Dlaczego NIE jestem wegetarianką? 🍎👎🏼😖 Billie Sparrow
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 10 ก.ย. 2024
- Dlaczego nie jestem wegetarianką? Bo weganką to już w ogóle! Uwielbiam jeść mięso, ale mam też swój romans z niejedzeniem mięsa. A Wy, jesteście wege? Wegetarianizm, weganizm czy mięsarianizm?
Instagram: @billie_sparrow
Twitter: @Vroobelek
Facebook: / vroobelek
Pomysł i realizacja: Billie Sparrow i Weronika Maria Szymańska
Nic tu nie umarło, nikogo nie opuściłam XD Po prostu doszłam do wniosku, że na tym kanale wolę dłużej rozwijać w sobie pomysły/refleksje i wrzucać naprawdę wtedy, kiedy w stu procentach czuję temat :D A jak Wam mało, to codziennie jestem na insta @billie_sparrow, a w KAŻDY wtorek i czwartek na kanale 5 MINUT. Dzięki za to, że wciąż tu ze mną jesteście!
Jezu the good place jest super 😂❤️ tak apropo wstępu 💖 co do filmu to zgadzam się ze wszystkim😘🙈
Jednak żyjesz❤😂
Flexitarianka
W końcu kolejny filmik!!!
Będzie jakiś odcinek o wyjeździe do Wołczyna? Wybierasz się w tym roku? :D
Super! Właśnie o to chodzi aby każdy dawał z siebie tyle ile może! Brawo! 👏
Hej
W ogóle fajnie, jak ktoś pomyśli o tym, jakie skutki przynoszą jego działania dla niego samego/dla innych/dla świata.
Nie ma co fiksować, ale po prostu taka refleksja dużo daje i miło, jeśli ktoś myśli w ten sposób. O. Tak myślę :)
Jestem weganką od roku i nie mam raczej odzwierzęcych zachcianek. Jest to dla mnie na tyle normalne, że niesamowicie mnie oszałamiają reakcje ludzi mocno zaskoczonych tym, że serio żyję😏
Same
takie krótkie życie to nie życie :D
Ja pierdole, slekcja naturalna cie dopadnie zresztą, to tylko kwestia czasu 😏
Sofftware'owy będę czekać😏
@@haniaa5219 długo nie poczekasz
Jestem weganką od prawie 4lat. Na weganizm przeszłam mając 11. Pomimo tak młodego wieku moja świadomość i miłość do zwierząt była tak silna, że nawet cała mięsożerna rodzina nie była w stanie mnie "przerzucić" spowrotem. Było mi ciężko, nie miałam żadnego oparcia, jednak wiedziałam czego chcę. Jestem weganką dla zwierząt, środowiska i zdrowia. Kupuję kosmetyki nietestowane na zwierzętach, czy ubrania i buty bez szczątków zwierząt. Najciężej było mi porzucić jogurty, ale byłam w stanie zrobić to z dnia na dzień. Bardzo szybko znalazłam roślinne alternatywy, które jeszcze bardziej utwierdziły mnie w przekonaniu, że można bez. :) Pozdrawiam wszystkich, którzy są już na zielonej drodze i tych, którzy chcą na nią wejść. Trzymajcie się! 💚🌱
Dobrze pani mamo, Werka nareszcie nagrała! ❣️
OTAAK!
Totalnie się z tobą zgadzam, a te dopiski w tle były świetne, jak cały film swoją drogą (ale te napisy the best) ^^
Aloha!
Billie, czy jako (być może duża) fanka Michaela Jacksona mogłabyś się wypowiedzieć na temat dokumentu "Leaving Neverland" od HBO? Jestem bardzo Ciekawa Twojej opinii bo ja mam strasznie mieszane uczucia
Też mnie to ciekawi aczkolwiek jest tyle dowodów na to że ten film to ściema że ja nie mam żadnych wątpliwości
Według mnie w dzisiejszych czasach media specjalnie wmawiają nam zakłamane rzeczy żerując na nich do samego końca dla swojego zysku. Czy gdybym ja z moim kolegą poszedł do pierwszej lepszej stacji radiowej lub telewizyjnej powiedział, że jakaś gwiazda (najlepiej nieżyjąca, bo się nie obroni) powiedzmy torturowała mnie i owego kolege w okrutny sposób, to uwierzyliby mi? Oczywiście, że tak bo niema to jak darmowa afera i sposób na wybicie się na osobie, która sama się nie obroni. Myślę, że zachowanie autorów Leaving Neverland było po prostu żałosne a osoby w nim nie podają ŻADNYCH konkretnych faktów. Niestety ludzie w to wierzą.
Dołączam się także do pytania
Fajnie, ze podchodzisz do tego z takim dystansem 👌
ludzie uwielbiaja naduzywac slowa dystans niewazne czy wiesz co to w ogole znaczy
Do sprawy zabijania żywych istot nie powinno się mieć dystansu.
@@hello-sv4uk to nie zabijaj komarow i nie ruszaj wszy
oOskar, mordo doszly do mnie sluchy ze krowy i kurczaki wpierdalaly Ci sie na ryj. Zadzwonic po pomoc?
to jest super podejście, gdyby wiecej osob tak myslalo, na pewno doprowadziloby to do czegos dobrego :). bardzo duzo czasu zajelo mi przejscie na wegaznim, bo strasznie sie spinalam i chcialam albo byc tru weganka albo zarlam ser i niezdrowe jogurty kilka razy dziennie
Jezu dziewczyno tęskniłam strasznie ! 💗☺️
Ja zyje podobnie - na codzien nie jem miesa, ale jak jade gdzies na wakacje i mam okazje sprobowac czegos lokalnego to nie odmawiam sobie - probuje :). I uwazam ze to jest bardzo dobre, czuje w tym jakas harmonie
Boze mam dokładnie tak samo. Nie jem mięsa, ale nie jestem wegetarianem i chce mieć w tym luz...
Werka to świetne że robisz tak wiele dla zwierzaków. Mam nadzieję że ludzie dorasną do takiej decyzji jak Ty, że nie bd myśleli, że albo być 100% wege albo jeść mięso. Małe kroki też są ważne i jakby każdy je robił to byłaby to ogromna różnica, bo w jednostce też jest siła. Pozdrawiam kochana 🖤
Super podejście do tematu! ❤
The good place jest świetne 😍
Spoiler alert dla tych którzy nie są na bierząco 😂😂
Jako weganka muszę przyznać, że bardzo szanuję Twoje podejście i doskonale rozumiem, dlaczego nie chcesz przypinać sobie łatki "wegetarianki" z obawy o posądzenie o hipokryzję. Czasami mam wrażenie, że niezależnie od tego, jak bardzo wegańsko jesz, jak bardzo sprawdzasz, czy kosmetyki, których używasz, są nietestowane na zwierzętach, i jak bardzo nie masz skórzanych ubrań w szafie, i tak znajdzie się ktoś, kto będzie Cię posądzać o to, że nie jesteś wystarczająco weganinem (no bo przecież jak idziesz do dentysty to siadasz na skórzanym fotelu zamiast oburzyć się i wyjść?). Tymczasem, jeśli chcemy żyć w cywilizowanym świecie, chyba niemożliwe jest osiągnięcie weganizmu na 100%. Nawet podczas przemysłowej uprawy zbóż giną chociażby myszy. Korzystanie z samochodu zatruwa środowisko. Więc o ile nie zamieszkasz na jakimś dzikim pustkowiu i nie zaczniesz żywić się jedynie korzonkami, to zawsze znajdzie się ktoś, kto znajdzie powód, żeby się przyczepić. Co nie zmienia faktu, że jest też wielu wyrozumiałych wegan, którzy mają luźniejsze podejście do tej kwestii. ;) Mam nawet wrażenie, że o wiele częściej wśród wegan znaleźć można osoby otwarte na różne kwestie, być może dlatego, że sami często doświadczają wyśmiewania i niezrozumienia ze strony rodziny i przyjaciół, którzy nie podzielają ich poglądów.
