Moi synowie oszaleli na punkcie RPG, jak tylko dowiedzieli się, na czym polega (mieli wtedy 8 lat). Zaczęliśmy od dedeków, z pełną mechaniką, bez żadnych uproszczeń. 💪 Teraz mają 10 lat i cały czas każdą wolną chwilę najchętniej poświęcają na granie. Jeden z nich nauczył się czytać na podręcznikach Rebela. 🤣Mamy wszystkie wydane po polsku do 5.edycji. Teraz Wojtek niemal zna na pamięć Księgę Potworów, a Maciek to ekspert od rzucania czarów. Obejrzeli chyba wszystkie filmy TJGT nt. D&D, niektóre po kilka razy.😃 Mamy też świnkę morską o wdzięcznym imieniu Shamanka... Ich największym marzeniem jest zagrać sesję z Shamanem, więc jakby co , to dwóch kandydatów na sesję dla dzieci już macie. 😄
Dzięki za materiał. Dzieci plus RPG. Przypomina mi się moja przygoda z Dni Fantastyki we Wrocławiu kilka lat temu. Udało mi się załapać na sesje zorganizowaną przez Black Monków w Zew Cthulhu. Czekaliśmy na innych chętnych graczy aż do stolika dosiadła się matka z na oko jedenastoletnim dzieckiem. Zaproponowaliśmy, żeby poszli na sesję Equestrii, ale tam już nie było miejsca, a dzieciak się uparł, że chce zagrać w RPG. Strażnik kombinował co mógł aby ugrzecznić tą sesję i przy okazji nie zostać zwyzywanym przez matkę. Oczywiście wszyscy zginęliśmy a rodzina poszła sobie rozczarowana, ale było to ciekawe doświadczenie. Ogólnie sesja była inspirowana horrorami z serii Wishmaster i żałuję, że nie udało się jej rozegrać na poważnie. Z drugiej strony mogło być gorzej i matka mogła stwierdzić, że syn powinien zagrać w Kult. To byłby ciekawy widok ;D.
Ja pierwszą sesję poprowadziłem synowi jakies 3 lata temu, gdy miał niecałe 7 lat. Krótka przygoda w systemie narracyjnym. Bez rzutów kośćmi a jedyną zasada było, że od opisu jego działań zależy ich powodzenie. Spodobało mu się. Od czasu do czasu wracaliśmy do takiej gry. Teraz parę miesięcy, kiedy nie było prądu zaproponowałem córce żeby do nas dolaczyla. Nadal w sposób narracyjnie, ale już w świecie wfrp. Niedługo potem było tworzenie postaci do Warhammera 4ed. I tu był mój błąd przy tworzeniu postaci dla 7 letniej dziewczynki. Oznajmiłem jej, że jej postać może umrzeć i to nią mocno wstrząsnęło. Obecnie grają razem z wujkami a ja im prowadzę. W sumie prezentują podobny poziom ;).
Świetny materiał. Na początku grywałem z synem (wtedy lat 4) wymyślając historie na poczekaniu, a posługując się figurkami z Lego, czy Playmobil. Obecnie chłopak ma 9 lat, a jego dwaj bracia po 6. Trzech, to już drużyna ;) Grywamy w "Jagodowy Las" i "Mistrza Baśni" - są zafascynowani do tego stopnia, że pierworodny sam projektuje własne gry i prowadzi braciom (wtedy jest zawsze bardzo dużo wrzasku i płaczu!) No i patrzą z zaciekawieniem na to, co ich czeka w przyszłości - DeDeki, Młotek i mój ukochany Zew Cthulhu.
Dzięki za materiał! Ja mam też małe utrapienia, 5 w drodze, ale z najstarszym sześcioletnim chłopakiem myślałem czy by nie uruchomić jakiejś gry wyobraźni z policjantami w roli głównej. Bob wypowiedział na głos kilka moich intuicji (szczególnie z luzem, uczyłem już dwójkę własnych dzieciaków grać w chińczyka, dzieci z carcasson czy pierwsza podróż, i zawsze dzieciaki grały według własnych zasad by po miesiącu czy pół roku przejść na oryginalne zasady), ale doświadczenie z poznawaniem konsekwencji wyborów, o której była mowa w materiale, miodzio. Dzięki wielkie!!!
