoba, nawet, jeśli to oznaczałoby strzelenie focha po drugiej stronie (co nota bene jest dla mnie jeszcze bardziej wkurzające). Niedbalstwo w wykonaniu było dla mnie dość szokujące - wszystko jest robione na pokaz, na pierwszy rzut oka wszystko wygląda bardzo ładnie, ale po bliższym przyjrzeniu się wychodzi okropna niestaranność wykonania. Mój mąż wiecznie narzeka na polskich majstrów, ale chyba tylko dlatego, że jeszcze nie miał do czynienia z tureckimi...Bardzo ciekawy vlog, pozdrawiam!
Czyli obrażanie się z powodu tego, że ktoś powiedział coś niedopasowanego do ich wersji, jakąś drobną rzecz to też jest cecha turecka?
@@aiszagsvsg pewnie nie bardziej niż w Polsce, z tym że w Polsce nie mam z tym zjawiskiem tak wiele do czynienia, bo moja rodzina nie jest z tych czepialskich, a ze znajomych kto się miał obrazić, ten się już dawno obraził 😂
Ja bym nie mogła żyć w takim kraju. Podziwiam Cię, że podjęłaś świadomą decyzję o zamążpójściu i zamieszkaniu w Turcji.
Nie ma co mówić „nigdy” też jeszcze rok temu bym nie uwierzyła 😊
Współczuję Ci tej Turcji i tej tureckiej mentalności. Ja bym tak nie mógł.
Po czasie się człowiek przyzwyczaja 😂
Ja też nie lubie jak ludzie się spóźniają.
Wszystkie te punkty mnie też złoszczą, to jest brak szacunku do drugiego człowieka. Ciekawa jestem czy im nie przeszkadza kiedy oni muszą tak długo czekać na znajomego. Jeśli dla nich to też nie ma znaczenia to znaczy, że to jest cecha ich sposobu bycia i na to nie ma już rady.
Nienawidzę jak ktoś się spóźnia, a zwłaszcza jak nie powiadomi o tym i zachowuje się jakby nie stało się nic! Bezczelne! Brak szacunku do drugiej osoby i jej czasu! Nie spotykam się drugi raz już jak ktoś mnie tak potraktuje. Mam swoje wytyczne i rzeczy, których nie akceptuje. Jak ktoś mnie źle potraktuje jak olanie czasu, to do widzenia. Trzeba mieć jakieś standardy w swoim życiu inaczej ludzie będą nas traktować byle jak od samego początku.
Tez już nie raz miałam takie sytuacje, że zrezygnowałam ze spotkań na mieście na przykład i zapraszałam do mieszkania przynajmniej nie traciłam bez sensu czasu na dojazdy
@ bardzo dobrze, nie ma co czekać na księżniczki czy królewiczów.
To samo irytuje mnie w Polsce😊
W pl tez pamietam jak bylam dzieckiem to czesto sie zdarzalo ze ciotka przyszla bez zapowiedzi, albo dalsza albo blizsza rodzina wtedy to było calkiem normalne, my tez do rodziny chodzilismy bez zapowiedzi, ale szczerze mnie by takie cos wkurzalo, ale jako dziecko bylam szczesliwa😉
❤❤❤
Spóżnianie jest wkurzające. Niezapowiedziane wizyty jeszcze gorsze. W Turcji póżne wizyty to są ponoć na porządku dziennym. Jak można iść do kogoś po 22. Ja bym się nigdy nie przyzwyczaiła. Pozdrawiam.😍🤩😍👍.
Najbardziej z tego wszystkiego wkurza mnie wpadanie do kogoś bez zapowiedzi oraz wścibstwo. Mocno cenie sobie swoją prywatność.