Natomiast, takie nazwy jak "weganin", "wegetarianin" po prostu bywają przydatne. Na przykład, w sytuacji kiedy jestem z ludźmi, którzy nie wiedzą o mojej diecie, w jakiejś restauracji, na bufecie ze szwedzkim stołem, kiedy ktoś mnie częstuje, itp. łatwiej jest mi wytłumaczyć to, że odmawiam jedzenia słowami "jestem weganką", niż tłumaczyć "nie jem mięsa, ryb, mleka, sera, jajek ze względów ideologicznych, no bo w sumie to lubię zwierzęta, nooo i środowisko, itp. itd. (...)", bo jest to po prostu krótsze.
Warto też "przyznawać się" do niejedzenia mięsa chociażby z tego względu, że może usłyszy to ktoś w kim zacznie kiełkować podobna myśl jak w Tobie, która w końcu skłoni go do zredukowania ilości produktów odzwierzęcych w diecie. Ja tak samo zaczęłam przygodę z wegetarianizmem - kiedy dowiedziałam się, że osoby z mojego otoczenia, które lubię i szanuję (m. in. mój wspaniały wykładowca za studiów) są wegetarianami, to zaczęłam zastanawiać się, co ich do tego skłoniło.
Uważam, że takie "luźne podejście", o którym piszesz jest super. Są takie słowa, które wypowiedział Jack Norris (nie myślić z Chuckiem Norrisem :D), prezes organizacji Vegan Outreach: "People say Then go vegan except for cheese!"
Dziękuję Ci za ten film :)
Bardzo popieram!
Oj Mercioszku, Mercioszku mało lajków widzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skąd ty tu
MEEEEEEEERTA ❤
Wystraszył mnie trochę ten tytuł, ale mądre rzeczy mówisz. Twoje podejście jest milion razy lepsze od czegoś w stylu "lubię mięso, wiec będę wymyślać mnóstwo głupich wymówek, żeby nie myśleć o tym jak nieekologicznie/niezdrowe/itd. to jest". Ja co prawda bardzo dobrze czuję się ze swoim wegetarianizmem (w sumie już prawie weganizmem), ale cieszę się, że są takie osoby jak ty - po prostu świadome.
Mam pytanie do dziewczyn lub kobiet, które są na konkretnych dietach: ile trwają wasze cykle miesiączkowe oraz czy miesiączki są bolesne czy nie? Interesują mnie diety: bezmleczna, bezglutenowa, paleo bezglutenowa, ketogeniczna, mięsna carnivore, wegańska, wegatarianska lub inne typy diet sojowych.
Tak bardzo uwielbiam twoje filmy, że jest mi głupio kiedy muszę pilnie coś zrobić i zapauzować/wyłączyć film w trakcie twojego monologu :((..
Podziwiam, że spróbowałaś jeść inaczej.
Ja mam całą mięsną rodzinkę. :) Mam korzenie chłopskie po dziadkach i u mnie mięso jest w każdy dzień przy każdym posiłku oprócz piątku. Moja babcia traktuje to, że jemy mięso bez przeszkód jako rodzaj dobrobytu i dobre źródło białka.
Dlatego zostałam wychowana w przekonaniu, że mięso jest świetne i jest to mój ulubiony smak jak już jestem dorosła, dobrze kojarzy z miłymi wspomnieniami i nawet naleśniki jem zawsze z mięsem.
Nie potrafię go ograniczyć bez bardzo dużego wyrzeczenia z mojej strony. Dla mnie to trochę tak jakbym piła rano espresso przez 20 lat i nagle przestała, chociaż je uwielbiam.
Kurczę, chyba mam podobnie jak Ty. Kiedyś byłam jedną z tych osób, które mówiły, że osoby niejedzące mięsa są jakieś dziwne i rozhisteryzowane. Nie umiałam mając te 15 lat w ogóle zrozumieć, że ktoś może nie jeść mięsa. Jak u mnie w rodzinie było podane cokolwiek na główne dania (śniadanie, obiad kolacja) bez mięsa, to zaraz były pytania "a gdzie mięso? co ja królik jestem?". Ja nawet pizzy nie umiałam zamówić chociaż raz bez mięsa. A potem coś się zmieniło, jednak dorosłam, sporo zrozumiałam. Od 3 lat ograniczam. Zjem raz na rok, ale tak jak Ty konkretne produkty mięsne, te ulubione. Nie zjem ot tak szynki na śniadanie, nie mam jej nawet w lodówce. Ale szczerze jak nigdy nie byłam atakowana przez wegetarian/wegan, że jem mięso, tak kilka razy byłam atakowana (w moim odczuciu) za niejedzenie. Ogolnie jestem zdrowa, ale jak tylko dostanę np. zapalenia zatok, to moja mama zaraz mi robi dziurę w brzuchu, że to PRZEZ BRAK MIĘSA nie mam odporności. Albo niedawno byłam na obiedzie z przyjacielem, zamawiałam sobie sałatkę mającą całe bogactwo ciekawych składników, ale bezmięsną... i oczywiście jego tekst "Bożeeee, nie przesadzaj, weź sobie z mięsem... nie najesz się... masakra, a ty znowu bez mięsa? krówek ci żal?". :/
Proszę o dystans. Dlaczego mialabym rezygnować np. z wołowiny, rzekomo ,,dla klimatu", jeżeli za moim oknem leży śnieg, w lesie żyją żubry, a sawanny Afryki przemierzają stada dzikiego bydła? Jeżeli człowiek zrezygnowałby z hodowli krów domowych, to nisze przyrodnicza zajęłyby inne kopytne zjadane przez drapieżniki, a więc żyjące w ten sam sposób co krowy domowe.
Według mnie to jest właśnie mądre podejście, ja sama jestem od jakiegoś czasu weganką i staram się żyć według takiej ideologii jednak probuje nie popadać w skrajności. Myśle ze każdy krok w stronę chociażby ograniczenia mięsa i zwracania uwagi na to co jemy już jest wielki. Nie trzeba odcinać się od tego całkowicie bo po czasie stwierdzimy że to nie dla nas-bo do tego trzeba po prostu dojrzeć. Ja sama kiedyś uważałam ze nigdy nie mogłabym zrezygnować z produktów odzwierzęcych a teraz ich nie jem i mi ich nie brakuje, jednak gdy zdarzy mi się ze zjadłam coś co jednak miało w sobie takie składniki to nie popadam w paranoje. Grunt to mieć zdrowe podejście do wszystkiego, gratuluje ci twojej decyzji i tego co zrobiłaś. To na prawdę wiele znaczy
Ja wiele toleruje co do wegetarianizmu i szanuje: kwestie gustu(nie lubią mięsa), walki z złym traktowaniem zwierząt hodowlanych(to mega szanuje), ale nie toleruje poglądu, że uważają, że nie można jeść bo to żyje. Mam na to wiele argumentów poczynając od tego ze roślina też żyje, po ten że inne zwierzęta mogą jeść inne czemu my nie możemy też jeść, aż po taki wyprzedzający kontrargument że np mięsożercy muszą jeść mięso a my jesteśmy wszystkożercy, wiec możemy jeść tylko rośliny - to od dziś pilnujmy dziki, niedźwiedzie które jedzą i mięso i rośliny by jadły tylko rośliny a nie krzywdziły innych zwierząt.
Plus jeśli ludzkość kiedyś dojdzie do zabraniania zwierzętom jeść mięsa to wymrą mięsożerne a roślinożerne rozrodzą się na potęgę (wszelkie insekty) bo one są właśnie tak skonstruowane że roślinożerne mają o wiele więcej dzieci niż mięsożerne bo są przygotowane, że część z nich umrze i dyktuje to natura. A mówię to bo już Arlena Wit głosi hasła podobne zbliżającego się zakazu jedzenia mięsa, ale radzę posłuchać co ona mówi bo może ja źle interpretuje. ;)
Nawet mała zmiana się liczy. ;) Ja jestem weganką, ale uważam, że każdy powinien działać tak, jak jest dla niego najzdrowiej i w zgodzie z własnym sumieniem. Trzeba też pamiętać, że mięsożerna dieta nie znaczy zdrowa ALE wegańska też nie znaczy zdrowa. Można sobie zrobić taką samą krzywdę w obie strony.
jeśli dobrze suplementuja dietę to tak ;)
Od może miesiąca oglądam Twój kanał,a już obejrzałam wszystkie filmy, wszystko co ma napisy, czyli jakieś 100% filmów. Najlepszy kanał EVER.