Super materiał, głównie dlatego, że oparty o Twoje bogate doświadczenia. Też planuję wciągnąć syna w erpegi, musimy przekazywać z pokolenia na pokolenia najlepsze możliwości spędzania wolnego czasu🙂
Mam dwóch synów (7 i 11), gramy od dwóch lat. Ja grałem bardzo dawno temu, i to krótko, w okolicy BG2 i ID. Teraz, również dzięki TJGT, postanowiłem spróbować zagrać z dzieciakmi, chociażby żeby skierować ich zainteresowania z dla od ekranów. I wypaliło. Ja bawię się przednio jako MG, a oni mają super zabawę z wyobraźnią. Zrobiła nam się stała drużyna z synów i ich kolegów. Zaczęliśmy od Hero Kids. Na początku było trochę kłopotów z utrzymaniem skupienia, ale po kilku sesjach stało się jasne, że przerywamy, kiedy skupienie siada i czekamy do następnej sesji. Kupiłem podręcznik do HK, kilka przygód w bundle'u (jedną nawet sam przetłumaczyłem) i zaczęło się. Po ok pół roku tem przyszedł czas na pierwszą kampanię, tę wymyśliłem sam. Po trochu zacząłem dodawać zasady D&D do mechaniki HK. A to testy w oparciu o cechy, trochę rzutów na trafienie, itp. Kolejna kampania była miksem HK i D&D. No i w końcu ruszyliśmy do Zapomnianych Krain. Oglądałem u Was "Kłopoty z goblinami" i to właśnie tę przygodę wziąłem na początek, a nie "Zaginione Kopalnie..." ze startera. Właśnie jej trzecią część. Dodam, że nigdy wcześniej nie byłem DM, jedynie graczem i to epizodycznie. Teraz kilka własnych spostrzeżeń i myków. Po pierwsze, nie zdecydowałem się póki co na uśmiercanie postaci dzieciaków. Na razie bawią się w rozwój i o dziwo, nie robią terminatorów ;). Przy D&D mamy rzuty przeciw śmierci, ale póki co nie doszło do tragedii. W zanadrzu mam przygotowanego Elminstera, który w ostatiej chwili może wyciągnąć dzieci z katastrofy. Jednak następna przygoda będzie już chyba na serio. O uwadze i skupieniu już pisałem. Trzymam się zasad, ale jako że sam nie jestem w nich super biegły, więc siłą rzeczy, gdzieś tam coś nie wyjdzie. Nie ma to w zasadzie większego znaczenia, zabawa leci dalej. W czasie gry robimy przerwy, ale maks 15 min. No i właśnie syn wrócił z dworu i zaczął mi opowiadać jakąś podwrórkową historię i zgubiłem wątek... jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę.
Hej, Mam pierwsze próby grania w RPG że starszymi dziećmi. Syn miał wtedy 10 lat, a córka 7. Najmłodsza córa miała 2 lata, więc jeszcze musi poczekać. To było kilka jednostrzałowych sesji rozgrywanych na zalaminowanych kartkach z bloku zadrukowanych w hexy, na których rysowałem zmywalnymi mazakami plan sytuacyjny. Za figurki służyły figurki z LEGO. I wiecie co, po obejrzeniu tego filmiku mam ochotę zrobić drugie podejście. Dzięki Bob 👍
Super material! Mam 4 latke z ktora probowalem cos turlac grajac w autorski system (wymyslany na poczekaniu) w swinke Pepe przy uzyciu jej ulubionych figurek z tej bajki. Ale attention span corki mnie dobijal, dlatego szczegolnie blisko biore sobie do serca rade o wrzuceniu na luz.
Mi do tej pory zdarza się irytować (choć głównie na swoje dzieci, prawie nigdy na cudze - kwestia chyba zaangażowania emocjonalnego) i dalej potrzebuje czasem się zatrzymać i wziąć 2 głębsze oddechy nim będę w stanie prowadzić dalej. Ale znalezienie kartki z rysunkiem i napisem o treści: 'Tato prosimy zagraj z nami sesie' w książce, którą akurat czytam, wynagradza zszargane nerwy! :) / Bob
Faktycznie najtrudniejsze na początku to skupienie uwagi gdy każde z "utrapień" myśli i robi co innego. U mnie historia oparta była na legendach i mitach regionu, do tego kostka d20 jako element losowy. I każdy chciał być czarodziejem :)
TJGT uczy, wychowuje i rozwija :P Mój syn jeszcze trochę za mały na RPG (2 latka), ale będę coś kminił. Patrząc na teraz to byłby coś z Lwią Strażą i pewnie oparte na FUNT RPG. Lecz Bob jeśli mogę prosić (jeśli masz gdzieś zapisane) podesłałbyś na maila zarys twojej mechnaiki "upośledzonych dedeczków" od których zaczynałeś z dzieciakami bo mnie zainteresowała.