Ja tylko powiem że masz super sweter:))
Haha dziękuje 😊 Sinsay
No tak mnie by xloscilo przesiadywanie u kogos zbyt dlugo niedbalstwo w umawianiu sie na naprawe nadmierna ciekawosc kto z kim spi ile zarabia a czy warto kupic mieszkanie np w Stanbule i zmieszkac nie znajac jezyka tureckiego?prosze doradz
W Turcji język turecki jest bardzo potrzebny No chyba że obracała by się Pani tylko pośród ludzi którzy posługują się angielskim
Te wszystkie wymienione rzeczy , które Cię Asiu irytują mają miejsce również u nas w kraju , niestety to wszystko to jest brak kultury brak taktu , spóźnianie to brzydka cecha , pewnie że może się przydarzyć coś po drodze ale jeśli jest nagminne no to rzeczywiście można się wkurzyć na takich znajomych ale nie wiem czy nie jest gorsze przychodzenie przed czasem , osobiście miałam takie przypadki , odwiedziny bez zapowiedzi też wkurzające a wtrynianie się z noclegami bez wcześniejszego uzgodnienia to już szczyt chamstwa , wszystko to przerabiałam więc wiem o czym mówisz Asiu , pozdrawiam z Polski 🙂😊☺
Wszystko co wymienilas tez mnie irytuje plus pare wiecej😛
O losie! Goście zjawiający się w porze, o której tak naprawdę powinni już wychodzić ...o nie ...nie do zaakceptowania 😖
Wscibskość na równi z Polską. Kiedyś wujek przy stole pełnym rodziny spytał mnie "czy dwójkę w pracy wyciągam". Sąsiadka moich Rodziców zarzuciła mnie całą listą pytań osobistych. Na szczęście ja zawsze ucinam krótko, że nie życzę sobie tych pytań i mam później spokój.
Co do podnoszenia głosu do cudzoziemców, to zdarza się często, nie tylko w Turcji 🙂 Z tym nie raz miałam do czynienia, pośrednio.
hej, czy masz wiedze o rynku pracy cudzoziemcow w Turcji? interesuje mnie ten temat :)
Z moich obserwacji i po rozmowach z innymi znajomymi obcokrajowcami widzę, że z pracą dla obcokrajowców jest bardzo ciężko, najłatwiej jest znaleźć prace jako nauczyciel języka obcego, ale zależy to tez od miasta myśle, że w Stambule czy Antalyi jest łatwiej niż w mniejszych miejscach. Mi się jeszcze do tej pory nie udało znaleźć niestety
@ no wlasnie...niestety. szukam pracu jako nauczyciel jezyka. narazie jeszcze zdalnie z Polski, ale od stycznia juz ze Stambulu...
A może teraz pozytywna strona Turcji i Turków? 🙂
Dobry pomysł 😊
Wszystkie nie wytrzymałabym nerwowo
Z tego wniosek, że Turcy są z kulturą na bakier , delikatnie mówiąc :)
Nie wszyscy oczywiście ale niektórzy liczą się tylko ze sobą, takich delikwentów w Polsce też się najpewniej znajdzie.
Tak
👍
No cóż te południowe i azjatyckie narody są jeszcze na niższym poziomie świadomości i kultury i nie mam tu na myśli czy ktoś jest wysoko wykształcony, bo nie o wykształcenie tu chodzi... Pozdrawiam
Jak cię zastawią, to nie możesz zadzwonić do Straży Miejskiej, policji czy czegoś podobnego? Jak ich odholują, to zapamiętają na dłużej
Wszystkie wymienione przez Pania fenomeny sa bardzo klopotliwe i na dluzsza mete moga stworzyc niezle piekielko...niechlustwo i niestarannosc, "to mi wisizm" czy raczej absolutny nihilizm, ktory jest ich cecha moze doprowadzic do stanu wrzenia...moze od tego sa rozmaite choc rzadko wyjatki...