Oglądałaś Leaving Neverland? Co o tym myślisz? MJ to Twój największy idol, musisz być zdruzgotana...
MJ to swego czasu też był moim idolem, nadal nie mogę się pozbierać po tym jak dowiedziałam się o tym, jak traktowałam on tych biednych chłopców 😭
Nie wiem czy ja bym tak potrafił zignorować idola swojego i napisać skrótem jego imię czy pseudonim ;*
Pamiętajcie, że to nie są fakty. Oskarżenia oskarżeniami, ale nie mamy żadnych dowodów. Nie chce mi się wierzyć, że Michael zrobiłby coś takiego, ale jeśli dostanę dowód to oczywiście przyjmę to do wiadomości
@@casualdomi zachęcam też do poszukania samemu dowodów na owe 'fakty', bo czasami w taki postach czy artykułach są wnioski oparte na niczym co byłoby wiarygodne.
@@victoiremvl zdaję sobie z tego sprawę
Jestem weganką, ale przed długi czas mówiłam, ze jestem na diecie roślinnej, bo a) jeszcze jadłam słodycze nieweganskie b) nie kupowałam jeszcze kosmetyków nietestowanych na zwierzętach. Tak jak Ty, nie chciałam być hipokrytką i nazywać się tym, kim nie byłam, oraz potrzebowałam furtki na słodycze chociażby. Jednak wiedziałam, ze koniec końców, żeby być moralnie konsekwentną w kwestii niekrzywdzenia zwierząt, będę w którymś momencie weganką. I jestem już od 1,5 roku i wiem, że to była najlepsza decyzja w moim życiu.
Weroniko, polecam Ci 4 filmy, które jak je obejrzysz to pozwolą Ci obrać stanowisko wobec weganizmu, o którym też wspomniałaś. Widzę, ze u Ciebie decyzja o niejedzeniu mięsa wyszła z własnych przemyśleń oraz spotkań z innymi ludźmi, jednak to, czego możesz się z tych filmów nauczyć, pokaze Ci o wiele więcej informacji:
1. 101 powodów, aby przejść na weganizm (nie sugeruj się tytułem, jest to bardzo infomatywny wykład, dostępny na YT)
2. Cowspiracy (Netflix)
3. Forks over knives (internet)/What the health (Netflix)
4. Dominion (TH-cam)
Pozdrawiam!
Skąd masz koszulke? Bardzo ci w niej do twarzy❤👍🏼
ze sklepu!!! duahhh!!
Bardzo podoba mi się takie podejście ;)
Wera twoje podejście jest super! Pamiętaj, że nawet małe zmiany, które będą wprowadzone przez duża liczbę osób, mogą odnieść ogromny skutek c: tak trzymaj! Ja po obejrzeniu filmiku z rzeźni zrezygnowałam z mięsa całkowicie, ale rozumiem, że nie wszyscy są w stanie to zrobić. Mimo to jestem całym sercem za osobami, które wprowadzają nawet małe zmiany, które starają się na swój sposób. Trzymam kciuki za twoje ogarnianie diety ❤️
Mega podoba mi się Twoje podejście. Ja też zastanawiałam się kiedyś nad wegetarianizmem (bo jako weganka chyba bym nie dała rady wszystkiego pilnować), ale jakoś tak babcia wymachująca w święta roladą mnie do tego zniechęcała. Ale w sumie od jakiegoś czasu stopniowo zaczęłam trochę zmniejszać ilość jedzonego mięsa. Na razie są to drobne zmiany, przed większymi trochę blokuje mnie fakt, że ciągle jeszcze mieszkam z rodzicami.
Ważne jest to żeby robić w życiu coś co jest zgodne z nami. Super, że ograniczasz mięso! Jeżeli od czasu do czasu zjesz je to nic się nie stanie. I tak rezygnacja z niego na codzień zmienia dużo dla naszego świata.
Jeżeli chodzi o kosmetyki i odzież wegańską, to wystarczy się wdrożyć i przeczytać na ten temat. Jednak rozumiem twoja irytację, gdy ludzie są upierdliwi i próbują nam wytykać błędy. Zamiast tego mogliby tłumaczyć i pokazywać co jest lepszym zamiennikiem. Takie psycho nastawienie jest strasznie szkodliwe. Przez to ludzie nie chcą wprowadzać zmian w swoim życiu, bo czuja się atakowani.
Miała kiedyś taką koleżankę (była wegetarianką) i caaały czas wciskała wszystkim swoje wartości.
Raz gdy jadłam kanapkę to wyzywała mnie od świniodupca, ja jej nigdy nic ci nie mówiłam co ma jeść, ale niektórych ludzi nie przegadasz.
Pozdrawiam wegetarianów 😌
[Edit] Wegetarian
Moja przyjaciółka chwali się że jest Wege ale je codziennie kanapki w szkole z łososiem LOGIKA XD
@@Laura-yy3fw XD to powiedz jej ze nie powinna jesc tycg kanapek z łososiem xd
@ADERA XXX to ryba to grzyb czy roślina?
@ADERA XXX to czym jest? Bo dalej nie wiem 🙄
@ADERA XXX czyli zwierzęciem, czyli mięsem?
Wera tak bardzo mnie inspirujesz. To jest takie mega. Dzięki tobie ogarnęłam, że lubię język polski📜 (w sensie jako przedmiot) i czasami wieczorem robię sobie maratony twoich filmów i zalewa mnie fala inspiracji xd serio. Jesteś świetną osobą i nie chodzi mi o to, że będę teraz taka jak ty (bo to nie o to chodzi) i nie czuję jakiegoś takiego magicznego połączenia z Tobą. Po prostu mnie inspirujesz do różnych działań, różnych zachowań. Btw kiedy oglądałam twoje stare filmy to ogarnęłam, że w krótkich włosach wyglądasz jak moja Pani od matmy, która ma bardzo podobne podejście do życia jak ty (tylko że jest jakieś 30 lat starsza). No ale nie ważne. Chciałam po prostu napisać, że jesteś chdzącą na dwóch nogach inspiracją. 💞
Mnie boli, że tak wielu wypowiada się na temat zwierząt ich sytuacji itp. a tak niewielu jest w stanie w podobny sposób walczyć z handlem ludźmi, współczesnym niewolnictwem czy bliżej nas "zwyczajną" przemocą w rodzinach. Ci sami ludzie którzy walczą o prawa zwierząt chodzą do sieciówek i kupują rzeczy zrobione przez dzieci...Wszyscy bierzemy w tym udział, ale mam wrażenie, że kiedy nie jemy mięsa to możemy sobie wmawiać, że robimy coś dobrego zupełnie zamykając oczy na łamanie praw człowieka. Wiem, że wielu z Nas jest tego świadomych, ale wydaje mi się że teraz jest po prostu taka moda na bycie wegetarianinem czy weganinem.
Bardzo dobrze powiedziane. Do wegan i wegetarian mam tylko tyle że próbują bardzo często "na siłę" wmówić światu że jedzenie mięsa to zuoooo. A zasada jest prosta. Wolność Tomku w swoim domku. Pozdrawiam
@Nikola Rosner nie wszyscy, ale niestety większość taka jest
@Nikola Rosner czytaj dokładnie. Napisałem-"bardzo często". To nie to samo co-zawsze....
Jak jesteś wegetarianką to możesz nosić paski i używać takie kosmetyki. Tylko weganie nie używają. Wege= tylko nie jedzenie mięsa, Vegan= żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego
To nie do końca tak działa, możesz być weganinem i używać kosmetyki testowane na zwierzętach albo rzeczy "wytworzone od tych zwierząt" (wełny, skóry) albo weganinem, który tego nie robi. To zależy od twojej indywidualnej interpretacji. W sumie metka wegan jest trochę takim skrótem myślowym, bo są weganie, którzy mają tylko dietę wegańską i tacy, którzy żyją wegańsko.
@@urszulasarnowska702 więc w tedy się nie określasz jako weganin tylko że "jesz wegansko" albo "masz taką dietę". Bo te słowo ma swoje znaczenie i jeśli nie jesz mięsa albo nawet innych produktów, ale np jesz tak czy tak jaka to chyba nie zrozumiałeś do końca o co w tym chodzi i dlaczego jest się wegetarianinem/ vegan. Chodzi o tą ideę.