Nie ma co wysyłać tak poprawdzie... Dzieciaki same wymyślały rasy i specjalne talenty. Mieli 4 cechy: siła, zręczność, inteligencja i charyzma i zaczynali grać z modyfikatorem do jednej z nich na progu '+1' i z jednym talentem. Zrobiłem im ogólne drzewko rozwoju w stylu: lvl 2: +1 HP, lvl 3: +1 UM, lvl 5: nowy talent itp. Rzucali k20 i uwzględniając swoje modyfikatory musieli osiągnąć poziom trudności. Jak HP im spadały do 0 to musieli oblać 2 deathsavey, nim umarli, chyba, że ktoś im udzielił pomocy. Wybór talentów to była ich dowolność zatwierdzona przeze mnie. I graliśmy tak prawie rok. Wystarczyło na naukę stawek, współdziałania w drużynie i podstawowych mechanizmów erpegowych. Później w warhammera 4ed weszli już dość płynnie. /Bob
Ja z moim 4 latkiem próbowałem się bawić w świcie LEGO Ninjago. Na razie bez kostek... Chociaż z jego ulubionej planszówki ( Cthulhu - Death May Die👹) zna już pojęcie sukcesu
Dla najmłodszych Mistrz Baśni i Equestria (Kucyki Pony), dla starszych dzieciaków Dzieciaki na rowerach, Dzieciaki na miotłach, Tajemnice Pętli oraz Tajemnice powodzi, a gdy będą gotowe: D&D!
Z wymienionych systemów tylko Mistrz Baśni i Equestria dedykowane są dzieciom. Pozostałe nie są (DDki) i zdecydowanie nie są przeznaczone dla dzieci (Wszystkie Tajemnice i dzieciaki na rzeczach) choć można je tak zaaranżować oczywiście, żeby grać z dziećmi. /Bob
@@tjgt Podając te systemy właśnie to miałem na myśli. Przecież taki Harry Potter jest dla dzieci i nie skupiał się tylko na walce na czary. Przypominam też, że ostatnie tytuły poleciłem prowadzić starszym dzieciakom.
Pewnie masz już pomysł na sesje dla tej grupy ale jak bym mógł coś zaproponować stwórz postać której nie da się lubić i już chistorie tak by zabicie jej utródniło drogę graczą, jak ogarniają że nie karzdy informator jest milusi i wyjawi im wszystko od ręki pewnie spróbuje nawiązać z nią nieco lepszy kontakt a wtedy c historia stoi otworem
@@tjgt Ha! Słuchałem już z tego kanału kilka opowiadań szykując się do Zewu, ale głosu nie poznałem. Teraz też rozumiem skąd we wstępach do starszych kampanii podsuwania czytane przez Boba
Pochodzę z zabitej dziury na końcu Polski i tam nawet nie słyszeliśmy o papierowych RPG. Nie mam doświadczenia w niczym poza grami wideo typu Baldurs Gate, Might and Magic czy Wiedzmy, Ghoticki. Szukam sposobu na spędzenie fajnego czasu z rodziną. Moja żona i 11 letnia córka są fanami Harrego Pottera. Żona ogólne uwielbia wszelkie SF oraz fantasy. Mamy też dwie młodsze córki. 4 i 5 lat. Nie mam podjęcia od czego zacząć.
Taaaak mój synuś zajumal mi podręczniki do dedeczkow 3.5 i teraz robię za sponsora 5 bo wiesz mamcia wypłata kiepska 🤪 ale ten dzień gdy dostajesz od dziecka na urodzinodzien madki starter ze smokiem i sesje w gronie jego ekipy to oko się poci samo 😇
@@tjgt Czad. To czekam z niecierpliwością. Mam takie 6-letnie "utrapienie" w domu i zastanawiam się jak zacząć, więc każdy taki materiał jest dla mnie na wagę złota.