Nie chce Pani rozsmieszac, ale jak ktos tak emocjonalnie i glosno mowi, to ja sie tak zachowuje: przepraszam, czy moze Pan/Pani mowic troszeczke glosniej ? bo ja nie slysze !!! Jeszcze, jeszcze troszke glosniej czasami sie kapna czasami rzuce w powietrze: niech Pan/ Pani mowi jak umie, jesli sie sam nie zaglusza...owszem oni nie mowia oni wrzeszcza ..ichnia glowa panstwa E..robi tak samo...to cos co bardzo, bardzo razi i wywoluje nieporozumienie z obraza wlacznie...
Pozdrowienia !!!
Wszystko, to po prostu brak taktu
Wszędzie są plusy i minusy.
Asiu,jak wspomniałaś ,rodzina twojego męża mieszka bardzo daleko,bo 800 kilometrów od was. Czy celowo wybraliście miejsce obecnego pobytu,czy związane jest to z rejonizacjq ze względu na pracę męża, czy są może jakieś inne powody.?
Jak ja poznałam męża to on już w Bursie mieszkał, ma tutaj tez prace i chce być samodzielny a nie pracować w rodzinnym biznesie 😊
Myślę że wszystko pomalutku i do przyzwyczajenia niektóre rzeczy bo oczywiście nie wszystkie zaczną Cię mniej irtytować z czasem. Nie znajomość języka to rzeczywiście duży problem, na pewno nauczysz się jego i dużo się wtedy zmieni. Magda z kanału Kawa po turecku dużo o tym opowiadała jej mąż Nuri też Turek możecie wymieniać między sobą doświadczenia, fajnie by było mieć takiego duchowego przewodnika. Magda mieszka chyba w Erciş nie wiem jak to daleko od Ciebie. Życzę Ci Asiu powodzenia i fajnych pomysłów na kanał.
Nuri jest Kurdem mieszkajacym w Turcji.
Serio ?
@@gaga982 Tak. Dlaczego sie tak dziwisz? Turcje zamieszkuje okolo 15 mln Kurdow. Ja nawet pracuje m.in. z Kurdami w Szwajcarii. Notabene w Szwajcarii, Niemczech, Austrii zamieszkuje bardzo duzo Kurdow. Zawsze narzekaja na prezydenta Erdogana.
@@almadouxe2292 Witam :) Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Nuri jest Turkiem, pochodzi z Burdur na zachodzie Turcji. Mieszkamy wśród Kurdów w Van Erciş na wschodzie Turcji dlatego że Nuri został tu wysłany do pracy na kilka lat jako nauczyciel. Nauczyciele, lekarze, pielęgniarki, policja, żołnierze i tego typu osoby są wysyłane do pracy na wschód po to, żeby ten region mógł się lepiej rozwijać. Nasz pobyt na wschodzie powoli dobiega końca i niedługo wracamy w Nuriego rodzinne strony. Pozdrawiam :)
@@almadouxe2292 To celowe było? To cienko.
Pani Asiu, W języku polskim nie zamienia się ,,ą'' na ,,om''. Podam przykład nie mówi się np. ,,som dużom niedogodnościom '' lecz ,,są dużą niedogodnością''. Ten błąd bardzo razi w ustach każdej osoby.
Mnie nie razi, razi mnie raczej przywiazywanie wagi do negatywow, i brak checi zauwazania pozytywow, nie jestesmy na lekcji jez. polskiego, to jest drobnostka, pozdrawiam
@@evap745 to nie drobnostka, to podstawa.