Nie ma czegoś takiego. Można tez jeść mięso i nie nosic nic odzwierzęcego i używać cf i wege kosmetyki.
@@RrrRrr-ok8pe 😂 to po co się zostaje wegetarianinem lub weganem, skoro nie chcemy jeść zabitych zwierzęt na talerzu ale wykorzystywane, zmuszane i trzymane w okropnych warunkach zwierzęta (np krowy dla mleka, króliki dla testów albo lisy dla futer) są nam obojętne choć chodzi o to samo czyli o szkodę i okropieństwo człowieka. Więc skoro ktoś zrozumiał że jedzenie mięsa jest nieetyczne to również zrozumie te inne aspekty bez żadnych "ale" lub wymówek.
@@alicjarogal5183 no nie. Czym innym jest pożywienie, a czym innym testowanie kosmetyków, które w zasadzie nie jest w żaden sposób sensownie uargumentowane. I znowu, to jakże wszędobylskie wege "jedzenie zabitych/martwych zwierząt". Jakaś nowa moda na podkreślanie tego. To się nazywa po prostu mięso. Ono z zasady będzie z zabitych zwierząt, bo taka jest definicja...
Tak się składa, że znam serial "The good place". A wiesz, Werka, dlaczego? Bo oglądałam Wasz filmik nt. netflixa na kanale 5 minut, w którym ten serial polecałaś. I wciągnęłam się tak, że razem z siostrą obejrzałyśmy wszystkie sezony w tydzień! Dzięki za tę sugestię i polecam TGP dalej!
Bylinka kolejny fajny odcinek twoje miny bezcenne i porady
Wiem o czym mówisz... ludzie bardzo lubią się oceniać, rozliczać wszystkich dookoła z błędów a sami na siebie nie patrzą. Z reguły osoby na "diecie tradycyjnej" oceniają wegan/wegetarian, przez to stali się "odludkami", kimś innym. Szkoda bardzo szkoda, że nie patrzą na to przez inny pryzmat. Ja sama testowalam diete wegańską, długo się temu przyglądałam ale sie bałam, ale udało się. Zaraz minie dwa lata :) a dieta wegańska daje mi tyle możliwości, kreatywności... Poczucia tego że nie robie to tylko dla siebie ale dla innych :) Pozdrawiam, polecam "przechodzić na kolejne etapy" i czytać dużo na ten temat, wiedza nigdy nie jest złą drogą.
Zgodzę się, ale nie tylko osoby na "tradycyjnej" diecie obrażają weganów. Przecież czytając nawet komentarze pod tym filmem widać, że oby dwie strony są w pewnym sensie winne.
jestem wegetarianką od 3,5 roku z powodów etycznych🥒. Moja dieta jest dość ścisła ponieważ oprócz mięsa unikam także nabiału 🙅♀️🥛również ze względów etycznych , jednak staram się nie narzucać nikomu moich ideologii a jedynie ukazywać kulisy danego przemysłu . Bardzo podoba mi się twoja postawa w tej kwestii , widać że jesteś bardzo inteligentna i szanujesz poglądy innych pozdrawiam😘
Osobiście ograniczyłem mięso, ale tak jak Ty, kiedy pojadę do np. Hiszpanii czy Włoch, chętnie skosztuję regionalnej kiełbasy czy szynki, bo to w pewnym sensie część ich kultury.
Ja odkryłem, że tytułowałem siebie jako wege z chęci przynależności do czegoś, wiecie szukanie własnego ja i opieranie go na takiej zewnętrznej tożsamości. Myślę, że sporo osób też tak ma, nie wiedzą kim są więc próbują się zahaczyć o ideologie.
Mega mi się podoba to podejście, bardzo zdrowe i rozsądkowe. Wera, podziwiam.
Ja nie rozumiem osób,ktore chwalą się
Weganizmem/wegetarianizmem
Sama jestem wege i wiedzą o tym może 2 osoby (oraz moja rodzina)
A nie cały świat xD
Może jednak warto przekonywać ludzi do zmiany diety? Nie mówię o nachalnym przekonywaniu ludzi do swojej ideologii, ale o chwaleniu też mowy nie ma. Ja osobiście lubię poznawać ludzi, którzy są na diecie wegańskiej, bo bardzo podziwiam ich i motywują mnie do przejścia na weganizm. Aczkolwiek spotkałam się i z tymi bardziej nachalnymi weganami..
@@monbebe_x_fan9741 o to właśnie mi chodzi,
Natomiast nie lubię osób wege które są natrętne i wiecznie o tym mówią
@@kasia280 a ja nie lubię natrętnych mięsożerców udzielających się pod filmikami weganskimi tylko po to aby sprowokować innych do bezsensowej dyskusji. Ludzie są różni, nie zrozumiem co jest złego w promowaniu zdrowego weganskiego trybu życia? Nikt nikomu nie narzuca niczego, w końcu to co jemy jest naszą indywidualną sprawą.
To,ze weganizm nie do końca jest zdrowy. Niech każdy je to co mu pasuje,nie każdy na diecie wegańskiej będzie czuł się dobrze,tak samo nie każdy jedząc mięso będzie czuł się ok. Po co o tym ciagle mówić?
@@a.k8724 Ponieważ dieta i zdrowy tryb życia jest rzeczą ważną, która jak każda inną należy poruszać w kulturalnych dyskusjach. Weganie przeważnie są dużo zdrowsi od przeciętnego mięsożerca. Weganizm jest zdecydowanie bardzo zdrowy, ale trzeba jednak uważnie dobierać dietę albo pójść do dietetyka, żeby za ciebie ustalił. Nie wiem skąd taka informacja, że weganizm nie jest zdrowy. Wielu ludziom weganizm najwidoczniej wciąż kojarzy się tylko z jedzeniem samych warzyw i owoców, a ta dieta zawiera dużo więcej alternatyw.
Ojej super czekam ❤👊
Hej czy możesz zrobić film o systemie szkolnictwa ? Czy go lubisz , jakie masz na jego temat zdanie itp.
Ja uważam ze to co każdy je to indywidualna sprawa. Kazdy je to co lubi, co chce. Żyjemy w takich czasach że mamy ogromny wybór wśród dań jakie możemy zjeść. Sama byłam jakiś czas wege, ale nie z powodów moralnych a zdrowotnych. Tak jak mówię każdy ma prawo wyboru i nadal nie rozumiem sporów między wege a miesozercami. Uważam że temat został wyczerpany przez ciebie Weronika :) Pozdrawiam cieplutko
Na początku myślałam, że ten film będzie szyderczy, ośmieszajacy wegetarian a tutaj taka niespodzianka 😊 jestem wegetarianką, nie jem także produktów mlecznych, wiem z czym to się wiąże. Próbowałam przejść na weganizm ale nie mogłam zrezygnować z jajek- było to dla mnie za trudne. Wybieram po prostu jajka wiejskie bo mam taka możliwość 😊 Nie używam też testowanycj kosmetyków. Najważniejsze żeby każdy dawał z siebie tyle ile może a świat pójdzie na przód. Ograniczenie mięsa przyczyni się dobrze nie tylko dla zwierząt ale i dla nas samych i naszej planety. W wolnej chwili polecam Ci obejrzeć dokument Earthlings, jest bardzo uświadamiający.
Styl życia, to indywidualna sprawa każdego człowieka. Czy je mięso czy nie w gruncie rzeczy jakie to ma znaczenie? Osobiście nie jem mięsa już półtora roku (chociaż przyznam się że raz mi się zdążyło ulec i zjeść nuggetsa, nie smakował mi) i czuję się dobrze. Nie wyobrażam sobie żebym znowu zaczęła jeść mięso (osobiście dla mnie śmierdzi i odrzuca pod każdym względem) Nie przeszkadza mi jak ktoś inny je spożywa, o ile nie macha mi przed twarzą z uśmieszkiem i mówił "chcesz gryzka". Irytują mnie też straszę osoby "bo ja czytałam w gazecie, że to niezdrowe, tylko mięsko" (o kwestii zdrowia mówi osoba której każdy posiłek jest mięsny, cholesterol wyjebalo chyba ponad skale)
Oszalałam na punkcie tw bluzki, gdzie ją nabyłaś?