@@tjgt Ja bym wybrał dla 6 latka bardziej mechanikę FUnt (a właściwie jej uproszczenie, czyli Cent). Do ściągniecia za darmo. Testowane na 4 latku🙃 ale w sumie Y0E też da radę, ale moim zdaniem trudniejsza.
Moi synowie oszaleli na punkcie RPG, jak tylko dowiedzieli się, na czym polega (mieli wtedy 8 lat). Zaczęliśmy od dedeków, z pełną mechaniką, bez żadnych uproszczeń. 💪 Teraz mają 10 lat i cały czas każdą wolną chwilę najchętniej poświęcają na granie. Jeden z nich nauczył się czytać na podręcznikach Rebela. 🤣Mamy wszystkie wydane po polsku do 5.edycji. Teraz Wojtek niemal zna na pamięć Księgę Potworów, a Maciek to ekspert od rzucania czarów. Obejrzeli chyba wszystkie filmy TJGT nt. D&D, niektóre po kilka razy.😃 Mamy też świnkę morską o wdzięcznym imieniu Shamanka... Ich największym marzeniem jest zagrać sesję z Shamanem, więc jakby co , to dwóch kandydatów na sesję dla dzieci już macie. 😄
Skąd jesteście? :) /Shaman
@@tjgt Z Bydgoszczy. 😄 Ale jesteśmy mobilni, jakby co. 😜
Będziecie na Coperniconie? ;)
Kozak💪
@@tjgt Nie będzie nas 🙁
Dzięki za materiał.
Dzieci plus RPG. Przypomina mi się moja przygoda z Dni Fantastyki we Wrocławiu kilka lat temu. Udało mi się załapać na sesje zorganizowaną przez Black Monków w Zew Cthulhu. Czekaliśmy na innych chętnych graczy aż do stolika dosiadła się matka z na oko jedenastoletnim dzieckiem. Zaproponowaliśmy, żeby poszli na sesję Equestrii, ale tam już nie było miejsca, a dzieciak się uparł, że chce zagrać w RPG. Strażnik kombinował co mógł aby ugrzecznić tą sesję i przy okazji nie zostać zwyzywanym przez matkę. Oczywiście wszyscy zginęliśmy a rodzina poszła sobie rozczarowana, ale było to ciekawe doświadczenie. Ogólnie sesja była inspirowana horrorami z serii Wishmaster i żałuję, że nie udało się jej rozegrać na poważnie. Z drugiej strony mogło być gorzej i matka mogła stwierdzić, że syn powinien zagrać w Kult. To byłby ciekawy widok ;D.
Bob jak ja Ciebie podziwiam. Super że grasz z dziećmi w domu wsparcia
Ja pierwszą sesję poprowadziłem synowi jakies 3 lata temu, gdy miał niecałe 7 lat. Krótka przygoda w systemie narracyjnym. Bez rzutów kośćmi a jedyną zasada było, że od opisu jego działań zależy ich powodzenie.
Spodobało mu się.
Od czasu do czasu wracaliśmy do takiej gry.
Teraz parę miesięcy, kiedy nie było prądu zaproponowałem córce żeby do nas dolaczyla. Nadal w sposób narracyjnie, ale już w świecie wfrp.
Niedługo potem było tworzenie postaci do Warhammera 4ed. I tu był mój błąd przy tworzeniu postaci dla 7 letniej dziewczynki. Oznajmiłem jej, że jej postać może umrzeć i to nią mocno wstrząsnęło.
Obecnie grają razem z wujkami a ja im prowadzę. W sumie prezentują podobny poziom ;).
Świetny materiał. Na początku grywałem z synem (wtedy lat 4) wymyślając historie na poczekaniu, a posługując się figurkami z Lego, czy Playmobil. Obecnie chłopak ma 9 lat, a jego dwaj bracia po 6. Trzech, to już drużyna ;) Grywamy w "Jagodowy Las" i "Mistrza Baśni" - są zafascynowani do tego stopnia, że pierworodny sam projektuje własne gry i prowadzi braciom (wtedy jest zawsze bardzo dużo wrzasku i płaczu!) No i patrzą z zaciekawieniem na to, co ich czeka w przyszłości - DeDeki, Młotek i mój ukochany Zew Cthulhu.