To proszę pamiętać podczas swoich wypowiedzi niech każdy mówi po swojemu 😊
Ja bym nie otwarła drzwi udawała że mnie nie ma 😁
Dziewczyno pojechałas do Turcji i mieszkasz tam nie znając ich zwyczajów. To TWÓJ problem, ze nie umiesz się dostosować się do sytuacji. U nich tak jest. Turcy z natury są zywiołowi, więc reaguja inaczej. Cechy, które wymieniłaś są TYPOWE dla Turków. Wszystko co wymieniłaś zostało już wiele lat temu powiedziane przez inne Polki, więc miałaś sporo czasu, żeby się dowiedzieć z jakimi kłopotami bęziesz miała do czynienia. Jesteś Polką wychowałaś się w innej kulturze , więc jesteś przyzwyczajona do innych zachowań. Polacy nie pytają o zarobki, nie reagują żywiołowo. Nie jesteśmy w Polsce przyzwyczajeni do spóźniania się, czy tłumaczenia obcokrajowcom jak gdzieś dojsć. Jesli nie znamy drogi mówimy nie wiem. W Turcji powiedzą Tobie cokowiek, ale się nie uslyszysz od Turka nie wiem. Przestań mierzyć Turków swoją miarą. Mieszkasz w Turcji, więc naucz się akceptować ich podejście do zycia, albo zmień kraj. Ja rozumiem, ze to wszystko może Cię irytowac, ale to Ty mieszkasz na ICH ziemi i musisz się dostosować do ICH KULTURY. Turcy są za to szalenie uprzejmi, zyczliwi, potrafia akceptować nasze europejskie zachowania, chociaż wielu Turkom sie one nie podpobają. Turcy są bardzo rodzinni i mają sporo zwyczajów, które nas Europejczyków zaskakują , ale okazują się bardzo przydatne.Jadac autobusem będziesz siedziala obok kobiety. Na niektórych plażach wstep jest tylko dla kobiet z dziećmi, czyli innie spotkasz tam żadnego mężczyzny. Gdy ma przyjśc do CIebie do domu fachowiec, a Twojego męża nie będzie w domu to możesz spodziewać się wizyty sasiada, który bęzie Tobie towarzyszył,żeby się Tobie nic nie stało. Wypada wiedzieć jakie zwyczaje panują w kraju do którego jadę lub będę tam mieszkać.
A po co Pani się wytrząsa w tym komentarzu ? Lepiej Pani ? Nic nie muszę i nie będę 🙂 Po drugie mam imię i nie życzę sobie aby zwracała się Pani do mnie per „dziewczyno”.
Wstyd,bardzo aroganckie i pyszałkowate zachowanie.Odpychające.🤨🤐
Tak bywa, wszystkim nie dogodzę 😉
Droga ASIU JESTEŚ UROCZĄ I SYMPATYCZNĄ OSOBĄ.🥰🐱🤗Szkoda Twojego wysiłku,nie wychowasz "żmij,żeby nie syczały i os,żeby nie żądliły"Zignoruj mądralińskie.Powodzenia ,mów szczerze co czujesz,jesteś u siebie.Pozdrawiam serdecznie.
Asiu myślę że dopóki nie poznasz dobrze języka tureckiego i ich kulturę to tak będzie, jest Magda kawa po turecku i inne polki które tak jak ty mają mężow Turków skontaktuj się z nimi one prowadzą blogi to napewno Ci powiedzą są fajne pozdrawiam
Uważam ze znajomość języka nie ma nic do tego co nas denerwuje a co nie 😊, dziewczyny znam już dłuższy czas, ale bardzo dziękuje za radę, doradzam się ich dosyć często bo są stażem dużej tutaj. Również cieplutko pozdrawiam i Życzę wszystkiego dobrego w nowym roku 😊
Warto się nauczyć po turecku zwrotów :"Nie rozumiem słów (....), czy możesz innych słów użyć?"
Wie Pan co, dziękuje za radę ale takie zwroty często nie działają 😂, ale to musiał by się Pan na własnej skórze przekonać
Skoro wszystko Ci przeszkadza to po co wzięłaś cywilny z Turkiem i mieszkasz w Turcji.Nie masz pracy po co studiowałas skoro nie możesz teraz znaleźć pracy w wyuczonym zawodzie.
A po co Pani zadaje takie pytania skoro wszystko jest wyjaśnione ?
Ladny Film =Ertugrol i Osman Bey
Po prostu Turcy maja swoja Kulture na wysokim Poziomie i Zasady.