Ja jestem wegetarianką i uważam, że masz super podejście :) Ludzie często postrzegają wegetarianizm/weganizm na zasadzie: "wszystko albo nic", a Ty bardzo fajnie przedstawiasz, że tak nie musi być; że małymi kroczkami można dążyć do celu i że mimo pewnych odstępstw od czasu do czasu robisz bardzo wiele dla planety, zwierząt no i siebie przede wszystkim. Trochę denerwuje mnie podejście społeczeństwa, bo często spotykam się z tym że ludzie słysząc, iż jestem wege od razu doszukują się czy aby na pewno jestem 'tru' :P I zaraz dostaje masę pytań nt właśnie skórzanych dodatków, kosmetyków cruelty-free i tym podobnych. Owszem, teraz 'wdrążyłam wegetariaznim' na wszystkie płaszczyzny swojego życia i dbam o takie kwestie jak te wyżej wymienione, ale kiedyś tak nie było, bo raczkowałam w temacie, a takie zarzucanie mi ze strony innych osób, ze "no to w takim razie nie dbasz o los zwierząt, bo kupiłaś sobie skórzane buty na zimę" bylo po prostu przykre i demotywujące, nie raz odechciewało mi się dalej tego wszystkiego ciągnąc. Co prawda nigdy się nie złamałam, ale dalej podtrzymuje zdanie, ze po prostu jest za duża presja na takich osobach; a co przykre nie tylko od mięsożerców, ale tez od wegan czy wegetarian :P A powinniśmy doceniać każde działanie! Naprawdę fajny filmik. Pozdrawiam!
Zachęcam przejrzeć kilka filmików Życie pod palmami gdzie autorka mówi o skutkach ubocznych nie jedzenia mięsa. Super, że nie weszłaś w ideologie weganizmu i myślisz samodzielnie. Mam raczej podobne zdanie w tej kwestii do ciebie. Ale widać, że inni ludzie wpłynęli na twoją decyzję o ograniczeniu mięsa. Super że zaczęłaś interesować się dieta bo jest istotna i wpływa na nasze zdrowie. Ale oprócz dietetyka polecam badać, sprawdzać informacje samemu i słuchać swojego ciała. Najlepiej szukać mięsa od lokalnych dostawców, bo takie mięso jest najzdrowsze a zwierzęta są traktowane dobrze. Te mięso w supermarketach faktycznie nie jest dobrej jakości a w produkcji przemysłowej zwierzęta cierpią i tego ja jak i pewnie ty nie popieram. Chciałam tylko zwrócić uwagę że warto patrzeć z dwóch stron. I pamiętać o tym, że mięso dobrej jakości wcale nie jest szkodliwe (a wręcz niezbędne) jak wiele wegan w dużych miastach mówi.
Klara M jasne, badania i wizyty u lekarza, to w ogóle oddzielny ważny temat :D Ważny niezależnie od tego, czy się je mięso, czy nie
Ja tam nie jem mięsa od 3 lat i miewam się świetnie, nie mówiąc o tym że jestem chudsza od wszystkich moich jedzących-mięso koleżanek :) jak dla mnie w wegetarianizmie / weganizmie skutki są równie ważne jak ideologia, co w moim wypadku sprowadza się do tego że nie chce żyć kosztem drugiego życia. No i przy okazji zawał serca i otyłość mi nie grozi 👌 ja osobiście wegetarianizm bardzo polecam wszystkim chcącym zdrowo żyć
Hejka.
Jestem Semiwegetarianką... nie do końca z wyboru, ponieważ bardzo rzadko, ale ciągle spożywam ryby i owoce morza, ze względu na moją mamę, która rozumiejąc moją decyzję wykluczenia z diety mięsa ssaków i ptaków, nie uznaje do końca odstawienia ryb...ale to już szczegół.
Na codzień nie jem żadnego mięsa i staram się ograniczać produkty od zwierzęce.
Moja decyzja wynika z troski o zwierzęta, ich godność, troski o środowisko, oraz moje preferencje żywieniowe, od zawsze nie przepadałam za mięsem, co znacznie ułatwiło mi zmianę diety.
Ps. Werka uwielbiam twoje podejście ♡ Łatwiej jest ograniczyć niektóre rzeczy, niż je całkiem wykluczyć z życia. Kochammm
Dziękuję Ci za ten filmik! Od jakiegoś tygodnia ograniczam mięso, zupełnie z niego nie zrezygnowałam. Lubię jego smak, ale mam świadomość tego, że jem go za dużo, jak szkodliwa jest masowa produkcja mięsa. Mam bardzo podobnie do Ciebie! Poukładało mi się po tym filmiku w głowie i mogę powiedzieć, że będę szła tym Twoim tokiem myślenia, bo bardzo do mnie pasuje :)
ogólnie to taka mała poprawka ponieważ to weganie zwracają większą uwagę na rzeczy pochodzenia zwierzęcego a nie wegetarianie a tak to super odcinek !
Mam identyczne podejscie do “niejedzenia miesa” jak Ty. Nie nazywam sie wegetarianka i np. Jesli mam ochote na zelki (z zelatyna) zjem je i nie bede miala wyrzutow sumienia, bo wlasnie nie chce sie ograniczac i przytlaczac tym, ze NIE MOGE jes miesa. Mialam wlasnie kiedys taka probe i bardzo sie ograniczalam trwalo to tylko miesiac, teraz zmienilam podejscie i zaraz minie pol roku od kiedy nie jem miesa. Fajnie, ze masz takie samo podejscie 🤗
Mam takie samo podejście. Kiedyś przeszłam nagle na wegetarianizm i nie jadłam mięsa przez rok, i to było ciężkie dla mnie, potem zrezygnowałam. Minęło parę lat i teraz jakies parę miesięcy temu znów spróbowałam, ale w inny sposób - powoli ograniczałam mięso, najpierw wołowe i wieprzowe, potem kurczak, na końcu ryby i owoce morza. W międzyczasie jak miałam ochotę i np. w restauracji nie było nic wege dla mnie, to jadłam niewege. Po dłuższym czasie gdy już praktycznie wcale mięsa nie jadłam, zrobiłam sobie spaghetti z mieloną wieprzowiną. Myślałam że będzie super, a tu okazało się, że jakoś to zjadłam, ale mi to nawet nie smakowało. Teraz tak powoli przechodzę na weganizm - jem mleko i jajka, ale coraz częściej zamieniam na mleka wegańskie, czasem wypróbuję jakieś zamienniki nabiału i stopniowo jem ich coraz więcej, a samego nabiału coraz mniej. Myślę że to jest najzdrowsza opcja. Cały czas mam takie przekonanie, że gdybym chciała, to bym zjadła mięso, nie zabraniam tego sobie i nie będę się katować jeśli mi się zachce je zjeść. No i paradoksalnie od dłuższego czasu nie mam takich zachcianek :)
P.S. Aha, i jak byłam mała to też byłam bardzo mięsnym człowiekiem, ale to baaaardzo xD
Bardzo się cieszę, że na twoim kanale pojawił się taki filmik. :D Uważam, że fajnie jest mieć takie podejście. Jestem wegetarianką, ale jestem przede wszystkim człowiekiem i gdy kogoś poznaje, nie mówię ,,Hej jestem Julia jestem wegetarianką". XD Bardzo dużo osób z mojego otoczenia o tym, że jestem wege dowiaduje się dopiero gdy na przykład idziemy do jakiejś restauracji. Nie widzę w tym nic złego. To, że jestem wege nie definiuje mnie, jest to jedynie element mojego odżywiania. Bardziej zaczęłam zwracać uwagę na to co jem gdy przestałam jeść mięso, o wiele łatwiej jest mi odżywiać się zdrowo. Każdy niech odżywia się jak chce i kupuje rzeczy jakie mu się podobają. Nie zawsze zwracam uwagę na to czy dany produkt jest wegański. A określenie wegetarianka w moim przypadku jedynie ułatwia mi powiedzenie komuś gdy zamawiamy jakieś jedzenie, że nie jem mięsa. Kiedy ktoś rozwija temat, chętnie o tym rozmawiam. Niekoniecznie utożsamiam swoje poglądy z ideami, które przez innych uważane są za ,,fundament" wegetarianizmu. Cieplutko pozdrawiam i czekam na kolejne filmy.