Dzięki za materiał! Ja mam też małe utrapienia, 5 w drodze, ale z najstarszym sześcioletnim chłopakiem myślałem czy by nie uruchomić jakiejś gry wyobraźni z policjantami w roli głównej. Bob wypowiedział na głos kilka moich intuicji (szczególnie z luzem, uczyłem już dwójkę własnych dzieciaków grać w chińczyka, dzieci z carcasson czy pierwsza podróż, i zawsze dzieciaki grały według własnych zasad by po miesiącu czy pół roku przejść na oryginalne zasady), ale doświadczenie z poznawaniem konsekwencji wyborów, o której była mowa w materiale, miodzio. Dzięki wielkie!!!
Super materiał, głównie dlatego, że oparty o Twoje bogate doświadczenia. Też planuję wciągnąć syna w erpegi, musimy przekazywać z pokolenia na pokolenia najlepsze możliwości spędzania wolnego czasu🙂
Mam dwóch synów (7 i 11), gramy od dwóch lat. Ja grałem bardzo dawno temu, i to krótko, w okolicy BG2 i ID. Teraz, również dzięki TJGT, postanowiłem spróbować zagrać z dzieciakmi, chociażby żeby skierować ich zainteresowania z dla od ekranów. I wypaliło. Ja bawię się przednio jako MG, a oni mają super zabawę z wyobraźnią. Zrobiła nam się stała drużyna z synów i ich kolegów. Zaczęliśmy od Hero Kids. Na początku było trochę kłopotów z utrzymaniem skupienia, ale po kilku sesjach stało się jasne, że przerywamy, kiedy skupienie siada i czekamy do następnej sesji. Kupiłem podręcznik do HK, kilka przygód w bundle'u (jedną nawet sam przetłumaczyłem) i zaczęło się. Po ok pół roku tem przyszedł czas na pierwszą kampanię, tę wymyśliłem sam. Po trochu zacząłem dodawać zasady D&D do mechaniki HK. A to testy w oparciu o cechy, trochę rzutów na trafienie, itp. Kolejna kampania była miksem HK i D&D. No i w końcu ruszyliśmy do Zapomnianych Krain. Oglądałem u Was "Kłopoty z goblinami" i to właśnie tę przygodę wziąłem na początek, a nie "Zaginione Kopalnie..." ze startera. Właśnie jej trzecią część. Dodam, że nigdy wcześniej nie byłem DM, jedynie graczem i to epizodycznie. Teraz kilka własnych spostrzeżeń i myków. Po pierwsze, nie zdecydowałem się póki co na uśmiercanie postaci dzieciaków. Na razie bawią się w rozwój i o dziwo, nie robią terminatorów ;). Przy D&D mamy rzuty przeciw śmierci, ale póki co nie doszło do tragedii. W zanadrzu mam przygotowanego Elminstera, który w ostatiej chwili może wyciągnąć dzieci z katastrofy. Jednak następna przygoda będzie już chyba na serio. O uwadze i skupieniu już pisałem. Trzymam się zasad, ale jako że sam nie jestem w nich super biegły, więc siłą rzeczy, gdzieś tam coś nie wyjdzie. Nie ma to w zasadzie większego znaczenia, zabawa leci dalej. W czasie gry robimy przerwy, ale maks 15 min. No i właśnie syn wrócił z dworu i zaczął mi opowiadać jakąś podwrórkową historię i zgubiłem wątek... jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę.
Hej,
Mam pierwsze próby grania w RPG że starszymi dziećmi.
Syn miał wtedy 10 lat, a córka 7. Najmłodsza córa miała 2 lata, więc jeszcze musi poczekać.
To było kilka jednostrzałowych sesji rozgrywanych na zalaminowanych kartkach z bloku zadrukowanych w hexy, na których rysowałem zmywalnymi mazakami plan sytuacyjny.
Za figurki służyły figurki z LEGO.
I wiecie co, po obejrzeniu tego filmiku mam ochotę zrobić drugie podejście.
Dzięki Bob 👍
Polecam się!
Giga chad nie tylko z wyglądu i głosu, ale też jest w stanie ujarzmić te dzikie bestie zwane dziećmi. Oto wzór mężczyzny.