Ja jestem prawie-niejedzący-mięsa :b
Czyli mięso jem max. 2 razy w tygodniu, takie które wiem z kąd pochodzi + jak jestem w maku i aż szkoda czegoś nie zamówić.
Po części dlatego, że taka ilość mięsa jest dla człowieka odpowiednia, po części te nagrania z tych zakładów gdzie zwierzęta są traktowane jak nie umiem znaleźć słowa wyryły mi się w psychice ;_;
I nie namawiam nikogo do odrzucenia mięsa, ale gdyby większość ludzi kupowała mięso z "dobrych" farm, i kupowała go mniej, to nie trzeba by było produkować tego mięsa tak dużo. Wtedy te "złe" zakłady upadłyby / wykorzystywałoby mniej zwierząt (bo większość rzeczy przez które tym zwierzętom jest źle jest spowodowane jest przebywaniem dużej liczby osobników na małej przestrzeni). Polecam film ŚmiemWątpić "Dlaczego Weganizm". Nie zgadzam się w 100% ale wartościowy materiał.
+ produkcja mięsa jest patrząc obiektywnie nieopłacalna, bo jedzenia którym karmi się zwierzęta jest dużo więcej niż mięso, którego od jedzenia im przybywa, i ludzi można byłoby też karmić tymi roślinami. (Polecam filmik Krutzgeralt na ten temat)
Tak jak ze wszystkim, klucz to umiar. Pozdrawiam wszystkich nieważne co jecie.
Mądrze piszesz. Ale niestety ludzie z miasta kupują mięso najczęściej w supermarketach kilogramami. Z mojej strony polecam film "earthlings".
Zgadzam się w 100% jeśli chodzi o wybieranie dobrych i sprawdzonych farm. A patrzenie że nieopłacalne produkcja bo ilość jedzenia nie jest równe wartosciowosci.
Ja mam tak samo :) Nie nazwałabym siebie wegetarianką, ale czasem zje się kanapkę z szynką, parówkę, Mcdonaldsa itd. Jednak większość mięsa nie lubię i mogłabym z niego zrezygnować .....
Mam dokładnie takie samo zdanie i też jestem prawie-niejedząca mięsa :D
Randomowy Kowalski Ja tez jem mięso max 2 razy w tyg
Nareszcie! ❤️ Super film jak zwykle! 😘😘
Wegetarianizm to nie jest dla mnie idea, jak dla cb. Niektórzy ludzie to poprostu mają fioła na tym punkcie bo ich empatia do tych zwierząt jest większa niż do ludzi. Jest to oczywiście wywołane chujowością naszego społeczństwa także. Ludzie! Bądźcie szczęśliwi, ale też nie przeszkadzajcie innym być takimi!
A ja jem mięso i płody ziemi wszelkiej maści. Ostatnio przez tydzień nie jadłam mięsa a potem zrobiłam kurczaka w ziołach z pieczonymi ziemniakami i po zjedzeniu stwierdziłam: O kurde jakie to zajedwabiste :) Nigdy nie zrezygnuje z mięsa,kupując cokolwiek ważne dla mnie jest jedno to, że dany produkt pochodzi od polskiego rolnika (nie we wszystkich przypadkach oczywiście ale chodzi o to co jemy na co dzień). Jestem w ciąży i różnorodna i zbilansowana dieta to dla mnie podstawa ;) Pozdrawiam
Ooo tak! Super filmik ❤️
Ja baardzo staram się ograniczać mięso, bo w zasadzie nie jedząc mięsa czuje się nawet lepiej niż kiedy je jem. Przekonałam się o tym słuchając wywiadu z Szymonem Hołownia. Polecam przeczytać książkę „Boskie zwierzęta”. Zmienia nastawienie (pozytywnym znaczeniu.)
Kiedy to czytam obok mnie właśnie leżą "Boskie zwierzęta", które czytam już trzeci raz. Zgadzam się w 100%. Zmienia nastawienie. Polecam osobom o wszelkiej diecie (sama jestem wegetarianką) :)
Zdrowe masz podejście, mam takie samo!!!
Dziękuję za ten film. Takie podejście jest super, robisz dużo dobrego i myślę ,że kiedyś zostaniesz weganką ale na to trzeba czasu :*
Bardzo fajnie, że ograniczyłaś mięso. 😊 Ja jestem wegetarianką, ale uważam, że wytykanie komuś diety, typu "A widzialas filmy z zabijania świń?!" albo "Moja wołowina sra na twoją trawe" jest słabe. Każdy powinien jeść co lubi, i co uważa za słuszne 😊
wtedy kiedy dajesz filmik to twoja sprawa, nie stresuj się ani proszę nie czuj presji. ja zawsze jestem chętna oglądać i cię wysłuchać. mam nadzieję że u Ciebie okej, i pozdrawiam
Jestem wegetarianką od 2 lat a weganką od 0,5 roku potym jak obejżałam kilka dokumentów i przeczytalam kilka artykułów jest to dlamnie bardzo ważne i nigdy nie robilam żadnych wyjątków taksamo nie urzywam kosmetyków testowanych na zwierzętach futer ani prawdziwej skury podoba mi się bardzo to ze rozgraniczasz nie jedzenie mięsa a wegetarianizm oby więcej osób poszlo w twoje ślady i ograniczyło miłeso😘
Miałem przez chwile rozkmine czemu nie 5 minut 😂😂
Ja jestem wegetarianka i polecam każdemu obejrzeć film "earthlings" na yt. Nie potępiam mięsożerców, ale uważam, że ten film każdy mięsożerca powinien obejrzeć. Ja bardzo bym chciała przejść na weganizm, ale to już jest większe wyzwanie 😄
Nie ma co sie zmuszac. Warto jednak zastanowic sie co jest dla Ciebie wazne: środowisko, nasze zdrowie, zwierzeta czy moze wszystko na raz. Warto zapoznac sie z procesem powstawania naszego jedzenia i pomyslec czy to wszystko jest tego warte. Jesli weganie i wegetarianie sa szczesliwi ze swoim i wyborami to znaczy, ze tego chca i nie zmuszali sie do nie jedzenia miesa. To wychodz bardzo naturalnej. Skoro nie chce aby cierpialy zwierzeta to zwyczajnie ich nie jem i juz. Ja jestem wege od 4 lat, ale gdy moja rodzina na poczatku dowiedziala sie ze nie jem miesa i innych produktow od zwierzecych to zapytali...
- Dlaczego odrzucasz te wszystkie kulturowe doznania kulinarne? Gdy wyjedziesz do Grecji czy do jakiegos innego kraju to nie bedziesz mogl nic tam zjesc typowego dla danej kultury.
Ja na to: OK, jak podjade tam i bede mial ochote na cos takiego to nie bede sie powstrzymywal..ale nie wiem kiedy to nadejdzie, wiec do tego czasu urature kilka zwierząt. PS- minely 4 lata, a ja jeszcze nie mialem okazji wybrac sie w tamte miejsca i juz na pewno nie chcialbym probowac tych "przysmakow". Chodzi tu o nawyki i codzienne wybory. Jesli nie jestes w stanie byc wege bo byłoby to dla Ciebie za duzo to pomysl czy moze nie ograniczyc jedzenia i kupowania miesa, a moze jedynie kupowania. Pomysl ile rocznie miesa wyrzucasz do kosza. Mozna tez zrezygnowac ze sklepow spozywczych, ktore setkami kilogramow wyrzucaja mieso do koszy. Moze warto wybrac sprawdzone, bardziej moralne wyjscie. Mozna ograniczyc jedenie miesa do 1 w tygodniu itd.