Szacuń
Myślę, że na kanale jest konieczna potrzeba większej ilości materiałów o tej tematyce... :)
Jeden z ciekawszych na kanale imho. Bardzo miło się słuchało.
Super material! Mam 4 latke z ktora probowalem cos turlac grajac w autorski system (wymyslany na poczekaniu) w swinke Pepe przy uzyciu jej ulubionych figurek z tej bajki. Ale attention span corki mnie dobijal, dlatego szczegolnie blisko biore sobie do serca rade o wrzuceniu na luz.
Mi do tej pory zdarza się irytować (choć głównie na swoje dzieci, prawie nigdy na cudze - kwestia chyba zaangażowania emocjonalnego) i dalej potrzebuje czasem się zatrzymać i wziąć 2 głębsze oddechy nim będę w stanie prowadzić dalej. Ale znalezienie kartki z rysunkiem i napisem o treści: 'Tato prosimy zagraj z nami sesie' w książce, którą akurat czytam, wynagradza zszargane nerwy! :) / Bob
Komentarz dla zasięgu, bo ważny i ciekawy temat. A że prowadzący ma łeb na karku i odpowiedni zasób empatii to naprawdę-naprwedę!
Niesamowicie przyjemny głos
Dziś właśnie robię sesję z moją 4 letnią siostrą, RPG ją wciągnęło
Gramy zrobiony system craig znad potoku
Świetne, merytoryczne porady.
Wspaniały materiał.
Fantastyczny materiał!
Bob, jesteś wielki.
Faktycznie najtrudniejsze na początku to skupienie uwagi gdy każde z "utrapień" myśli i robi co innego. U mnie historia oparta była na legendach i mitach regionu, do tego kostka d20 jako element losowy. I każdy chciał być czarodziejem :)
Szacun ;)
Super materiał, a sam tytuł nie zwiastował niczego odkrywczego. Pozytywnie sie zawiodłem :)
Dziękuje! Zawsze to cieplej człowiekowi na serduszku, jak wie, że udało mu się kogoś zawieść... ;) /Bob
Ja mam 11lat i jestem MP
TJGT uczy, wychowuje i rozwija :P Mój syn jeszcze trochę za mały na RPG (2 latka), ale będę coś kminił. Patrząc na teraz to byłby coś z Lwią Strażą i pewnie oparte na FUNT RPG. Lecz Bob jeśli mogę prosić (jeśli masz gdzieś zapisane) podesłałbyś na maila zarys twojej mechnaiki "upośledzonych dedeczków" od których zaczynałeś z dzieciakami bo mnie zainteresowała.
Nie ma co wysyłać tak poprawdzie... Dzieciaki same wymyślały rasy i specjalne talenty. Mieli 4 cechy: siła, zręczność, inteligencja i charyzma i zaczynali grać z modyfikatorem do jednej z nich na progu '+1' i z jednym talentem. Zrobiłem im ogólne drzewko rozwoju w stylu: lvl 2: +1 HP, lvl 3: +1 UM, lvl 5: nowy talent itp. Rzucali k20 i uwzględniając swoje modyfikatory musieli osiągnąć poziom trudności. Jak HP im spadały do 0 to musieli oblać 2 deathsavey, nim umarli, chyba, że ktoś im udzielił pomocy. Wybór talentów to była ich dowolność zatwierdzona przeze mnie. I graliśmy tak prawie rok. Wystarczyło na naukę stawek, współdziałania w drużynie i podstawowych mechanizmów erpegowych. Później w warhammera 4ed weszli już dość płynnie. /Bob
@@tjgt No i to jest konkret informacja :) Teraz wiem, że to co przygotowuje dla syna trochę przekombinowałem xD
Ja z moim 4 latkiem próbowałem się bawić w świcie LEGO Ninjago.
Na razie bez kostek...
Chociaż z jego ulubionej planszówki ( Cthulhu - Death May Die👹) zna już pojęcie sukcesu
Genialny materiał! Przydało by się jeszcze jakieś podsumowanie systemów dla dzieciaków.
Dla najmłodszych Mistrz Baśni i Equestria (Kucyki Pony), dla starszych dzieciaków Dzieciaki na rowerach, Dzieciaki na miotłach, Tajemnice Pętli oraz Tajemnice powodzi, a gdy będą gotowe: D&D!
Z wymienionych systemów tylko Mistrz Baśni i Equestria dedykowane są dzieciom. Pozostałe nie są (DDki) i zdecydowanie nie są przeznaczone dla dzieci (Wszystkie Tajemnice i dzieciaki na rzeczach) choć można je tak zaaranżować oczywiście, żeby grać z dziećmi. /Bob
@@tjgt Podając te systemy właśnie to miałem na myśli. Przecież taki Harry Potter jest dla dzieci i nie skupiał się tylko na walce na czary. Przypominam też, że ostatnie tytuły poleciłem prowadzić starszym dzieciakom.
Spoko, ja tylko doprecyzowałem, bo pytanie dotyczyło systemów dla dzieci, a nie systemów w które można grać z dziećmi ;)
A Mysia straż, w sklepach internetowych system przeznaczony dla dzieci 6+.
Pewnie masz już pomysł na sesje dla tej grupy ale jak bym mógł coś zaproponować stwórz postać której nie da się lubić i już chistorie tak by zabicie jej utródniło drogę graczą, jak ogarniają że nie karzdy informator jest milusi i wyjawi im wszystko od ręki pewnie spróbuje nawiązać z nią nieco lepszy kontakt a wtedy c historia stoi otworem
Jak przeczytałem tytuł to pierwszym moim skojarzeniem była Somalia
Bob, czy robisz za lektora do audiobooków? Jeżeli nie to powinieneś :) bardzo dobrze się słucha jak coś opowiadasz :)
Oczywiście! Nie znasz jeszcze kanału Poczytane? Jeżeli nie to koniecznie sprawdź! th-cam.com/channels/QHiujZo63ZC8IiB_fDY2eg.html
/bart
I myk, kolejny kanał do subów. Dzięki!
@@tjgt Czemu dopiero teraz o tym się dowiaduje? :D Macie jeszcze jakieś inne kanały warte uwagi?
@@tjgt Ha!
Słuchałem już z tego kanału kilka opowiadań szykując się do Zewu, ale głosu nie poznałem.
Teraz też rozumiem skąd we wstępach do starszych kampanii podsuwania czytane przez Boba
Pochodzę z zabitej dziury na końcu Polski i tam nawet nie słyszeliśmy o papierowych RPG. Nie mam doświadczenia w niczym poza grami wideo typu Baldurs Gate, Might and Magic czy Wiedzmy, Ghoticki.
Szukam sposobu na spędzenie fajnego czasu z rodziną. Moja żona i 11 letnia córka są fanami Harrego Pottera. Żona ogólne uwielbia wszelkie SF oraz fantasy. Mamy też dwie młodsze córki. 4 i 5 lat.
Nie mam podjęcia od czego zacząć.
Może od Dzieciaków na miotłach i kilku filmów Boba o tej grze, które są na naszym kanale?
Znajdę chwilkę, to dam znać! Podpowiem co i jak! /Bob
Taaaak mój synuś zajumal mi podręczniki do dedeczkow 3.5 i teraz robię za sponsora 5 bo wiesz mamcia wypłata kiepska 🤪 ale ten dzień gdy dostajesz od dziecka na urodzinodzien madki starter ze smokiem i sesje w gronie jego ekipy to oko się poci samo 😇
Kiedy sezon2 WTSWB?
Ja grałem pierwszy raz z dziećmi w jedyny pierścień
"Trzy własne utrapienia" - hłe, hłe hłe:D
Btw: Planujecie reckę "Dzieciaków na miotłach"?
Tak, mam juz przygotowaną, muszę tylko kiedyś zajechać do Studio. /Bob
@@tjgt Czad. To czekam z niecierpliwością. Mam takie 6-letnie "utrapienie" w domu i zastanawiam się jak zacząć, więc każdy taki materiał jest dla mnie na wagę złota.
Dzieciaki na rowerach to w zamyśle twórców nie jest system dla dzieci. Choć spokojnie da się go tak prowadzić. Ja bym wybrał mechanikę Y0E jeśli już.
@@tjgt Ja bym wybrał dla 6 latka bardziej mechanikę FUnt (a właściwie jej uproszczenie, czyli Cent). Do ściągniecia za darmo. Testowane na 4 latku🙃 ale w sumie Y0E też da radę, ale moim zdaniem trudniejsza.
@@robertwiniarski6330 chyba jestem zbyt świeży w tym temacie... O czym Wy mówicie?