Osobiście jestem wegetarianką od 11 roku życia i weganką od 15 roku życia, czyli już dwa lata. Moja mama też nie je mięsa, więc to chyba też trochę kwestia wychowania 😅
Nigdy nie powiedziałam jednak nic negatywnego o osobach, które jedzą mięso, gdyż to kwestia indywidualna, na którą wpływa mnóstwo czynników, o których mogę nie mieć pojęcia
Ja mam tak, że od podstawówki jak dowiedziałam się, że mięso nie rośnie na drzewach, zawsze mówiłam, że jak będę duża zostanę wege. Niestety zaczęłam mieć takie wyrzuty, że obecnie mam 16 lat, a jestem wege od 3 lat. Dobrze mi z tym, nie mam czegoś takiego, że chce spróbować czegoś co zawiera mięso, bo po prostu dla mnie jest to nie jadalne. Jedyne co mnie wciąż prześladuje to presja rodziny która cały czas pyta kiedy zacznę „normalnie” jeść.
Jeżeli ktoś chętny do wywodu o wegetarianizmie to zapraszam. Ja jestem wegetarianką. I jako taka osoba często spotykam się z niezrozumieniem. Mnóstwo ludzi mówi, jak to bardzo wkurzają je wegetarianie, że narzucają swój sposób na dietę. Może rzeczywiście, gdzieś tacy są. Jednak ja sporą większość życia jadłam mięso. Tutaj chwila na moją historię. Stricte wegetarianką jestem od trochę ponad roku. Przez całe życie jadłam mało mięsa. Chciałam przejść na wege. Rzucałam tym pomysłem, ale rodzice martwili się jakimiś ograniczeniami w diecie, gdyż miałam epizod z anoreksją w wieku 16 lat, więc nie pozwalali mi go całkowicie wyłączyć z jadłospisu. Tłumaczyli, że zacznie się od mięsa, a skończy się na tym, że znowu nie będę jadła nic. Jednak odzyskałam ich zaufanie i przystali na to. Powiem jeszcze, że tak przekonałam rodzinę do tego, że moja mama razem ze mną przeszła na wegetarianizm, a tata bardzo często je dokładnie to samo co my. Wracając jednak do mojego wywodu. Jako, że naprawdę przez 17 lat życia jadałam mięso to byłam po drugiej stronie barykady. Nigdy nie spotkałam się, żeby ktoś wege mi się narzucał. Takie osoby naprawdę nie chcą nawracać całego świata. Powiedziałabym, że jest dokładnie na odwrót: to "mięsożercy" strasznie starają się nawrócić wegetarian i wegan na tą jasną stronę mocy. Widzę to dopiero teraz, kiedy mam widok pierwszoosobowy. Ludzie to hipokryci. Tak narzekają na wegetarian, a sami robią dokładnie to, co im zarzucają. Nikt, kto nie ma jakiejś nietypowej dla większości Polaków diety, pewnie nie zdaje sobie z tego sprawy. Ile razy zetknęłam się z niewiedzą, niezrozumieniem, a nawet kpinami "Gdybyś tak nie kombinowała miałabyś coś więcej niż pierogi z trawą.", "A sosu do klusek nie chcesz? Przecież mięso leży na talerzu. Nie ma go już w nim", "Ale ty jesteś biedna. Tyle smacznych rzeczy, a ty nawet tego ruszyć nie możesz.", "Jak możesz się tak katować. To może od razu pij tylko wodę", "Boli cię głowa. Widzisz. A jadłabyś białko i byłabyś zdrowa", "Co ty masz do galaretki. Przecież żelatyna to nie mięso", "Wiesz, że bez mięsa długo nie pożyjesz?". I teraz gwóźdź programu. Raz nawet byłam przekonywana przez babcię mojego chłopaka, że zupa jest ugotowana na warzywach, kiedy z garnka wystawały kości. Grzecznie odmówiłam. Myślałam, że starsza osoba po prostu nie zdała sobie z tego sprawy. Babcia ta jednak zrobiła to, bo "Przynajmniej zjadłaby coś normalnego. Szkoda, że nie chciała. Jeden porządny posiłek z mięsem i zobaczysz, jaka by była żywa", jak później powiedziała swojemu wnukowi. Naprawdę... Trochę zrozumienia i szacunku dla decyzji innych. Jest sporo osób, która naprawdę zachowują się całkowicie normalnie. Akceptują, czasami sami pytają, czy jest trudno, czym coś zastępuję itd. Ja sama z koleżankami często żartuję, że "Spokojnie. Nie musicie nic szykować. My zjemy trawę z ogródka albo paszę dla królika.". Nie jestem osobą, która szuka dziury w całym. Ciężko jest mi też powiedzieć, komuś prosto w twarz, że to, co mówi, jest po prostu niemiłe, że to bycie wegetarianką nie oznacza, że jestem naiwna jak małe dziecko albo że nie jedzenie mięsa nie łączy się ze spadkiem IQ. Nie wywyższam się. Nie mam pretensji, kiedy ktoś nie przygotuje czegoś specjalnie dla mnie. Naprawdę zjem to, co będę mogła i to, na co będę miała ochotę. Nie moralizuję wszystkich na około. Chcę tylko odrobiny empatii ze strony innych i wiem, że nietylko ja stykam się z jej brakiem. Ufff... Koniec wyrzucania bólu egzystencji. Pozdrawiam wszystkich, którzy zdołali to przeczytać :)
Moim zdaniem bardzo dobre podejście! Zresztą dieta 100% wegańska / wegetariańska jest ryzykowna... Osobiście uważam, że to, że ktoś przez wiele lat żyje na weganizmie / wegetarianizmie jeszcze nie udowadnia, że ta dieta jest zdrowa, bo ja też mając nadwagę przez większość mojego życia (wprawdzie nie jakąś wielką) wyniki wszystkich badań miałam zawsze świetne, a jednak ten dodatkowy tłuszczyk brał się z jakiegoś niezbilansowania diety i nietrzymania się oficjalnych zaleceń żywieniowych...
...a stan aktualnej wiedzy naukowej mówi jasno: najzdrowsza jest dieta semi-wegetariańska, mięsa nie należy jeść za dużo (a czerwonego to już w ogóle), ale nie jest też zalecane w ogóle go nie jeść. Tak więc o ile mogę do woli ograniczać mięso, nawet radykalnie i przez jakieś dłuższe okresy czasu nie jeść go w ogóle, tak dla mnie narzucanie sobie, że "nie zjem już nigdy mięsa, bo należę do grupy X i tam tak nie wolno", to dla mnie już zachacza o niezdrowy fanatyzm i nie podoba mi się to. Dużo bliższe jest mi właśnie Twoje podejście - "spróbuję ograniczyć mięso, bo to zdrowe, bo zwierzęta cierpią itd. ale nie chcę się wpychać w żadne rany", aniżeli ślepe podporządkowanie się danej ideologii.
Z drugiej strony szanuję wegetarian za to, że dla dobra innych istot są skłonni zaryzykować własnym zdrowiem... ale moim zdaniem nie powinni tak ochoczo namawiać innych do całkowitego porzucenia mięsa zamiast jego ograniczenia, gdy współczesna nauka uważa to za ryzykowne dla zdrowia. No a poza tym serio nie sądzę, że jak ktoś przez lata był jaroszem, a potem nagle z jakichś powodów kawałek mięska zjadł, to to niby nagle z niego złego człowieka robi? Równie niebezpieczny ekstremizm i presja, co te religijne.
Byłam podczas premiery❤️tak bardzo tęskniłam za twoją cudną osobowością... Jesteś niezwykła🔥
Dziękuje za ten film, bo mam dokładnie to samo podejście i teraz zamiast tłumaczyć pięćset razy ludziom dlaczego jem ryby, wyślę im to
Wow podziwiam cię za to że potrafisz zrezygnować prawie wcale z czegoś co kiedyś jadłaś bardzo często.
Wow, Billie, pomogłaś mi ustalić swoją tożsamość dietetyczną. Ja mam tak samo jak Ty, tylko że z weganizmem. Nie jem mięsa i nabiału, i określanie siebie weganinem było dla mnie czymś za dużo. Teraz wiem, żeby po prostu mówić, że nie jem mięsa i nabiału. :) Dziękuję. :)
W końcu jest co oglądać 😂❤
Naprawdę się cieszę, że znalazłem Twój kanał, bo jest naprawdę fajny! A znalazłem go tylko dlatego, że dzień wcześniej polubiłem Iwonę Cichosz na Instagramie 😅.
Jestem pesketarianką i moja babcia uważa że mięso jeść powinnam i nie rozumie mojej diety. Ostatnio powiedziała coś takiego „No może dam jej ten rosółek, przecedziłam go, tam mięsa nie widać” Jak to usłyszałam to padłam. Widocznie moja babcia uważa że jak czegoś nie widać, to tego nie ma. Pozdrawiam.
dajcie jej już spokój z tym leaving neverland! co drugi komentarz jest o MJ. Masakra.
Dokładnie!
8 miesięcy temu doszłam do tego samego wniosku! Oglądając ten filmik nie mogłam uwierzyć jak bardzo twoje słowa są podobne do moich. Też podkreślałam, że nie jem mięsa, ale nie jestem wegetarianką (albo jak usłyszałam od niektórych - wegetarianinką). Wiele osob nie mogło zrozumieć, no bo jak to, to nie to samo? :p ale przynajmniej jak mówili wegetarianinka to było śmiesznie, bo odpowiadałam: Jestem Natalia, nie Ninka i po prostu nie jem mięsa. 😂 A aspekt z próbowaniem nowych rzeczy podczas podróży, no jakbym siebie słyszała! 💕
Jeśli chodzi o dietę to mam podobnie, nie jem mięsa, ale jak ktoś zrobi coś i mnie poczęstuje owym posiłkiem z kurczakiem czy krówką to nie odmówię. Trzeba stworzyć nazwę, skoro są weganie, wegetarianie itp to może my będziemy #bezmięsowcy xD
Aa to prawda, jak powiesz że jesteś wege albo wegan to od razu atak albo śmiechy, przynajmniej ja to zauważyłam w swoim otoczeniu. 😔
ja sama jestem weganka i szanuje za ograniczenie miesa bo nawet jak od czasu do czasu kupisz jedna paczke szynki to i tak lepiej niz jak bys ja jadla codziennie. A co do jedzenia od kogos to, to i tak juz jest obojetne bo te jedzenie zostalo i tak juz kupione wiec jest juz po ptakach. moja rada jest jeszcze taka ze mozes ograniczyci jednorazowe plastiki ktore sa wrzucane do morza i sie nimi dławią zwierzęta ostatnio nawet kupilam drewniana szczoteczke do zębów. zgory przepraszam za brak niektorych znakow i blendy ortograficzne. pozdrawiam i dziekuje za ograniczenie miesa.
W końcu film o nie byciu wege. Filmów o wegetarianiźmie na polskim YT jest od zajebania i w każdym jest to samo, a dodatkowo jeździ się po mięsożercach mówiąc, jacy oni są źli i jak uprzykrzają życie wybawicielom tego świata- wegetarianom.
Przykładowo film Adrianny z kanału "The Beauty" o wegetarianiźmie. Adi jest mądrą i sympatyczną dziewczyną, widać, że ma dużo do powiedzenia, ale przedstawiła mięsożerców w bardzo złym świetle nie próbując nawet postawić się w sytuacji tej drugiej strony, mówiąc oklepane docinki. Bo oczywiście żaden wegetarianin nigdy nie powiedział złego słowa o przeciętnym zjadaczu szynki i schabowego.
Moje poglady i to co myślę jest tutaj, uporządkowałam trochę swoje myśli, dzieki!
Elo xD, miałem świetny dzień i jeszcze twój film, nie no zajebisty dzień, dzięki !
Gdybyśmy nie byli od wieków przyzwyczajeni do smaku mięsa to bardzo możliwe że by nam ono nie smakowało, nie odczuwalibyśmy chęci do jego spożywania, oczywiście to tylko moje spostrzerzenia.
Zrobiłabyś filmik o leaving neverland? Jestem mega ciekawa twojego zdania bo przecież MJ to twój idol, chyba. 😅
locha, daj już umrzeć tej żałosnej sprawie. więcej filmów na ten temat się nie da zrobić. Nikt nie powie nic nowego. Mam dość już.
@@martaes9365 jak masz dość to poprostu nie czytaj :)
Po 1. nie mogę nie skomentować, nie byłabym sobą.
po 2. nie da się zobaczyć i nie przeczytać jeżeli masz więcej niż 7 lat laska.
@@martaes9365 jak nie łapiesz sarkazmu to nie mój problem
@@izabellmaaria1417 gdzie ty masz sarkazm?! ile ty masz lat laska..
Ciekawe jak pan Tata przeżył ten film
To nie ma być złośliwe pytanie. Dlaczego jest tyle cięć? Nawet jedno zdanie jest cięte. To celowy zabieg? Nie wiem, ale całkiem ciekawie mówisz, tylko że nie wytrzymuję 😊 co ze mną nie tak? Początki epilepsji hehe?
Najgorsze jest niestety to, że ja często spotykam ludzi, którzy sami mi wpychają to, że 'jesteś wegetarianką' jak tylko słyszą, że nie jem mięsa. Sami mi wpychają jakeś swoje wyobrażenia i zaczynają mnie krytykować (w najgorszym wypadku wyśmiewać) zanim usłyszą co ja mam na ten temat do powiedzenia. Ja sama nie lubię się nazywać wegetarianką, bo to tworzy niepotrzebne bariery między mną a ludźmi, zresztą ja nie lubię się przypisywać do wielu grup społecnych po prostu tak mam. Ale muszę przyznać, że doświadczenie niejedzenia mięsa nauczyło mnie chyba najbardziej jak mieć gdzieś co ktoś sądzi o moich wyborach. Więc mam taki mały apel: nie trzeba mieć opinii o wszystkim, a szczególnie o kogoś diecie ;)
I na co te spoilery?!!!!
Dobrze, że już jestem po 3 sezonach, bo to dość spory spoiler xD
Ja jestem wegetarianką, w przyszłości planuje przejść na dietę wegańską💛
Nie radzę, po kilku latach masa niedoborów, postarzenie o kilka lat co najmniej i beznadziejne samopoczucie
@@mariaavatar1829 mam zupełnie inne zdanie na ten temat, ale myślę, że każdy wybiera dla siebie to, co uważa za najlepsze
Maria Avatar oj widać że nigdy nie byłaś weganką 🥬😘
@@raccoonlover2792 oj, a jednak :) 😘
@@mariaavatar1829 każda dieta może prowadzić do niedoborów, wegańska jest bardzo zdrowa jeśli jest odpowiednio zbilansowana ; )
(Rdz 9, 1-5) "1 Po czym Bóg pobłogosławił Noego i jego synów, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście zaludnili ziemię. 2 Wszelkie zaś zwierzę na ziemi i wszelkie ptactwo podniebne niechaj się was boi i lęka. Wszystko, co się porusza na ziemi, i wszystkie ryby morskie zostały oddane wam we władanie. 3 Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko. 4 Nie wolno wam tylko jeść mięsa z krwią życia. 5 Upomnę się o waszą krew przez wzgląd na wasze życie - upomnę się o nią u każdego zwierzęcia. Upomnę się też u człowieka o życie człowieka i u każdego - o życie brata. " Dlaczego lisy zjadają kury, a koty zjadają myszy? Pewnie powinny zostać wege. A moze słyszeliście o łańcuchu pokarmowy? Mięso zawiera dużo wartości odżywczych, np żelazo, więc jest dla nas dobre. Z niczym nie można przesadzać to oczywiste, ale bez przesady. To, że w obecnych czasach nie ma już takich hodowli jak dawniej, zwierzęta są waszerowanw sterydami, nie mają miejsca żeby się wybiegać tylko ciągle stoją w ścieku to duży problem i powinniśmy z tym walczyć, ale niejedzenie mięsa przez niektórych ludzi wcale go nie rozwiąże. Poza tym hodowla to też ważna część gospodarki.
Mam dokładnie tak samo :) nie jadłam nic mięsnego 6 miesięcy ale ani razu nie nazywała się wegetarianką, po tym czasie okazało sie, ze mam problemy z tarczycą więc wróciłam do ryb i owoców morza (tylko krewetkiXD) i właśnie na wakacjach we Włoszech jadłam szynkę parmeńską. Ale nic więcej, żadne obiadowe mięsa mnie do siebie nie przekonają